Wystąpienie z okazji uroczystości odsłonięcia

Transkrypt

Wystąpienie z okazji uroczystości odsłonięcia
Suwałki, dnia 22 stycznia 2016 r.
Szanowni Państwo,
podczas dzisiejszej uroczystości za wszystko wystarczyłoby pochylenie głowy w hołdzie
wspominanym dzisiaj żydowskim mieszkańcom naszego miasta i wsłuchanie się w tę część
Kadiszu, która odmawiana jest za zmarłych. Wydaje mi się jednak, że podczas takich
historycznych dla miasta chwil warto uświadomić sobie przekaz, jaki przynosi nam historia.
Tym bardzo ważnym dla nas wszystkich przekazem jest fakt, że oto przez ponad sto lat w tym
niewielkim mieście nad Czarną Hańczą potrafiły żyć obok siebie w zgodzie społeczności
katolików, prawosławnych, ewangelików i wyznawców judaizmu. W lepszych i gorszych dla
Suwałk czasach, każdy na swój sposób lub jednocząc siły pracowali dla dobra swoich
społeczności ale przede wszystkim dla rozwoju miasta, w którym przyszło im mieszkać.
Szanowni Państwo,
wspominamy dzisiaj suwalskich Żydów, społeczność, która rosła wraz z naszym miastem
osiągając w drugiej połowie XIX, a potem na początku XX wieku poziom znacznie
przekraczający połowę wszystkich mieszkańców naszego miasta. Wyznawcy Prawa
Mojżeszowego przez 130 lat byli naprawdę znaczącą grupą funkcjonującą nie tylko w
Suwałkach ale i w okolicznych wsiach. To oni w największym stopniu rozwinęli suwalski
handel i rzemiosło. Zbudowali hotele, browary, fabrykę cukierków, młyny i tartak. Prowadzili
7 gabinetów lekarskich, 11 dentystycznych, 3 składy apteczne i liczne sklepy. Suwalscy Żydzi
pieczołowicie kultywowali swoją wiarę, kulturę i zwyczaje a poprzez tradycyjny strój, który
wyróżniał ich szczególnie w święta wzbogacali koloryt naszego miasta. Widoczne to było
szczególnie tu, gdzie dziś stoimy, na ówczesnej ulicy Berka Joselewicza, gdzie górował nad
tą częścią miasta najważniejszy z dziewiętnastu żydowskich domów modlitwy, Suwalska
Wielka Synagoga. Tu słychać było śpiewy, tu odczytywano wersety Tory, tu młodzi suwalscy
Żydzi obchodzili święta i zawierali małżeństwa. Trwało spokojne, normalne życie. Aż do
1939 roku...
Dziś nie ma synagogi, śladów żydowskiej bytności coraz mniej, czasem tylko ktoś usłyszy
jakiś mało znany język wśród ludzi zwiedzających pozostałości po żydowskim kirkucie...
Pozwólcie Państwo, że swoje wystąpienie zakończę słowami, które jak sądzę w najlepszy
sposób ukazują, gdzie w dzisiejszych czasach powinniśmy szukać tego co nas łączy. Bo czyż
nie brzmią znajomo słowa jednego z najważniejszych żydowskich błogosławieństw Szema
Jisrael:
„Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Panem jedynym”.
Bożena Kamińska
Poseł na Sejm RP