Oj smutek mnie gniecie, bo mi zabraniają Swą ojczyznę kochać, z

Transkrypt

Oj smutek mnie gniecie, bo mi zabraniają Swą ojczyznę kochać, z
Oj smutek mnie gniecie, bo mi zabraniają
Swą ojczyznę kochać, z nićj się urągają,
Lecz w Bogu nadzieja, już chwila nadchodzi,
Że się naród Polski z więzów oswobodzi.
Będziemy wnet wolni, będziemy się cieszyć,
Wszak od nas zawisło tę chwilę przyspieszyć.
Ale jedność zgoda musi być na przedzie,
Ta nam dopomoże do szczęścia zawiedzie.
Połączmy się bracia ręce se podajmy,
A wszelkie obłudy kłótnie zaniechajmy,
Trzymajmy z Panami bo oni są z nami,
Kochajmy się szczerze bośmy Polakami.
4*1
*
*
Polak był potężny nieprzyjaciół gromił,
Ale się na cudze nigdy nie łakomił.
Jakże to bolesno, jak to serce rani,
Kiedy cudzoziemiec naszą ziemię gani.
Naszem chlebem żyje i znas się bogaci,
A przecie ciemięży, dręczy naszych braci.
Takich więc wyrodków z kraju powyganiać,
Oni i tak w strachu niebędą się wzbraniać
Kto dobry zostawić i żyć z nim w miłości
Braterstwie, przyjaźni, zgodzie i jedności.
—
o
Miejmy tylko bracia zawsze dobre chęci,
Bóg Polakom sprzyja /B ó g nam je poświęci.
A gdy Polska Ziemia oczyści się z brudu,
Wtenczas będzie dobrze tobie Polski ludu.
Posłuchajcie Bracia!
W Krakowie na rynku niewielki kościołek,
A w jego wieżyczce brakuje deszczółek;
Jest i drugi kościół co si|g a pod chmury,
Ale w jego wieży także są dwie dziury.
Pierwszy jak wiadomo Wojciecha świętego,
A drugi Maryi klejnotu Polskiego.
I coż się to stało przez Boga żywego,
Wszak tam dziur'nie było gdym roku przeszłego,
Przechodził prZez Kraków?— Oto bezbożnicy,
Co się poschodzili do Polśkiśj stolicy,
Aby ludzi dręczyć z Boga się naśmiewać,
Jak się rozsrożyli jak zaczęli gniewać,
Ludzi zabijali, domy rabowali,
A z wielkiój swawoli w kościoły strzelali.
Lecz Bóg sprawiedliwy co PoJaków wspierał,
Dopuścił że ranion najstarszy jenerał, :i
Bo on kazał strzelać niektórzy nie chcieli,
Co mają sumienie co dobrzfe myśleli.
Ale za to teraz nieborak się męcży,
Bany dokuczają, sumienie go dręczy.
Każdego Bóg skarze co się niepoprawi,
Miłość, zgoda, jedność^ta nas wszystkich zbawi.
/
’W A-'