postêpy psychiatrii i neurologii - Postępy Psychiatrii i Neurologii

Transkrypt

postêpy psychiatrii i neurologii - Postępy Psychiatrii i Neurologii
POSTÊPY PSYCHIATRII I NEUROLOGII
http://www.ipin.edu.pl/ppn
http://ppn.ipin.edu.pl/
Kwartalnik wydawany przez Instytut Psychiatrii i Neurologii od roku 1992 (wczeœniej: Biuletyn Instytutu
Psychiatrii i Neurologii) – s³u¿y przybli¿aniu nowych koncepcji teoretycznych oraz wyników badañ i praktycznych rozwi¹zañ przydatnych w pracy klinicznej w zakresie psychiatrii i neurologii
Redaktor naczelny: Jacek Wciórka
Redakcja:
Piotr Świtaj (sekretarz), Małgorzata Gorzeń (asystent techniczny)
Barbara Mroziak (tłumaczenia)
Rada Programowa:
Jacek Bomba (Kraków), Andrzej Cechnicki (Kraków), Czesław Czabała (Warszawa), Andrzej Czernikiewicz
(Lublin), Anna Członkowska (Warszawa), Stanisław Dąbrowski (Warszawa), Urszula Fiszer (Warszawa), Stanisław
Golec (Ann Arbor), Anna Grzywa (Lublin), Bogusław Habrat (Warszawa), Irena Heszen Niejodek (Katowice),
Marek Jarema (Warszawa), Danuta Kądzielawa (Warszawa), Andrzej Kiejna (Wrocław), Stefan Krzymiński
(Cibórz), Jerzy Kulczycki (Warszawa), Jerzy Landowski (Gdańsk), Maria Majewska (Warszawa), Marek Masiak
(Lublin), Przemysław Nowacki (Szczecin), Tadeusz Parnowski (Warszawa), Antoni Prusiński (Łódź), Jolanta
Rabe-Jabłońska (Łódź), Janusz Rybakowski (Poznań), Danuta Ryglewicz (Warszawa), Teresa Rzepa (Szczecin),
Stanisław Pużyński (Warszawa) – przewodniczący, Helena Sęk (Poznań), Elżbieta Słupczyńska-Kossobudzka
(Warszawa), Stanisława Steuden (Lublin), Waldemar Szelenberger (Warszawa), Krystyna Wisniewski (Nowy
Jork), Miguel Valdés Adamchik (Monterrey)
Adres redakcji: Instytut Psychiatrii i Neurologii, Al. Sobieskiego 9, 02-957 Warszawa
tel. (22) 842 - 40 - 34, (22) 4582-773; fax (22) 4582-818
poczta elektroniczna: [email protected]
ISSN 1230 - 2813
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Wszelkie prawa zastrze¿one. W szczególnoœci wszelkiego rodzaju przedruk i powielanie
wymagaj¹ zgody redakcji. Redakcja nie odpowiada za treœæ p³atnych og³oszeñ reklamowych
Projekt ok³adki: Jerzy Grzegorkiewicz
Skład i druk: Aerograf, Księżycowa 3, Warszawa
Czasopismo dofinansowane przez Ministerstwo Nauki Szkolnictwa Wy¿szego
Warunki prenumeraty
– cena prenumeraty w roku 2009 wynosi 55 z³, w roku 2010 – 60 z³
– wp³aty na konto: IPiN „Postêpy Psychiatrii i Neurologii”, Al. Sobieskiego 9, 02-957 Warszawa
07 1140 1010 0000 5280 8400 1017
– informacja – Dzia³ Wydawnictw IPiN – tel. (22) 45-82-704, e-mail: [email protected]
Postępy Psychiatrii i Neurologii
2010, TOM 19, zeszyt 3
Spis treści
Artykuły specjalne
Przeglądy
HANNA KUBIAK – Moja droga ku zdrowieniu . . . . . . . . . . . . . . . . 183
MARCIN FLIRSKI, TOMASZ SOBÓW, IWONA KŁOSZEWSKA
– Leczenie otępienia czołowo-skroniowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 211
DOROTA DUŻYK-WYPICH – Droga do Boga przez pustynię
choroby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185
Badania
TOMASZ SOBÓW – Leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji
w leczeniu majaczenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 191
MACIEJ PASTUCHA, TERESA RZEPA, ANDRZEJ
MODRZEJEWSKI, WILHELM GRZESIAK – Atrakcyjność
fizyczna i samoocena a motywy decyzji o operacji plastycznej
piersi oraz ocena jej następstw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 197
TAMARA TRAFIDŁO, KATARZYNA NOWAKOWSKA,
TOMASZ GASZYŃSKI, WOJCIECH GASZYŃSKI,
IRENA KOVGER – Analiza przydatności „Krótkiej skali oceny
stanu psychicznego” (MMSE) w diagnostyce pooperacyjnych
ubytków kognitywnych u pacjentów znieczulanych ogólnie
w ułożeniu pronacyjnym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 205
MARTA MAKARA-STUDZIŃSKA, RAFAŁ ŁOŚ, EWA
LATAŁA-ŁOŚ – Anatomiczne i czynnościowe zmiany
w ośrodkowym układzie nerwowym, oraz funkcjonowanie
społeczne chorych na schizofrenię oraz ich zdrowego rodzeństwa
– przegląd piśmiennictwa z lat 2006-2009 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 219
TOMASZ PAWEŁCZYK, AGNIESZKA PAWEŁCZYK,
JOLANTA RABE-JABŁOŃSKA – Ryzyko zachowań samobójczych
w trakcie terapii lekami przeciwdepresyjnymi: czy uzasadnione są
ostrzeżenia? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 227
Spostrzeżenia praktyczne
DANUTA HAJDUKIEWICZ – Kodeksowe unormowania praw
i obowiązków osób odbywających środek zabezpieczający
w szpitalu psychiatrycznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 235
Advances in Psychiatry and Neurology
2010, Volume 19, Issue 3
Contents
Special articles
Reviews
HANNA KUBIAK – My way to recovery . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 183
MARCIN FLIRSKI, TOMASZ SOBÓW, IWONA KŁOSZEWSKA
– Treatment of fronto-temporal dementia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 211
DOROTA DUŻYK-WYPICH – On the way to God through
the desert of illness . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185
Original papers
TOMASZ SOBÓW – Second-generation antipsychotics
in the treatment of delirium . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 191
MACIEJ PASTUCHA, TERESA RZEPA, ANDRZEJ
MODRZEJEWSKI, WILHELM GRZESIAK – Physical
attractiveness and self-evaluation in relation to motives underlying
the decision about cosmetic breast surgery and to expected
consequences of the surgery . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 197
TAMARA TRAFIDŁO, KATARZYNA NOWAKOWSKA,
TOMASZ GASZYŃSKI, WOJCIECH GASZYŃSKI, IRENA
KOVGER – Assessment of the Mini-Mental State Examination
usefulness in the diagnostics of post-surgery cognitive impairments
in patients after general anesthesia in the prone position . . . . . . . . . . 205
MARTA MAKARA-STUDZIŃSKA, RAFAŁ ŁOŚ,
EWA LATAŁA-ŁOŚ – Structural and physiological changes
in the central nervous system, and social functioning of schizophrenic
patients and their healthy siblings - a review of literature published
in the years 2006–2009 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 219
TOMASZ PAWEŁCZYK, AGNIESZKA PAWEŁCZYK,
JOLANTA RABE-JABŁOŃSKA – Risk of suicidal behavior
during antidepressant treatment: are the warnings justified? . . . . . . . . 227
Practical notes
DANUTA HAJDUKIEWICZ – Penal code regulations concerning
the rights and duties of persons in mental hospital detention
as a security measure . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 235
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 183–184
Artykuł specjalny: doświadczenia
Special article: personal experiences
© Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Moja droga ku zdrowieniu
My way to recovery
ANNA KUBIAK
Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół „Integracja” Warszawa
Streszczenie
Autorka przedstawia swoją opartą na własnych doświadczeniach wizję i interpretację procesu zdrowienia jako drogi od chaosu
psychozy poprzez okres izolacji i oswajania (uważności, obserwacji, analizy), do równowagi (red.)
SUMMARY
On the grounds of her personal experiences the author presents her own vision and interpretation of the recovery process seen
as a way from the chaos of psychosis through a period of isolation and adjustment (mindfulness, observation, analysing) to mental
balance (Ed.).
Słowa kluczowe: zdrowienie / psychoza / własne doświadczenie
Key words:
recovery / psychosis / subjective experience
Tytułem wstępu zaznaczę, że nie jestem profesjonalistą
z zakresu psychologii. Wszystko, co tutaj napiszę, to wynik
moich doświadczeń i związanych z nimi przemyśleń oraz
możliwości dogłębnego przedyskutowania tematu „drogi
ku zdrowieniu” na spotkaniu grupy wsparcia prowadzonej
przez psychoterapeutkę, panią Kasię, w Ośrodku Terapii
w Środowisku na Grottgera, w dniu 9 czerwca 2010.
Rycina 1. Schemat drogi do zdrowienia
Figure 1. A diagram of the way to recovery
Zaczęliśmy wypowiadać się, co dla każdego z nas znaczy zdrowienie. Wtedy przypomniał mi się rysunek wykonany na oddziale całodobowym na zajęciach z psychorysunku (ryc. 1). Zdania uczestników były różne. Często
pojawiał się motyw samodzielności i podejmowania pracy.
Dla mnie, jednak, na końcu drogi jest równowaga rozumiana jako swoistego rodzaju harmonia z tym, co jest na zewnątrz i wewnątrz, z byciem z sobą samym i ze światem
zewnętrznym (zrozumiałam to dopiero, gdy wyraźnie powiedzieli to inni członkowie grupy).
Praktycznie oznacza to dla mnie funkcjonowanie
w pewnym ustalonym rytmie dnia i nocy, snu i czuwania,
odpoczynku i pracy, napięcia i odprężenia, gdy wszystko,
co dzieje się ze mną w świecie przychodzi bez uporczywego
zmuszania się do aktywności lub jej braku, gdy wszystko
dzieje się z mojej woli i jest zarazem spontaniczne. Co nam
jest do tego potrzebne?
„Co jest na tych szalach wagi? ” – zapytała pani Kasia.
Byłam bardzo zaskoczona tym pytaniem, ale odpowiedziałam natychmiast: „pozytywne i negatywne emocje”. Im dłużej oswajałam się z tą myślą, tym bardziej byłam przekonana, że to właśnie pewnego rodzaju dwoistość naszej natury,
jeśli tylko jej bieguny są w równowadze, zapewnia nam
sprawne funkcjonowanie. Etapem poprzedzającym równowagę jest uważność, obserwacja, analiza, które na moim
rysunku symbolizuje dwoje szeroko otwartych oczu. Myślę, że również u ludzi nieleczących się z powodu choroby psychicznej ten etap występuje. W moim przekonaniu
na kolejnym etapie – tj. równowagi – ta predyspozycja zanika, nie w sensie czynności psychicznej w ogóle (jest ona
nam potrzebna do wykonywania naszych zadań), ale jako
narzędzie pozycjonowania siebie w świecie zewnętrznym.
Nie wszystkim uczestnikom grupy przyszło łatwo zaakceptować (jeśli w ogóle dokonali tego) ważkość negatywnych
emocji w życiu. Pojawiły się opinie, że może chodzi tu bardziej o wagę Temidy, gdzie jeden z naszych biegunów przeważa. Nie, to nie jest moją intencją. Emocje, takie jak zazdrość, gniew, nienawiść uważam za konieczne w naszym
życiu. Tłumione potrafią nas zaskoczyć niekontrolowanym
ich wybuchem, co potwierdził swoja wypowiedzią jeden
184
Anna Kubiak
z uczestników grupy. Wszak proporcje negatywnych i pozytywnych emocji określają naszą całą relację ze światem.
Określają czy jesteśmy samotni, czy mamy udane relacje
z partnerem, szefem, czy mamy przyjaciół i jak głębokie
i szczere są z nimi kontakty. A najważniejsze, że jakość
tych relacji, gdy oba bieguny się równoważą, zapewnia nam
poczucie życia w zgodzie z własnymi przekonaniami oraz
pewien komfort (większy lub mniejszy w zależności od osobistej intensywności przeżyć wewnętrznych w danym momencie). Warunkiem koniecznym, aby ten komfort osiągnąć
jest jednak umiejętność kierowania się w życiu inteligencją
emocjonalną, czyli posiadanie pewnych kompetencji emocjonalnych, społecznych i dotyczących działania, takich
jak: samoświadomość, samokontrola, samoocena, empatia,
asertywność, perswazja, przywództwo, współpraca, motywacja, zdolności adaptacyjne, sumienność.
Pierwsze dwa etapy na ścieżce zdrowienia są związane z doświadczeniem choroby. Na początku jest chaos. Oznacza on doświadczenie zamętu i bombardowania
świadomości wieloma informacjami, których kontrolowanie przez logicznie i zdroworozsądkowo myślący umysł
staje się niemożliwa. W tym chaosie chory zaczyna „porządkować” sobie tylko znaną rzeczywistość, która często
jest wroga i jest przyczyną poczucia zagrożenia lub euforii. Aby zapanować nad taką „rzeczywistością” konieczne jest odcięcie się na pewien czas od chorobotwórczych
bodźców – to stanowi element izolacji na moim rysunku, który nazwaliśmy „kryształem”. Co może zapewnić
izolację? Może to być to oddział całodobowy, silne leki.
Może to być zaszycie się w jakiejś samotni, gdzie głównym elementem „krajobrazu” jest „pustynia informacyjna”. Naprawdę jest to możliwe. Z mojego doświadczenia
wynika, że wcale nie musi to być miejsce nowe i nieznane,
ale może to być własny pokój, tyle tylko, że należy w nim
odciąć wszystkie źródła chorobotwórcze. Sami najlepiej
wiemy co to może być. Tu bardzo cenna okazała się uwaga pani Kasi, która podkreśliła rolę farmakologii w procesie izolacji i zauważyła, że bardzo wielu pacjentów na tym
etapie się zatrzymuje.
Pozostaje kwestia, czy przedstawiona na moim rysunku
droga jest „pod górkę”, czy po prostu jest na nim ukazana perspektywa drogi długiej. Rysując mój rysunek na tablicy, powiedziałam, że nie jest ona „pod górkę”. Ale czy
aby na pewno? W trakcie dyskusji doszliśmy do wniosku,
że na tej drodze możliwa jest podróż w przód, jak również
w tył. Czasami nie wystarcza nam siły, czy może umiejętności (jeszcze nie teraz) i cofamy się. Pani Kasia zauważyła,
że z tej drogi „pod górkę” możemy się łatwo sturlać i wrócić
do etapów poprzednich. W najgorszym przypadku, ale wcale nie tak rzadkim, nawet do chaosu.
Zamykając dyskusję na temat rysunku „Moja droga
ku zdrowieniu” każdy z uczestników grupy określił swoją
pozycję na tej drodze. Większość osób umieściła się gdzieś
pomiędzy „kryształem” (izolacja) a „oczętami” (uważność,
obserwacja). Nieliczne osoby znalazły się między „oczętami” a równowagą.
Byli też tacy, którzy tego rysunku nie zaakceptowali
w ogóle.
Adres: Anna Kubiak, Ośrodek Terapii w Środowisku, ul Grottgera 25A, 00‒785 Warszawa
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 185–189
Artykuł specjalny: doświadczenia
Special article: personal experiences
© wydanie PPiN, Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Droga do Boga przez pustynię choroby
On the way to God through the desert of illness
DOROTA DUŻYK-WYPICH
Stowarzyszenie „Otwórzcie Drzwi” w Krakowie
Streszczenie
Opisując swe doświadczenie psychozy, Autorka zwraca uwagę na jej kontekst i znaczenie duchowe, otwierające drogę zdrowienia
przez głębokie przeżywanie wiary (red.)
SUMMARY
Describing her experiences of psychosis the author points to its spiritual context and meaning that open the way to recovery through
deep religious feelings (Ed.).
Słowa kluczowe: zdrowienie / psychoza / własne doświadczenie
Key words:
recovery / psychosis / subjective experience
Pawłowi i Józefowi Dużykom, mojemu bratu i ojcu,
którzy odeszli już z tego świata, aby narodzić się dla Nieba
„Do Boga idzie się na całego
przez kładkę skopaną
przez miłość która wyszła bokiem
przez rozpacz ze szczegółami
przez korek uliczny w którym ugrzęzło pogotowie z syreną
czasem jak stonoga co pomyliła nogi i stanęła jak noga”
z wiersza ks. Jana Twardowskiego Nie Anioł Stróż
Dostałam piękny prezent w dniu imienin... Doktor
Andrzej Cechnicki poprosił mnie o napisanie artykułu
o mojej drodze do wiary. Sam Ojciec Niebieski uśmiechnął się do mnie i podarował tę okazję, żeby podzielić się
z ludźmi tym doświadczeniem.... Przecież o to się właśnie
modliłam... żebym mogła dzielić się wiarą.
W moim życiu nogi plątały mi się jak tej stonodze z wiersza księdza Jana. Nieraz stawałam „jak noga”. Wiele razy
błądziłam, gubiłam drogę. Mam za sobą kilkanaście pobytów w szpitalu psychiatrycznym, przeszłam przez oddziały
zamknięte i dzienne, Warsztaty Terapii Zajęciowej. Wiele
razy chciałam umrzeć, nie widząc innego wyjścia z trudnych sytuacji, jak tylko śmierć. Zamykałam się w sobie i nie
potrafiłam przyjąć żadnej pomocy. Przysporzyłam wiele
bólu mojej rodzinie i mężowi. Przez lata wiara nie była dla
mnie oparciem. Właściwie nie wiem, w kogo wierzyłam.
Uważałam się za wierzącą niepraktykującą. Nie starałam
się poznać Boga. Odrzucałam Kościół. Boże Narodzenie
było nastrojową, śnieżną bajką z choinką i prezentami,
Wielkanoc – baziami, pisankami i wiosną. Nic więcej, żad-
nej innej refleksji. Nudziłam się podczas mszy świętych,
chodziłam do kościoła tylko ze względu na moich rodziców
i babcię, która była kobietą wielkiej wiary. Jej życie o tym
świadczyło, życie pełne miłości i miłosierdzia.
W życiu nie ma przypadków. Wszystko ma swój cel
i miejsce. Ta myśl często mi towarzyszyła, przybierając
różne barwy. Wtedy, kiedy nie mogłam sobie poradzić
z trudnościami w relacjach z najbliższymi i z tymi dalszymi, przybierała barwę psychozy. Każdy gest, każde słowo
miało ukryte znaczenie, znane tylko mnie. Był to sposób
na trudną rzeczywistość. Pogrążałam się w świecie przeżyć
wewnętrznych, zamkniętym dla innych. Ucieczki w psychozę nadawały sens cierpieniu. I tak wędrowałam między
jednym a drugim biegunem choroby schizoafektywnej dwubiegunowej, przelatując przez równik, na którym jakoś nie
mogłam się zatrzymać.
Ostatnio, dzięki mądrym książkom Arnhild Lauveng zrozumiałam, skąd się wzięły moje wędrówki. Od dziecka byłam bardzo nieśmiała. Poza ciepłem domu rodzinnego spotykałam się z odrzuceniem przez rówieśników. W szkole byłam
186
dobrą uczennicą. Podczas przerw nie umiałam jednak zbliżyć
się do innych dzieci, które wyśmiewały się z mojej nieporadności, niezgrabności. Zaczęłam uważać siebie za totalną
fajtłapę i coraz bardziej oddalałam się od ludzi. Na szczęście
było słowo pisane, książki, w których utożsamiałam się z ich
bohaterami, fantazjując, co by było, gdybym była inna...
Rodzina... była ciepła, akceptująca, wymagająca i wrażliwa. Kilka faktów... Kiedy miałam pięć lat, urodził się mój
brat, Paweł. Dwa miesiące wcześniej umarła babcia, mama
naszego ojca, która mieszkała z nami. Tata był jedynakiem,
bardzo wrażliwym i zdolnym. Skończył historię, dostał
pracę w Polskiej Akademii Nauk w bibliotece, w dziale
starych druków. Pisanie było jego pasją. Napisał parę książek o artystach z epoki Młodej Polski, publikował artykuły w różnych pismach i gazetach, pisał o wielu pięknych
miejscach w Polsce, zabytkach kultury i sztuki. Mama pochodziła z rodziny, w której kobiety były silne, opiekuńcze
i zaradne, ale też romantyczne, nieco marzycielskie, wrażliwe na piękno tego świata, niektóre z nich były obdarzone
talentami plastycznymi. W życiu codziennym były realistkami, dbającymi o najbliższych. Mama dbała o nas i o dom,
tata pisał, dużo czytał i pokazywał nam świat sztuki, organizując różne wędrówki.
W domu było mnóstwo książek. Rodzice byli pokoleniem dzieci wojny, przeżyli ten koszmar, jak wiele rodzin.
Może właśnie dlatego byli nadopiekuńczy... Los się do nich
uśmiechnął, kiedy tata dostał propozycję pracy w bibliotece
Polskiej Akademii Nauk w Rzymie. Zdecydowali – jedziemy tam wszyscy. Tata nigdy nie należał do partii, a jednak
zaproponowano mu ten wyjazd w dusznych czasach „komuny”, w latach siedemdziesiątych. Miałam wtedy jedenaście lat. Próbowałam nawiązać pierwsze przyjaźnie, a tutaj
trzeba było zacząć wszystko od nowa. Nawet nie znaliśmy
języka. We Włoszech pogłębiło się moje poczucie inności,
wszak byłam tam cudzoziemką. Najpierw ja, potem mój brat,
chodziliśmy do włoskiej szkoły. Zupełnie nie znając języka...
Na szczęście dzieci uczą się szybko. Po około roku praktyki
mogliśmy zrozumieć, co do nas mówią nauczyciele i uczniowie i sprostać wymaganiom szkolnym. Dzięki rodzicom chodziliśmy też do kościoła. W niedzielę odwiedzaliśmy polski
kościół świętego Stanisława. Mieliśmy też kontakt z włoskim kościołem, mojemu bratu został tam udzielony sakrament Pierwszej Komunii. Ja natomiast nie mogłam przyjąć
bierzmowania, zdobycie dokumentów było trudne w epoce
„komuny”. Nie upierałam się.
Po jakimś czasie zaczęłam odchodzić od nauk Kościoła,
msze święte były dla mnie pustą dewocją, zbędną pobożnością, niepotrzebną w codziennym życiu. I właśnie dzięki
temu nieprzyjętemu bierzmowaniu teraz odnalazłam drogę
do Kościoła, a raczej to Bóg mnie odnalazł, jak zagubioną
owieczkę z Jego zagrody. Byłam pokaleczona psychicznie,
a duchowość ledwo się tliła, było jej tylko tyle, żeby starczyła na podtrzymanie życia. Taki stan nazywa się depresją,
a w słowie tym mieści się rozpacz i bezradność. Impulsywne
działanie w manii i psychozy wyniszczyły mnie, nie umiałam
rozpoznać prawdy, pakowałam się w bardzo niebezpieczne
sytuacje, cudem wychodząc z nich cało. Przecież leciałam
jak oślepiona ćma prosto w ogień.... Teraz wiem, że to Matka
Boża wybawiła mnie z wielu niebezpiecznych sytuacji.
Dorota Dużyk-Wypich
Od lat nie modliłam się, ale w chwilach bardzo trudnych zaczęłam wzywać Jej pomocy i zostałam wysłuchana. Do tej
pory wspomnienia moich wędrówek są tak bolesne, że nie
potrafię o nich mówić z dystansem.
Te wędrówki odbywały się w psychice i w rzeczywistości, w czasie i przestrzeni. Szłam za impulsywnymi
uczuciami, wyzwolonymi przez bunt wobec rzeczywistości, na którą nie godziłam się. Ta burza uczuć to mania, jak
mówią lekarze. Niegrzeczna dziewczynka dominowała nad
tą grzeczną, która była grzeczna i potulna i nie przyznawała
się sama przed sobą, że jest jej bardzo trudno i czuje się
samotna i zagubiona. Niegrzeczna dziewczynka szła jak
burza, mając poczucie mocy, przekonanie, że nie musi się
tłumaczyć przed nikim, bo już zbyt długo była grzeczna.
Bez opamiętania, zrywając więzi, które ją niszczyły, biegła
na oślep.
Nie znając prawd wiary i nauk Kościoła, budowałam
świat urojony. Psychozy były próbą wkroczenia w „tamten świat”, doświadczenia nieba i piekła. Pierwsza psychoza po moim ślubie... Zagubiłam się wtedy w zaświatach.
Utożsamiłam się ze zmarłą babcią mojego męża, o której
opowiadało mi jego rodzeństwo. Zaczęłam zagłębiać się
w tajemnice jej życia, zastanawiać się nad tym, co przeżywała. W ten sposób uciekałam od trudnej rzeczywistości,
zależności od innych. Mieszkaliśmy wtedy z bratem mojego
męża, w starym domku, w którym dawniej mieszkała ich
rodzina. Dom był nadszarpnięty zębem czasu, gotowaliśmy
na maszynkach na prąd, bo nie było gazu. Chodziliśmy się
kąpać do naszych rodziców. Przy tych wszystkich niedogodnościach ten dom miał swój urok, duszę. Pragnęłam
ją poznać. Wyobraźnia pogalopowała aż do przeżyć psychotycznych. Wędrowałam w świat niewidzialny, który
zdominował ten widzialny. Zabrnęłam bardzo daleko, aż
do epoki Secesji, cofnęłam się w czasie i przeniosłam tam
cały Kraków. Wszystko zaczęło się mieszać. Dziwność
stała się rzeczywistością. Rozmawiałam z duchami. Byli
mi bliżsi niż żyjący. Z żyjącymi nie mogłam się porozumieć. Żyjący przybrali cechy zmarłych, czasem widziałam
ich twarze wykrzywione grymasem śmierci, bólu.
Ten świat zaczął mnie zjadać, jak to klasycznie bywa
w psychozie. Miałam poczucie, że muszę z nim walczyć, żeby
wygrać ze śmiercią i z szatanem. To była moja urojona misja
z nutką prawdy. Prawda to odwieczna walka dobra ze złem,
także wewnętrzna. Wyolbrzymiłam ją do walki z piekłem,
które pokazywało swoją wykrzywioną nienawiścią twarz.
Zaczęłam „zbawiać świat”, w tajemnicy przed ludźmi,
w których widziałam szatańskie podstępy. Oczywiście nie
mogłam ujawnić lęku, a więc nie mogłam zdradzić się ani
jednym słowem, dlatego lekarz psychiatra nic o tym nie
wiedział, podobnie jak moja rodzina. Kulminacja nastąpiła
po sylwestrowym balu, w sugestywnej scenerii Piwnicy pod
Baranami, gdzie odbywałam swoiste „dziady”, rozmawiając ze zmarłymi artystami. Uciekłam od męża do Kościoła
Mariackiego, gdzie spędziłam resztę nocy aż do porannej
mszy noworocznej. Szukałam schronienia w kościele, wzywając pomocy tego nieznanego Boga... Czułam, jak siły piekielne atakują kościół. Byłam pełna panicznego lęku, wyolbrzymionego przez psychozę. Potem wplątałam się w takie
sytuacje, że trafiłam do szpitala w Kobierzynie, cały czas
Droga do Boga przez pustynię choroby
mając przekonanie, że przebywam wśród zmarłych. Moja
wiedza o zaświatach była dość naiwna. Czułam potrzebę
upoetycznienia rzeczywistości, wpadałam w ekstazę, wtedy
życie nabierało kolorów. Mogę powiedzieć, że Bóg Ojciec
uratował mi życie, bo wplątałam się w sytuacje niebezpieczne. Wyszłam z tego kryzysu, ale po jakimś czasie znowu
wywędrowałam w wyimaginowany świat.
W naszej rodzinie wydarzyła się tragedia. Mój brat
zginął w wypadku samochodowym, odszedł mając 29 lat,
opuszczając młodą żonę i trzyletnią córeczkę. Było to trzynaście lat temu. Opatrzność Boża oszczędziła mi widoku
jego okaleczonego ciała. A jednak długo miałam poczucie winy, że nie towarzyszyłam wtedy rodzinie. Zmarł
w szpitalu, poza Krakowem. Widzieli go rodzice i żona,
oraz wujek, który zawiózł ich do szpitala. To, co widzieli
pozostało w ich duszach jak głęboka rana. Mój brat miał
duże poczucie humoru, lubiliśmy się razem zaśmiewać
z różnych zabawnych sytuacji, pociągał nas czarny humor.
Parę dni przed jego śmiercią odwoził mnie i męża do domu,
po wielkanocnym obiedzie u rodziców. Nagle zaczęliśmy
mówić o śmierci i Paweł stwierdził, że chciałby, żeby jego
ciało zostało spalone. Podjęłam ten temat, pytając, gdzie
mamy rozsypać jego prochy. Może nad włoskim morzem?
Parę dni później już go nie było na tym świecie. Okazało
się, że swojej żonie też mówił o kremacji. Spełniliśmy
więc jego wolę. Po jego śmierci rozmawiałam z nim przez
telewizję... Żartowaliśmy jak za jego życia. Kiedyś przeżywałam fascynację buddyzmem i uwierzyłam w reinkarnację. Odnalazłam więc rzekome wcielenie mojego brata...
Zobaczyłam w gazecie zdjęcie małego chłopczyka, który
był bardzo podobny do niego. Historia tej rodziny spodobała mi się i pocieszyłam się... Paweł żyje i jest szczęśliwy.
Potem wcieliłam go w kota, ale to już zaczęło być niebezpieczne, kot zmienił się w szatana i rozwinęła się psychoza.
Rodzice przeżywali stratę, ja wskrzeszałam zmarłego. Tata
odszedł trzy lata później, po długiej i ciężkiej chorobie.
Tym razem byłyśmy z mamą przy jego śmierci, odszedł
cichutko, w szpitalu. Pragnął być skremowany jak jego
syn. Upoetyczniłam jego odejście. Czekałyśmy z mamą
i z kuzynką na karawan, który miał zawieźć jego ciało
do krematorium. Kiedy przyjechał i włożono tatę do pojazdu, zza węgła szpitala wyjechała dorożka. Pokazałam
ją mamie i tak stwierdziłyśmy, że tato odjeżdża tą dorożką
do nieba. Bardzo podziwiał Gałczyńskiego, a jego wiersz
„Zaczarowana dorożka” znał na pamięć. Więc zaczarowana dorożka odwiozła go na niebieskie pastwiska.
Trzeba było żyć dalej. Mama często odwiedzała cmentarz, ja bardzo rzadko tam chodziłam. I dalej nie modliłam
się, nie wpuszczałam Boga do mojego życia. Znowu uciekłam w psychozę i manię, chciałam odejść od mojego męża,
nie mogliśmy się dogadać. I odeszłam, przechodząc przez
szpital psychiatryczny. Zerwałam też z psychiatrią, niszcząc
pętające mnie więzy. Byłam „wolna”, zdesperowana i szalona. Znowu szłam jak burza. Desperacko próbowałam znaleźć nowego męża, który będzie chciał mieć dzieci. Na to,
co wtedy się działo, niech Bóg spuści zasłonę miłosierdzia.
Cztery lata szaleństwa, potem depresja – pokuta.
I tak Bóg trafił do mnie. Najpierw przeżywałam chwile
ekstazy w kościele. Zapragnęłam do niego wrócić. Pojawiła
187
się myśl, że powinnam przyjąć sakrament bierzmowania.
Byłam zdominowana przez poczucie winy, duch we mnie
zamierał, ciało chorowało, bardzo schudłam, pogrążyłam
się w depresji. Zamknęłam się przed ludźmi, słowa wydobywały się ze mnie z trudem. Bałam się tego bierzmowania,
bałam się Boga i odpowiedzialności. A jednak udałam się
do księdza w parafii, gdzie przed laty przyjęłam Pierwszą
Komunię. Wcześniej wróciłam do męża i pokutowałam
za ból, który mu zadałam. Poczucie winy stało się obsesją.
W manii uważałam, że powinnam odbudować swoje stłamszone „ja” i dawałam sobie nieograniczone prawo do tego,
a w depresji niszczyłam siebie całkowicie, wpadając w czarną czeluść pustki. Tam był tylko ból. Byłam tym bólem i niczym więcej. Wypełniało mnie całkowicie poczucie winy
i przekonanie, że nie nadaję się do niczego, że zmarnowałam wszystkie swoje „talenty”, że potrafię tylko niszczyć.
Każde wypowiedziane do kogokolwiek słowo sprawiało
mi ból. Każdemu słowu towarzyszyły myśli poniżające
mnie samą. „Zobacz, jesteś nikim, nie potrafisz kochać, nie
potrafisz nawiązać żadnej prawdziwej relacji...” Itd., itp....
Zniszczyłam swoją duszę. Utraciłam wszelkie duchowe
siły. I w tę pustkę wkroczył Bóg. Przyszedł, żeby mnie uratować. To dzięki Jego natchnieniu zapytałam tego księdza,
czy są jakieś przygotowania do bierzmowania. I dostałam
adres Sióstr Jadwiżanek, które przygotowują dorosłych
do przyjęcia sakramentów chrztu, komunii i bierzmowania,
prowadzą też ludzi, którzy po latach wracają do Kościoła.
Nic nie wiedziałam o ich istnieniu. Zgromadzenie Sióstr
św. Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego powstało w 1990 roku, powołane przez księdza profesora
Wacława Świerzawskiego, ówczesnego rektora Papieskiej
Akademii Teologicznej. Siostry, tak jak kiedyś ich patronka, św. Jadwiga Królowa, opiekują się ludźmi nieochrzczonymi, zagubionymi i przeżywającymi kryzys wiary.
Działają przy kościele św. Marka w Krakowie.
Poszłam tam z lękiem, z bagażem depresji. Kościół
św. Marka wznosi się naprzeciw Polskiej Akademii
Umiejętności, na ulicy Sławkowskiej. Właśnie tam pracował
mój ojciec. Okna jego dawnego pokoju wychodzą wprost
na krzyż umieszczony na ścianie kościoła. Widziałam ten
krzyż setki razy, kiedy żył mój tata, ale nie znałam tego
kościoła. Najpierw patrzyłam na okno taty z lękiem, jak
niegodna, marnotrawna córka. Wstępując na drogę katechumena też czułam się niegodna, zdominowana przez depresyjne, czarne myśli. Dla katechumenów raz w tygodniu
odbywa się msza święta połączona z katechezą. Oprócz
tego każdemu przydzielony jest osobisty katecheta, który
co tydzień spotyka się z nim na indywidualnej rozmowie.
Siostry z miłością podchodzą do każdego człowieka, jak
Chrystus traktują go indywidualnie. Każdemu poświęcają
czas, półtorej godziny w tygodniu, a nawet więcej, jak jest
potrzeba. Nie kończą rozmowy, przerywając w pół słowa,
jak to czasem robią psycholodzy, psychiatrzy czy niektórzy księża. I tutaj dziękuję jednak psychiatrycznym terapeutom, a zwłaszcza mojej psycholog, z którą przebyłam
bardzo długą i poplątaną drogę. Idziemy nią dalej, mozolnie rozsupłując węzły mojego życia. Dzięki terapeutycznym rozmowom potrafiłam otworzyć się na indywidualne
rozmowy. Miłosierny Bóg obdarował mnie siostrą, która
188
studiowała psychologię. Zaczęłam od rozróżniania psychiki od duchowości. Duchowość była u mnie całkowicie zdominowana przez chorującą psychikę, lęk i pogardę do siebie
samej. Długo nie przyjmowałam faktu, że mogę być darem.
Nie wiedziałam też, kim jest Bóg, nie potrafiłam odpowiedzieć na takie pytanie. I przyszło powolne odzyskiwanie
świadomości, poznawanie prawdy.
Nareszcie poznawałam Kościół i dowiadywałam się, jak
wielkim skarbem jest Eucharystia. Walczyłam z depresją,
czasem bardzo trudno było wyjść z domu na Mszę Świętą,
przecież przestałam dbać o swój wygląd i zdrowie, ciężko
było znaleźć coś przyzwoitego do ubrania. Ale wychodziłam
z domu, a po jakimś czasie nie wyobrażałam sobie już niedzieli bez eucharystii. Chłonęłam każde słowo, każdy gest
kapłana. Bywało też, że trudno było się skupić, rozbiegane
myśli ocierały się o niepokój manii. A każde kazanie było pokarmem, którego tak długo brakowało mojej duszy. Dotarła
też do mnie prawda o moim małżeństwie. Okazało się, że nie
mogę przyjąć bierzmowania, ponieważ nie mieliśmy ślubu
kościelnego. Mój mąż rozwiódł się ze swoją pierwszą żoną,
z którą wziął ślub w kościele. Ja miałam za sobą nieudane
związki, z których żaden nie zakończył się ślubem – dzięki
Bogu! Wyszłam za mąż mając 25 lat, a byłam bardzo niedojrzała. Nie dorosłam do małżeństwa, a w dodatku wpadłam
w bardzo trudny związek. Przez lata nie chodziłam do kościoła, nie mogłam przyjmować komunii. Teraz mogę przyjmować komunię duchową. A Kościół jest dla „utrudzonych
i obciążonych”, warto doń pukać i przestać się bać odrzucenia. Doświadczyłam tej miłości Kościoła, tego otwarcia
w postaci mojej siostry katechetki, a także przez rekolekcje
wielkanocne dla związków niesakramentalnych, które odbywają się w krakowskim kościele św. Krzyża. Brak sakramentów prowadzi do tęsknoty, która otwiera ludzi na Boga.
Hasło tegorocznego Dnia Solidarności brzmiało: „Kościół
jest z nami”. Kościół jest też dla ludzi chorujących psychicznie, dla których religia staje się często treścią choroby. Warto
z tym walczyć, bo nasze pojmowanie religii może rodzić wiele problemów, jak nadmierne poczucie winy, samokaranie się
za grzechy, przebywanie w świecie wyobraźni, gdzie przeplata
się niebo i piekło tak intensywnie, że niszczy więzi ze światem
zewnętrznym. Potrzeba dobrego i cierpliwego prowadzenia
przez osoby duchowne. Siostry Jadwiżanki są bardzo cierpliwe, poświęcają dużo czasu swoim katechumenom.
W drugim roku katechumenatu przeżyłam jednak załamanie. Życie stało się dla mnie nie do zniesienia. Silnie
przeżywałam też fakt, że nie mogę przyjąć bierzmowania.
Rozumiałam to po swojemu, oskarżając się. Poczucie całkowitej niemocy znowu zwyciężyło. Kolejna próba samobójcza.
Siostra Joanna odwiedziła mnie w szpitalu psychiatrycznym.
Wtedy bardzo się wstydziłam, ale byłam wdzięczna za jej
wytrwałość. Znowu parę miesięcy wyjętych z życia, pobyt
w szpitalu był trudny, nie potrafiłam otworzyć się na terapię,
może i dlatego, że nie czułam zaufania do tamtejszych lekarzy, odbierałam ich jako osoby zimne, traktujące ludzi chorych z dużym dystansem. W psychiatrii ważna jest szczególnie osobowość lekarza i jego podejście do pacjenta, liczy
się tutaj ciepło i akceptacja. Przebywanie z ludźmi było taką
udręką, że uciekłam w rysowanie. Spowiadałam się u księdza, który pojawiał się na toksykologii. Zostałam przez niego
Dorota Dużyk-Wypich
potraktowana bardzo ostro, odczułam jego pogardę. Znowu
bałam się wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, byłam
jak dziecko. W szpitalu odwiedzała mnie przyjaciółka, której wiara kiedyś mnie zachwyciła. Przed laty Bóg zapukał
do mnie przez jej wiersze, w których wspominała o Nim.
Wtedy uważałam mówienie o Bogu za coś wstydliwego,
podziwiałam więc jej odwagę. Ilustrowałam jej wiersze,
chłonąc jej wyznanie wiary. Teraz przyjaciółka zaproponowała mi wykonanie rysunku na ulotkę dla Stowarzyszenia
„Otwórzcie Drzwi”. Namawiała też do włączenia się w działalność Stowarzyszenia po wyjściu ze szpitala.
Wróciłam do trudnego, poranionego małżeństwa.
Zaczęłam chodzić na spotkania Stowarzyszenia, najpierw
z poczuciem niższości wobec ludzi, którzy tak dużo zrobili, pokonując chorobę. Powoli wychodzę ze swojej skorupy.
Zobaczyłam, że mogę wykorzystać swoje doświadczenie
choroby, na spotkaniach ze studentami oraz z innymi grupami ludzi, którzy pragną dowiedzieć się czegoś więcej o chorujących psychicznie. Jeździliśmy też do Środowiskowych
Domów Samopomocy. Łatwo było mi mówić o samej chorobie, trudniej o sposobach wychodzenia z niej, ponieważ
cały czas męczyło mnie depresyjne poczucie niemocy. Tutaj
światłem okazała się moja droga do wiary. Psycholog, z którą rozmawiam od lat, zauważyła, że jest to jedyna konsekwentna droga, którą podążam wbrew trudnościom. Do tej
pory chodzę na spotkania z siostrą Jadwiżanką, uczestniczę
w mszach świętych, modlę się, czasem nieudolnie, potrafiąc
tylko wołać do Boga o pomoc, jak podczas wstawania rano,
kiedy czuję niechęć do życia. A jednak wstaję, co jest dowodem wysłuchania rozpaczliwej modlitwy, wbrew mojego
brakowi nadziei. Bardzo potrzebuję nadziei, dlatego idę dalej drogą wiary, a jest to najpiękniejsza droga, bo prowadzi
do spotkania z Bogiem. W moim życiu porzucałam różne
drogi, traciłam siły i motywację. Nieukończone studia na italianistyce, niespełnione marzenia o studiach na Akademii
Sztuk Pięknych, porzucony paroletni pobyt na Warsztatach
Terapii Zajęciowej, trudności z wytrwaniem w kontaktach
z psychiatrami, przyjaźnie odrzucone i zerwane, trwanie
od wielu lat na rencie...
Dlatego wiem, że bardzo potrzebuję pomocy Bożej, żeby
wytrwać na posterunku zwanym życiem i nie dezerterować,
nie dopuścić do ucieczki przez samobójstwo. To wymaga
zgody na trudności i cierpienie, a przy tym światła nadziei,
żeby nie ulec rozpaczy. A któż może dać człowiekowi taką
siłę, jeżeli nie Chrystus, Bóg, który stał się człowiekiem?
Jest jeszcze miłość... to także droga. Droga poprzez przebaczenie, w moim przypadku sobie samej, tak, żeby nie
przygniotło mnie poczucie winy. To miłosierdzie akceptujące własne słabości, a wreszcie dziękczynienie. Nawet
za chorobę. Doznałam uczucia, że Bóg Ojciec pochyla się
nad nami, przemawia do nas naszym własnym językiem,
pokazując, jak dobrze zna każdego z nas. W moich psychozach pojawiały się przeżycia upoetyczniające codzienność.
Niestety prowadziły do kolejnych przeżyć psychotycznych,
poprzez które zrywałam kontakt ze światem realnym żyjąc w koszmarnej panice i poczuciu zagrożenia ze strony
innych ludzi. Lęk utrudniał leczenie i nawiązanie kontaktu
z ludźmi. A tutaj Bóg zesłał mi te światełka poezji i nie
odjechałam w psychotyczną jazdę bez hamulców... Parę
189
Droga do Boga przez pustynię choroby
razy, kiedy walczyłam z depresyjną niemocą i szłam do kościoła na mszę niedzielną, przed kościołem przejeżdżały
dorożki, takie jak ta, do której wsadziłam mego zmarłego ojca. Patrzyłam na nie z czułością. Dorożki pojawiały
się też w chwilach szczególnie trudnych, kiedy wychodziłam do ludzi, podążając na zebrania Stowarzyszenia
„Otwórzcie Drzwi”. I nie wariowałam z zachwytu, tylko
spokojnie przyjmowałam je jako znak od Boga, pozdrowienie od Niego, zapewnienie, że jest i prowadzi mnie przez
życie. Tak bardzo potrzebowałam znaków od Niego...
i otrzymałam je. Każdy człowiek otrzymuje takie znaki,
stworzone na jego miarę, jego sposób przeżywania, osobowość. Przecież Dobry Pasterz doskonale zna swoje owce...
A w jednym z Dni Solidarności z Chorującymi
Psychicznie miałam okazję przejechać się dorożką wokół Rynku, gdyż przejazd dorożkami został zafundowany
przez sponsorów. Wtedy także nie zwariowałam... Dwa
lata temu, kiedy poszłam do kościoła w Boże Narodzenie,
zachwycałam się szopką z żywymi owieczkami. Kościół
powoli pustoszał, a ja miałam ochotę w nim zostać, bo znowu życie było takie trudne... Nagle z głośników popłynęła
muzyka, a była to moja ulubiona kolęda, napisana przez
Mariana Hemara, rozdzwoniona dzwoneczkami. Tak
rzadko miałam okazję ją usłyszeć. Nagranie ktoś włączył
w zakrystii... Bóg działa przez ludzi... i pozwolił mi na ten
zachwyt, ukoił mój ból piosenką. Zacytuję tutaj parę słów
z tej kolędy, napisanej kiedyś na wygnaniu przez tułacza
Hemara: „Całą noc padał śnieg, cichy, cichy, cichuteńki,
przyszedł świt, a tu świat cały biały, bieluteńki... Jakby
ktoś świata skroń gładził chłodem białej ręki i powiedział
szeptem doń: Nic się nie bój, mój maleńki... Niech cię głowa już nie boli, niech cię smutna myśl nie trapi, przyszedł
świt, dosyć łez, pokój ludziom dobrej woli”... Te słowa ukołysały mnie i ukoiły. Poczułam się przytulona i wróciłam
do domu. Przypominam sobie te chwile, kiedy jest mi źle,
kiedy czuję, że Bóg milczy, a ja znowu pogrążam się w depresji. Tak jak teraz, kiedy piszę te słowa, a każde z nich
wydobywa się ze mnie z trudem. Trud to część życia, zaczynam go akceptować.
W psychiatrii dużo mówi się ostatnio o umacnianiu
i zdrowieniu. Zdrowienie jest trudną, mozolną drogą, gorzkim lekarstwem, którego gorycz przyjmuje się jako konieczną. A bierzmowanie jest przyjmowane właśnie jako
umocnienie, jako sakrament, przez który Duch Święty
czyni nas zdolnymi do dojrzałej wiary. Proponowano
mi udzielenie bierzmowania przez księdza współpracującego z psychiatrią. Nie zgodziłam się na to, ponieważ byłoby
to pójście na łatwiznę, a w rezultacie byłby to pusty znak.
Ale przyjęłam wreszcie prawdę o moim małżeństwie, która
przez siedemnaście lat nie docierała do mnie. Zobaczyłam
w innym świetle te trudności wspólnego życia, przez które
przechodziliśmy. Idę więc dalej drogą wiary, upadając i powstając. Dojrzała wiara to przyjęcie odpowiedzialności, ale
też uznanie własnej słabości z nadzieją, że jest Ktoś, kto kocha nas takimi, jacy jesteśmy i przyjmuje jako Swoje dzieci.
I pozwala mi na zachwyty, chroniąc przed psychotycznym
przeżywaniem świata. Wierzę, że wyprowadzi mnie z depresji, której jeszcze ulegam. To cierpienie ma swoje powody. Boję się... codziennie budzę się z kamieniem na sercu, ale
wstaję. Żyję... pomimo. I nieśmiało pozwalam sobie na zachwyty, chociaż parosekundowe, nad pięknem stworzenia,
barwną delikatnością kwiatów czy purpurowo pomarańczowym zachodem słońca. I czułością Ojca Niebieskiego, który
tak dobrze nas zna... lepiej niż my sami. Czeka mnie dużo
pracy... i podjęcie zadania miłości, która przecież cierpliwa
jest, łaskawa i sprawiedliwa, jak wspomina święty Paweł.
Czy wystarczy mi czasu na tym świecie, żeby naprawić to,
co zniszczyłam? Chyba zaczynam ufać Bogu...
Adres: Dorota Dużyk-Wypich, Stowarzyszenie „Otwórzcie Drzwi”, pl. Sikorskiego 2/8, 31‒115 Kraków
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 191–196
Praca oryginalna
Original paper
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji w leczeniu majaczenia1
Second-generation antipsychotics in the treatment of delirium
TOMASZ SOBÓW
Zakład Psychologii Lekarskiej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Streszczenie
Cel. Podsumowanie dowodów z badań klinicznych dotyczących skuteczności i bezpieczeństwa leków przeciwpsychotycznych II generacji (LPIIG) w objawowym leczeniu majaczenia, z wykluczeniem majaczenia alkoholowego lub związanego z używaniem substancji.
Metoda. Przeszukanie elektronicznych baz danych z użyciem słów kluczy (majaczenie, postępowanie, leczenie), limitowania
wyników przeszukiwania ze względu na typ pracy oraz nazwy międzynarodowe LPIIG.
Wyniki. Zidentyfikowano 4 randomizowane badania kliniczne, 17 badań prospektywnych oraz 4 badania retrospektywne,
obejmujące łącznie obserwacje dotyczące 1113 pacjentów. Wyniki badań wskazują na potencjalną użyteczność risperidonu,
olanzapiny i kwetiapiny a także aripiprazolu, amisulprydu i perospironu w leczeniu objawowym majaczenia. W żadnym z badań nie
wykazano przewagi któregokolwiek z LPIIG nad lekiem standardowym (haloperidol) w zakresie skuteczności. LPIIG cechuje niższe
od haloperidolu ryzyko wywoływania niektórych objawów niepożądanych (parkinsonizm, nadmierna sedacja).
Wnioski. Zastąpienia haloperidolu lekami II generacji nie wspiera jak dotąd liczba danych klinicznych wystarczająca, aby
rekomendować je jako rutynowe. Najlepiej przebadane LPIIG, risperidon, olanzapina i kwetiapina, mogą być proponowane jako
alternatywa dla haloperidolu zwłaszcza u chorych z niewydolnością oddechową, narażonych na spadki ciśnienia tętniczego oraz
z wyjściowo obecnymi objawami pozapiramidowymi. Inną sytuacją, w której preferowane powinny być LPIIG jest wywiad wskazujący
na istotne klinicznie objawy niepożądane po stosowaniu haloperidolu, zwłaszcza parkinsonizm i nadmierną sedację.
SUMMARY
Aim. The aim of the study was to review the existing clinical trial evidence about the effectiveness and safety of second-generation
antipsychotics (APIIG) in symptomatic treatment of delirium, excluding alcohol-related delirium or that following substance abuse.
Method. The database search results obtained using selected keywords (delirium, management, treatment) were limited to original
research studies and sorted by APIIG international drug name.
Results. Four randomized controlled clinical trials, 17 prospective open trials and 4 retrospective case record reviews were
identified, with the total number of 1113 patients. Risperidone, olanzapine and quetiapine, as well as amisulpride, aripiprazole and
perospirone were all found to be potentially effective in symptomatic treatment of delirium. None of the APIIG drugs has been proven
to be more efficacious than the standard comparator (haloperidol). However, APIIG were generally better tolerated than haloperidol,
namely, their risk of adverse side effects (e.g. parkinsonism, oversedation) was lower.
Conclusions. As the supportive clinical findings are insufficient so far, it seems premature to recommend a routine use of second
generation antipsychotics instead of haloperidol in the treatment of delirium. Risperidone, olanzapine and quetiapine, i.e. the APIIG
drugs with the largest patient samples investigated, might be proposed as an alternative to haloperidol, especially in patients with
respiratory deficiency, at risk for blood pressure changes, and in those with baseline extrapyramidal symptoms. Moreover, secondgeneration antipsychotics should be preferred in the treatment of delirium in patients with a history of poor haloperidol tolerance,
involving particularly oversedation and parkinsonism.
Słowa kluczowe: leki przeciwpsychotyczne/druga generacja/majaczenie/leczenie
Key words:
antipsychotics/second- generation/delirium/treatment
Majaczenie jest złożonym zaburzeniem neuropsychiatrycznym charakteryzującym się zwykle względnie szybką
zmianą stanu świadomości i takich funkcji poznawczych
jak: uwaga, pamięć i komunikacja językowa. Inne zaburzenia, jak: dezorganizacja myślenia, zaburzenia spostrzegania,
zmiany aktywności psychomotorycznej oraz zaburzenia rytmu snu i czuwania często występują w przebiegu majaczenia
a za typowe dla niego uważa się ponadto fluktuacje stanu
1Praca
psychicznego. Wyodrębnia się trzy podstawowe podtypy
majaczenia: hiperaktywne (z dominującym pobudzeniem,
objawami wytwórczymi, najczęściej halucynacjami wzrokowymi oraz cechami pobudzenia układu wegetatywnego),
hipoaktywne (z dominującym spowolnieniem i nasilonymi
dysfunkcjami poznawczymi, czasem o cechach stuporu)
oraz formę mieszaną, w niektórych przypadkach o zmiennym obrazie (alteracje stanu hiper- i hipoaktywnego) [1].
finansowana częściowo z funduszu badawczego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi – nr 502‒18‒856
192
Majaczenie jest zaburzeniem częstym, zwłaszcza u chorych hospitalizowanych i w wieku podeszłym. Według różnych statystyk, majaczenie może być obecne nawet u 40%
chorych w wieku podeszłym w trakcie przyjęcia do szpitala
i rozwinąć się w toku hospitalizacji u kolejnych 30% [2, 3].
Te bardzo wysokie wskaźniki, a także zjawisko przewlekania się stanów majaczeniowych u ludzi starszych (zwłaszcza
w jego hipoaktywnej formie) [4] skłoniły Amerykańskie
Towarzystwo Psychiatryczne (APA) do zalecenia aktywnego badania hospitalizowanych chorych w wieku podeszłym
w kierunku majaczenia [1]. Majaczenie jest zwykle wywołane zmianą stanu somatycznego a u hospitalizowanych
najczęściej związane ze stosowaniem leków lub jako powikłanie zabiegów w znieczuleniu ogólnym [1‒4].
Majaczenie jest bardzo niekorzystnym czynnikiem prognostycznym, podwyższa ryzyko pogorszenia ogólnego
(somatycznego) stanu zdrowia (w tym takich powikłań jak
urazy), wydłuża czas hospitalizacji, podwyższa ryzyko długoterminowego pogorszenia funkcji poznawczych (szczególnie u chorych z otępieniem) oraz, co najistotniejsze, podnosi wskaźniki śmiertelności. Prawidłowe rozpoznawanie
i postępowanie w przypadku stwierdzenia majaczenia jest
zatem kluczowe dla dalszych losów chorego [4]. W leczeniu
majaczenia wyodrębnić można postępowanie przyczynowe
(podstawowe i decydujące o losach chorego w większości
przypadków), które ma polegać na działaniu wobec podejrzewanych czynników sprawczych, takich jak infekcja, zaburzenia metaboliczne (zwłaszcza gospodarki węglowodanami
i wodno-elektrolitowej), intoksykacje (endo- i egzogenne)
czy następstwa niewydolności krążeniowej i oddechowej.
Wymienione możliwe przyczyny majaczenia powinny powodować typowe interwencje o charakterze specyficznym.
Poza tymi celowanymi metodami oddziaływania, ze
względu na ryzyko powikłań majaczenia, stosuje się także
leki psychotropowe. Haloperidol, pomimo braku kontrolowanych placebo badań klinicznych jest uważany od lat
za „złoty standard” w objawowym leczeniu majaczenia,
z wyjątkiem alkoholowego lub wywołanego odstawieniem
innych niż alkohol substancji psychoaktywnych. Zwolennicy
stosowania haloperidolu podkreślają jego względnie niewielki wpływ na układ oddechowy i krążenia, mniejszą niż
wiele innych klasycznych neuroleptyków siłę działania antycholinergicznego oraz możliwość zastosowania w formie
pozajelitowej. Inne niż haloperidol proponowane interwencje farmakologiczne w majaczeniu obejmują benzodiazepiny (w zespołach odstawiennych, w majaczeniu przebiegającym z drgawkami, także w majaczeniu w przebiegu choroby
Parkinsona i otępienia z ciałami Lewy’ego) oraz, głównie
na podstawie przesłanek teoretycznych wskazujących na zaburzenia neurotransmisji cholinergicznej jako na istotny mechanizm patogenetyczny majaczenia, inhibitory cholinesterazy [1‒3, 5‒7].
Pomimo względnie niewielu badań klinicznych, leki
przeciwpsychotyczne II generacji (LPIIG) zaczęto coraz częściej stosować w objawowym leczeniu majaczenia, wskazując na ich lepszą tolerancję niż haloperidolu.
Podkreślano zwłaszcza mniejszy wpływ na układ cholinergiczny oraz mniejsze ryzyko wywołania powikłań z układu pozapiramidowego [3, 5‒7, 8‒9].
Tomasz Sobów
CEL
W artykule dokonano krytycznego przeglądu piśmiennictwa podejmując próbę odpowiedzi na dwa kluczowe
pytania: (1) czy dane z badań klinicznych potwierdzają skuteczność LPIIG w objawowym leczeniu majaczeniu oraz
(2) czy stosowanie LPIIG w majaczeniu jest praktyką bezpieczną? Podjęto ponadto próbę sformułowania wstępnych
zaleceń dla klinicystów.
METODY
Przeszukano bazy danych Medline/Pubmed, EMBASE
i Cochrane (do pażdziernika 2009) używając do wstępnego
przesiewu prac następujących słów kluczowych: majaczenie (delirium), leczenie (treatment), postępowanie (management), amisulpryd, aripiprazol, klozapol, kwetiapina,
olanzapina, risperidon, sertindol, ziprazidon. Poszukiwano
meta-analiz, badań randomizowanych z kontrolą placebo
lub aktywną, badań prospektywnych (z grupą kontrolną lub
bez) oraz badań retrospektywnych (wyłącznie z grupą kontrolną). Po wstępnym przeszukaniu baz zakładano filtr limitujący (* clinical trial i/lub *randomized controlled trial
i/lub * meta-analysis) w celu odrzucenia prac nieklinicznych, poglądowych lub innych, niespełniających zadanych
kryteriów. Odrzucano informacje z opisów przypadków
i serii przypadków nieujawniających, jakim narzędziem
oceniano poprawę kliniczną. Prace spełniające zadane
kryteria były oceniane pod względem jakości, przy czym
zwrócono uwagę głównie na metody doboru grup oraz
sposoby oceny stanu klinicznego pacjentów (poprawy/pogorszenia), z uwzględnieniem stosowanych narzędzi psychometrycznych. Przeszukano ponadto (nieautomatycznie)
spisy piśmiennictwa w zidentyfikowanych pracach, w celu
ewentualnego odnalezienia prac niecytowanych w przeszukiwanych bazach danych.
WYNIKI
W wyniku wstępnego przeszukania baz danych znaleziono 114 prac, z których 89 odrzucono, z następujących powodów: 51 – prace niekliniczne, 19 – prace poglądowe, 12 – prace dotyczące majaczenia alkoholowego lub innych zespołów
związanych z nadużywaniem alkoholu i/lub innych substancji
psychoaktywnych, 7 – opisy pojedynczych przypadków.
Przeszukanie piśmiennictwa podane w zidentyfikowanych pracach nie doprowadziło do znalezienia innych prac
przydatnych do analizy.
Nie odnaleziono żadnej meta-analizy spełniającej zadane kryteria. Nie zidentyfikowano żadnych spełniających
zadane kryteria prac dotyczących klozapiny, sertindolu
i ziprazidonu. Odnaleziono 4 randomizowane badania kliniczne: jedno kontrolowane przy użyciu placebo i haloperidolu, dwa przy użyciu haloperidolu oraz jedno, w którym
pacjentów randomizowano do kwetiapiny lub amisulprydu
(zestawienie prac randomizowanych, z grupą kontrolną
przedstawia tabl. 1).
193
Leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji w leczeniu majaczenia
Tabela 1. Zestawienie randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych z wykorzystaniem LPIIG w leczeniu majaczenia.
Table 1. A list of randomized controlled clinical trials of APIIG in the treatment of delirium.
Badanie
[10‒13])
Liczba
chorych
Han i wsp., 2004
24
Lee i wsp., 2005
31
Hua i wsp., 2006
175
Skrobik et al., 2004
73
Średnie dawki
stosowanych leków
(mg/die ± odchylenie standardowe)
risperidon 1±0,4
haloperidol 1,7±0,8
kwetiapina 113±85
amisulpryd 156±97
olanzapina 4,5 ±4
haloperidol 7 ±2,3
placebo
olanzapina 4,5±3,7
haloperidol 6,5±3
Stosowane
narzędzia
pomiarowe
MDAS
DRS
DRS
DI
Wynik badania
istotna statystycznie poprawa na obu lekach;
brak różnicy między lekami
istotna statystycznie poprawa na obu lekach;
brak różnicy między lekami
oba leki skuteczniejsze od placebo;
brak różnicy między lekami
istotna statystycznie poprawa na obu lekach;
brak różnicy między lekami
MDAS = Memorial Delirium Assessment Scale; DRS = Delirium Rating Scale; DI = Delirium Index
Jak wynika z tabl. 1, we wszystkich badaniach stosowanie leków II generacji wiązało się z uzyskaniem poprawy
stanu klinicznego mierzonego odpowiednim narzędziem.
W jedynym badaniu z placebo, które zresztą budzi zastrzeżenia natury etycznej, udokumentowano skuteczność olanzapiny, zaś w badaniach z haloperidolem jako kontrolną
substancją aktywną – skuteczność olanzapiny i risperidonu. Wątpliwości budzi badanie, w którym porównywano
kwetiapinę z amisulprydem, ponieważ żaden z tych leków
nie jest rutynowo stosowany i de facto nie wiadomo, który
z nich miałby służyć jako lek referencyjny. W zakresie bezpieczeństwa łącznie we wszystkich badaniach obserwowano
13 zgonów, z czego 9 u chorych przyjmujących haloperidol
i 4 – olanzapinę. Inne raportowane poważne objawy niepo-
żądane obejmowały: nasilony parkinsonizm (N=6, wszystkie w trakcie leczenia haloperidolem), nadmierną sedację
(po jednym przypadku w trakcie leczenia amisulprydem,
kwetiapiną i olanzapiną) oraz jeden przypadek akatyzji (haloperidol). W żadnym z badań nie raportowano istotnych
klinicznie zmian w wynikach badań dodatkowych.
Dodatkowej informacji na temat skuteczności i bezpieczeństwa LPIIG w leczeniu majaczenia dostarczają wyniki
badań prospektywnych, w których stan chorych oceniano
systematycznie, za pomocą odpowiednich narzędzi klinicznych. Badań spełniających takie kryteria odnaleziono łącznie
17, w tym 7 – z kwetiapiną, 5 – risperidonem, 2 – olanzapiną
i po jednym z aripiprazolem, amisulprydem i, niedostępnym
w Polsce, perospironem (tabl.2).
Tabela 2. Prospektywne badania bez grupy kontrolnej z wykorzystaniem leków przeciwpsychotycznych 2. generacji w leczeniu majaczenia
Table 2. Prospective uncontrolled studies of second-generation antipsychotics in the treatment of delirium
Lek badany
i stosowane
dawki dobowe
(mg)
Kwetiapina
(50‒150)
Risperidon
(0,5‒3)
Olanzapina
(2,5‒7,5)
Badania
[14‒30]
1. Omura, 2003
2. Sasaki, 2003
3. Kim, 2003
4. Pae, 2004
5. Maneeton, 2007
1. Sipahimalani, 1997
2. Horikawa, 2003
3. Mittal, 2004
4. Parellada, 2004
5. Kim, 2005
6. Toda, 2005
7. Ikezawa, 2008
1. Kim, 2001
2. Breitbart, 2002
Łączna liczba
chorych
Wyniki dotyczące
skuteczności
Obserwowane
objawy niepożądane
(N)
87
istotne statystycznie poprawy
w skali DRS we wszystkich
badaniach
nadmierna sedacja i senność (19);
koszmary (3), suchość w ustach (2),
drżenie (2), zgon (1)
145
istotne statystycznie poprawy
w skali DRS lub CGI
we wszystkich badaniach
parkinsonizm (2), nadmierna sedacja
i senność (7), nudności (1), bradykardia
(1), zawroty głowy (1)
99
istotne statystycznie poprawy
w skali DRS lub MDAS
nadmierna sedacja (26), suchość
w ustach (2), nasilenie objawów
delirium (3)
nasilenie pobudzenia i konieczność
stosowania ratunkowych dawek
haloperidolu (4), wydłużenie QT (3),
zgon (2)
zgon (7)
Aripiprazol
(5‒10)
Straker, 2006
14
istotna statystycznie poprawa
w skali DRS
Amisulpryd
(200‒300)
Perospiron
(5‒15)
Pintor, 2009
40
Takeuchi, 2007
38
istotna statystycznie poprawa
w skali DRS i MMSE
istotna statystycznie poprawa
w skali DRS i MMSE
zmęczenie (5), senność (2), akatyzja (1),
spadek ciśnienia tętniczego (1)
MDAS = Memorial Delirium Assessment Scale; DRS = Delirium Rating Scale; MMSE Mini Mental State Examination, CGI Clinical Global Impression
194
Tomasz Sobów
Jak wynika z tabl. 2, obserwowano skuteczność
wszystkich badanych leków. Łączna liczba zgonów obserwowana w toku badań otwartych była niewielka i nie
przekraczała „oczekiwanej” na podstawie danych dotyczących śmiertelności u hospitalizowanych pacjentów
z majaczeniem (w sumie 10 zgonów na 335 badanych).
Największą liczbę zgonów odnotowano w badaniu amisulprydu (7 na 40 badanych), co jednak, ze względu
na istotne różnice w doborze chorych do poszczególnych badań, trudno jednoznacznie zinterpretować jako
gorszą tolerancję tego leku. Najczęstszym problemem
spotykanym przy stosowaniu kwetiapiny, olanzapiny i risperidonu była nadmierna sedacja i senność, które tylko
w niewielu przypadkach były powodem przerwania terapii (w sumie 5 przypadków na 52). Nasilenie objawów
majaczenia i pobudzenie (w tym wymagające dodatkowych, „ratunkowych” dawek haloperidolu) stwierdzono
u pojedynczych chorych leczonych aripiprazolem i olanzapiną. Inne objawy niepożądane, w tym parkinsonizm,
były rzadkie. Niewątpliwie niepokoić muszą pojedyncze,
ale jednak potencjalnie bardzo niebezpieczne przypadki
wydłużenia QT (wszystkie w trakcie leczenia aripiprazolem) oraz bradykardii (risperidon).
Największe grupy chorych (przede wszystkim dotyczy to risperidonu) oceniano w badaniach retrospektywnych (zwykle typu przeglądania kart klinicznych chorych, często bez stosowania specyficznych narzędzi i przy
użyciu wyłącznie oceny klinicznej), co pozwala wyrobić
sobie tylko ogólną opinię co do efektywnosci stosowania
LPIIG w leczeniu majaczenia, ale, ze względu na dość
duże grupy dostarcza cennej informacji na temat objawów
niepożądanych. Odnaleziono 4 badania retrospektywne,
w których LPIIG porównywano z haloperidolem (w przeciętnych dawkach 2‒5 mg/dobę), w żadnym z nich nie
stwierdzono istotnej różnicy w skuteczności, obserwowano jednak ważne odmienności jeśli chodzi o tolerancję
leczenia, zarówno jeśli chodzi o liczbę objawów niepożądanych (w tym zmuszających do przerwania leczenia),
jak i profil kliniczny występujących objawów ubocznych
(tabl. 3). Haloperidol, choć podobnie skuteczny jak risperidon, olanzapina i kwetiapina, wydaje się lekiem gorzej
tolerowanym, przy jego stosowaniu częstsze są zwłaszcza
objawy pozapiramidowe oraz nadmierna sedacja.
OMÓWIENIE
LPIIG zaczęto stosować w objawowym leczeniu majaczenia pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia. Doświadczenia
z ich stosowaniem są więc wciąż niezbyt liczne, jednak
obserwuje się wzrost zainteresowania, czego odzwierciedleniem są choćby badania kliniczne zreferowane w tym
artykule. Klinicyści poszukując alternatywy wobec haloperidolu sięgnęli zresztą nie tylko po LPIIG, ale także
po inhibitory cholinesterazy (ze względu na postulowany
cholinolityczny patomechanizm majaczenia) a, ostatnio,
także po memantynę. Czy LPIIG mają na tyle udokumentowaną przewagę nad haloperidolem, aby zmienić obowiązujące do dziś zalecenia, wskazujące na haloperidol
(we względnie niewysokich dawkach) jako na objawowe
postępowanie z wyboru?
Przedstawiony przegląd literatury nie pozwala na wnioskowanie, że LPIIG są skuteczniejsze od haloperidolu.
W badaniach porównawczych, zarówno prospektywnych,
jak i retrospektywnych, obserwowane odsetki popraw były
zbliżone i w żadnym badaniu nie wykazano istotnej przewagi leku II generacji. Widoczne i, jak się wydaje, istotne klinicznie różnice obserwowano natomiast w zakresie
objawów niepożądanych. Częstsze po stosowaniu haloperidolu były objawy pozapiramidowe (zwłaszcza parkinsonizm) oraz przypadki nadmiernej sedacji. Jak podkreślają
autorzy bardzo ostrożnej w swoich konkluzjach meta-analizy z bazy Cochrane, oba te objawy są wyraźnie zależne
od dawki leku, a zatem możliwa przewaga nowszych leków
dotyczy, być może, chorych wymagających wyższych dawek leków a także tych, u których wyjściowe ryzyko rozwoju objawów pozapiramidowych zostało ocenione jako
wysokie [35]. Warto w tym miejscu jednak zwrócić uwagę
na potencjalne problemy z szerszym stosowaniem LPIIG
w leczeniu majaczenia. Po pierwsze, znaczny odsetek pacjentów z majaczeniem stanowią pacjenci z otępieniem,
u których wypada podkreślić znaczenie przestrzegania
zasad bezpieczeństwa kardiologicznego i metabolicznego
[Jeste i wsp, 2008]. W badaniach klinicznych nie obserwowano wprawdzie wzrostu ryzyka śmiertelności w grupie
leczonej LPIIG, ale znaczna większość tych badań trwała
bardzo krótko (zwykle kilka dni) a w praktyce klinicznej
konieczność stosowania leku objawowego może trwać istot-
Tabela 3. Retrospektywne badania leków przeciwpsychotycznych drugiej generacji w leczeniu majaczenia z haloperidolem jako grupą kontrolną
Table 3. Retrospective studies of second-generation antipsychotics efficacy in the treatment of delirium using a haloperidol-treated control group
Lek
badany
Badania
[31‒34]
Risperidon
1. Liu, 2004
2. Miyaji, 2007
Olanzapina
Kwetiapina
Sipahimalani, 1998
Schwartz, 2000
Łączna liczba chorych
(w tym na leku
badanym)
343 (134)
HAL haloperidol, RIS risperydon, EPS objawy pozpiramidowe
22 (11)
22
Różnice w zakresie
objawów niepożądanych
1. objawy pozapiramidowe (EPS) znacznie częstsze na HAL
(48 vs 5)
2. nadmierna sedacja częstsza na HAL (26 vs 2)
3. wzrost kinazy kreatynowej: HAL – 7, RIS – 1
4. depresja oddechowa – 4 przypadki HAL podawany
pozajelitowo
EPS – 3 po HAL, nadmierna sedacja – 2 po HAL
EPS – 2 po HAL
nadmierna sedacja – po 2 przypadki na każdym z leków
195
Leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji w leczeniu majaczenia
nie dłużej. Pojedyncze sygnały o możliwych powikłaniach
kardiologicznych (wydłużenie QT po aripiprazolu, spadek
ciśnienia tętniczego po perospironie, bradykardia po risperydonie) wymagają niewątpliwie uwagi, jako że, przy niewielkich liczebnie grupach badanych, mogą one oznaczać
możliwy wzrost ryzyka kardiologicznego przy szerszym
stosowaniu LPIIG w leczeniu majaczenia. Podobnie należy skomentować pojedyncze przypadki nasilenia objawów
majaczenia i pobudzenia po zastosowaniu aripiprazolu
i olanzapiny. W przypadku obu tych leków można zresztą wskazać na prawdopodobny mechanizm powstawania
takich objawów niepożądanych: działanie przeciwmuskarynowe olanzapiny i efekt agonistyczny wobec receptorów
D2 w przypadku aripiprazolu.
Na koniec warto kilka słów poświęcić jakości dowodów, dostarczanych przez analizowane badania kliniczne.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na praktyczny
brak badań podwójnie zaślepionych (de facto tylko jedno
badanie spełnia takie kryterium [10]), większość badań
(z wyjątkiem [22]) zostało przeprowadzone w jednym
ośrodku klinicznym, zaledwie trzy kolejne były randomizowane [11‒13]. Większość badań analizowała relatywnie
nieliczne grupy badanych, co powoduje, że ich wyniki są
trudne do interpretacji, zwłaszcza w odniesieniu do objawów niepożądanych. Zwraca wreszcie uwagę względny
niedobór badań prowadzonych na populacjach kaukaskich.
Dla przykładu, spośród 4 badań randomizowanych tylko
jedno przeprowadzono z udziałem pacjentów rasy kaukaskiej (w Kanadzie [13], pozostałe trzy przeprowadzono w Korei i Chinach [10‒12], a wszystkie prospektywne
badania z wykorzystaniem kwetiapiny przeprowadzono
w Azji (dwa w Japonii [14, 15], dwa w Korei [16, 17] i jedno w Tajlandii [18]). Ponadto, duże badania retrospektywne dotyczące risperidonu, których wartość polega głównie
na dostarczeniu wielu informacji na temat profilu objawów niepożądanych przeprowadzono także tylko w Azji
(na Tajwanie [31] i w Japonii [32]). Taka nierównowaga
etniczna w badaniach klinicznych utrudnia oczywiście generalizację wyników, biorąc pod uwagę potencjalne odrębności farmakogenetyczne.
PODSUMOWANIE
Pomimo względnie słabego udokumentowania w badaniach kontrolowanych przy użyciu placebo, haloperidol,
ze względu na największe dotąd doświadczenie kliniczne,
pozostaje lekiem z wyboru w leczeniu objawowym majaczenia. Warto podkreślić zalecenie stosowania jak najniższych dawek leku oraz konieczność monitorowania kardiologicznego (zwłaszcza spadków ciśnienia krwi) i w zakresie
objawów pozapiramidowych, a także możliwości depresji
ośrodka oddechowego [1]. Z badań wynika ponadto, że bezpieczniejsze jest podawanie haloperidolu nie tylko w mniejszych dawkach, ale także raczej drogą doustną niż pozajelitową [5].
Zastąpienie haloperidolu lekami II generacji nie jest
obecnie wspierane wystarczającą liczbą danych empirycznych, aby zalecać je jako postępowanie rutynowe. Najlepiej
przebadanym spośród leków z tej grupy jest risperidon i,
w wybranych przypadkach, może być on stosowany jako
alternatywa dla haloperidolu. Wybór innego niż haloperidol leku powinien jednak znajdować zawsze uzasadnienie
w szczegółowej ocenie ryzyka objawów niepożądanych
u konkretnego pacjenta. Wydaje się, że warto rozważyć wykorzystanie LPIIG zamiast haloperidolu zwłaszcza u chorych z niewydolnością oddechową, narażonych na spadki
ciśnienia tętniczego oraz z wyjściowo występującymi objawami pozapiramidowymi. Inną sytuacją, w której preferowane powinny być LPIIG, jest wywiad wskazujący
na istotne klinicznie objawy niepożądane po haloperidolu,
zwłaszcza parkinsonizmu i nadmiernej sedacji. Ponieważ
stosowanie LPIIG w leczeniu majaczenia nie jest postępowaniem rutynowym, należy szczególnie zadbać o staranne
udokumentowanie wyboru leku, najlepiej wspierając się
konsultacją specjalisty.
Takie ostrożne postępowanie i zalecenia co do bezpieczeństwa muszą obowiązywać do czasu zgromadzenia
większej liczby informacji, zwłaszcza pochodzących z poprawnych metodologicznie badań klinicznych.
Piśmiennictwo:
1. American Psychiatric Association. Practice Guideline for the
Treatment of Patients with Delirium. Am J Psychiatry 1999;
166 (5 suppl): 1‒20
2. Cole MG. Delirium in elderly aptients. Am J Geriatr Psychiatry
2004; 12: 7‒21.
3. Fong TG, Tulebaev SR, Inouye SK. Delirium in elderly adults:
diagnosis, prevention and treatment. Nat Rev Neurol 2009; 5:
210‒20.
4. Cole MG, Ciampi A, Belzile E, Zhong L. Persistent delirium
in older hospital patients: a systematic review of frequency and
prognosis. Age Ageing 2009; 38: 19‒26.
5. Alici-Eucimen Y, Breitbart W. An update on the use of anti­
psychotics in the treatment of delirium. Palliat Support Care
2008; 6: 177‒82.
6. Klich-Rączka A, Piotrowicz K, Grodzicki T. [Delirium in the
light of the most recent guidelines] Przegl Lek 2009; 66: 187‒91.
7. Attard A, Ranjith G, Taylor D. Delirium and its treatment.
CNS Drugs 2008; 22: 631‒44.
8. Lacasse H, Perreault MM, Williamson DR. Systematic review
of antipsychotics for the treatment of hospital-associated delirium in medically or surgically ill patients. Ann Pharmacother
2006; 40: 1966‒73.
9. Seitz DP, Gill SS, van Zyl LT. Antipsychotics in the treatment
of delirium. J Clin Psychiatry 2007; 68: 11‒21.
10.Han CS, Kim YK. A double-blind trial of risperidone and haloperidol for the treatment of delirium. Psychosomatics 2004;
45: 293‒301.
11. Lee Ku, Won WY, Lee HK, Kweon YS, Lee CT, Pae CU,
Bahk WM. Amisulpride cversus quetiapine for the treatment
of delirium: a randomized, open prospective study. Int Clin
Psychopharmacol 2005; 20: 311‒4.
12.Hua H, Wei D, Hui Y, Yu L. Olanzapine and haloperidol for
senile delirium: a randomized controlled observation. Chin
J Clin Rehab 2006; 10: 188‒90.
13.Skrobik YK, Bergeron N, Dumont M, Gottfried S. Olanzapine
vs haloperidol: treating delirium in a critical care setting. Intens
Care Med 2004; 30: 444‒9.
196
Tomasz Sobów
14.Omura K, Amano N. Clinical experience of quetiapine in 24 elderly patients with delirium. Psychogeriatrics 2003; 3: 69‒72.
15.Sasaki Y, Matsuyama T, Inoue S, Sunami T, Inoue T, Denda
K. A prospective, open-label, flexible-dose study of quetiapine in the treatment of delirium. J Clin Psychiatry 2003; 64:
1316‒21.
16.Kim KY, Bader GM< Kotlyar V, Gropper D. Treatment of
delirium in older adults with quetiapine. J Geriatr Psychaitr
Neurol 2003; 16: 29‒31.
17.Pae CU, Lee SJ, Lee CU, Lee C, Paik IH. A pilot trial of
quetiapine for the treatment of patients with delirium. Hum
Psychopharmacol Clin Exp 2004; 19: 125‒7.
18.Maneeton B, Maneeton N, Srisurapanont M. An open label
study of quetiapine for delirium. J Med assoc Thai 2007; 90:
2158‒62.
19. Sipahimalani A, Sime RM, Masand PS. Treatment of delirium
with risperidone. Int J Geriatr Psychopharmacol 1997; 1: 24‒6.
20.Horikawa N, Yamazaki T, Miyamoto K, Kurosawa A, Oiso
H, Matsumoto F. Treatment of delirium with risperidone: results of a prospective open trial with 10 patients. Gen Hosp
Psychiatry 2003; 25: 289‒92.
21.Mittal D, Jimerson NA, Neely EP, Johnson WD, Kennedy
RE, Torres R. Treatment of delirium with risperidone: resluts
from a prospective open-label trial. J Clin Psychiatry 2004; 65:
662‒7.
22.Parellada E, Baeza I, de Pablo J, Martinez G. Risperidone in
the treatment of patients with delirium. J Clin Psychiatry 2004;
65: 348‒53.
23.Kim JY, Jung Ik, Han C, Cho SH, Kim L, Kim SH, Lee BH,
Lee HJ, Kim YK. Antipsychotics and dopamine trtansporter
gene polymorhisms in delirium patients. Psychiatry Clin
Neurosci 2005; 59: 183‒8.
24.Toda H, Kusumi I, Sasaki Y, Ito K, Koyama T. Relationship between plasma concentration levels of risperidone and clinical
effects in the treatment of delirium. Int Clin Psychopharmacol
2005; 20: 331‒3.
25.Ikezawa K, Canuet I, Ishii R, Iwase M, Teshima Y, Takeda M.
Efficacy of risperidone in the treatment of delirium in elderly
patients. Psychogeriatrics 2008; 8: 62‒5.
26.Kim KS, Pae CU, Chae JH, Bahk WM, Jun T. An open trial of
olanzapine for delirium in the Korean population. Psychiatry
Clin Neurosci 2001; 55: 515‒9.
27.Breitbart W, Trembaly A, Gibson C. An open trial of olanzapine for the treatment of delirium in hospitalized cancer patients.
Psychosomatics 2002; 43: 175‒82.
28.Straker DA, Shapiro PA, Muskin PR. Aripiprazole in the treatment of delirium. Psychosomatics 2006; 47: 385‒91.
29.Pintor L, Fuente E, Bailles E, Matrai S. Study on the efficacy
and tolerability of amisulpride in medical/surgical inpatients
with delirium admitted to a general hospital. Eur Psychiatry
2009; 24: 450‒5.
30.Takeuchi T, Furuta K, Hirasawa T, Masaki H, Yukizane T,
Atsuta H, Nishikawa T. Perospirone in the treatment of patients
with delirium. Psychiatry Clin Neurosci 2007; 61: 67‒70.
31.Liu CY, Juang YY, Liang HY, Lin NC, Yeh EK. Efficacy of
risperidone in treating the hyperactive symptoms of delirium.
Int Clin Psychopharmacol 2004; 19: 165‒8.
32.Miyaji S, Yamamoto K, Hoshino S, Yamamoto H, Sakai Y,
Miyaoka H. Comparison of the risk of adverse events between
risperidone and haloperidol in delirium patients. Psychiatry
Clin Neurosci 2007; 61: 275‒82.
33.Sipahimalani A, Masand PS. Olanzapine for the treatment of
delirium. Psychosomatics 1998; 39: 385‒91.
34.Schwartz TL, Masand PS. Treatment of delirium with quetiapine. Primary Care Comp J Clin Psychiatry 2000; 2: 10‒2.
35.Lonergan E, Britton AM, Luxenberg J, Wyller T. Antipsychotics for delirium. Cochrane Database Syst Rev 2007; 2:
CD005594.
36.Jeste DV, Blazer D, Casey D, Meeks T, Salzman C, Schneider
L, Tariot P, Yaffe K. ACNP White Paer: update on use
of antipsychotic drugs in elderly persons with dementia.
Neuropsychopharmacology 2008; 33: 957‒70.
Nadesłano: 19.11.2009 Zrecenzowano: 14.06.2010 Przyjęto: 12.07.2010
Adres: Dr hab. Tomasz Sobów, Centralny Szpital Kliniczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi,
Czechosłowacka 8/10, 92‒216 Łódź; [email protected]
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010, 19(3): 197–204
Praca oryginalna
Original paper
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Atrakcyjność fizyczna i samoocena a motywy decyzji
o operacji plastycznej piersi oraz ocena jej następstw
Physical attractiveness and self-evaluation in relation to motives underlying the decision
about cosmetic breast surgery and to expected consequences of the surgery
MACIEJ PASTUCHA1, TERESA RZEPA2, ANDRZEJ MODRZEJEWSKI3, WILHELM GRZESIAK4
1. Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska w Szczecinie
2. Instytut Psychologii Uniwersytetu Szczecińskiego
3. Zakład Pielęgniarstwa Chirurgicznego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie
4. Zakład Biostatystyki Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie
Streszczenie
Cel. Sprawdzenie zależności między oceną własnej atrakcyjności fizycznej i cech swego charakteru a motywami podjęcia decyzji
o operacji plastycznej piersi oraz oczekiwanymi jej konsekwencjami.
Metoda. W badaniach, przeprowadzonych w latach 2006‑2008, uczestniczyło 113 kobiet. Badania miały charakter anonimowy
i polegały na indywidualnym wypełnianiu ankiety, skonstruowanej specjalnie do celów badawczych.
Wyniki. Decyzję o poprawie swego wyglądu podejmują najczęściej kobiety w wieku ok. 30 lat, panny, oceniające swój wygląd
jako dość atrakcyjny lub przeciętny, a cechy swego charakteru jako pozytywne lub bardzo pozytywne. Ocena atrakcyjności fizycznej
jest spójna z oceną własnego charakteru, a obie zmienne wykazują związek z kierowaniem się motywami wewnętrznymi przy podejmowaniu decyzji o operacji. Wyróżnione zmienne nie wpływają natomiast na ogólnie pozytywne oczekiwania odnośnie konsekwencji
operacji plastycznej piersi.
Wnioski. Najbardziej niebezpieczne dla zdrowia psychicznego jest połączenie motywów zewnętrznych z wygórowanymi, pozytywnymi
oczekiwaniami wobec zmian własnego wyglądu i relacji z innymi (zwłaszcza z partnerem) po zabiegu operacyjnym. Wymaga to szczególnej uwagi i troski ze strony zespołu medycznego.
SUMMARY
Objectives. To explore the relationship of self-rated own physical attractiveness and personality traits to: (1) motives underlying
the decision to undergo cosmetic breast surgery, and (2) expected consequences of the surgery.
Method. Participants in the study conducted in the years 2006‑2008 were 113 women who anonymously and individually responded
to a questionnaire developed for the research purposes.
Results. The decision to improve their appearance is usually made by single women aged about 30, who assess their looks as
rather attractive or average, and their personality traits as positive or very positive. Their self-rating of own physical attractiveness
is consistent with that of their personality traits, and both these variables are related to inner-directedness of their decision-making
concerning the surgery. However, neither of these variables is related to the participants’ generally positive expectations of the cosmetic
breast surgery consequences.
Conclusions. A combination of the patient’s external motivation with overly positive expectations about post-surgery changes
in her appearance and interpersonal relationships (especially these with her partner) involves the greatest risk to her mental health.
Therefore, special attention and care are required from the medical team.
Słowa kluczowe: atrakcyjność fizyczna /cechy charakteru /poprawa własnego wyglądu /motywy i następstwa
Key words:
physical attractiveness /personality traits /appearance improvement /motives and consequences
Do wzrostu popularności chirurgii kosmetycznej przyczyniły się z pewnością mass-media i branża rozrywkowa.
Chęć poprawy niedostatków własnej urody – szczególnie
piersi – wzmagała się głównie wskutek bombardowania
ludzi obrazami idealnego wyglądu fizycznego, zamieszczanymi w magazynach, Internecie, w telewizji, na ekranach
kin, a także demonstrowanych na pokazach mody. Pojawiły
się specjalne programy telewizyjne przedstawiające praw-
dziwe operacje plastyczne i ich udane efekty. Ponadto,
postęp technologiczny uczynił operacje plastyczne bezpieczniejszymi [1]. Od roku 1964 stale ulepszano wprowadzone wówczas protezy silikonowe [2]. W 1992 roku
ostatecznie stwierdzono, że wszczepienie implantów silikonowych nie zwiększa częstości zapadania na nowotwory złośliwe i schorzenia tkanki łącznej [3, 4, 5], ani też nie
opóźnia wykrycia raka piersi [6, 7, 8]. Ponadto ustalono, iż
198
Maciej Pastucha, Teresa Rzepa, Andrzej Modrzejewski, Wilhelm Grzesiak
ryzyko chorób autoimmunologicznych po implantacji piersi nie jest większe niż w pozostałej populacji [9, 10, 11].
Co prawda, u niektórych kobiet po wszczepieniu implantów pojawiają się powikłania [12], lecz w ostatecznym
rozrachunku korzyści wynikające z poddania się operacji
przewyższają jej negatywne konsekwencje. Najlepszym
dowodem na to jest stały wzrost liczby kobiet decydujących się na powiększenie piersi [13]. Na przykład w 2002 r.
w Stanach Zjednoczonych operacji poddało się 237 tys. kobiet [14], a w 2006 roku – już 330 tys.
Wraz ze wzrostem popularności operacji powiększania
piersi, wzrosło też zainteresowanie aspektami demograficznymi i psychologicznymi tej operacji. Na podstawie badań
dotyczących 1244 kobiet poddających się powiększeniu
piersi stwierdzono, że ich wiek wahał się od 18 do 60 lat,
przy średniej – 31 lat. Czterdzieści siedem procent kobiet
było zamężnych, 29% – samotnych, 18% – rozwiedzionych, 2% pozostawało w separacji, a 1% owdowiało [14].
W innych badaniach, wiek 292 kobiet, którym powiększono
piersi, wahał się od 16 do 68 lat, a średnia wynosiła 33 lata.
Wśród nich 67% było zamężnych, 16% – rozwiedzionych,
15% – panien i 1% – owdowiałych [15]. Jeszcze inne badania wskazywały na to, że operacjom powiększenia piersi
poddają się kobiety w wieku około trzydziestu lat, zamężne
i posiadające dzieci [1]. Choć trudno się tu dopatrzeć jakichś
prawidłowości, to dość powszechny jest pogląd, że operacjom plastycznym poddają się zamężne kobiety europejskie
i amerykańskie, w wieku między 20 a 30 r.ż., przekonane,
że ten zabieg ułatwi im rozwój związków małżeńskich i romantycznych [16].
Wyniki różnych badań pozwalają ponadto na stwierdzenie, iż kobiety, które poddały się operacji powiększenia piersi różnią się od tych, które tego nie zrobiły. Powiększające
swe piersi ważyły średnio mniej niż kobiety bez implantów
[17, 18, 19], miały więcej partnerów seksualnych, używały
więcej środków antykoncepcyjnych, były młodsze wówczas, gdy po raz pierwszy zaszły w ciążę, jak również – częściej ciążę przerywały [17, 18, 19, 20]. Częściej też paliły
papierosy i były zwolenniczkami alkoholu oraz częściej się
rozwodziły [21, 22].
Wobec różnorodności motywów leżących u źródeł
wszelkich decyzji i działań, wcale nie dziwi, że w badaniach stwierdzano występowanie rozproszonych a nawet
sprzecznych motywów, którymi kierowały się kobiety zdecydowane na operacyjną zmianę piersi. Często powodowały nimi motywy psychologiczne, tj.: poprawa jakości życia,
podwyższenie samooceny i pewności siebie, polepszenie
relacji z partnerem, wzrost satysfakcji seksualnej, nawiązanie bliskich kontaktów z mężczyznami, dążenie do naprawy konfliktów wewnętrznych [23, 24, 25]. U badanych
kobiet stwierdzono także motywację do pozbycia się problemów w zakresie (m.in.) identyfikacji z własnymi matkami, co prowadziło je do ukształtowania nieadekwatnego
obrazu własnego ciała i do zwątpienia we własną kobiecość
[24]. Na drodze empirycznej ustalono także, że 75% kobiet zdecydowanych na operację plastyczną piersi kieruje
się dążeniem do zwiększenia własnej aktywności i do poprawy stanu zdrowia, 45% podaje jako motyw – wzrost
akceptacji społecznej, 25% oczekuje większych sukcesów
towarzyskich, korzyści ekonomicznych i szybkiej kariery
zawodowej [25]. Z kolei na podstawie innych badań stwierdzono, że ocena własnego wyglądu i samoocena u kobiet
poddających się powiększaniu piersi nie różniły się od tych
wielkości psychologicznych u kobiet z grupy kontrolnej,
chociaż – w odróżnieniu od nich – kobiety zdecydowane
na operację były niezadowolone z wyglądu właśnie tej części swego ciała [26, 27]. Problemy z samooceną i chęć jej
poprawy okazały się wręcz nieistotnym motywem u 195 kobiet oczekujących na operacje plastyczne, w tym – u kobiet
oczekujących na powiększenie piersi [28]. Ustalono również, że istotną rolę podczas podejmowania decyzji o plastyce piersi odgrywały czynniki informacyjne i medyczne,
głównie – znajomość ryzyka i oczekiwanych korzyści [29].
Okazało się także, iż pacjentki deklarujące wewnętrzne,
racjonalne, przemyślane motywy swej decyzji są jednocześnie bardziej przekonane o sukcesie operacji niż kierujące
się motywami zewnętrznymi [30].
Podsumowując należy jednak stwierdzić, iż podstawowym motywem poddania się operacji plastycznej piersi jest
niezadowolenie z własnego wyglądu [26].
Co interesujące, psychologiczne badania jakościowe
(prowadzone w latach 80. XX wieku) wykazały, że u osób
poddających się operacjom plastycznym częściej występują
rozmaite patologie i zaburzenia psychiczne [31]. W późniejszych badaniach, opartych na standaryzowanych skalach
psychometrycznych, stwierdzono ich znacznie mniej [19,
23, 29]. Jednocześnie ustalono, że kobiety zdecydowane
na plastykę piersi częściej poddawały się psychoterapii [26,
32], częściej były leczone lekami psychotropowymi [32, 33]
i hospitalizowane psychiatrycznie [33, 34], w porównaniu
do kobiet decydujących się na inne operacje plastyczne lub
w porównaniu do populacji ogólnej. Przed operacją wszczepienia implantów, u pacjentek występowały częściej niż
zwykle zaburzenia o charakterze depresyjnym, niska samoocena, poczucie niedoskonałości, zmniejszone poczucie
kobiecości i atrakcyjności seksualnej [35]. Co piąta z kobiet
oczekujących na zabieg powiększenia piersi deklarowała zaburzenia lękowe i depresyjne, a 10% oświadczyło, że wymaga leczenia w zakresie zdrowia psychicznego [36]. Warto
odnotować, że u kobiet oczekujących na powiększenie piersi
(lub inne operacje plastyczne) nierzadko występuje anoreksja i bulimia [37]. Ponadto, z badań wynika, że częstość
samobójstw u kobiet z wszczepami silikonowymi piersi jest
2‑3 razy wyższa niż w ogólnej populacji kobiet [20, 35, 38,
39, 40, 41, 42] oraz, że samobójstwa u kobiet z wszczepami
są częstsze niż u osób, u których wykonano inne operacje
plastyczne [20], albo że nie ma różnicy w tym zakresie [42].
Chociaż wyniki niektórych badań sugerują, że istnieje
rozbieżność pomiędzy wynikami oczekiwanymi przez pacjentkę i lekarza [29, 43, 44, 45, 46], to większość kobiet
poddanych operacji powiększenia piersi jest zadowolona
z jej efektu [2, 29, 47, 48]. Również w ciągu pierwszych
dwóch lat po zabiegu, większość kobiet stwierdza poprawę
swego wyglądu fizycznego [43, 44, 49]. Jednakże satysfakcja i korzyści psychiczne po powiększeniu piersi mogą
być zminimalizowane na skutek powikłań pooperacyjnych.
Stwierdzono bowiem, że kobiety, u których powikłania wystąpiły, wskazywały na niezbyt pozytywne zmiany w ob-
Atrakcyjność fizyczna i samoocena a motywy decyzji o operacji plastycznej piersi oraz ocena jej następstw
razie swego ciała [44]. W innych badaniach stwierdzono,
że kobiety, u których doszło do powikłań wymagających
napraw chirurgicznych (pęknięcie lub zmniejszenie się implantu, przykurcze, asymetria), odczuwają podobną satysfakcję jak kobiety z implantami, które nie miały powikłań
[15]. Bowiem aż 81% było zadowolonych z implantów,
73% polecałoby je innym, a tylko 3% było z nich niezadowolonych. Przy tym 65% kobiet stwierdziło wzrost jakości
swego życia, a 68% – poprawę atrakcyjności seksualnej.
W wielu badaniach okazało się także, iż po powiększeniu
piersi pacjentki stwierdzają wzrost samooceny (aż 89% odnotowuje taki efekt [48]), wyższe poczucie atrakcyjności
(87% [48]) i kobiecości (96% [48]) oraz ogólną poprawę
nastroju [13, 28, 50, 51], deklarowaną nawet przez 87%
badanych kobiet [48]; a także – szybką integrację piersi z implantami z obrazem własnego ciała [52]. Ponadto,
w przywoływanych już badaniach [48], 85% kobiet stwierdziło wzrost osobistej charyzmy, a 75% – poprawę w zakresie życia seksualnego. Wykazano także niewielkie zmiany
na lepsze w zakresie zdrowia psychicznego (26% kobiet),
aktywności (29%) i zdolności do pracy (18%). Natomiast
istotną poprawę stwierdzono w spostrzeganiu własnego
ciała (95%) i doznawaniu pozytywnych odczuć z noszenia
ubiorów (99%) [14, 48].
Tak dalece pozytywne wyniki osłabia porównawcza analiza przedoperacyjna i pooperacyjna 72 osób poddających
się chirurgii plastycznej (w tym 39 kobiet powiększających
lub podwieszających piersi), gdyż wykazała ona brak istotnych różnic w zakresie samooceny oraz brak spadku objawów depresji po operacji [49].
CEL BADANIA
Te interesujące i zarazem kontrowersyjne wyniki licznych badań zachodnioeuropejskich i amerykańskich stały się punktem wyjścia do weryfikacji niektórych spośród
przedstawionych zależności i ustaleń, w populacji polskich
kobiet. Poczynione założenia badawcze dotyczyły następujących zależności: (1) im wyżej pod względem atrakcyjności fizycznej i cech charakteru ocenia się pacjentka, tym
częściej kieruje się motywami wewnętrznymi podczas podejmowania decyzji o operacji plastycznej piersi; (2) im wyżej pod względem atrakcyjności fizycznej i cech charakteru
ocenia się pacjentka, tym częściej oczekuje pozytywnych
konsekwencji decyzji o poddaniu się operacji plastycznej.
BADANA GRUPA
Badaną grupę stanowiło 113 kobiet, które podjęły decyzję o poddaniu się plastycznej operacji piersi w ramach
indywidualnej, specjalistycznej praktyki lekarskiej w zakresie chirurgii plastycznej, prowadzonej w Szczecinie.
Kobiety były w wieku od 20 do 48 lat, w tym 43,6% liczyło
sobie od 20 do 29 lat, tyle samo – od 30 do 39 lat, a 12,8%
kobiet przekroczyło czterdziesty rok życia. Prawie połowę
(48,7%) kobiet stanowiły panny, 41% – mężatki, a 5,3% –
rozwódki.
199
O miejscu i możliwości dokonania operacji plastycznej
kobiety dowiadywały się najczęściej z Internetu (52,8%)
lub od wcześniej operowanej osoby (14,6%), bądź też z lokalnych gazet (12,2%).
METODA
Specjalną ankietę o charakterze anonimowym skonstruowano głównie w celu ustalenia zależności między
motywami decyzji o poddaniu się operacji plastycznej oraz
jej oczekiwanymi następstwami a takimi zmiennymi psychologicznymi, jak: ocena własnego wyglądu fizycznego
oraz podstawowych cech charakteru. Była ona chętnie wypełniana przez pacjentki podczas oczekiwania na wizytę
lekarską.
Badania ankietowe przeprowadzono w latach 2006‑2008.
Po zebraniu wypełnionych ankiet okazało się, że dwie z nich
w kilku miejscach są niekompletne, dlatego dalszej analizie
zostały poddane wypowiedzi 111 kobiet zdecydowanych
na operację plastyczną piersi.
WYNIKI
Własny wygląd fizyczny kobiety oceniały na siedmiostopniowej skali, ograniczonej biegunami: „bardzo atrakcyjny” – „bardzo nieatrakcyjny”. Analiza wyników wykazała,
że najwięcej kobiet (92) oceniło swój wygląd fizyczny jako
dość atrakcyjny (53) lub przeciętny (39). Za nieatrakcyjne
uznało się 18 badanych, a tylko jedna – za osobę bardzo
atrakcyjną. Żadna z kobiet nie przypisała sobie określenia
„bardzo nieatrakcyjna, o mnóstwie kompleksów z powodu
wyglądu” (ryc. 1).
Ocena własnego wyglądu
Rycina 1. Ocena własnej atrakcyjności fizycznej
Figure 1. Self-assessed physical attractiveness
W celu oceny cech charakteru pacjentki mogły wybrać
z listy przymiotników maksymalnie 5 określających je najtrafniej. W zależności od proporcji wybranych cech pozytywnych i negatywnych, odpowiedzi zaliczano do kategorii
od „bardzo pozytywnej” do „bardzo negatywnej”. Okazało
się, że badane kobiety nieco inaczej (tj. wyżej) oceniły się
pod względem cech charakteru niż ze względu na własny
wygląd, bowiem 74 uznało je za bardzo pozytywne (39)
i pozytywne (35). Dwadzieścia siedem kobiet określiło
swój charakter jako przeciętny, a tylko 10 – jako negatywny. Żadna z kobiet nie oceniła siebie jako kogoś o bardzo
negatywnym charakterze (ryc. 2).
200
Maciej Pastucha, Teresa Rzepa, Andrzej Modrzejewski, Wilhelm Grzesiak
do podjęcia decyzji o poddaniu się operacji plastycznej piersi
zależy od: (1) oceny poziomu atrakcyjności; oraz (2) oceny cech charakteru. Uzyskane zależności okazały się istotne statystycznie (χ² wynosi odpowiednio 43,53 oraz 72,52;
α=0,001) i zostały zilustrowane na ryc. 3 i 4.
Ocena cech charakteru
80
wewnętrzna
Porównanie oceny cech własnego charakteru i oceny
swej atrakcyjności fizycznej wykazało statystycznie istotną
zależność (współczynnik korelacji rang Spearmana ρ=0,21,
na poziomie α=0,05). To znaczy, że im wyżej ocenia swój
wygląd dana kobieta, tym jednocześnie bardziej pozytywnie ocenia cechy swego charakteru. Świadczy to o spójności wizerunku samej siebie u badanych kobiet.
Jeśli chodzi o motywy podjęcia decyzji o operacji plastycznej piersi, to kobiety mogły wybrać maksymalnie 2 odpowiedzi
spośród 11 proponowanych. Ponadto, mogły wyrazić własną
opinię, ponieważ pytanie miało charakter półotwarty. Jednak
żadna z nich nie skorzystała z tej możliwości. Większość
kobiet wskazywała na jeden dominujący motyw, a jeśli wybierały dwa, to były one spójne. O kierowaniu się motywami
wewnętrznymi świadczył wybór takich odpowiedzi, jak np.:
„Chodzi o moje samopoczucie. Z takimi piersiami nie czuję się
dobrze”; „Moje piersi – to mój zadawniony kompleks. Chcę
się go pozbyć”; „Obecny biust jest za mały. Zawsze chciałam
mieć duże piersi”. Natomiast o tym, iż motywy decyzji o operacji miały charakter zewnętrzny, świadczyły (m.in.) odpowiedzi: „Robię to dla mego partnera, który pragnie bym miała odpowiedni biust”; „Robię to z zazdrości, gdyż nie mogę patrzeć
na kobiety, które mają piękny biust”; „Wstydzę się swoich
piersi. Mam problem z rozebraniem się na plaży”. Okazało się,
że niemal trzy czwarte badanych kobiet (tabl. 1) kierowało się
motywami wewnętrznymi, co potwierdza słuszność powszechnie znanych psychologicznych ustaleń o znaczącym wpływie
wyglądu fizycznego na poczucie własnej wartości i na poziom
samooceny. Pozostałe kobiety były powodowane motywami
natury zewnętrznej, tj. oddziaływaniami ze strony otoczenia
społecznego (zwłaszcza – partnera).
Tabela 1. Główne motywy decyzji o operacji poprawy wyglądu piersi
Table 1. Main motives underlying the decision to improve breast appearance
Rodzaj motywu
Motywy wewnętrzne: rozprawienie się
z (zadawnionym i niszczącym własny
wizerunek) kompleksem na tle piersi
Motywy zewnętrzne: wstyd wobec innych
(zwłaszcza partnera) z powodu wyglądu piersi
Razem
zewnętrzna
60
Rycina 2. Ocena cech własnego charakteru
Figure 2. Self-rated personality traits
Wskazania
liczba
%
138
72,2
53
27,8
191
100,0
Po tych ustaleniach dokonano sprawdzenia pierwszej hipotezy, a mianowicie – czy rodzaj motywów skłaniających
40
20
0
Atrakcyjna
Przeciętna
Nieatrakcyjna
Rycina 3. Atrakcyjność a motyw decyzji o operacji plastycznej piersi
Figure 3. Attractiveness and motivation of the decision about cosmetic
breast surgery
100
wewnętrzna
80
zewnętrzna
60
40
20
0
Pozytywna
Przeciętna
Negatywna
Rycina 4 Cechy charakteru a motyw decyzji o operacji plastycznej piersi
Figure 4. Personality traits and motivation of the decision about cosmetic
breast surgery
W celu oceny jakości oczekiwanych zmian po operacji
plastycznej piersi, kobiety mogły wskazać na jedną spośród
czterech możliwych odpowiedzi lub też wyrazić własną
opinię, gdyż i w tym przypadku pytanie miało charakter
półotwarty. Okazało się, że żadna z nich nie dokonała takiego wyboru (tabl. 2).
Tabela 2. Ocena zmian oczekiwanych w wyniku operacji plastycznej.
Table 2. Evaluation of expected post-operative changes.
Oczekiwana zmiana
Zmiana wyobrażenia o sobie na pozytywne
Całkowita zmiana w życiu
Brak jakiegokolwiek wpływu
Zmiana w zakresie życia seksualnego
Razem
Wskazania
liczba
%
95
10
4
2
111
85,6
9,0
3,6
1,8
100,0
Atrakcyjność fizyczna i samoocena a motywy decyzji o operacji plastycznej piersi oraz ocena jej następstw
Druga weryfikowana zależność, tj. między poziomem
atrakcyjności fizycznej oraz oceną cech charakteru a oczekiwaniami pozytywnych konsekwencji decyzji o operacji plastycznej piersi, okazała się nieistotna statystycznie. To znaczy, że – niezależnie od poziomu atrakcyjności fizycznej
oraz oceny własnego charakteru – badane kobiety oczekują
przede wszystkim (85,6%), że po operacji dokona się zmiana ich wyobrażenia o sobie na jeszcze bardziej pozytywne
lub pozytywne. Przy tym dziesięć z nich przydaje operacji
piersi rangę wydarzenia, które spowoduje całkowitą zmianę
w ich dotychczasowym życiu. Dwie kobiety liczą na pozytywną zmianę w zakresie życia seksualnego. Jedynie cztery
pacjentki oceniły, że operacja nie wywrze jakiegokolwiek
wpływu na ich aktualne życie i na jego jakość.
OMÓWIENIE
Wyniki badań 111 kobiet zdecydowanych na poddanie się
operacji plastycznej piersi przekonują o niekwestionowanej roli
Internetu jako źródła informacji na temat zabiegów medycznych. Kobiety podejmujące decyzję o operacji liczyły sobie
od 20 do 48 lat, w tym po tyle samo (43,6%) było w wieku od 20
do 29 oraz od 30 do 39 lat. 12,8% kobiet przekroczyło czterdziesty rok życia. Średnia wieku, podobnie jak w cytowanych badaniach zachodnioeuropejskich i amerykańskich, oscyluje około
30 roku życia. Jeśli chodzi o stan cywilny, to (odwrotnie niż
w porównywanych badaniach) przeważały tu panny (48,7%),
na następnym miejscu uplasowały się mężatki (41,0%). Zgodnie
z wynikami badań przeprowadzonych w innych krajach, na dalszym miejscu występują rozwódki (5,3%).
Decyzję o operacji podjęły kobiety oceniające swój wygląd fizyczny jako dość atrakcyjny (48%) lub przeciętny
(35%). Taką decyzję podjęły także kobiety oceniające się
jako nieatrakcyjne (16%). Tylko jedna z badanych uznała się
za osobę bardzo atrakcyjną. W porównywanych wynikach
badań zabrakło takich danych, lecz wiadomo, że większość
kobiet poddających się operacjom plastycznym piersi nie
była zadowolona ze swego wyglądu. Zatem można przypuszczać, że badane Polki oceniły swą urodę wyżej niż kobiety z innych krajów.
Ponadto, decyzję o operacji podjęły kobiety oceniające
cechy swego charakteru jako bardzo pozytywne (35%) i pozytywne (32%), jak również – przeciętne (24%) i negatywne
(9%). Większość cytowanych badań z tego zakresu odnosiła
się raczej do oceny stanu psychicznego kobiet decydujących
się na operację plastyczną piersi, trudno zatem porównywać te
dane z oceną własnego charakteru. W przypadku badanych kobiet stwierdzono, że im wyżej oceniały one swą atrakcyjność
fizyczną, tym więcej przypisywały sobie pozytywnych cech
charakteru. Może to świadczyć o spójności obrazu siebie.
W trakcie podejmowania decyzji o operacji plastycznej
piersi, większość kobiet (72,2%) kieruje się motywami natury
wewnętrznej, aniżeli motywami zewnętrznymi (27,8%). Rodzaj
motywu leżącego u podstaw decyzji o operacji plastycznej zależy od oceny własnej atrakcyjności fizycznej i cech charakteru
w ten sposób, że im wyższy poziom owych ocen, tym częściej
motywacja ma charakter wewnętrzny. Zatem tym częściej decyzja jest podejmowana samodzielnie, na podstawie własnych
201
przemyśleń, stanowiąc zazwyczaj realizację ukrytych pragnień
lub rozprawienie się z zadawnionym kompleksem. To ustalenie
pozytywnie weryfikuje jedną z hipotez, a jednocześnie nakazuje chirurgowi plastycznemu zwrócić szczególną uwagę na te
kobiety, które kierują się motywami zewnętrznymi, gdyż często
ich oczekiwania wobec operacji są nadmierne i wygórowane.
W kilku badaniach wykazano bowiem, że odsetek samobójstw
po wszczepieniu implantów wzrasta u kobiet po 40 r.ż. i to wraz
z czasem pozostawania implantu w organizmie [38, 40, 42].
To zjawisko można wyjaśniać niezaspokojeniem oczekiwań
przedoperacyjnych – zwłaszcza jeśli są one nierealistyczne i wynikają z motywów zewnętrznych. Jak choćby takich,
że operacja przyczyni się do zmiany (w sensie pozytywnym)
uczuć partnera. Jeśli takie oczekiwania się nie spełniają, to dochodzi do przygnębienia, depresji, a nawet – myśli i skłonności
samobójczych. Podobne skutki powoduje wystąpienie powikłań pooperacyjnych [26, 53, 54, 55].
Tak jak motywy decyzji o operacji plastycznej piersi
zależą od oceny wyglądu fizycznego i od oceny własnego
charakteru, tak oczekiwania odnośnie wpływu operacji plastycznej na zmianę jakości dotychczasowego życia od nich
nie zależą. Zdecydowana większość kobiet (85,6%), podobnie jak większość kobiet biorących udział w cytowanych badaniach, spodziewa się wyłącznie pozytywnych
następstw i to dotyczących radykalnej poprawy wyobrażeń
na swój temat. Niektóre z nich (9%) oczekują wręcz całkowitej zmiany własnego życia. Aby dokładnie sprawdzić
tę zależność, należałoby przeprowadzić dodatkowe badania
porównawcze, dotyczące związku między oceną poziomu
spełnienia oczekiwań wobec operacji plastycznej piersi
a rodzajem motywu deklarowanego przed zabiegiem.
Powyższe ustalenia pozwalają na sformułowanie kilku
wskazówek praktycznych. Po pierwsze, członkowie zespołu
operacyjnego powinni uważnie obserwować zachowania pacjentek podczas wizyt w gabinecie. Wiadomo bowiem, że pacjentki zwykle zachowują się poprawnie w obecności chirurga plastycznego, starając się wywrzeć korzystne wrażenie.
W rezultacie, mogą ukryć istotne informacje dotyczące ich
stanu zdrowia, zwłaszcza zaburzeń psychicznych. Dlatego tak
istotne jest, aby obserwacje prowadzili wszyscy członkowie
zespołu. Po drugie, wstępna konsultacja powinna umożliwiać
również psychologiczną ocenę motywów poddania się operacji
plastycznej piersi. Głównie chodzi o ustalenie, czy pacjentka
kieruje się motywami wewnętrznymi (własnymi i przemyślanymi); czy też zewnętrznymi, pochodzącymi od innych osób
(najczęściej – partnera) lub z mediów. Poddanie się operacji
plastycznej z motywów zewnętrznych może powodować negatywne następstwa, więc kierującej się nimi pacjentce trzeba
wyraźnie uświadomić, że nie jest możliwe przewidzenie reakcji otoczenia na projektowaną zmianę jej wyglądu fizycznego.
Przykładowo, niektóre kobiety doświadczają wręcz poczucia
sukcesu z powodu wzrostu zainteresowania ich powiększonymi piersiami, lecz inne mogą to odczuwać jako dyskomfort
i powód do irytacji. Ponadto, może wystąpić poważny dysonans poznawczy między wygórowanymi oczekiwaniami
co do wyłącznie pozytywnych następstw poddania się operacji plastycznej a stanem faktycznym. Na przykład, zmiana
własnego wyglądu może wcale nie wpłynąć na spodziewaną
poprawę relacji z partnerem, powodując pogorszenie stanu
202
Maciej Pastucha, Teresa Rzepa, Andrzej Modrzejewski, Wilhelm Grzesiak
psychicznego kobiety. Po trzecie, ocena własnego wyglądu
fizycznego przez pacjentki zamierzające się poddać operacji
powiększenia piersi powinna być także elementem konsultacji psychologicznej. Należy zapytać pacjentkę, czego w szczególności nie lubi w swoich piersiach i poprosić, żeby wskazała to chirurgowi i personelowi pielęgniarskiemu. Chodzi
bowiem o wychwycenie tych kobiet, które zgłaszając istotną
przykrość przy normalnych piersiach, przejawiają cielesne zaburzenie dymorficzne (body dysmorphic disorder) [56, 57, 58,
59, 60], a także – zaburzenia nastroju i odżywiania, objawy
neurowegetatywne (m.in. zaburzenia snu, apetytu, koncentracji uwagi). Po czwarte, w przypadku kobiet, które w przeszłości odnotowały epizody psychiatryczne, konieczna jest
konsultacja u specjalisty. Jeśli pacjentka pozostaje w leczeniu, to należy zapytać lekarza psychiatrę o opinię w sprawie
kwalifikowania jej do operacji plastycznej.
WNIOSKI
1. Zasadniczym źródłem informacji na temat operacji plastycznej jest Internet.
2. Średnia wieku kobiet zdecydowanych na poddanie się operacji plastycznej piersi oscyluje około 30 lat. Przeważają
panny, następnie mężatki i rozwódki. Decyzję o operacji podejmują kobiety oceniające się przeważnie jako dość atrakcyjne lub przeciętnie atrakcyjne, rzadziej – nieatrakcyjne.
Większość z nich pozytywnie lub bardzo pozytywnie ocenia swój charakter, przy czym ocena ta jest tym bardziej pozytywna, im wyżej pod względem atrakcyjności fizycznej
ocenia się dana osoba. To dowodzi spójności obrazu siebie.
3. Kobiety o spójnym i pozytywnym obrazie siebie częściej
kierują się motywami wewnętrznymi przy podejmowaniu decyzji o poddaniu się operacji plastycznej piersi.
4. Oczekiwania odnośnie niemal wyłącznie pozytywnych
konsekwencji pooperacyjnych – dla własnego wizerunku i jakości życia – nie zależą od oceny ani własnej
atrakcyjności ani cech charakteru.
5. Badanie wstępne powinno być nastawione na rozpoznanie motywu leżącego u podstaw decyzji o operacji
plastycznej piersi, ze zwróceniem szczególnej uwagi
na kobiety podejmujące ją pod wpływem presji ze strony partnera seksualnego. Chodzi o uświadomienie im
nie tylko możliwych (i często negatywnych) reakcji otoczenia na zmianę wyglądu fizycznego, lecz również tej
prawdy, iż operacja plastyczna nie stanowi panaceum
na zaburzenia emocjonalne i psychiczne oraz nie jest
podstawowym środkiem prowadzącym do poprawy relacji z partnerem czy z osobami bliskimi.
PIŚMIENNICTWO
1. Crerand CE, Infield AL, Sarwer DB. Psychological considerations in cosmetic breast augmentation. Plast Surg Nurs. 2007;
27(3): 146‑154.
2. Park AJ, Chetty U, Watson ACH. Patient satisfaction following insertion of silicone breast implants. Br J Plast Surg. 1996;
4: 515‑518.
3. Kessler DA. The basis of the FDA’s decision on breast implants. N Engl J Med. 1992; 326: 1713‑1715.
4. Deapen DM, Bernstein L, Brody GS. Are breast implants anticarcinogenic? A 14-year follow-up of the Los Angeles Study.
Plast Reconstr Surg. 1997; 99: 1346‑53.
5. Brinton LA, Lubin JH, Burich MC, Colton T, Brown SL, Hoover
RN. Breast cancer following augmentation mammoplasty
(United States). Cancer Causes Control. 2000; 11: 819‑27.
6. Birdsell DC, Jenkins H, Berkel H. Breast cancer diagnosis
and survival in women with and without breast implants. Plast
Reconstr Surg. 1993; 92: 795‑800.
7. Cahan AC, Ashikari R, Pressman P, Cody H, Hoffman S,
Sherman JE. Breast cancer after breast augmentation with silicone implants. Ann Surg Oncol. 1995; 2: 121‑5.
8. Le GM, O’Malley CD, Glaser SL, Lynch CF, Stanford JL,
Keegan THM, West DW. Breast implants following mastectomy in women with early-stage breast cancer: Prevalence and
impact on survival. Breast Cancer Res. 2005; 7: 184‑193.
9. Tugwell P, Welles G, Peterson, Welch V, Page J, Davison C,
McGowan J, Ramroth D, Shea B. Do silicone breast implants cause
rheumatologic disorders? A systematic review for a court-appointed national science panel. Arthritis Rheum. 2001; 44: 2477‑84.
10.Lipworth L, Tarone RE, McLaughlin JK. Silicone breast implants and connective tissue dicease: An updated review of the
epidemiologic evidence. Ann Plast Surg. 2004; 52: 598‑601.
11. Wong O. A critical assessment of the relationship between
silicone breast implants and connective tissue diseases. Regul
Toxicol Pharmacol. 1996; 23: 74‑85.
12.Hurst NM. Lactation after augmentation mammoplasty. Obstet
Gynecol. 1996; 87: 30‑4.
13.McGrath MH. The psychological safety of breast implant surgery. Plast Reconstr Surg. 2007; 120: 103S-109S.
14. Anderson RC, Cunningham B, Tafesse E, Lenderking WR.
Validation of the breast evaluation questionnaire for use with
breast surgery patients. Plast Reconstr Surg. 2006; 118: 597‑602.
15.Strom SS, Baldwin BJ, Sigurdson AJ, Schusterman MA.
Cosmetic saline greast implants: a survey of satisfactionbreast
– feeding experience, cancer screening, and health. Plast
Reconstr Surg. 1997; 100: 1553‑1557.
16.Sarwer DB, Nordmann JE, Herbert JD. Cosmetic breast augmentation surgery: A critical overview. J of Womens Health
and Gender-Based Med. 2000; 9: 843‑856.
17.Cook LS, Baling JR, Voigt LF, deHart MP, Malone KE, Stanford
JL i wsp. Characteristics of women with and without breast
augmentation. J Am Med Assoc. 1997; 277: 1612‑1617.
18.Fryzek JP, Weiderpass E, Signorello LB, Hakelius L, Lipworth
L, Blot WJ i wsp. Characteristics of women with cosmetic
breast augmentation surgery patients and women in the general
population in Sweden. Ann Plast Surg. 2000; 45: 349‑356.
19.Kjoller K, Holmich LR, Fryzek JP, Jacobsen PM, Friis S,
McLaughlin JK i wsp. Characteristics of women with cosmetic
breast implants compared with women with other types of cosmetic surgery and population-based controls in Denmark. Ann
Plast Surg. 2003; 50: 6‑12.
20.Brinton LA, Brown SL, Colton T, Burich MC, Colton T,
Hoover RN. Mortality among augmentation mammoplasty patients. Epidemiol. 2001; 12: 321‑326.
21. Beale S, Lisper H, Palm B. A psychological study of patients seeking augmentation mammoplasty. Br J Psych. 1980; 136: 133‑138.
22. Schlebusch L, Levin A. A psychological profile of women selected
for augmentation mammaplasty. South Afr Med J. 1983; 3: 481‑483.
23. Didie ER, Sarwer DB. Factors which influence the decision
to undergo cosmetic breast augmentation surgery. J Wom Health.
2003; 12: 241‑253.
Atrakcyjność fizyczna i samoocena a motywy decyzji o operacji plastycznej piersi oraz ocena jej następstw
24.Druss RG. Changes in body image following augmentation
breast surgery. J Psychoanal Psychother. 1973; 2: 248‑256.
25. Darisi T, Thorne S, Iacobelli C. Influences on decision-making
for undergoing plastic surgery: A mental models and quantitative assessment. Plast Reconstr Surg. 2005; 116(3): 907‑16.
26.Sarwer DB, LaRossa D, Bartlett SP, Low DW, Bucky LP,
Whitaker LA. Body image concerns of breast augmentation
patients. Plast Reconst Surg. 2003; 112: 83‑90.
27.Sarwer DB, Wadden TA, Whitaker LA. Body image dissatisfaction and body dysmorphic disorder in 100 cosmetic surgery
patients. Plast Reconstr Surg. 1998; 101: 1644‑9.
28.Van Soest T, Kvalem IL, Skolleborg KC, Roald HE.
Psychosocial factors predicting the motivation to undergo
cosmetic surgery. Plast Reconstr Surg. 2006; 117: 51‑62.
29.Young VL, Nemecek JR, Nemecek DA. The efficacy of breast
augmentation. Breast size, increase, patient satisfaction and
psychological effects. Plast Reconst Surg. 1994; 94: 958‑969.
30.Honiman R, Phillips KA, Castle DJ. A review of psychosocial
outcomes for patients seeking cosmetic surgery. Plast Reconst
Surg. 2004; 113: 1229‑1237.
31. Beale S, Lisper H, Palm B. A psychological study of patients seeking augmentation mammaplasty. Br J Psych. 1980; 136: 133‑138.
32.Sarwer DB, Zanville HA, LaRossa D, Bartlett SP, Chang Ben,
Low DW, Whitaker LA. Mental health histories and psychiatric medication usage among persons who sought cosmetic
surgery. Plast Reconstr Surg. 2004; 114: 1927‑33.
33.Sarwer DB, Gibbons LM, Crerand CE. Treating body dysmorphic disorder with congenitive-behavior therapy. Psych Ann.
2004; 34: 934‑941.
34.Jacobsen PM, Holmich LR, McLaughlin JK, Johansen C,
Olsen JH, Kjoller K, Friis S. Mortality and suicide among
Danish women with cosmetic breast implants. Arch Int Med.
2004; 164(22): 2450‑2455.
35.Edgerton MT, Meyer E, Jacobson WE. Augmentation mammaplasty: II Further surgical and psychiatric evaluation. Plast
Reconstr Surg. 1962; 21: 279‑302.
36. Sarwer DB, Bartlett SP, Bucky LP, LaRossa D, Low DW,
Pertschuk MJ, Wadden TA, Whitaker LA. Bigger is not always
better: Body image dissatisfaction in breast reduction and breast
augmentation patients. Plast Reconstr Surg. 1998; 101: 1956‑61.
37.Sarwer DB, Crerand CE. Body image and cosmetic medical
treatments. Body Image: An Int J of Res. 2004; 1: 99‑111.
38.Brinton LA, Lubin JH, Murray MC, Colton T, Hoover RN.
Mortality rates among augmentation mammoplasty patients:
A update. Epidemiol. 2006; 17: 162‑169.
39.Kott VC, Peeters PM, Granath F, Grobbee DE, Nyren O. Total
and cause specific mortality among Swedish women with cosmetic breast implants. Br Med J. 2003; 326: 527‑528.
40.Lipworth L, Nyren O, Weimin Y, Fryzek JP, Tarone RE,
McLaughlin JK. Excess mortality from suicide and other external causes of death among women with cosmetic breast implants. Ann Plast Surg. 2007; 59: 119‑123.
41.Pukkala E, Kulmala I, Hovi SL, Hemminki E, Keskimaki I,
Pakkanen M Lipworth L, Boice JD Jr, McLaughlin JK. Causes
of death among Finnish women with cosmetic breast implants,
1971‑2001. Ann Plast Surg. 2003; 51: 339‑342.
42.Villeneuve VL, Holowaty EJ, Brisson J, Xie L, Ugnat A,
Latulippe L, Mao Y. Mortality among Canadian Women
with Cosmetic Breast Implants. Am J Epidemiol. 2006; 164:
334‑341.
203
43.Banbury J, Yetman R, Lucas A, Papay F, Graves K, Zins JE.
Prospective analysis of the outcome of subpectoral breast augmentation: Sensory changes, muscle function, and body image. Plast Reconstr Surg. 2004; 113: 701‑707.
44. Cash TF, Duel LA, Perkins LL. Womens psychosocial outcomes
of breast augmentation with silicone gel-filled implants: A 2-year
prospective study. Plast Reconstr Surg. 2002; 109: 2112‑2121.
45.Adams WP, Bengston BP, Glicksman CA, Gryskiewicz JM,
Jewell ML McGrath MH, Mary H, Reisman NR, Teitelbaum
SA, Tebbetts JB, Tebbetts TBS. Decision and management algorithmus to address patient and Food and Drug Administration
concerns regarding breast augmentation and implants. Plast
Reconstr Surg. 2004; 114: 1252‑1257.
46.Hsia HC, Thomson JG. Differences in breast shape preferences
between plastic surgeons and patients seeking breast ugmentation. Plast Reconstr Surg. 2003; 112: 312‑320.
47. Schlebusch L, Marht I. Long-term psychological sequelae of augmentation mammaplasty. South Afr Med J. 1993; 83: 267‑271.
48. Hedén P, Boné B, Murphy DK, Slicton A, Walker PS. Style 410
cohesive silicone breast implants: Safely and effectiveness at 5
to 9 years after implantation. Plast Reconstr Surg. 2006; 118(6):
1281‑7.
49.Sarwer DB, Gibbons LM, Magee L, Baker JL, Casas LA, Glat
PM, Gold AH, Jewell ML, LaRossa D, Nahai F, Young VL.
A prospective, multi-site investigation of patient satisfaction
and psychosocial status following cosmetic surgery. Aesth
Surg J. 2005; 25(3): 263‑269.
50. Baker JL, Kolink IS, Bartlett ES. Dynamics of patients undergoing mammary augmentation. Plast Reconstr Surg. 1974; 53: 652.
51.Goin MK, Goin JM, Gianini MH. The psychic consequences
of a reduction mammaplasty. Plast Reconstr Surg. 1977; 59(4):
530‑4.
52.Kilmann PR, Sattler JI, Taylor J. The impact of augmentation
mammaplasty: A follow-up study. Plast Reconstr Surg. 1987;
80(3): 374‑8.
53.McLaughin JK, Wise TN, Lipworth L. Increased risk of suicide among patients with breast implants: Do the epidemiologic data support psychiatric consultation? Psychosom. 2004;
45: 277‑280.
54.Sarwer DB, Brown OK, Evans DL. Cosmetic breast augmentation and suicide: A review of the literature. Am J Psych. 2007;
164: 1001‑1013.
55.Joiner TE. Does breast augmentation confer risk of or protection from suicide? Aesth Surg J. 2003; 23: 370‑375.
56.Aouizerate B, Pujol H, Grabot D, Faytout M, Suire K, Braud
C, Auriacombea M, Martinb D, Baudetb J, Tignol J.Body dysmorphic disorder in a sample of cosmetic surgery applicants.
Eur Psych. 2003; 18(7): 365‑368.
57. Castle DJ, Molton M, Hoffman K, Preston NJ, Phillips KA.
Correlates of dysmorphic concern in people seeking cosmetic
enhancement. Austr New Zeal J Psych. 1997; 277: 1612‑1617.
58.Crerand CE, Sarwer DB, Magee L, Gibbons LM, Lowe MR,
Bartlett SP i wsp. Rate of body dysmorphic disorder among
patients seeking facial cosmetic procedures. Psych Ann. 2004;
34: 958‑965.
59. Ishigooka J, Iwao M, Suzuki M, Fukuyama Y, Murasaki M,
Miura S. Demographic features of patients seeking cosmetic
surgery. Psych Clin Neurosc. 1998; 52: 283‑287.
60.Veale D, De Haro L, Lambrou C. Cosmetic rhinoplasty in body
dysmorphic disorder. Br Assoc Plast Surg. 2003; 56: 546‑551.
Wpłynęło: 25.03.2010. Zrecenzowano: 24.05.2010. Przyjęto: 31.05.2010.
Adres: Prof. Teresa Rzepa, Instytut Psychologii Uniwersytet Szczeciński, ul. Krakowska 69, 71‑004 Szczecin, tel./fax: 91‑4443240
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010, 19(3): 205–209
Praca oryginalna
Original paper
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Analiza przydatności „Krótkiej skali oceny stanu psychicznego” (MMSE)
w diagnostyce pooperacyjnych ubytków kognitywnych u pacjentów
znieczulanych ogólnie w ułożeniu pronacyjnym
Assessment of the Mini-Mental State Examination usefulness in the diagnostics of post-surgery
cognitive impairments in patients after general anesthesia in the prone position
TAMARA TRAFIDŁO1, KATARZYNA NOWAKOWSKA2, TOMASZ GASZYŃSKI1, WOJCIECH GASZYŃSKI1, IRENA KOVGER1
1. I Zakład Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1 w Łodzi
2. Zakład Rehabilitacji Psychospołecznej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Streszczenie
Cel. Analiza przydatności Krótkiej skali oceny stanu psychicznego (MMSE, Mini Mental State Examination) w ocenie zakresu
pooperacyjnych ubytków kognitywnych u pacjentów poddanych znieczuleniu w ułożeniu pronacyjnym.
Metoda. Zbadano 43 pacjentów w wieku 28‑87 lat operowanych z powodu spondylozy lędźwiowej. Przed operacją oraz 7 i 30 dni
po niej pacjenci wykonywali baterię testów neuropsychologicznych. Jako ubytki kognitywne traktowano 20% pogorszenie wyniku
powtórzonych testów. W analizie statystycznej czynników demograficznych sprzyjających pooperacyjnym dysfunkcjom poznawczym
wykorzystano test Manna-Whitneya oraz dokładny test Fishera. Test Wilcoxona posłużył do analizy wyników MMSE.
Wyniki. MMSE nie wykazał pooperacyjnych ubytków poznawczych. Pozostałe testy neurokognitywne wykazywały pooperacyjne pogorszenie funkcji poznawczych w różnym stopniu. Pacjenci z pooperacyjnymi ubytkami poznawczymi wyróżniali się istotnie
(p<0,005) starszym wiekiem, niższym poziomem edukacji, dłuższym czasem znieczulenia, występowaniem chorób układu krążenia
i występowaniem depresji według inwentarza Becka.
Wnioski. MMSE nie ma czułości odpowiedniej do oceny pooperacyjnych ubytków kognitywnych. Inne wykorzystane testy wykazywały pooperacyjne pogorszenie funkcji poznawczych w sposób ograniczony i zróżnicowany.
SUMMARY
Objective. To analyze the Mini-Mental State Examination (MMSE) usefulness in the assessment of post-operative cognitive impairments in patients who received general anesthesia in the prone positioning.
Method. The study sample consisted of 43 patients in the 28‑87 age range who had underwent surgery for lumbar spondylosis. The
patients were assessed with a battery of neuropsychological tests before, 7 days after, and 30 days after the surgery. A performance level
on the post-surgery tests lower by at least 20% than that at the baseline assessment was defined as cognitive impairment. The MannWhitney test and Fisher’s exact test were used in the statistical analysis of the demographic factors that promote the postoperative cognitive dysfunctions. The Wilcoxon test served the assessment of MMSE results.
Results. No post-operative impairment was found using the MMSE. The remaining neurocognitive tests revealed a post-operative cognitive
deterioration to varying degrees. The patients with post-operative cognitive impairments were significantly (p<0.005) characterized by older
age, lower education level, longer time of anaesthesia, cardiovascular diseases and depressed mood diagnosed using the Beck Depression
Inventory.
Conclusions. The MMSE lacks sufficient sensitivity to assess post-operative cognitive impairments. The other neurocognitive tests
show minor deterioration of executive functions in a varied range.
Słowa kluczowe: MMSE /dysfunkcje poznawcze /znieczulenie ogólne
Key words:
MMSE /cognitive impairments /general anesthesia
Znieczulenie ogólne, poprzez farmakologiczne zniesienie świadomości i depresję kory przedczołowej, wpływa
także na sprawność procesów poznawczych w okresie pooperacyjnym. Pooperacyjne zaburzenia kognitywne mogą
mieć nasilenie łagodne lub umiarkowane i najczęściej mają
charakter dysfunkcji wykonawczych [1, 2]. Jak wykazało
międzynarodowe badanie ISPOD-1, u pacjentów powyżej
60 roku życia, w pierwszym tygodniu po operacji ubytki
kognitywne występują u 25,8%, natomiast po trzech miesiącach od zabiegu utrzymują się u 9,9% badanych. Zakres
206
Tamara Trafidło, Katarzyna Nowakowska, Tomasz Gaszyński, Wojciech Gaszyński, Irena Kovger
ubytków poznawczych dla grupy kontrolnej w podobnym
wieku i niepoddanej znieczuleniu ogólnemu wynosi odpowiednio 3,4% po 7 dniach oraz 2,8% po 3 miesiącach [3].
Pooperacyjne dysfunkcje poznawcze polegają na osłabieniu procesów reakcji na bodźce różnych modalności,
a także procesów: pamięci operacyjnej, planowania, organizacji, uwagi oraz prędkości manipulowania odbieranymi informacjami. Objawy mogą trwać od kilku dni do kilku miesięcy. Przemijający charakter pooperacyjnych dysfunkcji
kognitywnych wiąże się z poprawą metabolizmu i krążenia
mózgowego. Jednak zdarzają się także stany trwałe, które
dotyczą przede wszystkim osób starszych i należy je wtedy
różnicować z otępieniem [4].
Przyczyny pooperacyjnych dysfunkcji kognitywnych nie
są do końca wyjaśnione. Uważa się, że neurofizjologicznym
mechanizmem pooperacyjnych ubytków kognitywnych jest
uszkodzenie przewodnictwa cholinergicznego w ośrodkowym układzie nerwowym. Uszkodzenia pętli neuronalnych
mogą się pojawiać w wyniku: hipoksji, hipotensji tętniczej,
wpływu anestetyków, wpływu procedur chirurgicznych per
se, stresu okołooperacyjnego oraz akceleracji procesów starzenia [4]. Chociaż mikrozatorowość naczyń mózgowia jest
upatrywana jako najczęstsza przyczyna pooperacyjnych zaburzeń kognitywnych, to jednak w etiopatogenezie dysfunkcji kognitywnych związanych z anestezją nie wykazano dotąd
przewagi któregokolwiek z wymienionych procesów [4, 5].
Znieczulenie do operacyjnego leczenia spondylozy
lędźwiowej w ułożeniu pronacyjnym jest związane z ryzykiem okluzji naczyń szyjnych lub kręgowych, co może
skutkować uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego
w następstwie niedokrwienia [5].
Wykrycie pooperacyjnych ubytków kognitywnych wymaga zastosowania testów neuropsychologicznych [6, 7,
8]. „Krótka skala oceny stanu psychicznego” (MMSE, Mini
Mental State Examination) jest popularną klinicznie metodą oceny ogólnego poziomu funkcjonowania poznawczego
pacjenta [9]. Test MMSE ocenia: orientację w czasie i miejscu, zapamiętywanie trzech wyrazów, uwagę i liczenie,
swobodne odtwarzanie wcześniej zapamiętanych wyrazów
po krótkim odstępie czasu, nazywanie dwóch przedmiotów,
wykonywanie poleceń słownych, pisanie oraz kopiowanie
dwóch przecinających się pięciokątów. MMSE bada zatem
zdolności arytmetyczne oraz procesy przechowywania informacji w pamięci [6]. Za prawidłowy zakres przyjmuje
się wartość 24 – 30 punktów. Wynik poniżej 24 punktów
może sugerować procesy otępienne [9].
CEL
Celem badania jest analiza przydatności MMSE w ocenie
pooperacyjnych ubytków kognitywnych u pacjentów poddanych znieczuleniu ogólnemu w ułożeniu pronacyjnym.
METODY
Po uzyskaniu zgody Komisji Bioetycznej do badania włączono 43 pełnoletnich pacjentów, w wieku od 25 do 87 lat,
których zakwalifikowano do operacyjnego leczenia spondylozy lędźwiowej. Wykonane zabiegi operacyjne odbyły
się w ułożeniu pronacyjnym. Z udziału w badaniu zostali wykluczeni pacjenci z przebytym udarem, stwierdzoną
wcześniej demencją, schizofrenią lub depresją. Nie włączono również do badania osób z aktualną lub przebytą terapią lekami nasennymi, przeciwdepresyjnymi, anksjolitycznymi i sterydami. Z udziału w badaniu wykluczono także
osoby, które deklarowały częste spożycie alkoholu oraz
osoby, które w przedoperacyjnych badaniach laboratoryjnych wykazywały nadmierne spożycie alkoholu: podwyższone wartości GGTP (gamma-glutamylo-transpeptydaza)
i makrocytozę z hiperchromią (MCH ponad 36 pg, MCV
ponad 97 fl ).
W badaniu uwzględniono także obecność następujących czynników ryzyka chorób krążenia: choroby serca
(migotanie przedsionków, zaburzenia rytmu serca, wady
zastawkowe oraz stosowanie leczenia farmakologicznego
z tych powodów), cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemię i stosowanie terapii hipotensyjnej lub hipolipemizującej. Za występowanie każdego z wymienionych
powyżej czynników sercowo-naczyniowych dana osoba
otrzymywała jeden punkt. Niewystępowanie chorób krążenia oznaczano wartością zerową. Maksymalna ilość
punktów mogła wynosić 4. Pod względem czynników ryzyka chorób krążenia 4 pacjentów uzyskało 2 punkty a 14
pacjentów – 1 punkt. Natomiast u 25 osób nie wystąpiły
żadne z wymienionych czynników. Nie stwierdzono osób
z maksymalną ilością czynników.
Tabela 1. Analizowane, ilościowe zmienne niezależne (podstawowe staty‑
styki) w grupie 43 chorych.
Analizowana zmienna
Czas znieczulenia (min)
Wiek (lata)
Lata edukacji
Podstawowe statystyki
średnia
194,2
49,6
12,2
rozpiętość
95- 380
25‑87
7‑20
SD
70,10
14,38
3,22
SD odchylenie standardowe
Wszyscy pacjenci zostali przed operacją poddani badaniu neuropsychologicznemu z wykorzystaniem baterii obejmującej testy: wzrokowej pamięci operacyjnej N-wspak,
łączenia punktów A i B, interferencji Stroopa – część 1 i 2,
fluencji słownej, powtarzania cyfr wprost i wspak z testu
Wechslera, inwentarza depresji Becka oraz MMSE.
Test N-wspak (N-back Test) w wersji komputerowej
Coppoli, służy do badania wzrokowo-przestrzennej pamięci operacyjnej oraz do badania sprawności koordynacji
wzrokowo-ruchowej [10].
Testem łączenia punktów A i B Reitana (Trail Making
Test A&B, TMT A i B) bada się szybkość psychomotoryczną (część A) oraz wzrokowo – przestrzenną pamięć
operacyjną i zdolność przełączania się na nowe kryterium
po wyuczeniu jednej zasady reagowania (część B) [11].
Test Stroopa (Stroop Color-Word Interference Test) służy
do oceny aktywnego utrzymania uwagi selektywnej w warunkach interferencji i ocenia także werbalną pamięć operacyjną. Istotą testu jest prowokowanie perseweracji. Zadanie
Analiza przydatności „Krótkiej skali oceny stanu psychicznego” (MMSE) w diagnostyce pooperacyjnych ubytków kognitywnych... 207
polega na wyuczeniu się jednego kryterium działania, a następnie konieczności przestawienia się na inne, podczas gdy
poprzednie kryterium nadal jest przypominane [12].
Testem fluencji słownej (FAS, Verbal Fluency Test) posłużono się do oceny płynności mowy. FAS ulega wyraźnemu obniżeniu u osób z uszkodzeniem okolic skroniowych
mózgu. Dodatkowo, liczba słów persewerowanych lub
niezgodnych z przyjętym kryterium testu FAS, świadczy
o dysfunkcji procesów on line związanych z funkcjonowaniem pamięci operacyjnej [6, 13].
Podtest powtarzania cyfr z Testu inteligencji Wechslera
(WAIS-R, Wechsler Adult Inteligence Scale-Revised) polega na odtwarzaniu przez osobę badaną cyfr w prezentowanej, a następnie w odwrotnej kolejności [14]. Zadania testu wymagają utrzymania w pamięci operacyjnej szeregu
cyfr, a następnie operowania nimi w odwrotnym porządku.
Powtarzanie cyfr wprost stanowi próbę oceniającą zakres
pamięci bezpośredniej, natomiast próba powtarzania cyfr
wspak ocenia zakres słuchowej pamięci operacyjnej.
Inwentarz depresji Becka (Beck Depression Inventory)
jest powszechnie stosowaną metodą przesiewową (wykorzystano wersję za [15]) i składa się z 21 pytań, na które
osoba badana odpowiada samodzielnie. Pytania dotyczą
występowania: uczucia zmęczenia, utraty apetytu, poczucia winy, bezradności, itp. Odpowiedzi punktowane
są w skali 0‑3. Wynik wyższy niż 13 punktów może wskazywać na występowanie depresji. W badanej próbie 8 osób
(18,6%) uzyskało wynik wyższy niż 13 punktów.
Pacjenci byli poddani rutynowej procedurze znieczulenia w ułożeniu pronacyjnym, metodą całkowicie dożylną.
Warunki wentylacyjne i farmakologiczne były takie same:
propofol 4‑10 mg/kg m.c., remifentanyl 0,05 – 0,10 μg/
kg m.c., atrakurium 0,6 mg/kg m.c., wentylacja w trybie
CMV, FiO2=50, Vt=8ml/kg m.c., częstość oddechów – 10/
min, normokapnia (pCO2 od 35 do 45 mmHg).
Baterię tych samych testów neuropsychologicznych
przeprowadzono ponownie u każdego pacjenta w 7 i 30
dniu po operacji. Różnice w wynikach powtórnie wykonanych testów stały się przedmiotem analizy statystycznej. Zgodnie z obecnie obowiązującą definicją, za istotny
spadek funkcji poznawczych przyjęto pogorszenie wyniku
powtórnych testów neuropsychologicznych powyżej 20%
wartości wyjściowej [16]. W analizie statystycznej wykorzystano testy nieparametryczne: Wilcoxona, MannaWhitneya oraz dokładny test Fishera.
Tabela 2. Wyniki testu MMSE przed operacją i 7 dni po operacji w grupie
43 chorych.
Ocena wg
MMSE
Przed operacją
Po operacji
(7 dni)
M
27,3
28,2
Podstawowe statystyki
Me
Rozpiętość
27
24‑30
28
24‑30
SD
2,26
1,98
M średnia; Me mediana, SD odchylenie standardowe
Częstość występowania ubytków kognitywnych po 7
i 30 dniach od operacji dla pozostałych testów przedstawiono w tabl. 3.
Tabela 3. Częstość pooperacyjnych ubytków kognitywnych w badanej
próbie. Za ubytek kognitywny przyjęto 20% pogorszenie wyniku
poszczególnych testów.
Test
TMT A
(czas)
TMT A
(błędy)
TMT B
(czas)
TMT B
(błędy)
Stroop B
(czas)
Stroop B
(błędy)
Stroop D
(czas)
Stroop D
(błędy)
FAS
(ilość)
FAS
(perseweracje)
FAS
(wtrącenia)
PC
(łącznie)
PC
(wprost)
WYNIKI
PC
(wspak)
Zastosowane w badaniu testy wykazały zróżnicowany
zakres pooperacyjnych dysfunkcji poznawczych.
W przypadku MMSE przeprowadzone testy nie wykazały ubytków kognitywnych odpowiadających przyjętej
definicji. Dla każdego z pacjentów wyniki testów przeprowadzanych w dwóch okresach czasowych mieściły się
w zakresach prawidłowych. Test Wilcoxona wykazał nawet, że wyniki testu MMSE 7 dnia po operacji były istotnie lepsze niż wyniki sprzed operacji (Z=2,95; p=0,003)
– tabl. 2
N-wspak0 (poprawnie)
N-wspak-0 (czas)
N-wspak -1
(poprawnie)
N-wspak-1 (czas)
Dni
po operacji
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
7
30
Grupa chorych
bez ubytków
z ubytkami
N
%
N
%
16
27
37
63
35
8
81
19
33
10
77
23
37
5
88
12
18
25
42
58
37
6
86
14
16
27
37
63
36
7
83
17
36
7
86
14
39
4
90
10
41
2
95
5
43
100
39
4
91
9
43
100
31
12
72
28
43
100
23
20
53
47
41
2
95
5
41
2
95
5
43
100
29
14
67
33
39
4
90
10
28
15
65
35
37
6
86
14
13
30
30
70
32
11
76
24
15
28
65
35
34
9
79
21
36
7
16
84
43
100
30
13
30
70
41
2
95
5
27
16
63
37
39
4
90
10
32
11
74
26
40
3
93
7
TMT A i B – test łączenia punktów A i B; Stroop B i D – test Stroopa;
FAS – test fluencji słownej; PC – test powtarzania cyfr.
208
Tamara Trafidło, Katarzyna Nowakowska, Tomasz Gaszyński, Wojciech Gaszyński, Irena Kovger
Przy pomocy testu Manna-Whitneya przeprowadzono
analizę różnic pomiędzy grupą z pooperacyjną dysfunkcją
kognitywną, a grupą bez tych dysfunkcji pod względem
wieku, lat edukacji oraz czasu znieczulenia.
Starszy wiek wiązał się częściej z ubytkami kognitywnymi w przypadku testów: TMT (A) -czas (U=64; p=0,02),
Stroopa (B) -błędy (U=4,5; p=0,03), powtarzania cyfr
wprost (U=95,5; p=0,01), powtarzania cyfr wspak (U=60;
p=0,01) oraz N-wspak (0)-czas (U=4; p=0,03). Starsi pacjenci dłużej wykonywali wersję A testu łączenia punktów,
co wskazuje na gorsze funkcje psychomotoryczne – głównie szybkość psychomotoryczną i wzrokowo-przestrzenną
pamięć operacyjną oraz zdolność kontroli dwóch procesów
jednocześnie. Wyniki testu Stroopa u osób starszych przemawiają za dysfunkcją w zakresie werbalnej pamięci operacyjnej oraz w zakresie funkcji wykonawczych. Także niższe
wyniki w teście powtarzania cyfr u osób starszych świadczą
o gorszym zakresie operowania cyframi utrzymywanymi
w pamięci operacyjnej.
Podobnie, stwierdzono istotny związek niższego poziomu edukacji z pooperacyjnymi ubytkami kognitywnymi
ujawnionymi w badaniu za pomocą testów: TMT(B) -błędy
(U=136,5; p=0,04), Stroopa (B) -błędy (U=6,0; p=0,04), powtarzania cyfr wprost (U=100,5; p=0,01), N-wspak, wersja
1-błędy (U=129,5; p=0,03) oraz fluencji słownej wersja wtrącenia (U=123,5; p=0,04), co świadczy o obniżeniu sprawności werbalnej pamięci operacyjnej i funkcji wykonawczych.
Test Manna-Whitneya zastosowano także do porównania
czasów znieczulenia ogólnego w grupach z ubytkami i bez
ubytków kognitywnych. Dłuższe znieczulenie wiązało się
z pogorszeniem wyników testów: TMT (B) -błędy (U=55,5,
p=0,02), Stroopa (B) -błędy (U=3,0, p=0,03) oraz N-wspak
(1)-poprawnie (U=22,0, p=0,02). Sugeruje to związek dłuższego czasu znieczulenia z dysfunkcją w zakresie werbalnej
pamięci operacyjnej i funkcji wykonawczych.
Do weryfikacji zależności pomiędzy występowaniem
pooperacyjnych ubytków kognitywnych a występowaniem
schorzeń sercowo-naczyniowych oraz występowaniem nastroju depresyjnego wg inwentarza Becka zastosowano dokładny test Fishera.
Schorzenia sercowo-naczyniowe występowały statystycznie istotnie częściej w grupie osób, które wykazały ubytki kognitywne w testach: N-wspak (1)-poprawnie (p=0,04) oraz
powtarzania cyfr wprost (p=0,02).
Pacjenci, którzy w inwentarzu depresji Becka uzyskali
wynik powyżej 13 punktów (co może wskazywać na występowanie łagodnej depresji), wykazywali istotny związek z pooperacyjnym pogorszeniem funkcji poznawczych
w testach: TMT (A) -czas (p=0,01), TMT wersja(A) -błędy
(p=0,02) oraz Stroopa (B) -błędy (p=0,03).
DYSKUSJA
Poza tym, dużą trudność w ocenie pooperacyjnego stanu
poznawczego stanowi bardzo indywidualny przebieg dysfunkcji kognitywnych [16].
Test MMSE nie wykazał w przedstawianym badaniu
adekwatnej czułości do wykrycia pooperacyjnych dysfunkcji poznawczych. Czynności wykonywane w teście
MMSE nie są wystarczającą miarą wyższych funkcji poznawczych. Dodatkowo, sposób wykonania poszczególnych zadań testu MMSE zależy nie tylko od wieku, ale
także od wykształcenia badanego pacjenta [16]. Obecność
tzw. rezerwy poznawczej występującej u osób z wyższym
wykształceniem i wyższą inteligencją sprawia, że mogą
one przy podobnych urazach struktur mózgowia wykazywać lżejsze zaburzenia poznawcze, niż osoby o niższym
poziomie wykształcenia [7]. Ponadto, w przedstawionym
badaniu, na wyniki ponownie wykonywanych zadań testu
MMSE mogły mieć także wpływ zjawiska uczenia się i zapamiętywania poleceń.
Natomiast znieczulenie ogólne, poprzez depresyjne oddziaływanie na korę asocjacyjną mózgu, w różnym stopniu narusza procesy wyższych funkcji poznawczych, tzw.
funkcji wykonawczych [1]. Funkcje wykonawcze regulują
sposób wykonywania danej aktywności poprzez mechanizmy: hamowania narzucającej się samowolnie aktywności, przerzutności uwagi, odraczania reakcji, samokontroli
i przeszukiwania pamięci [17]. W wyniku uszkodzenia tych
procesów dochodzi do osłabienia sprawności pamięci, myślenia, orientacji i kompetencji językowej [7]. Zaburzenia
funkcji wykonawczych często dysocjują, a procesy wykonawcze mogą ulegać jedynie wybiórczemu zaburzeniu
[17]. Dlatego sprawność złożonych procesów poznawczych
można oceniać wieloma testami, które wykorzystują procesy umiejętności kontroli wykonywanych czynności oraz
procesy rozwiązywania i monitorowania konfliktu [17].
Przykładem takich testów są zastosowane w niniejszym badaniu: TMT A i B , test Stroopa oraz Test N-wspak. Test
fluencji słownej i Podtest powtarzania cyfr oceniają zakres
pamięci bezpośredniej oraz sprawność bieżących procesów
pamięci operacyjnej [6]. Wymienione testy badają odmienne
aspekty sprawności poznawczej. Prawdopodobnie dlatego
zakres pooperacyjnych ubytków kognitywnych wykazywanych przez złożoną baterię testów neuropsychologicznych
jest zróżnicowany.
Aktualnie nie ma rutynowych zaleceń do przedoperacyjnego stosowania testów neuropsychologicznych, które
łatwo i specyficznie określiłyby zakres pojemności pamięci
operacyjnej pacjentów i jednocześnie były czynnikiem predykcyjnym pooperacyjnych ubytków kognitywnych [18].
PIŚMIENNICTWO
WNIOSKI
1. MMSE nie wykazał przydatności w pooperacyjnej ocenie funkcji poznawczych.
2. Inne wykorzystane testy wykazywały pooperacyjne pogorszenie funkcji poznawczych w sposób ograniczony
i zróżnicowany.
1.
Kruszyński Z. Wykłady z Anestezjologii i Intensywnej
Terapii. Znieczulenie Ogólne. Warszawa: Wydawnictwo
Lekarskie PZWL; 2007.
Analiza przydatności „Krótkiej skali oceny stanu psychicznego” (MMSE) w diagnostyce pooperacyjnych ubytków kognitywnych... 209
2.
Gustafsson Y, Berggren D, Brännström B, i wsp. Acute confusional states in elderly patients treated for femoral neck
fracture. J Am Geriatr Soc. 1988; 36: 525‑30.
3. Moller J, Cluitmans P, Rasmussen L, i wsp. Long-term postoperative cognitive dysfunction in the elderly ISPOCD1
study. International Study of Post-Operative Cognitive
Dysfunction. Lancet. 1998; 351:857‑61.
4. Silverstein J, Rooke A, Mcleskey C. Geriatric anesthesiology. Postoperative Central Nervous System Dysfunction. New
York: Springer Science LLC; 2008.
5. Edgcombe H, Carter K, Yarrow S. Anaesthesia in the prone position. British Journal of Anaesthesia. 2008; 100 (2): 165‑83.
6. Borkowska A. Neuropsychologiczne i neurobiologiczne
aspe­kty pamięci operacyjnej. Neuropsychiatria i Neuro­psy­
chologia. 2006; 1, 1: 31‑42.
7. Pąchalska M. Neuropsychologia Kliniczna. Urazy móz­gu
w praktyce klinicznej neuropsychologa. Warszawa: Wy­daw­
nictwo Naukowe PWN; 2007.
8. Gupta A, Gelb A. Neuroanesthesia and Neurointensive care.
Philadelfia: Saunders Elsevier; 2008.
9. Folstein M, Folstein S, Mc Hugh P. Mini Mental State:
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
a practical method for granding the cognitive state of patients the clinicians. J. Psychiatr. Res.1975; 12: 189.
Coppola R. Working Memory Test V1.06.1. Clinical Brain
Disorder Branch, 1999.
Reitan R M. The relation of the trail making test to organic brain
damage. Journal of Consulting Psychology, 1958, 19; 393‑394.
Stroop J R. Studies of interference in serial verbal reactions.
Journal of Experimental Psychology. 1935; 18: 643‑661.
Strelau J. Psychologia. Podręcznik akademicki. Gdańsk:
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne; 2000.
Brzeziński J, Gaul M, Hornowska E, i wsp. Skala Inteligencji
Wechslera dla Dorosłych – Wersja Zrewidowana. Renormali­
za­cja 2004 WAIS-R (PL).
Pużyński S, Wciórka J. Narzędzia oceny stanu psychicznego. W: Psychiatria. Tom I. Podstawy psychiatrii. Wrocław:
Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner; 2002.
Bak T, Mioshi E. A cognitive bedside assessment beyond the
MMSE: the Addenbrooke’s Cognitive Examination. Pract
Neurol 2007;7:245‑249
Engle R, Sędek G, i wsp. Ograniczenia poznawcze. 2006,
Warszawa, Wydawnictwo PWN.
Nadesłano: 24.03.2010 Zrecenzowano: 10.06.2010 Przyjęto: 15.06.2010
Adres: Lek. Tamara Trafidło, I Zakład Anestezjologii I Intensywnej Terapii, Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1,
ul. Kopcińskiego 22, 90‑153 Łódź; tel. 42 6776644; e-mail: tamara.trafidł[email protected]
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 211–217
Praca poglądowa
Review
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Leczenie otępienia czołowo-skroniowego*
Treatment of fronto-temporal dementia
MARCIN FLIRSKI1, TOMASZ SOBÓW2, IWONA KŁOSZEWSKA1
1. Klinika Psychiatrii Wieku Podeszłego i Zaburzeń Psychotycznych, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
2. Zakład Psychologii Lekarskiej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Streszczenie
Cel. Przedstawienie aktualnego stanu wiedzy na temat leczenia otępienia czołowo-skroniowedo (FTD – frontotemporal dementia)
Przegląd. FTD to zbiorczy termin opisujący grupę otępień pierwotnie zwyrodnieniowych charakteryzujących się ograniczonym
zanikiem płatów czołowych i przednich części płatów skroniowych. Jego podstawowym wyróżnikiem jest nieproporcjonalnie duże nasilenie
objawów behawioralnych i/lub afatycznych w stosunku do kłopotów z pamięcią typowych dla choroby Alzheimera (AD – Alzheimer’s
disease). Badania oceniające skuteczność różnych preparatów w terapii FTD są nieliczne, przeprowadzane na małych grupach pacjentów,
mało rygorystyczne metodologicznie, obejmują prawie wyłącznie leki działające objawowo na nasilenie zaburzeń zachowania.
Wnioski. Podstawowym wyborem terapeutycznym dla pacjentów z zaburzeniami zachowania w przebiegu FTD pozostają leki o działaniu
serotoninowym – SSRI i trazodon. Ich stosowanie może wpłynąć korzystnie m.in. na objawy rozhamowania, impulsywności, drażliwości,
depresji, lęku, nadmiernego objadania się i zachowania stereotypowe. W przypadkach zachowań zagrażających bezpieczeństwu pacjenta
lub jego otoczenia uzasadnione może się okazać podanie atypowego leku przeciwpsychotycznego, najlepiej o niskim powinowactwie
do receptorów D2 ze względu na wysokie ryzyko objawów pozapiramidowych. Nie są niestety dostępne żadne metody objawowego
leczenia zaburzeń poznawczych w FTD i wpływu na tempo progresji choroby. Inhibitory cholinesteraz i memantyna okazały się w tym
względzie nieskuteczne, co może wynikać z odmiennego profilu zmian neurochemicznych w porównaniu z innymi rodzajami otępień
pierwotnie zwyrodnieniowych. Obiecujące są wstępne rezultaty stosowania leków o działaniu dopaminergicznym (moklobemid, selegilina,
stymulanty), jednak dostępne dane są zbyt skąpe, aby zalecać rutynowe korzystanie z preparatów o tym mechanizmie działania.
SUMMARY
Aim. To present an update on available options for the frontotemporal dementia (FTD) treatment.
Review. FTD is an umbrella term describing a group of primarily degenerative dementias characterised by a restricted atrophy in
the frontal and anterior temporal lobes. The primary feature of FTD is a predominance of severe behavioral and/or language disorders
over memory problems typical of Alzheimer’s disease (AD). Studies conducted to evaluate the efficacy of various FTD treatment methods
are scarce, involve small patient groups, frequently lack methodological rigor, and as a rule evaluate medications that have purely
symptomatic action on behavioral disturbances typical of FTD.
Conclusions. The basic option for the treatment of FTD behavioral disorders are serotonergic medications – SSRIs and trazodone. Symptoms
that might respond to the serotonergic treatment include disinhibition, impulsivity, dysphoria, depression, anxiety, overeating and stereotypic
behaviors. In case of patient behaviors threatening his/her or caregivers’ safety, the introduction of atypical antipsychotic medications may
be justified, preferably neuroleptics with a low D2 receptor affinity (considering the high risk of extrapyramidal symptoms in FTD patients).
Unfortunately, no FTD treatment methods that can enhance cognition or slow disease progression are available yet. Cholinesterase inhibitors
and memantine turned out to be ineffective in this regard, which may be due to a different pattern of neurochemical changes in FTD as
compared to these in other types of primarily degenerative dementias. Preliminary results of the treatment with dopaminergic medications
(moclobemide, selegiline, stimulants) are promising, but the available data are too scant to permit a recommendation of their routine use.
Słowa kluczowe:otępienie czołowo-skroniowe / leczenie / SSRI / trazodon / leki przeciwpsychotyczne / inhibitory cholinesteraz /
memantyna
Key words:fronto-temporal dementia / treatment / SSRIs / trazodone / antipsychotic agents / cholinesterase inhibitors / memantine
Otępienie czołowo-skroniowe (FTD, frontotemporal dementia), dawniej zwane chorobą Picka, to zbiorczy termin
opisujący grupę otępień pierwotnie zwyrodnieniowych charakteryzujących się ograniczonym zanikiem płatów czołowych i przednich części płatów skroniowych. Choroby zaliczane do grupy FTD charakteryzuje wysoka heterogenność
kliniczna oraz neuropatologiczna. Klinicznie FTD dzieli się
zazwyczaj na dwie główne grupy:
– z dominującymi zaburzeniami zachowania (tzw. wariant
behawioralny, „czołowy”) oraz
– z dominującymi zaburzeniami językowymi (tzw. wariant
językowy, „skroniowy”) obejmujący: afazję pierwotnie
* Praca finansowana częściowo z funduszu badawczego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi: nr 502-18-856
212
Marcin Flirski, Tomasz Sobów, Iwona Kłoszewska
postępującą (PPA, primary progressive aphasia) oraz otępienie semantyczne (SD, semantic dementia).
Ze względu na pewne podobieństwa obrazu klinicznego
oraz neuropatologicznego, na peryferiach klinicznego konstruktu FTD lokuje się często 3 inne jednostki chorobowe:
FTD z towarzyszącymi objawami choroby neuronu ruchowego (FTD-MND–FTD, motor neuron disease), postępujące
porażenie nadjądrowe (PSP, progressive supranuclear palsy)
oraz zwyrodnienie korowo-podstawne (CBD, corticobasal
degeneration). Z molekularnego punktu widzenia większość
przypadków FTD można analogicznie dychotomicznie zakwalifikować do grupy tzw. tauopatii lub tzw. TDP-43 proteinopatii, w zależności od rodzaju białka, które stanowi główny
budulec złogów stanowiących podstawowy neuropatologiczny wykładnik FTD. Otępienie to rozwija się najczęściej u osób
w wieku 45‑65 lat (stanowi ok.15‑20% otępień rozpoczynających się przed 65 rokiem życia oraz ≤10% otępień rozpoczynających się po 65 roku życia), równie często u mężczyzn
i kobiet, a jego podstawowym wyróżnikiem jest nieproporcjonalnie duże nasilenie objawów behawioralnych i/lub językowych w stosunku do kłopotów z pamięcią typowych dla choroby Alzheimera (AD, Alzheimer’s disease]. W diagnostyce,
poza kryteriami klinicznymi [1] bardzo przydatne są badania
neuroobrazowe, zarówno strukturalne (CT, MRI), jak i czynnościowe (PET, fMRI, SPECT), w których obserwuje się wyraźnie odgraniczony zanik płatów czołowych i skroniowych
(zwłaszcza przednich części) lub obniżenie przepływu krwi/
metabolizmu w przedniej części mózgu. Ze względu na stosunkowo młody wiek chorych i objawy zaburzeń zachowania
FTD stanowi bardzo poważne wyzwanie dla opiekunów i rodzin pacjentów. Bardziej szczegółowy opis obrazu klinicznego
i neurobiologii FTD wykracza poza ramy niniejszego opracowania, można jednak w tym celu sięgnąć po którąś z licznych
prac przeglądowych na ten temat (np. [2‑4]).
OGÓLNE ZASADY LECZENIA
W leczeniu FTD i innych otępień pierwotnie zwyrodnieniowych wyróżnić można 3 rodzaje strategii [5].
– Naprawcze – pozwalają odzyskać utracone funkcje.
Możliwość zastosowania takiego leczenia jest ostatecznym celem badań nad terapią chorób neurozwyrodnieniowych, niestety, jak dotąd, leczenie przyczynowe nie
jest dostępne dla żadnego schorzenia z tej kategorii.
– Neuroprotekcyjne – spowalniają postęp choroby. Ocena
skuteczności takiego postępowania wymaga zwykle długich, wieloletnich badań, a dla uzyskania optymalnego
efektu środek leczniczy powinien być zastosowany jeszcze w przedklinicznym/prodromalnym okresie choroby.
– Objawowe – łagodzą objawy, ale nie wpływają na przebieg choroby. Zalety tej taktyki to poprawa jakości życia
pacjentów i opiekunów, możliwość szybkiej oceny skuteczności leczenia i względna niezależność od procesu
patologicznego odpowiedzialnego za wystąpienie objawów (szczególnie istotne w FTD ze względu na brak
jednoznacznych korelacji kliniczno-patologicznych).
W miarę progresji choroby takie postępowanie jest jednak prawdopodobnie coraz mniej skuteczne i – co oczywiste – nie wpływa na dynamikę tego procesu.
W opublikowanych dotychczas badaniach klinicznych poświęconych leczeniu FTD oceniano wyłącznie objawową skuteczność stosowanych środków. Wybór konkretnego preparatu
lub grupy leków oparty był na jednej z dwóch przesłanek.
– Metoda „neurotransmiterowa” – stosowane leczenie
ma wyrównywać zaburzenia biochemiczne będące
konsekwencją neurodegeneracji; taktyka ta jest już
z powodzeniem stosowana w innych chorobach neuropsychiatrycznych (inhibitory cholinesteraz w AD, leki
dopaminergiczne w chorobie Parkinsona). W FTD najlepiej udokumentowany jest deficyt serotoninergiczny,
dość liczne (choć niejednoznaczne) są również dowody
na niedostateczną aktywność układu dopaminergicznego. Należy podkreślić, że w FTD – w przeciwieństwie
do AD czy otępienia z ciałami Lewy’ego – nie obserwuje się cech uszkodzenia układu cholinergicznego. Dane
na temat układów noradrenergicznego i glutaminianergicznego w FTD są bardzo skąpe [6].
– Metoda objawowa – wybór leku na podstawie jego
skuteczności w stosunku do określonych objawów
obserwowanej w leczeniu innych chorób (np. wpływ
neuroleptyków na objawy psychotyczne czy zachowania agresywne, stabilizatorów nastroju na pobudzenie
i drażliwość, etc.). Ogromnych trudności nastręcza wielość i różnorodność problemowych zachowań u pacjentów z FTD: agresja, pobudzenie, impulsywność, rozhamowanie i objawy psychotyczne często przeplatają się
u tych samych chorych z apatią, depresją czy zachowaniami stereotypowymi lub obsesyjno-kompulsyjnymi.
Osobnym zagadnieniem pozostaje leczenie deficytów
poznawczych – głównie w zakresie funkcji językowych,
uwagi, funkcji wykonawczych.
Jak widać, koncepcje objawowego leczenia FTD opierają się na pomysłach „pożyczonych” z AD i innych zaburzeń
psychicznych. Wyniki wszystkich opublikowanych jak dotąd
badań poświęconych leczeniu FTD zestawiono w tabeli.
Tabela. Zestawienie wyników dotychczas opublikowanych badań poświęconych leczeniu otępienia czołowo-skroniowego.
Table 1. A summary of results of hitherto published studies on the treatment of fronto-temporal dementia
Autorzy
Swartz i wsp. 1997 [8]
Lek
Deakin i wsp. 2003 [9]
Różne SSRI (FLX,
FLV, PAR, SER)
Paroksetyna 40 mg
Moretti i wsp. 2003 [10]
Paroksetyna 20 mg
N
Typ badania
Wyniki
Leki o działaniu serotoninowym – SSRI
11 Otwarte 12 tyg.
Poprawa w zakresie zachowania u >50% badanych (objadanie się,
rozhamowanie, kompulsje).
10 RCT 12 tyg.
Brak poprawy behawioralnej, pogorszenie w zakresie funkcji
poznawczych.
8 Otwarte 14 m-cy
Poprawa w zakresie zachowania i obciążenia opieką, ograniczenie
zużycia neuroleptyków, tolerancja leczenia dobra.
213
Leczenie otępienia czołowo-skroniowego
Autorzy
Ikeda i wsp. 2004 [11]
Mendez i wsp. 2005 [12]
Anneser i wsp. 2007 [13]
Lebert i wsp. 1999 [14]
Lek
Fluwoksamina
dawka ≥50 mg
Sertralina
Sertralina
N
Typ badania
16 Otwarte 12 tyg.
Wyniki
Poprawa w zakresie stereotypii i zachowania
18 Otwarte 6 m-cy
1 Opis przyp.
Poprawa w zakresie stereotypii
Poprawa w zakresie agresji i zachowań seksualnych u chorego
z FTD-ALS
Leki o działaniu serotoninowym – trazodon
14 Otwarte 6 tyg.
Poprawa w zakresie zachowania (agresja, lęk, drażliwość, depresja).
Trazodon
150‑300 mg
Lebert i wsp. 2004 [15]
Trazodon
26 RCT 6 tyg.
Istotna poprawa behawioralna. Objawy niepożądane (senność,
150‑300 mg
zmęczenie, zawr. głowy, hipotonia) u > 40% chorych.
Leki o działaniu antydopaminergicznym (leki przeciwpsychotyczne)
Curtis & Resch 2000 [16]
Risperidon 6 mg
1 Opis przyp. 3 m-ce Ustąpienie objawów psychotycznych, poprawa interakcji społecznych.
Moretti i wsp. 2003 [17]
Olanzapina ≤10 mg 17 Otwarte 24 m-ce
Poprawa w zakresie zachowania, bez poprawy poznawczej.
Tolerancja leczenia dobra.
Fellgiebel i wsp. 2007 [18]
Aripiprazol
1 Opis przyp.
Stabilna poprawa w zakresie objawów klinicznych, poprawa
13 m-cy
metabolizmu glukozy w płatach czołowych.
Galves-Andres i wsp. 2007
Kwetiapina
1 Opis przyp.
Poprawa w zakresie objawów wtórnej manii i zespołu Diogenesa
[19]
w FTD
Leki o działaniu dopaminergicznym
Imamura i wsp. 1998 [20]
Bromokryptyna
1 Opis przyp. 25 dni Poprawa w zakresie perseweracji
≤10 mg
Moretti i wsp. 2002 [21]
Selegilina 1.25 mg
3 Otwarte 3 m-ce
Istotna poprawa behawioralna
6 Otwarte 4 tyg.
Poprawa w zakresie depresji, drażliwości, agresji (bez analizy statyst.)
Adler i wsp. 2003 [22]
Moklobemid
300‑600 mg
Goforth i wsp. 2004 [23]
Metylfenidat +
1 Opis przyp. 11 m-cy Poprawa behawioralna, częściowa normalizacja zapisu qEEG
bupropion
Rahman i wsp. 2006 [24]
Metylfenidat 40 mg
8 Pojed. dawka
Poprawa wyników w teście oceniającym zachowania ryzykowne
(gambling task)
Inhibitory cholinesteraz
Lampl i wsp. 2004 [25]
Inhibitory
9 Otwarte, seria
Poprawa kliniczna u 7 z 9 chorych, poprawa w SPECT u 3 z 9
cholinesteraz
przyp.
Moretti i wsp. 2004 [26]
Riwastygmina
20 Otwarte 12 m-cy
Poprawa behawioralna, mniejsze obciążenie opieką, brak wpływu
3‑9 mg
na funkcje poznawcze i tempo progresji.
Mendez i wsp. 2007 [27]
Donepezil 10 mg
12 Otwarte 6 m-cy
Brak wpływu na funkcje poznawcze, pogorszenie behawioralne
(rozhamowanie, kompulsje)
Brak wpływu na zachowanie i funkcje poznawcze w behawioralnym
Kertesz i wsp. 2008 [28]
Galantamina
36 Otwarte 18 tyg.
FTD. Trend w kierunku skuteczności w podgrupie chorych z PPA
16‑24 mg
 RCT (odstaw.)
(stabilizacja funkcji językowych).
8 tyg.
Memantyna
Swanberg 2007 [29]
Memantyna
3 Seria przyp.
Poprawa behawioralna u wszystkich pacjentów (apatia, pobudzenie,
lęk), dobra tolerancja.
Diehl-Schmid i wsp. 2008 [30] Memantyna 20 mg 16 Otwarte 6 m-cy
Brak poprawy w zakresie zachowania, pogorszenie funkcji
poznawczych, dobra tolerancja.
Leki normotymiczne
Galves-Andres i wsp. 2007 [19] Walproiniany
1 Opis przyp.
Poprawa w zakresie objawów wtórnej manii i zespołu Diogenesa w FTD
Cruz i wsp. 2008 [31]
Topiramat
1 Opis przyp.
Skuteczny w ograniczaniu nadużywania alkoholu w FTD, bez wpływu
na inne czynności kompulsyjne
Leki o działaniu noradrenergicznym (agoniści α-2)
Coull i wsp. 1996 [32]
Idazoksan
3 Otwarte 4 m-ce
Poprawa wyników w testach neuropsychologicznych (planowanie,
uwaga, fluencja słowna), pogorszenie pamięci operacyjnej, brak
analizy statystycznej.
Chow i wsp. 2003 [33]
Guanfacyna
11 Otwarte 3 m-ce
Brak poprawy w zakresie funkcji poznawczych, brak analizy
statystycznej.
Inne metody leczenia
Moretti i wsp. 2003 [10]
Piracetam 1200 mg 8 Otwarte 14 m-cy
Brak poprawy w jakimkolwiek zakresie, pogorszenie funkcji
poznawczych.
Lara i wsp. 2003 [34]
Allopurinol
1 Opis przyp. 6 tyg.
Poprawa w zakresie agresji
300‑600 mg
Stosowane skróty (w porządku alfabetycznym): ALS – stwardnienie zanikowe boczne; FLX – fluoksetyna; FLV – fluwoksamina; FTD – otępienie czołowo-skro‑
niowe; N – liczba uczestników badania; PAR – paroksetyna; PPA – afazja pierwotnie postępująca; qEEG – ilościowa elektroencefalografia; RCT – randomi‑
zowane badanie kliniczne kontrolowane placebo; SER – sertralina; SPECT – tomografia emisyjna metodą pojedynczego fotonu; SSRI – selektywne inhibitory
wychwytu zwrotnego serotoniny.
214
INTERPRETACJA WYNIKÓW
Wszelkie próby uogólnień przedstawionych poniżej
wyników powinny być podejmowane z dużą ostrożnością.
Ewentualne sztywne wytyczne czy standardy postępowania
obciążone byłyby bagażem dość licznych wątpliwości metodologicznych, przez pryzmat których powinno się wyniki te
interpretować. Badania poświęcone leczeniu FTD są wciąż
nieliczne, metodologicznie niedoskonałe (pojedyncze badania randomizowane, kontrolowane placebo, większość
o charakterze otwartym), a i liczebność badanych grup daleka jest od oczekiwań (nierzadko są to opisy pojedynczych
przypadków; populacja badana w „największej” próbie klinicznej w FTD składała się z 26 pacjentów! ). Porównywanie
wyników utrudniają zamieszanie terminologiczne (niejednoznaczność granic klinicznego konstruktu FTD, rekrutowanie
pacjentów wyłącznie z zaburzeniami zachowania lub także
z wariantem „językowym”) oraz ogromna różnorodność wykorzystywanych narzędzi badawczych (ponad 40 różnych
skal/sposobów oceny skuteczności leczenia [7]). Osiągnięcie
znaczącego postępu w terapii FTD (zwłaszcza w aspekcie
leków swoiście wpływających na przebieg choroby) wymagałoby przezwyciężenia licznych dalszych przeszkód:
ogromnej heterogenności klinicznej i biologicznej FTD przy
jednoczesnym braku jednoznacznych korelacji kliniczno-genetyczno-patologicznych (określony obraz kliniczny nie jest
swoiście sprzężony z konkretnym podtypem patologicznym
i odwrotnie), braku wiarygodnych markerów biologicznych
czy wreszcie braku dobrych modeli zwierzęcych i linii komórkowych. Nie bez wpływu pozostaje również niewielkie
zainteresowanie przemysłu farmaceutycznego chorobami
względnie rzadkimi, w których brak jest skutecznego, „standardowego” leczenia.
LEKI O DZIAŁANIU SEROTONINOWYM
Leki serotoninergiczne stanowią podstawową metodę leczenia zaburzeń zachowania w FTD. Przesłanki do ich stosowania mają zarówno charakter biochemiczny (potwierdzona niedostateczna aktywność tego układu), jak i objawowy.
Do grupy objawów potencjalnie „serotoninowych” w obrazie
klinicznym FTD, których nasilenie mogłoby się zmniejszyć
w przebiegu leczenia można zaliczyć impulsywność, rozhamowanie i zaburzenia kontroli czynności popędowych (m.in.
objadanie się, społecznie nieakceptowane zachowania, w tym
seksualne), objawy depresyjne i lękowe, zachowania stereotypowe i objawy obsesyjno-kompulsyjne. Jeśli agresja chorego wynika wprost z zaburzeń kontroli impulsów i drażliwości
(a nie jest wtórna do np. objawów psychotycznych czy bezcelowej nadmiernej aktywności ruchowej) można się również
spodziewać poprawy w tym zakresie.
Spośród preparatów z tej grupy, w leczeniu FTD oceniano skuteczność trazodonu (150‑300 mg) i selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) – przede
wszystkim fluwoksaminy, paroksetyny i sertraliny (w rutynowo stosowanych dawkach) [8‑15]. W większości badań
obserwowano korzystny wpływ stosowanego leczenia (zarówno SSRI, jak i trazodonu) na nasilenie zaburzeń zacho-
Marcin Flirski, Tomasz Sobów, Iwona Kłoszewska
wania u chorych z FTD. Złagodzenie takich objawów jak
agresja, lęk, drażliwość, depresja, objadanie się, rozhamowanie, zachowania stereotypowe, kompulsje czy zachowania seksualne wiązało się też rzecz jasna ze zmniejszeniem
obciążenia opieką [10]. Leki z grupy SSRI były dobrze tolerowane przez większość chorych z FTD. Większe obawy
co do bezpieczeństwa leczenia – pomimo jego przekonująco udokumentowanej skuteczności – budzi stosowanie
trazodonu; senność, zmęczenie, zawroty głowy i hipotonia
to objawy niepożądane, które obecne były u ponad 40% pacjentów z FTD uczestniczących w badaniach klinicznych
tego leku. Spośród ocenianych SSRI wątpliwości dotyczą
jedynie paroksetyny. Zastrzeżenia do skuteczności (a raczej jej braku) i tolerancji (pogorszenie w zakresie funkcji
poznawczych) wiążą się z wynikami doskonalszego metodologicznie, randomizowanego badania Deakin i wsp. [9].
Przyczynić się do tego mogły krótki czas leczenia (6 tyg.
w grupie aktywnie leczonej) i dość wysoka jak na profil badanej populacji dawka leku (40 mg). Przeciwnie, dobrą skuteczność i tolerancję paroksetyny obserwowano w badaniu
Moretti i wsp. [10], co prawda otwartym, ale trwającym aż
14 miesięcy i z nieco większą grupą badaną (16 uczestników, w wyżej cytowanym badaniu – 10).
Ostateczne potwierdzenie korzyści ze stosowania leków
serotoninowych w FTD stanowią wyniki metaanalizy wyżej przedstawionych badań, zgodnie z którymi korzystanie
z takiej terapii wiązało się z istotną statystycznie redukcją
nasilenia zaburzeń zachowania mierzonych przy pomocy
skali NPI (Neuropsychiatric Inventory) [6].
LEKI PRZECIWPSYCHOTYCZNE
(ANTYDOPAMINERGICZNE)
U podłoża idei stosowania neuroleptyków u pacjentów
z FTD leży ich skuteczność w stosunku do takich objawów
jak agresja, pobudzenie, rozhamowanie i oczywiście objawy psychotyczne, obserwowana w leczeniu psychoz nieorganicznych i zaburzeń zachowania w otępieniach innego
typu. Należy jednak pamiętać, że u większości chorych
z FTD konsekwencją naturalnego przebiegu choroby jest
deficyt dopaminergiczny, a zmiany zwyrodnieniowe bardzo
często obejmują również jądra podstawy. Wypadkową obu
czynników jest szczególna wrażliwość tej grupy chorych
na polekowe objawy pozapiramidowe. Bezpieczeństwo terapii stanowi kryterium decydujące o wyborze konkretnego
preparatu, w kontekście tej akurat grupy objawów ubocznych preferowane powinny więc być leki o niskim powinowactwie do receptorów dopaminergicznych D2 (klozapina, kwetiapina, olanzapina) lub antagonistyczno-agonistycznym wpływie na układ dopaminergiczny (aripiprazol),
oczywiście przy uwzględnieniu zagrożeń związanych z objawami niepożądanymi innego typu.
Spośród 4 opublikowanych badań wykorzystujących leki
przeciwpsychotyczne w leczeniu FTD [16‑19], aż 3 to opisy
pojedynczych przypadków. Risperidon [16], aripirazol [18]
i kwetiapina [19] okazały się dobrze tolerowane i stabilnie
skuteczne w zmniejszaniu nasilenia zaburzeń zachowania,
objawów psychotycznych i objawów wtórnej manii, aczkol-
215
Leczenie otępienia czołowo-skroniowego
wiek w ich przypadku jakiekolwiek wnioski byłyby przedwczesne. W jedynym większym badaniu, w podgrupie 17
pacjentów z FTD olanzapina skutecznie zmniejszała nasilenie zaburzeń zachowania, w stopniu porównywalnym do leków przeciwdepresyjnych [17].
LEKI DOPAMINERGICZNE
W kontekście deficytu dopaminergicznego w FTD stosowanie leków zwiększających aktywność tego układu jest
biologicznie znacznie lepiej uzasadnione niż korzystanie z leków przeciwpsychotycznych. Spodziewana odpowiedź kliniczna dotyczyć powinna objawów apatii, depresji i zaburzeń
uwagi (analogicznie do skuteczności takiej metody leczenia
w zespole nadruchliwości z deficytem uwagi – ADHD).
Doświadczenia ze stosowania leków z tej grupy w FTD
są bardzo skromne, acz zachęcające [20‑24]. Moklobemid
(selektywny inhibitor MAO-A) [22] oraz selegilina (selektywny inhibitor MAO-B) [21] zmniejszały nasilenie zaburzeń
zachowania, natomiast metylfenidat – lek z grupy stymulantów zwiększający stężenie dopaminy i noradrenaliny w OUN
– korzystnie wpływał na zachowanie, zapis EEG i wyniki
testów psychologicznych oceniających skłonność do zachowań ryzykownych [23,24]. Należy jednak odnotować, że w 5
opublikowanych badaniach wykorzystujących leki z tej grupy wzięło w sumie udział mniej niż 20 chorych.
INHIBITORY CHOLINESTERAZ
Próby stosowania inhibitorów cholinesteraz w leczeniu
FTD [25‑28] były naturalną konsekwencją ich skuteczności w zakresie wpływu na funkcje poznawcze i zaburzenia
zachowania chorych z AD, otępieniem z ciałami Lewy’ego
czy otępieniem w chorobie Parkinsona. Czynnikiem fundamentalnie różnicującym FTD i powyższe otępienia jest
jednak brak dowodów na istotne uszkodzenie układu cholinergicznego w przebiegu FTD, co stanowi racjonalny kontrargument dla oczekiwań związanych z tą grupą leków.
W przebiegu FTD oceniano skuteczność wszystkich
trzech inhibitorów cholinesteraz: riwastygminy [26], donepezilu [27] i galantaminy [28] (kolejność chronologiczna).
Zgodnie z przypuszczeniami wszystkie okazały się nieskuteczne w łagodzeniu deficytów poznawczych pacjentów
z FTD, nie wykazano też ich wpływu na tempo progresji
choroby. Ciekawe rozbieżności odnotowano natomiast
w aspekcie zaburzeń zachowania: riwastygmina zmniejszała ich nasilenie, galantamina okazała się w tym zakresie
nieskuteczna, natomiast w trakcie stosowania donepezilu
obserwowano nawet pogorszenie behawioralne (nasilenie
rozhamowania, kompulsji).
MEMANTYNA
Ze względu na brak danych na temat stanu układu glutaminianergicznego w FTD próby stosowania w tym schorzeniu memantyny, antagonisty receptora NMDA, oparte
są na dowodach potwierdzających skuteczność tego leku
w innych otępieniach (AD, otępienie naczyniowe) oraz
jego postulowanych właściwościach neuroprotekcyjnych
(tym bardziej, że tzw. toksyczność z nadmiernego pobudzenia, której przeciwdziała memantyna nie jest mechanizmem swoistym dla konkretnego typu neurodegeneracji).
Pomimo obiecujących obserwacji w pierwszych opisach
przypadków [29], w jedynym opublikowanym jak dotąd
badaniu klinicznym nie wykazano skuteczności memantyny ani w zakresie stabilizacji funkcji poznawczych, ani
redukcji nasilenia zaburzeń zachowania [30]. Ze względu
na dobry profil tolerancji tego leku u chorych z FTD jest
on obecnie przedmiotem kolejnego badania klinicznego,
tym razem o charakterze randomizowanym, kontrolowanym placebo.
INNE METODY LECZENIA
Pomimo potencjalnej obecności w obrazie klinicznym
FTD takich objawów jak bezcelowa aktywność ruchowa,
drażliwość, chwiejność emocjonalna, nieadekwatna wesołkowatość, pobudzenie i agresja, praktycznie brak jest danych
na temat miejsca leków normotymicznych w strategii leczenia tej choroby. Na podstawie 2 dostępnych opisów przypadków [19, 31] można wyciągnąć jedynie bardzo wstępne
wnioski o potencjalnym zastosowaniu stabilizatorów nastroju w szczególnych sytuacjach klinicznych (objawy wtórnej
manii, nadużywanie alkoholu przez chorych z FTD).
Ze względu na profil deficytów poznawczych w FTD,
z dominującymi zaburzeniami uwagi, próbowano poprawić
sprawność pacjentów w tym zakresie przy pomocy leków
o działaniu noradrenergicznym. Jednak zarówno idazoksan [32], jak i guanfacyna [33], agoniści α-2 adrenergiczni,
okazały się w tym zakresie nieskuteczne. Korzyści nie obserwowano również w związku ze stosowaniem piracetamu
u chorych z FTD [10].
REKOMENDACJE EKSPERTÓW
Ze względu na niewielką ilość danych „opartych na faktach” przy wyborze postępowania warto korzystać ze wszystkich dostępnych źródeł, w tym rekomendacji badaczy
opiekujących się na co dzień chorymi z FTD, zwłaszcza
że obejmują one również objawy, których leczenie nie było
jak dotąd formalnie przebadane. Vossel i Miller sugerują następujące opcje terapeutyczne [35]:
• zaburzenia zachowania – SSRI pozbawione działania
antycholinergicznego (np. citalopram, escitalopram),
trazodon (problemy z tolerancją), atypowe leki przeciwpsychotyczne w przypadkach urojeń, agresji, ciężkiego
pobudzenia (pamiętać o wrażliwości chorych na objawy
niepożądane)
• apatia – objaw lekooporny; bupropion?
• zaburzenia jedzenia (objadanie się) – SSRI; monitorować chorych w kierunku zaburzeń połykania
• zaburzenia funkcji poznawczych – brak skutecznego postępowania; u pacjentów podejrzewanych o tzw. czołowy
216
•
•
•
•
•
wariant AD warto podjąć próbę stosowania inhibitorów
cholinesteraz
depresja – SSRI lub bupropion (zwłaszcza przy towarzyszącym parkinsonizmie)
zaburzenia snu – trazodon, niebenzodiazepinowe leki
nasenne (zolpidem, zopiklon)
parkinsonizm – agoniści dopaminergiczni, terapia ruchowa i zajęciowa
FTD-MND – riluzol
nietrzymanie moczu – pieluchy, okresowe cewnikowanie, obwodowo działające leki antycholinergiczne
(zwłaszcza darifenacyna)
LECZENIE WARIANTU „JĘZYKOWEGO” FTD
Opcje terapeutyczne dostępne pacjentom z PPA i SD
są niestety dramatycznie ograniczone. Chorym tym wciąż
proponuje się właściwie wyłącznie rehabilitację logopedyczną. Galantamina jest jedynym lekiem, dla którego
dysponujemy cieniem dowodu na jego skuteczność w PPA
(trend w kierunku skuteczności, wynik nieistotny statystycznie) [28].
NOWE KIERUNKI BADAŃ
Obecnie prowadzone badania koncentrują się na próbie znalezienia leku działającego nie tylko objawowo, ale
również swoiście wpływającego na tempo progresji FTD.
W toku są już próby kliniczne oceniające skuteczność memantyny i leków dopaminergicznych (amantadyna, tolkapon) u chorych z FTD [5]. W następnej kolejności spodziewać się można oceny skuteczności preparatów hamujących
enzymy fosforylujące białko tau, np. inhibitorów kinaz
GSK-3β (należą do nich lit i kwas walproinowy) i CDK5.
Potencjalne cele terapeutyczne obejmują również stabilizację mikrotubul (szkieletu neuronu) i hamowanie fibrylizacji
białka tau. Niezależnie od tego, przydatne okazać się mogą
także koncepcje nieswoistej neuroprotekcji, np. przy pomocy leków przeciwzapalnych (FK506), antyoksydantów,
inhibitorów apoptozy czy poprzez stymulację produkcji
białek szoku termicznego (Hsp70) [36].
PODSUMOWANIE
Podstawowym wyborem terapeutycznym dla pacjentów z zaburzeniami zachowania w przebiegu FTD pozostają leki o działaniu serotoninowym – SSRI i trazodon.
Ich stosowanie może wpłynąć korzystnie m.in. na objawy
rozhamowania, impulsywności, drażliwości, depresji, lęku,
nadmiernego objadania się i zachowania stereotypowe.
W przypadkach zachowań zagrażających bezpieczeństwu
pacjenta lub jego otoczenia uzasadnione może się okazać
podanie atypowego leku przeciwpsychotycznego, najlepiej o niskim powinowactwie do receptorów D2 ze względu na wysokie ryzyko objawów pozapiramidowych. Nie
są niestety dostępne żadne metody objawowego leczenia
Marcin Flirski, Tomasz Sobów, Iwona Kłoszewska
zaburzeń poznawczych w FTD i wpływu na tempo progresji choroby. Inhibitory cholinesteraz i memantyna okazały
się w tym względzie nieskuteczne, co może wynikać z odmiennego profilu zmian neurochemicznych w porównaniu
z innymi rodzajami otępień pierwotnie zwyrodnieniowych. Obiecujące są wstępne rezultaty stosowania leków
o działaniu dopaminergicznym (moklobemid, selegilina,
stymulanty), jednak dostępne dane są zbyt skąpe, aby rekomendować rutynowe korzystanie z preparatów o tym
mechanizmie działania. Leki normotymiczne – pomimo
obecności w obrazie klinicznym FTD potencjalnych objawów docelowych – nie były formalnie badane w tej jednostce chorobowej. Aby poprawić nie najlepszą jak dotąd
skuteczność radzenia sobie z objawami FTD i przybliżyć
się do sformułowania standardu postępowania niezbędne
są dalsze badania na większych grupach pacjentów.
PIŚMIENNICTWO
1. McKhann GM, Albert MS, Grossman M, Miller B, Dickson
D, Trojanowski JQ. Work Group on Frontotemporal Dementia
and Pick‘s Disease: Clinical and pathological diagnosis
of frontotemporal dementia: report of the Work Group on
Frontotemporal Dementia and Pick’s Disease. Arch Neurol.
2001; 58 (11): 1803‑1809.
2. Neary D, Snowden J, Mann D. Frontotemporal dementia.
Lancet Neurol. 2005; 4 (11): 771‑780.
3. Weder ND, Aziz R, Wilkins K, Tampi RR. Frontotemporal dementias: a review. Ann Gen Psychiatry. 2007; 6: 15.
4. Josephs KA. Frontotemporal dementia and related disorders:
deciphering the enigma. Ann Neurol. 2008; 64 (1): 4‑14.
5. Huey ED, Armstrong N, Momeni P, Grafman J. Challenges
and new opportunities in the investigation of new drug therapies to treat frontotemporal dementia. Expert Opin Ther
Targets. 2008; 12 (11): 1367‑1376.
6. Huey ED, Putnam KT, Grafman J. A systematic review of neurotransmitter deficits and treatments in frontotemporal dementia. Neurology. 2006; 66 (1): 17‑22.
7. Freedman M. Frontotemporal dementia: recommendations for
therapeutic studies, designs, and approaches. Can J Neurol Sci.
2007; 34 (suplement 1): S118‑124.
8. Swartz JR, Miller BL, Lesser IM, Darby AL. Frontotemporal
dementia: treatment response to serotonin selective reuptake
inhibitors. J Clin Psychiatry. 1997; 58 (5): 212‑216.
9. Deakin JB, Rahman S, Nestor PJ, Hodges JR, Sahakian BJ.
Paroxetine does not improve symptoms and impairs cognition in
frontotemporal dementia: a double-blind randomized controlled
trial. Psychopharmacology (Berl). 2004; 172 (4): 400‑408.
10.Moretti R, Torre P, Antonello RM, Cazzato G, Bava A.
Frontotemporal dementia: paroxetine as a possible treatment
of behavior symptoms. A randomized, controlled, open 14month study. Eur Neurol. 2003; 49 (1): 13‑19.
11. Ikeda M, Shigenobu K, Fukuhara R, Hokoishi K, Maki N, Nebu
A, Komori K, Tanabe H. Efficacy of fluvoxamine as a treatment
for behavioral symptoms in frontotemporal lobar degeneration
patients. Dement Geriatr Cogn Disord. 2004; 17 (3): 117‑121.
12.Mendez MF, Shapira JS, Miller BL. Stereotypical movements
and frontotemporal dementia. Mov Disord. 2005; 20 (6):
742‑745.
13.Anneser JM, Jox RJ, Borasio GD. Inappropriate sexual behaviour in a case of ALS and FTD: successful treatment with
sertraline. Amyotroph Lateral Scler. 2007; 8 (3): 189‑190.
217
Leczenie otępienia czołowo-skroniowego
14. Lebert F, Stekke W, Hasenbroekx C, Pasquier F. Frontotemporal
dementia: a randomised, controlled trial with trazodone. Dement
Geriatr Cogn Disord. 2004; 17 (4): 355‑359.
15.Lebert F, Pasquier F. Trazodone in the treatment of behavior
in frontotemporal dementia. Hum Psychopharmacol Clin Exp.
1999; 14 (4): 279‑281.
16.Curtis RC, Resch DS. Case of pick’s central lobar atrophy with
apparent stabilization of cognitive decline after treatment with
risperidone. J Clin Psychopharmacol. 2000; 20 (3): 384‑385.
17.Moretti R, Torre P, Antonello RM, Cazzato G, Griggio S, Bava
A. Olanzapine as a treatment of neuropsychiatric disorders of
Alzheimer’s disease and other dementias: a 24-month followup of 68 patients. Am J Alzheimers Dis Other Demen. 2003;
18 (4): 205‑214.
18. Fellgiebel A, Müller MJ, Hiemke C, Bartenstein P, Schrec­
kenberger M. Clinical improvement in a case of frontotemporal
dementia under aripiprazole treatment corresponds to partial recovery of disturbed frontal glucose metabolism. World J Biol
Psychiatry. 2007; 8 (2): 123‑126.
19.Gálvez-Andres A, Blasco-Fontecilla H, González-Parra S,
Molina JD, Padín JM, Rodriguez RH. Secondary bipolar disorder and Diogenes syndrome in frontotemporal dementia:
behavioral improvement with quetiapine and sodium valproate. J Clin Psychopharmacol. 2007; 27 (6): 722‑723.
20.Imamura T, Takanashi M, Hattori N, Fujimori M, Yamashita
H, Ishii K, Yamadori A. Bromocriptine treatment for perseveration in demented patients. Alzheimer Dis Assoc Disord.
1998; 12 (2): 109‑113.
21.Moretti R, Torre P, Antonello RM, Cazzato G, Bava A. Effects
of selegiline on fronto-temporal dementia: a neuropsychological evaluation. Int J Geriatr Psychiatry. 2002; 17 (4): 391‑392.
22.Adler G, Teufel M, Drach LM. Pharmacological treatment of
frontotemporal dementia: treatment response to the MAO-A inhibitor moclobemide. Int J Geriatr Psychiatry. 2003; 18 (7):
653‑655.
23.Goforth HW, Konopka L, Primeau M, Ruth A, O’Donnell K,
Patel R, Poprawski T, Shirazi P, Rao M. Quantitative electroencephalography in frontotemporal dementia with methylphenidate response: a case study. Clin EEG Neurosci. 2004; 35
(2): 108‑111.
24. Rahman S, Robbins TW, Hodges JR, Mehta MA, Nestor PJ, Clark
L, Sahakian BJ. Methylphenidate (‘Ritalin’) can ameliorate abnormal risk-taking behavior in the frontal variant of frontotemporal dementia. Neuropsychopharmacology. 2006; 31 (3): 651‑658.
25.Lampl Y, Sadeh M, Lorberboym M. Efficacy of acetylcholinesterase inhibitors in frontotemporal dementia. Ann
Pharmacother. 2004; 38 (11): 1967‑1968.
26.Moretti R, Torre P, Antonello RM, Cattaruzza T, Cazzato G,
Bava A. Rivastigmine in frontotemporal dementia: an openlabel study. Drugs Aging. 2004; 21 (14): 931‑937.
27.Mendez MF, Shapira JS, McMurtray A, Licht E. Preliminary
findings: behavioral worsening on donepezil in patients with
frontotemporal dementia. Am J Geriatr Psychiatry. 2007; 15
(1): 84‑87.
28.Kertesz A, Morlog D, Light M, Blair M, Davidson W, Jesso S,
Brashear R. Galantamine in frontotemporal dementia and primary progressive aphasia. Dement Geriatr Cogn Disord. 2008;
25 (2): 178‑185.
29.Swanberg MM. Memantine for behavioral disturbances in
frontotemporal dementia: a case series. Alzheimer Dis Assoc
Disord. 2007; 21 (2): 164‑166.
30.Diehl-Schmid J, Förstl H, Perneczky R, Pohl C, Kurz A.
A 6-month, open-label study of memantine in patients with
frontotemporal dementia. Int J Geriatr Psychiatry. 2008; 23
(7): 754‑759.
31.Cruz M, Marinho V, Fontenelle LF, Engelhardt E, Laks J.
Topiramate may modulate alcohol abuse but not other compulsive behaviors in frontotemporal dementia: case report. Cogn
Behav Neurol. 2008; 21 (2): 104‑106.
32.Coull JT, Sahakian BJ, Hodges JR. The alpha(2) antagonist idazoxan remediates certain attentional and executive dysfunction
in patients with dementia of frontal type. Psychopharmacology
(Berl). 1996; 123 (3): 239‑49.
33.Chow TW. Open label trial of guanfacine for symptomatic
treatment of frontotemporal dementia. J Neuropsychiatry Clin
Neurosci. 2002; 14 (1): 110.
34.Lara DR, Cruz MR, Xavier F, Souza DO, Moriguchi EH.
Allopurinol for the treatment of aggressive behaviour in patients with dementia. Int Clin Psychopharmacol. 2003; 18 (1):
53‑55.
35.Vossel KA, Miller BL. New approaches to the treatment of
frontotemporal lobar degeneration. Curr Opin Neurol. 2008;
21 (6): 708‑716.
36.Trojanowski JQ, Duff K, Fillit H, Koroshetz W, Kuret J,
Murphy D, Refolo L. Frontotemporal Dementia (FTD)
Working Group on FTD Drug Discovery: New directions for
frontotemporal dementia drug discovery. Alzheimers Dement.
2008; 4 (2): 89‑93.
Wpłynęło: 22.10.2009. Zrecenzowano: 30.11.2009. Przyjęto: 02.12.2009.
Adres: Dr hab. Tomasz Sobów, Centralny Szpital Kliniczny, Uniwersytet Medyczny w Łodzi,
Czechosłowacka 8/10, 92‒216 Łódź; [email protected]
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 219–225
Praca poglądowa
Review
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Anatomiczne i czynnościowe zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym,
oraz funkcjonowanie społeczne chorych na schizofrenię oraz ich zdrowego
rodzeństwa – przegląd piśmiennictwa z lat 2006-2009
Structural and physiological changes in the central nervous system,
and social functioning of schizophrenic patients and their healthy
siblings – a review of literature published in the years 2006–2009
MARTA MAKARA-STUDZIŃSKA¹, RAFAŁ ŁOŚ², EWA LATAŁA–ŁOŚ³
1. Katedra i Klinika Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
2. Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy
3. Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Kielcach
Streszczenie
Cel. Analiza dostępnych badań z lat 2006–2009 porównujących chorych na schizofrenię i ich krewnych.
Przegląd. Jednym z nurtów badań nad patogenezą schizofrenii jest porównanie cech neuroanatomicznych, neurofizjologicznych
oraz funkcjonowania społecznego chorych na schizofrenię oraz ich zdrowego rodzeństwa. Wyniki badań z ostatnich lat dostarczają
coraz więcej dowodów na istnienie nieprawidłowości zarówno strukturalnych jak i czynnościowych u zdrowego rodzeństwa.
Ich ujawnienie i opisanie może stanowić postęp w zrozumieniu mechanizmu działania czynników genetycznych i środowiskowych
w powstawaniu psychozy.
Wnioski. W ostatnich latach wzrasta liczba badań porównujących osoby chore na schizofrenię i ich zdrowe rodzeństwo. Z jednej
strony służą one poszukiwaniu czynników biologicznych decydujących o podatności zachorowania na psychozę. Z drugiej zaś strony
wskazują na zakres potrzebnych interwencji terapeutycznych związanych z obciążeniem chorobą bliskiej osoby.
SUMMARY
Objective. To analyze research findings published the years 2006–2009 concerning patients with schizophrenia and their relatives.
Review. One of the current approaches in the study of pathogenesis of schizophrenia is to compare schizophrenic patients with their
healthy siblings in terms of neuroanatomical and neurophysiological features, as well as social functioning. Research findings reported
in recent years provide growing evidence for the presence of cerebral abnormalities, both structural and functional, in healthy siblings.
Detection and description of such abnormalities may help to promote understanding of the mechanisms of action of genetic and environmental factors in the development of psychosis.
Conclusions. In recent years a growing body of research compares patients with schizophrenia and their relatives. On the one hand,
such studies seek biological risk factors that determine individual susceptibility to developing schizophrenia, and on the other they suggest the range of therapeutic interventions that should be provided to relieve the burden of schizophrenia on caregivers.
Słowa kluczowe: schizofrenia / zdrowe rodzeństwo
Key words:
schizophrenia / healthy siblings
Problem etiologii schizofrenii pozostaje obiektem zainteresowania wielu badaczy. Za najbardziej prawdopodobny
wydaje się jednoczesny udział czynników biologicznych,
zwłaszcza genetycznych, jak i środowiskowych.
Jedną z dróg do zrozumienia mechanizmów choroby
jest identyfikacja zaburzeń występujących również u zdrowego rodzeństwa. Przegląd piśmiennictwa z kilku ostatnich lat odnoszącego się do chorych na schizofrenię i ich
zdrowego rodzeństwa koncentruje się wokół trzech grup
zagadnień: nieprawidłowości w budowie ośrodkowego
układu nerwowego, wyników badań neurofizjologicznych
oraz szeroko rozumianego funkcjonowania społecznego
i rodzinnego [1, 2].
ZMIANY NEUROANATOMICZNE
Wiadomo, że zdrowe rodzeństwo osób chorych na schizofrenię ma dziewięciokrotnie wyższe ryzyko wystąpienia
psychozy niż populacja ogólna. W jednym z badań, w celu
ustalenia, które neuroanatomiczne zmiany mogą być użyteczne w opisaniu endofenotypów powiązanych z rozpoznaniem schizofrenii porównano zmiany strukturalne
u pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii, ich zdrowego
rodzeństwa oraz grupy kontrolnej i ich rodzeństwa. Za pomocą badania rezonansu magnetycznego oceniono rozmiary lewego i prawego ciała migdałowatego, hipokampa,
wzgórza, jądra ogoniastego, pokrywki, gałki bladej i jądra
220
półleżącego u 40 par zdrowych osób i ich rodzeństwa oraz
25 par pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i ich rodzeństwa. Ujawniono asymetrię w grupie zdrowych dotyczącą
ciała migdałowatego i przedniej części hipokampa z bardziej wyraźnymi zmianami w części prawo-bocznej, ale
nie w zwojach podstawy i wzgórzu. Tę asymetrię obserwowane też w grupie chorych, jak i ich rodzeństwa. U chorych
zaobserwowano jednak bardziej swoiste zmiany – zarówno
zwiększenie, jak i zmniejszenie normalnej asymetrii w ciele
migdałowatym, hipokampie, zwojach podstawy i wzgórzu.
Zmiany te można wiązać z endofenotypem schizofrenicznym [3]. Na wpływ czynników genetycznych w rozwoju
choroby wskazuje również redukcja objętości istoty szarej
zakrętu obręczy proporcjonalna do redukcji objętości całego mózgu [4] oraz redukcja istoty białej w lewej korze
przedczołowej i hipokampie [5].
Nieprawidłowości w strukturze jąder podstawy mają
znaczenie w efektywności leczenia przeciwpsychotycznego.
W innym z badań oceniono dwadzieścia pięć par chorych
na schizofrenię i ich zdrowego rodzeństwa oraz czterdziestoosobową grupę kontrolną. W grupie chorych stwierdzono
znaczącą korelację między rozmiarem jądra ogoniastego,
pokrywki i gałki bladej a wybranymi cechami psychopatologicznymi. Zmiany w budowie jądra ogoniastego, pokrywki
i gałki bladej u rodzeństwa osiągały stopień pośredni między
chorymi na schizofrenię a grupą kontrolną [6].
Powyższe wyniki badań przypominają, że zawsze u pacjentów chorujących, czy też osób u których podejrzewamy
schizofrenię, istotna jest ocena neurologiczna. Pozwala ona
nie tylko wykluczyć inne schorzenia ośrodkowego układu
nerwowego przejawiające się zaburzeniami psychotycznymi, ale być może w przyszłości wskaże zmiany neuroanatomiczne typowe dla tej choroby. Wiele wskazuje, że zmiany
występujące w budowie mózgu wystepują również u krewnych osób chorujących na schizofrenię oraz u pacjentów
przed zachorowaniem. Postęp dokonujący się w diagnostyce
obrazowej od lat 70. XX wieku, coraz większa precyzja badań, ujawniają zmiany anatomiczne dotyczące wielu struktur
mózgu, zwłaszcza płata czołowego, skroniowego, jąder podstawy, wzgórza, czy układu komorowego. Heterogeniczność
kliniczna choroby może wydawać się bardziej zrozumiała
biorąc pod uwagę różnorodność stwierdzanych nieprawidłowości. Nie można jednak nie dostrzec, że wyniki wielu badań
ciągle pozostają niespójne, czy nawet sprzeczne.
BADANIA NEUROFIZJOLOGICZNE
Zaburzenie neurokognitywne w schizofrenii jest związane z dziedziczeniem, na co wskazują liczne badania chorych
i ich krewnych. Jednak dziedziczność nie tłumaczy całkowicie tego problemu. W jednym z badań oceniono pamięć
roboczą, pamięć epizodyczną, funkcje wykonawcze, uwagę
i takie cechy kliniczne jak objawy pozytywne, negatywne oraz objawy dezorganizacji. Stwierdzono uszkodzenia
wymienionych funkcji zarówno u chorych, jak i zdrowego
rodzeństwa. Z obciążeniem dziedzicznym nie można było
jednak wiązać objawów pozytywnych, objawów dezorganizacji i zaburzeń uwagi. Można stąd wnosić, że niektóre
Marta Makara-Studzińska, Rafał Łoś, Ewa Latała-Łoś
cechy neurokognitywne występują dziedzicznie, ale niektóre, jak na przykład zaburzenia pamięci roboczej, można też
wiązać też z czynnikami środowiskowymi [7].
Wcześniejsze badania ujawniły zaburzenia kognitywne
u pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii w zakresie funkcji wykonawczych, pamięci werbalnej i uwagi. Subtelne
deficyty były pokazane u zdrowych krewnych pierwszego
stopnia. Porównywano je też z innymi zaburzeniami neurorozwojowymi np. ADHD. Obecnie uważa się, że deficyt
funkcji intelektualnych, pamięci werbalnej i inicjacji odpowiedzi znaleziony w grupie rodzeństwa należy do markerów
schizofrenii. Inne natomiast wymagają dalszych badań [8].
Jednym z zaburzeń często spotykanych zarówno u pacjentów chorujących na schizofrenię, jak i u zdrowego rodzeństwa, jest deficyt uwagi. W badaniu 11 pacjentów i 11
zdrowego rodzeństwa testem CPT w trakcie fMRI stwierdzono, że najbardziej istotne różnice dotyczyły aktywności wyspy. Rodzeństwo ujawniło powolniejszą aktywację w czasie
złej odpowiedzi i redukcję w czasie dobrej odpowiedzi [9].
Zaburzenia uwagi są często badane w standardowych
testach u pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii. Odkąd
stwierdzono, że dysfunkcje kognitywne występują zarówno u pacjentów, jak też u krewnych, stały się one trwałym wskaźnikiem funkcjonowania poznawczego. Cechy
te są przekazywane z pokolenia na pokolenie i mogą być
związane z początkiem choroby. W badaniu z 2006 roku
porównano wskaźniki wybiórczej uwagi u pacjentów
z rozpoznaniem schizofrenii, krewnych pierwszego stopnia i grupy kontrolnej bez historii psychozy w wywiadzie.
Wykorzystano dwa z Wiedeńskiej Baterii Testów wykorzystujących technikę komputerową: test RT mierzący czas
reakcji na prostą stymulację wzrokową lub słuchową oraz
test LVT mierzący dokładność oraz czas wykonania zadania polegającego na wzrokowym śledzeniu linii, wymagający koncentracji percepcji wzrokowej. Pacjenci w porównaniu do grupy wykazywali dłuższy czas reakcji na prostą
stymulację oraz obniżone zdolności wizualne [10].
Również badanie podtrzymywania i selektywności uwagi oraz funkcji wykonawczych pokazało, że krewni chorych
wykazywali dysfunkcję we wszystkich testach, byli wolniejsi wszędzie tam, gdzie czas był limitowany [11]. Zdrowe
rodziny pacjentów szybciej wykonywały zadania [12].
Zaburzenia pamięci roboczej są rozważane jako możliwy endofenotyp schizofrenii. Jednakże są one obecne przed
początkiem choroby, w trakcie rozwoju choroby i u zdrowego rodzeństwa.
W jednym z badań oceniono pamięć roboczą w pierwszym
epizodzie schizofrenii i u zdrowego rodzeństwa. oraz relację
między okresem nieleczonej psychozy (oznaczanej angielskim
skrótem DUP – duration of untreated psychosis), globalnym
funkcjonowaniem, objawami i zaburzeniami poznawczymi.
Stwierdzono, że przeciętny okres nieleczonej psychozy wynosił 303 dni. Pacjenci wszystkie zadania poznawcze wykonywali gorzej niż grupa zdrowych. Grupa zdrowego rodzeństwa miała pośrednie wyniki pomiędzy chorymi, a zdrowymi.
Istnieje też niewątpliwie korelacja między DUP a objawami
PANSS i gorszym funkcjonowaniem. Nie znaleziono natomiast znaczącej korelacji między okresem nieleczonej psychozy a wykonaniem zadań poznawczych [13].
Anatomiczne i czynnościowe zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym, oraz funkcjonowanie społeczne chorych na schizofrenię... 221
W innym z badań oceniono pamięć roboczą słowną
i bezsłowną 68 pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii, 38
osób zdrowego rodzeństwa i 63 z grupy kontrolnej. Także
tutaj rodzeństwo miało pośredni wynik między zdrowymi
i chorymi. Funkcjonowanie pamięci roboczej było jednak
wyraźnie gorsze u zdrowego rodzeństwa niż w grupie kontrolnej, co może sugerować, że deficyt pamięci jest zjawiskiem niezależnym [14].
To, że krewni pierwszego stopnia osób z rozpoznaniem
schizofrenii ujawniają zaburzenia poznawcze podobne
do chorych, ale mniej ciężkie pokazał wynik innego z badań,
w którym chorych i zdrowe rodzeństwo poddano stymulacji
poznawczej wykorzystując zadania trudne (wiedza abstrakcyjna, konkretna) i łatwiejsze (wiedza ortograficzna) podczas
badania fMRI. Rodzeństwo podobnie jak chorzy ujawniali
wzrost aktywności w czasie zadań w większej liczbie regionów kory przedczołowej niż grupa kontrolna [15].
Chociaż niektóre zaburzenia neurokognitywne, zwłaszcza dotyczące pamięci emocjonalnej, uwagi i funkcji wykonawczych są obecne zarówno u chorych na schizofrenię,
jak i zdrowych krewnych, to jednak zdolności neurokognitywne zmieniają się pod wpływem leczenia, a rzadko
są badane na początku pierwszego epizodu. Celem badania
z 2007 roku było porównanie zaburzeń neurokognitywnych
na początku pierwszego epizodu schizofrenii i u zdrowych
krewnych. Zbadano uwagę i szybkość procesów informacyjnych, pamięć, uczenie się, funkcje słowne, konstrukcyjne i wykonawcze u 207 pacjentów z pierwszym epizodem
schizofrenii oraz u zdrowego rodzeństwa. Wynik pokazał,
że wybrane deficyty neurokognitywne, zwłaszcza uwaga
i funkcje wykonawcze są zaburzone w rodzinach pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii. To może również stanowić przykład endofenotypu schizofrenii [16].
Jako endofenotyp konieczny do zrozumienia patogenezy schizofrenii wykorzystywana też jest
ocena temperamentu i osobowości. Wykorzystując
„Inwentarz osobowości i temperamentu” (TCI) stwierdzono, że pacjenci z rozpoznaniem schizofrenii mają wyższy
wskaźnik unikania zranienia niż pozostałe grupy. Mają też
niższe poczucie samokontroli i współpracy [17]. Z wynikiem badania TCI korelują deficyty neurokognitywne i objawy psychopatologiczne [18].
Skłonność do schizofrenii jest związana w części z predyspozycją genetyczną. Ważne dla zrozumienia mechanizmów choroby jest identyfikacja zaburzeń występujących
również u zdrowego rodzeństwa. Badanie fMRI podczas
procedury uczenia się u pacjentów ujawniło redukcję aktywności kory czołowej, zwojów podstawy i kory ciemieniowej. Zbadano 12 zdrowego rodzeństwa i 15 osób grupy
kontrolnej za pomocą fMRI. Zdrowe rodzeństwo ujawniało
prawidłową reakcję. Jednak porównanie do grupy kontrolnej ujawniło obniżoną aktywność kory czołowej i ciemieniowej. Co ciekawe zdrowe rodzeństwo ujawniło większą
aktywność kory czołowej w czasie stanu kontroli niż w czasie wykonywania zadania. Podobnie było w grupie pacjentów, ale nie w grupie kontrolnej [19].
Pacjenci z rozpoznaniem schizofrenii ujawniają również
zaburzenia poznania społecznego. W jednym z badań, 18 pacjentów, 24 zdrowych krewnych oraz 28 zdrowych niespo-
krewnionych wykonało zadanie polegające na ocenie wiarygodności przedstawionych twarzy oraz ich przypomnieniu.
Pacjenci z rozpoznaniem schizofrenii ocenili twarze jako bardziej godne zaufania, szczególnie te które były oceniane jako
niegodne zaufania przez grupę porównawczą. Rodzeństwo
ujawniało to samo uprzedzenie, aczkolwiek mniejszego stopnia. Można stąd wnioskować, że sytuacje bardziej pozytywnej oceny zaufania korelują z badaniami nad zaburzeniami
okolic mózgu związanych z poznaniem społecznym [20].
Pacjenci ujawniali gorsze rozpoznawanie ekspresji twarzy,
nawet pomimo stabilizacji klinicznej [21].
W badaniu kwestionariuszem aleksytymii BermondVorst mężczyźni z rozpoznaniem schizofrenii ujawniali specyficzny rodzaj aleksytymii – trudność w identyfikowaniu
i werbalizowaniu emocji. Rodzeństwo ujawniało podobny
problem w werbalizowaniu emocji [22].
W ostatnich latach badano również potencjały P300
u młodych pacjentów z pierwszym epizodem schizofrenii
i ich zdrowego rodzeństwa. Oceniono 53 pacjentów, 27
zdrowego rodzeństwa i 28 grupy kontrolnej. Amplitudę
i opóźnienie położenia trzeciej linii porównano między pacjentami, rodzeństwem i grupą kontrolną. Amplituda P300
była znacząco zredukowana u pacjentów, ale nie u zdrowego rodzeństwa, opóźnienie nie było znacząco inne w trzech
grupach. P300 nie było zmienione w grupie zdrowego rodzeństwa, więc nie może służyć jako endofenotyp schizofrenii [23].
Również rozpoznawcze ruchy oczu (EEM, exploratory eye movement) są związane z genetyczną podatnością
na schizofrenię. Zaburzenia częściej występują u chorych
z rozpoznaniem schizofrenii niż zdrowego rodzeństwa [24].
Genetycznie uwarunkowana nieprawidłowa wrażliwość
na stres odgrywa rolę w początku, zaostrzeniach i nawrotach schizofrenii. Wzrost ACTH i kwasu homowanilinowego – metabolitu dopaminy w surowicy badano po ekspozycji na stres u 15 pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii,
15 ich zdrowego rodzeństwa i 14 osób z grupy kontrolnej.
Zdrowe rodzeństwo miało znacząco większą odpowiedź
na stres od grupy kontrolnej i znacząco mniejszą od chorych
na schizofrenię. To sugeruje, że genetyczne ryzyko schizofrenii może być powiększone przez stres [25].
„Miękkie” objawy neurologiczne (NSS, neurological
soft symptoms) są dyskretnymi objawami wskazującymi
na nieswoiste uszkodzenie mózgu. Kilka badań mówiło
o ich związku z rozpoznaniem schizofrenii. Ale nie ma dowodów, że ich wystąpienie wiąże się z przebiegiem klinicznym, uszkodzeniem funkcjonalnym i przebiegiem choroby.
Obecność NSS może być natomiast związana z podłożem
genetycznym. Zbadano rozpowszechnienie NSS w u pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i u zdrowego rodzeństwa – 66 pacjentów, 31 ich zdrowego rodzeństwa i 60 osób
z grupy kontrolnej. Użyto w tym celu skalę miękkich objawów neurologicznych Krebsa (23 pozycje), PANSS, CGI
i GAF. Rozpowszechnienie NSS w schizofrenii wynosiło
96,9%, a 35,5% u zdrowego rodzeństwa. Związek między
NSS a negatywnym i dezorganizacyjnym wymiarem schizofrenii może ujawniać podgrupę pacjentów z niekorzystnym przebiegiem choroby. NSS mogą służyć do identyfikacji podatności i wysokiego ryzyka genetycznego [26].
222
Niektóre badania wskazują, że schizofrenia może wiązać
się również z podwyższonym ryzykiem cukrzycy, niezależnie od leczenia antypsychotycznego i innych czynników.
Ostatnie badania sugerują także wzrost rozpowszechnienia
cukrzycy w rodzinach chorych na schizofrenię. Zbadano
testem tolerancji glukozy grupę krewnych pierwszego stopnia osób chorujących na schizofrenię oraz grupę kontrolną.
Krewni osób chorujących na schizofrenię mieli znacząco
wyższe poziomy glukozy niż grupa kontrolna (100,5 wobec
78). Konieczne jest jednak badanie większej grupy [27].
Nie stwierdzono natomiast, by ryzyko rozwoju nowotworu złośliwego w grupie chorych na schizofrenię i ich
krewnych było wyższe niż w populacji ogólnej. Nieznacznie
wyższy był tylko wskaźnik zachorowania na raka płuca
i raka piersi. Całkowity wskaźnik ryzyka u rodziców i rodzeństwa był nawet niższy [28].
U pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i ich zdrowego rodzeństwa opisano także rodzinny związek odpowiedzi
w postaci zaczerwienienia skóry w teście niacynowym.
Jednak nie wiadomo czy jest to związane z predyspozycją
genetyczną. Do badania wykorzystano kwas nikotynowy
w 3 stężeniach, oceniono odpowiedź po 5, 10 i 15 minutach
w 4 punktowej skali. Większą odpowiedź obserwowano
u chorych na schizofrenię i ich krewnych z rodzin z wyższym ryzykiem genetycznym [29].
Sumując powyższe wyniki można stwierdzić, że badania
dotyczące zaburzeń neurofizjologicznych u krewnych osób
chorujących na schizofrenię ujawniają przede wszystkim
nieprawidłowości w sferze funkcji poznawczych, zwłaszcza
pamięci i uwagi, choć zainteresowania badaczy dotyczą również wielu innych zagadnień np. przeżywania emocji, schorzeń somatycznych, reakcji fizjologicznych, czy zaburzeń
metabolicznych. Zaburzenia neurokognitywne stanowią niekwestionowaną cechę choroby, jak również cel oddziaływań
farmakoterapeutycznych. Nieprawidłowości stwierdzane
u rodzeństwa osób chorych mają najczęściej nasilenie pośrednie pomiędzy osobami zdrowymi a chorującymi na schizofrenię. Zaburzenia neurokognitywne ujawniane w badaniach
psychologicznych, często skojarzonych z badaniem przepływu krwi w różnych obszarach mózgu wskazują, że schizofrenia nie jest chorobą, której przyczynę można będzie
w przyszłości zlokalizować w konkretnych strukturach mózgu, raczej jest zaburzeniem koordynacji współpracy pomiędzy różnymi ośrodkami układu nerwowego. Różnorodność
stwierdzanych zaburzeń poznawczych nasuwa podejrzenie
związku konkretnych dysfunkcji korowych, czy podkorowych z objawami psychopatologicznymi. Jednak badania
w istocie ujawniają niewiele stałych, patognomonicznych
zmian. Dlatego też z ostrożnością należy odnieść się do oceny, które zmiany należy uznać za szczególnie istotne, biorąc
pod uwagę prognozę funkcjonowania zdrowych krewnych,
czy też ocenę ryzyka wystąpienia u nich choroby. Problem
ten z pewnością wymaga dalszych badań.
FUNKCJONOWANIE SPOŁECZNE
W badaniu szwedzkim oceniono rodzinne ryzyko zaburzeń psychotycznych i schizofrenii Wykorzystano w tym celu
Marta Makara-Studzińska, Rafał Łoś, Ewa Latała-Łoś
rejestr wielopokoleniowy. Oceniono dane pacjentów w wieku poniżej 72 lat, hospitalizowanych z powodu zaburzeń psychotycznych lub schizofrenii pomiędzy 1987 a 2004 rokiem.
Standaryzowany stosunek ryzyka był wyliczony dla osób dotkniętych chorobą, rodzeństwa, bliźniąt i małżonków a następnie porównany z osobami niehospitalizowanymi z powodu
zaburzeń psychotycznych lub schizofrenii. Oceniono 40228
przypadków hospitalizacji z których 3006 stanowiły dotknięte chorobą pary rodzeństwa. Wskaźnik wynosił 4,82 dla zaburzeń psychotycznych i 7,34 dla schizofrenii. Najwyższy
wskaźnik stwierdzono w młodszym wieku. Wskaźnik dla
zaburzeń psychotycznych wśród par rodzeństwa wyniósł
6,40 a wśród małżonków – pomiędzy 3,17 a 3,29. Można
stąd wnosić, że czynniki dziedziczne związane z ryzykiem
psychozy wywierają większy wpływ niż środowiskowe [30].
Rodzeństwo chorych na schizofrenię jest grupą szczególnie dotkniętą. Przeżywają ciężki stres, a jednocześnie
nie ma dla niego zbyt wiele ofert pomocy. Rodzeństwo
osób chorych na schizofrenię w ocenie wielu autorów
jest grupą niedostatecznie reprezentowaną w badaniach
dotyczących potrzeby pomocy. W badaniu dotyczącym
różnicy między rodzeństwem i rodzicami pod względem poszukiwania pomocy stwierdzono, że rodzeństwo
cechował gorszy kontakt w porównaniu z pozostałymi
dwoma grupami – gorsze wykorzystanie informacji i pomocy niż grupa pozostałych krewnych. Jakość życia rodzeństwa chorych była mniej ograniczona niż małżonków
i rodziców. Natomiast ich obciążenie było porównywalne
do małżonków osób chorych, którzy byli grupą z wysokim poziomem kontaktu [31].
W innym badaniu oceniono obciążenie dalszych krewnych
pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i konieczność pomocy.
Stu trzydziestu pięciu krewnych zbadano „Kwestionariuszem
oceny zaangażowania” i „Skalą oceny pomocy w schizofrenii”. Spośród zbadanych, 24,4% osób miało dalszych krewnych lub dzieci. Jeśli pacjenci mieli dalszych krewnych, prawie połowa dorosłych krewnych ujawniała umiarkowane lub
poważne problemy. Jednak wśród pacjentów, którzy zajmowali się dziećmi, tylko 5% krewnych ujawniało umiarkowane
lub poważne problemy. Wśród krewnych pacjentów poniżej
16 r. ż. zaburzenia zachowania, obniżenie apetytu i inne konsekwencje choroby były wymieniane najczęściej. W konkluzji
stwierdzono, że schizofrenia stanowi duże obciążenie także
dla dalszych krewnych [32].
Badania sugerują także, że jakość relacji między rodzeństwem istotnie wpływa na życie chorych z rozpoznaniem
schizofrenii w młodym wieku. Ponadto, jest istotna, jeśli
chodzi o włączenie w przyszłości rodzeństwa w opiekę nad
chorymi i jakość życia chorych. Identyfikacja pozytywnych
czynników tej relacji pozwoli na lepsze zaangażowanie rodzeństwa w proces leczenia i pomoc W badaniu rodzin młodych pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii szukano predyktorów tej jakości. Dane pochodziły z badań podłużnych
136 osób rodzeństwa. Lepsze relacje między rodzeństwem
miały miejsce kiedy wzrastało ono w bardziej spójnej rodzinie i kiedy osoby zdrowe mogły doświadczać osobistych
korzyści ze współzawodnictwa z chorym rodzeństwem.
Rodzeństwo ujawniało złe relacje, kiedy dostrzegało chore
rodzeństwo jako zmuszone do kontrolowania swoich obja-
Anatomiczne i czynnościowe zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym, oraz funkcjonowanie społeczne chorych na schizofrenię... 223
wów, ujawniało większy lęk przed ich zachowaniem i traktowało je jako potencjalnie zagrażające.
Rola rodzeństwa polega na pomocy, jednak często zapomina się o tym. Przeanalizowano 37 wywiadów rodzeństwa
pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii. Wyróżniono pięć kategorii „obciążenie na skutek codziennego kontaktu”, „obciążenie związane z respektowaniem przez rodzeństwo prywatności”, „obciążenie związane z kontaktem z rodziną”, „obciążenie związane z kontaktem z instytucjami”, „obciążenie
związane z kontaktami społecznymi”. Trzy rodzaje obciążenia były najczęściej wymieniane przez rodzeństwo (100%):
„kontrolowanie objawów choroby”, „emocjonalne obciążenie związane z chorobą rodzeństwa”, „niepewność w ocenie,
z jakim stresem pacjent może sobie poradzić”. Można więc
stwierdzić, że rodzeństwo jest obciążone w wielu aspektach,
na co należy zwrócić większą uwagę [33].
Dorośli pacjenci z rozpoznaniem schizofrenii mieli wyższy poziom satysfakcji życiowej, gdy ich rodzeństwo podawało ścisłe i bardziej wspierające relacje z rodzeństwem.
Badania dostarczają dowodów na wpływ relacji między rodzeństwem na jakość życia pacjentów [34].
W innym z badań oceniono funkcjonowanie społeczne pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii i ich krewnych w oparciu o szwedzką wersję testu wideo „Ocena rozwiązywania
problemów interpersonalnych”. W obrazach wideo symulujących sytuacje z „realnego życia” zbadano zdolność otrzymywania, przetwarzania i wysyłania informacji społecznych
u 25 osób z rozpoznaniem schizofrenii, 20 rodzeństwa i 25osobowej niepsychotycznej grupy kontrolnej. Wykorzystany
test wykazał dobrą porównywalność i wiarygodność. Pacjenci
słabo rozwiązywali przedstawione problemy. Rodzeństwo
generalnie nie różniło się od grupy kontrolnej, ale ujawniało
pewne deficyty w języku niewerbalnym.
W innym studium zbadano strategię osiągania poczucia
szczęścia i ważność pomocy psychologicznej w schizofrenii
z punktu widzenia rodzeństwa. Wykorzystano dane od 746
respondentów badanych w związku z wystąpieniem schizofrenii u rodzeństwa. Respondenci ujawniali pomoc dla
chorego rodzeństwa polegającą na kontroli objawów, pomocy w problemach mieszkaniowych i długoterminowym
planowaniu w większym stopniu niż prosta, codzienna pomoc. Ważne okazało się edukowanie na temat schizofrenii,
wsparcie rodziny. Edukacja i pomoc dla rodzeństwa może
mieć w przyszłości pierwszoplanowe znaczenie [35].
Istotnym problemem są także oczekiwania rodzeństwa
dotyczące pomocy dla rodzeństwa chorującego na schizofrenię. Dane zaczerpnięto z badania grupy 137 rodzeństwa.
Oczekiwania rodzeństwa były związane z wcześniejszymi
doświadczeniami społecznymi, jakością relacji z rodzeństwem, odległością geograficzną i wiarą w możliwość kontroli objawów choroby [36].
Rodzice mający chore dzieci częściej ujawniają ambiwalencję, mniejszą satysfakcję, ale odczuwają z nimi porównywalnie silny związek, jak ze zdrowym rodzeństwem. Stąd płynie informacja, że w trakcie psychoterapii i psychoedukacji należy pamiętać i zajmować się problemem ambiwalencji [37].
W klasycznych już badaniach z 1950 roku kilku autorów
szukało związku między jakością życia, do którego pacjenci
wrócili po hospitalizacji i ryzykiem nawrotu. Wyższe ryzy-
ko stwierdzono u pacjentów którzy wrócili do domu małżeńskiego lub rodziców niż u tych, którzy wrócili do innych warunków życia. To pokazało mechanizm stresu związanego
z rodziną nazwany ujawnianiem emocji (EE). Wysoki i niski
wskaźnik EE wiązał się z jakością oraz siłą takich nastawień
i emocji jak krytycyzm, wrogość, nadmierne włączanie
członków rodziny w stronę osób z rozpoznaniem schizofrenii. Takie nastawienia wśród członków rodziny były związane z objawami choroby u pacjentów dwa lata po hospitalizacji, kiedy członkowie rodziny i pacjent żyli w jednym
domu i mieli 35 godzin kontaktu tygodniowo lub więcej.
Nastawienia te wywierały wpływ na nasilenie i zmniejszenie objawów i w niektórych przypadkach prowadziły do hospitalizacji. Wyższe ryzyko nawrotu (92%) było u pacjentów,
którzy spędzali powyżej 35 godzin tygodniowo z krewnymi
i nie przyjmowali leków przeciwpsychotycznych. Najbardziej
typowymi zachowaniami emocjonalnymi były: krytykowanie, wrogość i uwikłanie emocjonalne. Krytycyzm i nadmierne uwikłanie często są stresujące. Krytycyzm implikuje
nietolerancję i niezgodę, nadmierne uwikłanie zaś sugeruje
zakłócenia i nadmierną kontrolę, zawiera wysoki poziom
lęku. Znaleziono też pozytywne aspekty takich zachowań
jak demonstracja mocnych uczuć.
Porównywano poziom EE u krewnych z zachowaniem
i społecznym funkcjonowaniem pacjentów z rozpoznaniem
schizofrenii. Przeprowadzono analizę 33 badań z przeszłości. Rezultaty ujawniły, że 42% krewnych miało wysoki EE,
a 57% niski EE. Wysoki EE był związany z mieszkaniem
w tym samym domu z pacjentem, posiadaniem mniej niż
12 lat edukacji, bezrobociem, nie posiadaniem małżonka.
Najczęściej ujawniano krytycyzm, wrogość, nadmierne
uwikłanie. Wśród pacjentów charakterystyczne było płeć
męska, młodość, stan wolny, brak pracy, dwa lub więcej nawrotów schizofrenii. Krewni z wysokim EE wzmiankowali
większe zaniedbania osobiste, gwałtowne zachowania i izolację. Krewni z niskim EE ujawniali więcej lęku, zapominania, traktowali obce problemy pacjenta jako, wskazywali na lepsze funkcjonowanie pacjenta w pracy, ujawnianie
emocji, lepszą komunikację, rzadziej wskazywali na przetrwanie objawów choroby u pacjenta [38].
Zbadano społeczne i szkolne funkcjonowanie dzieci, młodzieży i młodych dorosłych z rozpoznaniem schizofrenii, porównując ich zdrowe rodzeństwo i grupę kontrolną za pomocą „Skali przystosowania przedchorobowego”. Wyniki badań
sugerują, że zarówno pacjenci, jak i ich rodzeństwo ujawniali
złe przystosowanie w dzieciństwie i młodości [32].
Osoby z rozpoznaniem schizofrenii, jak wynika z badań, miały gorsze przystosowanie przedchorobowe i szkolne, szczególnie spadek w porównaniu do grupy kontrolnej
można dostrzec między dzieciństwem i młodością. Zdrowe
rodzeństwo z rodzin dotkniętych chorobą, też wykazywało
gorsze funkcjonowanie szkolne, ze spadkiem między dzieciństwem a młodością [39].
Choroba psychiczne w rodzinie wydaje się najsilniejszym
pojedynczym czynnikiem ryzyka w schizofrenii. W badaniu duńskim z 2009 roku przeanalizowano dane dotyczące
1,74 miliona osób urodzonych między rokiem 1955 a 1991.
Schizofrenia była silnie związana z ryzykiem tej choroby i innych zaburzeń psychotycznych w rodzinie [40].
224
Osoby z rozpoznaniem schizofrenii częściej używają substancji psychoaktywnych, niż populacja ogólna. Podatność
genetyczna na schizofrenię również zwiększa ryzyko używania substancji psychoaktywnych. Oceniając tę hipotezę zbadano pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii, ich rodzeństwo,
grupę kontrolną i jej rodzeństwo. Wzięto pod uwagę wiek,
rodzaj, czas rozpoznania, zaburzeń nastroju i lękowe. Osoby
z rozpoznaniem schizofrenii miały wyższe ryzyko używania
alkoholu, kanabinoli i nikotyny. W przyszłości badania muszą znaleźć podłoże neurobiologiczne i mechanizmy psychosocjalne takich zachowań [41].
Powyżej zaprezentowane wyniki badań jednoznacznie wskazują na wzrost zainteresowania badaczy tematyką
funkcjonowania zdrowego rodzeństwa osób chorujących
na schizofrenię. Obciążenie psychiczne jakie przeżywa
rodzeństwo osób chorujących na schizofrenię, przyczyny
różnić w relacjach między rodzeństwem oraz sposoby konfrontowania się z chorobą brata, czy siostry są tematem prac
badawczych. Wpływ choroby na zdrowe rodzeństwo, jego
gorsze funkcjonowanie oraz obciążenie emocjonalne związane ze sprawowaniem opieki nad osobą chorą, są problemami istotnymi również w kontekście leczenia samego chorego. Zwłaszcza obecność negatywnych emocji i nastawień
rzutuje na przebieg leczenia i funkcjonowanie chorego.
Potrzeba udziału rodzeństwa w procesie leczenia, uzyskiwanie wsparcia oraz otrzymywanie odpowiednich informacji wydaje się oczywiste w świetle powyższych prac.
PODSUMOWANIE
Powyżej omówione badania wydają się ukazywać, w jak
rożny sposób czynniki genetyczne i niegenetyczne mogą wpływać na rozwój schizofrenii. Jedne i drugie występują również
u rodzeństwa osób chorych. Niezwykle istotnym zatem staje
się pytanie, które z nich są szczególnie istotne, które z nich
zadecydowały o wystąpieniu choroby u bliskiej osoby. Analiza
badań dotyczących zmian strukturalnych i czynnościowych
w mózgu oraz funkcjonowania społecznego krewnych osób
chorujących na schizofrenię dostarcza jednego pewnego wniosku – opisywane u tej grupy osób dysfunkcje najczęściej mają
pośrednie nasilenie pomiędzy osobami chorującymi na schizofrenię a populacją ludzi zdrowych. Można więc i tutaj przekonać się o istnieniu swego rodzaju kontinuum między zdrowiem
a chorobą. Przyszłość powinna przynieść bliższe sprecyzowanie zmian opisywanych powyżej, a celem jeszcze bardziej odległym może być sformułowanie katalogu nieprawidłowości
stwierdzanych u zdrowego rodzeństwa związanych z ryzykiem
wystąpienia psychozy. Wzrost zainteresowania tą tematyką
w ostatnich latach może dawać taką nadzieję. Ponadto, za niezwykle ważny należy uznać problem oferty terapeutycznej kierowanej do zdrowego rodzeństwa, nadal bardzo skromnej.
PIŚMIENNICTWO
1. Osuchowska A, Charzyńska K. Zdrowe rodzeństwo osób chorych na schizofrenię. Gdańsk: Wydawnictwo Harmonia; 2007.
s.87‑100.
Marta Makara-Studzińska, Rafał Łoś, Ewa Latała-Łoś
2. Śpila B, Łoś R, Majdan-Chmielowiec M, Kopeć K, Stawowy
J, Makara M. Obciążenia środowiskowe w schizofrenii-analiza
porównawcza par rodzeństwa. BNS. 2007; VIII: 172‑185.
3. Qiu A, Wang L, Younes L, Harms MP, Ratnanather JT, Miller
MI, Csernansky JG. Neuroanatomical asymmetry patterns in
individuals with schizophrenia and their non-psychotic siblings. NeuroImage. 2009; 47(4): 1221‑1229.
4. Calabrese DR, Wang L, Harms MP, Ratnanather JT, Barch
DM, Cloninger CR, Thompson PA, Miller MI, Csernansky JG.
Cingulate gyrus neuranatomy in schizophrenia subjects and
their non-psychotic siblings. Schizophrenia Research. 2008;
104(1‑3): 61‑70.
5. Hao Y, Yan Q, Liu H, Xu L, Xue Z, Song X, Kaneko Y, Jiang
T, Liu Z, Shan B. Schizophrenia patients and their healthy
siblings share disruption of white matter integrity in the left
prefrontal cortex and the hippocampus but not the anterior cingulate cortex. Schizophr Res. 2009; 114(1‑3): 128‑35.
6. Mamah D, Harms MP, Wang L, Barch D, Thompson P, Kim J,
Miller MI, Csernansky JG. Basal Ganglia Shape Abnormalities
in the Unaffected Siblings of Schizophrenia Patients. Biological
Psychiatry. 2008; 64(2): 111‑120.
7. Chen LS, Rice TK, Thompson P, Barch DM, Csernansky JG.
Familial aggregation of clinical and neurocognitive features in
siblings pairs with and without schizophrenia. Schizophrenia
Research. 2009; 111(1‑3): 159‑166.
8. Friedrich RM, Lively S, Rubenstein LM. Siblings copies strategies and mental health services: A national study of siblings
of person with schizophrenia. Psychiatric Services. 2008;
59(3): 261‑267.
9. Sepede G, Ferretti A, Perrucci MG, Gambi F, Di Donato F,
Nuccetelli F, Del Gratta C, Tartaro A, Salerno RM, Ferro FM,
Romani GL. Altered brain resposne without behavioral attention deficit in healthy siblings of schizophrenic patients. An
event-related fMRI stufy. Neuroimage. 2010; 49(1): 1080‑90.
10.Hintze B, Kuhn-Dymecka A, Bembenek A, Wrońska A,
Wciórka J. Attention impairement in patient suffering from
schizofrenia and their relatives of first-degree. Arch Psychiatr
Psychother. 2006; 8(2): 13‑23.
11. Klemm S, Schmidt B, Knappe S, Blanz B. Impaired working
speed and executive function as frontal lobe dysfunction in
young first-degree relatives of schizophrenic patients. Eur
Child Adolesc Psychiatry. 2006; 15(7): 400‑408.
12.Wang Q, Chan R, Sun J, Yao J, Deng W, Sun X, Liu X, Sham
PC, Ma X, Meng H, Murray RM, Collier DA, Li T. Reaction
time of the Continuous Performance Test as an endophenotypic
marker for schizophrenia: A study of first-episode neurolepticnaive schizophrenia, their non-psychotic first-degree relatives
and healthy population controls. Schizophrenia Research.
2007; 89(1‑3): 293‑298.
13.Miclutia I, Popescu C. Working memory in first-episode
schizophrenic patients and their healthy siblings. Journal of
Cognitive and Behavioral Psychoterapies. 2008; 8(1): 17‑30.
14.Barrantes-Vidal N, Aguilera M, Campanera S, Fatjo-Vilas M,
Guitart M, Miret S, Valero S, Fananas L. Working memory
in siblings of schizophrenia patiens. Schizophrenia Research.
2007; 95(1‑3): 70‑75.
15.Bonner-Jackson A, Csernansky JG, Barch DM. Levels-ofprocessings effects in first-degree relatives of individuals with
schizophrenia. Biol Psychiatry. 2007; 61(10): 1141‑1147.
16.Ma X, Wang Q, Sham PC, Liu X, Rabe-Hesketh S, Sun X, Hu
J, Meng H, Chen EY, Deng W, Chan RC, Murray RM, Collier
DA, Li T. Neurocognitive deficits in first-episod schizophrenic
patients and thekir first-degree relatives. American Journal of
Medical Genetics. 2007; 144(4): 407‑414.
Anatomiczne i czynnościowe zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym, oraz funkcjonowanie społeczne chorych na schizofrenię... 225
17.Gulec H. Temperament and character dimensions of the patient
with schizophrenia relatives of schizophrenic patients and healthy controls. Noropsikiyatri Arsivi. 2009; 46(1): 8‑12.
18.Smith M, Cloninger CR, Harms MP, Csernansky JG. Tem­pe­
rament and character as schizophrenia-related endophenotypes in non-psychotic siblings. Schizophrenia Research. 2008;
104(1‑3): 198‑205.
19.Woodward ND, Tibbo P, Purdon SE. An fMRI investigation
of precedural learning in unaffected siblings of individuals
with schizophrenia. Schizophrenia Research. 2007; 94(1‑3):
306‑316.
20.Baas D, Vant Wout M, Aleman A, Kahn RS. Social judgement
in clinically stable patients with schizophrenia and relatives.
Psychological Medicine. 2008; 38(5): 747‑754.
21.Bediou B, Asri F, Brunelin J, Krolak-Salmon P, D´Amato T,
Saoud M, Tazi I. Emotion recognition and genetic vulnerability to schizophrenia. British Journal of Psychiatry. 2007; 191:
126‑130.
22.Vant Wout M, Aleman A, Bermond B, Kahn RS. No words for
feelings: alexithymia in schizophrenia patients and first-degree
relatives. Comprehensive Psychiatry. 2007; 48(1): 27‑33.
23.de Wilde O, Bour L, Dingemans P, Koelman J, Boeree T,
Linszen D. P300 deficit are present in young first-episode
patients with schizophrenia and not in their healthy young siblings. Clinical Neurophysiology. 2008; 119(12): 2721‑2726.
24.Takahashi S, Tanabe E, Yara K, Matsuura M, Matsushima E,
Kojima T. Impairement of exploratory eye movement in schizophrenia patients and their siblings. Psychiatry and neurosciences. 2008; 62(5): 487‑493.
25.Brunelin J, D´Amato T, van Os J, Cochet A, Suaud-Chagny MF,
Saoud M. Effects of acute metabolic stress on the dopaminergic and pituitary -adrenal axis activity in patients with schizophrenia, their unaffected siblings and controls. Schizophrenia
Research. 2008; 100(1): 206‑211.
26.Mechri A, Slama H, Bourdel M, Chebel S, Mandhouj O, Krebs
M-O, Gaha L. Neurolgicval soft signs in schizophrenic patients and their nonaffected siblings. Encephale. 2008; 34(5):
483‑489.
27.Fernandez-Egea E, Bernardo M, Parellada E, Justicia A,
Garcia-Rizo C, Esmatjes E, Conget I, Kirkpatrick B. Glucose
abnormalities in the siblings of people with schizophrenia.
Schizophrenia Research. 2008; 103(1‑3): 110‑113.
28.Catts VS, Catts SV, O´Toole B, Frost AD. Cancer incidence
in patients with schizophrenia and their first-degree relatives-A meta analysis. Acta Psychiatrica Scandinavica. 2008;
117(5): 323‑336.
29. Chang S-S, Liu C-M, Lin S-H, Hwu H-G, Hwang TJ, Liu
SK, Hsieh MH, Guo SC, Chen WJ. Impaired flush response to niacin skin patch among schizophrenia patients and
their nonpsychotic relatives: The effect of genetic loading.
Schizophrenia Bulletin. 2009; 35(1): 213‑221.
30.Li X, Sundquist J, Hemminki K, Sumdquist K. Familial risk
of psychotic disorders and schizophrenia among siblings based on hospitalizations in Sweden. Psychiatry Research. 2009;
166(1): 1‑6.
31.Schrank B, Sibitz I, Schaffer M, Amering M. Unjustly neglected: Siblings of people with a schizophrenic psychosis.
Neuropsychiatrie. 2007; 21(3): 216‑225.
32.Baas D, Vant Wout M, Aleman A, Kahn RS. Social judgement
in clinically stale patients with schizophrenia and healthy relatives: Behavioural evidence of social brain dysfunction.
Psychological Medicine. 2008; 38(5): 747‑754.
33.Schmid R, Schielen T, Spiessl H, Cording C. Burden of siblings of inpatients with schizophrenia. Psychiatr Prax. 2006;
33(4): 177‑183.
34.Smith MJ, Greenberg JS. The effect of the quality of sibling relationships on the life satisfaction of adults with schizophrenia.
Psychiatric Services. 2007; 58(9): 1222‑1224.
35.Groom MJ, Jackson GM, Calton TG, Andrews HK, Bates AT,
Liddle PF, Hollis C. Cognitive deficits in early-onset schizophrenia spectrum patients and their non-psychotic siblings:
A comparison with ADHD. Schizophrenia Research. 2008;
99(1‑3): 85‑95.
36.Smith MJ, Greenberg JS, Mailick Seltzer M. Siblings of adults
with schizofrenia: Expectations about future caregiving roles.
American Journal of Orthopsychiatry. 2007; 77(1): 29‑37.
37. Burkhardt A, Rudorf S, Brand C, Rockstroh B, Studer K, Lettke
Lusher K. Ambivalences in the relationship of parents towards
their schizophrenic or substance dependent adult child: A comparison to their relationships with healthy siblings and to ordinary parent-child-relationships. Psychiatrische Praxis. 2007;
34(5): 230‑238.
38.Ma Luisa Rascon G, Ma De Lourdes Gutierez, La Marcelo
Valencia C, Esther Murrow T. Relationship between expressed
emotion of the relative in charge and symptomatic behavior
and social functioning of patients with schizophrenia. Salud
Mental. 2008; 31(3): 205‑212.
39.Walshe M, Taylor M, Schulze K, Bramom E, Frangou S, Stahl
D, Kravariti E, Daly E, Fearon P, Murray RM, McDonald C.
Familial liability to schizophrenia and premorbid adjustment.
British Journal of Psychiatry. 2007; 191(3): 260‑261.
40.Mortensen PB, Pedersen MG, Pedersen CB. Psychiatric family
history and schizophrenia risk in Denmark; which mental disorder are relevant? Psychological Medicine. 2009; 1‑10.
41. Smith MJ, Barch DM, Wolf TJ, Mamah D, Csernansky JG.
Elevated rates of substance use disorders in non-psychotic
siblings of individuals with schizophrenia. Schizophrenia
Research. 2008; 106(2‑3): 294‑299.
Wpłynęło: 28.12.2009. Zrecenzowano: 25.01.2010. Przyjęto: 19.03.2010.
Adres: Doc. Marta Makara-Studzińska, Katedra i Klinika Psychiatrii UM, ul. Głuska 1, 20‑439 Lublin, tel. 81‑744 09 67.
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 227–234
Praca poglądowa
Review
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Ryzyko zachowań samobójczych w trakcie terapii
lekami przeciwdepresyjnymi: czy uzasadnione są ostrzeżenia?
Risk of suicidal behavior during antidepressant treatment: are the warnings justified?
TOMASZ PAWEŁCZYK, AGNIESZKA PAWEŁCZYK, JOLANTA RABE-JABŁOŃSKA
Klinika Zaburzeń Afektywnych i Psychotycznych, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Streszczenie
Cel. Celem pracy jest podsumowanie aktualnie dostępnej wiedzy pochodzącej z badań randomizowanych kontrolowanych placebo,
obserwacyjnych epidemiologicznych i meta-analiz na temat związków leczenia LPD z ryzykiem zachowań samobójczych w populacji
dzieci i młodzieży oraz młodych dorosłych.
Przegląd. Analiza danych z badań klinicznych doprowadziła do wydania przez instytucje nadzoru farmaceutycznego ostrzeżeń o podwyższonym ryzyku zachowań samobójczych w populacji dzieci i młodzieży a później także młodych dorosłych leczonych za pomocą LPD.
W związku z powyższymi doniesieniami w środowisku psychiatrów rozgorzała gorąca dyskusja na temat skuteczności LPD w populacji
dzieci i młodzieży oraz możliwości występowania zaskakującego dla wielu klinicystów wzrostu ryzyka zachowań samobójczych, co wydawało się sprzeczne z udowodnionym dla wielu LPD działaniem zapobiegającym nawrotom zaburzeń depresyjnych.
Wnioski. Wyniki badań randomizowanych i kontrolowanych placebo oraz meta-analizy badań obserwacyjnych wskazują na możliwość występowania zwiększonego ryzyka zachowań samobójczych w trakcie pierwszych tygodni leczenia LPD, szczególnie w populacji
dzieci i młodzieży oraz młodych dorosłych. Z tego względu konieczne jest zindywidualizowanie decyzji o włączeniu LPD, ważenie korzyści
z leczenia choroby i ocenie ryzyka związanego z zastosowaniem leku oraz przestrzeganie zaleceń dotyczących monitorowania leczenia
LPD w wymienionych grupach wiekowych pacjentów.
SUMMARY
Aims. To summarize the current research findings from randomized, placebo-controlled trials, observational epidemiological studies
and meta-analyses concerning the relationship between antidepressant treatment and the risk of suicidal behaviors among children,
adolescents and young adults.
Review. On the grounds of an analysis of data reported in clinical studies pharmaceutical inspection agencies issued warnings about
increased risk of suicidal behaviors in the child and adolescent, and later also young adult populations treated with antidepressants.
These reports started a hot debate in psychiatric circles on the effectiveness of antidepressants in the child and adolescent population and
on the alleged increase in their suicidal behavior risk. The latter was surprising to many clinicians, and seemed inconsistent with the fact
that many antidepressant medications had been proven to prevent relapse of depressive disorders.
Conclusions. The results of randomized, placebo-controlled trials as well as meta-analyses of observational studies indicate that
an increased risk of suicidal behaviors during the first few weeks of antidepressant treatment is possible, particularly among children,
adolescents, and young adults. Therefore the decision to introduce antidepressant medication should be made individually, possible therapeutic benefits of such treatment should be carefully considered, and antidepressant treatment should be monitored in these age groups
in accordance with the recommendations.
Słowa kluczowe: leki przeciwdepresyjne /zaburzenia depresyjne /farmakoterapia /tendencje samobójcze /dzieci i młodzież
Key words:
antidepressants /major depressive disorder /pharmacotherapy /suicidality, children and adolescents
OD TLPD I IMAO DO SSRI [1]
Psychofarmakoterapia lekami przeciwdepresyjnymi
rozpoczęła się w końcu lat pięćdziesiątych XX wieku,
kiedy to wprowadzono do terapii pierwsze leki z grupy
inhibitorów monoaminooksydazy (IMAO) oraz trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne (TLPD). Wprowadzenie
tych farmaceutyków do kliniki było przełomem w psy-
chiatrii. Pierwsze leki przeciwdepresyjne ze wspomnianych grup: iproniazyd oraz imipramina były początkowo
badane w innym kierunku niż działanie przeciwdepresyjne. Działanie przeciwdepresyjne iproniazydu – leku stosowanego początkowo w terapii gruźlicy, zostało wykryte
przypadkowo jako psychiatryczny objaw niepożądany:
„część pacjentów doświadczała umiarkowanej euforii”.
Imipramina była początkowo badana jako środek nasenny,
228
Tomasz Pawełczyk, Agnieszka Pawełczyk, Jolanta Rabe-Jabłońska
przeciwhistaminowy a później testowano jej skuteczność
w schizofrenii – w obu przypadkach z miernym efektem.
Ostatecznie okazało się, że lek ma działanie przeciwdepresyjne w typowym zespole depresyjnym, określanym
wówczas jako „depresja witalna”. Wprowadzenie imipraminy w 1957 roku do terapii było ogromnym sukcesem.
Jednak po wprowadzeniu TLPD oraz IMAO okazało się,
że ze względu na powinowactwo do licznych receptorów
(TLPD) lub właściwości farmakodynamiczne (IMAO), te
grupy leków charakteryzują się licznymi działaniami niepożądanymi. W latach 60. XX wieku zaczęto poszukiwać
potencjalnych przyczyn działania przeciwdepresyjnego
leków, co doprowadziło do zaprojektowania nowej grupy
leków – selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego
serotoniny, SSRI. Osobą nieodłącznie związaną z badaniami nad lekami z grupy SSRI jest Arvid Carlsson, szwedzki badacz, który w 2000 roku wraz z Erikiem Kandelem
i Paulem Greengardem otrzymał nagrodę Nobla za badania nad rolą dopaminy w chorobie Parkinsona. Jego związek z odkryciem SSRI jest mniej znany. Carlsson badając
imipraminę odkrył jej właściwości blokujące transporter
serotoniny i wiązał to działanie z efektem przeciwdepresyjnym leku. Około roku 1970 Carlsson wraz z biochemikiem Hansem Corrodi, modyfikując cząsteczkę leku
przeciwhistaminowego – chlorfeniraminy, zaprojektowali i zsyntetyzowali pierwszy lek o właściwościach silnie
hamujących transporter serotoniny. Nazwano go zimeldine, opatentowano w 1972 roku i wprowadzono do terapii
w 1982 roku. W 1983 roku został jednak wycofany z rynku
z powodu pojedynczych doniesień o występowaniu zespołu Guillain-Barre w trakcie terapii tym lekiem. Zimeldine
była jednym z pierwszych leków, które zostały zaprojektowane w laboratorium badawczym. W późniejszym czasie
wprowadzono do terapii dalszych sześć leków należących
do grupy SSRI. Kolejność wprowadzenia do terapii poszczególnych preparatów SSRI przedstawiono na ryc. 1.
Czynniki natury marketingowo-legislacyjnej sprawiły, że leki opracowane pod koniec lat 60. i na początku
70. udostępniono pacjentom dopiero w latach dziewięćdziesiątych. SSRI stały się jednymi z najczęściej przepisywanych leków.
PROZAC – „TABLETKA SZCZĘŚCIA”?
Fluoksetyna opatentowana w 1975 roku, wprowadzona na rynek początkowo jako lek odchudzający, a w 1988
roku na rynku USA jako lek przeciwdepresyjny, stała
się jednym z najlepiej sprzedających się leków w historii
przemysłu farmaceutycznego. Specjaliści od marketingu
sprawili, że szybko do fluoksetyny dostępnej pod nazwą
handlową Prozac, przylgnęło określenie „tabletka szczęścia”, którą niewątpliwie była, szczególnie dla producenta, ponieważ w okresie najlepszej sprzedaży Prozac generował przychód sięgający 3 mld USD rocznie. Intensywna
kampania reklamowa sprawiła, że to właśnie fluoksetyna – 4. opatentowany lek z grupy SSRI – jest kojarzona
z przełomem w leczeniu depresji. Zdaniem ekspertów
Rycina 1. Historia wprowadzania do terapii leków z grupy SSRI (leki uporządkowano zgodnie z kolejnością uzyskania patentu) [1].
Figure 1. The history of SSRIs introduction to therapy (medications presented in order of their licensing) [1].
Ryzyko zachowań samobójczych w trakcie terapii lekami przeciwdepresyjnymi: czy uzasadnione są ostrzeżenia?
wprowadzenie leków z grupy SSRI zrewolucjonizowało
leczenie depresji prowadząc do zwiększenia liczby wypisywanych recept. W latach 1985‑1999 liczba wypisanych
recept na leki przeciwdepresyjne wzrosła czterokrotnie,
przy czym za 70% obserwowanego wzrostu były odpowiedzialne SSRI.
PIERWSZE DONIESIENIA NA TEMAT
ZACHOWAŃ SAMOBÓJCZYCH
W latach 90. XX wieku w piśmiennictwie pojawiły
się pierwsze doniesienia kazuistyczne o możliwości wystąpienia zachowań samobójczych po rozpoczęciu leczenia lekiem grupy SSRI [2]. Jako potencjalny mechanizm
sugerowano zwiększenie poziomu agresji oraz akatyzję
[3, 4]. Na początku lat 90. FDA przeprowadziło metaanalizę 17 dostępnych, randomizowanych i kontrolowanych badań klinicznych nie wykazując istotnego związku pomiędzy leczeniem fluoksetyną a wzrostem ryzyka
zachowań samobójczych [5]. W 1997 roku ukazały się
wyniki badań wykazujące skuteczność fluoksetyny w leczeniu dużej depresji (MDD, major depressive disorder)
u dzieci [6]. Późniejsze korzystne wyniki badań sprawiły, że na początku 2003 roku fluoksetyna została zarejestrowana przez FDA do leczenia MDD u dzieci. Problem
związku leczenia SSRI z zachowaniami samobójczymi
wrócił jednak w 2002 i 2003 roku.
229
NIEOPUBLIKOWANE BADANIA
W październiku 2003 roku brytyjskie media poinformowały, iż producent jednego z leków należących do grupy
SSRI, nie ujawnił danych z wczesnych badań klinicznych
wskazujących na związki stosowania tego leku z ryzykiem
zachowań samobójczych [7]. Później podobne nadużycia
– unikanie publikacji niekorzystnych wyników badań klinicznych – ujawniono w przypadku innego popularnego
szczególnie w USA leku z grupy SSRI. Doniesienia powyższe sprawiły, że agencje sprawujące nadzór nad bezpieczeństwem stosowania leków – MHRA (Medicines and
Healthcare products Regulatory Agency) oraz FDA (Food
and Drug Administration) – postanowiły przeprowadzić
powtórne meta-analizy z wykorzystaniem nowych danych.
Doprowadziły one do zobligowania producentów leków
przeciwdepresyjnych do umieszczenia w ulotkach lekowych informacji o wzroście ryzyka zachowań samobójczych związanych z leczeniem LPD. Kolejność wydarzeń,
które doprowadziły do wspomnianych zmian legislacyjnych
przedstawiono na rysunku 2.
WYNIKI BADAŃ I META-ANALIZ FDA I MHRA
Problem powrócił w 2003 roku, kiedy brytyjska agencja
nadzoru nad bezpieczeństwem leków – British Committee
on Safety of Medicines (BCSM), obecnie przekształcony
Rycina 2. Wydarzenia prowadzące do umieszczenia w ulotkach lekowych ostrzeżeń o wzroście ryzyka zachowań samobójczych.
Figure 2. Events leading to inserting the warning of increased risk of suicidal behaviour in the drug leaflet.
230
Tomasz Pawełczyk, Agnieszka Pawełczyk, Jolanta Rabe-Jabłońska
w MHRA- ostrzegła przed stosowaniem paroksetyny i wen­
lafaksyny u dzieci.
interwencjami. Badacze nie obserwowali istotnych różnic
w zależności od wieku pacjentów, stosowanego leku, diagnozy klinicznej. Autorzy wyciągnęli następujące wnioski:
1. Wyniki badania wspierają wcześniejsze doniesienia o istnieniu związku pomiędzy stosowaniem SSRI
a wzrostem ryzyka zachowań samobójczych.
2. Pomimo, że jednostkowy wzrost ryzyka jest niewielki,
to znaczna częstość stosowania SSRI w populacji czyni
ten problem istotnym.
3. Znaczna liczba wad metodologicznych wcześniej wykonanych badań mogła prowadzić do przeoczenia problemu zachowań samobójczych
Gunnell i wsp. [10] analizowali związek występowania samobójstw, prób samobójczych, samouszkodzeń
i myśli samobójczych u osób dorosłych przyjmujących
SSRI. Uwzględniono dostarczone do MHRA opublikowane i nieopublikowane wyniki badań RCT dotyczące
populacji osób dorosłych. Przeanalizowano 477 RCT
obejmujących ponad 40 tysięcy pacjentów. W tym badaniu nie wykazano istotnego wzrostu ryzyka zachowań
samobójczych u dorosłych pacjentów przyjmujących leki
z grupy SSRI. Obserwowano tylko słaby związek terapii
SSRI z ryzykiem wystąpienia samouszkodzeń. Badacze
na podstawie wyników meta-analizy podsumowali, że nie
można wykluczyć związku leczenia SSRI z zachowaniami samobójczymi i klinicyści powinni dokładnie porównać potencjalne ryzyko z korzyściami wynikającymi z leczenia zaburzeń, które są wskazaniem do zastosowania
SSRI. Lekarze powinni uprzedzać pacjentów o możliwości wystąpienia myśli i tendencji samobójczych w trakcie
terapii SSRI.
Kolejną ważną publikacją jest badanie, którego wyniki
opublikowali w 2007 roku J. Bridge i wsp. [11]. Ponownie
przeanalizowali oni dane FDA dostępne w 2004 roku oraz
włączyli wyniki kolejnych, nowych badań RCT. Oceniano
ryzyko zachowań samobójczych u pacjentów <19 r. ż. leczonych SSRI, nefazodonem, mirtazapiną i wenlafaksyną z powodu MDD, OCD i innych zaburzeń lękowych.
Przeanalizowano dane z 27 RCT dotyczących ponad 5300
pacjentów w wieku <19 lat. Wyniki tego badania częściowo różnią się od uzyskanych w 2004 roku przez badaczy
z FDA. Istotne wnioski były następujące:
1. Leki przeciwdepresyjne, także inne niż fluoksetyna, okazały się skuteczne w leczeniu zaburzeń lękowych i depresyjnych u dzieci i młodzieży, jednak efekt kliniczny jest
najwyższy dla zaburzeń lękowych (nie-OCD), umiarkowany dla OCD i niski w przypadku MDD u dzieci.
2. U dzieci w wieku poniżej 12 lat z rozpoznaniem MDD
tylko fluoksetyna okazywała się skuteczna.
3. Częstość zachowań samobójczych w trakcie leczenia
wspomnianymi LPD oceniono na 3%, czyli o 25% niższą niż w analizie FDA (4%), a w przypadku stosowania placebo częstość zachowań samobójczych oceniono
na 2% (podobnie jak w analizie FDA).
4. W żadnym z badań nie obserwowano dokonanych samobójstw.
5. Porównanie obliczonych wskaźników skuteczności leczenia (NNT=3‑10) i ryzyka wystąpienia zachowań
samobójczych (NNH=112‑200) autorzy interpretowali,
Meta-analiza FDA 2004
Podstawą wydania zalecenia FDA z 2004 roku
o umieszczeniu w ulotkach LPD ostrzeżenia o wzroście
ryzyka tendencji samobójczych u dzieci i adolescentów
(< 18 r.ż.) była meta-analiza randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych (RCT, randomized controlled trial) trwających do 12 tygodni włącznie, które objęły 4400 dzieci i adolescentów leczonych LPD, głównie
z powodu dużej depresji i zaburzeń lękowych (w tym
fobii społecznej, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego
i zespołu lęku uogólnionego) [8]. Były to najczęściej badania kliniczne skuteczności tych leków przeprowadzone w latach 1984‑2004 a substancją porównawczą było
placebo (PLC). Ponieważ w ocenianych badaniach stosowano różne kryteria oceny tendencji „S”, wyniki zostały
rozkodowane i ponownie ocenione przy pomocy ujednoliconych kryteriów incydentów samobójczych. Powstały
nowe kryteria opracowane przez ekspertów suicydologów
z Uniwersytetu Columbia. Eksperci oceniający wystąpienie tendencji „S” nie wiedzieli do jakiej grupy (lek/
placebo) należy pacjent. Dopiero tak przygotowane dane
poddawano obróbce statystycznej.
W całej grupie analizowanych badań nie obserwowano dokonanych samobójstw. Analizy ujawniły zwiększone ryzyko wystąpienia myśli i tendencji samobójczych
w grupie leczonej aktywnie w porównaniu z grupą otrzymującą placebo w proporcji 4%: 2%. Różnica ta była
wysoce istotna statystycznie i niezależna od diagnozy
wyjściowej oraz rodzaju stosowanego leku. Była ona również podobna we wszystkich analizowanych podgrupach
wiekowych dzieci i młodzieży. Przyglądając się bliżej
analizowanym badaniom można stwierdzić, iż w 3 badaniach wykazano redukcję zachowań samobójczych, przy
aktywnym leczeniu fluoksetyną i citalopramem w dużej
depresji oraz sertraliną w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym. W 4 badaniach nie obserwowano istotnych różnic
w grupach leczonej i otrzymującej PLC. Natomiast w 13
badaniach obserwowano istotny wzrost ryzyka tendencji
samobójczych od 6,6-krotnego dla paroksetyny do ponad
10-krotnego w badaniu wenlafaksyny. Warto nadmienić, iż w analizowanej meta-analizie skuteczne okazały
się trzy z 15 leków zgłoszonych do FDA jako skuteczne
w dużej depresji u dzieci i młodzieży. Były to fluoksetyna, citalopram i sertralina.
Wyniki innych badań
W 2005 Fergusson i wsp. [9] opublikowali meta-analizę
porównującą częstość występowania zachowań samobójczych (próby samobójcze i samobójstwa) u pacjentów przyjmujących SSRI w porównaniu do innego LPD lub placebo.
Do analizy włączono 702 badania RCT (ponad 87 tysięcy
pacjentów). Badacze ci wykazali istotny, ponad dwukrotny
wzrost ryzyka zachowań samobójczych w grupie pacjentów
stosujących SSRI w porównaniu z grupą placebo. Jednak,
gdy wzięto pod uwagę tylko dokonane samobójstwa, to nie
obserwowano istotnych różnic pomiędzy porównywanymi
Ryzyko zachowań samobójczych w trakcie terapii lekami przeciwdepresyjnymi: czy uzasadnione są ostrzeżenia?
jako wskazujący na korzystny całkowity stosunek korzyści do ryzyka w leczeniu dzieci i młodzieży rozpoznaniem zaburzeń lękowych i dużej depresji.
Kolejna meta-analiza FDA – grudzień 2006
W grudniu 2006 roku dwie grupy niezależnych ekspertów przeprowadziły dla FDA analizę danych z 372
RCT dotyczących skuteczności LPD we wszystkich grupach wiekowych. Oceniano ryzyko wystąpienia zachowań samobójczych [12]. Analiza obejmowała dane dotyczące ponad 100 000 pacjentów leczonych różnymi z 11
LPD we wszystkich wskazaniach. Leki nie różniły się
istotnie ryzykiem incydentów samobójczych obserwowanych podczas ich stosowania, jednak tendencja ogólna
była jedna – istotny i stabilny wzrost ryzyka w młodszych
grupach wiekowych tj. <25 roku życia. Wzrost ryzyka
był ok. 2-krotny w populacji <18 roku życia i 1,5-krotny
w grupie 18‑25 lat. Wśród pacjentów w wieku 65+ lat obserwowano istotny spadek tendencji samobójczych przy
stosowaniu LPD w porównaniu do PLC. W grupie wiekowej 25‑64 lata nie obserwowano istotnego związku leczenia z występowaniem tendencji samobójczych. Na podstawie wyników omawianej meta-analizy 2 maja 2007 FDA
zaleciła producentom wszystkich zarejestrowanych leków
przeciwdepresyjnych uaktualnienie ulotek lekowych i dodanie do istniejącego już ostrzeżenia informacji o wzroście ryzyka incydentów samobójczych w grupie wiekowej
młodych dorosłych (18‑24 lat).
Wyniki powyższej analizy były wielokrotnie krytykowane. Głównym powodem krytyki był fakt, że we wszystkich analizowanych badaniach zachowania samobójcze nie
były pierwszorzędowym punktem końcowym, czyli badania te nie były zaplanowane celem wykrycia wpływu LPD
na częstość zachowań samobójczych. Ponadto, zliczane były
głównie zachowania samobójcze relacjonowane przez pacjentów, dlatego możliwym było wytłumaczenie, że LPD
ułatwiły komunikowanie występowania tendencji „S”, nie
zwiększały zaś ich częstości. Krytyka wspomnianej meta-analizy w środowiskach naukowych i klinicznych była
podjęta również przez Donalda Kleina [13], który argumentował, że zachowania samobójcze rozumiane jako ideacje
i tendencje samobójcze nie są dobrym odpowiednikiem samobójstwa, jako punktu końcowego i możliwa jest sytuacja,
że LPD zmniejszają ryzyko dokonanego samobójstwa nawet
jeśli zwiększają ryzyko zachowań samobójczych (suicidality). Opinia ta jednak pozostaje w sprzeczności z uznanym
związkiem pomiędzy zachowaniami samobójczymi (suicidality) a próbami samobójczymi i dokonanymi samobójstwami. Podstawą krytyki były również wyniki części badań obserwacyjnych wskazujące na zwiększenie liczby zachowań
samobójczych po wprowadzeniu w życie ostrzeżenia FDA.
Przeprowadzona w 2009 roku meta-analiza danych dostępnych FDA pochodzących z RCT dostarczyła dalszych
informacji o istotnym wzroście ryzyka zachowań samobójczych w trakcie leczenia LPD [14]. Do badania włączono
dane dotyczące niespełna 100 tysięcy pacjentów w różnym
wieku. Modelowanie regresyjne ryzyka zachowań samobójczych wykazało istotny związek tego parametru z wiekiem
pacjentów: wykazano obniżenie ryzyka zachowań samobój-
231
czych o 1,8% wraz ze wzrostem wieku leczonych pacjentów
o rok. Ryzyko było najwyższe wśród pacjentów w wieku
poniżej 25 r. ż. i malało z wiekiem. U młodych dorosłych
i młodzieży leczonej z innych powodów niż duża depresja
opisywane ryzyko było najwyższe.
Badania obserwacyjne
Po wprowadzeniu ostrzeżeń przez FDA, liczba recept
na leki przeciwdepresyjne wypisywanych dzieciom i młodzieży oraz częstość rozpoznawania depresji w tych grupach wiekowych w USA znacznie spadły [15]. W tym samym czasie obserwowano wzrost liczby samobójstw wśród
dzieci i młodzieży i dalszy spadek liczby samobójstw
wśród pacjentów powyżej 60 r.ż. [16, 17]. Inne prace obserwacyjne wskazywały, że największe ryzyko dokonania
próby samobójczej występowało wśród dzieci i młodzieży
na miesiąc przed włączeniem leku przeciwdepresyjnego
[18]. Epidemiologiczne badania obserwacyjne są jednak obciążone poważnymi ograniczeniami: niemożliwe jest kontrolowanie potencjalnych zmiennych zakłócających, które
nie są oceniane bezpośrednio w badaniu a mogą odpowiadać
za wystąpienie obserwowanych efektów. Ponadto, na podstawie samych badań obserwacyjnych nie jest możliwe wnioskowanie o związkach przyczynowo-skutkowych pomiędzy
analizowanymi zmiennymi. Zastosowanie podejścia meta-analitycznego umożliwia uśrednianie wyników licznych
badań i przez to zmniejszenie, choć nie usunięcie, potencjalnego wpływu zmiennych zakłócających. Jedną z ostatnich
meta-analiz badań dotyczących związku leczenia lekami
przeciwdepresyjnymi z zachowaniami samobójczymi jest
praca włoskich badaczy z zespołu A. Cipriani’ego, którzy analizowali wyniki dostępnych badań obserwacyjnych
i oceniali związek narażenia na LPD pacjentów leczonych
z powodu MDD z ryzykiem wystąpienia prób samobójczych
i samobójstw dokonanych [19]. Do analizy włączono 8 badań obejmujących ponad 200 000 pacjentów leczonych SSRI
i wenlafaksyną z powodu umiarkowanej i ciężkiej depresji.
Porównanie dotyczyło pacjentów chorych na dużą depresję
leczonych LPD z chorymi nieotrzymującymi LPD. Wyniki
meta-analizy badań obserwacyjnych potwierdziły około
dwukrotny wzrost ryzyka zachowań samobójczych u dzieci
i młodzieży w trakcie leczenia LPD. Wzrost ten był podobny
jak w analizie RCT przeprowadzonej przez ekspertów FDA
w 2006 roku. W przypadku osób dorosłych (19‑65) wykazano istnienie ochronnego efektu analizowanych LPD, tj. około 2-krotne zmniejszenie ryzyka zachowań samobójczych.
Natomiast, podobnie jak w meta-analizie FDA z 2006 roku,
w przypadku osób powyżej 65 roku życia obserwowano ponad 2-krotne zmniejszenie ryzyka zachowań samobójczych.
Wśród dorosłych poszczególne SSRI i wenlafaksyna nie różniły się w zakresie wpływu na ryzyko zachowań samobójczych. Natomiast w grupie adolescentów lekami o istotnie
wyższym związku z zachowaniami samobójczymi okazały
się paroksetyna (wzrost 1,77-krotny) i wenlafaksyna (wzrost
2,43-krotny). Należy podkreślić, że leki te okazały się również istotnie związane z zachowaniami samobójczymi
w analizie RCT przeprowadzonej przez FDA w 2004 roku.
Autorzy meta-analizy badań obserwacyjnych podsumowali
wyniki swojej pracy następująco:
232
Tomasz Pawełczyk, Agnieszka Pawełczyk, Jolanta Rabe-Jabłońska
1. Wyniki dostępnych badań obserwacyjnych powinny
upewnić klinicystów, że leczenie przeciwdepresyjne
jest bezpieczną strategią terapeutyczną osób dorosłych
z rozpoznaniem MDD.
2. Jednak, dzieci i młodzież leczeni z powodu MDD powinni być bardzo uważnie obserwowani z powodu możliwości wzrostu ryzyka zachowań samobójczych.
3. Lekami o najwyższym ryzyku wydają się:
– paroksetyna
– wenlafaksyna
4. Biorąc pod uwagę coraz większą liczbę dowodów pochodzących z badań randomizowanych i kontrolowanych oraz obserwacyjnych, powinno się raczej unikać
stosowania powyższych leków w leczeniu depresji
u dzieci i młodzieży, ponieważ ryzyko zachowań samobójczych w tej grupie prawdopodobnie przewyższa korzyści z leczenia.
W kwietniu 2010 ukazała się w wersji elektronicznej
praca autorstwa amerykańskich badaczy z Uniwersytetu
Harvarda opisująca wyniki 9-letniego badania kohortowego
opisująca ryzyko prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży (n=20.906) leczonych za pomocą różnych LPD [20].
W tej analizie obserwowano podobny wzrost ryzyka zachowań samobójczych w trakcie leczenia poszczególnymi
LPD. Żaden z LPD nie okazał się istotnie bardziej zwiększać ryzyka zachowań samobójczych od pozostałych leków.
Profesor Sebastian Schneeweiss będący autorem pracy podkreślił, iż wyniki tego badania wskazują na zasadność decyzji FDA o umieszczeniu ostrzeżenia o wzroście ryzyka
samobójstw na ulotkach wszystkich dostępnych LPD.
niepożądane występują na ogół częściej w populacji leczonej aktywnym lekiem, niż przy stosowaniu placebo.
Zrozumiałe będzie również występowanie zachowań samobójczych u pacjentów leczonych SSRI z innych powodów niż MDD. Zachowania samobójcze mogą być zatem
nasilonym lub późnym behawioralnym objawem niepożądanym występującym u niektórych, podatnych dzieci i adolescentów. Większe prawdopodobieństwo takiej
„toksyczności behawioralnej” LPD może występować
w populacji z niedojrzałością układów neuroprzekaźnikowych, czyli właśnie u dzieci i młodzieży. Za takim mechanizmem mogą przemawiać obserwacje zwiększonego
ryzyka zachowań samobójczych u dzieci i młodzieży przy
stosowaniu wenlafaksyny – leku oddziałującego na dwa
układy neuroprzekaźnikowe, z których każdy charakteryzuje się innym czasem dojrzewania [23].
PRÓBA WYJAŚNIENIA PATOMECHANIZMU
1. Brak skuteczności LPD
Związek leczenia przeciwdepresyjnego z ryzykiem zachowań samobójczych wydaje się na pierwszy rzut oka paradoksalny i niezgodny z intuicją. Leki mające leczyć depresję
powinny raczej zmniejszać niż zwiększać ryzyko zachowań
samobójczych uważanych za ciężkie powikłanie dużej depresji. Pierwszym wytłumaczeniem, jakie przychodzi do głowy jest takie, że LPD nie są skuteczne w leczeniu depresji
u dzieci. Intuicja ta nie jest jednak zgodna z obserwowaną
rzeczywistością, ponieważ w kilku badaniach RCT wykazano skuteczność np. fluoksetyny w leczeniu depresji u dzieci
i młodzieży, jednak ryzyko wystąpienia zachowań samobójczych było mimo wszystko wyższe (około dwukrotnie)
w grupie leczonej (badanie TADS) [21]. Warto nadmienić, iż
z badania TADS wykluczono pacjentów z wysokim ryzykiem
wystąpienia tendencji samobójczych. Zwiększenie ryzyka
zachowań samobójczych obserwowano również u dzieci i pacjentów młodzieżowych leczonych za pomocą LPD z innych
powodów (np. OCD, inne zaburzenia lękowe) [22].
2. „Toksyczność behawioralna”
Jeśli wystąpienie zachowań samobójczych będzie rozumiane jako objaw niepożądany terapii LPD, wtedy nie
będzie dziwić wyższa częstość zachowań samobójczych
przy stosowaniu LPD w porównaniu z placebo. Objawy
3. Efekt „energizujący”
Kolejną możliwością wyjaśnienia patomechanizmu
leżącego u podłoża wzrostu częstości zachowań samobójczych jest obserwowane już w latach 60. XX wieku zjawisko tzw. efektu „energizującego” opisywanego w przypadku leczenia TLPD. Efekt energizujący jest związany
z różnicami w zakresie szybkości pojawiania się poprawy
w różnych domenach klinicznych przy leczeniu LPD [24].
I tak u pacjentów z obniżonym nastrojem i obecnością myśli
samobójczych oraz współwystępującym znacznym poziomem spowolnienia psychoruchowego, wcześniejsza poprawa napędu w porównaniu z nastrojem może doprowadzić
do realizacji zamiarów samobójczych.
4. Zespół aktywacyjny
W meta-analizie wyników badań dotyczących populacji dzieci i młodzieży obserwowano związek leczenia
przeciwdepresyjnego z występowaniem objawów tzw. zespołu aktywacyjnego przejawiającego się drażliwością,
bezsennością, wzrostem poziomu agresji i zachowań agresywnych, wzrostem impulsywności oraz pobudzeniem [19,
25]. Taki zespół może występować częściej u młodzieży
i adolescentów, których szlaki serotoninergiczne i noradrenergiczne nie są do końca dojrzałe i fizjologicznie obserwuje się skłonność do zmienności nastroju i impulsywności.
Dane dostępne analizie FDA nie umożliwiały jednak oceny
korelacji pomiędzy wystąpieniem zespołu aktywacyjnego
a rozwojem zachowań samobójczych. Brak leczenia zespołu aktywacyjnego może prowadzić do nasilenia impulsywności i impulsywnych prób samobójczych. Podobny zespół
objawów opisano u dorosłych z zespołem lęku napadowego,
u których na początku terapii LPD obserwuje się pogorszenie stanu psychicznego o opisanym wyżej obrazie klinicznym podobnym do „zespołu aktywacyjnego”. Klinicyści
wiedzą, że u tych chorych trzeba rozpoczynać terapię
od zdecydowanie niższych dawek leków niż w przypadku
chorych cierpiących na MDD. Młody, niedojrzały człowiek
może interpretować wystąpienie objawów zespołu aktywacyjnego jako istotne pogorszenie choroby, co prowadzić go
może do poczucia beznadziejności i braku wiary w wyleczenie, co przy współistnieniu młodzieńczej impulsywności może skutkować podjęciem próby samobójczej.
Ryzyko zachowań samobójczych w trakcie terapii lekami przeciwdepresyjnymi: czy uzasadnione są ostrzeżenia?
5. Zespół maniakalny indukowany
Powszechnie znana jest zdolność LPD do indukcji zespołów maniakalnych u podatnych osób. Młodzi ludzie z rozpoznaniem zespołu depresyjnego i wywiadem rodzinnym
choroby afektywnej dwubiegunowej (CHAD) są szczególnie
ostrożnie leczeni LPD. Stany mieszane przebiegające z niepokojem i pobudzeniem w przebiegu CHAD są uważane
za istotny czynnik ryzyka prób samobójczych [26]. Możliwa
jest sytuacja, w której rozwój zachowań samobójczych był
u dzieci i adolescentów związany z rozwojem zespołu maniakalnego lub stanu mieszanego.
6. Podatność genetyczna
Indywidualna podatność na występowanie objawów niepożądanych terapii SSRI może być związana z wrażliwością genetyczną. Badania kliniczne wykonane w populacji
dorosłych wskazują na związek polimorfizmu transportera
serotoniny z ryzykiem zachowań samobójczych (np. w badaniu STAR*D) [27‑29]. Ponadto osoby o genetycznie uwarunkowanej niskiej efektywności procesów metabolizmu
wątrobowego leków (z tzw. powolnym metabolizmem) mogą
być narażone na występowanie podwyższonych stężeń leku
w organizmie przy stosowaniu zalecanych dawek LPD [30].
Wolny metabolizm dotyczy najczęściej izoenzymu 2D6
cytochromu P450 i może mieć istotne znaczenie w metabolizmie paroksetyny i fluoksetyny. Połączenie tych dwóch
czynników oraz niedojrzałości układu nerwowego u dzieci i młodzieży może skutkować podwyższonym ryzykiem
występowania zachowań samobójczych. Dostępne są także
dane wskazujące na brak związków polimorfizmu CYP2D6
i CYP2C19 z zachowaniami samobójczymi [31] a także badania wskazujące na wysoki odsetek osób szybko metabolizujących wśród samobójców [28]. Być może w przyszłości
przed rozpoczęciem leczenia psychiatra będzie mógł wykonać badania farmakogenetyczne i w dużym stopniu zindywidualizować leczenie. W chwili obecnej takie postępowanie nie jest jeszcze dostępne.
ZALECENIA
Dowody z badań klinicznych wskazują na skuteczność
wybranych leków przeciwdepresyjnych, głównie fluoksetyny, w leczeniu zaburzeń afektywnych i lękowych w populacji
dzieci i młodzieży [32]. Wyniki badań RCT i obserwacyjnych
wskazują na możliwość występowania podwyższonego ryzyka zachowań samobójczych u dzieci, młodzieży oraz młodych
dorosłych, co może być wywołane różnymi mechanizmami.
Decyzja o włączeniu leku jest zawsze zindywidualizowana
i polega na ważeniu korzyści z leczenia choroby i ocenie ryzyka związanego z zastosowaniem leku.
FDA zaleca klinicystom podczas prowadzenia terapii
LPD w grupie dzieci, młodzieży i młodych dorosłych przestrzeganie następujących zasad [33, 34].
1. Zawsze dokładnie rozważ wskazania do zastosowania danego leku oraz możliwości innego postępowania
(psychoterapia rodzinna, CBT są metodami pierwszego
wyboru w leczeniu zaburzeń lękowych, adaptacyjnych
i depresyjnych o łagodnym nasileniu).
233
2. Rozpoczynaj od niskiej dawki leku (np. fluoksetyna
5‑10 mg/d; sertralina 12,5‑25 mg/d; citalopram 10 mg/d),
czyli stanowiącej ¼–½ dawki stosowanej u osób dorosłych.
3. Powoli i stopniowo zwiększaj dawkę leku.
4. Zaplanuj kolejną wizytę na końcu obecnej – w pierwszych
tygodniach po rozpoczęciu leczenia wizyty powinny być
zdecydowanie częstsze.
5. Nie przepisuj dużych ilości LPD podczas jednej wizyty.
6. Regularnie oceniaj stan kliniczny pacjenta ze zwróceniem szczególnej uwagi na występowanie objawów zespołu aktywacyjnego, poczucia beznadziejności, zachowań agresywnych oraz myśli i tendencji samobójczych
oraz na używanie substancji psychoaktywnych,.
7. Dokumentuj wyniki twoich działań: występowanie/brak
objawów, udzielone informacje na temat ryzyka, rodzaje niepokojących objawów i sposoby postępowania przy
ich wystąpieniu itd.
8. Zawsze rozważ możliwość łączenia farmakoterapii z psychoterapią, ponieważ takie postępowanie daje lepsze wyniki niż stosowanie każdej z tych metod z osobna.
PIŚMIENNICTWO
1. Shorter E. A historical dictionary of psychiatry. New York:
Oxford University Press; 2005.
2. Teicher MH, Glod C, Cole JO. Emergence of intense suicidal
preoccupation during fluoxetine treatment. Am J Psychiatry.
1990; 147 (2): 207‑10.
3. King RA, Riddle MA, Chappell PB, Hardin MT, Anderson GM,
Lombroso P, Scahill L. Emergence of self-destructive phenomena in children and adolescents during fluoxetine treatment. J Am
Acad Child Adolesc Psychiatry. 1991; 30 (2): 179‑86.
4. Rothschild AJ, Locke CA. Reexposure to fluoxetine after serious suicide attempts by three patients: the role of akathisia.
J Clin Psychiatry. 1991; 52 (12): 491‑3.
5. Beasley CM Jr, Dornseif BE, Bosomworth JC, Sayler ME,
Rampey AH Jr, Heiligenstein JH, Thompson VL, Murphy
DJ, Masica DN. Fluoxetine and suicide: a meta-analysis of
controlled trials of treatment for depression. BMJ. 1991; 303
(6804): 685‑92.
6. Emslie GJ, Rush AJ, Weinberg WA, Kowatch RA, Hughes CW,
Carmody T, Rintelmann J. A double-blind, randomized, placebo-controlled trial of fluoxetine in children and adolescents with
depression. Arch Gen Psychiatry. 1997; 54 (11): 1031‑7.
7. Jofre S. The secrets of seroxat. In Robinson M, ed., Panoramma.
BBC, 2003.
8. Hammad TA. Review and evaluation of clinical data. 2004;
http://www.fda.gov/ohrms/dockets/ac/04/briefing/2004‑4065
b1‑10-TAB08-Hammads-Review.pdf
9. Fergusson D, Doucette S, Glass KC, Shapiro S, Healy D,
Hebert P, Hutton B. Association between suicide attempts and
selective serotonin reuptake inhibitors: systematic review of
randomised controlled trials. BMJ. 2005; 330 (7488): 396.
10.Gunnell D, Saperia J, Ashby D. Selective serotonin reuptake
inhibitors (SSRIs) and suicide in adults: meta-analysis of drug
company data from placebo controlled, randomised controlled
trials submitted to the MHRA’s safety review. BMJ. 2005; 330
(7488): 385.
11. Bridge JA, Iyengar S, Salary CB, Barbe RP, Birmaher B,
Pincus HA, Ren L, Brent DA. Clinical response and risk for
reported suicidal ideation and suicide attempts in pediatric
234
Tomasz Pawełczyk, Agnieszka Pawełczyk, Jolanta Rabe-Jabłońska
antidepressant treatment: a meta-analysis of randomized controlled trials. JAMA. 2007; 297 (15): 1683‑96.
12.Laughren T. Memorandum: Overview for December 13
Meeting of Psychopharmacologic Drugs Advisory Committee.
2006; http://www.fda.gov/ohrms/dockets/ac/06/briefing/ 2006‑
4272b1‑01-fda.pdf
13.Klein DF. The flawed basis for FDA post-marketing safety decisions: the example of anti-depressants and children.
Neuropsychopharmacology. 2006; 31 (4): 689‑99.
14. Stone M, Laughren T, Jones ML, Levenson M, Holland PC,
Hughes A, Hammad TA, Temple R, Rochester G. Risk of suicidality in clinical trials of antidepressants in adults: analysis of
proprietary data submitted to US Food and Drug Administration.
BMJ. 2009; 339: b2880.
15.Libby AM, Brent DA, Morrato EH, Orton HD, Allen R, Valuck
RJ. Decline in treatment of pediatric depression after FDA
advisory on risk of suicidality with SSRIs. Am J Psychiatry.
2007; 164 (6): 884‑91.
16. Gibbons RD, Brown CH, Hur K, Marcus SM, Bhaumik DK,
Erkens JA, Herings RM, Mann JJ. Early evidence on the effects
of regulators‘ suicidality warnings on SSRI prescriptions and
suicide in children and adolescents. Am J Psychiatry. 2007; 164
(9): 1356‑63.
17.Kurian BT, Ray WA, Arbogast PG, Fuchs DC, Dudley JA,
Cooper WO. Effect of regulatory warnings on antidepressant
prescribing for children and adolescents. Arch Pediatr Adolesc
Med. 2007; 161 (7): 690‑6.
18.Simon GE, Savarino J, Operskalski B, Wang PS. Suicide risk
during antidepressant treatment. Am J Psychiatry. 2006; 163
(1): 41‑7.
19.Barbui C, Esposito E, Cipriani A. Selective serotonin reuptake
inhibitors and risk of suicide: a systematic review of observational studies. CMAJ. 2009; 180 (3): 291‑7.
20.Schneeweiss S, Patrick AR, Solomon DH, Dormuth CR,
Miller M, Mehta J, Lee JC, Wang PS. Comparative Safety of
Antidepressant Agents for Children and Adolescents Regarding
Suicidal Acts. Pediatrics. 2010; 2010.04.12 [Publikacja elektroniczna] DOI: 10.1542/peds.2009‑2317.
21.March J, Silva S, Petrycki S, Curry J, Wells K, Fairbank J, Burns
B, Domino M, McNulty S, Vitiello B, Severe J. Fluoxetine,
cognitive-behavioral therapy, and their combination for adolescents with depression: Treatment for Adolescents With
Depression Study (TADS) randomized controlled trial. JAMA.
2004; 292 (7): 807‑20.
22.March JS, Klee BJ, Kremer CM. Treatment benefit and the
risk of suicidality in multicenter, randomized, controlled trials
of sertraline in children and adolescents. J Child Adolesc
Psychopharmacol. 2006; 16 (1‑2): 91‑102.
23.Martin A, Volkmar FR, Lewis M. Lewis’s child and adolescent
psychiatry : a comprehensive textbook. Philadelphia: Wolters
Kluwer Health/Lippincott Williams & Wilkins; 2007.
24.Muller-Oerlinghausen B, Berghofer A. Antidepressants and
suicidal risk. J Clin Psychiatry. 1999; 60 (suplement 2): 94‑9;
discussion 111‑6.
25.Walkup J, Labellarte M. Complications of SSRI treatment.
J Child Adolesc Psychopharmacol. 2001; 11 (1): 1‑4.
26.Dilsaver SC, Benazzi F, Rihmer Z, Akiskal KK, Akiskal HS.
Gender, suicidality and bipolar mixed states in adolescents.
J Affect Disord. 2005; 87 (1): 11‑6.
27. Perlis RH, Purcell S, Fava M, Fagerness J, Rush AJ, Trivedi
MH, Smoller JW. Association between treatment-emergent suicidal ideation with citalopram and polymorphisms near cyclic
adenosine monophosphate response element binding protein in
the STAR*D study. Arch Gen Psychiatry. 2007; 64 (6): 689‑97.
28.Zackrisson AL, Lindblom B, Ahlner J. High Frequency of
Occurrence of CYP2D6 Gene Duplication/Multiduplication
Indicating Ultrarapid Metabolism Among Suicide Cases. Clin
Pharmacol Ther. 2009.
29.Garriock HA, Hamilton SP. Genetic studies of drug response
and side effects in the STAR*D study, part 2. J Clin Psychiatry.
2009; 70 (9): 1323‑5.
30.Hilleret H, Voirol P, Bovier P, Giannakopoulos P, Zullino D,
Baumann P, Giroud C, Rivier L, Eap CB. Very long half-life
of paroxetine following intoxication in an extensive cytochrome P4502D6 metabolizer. Ther Drug Monit. 2002; 24 (4):
567‑9.
31. Kobylecki CJ, Hansen T, Timm S, Wang A, Jakobsen KD,
Sorensen HJ, Rasmussen HB, Werge T. The impact of
CYP2D6 and CYP2C19 polymorphisms on suicidal behavior
and substance abuse disorder among patients with schizophrenia: a retrospective study. Ther Drug Monit. 2008; 30 (3):
265‑70.
32.Hetrick S, Merry S, McKenzie J, Sindahl P, Proctor M.
Selective serotonin reuptake inhibitors (SSRIs) for depressive
disorders in children and adolescents. Cochrane Database Syst
Rev. 2007; (3): CD004851.
33.Murphy TK, Segarra A, Storch EA, Goodman WK. SSRI adverse events: how to monitor and manage. Int Rev Psychiatry.
2008; 20 (2): 203‑8.
34.Lovrin M. Treatment of major depression in adolescents: weighing the evidence of risk and benefit in light of black box
warnings. J Child Adolesc Psychiatr Nurs. 2009; 22 (2): 63‑8.
Wpłynęło: 22.04.2010. Zrecenzowano: 24.05.2010. Przyjęto: 26.05.2010.
Adres: dr n. med. Tomasz Pawełczyk, Klinika Zaburzeń Afektywnych i Psychotycznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi,
ul. Czechosłowacka 8/10, 92‑216 Łódź, e-mail: [email protected]
Postępy Psychiatrii i Neurologii 2010; 19(3): 235–241
Uwagi praktyczne
Practical notes
© Instytut Psychiatrii i Neurologii
Kodeksowe unormowania praw i obowiązków osób odbywających
środek zabezpieczający w szpitalu psychiatrycznym
Penal code regulations concerning the rights and duties of persons
in mental hospital detention as a security measure
DANUTA HAJDUKIEWICZ
Klinika Psychiatrii Sądowej, Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie
Streszczenie
Cel. Zwrócenie uwagi na zmiany w Kodeksie karnym wykonawczym, wprowadzone Ustawą z dnia 24 lipca 2003 r. usuwającą niezgodność postępowania z osobami internowanymi w szpitalu psychiatrycznym z unormowaniami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Regulacja prawna. Dotychczasowe zasady postępowania z osobami internowanymi w szpitalu psychiatrycznym były określone
w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 26 lutego 2001 r., a ponieważ ograniczały one konstytucyjne wolności i prawa tych osób,
były niezgodne z art. 31. ust. 3. Konstytucji RP, który przewiduje możliwość ograniczenia konstytucyjnych wolności i praw tylko
na podstawie ustawy „i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego,
bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób” oraz nie mogą naruszać istoty
wolności i praw. Ustawa z dnia 24 lipca 2003 r. znowelizowała rodzaj zamkniętych zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia
odwykowego, zasad i trybu kierowania do nich oraz uregulowała prawa i obowiązki umieszczonych tam sprawców, a tym samym usunęła
niezgodności unormowań z Konstytucją RP. Minister Zdrowia wydał odpowiednie rozporządzenie wykonawcze wraz z załącznikiem
w postaci Regulaminu porządkowo-organizacyjnego, określającego prawa i obowiązki osób leczonych w zakładach o wzmocnionym
i maksymalnym zabezpieczeniu.
Komentarz. Opracowanie własnych regulaminów, opartych na załączonym wzorze, zapozna pacjentów i pracowników z ich prawami
i obowiązkami oraz zapobiegnie nieporozumieniom i problemom wynikających z niedoinformowania.
SUMMARY
Aims. To draw attention to the executory penal code revisions introduced under the Act of July 24th, 2003, eliminating the discordance
between the management of persons detained in a mental hospital and legal regulations of the Constitution of the Republic of Poland.
Legal regulations. The hitherto obligatory principles of the management of persons detained in mental hospital, specified in the
Ordnance of the Minister of Health of 26th February 2001, restricted their constitutional rights and freedoms by being discordant with
Article 31, paragraph 3 of the Constitution of Poland that provides the possibility to restrict the constitutional rights and freedoms only
on the grounds of the Act “and only if it is necessary in the democratic state for its security or public order, or for the environment,
public health and morality protection, or for freedom and rights of third parties” and will not infringe the essence of freedom and
rights. Under the Act of 24th July 2003 revised were the provisions concerning the types of mental hospitals and alcohol/drug treatment
facilities, the principles and mode of referring patients therein, as well as the rights and duties of perpetrators detained in such
institutions – thus the discrepancies between legal regulations and the Constitution of Poland were eliminated. An appropriate
executive ordnance was issued by the Minister of Heath with annexed rules specifying the rights and duties of persons treated in
enhanced security or maximum security psychiatric care facilities.
Commentary. On the grounds of the regulations exemplified in the annex particular facilities should develop their own rules
to acquaint the patients and staff with their rights and duties, and to prevent misunderstandings and problems resulting from insufficient information.
Słowa kluczowe: środki zabezpieczające / kodeks karny wykonawczy / konstytucja
Key words:
security measures / executory penal code / Constitution
Obecnie obowiązujące kodeksy: karny i karny wykonawczy do stosowania środków zabezpieczających przyjęły zasadę ultima ratio, co oznacza, że stosuje się je tylko wtedy,
gdy jest to niezbędne, aby zapobiec ponownemu popełnieniu
czynów zabronionych o znacznej szkodliwości społecznej
lub związanych z zaburzeniami psychicznymi sprawców, gdy
inne sposoby są nieskuteczne [1, 2, 3, 4, 5, 6].
Środki zabezpieczające związane z przymusowym umieszczeniem sprawcy czynu zabronionego w szpitalu psychiatrycznym na podstawie orzeczenia sądu, ograniczają korzystanie umieszczonych w nim osób z konstytucyjnych praw
i wolności. Dlatego zgodnie z treścią art. 31. ust. 3. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenia te muszą być
wskazane w akcie prawnym rangi ustawy [6].
236
Art. 31.
1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolność i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu
nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanowione tylko w ustawie i tylko
wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego
bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony
środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności
i praw innych osób. Ograniczenia nie mogą naruszać istoty
wolności i praw [7].
Nowelizacja kodeksu karnego wykonawczego Ustawą
z dnia 24 lipca 2003 r. w rozdziale XIII, dotyczącym środków zabezpieczających, wprowadziła zmiany dotyczące
zarówno podziału rodzajów zamkniętych zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia odwykowego, jak i zasad kierowania do nich, a także regulacje dotyczące praw
i obowiązków umieszczonych w nich sprawców (a więc
wskazujące ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych praw i wolności) [8]. Do czasu tej nowelizacji
wymienione zasady określone były w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 26 lutego 2001 r. (paragrafy 8‑10) [9],
które przestały obowiązywać, gdy weszło w życie kolejne
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 sierpnia 2004 r.
w sprawie wykazu zakładów psychiatrycznych i zakładów
leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania
środków zabezpieczających oraz składu, trybu powoływania i zadań komisji psychiatrycznej do spraw środków zabezpieczających [10].
Zmiany te są stosunkowo mało znane lekarzom psychiatrom i psychologom, nawet pracującym w oddziałach
przeznaczonych do wykonywania środka zabezpieczającego. Także rozporządzenia Ministra Zdrowia, nie poznane
dokładnie przez pracujących w tych zakładach, nie są wykorzystane do własnych opracowań „regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania środków zabezpieczających”, co powoduje powstawanie różnego rodzaju problemów regulaminowych i organizacyjnych [11]. Są to powody, dla których sporządzono to opracowanie.
RODZAJE ZAKŁADÓW WYKONYWANIA
ŚRODKÓW ZABEZPIECZAJĄCYCH I ZASADY
KIEROWANIA DO NICH
Na temat rodzaju zakładów przewidzianych do wykonywania środków zabezpieczających i ich podległości wypowiada się art. 200. k.k.w.
Art. 200
§ 1. Środki zabezpieczające związane z umieszczeniem sprawcy
w zakładzie zamkniętym, przewidziane w Kodeksie karnym,
wykonuje się w zakładach psychiatrycznych i zakładach leczenia odwykowego.
§ 2. Zakłady psychiatryczne, o których mowa w § 1, mogą być
organizowane jako zakłady dysponujące warunkami:
1) podstawowego zabezpieczenia,
Danuta Hajdukiewicz
2) wzmocnionego zabezpieczenia,
3) maksymalnego zabezpieczenia.
§ 3. Zakłady leczenia odwykowego, o których mowa w § 1, mogą
być organizowane jako zakłady dysponujące warunkami
wzmocnionego zabezpieczenia.
§ 4. Zakłady, o których mowa w § 2 pkt. 1 i 2, podlegają właściwej
jednostce samorządu terytorialnego.
§ 5. Zakłady, o których mowa w § 2 pkt. 3, podlegają ministrowi
właściwemu do spraw zdrowia.
Art. 200 k.k.w. przewiduje dwa rodzaje zakładów zamkniętych wykonujących środki zabezpieczające związane
z umieszczeniem w szpitalu psychiatrycznym, a przewidziane
w kodeksie karnym: zakłady psychiatryczne i zakłady leczenia odwykowego (§ 1). Paragraf 2 wyjaśnia, że zakłady psychiatryczne mogą być organizowane jako dysponujące następującymi warunkami zabezpieczenia: 1) podstawowego, 2)
wzmocnionego, 3) maksymalnego. Zakłady leczenia odwykowego „mogą być organizowane jako zakłady dysponujące
warunkami wzmocnionego zabezpieczenia” (§ 3). Wszystkie
zakłady o podstawowym i wzmocnionym zabezpieczeniu
podlegają „właściwej jednostce samorządu terytorialnego”
(§ 4), natomiast zakłady o maksymalnym zabezpieczeniu
podlegają „ministrowi właściwemu do spraw zdrowia”.
Kryteria kierowania do tych zakładów określone zostały w artykułach 200a–200c. Zdaniem Postulskiego [6]
„są to faktycznie regulacje dotyczące praw i obowiązków
sprawców, a więc zawierające ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych praw i wolności”.
Art. 200a.
Do zamkniętego zakładu psychiatrycznego dysponującego warunkami maksymalnego zabezpieczenia kieruje się sprawcę, jeżeli:
1) jego powtarzające się zachowania zagrażające życiu lub
zdrowiu innych osób lub powodujące niszczenie przedmiotów znacznej wartości nie mogą być opanowane w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym dysponującym warunkami
wzmocnionego zabezpieczenia,
2) nie jest możliwe zapobieżenie samowolnemu oddaleniu się
z zamkniętego zakładu psychiatrycznego dysponującego
wzmocnionymi warunkami zabezpieczenia sprawcy, stwarzającego znaczne zagrożenie poza zakładem.
Art. 200b.
Do zamkniętego zakładu psychiatrycznego lub do zakładu leczenia odwykowego dysponującego warunkami wzmocnionego zabezpieczenia kieruje się sprawcę, jeżeli:
1) jego zachowania zagrażające życiu lub zdrowiu innych osób
lub powodujące niszczenie przedmiotów znacznej wartości
nie mogą być opanowane w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym lub w zakładzie leczenia odwykowego, dysponującym warunkami podstawowego zabezpieczenia,
2) nie jest możliwe zapobieżenie samowolnemu oddaleniu się
z zamkniętego zakładu psychiatrycznego lub z zakładu leczenia
odwykowego, dysponującego warunkami podstawowego zabezpieczenia sprawcy, stwarzającego zagrożenie poza zakładem.
Art. 200c.
Do zamkniętego zakładu psychiatrycznego lub do zakładu leczenia
odwykowego dysponującego warunkami podstawowego zabezpieczenia kieruje się sprawcę, który nie kwalifikuje się do zakładu
Kodeksowe unormowania praw i obowiązków osób odbywających środek zabezpieczający w szpitalu psychiatrycznym
psychiatrycznego lub do zakładu leczenia odwykowego, o których
mowa w art. 200a oraz w art. 200b.
Do którego z wymienionych zakładów zamkniętych
zostanie skierowany sprawca określa sąd, który wydał postanowienie o zastosowaniu środka zabezpieczającego, ale
wcześniej zasięga opinii komisji psychiatrycznej do spraw
środków zabezpieczających. Dzieje się to zgodnie z uregulowaniami art. 201 k.k.w.
Art. 201.
§ 1. W celu zapewnienia właściwego miejsca wykonywania środków zabezpieczających, o których mowa w art. 200 § 1 i 2,
minister właściwy do spraw zdrowia powołuje komisję psychiatryczną do spraw środków zabezpieczających.
§ 2. Wykonując orzeczenie o zastosowaniu środka zabezpieczającego związanego z umieszczeniem w zamkniętym zakładzie
psychiatrycznym lub w zakładzie leczenia odwykowego,
sąd, po zasięgnięciu opinii komisji psychiatrycznej do spraw
środków zabezpieczających, określa rodzaj zakładu, o którym
mowa w art. 200 § 2 lub 3, i przesyła odpis orzeczenia wraz
z poleceniem doprowadzenia sprawcy właściwej stacji pogotowia ratunkowego, właściwej jednostce Policji lub właściwemu organowi wojskowemu, a odpis orzeczenia i polecenie
przyjęcia – kierownikowi właściwego zakładu.
§ 3. Jeżeli sprawca przebywa w zakładzie karnym albo w areszcie
śledczym, polecenie doprowadzenia sąd przesyła dyrektorowi
tego zakładu lub aresztu, załączając odpis orzeczenia.
§ 4. Minister właściwy do spraw zdrowia, w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, określa, w drodze rozporządzenia,
tryb powoływania i zadania komisji psychiatrycznej do spraw
środków zabezpieczających, jej skład oraz wykaz zamkniętych zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków zabezpieczających, a także ich pojemność i warunki zabezpieczenia,
z uwzględnieniem szczegółowych zasad kierowania do takich
zakładów, postępowania ze sprawcami w nich umieszczonymi oraz regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania
środków zabezpieczających, mając na uwadze w szczególności poddanie sprawcy umieszczonego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym lub w zakładzie leczenia odwykowego
właściwemu leczeniu lub terapii, przeciwdziałanie zachowaniom sprawcy zagrażającym życiu i zdrowiu innych osób
lub powodującym niszczenie przedmiotów znacznej wartości
oraz zapobieżenie samowolnemu oddaleniu się sprawcy stwarzającego zagrożenie poza zakładem.
Z cytowanego artykułu wynika, że komisję psychiatryczną do spraw środków zabezpieczających powołuje
minister właściwy do spraw zdrowia, a jej podstawowym
celem jest „zapewnienie właściwego miejsca wykonywania środków zabezpieczających” (§ 1). W tym celu komisja
wydaje opinię, w której określa rodzaj zakładu (psychiatryczny czy leczenia odwykowego) i warunki jego zabezpieczenia (podstawowego lub wzmocnionego), względnie
maksymalnego zabezpieczenia zakładu psychiatrycznego
(zgodnie z treścią art. 200 § 2 i 3). Ponadto art. 201 reguluje
sposób wykonania orzeczenia sądu o zastosowaniu środka zabezpieczającego (§ 2 i 3) oraz zobowiązuje ministra
237
właściwego do spraw zdrowia, aby w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości wydał rozporządzenie określające tryb powoływania i zadania komisji psychiatrycznej
do spraw środków zabezpieczających, jej skład oraz wykaz
zamkniętych zakładów psychiatrycznych i leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków zabezpieczających (§ 4), podkreślając konieczność określenia
szczegółowych zasad kierowania do nich i postępowania
ze sprawcami tam umieszczonymi, a zatem opracowania
regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania
środków zabezpieczających następująco: „poddanie sprawcy (…) właściwemu leczeniu lub terapii, przeciwdziałanie zachowaniom sprawcy zagrażającym życiu i zdrowiu
innych osób lub powodującym niszczenie przedmiotów
znacznej wartości oraz zapobieżenie samowolnemu oddaleniu się sprawcy stwarzającego zagrożenie poza zakładem”.
Treść art. 202 k.k.w. nie tylko pozostaje w zgodzie
z przedstawionym wyżej celem wykonywania środka zabezpieczającego, ale wskazuje oczekiwane tego skutki: „poprawa stanu jego zdrowia i zachowania, w stopniu umożliwiającym powrót do życia w społeczeństwie i dalsze leczenie
w warunkach poza zakładem”.
Art. 202.
Sprawcę, wobec którego wykonywany jest środek zabezpieczający, obejmuje się odpowiednim postępowaniem leczniczym, terapeutycznym i rehabilitacyjnym, a także resocjalizacyjnym, którego celem jest poprawa stanu jego zdrowia i zachowania, w stopniu
umożliwiającym powrót do życia w społeczeństwie i dalsze leczenie w warunkach poza zakładem.
Postulski zauważa, że środek ten nie jest środkiem represyjnym, gdyż poza charakterem leczniczym ma charakter
prewencyjny, jednak ponieważ jest on pozbawieniem wolności, dlatego powinien być ograniczony do minimum, stąd
konieczność regularnego zasięgania opinii o stanie zdrowia
sprawcy i postępach w leczeniu oraz prognozach na przyszłość, o czym mówią art. 203 i 204 k.k.w. [1, 4, 6].
Wśród zmian wprowadzonych nowelizacją rozdziału
XIII kodeksu karnego wykonawczego znalazły się regulacje nowe, dotyczące praw i obowiązków osób pozbawionych wolności, do których należą internowani sądownie
sprawcy, wobec których wykonywane są środki zabezpieczające [1, 8]. Dotyczy to art. 204a, 204b i 204c.
Art. 204a.
Wobec sprawcy umieszczonego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym lub zakładzie leczenia odwykowego można stosować
środki przymusu bezpośredniego na zasadach, w trybie i w sposób
określony w przepisach o ochronie zdrowia psychicznego.
Należy zauważyć, że ten artykuł wyraźnie odsyła
do unormowania art. 18. ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, który w § 1 pozwala stosować przymus bezpośredni wobec osób z zaburzeniami psychicznymi „tylko
wtedy, gdy przepis niniejszej ustawy do tego upoważnia
albo osoby te: 1) dopuszczają się zamachu przeciwko: a)
życiu lub zdrowiu własnemu lub innej osoby, lub b) bezpieczeństwu powszechnemu; lub 2) w sposób gwałtowny
238
niszczą lub uszkadzają przedmioty znajdujące się w ich
otoczeniu, lub 3) poważnie zakłócają lub uniemożliwiają
funkcjonowanie zakładu psychiatrycznej opieki zdrowotnej
lub jednostki organizacyjnej pomocy społecznej”[12]. Sposób stosowania przymusu bezpośredniego jest określony
w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Zdrowotnej
z dnia 23 sierpnia 1994 r. [13].
Kolejny przepis art. 204b mówi o kontrolowaniu przedmiotów posiadanych przez osoby internowane i pomieszczeń, w których przebywają:
Art. 204b.
W zakładach, o których mowa w art. 200 § 2 pkt. 2 i 3 oraz § 3,
dopuszcza się kontrolowanie przedmiotów posiadanych przez
sprawców oraz pomieszczeń, w których oni przebywają. Przepisy
art. 116 § 4‑6 stosuje się odpowiednio.
Wobec powołania się w art. 204b na przepisy art. 116
§ 4‑6 należy wyjaśnić, że ten artykuł mówi o obowiązkach
skazanego dotyczących przestrzegania przepisów określających zasady i tryb wykonania kary obowiązujących w zakładzie karnym. Wskazane do odpowiedniego stosowania
paragrafy dotyczą sposobu kontroli i postępowania z przedmiotami, których skazany nie może posiadać oraz osoby,
która podejmuje decyzje:
Art. 116.
§ 4. Kontrola może być przeprowadzona w każdym czasie. W razie
konieczności dopuszczalne jest naruszenie plomb gwarancyjnych oraz uszkodzenie kontrolowanych przedmiotów w niezbędnym zakresie.
§ 5. Znalezione w czasie kontroli przedmioty, których skazany
nie może posiadać, podlegają zatrzymaniu, zaś przedmioty,
których właściciela ustalono, przekazuje się do depozytu albo
przesyła się na koszt skazanego, do wskazanej przez niego
osoby, instytucji lub organizacji. W uzasadnionym wypadku
przedmioty te mogą być przesłane na koszt zakładu karnego.
Przedmioty i notatki, których właściciela nie ustalono, podlegają zniszczeniu, pieniądze zaś oraz przedmioty wartościowe
przekazuje się na rzecz Skarbu Państwa albo na pomoc postpenitencjarną.
§ 6. Decyzje w sprawach, o których mowa w § 4 i 5, podejmuje
dyrektor zakładu karnego. Ze zniszczenia przedmiotów i notatek oraz przekazania pieniędzy i przedmiotów wartościowych sporządza się protokół.
Postulski [6] komentuje wyżej przytoczone przepisy
zgodnie z ich treścią, a więc wyjaśnia, że taka kontrola przedmiotów i miejsc, również w szpitalu, może być dokonywana
w każdym czasie. Stwierdza, że decyzje w tych sprawach podejmuje kierownik zakładu zamkniętego, a na jego decyzje
przysługuje skarga do sądu penitencjarnego (i powołuje się
na art. 7 § 1 k.k.w.), dlatego decyzja o sposobie postąpienia
z zatrzymanymi przedmiotami musi być sporządzona na piśmie wraz z uzasadnieniem i ogłoszona lub doręczona sprawcy wraz z pouczeniem o prawie, terminie i sposobie wniesienia skargi (art. 7 § 3). Zastrzega też, że decyzja o zastosowaniu przymusu bezpośredniego nie jest decyzją w rozumieniu
art. 7, zatem nie podlega ona zaskarżeniu.
Danuta Hajdukiewicz
Art. 7.
§ 1. Skazany może zaskarżyć do sądu decyzję organu wymienionego w art. 2 pkt. 3‑6 i 10 z powodu jej niezgodności z prawem, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej.
§ 2. Skargi rozpoznaje sąd właściwy zgodnie z art. 3. W sprawach
dotyczących odbywania kary pozbawienia wolności, kary
aresztu, kary porządkowej, środka przymusu skutkującego
pozbawienie wolności, wykonywania orzeczenia o warunkowym przedterminowym zwolnieniu oraz środka zabezpieczającego polegającego na umieszczeniu w zakładzie
zamkniętym sądem właściwym jest sąd penitencjarny.
§ 3. Skarga na decyzję, o której mowa w § 1, przysługuje skazanemu w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia lub doręczenia decyzji; decyzję ogłasza się lub doręcza wraz z uzasadnieniem
i pouczeniem o przysługującym skazanemu prawie, terminie
i sposobie wniesienia skargi. Skargę wnosi się do organu,
który wydał zaskarżoną decyzję. Jeżeli organ, który wydał
zaskarżoną decyzję, nie przychyli się do skargi, przekazuje
ją wraz z aktami sprawy bezzwłocznie do właściwego sądu.
§ 4. Sąd powołany do rozpatrzenia skargi może wstrzymać wykonanie zaskarżonej decyzji. Odmowa wstrzymania nie wymaga uzasadnienia.
§ 5. Po rozpoznaniu skargi sąd orzeka o utrzymaniu w mocy,
uchyleniu albo zmianie zaskarżonej decyzji; na postanowienie sądu zażalenie nie przysługuje.
W związku z powołaniem się w § 1 i 2 art. 7 na inne
artykuły kodeksu karnego wykonawczego – oto wyjaśnienie do nich.
Art. 2 wymienia organy postępowania wykonawczego,
a powołane punkty dotyczą: 3) prezesa sądu lub upoważnionego sędziego, 4) sędziego penitencjarnego, 5) dyrektora zakładu karnego, aresztu śledczego, a także dyrektora
okręgowego i Dyrektora Generalnego Służby Więziennej
albo osoby kierującej innym zakładem przewidzianym
w przepisach prawa karnego wykonawczego oraz komisji
penitencjarnej, 6) sądowego kuratora zawodowego, (…) 10)
innego organu uprawnionego przez ustawę do wykonywania orzeczeń.
Art. 3 stwierdza w § 1, że sąd, który wydał orzeczenie
w pierwszej instancji, jest również właściwy w postępowaniu wykonawczym (chyba, że ustawa stanowi inaczej), natomiast w § 2 wskazuje, że w sprawach zastrzeżonych dla
sądu penitencjarnego właściwym jest ten sąd penitencjarny,
w którego okręgu przebywa skazany (o ile ustawa nie stanowi inaczej) i jest to sąd okręgowy.
Należałoby jeszcze przytoczyć treść art. 4: „§ 1. Kary,
środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje
się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego.
§ 2. Skazany zachowuje prawa i wolności obywatelskie. Ich
ograniczenie może wynikać jedynie z ustawy oraz z wydanego na jej podstawie prawomocnego orzeczenia” [14, 15].
Art. 204c.
Osobiste kontakty sprawcy przebywającego w zakładzie, o którym
mowa w art. 200 § 2 pkt. 2 lub 3 albo w § 3, z osobami odwiedzającymi mogą odbywać się tylko za zgodą kierowników tych zakładów.
Kodeksowe unormowania praw i obowiązków osób odbywających środek zabezpieczający w szpitalu psychiatrycznym
Można odmówić udzielenia takiej zgody, w szczególności gdy kontakty te powodują wzrost ryzyka zachowań niebezpiecznych.
Decyzja dotycząca sposobu postąpienia z zatrzymanymi
przedmiotami podczas kontroli i odmowa udzielenia zgody
na osobiste kontakty sprawcy z osobami odwiedzającymi
są decyzjami w rozumieniu art. 7 § 1 [6], dlatego każda
z nich musi być sporządzona i uzasadniona pisemnie oraz
ogłoszona lub doręczona sprawcy z jednoczesnym pouczeniem go o jego prawach, co do terminu i sposobu wniesienia
skargi (zgodnie z treścią art. 7).
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA
Z DNIA 10 SIERPNIA 2004 R.
Zgodnie z treścią art. 201 § 4 k.k.w. Minister Zdrowia
wydał Rozporządzenie z dnia 10 sierpnia 2004 r. w sprawie
wykazu zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia
odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków
zabezpieczających oraz składu, trybu powoływania i zadań
komisji psychiatrycznej do spraw środków zabezpieczających (Dz. U. Nr 26, poz. 297) [8, 10]. Poza wykazami tych
zakładów dołączył załącznik nr 6 będący „Regulaminem
organizacyjno-porządkowym wykonywania środków zabezpieczających” [16].
§ 10 Rozporządzenia Ministra Zdrowia w ust. 1 stwierdza, że sprawca skierowany do zakładu o podstawowym
zabezpieczeniu jest umieszczany w oddziale psychiatrycznym ogólnym, zgodnie z zasadą kierowania pacjentów
obowiązującą w danym zakładzie. Podczas przebywania
w zakładzie jest on zobowiązany do przestrzegania regulaminu organizacyjno-porządkowego obowiązującego w tym
zakładzie (ust. 2), co również dodaje ust. 4. Ust. 3 stwierdza: „Regulamin organizacyjno-porządkowy dla zakładów
dysponujących warunkami wzmocnionego i maksymalnego
zabezpieczenia określa załącznik nr 6 do rozporządzenia”.
Istotne są także przepisy § 11 rozporządzenia mówiące
o możliwości przenoszenia sprawców w trakcie odbywania
przez nich środka zabezpieczającego do zakładu psychiatrycznego lub odwykowego dysponującego odpowiednimi
zabezpieczeniami oraz odpowiednimi możliwościami leczniczymi, terapeutycznymi, rehabilitacyjnymi i resocjalizacyjnymi (ust. 1). Uzasadnieniem dla tej możliwości jest
treść ust. 2: „Pobyt sprawcy w zakładzie psychiatrycznym
dysponującym warunkami wzmocnionego i maksymalnego
zabezpieczenia nie powinien trwać dłużej, niż jest to konieczne dla zmniejszenia zagrożenia sprawcy dla otoczenia
i jego skłonności do ucieczek” [16].
REGULAMIN ORGANIZACYJNO-PORZĄDKO­WY WYKONYWANIA ŚRODKÓW
ZABEZPIECZAJĄCYCH
Przekazany do stosowania, a może tylko zalecany, regulamin organizacyjno-porządkowy przewidziany dla zakładów wykonywania środków zabezpieczających o wzmocnionym i maksymalnym zabezpieczeniu uwzględnia wiele
239
z przyjętych unormowań i przepisów, ale nie wszystkie,
np. nie uwzględnia tak bardzo istotnych, jak dotyczących
możliwości stosowania przymusu bezpośredniego, kontrolowania posiadanych przedmiotów i miejsc pobytu sprawców oraz sposobu przekazywania decyzji dotyczących zatrzymanych przedmiotów, wstrzymania kontaktów z osobami odwiedzającymi, braku tzw. przepustek (urlopowania),
oraz możliwości zaskarżania przez odbywających środek
niektórych decyzji. Oto treść regulaminu, zatytułowanego,
jak w powyższym tytule:
Regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania
środków zabezpieczających
§ 1. Przy przyjęciu do zakładu dysponującego warunkami wzmocnionego lub maksymalnego zabezpieczenia osoba, wobec
której wykonywany jest środek zabezpieczający:
1) jest informowana o przysługujących jej prawach i obowiązkach;
2) jest poddawana czynnościom mającym na celu jej identyfikację;
3) jest poddawana, przez personel tej samej płci, czynnościom kontrolnym na obecność przedmiotów, których posiadanie może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia tej
osoby lub innych osób;
4) podaje informacje o posiadanych pieniądzach i przedmiotach;
5) oddaje do depozytu dokumenty oraz rzeczy, o których
mowa w pkt. 3 i 4.
§ 2.1. Osoba, wobec której realizowany jest środek zabezpieczający w warunkach wzmocnionego i maksymalnego zabezpieczenia, ma prawo do:
1) przebywania w warunkach zapewniających higienę, bezpieczeństwo, ochronę przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej oraz ochronę i poszanowanie jej godności osobistej;
2) świadczeń zdrowotnych, opieki psychologicznej i wsparcia socjalnego;
3) wykonywania praktyk i korzystania z posług religijnych;
4) ochrony więzi rodzinnych;
5) wysyłania i otrzymywania korespondencji oraz, w przypadku wydzielenia aparatów telefonicznych do użytku dla
pacjentów, niekontrolowanych rozmów telefonicznych
w godzinach ustalonych przez kierownika zakładu;
6) poszanowania prywatności z ograniczeniami wynikającymi ze specyfiki zakładu;
7) składania próśb, skarg, wniosków i odwołań do organu
właściwego do ich rozpatrywania.
2. Korzystanie przez osoby, wobec których realizowany jest
środek zabezpieczający, z przysługujących im praw nie może
naruszać praw innych osób i zakłócać ustalonego w zakładzie
porządku.
§ 3. Osoba, wobec której realizowany jest środek zabezpieczający
w warunkach wzmocnionego i maksymalnego zabezpieczenia, ma obowiązek:
1) przestrzegać ustalonego w zakładzie regulaminu;
2) przestrzegać zasad współżycia społecznego;
3) przestrzegać zasad bezpieczeństwa na terenie zakładu;
240
Danuta Hajdukiewicz
4)
5)
6)
7)
8)
stosować się do poleceń personelu;
poprawnie traktować inne osoby;
dbać o stan zdrowia i higienę osobistą;
dbać o kulturę osobistą i kulturę słowa;
sprzątać pomieszczenia, w których przebywa, i utrzymywać należyty porządek, chyba, że aktualny stan zdrowia
to uniemożliwia;
9) uczestniczyć w programach rehabilitacyjno-leczniczych
i resocjalizacyjnych zakładu.
§ 4.1. Personel zakładu ma prawo do kontroli rzeczy osobistych,
łóżka, szafek, i innych mebli oraz przedmiotów.
2. Kontroli, o której mowa w ust. 1, dokonują co najmniej dwie
osoby spośród personelu; informację o przeprowadzonej kontroli umieszcza się w raporcie pielęgniarskim. W przypadku
znalezienia przedmiotów zabronionych niezwłocznie informuje się o tym fakcie lekarza dyżurnego zakładu, a przedmioty te przekazuje się do depozytu.
§ 5. Personel zakładu zobowiązany jest do:
1) dbania i przestrzeganie praw i obowiązków określonych
w niniejszym regulaminie
2) zapewniania prawidłowego procesu leczenia i rehabilitacji;
3) dbania o bezpieczeństwo osób leczonych, personelu i osób
odwiedzających;
4) natychmiastowego interweniowania i reagowania w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia osób przebywających
w zakładzie;
5) systematycznego uczestniczenia w szkoleniach wewnątrzzakładowych.
§ 6. Zakłady dysponujące wzmocnionymi i maksymalnymi warunkami zabezpieczenia posiadają procedury postępowania
na wypadek wystąpienia pożaru, buntu, ucieczki lub innych
zagrożeń, uzgodnione z właściwymi jednostkami Policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego.
§ 7. Odwiedziny pacjentów odbywają się w godzinach wyznaczonych przez kierownika zakładu.
Zaproponowany przez Ministra Zdrowia regulamin
organizacyjno-porządkowy dotyczy praw i obowiązków
równocześnie pacjentów zakładów o wzmocnionym i maksymalnym zabezpieczeniu i pracującego w nich personelu.
Zdaniem autorki należy opracować oddzielne regulaminy dla
obu grup wymienionych osób.
Paragraf 1 przedstawia czynności dokonywane na Izbie
Przyjęć wobec przyjmowanego pacjenta, którym on powinien
się poddać. Należałoby tu dodać, że wraz z informacją o prawach i obowiązkach pacjenta tego oddziału, powinien on zostać zapoznany z całym obowiązującym regulaminem, który
zresztą powinien być w miejscu stale dostępnym dla pacjenta.
Paragraf 2 omawia prawa osób odbywających środek
zabezpieczający. W ocenie autorki po ich przedstawieniu
należy dodać informację, że sprawca odbywający środek
zabezpieczający w zakładzie o wzmocnionym lub maksymalnym zabezpieczeniu nie ma prawa korzystać z przepustki, zarówno z powodu przejawianych zaburzeń i zachowań
zagrażających życiu i zdrowiu swojemu lub innych osób,
jak i z powodu zdecydowanie negatywnego stanowiska Ministrów Sprawiedliwości i Zdrowia. Nie powinno dotyczyć
to osób odbywających środek zabezpieczający w zakładzie
o podstawowym zabezpieczeniu, ale konieczna byłaby zgoda sądu orzekającego.
Paragraf 3 omawia obowiązki osoby odbywającej
środek zabezpieczający. Wśród wymienionymi w projekcie na ostatnim miejscu jest uczestnictwo w programach
leczniczo-rehabilitacyjnych i resocjalizacji, a wydaje się,
że najważniejszym obowiązkiem powinno być poddanie
się leczeniu. Art. 202 k.k.w. nie wymaga zgody pacjenta
na to leczenie, „sprawcę, wobec którego wykonywany jest
środek zabezpieczający, obejmuje się odpowiednim postępowaniem leczniczym, terapeutycznym i rehabilitacyjnym, a także resocjalizacyjnym, którego celem jest
poprawa stanu jego zdrowia i zachowania, w stopniu umożliwiającym powrót do życia w społeczeństwie i dalsze leczenie w warunkach poza zakładem”. Zatem, gdy pacjent
sprzeciwia się leczeniu, można wobec niego zastosować
przymus bezpośredni. Art. 204a odwołuje się do przepisów ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, o czym pacjent powinien być poinformowany. Przymus bezpośredni
stosuje się też, gdy zachowanie pacjenta zagraża życiu lub
zdrowiu innej osoby, bezpieczeństwu publicznemu, lub gdy
pacjent w sposób gwałtowny niszczy lub uszkadza przedmioty znajdujące się w jego otoczeniu.
Paragraf 4 jakkolwiek mówi o prawie personelu
do kontroli przedmiotów, to wynika ono z jego obowiązku o dbanie o bezpieczeństwo osób leczonych, personelu
i osób odwiedzających, chodzi o okresowe kontrolowanie
przedmiotów posiadanych przez pacjentów tych oddziałów
i pomieszczeń, w których przebywają. Pacjenci powinni
być poinformowani, że taka kontrola może być dokonana
w każdym czasie, zleca ją kierownik zakładu zamkniętego.
Przedmioty, których pacjent nie może posiadać zostają zatrzymane w depozycie, lub na jego koszt zostają odesłane
pod wskazany przez niego adres osoby, instytucji lub organizacji. Jeśli właściciel nie zostanie ustalony przedmioty
podlegają zniszczeniu. Decyzje co do sposobu postąpienia
z przedmiotami podejmuje kierownik zakładu, który swą
decyzję przekazuje osobie zainteresowanej na piśmie wraz
z uzasadnieniem i pouczeniem o prawie, terminie i sposobie
skargi do sądu penitencjarnego.
Paragraf 7 informuje o odwiedzinach pacjentów, które mogą odbywać się tylko za zgodą kierownika zakładu (art. 204c), co należy przekazać sprawcom, jak też to,
że zgody kierownik może odmówić, zwłaszcza wtedy, gdy
kontakty z jakąś osobą powodują wzrost ryzyka zachowań
niebezpiecznych. Tu odmowa również powinna być podana na piśmie wraz z uzasadnieniem i pouczeniem o możliwości jej zaskarżenia do sądu penitencjarnego. Wydaje się,
że ta informacja powinna znaleźć się w § 2, w którym jest
mowa o prawach pacjenta („do ochrony więzi rodzinnych”),
z uwagą, że jest to unormowanie kodeksowe.
Paragraf 5 mówi o obowiązkach personelu, a § 6 mówi
o zobowiązaniu dyrekcji zakładu do zabezpieczenia procedur postępowania w sytuacjach jakiegokolwiek zagrożenia
(pożaru, buntu, ucieczki i innych).
Kodeksowe unormowania praw i obowiązków osób odbywających środek zabezpieczający w szpitalu psychiatrycznym
PIŚMIENNICTWO
1. Kodeks karny. Kodeks postępowania karnego. Kodeks karny
wykonawczy. Teksty jednolite wraz z indeksem rzeczowym.
Wyd. 20. Warszawa: Wyd. C.H. Beck; 2009. s. 30‑33, 374‑375,
413‑427, 461‑464.
2. Buchała K. Środki zabezpieczające. W: Zoll A. red. Kodeks
karny. Część ogólna. Komentarz do art. 1‑116 Kodeksu kernego. Kraków: Zakamycze; 1998. s.575‑586.
3. Hajdukiewicz D. Ultima ratio środków zabezpieczających,
związanych z umieszczeniem w szpitalu psychiatrycznym.
Psychiatria Pol. 2006; XL (8): 641‑648.
4. Hajdukiewicz D. Podstawy prawne opiniowania sądowopsychiatrycznego w postępowaniu karnym, w sprawach o wykroczenia oraz w sprawach nieletnich. Wyd. 2. Warszawa: Instytut Psychiatrii i Neurologii; 2007. s.125‑140, 265‑280.
5. Hofmański P, Paprzycki LK. Środki zabezpieczające
(art. 93‑100). W: Górniok O. red. Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 2. Warszawa: Wyd. Praw. Lewis Nexis; 2006.
s. 345‑371.
6. Postulski K. Środki zabezpieczające. W: Hołda Z, Postulski
K. Kodeks Karny wykonawczy. Komentarz. Gdańsk: ARCHE
s.c.; 2005. s.636‑660.
7. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Warszawa: 1997. s.7.
8. Ustawa z dnia 24 lipca 2003 r. z dnia 6 czerwca 1997 r.
o zmianie ustawy Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 142,
poz. 1380).
9. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 26 lutego 2001 r.
w sprawie wykazu zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków zabezpieczających, ich pojemności, zasad kierowania
do nich oraz postępowania ze sprawcami w nich umieszczony-
241
mi, a także warunkach zabezpieczenia tych zakładów (Dz. U.
Nr 26, poz. 297).
10.Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 sierpnia 2004 r.
w sprawie wykazu zakładów psychiatrycznych i zakładów leczenia odwykowego przeznaczonych do wykonywania środków zabezpieczających oraz składu, trybu powoływania i zadań komisji psychiatrycznej do spraw środków zabezpieczających (Dz. U. Nr 179, poz. 1854). 5 załączników, 6-ty Regulamin ds. środków zabezpieczających.
11. Ciszewski L. Problemy regulaminowe i organizacyjne w zakładach realizujących środek zabezpieczający. Referat wygłoszony podczas Seminarium organizowanego przez Klinikę Psychiatrii Sądowej IPiN w Warszawie w dniu 6 grudnia
2008 r. na temat: „Realizacja środka zabezpieczającego w psychiatrii, orzekanego w stosunku do niepoczytalnych sprawców przestępstw”.
12.Ustawa z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. U. Nr 111, poz. 535).
13.Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 sierpnia 1994 r.
w sprawie sposobu stosowania przymusu bezpośredniego.
(Dz. U. Nr 103, poz. 514).
14.Hołda Z. Skazany. W: Hołda Z, Postulski K. Kodeks karny
wykonawczy. Komentarz. Stan prawny na dzień 1 stycznia
2005 r. Gdańsk: Wyd. Arche s.c.; 2005. s. 58‑96.
15.Hołda Z. Prawa i obowiązki skazanego. W: Hołda Z, Postulski K. Kodeks karny wykonawczy. Komentarz. Stan prawny
na dzień 1 stycznia 2005 r. Gdańsk: Wyd. Arche s.c.; 2005.
s. 396‑441.
16.Regulamin organizacyjno-porządkowy wykonywania środków zabezpieczających. Załącznik Nr 6 do Rozporządzenia
Ministra Zdrowia wymienionego w poz. 10. (DZ. U. Nr 179,
poz. 1854).
Wpłynęło: 06.01.2010. Zrecenzowano: 03.02.2010. Przyjęto: 03.02.2010.
Adres: Danuta Hajdukiewicz, Klinika Psychiatrii Sądowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie,
Al. Sobieskiego 9, 02‑957 Warszawa, tel. 22‑4582859.

                
             


 



 




 

            

 







 

                 

 

             
                 

 


                 


 
                  





              

 

                




                 
                  



 

            

 



 



           

 
           

 
            

           
             
 


 

           

              
             

           

 
           

              

 
                 

              
 
 
 
 

 

 
             



 




Podobne dokumenty