prima aprilis?

Transkrypt

prima aprilis?
Pultusk24
PRIMA APRILIS?
Narodzie kochany, jest apel do Ciebie! Powstań, odejdź od biurek, stołów i telewizorów, odłóż grabie i łopatkę na
działce, porzuć na chwilę wędkowanie i randkowanie. Weź kijki do nordic-walkingu i idź na referendum. Bo masz
zdecydować o poważnej sprawie. To referendum będzie ważniejsze niż jakieś tam wybory do samorządu czy nawet
senatu. Obywatelko i obywatelu, masz bowiem zdecydować czy chcesz...
Co? Ano Szwedzi – widząc nasze kłopoty z unowocześnieniem tzw. infrastruktury i nieudolnie przeprowadzane
przetargi - zaproponowali Polsce, że wybudują w ciągu trzech lat, bezpłatną autostradę z Gdańska do Cieszyna.
Propozycja obwarowana została jednak pewnymi warunkami. Otóż porządku i przestrzegania przepisów na tej
autostradzie będzie pilnować szwedzka policja, obowiązywać będą szwedzkie przepisy, czyli np. maksymalna prędkość
120 km/godz. a ponadto wszystko wokół, czyli bary, parkingi, stacje itp. będzie też szwedzkie. Co oznacza, że tylko
oni będą na tym zarabiać.
I Ty – Polko i Polaku – masz zdecydować, czy chcesz aby tak było.
Jak zwykle Twoja decyzja ma, jak to mówił klasyk, plusy dodatnie i plusy ujemne. Te pierwsze to, przede wszystkim,
powstanie autostrady, której zapewne nie trzeba by remontować co dwa lata oraz nowoczesność szwedzkiej policji
drogowej, jej grzeczność i nieprzekupność, dobrze działające radary i przystojni funkcjonariusze. No i będzie to forma
podzięki za przechowanie przez wieki w bibliotece w Uppsali włosa Mikołaja Kopernika, co pozwoliło nam ustalić
miejsce jego pochówku.
Z drugiej jednak strony – może to być tylko pierwszy krok do całkowitego zawładnięcia nami przez Szwedów. Nie
udało się w czasach potopu, może im się udać teraz. Potem będą chcieli wprowadzić swoje drakońskie podatki. Już
zaproponowali, by dla zdrowia narodu i likwidacji otyłości wprowadzić podatek od... cukru. Potem może każą nam
obowiązkowo kupować meble, wazoniki i pachnące świeczki tylko w IKEA. A jak pójdą jeszcze dalej i zaproponują
swoją, co prawda już nieco przestarzałą, rewolucje seksualną! Albo gdy będą chcieli wprowadzić do nas obchody swej
świętej Łucji? (Skoro jednak już obchodzimy hucznie i piwnie irlandzkiego świętego Patryka, to co nam szkodzi
Łucja?).
Spokojnie, to tylko primaaprilisowy pomysł jednego z portali internetowych. Bardzo fajny zresztą. Podobnie jak
pomysł moich znajomych, którzy zadzwonili do mnie zdenerwowani, że niedaleko mojego domu „zagotowała się” im
chłodnica i proszą bym przyleciał na ratunek z wiaderkiem wody. Kiedy zacząłem ich szukać, okazało się, że to żart.
No cóż, często tak bywa, że człowiek chce pomóc, a wychodzi na durnia...
A primaaprilisowych dowcipów jest z roku na rok coraz mniej. Naród tłumaczy się, że w czasach kryzysu nie śmiechy
mu w głowie, tylko szukanie pracy. Co samo w sobie jest już żartem, bo Polak niepracujący rzadko chce pracować. Bo
za daleko od domu, za wcześnie trzeba wstawać, robota za ciężka, no i przede wszystkim za mało płatna. Za te grosze
nikt mądry nie będzie harował. I słusznie. Dlatego to przedsiębiorcy, i wcale nie 1 kwietnia, złożyli w urzędach pracy
wnioski o zatrudnienie 400 tysięcy ludzi z... Białorusi i Ukrainy. Bo oni są przyzwyczajeni do pracy wszędzie tam,
gdzie Polakowi honor nie pozwala.1 kwietnia mało kto już robi sobie żarty z innych, ponieważ to życie – gospodarcze,
społeczne, polityczne - żartuje z nas bez przerwy.
No bo, gdy czyta się takie choćby informacje, że Unia Europejska nakaże niedługo zmieniać opony samochodowe
cztery razy w roku; że kierowca miejskiego autobusu pił piwo podczas jazdy z pasażerami; że Platforma Obywatelska
jednak wybaczyła Drzewieckiemu, a on wcale nie powiedział, że Polska to „dziki kraj”, choć powiedział, bo któraś z
telewizji ma to na filmie; że w ZUS ma być łatwiej załatwić cokolwiek; że znowu rozwija się kultura ludowa, bo
zaczął się sezon wypalania traw; że rząd Litwy chce zwrócić majątek Bronisławowi Komorowskiemu - to człowiek
naprawdę gubi się i myśli, że nasz albo unijny Sejm nakazał świętowanie 1 kwietnia przez cały rok.
No cóż, to też demokracja - każdemu wedle jego poczucia humoru...
strona 1 / 1

Podobne dokumenty