Polski - Vienna International Religious Centre

Transkrypt

Polski - Vienna International Religious Centre
Polski
Spraw, byśmy uwielbiali Ciebie
niepodzielnym sercem i kochali ludzi tak,
jak Ty ich kochasz. (Modlitwa dnia)
Mojżesz tak przemówił do ludu: "Pan Bóg wzbudzi ci proroka spośród
braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to
prosiłeś Pana Boga swego na Horebie, w dniu zgromadzenia: 'Niech
więcej nie słucham głosu Pana Boga mojego i niech już nie widzę tego
wielkiego ognia, abym nie umarł'". I odrzekł mi Pan: "Dobrze powiedzieli.
Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta
moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę. Jeśli ktoś nie będzie
chciał słuchać moich słów wypowiedzianych w moim imieniu, Ja od niego
zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w
moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu
bogów obcych, taki prorok musi ponieść śmierć".
Bracia i siostry, chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek
bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu.
Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to,
by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie jak i kobieta:
niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i
ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o
to, jak by się przypodobać mężowi. Mówię to dla waszego pożytku, nie
zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem
trwali przy Panu.
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał.
Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a
nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez
Vienna International Religious Centre
www.virc.at
ducha nieczystego. Zaczął on wołać: "Czego chcesz od nas, Jezusie
Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży".
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: "Milcz i wyjdź z niego". Wtedy duch
nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A
wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: "Co to jest? Nowa jakaś
nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są mu posłuszne". I
wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie
galilejskiej.
W ostatnią niedzielę słyszeliśmy w Ewangelii, jak Jezus przemierzał Galileę,
głosił królestwo Boże i powołał pierwszych uczniów by Go naśladowali.
Dzisiaj wprowadzeni będziemy w inny wymiar Jego misji. Jezus spędza
szabat ze swoimi pierwszymi uczniami w Kafarnaum i gdy naucza w
synagodze okazuje się, że potrafi mówić nie tylko do prostego ludu, ale
również rozmawiać z uczonymi w Prawie. Jezus ukazuje swój autorytet
właśnie poprzez to, że jego sposób nauczania różni się od tego uczonych w
Prawie. Ewangelista Marek wyraża to mniej więcej tak: "Nauczał jak mający
władzę, a nie jak uczeni w Piśmie". Nie był to zapewne komplement dla tych
ostatnich. Ich nauki były, w porównaniu z nauczaniem Jezusa, nudne, długie
i suche, a jednak starali się wykładać literę Prawa surowo na bazie
komentarzy, które przejęli od swoich nauczycieli i mistrzów.
Jezus zaś odwołuje się w swoim nauczaniu wyłącznie do Boga swojego Ojca.
Wyraża się jak ktoś, kto wie o czym mówi i nie musi ciągle powtarzać, czego
się nauczył. Uzdrowienie opętanego potwierdza w tym kontekście Jego
autorytet i Jego posłannictwo. Obie rzeczy jednocześnie, słowo i czyn Jezusa,
wywoływały w słuchaczach pytanie o znaczenie i osobę Jezusa.
Możemy, co prawda, pouczeni przez nauki humanistyczne i przyrodnicze,
tłumaczyć chorobę opętanego wyłącznie na płaszczyźnie medycznej jako
schizofrenię, bądź inną chorobę umysłową. Nie wolno nam jednak popełnić
błędu sprowadzenia Pisma św. do poziomu nauk przyrodniczych i pozbawić
go tym samym jego głębokiego sensu. Pytanie słuchaczy jest również
aktualne, mimo usprawiedliwionych wyjaśnień, dla nas: kim jest ten
mężczyzna? Jakie znaczenie ma On i jego nauka dla nas? Nie mówmy, że to
pytanie jest dla nas nieważne, bądź bez znaczenia. To bowiem, co
powiedział może być całościowo zobowiązujące tylko wtedy, gdy jest On nie
jakimś tam prorokiem, jakimś człowiekiem, lecz rzeczywiście "Świętym
Bożym". Bóg jest tutaj tym, który mówi i działa. Także dzisiaj Jego nauka jest
dla nas czymś więcej, niż tylko godną podziwu. Jeżeli pozwolimy się jej
dotknąć, wówczas autorytet Boga ma moc ratowania nas i wyzwalania od
skostniałych idei i gotowych odpowiedzi.
Vienna International Religious Centre
[email protected]