Warszawa dostojnie przywitała nas dobrą pogodą, co miało istotne

Transkrypt

Warszawa dostojnie przywitała nas dobrą pogodą, co miało istotne
Ale o co chodzi???
Warszawa dostojnie przywitała nas dobrą pogodą, co miało istotne znaczenie przy
ocenie wizerunku stolicy państwa z 38 milionami ludności. Robi dobre wraŜenie Starówka z
Zamkiem Królewskim i Krakowskim Przedmieściem. Natomiast panorama widziana z
trzydziestego piętra Pałacu Kultury gasi zachwyt tego rozproszonego wśród zieleni miasta.
Na tle mnogości blokowisk, zaskakuje ilość parków, które powodują, iŜ Warszawa z tej
perspektywy nie wygląda tak surowo surrealistycznie i to w tym najgorszym wydaniu. Mimo
pobytu tylko w trzy dni, dało się zauwaŜyć, Ŝe miasto to skupia wiele nieprzystających do
siebie koncepcji architektonicznych, czy zwykłych ludzkich zachowań.
Dla ambicji przywódców AK rozpętano Powstanie Warszawskie, w które
zaangaŜowała się ludność miasta. Powstanie nie osiągnęło celu, a ludność cywilna zapłaciła
najwyŜsza cenę. Miasto, po powstaniu, na mocy dekretu Hitlera miało zostać zrównane z
ziemią. Efekt? MoŜemy szczycić się, Ŝe w przeciwieństwie do Czechów stawiliśmy
okupantowi zbrojny opór, tylko Ŝe w Pradze rozbito kilka szyb i dachówek, a w Warszawie
70 % miasta wyleciało w powietrze. W Pradze kaŜde podwórko to kompleks zabytków, na
dzień dzisiejszy pięknie odrestaurowanych, a w Warszawie, po za misternie odbudowanym
centrum, mamy połacie blokowisk, z którymi tak naprawdę niewiele da się zrobić, by miasto
wzbudzało zachwyt. Za to Warszawa ma efektowne Muzeum Powstania Warszawskiego, na
które naleŜy przeznaczyć cały dzień, by dobrze zapoznać się ze zbiorami. Tylko, czy dla
takiego muzeum musiało stracić Ŝycie 160 tysięcy mieszkańców miasta?
Jak na stolicę przystało miasto utkane jest muzeami. I dobrze, ale czy do obsługi tych
miejsc muszą być zatrudniani ludzie sfrustrowani? W konsekwencji ich zachowania dochodzi
do agresji, która nie pozwala zwiedzającemu zapamiętać tego, co w nich było piękne, tylko z
jaki gniewem i złością go przyjęto. Jakie w końcu znaczenie ma wykonanie zdjęcia przed
grupą, czy za? I o co w końcu chodzi z tym krzyŜem? To jak się prezentuje pałac prezydencki
przez uŜyte środki do ochrony krzyŜa, to blamaŜ dla majestatu urzędu, powagi państwa i
drwina ze słuŜb porządkowych. Największe pośmiewisko współczesnej Europy. Jedyna, tak
waleczna stolica państwa i jedyna, tak niechlubnie obnaŜona.
Warszawę moŜna teŜ widzieć z jasnej strony. Zaliczają się do nich, Ŝyczliwość
mieszkańców, profesjonalizm przewodników i zdolność tworzenia specyficznej atmosfery w
restauracjach, miłej, jak w „Honoratce” i nie mającej nic wspólnego z koszerną, restauracji
„Magat”.
Wilanów niewątpliwie naleŜy do architektonicznej perełki stolicy, brawo, ale konia z
rzędem temu, kto wytłumaczy, o co chodzi z biletami wstępu, na plac budowy ogrodów
wilanowskich, gdzie tylko zdjęcia między parkanami informują, co tu kiedyś będzie.
Zakładam, iŜ cały ten nieprzejrzysty obraz jest mistyfikacją, stworzoną dla wywołania efektu
chęci powrotu, by sprawdzić, czy miasto ewoluuje i jeśli tak, to w jakim kierunku.
Jednak Warszawa czeka na turystów. Zaprasza. I nie starajcie się zrozumieć o co w
tym wszystkim chodzi, bo jeszcze okaŜe się, Ŝe stolicę trzeba przenieść do Krakowa.
Stanisław Korczyc