Gazeta Radomska

Transkrypt

Gazeta Radomska
ISSN 2082–2308
M i e s i ę c z n i k R e g i o n u R a d o m s k i e g o GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 30 000 EGZ.
STRONA 3
STRONA 6
Wielkie
drogowe
inwestycje
Nr 29 czerwiec 2014
To także Twoje
miejsce
na reklamę
Dzień
Bezpieczeństwa
w WSH
Prosimy o kontakt e-mailowy:
[email protected]
lub tel. 605602977
Wokół Portu Lotniczego
Dużo się ostatnio dzieje wokół lotniska cywilnego w Radomiu. Port Lotniczy uzyskał certyfikat lotniska użytku publicznego, znalazł pierwszego przewoźnika, a w czerwcu – po burzliwych dyskusjach – radni zgodzili się na przyznanie mu pożyczki w wysokości 18 mln zł.
14 maja na konferencji prasowej
(na zdjęciu) ogłoszono, że Port Lotniczy Radom S.A. uzyskał certyfikat
lotniska użytku publicznego.
- Trzy lata ciężkiej, wręcz szaleńczej pracy przyniosły efekty. W tym
czasie m.in. przeprowadzono badania środowiskowe, lotnisko zostało
ogrodzone, wybudowano drogę patrolową, oznakowano pas startowy,
został wzniesiony i wyposażony terminal, zatrudniono pracowników
Straży Ochrony Lotniska, Lotniskowej Straży Pożarnej oraz personelu
odpowiedzialnego za obsługę pasażerów. I wreszcie otrzymaliśmy certyfikat lotniska cywilnego o kodzie
3C, za chwilę będziemy wpisani do
rejestru lotnisk cywilnych. Teraz ra-
Fot. Port Lotniczy Radom
domski port musimy rozbudowywać
i zapełnić pasażerami – nie krył zadowolenia Tomasz Siwak, prezes spółki
Port Lotniczy Radom.
Dodatkowo pod koniec maja prezes odebrał w Warszawie decyzję o
zarządzaniu całością lotniska cywilno-wojskowego w Radomiu, a
7 czerwca na Sadkowie wylądował
pierwszy samolot przyjęty przez Port
Lotniczy – była to prywatna maszyna
radnego Wiesława Wędzonki.
Dwa dni później władze spółki ogłosiły podpisanie pięcioletniej
umowy z pierwszym przewoźnikiem na regularne loty. Okazało się,
że to 4You Airlines, polska linia lotnicza, której współwłaścicielem jest
Krzysztof Strzylak, prezes biura po-
dróży Alfa Star. Już jesienią tego roku
maszyny 4YouAirlines mają kursować z Radomia na Wyspy Brytyjskie,
do Skandynawii, krajów Beneluksu,
Niemiec i Włoch. I co ciekawe, linia
ma mieć swoją główną siedzibę na terenie radomskiego lotniska. Jednocześnie Port Lotniczy prowadzi negocjacje z większymi, zagranicznymi
przewoźnikami – jest szansa, że jeden
z nich swoje samoloty skieruje do Radomia już na wiosnę przyszłego roku.
A dodajmy, że od 19 czerwca miały ruszyć z Sadkowa regularne loty
czarterowe do Egiptu. Na mocy porozumienia z biurem Alfa Star mogli
z nich korzystać chętni na wycieczki
do Hurghady. Jednak chętnych zabrakło.
Fot. Port Lotniczy Radom
9 czerwca odbyła się w Radomiu
burzliwa sesja Rady Miejskiej, na której radni mieli zdecydować, czy gmina pożyczy 18 mln zł na rozwój Portu Lotniczego. Pieniądze te mają być
przeznaczone m.in. na budowę nowej
płyty postojowej dla samolotów oraz
doposażenie służb lotniskowych.
Przeciwko opowiadali się radni opozycyjni, którzy narzekali przede
wszystkim na brak jasności do finansowania i rozwoju Portu Lotniczego
Radom.
Obecny na sesji poseł Radosław
Witkowski zaproponował nawet
przyjęcie wniosku ws. przeprowadzenia referendum na temat dalszego
finansowania portu z budżetu miasta. Wniosek jednak przepadł.
Ostatecznie pożyczkę dla lotniska zatwierdzono - za było 13 rajców,
przeciw ośmiu, trzech wstrzymało
się od głosu.
Osobnym problemem pozostaje budowa radiolatarni DVOR/DME
na terenie lotniska. To urządzenie radionawigacyjne Polska Agencja Żeglugi Powietrznej miała zbudować
już wiosną tego roku. Termin przesunięto na sierpień, jednak podczas sesji RM prezes Siwak mówił, że może
być to nawet grudzień.
Poseł Marek Suski wysłał do minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety
Bieńkowskiej pismo z prośbą o jednoznaczne podanie terminu oddania do
użytku inwestycji.
„...Pomimo uzyskania certyfikatu lotniska, wpisu do rejestru lotnisk
i uzyskania statusu zarządzającego
całością lotniska cywilno-wojskowego, Port Lotniczy Radom nie może
realizować zadań do których został
powołany (...). Opóźnienia przy budowie urządzenia DVOR/DME na
radomskim lotnisku uniemożliwiają
rozpoczęcie cywilnych operacji lotniczych, narażając Gminę Miasta Radomia na straty finansowe” – czytamy w piśmie.
11 czerwca rzecznik PAŻP Paweł
Paluch zapewnił jednak radomskie
media, że prace budowlane i montażowe radiolatarni zostaną zakończone we wrześniu.
AKA
Jest absolutorium Rehabilitacja z funduszem
Rada Miejska udzieliła prezydentowi miasta Andrzejowi
Kosztowniakowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za rok 2013.
Za przyjęciem absolutorium było
16 radnych, czterech głosowało
przeciwko, również czterech wstrzymało się od głosu.
W 2013 roku dochody miasta wyniosły 986 mln zł. Po raz pierwszy w
historii Radomia wydatki sięgnęły 1
mld 7 mln zł. Zadłużenie utrzymało
się na poziomie 396 mln zł, co stanowi 40 procent dochodów rocznych
miasta.
Właśnie zadłużenie miasta naj-
bardziej niepokoiło radnych podczas
dyskusji 9 czerwca.
- Kredyt spłacamy kredytem! alarmował radny Kazimierz Woźniak.
- Zadłużenie jest na bezpiecznym
poziomie. Dziś właściwie nie da się
realizować inwestycji bez kredytów
czy pożyczek. Mimo wszystko dziękuję za udzielenie absolutorium –
mówił prezydent Andrzej Kosztowniak.
RED
Od 1 lipca Przychodnia Słoneczna będzie świadczyć usługi z zakresu rehabilitacji leczniczej w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Przychodnia Słoneczna powstała
ponad rok temu przy ul. Staroopatowskiej 1a. Świadczy usługi z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, specjalistyki oraz rehabilitacji
leczniczej.
Do tej pory wszystkie świadczenia
z zakresu rehabilitacji świadczone
były komercyjnie.
Od 1 lipca placówka będzie miała
podpisany kontrakt z NFZ.
Na rehabilitację leczniczą przyjmowani będą pacjenci w ramach Na-
rodowego Funduszu Zdrowia na podstawie ważnego
skierowania od lekarza.
Przychodnia
prowadzi m.in. zabiegi elektroterapii, laseroterapii, światłolecznictwa, krioterapii,
magnetoterapii, terapii ultradźwiękowe,
masaże
podwodne i lecznicze, ćwiczenia czynne, ćwiczenia
bierne.
Więcej na str. 5
2
AKTUALNOŚCI
OD REDAKCJI
Z RÓŻNYCH STRON
Jest boisko
i plac zabaw
Na początku czerwca ukończono kolejną inwestycję z budżetu obywatelskiego. W zeszłym roku wniosek modernizacji terenu dla celów rekreacyjno
- sportowych przy ul. Wolanowskiej,
w okolicy bloków socjalnych, zdobył
3395 punktów. Prace poszły sprawnie i dziś mieszkańcy mają do dyspozycji ogrodzone boisko trawiaste.
Wykonawcą była firma MJM- BUD.
W ramach tego samego zamówienia
publicznego gmina zleciła także wykonanie i urządzenie placu zabaw,
położonego w pobliżu, przy zbiegu ulic
Kleberga i Zakrzewskiej. Na placyku
zainstalowano kolorowe huśtawki w
formie egzotycznych zwierzaków, piaskownicę i zjeżdżalnię. Łącznie prace
związane z urządzeniem boiska i placu zabaw kosztowały niespełna 120
tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że w ramach budżetu obywatelskiego, który w tym roku
realizowany jest w Radomiu po raz
pierwszy, mieszkańcy wybrali 11 projektów spośród ponad 120 zgłoszonych wcześniej wniosków. Na ich realizację w roku 2014 prezydent Radomia
zabezpieczył kwotę 3 mln złotych.
Bajki
elektronicznie
W ramach Radomskiego Festiwalu
Filozofii „Okna” rozstrzygnięto w radomskiej Resursie Konkurs Grafiki
Komputerowej „Moje spotkanie z bajkami Leszka Kołakowskiego”. Konkurs
organizował już po raz czwarty Zespół
Szkół Elektronicznych. Do finału zakwalifikowano 23 uczniów z Radomia
i regionu. Uczestnicy mieli za zadanie
wykonać ilustrację do jednej z bajek
filozofa. W drugim etapie gimnazjaliści
mieli stworzyć projekt okładki płyty
do audiobooka z bajkami, a uczniowie
szkół ponadgimnazjalnych – projekt
monety okolicznościowej. Wszystko za
pomocą graficznych programów komputerowych.
Spośród gimnazjalistów najlepszy
okazał się Daniel Jurczak z PG w Jedlińsku.. II miejsce zajęła Wiktoria Różańska z PG 1 w Zakrzewie, a III – ex
aequo Katarzyna Napiórkowska i Karol
Kaczmarczyk – ooje z PG 22 w Radomiu.
W kategorii szkół ponadgimnazjalnych
wygrała Urszula Kuc z IV LO w Radomiu, II miejsce zajęła Adriana Środa z
Zespołu Szkół Plastycznych w Radomiu, a III - Kamila Bernert, również
z ZSP.
Kto z nagrodą?
Cztery osoby zostały nominowane do
Radomskiej Nagrody Kulturalnej za
rok 2013. Zwycięzcę poznamy podczas gali Dni Radomia, która odbędzie
się 25 czerwca. Mieszkańcy Radomia
zgłosili 10 kandydatur, jedna odpadła
ze względów formalnych. Komisja
zdecydowała, że
nominowanymi
zostaną:
historyk Przemysław
Bednarczyk (za
przygotowanie filmu „Rok 1863” z
okazji 150. rocznicy
powstania
s t y c z n i o w e g o) ,
amerykański muzyk Stan Breckenridge (za promowanie miasta
i nagranie płyty
z
radomianką
Klaudią Kowalik), pisarz Marcin Kępa
(za książkę „Twierdza Radom” i cykl
Literacki Atlas Radomia) oraz wieloletni pracownik radomskiego muzeum
Mieczysław Szewczuk (za zorganizowanie wystawy „Władysław Paciak
91903-1983. Malarstwo i rysunek” w
110. rocznicę urodzin i 30. rocznicę
śmierci”).
Szli dla rodziny
W niedzielę, 1 czerwca kilkaset radomian przeszło ulicami miasta w „Marszu dla życia i rodziny”. Manifestacja
pod hasłem „Rodzina, wspólnota,
samorząd” rozpoczęła się mszą w
kościele farnym. Potem pochód szedł
z transparentami „Niskie podatki dla
ojca i matki”, „Zielone światło dla rodzin”, „Za życiem od poczęcia naturalnego”, itp.
– Podatek VAT czy niskie zapomogi
świadczą o tym, że państwo działa
przeciwko rodzinie. Do tego za publiczne pieniądze w szkołach finansuje się
różne programy równościowe, które
niosą zagrożenie. Musimy być czujni
i sprzeciwiać się demoralizacji młodzieży – mówił wiceprezydent miasta
Ryszard Fałek.
Podczas imprezy wręczono również
nagrody dla dzieci, które brały udział
w konkursie plastyczno-literackim
„Dziecko w rodzinie”.
Pozytywne
otwarcie
W Młodocinie Większym pod Radomiem otwarto Warsztaty Terapii Zajęciowej. Prowadzi je Stowarzyszenie
Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych i
Młodocina Większego „Pozytywni”.
Do wyremontowanego i odpowiednio
wyposażonego budynku po dawnej
szkole busami dowożone są osoby
niepełnosprawne z okolicznych gmin
powiatu radomskiego. Mają one do
dyspozycji pracownie: plastyczną,
techniczną, komputerową, ekspresji
twórczej, dnia codziennego i rehabilitacji ruchowej. Warsztaty zapewniają opiekę dla swoich - obecnie 25
- podopiecznych 7 godzin dziennie.
Na uroczystość otwarcia przybył m. in.
wicestarosta radomski pan Krzysztof
Górak, wójt gminy Wolanów Krzysztof
Murawski, przewodniczący Rady Gmi-
ny Sylwester Mąkosa, rodzice uczestników.
Leśne święto
W Leśnym Ośrodku Edukacyjnym im.
red. Andrzeja Zalewskiego w Jedlni –
Letnisko 18 maja odbyły się główne
obchody Święta Polskiej Niezapominajki. Były koncerty Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Leśna Brać” i
Orkiestry Reprezentacyjnej Lasów
Państwowych w Tucholi, konkursy,
prezentacje na temat zwierząt oraz
gatunków roślin, które występują w
polskich lasach. Imprezę prowadziła
popularna aktorka Aleksandra Szwed.
- Puszcza Kozienicka to nasze dziedzictwo. Chciałam zaznaczyć, że właśnie w parlamencie trwają prace nad
poprawką do Konstytucji RP, która zagwarantuje, że nasze lasy nie zostaną
sprywatyzowane – mówiła obecna na
imprezie marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Drodzy Czytelnicy
Przed nami okres kanikuły. To rzadko już używane określenie
upałów letnich. Starożytni Rzymianie kanikułą nazywali porę
roku, w której słońce znajduje się w gwiazdozbiorze Psa (od 23
czerwca do 23 sierpnia). Dla uczącej się młodzieży szkół podstawowych i średnich, a także studentów czas ten związany jest z
wakacyjna przerwą. „Gazeta Radomska” wydawana jest przez
Wyższą Szkołę Handlową i współredagują ją studenci. Dajmy im
czas na wytchnienie od dziennikarskich obowiązków... Jednocześnie informujemy naszych czytelników, że kolejny numer gazety
ukaże się we wrześniu, wraz z powrotem do szkół i uczelni. Studenci mają dłuższy okres laby, ale więcej pracy czeka ich po wakacjach. Przypominamy o nowych kierunkach studiów w Wyższej
Szkole Handlowej. Informujemy, iż w Przychodni Słonecznej od 1
lipca świadczone będą usługi w ramach umowy z NFZ. Zwracamy uwagę na najważniejsze wydarzenia w minionym miesiącu
na uczelni. Odnotowaliśmy też poczynania młodych dziennikarzy w gimnazjum nr 5 , zapowiadamy kolejne, bo już siódme „Kameralne Lato”. Gazeta ukazuje się w zwiększonym nakładzie 30
tys. egzemplarzy, bo większy jest na nią popyt i wzrastające zainteresowanie czytelników. A tak przy okazji, mijają trzy lata naszych z Państwem kontaktów.
Do zobaczenia po wakacjach
Miłego Wypoczynku
Redakcja
Będzie zalew
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, starosta białobrzeski Andrzej
Oziębło oraz dyrektor Wojewódzkiego
Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie Robert Kęsy podpisali porozumienie, na mocy którego
w Białobrzegach powstanie zbiornik
retencyjny o powierzchni ok. 70 hektarów. Zalew ma zasilać rzeka Pierzchnianka. Powstanie zalewu ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa
powodziowego w regionie.
Cząstka Lwowa
Z wielkim zadowoleniem i uznaniem przyjęli członkowie
Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich decyzję księży z parafii Chrystusa Króla w Radomiu: prałata Jana Niziołka i proboszcza z parafii Marcina Andrzejewskiego.
Na nowo
na Winiarach
Po czterech latach prac otwarto odrestaurowany pałac na Winiarach, część
Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego
w Warce. W ramach I etapu projektu
„Rewitalizacja zespołu pałacowo-parkowego w Warce” wymieniono
m.in. dach i okna budynku, instalacje
elektryczne i sanitarne. Wnętrza są
teraz stylizowane na przełom XVIII i
XIX wieku. II etap projektu zakłada
m.in. dokończenie budowy Centrum
Edukacyjno-Muzealnego i digitalizację
zbiorów. Koszt projektu to ponad 17
mln zł. Inwestycja otrzymała unijne
dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa
Mazowieckiego 2007-2013 w wysokości ponad 7,8 mln zł.
Nowy zabytek
Drewniany dwór z trzeciego ćwierćwiecza XIX wieku w Prędocinie-Kolonii
został wpisany do rejestru zabytków.
Dwór wzniesiono około 1870 roku
przez ówczesnego dzierżawcę Mokijewskiego. Od początku XX wieku do
1939 roku jego właścicielem był Stanisław Herniczek. Po zakończeniu II
wojny światowej, majątek upaństwowiono. Obiekt nawiązuje architektonicznie do willi w typie szwajcarskim,
wznoszonych na terenie zaboru rosyjskiego oraz stylistycznie - głównie w
zakresie dekoracji i detalu architektonicznego - do rozwiązań stosowanych
w architekturze drewnianej w Rosji
tego okresu. Dekoracja snycerska i
detal architektoniczny zachowały się
niemal kompletnie.
AKA
Wielkie inwestycje
Wykonawca przebudowy ulicy Żółkiewskiego intensywnie pracuje w rejonie przyszłego węzła drogowego nad torami kolejowymi. W szybkim tempie powstaje odwodnienie
pierwszego odcinka nowego przedłużenia Młodzianowskiej. W finałową fazę wkracza budowa obwodnicy południowej.
- Po raz pierwszy prowadzimy jednocześnie trzy tak potężne inwestycje. Łączna ich wartość przekracza
300 milionów złotych. Wszystkie
trzy trasy będą stanowiły część podstawowego układu drogowego miasta – mówi Dariusz Dębski, rzecznik
Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Teren na południe od ulicy Żółkiewskiego, po obu stronach linii kolejowej Kraków-Warszawa, jest już
dokładnie oczyszczony. Pracownicy
firmy IMB Podbeskidzie wbijają teraz stalowe ścianki szczelne tuż przy
nasypie prowadzącym do istniejącej przeprawy nad torami. Zadaniem
ścianek szczelnych będzie podtrzymanie skarpy. W tym miejscu powstanie nowy podjazd pod północny
wiadukt w ciągu ulicy Żółkiewskiego.
Wykonawca uzgadnia obecnie z
koleją szczegóły prac rozbiórkowych.
Betonowe podpory południowego wiaduktu, którego budowę przed
wieloma laty przerwano, trzeba bę-
dzie rozebrać. Filary te nie nadają się
do wykorzystania. Do rozbiórki jest
przeznaczony także północny wiadukt w ciągu ulicy Żółkiewskiego.
Centralną częścią planowanego węzła będą dwie zupełnie nowe przeprawy.
Dużo zmieniło się w ostatnich
tygodniach na placu budowy nowego przedłużenia ulicy Młodzianowskiej. Budromost-Starachowice
koncentruje się obecnie na robotach
na czwartym, ostatnim etapie tej trasy, czyli na Godowie. W pierwszej
kolejności ma bowiem powstać odcinek włączeniowy do obwodnicy.
Jak wiadomo, budowa nowego przedłużenia Młodzianowskiej jest powiązana z budową południowej obwodnicy miasta. Obie trasy będą się
krzyżowały na pograniczu Malczewa i Godowa. Będzie tu dwupoziomowe, bezkolizyjne skrzyżowanie, z
rondem na poziomie zero. I wiadukt,
i rondo są już niemal gotowe.
Ogromne zmiany zaszły na drugim etapie obwodnicy południo-
wej miasta, czyli od ulicy Witkacego aż do węzła drogowego za torami
na Południu. Na tym odcinku roboty również prowadzi Budromost-Starachowice, jako jedna z czterech firm
wchodzących w skład konsorcjum
budującego obwodnicę. Na całej
długości obu jezdni jest tam już nawierzchnia bitumiczna, na razie bez
ostatniej warstwy. Są gotowe krawężniki i bariery energochłonne, a także
latarnie i drogowskazy. W okolicach
budynków przy ulicy Pola rozpoczął
się natomiast montaż słupów pod
ekrany dźwiękochłonne.
Pod torami kolejowymi, czyli na
styku drugiego i trzeciego etapu obwodnicy, trwa budowa przepustu,
który będzie służył pieszym i rowerzystom. Przepustem tym zostanie
poprowadzony również Potok Malczewski, którego koryto w związku
z budową trasy zostało skorygowane
i przesunięte nieco na północ od obwodnicy.
- Asfaltowa nawierzchnia jest także na części trzeciego etapu inwestycji - od węzła drogowego na Południu do ulicy Wierzbickiej, gdzie
wkrótce będzie budowane rondo. Od
tego miejsca do kolejnego ronda przy
skrzyżowaniu z ulicą Warsztatową
jest na razie tylko koryto pod przyszłą jezdnię, ale i tutaj roboty wkrótce
ruszą z kopyta. Prawie gotowa jezdnia obwodnicy biegnie przez Potkanów. Przy ulicy Żelaznej w ostatnich
dniach została ułożona ostatnia warstwa nawierzchni bitumicznej. Asfalt
jest także położony na całym końcowym odcinku - od ulicy Stalowej aż
do trasy E77 – dodaje Dariusz Dębski
Źródło: MZDiK
Linia z opóźnieniem
Postanowili oni zapoznać radomian z dziejami patronów ulic
w swojej parafii oraz przyozdobić
ścianę kościoła mozaiką wg obrazu Matki Boskiej Łaskawej z Katedry Lwowskiej. Stosowne prelekcje
przedstawiali Bogusław Stańczuk,
prezes Towarzystwa Miłośników
Lwowa i Kresów, Krzysztof Starnawski i lwowianin Aleksander Sawaryn. Można było również obejrzeć w
kościele skromną ale wymowną wystawę kopii starych fotografii, dokumentujących walkę Orląt Lwowskich. Dla wielu oglądających było
to pierwsze spotkanie z historią tych
młodych bohaterów.
Szczególnie uroczysty charakter w
asyście pocztów sztandarowych miała msza, w czasie której aktu poświęcenia mozaiki dokonał kanclerz kurii
Wydawca: Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu.
Biblioteka WSH, ul. Domagalskiego 7a, 26-600 Radom.
tel (48) 363 22 90, e-mail: [email protected]
biskupiej ks. Edward Poniewierski.
Mszę koncelebrował ks. Józef Legowicz, prałat parafii Św. Mikołaja
w Kulikowie, miasteczku na Ukrainie które ongiś słynęło wspaniałego
chleba i zdolnych piekarzy.
Z chóru zabrzmiała stara, prawie już nie śpiewana pieśń „Śliczna
Gwiazdo Miasta Lwowa Maryja”, w
wykonaniu duetu Tyligentne Batiary z Bytomia. Zaprojektowana i wykonana przez Beatę Kępę mozaika
przypomina o niezwykłej historii obrazu z lwowskiej katedry. Przez długie lata był on uznawany za cudowny
i gromadził rzesze wiernych, szukających pomocy i wsparcia. To przed
nim król Polski Kazimierz składał
śluby, polecając Królestwo Polskie
pod opiekę Matki Bożej odtąd Królowej Polski. alsa
Redaktor naczelny: Jerzy Madejski
Redaguje zespół
Wszystkie prawa zastrzeżone.
3
WYDARZENIA
Nr 29 • czerwiec 2014
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. odstąpiły od umowy z projektantem modernizacji fragmentu linii kolejowej nr 8 Warszawa – Radom. Powodem jest rażące opóźnienie wykonawcy, które uniemożliwia rozpoczęcie planowanej w tym roku przebudowy ok. 20 km
trasy na odcinku Czachówek - Warka.
Kontrakt z Mott MacDonald na
wykonanie projektu budowlanego i
uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych podpisano w lutym
2011 roku. Firma zobowiązała się w
nim, że zrealizuje zadanie do końca
2012 r. Mimo iż umowę przedłużono o rok, tego terminu również wykonawca nie dotrzymał. W związku z
tym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
podjęły decyzję o rozwiązaniu umowy. Wykonawca zrealizował dotychczas część zadania za łączną kwotę 9
mln zł z kontraktu opiewającego na
około 16 mln zł.
Jak zapewniają PLK, decyzja o
rozwiązania umowy z wykonawcą
projektu odcinka od stacji Czachówek do stacji Radom nie oznacza
utraty unijnego dofinansowania na
wykonanie prac budowlanych na tej
trasie. Modernizacja niemal 100-ki-
lometrowej linii od stacji Warszawa Okęcie do stacji Radom, została
podzielona na dwa etapy. Pierwszy
obejmował modernizację niemal połowy trasy, czyli odcinek z Warszawy
Okęcie do Warki oraz stację Radom.
W drugim etapie, rozpisanym na lata
2014-2020, planowano prace wraz
dobudową drugiego toru na odcinku
Warka – Radom.
Z powodu opóźnień wykonawcy
w przygotowaniu projektu, pierwszy etap inwestycji ruszy na 27-kilometrowym odcinku Warszawa Okęcie – Czachówek oraz na stacji w
Radomiu. Pozostała część trasy będzie modernizowana równolegle w
ramach drugiego etapu projektu.
Umożliwi to zakończenie wszystkich
prac w kolejnej perspektywie finansowej.
Pierwsze prace modernizacyj-
ne na linii nr 8 mają się rozpocząć w
czerwcu tego roku na stacji Radom
Wschodni od wymiany urządzeń sterowania ruchem kolejowym i telekomunikacji. Wkrótce rozpocznie się
także kompleksowa przebudowa torów na odcinku Warszawa Okęcie –
Czachówek oraz modernizacja stacji
w Radomiu.
Przebudowę stacji w Radomiu
wykona konsorcjum firm Pol-Aqua,
Dragados, Viasy Construcciones i
Electren. Inwestycja będzie kosztowała nieco ponad 99 mln zł, a jej zakończenie planowane jest latem 2015
r. Prace na linii między Warszawą
Okęciem, a Czachówkiem wykona
Trakcja PRKiI Spółka Akcyjna. Wartość kontraktu to 376 mln zł. Zgodnie
z harmonogramem prace zakończą
się w pierwszym kwartale 2016 r.
Źródło: PLK
Wydarzyło się
w maju
3
Podczas obchodów święta Konstytucji 3 Maja władze miasta oraz
przedstawiciele wojska i służb mundurowych złożyli kwiaty na płycie
Grobu Nieznanego Żołnierza.
6
8
Miejska Biblioteka Publiczna w Radomiu zaprosiła na spotkanie autorskie z Grażyną Jeromin-Gałuszką, autorką „Długiego lata w Magnolii”.
Zespół Konsultacyjny ds. Współpracy Samorządu z Organizacjami Pozarządowymi zaprosił ludzi kultury, by podziękować im za współpracę
z samorządem.
10
Dzień Pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego. W kościele oo. Bernardynów odbyła się uroczysta msza, w „Resursie Obywatelskiej”
spotkanie z kombatantem Narodowych Sił Zbrojnych Bohdanem Walaskiem, który walczył w Powstaniu Warszawskim pod dowództwem Witolda
Pileckiego oraz ze znanym historykiem, nauczycielem akademickim, działaczem społecznym, prof. Janem Żarynem. Głównym punktem obchodów
było złożenie kwiatów pod pomnikiem żołnierzy WiN.
A tymczasem Atom String Quartet, najlepszy akustyczny zespół roku 2013
magazynu „Jazz Forum”, zagrał na zakończenie pierwszej edycji Parkowa
Fest Classic.
11
Gala XXI Ogólnopolskiego Turnieju Śpiewających Poezję „Łaźnia
2014”. Złoty Prysznic (oraz 5 tys. zł) wygrała Justyna Panfilewicz
z Łodzi, Srebrny Prysznic (3 tys. zł) - Marta Kostur z Kruszwicy, a Brązowy
(2 tys. zł) - Mateusz Rulski z Warszawy. Wyróżnienia otrzymali: Paulina
Walendziak ze Świecia, Dorota Zygadło z Wrocławia, Agata Grześkiewicz z
Olsztyna. Wyróżnienie specjalne „Muzyczna nadzieja Radomia” przyznano
Zuzannie Walnik.
12
W Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu
jubileuszowy koncert z okazji 80-lecia Zespołu Szkół Specjalnych
15
16
Kolorowym korowodem ulicami miasta rozpoczęły się XI Radomskie Dni Godności.
nr 1.
W Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych bitwa big bandów.
Zmierzyły się Big Band Zespołu Szkół Muzycznych w Radomiu pod
kierunkiem Dariusza Krajewskiego oraz Big Band Akademii Muzycznej w
Łodzi, prowadzony przez Jacka Delonga.
17
Noc Muzeów. Można było obejrzeć nową siedzibę Mazowieckiego
Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia”. A także podziwiać
pokazy mody w Muzeum Jacka Malczewskiego, wystawę archeologiczną
w Kamienicy Starościńskiej i plastyczną Trzech Muszkieterów w Łaźni.
Tego samego dnia w klubie Katakumby odbył się Tattoo Jam. Można było
podziwiać najnowsze wzory i metody wykonywania tatuaży. Były też koncerty, pokazy, konkursy i... streap tease.
A na „Wiosenny koncert z Oskarem Kolbergiem w tle” zaprosiła parafia
ewangelicko-augsburska.
18
20
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili odwiedził Radom i złożył
kwiaty pod pomnikiem Lecha i Marii Kaczyńskich.
W Publicznej Szkole Podstawowej nr 32 rozstrzygnięto II międzyszkolny konkurs „Mistrz Języka Ojczystego”. I miejsce zajęła
PSP nr 3, II miejsce - PSP nr 25, III miejsce - PSP nr 21.
22
Rozpoczął się VI Radomski Festiwal Filozofii „Okna”, organizowany przez Resursę Obywatelską. Wręczono Nagrody im. Prof. Leszka Kołakowskiego i Gminy Miasta Radomia dla laureatów Ogólnopolskiej
Olimpiady Filozoficznej. Odbyła się również debata pt. „Wolność – jak to
łatwo powiedzieć”.
24
Muzeum Wsi Radomskiej zaprosiło na otwarcie wystawy poplenerowej „Kobieta, matka, żona, społecznica” oraz na koncert finałowy 50. Ogólnopolskiego Harcerskiego Rajdu Radomskiego.
26
29
W Muzeum Jacka Malczewskiego otwarto wystawę „Zwierciadło
saskie i prawo magdeburskie – podstawy dla Europy”.
Z okazji obchodów Dnia Wdzięczności w Zespole Placówek
Oświatowych Specjalnych w Radomiu, uczniów i nauczycieli odwiedziła wiceprezydent Anna Kwiecień.
30
Firma Roboplast Sp. z o.o. oficjalnie otworzyła swój zakład w
Radomiu. W fabryce produkowane są opakowania z tworzyw
sztucznych, przeznaczone do pakowania produktów przemysłowych oraz
AKA
spożywczych np. cukierniczych czy mięsnych.
4
ZDROWIE
5
ZDROWIE
Nr 29 • czerwiec 2014
Przychodnia Słoneczna, rehabilitacja i NFZ
Od 1 lipca 2014 roku Przychodnia Słoneczna będzie świadczyć usługi z zakresu rehabilitacji leczniczej w ramach umowy z Narodowym Funduszem
Zdrowia. Przypomnijmy: Przychodnia Słoneczna to nowa placówka, która powstała ponad rok temu, świadczy usługi z zakresu podstawowej opieki
zdrowotnej, specjalistyki oraz rehabilitacji leczniczej. Przychodnia mieści się w centrum Radomia przy ul. Staroopatowskiej 1a. O świadczonych w tym
zakresie usługach rozmawiamy z mgr Anitą Molgą, dyrektorem placówki.
ultradźwiękowej;
HYDROTERAPIA - gabinet prowadzący masaż podwodny całkowity – perełkowy, kąpiel wirową
kończyn górnych i dolnych;
KINEZYTERAPIA - sala kinezyterapeutyczna, w której prowadzone są różne formy usprawniania, takie jak ćwiczenia czynne, ćwiczenia
bierne, ćwiczenia czynno-bierne i
wspomagane, ćwiczenia w odciążeniu, wyciągi, ćwiczenia indywidualne, wykorzystując różne metody
terapeutyczne;
GABINET MASAŻU, w którym
wykonywany jest masaż leczniczy,
masaż limfatyczny, masaż segmentalny, masaż izometryczny.
scy pacjenci otoczeni byli troskliwą
opieką. Niezależnie od tego, czy
nasi pacjenci korzystają z zabiegów
rehabilitacyjnych, jak choćby fizykoterapia, czy konsultacji, dbamy o
to, żeby zawsze mogli bez problemu poruszać się po placówce. Nasza przychodnia dostosowana jest
do potrzeb osób niepełnosprawnych. W pobliżu znajdują się też
liczne miejsca parkingowe. Całości dopełniają przestronne wnętrza
i sympatyczna atmosfera. Dlatego
skorzystać z rehabilitacji leczniczej w ramach umowy NFZ?
właśnie warto wybrać Przychodnie Słoneczną, ponieważ w ten sposób nasza placówka może pomagać
pacjentom kompleksowo, a przede
wszystkim skutecznie.
Mamy nadzieję, że oferta placówki zaspokoi potrzeby wszystkich klientów. Głównym naszym
celem jest, aby przychodnia służyła pacjentom a satysfakcja z
usług będzie spełnieniem naszej
misji.
Serdecznie zapraszamy.
- Zapisy już się rozpoczęły. Terminy wyznaczane są na początek lipca, tak więc zapraszamy wszystkie
zainteresowane osoby do rejestracji
Przychodni Słonecznej w celu umówienia się na rehabilitacje leczniczą,
oczywiście należy zabrać ze sobą
skierowanie. Wszelkie informacje
udzielane są również telefonicznie
pod numerem telefonu 48 362 10 11.
Jaki jest poziom świadczonych
w placówce usług ?
Do tej pory wszystkie świadczenia z zakresu rehabilitacji
świadczone były komercyjnie.
Od 1 lipca placówka będzie miała
podpisany kontrakt z NFZ. Co to
oznacza dla pacjentów?
- Na rehabilitację leczniczą przyjmowani będą pacjenci w ramach
Narodowego Funduszu Zdrowia.
Każdy pacjent, który chce skorzystać z rehabilitacji w ramach NFZ
musi posiadać ważne skierowanie
od lekarza. Skierowanie takie ważne jest 30 dni od daty wystawienia.
Zapisy już się rozpoczęły, więc zapraszamy.
Jaka jest oferta przychodni w
ramach rehabilitacji?
- Rehabilitacja w Przychod-
ni Słonecznej ma do zaoferowania pacjentom szeroki zakres kompleksowych, wszechstronnych i
profesjonalnych usług. Nasz zespół
lekarzy specjalistów oraz wykwalifikowany personel medyczny pomogą zarówno w zakresie diagnostyki,
jak i rehabilitacji. Fizjoterapia ambulatoryjna obejmuje wykonywanie zabiegów fizjoterapeutycznych
z zakresu: kinezyterapii, fizykoterapii oraz masażu leczniczego. Zabiegi wykonywane są w przestronnych
gabinetach wyposażonych w nowoczesną aparaturę zabiegową i sprzęt
do ćwiczeń rehabilitacyjnych.
Oto, co oferuje, nasza placówka:
FIZYKOTERAPIA – realizujemy
zabiegi elektroterapii, laseroterapii,
światłolecznictwa, krioterapii, magnetoterapii, diatermii oraz terapii
- Dotychczas nasi pacjenci cenili sobie nasze zaangażowanie w
wykonywaną pracę oraz niezwykle
miłą i sympatyczną atmosferę. Spełniamy najwyższe, obowiązujące
standardy pracy placówki medycznej, dzięki temu osoby przechodzące rehabilitację w Przychodni
Słonecznej mają pewność, że konsultacje, zabiegi fizjoterapeutyczne
czy diagnostyka są na najwyższym
poziomie. Kolejny atut to najnowocześniejszy, najwyższej klasy sprzęt
rehabilitacyjny – wszystko po to,
aby zagwarantować naszym pacjentom najwyższą skuteczność rehabilitacji, diagnostyki i leczenia.
Internista, pediatra czy lekarz rehabilitacji medycznej – niezależnie od
specjalizacji w naszej przychodni
pracują doświadczeni, kompetentni lekarze. Odpowiednio przygotowany personel dba o to, aby wszy-
Podsumowując, kiedy należy
zgłosić się do Państwa, aby móc
6
AKTUALNOŚCI
Bezpieczeństwo na co dzień... i od święta Lepiej
Wyższa Szkoła Handlowa i Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu po raz kolejny zorganizowały Dzień
Bezpieczeństwa.
Były panele warsztatowe i konferencja, ale też ciekawe prezentacje sprzętu służb porządkowych. W
pierwszej kolejności przed siedzibą uczelni przy ul. Traugutta stanęła
strzelnica. Kryta Mobilna Strzelnica
Ćwiczebna w kontenerach jest wysoko wyspecjalizowanym obiektem
przeznaczonym do szkolenia i treningów. Zawodowcy i amatorzy pod
czujnym okiem fachowców mieli tu
okazję sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie. Strzelnica dotarła z
Tarnowa na dziedziniec WSH dzięki osobistemu zaangażowaniu kierownika Działu Systemów Kontenerowych Zakładów Mechanicznych
Tarnów S.A. Tomasza
Kanarka.
Ścianka wspinaczkowa uzupełniła urządzenia do demonstracji
i ćwiczeń . Dostarczono ją do WSH z Ochotniczej Straży Pożarnej w
Skaryszewie. Jak na imprezę tej rangi przystało, Dzień Bezpieczeństwa rozpoczął się od
konferencji, którą zainaugurował insp. Cezary
Popławski, Mazowiecki
Komendant Wojewódzki, zaś ze strony uczelni prorektor dr Ewa Jasiuk i dziekan Wydziału
Studiów Strategicznych
i Technicznych dr Michał Domagała. Ciekawie sformułowane tematy sesji plenarnej
dotyczyły m.in. bezpieczeństwa publicznego,
prewencji w przestępczości nieletnich, a także profilaktyki i prewencji wobec
nowych uzależnień i zachowań ryzykownych. W zorganizowaniu Dnia
Bezpieczeństwa pomogli przedstawiciele policji, straży miejskiej, 42 Bazy
Lotnictwa Szkolnego, straży pożarnej, Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Wojewódzkiego
Inspektoratu Transportu Drogowego w Radomiu, Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Wojskowej
Komendy Uzupełnień. Z dużym zainteresowaniem spotkały się pokazy
nowoczesnej broni znajdującej się na
wyposażeniu armii. Funkcjonariusze KWP w Radomiu prezentowali
pokaz samoobrony, demonstrowa-
w klastrze
Przyłączenie do mazowieckiego klastra chemicznego
może być dużą szansą dla
radomskich firm.
li sprzęt policyjny. Technicy od daktyloskopii pokazywali, jak wykonuje
się odciski palców. Służby porządku
publicznego udzielały w tym dniu informacji i porad. Wszystkich częstowano wojskową grochówką. Dla jed-
nych pokazy były formą rozrywki.
Dla innych możliwość skorzystania
z wiedzy i doświadczeń fachowców
strzegących na co dzień naszego bezpieczeństwa.
J. Madejski, fot. autor
Mazowiecki Klaster Chemiczny
został powołany 14 maja - przedstawiciele firm, instytutów badawczych,
uczelni, organizacji biznesowych
w siedzibie Płockiego Parku Przemysłowego podpisali wtedy umowę
partnerską. Na razie zrobiło to ponad 50 firm i instytucji. Trwają starania o dołączenie do klastra firm regionu radomskiego.
- Część radomskich firm już przystąpiła do klastra, pozostałe, mam
nadzieję, zrobią to niebawem. Do nas
należy ich integracja.– mówi prezes
Izby Przemysłowo Handlowej Ziemi
Radomskiej Artur Około-Zubkowski, który wszedł do komitetu sterującego mazowieckim klastrem.
- W nowej perspektywie finansowej możemy z Unii Europejskiej pozyskać na innowacje duże pieniądze.
Ale do tego potrzebne jest zebranie w
klastry, najlepiej regionalne. Samotne
firmy nic tu nie zdziałają – tłumaczy
Piotr Popik, członek zarządu Agencji Rozwoju Mazowsza. – Jeśli chodzi o przemysł chemiczny, to w Radomiu i w okolicznych miejscowościach,
przede wszystkim w Pionkach, działa dużo producentów farb, lakierów
i kleju. W ramach mazowieckiego
klastra powstaną podgrupy specjalizujące się w branżach – region radomski byłby właśnie w branży farb i
lakierów. Do tego doszłaby silna grupa firm kosmetycznych, do których
zakwalifikowałby się radomski Global Cosmed oraz przemysł petrochemiczny zgrupowany wokół Płocka.
AKA
Dziennikarze na cenzurowanym
Międzygimnazjalny Konkurs Dziennikarski organizowany jest w Publicznym Gimnazjum nr 5 w Radomiu od 1993 roku. Szkoła stawia sobie za cel
rozwijanie pasji dziennikarskich, zainteresowanie młodzieży środkami masowego przekazu.
Od 15 lat wydawana jest w placówce gazeta szkolna „Radomska
Piątka”. Młodzi dziennikarze już
w 2007 roku brali udział w realiza-
cji rządowego programu wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i
młodzieży, a od 2008 roku w gimnazjum wprowadzana jest innowa-
cja pedagogiczna z języka polskiego
i informatyki. Udział w warsztatach
dziennikarskich, m.in. w Gdyni uzupełniają i uwiarygodniają szkolne
poczynania. Sukcesy mają tu pełne uzasadnienie. Pierwsze miejsce
w Powiatowym Konkursie Dziennikarskim „Czwarta władza w szkole”
oraz III w Ogólnopolskim Konkursie
Mediów Szkolnych MAM Forum Pismaków są najlepszym dowodem że
praca pedagogów i młodzieńcze pasje nie poszły na marne. Warto przypomnieć nazwiska tych pedagogów,
którzy otwierają młodym okno na
świat mediów. Organizatorki dotychczasowych konkursów i tegorocznego, to w porządku chronologicznym: Helena Twardosz – Bobryk,
Emilia Romanowska, Agnieszka
Górka i Anna Michnicka. Wzorem
lat ubiegłych w tegorocznym finale wzięła udział dziesiątka kandydatów: Eliza Moerke z PG nr 8, Olga
Bartodziej z PG 10, Anna Surmacz
PG 5, Filip Starzomski z Europejskiego Gimnazjum Językowego, Natalia
Zięba PG 10, Przemysław Mitak PG
8, Wiktoria Chechlińska PG 13, Weronika Kaca PG 3, Zuzanna Szczepa-
nek PG 3, Anna Nowak PG 22
Finaliści zmierzyli się z zadaniami prasowymi, radiowymi i telewizyjnymi. Zwyciężyła Eliza Moerke
przed Weroniką Kacąi Natalią Ziębą. Wyróżniono Filipa Starzomskiego.
Młodzi adepci sztuki dziennikarskiej zainteresowali jurorów poruszanymi przez siebie tematami dotyczącymi m.in. budowy mostu na
trasie do Lublina, siłowni w osiedlu „Południe”, zagospodarowania
szkoły podstawowej nr 8. Poruszano
istotne problemy z jakimi spotykamy
się na co dzień np. „Dziecko z tabletem w ręku”, „Ścieżki rowerowe dla
pieszych, czy „Stare podwórka przy
ul. Kilińskiego”.
Przy okazji finału poznaliśmy produkcję Szkolnej Wytwórni Filmowej, dokumentującej codzienność
uczniowską od 2006 roku. Działa też
szkolny radiowęzeł, który powstał z
inicjatywy młodzieży.
J. Madejski, fot. autor
7
AKTUALNOŚCI
Nr 29 • czerwiec 2014
Kameralnie, ale z rozmachem...
Ogólnopolskie Spotkania Filmowe w Radomiu „Kameralne Lato” rozpoczną się w tym roku 6 lipca.
sza Szkoła Handlowa w Radomiu...
- Przede wszystkim miasto Radom. WSH umożliwia nam realizację programu w pomieszczeniach
uczelni. Dodam że projekt dofinansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego na lata 2013 – 2015.
Współorganizatorem jest Komenda
Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu, a także Instytut „Kosmopolis” Fundacja Nauki Kultury i Edukacji.
Już w ubiegłym roku podczas szóstych spotkań Kameralnego Lata
wprowadzono oficjalną nazwę nagrody „Złoty łucznik”. To symbol
Zakładów Metalowych, a statuetka nawiązuje do pomnika ustawionego na skwerze w pobliżu dawnej
Fabryki Broni. W połączeniu z hasłem „Siła w precyzji” ranga imprezy urasta do jednego z ciekawszych
przedsięwzięć kulturalnych nie tylko w Radomiu. W tym roku Kameralne Lato odbędzie się w dniach 6
- 12lipca (szczegóły na stronie kame-
ralnelato.pl). Dyrektorem artystycznym imprezy jest Anna Wróblewska,
dziennikarka zajmująca się filmem,
absolwentka polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, oraz podyplomowych studiów w SGH, związana
ze studiem filmowym „Oko” oraz ze
Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, gdzie pełniła funkcję rzecznika prasowego i była szefem PR. Z
Anną Wróblewską rozmawiamy o
tegorocznym siódmym już kameralnym lecie.
Jednym z partnerów jest Wyż-
Czego możemy się spodziewać
po tegorocznym „lecie”?
- Będzie to, podobnie jak w minionych latach, polski festiwal filmowy młodego kina, z rozbudowaną
częścią edukacyjna i warsztatową.
Będą zatem spotkania z gwiazdami,
warsztaty scenografii i kostiumologii z wytwórni filmów dokumentalnych i fabularnych.
Nagrodą w konkursie będzie
statuetka „Łucznika”?
- Nie tylko. Grand Prix to także
5 tys. nagrody od prezydenta Radomia. Dwie nagrody ufundował
prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz.
Specjalna nagroda będzie od ZA-
IKS-u. Dodajmy, że szef jury to Janusz Zaorski, a jego film „Piłkarski
poker” zaprezentowany zostanie w
„odświeżonej” wersji.
głównym. Będą to tylko filmy fabularne ?
- Nie tylko. Zobaczymy także dokumentalne i animowane. To także
festiwal młodego kina, szkół filmo-
Przyjadą gwiazdy ?
- Przyjedzie Anna Mucha, Lesław
Żurek, producentka filmu „Królik
po berlińsku” Anna Wydra. Gościć
będziemy znanego polskiego montażystę Rafała Listopada.
wych łódzkiej i warszawskiej, również szkół plastycznych. Zobaczymy debiuty krótkometrażowe. Nie
zabraknie filmów kina niezależnego. Konkurs główny odbędzie się w
kinie „Helios”, tam także projekcje
dziecięce.
Jerzy Madejski
Jury ocenia filmy w konkursie
8
WSH
9
WSH
Nr 29 • czerwiec 2014
Społecznościowe przyciąganie
Pojawienie się internetu doprowadziło do zmian w komunikacji międzyludzkiej. Jak ją kreować w nowej rzeczywistości, tak aby firma czerpała z niej
korzyści – tego dowiedzą się studenci Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu. O mediach społecznościowych, komunikacji w internecie i nowych możliwościach promocji firmy Magdalena Miszczak rozmawia z Magdaleną Fularską-Pacholczak, właścicielką agencji Fanfar Studio PR, partnerką nowego
kierunku studiów „Marka w social media”.
Media społecznościowe to coraz
bardziej znaczące zjawisko w biznesie i polityce. Dlaczego stały się
tak ważną częścią naszego życia?
- Jeszcze trzy lata temu nie brakowało sceptyków, którzy twierdzili, że
social media to tymczasowy trend.
Teraz takich głosów jest znacznie
mniej. I nic w tym dziwnego, trudno wyobrazić sobie dziś internet bez
mediów społecznościowych. Korzyści, jakie z nich płyną bardzo szybko zauważyli marketingowcy, przenosząc działania promocyjne do
serwisów społecznościowych czy
współpracując z blogerami. Początkowo np. na Facebooku obserwowaliśmy dużo akcji pod publikę – pełno zdjęć kotków, zbieranie „lajków”
i duże rozdawnictwo nagród w zamian za polubienie strony. Natłok informacji konkurujących ze sobą firm
oraz nowe oczekiwania internautów
względem marek doprowadziły do
szukania nowych rozwiązań. Branża social media zaczęła się profesjonalizować.
Media społecznościowe to odpowiedź na potrzeby użytkowników
internetu. Informatyzacja świata doprowadziła do tego, że codzienność
całkiem sprawnie przenieśliśmy do
wirtualnej sieci. Kiedyś wysyłaliśmy
listy, zbieraliśmy zdjęcia w albumach,
prowadziliśmy notesy z kontaktami.
Teraz robimy to nadal, jednak takie
czynności ułatwiają nam narzędzia
dostępne w internecie. W końcu niemal cały dzień jesteśmy podpięci do
sieci. Bywa, że pierwszą czynnością
po przebudzeniu jest sprawdzanie
poczty na smartfonie.
Social media niosą ze sobą jakieś zagrożenia?
- Komunikacja za pośrednictwem
internetu stała się tak dostępna i powszechna, że niestety czasami nawet
zastępuje zwykłą komunikację twarzą w twarz.
Nigdy dotąd marka nie była jednak tak blisko swoich klientów. I z
pewnością można stwierdzić, że ten
nowy kanał komunikacji otwiera
dużo więcej możliwości firmom, które chcą promować się za pośrednictwem internetu. Oczywiście, jak w
każdej dziedzinie, te duże możliwości przynoszą też pewne zagrożenia.
Jakie? Największym zagrożeniem
dla firmy jest ona sama, nastawienie pracowników czy prezesa, brak
przygotowanej strategii komunikacji w internecie, brak reakcji na negatywne komentarze. Nieprawidłowa komunikacja może doprowadzić,
do tego, że reputacja firmy zostanie
nadszarpnięta. Co nie oznacza wcale, że unikając wejścia w social media
uciekniemy od problemu. Dyskusja
na temat marki może toczyć się bez
jej udziału – a to jest jeszcze gorsze.
Czym różni się komunikacja w
mediach społecznościowych od
tradycyjnych form przekazu informacji? Czy współczesny świat
biznesu jest w stanie poszerzać
bazę klientów wykorzystując tradycyjne formy komunikacji z odbiorcami?
- Social media zmieniły model
komunikacji na linii marka-konsument. Media społecznościowe charakteryzują się wysokim stopniem
interaktywności.
Jak reagował człowiek, gdy słyszał
reklamę w radiu, widział ją w telewizji czy czytał w gazecie? Podejmował
decyzję zakupową, czy może składał
zażalenie do Komisji Etyki Reklamy?
Firma dopiero na etapie monitoringu kampanii wiedziała, jak reklama jest odbiera przez konsumentów.
Teraz nie trzeba na to długo czekać. Klient zainteresowany produktem uda się na profil firmy z prośbą
o pomoc w wyborze odpowiedniego
sprzętu. Klient źle obsłużony w markecie, napisze o tym na sklepowym
profilu.
Popularność mediów społecznościowych nie oznacza jednak, że
tradycyjne formy przekazu zostaną
wyparte. W przemyślanych i często
wysokobudżetowych kampaniach
media te się uzupełniają. Jak? Tego
właśnie będą m.in. uczyć się studenci kierunku „Marka w social media”.
Magdalena Fularska-Pacholczak
Podsumowując, wraz z rozwojem
mediów społecznościowych, firma
ma dużo większe możliwości pozyskania i utrzymania klientów.
Co zyskuje osoba, która zdobywa wiedzę z zakresu social media?
Jakie korzyści odnosi jego firma/
organizacja?
- Social media manager to obecnie
bardzo popularny zawód. Pracować
w nim chce wielu. Wiedza i doświadczenie zdobyte na tym kierunku ułatwią podjęcie pracy.
Dla firmy jest to szansa na stworzenie jeszcze lepszej komunikacji z
konsumentami. W czasach, gdy często pierwszą czynnością w przedsię-
biorstwie jest ograniczenie budżetu
przeznaczonego na marketing i public relations, social media mogą stanowić tańszą, a nadal skuteczną formę promocji.
Co przede wszystkim powinien
wiedzieć absolwent kierunku social media po jego zakończeniu?
- Absolwent kierunku social media to ekspert komunikacji na linii
marka-konsument. Wie, jak zaplanować strategię komunikacyjną i
przeprowadzić ją przez kolejne etapy. Nie boi się kryzysu, bo na każdy
wariant jest przygotowany. Z sukcesem dba o wizerunek w internecie
firmy, w której pracuje.
W areszcie o resocjalizacji
Pod koniec maja w Areszcie Śledczym w Radomiu odbyło się interdyscyplinarne sympozjum naukowe nt. ,,Współczesne wyzwania i perspektywy resocjalizacji penitencjarnej”.
Inicjatorem i głównym organizatorem sympozjum był Wydział Nauk
Humanistycznych Wyższej Szkoły
Handlowej w Radomiu oraz Areszt
Śledczy w Radomiu. Resocjalizacja
penitencjarna pozostaje w zasięgu
zainteresowania wielu dyscyplin naukowych. W dobie szybkich zmian
społecznych, gospodarczych, ekonomicznych i kulturowych peni-
tencjarystyka także musi odnaleźć
swoje miejsce w zmieniającej się rzeczywistości. W tym kontekście zasadniczym celem sympozjum było
przedstawienie zasadniczych wyzwań i perspektyw dla resocjalizacji
penitencjarnej.
Podczas Sympozjum dyskutowano wokół następujących obszarów
tematycznych: praca penitencjarna
z różnymi grupami osób pozbawionych wolności; innowacje w
resocjalizacji penitencjarnej; kadra penitencjarna jako ważny
element skutecznych oddziaływań w resocjalizacji penitencjarnej; obciążenia i problemy więziennictwa polskiego; trudności
i przeszkody resocjalizacji penitencjarnej w osiąganiu celów
wykonywania kary pozbawienia
wolności; obraz nowoczesnego
więziennictwa.
Sympozjum przewodniczyli: rektor WSH w Radomiu doc.
dr Elżbieta Kielska, dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych
WSH doc. dr Sylwester Bębas, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie płk. Anna Osowska-Rembecka i
dyrektor Aresztu Śledczego w Radomiu ppłk Sławomir Grzyb. Podczas
sesji plenarnej wystąpiło kilkunastu
prelegentów, m.in.: płk. Anna Osowska-Rembecka, prof. zw. dr hab. Andrzej Bałandynowicz, ks. prof. zw. dr
hab. Jan Śledzianowski, prof. dr hab.
Ewa Wysoka, prof. dr hab. Mariusz
Jędrzejko, prof. dr hab. Anna Kiesz-
kowska, prof. dr hab. Zdzisław Majchrzyk, ppłk Sławomir Grzyb.
W następnej części sympozjum
odbyło się zwiedzanie Aresztu Śledczego, podczas którego uczestnicy
mieli okazję zobaczyć miejsca, gdzie
osadzeni przebywają w ciągu dnia,
m.in kaplicę, salę do gry w ping ponga, siłownię, salę gimnastyczną, łaźnię, cele a także place spacerowe,
które zostały pomalowane przez artystów plastyków. Następnie odbyło się przedstawienie specyfiki pracy i funkcjonowanie aresztu oraz
zapoznanie z nowymi formami oddziaływań penitencjarnych. Bardzo
ciekawym elementem tej części sympozjum było świadectwo osadzonych.
W kolejnej części sympozjum odbyły się obrady panelowe praktyków resocjalizacji penitencjarnej.
Wzięli w nich udział m.in.: dr Tadeusz Sakowicz, dr Dariusz Sarzała, dr
Krzysztof Linowski, doc. dr Sylwester Bębas, dr Andrzej Gołebiowski,
kpt. Sławomir Życzyński, mjr Andrzej Chrobot, por. Katarzyna Pochopień, por. Tomasz Turczyński,
szer. Krzysztof Dziewięcki, ppor. mgr
Konrad Wierzbicki, mł. chor. Bartosz
Zylik.
W sympozjum uczestniczyli m.in.:
kadra naukowo-dydaktyczna, pracownicy służby więziennej, w tym
dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie
Anna Osowska-Rembecka, dyrektorzy wszystkich jednostek penitencjarnych z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie,
pracownicy jednostek penitencjarnych, studenci WSH w Radomiu i
osadzeni.
Ciekawym podsumowaniem sympozjum był mecz piłki siatkowej, w
którym zmierzyli się więźniowie
Aresztu Śledczego w Radomiu i studenci WSH w Radomiu. Po emocjonującym spotkaniu zwyciężyła drużyna studentów 2:1.
Patronat honorowy nad konferencją sprawowali: Prezydent Miasta
Radomia Andrzej Kosztowniak, Starosta Radomski Mirosław Ślifirczyk,
Dyrektor Generalny Służby Więziennej gen. Jacek Włodarski. Patronami
medialnymi Sympozjum byli: Radio
Plus i Echo Dnia.
RED
10
Lekcje muzyki
Elvisa
MUZYKA
Zespół, którego twórczość pozostaje ponadczasowa. Proste, skoczne, popowe utwory z dość prozaicznymi tekstami, które odmieniły życie milionów... Do dziś piosenki szwedzkiego kwartetu znajdują się w rotacjach największych rozgłośni muzycznych na
świecie i cieszą się równą popularnością, co w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia. To wydanie „Lekcji muzyki Elvisa” chciałbym
zadedykować wszystkim fanom ABBY.
RECENZJE
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem takie utwory jak „Waterloo”,
„S.O.S.” czy „The Winner Takes It
All”, pomyślałem, że mam oto do
czynienia z wyjątkowymi, melodyjnymi kompozycjami, o których powiedzieć „hit” to i tak za mało. Miały one bowiem w sobie coś, co mimo
zmian w dziedzinie produkcji muzycznej nie pozwalało im zatracić
swojej świeżości i oryginalności.
Nawet mój śp. pradziadek urodzony na początku XX wieku zwykł
mawiać: „ABBĘ to nawet i ja pamiętam”.
Cofnijmy się do 1966 roku. Björn
Ulvaeus jest członkiem znanej
szwedzkiej grupy folkowej Hootennany Singers. Pewnego dnia poznaje
Benny’ego Anderssona, klawiszowca najpopularniejszej w Szwecji kapeli lat 60. The Hep Stars. Nikt nie
spodziewał się, że współpraca między młodzieńcami przeistoczy się
w coś, co zmieni bieg muzyki popularnej drugiej połowy XX wieku.
Wszystko bowiem zaczęło się dosyć
skromnie – panowie zaprzyjaźnili
się i postanowili wspólnie pisać piosenki. Owocem tej współpracy okazał się utwór „Isn’t It Easy to Say”
wykonany później przez The Hep
Stars. Widząc potencjał wspólnego dziaia Benny’ego i Björna, menedżer Hootennany Singers, a zarazem założyciel wytwórni Polar
Music, Stig Anderson namówił ich
do dalszego komponowania. Tak
też powstało wiele przebojów, m.in.
„Sextiotal Ljuva” i „Speleman”.
Prawdziwy przełom nastąpił jednak w 1969 roku, kiedy to napisana przez Benny’ego dla Jan Malmsjö
piosenka „Hej, Clown” zdobyła drugie miejsce podczas konkursu Melodifestivalen. W tym samym czasie panowie poznali swoje przyszłe
narzeczone: Agnethe Fältskog oraz
Anni-Frid „Fridę” Lyngstad. Obie
z pań miały już za sobą spory bagaż
doświadczeń muzycznych (Agnetha jako siedemnastolatka wydała
pierwszego singla, zaś Frida współtworzyła zespół Anni-Frid Four, a
następnie występowała solo).
W 1970 roku na rynku pojawia
się album „Lycka”(ze szw. „Szczęście”) autorstwa Anderssona i Ulvaeusa. Mieszanka folkowo-popowych kompozycji z soft rockowym
zacięciem rozpoczęła nową działalności szwedzkich kompozytorów,
bowiem po raz pierwszy zaśpiewali
tam w towarzystwie kobiet swojego
życia. Na szczególną uwagę zasługuje najpopularniejszy z tego albumu utwór „Hej, Gamle Man”, będący opowieścią o starym żołnierzu
Armii Zbawienia. Wysoka pozycja
piosenki na szwedzkiej liście przebojów zainspirowała całą czwórkę
do stworzenia kolejnych nagrań.
Pierwsze wspólne występy całej
czwórki miały charakter kabaretu
i odbywały się pod nazwą Festfolk.
Niestety, nie należały one do zbyt
udanych, co sprawiło, iż członkowie kwartetu mimo kontynuowania
współpracy ponownie skupili się na
solowych projektach. Podczas gdy
Agnetha i Frida promowały solowy
materiał, duet Björn & Benny tworzył piosenki dla siebie i innych artystów (m.in. dla Leny Andersson i
Teda Gardesty). Kluczowy był 1972
rok, w którym jako Björn & Benny, Agnetha & Anni-Frid wydali
Me, Knowing You”. Rok ten był
również szczególny dla polskich fanów, bowiem grupa wystąpiła w legendarnym Studiu 2 na zaproszenie
Telewizji Polskiej.
Na początku 1977 r. ABBA udała
się na tournée po Europie i Austalii. W czasie jego australijskiej części rozpoczęto zdjęcia do dokumentalnego filmu „ABBA - The Movie”,
którego premiera miała miejsce w
grudniu 1977 r.
ABBA wydała jeszcze cztery płyty:
„The Album”, „Voulez-Vouz”, „Super Trouper” oraz „The Visitors”
oraz takie przeboje jak m.in. „Take
A Chance On Me”, „Gimme! Gimme! Gimme! (A Man After Midnight)” czy „Summer Night City”.
ABBA zakończyła działalność
w 1982 roku. Związki obu par nie
przetrwały, a zespół po raz ostatni wystąpił wspólnie w studiu telewizyjnym The Late, Late Breakfast
Show w Sztokholmie.
Działalność zespołu stanowi kluczowy czynnik dla popularyzacji
szwedzkiej muzyki na świecie. Gdyby nie twórczość kwartetu z północnej Europy, z pewnością nikt
nie usłyszałby o takich zespołach
jak Roxette, Army of Lovers czy Ace
of Base. Ich nieśmiertelność gwarantują im wielkie przeboje, które
śpiewają już prawie trzy pokolenia,
dzięki czemu pamięć o ABBIE jeszcze długo nie zginie.
Ciekawostki:
Członkowie ABBY: Björn Ulvaeus (ur. 25 kwietnia 1945 r.), Benny Andersson (ur. 16 grudnia 1946
r.), Agnetha Fältskog (ur. 5 kwietnia
1950 r.), Anni-Frid „Frida” Lyngstad (ur. 15 listopada 1945 r.).
W 1971 r. Agnetha i Björn wzięli ślub. Małżeństwo zakończyło się
rozwodem w 1979 roku. Mają dwójkę dzieci (Lindę, rocznik ’73 i Christiana, rocznik ’77).
Benny Andersson i Frida Lyngstad byli parą od 1969 roku, jednak
zalegalizowali swój związek dopiero w 1978 r. Małżeństwo to również
nie przetrwało i zakończyło się rozwodem w 1981 r.
Björn i Benny wraz z brytyjskim
tekściarzem Timem Ricem są autorami muzyki do musicalu „Chess”.
Napisane przez nich kompozycje to
m.in. wielki przebój Murraya Heada „One Night In Bangok” oraz „I
Know Him So Well” Elaine Page i
Barbary Dickinson, w przyszłości
śpiewany również przez Whitney
Houston i Barbrę Streisand.
W 1982 roku ukazała się czwarta solowa płyta Fridy „Something’s
Going On”. Jej producentem był Phil
Collins.
W 1992 roku brytyjska synthpopowa grupa Erasure wydała EP-kę
„Abba-ssque” zawierającą cztery
covery utworów ABBY.
W 1999 roku ukazał się album
„The ABBA Generation” grupy
A*Teens, zawierający nowe wersje
największych przebojów ABBY.
4 lipca 2008 roku miała miejsce
premiera musicalu „Mamma Mia!”
z udziałem takich gwiazd współczesnego kina jak Meryl Streep, Colin
Firth czy Pierce Brosnan.
W 2010 roku grupa została wprowadzona do Rock and Roll Hall of
Fame w Nowym Jorku.
Elvis Strzelecki
Bieganie coraz popularniejsze!
W 490 r. p.n.e w starożytnej Grecji pod Maratonem odbyła się bitwa Greków z Persami i posłaniec przebiegł ponad 40 km, aby poinformować o niej
władze Aten – w ten sposób narodziła się legenda na temat początków biegów maratońskich, które są już od ponad wieku dyscypliną olimpijską.
Mamma Mia nie przemija!
przełomowy singiel „People Need Love”. Piosenka stanowiła preludium
do wydanego rok później
longplaya „Ring Ring”.
Z kawałkiem o takim samym tytule wzięli udział
w szwedzkich prelekcjach
do konkursu Eurowizji
(wcześniej
wspomniany Melodifestivalen) zajmując trzecie miejsce. W
1974 roku zdobyli pierwsze miejsce w konkursie
Eurowizji dzięki piosence
„Waterloo”, co otworzyło
im drogę do międzynarodowej kariery. Ogromny
sukces zainspirowanego
glam rockowymi brzmieniami utworu pozwolił
dotrzeć ABBIE do słuchaczy nawet po drugiej stronie oceanu i choć tak naprawdę dopiero po
18 miesiącach można było mówić o
prawdziwym fenomenie szwedzkiego kwartetu za sprawą kolejnego
hitu „S.O.S” to i tak dla wszystkich
stało się jasne, że Szwedzi mają muzycznie do zaoferowania znacznie
więcej niż ich koledzy po fachu.
W 1975 roku ukazuje się album
„ABBA”, na którym znalazł się wielki hit „Mamma Mia!”. Rok później
ABBA staje się jednym z najważniejszych zespołów muzyki środka,
zawdzięczając sukces na ogromną
skalę takim przebojom jak „Fernando” czy „Dancing Queen”. Następny album zespołu ukazał się pod
koniec 1976 roku i nosił nazwę „Arrival”. Znalazły się na nim m.in.
„Money, Money, Money” „When I
Kissed The Teacher” czy „Knowing
11
ROZMAITOŚCI
Nr 29 • czerwiec 2014
DJ Tonka
„We Don’t Play” (Tonka Tunes)
Legenda niemieckiej sceny house powraca w najwyższej formie.
Niedawno powołał do życia nową
wytwórnię Tonka Tunes, w której
zamierza wydawać zremasterowane klasyki swojego autorstwa, jak
również nowe kompozycje. Jedną z
nich jest wydana 14 kwietnia 2014
roku „We Don’t Play”. Numer łączy
w sobie klasyczne brzmienie jackin
house’u, uk garaże z samplami w
postaci rapowanych wokaliz. „Oldschool is back” czyli najlepsze czasy dla muzyki klubowej powracają.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko
pogratulować 41-letniemu Thomasowi Gerlachowi udanej produkcji.
9/10
Scooter Feat.
Wiz Khalifa “Bigroom Blitz”
(Sheffield Tunes/Kontor Records)
Weterani muzyki dance powracają w bigroomowej odsłonie. „Bigroom Blitz” bowiem to kawałek,
którego stylistyka mocno ociera
się o popularne ostatnio brzmienia
spod znaku Martina Garrixa i spółki. Czyżby chęć zdobycia młodocianych fanów? Możliwe. Sporo jednak
od początku tego roku w Scootera się pozmieniało – Ricka J. Jordana zastąpił 24-letni producent,
Phil Speiser aka DDY, HP Baxxter
przekroczył 50-tkę (jego prawdziwy wiek ujawniono w wydanej pod
koniec zeszłego roku książce „Always Hardcore”), a co najważniejsze, zbliża się premiera nowej płyty,
zatytułowanej „The Fifth Chapter”.
Nic więc dziwnego, że pradziadowie tanecznej sceny fundują nam
nowoczesny numer, do którego zaprosili znanego amerykańskiego
rapera, Wiz Khalifę. Ortodoksyjni
fani grupy mogą poczuć się lekko
zawiedzeni, jednak ci, którzy cenią
trio za umiejętność dostosowywania się do nowych trendów, z pewnością polubią ten numer. Porządna
Radiówka, która odmładza członków zespołu o niemal 20 lat. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że nowy
album Scootera nie ograniczy się jedynie do sięgania po to, co obecnie
jest trendy. 6/10
Początkowo ścigano się na dystansie 40 kilometrów, ale w roku 1908
igrzyska odbywały się w Londynie i
królowa zapragnęła, by linia startu
znajdowała się naprzeciwko pałacu
w Windsorze, a meta dokładnie naprzeciwko loży królewskiej na stadionie. Organizatorzy wyrazili zgodę i od tamtej pory tak już zostało: 42
kilometry i 195 metrów. Słowo „maraton” to symbol niekończącego się
wysiłku.
W tej chwili w Polsce i na świecie bieganie na długich dystansach
się coraz bardziej popularne. Statystyki w Polsce pokazują, że z roku
na rok liczba osób startująca w największych maratonach w kraju systematycznie wzrasta, a biegi maratońskie z zawodów dla profesjonalistów
przerodziły się w imprezy masowe.
W największych na świecie udział
bierze nawet 30 tysięcy osób. W Polsce największe maratony gromadzą
po kilka tysięcy uczestników.
Jak przygotować się do maratonu?
Po pierwsze należy wyznaczyć sobie
program treningowy, który będziemy konsekwentnie realizować. Ważne jest, aby program ten był przygotowany z profesjonalnym trenerem i
był przygotowany specjalnie pod naszą formę i możliwości. Po drugie należy postawić na regularność. Najlepiej jest stopniowo pokonywać coraz
większe odległości. Warto również
pamiętać o dobraniu odpowiednie-
go tempa i dobrze rozkładać siły oraz
dostarczać do organizmu odpowiednią ilość kalorii, w przybliżeniu na
każde 3 km biegu powinno się spożywać około 100 kalorii.
Większość maratonów odbywa się
w największych ośrodkach miejskich
na świecie (np. Boston, Chicago,
Nowy Jork). Do najbardziej znanych
europejskich maratonów należą te
organizowane w stolicach poszczególnych krajów: Lodnyn, Wiedeń,
Berlin i inne. Najbardziej znane imprezy w Polsce to Dębno Maraton,
Maraton Warszawski, Cracovia Maraton, Wrocław Maraton, Maraton Poznański i właśnie ukończenie
tych pięciu maratonów w ciągu 24
miesięcy, licząc od daty pierwszego
ukończonego maratonu daje maratończykowi tytuł Zdobywcy Korony
Maratonów Polskich. Po zdobyciu
korony otrzymuje się honorową odznakę członkowską oraz okolicznościowy dyplom potwierdzony własnoręcznymi podpisami dyrektorów
wszystkich wymienionych maratonów. W roku 2007 zweryfikowano
12 zawodników spełniających kryteria „Korony Maratonów Polskich”, w
roku 2008 było ich już ponad 160. Z
roku na rok lista zawodników którzy
zdobyli ten tytuł, systematycznie się
powiększa.
Na biegową mapę Polski wpisuje
się także Radom, z drugą edycją radomskiego półmaratonu, który od-
będzie się 22 czerwca 2014 roku.
Radomski bieg ma upamiętnić wydarzenia Radomskiego Czerwca ‘76,
czyli robotniczego zrywu i walki o
wolność Polski. Sam pomysł upamiętnienia robotniczego zrywu w
Radomiu w latach 70-tych, gdy ro-
botnicy Radomia, Ursusa i setek innych miast w całej Polsce, wystąpili o
wolność Polski i Polaków, jest bardzo
trafiony i porusza serca i umysły biegaczy i kibiców.
Trasa półmaratonu, posiada atest
PZLA i będzie przebiegać przez ścisłe centrum Radomia, m.in. ulicami:
Narutowicza, Podwalną, Warszaw-
ską, Pułaskiego, Chrobrego, Kelles-Krauze, Lubelską, Chorzowską,
Poranną, obok wielu zabytków, w
tym budynków na trwałe zapisanych
jako miejsce zdarzeń radomskiego
czerwca 76. Meta natomiast będzie
się mieścić na nowoczesnym stadio-
nie lekkoatletycznym przy ulicy Narutowicza.
Oprócz biegu głównego, ulicami
miasta Radomia, rozgrywane będą
jeszcze biegi towarzyszące, m.in.
Charytatywna Mila i Mistrzowska
Mila, zaś w trakcie trwania samego
półmaratonu na stadionie gdzie zlokalizowana jest linia mety, odbędą się
też biegi dzieci. Wraz z biegiem głównym odbędą się Mistrzostwa Polski
w biegu z wózkiem. Przypomnijmy:
pierwsza edycja radomskiego półmaratonu cieszyła się wielkim powodzeniem, na starcie biegu, stanęło prawie
1000 biegaczy.
Autor artykułu również stanie na
starcie II Półmaratonu Radomskiego
Czerwca ‚76, kończąc wcześniej m.in.
XIII Półmaraton WTÓRPOL w Skarżysku Kamiennej, 35 PZU Maraton
Warszawski czy Cracovia Maraton.
Sylwester Bębas
Autorem tekstu jest pracownik
naukowy WSH współpracujący z
redakcją doc. dr Sylwester Bębas,
dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych. Głównymi obszarami jego badań jest problematyka
patologii społecznych i resocjalizacji uzależnień, problematyka
rodziny. Jest autorem wielu książek oraz artykułów w pracach
zbiorowych i czasopismach. Jedną z pasji dr Bębasa jest bieganie. W br. wziął udział w dwóch
maratonach (w maratonie warszawskim został uwieczniony na
zdjęciu). Wiemy że to dopiero
początek sportowej kariery. Gratulujemy i czekamy na relacje z
kolejnych biegów.
Redakcja
Projektantki z artystyczną duszą
„Uśmiechnij się pindo” to projekt dwóch studentek z Radomia – Agaty Marglewskiej i Pauliny Prawdy. Dziewczyny postanowiły propagować grafikę
warsztatową. Skąd taki pomysł na życie i jakie plany na przyszłość mają nasze bohaterki? Rozmawia z nimi Elvis Strzelecki.
Skąd tak oryginalny pomysł na
nazwę dla waszego projektu?
A: - Chodzi o to, że nie chciałyśmy
nikogo udawać. Mamy mega dystans
do siebie i otaczającego nas świata, postanowiłyśmy nadać taką nazwę, która od razu wywoływałaby
uśmiech na twarzy, a jednocześnie
utkwiła w pamięci.
P: - Kiedy widzę kogoś bardzo
smutnego, mam po prostu ochotę mu
tak powiedzieć. To działa. Pyza tym,
to bardzo chwytliwa i zostająca w pamięci nazwa.
Kim jesteście?
Agata: - Mówią o mnie, że jestem
zawsze uśmiechnięta i bije ode mnie
pozytywna energia. Wierzę im. Zawsze mam coś do roboty, nie potrafię
usiedzieć w jednym miejscu, nuda to
najgorsze, co może mi się przydarzyć.
Paulina: - Cóż mogę o sobie powiedzieć... Jestem kobietą renesansu. Nie ma rzeczy, której nie potrafię
albo nie będę potrafiła zrobić. Poza
grafiką warsztatową moją ogromną
pasją jest fotografia. Jestem reprezentantką stylu nostalgiczno-melancholijno-sentymentalizującego,
który sama wymyśliłam! Moje prace
można pooglądać pod tym adresem:
https://www.facebook.com/fotografia.prawdy/.
Zajmujecie się grafiką warsztatową. Dlaczego zdecydowałyście
się promować właśnie ten nurt
sztuki graficznej?
A: - Dlatego, że studiujemy na kierunku grafika, a „warsztatowa” jest
naszą ulubioną. Nie lubimy komputerów, wolimy wszystko robić ręcznie.
P: - Jestem studentką grafiki, a grafika warsztatowa to tradycyjna metoda druku, bardzo praktyczna i nadająca się do sztuki użytkowej.
Same projektujecie grafiki, zajmujecie się ich wykonaniem i wydrukiem na tkaninie, a także same
szyjecie ubiory z tej tkaniny. Jak
długo trwa przeciętnie proces tworzenia waszych ubrań?
A: - Samo przygotowanie matrycy,
z której później robi się odbitki, trwa
od jednego wieczora do nawet kilku
dni, w zależności od skomplikowania
projektu. Odbijanie idzie już szybciej, w ciągu 7 godzin potrafimy odbić 10-15 sztuk.
P: - Wykonanie matrycy zawsze
zależy od złożoności i skomplikowania projektu. Zrobienie kilku – kilkunastu koszulek to około dnia w
pracowni. A uszycie kilku toreb to
powiedzmy jeden wieczór przy maszynie.
Wiem, że prezentujecie wasze
dzieła również poza naszym miastem...
A: - Zostałyśmy zaproszone na akcję charytatywną „Sobotnie spotkanie z kobiecą twarzą” do Warszawy,
zorganizowaną przez Fundację im.
Barbary i Tadeusza Kierzkowskich.
Impreza ta odbyła się w Willi Matrix,
wspominamy ją bardzo miło, zostałyśmy niezwykle ciepło przyjęte.
P: Ostatnio byłyśmy też na Apetyci na Gombrowicza w muzeum we
Wsoli. Tym razem w roli animatorek
dla dzieci.
Jakich rad udzieliłybyście młodym ludziom, którzy chcą robić
coś oryginalnego, a nie zawsze
mają odwagę zaryzykować?
A: - Jeżeli robicie coś z pasją i
wkładacie w to całe serce – musi się
udać.
P: - Do odważnych świat należy i
nie ma rzeczy niemożliwych. Od kiedy w to uwierzyłam, tak właśnie się
stało. Nie zaszkodzą także pozytywne afirmacje.
Gdzie można kupić wyszywaną
przez wasz odzież?
A: - Zapraszamy na naszego Facebooka: https://www.facebook.com/
usmiechnij.sie.pindo
Wszelkie pytania sugestie prosimy
pisać pod adresem: uśmiechnij.sie.
[email protected]
P: - Wszystko uzgadniamy przez
naszego pindowego maila lub u nas
osobiście.
Jakie plany na przyszłość mają
„pindy”?
A: - Mamy tyle pomysłów, że boimy się, że zabraknie nam życia...
P: - Myślę że w przyszłości - jak
każda osobą zajmująca się odzieżą chciałybyśmy mieć swój butik !
12
O S TAT N I A S T RO N A
Nr 29 • czerwiec 2014
Major Aleksander Salwik
- zapomniany radomski bohater
3 sierpnia 1941 roku zginął w Auschwitz major Aleksander Salwik, radomianin, żołnierz Legionu Puławskiego i Korpusu Wschodniego, uczestnik walk
1918 i 1920 roku, autor wspomnieniowej książki „W zwycięskim pochodzie”.
wspominał Tadeusz Brzęk
– Osiński w wywiadzie
udzielonym
Witoldowi
Dąbkowskiemu (A. Salwik,
Rozbrojenie okupantów
w Radomiu 1.XI.1918,
„Ziemia Radomska” nr
259/1933, s 6. RBC Radom) - ożywili w czerwcu
napływający z Białorusi i
Ukrainy oficerowie i żołnierze rozbrojonych przez
Niemców polskich korpusów wschodnich. Tych, tak
zwanych „dowborczyków”
należało ująć w jakieś ramy
organizacyjne i wciągnąć
do ruchu niepodległościowego, a tym samym usunąć spod wpływów Narodowej Demokracji. Tak
przedstawiała się geneza utworzenia w Radomiu
Związku Pogotowia Wojskowego, organizacji mającej skupić wszystkich byłych wojskowych Polaków
Ppor. Józef Mariański i por. Aleksander Salwik
pozostających poza POW.
Dlaczego na kartach historii Ra- (…) Owi wojskowi z Polskich Korpudomia wspominany jest jedynie sów Wschodnich, czy bezpośrednio
zdawkowo obok ppor Mariańskie- z armii rosyjskiej, po doświadczego i wachmistrza Brzęka – Osińskie- niach rewolucji rosyjskiej w ogromgo? Odpowiedź jest prosta. Zawini- nej większości byli nastawieni prała temu legenda I Brygady Legionów wicowo. Czyli sympatyzowali z ND,
Polskich i POW. Porucznik Salwik, a do POW odnosili się niechętnie,
mimo że najstarszy z nich trzech widząc w niej ekspozyturę PPS. (…)
stopniem i pełniący w zastępstwie W październiku 1918 r. (…) sygnaukrywającego się Mariańskie- łem nadchodzącego końca austriacgo funkcję komendanta, został we kiej okupacji był rozkaz [gen.] Rozwspomnieniach przez Michała Ta- wadowskiego, aby z chwilą przejęcia
deusza Brzęk – Osińskiego odsunię- władzy dowództwo nad wojskiem
ty na bok, ze względów czysto poli- obejmował najstarszy rangą oficer
tycznych. Był dowborczykiem, czyli Polak. Było to dla nas [POW] i PPS nie
żołnierzem Korpusu Wschodniego, a do przyjęcia. Przecież najstarszy tu
oficer legionista miał rangę podponie Legionistą.
„(…) polityczny obraz Radomia – rucznika. A więc władzę mógłby (…)
objąć któryś z dowborczyków, sympatyków Narodowej Demokracji”.
Najstarszy stopniem wśród dowborczyków, a jednocześnie wśród
polskich oficerów był porucznik
Aleksander Marceli Salwik. Już
wcześniej, kiedy 24 październiku, po
nieudanej akcji na żandarmerię austriacką stacjonującą na Firleju, zostali aresztowani członkowie POW,
a ppor. Józef Mariański komendanta POW, na którego Austriacy wydali wyrok śmierci musiał się ukrywać,
Salwik jako najstarszy stopniem,
wraz z Wacławem Dębowskim, wiceprezydentem Radomia w latach 1916
-1918, delegowany został na rozmowę z generałem Kwiatkowskim,
dowódcą K. u K. Kreiskommando
Radomia. Przedstawiono generałowi Kwiatkowskiemu memoriał, „że
stanie się wielka krzywda narodowi polskiemu o ile zostaną straceni z wyroku sądu polowego uczniowie średniego zakładu naukowego,
jako kwiat przyszłego narodu. (…)
Uczestników wypadu na Firlej „łaskawie” zwolniono w dniu 30 października 1918 roku”.
Po manifestacji z 15 października i przekonaniu się o własnej sile,
podjęto decyzję zbrojnego wystąpienia w dniu 1 listopada. Po uzyskaniu
zezwolenia od generała Kwiatkowskiego na przemarsz byłych wojskowych w szyku zwartym na cmentarz
w dniu św. zmarłych, 31 października, w mieszkaniu Józefa Wigury odbyło się tajne spotkanie, w którym
uczestniczyli przedstawiciele organizacji wojskowych i powstającej administracji cywilnej. Uczestniczył w
nim również, wciąż zagrożony aresztowaniem, ppor. Mariański. Na tym
właśnie spotkaniu zapadła jednogłośna decyzja rozwiązania POW, ZPW
i innych organizacji wojskowych i
utworzeniu I. Oddziału Wojskowego,
który miał 1 listopada rozbroić okupanta.
Ponieważ ppor. Mariański nie
mógł oficjalnie objąć dowództwa
nad akcji, zapadła decyzja następującej obsady stanowisk: dowództwo
nad całością objął por. Aleksander
Salwik; dowódcą I. kompanii został
Kazimierz Tyszkiewicz; dowódcą II.
Okładka książki „W zwycięskim pochodzie”
kompanii Józef Fiszer.
W dniu 1 listopada, po zbiórce w
parku Kościuszki i przećwiczeniu
musztry, kilkutysięczny zwarty szyk
przeszedł na mszę do kościoła Bernardynów. Po mszy ppor. Mariański, już nie obawiając się aresztowania i chroniony przez tłum, objął
dowództwo i w otoczeniu Aleksego
Rżewskiego i Jankowskiego, przyjął
raport wojskowy i defiladę „po czym
batalion ruszył zdecydowanym krokiem przed komendę generała austriackiego Kwiatkowskiego, mając
jedynie rewolwery i granaty ukryte w
kieszeniach”– relacjonował Aleksander Salwik.
Zaskoczenie Austriaków było
kompletne. Ppor. Mariański w otoczeniu Rżewskiego, Jankowskiego,
Słomińskiego i innych udał się do generała Kwiatkowskiego i zawiadomił
go o tym, że Radom podlega rozkazom Armii Polskiej i wezwał go jednocześnie do wyjazdu z miasta w ciągu 12 godzin.
„Po wejściu wymienionych przedstawicieli władz wojskowych do generała Kwiatkowskiego, zaniepokojeni o los swego dowódcy, oficerowie
austriaccy zaczęli szeptem wydawać
swym żołnierzom jakieś rozkazy(…)
– wspominał por. Salwik – jako dowódca całości wydałem swym żołnierzom głośno następujące polecenie: Jeżeli padnie jeden strzał ze
strony trepów, rozkazuję wam rzucić
się na nich, odebrać broń i wymordować wszystkich”.
Po tych słowach oficerowie austriaccy przestali porozumiewać się
ze swymi żołnierzami, patrząc ponuro w górę na balkon skąd oczekiwali rozkazu swego dowódcy, który pod
groźbą i naleganiami ppor. Mariańskiego rozkazał swym żołnierzom
odmaszerować do koszar. Kiedy Austriacy szykowali się do odejścia, byli
peowiacy otoczyli ich i rozbroili.
Jeszcze tego samego dnia, na mocy
porozumienia z generałem Kwiatkowskim i dowódcą 93 pułku austriackiego zawładnięto również
koszarami i zabezpieczono w magazynach 20 tysięcy karabinów ręcznych, 36 CKM, ok. 5 mln. Sztuk amunicji oraz sprzęt i umundurowanie.
Akcją tą dowodził por. Salwik i ppor
Kawa.
Jacek Lombarski
Sztuka współczesna i nie tylko w MSW
Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu uczciło dzień 4 czerwca otwarciem wystawy „Sztuka w Polsce około r. 1989. Z okazji obchodów 25-lecia wolnej Polski”. W salach Muzeum Sztuki Współczesnej przy ul. Rynek 4/5 można oglądać również ekspozycję darów Samuela Fiszmana.
W 25. rocznicę pierwszych wolnych wyborów muzeum zaprezentowało zestaw znakomitych dzieł, które stworzyli polscy artyści, wówczas
młodzi, około r. 1989. Obrazy, rzeźby, rysunki – przypominają nam pytania, jakie zadawali sobie wówczas
Polacy, co myśleli, co ich niepokoiło.
Na wystawie są też prace wcześniejsze, z lat 80., a także późniejsze, z lat
90. Utrwaliły atmosferę, emocje, zapominane już dziś fakty, problemy,
refleksje. To tylko fragment dużej kolekcji dzieł, w których artyści mówili o sprawach publicznych w czasach
PRL-u i okresie transformacji – konsekwentnie gromadzonej w Radomiu
od 35 lat.
6 czerwca, dwa dni po otwarciu
„Sztuka w Polsce około r. 1989...” od-
był się w MSW kolejny wernisaż – zaprezentowano dary dla muzeum Samuela Fiszmana, wybitnego slawisty
i literaturoznawcy, profesora Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej
Akademii Nauk, a od 1969 roku Wydziału Języków Słowiańskich i Literatury Indiana University w USA.
Co ważne. Fiszman urodził się w Radomiu, a dokładnie w Domu Gąski i
Esterki, gdzie teraz oglądać możemy podarowane przez niego obrazy
na szkle, rzeźby w drewnie, gliniane
kropielnice czy huculską ceramikę.
Sztukę ludową Samuel Fiszman
zaczął kolekcjonować na początku lat
50. XX wieku. Większość dzieł kupił
bezpośrednio od twórców ludowych.
Radomska kolekcja liczy 107 prac.
RED

Podobne dokumenty