Emerytki mogą sprawiē lanie
Transkrypt
Emerytki mogą sprawiē lanie
NR 15 (238) 10.11 – 5.12 ROK 2010 (XXII) Cena N A J S TA R S Z A G A Z E TA W O P O L U I O K O L I C Y 2z∏ (0% VAT) Kamelbrücke wytropiony Kamelbrücke, czyli Most Wielb∏àdzi, ∏àczy∏ kiedyÊ Szczepanowice z Wyspà Bolko. Rozebrano go ok. 1930, po zbudowaniu na Wiƒsce, czyli Starej Odrze, nowego drewnianego mostu. Nowy most by∏ 200 m dalej w gór´ Wiƒski. Cz´sto ten nowy uwa˝ano b∏´dnie za Kamelbrücke. Nie by∏o w Opolu i okolicy ˝adnego zdj´cia ani rysunku Kamelbrücke. Niedawno pan Romuald Kulik, zawiadomi∏ nas, ˝e ktoÊ w Niemczech wystawi∏ na ebay kartk´ z rysunkiem Kamelbrücke. By∏a ju˝ sprzedana (za 20,50 euro), ale mo˝emy przynajmniej pokazaç, jak wyglàda∏ Kamelbrücke (obok). Wrócimy do tego tematu. Brawo Muzeum! Brawo ZOO! Muzeum Âlàska Opolskiego w Opolu obchodzi∏o w∏aÊnie uroczyÊcie 110 lat istnienia. Nie pami´tam, by 10 lat temu obchodzi∏o stulecie, ale mo˝e pami´ç mnie zawodzi. Nie zawodzi mnie pami´ç, ˝e w 2003 opolskie ZOO obchodzi∏o 50-lecie istnienia. DziÊ, po 7 latach, czytam na stronie internetowej ZOO, ˝e majà 80 lat. Pi´kne jest nasze ZOO. Pi´kniejsze ni˝ kiedykolwiek. Pi´kne jest nasze Muzeum (zdj´cie). Pi´kniejsze ni˝ kiedykolwiek. A jednak dla mnie najwa˝niejsze jest, ˝e wreszcie „nadejsz∏a ta wiekopomna chwila", w której Muzeum i ZOO sà u siebie. Pami´tam ze swych wroc∏awskich studiów (niemal 40 lat temu), ˝e tamtejsi DolnoÊlàzacy ju˝ wtedy czuli si´ u siebie, bez cienia wàtpliwoÊci. D∏ugo trzeba by∏o czekaç, aby opolscy GórnoÊlàzacy poczuli si´ wreszcie w domu. Najwa˝niejsze jednak, ˝e doczeka∏em si´. Piotr Badura KLEPKA 1 Emerytki mogà sprawiç lanie Mamy za du˝o chuliganerii a za ma∏o policji i stra˝y miejskiej? Niektórzy majà na to sposób. Ich zdaniem dziarskie emerytki, wyposa˝one w srogie kije, po odpowiednim przeszkoleniu mogà byç skuteczniejsze od policji. Wi´cej o tym i innych sprawach na klepce 21. W NUMERZE: ● W Opolu ma nie byç zimy ● Nieobecni nic nie zmienià ● O opolskim piwowarstwie FA K T Y ● W 2009 najwi´cej dzieci urodzi∏o si´ w lipcu (38.727) a najmniej w listopadzie (30.641). Podobnie by∏o w 2008 – a˝ 38.187 urodzeƒ w lipcu i tylko 30.661 w listopadzie. We wczeÊniejszych latach nie zawsze tak by∏o. Dlaczego ostatnio pocz´ciom najbardziej sprzyja paêdziernik a najmniej luty, pozostaje zagadkà. ● Dzieci nie rodzà si´ tak samo we wszystkie dni tygodnia. Najwi´cej rodzi si´ we wtorki. Druga jest Êroda, potem sà piàtek, czwartek i poniedzia∏ek. Ró˝nice liczb urodzeƒ w dniach poniedzia∏ek-piàtek sà ma∏e. Du˝a jest ró˝nica, gdy chodzi o sobot´, a zw∏aszcza niedziel´. JakoÊ dziwnie dzieci nie chcà rodziç si´ w niedziele. Urodzonych w niedziel´ jest o 30 proc. mniej ni˝ urodzonych we wtorek. Mo˝e znaczenie ma weekendowy wypoczynek, mo˝e szpitale troch´ pomagajà, a mo˝e jedno i drugie. ● W dawniejszych czasach, gdy porody odbywa∏y si´ w domach bàdê izbach porodowych, demografowie zauwa˝ali ciekawe zjawisko. W kilku ostatnich dniach roku porodów by∏o wyjàtkowo ma∏o, za to w pierwszych dniach stycznia bardzo du˝o. KtoÊ kto urodzi∏ si´ np. 2 stycznia 2010, zamiast 30 grudnia 2009 jest wed∏ug rocznika o rok m∏odszy. W dawnych czasach papier by∏ cierpliwszy i ∏atwiej znosi∏ „poÊlizgi”. ● W skutek kryzysu, w 2009 wydatki na badania i rozwój spad∏y w Unii Europejskiej o 2,6 proc. a w USA a˝ o 5,1 proc. W Chinach wydatki na badania i rozwój wzros∏y w 2009 o 40 proc. Wszystko wskazuje na to, ˝e tendencja ta utrzyma si´ i niebawem b´dziemy obserwowaç drena˝ mózgów w odwrotnà stron´, ni˝ dotàd bywa∏o. ● GUS bada wyposa˝enie mieszkaƒ w ró˝ne sprz´ty AGD. Niektórych z nich szybko nam przybywa (np. komputery, anteny satelitarne). Liczba innych ma∏o si´ zmienia, bo sà ju˝ w wi´kszoÊci domów (np. pralki automatyczne). Jest jeden sprz´t, którego w naszych domach zdecydowanie ubywa. Sà to zamra˝arki. Nie trzymamy ju˝ w domach tyle mi´sa co w latach PRL i zamra˝arki sà zb´dne. „Beczka” b´dzie ratowaç rzàd Polska ma ogromny d∏ug publiczny. Gdyby przekroczy∏ w tym roku 55 proc. PKB, to zgodnie z prawem w 2011, czyli roku wyborów parlamentarnych, rzàd musia∏by drastycznie ciàç wydatki, aby bud˝et by∏ bez deficytu. Mog∏oby to pogrzebaç szanse wyborcze obecnej ekipy. Zdaniem niektórych ekonomistów d∏ug publiczny przekroczy∏ ju˝ 55 proc. PKB, ale minister finansów ukrywa to poprzez tzw. kreatywnà ksi´gowoÊç. Jednym ze sposobów, którymi rzàd usi∏uje si´ ratowaç, jest zwi´kszanie podatków. Dotyczy to tak˝e „Beczki”. Na pierwszej stronie naszej gazety jest informacja (obok ceny), ˝e w cenie jest 0 proc. VAT. Po Nowym Roku ju˝ tak nie b´dzie. Ma nas obowiàzywaç 5 proc. VAT. To oznacza, ˝e oprócz innych podatków, które ju˝ p∏acimy, b´dziemy jeszcze oddawaç rzàdowi po 10 groszy od ka˝dego egzemplarza „Beczki”. To da dodatkowo jakieÊ 300 z∏ miesi´cznie. „Beczka” jest dzia∏alnoÊcià spo∏ecznà typu „non profit”, czyli nie zarabiamy na tym i nie mamy ani strat, ani zysków. Przychody muszà byç równe kosztom. JeÊli rzàd chce dodatkowo po 300 z∏ miesi´cznie, to musielibyÊmy zwi´kszyç przychody (np. podnoszàc o te 10 gr cen´ „Beczki”, czego jednak na pewno nie zrobimy) albo zmniejszyç koszty. Troch´ si´ b´dziemy gimnastykowaç, ale gdzieÊ te koszty zetniemy. Nie mamy do rzàdu pretensji o te 300 z∏ miesi´cznie, bo ratowanie rzàdu przez p∏acenie dodatkowych podatków jest dla nas êród∏em g∏´bokiej satysfakcji. Nie podoba nam si´ tylko, ˝e wszystko jest na ∏apu capu w ostatniej chwili. Nie wiemy jak by∏oby z podatkiem od „Beczki”, która trafi∏aby do sklepów w grudniu, a sprzedawana by∏aby jeszcze w styczniu 2011. By uniknàç k∏opotów zmieniliÊmy terminy dwóch nast´pnych wydaƒ „Beczki”. Jedno powinno trafiç do sklepów w poniedzia∏ek 6 grudnia i b´dzie sprzedawane do koƒca roku, a drugie trafi do sklepów zaraz po Nowym Roku (ju˝ z 5 proc. VAT, ale dalej po 2 z∏). Potem wszystko wróci do normy. Piotr Badura Z INNEJ BECZKI ■ W gminie ¸uków na Lubelszczyênie powstaje 648 przydomowych oczyszczalni Êcieków – poda∏ w Êlad za PAP portal „Nowoczesne Budownictwo In˝ynieryjne”. Gmina dosta∏a 4 mln z∏ z PROW a 4,2 mln do∏o˝y ze swego bud˝etu. Jest ju˝ ok. 200 oczyszczalni. Reszta ma byç gotowa do wrzeÊnia 2011. Niewielkie biologiczne oczyszczalnie sk∏adajà si´ z podziemnego pojemnika do beztlenowej fermentacji i perforowanych rur odprowadzajàcych wod´, która przed wsiàkni´ciem w gleb´ przechodzi jeszcze etap oczyszczania przez bakterie tlenowe. Woda wychodzi z oczyszczalni czysta, sà one tanie w eksploatacji i zajmujà ma∏à powierzchni´ – zapewniajà w∏adze gminy. Jedna oczyszczalnia kosztuje 14 tys. z∏. Mieszkaƒcy p∏acà tylko 10 proc. jej kosztów. nbi.com.pl – 7 paêdziernika ■ 40 mln z∏ zamiast na prawdziwà utylizacj´ odpadów idzie do kieszeni nieuczciwych firm – informuje „Dziennik – Gazeta Prawna” w artykule „Milionowy biznes na fikcyjnej utylizacji sprz´tu RTV i AGD”. Kineskopowe te- lewizory, których utylizacja jest droga, trafiajà na dzikie wysypiska, a lodówki zamiast do specjalistycznego zak∏adu, który unieszkodliwi freon, làdujà w skupie z∏omu. Tam nikt nie zwraca uwagi na to, ˝e rozbierajàc sprz´t na kawa∏ki, uwalnia trujàce substancje. DGP – 26 paêdziernika ■ Marek Golka, nauczyciel fizyki, uhonorowany tytu∏em „Nauczyciela Roku”, dochowa∏ si´ 270 finalistów, w tym 105 laureatów, olimpiad fizycznych, technicznych i astronomicznych. W obszernym wywiadzie dla Wirtualnej Polski powiedzia∏: „Jeszcze w latach 70. czy 80. Polska s∏yn´∏a z wysokiego poziomu nauczania. Teraz nasz kraj, ale i ca∏à Europ´ oraz Stany Zjednoczone wyraênie przeÊcigajà kraje Azji. Na przyk∏ad w ubieg∏ym roku olimpiad´ fizycznà wygra∏a Chinka. Na drugim miejscu by∏ Chiƒczyk, na trzecim, znów Chiƒczyk, na czwartym Koreaƒczyk, na piàtym Tajwaƒczyk, a na szóstym mój uczeƒ Piotr Godlewski”. wp.pl – 26 paêdziernika REKLAMA W „BECZCE” tel. 606 977 733 Krzysztof Kasperek – wysoka skutecznoÊç – niskie ceny Krzanowice k. Opola ul. Kwiatowa 2 e-mail: [email protected] Tel. 77 469-13-63 Kom. 609 133 623 KLEPKA 2 – klimatyzacja – rozruszniki, alternatory – autoalarmy – centralne zamki (sterowane pilotem) – wymiana oleju (GRATIS!) W Opolu ma nie byç zimy Zima to z∏a pora roku. Trzeba ogrzewaç domy, a to kosztuje. Dzieƒ jest krótki. Drogi zasypuje Ênieg i jest na nich Êlisko. Lepiej by∏oby, gdyby przez ca∏à zim´ pogoda by∏a jak w koƒcu maja. Zaoszcz´dzilibyÊmy na ogrzewaniu, plony zbieralibyÊmy dwa razy w roku. By∏oby super. Politycy potrafià obiecaç wszystko. Czy tak˝e majowà pogod´ w zimie? Tego akurat nie obiecujà, bo czujà, ˝e majowej pogody w zimie to chyba „ciemny lud nie kupi”. Ale niewiele mniejsze brednie chcà nam sprzedaç. Zima to nie tragedia. Mamy jà co roku i radzimy sobie. Tragedià by∏oby, gdyby ludzie uwierzyli w bajki, ˝e przez ca∏à zim´ b´dzie majowo-czerwcowo. Nie kupiliby opa∏u, bo i po co. W listopadzie zacz´liby wysadzaç do gruntu np. pomidory, sialiby sa∏at´, rzodkiewk´ etc. Ustawiliby w ogrodzie przeciws∏oneczne parasole, le˝aki i pe∏ne wody baseny. Na tych le˝akach obok basenu zasta∏by ich Êniegi i mrozy. Opolska „Gazeta Wyborcza” i Radio Opole podj´∏y wspólnà akcj´ rozmawiania z czo∏owymi opolskimi politykami, jak zaradziç katastrofie demograficznej. To mniej wi´cej tak, jak gdyby pytaç polityków, jak zaradziç zimie. Katastrofa demograficzna nie jest czymÊ, co ma nadejÊç. Ona ju˝ si´ sta∏a. NadejÊç majà tylko jej skutki. W latach 1990-2010 urodzi∏o si´ w Polsce o kilka milionów dzieci za ma∏o. To ju˝ jest fakt. Dotychczas nie by∏o to proble- mem, bo mniej dzieci to mniej wydatków no i mniej pracy przy nich. Katastrofa demograficzna, która od 20 lat dzia∏a si´ na naszych oczach, troch´ bola∏a nauczycieli, bo likwidowano kolejne szko∏y i przedszkola. Nied∏ugo zacznie boleç wszystkich, bo coraz mniej liczne roczniki b´dà wchodziç na rynek pracy. Podawa∏em ju˝ te dane w „Beczce”, ale przypomn´ je znowu. Tabela u do∏u informuje, ile tysi´cy dzieci urodzi∏o si´ w Polsce w kolejnych latach (lata powojenne, z braku miejsca, podane sà tylko niektóre). AbyÊmy mieli prawid∏owà sytuacj´ demograficznà powinno si´ w Polsce rodziç systematycznie po ok. 600 tys. dzieci rocznie. Rzut oka na tabel´ pozwala oceniç rozmiar katastrofy. Skutki katastrofy da si´ prze˝yç, pod warunkiem, ˝e si´ do nich przygotujemy, tak jak przygotowujemy si´ do nieuchronnej zimy. Przygotowanie si´ na skutki katastrofy wymaga jednak zrozumienia sytuacji. Tymczasem opolscy politycy zachowujà si´ tak, jakby nie rozumieli. Gdy w rozmowie z dziennikarzami „Wyborczej” i Radia Opole wicewojewoda Antoni Jastrzembski mówi: „Nie wierz´ w to, co mówià demografowie” to zastanawiam si´, o co mu chodzi. Czy nie wierzy, i˝ w 2003 urodzi∏o si´ w Polsce tylko 351 tys. dzieci? A mo˝e nie wierzy, ˝e w 2023, gdy te dzieci b´dà mieç po 20 lat, b´dzie ich nadal tylko 351 tys. Mo˝e myÊli, ˝e przez te 20 lat rozmno˝à si´ one dodatkowo przez podzia∏ i w 2023 b´dziemy z nich mieç 700 tys. 20-latków. W rozmowie wicewojewody z dziennikarzami jest wi´cej takich wypowiedzi. Twierdzi∏ on np., ˝e „najwi´kszy przyrost naturalny by∏ w latach 80. ubieg∏ego wieku, ale to by∏o czymÊ innym spowodowane – 10. stopieƒ zasilania”. Gdy spojrzymy w tabel´, to istotnie zauwa˝ymy, ˝e w poczàtku lat 80. mieliÊmy do czynienia z wy˝em demograficznym, którego maksimum – 724 tys. urodzeƒ, przypad∏o na 1983. Nie trzeba jednak wielkiej orientacji, by rozumieç, ˝e by∏o to odbicie wy˝u z lat 50., którego maksimum – 794 tys. urodzeƒ, przypad∏o na 1955. W latach 1951-1957 rodzi∏o si´ Êrednio po 783 tys. rocznie. Gdy w latach 1979-1985, czyli 28 lat póêniej, ten wy˝ zosta∏ rodzicami, to mia∏ Êrednio tylko 697 tys. dzieci rocznie. Trudno mówiç o imponujàcym przyroÊcie, gdy roczniki dzieci sà o 11 proc. mniej liczne ni˝ roczniki ich rodziców. Antoni Jastrzembski wyzna∏ te˝ dziennikarzom, ˝e wierzy, i˝ ju˝ wkrótce wróci w Polsce model 2+2, czyli na dwoje rodziców b´dzie przypadaç Êrednio dwoje dzieci. To by∏oby mo˝liwe tylko przy doÊç radykalnej zmianie systemu spo∏eczno-politycznego. Nie sàdz´, by o tym w∏aÊnie myÊla∏ wicewojewoda. Ponadto model 2+2 zapewnia tylko tyle, ˝e roczniki dzieci sà tej samej liczebnoÊci co roczniki rodziców. MyÊmy mieli w latach 1990-2010 zbyt ma∏o liczne roczniki. JeÊli ich dzieci ma byç tyle samo, to znaczy, ˝e te˝ b´dzie zbyt ma∏o. W tabeli warto zwróciç te˝ uwag´ na fakt, ˝e w dnie ni˝u demograficznego lat PRL, które przypad∏o na 1967, mieliÊmy 522 tys. urodzeƒ. Tymczasem obecny „wy˝”, czyli dzieci wy˝u z lat 80., w 2009 osiàgnà∏ 418 tys. urodzeƒ. Zapewne nie b´dzie wi´cej, bo wed∏ug GUS w okresie styczeƒ-sierpieƒ 2010 mieliÊmy w Polsce o ponad 7 tys. mniej urodzeƒ ni˝ w okresie styczeƒ-sierpieƒ 2009. Mo˝e si´ wi´c okazaç, ˝e dzisiejszy „wy˝” jest du˝o mniej liczny ni˝ najg∏´bszy ni˝ z PRL. (ciàg dalszy na klepce 4) FOTOKIOSK – w 5 minut zdj´cia z aparatów cyfrowych tel. 77-46-96-777 www.kuznia.dobrzen.pl Dobrzeƒ Wielki, ul. KoÊcielna (przy koÊciele Êw. Katarzyny) KLEPKA 3 Quickborn jest z Nysy W Diecezjalnej Bibliotece Caritasu w Opolu odby∏o si´ kolejne spotkanie kulturalne. Tym razem poÊwi´cone by∏o ono ruchowi m∏odzie˝owemu o nazwie Quickborn, którego poczàtki si´gajà 1909 roku. Histori´ ruchu przedstawi∏ ks. Marcin Worbs. Quickborn jest dla nas interesujàcy m.in. dlatego, ˝e jego poczàtek by∏ u nas na Âlàsku. Prekursorem ruchu by∏o ko∏o „W´drowny ptak”, utworzone w Nysie przez katolickich uczniów, mieszkajàcych w biskupim konwikcie dla ch∏opców (internacie). M∏odzieƒcy z Nysy przywiàzywali du˝à wag´ do rozwoju kole˝eƒstwa, pragn´li ˝y- cia bez tytoniu i alkoholu. Opowiadali si´ za sp´dzaniem wolnego czasu z dala od zgie∏ku miasta, bli˝ej natury (wyjazdy, w´drówki etc.). Nosili drelichowe kurtki i kamizelki z lnu, które potem sta∏y si´ ich znakiem rozpoznawczym. W krótkim czasie ko∏a podobne do nyskiego zacz´∏y powstawaç w ca∏ych Niemczech i Austrii. Od 1913 by∏y tak˝e ko∏a skupiajàce dziewcz´ta. W kwietniu 1913 postanowiono, ˝e luêne ko∏a po∏àczy czasopismo, b´dàce forum wymiany poglàdów. Nadano mu tytu∏ Quickborn (˝ywe êród∏o). By∏o to zapo˝yczenie z wydanego w 1853 zbioru wierszy i opowiadaƒ, których autorem by∏ Klaus Groth. W krótkim czasie nazw´ Quickborn zacz´to odnosiç do ca∏ego ruchu i wszystkich jego kó∏. Pierwszy zjazd Quickborn odby∏ si´ w 1913 obok zamku w Kassel. Spotkanie to mia∏o byç alternatywà dla obchodów stulecia bitwy pod Lipskiem. M∏odzi ludzie przyj´li w Kassel program: „Bierzemy los w swoje r´ce! JesteÊmy wolni!” Po pierwszej wojnie Êwiatowej ksi´˝a: Hermann Hoffmann, Bernhard Strehler oraz Clemens Neumann, zwani „Êlàskim tiumwiratem”, doprowadzili do kupienia dla ruchu Quickborn zamku Burg Rothenfels nad Menem (niedaleko Würzburga). Pierwszy zjazd Quickbornu odby∏ si´ tam w sierpniu 1919. Zjazdy odbywa∏y si´ potem dwa razy w roku. Przybywa∏a na nie z ca∏ych Niemiec m∏odzie˝ szukajàca odnowy moralnej. Jej duchowym przewodnikiem by∏ tam teolog, filozof i pedagog Romano Guardini. W czasach hitlerowskich dzia∏alnoÊç Quickbornu by∏a coraz trudniejsza. W sierpniu 1938 zjazd nie móg∏ si´ ju˝ odbyç w Burg Rothenfels. Spotkanie zorganizowano wi´c w miejscowoÊci Vierzehnheiligen, ze s∏ynnà bazylikà Czternastu Âwi´tych Wspomo˝ycieli. W 1939 na wniosek Himmlera majàtek Quickbornu skonfiskowano. Ruch uznany za wrogi III Rzeszy zosta∏ zakazany. Do 1945 trwa∏ w podziemiu. Potem wznowi∏ dzia∏alnoÊç jako Quickborn-Arbeitskreis i prowadzi jà w Niemczech i Austrii do dziÊ. Romald Kulik W Opolu ma nie byç zimy niec Êwiata, wi´c staruszkowie z powojennego wy˝u umieraliby w swych domach opuszczeni i pozbawieni pomocy. Tylko co jakiÊ czas smutna ekipa z plastikowymi workami obchodzi∏aby ich mieszkania, by uprzàtnàç zw∏oki tych, którzy zmarli od poprzedniego obchodu. Tak êle oczywiÊcie nie b´dzie, bo spo∏eczeƒstwo ocknie si´ w koƒcu i pogoni wydrwigroszy, którzy szermujà has∏ami pr´˝nego opolskiego oÊrodka akademickiego, nowoczesnego centrum biznesu etc., a tak naprawd´ chodzi im o to, by mo˝liwie d∏ugo utrzymaç si´ przy korycie. Im wczeÊniej spo∏eczeƒstwo si´ ocknie, tym lepiej. Realnie mamy dziÊ do wyboru tylko dwie wizje Opolszczyzny 2030. Jedna to ci radoÊni staruszkowie spacerujàcy z pieskiem lub bez pieska, a druga to menele i z∏omiarze oraz dogorywajàcy w samotnoÊci i bez jakiejkolwiek opieki, porzuceni przez m∏odych, ludzie powojennego wy˝u. ˚a∏uj´, ˝e tak dobrzy dziennikarze jak Joanna Pszon z opolskiej „Gazety Wyborczej” i Maciej Nowak z Radia Opole nie pog∏´bili tego tematu w czasie rozmów z politykami. Wróc´ do stojàcego przed nami wyboru w nast´pnej „Beczce”. Piotr Badura (ciàg dalszy z klepki 3) WÊród rozmówców „Gazety” i Radia Opole znalaz∏ si´ te˝ m.in. kandydat SLD do sejmiku, pan Andrzej Namys∏o. Powiedzia∏ on dziennikarzom, ˝e „mamy ciekawe zjawisko, bo mimo niskiego od lat wskaênika dzietnoÊci wcià˝ przybywa nam studentów”. MyÊl´, ˝e pan Namys∏o da∏ si´ nabraç na jakieÊ lipne dane o liczbie studentów, a ponadto b∏´dnie widzi pewne sprawy. W 2010 w zwyk∏ym trybie rozpocz´li studia urodzeni w 1991. W ca∏ej Polsce w 1991 urodzi∏o si´ 548 tys. dzieci. Jakie znaczenie dla dzisiejszej liczby studentów ma fakt, ˝e od 1992 mieliÊmy szybki spadek liczby urodzeƒ? Roczniki 1992-1994 (Êrednio po 497 tys. urodzeƒ) sà dopiero w liceach. Roczniki 1995-1997 (Êrednio po 425 tys.) to gimnazjaliÊci, a roczniki 1998-2003 (Êrednio po 372 tys.) to podstawówki. DziÊ planowo powinny studiowaç roczniki 1987-1991. By∏o w nich Êrednio po 572 tys. urodzeƒ. Za 14 lat w murach polskich uczelni powinny planowo uczyç si´ roczniki 2001-2005, w których by∏o Êrednio po 359 tys. urodzeƒ, czyli zaledwie 63 proc. tego, co w rocznikach 1987-1991. Jakim cudem mia∏yby wi´c za 14 lat istnieç jeszcze w Opolu obecne szko∏y wy˝sze? Mo˝e przetrwa jakaÊ jedna i ze dwie filie uczelni z innych, silniejszych oÊrodków. Mówienie dziÊ, ˝e powinniÊmy na Opolszczyênie inwestowaç w szko∏y wy˝sze jest nieodpowiedzialnym nawo∏ywaniem do wyrzucania publicznych pieni´dzy w b∏oto. Dziennikarze „Wyborczej” i Radia Opole obawiajà si´, ˝e przysz∏oÊç Opola i Opolszczyzny, b´dzie taka, i˝ na ulicach spotykaç si´ b´dzie niemal wy∏àcznie staruszków z pieskiem czy bez pieska. A to przecie˝ by∏oby ca∏kiem nieêle. Gdyby nieodpowiedzialni politycy prowadzili uparcie sprawy Opola i Opolszczyzny tak, jak prowadzà je dziÊ, to w 2030 mog∏oby byç tak, ˝e w niemal wymar∏ym Opolu wiatr trzaska∏by oknami zamar∏ych budowli uczelni wy˝szych i przeró˝nych biurowców. Po porzuconych z braku klientów pi´knych opolskich restauracjach, kawiarniach i pubach wzd∏u˝ ul. Krakowskiej i przy Rynku, szwendaliby si´ z∏omiarze i menele. Poniewa˝ nieliczni m∏odzi, przera˝eni tym, co si´ tu dzieje, uciekliby gdzieÊ na ko- KLEPKA 4 Anna Wolny-Miksa Kandydat na Wójta Gminy Dobrzelj Wielki Kandydat do Rady Powiatu Opolskiego lista nr 4 miejsce nr Spotkajmy się przy urnach, aby stworzyć lepsze jutro! Kornelia Maria (41 lat) Patrzek Jestem mieszkanką Łubnian od urodzenia. Obecnie mieszkam w Brynicy, w której od 13 lat jestem sołtysem, więc problemy mieszkańców wsi są mi znane. Podjęcie decyzji o kandydowaniu na stanowisko wójta spowodowane zostało tym, że sprawy braku chodników, kanalizacji oraz odbudowy rowów są mi bliskie, ponieważ kandydat ciągle spotykam się z problemami życia na wsi. Staram się je rozwiązywać, ale cele te nie zawsze chciały realizować na Wójta jednostki nadrzędne. Gminy Moja wizja rozwoju gminy Łubniany będzie zmierzać do Łubniany takich działań jak: – budowa kanalizacji sanitarnej – budowa i remonty dróg i chodników w celu polepszenia bezpieczeństwa mieszkańców na ulicach – pozyskiwanie i maksymalne wykorzystanie funduszy unijnych – osiągnięcie porozumienia w celu odbudowy rowów – budowa ścieżek rowerowych – budowa świetlic środowiskowych z bezpłatnym internetem, wspierających lokalną społeczność w procesie wychowania dzieci i młodzieży (utworzenie siłowni itp.) – promocja terenów atrakcyjnych turystycznie i gospodarczo, celem przyciągnięcia inwestorów do naszej gminy – podniesienie sprawności fizycznej dzieci i młodzieży, poprzez organizację zajęć sportowo-rekreacyjnych (aerobik, wyjazdy na basen, nordic walking) Twój głos jest nam POtrzebny Dziękuję - Kornelia Patrzek Publikacja sfinansowana przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP KLEPKA 6 Oglàda∏em mosty dla pana starosty Opublikowa∏em w „Beczce” zaledwie kilka tekstów – korespondencji z Berlina i bardzo si´ zdziwi∏em, gdy na do˝ynkach powiatu opolskiego, które odbywa∏y si´ w tym roku w Murowie, wicestarosta Krzysztof Wysdak rozpozna∏ mnie i powiedzia∏, ˝e czyta∏ te moje teksty. Poczu∏em si´ zaszczycony. Byç zapami´tanym po zaledwie kilku tekstach to satysfakcja. Pan starosta powiedzia∏ mi, ˝e w Berlinie sà mosty, które wykona∏a huta z Ozimka (czyli mosty z powiatu opolskiego). Poczu∏em si´ zobowiàzany znaleêç je i napisaç o nich do „Beczki”. Sprawdzi∏em w internecie, o które mosty chodzi i gdy tylko czas pozwoli∏, wyruszy∏em na poszukiwania. Zaczà∏em od Eiserne Brücke (˚elazny Most), który pokazuje zdj´cie u góry po lewej. Na zdj´ciu widaç, ˝e most nie jest ˝elazny, lecz kamienny, ale to pozory. W rzeczywistoÊci konstrukcja jest ˝elazna a tylko ob∏o˝ono jà kamieniem. Aby to pokazaç wszed∏em nawet pod most, by sfotografowaç go od spodu. By∏o to ryzykowne. Bywajà ludzie, którzy widzàc kogoÊ robiàcego od spodu zdj´cia konstrukcji mostu, dzwonià natychmiast po policj´, by zatrzyma∏a szpiega. Na szcz´Êcie nikogo takiego akurat tam nie by∏o. Konstrukcj´ mostu widaç na zdj´ciu u góry po prawej. Eiserne Brücke, wykonany przez hut´ w Ozimku, mia∏ byç ˝eliw- ny. Metalurgia nie jest mojà specjalnoÊcià, ale ta konstrukcja nie wyglàda∏a mi na ˝eliwnà. Ju˝ pr´dzej na stalowà. Sprawdzi∏em dok∏adniej, co wiadomo o tym moÊcie i znalaz∏em takà informacj´: „Eiserne Brücke prowadzi nad Kupfergraben ∏àczàc ulice Hinter dem Gießhaus i Bodestraße. Na prze∏omie lat 1796/97 zastàpiono znajdujàcy si´ w tym miejscu drewniany most zwodzony, pierwszym ˝eliwnym mostem w Berlinie. Ze wzgl´du na jego wysoko wygi´ty ∏uk nazywano go tak˝e wysokim mostem. Wykonano go w Królewskiej Odlewni ˚eliwa w Ozimku. Nazwa Eiserne Brücke utrzyma∏a si´ tak˝e po wykonaniu w 1825 os∏ony z piaskowca. W latach 1914-1916 Walter Koeppen sporzàdzi∏ dzisiejszà, os∏oni´tà kamieniem ˝elaznà konstrukcj´. Jedno∏ukowa konstrukcja o szerokoÊci 21 m przechodzi nad szerokim na 20 m kana∏em Sprewy. Wykonana z wapienia muszlowego balustrada ma w 16 »okienkach« kraty z bràzu, ozdobione motywami roÊlinnymi oraz postaciami ch∏opców i dziewczynek. Budowla, silnie zniszczona podczas II wojny Êwiatowej, zosta∏a prowizorycznie odnowiona w 1950, a w 1968 zrekonstruowana podczas przywracania balustradzie oryginalnego wyglàdu. ˚elazny most jest obj´ty ochronà zabytków.” JeÊli dobrze zrozumia∏em (i przet∏umaczy∏em) niemiecki tekst, to most wykona- KLEPKA 7 ny w Ozimku istnia∏ tylko do 1914. Potem ˝eliwnà konstrukcj´ zastàpiono nowà, ˝elaznà. Eiserne Brücke nie jest wi´c mostem z Ozimka. Jest on tylko w miejscu dawnego ˝eliwnego mostu z Ozimka. Kolejnym celem by∏y dla mnie mosty w parku obok pa∏acu Charlottenburg. W tym parku jest kilka mostów, ale ustali∏em, ˝e z Ozimka jest na pewno najpi´kniej po∏o˝ony most w ca∏ym parku, czyli Hohe Brücke (Wysoki Most). ÂciÊle rzecz bioràc, nie jest to most, lecz k∏adka dla pieszych. Hohe Brücke pokazujà zdj´cia u do∏u (lewe i Êrodkowe). Most ten ma ok. 12 m d∏ugoÊci i 4 m szerokoÊci. Powsta∏ w 1802 (niektóre êród∏a mówià, ˝e w 1803). W Berlinie majà byç jeszcze dwa inne mosty z Ozimka (jeden z nich tak˝e w parku Charlottenburg). Ma te˝ byç gdzieÊ kopu∏a o ˝eliwnej konstrukcji wykonanej w Ozimku. Postaram si´ to sprawdziç innym razem, a tu dodam tylko, ˝e troch´ mi ˝al, i˝ w 2002 (lub 2003), gdy przypada∏o dwustulecie Hohe Brücke, nie zadbaliÊmy o umieszczenie obok niego jakiejÊ tablicy informujàcej, ˝e ten most jest z Ozimka. Jest z niego pi´kny widok na Charlottenburg (zdj´cie po prawej u do∏u) i dlatego przychodzà tam praktycznie wszyscy odwiedzajàcy park. By∏oby wielkà promocjà Ozimka, gdyby przy okazji dowiadywali si´, ˝e most, z którego podziwiajà Charlottenburg, jest ze Êlàskiego Ozimka i stoi tam ju˝ trzecie stulecie. Micha∏ Badura ANDRZEJ JANAS ZAMIESZKAŁY W MUROWIE KANDYDAT DO RADY POWIATU OPOLSKIEGO ZGŁOSZONY PRZEZ KOMITET WYBORCZY PLATFORMY OBYWATELSKIEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ W OKRĘGU WYBORCZYM NR 6 Jeżeli cenisz: szczerość, otwartość, roztropność, taktowność, fachowość oraz rezolutność i skuteczność w podejmowanych działaniach, zagłosuj na mnie, w najbliższych wyborach samorządowych przypadających na dzień 21 listopada 2010 r., ponieważ skupiam w sobie wszystkie ww. cechy oraz będąc absolwentem Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego, a także pracownikiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego zapewniam, iż dochowam wszelkich starań, jako Radny Powiatu Opolskiego, by wszystkie nurtujące nasze środowisko lokalne problemy o charakterze gminnym i ponad gminnym, zostały w odpowiednim momencie dostrzeżone i w sposób im właściwy rozwiązane. Liczę na Twój głos 21.11.2010 r. Lista Nr 4, pozycja nr 3 Pozdrawiam: Andrzej Janas Publikacja sfinansowana przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP. Ze śląskim charakterem Mniejszość Niemiecka dla miasta i powiatu Opole Hubert Kołodziej urodzony w 1955 roku w Siołkowicach Starych. Mieszkał w gminie Dobrzeń Wielki, a obecnie w gminie Pokój. Wieloletni dyrektor szkół w Ładzy, Chróścicach i w Dobrzeniu Wielkim. Radny regionalista w gminie Pokój (4 kadencje), obecnie wiceprzewodniczący rady gminy. Wieloletni nauczyciel historii i wychowania fizycznego, trener wielu grup młodzieży. Od 2000 roku do marca 2010, wiceprzewodniczący i przewodniczący Gminnego Zrzeszenia LZS w Dobrzeniu Wielkim. Posiada bogate doświadczenie międzynarodowe. KANDYDAT DO SEJMIKU WOJEWÓDZTWA LISTA NR 6, POZYCJA 4 Hubert Kołodziej www.mniejszoscniemiecka.eu KLEPKA 8 Nieobecni niczego nie zmienià Za kilka dni wybory, a kampania samorzàdowa nadal toczy si´ w tle zdominowanej przez polityków wojny polsko-polskiej. Jej pok∏osie na obecnym etapie poznamy w dniu wyborów – 21. listopada. Sàdz´, ˝e nie wygrajà ich ci, którzy zamiast traktowaç wyborców podmiotowo, uwa˝ajà ich za „ciemny lud”. My republikanie Politycy dopuÊcili do tego, ˝e debata polityczna i atmosfera nienawiÊci, z parlamentu i cz´Êci mediów przenios∏a si´ na ulice. Najwi´ksze zas∏ugi w tym majà politycy PO i PiS, z tym, ˝e na podgrzewanie atmosfery wi´cej amunicji zu˝ywajà szowiniÊci z PiS. Ju˝ ma∏o kto uwa˝a, ˝e atmosfera polityczna w kraju ulegnie poprawie. Kiedy my, szeregowi wyborcy myÊlimy o g∏osowaniu na ludzi prawych i przedsi´biorczych, majàcych kwalifikacje mened˝erskie, znajàcych realia UE, i takich szukamy na listach wyborczych, to niektórzy partyjni liderzy w tym samym czasie myÊlà o swoich partykularnych interesach. O ile Donald Tusk stara si´ jeszcze w miar´ rozsàdnie kierowaç rozwojem gospodarczym i cywilizacyjnym kraju, to Jaros∏aw Kaczyƒski niemal ca∏kowicie poch∏oni´ty jest myÊlà, by pomÊciç Êmierç brata. Wyglàda na to, ˝e kandydatów PiS do samorzàdów Prezes pozostawi∏ samym sobie – na wyniku wyborczym partii jakby mu nie zale˝a∏o. On nawet nie pyta, jakiej Polski chcemy, on to wie. Prezes twierdzi, ˝e Polacy sà republikanami. Gdyby tak by∏o, to Polacy powinni nie tylko akcentowaç przywiàzanie do wartoÊci chrzeÊcijaƒskich i popieraç walk´ z przest´pczoÊcià, ale tak˝e popieraç rozwój armii, prawo do posiadania broni, ograniczenie pomocy socjalnej i obni˝enie podatków. Z czego zatem op∏acaç narodowà solidarnoÊç, zwi´kszaç liczebnoÊç si∏ zbrojnych i zapewniç nale˝ytà pomoc socjalnà? Przeci´tny obywatel ma ju˝ doÊç polityki historycznej, megalomaƒskich form patriotyzmu, majaków o IV RP i mówiàc wprost – woli w XXI wieku umrzeç z przejedzenia ni˝ od kuli w walce o enigmatyczne wartoÊci. Opolscy platformersi Naszym obowiàzkiem jest przeciwstawianie si´ tym, którzy zatruwajà ˝ycie polityczne w kraju. Ka˝dy z nas wyborców, korzystajàc z karty do g∏osowania, mo˝e zablokowaç dost´p do w∏adzy awanturnikom, ludziom mÊciwym i szerzàcym zam´t. Co prawda, mo˝emy dokonaç tego tylko na poziomie regionalnym, ale b´dzie to mia∏o znaczàce prze∏o˝enia na legitymizacj´ elit sprawujàcych w∏adz´ na poziomie centralnym i na ich przysz∏y los. Mieszkaƒcy w coraz wi´kszym stopniu dostrzegajà, ˝e poprawa jakoÊci ˝ycia w gminie czy w regionie zale˝y od jakoÊci w∏adzy, urz´dników i lokalnych liderów samorzàdowych. Nie zwracamy wi´c wi´kszej uwagi na wymàdrzanie si´ regionalnych asów politycznych – a czasem trzeba. Has∏o wyborcze Platformy Obywatelskiej w woj. opolskim brzmi: „Wspólnie rozwijamy Opolszczyzn´”. Nie by∏oby w nim nic z∏ego, gdyby mu nie towarzyszy∏a zbyt Êmia∏a analiza przewodniczàcego Sejmiku Bogus∏awa Wierdaka. Uzna∏ on, ˝e has∏a z nazwà „Âlàsk Opolski” odpad∏y, gdy˝ mog∏y zaw´˝aç grono odbiorców. I dalej: bo ma w nazwie – Âlàsk, a nie chodzi przecie˝ tylko o Âlàzaków, ale o nas wszystkich, którzy zamieszkujà region. Dodaje, ˝e s∏owo Opolszczyzna bardzo dobrze si´ wszystkim kojarzy, bo przypomina jej obron´. Ta argumentacja jest s∏abo przekonywujàca. Nale˝´ do grona obroƒców województwa, za co Marsza∏ek województwa nada∏ mi odznak´ honorowà „Za zas∏ugi dla województwa opolskiego”, województwa b´dàcego cz´Êcià Górnego Âlàska, nazywanà Âlàskiem Opolskim. Dla mnie przedwojennego, rdzennego Âlàzaka, nazwa Opolszczyzna jest wy∏àcznie pewnego rodzaju skrótem. Sàdz´, ˝e cz∏onkowie Platformy Obywatelskiej te˝ czujà awersj´ do skrótu „Platformersi”, gdy˝ deprecjonuje on wartoÊç partii i ich samych, podobnie jak s∏owo Opolszczyzna deprecjonuje histori´ naszej wspólnej Êlàskiej krainy. Mo˝e warto przy okazji wspomnieç narodowców, którzy swego sztandarowego has∏a: „Âlàsk Opolski zawsze polski” nigdy nie zamienià na: „Opolszczyzna...”. Bartkowe bajanie Przedwyborcze wypowiedzi liderów TSKN równie˝ pobudzi∏y do refleksji mojà rogatà dusz´. Pisz´ – liderów, chocia˝ w stosunku do niektórych, choçby do Rafa∏a Bartka, w∏aÊciwszym okreÊleniem by∏oby – funkcjonariusz mniejszoÊci niemieckiej. Bartek, idàc Êladem swego poprzednika – Jana Lenorta, tak si´ obwiesi∏ funkcjami, ˝e ∏atwiej by∏oby wymieniç, jakich to jeszcze w mniejszoÊci nie pe∏ni. Ich nadmiar powoduje, ˝e brakuje mu czasu, by zapoznaç si´ z historià TSKN, czy odnaleêç pieniàdze, które zagubi∏y si´ w Domu Wspó∏pracy Polsko-Niemieckiej, gdzie pe∏ni funkcj´ dyrektora. W tygodniku Niemców na Âlàsku Opolskim „Heimat”, Bartek mówi tak: „Kiedy 20 lat temu panowa∏ w mniejszoÊci naprawd´ wielki entuzjazm, jego dzia∏alnoÊç opiera∏a si´ przede wszystkim na emerytach, ludziach majàcych czas na dzia∏alnoÊç. (...)Opieranie funkcjonowania wy∏àcznie na spo∏ecznej dzia∏alnoÊci i aktywnoÊci staje si´ przy obecnym zapracowaniu ludzi utopià”. Bartkowe bajanie mo˝na cz´Êciowo wyt∏umaczyç tym, ˝e 20 lat temu mia∏ niewiele ponad 10 lat i raczej nie odró˝nia∏ dzia∏alnoÊci spo∏ecznej od pracy zawodowej. Prawda jest taka, ˝e w czasie, kiedy tworzyliÊmy struktury najsilniejszego wówczas w Polsce stowarzyszenia, my, ludzie pierwszego szeregu, prawie wszyscy byliÊmy aktywni zawodowo. Emerytami nie byli: Henryk Kroll, Gerhard Bartodziej, Jan Lenort, Helmut Paêdzior, Joachim Czernek, Antoni Kost, Hubert Beier, Ernst Mittmann, Zygmunt Hink, Richard Donitza, Leo Joschko, ani ja oraz wielu, wielu DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA WSZYSTKICH MAREK Szybko i solidnie uszyjemy Twoje marzenia od firanki po sukniĎ ılubnĂ Zapraszamy: pon.-pt. 8-16 (ıroda do 18), sobota 9-13 Barbara Giesa ul. Wolnoıci 1 Ip. 46-090 Popielów tel. 692-555-773 0 692-555-773 AUTO ELEKTRYKA Józef Patrzek rozruszniki, alternatory, elektronika, ABS, airbag, zamki centralne + pilot, alarmy, radiomonta˝, przeglàdy okresowe (wymiana oleju, rozrzàdu, filtrów itp. wg zaleceƒ producenta), kasowanie inspekcji, akumulatory. ¸ubniaƒska 31a KLEPKA 9 KLIMATYZACJA Brynica telefon: 421-52-48 telefon kom. 609 381-213 innych autentycznych spo∏eczników. To my, mówiàc s∏owami publicysty NTO, stworzyliÊmy tego „olbrzyma”, a wy sekretarzu uczestniczycie w jego usypianiu. Towarzystwo straci∏o instynkt samozachowawczy. Dzisiaj naczelnym celem TSKN jest zachowanie status quo w samorzàdach, czyli utrzymanie dotychczasowej wielkoÊci zakonu samorzàdowego, z którego mieszkaƒcy majà niewiele po˝ytku. Zamiast odnawiaç nasze wsie i gminy, „MniejszoÊç Niemiecka” co 4 lata zajmuje si´ g∏ównie odnawianiem swoich programów odnowy. Obecnà w∏adz´ samorzàdowà odnowiç mogà tylko wyborcy. Zarzàd TSKN nie ma takiej mo˝liwoÊci, gdy˝ znaczàca cz´Êç „swoich” samorzàdowców jest jednoczeÊnie delegatami na Walne Zgromadzenie, które stanowi o udzielaniu absolutorium i wyborze nowego Zarzàdu. I tak – trzyma Turek Tatarzyna...”. Patrzcie tam jako T´ pi´knà Êlàskà sentencj´, oznaczajàcà: trzymajcie si´, uwa˝ajcie na siebie – kieruj´ do cz∏onków i sympatyków Ruchu Autonomii Âlàska, z nadziejà, ˝e tym razem odniosà wyborczy sukces i wniosà do naszych samorzàdów troch´ o˝ywczego fermentu. To dobrze, ˝e by∏y przewodniczàcy TSKN – Henryk Kroll, jak i obecny – Norbert Rasch odnoszà si´ ostatnio do Ruchu z sympatià, czego nie mo˝na powiedzieç o liderach opolskiej Platformy. Nie powinno to nas, rdzennych mieszkaƒców dziwiç. Âlàsk, jak wiele europejskich krain, nie ma zbyt radosnej historii, a jako taki, ju˝ raczej nie istnieje. DziÊ ktoÊ, kto deklaruje ÊlàskoÊç, staje si´ podejrzany. Podejrzani sà cz∏onkowie RAÂ, okreÊlani z∏oÊliwie jako (RAS)iÊci. Podejrzany jest przewodniczàcy dr Jerzy Gordzielik, kiedy mówi: „Jestem Âlàzakiem, nie Polakiem. Moja ojczyzna to Górny Âlàsk. Nic Polsce nie przyrzeka∏em, wi´c jej nie zdradzi∏em. Paƒstwo zwane Rzeczpospolita Polska, którego jestem obywatelem, odmówi∏o mi i moim kolegom prawa do samookreÊlenia i dlatego nie czuj´ si´ zobowiàzany do lojalnoÊci wobec tego paƒstwa”. Ostatnio, w proteÊcie przeciwko Platformie, ˝e nic dotychczas nie zrobi∏a dla Górnego Âlàska, z jej klubu parlamentarnego wystàpi∏ Kazimierz Kutz. Gordzielik i Kutz post´pujà bardzo odwa˝nie, ale tylko w taki sposób mo˝na zwróciç uwag´ na Êlàskie sprawy. RA podstawowo dzia∏a na rzecz zachowania Êlàskiej to˝samoÊci i popularyzowania Êlàskiego dziedzictwa kulturalnego, ale polscy nacjonaliÊci widzà w dzia∏aniu Ruchu dà˝enia separatystyczne. Dziwnie si´ te˝ zachowuje w∏adza publiczna. Podczas obecnych wyborów, grupa wyborców zamierza∏a zarejestrowaç komitet wyborczy, który w nazwie mia∏ okreÊlenie „narodowoÊç Êlàska”. Komisarz Wyborczy w Katowicach odmówi∏ im rejestracji, uzasadniajàc decyzj´, ˝e narodowoÊç Êlàska nie jest uj´ta w ustawie o mniejszoÊciach narodowych i etnicznych. Âlàzacy nie sà prawnie uznawani, jednak istniejà i potrzebujà wsparcia. Mo˝na go udzieliç w dniu wyborów, je˝eli jesteÊmy przekonani, ˝e potrafià zadbaç o porzàdek w naszych gminach, unowoczeÊniç nasze wioski, zadbaç o infrastruktur´, ale tak˝e o histori´ i dziedzictwo kulturowe Êlàskiej ziemi. Najpierw jednak musimy pójÊç do wyborów. Nieobecni nie pomogà nikomu ani niczego nie zmienià. Bernard Sojka Ruch Autonomii İlĂska Kandydaci do Rady Powiatu Opolskiego Nasze cele w pow. opolskim: Poprawa infrastruktury dróg powiatowych Powiat bliŃej mieszkaġców – skoncentrowanie kwestii budowlanych w jednym budynku – usprawnienie obsğugi w wydz. komunikacji Poprawa zabezpieczeġ przeciwpowodziowych – uporzĂdkowanie kwestii melioracji oraz podziağu odpowiedzialnoıci Lista nr 14 na Ńóğ tych kartach do gğosowania gm. Turawa, Ğubniany i Murów 1. 2. 3. 4. 5. Tomasz Dğugosz (Kotórz Mağy) Andrzej Latusek (Zakrzów Turawski) Justyna Nikodem (Kolanowice) Mateusz Sobczyk (Kobylno) Maria Buchta (Jeğowa) gm. Dobrzeġ Wielki i Popielów 1. 2. 3. 4. Franciszek Polok (Dobrzeġ Wielki) Józef Susa (Popielów) Waldemar Kubiciel (CzarnowĂsy) Henryk Wğoka (Dobrzeġ Wielki) gm. Tarnów Opolski i ChrzĂstowice 1. Wojciech Glensk (Tarnów) 2. Leo Joschko (DĎbska KuŁnia) 3. Bernard Pohl (Przywory) PORZāDEK MUSI BYă! Materiağ finansowany ze ırodków KW Ruch Autonomii İlĂska KLEPKA 10 Ziemia po˝àdana Mija 200 lat od momentu, gdy wraz z sekularyzacjà czarnowàskiego klasztoru, w 1810 poddani klasztoru, w tym Êwierklaƒscy koloniÊci odczuli pierwsze regulacje, znoszàce jarzmo tego poddaƒstwa, zgodnie z treÊcià edyktu królewskiego z 1807. Co prawda nie byli obcià˝eni paƒszczyznà, ale innych zobowiàzaƒ mieli sporo i cieszyli si´, ˝e odtàd nie b´dà musieli pytaç „opata” o byle g∏upstwo. Z drugiej strony brakowa∏o im czasem jego màdroÊci opiekuƒczej, ale z trudem, bo z trudem, przywykali do tego, ˝e wolnoÊç te˝ kosztuje. Cieszyli si´ te˝ i inni, bo w tym samym 1807 zniesiono ograniczenia w obrocie nieruchomoÊciami, a w 1810 ograniczenia zwiàzane z prawami cechów, wi´c ka˝dy móg∏ „podjàç dzia∏alnoÊç gospodarczà”. Nowe mo˝liwoÊci bardzo te˝ pasowa∏y ˚ydom, których do tego czasu marginalizowano. W 1812, na mocy kolejnego edyktu, uzyskali oni pe∏ne prawa obywatelskie. Mogli wi´c kupowaç grunty, prowadziç samodzielnà dzia∏alnoÊç gospodarczà, przemys∏owà, bankowà, funkcjonowaç w wolnych zawodach i szkolnictwie. Prze∏o˝y∏o si´ to na swoistà niemiecko-˝ydowskà symbioz´. Zachodzàce zmiany niezbyt podoba∏y si´ szlachcie, podobnie jak nie spodoba∏ si´ m∏odym, wolnym obywatelom powszechny obowiàzek s∏u˝by wojskowej, wprowadzony w 1814. Reformy króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III zosta∏y w∏aÊciwie wymuszone sytuacjà paƒstwa. W 1807 wojska pruskie zosta∏y pokonane przez Francuzów, a póêniej na okrojony znaczàco kraj, pod ciàg∏à ich kontrolà – okupacjà, cesarz Napoleon na∏o˝y∏ horrendalne kontrybucje. Reformy by∏y jedynà realnà drogà, by we w∏aÊciwym czasie przegoniç intruza i odbudowaç paƒstwo. Ze sprzeda˝y dóbr koÊcielnych uzyskano 13 mln talarów. Cz´Êç nieruchomoÊci oddano instytucjom a cz´Êç rozdano. Uposa˝eƒ samych parafii katolickich raczej nie tykano. Czy si´ uda∏o? Imperator Bonaparte zosta∏ wygnany i pokonany, a nowa sytuacja gospodarcza, dajàca mo˝liwoÊci pewniejszego utrzymania, zaowocowa∏a wzrostem liczby ludnoÊci na Âlàsku w latach 1815-1849 z 2,2 mln do 3 mln. W samej tylko rejencji opolskiej o 50 proc., czyli do 1 mln. W Âwierkli „procesy uw∏aszczeniowe”, prowadzili urz´dnicy „z miasta” z udzia∏em urz´du Lasów Królewskich w Kup. Trwa∏y one kolejne lata. Dawne wspólne pastwiska (1/3 obszaru wioski) dzielono jak tort i przydzielano kawa∏ek po kawa∏ku w zamian za serwituty (przywileje leÊne np. darmowe pobieranie Êció∏ki i chrustu) kolejnym uprawnionym, którzy za nic nie chcieli si´ zgodziç, by im to zrekompensowano w pieniàdzu. Uprawnionych by∏o wielu, oprócz Âwierklan byli tak˝e klasztorni poddani z Borek, Dobrzenia Ma∏ego, Biadacza, Czarnowàs i Surowiny. Ka˝dy chcia∏ ziemi i to nie tej gorszej. Dzielenie ziemi trwa∏o formalnie do 1865. Odby∏o si´ wiele spotkaƒ w miejscowej gospodzie, cz´sto goràcych, a mimo to bezowocnych. Z jednej strony urz´dnik paƒstwowy, ewentualnie tak˝e t∏umacz (Êwierklanie, mówiàc kolokwialnie, „r˝n´li g∏upa”, ˝e niby nic nie rozumiejà, szczególnie, gdy ryzyko niezrozumienia jakichÊ terminów w chwilach rozstrzygajàcych mog∏o zacià˝yç na rezultacie, ale normalnie z polskiego protoko∏u pobocznego rezygnowali). W archiwum zachowa∏o si´ wiele dokumentów z tych „partnerskich spotkaƒ”. Na niektórych mo˝na si´ doczytaç uwag np. takich: Êwierklanie sà krnàbrni i uparci, niby wykazujà zrozumienie procesów „ablesungu”, „auseinandersetzungu”, „recesu”, „abfindungu” itd., a jak trzeba coÊ podpisaç – odmawiajà. Przedstawiciel urz´dowy, cz´sto ziomek, ale jednak pruski urz´dnik, nieraz p´ka∏ ze z∏oÊci. Czasem rzeczywiÊcie próbowa∏ wcisnàç komuÊ kompletnie nieu˝yteczny grunt, ale wtedy robi∏ si´ raban. W ewidentnych przypadkach po stronie Êwierklan optowa∏a nawet w∏adza zwierzchnia, np. przyzna∏a Êwierklanom racj´, gdy ci odmówili przyj´cia cz´Êci dawniejszego wspólnego pastwiska – podmok∏ego grz´zawiska, który zosta∏ póêniej zalesiony (dziÊ jest to wysoki las przy drodze g∏ównej, tzw. „wyciynte”). Ziemia by∏a wszystkim, zapewnia∏a egzystencj´, tym pewniejszà, im ktoÊ mia∏ jej wi´cej. Niektórzy Êwierklanie po regulacji mieli nawet 50 morgów (pierwotny przydzia∏ kolonisty równy by∏ 40 morgom). Przez wiele lat gospodarek nie dzielono. Co najwy˝ej jednà czy dwie sprzedano, gdy epidemie niemal do ostatniego cz∏onka pogrzeba∏y familie. Póêniej by∏o ju˝ inaczej. DziÊ znów Êwierklaƒska ziemia jest w grze, w∏aÊciwie w du˝ej cz´Êci ju˝ sprzedana jednemu w∏aÊcicielowi, chcàcemu budowaç na niej ogromny kombinat ogrodniczy (pomidorowy). Z potrzebnych mu 150, czy 160 ha (ró˝nie si´ podaje), ma ju˝ ponad 130. Nikt dok∏adnych danych, ani projektu aktualnego nie zna. Sà spotkania, sà swady, ale porozumienia transakcyjne zawsze sà „indywidualne”, poufne. Sà opory, sà niezgody, ale proces zmierza w jednà stron´. Trwa wykup, a ostatnio tak˝e proces scalania gruntu. Niewiele brakuje, by akceptujàcy w gruncie rzeczy pomidorowà przysz∏oÊç wioski jej mieszkaƒcy, a ÊciÊle ju˝ tylko cz´Êç mieszkaƒców, posz∏a na ugod´. Trzeba tylko zejÊç im z odcisku, tzn. odejÊç nieco z planami od linii zabudowy, s∏owem zrobiç krok w ich stron´, podobnie jak w zamierzch∏ej historii uczyni∏a w∏adza zwierzchnia, a by∏a to w∏adza pruska. To tyle z tej okazji 200-lecia uzyskania wolnoÊci i swobody Êwierklaƒskich obywateli. Na ilustracji u góry klasztor i koÊció∏ w Czarnowàsach, a na pierwszym planie „praca w polu na paƒskim”. U do∏u: Mierzà, kupujà, gotówki nie ˝a∏ujà? Józef Moczko – Êwierklanin OPONY • WULKANIZACJA ❏ opony nowe i u˝ywane zachodnich firm do samochodów osobowych i dostawczych ❏ monta˝ i wywa˝anie tel. 77 403-26-10 ❏ us∏ugi wulkanizacyjne kom. 607 381 644 ❏ oleje Castrol + wymiana Wojciech Filipowicz Kup, ul. 1 Maja 1b czynne 9.00-17.00 w soboty 9.00-15.00 MEBLE NA WYMIAR www.giesa.pl kuchnie, sypialnie, ∏azienki, garderoby, szafy i inne Aran˝acja, pomiar i projekt w cenie mebli W ofercie Popielów, ul. Klasztorna 3 tak˝e Sklep – Dobrzeƒ Wielki ul. Namys∏owska 22 sprz´t AGD tel. 77 46-95-279, kom. 604-995-183 KLEPKA 11 INFORMACJE Kiermasz!!! Parafialny Zespó∏ Caritas w ChróÊcicach zaprasza na III Kiermasz Âwiàteczny. Wystàpià m.in.: dzieci z PSP w ChróÊcicach, schola, chróÊcickie ma˝oretki, m∏odzi chróÊciccy muzycy, duet rodzinny Karolina i Bernard, ChróÊciczanki oraz Âw. Miko∏aj. W programie równie˝: sprzeda˝ stroików i wieƒców adwentowych, ozdób i kartek Êwiàtecznych, op∏atków i Êwiec „Caritas”, wypieków i w´dlin Êwiàtecznych, kie∏basek z grilla, miodu, chleba ze smalcem, goràcego kakao, ciasta i kawy. B´dzie te˝ Wielka Loteria Fantowa z nagrodà g∏ównà. Kiermasz odb´dzie si´ w niedziel´ 28 listopada o godz. 15:00 na placu przed plebanià parafii Êw. Jadwigi w ChróÊcicach. Jego organizatorem jest Parafialny Zespó∏ Caritas w ChróÊcicach i przyjaciele. Ca∏kowity dochód z kiermaszu zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Pami´taj! Ty te˝ mo˝esz zostaç przyjacielem Caritas w ChróÊcicach! (tel. 77 4695-119) Grób tak inny Gdy odwiedzamy cmentarz, by pochyliç si´ nad grobami bliskich, zwracamy te˝ uwag´ na groby inne od wszystkich. Choç nieraz podniszczone, przemawiajà znanym czy zas∏u˝onym nazwiskiem, tragicznà Êmiercià pogrzebanego, w zdarzeniu na wojnie, a czasem artystycznym wyrazem. "Stary wojaƒski grób u Êwiyntej Anki w Czarnowunsach" - inny ni˝ wszystkie, na dodatek "Êwierklaƒski" i owiany legendà. Z daleka taki sobie, ale z bliska wyraênym tekstem, wytrawionym na czarnym szkle, od poczàtku podkreÊla∏ swà innoÊç, nie tym nawet, ˝e "po polsku", ˝e z wizerunkiem ˝elaznego LOKALNE Z GMINY DOBRZE¡ Nowy rozdzia∏? Dla kapliczki Tak ju˝ jest, ˝e cz∏owiek chce lepiej ˝yç, mieszkaƒ wygodniej. Buduje nowe domy w miejsce starych, choç te cieszy∏y poprzednie pokolenia jeszcze do niedawna. Czasem coÊ zachowa z tej historycznej materii, albo powtórzy na nowym jakiÊ element ze starego, np. Êcienny akcent religijny, chocia˝ dziÊ ju˝ coraz rzadziej. W Dobrzeniu Wielkim przy ul. Piastowskiej ktoÊ w krótkim czasie wybudowa∏ okaza∏y dom tu˝ przy starym schludnym domku z kapliczkà w szczytowej Êcianie, na tej samej posesji. Jedziesz, patrzysz, a tu nie ma ju˝ starego domku, ale tylko kawa∏ muru z kapliczkà, podparty belkami si´ osta∏. Aha, ratujà, tak trzymaç. Nie b´dzie ∏atwo zrobiç z tego coÊ wolnostojàcego, stabilnego, ostatecznie wykszta∏conego na samodzielnà kapliczk´, takà jakich jest krzy˝a, liÊciem d´bowym (honor i m´stwo) i laurowym (s∏awa i zwyci´stwo), ale informacjà, ˝e bohater zmar∏ na wojnie, a le˝y tu. Starzy Êwierklanie mówili, ˝e ˝ona Josefa Kesslera tak kocha∏a m´˝a, ˝e gdy otrzyma∏a telegram o jego Êmierci, postanowi∏a sprowadziç go "do domu". Sprzeda∏a pó∏ gospodarstwa, ale dopi´∏a swego. Grób przetrwa∏ trudny okres niedawnej lustracji pomników i grobów pod kàtem zakazanych elementów, ale ju˝ go nie ma, bo wystawa∏ z szeregu, wcinajàc si´ w alejk´, na której uk∏adano bruk. A jak bruk to wiadomo, nagrobek musi ustàpiç. Skupiajàcy jak w soczewce historyczne losy rodzimej spo∏ecznoÊci, jedyny taki w okolicy, spoczywa zapewne g∏´boko pod komunalnym nadk∏adem, a szkoda. Zniknà∏ kilka miesi´cy przed tragicznym po˝arem koÊcio∏a Êw. Anny, dziÊ w pe∏ni odbudowanym. Choç min´∏o par´ lat, ˝al po nim pozosta∏. Na zdj´ciu nagrobek a obok szklana tablica z niego (tekst: "Tu spoczywa w Bogu moj kohany Mà˝ i dobry Ojcieç Josef Kessler, ur 26.2.1888, um na Wojnie 6.7.1918.") i krzy˝em "oplecionym kwiatami", chyba liliami. Ca∏oÊç pe∏na secesyjnego artyzmu. Józef Moczko – Âwierklanin Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 23 (naprzeciwko GOK-u) Prywatnie i w ramach kontraktu z NFZ Gabinet czynny: pon., wt., Êr. 8-18 / czw., pt. 8-16 Rejestracja: tel. 77 469-67-09, tel. kom. 512 288 023 KLEPKA 12 par´ we wsi, ale mo˝e si´ uda. Pewnie ma swojà historycznà metryk´ i wnet dostàpi nowego rozdzia∏u. I dobrze, bo wielu innym, niestety, to si´ nie uda∏o. Józef Moczko – Âwierklanin Straszne strachy Âwierklanie ostrzegali, ˝e „zajÊ banu halo∏yny loutaç”. Niektórzy wystawili nawet podÊwietlone, „groêne” d∏ubane dynie. Ale wieczorem s∏ychaç by∏o tylko szmer suchych liÊci. Zdawa∏o si´, ˝e nic nie b´dzie, ale coÊ gdzieÊ skrzypn´∏o, trzasn´∏o furtkà i psy zacz´∏y szczekaç. Chwil´ potem kanonada odpalonych petard zelektryzowa∏a wiosk´ i zacz´∏o si´ straszenie. Przebrane grupy strasznych strachów i czarujàcych czarownic puka∏y do drzwi, ale szybko ∏agodnia∏y na widok oferowanych im s∏odkoÊci. Po godz. 22 straci∏y swà strasznà moc i wróci∏ spokój, jak zwykle od paru lat po Halloweenie. Józef Moczko – Âwierklanin INFORMACJE LOKALNE Z GMINY POPIELÓW By∏ zbyt drogi Uniewa˝niony zosta∏ przetarg og∏oszony przez gmin´ 14 paêdziernika, w którym zadaniem by∏a „Dostawa sprz´tu komputerowego i urzàdzeƒ teleinformatycznych” dla urz´du gminy i Êwietlic. Gmina uzasadni∏a uniewa˝nienie faktem, ˝e nawet najtaƒsza oferta okaza∏a si´ zbyt droga, poniewa˝ przewy˝sza∏a kwot´, którà gmina mog∏a przeznaczyç na to zadanie. Uniewa˝nienie przetargu og∏oszono 25 paêdziernika a dzieƒ póêniej og∏oszono na to zadanie nowy przetarg, ustalajàc termin sk∏adania wniosków na 3 listopada. Firma b´dzie mia∏a blisko Do przetargu na „budow´ dwóch boisk wraz z szatnià i towarzyszàcà infrastrukturà w Rybnej” przystàpi∏o trzech oferentów. Jednym z nich by∏a firma z Namys∏owa, drugim konsorcjum sk∏adajàce si´ z firm z O∏awy i Jelcza-Laskowic a trzecim firma Rem-Bud z Rybnej, nale˝àca do pana Krzysztofa Str´ga. Zdecydowanie najkorzystniejsza okaza∏a si´ oferta firmy RemBud, której zlecono to wykonanie zadania. Przypomnijmy, ˝e cz´Êç prac ma byç ukoƒczona do 30 grudnia a ca∏oÊç do 30 czerwca przysz∏ego roku. Ca∏kowita wartoÊç inwestycji to ok. 655 tys. z∏. Dofinansowanie, które gmina otrzyma, wyniesie ok. 366 tys. z∏. Medale za d∏ugoletnie po˝ycie ma∏˝eƒskie, nadane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej otrzymali w gminie Popielów paƒstwo Gertruda i Jerzy Kubis, paƒstwo Jadwiga i Herbert Kokott, paƒstwo Cecylia i Kazimierz Szpineta, paƒstwo Elisabeth i Johann Pampuch oraz paƒstwo Emilia i Edward Bednarscy – poinformowa∏ urzàd gminy. UroczystoÊç odby∏a si´ 26 paêdziernika w restauracji Âtantin w Starych Sio∏kowicach. Wójt Dionizy Duszyƒski w obecnoÊci kierownika Urz´du Stanu Cywilnego, pani El˝biety Bazyliƒskiej, udekorowa∏ jubilatów. Po dekoracji by∏ toast lampkà szampana i gratulacje. Wszystkie panie otrzyma∏y pi´kne ró˝e, a ponadto ka˝da z par upominek w postaci kosza obfitoÊci. Spotkanie by∏o dla jubilatów okazjà do pytaƒ o interesujàce ich bie˝àce sprawy i problemy gminy. UroczystoÊç zakoƒczy∏ wspólny obiad, po którym rozmawiano jeszcze przy kawie i cieÊcie. Na gminnej strony internetowej zainteresowani znajdà kilka zdj´ç z uroczystoÊci. Jedno zamieszczamy powy˝ej. Z Popielowa do Lubieni Gmina og∏osi∏a 25 paêdziernika przetarg na budow´ drogi gminnej 101841 O z Lubieni do Popielowa. Chodzi o drog´ wzd∏u˝ ul. Popielowskiej w Lubieni (od jej skrzy˝owania z ul. Wiejskà) do ul. Szenwalda w Popielowie. Odcinek ten ma 1,9 km d∏ugoÊci. Droga ma mieç nawierzchni´ z betonu asfaltowego. Jej jezdnia ma byç szeroka na 5,0-5,5 metra w terenie zabudowanym i na 3,0-3,5 metra w terenie niezabudowanym. W terenie niezabudowanym majà byç jednak wykonane mijanki o szerokoÊci 4,5-5,0 metra i d∏ugoÊci 30-40 metrów. Ponadto droga ma mieç wykonane pobocza o szerokoÊci 80 cm. Zainteresowane tym zadaniem firmy mia∏y do 10 listopada czas na z∏o˝enie ofert. Zadanie musi byç wykonane w nieprzekraczalnym terminie 30 czerwca 2011. Ochrzczono pierwszoklasistów W piàtek 22 paêdziernika w Publicznym Gimnazjum w Starych Sio∏kowicach odby∏ si´ „chrzest” pierwszoklasistów. Dzi´ki temu stali si´ oni pe∏noprawnymi cz∏onkami szkolnej spo∏ecznoÊci – dowiadujemy si´ ze strony internetowej gimnazjum. UroczystoÊç przygotowa∏y i poprowadzi∏y samorzàd uczniowski oraz klasa III D. Ka˝da z pierwszych klas musia∏a przygotowaç plakat reklamujàcy klas´ oraz krótkà OKR¢GOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW Popielów, ul. Szenwalda 39 A, tel. 77 427-56-90 do 92 – komputerowa diagnostyka silnika – przeglàdy techniczne (rejestracje) wszystkich typów pojazdów – remonty pojazdów Godziny otwarcia: 7.30 – 17.00 i w ka˝dà sobot´ od 8.00 do 13.00 parodi´ zwiàzanà z tematykà przebrania. Przebrania poszczególnych klas i ich wyst´py mo˝na obejrzeç na 21 zdj´ciach zamieszczonych w galerii gimnazjalnej strony internetowej. Fragment jednego ze zdj´ç zamieszczamy powy˝ej. Wypada te˝ w tym miejscu zauwa˝yç, ˝e gimnazjalna strona internetowa wyraênie si´ ostatnio o˝ywi∏a. Sprawcom tego o˝ywienia nale˝à si´ s∏owa uznania. MI¢DZYNARODOWY PRZEWÓZ OSÓB I TOWARÓW Marcin Nowok MARTI-TRANS, ul. Pokojska 3 46-083 Nowe Sio∏kowice KLEPKA 13 kom. 603 193 155 tel. 77 46-92-008 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY Sukces Angeliki Kurt Paƒstwowa Szko∏a Muzyczna I i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Opolu zorganizowa∏a „Konkurs o ˝yciu i twórczoÊci Fryderyka Chopina”. Patronat nad konkursem obj´∏y: Urzàd Marsza∏kowski Województwa Opolskiego, Urzàd Miejski w Opolu i Centrum Edukacji Artystycznej – Region Opolski. Celem konkursu by∏o m.in. uczczenie dwusetnej rocznicy urodzin kompozytora. Konkurs adresowany by∏ w zasadzie do uczniów szkó∏ muzycznych, ale tak˝e do uczniów gimnazjów. Odbywa∏ si´ w dniach 26-27 paêdziernika w budynku opolskiej szko∏y muzycznej. Sk∏ada∏ si´ z testu pisemnego na znajomoÊç ˝ycia i twórczoÊci Fryderyka Chopina a tak˝e z testu s∏uchowe- go, czyli rozpoznawania utworów z nagraƒ. Uczestniczàca w konkursie Angelika Kurt z Publicznego Gimnazjum w Zagwiêdziu zdoby∏a nagrod´ specjalnà dla najlepszego uczestnika z gimnazjum, nieucz´szczajàcego do szko∏y muzycznej. Angelika otrzyma∏a te˝ wyró˝nienie I stopnia, zostajàc w ten sposób jedynà uczestniczkà konkursu uhonorowanà dwukrotnie. Warto jeszcze na koniec dodaç, ˝e choç w konkursie bra∏o udzia∏ 45 uczestników, to Angelika by∏a jedynà reprezentantkà opolskiego powiatu ziemskiego (czyli bez Opola, które jest odr´bnym powiatem grodzkim). Gratulujemy Angelice i jej nauczycielowi, panu Ernestowi Malikowi. Chodnik taƒszy ni˝ szacowano Do og∏oszonego 22 wrzeÊnia przez Starostwo Powiatowe w Opolu przetargu na remont chodnika w ciàgu drogi powiatowej nr 1330 O Chudoba-Zagwiêdzie, na odcinku w Zagwiêdziu, przystàpi∏y cztery firmy. Wygra∏a firma BO-BRUK z Ligoty Górnej ko∏o Kluczborka. Udzielono jej zamówienia w dniu 19 paêdziernika. Firma ma czas do 15 listopada na wykonanie zadania. WartoÊç tego zadania szacowana by∏a na ok. 122 tys. z∏ netto, ale firma BO-BRUK zadeklarowa∏a, ˝e wykona t´ prac´ za nieca∏e 78 tys. z∏. Tak˝e trzy pozosta∏e, uczestniczàce w przetargu firmy, choç by∏y dro˝sze od BO-BRUKU, to i tak chcia∏y mniej ni˝ szacowana wartoÊç zadania. Nawet najdro˝sza firma chcia∏a tylko 104 tys. z∏, czyli zdecydowanie mniej ni˝ szacowany koszt. Po raz drugi przetrwali Cz∏onkowie Szko∏y Przetrwania oraz uczniowie Publicznej Szko∏y Podstawowej w Murowie wzi´li udzia∏ w drugim obozie przetrwania w indiaƒskiej wiosce Hocioka. Nie musieli oczywiÊcie lecieç w tym celu do Ameryki, bo Hocioka le˝y tu˝ za miedzà, ko∏o Dàbrówki Dolnej. Tu˝ za murowskà miedzà jest zresztà ca∏y Êwiat, bo to nie tylko indiaƒska Hocioka, ale te˝ kowbojskie Buffalo Ranch a zaraz obok Pary˝. Pierwszy murowski obóz przetrwania (na terenie Kaczych Do∏ów) odbywa∏ si´ jeszcze przed wakacjami, w czerwcu. Drugi by∏ w koƒcu wrzeÊnia. Do Hocioki wybra∏o si´ na rowerach dwadzieÊcia osób pod opiekà cz∏onków Stowarzyszenia Mi∏oÊników Murowa, nauczyciela Jerzego Fiebicha oraz pana Alfreda Protha. Uczestnicy wyprawy mogli poznaç indiaƒskie namioty (tipi), strzelaç z ∏uku, rzucaç dzidà i wziàç udzia∏ w indiaƒskim torze przeszkód. Mogli te˝ uczyç si´ indiaƒskich taƒców i daç sobie wymalowaç po indiaƒsku twarz. Uczestnicy drugiego obozu ju˝ myÊlà o nast´pnym. Mo˝e np. w Buffalo Ranch? Hocioka i Buffalo Ranch majà swoje strony internetowe. Zainteresowani znajdà na nich wiele dodatkowych informacji. Strony te majà adresy: www.indianieopole.pl www.buffaloranch.com.pl Wyró˝nienie STB Urzàd Marsza∏kowski Województwa Opolskiego og∏osi∏ wyniki konkursu „Kultura na wsi”. By∏ to konkurs na najlepsze przedsi´wzi´cie kulturalne, promujàce lokalne tradycje województwa opolskiego skierowane do spo∏ecznoÊci wiejskiej. Na liÊcie wyró˝nionych w tym konkursie znaleêliÊmy Stowarzyszenie Budkowice. Zosta∏o ono przez Zarzàd Województwa wyró˝nione za projekt „Jarmark Bo˝onarodzeniowy – Weihnachtsmarkt (w pieniàdzu wyró˝nienie wynosi 1.000 z∏ brutto). Gratulujemy! Âwi´ty Marcin w Grabczoku Na 11 listopada godz. 17:00 Rada So∏ecka, OSP Grabczok oraz grupa Odnowy Wsi zaprosi∏y wszystkich mieszkaƒców Grabczoka na obchody dnia Âwi´tego Marcina. Zbiórk´ wyznaczono o godz. 17:00 ko∏o leÊniczówki. Stamtàd w towarzystwie dzieci z lampionami nastàpi przemarsz w stron´ KoÊcio∏a, przed którym odb´dzie si´ krótka inscenizacja. B´dà oczywiÊcie tradycyjne rogaliki. Dalszà cz´Êç Êwi´ta zaplanowano na placu pod lasem, a w razie niepogody w Êwietlicy. W programie znalaz∏y si´ ognisko, kie∏baski, ciep∏e napoje, konkurs dla dzieci i rozstrzygni´cie konkursu na najpi´kniejszy lampion. Na poczàtku 2008 powsta∏ przy parafii w Starych Budkowicach zespó∏ taneczny Kaktus. Opiera∏ si´ o Marianki. Utworzy∏o go dziewi´ç dziewczàt: Sylwia, Klaudia, Patrycja, Monika, Agata, Justyna, Ola, Aneta i Ewelina. Zespó∏ wyst´powa∏ na festynach, do˝ynkach itp. Czy Kaktus wcià˝ taƒczy? Nie wiemy czy Kaktus wcià˝ taƒczy. ˚ywot takich zespo∏ów bywa cz´sto krótki i rzadko zostaje po nich jakiÊ Êlad, poza wspomnieniami, cennymi zresztà. Po Kaktusie, jeÊli nawet nie istnieje, zosta∏o jednak troch´ Êladów. Na stronie parafii Êw. Rocha w Starych Budkowicach znajdziemy zdj´cia z wyst´pów i prób Kaktusa. Ze strony tej trafimy nawet do filmów dokumentujàcych dzia∏alnoÊç zespo∏u, umieszczonych na YouTube. Mo˝na zresztà od razu wyszukaç te filmy, wpisujàc na YouTube np. „zespó∏ kaktus mix” lub „zespó∏ taneczny kaktus chocolate”. A gdy wpiszemy „kaktus figuraa” (koniecznie przez dwa a na koƒcu) to trafimy nawet na pokaz Kaktusa zmierzajàcy ju˝ troch´ w stron´ akrobacji. JeÊli Kaktus jeszcze taƒczy, to prosimy o jakiÊ sygna∏ na maila, mo˝e zdj´cie. JeÊli ju˝ nie taƒczy, to te˝ prosimy o informacj´ od kiedy do kiedy dzia∏a∏ etc. Ze wzgl´dów kronikarskich nale˝y odnotowywaç takie rzeczy. Pozdrawiamy Kaktus, taƒczàcy lub nie. Gabinet stomatologiczny SK¸AD OPA¸U Lek. stom. Katarzyna Ch∏opik Stare Budkowice, ul. Targowa 40 tel./fax 77 421 00 11 kom. 511 391 514 Nak∏o, ul. Przedszkolna 1 tel. 791-199-879 MURÓW W ofercie mamy 10 rodzajów opa∏u KLEPKA 14 OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Pan Andrzej Urbanek, znany jest czytelnikom „Beczki”. Kilka lat temu wyda∏ ksià˝k´ „Historia piwowarstwa w Opolu i okolicach” a przed kilkoma miesiàcami wyda∏ „Histori´ piwowarstwa w Brzegu i okolicach”. Pan Urbanek mieszka na co dzieƒ w Norymberdze, ale korzenie ma na Opolszczyênie. U∏atwia mu to prowadzenie poszukiwaƒ zarówno w archiwach polskich jak i niemieckich, dzi´ki czemu obie ksià˝ki zawierajà bardzo obszerny materia∏. Sà tak˝e bogato ilustrowane. W ciàgu wspomnianych kilku lat, które up∏yn´∏y od czasu wydania „Historii piwowarstwa w Opolu i okolicach”, pan Urbanek znalaz∏ wiele nowych, interesujàcych informacji o opolskim piwowarstwie. Dzi´ki cyklowi artyku∏ów, który uka˝e si´ na ∏amach „Beczki”, czytelnicy b´dà mieli okazj´ poznaç te nowe informacje. DziÊ publikujemy pierwszy odcinek cyklu. Z historii opolskiego piwowarstwa Poczàtki piwowarstwa w Opolu Najstarsze Êlady piwowarstwa na terenie miasta Opola znaleziono na pó∏nocnym cyplu wyspy Pasieki, zwanym Ostrówkiem. Jak wykaza∏y badania archeologiczne, przeprowadzone w latach 1930 – 1933, 1948, 1952 – 1961 oraz 1962 – 1969, ju˝ w X wieku sta∏ w tym miejscu gród, dla którego mieszkaƒców piwo stanowi∏o jeden z podstawowych sk∏adników po˝ywienia. Piwo na Ostrówku warzono sposobem domowym, g∏ównie z j´czmienia i przyprawiano chmielem. Oprócz resztek s∏odu i chmielu na terenie by∏ej osady znaleziono naczynia drewniane s∏u˝àce do przygotowywania s∏odu oraz beczki o pojemnoÊci 6-10 litrów, które przypuszczalnie s∏u˝y∏y do le˝akowania oraz transportu piwa. Powstawanie od X wieku nowego miasta na prawym brzegu Odry po∏o˝y∏o kres funkcjonowaniu osady na Ostrówku, nie zahamowa∏o jednak rozwoju piwowarstwa. Prawdopodobnie wraz z lokacjà, której dokonano pomi´dzy rokiem 1211 a 1217, otrzyma∏o Opole przywilej piwowarski. Jako prawo rzeczowe przywiàzany by∏ on do 124 domów, znajdujàcych si´ na terenie miasta w momencie lokacji. Ich w∏aÊciciele otrzymali tak zwane du˝e prawo miejskie, które upowa˝nia∏o ich mi´dzy innymi do warzenia oraz wyszynku piwa. W∏aÊciciele domów wybudowanych póêniej otrzymywali ju˝ tylko ma∏e prawo miejskie, bez przywileju warzenia i wyszynku. Przywilej piwowarski chroni∏ opolskich mieszczan dodatkowo przed konkurencjà z zewnàtrz. Okoliczne wioski, które nie posiada∏y praw piwowarskich, nie mog∏y same warzyç piwa i by∏y zobowiàzane do sprowadzania go z miasta. Prawo warzenia i wyszynku by∏o w miastach Êlàskich z regu∏y chronione tak zwanym prawem milowym. Polega∏o ono na obowiàzku wyszynku piwa miejskiego w obr´bie jednej mili od bram miasta. Na przyk∏ad dokument lokacyjny Brzegu z 1247 roku, nakazywa∏ zniszczenie wszystkich karczem, znajdujàcych si´ w zasi´gu jednej mili. Piwowarzy opolscy znajdowali si´ w korzystniejszej sytuacji od piwowarów innych miast, poniewa˝ ich prawo warzelnicze si´ga∏o znacznie dalej. Do odbioru piwa opolskiego zobowiàzane by∏y pierwotnie wszystkie miejscowoÊci, nale˝àce do opolskich dóbr zamkowych oraz miejscowoÊci nale˝àce do klasztoru Norbertanek w Czarnowàsach. By∏o ich w sumie 45, w 1784 roku wymienia si´ jeszcze 36 miejscowoÊci. Dobra opolskiego zamku, szczególnie w kierunku pó∏nocnym, si´ga∏y znacznie dalej ni˝ jednà mil´ od bram miasta. Nale˝àce do opolskiej domeny Fa∏kowice, czy Kuênia Domaradzka, le˝a∏y w odleg∏oÊci przekraczajàcej pi´ç mil od Opola. (cdn.) Andrzej Urbanek Od redakcji: DziÊ mila oznacza dla nas 1,6 km (mila angielska) lub blisko 1,9 km (mila morska). Dawniej mila by∏a znacznie d∏u˝sza, np. mila pruska to nieco ponad 7,5 km, mila wroc∏awska ok. 6,7 km, mila polska ok. 7,1 km przed 1819 i ponad 8,5 km po 1819. Prawo mili odnosi∏o si´ do tej dawnej, d∏u˝szej mili. GABINET DENTYSTYCZNY Czynne 6 dni w tygodniu w godzinach 9.00 – 21.00 45-531 Opole ul. G. Morcinka 43 tel. 77 423-44-85 tel. kom. 508 519 192 e-mail:[email protected] www.prestige.opole.pl KLEPKA 15 OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZI Krzy˝ w Opolu Wróblinie Gdy mijamy opolskà dzielnic´ Wróblin, jadàc szosà (ul. Sobieskiego) od strony Opola do Czarnowàs, to po lewej stronie szosy, w sàsiedztwie stawu dostrzec mo˝emy du˝y drewniany krzy˝. Nauczyciel ze szko∏y we Wróblinie, pan Stumpe, opowiada∏ jeszcze przed drugà wojnà Êwiatowà, ˝e krzy˝ ten postawiono dla upami´tnienia pewnego wydarzenia. KtóregoÊ dnia sz∏a t´dy z Opola do Czarnowàs zakonnica. W´drowa∏a do klasztoru w Czarnowàsach a w tym miejscu mia∏a nagle zemrzeç. Kiedy dok∏adnie mia∏o miejsce to wydarzenie, w nast´pstwie którego postawiono krzy˝, nie mo˝na ju˝ dziÊ dojÊç. MyÊl´ ˝e by∏o to oko∏o 200 lat temu. Prawdopodobnie zarówno ten krzy˝, jak i krzy˝ przy ul. Gaw´dy, powsta∏y w tym samym czasie. Jeden ustawiono na polu rodziny Skrzipzyk a drugi na polu rodziny Kotulla. Istnieje te˝ par´ legend na temat postawienia krzy˝a ko∏o stawu. Jedna z nich g∏osi, ˝e mia∏ si´ tutaj ukazywaç m´˝czyzna Kibicujemy Groszowicom Od poczàtku dyskusji na temat samorzàdnych dzielnic Opola odnosi∏em wra˝enie, ˝e w∏adze miasta bardzo nie chcà samorzàdów dzielnicowych. Miejscy radni mogà si´ ró˝niç poglàdami, ale w jednej sprawie byli zgodni. Nie chcieli samorzàdu dzielnicowego. Taki samorzàd to tylko k∏opot. Lepsi sà mieszkaƒcy ubezw∏asnowolnieni. By∏ jednak doÊç silny oddolny nacisk na samorzàd dzielnicowy i w koƒcu trzeba by∏o troch´ ustàpiç. Zdecydowano si´ na utworzenie rad wybranych dzielnic, ale ca∏oÊç zaprojektowano tak, by te rady niewiele mog∏y, by sta∏y si´ one fasadowe i nie odgrywa∏y ˝adnej istotnej roli. Obawiam si´, ˝e w∏adze Opola pope∏ni∏y jednak b∏àd. Nie rozpozna∏y trafnie, w których dzielnicach trzeba utworzyç rady. Pomin´∏y Groszowice. I to mo˝e byç wielkà wygranà Groszowic a jednoczeÊnie kl´skà w∏adz Opola. Gdy ciÊnienie jest gdzieÊ zbyt wysokie, to trzeba puÊciç nieco pary w gwizdek. B´dzie troch´ ha∏asu, ale ciÊnienie spadnie i znów nastàpi Êwi´ty spokój. Gdyby w Groszowicach utworzono rad´ dzielnicy, to zapewne para posz∏aby tam w gwizdek. Ale miasto oceni∏o chyba, ˝e ciÊnienie w Groszowicach jest niskie i nie potrzebny gwizdek. To by∏ b∏àd. CiÊnienie by∏o tam jednak wysokie skoro wobec braku rady dzielnicy powo∏ano stowarzyszenie. A stowarzyszenie to dla w∏adz miasta sprawa trudniejsza. Spacyfikowaç rad´ dzielnicy, której si´ zawczasu odpowiednio wszystko przygotowa∏o, jest ∏atwiej. Znacznie trudniej spacyfikowaç stowarzyszenie, które powsta∏o oddolnie. Mo˝e si´ to okazaç w ogóle niewykonalne. Nie wiem jak potoczà si´ losy Stowarzyszenia „Groszowice”, ale gdy mieszkaƒcy Opola nie b´dà sami skutecznie pilnowaç swoich interesów, to w∏adze miasta, jakie by one nie by∏y, czy to z PO, czy z PiS, czy z SLD, czy z jakiejkolwiek innej partii, zawsze b´dà lekcewa˝yç mieszkaƒców. Bez pilnujàcych swych interesów mieszkaƒców publiczne pieniàdze zawsze b´dà w∏adzom miasta jakoÊ tak przeciekaç przez palce bez szczególnych efektów. MyÊl´ ˝e Stowarzyszenie „Groszowice” ma ÊwiadomoÊç tej sytuacji. Âwiadczy- PRODUCENT OKIEN I DRZWI Z PCV C E N Y P R O S T O O D P R O D U C E N TA ❏ gwarantowana wysoka jakoÊç wykonania ❏ rozwiàzania konstrukcyjne do ka˝dego obiektu Dobrzeƒ Ma∏y ❏ estetyka i trwa∏oÊç na wiele lat ul. Krótka 3 SPRZEDA˚ RATALNA!!! e-mail: [email protected] www.domix-p.opole.pl czynne 8.00-17.00 tel. 77 440-42-13 KLEPKA 16 bez g∏owy. Inna mówi, ˝e gdy by∏ tu jeszcze drewniany mostek nad drodze biegnàcej obok stawu na okoliczne pola, to pod tym mostkiem cz´sto s∏ychaç by∏o jak diabe∏ toczy beczki i dlatego postawiono krzy˝. Jeszcze inna legenda mówi, ˝e ukazywa∏ si´ tutaj cz∏owiek, który dawno temu utopi∏ si´ w tym miejscu. Kiedy postawiono ten krzy˝ duchy straci∏y swojà moc i nasta∏ spokój. DziÊ z niegdyÊ wielkiego stawu pozosta∏ tylko ma∏y stawek, zniknà∏ strumieƒ biegnàcy do stawu i drewniany mostek nad tym strumieniem. Byç mo˝e istnieje jeszcze jakaÊ inna legenda, jednak najbardziej prawdopodobnà wersjà powstania tego krzy˝a jest ta, którà opowiada∏ nauczyciel Stumpe. By∏ on nauczycielem we Wróblinie w 1938 roku. Jak zawsze mam proÊb´ do czytelników „Beczki”. JeÊli znana Wam jest inna wersja lub legenda zwiàzana z tym krzy˝em to prosz´ o kontakt – tel. 77 455-09-56. Ernst Mittmann ∏oby o tym np. pismo, które 18 paêdziernika Stowarzyszenie wystosowa∏o do Prezydenta Miasta Opola w sprawie odÊnie˝ania. PrzeczytaliÊmy w nim: „Ka˝dego roku w okresie zimowym Miejski Zarzàd Dróg ma problem z odÊnie˝aniem ulic na terenie dzielnicy Groszowice, a my mieszkaƒcy jeszcze wi´kszy problem wydostania si´ na g∏ównà ulic´. Powy˝szy problem mo˝na rozwiàzaç pewnym i taƒszym sposobem. Mo˝emy wskazaç w naszej dzielnicy w∏aÊciciela ciàgnika z p∏ugiem do odÊnie˝ania, który na pewno wykona takà us∏ug´ o wiele taƒszym kosztem ni˝ firma »Remondis«. W zwiàzku z tym prosimy o szybkie, jeszcze przed rozpocz´ciem si´ okresu zimowego przeanalizowanie w/w sprawy. JesteÊmy gotowi do natychmiastowego spotkania i rozmowy z Dyrekcjà Miejskiego Zarzàdu Dróg w Opolu. Prosimy o powa˝ne potraktowanie w/w sprawy.” Wàtpi´, by w∏adze potraktowa∏y t´ spraw´ powa˝nie. A przecie˝ podobnie jak z odÊnie˝aniem jest z np. utrzymaniem zieleni i wieloma innymi sprawami. Trzymam kciuki za Stowarzyszenie „Groszowice”. Piotr Badura SCHODREW – ZAK¸AD STOLARSKI 46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. Powstaƒców Âl. 12 SCHODY z litego drewna proste i zabiegowe • projektowanie • produkcja • monta˝ telefon 604 734 114 www.schodrew.opole.pl INFORMACJE Binsfeld. Podobno m´˝czyznom jest o wiele ∏atwiej powiedzieç „nie” ni˝ kobietom. Na plebanii w Binsfeld przygotowano dla kobiet prelekcj´ na temat umiej´tnoÊci mówienia „nie”. Jest to sztuka, która u∏atwia ˝ycie. Arnstein. Parafia Êw. Kiliana zaprosi∏a ch´tnych na spotkanie ró˝aƒcowe do groty przy trasie rowerowej mi´dzy Arnstein a Heugrumbach. Altbessingen. Tradycyjny wieczór przy Federweissen (m∏ode wino) oraz cebulowym i serowym cieÊcie zorganizowa∏a tutejsza rada parafialna wraz z administracjà koÊcielnà. Arnstein. Starsi uczestnicy ruchu drogowego powinni braç poprawk´ na swój wiek i zachowywaç si´ ostro˝niej. 80-letni kierowca samochodu, oÊlepiony przez s∏oƒce, zbyt póêno dostrzeg∏ 71-letnià rowerzystk´. Choç hamowa∏ gwa∏townie, okaza∏o si´, ˝e zbyt póêno. Rowerzystka przelecia∏a nad maskà samochodu i trafi∏a do szpitala. LOKALNE Z GMINY 19 paêdziernika odby∏o si´ spotkanie Wójta Gminy ¸ubniany z dwunastoma parami Z∏otych Jubilatów, którzy w tym roku obchodzili 50. rocznic´ Êlubu. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wójt odznaczy∏ jubilatów „Medalem za d∏ugoletnie po˝ycie ma∏˝eƒskie”. Wr´czy∏ te˝ listy gratulacyjne od w∏adz gminy i kosze s∏odyczy. Spotkanie by∏o okazjà, by przy lampce szampana, kawie i ciastku powspominaç prze˝yte lata. Na zdj´ciu powy˝ej od lewej: Gertruda i Feliks Sowa z Brynicy, Otylia i Ernest Koziol z Masowa, Urszula i Ernest Mocigemba z Kolanowic, Adelajda i Eryk Grzesik z Dàbrówki ¸ubniaƒskiej, Rita i Teodor Matysek z Je∏owej, Edyta i Jan Knop z Luboszyc, Hildegarda i Jerzy Jendro z Brynicy, Marta i Franciszek Jambor z ¸ubnian, Edeltrauda i Józef Âwientek z ¸ubnian, Jadwiga i Pawe∏ Czech z Je∏owej, Jadwiga i Jan Panek z K´py oraz Gertruda i Jan Hermansa z ¸ubnian. Ponadto po prawej stojà Ma∏gorzata Maciuszek – kierownik USC oraz wójt Dieter Wystub a siedzi Jerzy Czech – muzyk. Spotkanie odby∏o si´ w Restauracji „LeÊna” w ¸ubnianach. Ze wzgl´du na zdrowie nie mogli w nim uczestniczyç paƒstwo Hildegarda i Jan Mruga∏a z ¸ubnian, których odwiedzili w domu pani Ma∏gorzata Maciuszek i zast´pca wójta Krystian Baldy. Mamy za co Bogu dzi´kowaç To by∏o na zabawie podczas wiejskiego festynu. Józef zwróci∏ uwag´ na zgrabnà dziewczyn´, która taƒczy∏a z wielkim wdzi´kiem. Sala roi∏a si´ od dziewczàt, ale ˝adna inna nie mia∏a w sobie tego czegoÊ. Edeltraudzie te˝ wpad∏ w oko ten ch∏opiec, owszem, taƒczy∏a jeszcze z innymi, ale na kolejnych zabawach taƒczyli ju˝ tylko ze sobà. Zaimponowa∏ jej tym, ˝e emanowa∏ z niego taki zwyk∏y spokój, w jego towarzystwie czu∏a si´ bezpiecznie, by∏ zgodny i wywa˝ony. Józef przyje˝d˝a∏ po swà dziewczyn´ pod dom, by póêniej wspólnie jechaç na rowerach tam, gdzie mia∏a miejsce zabawa. W zimie spotykali si´ w domu, ewentualnie wychodzili na spacery. Spotkania by∏y tylko w niedziele, bo w ciàgu tygodnia jeêdzili do pracy. Ona pracowa∏a w „Opolance”, a on jako krawiec w Opolu. Spotykali si´ dwa i pó∏ roku. W paêdzierniku 1960 w ∏ubniaƒskim koÊcie- ¸UBNIANY le przyj´li sakrament ma∏˝eƒstwa z ràk proboszcza ks. Mainki. Zabawa weselna odby∏a si´ w domu Edeltraudy. Du˝o z tym by∏o roboty, bo musieli powynosiç wszystkie meble, aby starczy∏o miejsca dla goÊci. Pani m∏oda mia∏a lat 20, a pan m∏ody 24. Zamieszkali w domu rodzinnym Trauty, tote˝ kiedy m∏oda m´˝atka powi∏a pierwsze dziecko – córeczk´ Barbar´ – konieczne sta∏o si´ powi´kszenie domu i rezygnacja z pracy w „Opolance”. Rozbudowali dom za w∏asne, zaoszcz´dzone pieniàdze, bo wtedy nie bra∏o si´ jeszcze kredytów. JeÊli pieniàdze by∏y, remontowano lub budowano, jeÊli ich brakowa∏o, z remontami si´ wstrzymywano. Ludzie bali si´ ryzykowaç, ponadto remont przeprowadzany za w∏asne pieniàdze czyni∏ cz∏owieka bardziej godnym zaufania, wzbudza∏ szacunek wÊród sàsiadów. Dwa lata po Basi za na Êwiat przyszed∏ Alfred, a po siedmiu latach Krzysztof. Alfred i Krzysztof urodzili si´ 10 maja. Pani Trauta rano 10 maja napiek∏a jeszcze Alfredowi ciast na urodziny, a wieczorem po raz pierwszy ujrza∏ Êwiat jego m∏odszy braciszek Krzysztof. Gdy dzieci podros∏y, m∏oda mama podj´∏a prac´ sprzedawczyni w sklepie tekstylnym w ¸ubnianach. Przez wiele lat sta∏a za ladà obok Krysi Kobzikowej i Marty Pykowej, a 7 lat by∏a kierowniczkà. KLEPKA 17 Trauta i Józef, jak obaj zgodnie twierdzà, nigdy si´ nie k∏ócili. – Nie wiem zupe∏nie, co to jest ma∏˝eƒska k∏ótnia! – mówi z uÊmiechem ma∏˝onka. – W sprawach dotyczàcych domu, ˝ycia, wychowania dzieci, podejmowaliÊmy wspólne decyzje. Po wielu latach mog´ powiedzieç, ˝e najwa˝niejsze sà w ma∏˝eƒstwie zgoda i dobre wychowanie dzieci. Najwi´kszà radoÊcià naszych solenizantów by∏y zawsze dzieci, potem wnuki i prawnuki. Trzeba przyznaç, ze troch´ ich jest! Basia urodzi∏a troje dzieci: Marcina, Ma∏gosi´, Anet´. U Alfreda sà Justyna i Ewelina. Krzysztof ma Soni´ i Juli´. Z∏oci Jubilaci majà ju˝ te˝ trzech prawnuków: Dawida i Jakuba (synowie Marcina) oraz Mateusza (syn Ma∏gosi). W domu Trauty i Józefa Âwientków panuje mi´dzypokoleniowa zgoda. Oni mieszkajà na dole, a wnuk Marcin z rodzinà na górze. I z tego si´ cieszà, bo majà codzienny kontakt z wnucz´tami. O nudzie nie ma mowy! Tym bardziej, ˝e Trauta udziela si´ w parafialnym „Caritasie” i Êpiewa w chórze „Cantilene”, zaÊ Józef sprawuje opiek´ nad pieskiem, którego „zaleci∏” mu lekarz, kiedy wraca∏ do domu po operacji serca. – Mamy za co Bogu dzi´kowaç – koƒczy rozmow´ Edeltrauda. – Chyba nam si´ uda∏o katolickie wychowanie dzieci. Alfred, starszy syn podkreÊla, ˝e najbardziej pami´ta z tych wielu lat ˝ycia i kontaktów z rodzicami równowag´ mi´dzy ciep∏ym podejÊciem ojca a energicznà postawà mamy. Dzi´kuje za to, ˝e rodzice stworzyli kochajàcà si´ rodzin´. Z∏otym Jubilatom z ul. Opolskiej w ¸ubnianach dzi´kujemy za rozmow´, ˝yczàc wielu szcz´Êliwych lat w gronie wcià˝ powi´kszajàcej si´ rodziny. Rozwita Pierzyna KLEPKA 18 INFORMACJE Przysió∏ek zmieni p∏eç Przysió∏ek Trz´sin chce byç Trz´sinà. Takà wol´ wyrazili mieszkaƒcy Trz´sina, wobec czego Rada Gminy Turawa na sesji w dniu 15 paêdziernika postanowi∏a o wystàpieniu z wnioskiem do Ministra Spraw Wewn´trznych i Administracji o zmian´ urz´dowej nazwy brzmienia i pisowni przysió∏ka z „Trz´sin” na „Trz´sina”. Odkàd pami´tamy, zawsze mówi∏o si´ ta Trz´sina, a nie ten Trz´sin. Ale w urz´dowym wykazie nazw by∏ ten Trz´sin. W∏adze gminne i inne, a tak˝e np. my w „Beczce”, mamy obowiàzek u˝ywaç poprawnej nazwy urz´dowej. Gdy w∏adze gminne zauwa˝ajà jednak, ˝e ludzie uparcie mówià inaczej, to mogà rozpoczàç procedur´, majàcà na celu zmian´ nazwy. Tak w∏aÊnie sta∏o si´ z Trz´sinem-Trz´sinà. W gminie Turawa jest jeszcze inny problem nazewniczy. Chodzi o miejscowoÊç W´gry. Ta nazwa w mianowniku nie budzi wàtpliwoÊci, ale urz´dowy wykaz okreÊla te˝ jaki ma byç dope∏niacz. Wed∏ug wykazu w dope∏niaczu obowiàzuje forma W´grów a nie W´gier (pojechaç do W´grów a nie do W´gier). JeÊli mia∏aby byç u˝ywana forma do W´gier, to tak˝e trzeba rozpoczàç stosownà procedur´ zmiany dope∏niacza. Z W´grami jest zresztà o tyle ciekawie, ˝e w Polsce jest wi´cej miejscowoÊci o tej nazwie. Niektóre obowiàzuje dope∏niacz W´gier, np. wieÊ W´gry w okolicy Kalisza, a niektóre muszà stosowaç dope∏niacz W´grów, tak jak nasze. Nowy informatyk Gmina og∏osi∏a nabór na stanowisko informatyka (pó∏ etatu). Oczekiwa∏a od niego studiów informatycznych, roku pracy na samodzielnym stanowisku lub dwóch lat w zespole, znajomoÊci systemów Windows i Linux oraz sieci komputerowych. W terminie do 11 paêdziernika papiery z∏o˝y∏o dwóch kandydatów, spe∏niajàcych wymogi formalne. Jednak na rozmow´ kwalifikacyjnà w ustalonym terminie przyszed∏ tylko jeden kandydat – Roman Wiench z Dàbrówki ¸ubniaƒskiej. W tej sytuacji zosta∏ zatrudniony. ˚yczymy mu powodzenia w nowym miejscu pracy. LOKALNE Z GMINY TURAWA M∏odzie˝owa Rada Gminy zaprasza II Konkurs Fotograficzny „Fotka zza p∏otka” Zapraszamy wszystkich ch´tnych do podj´cia tematu, który w tym roku brzmi „Najlepszy przyjaciel cz∏owieka”. Pozostawiamy uczestnikom dowolnoÊç w interpretacji tematu, nie ograniczamy równie˝ techniki robienia zdj´ç. V Otwarty Turniej Tenisa Sto∏owego „Ping pong w Turawie” 2010 Impreza rozpoczyna si´ 13 listopada i potrwa do 4 grudnia. Zapraszamy ch´tnych na trzy turnieje eliminacyjne do Kad∏uba Turawskiego, Turawy i Kotorza Ma- V Otwarty Konkurs Piosenki „Nas ¸àczy Muzyka” 2010 Zapraszamy ca∏à okolic´! Ka˝dy mo˝e spróbowaç swoich si∏ na scenie. Impreza odb´dzie si´ 11 grudnia 2010 w sali OSP W´gry o godzinie 18:00. Zapraszamy Zg∏oszenia (zdj´cia i dane osobowe) przyjmujemy do 23 grudnia 2010, pod adresem: Kotórz Ma∏y, ul. Opolska 16, 46-045 Turawa lub [email protected]. Szczegó∏owe informacje mo˝na uzyskaç na stronie www.turawa.pl w zak∏adce M∏odzie˝owa Rada Gminy i pod numerami telefonów: 504-251-946, 698-736335. Konkurs ma charakter otwarty. Zapraszamy tak˝e uczestników spoza gminy Turawa. ∏ego. Fina∏ rozegrany zostanie w W´grach. Szczegó∏y i zapisy pod numerami telefonów: 661-446-673, 504-251-946. Regulamin mo˝na pobraç ze strony www.turawa.pl Turniej ma charakter otwarty. Zapraszamy tak˝e uczestników spoza gminy Turawa. wszystkich ch´tnych, zarówno wykonawców jak i publicznoÊç. Zapisy przyjmujemy do 3 grudnia 2010. Szczegó∏y pod numerem telefonu 504-251946 a tak˝e na stronie www.turawa.pl i pod adresem e-mail: [email protected] Impreza ma charakter otwarty. Zapraszamy tak˝e uczestników spoza gminy Turawa. AlpiniÊci skoƒczyli prac´ Post´pujà prace na budowie centrum handlowego Turawa Park. W dniu 29 paêdziernika zakoƒczy∏y si´ trwajàce 70 dni prace alpinistyczne przy wykonywaniu zabezpieczeƒ antykorozyjnych konstrukcji stalowych. Prace prowadzone by∏y na wysokoÊci z zastosowaniem sprz´tu alpinistycznego. Pomalowane zosta∏y hala sprzeda˝y obiektu Praktiker International, konstrukcja stalowa hali sprzeda˝y obiektu Carrefour Polska i inne o ∏àcznej ca∏kowitej powierzchni 41 tysi´cy metrów kwadratowych. Wcià˝ trwajà jeszcze negocjacje z potencjalnymi najemcami. Prawdopodobnie b´dà one trwa∏y co najmniej do koƒca te- Gminne przetargi ✜ Po po∏udniowej stronie Jeziora Du˝ego nazwy otrzyma∏y trzy aleje. Radni nazwali je: Aleja Wypoczynkowa, Aleja Turystyczna i Aleja S∏oneczna. ✜ 20 paêdziernika gmina og∏osi∏a ponowny przetarg na remont drogi gminnej (ul. LeÊna) w W´grach. Termin sk∏adania ofert wyznaczono na 4 listopada a czas Apteka Pod Lipami ¸ubniany, ul. Opolska 70a, tel. 77 427-05-95 ◆ leki gotowe i recepturowe (wykonywane wed∏ug recepty) ◆ refundowane pieluchomajtki poniedzia∏ek-piàtek 8.00 – 16.00; w soboty 9.00 – 12.00 go roku. Otwarcie nowego obiektu przewidziane jest na wiosn´ przysz∏ego roku. Helical Poland potwierdza list´ zadeklarowanych najemców, którzy w przysz∏ym roku podejmà wspó∏prac´ centrum handlowym Turawa Park. B´dà wÊród nich na pewno: Play, Kantor, City Sport, Lovely Look, Toy Planet, Floribunda, Wojas, Milenium (sklep z bi˝uterià), Badura, Avans, Carrefour, Praktiker, Apart, CCC, Rossmann, Sephora, Camaieu i Super-Pharm, TUI, Smooth the Fruit. Trwajà rozmowy z kolejnymi markami. Na terenie obiektu ma byç oko∏o 80 sklepów, restauracji i punktów us∏ugowych. realizacji na 30 dni od podpisania umowy. ✜ 21 paêdziernika gmina og∏osi∏a ponowny przetarg na remont drogi gminnej (ul. Wyzwolenia) w Zakrzowie Turawskim. Termin sk∏adania ofert wyznaczono na 5 listopada a czas realizacji na 30 dni od podpisania umowy. ✜ 29 paêdziernika gmina og∏osi∏a przetarg na zimowe utrzymanie dróg gminnych w sezonie zimowym 2010/2011. Termin sk∏adania ofert ustalono na 8 listopada. ZAK¸AD OPTYCZNY Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 85 Polecamy komputerowe badanie wzroku, porady okulisty, oprawy, szk∏a, naprawy oraz realizacj´ recept ubezpieczeniowych. Gwarantujemy krótkie terminy realizacji KLEPKA 19 Okulista przyjmuje we wtorki i czwartki 14.30 – 17.00 tel. 77 469-64-37 INFORMACJE LOKALNE Z GMINY CHRZÑSTOWICE Co „dzieje si´” w sprawie obwodnic L´dzin i D´bskiej Kuêni Ostatnià informacj´ co do dzia∏aƒ w sprawie obwodnic i planu zagospodarowania gminy przekazaliÊmy Paƒstwu na poczàtku 2010. Uwidoczniono w niej dzia∏ania Gminy – Pani Wójt oraz naszego Komitetu. Jako przewodniczàcy Komitetu od tamtego czasu przeprowadzi∏em w sprawie obwodnic nast´pujàce rozmowy: 24 marca – Rozmowa z panià in˝. Ewà Ogl´ckà na temat opracowania studium gminy Chrzàstowice – obietnica do koƒca maja 2010. 5 maja – Rozmowa z panià in˝. Ewà Ogl´cka na temat opracowania studium gminy Chrzàstowice – sprawa si´ komplikuje. Spotkanie ustalono na 20 maja. 20 maja – Spotkanie nie dosz∏o do skutku po rozmowie telefonicznej – mam si´ dowiedzieç 26 maja. 26 maja – Po rozmowie z panià in˝. Ogl´ckà ustalono, ˝e po Êwi´cie Bo˝ego Cia∏a mo˝emy organizowaç spotkanie w sprawie obwodnicy, materia∏y sà gotowe. 7 czerwca – Spotka∏em si´ o godz. 14:00 z panià wójt Helenà Rogackà, która oÊwiadczy∏a, ˝e nie wie o tym, ˝e pani Ogl´cka ma gotowe materia∏y, po sprawdzeniu pani wójt mnie powiadomi. 8 czerwca – Rozmowa z panià wójt, która przedzwoni∏a do pani Ogl´ckiej a pani Ogl´cka przesun´∏a na termin 8 lipca i oÊwiadczy∏a, ˝e potem b´dzie mo˝na spraw´ dalej za∏atwiaç. 8 lipca – W rozmowie pani Ogl´cka poradzi∏a rozmawiaç z panem pos∏em Gallà i Generalnà Dyrekcjà Dróg i Autostrad. 23 lipca – Rozmowa przedstawicieli gmin Chrzàstowice, Ozimek, Dobrodzeƒ z panem pos∏em Gallà w sprawie obwodnic. 10 sierpnia – Rozmowa z panià dyrektor Burzyƒskà, która radzi∏a, by jak najszybciej zakoƒczyç „studium” i plan „rozwoju”. Tego samego dnia by∏em u pani Ogl´ckiej, która obieca∏a kolejny raz ˝e, b´dzie gotowa we wrzeÊniu. Komitet Budowy Obwodnic D´bskiej Kuêni, L´dzin i Grodêca zaniepokojony przeciàgajàcà si´ sprawà wystosowa∏ 27 wrzeÊnia do Pani Wójt pismo z zapytaniami. Obok przedstawiamy to pismo a tak˝e „bardzo ciekawà” odpowiedê z 11 paêdziernika, którà otrzymaliÊmy. Leo Joschko Wójt Gminy Chrzàstowice do Komitetu Budowy Obwodnic Odpowiadajàc na pismo z dnia 2010-0928 w sprawie obwodnic D´bskiej Kuêni i L´dzin informuj´, ˝e projekt studium dotychczas nie zosta∏ uchwalony. Prace planistyczne sà na etapie przygotowania projektu do przedstawienia gminnej Komisji Urbanistyczno- -Architektonicznej w celu uzyskania opinii. Nast´pnie projekt b´dzie przedstawiony organom i instytucjom w∏aÊciwym do uzgodnienia i opiniowania projektu, po czym b´dzie wy∏o˝ony do publicznego wglàdu. Wójt, Mgr Helena Rogacka Komitet Budowy Obwodnic do Wójta Gminy Chrzàstowice W nawiàzaniu do pisma PP7320-6/10 jakie otrzymaliÊmy z Urz´du Gminy dn. 11.01.2010 prosimy o przedstawienie sprawy uchwalenia projektu zmiany „Studium” dotyczàcego naszej Gminy. Interesuje nas sprawa obwodnic L´dzin i D´bskiej Kuêni. Sk∏adamy zapytanie: Czy taki plan zosta∏ uchwalony i jakie sà nast´pne kroki w sprawie obwodnic? Je˝eli nie, to jakie sà trudnoÊci? Kto przyczyni∏ si´ do nich i dlaczego projekt i uchwa∏a musia∏y zajàç a˝ 10 miesi´cy? Rodzi si´ równie˝ pytanie czy bezpieczeƒstwo i du˝e utrudnienia dla mieszkaƒców, zagro˝enia i niebezpieczeƒstwo zwiàzane z ogromnym przecià˝eniem trasy krajowej nr 46 i przewo˝one nià coraz to wi´ksze iloÊci niebezpiecznych ∏adunków, a tak˝e, co budzi du˝y niepokój, sztuczny podzia∏ naszych wiosek trasà nr 46 na cz´Êci pó∏nocnà i po∏udniowà jest dla Wójta i Gminy sprawà drugorz´dnà czy powinno byç priorytetowà? Obwodnice przecie˝, jak w ca∏ym Êwiecie, wp∏ynà na lepszy rozwój Gminy, zwi´kszà bezpieczeƒstwo jej mieszkaƒców, zmniejszà zagro˝enia i ucià˝liwoÊci, a tak˝e zlikwidujà podzia∏y naszych miejscowoÊci. W zwiàzku z powy˝szym prosimy o podj´cie staraƒ przeprowadzenie badaƒ intensywnoÊci ruchu na drodze przebiegajàcej przez nasze wioski i o to aby droga w naszych miejscowoÊciach straci∏a status wojewódzkiej. Nie wyra˝amy zgody na zmian´ dojazdów do naszych posesji przy obecnej drodze krajowej i w zwiàzku z tym na budow´ ekranów. Nie chcemy takiego rozwiàzania tymczasowego, które bardzo utrudni∏o by nasze ˝ycie i utrwali∏o podzia∏ naszych miejscowoÊci – chcemy rozwiàzania ostatecznego, czyli obwodnic! Naszego Paƒstwa nie staç na prowizorki. Leo Joschko Przewodniczàcy Spo∏ecznego Komitetu Czy w sprawie obwodnic jest jakieÊ drugie dno? w´ naszych obwodnic na szczeblu wojewódzkim, a tak˝e krajowym – Ministerstwa. Nasuwajà si´ pytania: Czy w tej sprawie jest drugie dno? Czy jakiÊ „interes” jest przedk∏adany ponad dobro Gminy? Mo˝e ktoÊ coÊ wie? Prosimy o informacj´ na ten temat, a my podzielimy si´ nià na ∏amach „Beczki”. Bez uchwalenia projektu zmiany „Studium” w naszej Gminie sprawa obwodnic nie mo˝e ruszyç dalej, nawet gdyby na wy˝szych szczeblach w∏adzy chcieli nam pomóc. A wi´c widaç, ˝e sprawa jest w r´kach Gminy i wszystko zale˝y tylko od dzia∏aƒ naszych urz´dników i Pani Wójt. Tak jest ju˝ od samego poczàtku „walki” o obwodnice. Leo Joschko Jak widaç sprawa obwodnic ciàgnie si´ ju˝ od pó∏tora roku i nie widaç jej koƒca. Z informacji tutaj przedstawionych wynika, okreÊlajàc to bardzo delikatnie, s∏abe zainteresowanie tà sprawà zarówno Pani Wójt jak i biura projektowego. Termin uchwalenia projektu zmian „Studium” jaki przedstawi∏a Pani Wójt w piÊmie z dnia 11 stycznia 2010 roku ju˝ minà∏, choç by∏ wyd∏u˝ony do granic absurdu. StraciliÊmy ju˝ ponad rok czasu, który to czas móg∏by byç wykorzystany na dzia∏ania „popychajàce” spra- Biuro Regionalne Zepter Medical 45-057 Opole ul. Ozimska 7 II p. Czynne Pon.-Piątek godz. 12.00 - 16.00 telefon 77 456 52 12 kom. 694 522 277 Zapraszamy na 5 bezpłatnych zabiegów naświetlania lampą BIOPTRON Zastosowanie: pediatria, reumatologia, dermatologia, rehabilitacja, med. sportowa. OFERUJEMY: 45-040 OPOLE Plac Kopernika 1-2/14 telefony: 77 474-68-08 77 474-89-26 www.worksupport.pl KLEPKA 20 – LEGALNÑ PRAC¢ W HOLANDII – WYSOKIE ZAROBKI – UBEZPIECZENIE – ZAKWATEROWANIE C er tyf ik a t nr 273 e-mail: [email protected] Przeczytane na www.chinadaily.com.cn Emerytki mogà sprawiç lanie Kto polega tylko na naszych mediach, w których nieraz k∏amstwo goni k∏amstwo i k∏amstwem pogania a manipulacja jest chlebem powszednim, ten tworzy sobie fa∏szywy obraz Êwiata. Nie mog´ w „Beczce” wyjaÊniaç wszystkich manipulacji naszych mediów np. na temat Chin. Nie pisa∏em wi´c o kompromitujàcym pokojowym noblu dla Liu Xiaobo. Nie pisa∏em o k∏amstwach w sprawie konfliktu wokó∏ wysp Diaoyu, ani o oczywistych manipulacjach w sprawie problemu metali ziem rzadkich. Nie ma miejsca w „Beczce”, by wszystko komentowaç. Trudno oczekiwaç powszechnej nauki chiƒskiego, ale nauka angielskiego jest w Polsce powszechna. Wiele chiƒskich gazet jest dost´pnych w internecie w wersji angielskiej. Kto chce wi´cej wiedzieç o Chinach, powinien zaglàdaç do którejÊ z nich. Mo˝e to byç np. „China Daily”, której adres internetowy podajemy w nadtytule. Sà tam nie tylko artyku∏y z „wielkiej polityki”, ale te˝ sprawy ludzi. DziÊ o kilku takich sprawach. Fot. 1) Utrzymanie policji kosztuje. Chiny uwa˝ajà, ˝e nie staç ich na licznà policj´. Wed∏ug naszego GUS jeden policjant przypada w Chinach na 1360 a w Polsce na 385 ludzi. Mimo to przest´pczoÊç w Chinach jest mniejsza ni˝ w Polsce. Mniejsza, ale jest. W jednej z dzielnic mieszkaniowych Hefei (miasto z ponad 4 mln mieszkaƒców) zacz´li grasowaç z∏odziejaszkowie. Policja nie mog∏a zapewniç ciàg∏ych patroli. W „China Daily” z 2 listopada poinformowano, ˝e policja przeszkoli∏a miejscowe emerytki. Da∏a im mocne kije oraz opaski na r´k´ i zleci∏a spo∏eczne patrolowanie dzielnicy. To chyba ma sens, bo starsze kobiety lepiej ni˝ m´˝czyêni rozumiejà, ˝e z∏odziejaszek czy chuligan te˝ ma matk´, która go kocha. Wy∏ojà go wi´c tak, by mocno bola∏o, ale by ∏otrzyka nie uszkodziç. Ponadto, czy ∏otrzyk mo˝e pobiç babcie? Tego by mu chyba nawet kumple z ferajny nie wybaczyli. Fot. 2-4) Czy ktoÊ bez ràk mo˝e siedzieç bezczynnie w domu roz˝alony na ca∏y Êwiat? W Chinach chyba nie. W „China Daily” z 7 maja ukaza∏ si´ materia∏ o Gao Baoying z Tianjin (miasto z 12 mln mieszkaƒców), która urodzi∏a si´ bez ràk. Jeszcze jako nastolatka nauczy∏a si´ jednak haftu nogami. Pani Gao wystawi∏a nawet swe prace na Expo. O 23-letnim Liu Wei z Pekinu pisano w „China Daily” z 29 wrzeÊnia. On urodzi∏ si´ z r´kami, ale gdy mia∏ 10 lat, podczas zabawy w chowanego wybra∏ z∏à kryjówk´. Porazi∏ go pràd wysokiego napi´cia. Gdy po 45 dniach odzyska∏ w szpitalu przytomnoÊç, dowiedzia∏ si´, ˝e reszt´ ˝ycia sp´dzi bez ràk. „Mia∏em wybór: Postaraç si´ szybko umrzeç lub walczyç o wspania∏e ˝ycie” – powiedzia∏ Liu Wei. Wybra∏ to drugie. Nauczy∏ si´ graç nogami na fortepianie, zdobywajàc tym du˝à popularnoÊç. 5) Nie wszystkie publikacje z „China Daily” sà optymistyczne. W wydaniu z 21 paêdziernika pisano o pani Gao Meiyun z Pekinu, którà bardzo dotknà∏ los. Zosta∏a sama z chorym synem i wnukiem. Mimo ˝e pani Gao ma ponad 70 lat, nie mo˝e odpoczywaç na emeryturze. Musi dorabiaç, by prócz siebie utrzymaç te˝ syna i wnuka. Pani Gao kupuje w hurtowni wod´ mineralnà w 20-litrowych butelkach i swym trzyko∏owym rowerem rozwozi jà do klientów w dzielnicach mieszkaniowych. W blokach sà windy, ale przed blokami sà schody. Pani Gao nie wa˝y nawet pe∏nych 37 kg a musi nosiç butle po 20 kg. Po tym artykule forum „China Daily” zatrz´s∏o si´ z oburzenia. Forumowicze nie potrafili zrozumieç, dlaczego w∏adze nie reagujà i nie zapewnià pomocy rodzinie pani Gao. JeÊli znajdzie si´ w „Beczce” troch´ miejsca, spróbuj´ od czasu do czasu przekazaç czytelnikom troch´ informacji o sprawach ludzi w Chinach. Piotr Badura KLEPKA 21 MARMURY– GRANITY Firma kamieniarska – Jerzy Iskierka 46-045 Kotórz Ma∏y • ul. Opolska 69 telefon/fax 77 421-22-05 telefon kom. 601 862-592 produkcja i monta˝ ✦ schody kamienne wewn´trzne samonoÊne ✦ schody zewn´trzne ✦ blaty kuchenne i ∏azienkowe ✦ parapety ✦ posadzki Przede wszystkim tradycja 1982-2010 ZAPEWNIAMY: • atrakcyjne ceny • doradztwo techniczne • dostawy i transport pod wskazany adres z roz∏adunkiem REALIZUJEMY INWESTYCJE BUDOWLANE POD KLUCZ OFERUJEMY KREDYTY ZA ZAKUP, REMONT I BUDOW¢ DOMU Istniejemy ju˝ 28 lat. W tym czasie wypracowaliÊmy renom´ firmy solidnej, której mo˝na powierzyç ka˝dà inwestycj´ budowlanà. Nasze projekty zdobywajà liczne wyró˝nienia, a co najwa˝niejsze – zadowolenie Klientów. Zapewniamy profesjonalne doradztwo techniczne i pomoc w doborze pokryç dachowych na dowolny obiekt. 46-020 Czarnowàsy k. Opola, ul. Jagie∏∏y 17a tel. 77 469-12-46, 77 427-16-50, fax 77 469-10-47 www.ciurex-2.pl e-mail: [email protected] Oddzia∏y: Prószków, ul. Osiedle 2A, tel. 77 464-96-39 Strzelce Op., ul. 1 Maja 50 (teren cementowni), tel. 77 463-00-70 KLEPKA 22 „Salsa solo” opolskiej poetki W galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu odby∏a si´ promocja tomiku poetyckiego Ma∏gorzaty Sobolewskiej, zatytu∏owanego „Salsa solo”. Jest to ju˝ drugi tomik opolskiej poetki, która zadebiutowa∏a w 2006 roku tomikiem „Okno”. Pani Ma∏gorzata jest nauczycielem dyplomowanym i pracuje w szkole podstawowej. Pe∏ni tak˝e funkcj´ prezesa Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Opolu. Drugà pasjà Ma∏gorzaty Sobolewskiej jest malarstwo. Ma ona za sobà kilka wystaw indywidualnych i udzia∏ w wielu wystawach zbiorowych. Spotkanie w WBP cieszy∏o si´ du˝ym zainteresowaniem. Nie by∏o to typowe spotkanie, bo towarzyszy∏a mu tak˝e wystawa obrazów poetki, zorganizowana w holu ga- O chlebie i do˝ynkach w je∏owskiej bibliotece W Gminnej Bibliotece Publicznej w Je∏owej odby∏o si´ spotkanie poÊwi´cone tematyce do˝ynek i chleba. Przybyli na nie uczniowie i nauczyciele z Publicznej Szko∏y Podstawowej w Je∏owej. Bibliotekarka, pani Anna Kulik, zapozna∏a goÊci z tematykà zwyczajów do˝ynkowych i wypiekiem chleba. Uczniowie recytowali te˝ odpowiednio dobrane fragmenty ksià˝ki Anny Myszyƒskiej. Kolejnym elementem spotkania by∏o uroczyste wr´czenie bochenków chleba nauczycielkom. Chleby te zaraz skonsumowano (z mas∏em). Jeden bochenek mia∏ byç wr´czony wójtowi Dieterowi Wystubowi, którego spodziewano si´ jako specjalnego goÊcia. Obowiàzki nie pozwoli∏y mu jednak przybyç na spotkanie. (Chleb zosta∏ mu jednak póêniej przekazany). KLEPKA 23 lerii WBP. Ponadto odby∏ si´ prawdziwy pokaz salsy solo w wykonaniu specjalistki od tego taƒca – Joanny Weremko ze szko∏y taƒca Salsomania. Pani Ma∏gorzata zwierzy∏a si´ publicznoÊci, ˝e obecnie ucz´szcza do szko∏y taƒca, gdzie uczy si´ salsy solo. Zapewne mia∏o to wp∏yw na wybór tytu∏u jej nowego tomiku wierszy. Spotkanie w WBP poprowadzi∏ Mariusz Majeran z Radia Opole. Licznie zgromadzona publicznoÊç mog∏a wys∏uchaç wierszy z nowego tomiku pani Ma∏gorzaty w interpretacji samej autorki oraz pana Mariusza. Wieczór uÊwietni∏ tak˝e wyst´p opolskiego muzyka – Tadeusza Pabisiaka. Po zakoƒczeniu spotkania mo˝na by∏o nabyç promowany tomik i otrzymaç dedykacj´ autorki. Romuald Kulik Cegie∏ki na koÊcio∏y Kilkakrotnie ju˝ na ∏amach „Beczki” pisano o cegie∏kach z opolskich koÊcio∏ów. Warto poÊwi´ciç wi´cej uwagi sprawie cegie∏ek, bo by∏y one popularne na prze∏omie XIX i XX wieku. Dzi´ki nim gromadzono pieniàdze na budow´ nowych lub remonty istniejàcych Êwiàtyƒ. Nie ma dok∏adnej bibliografii na temat cegie∏ek, ale prawdopodobnie wiele z nich wyprodukowano w Gliwicach lub ich okolicy. Z ty∏u ka˝dej z oglàdanych przeze mnie cegie∏ek by∏a odciÊni´ta w glinie piecz´ç ze Êwi´tym Jerzym na koniu. Zapewne by∏ to znak firmy produkujàcej owe cegie∏ki. Na cegie∏kach (z ty∏u) by∏a te˝ wyciÊni´ta piecz´ç z numerem, ale byç nie musia∏ to byç numer kolejnej cegie∏ki. Móg∏ to byç np. numer zamówienia, gdy˝ spotka∏em si´ z dwiema identycznymi cegie∏kami z takim samym numerem. Na cegie∏kach przedstawiano najcz´Êciej patrona i Êwiàtyni´, na którà zbierano ofiary. W mojej kolekcji mam kilka cegie∏ek m.in. z katedry w Gliwicach, koÊcio∏a p.w. Êw. Rocha w Tu∏owicach i koÊcio∏a hutniczego p.w. Êw. Jana Chrzciciela w Ozimku. Ten ostatni, niedawno wyremontowany, przez wiele lat znajdowa∏ si´ w obr´bie huty Ma∏apanew. Na jego cegie∏ce przedstawiono te˝ plebani´, na którà zapewne zbierano ofiary z cegie∏ek, lecz ona dziÊ ju˝ nie istnieje. Rarytasami sà cegie∏ki z Tarnowa Opolskiego ze Êw. Marcinem, która jest kolorowa i pokryta szkliwem, oraz jedna z nieznanego mi koÊcio∏a pod wezwaniem Êw. Miko∏aja. Cegie∏ki na budow´ koÊcio∏ów mog∏y mieç ró˝nà postaç. Mog∏y byç z gliny, mog∏y byç widokówkami lub ozdobnymi pisemnymi podzi´kowaniami za wp∏aconà ofiar´. Do naszych czasów zachowa∏y si´ g∏ównie te najbardziej trwa∏e, z gliny, które przez dziesi´ciolecia wisia∏y gdzieÊ w domach, nie zwracajàc specjalnej uwagi, a by∏y bliskie sercu ofiarodawcy. Andrzej Latusek KLEPKA 24 Drugo∏ kura Wichtory Wiycie, ize jak sie co z∏ego dzieje, to zawse na jedny nie ∏osto∏wo∏. My sie jus tak ze Hejdlo go∏dali, ize Ponbocek sie wierza za bardzo nasa Wichtora upodo∏bo∏. Wierzicie mi abo ni, Wichtora utraciyli jescyk jedna kura. My prawie z z rozaƒca przijechali do dom, to by∏o we wtorek, jo∏ do pieca przi∏ozo∏, a Hejdla wziona wiecerzo∏ sykowaç. – Paulu, jo∏ sie dzisiej na wiecerzo∏ robia smazonka. Chces tes? – Som nie wia. A co ta jescy momy we komorze? Taki krupnio∏k ze Êwiniobicio∏ bych zjo∏d. Przigrzejes mi go? – pyto kobiyty. – Paulu, przeca ∏ostatni krupnio∏k, co my dostali ze Êwiniobicio∏ ∏od Any, zjo∏d Kondzik, jak tu byli we niejdziela. Wiyncej niy ma. ¸one by sie musia∏y kociç w tej komorze. A tyÊ ich doÊç zjo∏d. My ich dostali z dziejsiyƒç, a jo∏ zjad∏a trzi, Kondzik jednego, Wichtorze my dali dwa, no tos ty zejÊ zjo∏d som Êtyry. To je doÊç. No to co, chces smazonki? Bo zaro∏ski ida po jajca – Hejdla wciep∏a na patelnia mas∏a. – Dobrze, nich ci baƒdzie, jaky dwa jajca przedy mie – pado∏ch kobiycie. Jo∏ wiyncej smazonki nie umia zjejÊç, jak ze dwióch jajec. A Hejdla i ze Êtyrzech smoze. Tej juz bo∏ na stole, smazonka by∏a prawie fertich. Wylaza do ∏aziynki, a tu jak chtoÊ nie zaklupie we dwiyrzi, jo∏ bych sie bo∏ nos ∏ostrzas, co taky te klupaniy by∏o goÊne. Anich nie zdonzo∏ sie dobrze ∏obejrzejç, a tu Wichtora ze tasiynlampko we go∏rzci. – Paulu! Retuj! Dyç mojej siwej kury niy ma we cwingrze ani we kurniku. Juzejch zapiyra∏a kurnik, ale mi coÊ sep∏o, zebych kury policy∏a, sie jakej nie brachuje. Âwiyca tasiynlampko i tak: dwie piyrse siejdzia∏y te brono∏tne, potyn trzi co∏rne, a za niymi musia∏y siejdziejç dwie siwe. Ale siejdzi yno jedna siwo∏! Drugej niy ma! – go∏dali coro∏z goÊniej Wichtora. – Paulu, poç sy mno tej kury sukaç, bo mozno dzie wlaz∏a i w nocy jo co chyci. Hejdla po∏ozy∏a patelnia na stole, do∏ozy∏a jescyk jedna sio∏lka i talyrzik. – Paulu – pejdzia∏a – bier Wichtorzino∏ tasiynlampka i idê sukaç jejich siwej kwoki, a my tu ze Wichtoro zjymy wiecerzo∏. Na pewno zejÊcie jescy wiecerzej nie jejdli, pra? – Hejdla chyciy∏a patelnia i po∏a smazonki wysu∏a na Wichtrzin talyrz. – ¸o Paulu, tyÊ je dobry! Niech ci Ponbocek wynadgrodzi, bo ty mi zawse pomozes – Wichtora dziynkowali mie zamias Hejdli i juz siejdziejli przi mojej smazonce. A coch mio∏ zrobiç? SiyƒÊç i jejÊç? Dyç Wichtora by sami poÊli tej kwoki ∏owiç i jescyk by dzie nogi po∏omali. – ¸oblyc ciep∏o∏ jaka, bo sie wiecor zimny zrobio∏ – moja kobiyta mi zawse dobrze doro∏dza∏a, jak mie do pomocy Wichtorzi posy∏a∏a. – Ja Hejdlo, mo∏s prawie. Nasi starka ciyngy padali „Kole Wszystkich Âwiont, to sie tu bana plont”. Moze prziÊç siwek – Wichtora przituplowali mojej kobiycie. I tak jo∏ bez wiecerzi musio∏ch tej siwej Wichtorzinej kwoki ∏owiç. Po çmo∏ku. Wy∏aza na dwor – zimno. Dobrze izech sie tako∏ leko∏ jupa ∏oblyk, bo bych te ∏owiyniy kury ∏odchorowo∏. Ho∏flampa na Wichtorziny podworku Êwiyciy∏a z daleka. W∏aza na podworek, Êwiyca, ∏aza po sopach, ida do ∏ogrodka – kury nie widaç. Ida do stodo∏y – kury niy ma. Wylaza na zadek – niy ma zywego stworzynio∏. Ida do ∏ogrodka ∏od pola, Êwiyca to foncko do kazdego roga i pod kazdy krzo∏k. I naro∏z widza coÊ siwawego za kupko liÊci. Ida blizej – ja! Je kura. Yno niezywo∏! Bez g∏owy! – ¸o piernika! – pado sie goÊno. – Tego Wichtora nie wydzierzo! Co zrobiç? Lepej zaro∏ski ta kura zakopaç, a pejdziejç, izech jej nie sno∏d, sie ca∏o∏ pro∏wda jy wyjawiç. Na pewno sami byÊcie tez nie wiejdziejli, jako zrobiç. Toch kwoka za nogi chcycio∏ i u no∏s we ∏ogrodzie pociep, zeby jo rano zakopaç, a Wichtorze zejch chcio∏ pejdziejç, ize po siwej kurce niy ma Êladu. – I co, sno∏d zejÊ jo – spytali zaro∏s Wichtora, anich dobrze nogi we kuchni nie postawio∏. – Ni, niy ma kury. Ani piorka, ani nic! Mozno jo lis do lasa wywlyk – pado∏ch Wichtorze i zaglondo∏ na patelnia. By∏a prozno∏. Ida rance umyç do ∏aziynki i wo∏o: – Hejdlo, mo∏s ta przedy mie trocha tej smazonki? – Tak Wichtorze smakowa∏a, coch jy jescy ze dwióch jajec dorobiy∏a i wiyncej nie momy. Jo∏ ci ∏otworza Êlejdzie – ∏odpejdzia∏a mi kobiyta. A jo∏ mio∏ na smazonka takygo srogygo pypcia. Wlaza do kuchnie, Wichtora lzy ∏ociyrajo srogo Ênuptychlo. – Camu mi Ponbocek podzwolo∏ drugo∏ kura utraciç! – Wichtora, to je yno kura. Jak becie chciejç, to wo na to∏rgu we ¸opolu kupiymy dwie fajne kwoki. Jedna wo podarujymy, to juz becie miejç ∏od no∏s gysiynk na gyburstag – pada∏a Hejdla i postawiy∏a na stole te Êlejdzie. Nie podchodziy∏y mi, ale coch mio∏ przi somsiadce padaç? Ize za kans tej smazonki zjejdli? To by ich przi tej kurze dobiy∏o. Rano ida do ∏ogrodka, a kury niy ma! Musio∏o jo co wywlyc i zezryç. Tera Wichtora bano lepej kurow wachowaç i zawiyraç jy za dnia, jak sie no∏lezy. Wy tez do∏wejcie pozor i kury za dnia zawiyrejcie. Was Paul TRAT TORIA • PIZZERIA • RISTORANTE Restauracja „U Enzo” Jedyny na Opolszczyênie MURÓW ul. WolnoÊci 17b Nowy kàcik winny oferuje specjalny piec do wypiekania pizzy, opalany drewnem, gwarantuje goÊciom niezapomniane wra˝enia smakowe. ponad 40 rodzajów win z ca∏ej Italii telefon 77 421-41-70 organizujemy wesela, komunie, urodziny, bankiety, konferencje i inne imprezy okolicznoÊciowe w salach nawet do 140 miejsc, ◆ wesela ju˝ od 130 z∏ za osob´, ◆ oferujemy te˝ 9 komfortowych, 2-osobowych pokoi z ∏azienkami i oraz sal´ konferencyjnà z mo˝liwoÊcià wideokonferencji. Szef Vinzenco Viola jest rodowitym W∏ochem z Pizy (Toskania). Daje to gwarancj´ oryginalnej kuchni w∏oskiej, wzbogaconej doÊwiadczeniem 25 lat prowadzenia restauracji w Niemczech oraz 14 lat takiej dzia∏alnoÊci w Polsce. ◆ Zapraszamy tak˝e do naszych dwóch opolskich pizzerii: w Galerii Opolanin – Tesco przy pl. Teatralnym, tel. 77 453-18-33 i ul. Sosnkowskiego, tel. 77 457-98-46 KLEPKA 25 • ZWROT PODATKU Holandia Niemcy Austria Wielka Brytania NISKIE CENY !!! 30 € 7% (min. 45 €) 7% (min. 45 €) 9% (min. 50 GBP) • ZASIŁKI RODZINNE Holandia, Niemcy, Austria Dobrzeń Mały Opole ul. Opolska 133 46-081 Dobrzeń Wielki tel: 77 4644 371 Nakło ul. Reymonta 5 45-057 Opole fax: 77 5432 302 ul. Tarnowska 27 46-050 Tarnów Opolski [email protected] TA N I O A D O B R Z E OKNA PCV NA KA˚DÑ KIESZE¡ Mikrowentylacja oraz szyba K-1,1 w standardzie – bez dop∏aty! Pomiar, wycena, transport – bezp∏atnie! Ponadto proponujemy: Stare Budkowice ul. Zagwiêdziaƒska 6 PARAPETY – PCV i aluminiowe (naprzeciw cmentarza) ROLETY – aluminiowe i materia∏owe ˚ALUZJE – pionowe i poziome MOSKITIERY PRZECIW MUCHOM ROLETY DACHOWE LUX Najwy˝sza jakoÊç – najni˝sze ceny KLEPKA 26 tel. 421-01-87 tel. komórkowy 601 506 967 ZAPRASZAMY poniedzia∏ek-piàtek od 9.00 do 15.00 Manowce W „nto” z 23-24 paêdziernika, w felietonie „To dziennikarze lansowali politycznych agresorów” KrzyÊ Zyzik oskar˝y∏ dziennikarzy o wzrost agresji w ˝yciu publicznym. Napisa∏, ˝e nasze elektroniczne media „idiociejà w zastraszajàcym tempie”. Zapelowa∏ do dziennikarzy telewizyjnych, by nie puszczali na antenie ewidentnych g∏upot, bo go od nich mdli. Pod Krzysiowà krytykà podpisuj´ si´ r´kami i nogami. Jest tylko jedno ale. „Lansowaniem politycznych agresorów” zajmuje si´ tak˝e „nto”. „Ewidentne g∏upoty” to w „nto” codziennoÊç i gazeta ta równie˝ „idiocieje w zastraszajàcym tempie”. Dzi´ki temu goÊci zresztà na moich manowcach. JeÊli Krzysiowe krytyki odnoszà si´ tak˝e do „nto” i sà zapowiedzià jakiejÊ nowej drogi tej gazety, to chyl´ czo∏a przed panem Krzysztofem Zyzikiem, redaktorem naczelnym „nto”. JeÊli jednak te krytyki odnoszà si´ tylko do innych, to b´dzie on dla mnie dalej Krzysiem, któremu wychowawczo daje si´ czasem klapsa. W Polsce przez minione 21 lat robiliÊmy oszcz´dnoÊci na przyroÊcie naturalnym. Liczàc „pi razy drzwi” zaoszcz´dziliÊmy na nim minimum 500 miliardów z∏. Ale teraz zbli˝a si´ pora p∏acenia rachunków. Przez minione 21 lat robiliÊmy oszcz´dnoÊci na budownictwie mieszkaniowym. BudowaliÊmy o wiele za ma∏o, a przyrost liczby mieszkaƒ uzyskiwaliÊmy dzi´ki niemal ca∏kowitemu wstrzymaniu rozbiórek ruder. Zaoszcz´dziliÊmy setki miliardów ale dziÊ mamy ogrom mieszkaƒ, kwalifikujàcych si´ tylko do wyburzeƒ. A pami´taç trzeba, ˝e bloki, które zacz´to budowaç w polskich miastach pod koniec lat 50. zaplanowane by∏y na 60 lat eksploatacji. Za kilka lat zacznie si´ ich wchodzenie w wiek krytyczny. Tak jest wsz´dzie. ZdekapitalizowaliÊmy koleje, kopalnie, elektrownie, sieci przesy∏owe, „zaoszcz´dziliÊmy” setki miliardów na budowie dróg a na dodatek sprzedaliÊmy niemal ca∏y majàtek narodowy i jeszcze zad∏u˝yliÊmy si´ po uszy. I to sà wed∏ug Krzysia „niez∏e wyniki gospodarcze”. ✦ ✦ ✦ W „nto” z 30 paêdziernika KrzyÊ Zyzik przekonuje czytelników, ˝e Polska ma niez∏e wyniki gospodarcze. To si´ nazywa robieniem czytelnikom wody z mózgu. Podam przyk∏ad: Ryszard ma las i Krzysztof ma las. Oba lasy sà takie same. Ryszard co roku wycina 1 proc. drzew i sprzedaje. Na ich miejsce sadzi nowe. Wykonuje te˝ prace piel´gnacyjne. Krzysztof wycina co roku 4 proc. drzew i nic nie sadzi, nic nie piel´gnuje. DziÊ Krzysztof chwali si´, ˝e w porównaniu z Ryszardem ma Êwietne wyniki gospodarcze. Cztery razy wi´ksze przychody i znacznie mniejsze koszty zapewniajà mu dziesi´ciokrotnie wy˝szy zysk. Ale za 25 lat Ryszard dalej b´dzie mieç las, a Krzysztof b´dzie dziadem. ✦ ✦ ✦ Na pierwszej stronie „nto” z 21 paêdziernika ukaza∏ si´ artyku∏ zbiorowego autorstwa z ogromnym tytu∏em „Praca dla swojaków”. Chodzi∏o o to, ˝e jakoby NIK ustali∏, i˝ samorzàdy tak majstrujà przy konkursach na urz´dnicze stanowiska w gminach i starostwach. Zatrudniajà swojaków. W „nto” z 22 paêdziernika màdrala BoguÊ Mrukot skomentowa∏ to, zrzucajàc na samorzàdy win´ za emigracj´ m∏odych z Opolszczyzny. Rzekomo m∏odzi emigrujà, bo im na Opolszczyênie „duszno jakoÊ i bez znajomoÊci nic si´ nie da”. W bogusiowych wywodach màdroÊci tyle, co w kilogramie gwoêdzi. Wiara, ˝e w innych województwach czy innych krajach, do których ci m∏odzi emigrujà, nie rzàdzi zasada „praca przede wszystkim dla swojaków” jest naiwnoÊcià. „Praca dla swojaków” jest w pakiecie z wysokim bezrobociem. JeÊli cwaniacy chcà mieç w Polsce bezrobocie powy˝ej 10 proc. to automatem jest te˝ „praca dla swojaków”. Aby to zlikwidowaç, trzeba przede wszystkim zejÊç z bezrobociem do 4 proc. lub ni˝ej. ✦ ✦ ✦ Do „nto” z 30 paêdziernika do∏àczono dodatek „Oszcz´dzaj z nto”. Redaktorem prowadzàcym by∏ BoguÊ Mrukot. Na pierwszej stronie by∏y màdroÊci typu: „Gdy chcemy jechaç na wczasy, to lepiej najpierw zaoszcz´dziç i potem jechaç, ni˝ jechaç na kredyt i potem go sp∏acaç, bo bioràc kredyt tracimy na odsetkach” (to lansowa∏a Edytka Hanszke). Albo màdroÊç typu: „Kupujmy tylko to, co jest nam potrzebne, bo kupujàc rzeczy niepotrzebne marnujemy pieniàdze” (to znów lansowa∏ Tomcio Gdula). Gdy uÊpiony g∏´bokimi prawdami, pe∏en zaufania czytelnik zajrza∏ potem na trzecià stron´ dodatku, to wpada∏ w sid∏a. Zapewniano go tam, ˝e wystarczy przez 25 lat przed emeryturà p∏aciç dzielnie po 150 z∏ miesi´cznie na Indywidualne Konto Emerytalne, prowadzone przez towarzystwo, lokujàce sk∏adki we wiodàcym funduszu inwestycyjnym, by potem przez 25 lat dostawaç dodatkowo do emerytury po 1168 z∏ miesi´cznie. ˚e to najprawdziwsza prawda zapewnia∏a urodziwa ekspertka, sàdzàc ze zdj´cia „m∏oda, wykszta∏cona i z du˝ego miasta”. Prawda jest taka, ˝e nikt nie daje gwarancji, ˝e nasze sk∏adki trafià akurat do wiodàcego funduszu i b´dzie on wiodàcy przez ca∏e 25 lat. Ponadto 150 z∏ 25 lat temu, nawet uroÊni´te do 1168 z∏, by∏oby dziÊ, po denominacji, warte nieca∏e 12 groszy, a bezpieczeƒstwo emerytur wydaje si´ dziÊ mniejsze ni˝ 25 lat temu. Dyl Sowizdrza∏ (vel Till Eulenspiegel) Dobrzeƒ Wielki, ul. Strzelców Bytomskich 1 www.kuchniaslaska.opole.pl Regionalna restauracja Wesela • DEKORACJA SALI – serwetki, Êwieczniki, kwiaty • NAPOJE BEZ OGRANICZE¡: soki, cola, fanta, sprite, woda mineralna • OWOCE – pomaraƒcze, jab∏ka, mandarynki, winogrona, owoce sezonowe • POCZ¢STUNEK – szampan dla wszystkich goÊci • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z piersi kurczaka z serem, pieczeƒ, klopsiki), kapusty (czerwona i bia∏a, kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • LODY z bità Êmietanà, galaretkà, owocami • CIASTO I TORT WESELNY: osiem gatunków Êlàskiego ciasta domowego, trzypi´trowy tort z owocami i bità Êmietanà • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, tel. 77 469-50-80 ogórki, pieczarki, pomidor, chleb, mas∏o • I KOLACJA – trzy gatunki mi´sa (szasz∏yk z kurczaka, udko kurczaka, de Volaille), ziemniaki puree, sa∏atka ze Êwie˝ych warzyw, sa∏atka ziemniaczana lub makaronowa, lub ry˝owa • II KOLACJA – barszcz z krokietem, bigos, chleb. Poprawiny • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z kury, pieczeƒ, udko kurczaka), kapusty (czerwona i bia∏a kapusta na ciep∏o, kapusta kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) • KAWA, HERBATA • CIASTO • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury, ogórki, pieczarki, pomidor, chleb. NAJWI¢KSZE PARKIETY • NAJNI˚SZE CENY!!! • NAJWY˚SZA JAKOÂå Trzy sale w trzech stylach: Êlàska – 200 miejsc • pa∏acowa – 130 miejsc • wiejska (pizzeria) – 60 miejsc Wesele – 140 z∏ od osoby • Poprawiny – 40 z∏ od osoby • Komunie – ca∏oÊç 115 z∏ od osoby KLEPKA 27 PARTNER ADAC opony zimowe CENTRUM 24 h 665-333-777 Bernard CZOK 46-022 K¢PA, k. Opola ul. Wróbliƒska 17b Tel./fax 77 456-86-58 ❍ ❍ ❍ ❍ Blacharstwo, lakiernictwo Mechanika pojazdowa Wynajem samochodów Parking strze˝ony 24 h tel.kom. 602 369 462 (alarmowy – 24 h) CA¸ODOBOWA POMOC DROGOWA (osobowe, dostawcze, ci´˝arowe i autobusy) - dla klientów ASISSTANCE holowanie gratis - holujemy te˝ ciàgniki rolnicze, wózki wid∏owe itp. Wynajem samochodów osobowych i busów dla osób pracujàcych za granicà i firm. HURT – DETAL Maria S∏abik 46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. ks. Fiecka 12 (nad Odrà) tel. 77 469-55-33 oferujemy bogaty wybór artyku∏ów metalowych, budowlanych i sanitarnych Gwarantujemy: – fachowà i kompetentnà obs∏ug´ – konkurencyjne ceny – dowóz w∏asnym transportem Firmom oferujemy rzetelnà wspó∏prac´ i upusty cenowe SPRZEDA˚ MONTA˚ SERWIS Stare Sio∏kowice, ul. Powstaƒców 21 tel. 0-77 427-56-25 Ogrodzenia z ChróÊcic BRAMY * OGRODZENIA * BALUSTRADY * STAL NIERDZEWNA KOMPLEKSOWO – MUROWANIE, MONTA˚ 46-080 ChróÊcice, ul. J. Cebuli 14 Zapraszamy w godz. 7.30 – 17.30 a w soboty w godz. 8.30 – 13.30 tel./fax +48/77 46-96-368 e-mail: [email protected] kom. +48/ 606 935 243 www.metal-mr.pl Przedsi´biorstwo In˝ynierii Komunalnej „ECOKOM” Sp. z o.o. P O L E C A M Y: ✽ projektowanie i wykonawstwo sieci wodno-kanalizacyjnych ✽ roboty melioracyjne (rowy, przepusty, drena˝e) ✽ roboty ogólnobudowlane ✽ roboty ziemne sprz´tem ma∏ogabarytowym ✽ doradztwo i nadzór 46-022 Luboszyce, ul. KoÊcielna 8 tel./fax 77 421-57-08 - cz´Êç samoobs∏ugowa - pe∏ny asortyment leków - apteka internetowa Apteka jest czynna: pn.-pt. 7.30-20.00 sobota 8.00-15.00 * dotyczy leków pe∏nop∏atnych sprzedawanych w godz. 10.00-13.00 KLEPKA 28 Czy wiesz, ˝e... Metale ziem rzadkich to lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dysproz, holm, erb, tul, iterb, lutet, itr i skand. Sà one niezb´dne w produkcji fotoogniw, turbin wiatrowych, monitorów komputerowych, rakiet i samochodów hybrydowych (np. jedna Toyota Prius wymaga a˝ 10 kg tych metali). Bez nich nie by∏oby te˝ wielu innych nowoczesnych urzàdzeƒ. Wbrew nazwie metale te nie sà wcale tak rzadkie, ale ich otrzymywanie jest bardzo pracoch∏onne i ucià˝liwe dla Êrodowiska. Ka˝dy kraj woli kupiç gotowe metale, ni˝ samemu je wytwarzaç. Dosz∏o do tego, ˝e niemal jedynym ich producentem sà Chiny (97 proc. Êwiatowej produkcji), mimo ˝e chiƒskie z∏o˝a to tylko 30 proc. Êwiatowych zasobów. Chiny nie sà zadowolone z tego, ˝e tylko na nich spoczywa obowiàzek dostarczania Êwiatowemu przemys∏owi tych metali. Bojà si´ te˝ zbyt szybkiego wyczerpania swych z∏ó˝. W 2006 zapowiedzia∏y wi´c, ˝e b´dà stopniowo ograniczaç zaopatrywanie Êwiatowej gospodarki w te metale i inne paƒstwa muszà same je wytwarzaç. Choç min´∏o ju˝ ponad 4 lata, to nikt spoza Chin nie podjà∏ si´ tego. Nasz adres: Redakcja „BECZKI” Brynica, ul. Powstaƒców Âl. 47 46-024 ¸ubniany tel. 77 421-56-17 dy˝ur telefoniczny: 21.00-23.00 KRZY˚ÓWKA klubowa 1 2 3 4 SK¸AD REDAKCJI: 5 10 12 13 14 15 18 19 16 17 20 21 22 23 24 26 27 25 28 29 30 Dzia∏ kolporta˝u: 602 689 112 32 Przygotowanie gazety do druku: 602 876 121 Redakcja nie odpowiada za treÊç reklam i og∏oszeƒ. Uwaga: Kopiowanie i wykorzystywanie w ka˝dy inny sposób materia∏ów z „Beczki” jest dozwolone, a nawet zalecane. Kopiujàcy i wykorzystujàcy w inny sposób materia∏y z „Beczki” nie muszà informowaç skàd one pochodzà, ale zaznaczenie tego b´dzie mile widziane. Pismo Zwiàzku Âlàzaków 7 11 Nak∏ad: 2100 egz. Druk: Drukarnia ART DRUK, Mechnice. 6 9 Redaktor naczelny – PIOTR BADURA (telefon kom. 606 977 733) Informatory gminne (miejskie): ¸ubniany – ROZWITA PIERZYNA Murów – BOGUS¸AWA DOMINO-PAWELEC (telefon kom. 696 736 688) Popielów, Turawa, Chrzàstowice, Dobrzeƒ Wielki – zespó∏ POZIOMO: hamak, zebu, resor, sukces, oktet, Zorba, Peru, Karpaty, grafika, prokura, szampan, odprysk, ∏aƒcuch, prz´s∏o, rybitwa, rydz, wiara, lamus, grusza, trema, nysa, dingo. PIONOWO: horoskop, mentor, kostka, zakupy, Urszula, ostrogi, grzanka, poker, rózga, kwarc, radar, rosó∏, macki, hrabstwo, prywata, zakalec, stragan, Rzesza, bilard, tampon. 8 e-mail: [email protected] Wydawca: PIOTR BADURA Rozwiàzanie poprzedniej krzy˝ówki: POZIOMO: 1.ulubieniec, 4.przez niego si´ nie witajà, 8.minister w monarchiach muzu∏maƒskich, 9.komfort, 10.uzbrojenie na kamienie, 11.krótki od wódki, 12.porcja, dawka, 13.patronuje ˝eƒskiemu kompleksowi Edypa, 15.scena, 18.nale˝a∏ do nich Frodo z „W∏adcy PierÊcieni”, 21.pastewne bulwy i korzenie, 23.najjaÊniejsza to Syriusz, 24.koniec roboty, 26.dzia∏ ogródka, 29.koƒskie kluski, 32.pi´ç tuzinów, 33.generalna przed premierà, 34.mi´dzy domem a ogrodem, 35.us∏yszysz je po uderzeniu w stó∏, 36.popularnie 10 z∏, 37.przywódca Jugos∏awii, 38.proszek do ksero. PIONOWO: 1.z∏y doradca, 2.trofeum z jelenia, 3.Azja nad Morzem Âródziemnym, 4.Êwiàtynia w Japonii, 5.por´czyciel, 6.kawa∏ek pieƒka, 7.w 1973 zastàpi∏a jà gmina, 14. indyjska to okularnik, 16.Êwi´cenia biskupie, 17.lata∏ magicznie, 19.dziura zamierzona, 20.dziwak, orygina∏, 22.nie przed wieprze one, 25.z klubu do klubu za pieniàdze, 26.karczma, ober˝a, 27.morderca, 28.mi´dzy parafià a diecezjà, 29.dom hazardu, 30.ochrona wynalazku, 31.czas nauki u majstra. 33 34 35 36 37 ISSN 1426-8329 KLEPKA 29 38 31
Podobne dokumenty
w numerze
Firma Morinda pierwsza wprowadzi∏a na rynek europejski sok z Noni, otrzymujàc certyfikat Nowel Food. ¸àcznie firma uzyska∏a trzy takie certyfikaty. Jako lider na rynku firma Morinda przeprowadzi∏a ...
Bardziej szczegółowo