Adam Kucza
Transkrypt
Adam Kucza
Adam Kucza | Copyright Adam Kucza [email protected] http://blog.kucza.info/2003/06/10/199/ Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce sie zatrzymac i podwiezc siostry. Deszcz, chl?d, burza straszliwa. W koncu zatrzymuje sie piekna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice. Ta szczesliwa stara sie nawiazac rozmowe: - Piekne auto, pewnie ma pani wspaniala posade, skoro stac pania na taki w?z - A nie nie, to m?j 3ci kochanek mi je kupil - Jak to, nie ma pani meza? - Nie, zyje w wolnych zwiazkach, lepiej na tym wychodze, np te futro na tylnym siedzeniu dostalam od innego kochanka - A ta pieka bizuteria - Ta jest od jeszcze innego W koncu dojezdzaja do klasztoru, zakonnica wysiada smutna ze jej zycie jest takie szare, ale tlumaczy sobie ze wybrala zycie klasztorne wiec tak musi byc. Okolo 22 zakonnica zm?wila wieczorny pacierz i kladzie sie do l?zka, nagle ktos cichutko puka, puk, puk. - Kto tam? - To ja ksiadz Antoni [szeptem] - W dupe sobie wsadz te swoje bombonierki strona 1 / 1