Przekroczyć granicę? - recenzja ,,Osady” Pociąg do Europy
Transkrypt
Przekroczyć granicę? - recenzja ,,Osady” Pociąg do Europy
Poci g do Europy Poci g Wrocław- ary. Ostatnie minuty do odjazdu wlok si niemiłosiernie. Zmarzni ci i zniecierpliwieni ludzie raz po raz spogl daj na wielki, cyfrowy zegar. Godzina 14:38 bezpowrotnie min ła, a poci g, cho powinien bezsprzecznie, ani drgnie. - Poci g osobowy z Wrocławia do ar stoi na torze pi tym, przy peronie czwartym. Z powodu uszkodze , odjazd planowany na godzin 15.00- niewyra nym głosem z pełnymi ledzia ustami (…z jakiego to filmu?), oboj tnie informuje nas „pani z gło nika”. Zewsz d dobiegaj pomruki niezadowolenia. Ostatnie gramy nagrzanego powietrza uciekaj przez otwarte okna obstawione, przez co bardziej ciekawskich (na oko jakie 70% pasa erów) pasa erów celu dokładniejszego obycia z uszkodzeniem. …Min ło pół godziny. Jaki malec zawzi cie dłubie w nosie, chyba dla rozgrzewki. - Tera powinnam ruszy , elektryczn lokomotyw podł czyli.- gło no informuje jeden z obserwatorów. PUM! Co zgrzytn ło, co strzeliło, elektryczna poszła w ruch… Pierwsze dwa metry, trzy, cztery, a pi tego nie było. Poci g z gło nym „IPPPP!” odmówił posłusze stwa. Rozczarowanie ogólne. - Poci g osobowy z Wrocławia do ar stoi na torze pi tym, przy peronie czwartym. Planowane opó nienie- jedna godzina. Za utrudnienia przepraszamy- „pani z gło nika” ma dzi niezłe poczucie humoru. Poci g osobowy powoli zaczyna zamienia si w sypialniany. Kto bardzo zdenerwowany mówi, e gdyby kolej musiała płaci jaki procent od tych wszystkich opó nie , to w ko cu wzi liby si do roboty. W milczeniu ł cz si z nim w jego alu. …Kolejne 30 minut. Patrz przez brudne szyby na zdenerwowan konduktork , ze zgroz spogl daj c w stron faceta w niezbyt gustownej pomara czowej kamizelce, kombinuj cego co przy wagonach. Tym razem, jako bierny słuchacz (i wnikliwy obserwator) dowiaduj si , i do pierwszej lokomotywy podł czono drug , nowsz . Full wypas. Zrezygnowani ludzie opadaj z framug. Mama łapie wcze niej wspomnianego malca i doprowadza do porz dku. Duchowo jeste my z maszynist … I… jest! Ruszyły! Bum, bum, phhh, fff!d wi ki troch niepokoj ce. Pan z pomara czowej przesyła wystraszone spojrzenie w moj stron , u miecham si blado. Co dwie lokomotywy to nie jedna! - Do jutra mo e si dotalepiemy - wesoło kwituje pani siedz ca obok mnie. I chocia poci g do Europy mamy intensywny, to radz wybra inny rodek transportu… Najwyra niej to nie jest kolej na polsk kolej. biedro. Przekroczy granic ? recenzja ,,Osady” Niedawno do naszych kin zawitał nowy film pt.,, The village”, co po polsku oznacza osada. Film został wyre yserowany przez doskonałego i znanego w całym wiecie re ysera - Steven’a Spilberg’a. ,,Osada” opowiada o pewnej grupie mieszka ców ,która zamieszkuje niewielk przestrze . Jest oddzielona lasem , którego granicy nikt nie mo e przekroczy . Historia głosi, e w lesie znajduj si stwory ,które zabijaj ludzi. Granicy pilnuje jeden m czyzna -jest niedorozwini ty, nie raz towarzyszy mu jego przyjaciel. Pewnego dnia jeden z mieszka ców osady wchodzi do lasu. Wieczorem stwory zaczynaj atakowa wiosk , rysuj po domach i drzwiach dziwne rysunki. Nast pnego wieczoru ma miejsce podobna sytuacja; wtedy te dochodzi do próby morderstwa. Okazuje si , e napastnik to człowiek z krwi i ko ci - stra nik granicy, do szale stwa zakochany w onie poszkodowanego. Miasto znajduje si za lasem. Dotarcie do niego wi e si z przej ciem przez granic . Dziewczyna decyduje si wyruszy po niezb dne leki, a do pomocy zabiera dwóch m czyzn, którzy jednak ju na wst pie wycofuj si . Je li chcecie dowiedzie si , czy przeszła przez las ,czy nie zaatakowały jej stwory, czy dostała lekarstwa i uratowała ycie m owi i czy głoszona historia jest prawdziwa, to obejrzyjcie ,,Osad ”. Naprawd warto. Film ukazuje to , e istnieje prawdziwa miło , e mo na si dla niej po wi ci i, co najwa niejsze , e warto. Polecam go nie tylko romantykom i zakochanym, ale wszystkim tym, którzy nie zasłaniaj oczu, gdy na ekranie pojawia si czerwony kwadrat. Martucha TACY BYLI MY JESZCZE WCZORAJ...