Śląska Dolina Krzemowa?

Transkrypt

Śląska Dolina Krzemowa?
Śląska Dolina Krzemowa?
Utworzono: czwartek, 17 września 2015
Autor: Witold Gałązka
Źródło: Trybuna Górnicza
Dopóki świetna marka górnośląskiego przemysłu okołogórniczego jest znana na świecie i ceniona, powinniśmy zrobić
wszystko, aby wykorzystać unikalną możliwość i uczynić z niej nasz towar eksportowy! - przekonywał Mirosław Bendzera,
prezes Grupy Famur podczas panelu o innowacyjności w branży producentów maszyn górniczych.
Zdaniem szefa Famuru możemy stworzyć śląską górniczą Dolinę Krzemową, ale brakuje mądrej koordynacji tych działań, które
prywatni przedsiębiorcy i ośrodki naukowe podejmują osobno na mniejszą skalę. - Potrzeba głównodowodzącego, który wskaże
kierunek i pozwoli wykorzystać potencjał tego regionu – mówił Bendzera na konferencji Wydawnictwa Górniczego w ramach
Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego KATOWICE 2015, która odbyła się w środę, 9
września.
W dyskusji, czy górnictwo może być wehikułem rozwoju cywilizacyjnego, prócz Mirosława Bendzery udział wzięli też Józef Wolski prezes Grupy Kopex, Bogdan Fiszer - szef Conbelts Bytom oraz naukowcy: prof. Aleksander Nawrat z Instytutu Automatyki
Politechniki Śląskiej - szef Centrum Badań i Analiz Technicznych Fasingu, prof. Stanisław Trenczek z Politechniki Śl., ekpert
NCBiR, członek PAN i dyrektor ITI Emag, prof. Krzysztof Wodarski - członek Rady Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
- Zapomnijmy o tym, że polskie górnictwo było podstawą rozwoju i innowacji. Dziś poligonem doświadczalnym są dla nas rynki
zagraniczne – ocenił Wolski, dodając, że ucieczką dla sektora jest eksport myśli technicznej.
Spierano się m.in., czy państwo właściwie stymuluje kontakty przemysłu ze sferą nauki. Bardzo sceptyczny co do roli państwa jako
właściciela kopalń był Bogdan Fiszer, który nieobecność przedstawicieli władz na katowickich targach potraktował jako znaczącą. Czy kopalnie przetrwają niezmienione? Nie mogą. Ale nie zmieni ich też właściciel bez wiedzy i kompetencji. Dopóki państwo i
związki będą zarządzać górnictwem, dopóty Titanic będzie szedł na dno – mówił Fiszer.
Prof. Wodarski nakreślił zaangażowanie NCBiR w projekty dotyczące przemysłu ciężkiego, podkreślając, że system wynagradzania
demotywuje naukowców w krajach, które później wstąpiły do Unii. Prof. Trenczek opisał na przykładzie strategii Emagu, jak za
niewielkie pieniądze we współpracy z prywatnymi firmami wykreowano 6 unikatowych na świecie urządzeń.
- Mamy poważne atuty w stosunku do reszty Polski – prof. Nawrat wyliczał warunki sprzyjające na Śląsku projektowi rozwoju
technologicznego na zapleczu górnictwa.