Komenda Miejska Policji w Bytomiu Chcieli sprawdzić mobilność

Transkrypt

Komenda Miejska Policji w Bytomiu Chcieli sprawdzić mobilność
Komenda Miejska Policji w Bytomiu
Źródło:
http://www.bytom.slaska.policja.gov.pl/ka4/informacje/wiadomosci/9757,Chcieli-sprawdzic-mobilnosc-sluzb-ratunkowych.htm
l
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 06:51
Chcieli sprawdzić mobilność służb ratunkowych
Pijany 25-letni mieszkaniec Radzionkowa chciał sprawdzić, ile czasu potrzeba służbom ratunkowym
na dotarcie w okolicę domu, w którym mieszka jego znajoma. Mężczyzna usiadł na parapecie okna
znajdującego się na 10 piętrze wieżowca, natomiast jego przyjaciółka - współautorka pomysłu,
zatelefonowała na policję z wiadomością, że chłopak chce się zabić. Policjanci, strażacy i ratownicy
medyczni przyjechali błyskawicznie. Pijany żartowniś trafił do wytrzeźwienia, a jego przyjaciółka
otrzymała mandat.
Pijany 25-letni mieszkaniec Radzionkowa chciał sprawdzić, ile czasu potrzeba
służbom ratunkowym na dotarcie w okolicę domu, w którym mieszka jego
znajoma. Mężczyzna usiadł na parapecie okna znajdującego się na 10 piętrze
wieżowca, natomiast jego przyjaciółka - współautorka pomysłu,
zatelefonowała na policję z wiadomością, że chłopak chce się zabić. Policjanci,
strażacy i ratownicy medyczni przyjechali błyskawicznie. Pijany żartowniś
trafił do wytrzeźwienia, a jego przyjaciółka otrzymała wysoki mandat.
Wczoraj dokładnie o godzinie 18:39 z dyżurnym bytomskiej komendy policji
skontaktowała się mieszkanka jednego z budynków przy ulicy Olimpijskiej, która
zgłosiła, że przebywający razem z nią w mieszkaniu znajdującym się na 10 piętrze
wieżowca chłopak, chce wyskoczyć przez okno. W trzy minuty później na miejscu byli
już policjanci, krótko potem powiadomieni o zdarzeniu strażacy oraz ratownicy
medyczni. Podjęcie jakiejkolwiek akcji ratunkowej okazało się jednak zupełnie
niepotrzebne, bowiem pochodzący z Radzionkowa 25-latek, na widok policjantów
natychmiast zszedł z parapetu. Razem z telefonującą na policję 23-letnią kobietą
przyznali, że wezwanie to było tylko żartem. Przyznali też, że chcieli w ten sposób
przetestować bytomskie służby ratownicze i sprawdzić, w jakim czasie od chwili
powiadomienia o rzekomej próbie samobójczej, rozpocznie się cała akcja.
Za fałszywe wezwanie służb ratunkowych 23-letnia mieszkanka Bytomia dostała 500
złotych mandatu. Jej przyjaciel mający prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie na
dodatek wszczął awanturę, po której trafił do bytomskiej izby wytrzeźwień. Mężczyzna
już wkrótce poniesie konsekwencje swojej nieodpowiedzialności. Jemu również grozi, co
najmniej 500 złotych mandatu.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij