Grudzień 2011 - Szkoła Podstawowa nr 86 w Krakowie

Transkrypt

Grudzień 2011 - Szkoła Podstawowa nr 86 w Krakowie
Z życia szkoły
11 listopada – ważna data w dziejach Polski
arodowe Święto Niepodległości –
polskie święto narodowe obchodzone
każdego roku 11 listopada, na pamiątkę
odzyskania w 1918 roku niepodległości przez
Polskę po wielu latach zaborów.
N
zień 11 listopada był oficjalnym Świętem
Narodowym Polski w latach 1937-1939.
W latach 1939-44 podczas okupacji
hitlerowskiej oraz w okresie od 1945 do 1989
roku, w czasie rządów komunistycznych
obchodzenie święta 11 listopada było zakazane.
Dopiero w roku 1989, ustawą Sejmu, przywrócono
jego obchody. Od tego roku Narodowe Święto
Niepodległości jest najważniejszym świętem
państwowym, a dzień 11 listopada jest dniem
wolnym od pracy.
Dnia 10 listopada 2011 roku w naszej
szkole odbył się uroczysty spektakl poświęcony
Narodowemu Świętu Niepodległości. Uroczystość
odbyła się na sali gimnastycznej. Miała nam
przypomnieć wydarzenia, które przyniosły Polsce
wolność po latach zaborów. Przedstawieni pt.
„Pieśń nadziei i zwycięstwa” przygotowali
uczniowie
kółka
teatralno-artystycznego
prowadzonego przez panią Małgorzatę Sidilas.
Na początku prowadząca uczennica
przywitała
zgromadzonych,
następnie
wprowadzono sztandar szkoły i uroczyście
odśpiewano hymn państwowy.
D
Jak uczciliśmy w szkole
Narodowe Święto Niepodległości?
Przeczytajcie
sprawozdania
uczniów.
Dowiecie się, nie tylko jak świętowaliśmy w
szkole, ale też przypomnicie sobie, na czym
polega ta forma wypowiedzi.
Scenografia
przedstawienia
była
wzorowana na studiu telewizyjnym. Prowadzący
przypomnieli nam wydarzenia poprzedzające datę
11 listopada 1918 roku, a mianowicie Polska była
w niewoli od 1795 roku, tj. 123 lata, gdyż
rozdzielili ją trzej zaborcy: Rosja, Prusy i Austria.
11 listopada 1918 roku Polska odzyskała
niepodległość. Naczelnikiem państwa został Józef
Piłsudski. Przypomniano także daty trzech
najważniejszych powstań. Potem obejrzeliśmy
fragment filmu „Syzyfowe prace”, ukazującego,
jak
bezskutecznie
Rosjanie
próbowali
zrusyfikować polską młodzież. Następnie odbył się
pokaz slajdów, po którym chór szkolny pod opieką
pani Marty Cholewińskiej zaśpiewał pieśni
patriotyczne. Potem do studia zaproszono panią
dyrektor Elżbietę Grzybek, która odpowiadała na
1
pytania prowadzących. Na zakończenie wszyscy
zaśpiewali piosenkę „Kocham Cię, Polsko”.
Uważam, że przedstawienie było ciekawe i
bardzo mi się podobało. Ten dzień pogłębił moja
wiedzę
na
temat
niepodległości
Polski,
uzmysłowił, na czym tak naprawdę polega to
święto, które z taka powagą obchodzimy.
Poczułem się prawdziwym patriotą.
Według mnie uroczystość była bardzo udana.
Wypowiedzi ekspertów były bardzo rozwinięte, dzięki
temu poznaliśmy więcej szczegółów z historii Polski.
Myślę, że pieśni patriotyczne nadały barwny akcent
uroczystości. Mam nadzieję, że inne uroczystości będą
równie ciekawe.
Damian Góralik, klasa VIa
10 listopada 2011 roku w Szkole Podstawowej
nr 86 odbyło się przedstawienie z okazji Narodowego
Święta Niepodległości. Celem uroczystości było
przypomnienie wydarzeń, które przyniosły Polsce
wolność po 123 latach niewoli.
Impreza była zorganizowana przez kółko
artystyczno-teatralne. Na widowni byli obecni
uczniowie i nauczyciele naszej szkoły.
Widowisko
rozpoczęło
się
hymnem
państwowym. Scena przybrała wygląd studia
telewizyjnego, w którym znaleźli się prowadzący oraz
eksperci. Opowiadali oni o historii naszej ojczyzny,
m.in. o rozbiorach Polski, Józefie Wybickim – twórcy
„Pieśni Legionów Polskich we Włoszech”,
powstaniach narodowych oraz Józefie Piłsudskim –
bohaterze narodowym, który przyczynił się do
odzyskania niepodległości. Chór szkolny zaśpiewał
pieśni patriotyczne.
10 listopada bieżącego roku na sali
gimnastycznej odbyła
się uroczystość z okazji
zbliżającego się Święta Niepodległości. Miała ona na
celu uczczenie tego wyjątkowego święta oraz
przypomnienie wydarzeń, które przyniosły Polsce
wolność po latach zaborów. Akademię przygotowały
dziewczęta uczęszczające na kółko teatralno –
artystyczne pod kierunkiem pani Małgorzaty Sidilas.
Na widowni zasiedli uczniowie klas czwartych,
piątych, szóstych oraz dwie klasy trzecie.
Gdy zabrzmiał hymn narodowy, wszyscy
stanęli
na
baczność,
śpiewając
„Mazurka
Dąbrowskiego”. Następnie na scenie pojawili się
eksperci oraz prowadzące. Dzięki nim dowiedziałam
się, jakie były początki hymnu narodowego, kim był
jego twórca, kto stał na czele Legionów i wiele innych
bardzo ciekawych informacji. Bardzo podobały mi się
pieśni patriotyczne, dzięki którym wzruszyłam się.
„Rota” to przepiękny utwór, dzięki któremu
zrozumiałam, jak bardzo zależało Polakom na
odzyskaniu swego państwa. Wysłuchaliśmy również
odpowiedzi uczniów na pytanie: ,,Co znaczy być
patriotą”?
Pod koniec uroczystości na scenie pojawił się
gość specjalny – pani dyrektor Elżbieta Grzybek.
Opowiedziała nam, w jaki sposób obchodzono Święto
Niepodległości, gdy była uczennicą.
Dużym zaskoczeniem okazał się konkurs
ogłoszony przez jedną z prowadzących. Po sali
przebiegł cichy szmer. Wypełniony kupon należało,
wrzucić do pudełka znajdującego się w sali 37, a na
zwycięzcę czekały tajemnicze nagrody.
Na koniec wspólnie zaśpiewaliśmy piosenkę
,,Kocham Cię, Polsko’’, do której włączyli się nawet
poważni eksperci.
Scenografia była niecodzienna, bowiem
przypominała studio telewizyjne. Spostrzegłam
również przepiękny portret Józefa Piłsudskiego,
wykonano go wyłącznie ołówkiem.
Kasia Lebica, klasa VIa
Gościem specjalnym była pani dyrektor, której
prowadzące zadały dwa pytania na temat Narodowego
Święta Niepodległości. Następnie wysłuchaliśmy
opinii niektórych osób z widowni o tym, co to znaczy
być patriotą. Na koniec imprezy został ogłoszony
konkurs, a od razu po tym zaśpiewaliśmy wspólnie
piosenkę pt. „Kocham Cię, Polsko”.
Według mnie akademia z okazji Narodowego
Święta Niepodległości była ciekawa i bardzo dobra.
Przypomniała wszystkim o historii Rzeczypospolitej
sprzed wielu lat.
Patrycja Tabiś, klasa VIa
2
10 listopada 2011 roku w naszej szkole odbyło
się przedstawienie z okazji uczczenia Narodowego
Święta Niepodległości, pod tytułem „ Pieśń nadziei i
zwycięstwa ”. Miało ono na celu przypomnienie nam,
jak Polska odzyskała niepodległość po 123 latach
niewoli. W przedstawieniu brałam udział ja, moje
koleżanki z kółka teatralno-artystycznego oraz kilka
dziewczyn z młodszych klas. Na próbach przed
występem
bardzo
dużo
ćwiczyłyśmy
i
wprowadzałyśmy wiele poprawek, aby nasze
przedstawienie jak najbardziej podobało się widzom i
na długo zapadło im w pamięci.
O godzinie 10.50 na salę gimnastyczną zaczęli
przychodzić uczniowie z różnych klas wraz z
nauczycielami. Przedstawienie rozpoczęło się od
przywitania widzów siedzących na widowni oraz
krótkiej prezentacji kolejnych części występu. Osoby
grające w przedstawieniu pełniły rolę ekspertów z
wiedzy o odzyskaniu niepodległości przez Polskę.
Następnie my, jako eksperci, prezentowaliśmy
swoją wiedzę na temat odzyskania niepodległości
przez Polskę. Nasze wypowiedzi przeplatane były
różnymi pieśniami patriotycznymi, takimi jak „Pieśń
Legionów Polskich we Włoszech”,
„Rota”,
„Maszerują strzelcy” oraz krótkimi filmami
wyświetlanymi na dużym ekranie.
Następnie został ogłoszony konkurs z wiedzy
o Polsce, do którego należało wypełnić karteczki
rozdawane przy wyjściu i wrzucić do pudełka w sali
37. Również widzowie mogli wykazać się swoją
wiedzą o Polsce, odpowiadając na pytania zadawane
przez prowadzących.
W kolejnej części występu na scenę został
zaproszony gość specjalny, pani dyrektor Szkoły
Podstawowej nr 86 im. Powstańców Śląskich w
Krakowie. Prowadzące zadawały jej rożne pytania
związane z tym, jak kiedyś obchodziła Święto
Niepodległości i jak my powinniśmy je odpowiednio
uczcić.
Na koniec wszyscy razem zaśpiewaliśmy
piosenkę „ Kocham Cię, Polsko ”, która wszystkich
wprowadziła w radosny nastrój.
Sala, w której odbywał się występ,
udekorowana była zielonym płótnem, na którym
przypięte były biało-czerwone flagi Polski oraz napis
„ TV 86 ”. Na tym tle umiejscowiony był na stojaku
portret marszałka.
Moim zdaniem spektakl został bardzo dobrze
przygotowany i dzięki temu był bardzo interesujący.
Bardzo chętnie obejrzałabym go jeszcze raz i myślę, że
podobał się widzom, a nasze starania nie poszły na
marne.
Ania Wójtowicz, klasa VIa
A oto kilka innych
refleksji
Według
mnie
akademia była bardzo
ciekawa,
ponieważ
przedstawione
w niej
wydarzenia historyczne zostały przekazane w
interesujący sposób. Mogliśmy dowiedzieć się dużo
nowych, ciekawych informacji o tym, jak Polacy
walczyli o wolność i jakimi byli patriotami.
Ten apel przygotowało wiele osób, wkładając
dużo wysiłku, ale ich praca opłaciła się, bo nikt się nie
nudził.
Natalka Leks, klasa VIa
Moim zdaniem najciekawsze było poznanie
historii naszego hymnu. Podobały mi się pieśni
patriotyczne, które zostały doskonale odśpiewane
przez chórzystów. Jednak najlepsza była część
końcowa, gdzie sama miałam okazję zaśpiewać
piosenkę o moim cudownym kraju.
Agnieszka Wójcik, klasa VIa
Moim zdaniem akademia była bardzo ciekawa
i poruszająca. Wzruszył mnie fragment filmu
,,Syzyfowe prace”, który został pokazany na
uroczystości.
Uważam, że akademia została przygotowana w
profesjonalny sposób. Bardzo mi się podobała.
Małgosia Lebica, klasa VIa
3
Oddajmy im głos
Zgadnij, kto to, czyli portrety
czwartoklasistów słowami malowane
Przedstawiamy Wam cztery opisy
uczniów klas IV. Próbowali oni utrwalić to, co
mówi o nich lusterko. Spróbujcie odgadnąć
autorów i równocześnie bohaterów prac. Ich
nazwiska znajdziecie na końcu numeru.
Codziennie widzę pewną dziewczynkę. Ma
około dziesięciu lat i mówią do niej Asia. Mieszka z
rodzicami, siostrą i bratem.
Jest niskiego wzrostu, ma wysportowaną
sylwetkę i miłą twarz. Jej oczy są piwne a włosy
proste, brązowe, średniej długości. Uroku dodaje jej
mały nosek i różowe usta. Lubi ubierać się w spodnie,
getry oraz tuniki. Jej ulubione kolory to fioletowy i
zielony. Chętnie nosi chusty i szaliki.
Asia jest sympatyczną i miłą dziewczynką.
Pewnego dnia moja mama zawiesiła ogromne
lustro na przedpokoju. Na początku nie mogłem się
do niego przyzwyczaić. Teraz codziennie się w nim
przeglądam.
Gdy patrzę w to lustro, widzę średniego
wzrostu, bardzo szczupłego chłopca. Posiada on duże,
brązowe oczy, malutki nos i wyraźne, czerwone usta.
Na głowie ma krótkie jasne włosy. Jego ubiór
przypomina strój sportowca, ponieważ na jego nogach
zauważyć można buty do grania w piłkę. Do tego
założona czerwona bluza sprawia, że wygląda jeszcze
bardziej sportowo. Na ramieniu założony plecak, który
informuje, ze chłopiec idzie do szkoły. W dodatku
lustro często mówi mi, jaki mam humor. Uśmiech lub
smutek pomagają dowiedzieć się, jaki jest mój nastrój.
Zdałem sobie sprawę, że każdy powinien mieć
lustro w domu, ponieważ ono mówi bardzo dużo o
każdym z nas.
Cześć!. Jestem Lustro i wiszę sobie na ścianie
w pokoju Marty. Chcę wam trochę o niej opowiedzieć.
Marta ma dziesięć lat, jest wysoką jak na
swój wiek , szczupłą dziewczynką. Kolor jej skóry
jest lekko śniady. Ma długie ciemnoblond włosy,
zielononiebieskie oczy i pociągłą twarz z małym
zadartym noskiem. Marta często się we mnie
przegląda, dlatego też widzę dokładnie jej różowe usta,
czarne brwi i długie czarne rzęsy. Gdy się uśmiecha i
robi różne miny, widzę jej białe zęby i dołeczki w
kącikach ust. Marta chodzi do szkoły i do późna
odrabia lekcj. Lubi ubierać się kolorowo i na
sportowo.
Cechuję ją miła osobowość i grzeczność,
czym wyróżnia się wśród rówieśników z bloku.
Widzę to przez okno, gdyż mieszkamy na parterze i
często obserwuję podwórkowe zabawy innych dzieci.
Każdy z nas ma lustro i lubi się w nim
przeglądać, oceniać i stroić. Wydaje mi się, że w
lustrze widzimy się takimi, jakimi chcemy się widzieć.
Codziennie rano, gdy wstaję do łazienki, to
patrzę w lustro. Widzę w nim dziesięcioletnią
dziewczynkę o smukłej budowie, ciemnoblond, lekko
pofalowanych, średniej długości włosach i niebieskich
oczach, ubraną sportowo w getry i luźną bluzkę. To
mój zewnętrzny wygląd, ale wgłębiając się, w moim
lustrze widzę także raz wesołą, szczęśliwą,
uśmiechniętą i zadowoloną ze swojego wyglądu i
życia Alę, a raz smutną, przygnębioną i zamyśloną
dziewczynkę. Lustro to coś więcej niż przyrząd do
przeglądania, to także taki „rachunek sumienia”.
Ludzie szczęśliwi widzą się bez poprawek, a smutni
mają dużo wad. Moja kochana babcia Ula, która
niestety już nie żyje, zawsze mówiła mi, abym
postępowała tak, bym nie wstydziła się spojrzeć w
lustro. Staram się być dobrym człowiekiem.
Stojąc przed lustrem, widzę swoje lustrzane
odbicie i nie mam wątpliwości, że to ja - Alicja.
W moim pokoju mam toaletkę z lustrem.
Codziennie rano, czasem bardzo zaspana,
przecieram oczy i spoglądam w lustro. Widzę tam
dziewczynkę, szatynkę z zielonymi oczami.
Czasem się sobie podobam, czasem nie.
Zastanawiam się, od czego to zależy, ale myślę, że
od humoru, w jakim się budzę. Jak mam zły
humor, wtedy widzę tylko Julkę brzydką i
nadąsaną. Mimo to staram się uśmiechać, robić
4
wesołe miny, ale to i tak na nic. Gdy się budzę w
dobrym humorze wszystko dookoła jest piękne.
Moje oczy wydają się takie błyszczące i
wyraziste. Każda czynność wykonywana przed
lustrem sprawia mi wiele radości, aż do momentu,
kiedy słyszę, jak mama wola: „Julka, pospiesz się,
bo się spóźnisz do szkoły”.
Myślę, że lustro odzwierciedla nie tylko to,
jak wyglądamy, ale i jak się czujemy.
Jestem lustrem. Jedną z osób, które
widziałem, jest dziewczynka o imieniu Weronika.
Była ona średniego wzrostu, o zgrabnej
sylwetce. Miała włosy średniej długości koloru
ciemnobrązowego, choć w świetle słońca
połyskiwały
odcieniem
kasztana.
Charakteryzowały ją delikatnie skośne oczy, w
kolorze piwnym. Jej nosek był mały i prosty.
Miała owalną twarz i delikatną cerę. Jej ubiór
stanowił idealną kompozycję do jej urody. Była to
sukienka w piękne kolorowe kwiaty sięgająca po
łydki, a na stopach delikatne sandałki.
Weronika to osoba wyróżniająca się
azjatycką urodą. Myślę, że można byłoby się z nią
zaprzyjaźnić.
Listy do Świętego Mikołaja
Od lat tradycją jest pisanie listów do św.
Mikołaja. Mikołaj jest przyjacielem dzieci i każde
dziecko ma taką możliwość, bez względu na język,
jakim się posługuje. Według legendy św. Mikołaj i
elfy mieszkają w Laponii. Inna legenda głosi, iż
Mikołaj zamieszkuje biegun północny. Niewątpliwe
jest, że kraina św. Mikołaja jest rajem dla wszystkich
dzieci.
Należy mocno wierzyć w to, że każdy list dla
św. Mikołaja jest wyjątkowy, tak samo, jak każde
dziecko, które taki list do niego pisze.
Kraków, 5 grudnia 2011
DROGI ŚWIĘTY MIKOŁAJU!
Na początku chciałam Ci bardzo podziękować
za Twój list. To miło, że pamiętasz o wszystkich
dzieciach, dla których jesteś takim dobrym duszkiem,
który spełnia ich marzenia.
Mam nadzieję, że zdrowie Ci dopisuje i dotrzesz
do mojego domu. Mam na imię Alicja, mam dziesięć lat i
chodzę do czwartej klasy. Piszę ten list w imieniu swoim
i mojej siostry Helenki, która ma sześć lat i dopiero
zaczyna uczyć się pisać. Wiem, że musisz odwiedzić
dzieci na całym świecie, więc nie będę się rozpisywać.
Razem z Helenką mamy wspólne marzenie. Bardzo
pragniemy mieć psa, przyjaciela, który będzie nas kochał,
a my jego. Bardzo lubimy zwierzęta, zwłaszcza pieski.
Miałyśmy pieska o imieniu Jogi, ale okazał się bardzo
chory i mimo długiego leczenia straciliśmy go. Wiesz, że
jesteśmy odpowiedzialne, wiemy, że zwierzę to nie
zabawka i umiemy troszczyć się o pieska. Proszę, daj
nam szansę i podaruj nam szczeniaczka, nie musi być
ładny, ważne, by był zdrowy. Prosimy Cię także o
zdrowie dla nas i wszystkich dzieci, dużo miłości i
uśmiechu.
Kochany Mikołaju, przesyłamy Tobie mnóstwo
całusków, które powiedzą Ci, jak bardzo jesteś
potrzebny wszystkim dzieciom. Żyj długo, jak długo
będzie istniał świat.
Alicja Marecka
PS Nie martw się o swoich przyjaciół za oknem i w
lesie. Będziemy się o nich troszczyć i dokarmiać.
Kraków, 21.11.2011
Kochany Mikołaju!
Bardzo dziękuje za piękny list. Nie mogę się
doczekać dnia, kiedy będziesz rozdawał prezenty.
W ostatnim czasie zrobiłam z ciocią maskotkę
Hello Kity. Bardzo mnie zainteresowało robienie
i projektowanie różnych zabawek z filcu oraz innych
materiałów. Bardzo chciałabym więc dostać filc
5
w różnych kolorach oraz inne gadżety potrzebne do
szycia ładnych zabawek.
Również chciałabym dostać grę „Sims 3” z
dodatkiem „Zwierzaki”. Bardzo mi się spodobała ta gra,
ponieważ jest tam dużo możliwości, aby stworzyć
rodzinę lub dom. Grę tę znam i lubię, ale marzę
o dodatku „Zwierzaki”, ponieważ mogę hodować różne
zwierzęta. Dzięki temu mogę spełnić marzenia o swoim
zwierzęciu lub o jakimś nowym członku rodziny.
Byłabym zaszczycona Twoim przybyciem.
Wszystko jest przygotowane na Twój przyjazd: buty są
wypastowane, komin wyczyszczony, będę pamiętać o
Twoich przyjaciołach ptakach.
Pozdrawiam
Aleksandra Stankiewicz
PS. Byłam grzeczna.
Święty Mikołaj
Uwielbiają go wszyscy - dorośli i dzieci, bogaci i
biedni, mieszkańcy dużych miast i małych miasteczek.
Święty Mikołaj odwiedza nas 6 grudnia lub w wieczór
wigilijny.
Wieść głosi, iż urodził się na przełomie wieków
III i IV w Turcji. Krąży o nim wiele legend. Niegdyś
był patronem żeglarzy i wędrownych kupców (urodził
się w rodzinie bogatych kupców). Chronił ich od
niebezpieczeństw podróży i zapewniał powodzenie w
handlu. Patronował też wielkim przedświątecznym
jarmarkom. Urodzeni 6 grudnia chłopcy dostawali
imię – Mikołaj. Niektóre miasta uczyniły go swoim
patronem: Nowy Jork, Amsterdam. Za opiekuna obrali
go również uczeni, pasterze, bankierzy, a nawet
więźniowie.
Święty
Mikołaj
ukończył
seminarium
duchowne i przez wiele lat był biskupem Miry,
portowego miasteczka w Azji Mniejszej. Był
człowiekiem wielkiego serca, pomagał biednym i
potrzebującym. Rozdał cały swój majątek ubogim.
Prawdopodobnie czynił też cuda.
Kraków 24.11.2011r
Drogi Mikołaju!
Mam na imię Weronika, mam 10 lat. Na
początku mojego listu chciałabym Cię zapytać o to , jak
Ci idą przygotowania do świąt? Czy Elfy pomimo tylu
zamówień dają radę w ich wykonaniu?
Kochany Mikołaju, wiem, że masz dużo pracy,
gdyż na świecie żyją miliony dzieci, które oczekują na
prezenty od Ciebie, ale mam nadzieję, że pomimo to nie
zapomnisz o prezencie dla Mnie.
W tym roku byłam grzeczna . Pomagałam
rodzicom , osobom starszym i słabszym ode mnie . Ze
szkoły przynosiłam dobre oceny. Myślę, że tym
zasłużyłam na prezent od Ciebie.
Kochany Mikołaju bardzo bym chciała dostać
duży album, ponieważ lubię robić zdjęcia, a on by mi
służył do ich przechowywania. Chciałabym też
pamiętnik, w którym mogłabym opisywać wydarzenia z
mojego życia. Bardzo proszę Cię o spełnienie moich
małych marzeń.
Na zakończenie mojego listu chciałabym Ci
jeszcze podziękować, za prezenty otrzymane w ostatnim
roku i życzyć Ci udanej podróży podczas rozwożenia
prezentów. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie , Twojej
żony i elfów.
Weronika Pham
Obecnie Święty Mikołaj przynosi co roku
prezenty 90 milionom dzieci na całym świecie.
Zostawia je pod poduszką, w skarpetach, bucikach czy
pod choinką.
W Polsce czekamy na niego 6 grudnia oraz w
wigilię Bożego Narodzenia. Ubrany jest w czerwony
płaszcz, a na plecach dźwiga ogromny wór z
prezentami. Jeszcze nie tak dawno do polskich dzieci
przychodził w asyście anioła i diabła. Anioł rozdawał
grzecznym maluchom słodycze, a niegrzecznym diabeł
wręczał rózgi.
W Stanach Zjednoczonych Święty Mikołaj Santa Claus ma długą białą brodę, czerwony żakiet,
czerwone spodnie i duży wór z prezentami. Wchodzi
do domów przez komin. Dzieci dostają prezenty w
pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia
6
Renifery w zaprzęgu Świętego Mikołaja
Świętego Mikołaja, a Wasz dom zapamięta jako
gościnny i pełen ciepła.
Proponujemy ciasteczka maślane wg przepisu
Oli Pikor z klasy IVc









Pierwszy renifer Świętego Mikołaj: RudolphRudolf Czerwononosy
Drugi renifer Świętego Mikołaja: Comet –
Kometek
Trzeci renifer Świętego Mikołaja: BlitzenBłyskawiczny
Czwarty renifer Świętego Mikołaja: DasherFircyk
Piąty renifer Świętego Mikołaja: Cupid- Amorek
Szósty renifer Świętego Mikołaja: DancerTancerz
Siódmy renifer Świętego Mikołaja: PrancerPyszałek
Ósmy renifer Świętego Mikołaja: Vixen- Złośnik
Dziewiąty renifer Świętego Mikołaja: DonnerProfesorek
Naprawdę, prostszych ciastek nie można
wymyślić. Są kruchutkie, nie zmieniają kształtu
w piekarniku, niesamowicie maślane. Idealne do
herbaty. Jest takie oklepane stwierdzenie
'rozpływają się ustach ', ale cóż - to prawda ...
Przepis sprawdzony, bo Ola upiekła je i
poczęstowała wychowawczynię, koleżanki i
kolegów z klasy. Mikołajowi na pewno będą
smakować.
Składniki:
*120g miękkiego masła ( margaryna tu się nie
nadaje),
*3 łyżki cukru pudru,
*150g mąki,
*kilka kropel aromatu waniliowego,
śmietankowego lub Waszego ulubionego.
Wykonanie:
Wszystkie składniki zagnieść, można utrzeć
mikserem. Z ciasta zrobić kuleczki mniejsze od
orzecha włoskiego. Kłaść na blachę wyłożoną
papierem do pieczenia. Spłaszczać widelcem,
tworząc jednocześnie wzorek.
Piec około 15-20 minut w temperaturze 180
stopni.
Smacznego ! Ola Pikor
Adres do Świętego Mikołaja:
Santa Claus
Post Office Arctic Circle
96 – 930 Rovaniemi
Finland
Jak przyjąć Świętego Mikołaja?
Święty Mikołaj jest bardzo zapracowany. W
okresie świąt Święty Mikołaj nie ma czasu
przygotować sobie jedzenia. Dlatego przed zaśnięciem
należy przygotować dla Świętego Mikołaja
poczęstunek.
Święty Mikołaj jest znanym łakomczuchem.
Najbardziej lubi maślane ciasteczka, czekoladę i mleko
(może być kakao).
Przygotowane smakołyki należy pozostawić na
stole w kuchni na noc. Taki poczęstunek wzmocni
Jak się uczymy …
W grodzie, czyli na lekcji w klasie IIIa
Przekazywanie treści historycznych uczniom
klas początkowych przebiega najczęściej w oparciu o
bajki, baśnie i legendy. Tym razem również legenda
była początkiem całego procesu dydaktycznego.
Legenda „O piaście Kołodzieju i tajemniczych
7
wędrowcach” zainteresowała uczniów początkami
państwa polskiego. Samodzielnie poszukiwali
informacji o Polanach, Wiślanach, dowiedzieli się,
jaką ważną rolę odegrał Mieszko I dla umocnienia
naszej państwowości.
Aby przybliżyć sobie warunki życia ludzi w
dawnych czasach, uczniowie pisali bajki, w których
główni bohaterowie mieszkali w lasach bogatych w
grzyby, jagody i zwierzynę lub nad rzekami pełnymi
ryb. Trudno było dzieciom wyobrazić sobie życie bez
prądu, samochodu, komputera i telefonu. Kiedy
realizowaliśmy temat związany z miastami leżącymi
nad Wisłą, nawiązaliśmy do pierwszych osad i
grodów. Uczniowie dotarli do informacji dotyczących
Biskupina. Ich prace w niewielkim stopniu
odzwierciedlają tę osadę, ale pewne elementy zostały
we wszystkich pracach uwzględnione: obronny
charakter grodu, dostępność wody, miejsce kultu oraz
zajęcia mieszkańców grodu.
mgr Dorota Pąchalska
Uczniowie pracowali w grupach
Gród DREWNIANA PRZYSZŁOŚĆ
(Mateusz, Kamil, Albert)
Gród ten założono nad Wisłą, ponieważ nie brakowało
tu ani wody, ani jedzenia. W naszym grodzie
mieszkają: książę, kowal, kapłan, ogrodnik, strażnik i
żołnierze. Każdy zajmuje się tym, co powinien,
wykonuje swój zawód. (tekst: Mateusz Ramut).
Gród KRAKUSEK
(Ania, Ola, Wiktoria, Wiktoria)
i tak opisali swoje grody:
Gród POZNAŃSKA WYSPA
(Patryk, Gabryś, Beniamin)
Nasz gród założono w Poznaniu, Mieszkańcy wybrali
to miejsce, bo zdecydowali, że gród ma znajdować się
nad rzeką Wartą. W grodzie mieszka czterech
żołnierzy, książę, kowal, kilkoro poddanych i pies.
Mieszkańcy grodu wykonują różne ciężkie prace, np.:
odśnieżają gród, napełniają wiadra wodą, rozpalają
ogniska, podkuwają konie i karmią psa. Warto
zamieszkać w naszym grodzie, bo jest zadbany i
spokojny. (tekst: Patryk Połętek)
Ten gród założono na południu małopolski, niedaleko
Krakowa, nad Wisłą. Jest tam, ponieważ mieszkańcy
postanowili, że to miejsce będzie najlepsze. Były tam
piękne widoki, las i miejsce do pasania zwierząt. W
Krakusku mieszkają: władca, władczyni, żołnierze,
kowal, ogrodnik, stajenny i poddani. Władca i
władczyni mądrze rządzili. Żołnierze walczyli, gdy
było trzeba. Kucharz dla wszystkich gotował. Kowal
robił podkowy. Ogrodnik zajmował się roślinami, a
stajenny zwierzętami. Był jeszcze płatnerz, który robił
zbroje i miecze. Poddani zajmowali się swoimi
obowiązkami. Warto zamieszkać w naszym grodzie,
bo jest tu dużo roślin i zawsze jest wesoło. (tekst: Anna
Wiśniewska).
8
Gród SŁODKIE DZIEWCZYNY
(Alicja, Matylda, Patrycja)
przytulnie. Myślę, że się wam spodoba w naszym
grodzie. (tekst: Anna Kaczmarzyk).
Gród NUDZIARNIA
(Andrzej, Kacper – bez opisu,
brak współpracy między uczniami)
Nasz gród powstał w Afryce, bo w Afryce są dziwne i
śmieszne tradycje. W grodzie mieszka księżniczka
Bella i jej trzy, słodkie, młodsze siostry. Mieszkają
tutaj także: kowal, kucharz i służba. Kucharz gotuje,
kowal podkuwa konie, a służba pracuje. Księżniczka
Bella rządzi. W naszym grodzie warto zamieszkać,
dlatego, bo jest bardzo cicho, spokojnie i radośnie.
(tekst: Matylda Sawicka).
Gród KOCILANDIA
(Paulina, Zuzia, Ania, Julia)
Kącik poetycki
Zima
Zima - skuta lodem kraina,
Niby wielka, śnieżna lawina!
Zima - tajemnica wiecznie skryta,
Okolica białym puchem okryta.
Zima - a w zimowe wieczory,
Sople przybierają kryształowe kolory.
Zima - kiedy czas Świąt nadchodzi,
Cieszą się dzieci, starzy i młodzi.
Zima - do uśmiechu niewiele potrzeba,
Tylko niech śnieg sypie już z nieba.
Zima - powiem krótko: skuta lodem kraina...
Patrycja Tabiś, klasa VIa
Nasz gród założono w opuszczonej dzielnicy obok
fantastycznego lasu. To miejsce było najlepsze na
powstanie grodu, dlatego bo było tu przytulnie i
spokojnie. Nie ma tu żadnych wrogów. W naszym
grodzie mieszkają: przywódca, kowal, żołnierze,
poddani i zwierzęta. Jest dużo kotów. Mi8eszkańcy
zajmują się obroną grodu, zbieraniem drewna,
podkuwaniem koni i zbieraniem dla nich siana,
opiekują się innymi zwierzętami, wyciągają wodę ze
studni. W naszym grodzie warto zamieszkać, bo tu
można fajnie się bawić. Jest tu przyjemnie wesoło i
9
Szkolny konkurs na największego
Autorzy opisów ze strony 4.
„Co mówi o mnie lusterko”
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Asia Sobczyk, klasa IVc
Kuba Kwiecień, klasa IVc
Marta Podsiadło, klasa IVc
Ala Marecka, klasa IVc
Julka Zabawa, klasa IVc
Weronika Pham, klasa IVb
i najmniejszego pluszaka
Właściciele największych misiów: Kuba Kuszciel (2a),
Piotruś Hill (1a), Ada Grzyb (6c).
Właściciele najmniejszych misiów: Milena Krawczyk
(3b) i Natalka Jewuła (4b).
Krzyżówka świąteczna
Historia maskotki, która 25 listopada
skończyła 109 lat
25 listopada roku obchodzony jest Światowy
Dzień Pluszowego Misia. Choć trudno w to uwierzyć,
pierwszy miś maskotka powstał 109 lat temu i do dziś
pozostaje jedną z najpopularniejszych dziecięcych
zabawek na świecie.
Światowy Dzień Pluszowego Misia to święto
stosunkowo nowe. Zostało ustanowione dopiero 25
listopada 2002 roku dokładnie w setną rocznicę
powstania tej popularnej maskotki.
Warto przy tej okazji dodać, że z powstaniem
pluszowego misia wiąże się cała legenda sięgająca
1902 roku. To właśnie wtedy prezydent Stanów
Zjednoczonych - Theodore Roosevelt podczas
polowania nie zgodził się na odstrzelenie małego
niedźwiadka.
Sprawę
opisał
dziennik
"Washington Post" i powstała karykatura
prezydenta, który broni misia.
1.
2.
3.
4.
5.
Inaczej pauza.
Autor listu.
Rozmowa co najmniej dwóch osób.
Naśladują je wyrazy dźwiękonaśladowcze.
Część zdania wyrażona rzeczownikiem w
mianowniku.
6. Inaczej odbiorca.
Autorki: Kamila Dudek, Julka Kwaśniewska, Ala
Marecka, Joasia Sobczyk, klasa IVc
Rozwiąż krzyżówkę i hasło czytelnie wpisz na
kuponie konkursowym dołączonym do gazetki. Wrzuć
kupon do pudełka w sali nr 37 do 19 grudnia. 20
grudnia nastąpi losowanie nagród.
Popularność misia z rysunku postanowił
wykorzystać właściciel sklepu z zabawkami na
nowojorskim Brooklynie Morris Mitchom. Na cześć
prezydenta pluszaka nazwał "Teddy's Bear" (Teddy –
od zdrobnienia imienia Theodore, bear – ang.
niedźwiedź). Zgodę na wykorzystanie imienia wydał
sam prezydent USA podsumowując to krótkim
zdaniem: „Nie sądzę, żeby moje imię było wiele warte
w tym niedźwiedzim interesie”.
Roosevelt strasznie się mylił. Narody
anglojęzyczne do dziś pluszowego misia nazywają
po prostu „Teddy's Bear”, a maskotka stała się
niekwestionowanym królem zabawek.
Źródło: http://www.se.pl/wydarzenia/ciekawostki,
data dostępu: 12 XII 2011 r.
Niech pod świąteczną choinką
znajdzie się radość,
szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie
i spełnienie marzeń w Nowym Roku.
10

Podobne dokumenty