Gazeta Radomska
Transkrypt
Gazeta Radomska
ISSN 2082–2308 M i e s i ę c z n i k R e g i o n u R a d o m s k i e g o GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 30 000 EGZ. STRONA 3 STRONA 6 Wielkie drogowe inwestycje Nr 29 czerwiec 2014 To także Twoje miejsce na reklamę Dzień Bezpieczeństwa w WSH Prosimy o kontakt e-mailowy: [email protected] lub tel. 605602977 Wokół Portu Lotniczego Dużo się ostatnio dzieje wokół lotniska cywilnego w Radomiu. Port Lotniczy uzyskał certyfikat lotniska użytku publicznego, znalazł pierwszego przewoźnika, a w czerwcu – po burzliwych dyskusjach – radni zgodzili się na przyznanie mu pożyczki w wysokości 18 mln zł. 14 maja na konferencji prasowej (na zdjęciu) ogłoszono, że Port Lotniczy Radom S.A. uzyskał certyfikat lotniska użytku publicznego. - Trzy lata ciężkiej, wręcz szaleńczej pracy przyniosły efekty. W tym czasie m.in. przeprowadzono badania środowiskowe, lotnisko zostało ogrodzone, wybudowano drogę patrolową, oznakowano pas startowy, został wzniesiony i wyposażony terminal, zatrudniono pracowników Straży Ochrony Lotniska, Lotniskowej Straży Pożarnej oraz personelu odpowiedzialnego za obsługę pasażerów. I wreszcie otrzymaliśmy certyfikat lotniska cywilnego o kodzie 3C, za chwilę będziemy wpisani do rejestru lotnisk cywilnych. Teraz ra- Fot. Port Lotniczy Radom domski port musimy rozbudowywać i zapełnić pasażerami – nie krył zadowolenia Tomasz Siwak, prezes spółki Port Lotniczy Radom. Dodatkowo pod koniec maja prezes odebrał w Warszawie decyzję o zarządzaniu całością lotniska cywilno-wojskowego w Radomiu, a 7 czerwca na Sadkowie wylądował pierwszy samolot przyjęty przez Port Lotniczy – była to prywatna maszyna radnego Wiesława Wędzonki. Dwa dni później władze spółki ogłosiły podpisanie pięcioletniej umowy z pierwszym przewoźnikiem na regularne loty. Okazało się, że to 4You Airlines, polska linia lotnicza, której współwłaścicielem jest Krzysztof Strzylak, prezes biura po- dróży Alfa Star. Już jesienią tego roku maszyny 4YouAirlines mają kursować z Radomia na Wyspy Brytyjskie, do Skandynawii, krajów Beneluksu, Niemiec i Włoch. I co ciekawe, linia ma mieć swoją główną siedzibę na terenie radomskiego lotniska. Jednocześnie Port Lotniczy prowadzi negocjacje z większymi, zagranicznymi przewoźnikami – jest szansa, że jeden z nich swoje samoloty skieruje do Radomia już na wiosnę przyszłego roku. A dodajmy, że od 19 czerwca miały ruszyć z Sadkowa regularne loty czarterowe do Egiptu. Na mocy porozumienia z biurem Alfa Star mogli z nich korzystać chętni na wycieczki do Hurghady. Jednak chętnych zabrakło. Fot. Port Lotniczy Radom 9 czerwca odbyła się w Radomiu burzliwa sesja Rady Miejskiej, na której radni mieli zdecydować, czy gmina pożyczy 18 mln zł na rozwój Portu Lotniczego. Pieniądze te mają być przeznaczone m.in. na budowę nowej płyty postojowej dla samolotów oraz doposażenie służb lotniskowych. Przeciwko opowiadali się radni opozycyjni, którzy narzekali przede wszystkim na brak jasności do finansowania i rozwoju Portu Lotniczego Radom. Obecny na sesji poseł Radosław Witkowski zaproponował nawet przyjęcie wniosku ws. przeprowadzenia referendum na temat dalszego finansowania portu z budżetu miasta. Wniosek jednak przepadł. Ostatecznie pożyczkę dla lotniska zatwierdzono - za było 13 rajców, przeciw ośmiu, trzech wstrzymało się od głosu. Osobnym problemem pozostaje budowa radiolatarni DVOR/DME na terenie lotniska. To urządzenie radionawigacyjne Polska Agencja Żeglugi Powietrznej miała zbudować już wiosną tego roku. Termin przesunięto na sierpień, jednak podczas sesji RM prezes Siwak mówił, że może być to nawet grudzień. Poseł Marek Suski wysłał do minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej pismo z prośbą o jednoznaczne podanie terminu oddania do użytku inwestycji. „...Pomimo uzyskania certyfikatu lotniska, wpisu do rejestru lotnisk i uzyskania statusu zarządzającego całością lotniska cywilno-wojskowego, Port Lotniczy Radom nie może realizować zadań do których został powołany (...). Opóźnienia przy budowie urządzenia DVOR/DME na radomskim lotnisku uniemożliwiają rozpoczęcie cywilnych operacji lotniczych, narażając Gminę Miasta Radomia na straty finansowe” – czytamy w piśmie. 11 czerwca rzecznik PAŻP Paweł Paluch zapewnił jednak radomskie media, że prace budowlane i montażowe radiolatarni zostaną zakończone we wrześniu. AKA Jest absolutorium Rehabilitacja z funduszem Rada Miejska udzieliła prezydentowi miasta Andrzejowi Kosztowniakowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2013. Za przyjęciem absolutorium było 16 radnych, czterech głosowało przeciwko, również czterech wstrzymało się od głosu. W 2013 roku dochody miasta wyniosły 986 mln zł. Po raz pierwszy w historii Radomia wydatki sięgnęły 1 mld 7 mln zł. Zadłużenie utrzymało się na poziomie 396 mln zł, co stanowi 40 procent dochodów rocznych miasta. Właśnie zadłużenie miasta naj- bardziej niepokoiło radnych podczas dyskusji 9 czerwca. - Kredyt spłacamy kredytem! alarmował radny Kazimierz Woźniak. - Zadłużenie jest na bezpiecznym poziomie. Dziś właściwie nie da się realizować inwestycji bez kredytów czy pożyczek. Mimo wszystko dziękuję za udzielenie absolutorium – mówił prezydent Andrzej Kosztowniak. RED Od 1 lipca Przychodnia Słoneczna będzie świadczyć usługi z zakresu rehabilitacji leczniczej w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przychodnia Słoneczna powstała ponad rok temu przy ul. Staroopatowskiej 1a. Świadczy usługi z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, specjalistyki oraz rehabilitacji leczniczej. Do tej pory wszystkie świadczenia z zakresu rehabilitacji świadczone były komercyjnie. Od 1 lipca placówka będzie miała podpisany kontrakt z NFZ. Na rehabilitację leczniczą przyjmowani będą pacjenci w ramach Na- rodowego Funduszu Zdrowia na podstawie ważnego skierowania od lekarza. Przychodnia prowadzi m.in. zabiegi elektroterapii, laseroterapii, światłolecznictwa, krioterapii, magnetoterapii, terapii ultradźwiękowe, masaże podwodne i lecznicze, ćwiczenia czynne, ćwiczenia bierne. Więcej na str. 5 2 AKTUALNOŚCI OD REDAKCJI Z RÓŻNYCH STRON Jest boisko i plac zabaw Na początku czerwca ukończono kolejną inwestycję z budżetu obywatelskiego. W zeszłym roku wniosek modernizacji terenu dla celów rekreacyjno - sportowych przy ul. Wolanowskiej, w okolicy bloków socjalnych, zdobył 3395 punktów. Prace poszły sprawnie i dziś mieszkańcy mają do dyspozycji ogrodzone boisko trawiaste. Wykonawcą była firma MJM- BUD. W ramach tego samego zamówienia publicznego gmina zleciła także wykonanie i urządzenie placu zabaw, położonego w pobliżu, przy zbiegu ulic Kleberga i Zakrzewskiej. Na placyku zainstalowano kolorowe huśtawki w formie egzotycznych zwierzaków, piaskownicę i zjeżdżalnię. Łącznie prace związane z urządzeniem boiska i placu zabaw kosztowały niespełna 120 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że w ramach budżetu obywatelskiego, który w tym roku realizowany jest w Radomiu po raz pierwszy, mieszkańcy wybrali 11 projektów spośród ponad 120 zgłoszonych wcześniej wniosków. Na ich realizację w roku 2014 prezydent Radomia zabezpieczył kwotę 3 mln złotych. Bajki elektronicznie W ramach Radomskiego Festiwalu Filozofii „Okna” rozstrzygnięto w radomskiej Resursie Konkurs Grafiki Komputerowej „Moje spotkanie z bajkami Leszka Kołakowskiego”. Konkurs organizował już po raz czwarty Zespół Szkół Elektronicznych. Do finału zakwalifikowano 23 uczniów z Radomia i regionu. Uczestnicy mieli za zadanie wykonać ilustrację do jednej z bajek filozofa. W drugim etapie gimnazjaliści mieli stworzyć projekt okładki płyty do audiobooka z bajkami, a uczniowie szkół ponadgimnazjalnych – projekt monety okolicznościowej. Wszystko za pomocą graficznych programów komputerowych. Spośród gimnazjalistów najlepszy okazał się Daniel Jurczak z PG w Jedlińsku.. II miejsce zajęła Wiktoria Różańska z PG 1 w Zakrzewie, a III – ex aequo Katarzyna Napiórkowska i Karol Kaczmarczyk – ooje z PG 22 w Radomiu. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych wygrała Urszula Kuc z IV LO w Radomiu, II miejsce zajęła Adriana Środa z Zespołu Szkół Plastycznych w Radomiu, a III - Kamila Bernert, również z ZSP. Kto z nagrodą? Cztery osoby zostały nominowane do Radomskiej Nagrody Kulturalnej za rok 2013. Zwycięzcę poznamy podczas gali Dni Radomia, która odbędzie się 25 czerwca. Mieszkańcy Radomia zgłosili 10 kandydatur, jedna odpadła ze względów formalnych. Komisja zdecydowała, że nominowanymi zostaną: historyk Przemysław Bednarczyk (za przygotowanie filmu „Rok 1863” z okazji 150. rocznicy powstania s t y c z n i o w e g o) , amerykański muzyk Stan Breckenridge (za promowanie miasta i nagranie płyty z radomianką Klaudią Kowalik), pisarz Marcin Kępa (za książkę „Twierdza Radom” i cykl Literacki Atlas Radomia) oraz wieloletni pracownik radomskiego muzeum Mieczysław Szewczuk (za zorganizowanie wystawy „Władysław Paciak 91903-1983. Malarstwo i rysunek” w 110. rocznicę urodzin i 30. rocznicę śmierci”). Szli dla rodziny W niedzielę, 1 czerwca kilkaset radomian przeszło ulicami miasta w „Marszu dla życia i rodziny”. Manifestacja pod hasłem „Rodzina, wspólnota, samorząd” rozpoczęła się mszą w kościele farnym. Potem pochód szedł z transparentami „Niskie podatki dla ojca i matki”, „Zielone światło dla rodzin”, „Za życiem od poczęcia naturalnego”, itp. – Podatek VAT czy niskie zapomogi świadczą o tym, że państwo działa przeciwko rodzinie. Do tego za publiczne pieniądze w szkołach finansuje się różne programy równościowe, które niosą zagrożenie. Musimy być czujni i sprzeciwiać się demoralizacji młodzieży – mówił wiceprezydent miasta Ryszard Fałek. Podczas imprezy wręczono również nagrody dla dzieci, które brały udział w konkursie plastyczno-literackim „Dziecko w rodzinie”. Pozytywne otwarcie W Młodocinie Większym pod Radomiem otwarto Warsztaty Terapii Zajęciowej. Prowadzi je Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych i Młodocina Większego „Pozytywni”. Do wyremontowanego i odpowiednio wyposażonego budynku po dawnej szkole busami dowożone są osoby niepełnosprawne z okolicznych gmin powiatu radomskiego. Mają one do dyspozycji pracownie: plastyczną, techniczną, komputerową, ekspresji twórczej, dnia codziennego i rehabilitacji ruchowej. Warsztaty zapewniają opiekę dla swoich - obecnie 25 - podopiecznych 7 godzin dziennie. Na uroczystość otwarcia przybył m. in. wicestarosta radomski pan Krzysztof Górak, wójt gminy Wolanów Krzysztof Murawski, przewodniczący Rady Gmi- ny Sylwester Mąkosa, rodzice uczestników. Leśne święto W Leśnym Ośrodku Edukacyjnym im. red. Andrzeja Zalewskiego w Jedlni – Letnisko 18 maja odbyły się główne obchody Święta Polskiej Niezapominajki. Były koncerty Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Leśna Brać” i Orkiestry Reprezentacyjnej Lasów Państwowych w Tucholi, konkursy, prezentacje na temat zwierząt oraz gatunków roślin, które występują w polskich lasach. Imprezę prowadziła popularna aktorka Aleksandra Szwed. - Puszcza Kozienicka to nasze dziedzictwo. Chciałam zaznaczyć, że właśnie w parlamencie trwają prace nad poprawką do Konstytucji RP, która zagwarantuje, że nasze lasy nie zostaną sprywatyzowane – mówiła obecna na imprezie marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Drodzy Czytelnicy Przed nami okres kanikuły. To rzadko już używane określenie upałów letnich. Starożytni Rzymianie kanikułą nazywali porę roku, w której słońce znajduje się w gwiazdozbiorze Psa (od 23 czerwca do 23 sierpnia). Dla uczącej się młodzieży szkół podstawowych i średnich, a także studentów czas ten związany jest z wakacyjna przerwą. „Gazeta Radomska” wydawana jest przez Wyższą Szkołę Handlową i współredagują ją studenci. Dajmy im czas na wytchnienie od dziennikarskich obowiązków... Jednocześnie informujemy naszych czytelników, że kolejny numer gazety ukaże się we wrześniu, wraz z powrotem do szkół i uczelni. Studenci mają dłuższy okres laby, ale więcej pracy czeka ich po wakacjach. Przypominamy o nowych kierunkach studiów w Wyższej Szkole Handlowej. Informujemy, iż w Przychodni Słonecznej od 1 lipca świadczone będą usługi w ramach umowy z NFZ. Zwracamy uwagę na najważniejsze wydarzenia w minionym miesiącu na uczelni. Odnotowaliśmy też poczynania młodych dziennikarzy w gimnazjum nr 5 , zapowiadamy kolejne, bo już siódme „Kameralne Lato”. Gazeta ukazuje się w zwiększonym nakładzie 30 tys. egzemplarzy, bo większy jest na nią popyt i wzrastające zainteresowanie czytelników. A tak przy okazji, mijają trzy lata naszych z Państwem kontaktów. Do zobaczenia po wakacjach Miłego Wypoczynku Redakcja Będzie zalew Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, starosta białobrzeski Andrzej Oziębło oraz dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie Robert Kęsy podpisali porozumienie, na mocy którego w Białobrzegach powstanie zbiornik retencyjny o powierzchni ok. 70 hektarów. Zalew ma zasilać rzeka Pierzchnianka. Powstanie zalewu ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa powodziowego w regionie. Cząstka Lwowa Z wielkim zadowoleniem i uznaniem przyjęli członkowie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich decyzję księży z parafii Chrystusa Króla w Radomiu: prałata Jana Niziołka i proboszcza z parafii Marcina Andrzejewskiego. Na nowo na Winiarach Po czterech latach prac otwarto odrestaurowany pałac na Winiarach, część Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce. W ramach I etapu projektu „Rewitalizacja zespołu pałacowo-parkowego w Warce” wymieniono m.in. dach i okna budynku, instalacje elektryczne i sanitarne. Wnętrza są teraz stylizowane na przełom XVIII i XIX wieku. II etap projektu zakłada m.in. dokończenie budowy Centrum Edukacyjno-Muzealnego i digitalizację zbiorów. Koszt projektu to ponad 17 mln zł. Inwestycja otrzymała unijne dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013 w wysokości ponad 7,8 mln zł. Nowy zabytek Drewniany dwór z trzeciego ćwierćwiecza XIX wieku w Prędocinie-Kolonii został wpisany do rejestru zabytków. Dwór wzniesiono około 1870 roku przez ówczesnego dzierżawcę Mokijewskiego. Od początku XX wieku do 1939 roku jego właścicielem był Stanisław Herniczek. Po zakończeniu II wojny światowej, majątek upaństwowiono. Obiekt nawiązuje architektonicznie do willi w typie szwajcarskim, wznoszonych na terenie zaboru rosyjskiego oraz stylistycznie - głównie w zakresie dekoracji i detalu architektonicznego - do rozwiązań stosowanych w architekturze drewnianej w Rosji tego okresu. Dekoracja snycerska i detal architektoniczny zachowały się niemal kompletnie. AKA Wielkie inwestycje Wykonawca przebudowy ulicy Żółkiewskiego intensywnie pracuje w rejonie przyszłego węzła drogowego nad torami kolejowymi. W szybkim tempie powstaje odwodnienie pierwszego odcinka nowego przedłużenia Młodzianowskiej. W finałową fazę wkracza budowa obwodnicy południowej. - Po raz pierwszy prowadzimy jednocześnie trzy tak potężne inwestycje. Łączna ich wartość przekracza 300 milionów złotych. Wszystkie trzy trasy będą stanowiły część podstawowego układu drogowego miasta – mówi Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Teren na południe od ulicy Żółkiewskiego, po obu stronach linii kolejowej Kraków-Warszawa, jest już dokładnie oczyszczony. Pracownicy firmy IMB Podbeskidzie wbijają teraz stalowe ścianki szczelne tuż przy nasypie prowadzącym do istniejącej przeprawy nad torami. Zadaniem ścianek szczelnych będzie podtrzymanie skarpy. W tym miejscu powstanie nowy podjazd pod północny wiadukt w ciągu ulicy Żółkiewskiego. Wykonawca uzgadnia obecnie z koleją szczegóły prac rozbiórkowych. Betonowe podpory południowego wiaduktu, którego budowę przed wieloma laty przerwano, trzeba bę- dzie rozebrać. Filary te nie nadają się do wykorzystania. Do rozbiórki jest przeznaczony także północny wiadukt w ciągu ulicy Żółkiewskiego. Centralną częścią planowanego węzła będą dwie zupełnie nowe przeprawy. Dużo zmieniło się w ostatnich tygodniach na placu budowy nowego przedłużenia ulicy Młodzianowskiej. Budromost-Starachowice koncentruje się obecnie na robotach na czwartym, ostatnim etapie tej trasy, czyli na Godowie. W pierwszej kolejności ma bowiem powstać odcinek włączeniowy do obwodnicy. Jak wiadomo, budowa nowego przedłużenia Młodzianowskiej jest powiązana z budową południowej obwodnicy miasta. Obie trasy będą się krzyżowały na pograniczu Malczewa i Godowa. Będzie tu dwupoziomowe, bezkolizyjne skrzyżowanie, z rondem na poziomie zero. I wiadukt, i rondo są już niemal gotowe. Ogromne zmiany zaszły na drugim etapie obwodnicy południo- wej miasta, czyli od ulicy Witkacego aż do węzła drogowego za torami na Południu. Na tym odcinku roboty również prowadzi Budromost-Starachowice, jako jedna z czterech firm wchodzących w skład konsorcjum budującego obwodnicę. Na całej długości obu jezdni jest tam już nawierzchnia bitumiczna, na razie bez ostatniej warstwy. Są gotowe krawężniki i bariery energochłonne, a także latarnie i drogowskazy. W okolicach budynków przy ulicy Pola rozpoczął się natomiast montaż słupów pod ekrany dźwiękochłonne. Pod torami kolejowymi, czyli na styku drugiego i trzeciego etapu obwodnicy, trwa budowa przepustu, który będzie służył pieszym i rowerzystom. Przepustem tym zostanie poprowadzony również Potok Malczewski, którego koryto w związku z budową trasy zostało skorygowane i przesunięte nieco na północ od obwodnicy. - Asfaltowa nawierzchnia jest także na części trzeciego etapu inwestycji - od węzła drogowego na Południu do ulicy Wierzbickiej, gdzie wkrótce będzie budowane rondo. Od tego miejsca do kolejnego ronda przy skrzyżowaniu z ulicą Warsztatową jest na razie tylko koryto pod przyszłą jezdnię, ale i tutaj roboty wkrótce ruszą z kopyta. Prawie gotowa jezdnia obwodnicy biegnie przez Potkanów. Przy ulicy Żelaznej w ostatnich dniach została ułożona ostatnia warstwa nawierzchni bitumicznej. Asfalt jest także położony na całym końcowym odcinku - od ulicy Stalowej aż do trasy E77 – dodaje Dariusz Dębski Źródło: MZDiK Linia z opóźnieniem Postanowili oni zapoznać radomian z dziejami patronów ulic w swojej parafii oraz przyozdobić ścianę kościoła mozaiką wg obrazu Matki Boskiej Łaskawej z Katedry Lwowskiej. Stosowne prelekcje przedstawiali Bogusław Stańczuk, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów, Krzysztof Starnawski i lwowianin Aleksander Sawaryn. Można było również obejrzeć w kościele skromną ale wymowną wystawę kopii starych fotografii, dokumentujących walkę Orląt Lwowskich. Dla wielu oglądających było to pierwsze spotkanie z historią tych młodych bohaterów. Szczególnie uroczysty charakter w asyście pocztów sztandarowych miała msza, w czasie której aktu poświęcenia mozaiki dokonał kanclerz kurii Wydawca: Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu. Biblioteka WSH, ul. Domagalskiego 7a, 26-600 Radom. tel (48) 363 22 90, e-mail: [email protected] biskupiej ks. Edward Poniewierski. Mszę koncelebrował ks. Józef Legowicz, prałat parafii Św. Mikołaja w Kulikowie, miasteczku na Ukrainie które ongiś słynęło wspaniałego chleba i zdolnych piekarzy. Z chóru zabrzmiała stara, prawie już nie śpiewana pieśń „Śliczna Gwiazdo Miasta Lwowa Maryja”, w wykonaniu duetu Tyligentne Batiary z Bytomia. Zaprojektowana i wykonana przez Beatę Kępę mozaika przypomina o niezwykłej historii obrazu z lwowskiej katedry. Przez długie lata był on uznawany za cudowny i gromadził rzesze wiernych, szukających pomocy i wsparcia. To przed nim król Polski Kazimierz składał śluby, polecając Królestwo Polskie pod opiekę Matki Bożej odtąd Królowej Polski. alsa Redaktor naczelny: Jerzy Madejski Redaguje zespół Wszystkie prawa zastrzeżone. 3 WYDARZENIA Nr 29 • czerwiec 2014 PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. odstąpiły od umowy z projektantem modernizacji fragmentu linii kolejowej nr 8 Warszawa – Radom. Powodem jest rażące opóźnienie wykonawcy, które uniemożliwia rozpoczęcie planowanej w tym roku przebudowy ok. 20 km trasy na odcinku Czachówek - Warka. Kontrakt z Mott MacDonald na wykonanie projektu budowlanego i uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych podpisano w lutym 2011 roku. Firma zobowiązała się w nim, że zrealizuje zadanie do końca 2012 r. Mimo iż umowę przedłużono o rok, tego terminu również wykonawca nie dotrzymał. W związku z tym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podjęły decyzję o rozwiązaniu umowy. Wykonawca zrealizował dotychczas część zadania za łączną kwotę 9 mln zł z kontraktu opiewającego na około 16 mln zł. Jak zapewniają PLK, decyzja o rozwiązania umowy z wykonawcą projektu odcinka od stacji Czachówek do stacji Radom nie oznacza utraty unijnego dofinansowania na wykonanie prac budowlanych na tej trasie. Modernizacja niemal 100-ki- lometrowej linii od stacji Warszawa Okęcie do stacji Radom, została podzielona na dwa etapy. Pierwszy obejmował modernizację niemal połowy trasy, czyli odcinek z Warszawy Okęcie do Warki oraz stację Radom. W drugim etapie, rozpisanym na lata 2014-2020, planowano prace wraz dobudową drugiego toru na odcinku Warka – Radom. Z powodu opóźnień wykonawcy w przygotowaniu projektu, pierwszy etap inwestycji ruszy na 27-kilometrowym odcinku Warszawa Okęcie – Czachówek oraz na stacji w Radomiu. Pozostała część trasy będzie modernizowana równolegle w ramach drugiego etapu projektu. Umożliwi to zakończenie wszystkich prac w kolejnej perspektywie finansowej. Pierwsze prace modernizacyj- ne na linii nr 8 mają się rozpocząć w czerwcu tego roku na stacji Radom Wschodni od wymiany urządzeń sterowania ruchem kolejowym i telekomunikacji. Wkrótce rozpocznie się także kompleksowa przebudowa torów na odcinku Warszawa Okęcie – Czachówek oraz modernizacja stacji w Radomiu. Przebudowę stacji w Radomiu wykona konsorcjum firm Pol-Aqua, Dragados, Viasy Construcciones i Electren. Inwestycja będzie kosztowała nieco ponad 99 mln zł, a jej zakończenie planowane jest latem 2015 r. Prace na linii między Warszawą Okęciem, a Czachówkiem wykona Trakcja PRKiI Spółka Akcyjna. Wartość kontraktu to 376 mln zł. Zgodnie z harmonogramem prace zakończą się w pierwszym kwartale 2016 r. Źródło: PLK Wydarzyło się w maju 3 Podczas obchodów święta Konstytucji 3 Maja władze miasta oraz przedstawiciele wojska i służb mundurowych złożyli kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. 6 8 Miejska Biblioteka Publiczna w Radomiu zaprosiła na spotkanie autorskie z Grażyną Jeromin-Gałuszką, autorką „Długiego lata w Magnolii”. Zespół Konsultacyjny ds. Współpracy Samorządu z Organizacjami Pozarządowymi zaprosił ludzi kultury, by podziękować im za współpracę z samorządem. 10 Dzień Pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego. W kościele oo. Bernardynów odbyła się uroczysta msza, w „Resursie Obywatelskiej” spotkanie z kombatantem Narodowych Sił Zbrojnych Bohdanem Walaskiem, który walczył w Powstaniu Warszawskim pod dowództwem Witolda Pileckiego oraz ze znanym historykiem, nauczycielem akademickim, działaczem społecznym, prof. Janem Żarynem. Głównym punktem obchodów było złożenie kwiatów pod pomnikiem żołnierzy WiN. A tymczasem Atom String Quartet, najlepszy akustyczny zespół roku 2013 magazynu „Jazz Forum”, zagrał na zakończenie pierwszej edycji Parkowa Fest Classic. 11 Gala XXI Ogólnopolskiego Turnieju Śpiewających Poezję „Łaźnia 2014”. Złoty Prysznic (oraz 5 tys. zł) wygrała Justyna Panfilewicz z Łodzi, Srebrny Prysznic (3 tys. zł) - Marta Kostur z Kruszwicy, a Brązowy (2 tys. zł) - Mateusz Rulski z Warszawy. Wyróżnienia otrzymali: Paulina Walendziak ze Świecia, Dorota Zygadło z Wrocławia, Agata Grześkiewicz z Olsztyna. Wyróżnienie specjalne „Muzyczna nadzieja Radomia” przyznano Zuzannie Walnik. 12 W Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu jubileuszowy koncert z okazji 80-lecia Zespołu Szkół Specjalnych 15 16 Kolorowym korowodem ulicami miasta rozpoczęły się XI Radomskie Dni Godności. nr 1. W Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych bitwa big bandów. Zmierzyły się Big Band Zespołu Szkół Muzycznych w Radomiu pod kierunkiem Dariusza Krajewskiego oraz Big Band Akademii Muzycznej w Łodzi, prowadzony przez Jacka Delonga. 17 Noc Muzeów. Można było obejrzeć nową siedzibę Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia”. A także podziwiać pokazy mody w Muzeum Jacka Malczewskiego, wystawę archeologiczną w Kamienicy Starościńskiej i plastyczną Trzech Muszkieterów w Łaźni. Tego samego dnia w klubie Katakumby odbył się Tattoo Jam. Można było podziwiać najnowsze wzory i metody wykonywania tatuaży. Były też koncerty, pokazy, konkursy i... streap tease. A na „Wiosenny koncert z Oskarem Kolbergiem w tle” zaprosiła parafia ewangelicko-augsburska. 18 20 Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili odwiedził Radom i złożył kwiaty pod pomnikiem Lecha i Marii Kaczyńskich. W Publicznej Szkole Podstawowej nr 32 rozstrzygnięto II międzyszkolny konkurs „Mistrz Języka Ojczystego”. I miejsce zajęła PSP nr 3, II miejsce - PSP nr 25, III miejsce - PSP nr 21. 22 Rozpoczął się VI Radomski Festiwal Filozofii „Okna”, organizowany przez Resursę Obywatelską. Wręczono Nagrody im. Prof. Leszka Kołakowskiego i Gminy Miasta Radomia dla laureatów Ogólnopolskiej Olimpiady Filozoficznej. Odbyła się również debata pt. „Wolność – jak to łatwo powiedzieć”. 24 Muzeum Wsi Radomskiej zaprosiło na otwarcie wystawy poplenerowej „Kobieta, matka, żona, społecznica” oraz na koncert finałowy 50. Ogólnopolskiego Harcerskiego Rajdu Radomskiego. 26 29 W Muzeum Jacka Malczewskiego otwarto wystawę „Zwierciadło saskie i prawo magdeburskie – podstawy dla Europy”. Z okazji obchodów Dnia Wdzięczności w Zespole Placówek Oświatowych Specjalnych w Radomiu, uczniów i nauczycieli odwiedziła wiceprezydent Anna Kwiecień. 30 Firma Roboplast Sp. z o.o. oficjalnie otworzyła swój zakład w Radomiu. W fabryce produkowane są opakowania z tworzyw sztucznych, przeznaczone do pakowania produktów przemysłowych oraz AKA spożywczych np. cukierniczych czy mięsnych. 4 ZDROWIE 5 ZDROWIE Nr 29 • czerwiec 2014 Przychodnia Słoneczna, rehabilitacja i NFZ Od 1 lipca 2014 roku Przychodnia Słoneczna będzie świadczyć usługi z zakresu rehabilitacji leczniczej w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przypomnijmy: Przychodnia Słoneczna to nowa placówka, która powstała ponad rok temu, świadczy usługi z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, specjalistyki oraz rehabilitacji leczniczej. Przychodnia mieści się w centrum Radomia przy ul. Staroopatowskiej 1a. O świadczonych w tym zakresie usługach rozmawiamy z mgr Anitą Molgą, dyrektorem placówki. ultradźwiękowej; HYDROTERAPIA - gabinet prowadzący masaż podwodny całkowity – perełkowy, kąpiel wirową kończyn górnych i dolnych; KINEZYTERAPIA - sala kinezyterapeutyczna, w której prowadzone są różne formy usprawniania, takie jak ćwiczenia czynne, ćwiczenia bierne, ćwiczenia czynno-bierne i wspomagane, ćwiczenia w odciążeniu, wyciągi, ćwiczenia indywidualne, wykorzystując różne metody terapeutyczne; GABINET MASAŻU, w którym wykonywany jest masaż leczniczy, masaż limfatyczny, masaż segmentalny, masaż izometryczny. scy pacjenci otoczeni byli troskliwą opieką. Niezależnie od tego, czy nasi pacjenci korzystają z zabiegów rehabilitacyjnych, jak choćby fizykoterapia, czy konsultacji, dbamy o to, żeby zawsze mogli bez problemu poruszać się po placówce. Nasza przychodnia dostosowana jest do potrzeb osób niepełnosprawnych. W pobliżu znajdują się też liczne miejsca parkingowe. Całości dopełniają przestronne wnętrza i sympatyczna atmosfera. Dlatego skorzystać z rehabilitacji leczniczej w ramach umowy NFZ? właśnie warto wybrać Przychodnie Słoneczną, ponieważ w ten sposób nasza placówka może pomagać pacjentom kompleksowo, a przede wszystkim skutecznie. Mamy nadzieję, że oferta placówki zaspokoi potrzeby wszystkich klientów. Głównym naszym celem jest, aby przychodnia służyła pacjentom a satysfakcja z usług będzie spełnieniem naszej misji. Serdecznie zapraszamy. - Zapisy już się rozpoczęły. Terminy wyznaczane są na początek lipca, tak więc zapraszamy wszystkie zainteresowane osoby do rejestracji Przychodni Słonecznej w celu umówienia się na rehabilitacje leczniczą, oczywiście należy zabrać ze sobą skierowanie. Wszelkie informacje udzielane są również telefonicznie pod numerem telefonu 48 362 10 11. Jaki jest poziom świadczonych w placówce usług ? Do tej pory wszystkie świadczenia z zakresu rehabilitacji świadczone były komercyjnie. Od 1 lipca placówka będzie miała podpisany kontrakt z NFZ. Co to oznacza dla pacjentów? - Na rehabilitację leczniczą przyjmowani będą pacjenci w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Każdy pacjent, który chce skorzystać z rehabilitacji w ramach NFZ musi posiadać ważne skierowanie od lekarza. Skierowanie takie ważne jest 30 dni od daty wystawienia. Zapisy już się rozpoczęły, więc zapraszamy. Jaka jest oferta przychodni w ramach rehabilitacji? - Rehabilitacja w Przychod- ni Słonecznej ma do zaoferowania pacjentom szeroki zakres kompleksowych, wszechstronnych i profesjonalnych usług. Nasz zespół lekarzy specjalistów oraz wykwalifikowany personel medyczny pomogą zarówno w zakresie diagnostyki, jak i rehabilitacji. Fizjoterapia ambulatoryjna obejmuje wykonywanie zabiegów fizjoterapeutycznych z zakresu: kinezyterapii, fizykoterapii oraz masażu leczniczego. Zabiegi wykonywane są w przestronnych gabinetach wyposażonych w nowoczesną aparaturę zabiegową i sprzęt do ćwiczeń rehabilitacyjnych. Oto, co oferuje, nasza placówka: FIZYKOTERAPIA – realizujemy zabiegi elektroterapii, laseroterapii, światłolecznictwa, krioterapii, magnetoterapii, diatermii oraz terapii - Dotychczas nasi pacjenci cenili sobie nasze zaangażowanie w wykonywaną pracę oraz niezwykle miłą i sympatyczną atmosferę. Spełniamy najwyższe, obowiązujące standardy pracy placówki medycznej, dzięki temu osoby przechodzące rehabilitację w Przychodni Słonecznej mają pewność, że konsultacje, zabiegi fizjoterapeutyczne czy diagnostyka są na najwyższym poziomie. Kolejny atut to najnowocześniejszy, najwyższej klasy sprzęt rehabilitacyjny – wszystko po to, aby zagwarantować naszym pacjentom najwyższą skuteczność rehabilitacji, diagnostyki i leczenia. Internista, pediatra czy lekarz rehabilitacji medycznej – niezależnie od specjalizacji w naszej przychodni pracują doświadczeni, kompetentni lekarze. Odpowiednio przygotowany personel dba o to, aby wszy- Podsumowując, kiedy należy zgłosić się do Państwa, aby móc 6 AKTUALNOŚCI Bezpieczeństwo na co dzień... i od święta Lepiej Wyższa Szkoła Handlowa i Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu po raz kolejny zorganizowały Dzień Bezpieczeństwa. Były panele warsztatowe i konferencja, ale też ciekawe prezentacje sprzętu służb porządkowych. W pierwszej kolejności przed siedzibą uczelni przy ul. Traugutta stanęła strzelnica. Kryta Mobilna Strzelnica Ćwiczebna w kontenerach jest wysoko wyspecjalizowanym obiektem przeznaczonym do szkolenia i treningów. Zawodowcy i amatorzy pod czujnym okiem fachowców mieli tu okazję sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie. Strzelnica dotarła z Tarnowa na dziedziniec WSH dzięki osobistemu zaangażowaniu kierownika Działu Systemów Kontenerowych Zakładów Mechanicznych Tarnów S.A. Tomasza Kanarka. Ścianka wspinaczkowa uzupełniła urządzenia do demonstracji i ćwiczeń . Dostarczono ją do WSH z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skaryszewie. Jak na imprezę tej rangi przystało, Dzień Bezpieczeństwa rozpoczął się od konferencji, którą zainaugurował insp. Cezary Popławski, Mazowiecki Komendant Wojewódzki, zaś ze strony uczelni prorektor dr Ewa Jasiuk i dziekan Wydziału Studiów Strategicznych i Technicznych dr Michał Domagała. Ciekawie sformułowane tematy sesji plenarnej dotyczyły m.in. bezpieczeństwa publicznego, prewencji w przestępczości nieletnich, a także profilaktyki i prewencji wobec nowych uzależnień i zachowań ryzykownych. W zorganizowaniu Dnia Bezpieczeństwa pomogli przedstawiciele policji, straży miejskiej, 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, straży pożarnej, Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Radomiu, Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Wojskowej Komendy Uzupełnień. Z dużym zainteresowaniem spotkały się pokazy nowoczesnej broni znajdującej się na wyposażeniu armii. Funkcjonariusze KWP w Radomiu prezentowali pokaz samoobrony, demonstrowa- w klastrze Przyłączenie do mazowieckiego klastra chemicznego może być dużą szansą dla radomskich firm. li sprzęt policyjny. Technicy od daktyloskopii pokazywali, jak wykonuje się odciski palców. Służby porządku publicznego udzielały w tym dniu informacji i porad. Wszystkich częstowano wojskową grochówką. Dla jed- nych pokazy były formą rozrywki. Dla innych możliwość skorzystania z wiedzy i doświadczeń fachowców strzegących na co dzień naszego bezpieczeństwa. J. Madejski, fot. autor Mazowiecki Klaster Chemiczny został powołany 14 maja - przedstawiciele firm, instytutów badawczych, uczelni, organizacji biznesowych w siedzibie Płockiego Parku Przemysłowego podpisali wtedy umowę partnerską. Na razie zrobiło to ponad 50 firm i instytucji. Trwają starania o dołączenie do klastra firm regionu radomskiego. - Część radomskich firm już przystąpiła do klastra, pozostałe, mam nadzieję, zrobią to niebawem. Do nas należy ich integracja.– mówi prezes Izby Przemysłowo Handlowej Ziemi Radomskiej Artur Około-Zubkowski, który wszedł do komitetu sterującego mazowieckim klastrem. - W nowej perspektywie finansowej możemy z Unii Europejskiej pozyskać na innowacje duże pieniądze. Ale do tego potrzebne jest zebranie w klastry, najlepiej regionalne. Samotne firmy nic tu nie zdziałają – tłumaczy Piotr Popik, członek zarządu Agencji Rozwoju Mazowsza. – Jeśli chodzi o przemysł chemiczny, to w Radomiu i w okolicznych miejscowościach, przede wszystkim w Pionkach, działa dużo producentów farb, lakierów i kleju. W ramach mazowieckiego klastra powstaną podgrupy specjalizujące się w branżach – region radomski byłby właśnie w branży farb i lakierów. Do tego doszłaby silna grupa firm kosmetycznych, do których zakwalifikowałby się radomski Global Cosmed oraz przemysł petrochemiczny zgrupowany wokół Płocka. AKA Dziennikarze na cenzurowanym Międzygimnazjalny Konkurs Dziennikarski organizowany jest w Publicznym Gimnazjum nr 5 w Radomiu od 1993 roku. Szkoła stawia sobie za cel rozwijanie pasji dziennikarskich, zainteresowanie młodzieży środkami masowego przekazu. Od 15 lat wydawana jest w placówce gazeta szkolna „Radomska Piątka”. Młodzi dziennikarze już w 2007 roku brali udział w realiza- cji rządowego programu wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży, a od 2008 roku w gimnazjum wprowadzana jest innowa- cja pedagogiczna z języka polskiego i informatyki. Udział w warsztatach dziennikarskich, m.in. w Gdyni uzupełniają i uwiarygodniają szkolne poczynania. Sukcesy mają tu pełne uzasadnienie. Pierwsze miejsce w Powiatowym Konkursie Dziennikarskim „Czwarta władza w szkole” oraz III w Ogólnopolskim Konkursie Mediów Szkolnych MAM Forum Pismaków są najlepszym dowodem że praca pedagogów i młodzieńcze pasje nie poszły na marne. Warto przypomnieć nazwiska tych pedagogów, którzy otwierają młodym okno na świat mediów. Organizatorki dotychczasowych konkursów i tegorocznego, to w porządku chronologicznym: Helena Twardosz – Bobryk, Emilia Romanowska, Agnieszka Górka i Anna Michnicka. Wzorem lat ubiegłych w tegorocznym finale wzięła udział dziesiątka kandydatów: Eliza Moerke z PG nr 8, Olga Bartodziej z PG 10, Anna Surmacz PG 5, Filip Starzomski z Europejskiego Gimnazjum Językowego, Natalia Zięba PG 10, Przemysław Mitak PG 8, Wiktoria Chechlińska PG 13, Weronika Kaca PG 3, Zuzanna Szczepa- nek PG 3, Anna Nowak PG 22 Finaliści zmierzyli się z zadaniami prasowymi, radiowymi i telewizyjnymi. Zwyciężyła Eliza Moerke przed Weroniką Kacąi Natalią Ziębą. Wyróżniono Filipa Starzomskiego. Młodzi adepci sztuki dziennikarskiej zainteresowali jurorów poruszanymi przez siebie tematami dotyczącymi m.in. budowy mostu na trasie do Lublina, siłowni w osiedlu „Południe”, zagospodarowania szkoły podstawowej nr 8. Poruszano istotne problemy z jakimi spotykamy się na co dzień np. „Dziecko z tabletem w ręku”, „Ścieżki rowerowe dla pieszych, czy „Stare podwórka przy ul. Kilińskiego”. Przy okazji finału poznaliśmy produkcję Szkolnej Wytwórni Filmowej, dokumentującej codzienność uczniowską od 2006 roku. Działa też szkolny radiowęzeł, który powstał z inicjatywy młodzieży. J. Madejski, fot. autor 7 AKTUALNOŚCI Nr 29 • czerwiec 2014 Kameralnie, ale z rozmachem... Ogólnopolskie Spotkania Filmowe w Radomiu „Kameralne Lato” rozpoczną się w tym roku 6 lipca. sza Szkoła Handlowa w Radomiu... - Przede wszystkim miasto Radom. WSH umożliwia nam realizację programu w pomieszczeniach uczelni. Dodam że projekt dofinansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na lata 2013 – 2015. Współorganizatorem jest Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu, a także Instytut „Kosmopolis” Fundacja Nauki Kultury i Edukacji. Już w ubiegłym roku podczas szóstych spotkań Kameralnego Lata wprowadzono oficjalną nazwę nagrody „Złoty łucznik”. To symbol Zakładów Metalowych, a statuetka nawiązuje do pomnika ustawionego na skwerze w pobliżu dawnej Fabryki Broni. W połączeniu z hasłem „Siła w precyzji” ranga imprezy urasta do jednego z ciekawszych przedsięwzięć kulturalnych nie tylko w Radomiu. W tym roku Kameralne Lato odbędzie się w dniach 6 - 12lipca (szczegóły na stronie kame- ralnelato.pl). Dyrektorem artystycznym imprezy jest Anna Wróblewska, dziennikarka zajmująca się filmem, absolwentka polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, oraz podyplomowych studiów w SGH, związana ze studiem filmowym „Oko” oraz ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, gdzie pełniła funkcję rzecznika prasowego i była szefem PR. Z Anną Wróblewską rozmawiamy o tegorocznym siódmym już kameralnym lecie. Jednym z partnerów jest Wyż- Czego możemy się spodziewać po tegorocznym „lecie”? - Będzie to, podobnie jak w minionych latach, polski festiwal filmowy młodego kina, z rozbudowaną częścią edukacyjna i warsztatową. Będą zatem spotkania z gwiazdami, warsztaty scenografii i kostiumologii z wytwórni filmów dokumentalnych i fabularnych. Nagrodą w konkursie będzie statuetka „Łucznika”? - Nie tylko. Grand Prix to także 5 tys. nagrody od prezydenta Radomia. Dwie nagrody ufundował prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz. Specjalna nagroda będzie od ZA- IKS-u. Dodajmy, że szef jury to Janusz Zaorski, a jego film „Piłkarski poker” zaprezentowany zostanie w „odświeżonej” wersji. głównym. Będą to tylko filmy fabularne ? - Nie tylko. Zobaczymy także dokumentalne i animowane. To także festiwal młodego kina, szkół filmo- Przyjadą gwiazdy ? - Przyjedzie Anna Mucha, Lesław Żurek, producentka filmu „Królik po berlińsku” Anna Wydra. Gościć będziemy znanego polskiego montażystę Rafała Listopada. wych łódzkiej i warszawskiej, również szkół plastycznych. Zobaczymy debiuty krótkometrażowe. Nie zabraknie filmów kina niezależnego. Konkurs główny odbędzie się w kinie „Helios”, tam także projekcje dziecięce. Jerzy Madejski Jury ocenia filmy w konkursie 8 WSH 9 WSH Nr 29 • czerwiec 2014 Społecznościowe przyciąganie Pojawienie się internetu doprowadziło do zmian w komunikacji międzyludzkiej. Jak ją kreować w nowej rzeczywistości, tak aby firma czerpała z niej korzyści – tego dowiedzą się studenci Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu. O mediach społecznościowych, komunikacji w internecie i nowych możliwościach promocji firmy Magdalena Miszczak rozmawia z Magdaleną Fularską-Pacholczak, właścicielką agencji Fanfar Studio PR, partnerką nowego kierunku studiów „Marka w social media”. Media społecznościowe to coraz bardziej znaczące zjawisko w biznesie i polityce. Dlaczego stały się tak ważną częścią naszego życia? - Jeszcze trzy lata temu nie brakowało sceptyków, którzy twierdzili, że social media to tymczasowy trend. Teraz takich głosów jest znacznie mniej. I nic w tym dziwnego, trudno wyobrazić sobie dziś internet bez mediów społecznościowych. Korzyści, jakie z nich płyną bardzo szybko zauważyli marketingowcy, przenosząc działania promocyjne do serwisów społecznościowych czy współpracując z blogerami. Początkowo np. na Facebooku obserwowaliśmy dużo akcji pod publikę – pełno zdjęć kotków, zbieranie „lajków” i duże rozdawnictwo nagród w zamian za polubienie strony. Natłok informacji konkurujących ze sobą firm oraz nowe oczekiwania internautów względem marek doprowadziły do szukania nowych rozwiązań. Branża social media zaczęła się profesjonalizować. Media społecznościowe to odpowiedź na potrzeby użytkowników internetu. Informatyzacja świata doprowadziła do tego, że codzienność całkiem sprawnie przenieśliśmy do wirtualnej sieci. Kiedyś wysyłaliśmy listy, zbieraliśmy zdjęcia w albumach, prowadziliśmy notesy z kontaktami. Teraz robimy to nadal, jednak takie czynności ułatwiają nam narzędzia dostępne w internecie. W końcu niemal cały dzień jesteśmy podpięci do sieci. Bywa, że pierwszą czynnością po przebudzeniu jest sprawdzanie poczty na smartfonie. Social media niosą ze sobą jakieś zagrożenia? - Komunikacja za pośrednictwem internetu stała się tak dostępna i powszechna, że niestety czasami nawet zastępuje zwykłą komunikację twarzą w twarz. Nigdy dotąd marka nie była jednak tak blisko swoich klientów. I z pewnością można stwierdzić, że ten nowy kanał komunikacji otwiera dużo więcej możliwości firmom, które chcą promować się za pośrednictwem internetu. Oczywiście, jak w każdej dziedzinie, te duże możliwości przynoszą też pewne zagrożenia. Jakie? Największym zagrożeniem dla firmy jest ona sama, nastawienie pracowników czy prezesa, brak przygotowanej strategii komunikacji w internecie, brak reakcji na negatywne komentarze. Nieprawidłowa komunikacja może doprowadzić, do tego, że reputacja firmy zostanie nadszarpnięta. Co nie oznacza wcale, że unikając wejścia w social media uciekniemy od problemu. Dyskusja na temat marki może toczyć się bez jej udziału – a to jest jeszcze gorsze. Czym różni się komunikacja w mediach społecznościowych od tradycyjnych form przekazu informacji? Czy współczesny świat biznesu jest w stanie poszerzać bazę klientów wykorzystując tradycyjne formy komunikacji z odbiorcami? - Social media zmieniły model komunikacji na linii marka-konsument. Media społecznościowe charakteryzują się wysokim stopniem interaktywności. Jak reagował człowiek, gdy słyszał reklamę w radiu, widział ją w telewizji czy czytał w gazecie? Podejmował decyzję zakupową, czy może składał zażalenie do Komisji Etyki Reklamy? Firma dopiero na etapie monitoringu kampanii wiedziała, jak reklama jest odbiera przez konsumentów. Teraz nie trzeba na to długo czekać. Klient zainteresowany produktem uda się na profil firmy z prośbą o pomoc w wyborze odpowiedniego sprzętu. Klient źle obsłużony w markecie, napisze o tym na sklepowym profilu. Popularność mediów społecznościowych nie oznacza jednak, że tradycyjne formy przekazu zostaną wyparte. W przemyślanych i często wysokobudżetowych kampaniach media te się uzupełniają. Jak? Tego właśnie będą m.in. uczyć się studenci kierunku „Marka w social media”. Magdalena Fularska-Pacholczak Podsumowując, wraz z rozwojem mediów społecznościowych, firma ma dużo większe możliwości pozyskania i utrzymania klientów. Co zyskuje osoba, która zdobywa wiedzę z zakresu social media? Jakie korzyści odnosi jego firma/ organizacja? - Social media manager to obecnie bardzo popularny zawód. Pracować w nim chce wielu. Wiedza i doświadczenie zdobyte na tym kierunku ułatwią podjęcie pracy. Dla firmy jest to szansa na stworzenie jeszcze lepszej komunikacji z konsumentami. W czasach, gdy często pierwszą czynnością w przedsię- biorstwie jest ograniczenie budżetu przeznaczonego na marketing i public relations, social media mogą stanowić tańszą, a nadal skuteczną formę promocji. Co przede wszystkim powinien wiedzieć absolwent kierunku social media po jego zakończeniu? - Absolwent kierunku social media to ekspert komunikacji na linii marka-konsument. Wie, jak zaplanować strategię komunikacyjną i przeprowadzić ją przez kolejne etapy. Nie boi się kryzysu, bo na każdy wariant jest przygotowany. Z sukcesem dba o wizerunek w internecie firmy, w której pracuje. W areszcie o resocjalizacji Pod koniec maja w Areszcie Śledczym w Radomiu odbyło się interdyscyplinarne sympozjum naukowe nt. ,,Współczesne wyzwania i perspektywy resocjalizacji penitencjarnej”. Inicjatorem i głównym organizatorem sympozjum był Wydział Nauk Humanistycznych Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu oraz Areszt Śledczy w Radomiu. Resocjalizacja penitencjarna pozostaje w zasięgu zainteresowania wielu dyscyplin naukowych. W dobie szybkich zmian społecznych, gospodarczych, ekonomicznych i kulturowych peni- tencjarystyka także musi odnaleźć swoje miejsce w zmieniającej się rzeczywistości. W tym kontekście zasadniczym celem sympozjum było przedstawienie zasadniczych wyzwań i perspektyw dla resocjalizacji penitencjarnej. Podczas Sympozjum dyskutowano wokół następujących obszarów tematycznych: praca penitencjarna z różnymi grupami osób pozbawionych wolności; innowacje w resocjalizacji penitencjarnej; kadra penitencjarna jako ważny element skutecznych oddziaływań w resocjalizacji penitencjarnej; obciążenia i problemy więziennictwa polskiego; trudności i przeszkody resocjalizacji penitencjarnej w osiąganiu celów wykonywania kary pozbawienia wolności; obraz nowoczesnego więziennictwa. Sympozjum przewodniczyli: rektor WSH w Radomiu doc. dr Elżbieta Kielska, dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych WSH doc. dr Sylwester Bębas, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie płk. Anna Osowska-Rembecka i dyrektor Aresztu Śledczego w Radomiu ppłk Sławomir Grzyb. Podczas sesji plenarnej wystąpiło kilkunastu prelegentów, m.in.: płk. Anna Osowska-Rembecka, prof. zw. dr hab. Andrzej Bałandynowicz, ks. prof. zw. dr hab. Jan Śledzianowski, prof. dr hab. Ewa Wysoka, prof. dr hab. Mariusz Jędrzejko, prof. dr hab. Anna Kiesz- kowska, prof. dr hab. Zdzisław Majchrzyk, ppłk Sławomir Grzyb. W następnej części sympozjum odbyło się zwiedzanie Aresztu Śledczego, podczas którego uczestnicy mieli okazję zobaczyć miejsca, gdzie osadzeni przebywają w ciągu dnia, m.in kaplicę, salę do gry w ping ponga, siłownię, salę gimnastyczną, łaźnię, cele a także place spacerowe, które zostały pomalowane przez artystów plastyków. Następnie odbyło się przedstawienie specyfiki pracy i funkcjonowanie aresztu oraz zapoznanie z nowymi formami oddziaływań penitencjarnych. Bardzo ciekawym elementem tej części sympozjum było świadectwo osadzonych. W kolejnej części sympozjum odbyły się obrady panelowe praktyków resocjalizacji penitencjarnej. Wzięli w nich udział m.in.: dr Tadeusz Sakowicz, dr Dariusz Sarzała, dr Krzysztof Linowski, doc. dr Sylwester Bębas, dr Andrzej Gołebiowski, kpt. Sławomir Życzyński, mjr Andrzej Chrobot, por. Katarzyna Pochopień, por. Tomasz Turczyński, szer. Krzysztof Dziewięcki, ppor. mgr Konrad Wierzbicki, mł. chor. Bartosz Zylik. W sympozjum uczestniczyli m.in.: kadra naukowo-dydaktyczna, pracownicy służby więziennej, w tym dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie Anna Osowska-Rembecka, dyrektorzy wszystkich jednostek penitencjarnych z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie, pracownicy jednostek penitencjarnych, studenci WSH w Radomiu i osadzeni. Ciekawym podsumowaniem sympozjum był mecz piłki siatkowej, w którym zmierzyli się więźniowie Aresztu Śledczego w Radomiu i studenci WSH w Radomiu. Po emocjonującym spotkaniu zwyciężyła drużyna studentów 2:1. Patronat honorowy nad konferencją sprawowali: Prezydent Miasta Radomia Andrzej Kosztowniak, Starosta Radomski Mirosław Ślifirczyk, Dyrektor Generalny Służby Więziennej gen. Jacek Włodarski. Patronami medialnymi Sympozjum byli: Radio Plus i Echo Dnia. RED 10 Lekcje muzyki Elvisa MUZYKA Zespół, którego twórczość pozostaje ponadczasowa. Proste, skoczne, popowe utwory z dość prozaicznymi tekstami, które odmieniły życie milionów... Do dziś piosenki szwedzkiego kwartetu znajdują się w rotacjach największych rozgłośni muzycznych na świecie i cieszą się równą popularnością, co w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia. To wydanie „Lekcji muzyki Elvisa” chciałbym zadedykować wszystkim fanom ABBY. RECENZJE Kiedy po raz pierwszy usłyszałem takie utwory jak „Waterloo”, „S.O.S.” czy „The Winner Takes It All”, pomyślałem, że mam oto do czynienia z wyjątkowymi, melodyjnymi kompozycjami, o których powiedzieć „hit” to i tak za mało. Miały one bowiem w sobie coś, co mimo zmian w dziedzinie produkcji muzycznej nie pozwalało im zatracić swojej świeżości i oryginalności. Nawet mój śp. pradziadek urodzony na początku XX wieku zwykł mawiać: „ABBĘ to nawet i ja pamiętam”. Cofnijmy się do 1966 roku. Björn Ulvaeus jest członkiem znanej szwedzkiej grupy folkowej Hootennany Singers. Pewnego dnia poznaje Benny’ego Anderssona, klawiszowca najpopularniejszej w Szwecji kapeli lat 60. The Hep Stars. Nikt nie spodziewał się, że współpraca między młodzieńcami przeistoczy się w coś, co zmieni bieg muzyki popularnej drugiej połowy XX wieku. Wszystko bowiem zaczęło się dosyć skromnie – panowie zaprzyjaźnili się i postanowili wspólnie pisać piosenki. Owocem tej współpracy okazał się utwór „Isn’t It Easy to Say” wykonany później przez The Hep Stars. Widząc potencjał wspólnego dziaia Benny’ego i Björna, menedżer Hootennany Singers, a zarazem założyciel wytwórni Polar Music, Stig Anderson namówił ich do dalszego komponowania. Tak też powstało wiele przebojów, m.in. „Sextiotal Ljuva” i „Speleman”. Prawdziwy przełom nastąpił jednak w 1969 roku, kiedy to napisana przez Benny’ego dla Jan Malmsjö piosenka „Hej, Clown” zdobyła drugie miejsce podczas konkursu Melodifestivalen. W tym samym czasie panowie poznali swoje przyszłe narzeczone: Agnethe Fältskog oraz Anni-Frid „Fridę” Lyngstad. Obie z pań miały już za sobą spory bagaż doświadczeń muzycznych (Agnetha jako siedemnastolatka wydała pierwszego singla, zaś Frida współtworzyła zespół Anni-Frid Four, a następnie występowała solo). W 1970 roku na rynku pojawia się album „Lycka”(ze szw. „Szczęście”) autorstwa Anderssona i Ulvaeusa. Mieszanka folkowo-popowych kompozycji z soft rockowym zacięciem rozpoczęła nową działalności szwedzkich kompozytorów, bowiem po raz pierwszy zaśpiewali tam w towarzystwie kobiet swojego życia. Na szczególną uwagę zasługuje najpopularniejszy z tego albumu utwór „Hej, Gamle Man”, będący opowieścią o starym żołnierzu Armii Zbawienia. Wysoka pozycja piosenki na szwedzkiej liście przebojów zainspirowała całą czwórkę do stworzenia kolejnych nagrań. Pierwsze wspólne występy całej czwórki miały charakter kabaretu i odbywały się pod nazwą Festfolk. Niestety, nie należały one do zbyt udanych, co sprawiło, iż członkowie kwartetu mimo kontynuowania współpracy ponownie skupili się na solowych projektach. Podczas gdy Agnetha i Frida promowały solowy materiał, duet Björn & Benny tworzył piosenki dla siebie i innych artystów (m.in. dla Leny Andersson i Teda Gardesty). Kluczowy był 1972 rok, w którym jako Björn & Benny, Agnetha & Anni-Frid wydali Me, Knowing You”. Rok ten był również szczególny dla polskich fanów, bowiem grupa wystąpiła w legendarnym Studiu 2 na zaproszenie Telewizji Polskiej. Na początku 1977 r. ABBA udała się na tournée po Europie i Austalii. W czasie jego australijskiej części rozpoczęto zdjęcia do dokumentalnego filmu „ABBA - The Movie”, którego premiera miała miejsce w grudniu 1977 r. ABBA wydała jeszcze cztery płyty: „The Album”, „Voulez-Vouz”, „Super Trouper” oraz „The Visitors” oraz takie przeboje jak m.in. „Take A Chance On Me”, „Gimme! Gimme! Gimme! (A Man After Midnight)” czy „Summer Night City”. ABBA zakończyła działalność w 1982 roku. Związki obu par nie przetrwały, a zespół po raz ostatni wystąpił wspólnie w studiu telewizyjnym The Late, Late Breakfast Show w Sztokholmie. Działalność zespołu stanowi kluczowy czynnik dla popularyzacji szwedzkiej muzyki na świecie. Gdyby nie twórczość kwartetu z północnej Europy, z pewnością nikt nie usłyszałby o takich zespołach jak Roxette, Army of Lovers czy Ace of Base. Ich nieśmiertelność gwarantują im wielkie przeboje, które śpiewają już prawie trzy pokolenia, dzięki czemu pamięć o ABBIE jeszcze długo nie zginie. Ciekawostki: Członkowie ABBY: Björn Ulvaeus (ur. 25 kwietnia 1945 r.), Benny Andersson (ur. 16 grudnia 1946 r.), Agnetha Fältskog (ur. 5 kwietnia 1950 r.), Anni-Frid „Frida” Lyngstad (ur. 15 listopada 1945 r.). W 1971 r. Agnetha i Björn wzięli ślub. Małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1979 roku. Mają dwójkę dzieci (Lindę, rocznik ’73 i Christiana, rocznik ’77). Benny Andersson i Frida Lyngstad byli parą od 1969 roku, jednak zalegalizowali swój związek dopiero w 1978 r. Małżeństwo to również nie przetrwało i zakończyło się rozwodem w 1981 r. Björn i Benny wraz z brytyjskim tekściarzem Timem Ricem są autorami muzyki do musicalu „Chess”. Napisane przez nich kompozycje to m.in. wielki przebój Murraya Heada „One Night In Bangok” oraz „I Know Him So Well” Elaine Page i Barbary Dickinson, w przyszłości śpiewany również przez Whitney Houston i Barbrę Streisand. W 1982 roku ukazała się czwarta solowa płyta Fridy „Something’s Going On”. Jej producentem był Phil Collins. W 1992 roku brytyjska synthpopowa grupa Erasure wydała EP-kę „Abba-ssque” zawierającą cztery covery utworów ABBY. W 1999 roku ukazał się album „The ABBA Generation” grupy A*Teens, zawierający nowe wersje największych przebojów ABBY. 4 lipca 2008 roku miała miejsce premiera musicalu „Mamma Mia!” z udziałem takich gwiazd współczesnego kina jak Meryl Streep, Colin Firth czy Pierce Brosnan. W 2010 roku grupa została wprowadzona do Rock and Roll Hall of Fame w Nowym Jorku. Elvis Strzelecki Bieganie coraz popularniejsze! W 490 r. p.n.e w starożytnej Grecji pod Maratonem odbyła się bitwa Greków z Persami i posłaniec przebiegł ponad 40 km, aby poinformować o niej władze Aten – w ten sposób narodziła się legenda na temat początków biegów maratońskich, które są już od ponad wieku dyscypliną olimpijską. Mamma Mia nie przemija! przełomowy singiel „People Need Love”. Piosenka stanowiła preludium do wydanego rok później longplaya „Ring Ring”. Z kawałkiem o takim samym tytule wzięli udział w szwedzkich prelekcjach do konkursu Eurowizji (wcześniej wspomniany Melodifestivalen) zajmując trzecie miejsce. W 1974 roku zdobyli pierwsze miejsce w konkursie Eurowizji dzięki piosence „Waterloo”, co otworzyło im drogę do międzynarodowej kariery. Ogromny sukces zainspirowanego glam rockowymi brzmieniami utworu pozwolił dotrzeć ABBIE do słuchaczy nawet po drugiej stronie oceanu i choć tak naprawdę dopiero po 18 miesiącach można było mówić o prawdziwym fenomenie szwedzkiego kwartetu za sprawą kolejnego hitu „S.O.S” to i tak dla wszystkich stało się jasne, że Szwedzi mają muzycznie do zaoferowania znacznie więcej niż ich koledzy po fachu. W 1975 roku ukazuje się album „ABBA”, na którym znalazł się wielki hit „Mamma Mia!”. Rok później ABBA staje się jednym z najważniejszych zespołów muzyki środka, zawdzięczając sukces na ogromną skalę takim przebojom jak „Fernando” czy „Dancing Queen”. Następny album zespołu ukazał się pod koniec 1976 roku i nosił nazwę „Arrival”. Znalazły się na nim m.in. „Money, Money, Money” „When I Kissed The Teacher” czy „Knowing 11 ROZMAITOŚCI Nr 29 • czerwiec 2014 DJ Tonka „We Don’t Play” (Tonka Tunes) Legenda niemieckiej sceny house powraca w najwyższej formie. Niedawno powołał do życia nową wytwórnię Tonka Tunes, w której zamierza wydawać zremasterowane klasyki swojego autorstwa, jak również nowe kompozycje. Jedną z nich jest wydana 14 kwietnia 2014 roku „We Don’t Play”. Numer łączy w sobie klasyczne brzmienie jackin house’u, uk garaże z samplami w postaci rapowanych wokaliz. „Oldschool is back” czyli najlepsze czasy dla muzyki klubowej powracają. Nie pozostaje nic innego, jak tylko pogratulować 41-letniemu Thomasowi Gerlachowi udanej produkcji. 9/10 Scooter Feat. Wiz Khalifa “Bigroom Blitz” (Sheffield Tunes/Kontor Records) Weterani muzyki dance powracają w bigroomowej odsłonie. „Bigroom Blitz” bowiem to kawałek, którego stylistyka mocno ociera się o popularne ostatnio brzmienia spod znaku Martina Garrixa i spółki. Czyżby chęć zdobycia młodocianych fanów? Możliwe. Sporo jednak od początku tego roku w Scootera się pozmieniało – Ricka J. Jordana zastąpił 24-letni producent, Phil Speiser aka DDY, HP Baxxter przekroczył 50-tkę (jego prawdziwy wiek ujawniono w wydanej pod koniec zeszłego roku książce „Always Hardcore”), a co najważniejsze, zbliża się premiera nowej płyty, zatytułowanej „The Fifth Chapter”. Nic więc dziwnego, że pradziadowie tanecznej sceny fundują nam nowoczesny numer, do którego zaprosili znanego amerykańskiego rapera, Wiz Khalifę. Ortodoksyjni fani grupy mogą poczuć się lekko zawiedzeni, jednak ci, którzy cenią trio za umiejętność dostosowywania się do nowych trendów, z pewnością polubią ten numer. Porządna Radiówka, która odmładza członków zespołu o niemal 20 lat. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że nowy album Scootera nie ograniczy się jedynie do sięgania po to, co obecnie jest trendy. 6/10 Początkowo ścigano się na dystansie 40 kilometrów, ale w roku 1908 igrzyska odbywały się w Londynie i królowa zapragnęła, by linia startu znajdowała się naprzeciwko pałacu w Windsorze, a meta dokładnie naprzeciwko loży królewskiej na stadionie. Organizatorzy wyrazili zgodę i od tamtej pory tak już zostało: 42 kilometry i 195 metrów. Słowo „maraton” to symbol niekończącego się wysiłku. W tej chwili w Polsce i na świecie bieganie na długich dystansach się coraz bardziej popularne. Statystyki w Polsce pokazują, że z roku na rok liczba osób startująca w największych maratonach w kraju systematycznie wzrasta, a biegi maratońskie z zawodów dla profesjonalistów przerodziły się w imprezy masowe. W największych na świecie udział bierze nawet 30 tysięcy osób. W Polsce największe maratony gromadzą po kilka tysięcy uczestników. Jak przygotować się do maratonu? Po pierwsze należy wyznaczyć sobie program treningowy, który będziemy konsekwentnie realizować. Ważne jest, aby program ten był przygotowany z profesjonalnym trenerem i był przygotowany specjalnie pod naszą formę i możliwości. Po drugie należy postawić na regularność. Najlepiej jest stopniowo pokonywać coraz większe odległości. Warto również pamiętać o dobraniu odpowiednie- go tempa i dobrze rozkładać siły oraz dostarczać do organizmu odpowiednią ilość kalorii, w przybliżeniu na każde 3 km biegu powinno się spożywać około 100 kalorii. Większość maratonów odbywa się w największych ośrodkach miejskich na świecie (np. Boston, Chicago, Nowy Jork). Do najbardziej znanych europejskich maratonów należą te organizowane w stolicach poszczególnych krajów: Lodnyn, Wiedeń, Berlin i inne. Najbardziej znane imprezy w Polsce to Dębno Maraton, Maraton Warszawski, Cracovia Maraton, Wrocław Maraton, Maraton Poznański i właśnie ukończenie tych pięciu maratonów w ciągu 24 miesięcy, licząc od daty pierwszego ukończonego maratonu daje maratończykowi tytuł Zdobywcy Korony Maratonów Polskich. Po zdobyciu korony otrzymuje się honorową odznakę członkowską oraz okolicznościowy dyplom potwierdzony własnoręcznymi podpisami dyrektorów wszystkich wymienionych maratonów. W roku 2007 zweryfikowano 12 zawodników spełniających kryteria „Korony Maratonów Polskich”, w roku 2008 było ich już ponad 160. Z roku na rok lista zawodników którzy zdobyli ten tytuł, systematycznie się powiększa. Na biegową mapę Polski wpisuje się także Radom, z drugą edycją radomskiego półmaratonu, który od- będzie się 22 czerwca 2014 roku. Radomski bieg ma upamiętnić wydarzenia Radomskiego Czerwca ‘76, czyli robotniczego zrywu i walki o wolność Polski. Sam pomysł upamiętnienia robotniczego zrywu w Radomiu w latach 70-tych, gdy ro- botnicy Radomia, Ursusa i setek innych miast w całej Polsce, wystąpili o wolność Polski i Polaków, jest bardzo trafiony i porusza serca i umysły biegaczy i kibiców. Trasa półmaratonu, posiada atest PZLA i będzie przebiegać przez ścisłe centrum Radomia, m.in. ulicami: Narutowicza, Podwalną, Warszaw- ską, Pułaskiego, Chrobrego, Kelles-Krauze, Lubelską, Chorzowską, Poranną, obok wielu zabytków, w tym budynków na trwałe zapisanych jako miejsce zdarzeń radomskiego czerwca 76. Meta natomiast będzie się mieścić na nowoczesnym stadio- nie lekkoatletycznym przy ulicy Narutowicza. Oprócz biegu głównego, ulicami miasta Radomia, rozgrywane będą jeszcze biegi towarzyszące, m.in. Charytatywna Mila i Mistrzowska Mila, zaś w trakcie trwania samego półmaratonu na stadionie gdzie zlokalizowana jest linia mety, odbędą się też biegi dzieci. Wraz z biegiem głównym odbędą się Mistrzostwa Polski w biegu z wózkiem. Przypomnijmy: pierwsza edycja radomskiego półmaratonu cieszyła się wielkim powodzeniem, na starcie biegu, stanęło prawie 1000 biegaczy. Autor artykułu również stanie na starcie II Półmaratonu Radomskiego Czerwca ‚76, kończąc wcześniej m.in. XIII Półmaraton WTÓRPOL w Skarżysku Kamiennej, 35 PZU Maraton Warszawski czy Cracovia Maraton. Sylwester Bębas Autorem tekstu jest pracownik naukowy WSH współpracujący z redakcją doc. dr Sylwester Bębas, dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych. Głównymi obszarami jego badań jest problematyka patologii społecznych i resocjalizacji uzależnień, problematyka rodziny. Jest autorem wielu książek oraz artykułów w pracach zbiorowych i czasopismach. Jedną z pasji dr Bębasa jest bieganie. W br. wziął udział w dwóch maratonach (w maratonie warszawskim został uwieczniony na zdjęciu). Wiemy że to dopiero początek sportowej kariery. Gratulujemy i czekamy na relacje z kolejnych biegów. Redakcja Projektantki z artystyczną duszą „Uśmiechnij się pindo” to projekt dwóch studentek z Radomia – Agaty Marglewskiej i Pauliny Prawdy. Dziewczyny postanowiły propagować grafikę warsztatową. Skąd taki pomysł na życie i jakie plany na przyszłość mają nasze bohaterki? Rozmawia z nimi Elvis Strzelecki. Skąd tak oryginalny pomysł na nazwę dla waszego projektu? A: - Chodzi o to, że nie chciałyśmy nikogo udawać. Mamy mega dystans do siebie i otaczającego nas świata, postanowiłyśmy nadać taką nazwę, która od razu wywoływałaby uśmiech na twarzy, a jednocześnie utkwiła w pamięci. P: - Kiedy widzę kogoś bardzo smutnego, mam po prostu ochotę mu tak powiedzieć. To działa. Pyza tym, to bardzo chwytliwa i zostająca w pamięci nazwa. Kim jesteście? Agata: - Mówią o mnie, że jestem zawsze uśmiechnięta i bije ode mnie pozytywna energia. Wierzę im. Zawsze mam coś do roboty, nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu, nuda to najgorsze, co może mi się przydarzyć. Paulina: - Cóż mogę o sobie powiedzieć... Jestem kobietą renesansu. Nie ma rzeczy, której nie potrafię albo nie będę potrafiła zrobić. Poza grafiką warsztatową moją ogromną pasją jest fotografia. Jestem reprezentantką stylu nostalgiczno-melancholijno-sentymentalizującego, który sama wymyśliłam! Moje prace można pooglądać pod tym adresem: https://www.facebook.com/fotografia.prawdy/. Zajmujecie się grafiką warsztatową. Dlaczego zdecydowałyście się promować właśnie ten nurt sztuki graficznej? A: - Dlatego, że studiujemy na kierunku grafika, a „warsztatowa” jest naszą ulubioną. Nie lubimy komputerów, wolimy wszystko robić ręcznie. P: - Jestem studentką grafiki, a grafika warsztatowa to tradycyjna metoda druku, bardzo praktyczna i nadająca się do sztuki użytkowej. Same projektujecie grafiki, zajmujecie się ich wykonaniem i wydrukiem na tkaninie, a także same szyjecie ubiory z tej tkaniny. Jak długo trwa przeciętnie proces tworzenia waszych ubrań? A: - Samo przygotowanie matrycy, z której później robi się odbitki, trwa od jednego wieczora do nawet kilku dni, w zależności od skomplikowania projektu. Odbijanie idzie już szybciej, w ciągu 7 godzin potrafimy odbić 10-15 sztuk. P: - Wykonanie matrycy zawsze zależy od złożoności i skomplikowania projektu. Zrobienie kilku – kilkunastu koszulek to około dnia w pracowni. A uszycie kilku toreb to powiedzmy jeden wieczór przy maszynie. Wiem, że prezentujecie wasze dzieła również poza naszym miastem... A: - Zostałyśmy zaproszone na akcję charytatywną „Sobotnie spotkanie z kobiecą twarzą” do Warszawy, zorganizowaną przez Fundację im. Barbary i Tadeusza Kierzkowskich. Impreza ta odbyła się w Willi Matrix, wspominamy ją bardzo miło, zostałyśmy niezwykle ciepło przyjęte. P: Ostatnio byłyśmy też na Apetyci na Gombrowicza w muzeum we Wsoli. Tym razem w roli animatorek dla dzieci. Jakich rad udzieliłybyście młodym ludziom, którzy chcą robić coś oryginalnego, a nie zawsze mają odwagę zaryzykować? A: - Jeżeli robicie coś z pasją i wkładacie w to całe serce – musi się udać. P: - Do odważnych świat należy i nie ma rzeczy niemożliwych. Od kiedy w to uwierzyłam, tak właśnie się stało. Nie zaszkodzą także pozytywne afirmacje. Gdzie można kupić wyszywaną przez wasz odzież? A: - Zapraszamy na naszego Facebooka: https://www.facebook.com/ usmiechnij.sie.pindo Wszelkie pytania sugestie prosimy pisać pod adresem: uśmiechnij.sie. [email protected] P: - Wszystko uzgadniamy przez naszego pindowego maila lub u nas osobiście. Jakie plany na przyszłość mają „pindy”? A: - Mamy tyle pomysłów, że boimy się, że zabraknie nam życia... P: - Myślę że w przyszłości - jak każda osobą zajmująca się odzieżą chciałybyśmy mieć swój butik ! 12 O S TAT N I A S T RO N A Nr 29 • czerwiec 2014 Major Aleksander Salwik - zapomniany radomski bohater 3 sierpnia 1941 roku zginął w Auschwitz major Aleksander Salwik, radomianin, żołnierz Legionu Puławskiego i Korpusu Wschodniego, uczestnik walk 1918 i 1920 roku, autor wspomnieniowej książki „W zwycięskim pochodzie”. wspominał Tadeusz Brzęk – Osiński w wywiadzie udzielonym Witoldowi Dąbkowskiemu (A. Salwik, Rozbrojenie okupantów w Radomiu 1.XI.1918, „Ziemia Radomska” nr 259/1933, s 6. RBC Radom) - ożywili w czerwcu napływający z Białorusi i Ukrainy oficerowie i żołnierze rozbrojonych przez Niemców polskich korpusów wschodnich. Tych, tak zwanych „dowborczyków” należało ująć w jakieś ramy organizacyjne i wciągnąć do ruchu niepodległościowego, a tym samym usunąć spod wpływów Narodowej Demokracji. Tak przedstawiała się geneza utworzenia w Radomiu Związku Pogotowia Wojskowego, organizacji mającej skupić wszystkich byłych wojskowych Polaków Ppor. Józef Mariański i por. Aleksander Salwik pozostających poza POW. Dlaczego na kartach historii Ra- (…) Owi wojskowi z Polskich Korpudomia wspominany jest jedynie sów Wschodnich, czy bezpośrednio zdawkowo obok ppor Mariańskie- z armii rosyjskiej, po doświadczego i wachmistrza Brzęka – Osińskie- niach rewolucji rosyjskiej w ogromgo? Odpowiedź jest prosta. Zawini- nej większości byli nastawieni prała temu legenda I Brygady Legionów wicowo. Czyli sympatyzowali z ND, Polskich i POW. Porucznik Salwik, a do POW odnosili się niechętnie, mimo że najstarszy z nich trzech widząc w niej ekspozyturę PPS. (…) stopniem i pełniący w zastępstwie W październiku 1918 r. (…) sygnaukrywającego się Mariańskie- łem nadchodzącego końca austriacgo funkcję komendanta, został we kiej okupacji był rozkaz [gen.] Rozwspomnieniach przez Michała Ta- wadowskiego, aby z chwilą przejęcia deusza Brzęk – Osińskiego odsunię- władzy dowództwo nad wojskiem ty na bok, ze względów czysto poli- obejmował najstarszy rangą oficer tycznych. Był dowborczykiem, czyli Polak. Było to dla nas [POW] i PPS nie żołnierzem Korpusu Wschodniego, a do przyjęcia. Przecież najstarszy tu oficer legionista miał rangę podponie Legionistą. „(…) polityczny obraz Radomia – rucznika. A więc władzę mógłby (…) objąć któryś z dowborczyków, sympatyków Narodowej Demokracji”. Najstarszy stopniem wśród dowborczyków, a jednocześnie wśród polskich oficerów był porucznik Aleksander Marceli Salwik. Już wcześniej, kiedy 24 październiku, po nieudanej akcji na żandarmerię austriacką stacjonującą na Firleju, zostali aresztowani członkowie POW, a ppor. Józef Mariański komendanta POW, na którego Austriacy wydali wyrok śmierci musiał się ukrywać, Salwik jako najstarszy stopniem, wraz z Wacławem Dębowskim, wiceprezydentem Radomia w latach 1916 -1918, delegowany został na rozmowę z generałem Kwiatkowskim, dowódcą K. u K. Kreiskommando Radomia. Przedstawiono generałowi Kwiatkowskiemu memoriał, „że stanie się wielka krzywda narodowi polskiemu o ile zostaną straceni z wyroku sądu polowego uczniowie średniego zakładu naukowego, jako kwiat przyszłego narodu. (…) Uczestników wypadu na Firlej „łaskawie” zwolniono w dniu 30 października 1918 roku”. Po manifestacji z 15 października i przekonaniu się o własnej sile, podjęto decyzję zbrojnego wystąpienia w dniu 1 listopada. Po uzyskaniu zezwolenia od generała Kwiatkowskiego na przemarsz byłych wojskowych w szyku zwartym na cmentarz w dniu św. zmarłych, 31 października, w mieszkaniu Józefa Wigury odbyło się tajne spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele organizacji wojskowych i powstającej administracji cywilnej. Uczestniczył w nim również, wciąż zagrożony aresztowaniem, ppor. Mariański. Na tym właśnie spotkaniu zapadła jednogłośna decyzja rozwiązania POW, ZPW i innych organizacji wojskowych i utworzeniu I. Oddziału Wojskowego, który miał 1 listopada rozbroić okupanta. Ponieważ ppor. Mariański nie mógł oficjalnie objąć dowództwa nad akcji, zapadła decyzja następującej obsady stanowisk: dowództwo nad całością objął por. Aleksander Salwik; dowódcą I. kompanii został Kazimierz Tyszkiewicz; dowódcą II. Okładka książki „W zwycięskim pochodzie” kompanii Józef Fiszer. W dniu 1 listopada, po zbiórce w parku Kościuszki i przećwiczeniu musztry, kilkutysięczny zwarty szyk przeszedł na mszę do kościoła Bernardynów. Po mszy ppor. Mariański, już nie obawiając się aresztowania i chroniony przez tłum, objął dowództwo i w otoczeniu Aleksego Rżewskiego i Jankowskiego, przyjął raport wojskowy i defiladę „po czym batalion ruszył zdecydowanym krokiem przed komendę generała austriackiego Kwiatkowskiego, mając jedynie rewolwery i granaty ukryte w kieszeniach”– relacjonował Aleksander Salwik. Zaskoczenie Austriaków było kompletne. Ppor. Mariański w otoczeniu Rżewskiego, Jankowskiego, Słomińskiego i innych udał się do generała Kwiatkowskiego i zawiadomił go o tym, że Radom podlega rozkazom Armii Polskiej i wezwał go jednocześnie do wyjazdu z miasta w ciągu 12 godzin. „Po wejściu wymienionych przedstawicieli władz wojskowych do generała Kwiatkowskiego, zaniepokojeni o los swego dowódcy, oficerowie austriaccy zaczęli szeptem wydawać swym żołnierzom jakieś rozkazy(…) – wspominał por. Salwik – jako dowódca całości wydałem swym żołnierzom głośno następujące polecenie: Jeżeli padnie jeden strzał ze strony trepów, rozkazuję wam rzucić się na nich, odebrać broń i wymordować wszystkich”. Po tych słowach oficerowie austriaccy przestali porozumiewać się ze swymi żołnierzami, patrząc ponuro w górę na balkon skąd oczekiwali rozkazu swego dowódcy, który pod groźbą i naleganiami ppor. Mariańskiego rozkazał swym żołnierzom odmaszerować do koszar. Kiedy Austriacy szykowali się do odejścia, byli peowiacy otoczyli ich i rozbroili. Jeszcze tego samego dnia, na mocy porozumienia z generałem Kwiatkowskim i dowódcą 93 pułku austriackiego zawładnięto również koszarami i zabezpieczono w magazynach 20 tysięcy karabinów ręcznych, 36 CKM, ok. 5 mln. Sztuk amunicji oraz sprzęt i umundurowanie. Akcją tą dowodził por. Salwik i ppor Kawa. Jacek Lombarski Sztuka współczesna i nie tylko w MSW Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu uczciło dzień 4 czerwca otwarciem wystawy „Sztuka w Polsce około r. 1989. Z okazji obchodów 25-lecia wolnej Polski”. W salach Muzeum Sztuki Współczesnej przy ul. Rynek 4/5 można oglądać również ekspozycję darów Samuela Fiszmana. W 25. rocznicę pierwszych wolnych wyborów muzeum zaprezentowało zestaw znakomitych dzieł, które stworzyli polscy artyści, wówczas młodzi, około r. 1989. Obrazy, rzeźby, rysunki – przypominają nam pytania, jakie zadawali sobie wówczas Polacy, co myśleli, co ich niepokoiło. Na wystawie są też prace wcześniejsze, z lat 80., a także późniejsze, z lat 90. Utrwaliły atmosferę, emocje, zapominane już dziś fakty, problemy, refleksje. To tylko fragment dużej kolekcji dzieł, w których artyści mówili o sprawach publicznych w czasach PRL-u i okresie transformacji – konsekwentnie gromadzonej w Radomiu od 35 lat. 6 czerwca, dwa dni po otwarciu „Sztuka w Polsce około r. 1989...” od- był się w MSW kolejny wernisaż – zaprezentowano dary dla muzeum Samuela Fiszmana, wybitnego slawisty i literaturoznawcy, profesora Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk, a od 1969 roku Wydziału Języków Słowiańskich i Literatury Indiana University w USA. Co ważne. Fiszman urodził się w Radomiu, a dokładnie w Domu Gąski i Esterki, gdzie teraz oglądać możemy podarowane przez niego obrazy na szkle, rzeźby w drewnie, gliniane kropielnice czy huculską ceramikę. Sztukę ludową Samuel Fiszman zaczął kolekcjonować na początku lat 50. XX wieku. Większość dzieł kupił bezpośrednio od twórców ludowych. Radomska kolekcja liczy 107 prac. RED