Firmy Leśne - Bomba tyka

Transkrypt

Firmy Leśne - Bomba tyka
Bomba tyka
Dodano: 25.02.2009
25.02.2009
Według prognoz wykonanych jeszcze za czasów Konrada Tomaszewskiego, zatrudnienie w LP miało
zmaleć w latach 2009-2013 z 25 200 do 23 800 osób, czyli o 1400 osób.
Tyle, że plan już nie jest realizowany, bo teraz, w 2009 r., LP zatrudniają 26 000 osób.
A Marian Pigan, dyrektor generalny LP mówi: „26 tysięcy ludzi jest potrzebnych w Lasach
Państwowych. Mamy wiele zadań do wykonania. Póki co stać nas na to, żeby utrzymać taki poziom
zatrudnienia”.
Na razie zatrudnianie na miejsce osób odchodzących na emerytury jest wstrzymane. Ale to przez
kryzys. A gdy kryzys się skończy?
Na utrzymanie Służby Leśnej i administracji LP wydają aż 40 proc. tego, co dostają za sprzedane
drewno. Jednocześnie nikt zdrowo myślący nie potrafi uzasadnić, po co są RDLP, po co w
nadleśnictwach specjaliści od budownictwa, po co trzy księgowe?
Przerost zatrudnienia to tykająca bomba. Gdy wybuchnie, będzie boleć.
I nie zaboli dyrektora, który podejmuje decyzje o poziomie zatrudnienia w LP. Nie zaboli szefów
związków zawodowych działających w leśnictwie, które walczą o etaty.
Zaboli tych, którzy na politykę kadrową LP nie mają żadnego wpływu. Tych na dole.
Andrzej Klimczewski
firmylesne.pl
P.s. Według prognoz w latach 2009-2013 z LP odejdzie na emerytury 1700 osób.
Źródła: Jesteście potrzebni, Wstrzymano zatrudnianie, Kolegium LP
Komentarze (0)
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.

Podobne dokumenty