Document 4611088
Transkrypt
Document 4611088
32 S Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl PORT ogłoszenie Nr 44 (75) 31 października 2008 WYGRANA ASTRY W przedostatnim meczu rundy jesiennej, na własnym terenie, Astra pokonała Orła Mroczeń. W poprzedniej kolejce Orły pokonały u siebie pleszewską Stal (zrównując się z krotoszynianami punktami, ale mając gorszy stosunek bramek) i jak dotąd była to jedyna porażka tej drużyny. Ich trenerem jest Marek Wojtasiak, który ma na swoim koncie m.in. pracę w Astrze. Aby lepiej rozszyfrować jej obecny styl i sposób gry, a przez to odpowiednio taktycznie przygotować swoją drużynę do tego spotkania, był on obecny tydzień temu na meczu w Ostrowie Wlkp. Jak się jednak okazało te obserwacje nie dały zamierzonego efektu. Od początku przewagę zyskali krotoszynianie. Potwierdziło się to po kwadransie, kiedy po podaniu Marcina Ciesielskiego główką prowadzenie uzyskał Adam Staszewski. 180 sekund później mógł on na swoim koncie zapisać asystę, ale podanie do znajdującego się na dobrej pozycji Adama Szycha przejęli obrońcy. W 22 min. najpierw Michał Małecki skutecznie interweniował poza polem ASTRA Krotoszyn ORZEŁ Mroczeń (2:0) GOLE 1:0 Adam Staszewski ’14 2:0 Adam Szych ‘24 SK£ADY Astra: Półtoraczyk, Witek, M. Kujawski, Smyczyński, Idkowiak, M. Ciesielski, Nowak, Staszewski, Szych, R. Ciesielski, Leis (74 D. Kujawski) Orzeł: Małecki, Owczarek, M. Moś, B. Moś, Pilarski, Luźniak, Skiba, Trzęsicki (74 Piędzioch), Jurasik, Płóciennik (67 Janicki), Szóstak (46 Albert) O PIŁKĘ WALCZY strzelec pierwszego gola Adam Staszewski. karnym, ale po chwili popełnił błąd, w konsekwencji na przedpolu doszło do małego zamieszania, oddano kilka strzałów, ale wszystkie były blokowane. Dwie minuty potem ładną solową akcję przeprowadził Adam Szych, minął kilku rywali i strzelił nie do obrony. Następnie niecelnie główkowali Sebastian Skiba i Staszewski. Tuż przed przerwą Szych z rzutu wolnego z 25 metrów wycelował w samo okienko bramki, ale znów efektownie obronił Małecki. Bohaterem drugiej części spotkania, w której goście zagrali znacznie lepiej, był Półtoraczyk. Najpierw obronił trzy strzały oddane z bliska, a potem jeszcze jeden, oddany po rzucie rożnym. W 52 min. wydawało się, że musi być podwyższenie prowadzenia, ale po podaniu Staszewskiego sytuacji sam na sam z Michałem Małeckim nie wykorzystał Maciej Leis nie czysto trafiając w piłkę i posyłając ją daleko od słupka. Po chwili nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć najpierw Przemysławowi Albertowi, a następnie Mateuszowi Płóciennikowi. W 64 min. po raz kolejny Małecki złapał piłkę po rzucie wolnym Szycha z 30 metrów. Kwadrans potem w sytuacji sam na sam był Robert Ciesielski, ale w decydującej fazie lepszym okazał się Małecki. 120 sekund później krotoszyński golkiper nie dał się zaskoczyć Albertowi. Tuż przed końcem mieliśmy powtórkę z pierwszej połowy czyli paradę bramkarską i w efekcie rzut rożny, po rzucie wolnym Szycha. Wynik nie uległ już jednak zmianie. Astra zmierzy się na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz w najbliższą niedzielę. Początek meczu o godz. (wb) 11.00. B-KLASA KOŹMINIANIE BYLI FAWORYTAMI Liderzy wygrywają Orły pokonały Dąbroczankę Kolejny komplet punktów zdobył Biały Orzeł. Tym razem na własnym terenie pokonał Dąbroczankę. Faworytem meczu byli koźminianie i od początku osiągnęli oni przewagę. W 25 minucie po rzucie wolnym celnie główkował Wojciech Falentin. Tuż po wznowieniu gry na środku boiska popularny Fala wywalczył piłkę podał do Błażeja Ciesielskiego, który wpadając w pole karne został sfaulowany. Pewnym egzekutorem „jedenastki” był Maciej Kubka. W końcówce pierwszej połowy dwie okazje mieli goście, ale dwukrotnie niecelnie uderzał Marcin Kaczmarek. Druga część zaczęła się od dwóch akcji pępowian: po uderzeniu Jankowskiego piąstkował Grzelak, a następnie niewiele pomylił się Kaczmarek. Miejscowi przeprowadzili szybką kontrę, tyle tylko, że Ciesielski przelobował i wysuniętego Roszaka i jego bramkę. Po chwili golkiper gości nie dał się zaskoczyć Jakubowi Namysłowskiemu. Po kwadransie znów dwie szanse mieli przyjezdni, ale strzały Kaczmarka i Jankowskiego były minimal- 2:0 DZIĘKI DOBREJ GRZE KOŹMIŃSKICH NAPASTNIKÓW: Wojciecha Falentina (z lewej) i Błażeja Ciesielskiego Orły wygrały z Dąbroczanką. nie niecelne. W 71 min. znów jednak trafił Falentin i wtedy było już chyba jasne, że 3 pkt. pozostaną w Koźminie. Dąbroczanka do końca walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku i udało się im go zmienić już w przedłużonym czasie. Biały Orzeł zagra na wyjeździe z Koroną Piaski. Mecz zaplanowano na najbliższą niedzielę. Początek o godz. 14.00. (wb) BIAŁY ORZEŁ DĄBROCZANKA 3:1 (2:0) GOLE 1:0 Wojciech Falentin ’25 2:0 Maciej Kubka (karny) ’26 3:0 Wojciech Falentin ’71 3:1 Łukasz Wolszczyniak ’90 SK£ADY Biały Orzeł: Grzelak, Majchrzak, Kubiak, Kubka (74 Poczta), Helwich (67 Nowakowski), Pilarczyk, Stepa, Namysłowski, Skrzypczak, Falentin (85 Styburski), Ciesielski (79 Jagodziński) Trwa zacięta rywalizacja trzech zespołów o mistrzostwo piłkarskiej B klasy (gr. 1). W minioną niedzielę prowadzące zespoły odniosły zwycięstwa. Sulimirczyk pokonał Żaki Tacznów 2:0 (gole Maciej Banasiewicz – już w 1 minucie) i Mariusz Doktór (28). Mimo jeszcze kilku okazji sulmierzyczanie nie zdołali już podwyższyć prowadzenia. Wysokie zwycięstwo odniósł liderujący LZS Rozdrażew wygrywając 5:1 na wyjeździe z Huraganem Szczury. Przegrał Sokół Chwaliszew ulegając na wyjeździe Czar(wb) nym Wierzbno 1:2. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. BS Raf-Pak Płomyk Koźminiec Calisia Kalisz Biały Orzeł Koźmin Piast Kobylin Sokół Kleczew Centra Ostrów Wlkp. SKP Słupca Korona Piaski LKS Gołuchów Krobianka Krobia Victoria Września Olimpia Koło 1968 Jankowy Zryw Dąbie GKS Krzemieniewo Dąbroczanka Pępowo Sparta Miejska Górka 13 12 13 13 14 13 12 13 14 12 13 13 13 13 3 3 3 29 29 25 21 21 20 19 19 18 17 16 15 15 14 10 9 5 27:13 19:8 19:14 19:12 23:17 21:24 20:13 16:20 21:20 13:13 29:22 20:15 20:15 15:22 15:26 10:22 11:30 Krobianka Krobia – Sparta M. Górka 1968 Jankowy – Victoria Września GKS Krzemieniewo – Calisia Kalisz Olimpia Koło – LKS Gołuchów Piast Kobylin – Korona Piaski Biały Orzeł Koźmin – Dąbroczanka Pępowo Zryw Dąbie – Sokół Kleczew Mecz zaległy (22 października 2008): Dąbroczanka Pępowo – Piast Kobylin 2:1 1:1 0:1 0:0 3:0 3:1 0:1 KOŹMIN WLKP. Cena 2,00 zł w tym 7% VAT Godna jesień życia Pierwszaki z koźmińskiej „trójki” zostały włączone w poczet uczniów szkoły. Dzieci, zanim w błyskach fleszy aparatów rodziców wypowiedziały tekst ślubowania i ogromnym ołówkiem zostały pasowane na pierwszoklasistów, zaprezentowały się w programie artystycznym. s. 6. O problemach ludzi starszych członkowie klubu seniora „Złoty wiek” w Kobylinie rozmawiali z psycholog Haliną Branicką oraz lekarzem Jarosławem Koniecznym. s. 14. ZDUNY I KOŹMIN WLKP. 2:3 Kaliska klasa okręgowa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. Stal Pleszew Ostrovia Ostrów KKS 1925 Kalisz Astra Krotoszyn Orzeł Mroczeń KS Opatówek Sokoły Droszew Prosna Kalisz Victoria Ostrzeszów Korona/Pogoń Stawiszyn LZS Doruchów Pogoń N. Skalmierzyce Barycz Janków Przyg. Pogoń Trębaczów Masovia Kraszewice Pelikan Grabów 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 31 28 25 25 22 22 20 18 17 15 12 11 10 10 7 4 41:7 32:11 32:9 26:16 22:18 18:15 37:26 17:18 17:15 19:18 23:40 9:16 12:26 14:29 11:31 9:44 Victoria Ostrzeszów – Sokoły Droszew 2:3 Masovia Kraszewice – Korona/Pogoń Stawiszyn 1:0 Prosna Kalisz – Pogoń Trębaczów 2:0 Barycz Janków Przyg. – Pogoń Nowe Skalm. 2:0 LZS Doruchów – Pelikan Grabów 9:0 KS Stal Pleszew – KKS 1925 Kalisz 1:0 Astra Krotoszyn – Orzeł Mroczeń 2:0 KS Opatówek – TP Ostrovia 1909 Ostrów 1:2 Kaliska A-klasa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. Iskra Sieroszewice 11 Profal BS Czarni Dobrzyca 11 GKS Jaraczewo 11 Polonia Żerków 11 Piast Czekanów 11 CKS Zbiersk 11 GKS Unia Szymanowice 11 Błękitni/Sparta Kotlin 11 CKS Zduny 11 Fortuna Dębniałki 11 Victoria Skarszew 11 TADBUD Gladiatorzy Pieruszyce 11 Raszkowianka Raszków 11 Szczyt Szczytniki 11 25 25 20 18 16 15 15 14 13 13 13 12 11 7 34:13 39:18 24:18 14:16 20:19 30:19 21:22 24:22 17:22 16:25 16:28 18:32 17:19 17:34 GKS Jaraczewo – Victoria Skarszew TADBUD Gladiatorzy – Fortuna Dębniałki Iskra Sieroszewice – Profal BS Czarni Piast Czekanów – CKS Zduny Polonia Żerków – CKS Zbiersk Raszkowianka – Błękitni Sparta Kotlin Szczyt Szczytniki – Unia Szymanowice 2:1 3:2 6:2 2:0 2:1 2:3 3:3 Kaliska B-klasa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. LZS Rozdrażew Sulimirczyk Sulmierzyce Błysk Daniszyn Czarni Wierzbno Huragan Szczury Żaki Taczanów Ogniwo Łąkociny Sokół Chwaliszew Lew Lewków Osiedle Czarni II Fabianów LZS Żychlin 8 8 8 8 8 9 7 8 8 8 8 21 20 17 16 14 10 8 8 7 4 0 Huragan Szczury – LZS Rozdrażew Ogniwo Łąkociny – Lew Lewków Osiedle Sokół Chwaliszew – Czarni Wierzbno Czarni II Fabianów – Błysk Daniszyn Sulimirczyk Sulmierzyce – Żaki Taczanów OGŁ OS ZE N IE 17:7 37:6 21:12 20:8 31:24 17:13 8:10 12:14 14:23 13:38 7:42 1:5 0:1 1:2 1:4 2:0 KOBYLIN Uroczyście ślubowali Fot. KP PSP Krotoszyn Orzeł nie taki straszny ISSN 1898-0201 IV liga WOJNY sąsiedzkie Pożar kotłowni i budynku gospodarczego W NUMERZE KROTOSZYN Radnym śmierdzi niegospodarnością Niegospodarność i marnotrawienie publicznych pieniędzy radni zarzucili włodarzowi Krotoszyna. Wszystko za sprawą WBK, który dzierżawi lokal na Rynku należący do miasta. Burmistrz zaproponował przedłużenie umowy bez przetargu. Przez co, zdaniem radnych, narazi na straty budżet gminy. s. 8. ROZDRAŻEW Drogi i świetlice Pięć osób poszkodowanych w pożarze kotłowni w Rudzie (gm. Zduny) trafiło do szpitala. Strażacy otrzymali najpierw zgłoszenie, że płonie budynek mieszkalny. Na szczęście okazało się, że pali się tylko zgromadzone w kotłowni drewno. Z kolei we Wrotkowie (gm. Koźmin Wlkp.) spłonął budynek gospodarczy. Dzięki szybkiej interwencji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru. Zagrożenie było spore z uwagi na bliskość znajdującego się budynku s. 4 i 5. mieszkalnego. Kiedy wyremontują świetlice w Maciejewie, a kiedy w Rozdrażewku? Ile kosztowało zrobienie głównych dróg w Dąbrowie i Dzielicach? s. 21. SULMIERZYCE Klasy w opłakanym stanie Klasy znajdujące się na parterze budynku Zespołu Szkół Publicznych w Sulmierzycach wymagają remontu. Są w opłakanym stanie. Ponadto pomoce dydaktyczne w pracowni chemiczno-fizycznej pamiętają lata 70-te i są nieaktualne. s. 3. OSP NOWA WIEŚ ZDUNY Ośrodek pod młotek Ogień gaszą bez obawy Zawsze gotowi, by wyruszyć na pomoc i żaden ogień im niestraszny. Nie lubią mówić o tragicznych wypadkach. Z ochotą wspominają śmieszne wydarzenia – prezesa jednostki, który wywoził obornik w stroju bojowym, akcję ratunkową kotka Poldusia, czy jednego z członków, który przybiegł na pożar w garniturze. Strażacy z OSP Nowa Wieś od 60 lat działają na rzecz lokalnej społeczności. s. 10. Sąsiad zakłóca twój spokój, wali młotkiem ile sił, bo akurat remontuje mieszkanie? Jego synek rozkręcił magnetofon na całe osiedle? Pies sąsiadki regularnie załatwia swoją potrzebę na klatce schodowej, a na ogródku masz ciągle nie swoje śmieci? I kiedy słyszysz w radiu piosenkę „jak dobrze mieć sąsiada” – krew cię zalewa. s.7. Władze Zdun mają dość dokładania do budynku, w którym mieści się ośrodek zdrowia. Z kolei działająca w nim spółka Januszkiewicz & Korczak chce kupić obiekt. Obu stronom zależy na tym, by całą sprawę załatwić jak najszybciej. Problem w tym, że budynek gmina dostała jako darowiznę od Starostwa Powiatowego w Krotoszynie. Czy w związku z tym może go zbyć i do czyjej sakwy wpłynie kasa? s. 12. komentarz 2 I Dlaczego burmistrz Krotoszyna Julian Jokś bez mrugnięcia oka przystaje na propozycję banku? Dlaczego godzi się, by instytucja finansowa dzierżawiła lokal w centrum miasta za kwotę, którą sama sobie ustaliła? Dlaczego nie słucha swojego skarbnika, który przyznaje, że liczył na dużo wyższy czynsz? Dlaczego nawet nie próbuje ogłosić przetargu na AGNIESZKA wynajem i sprawdzić ile da się zarobić MATUSIAK do gminnej kasy? Dlaczego powołuje Redaktor Naczelny się na wirtualne w dzisiejszych czasach „Gazety Krotoszyńskiej” sformułowanie o solidnym i sprawdzonym partnerze? Czyżby nie słyszał o upadku solidnego, sprawdzonego banku ze 160-letnią tradycją? Czyżby nie wiedział, że w interesie na wolnym rynku nie ma pewnych inwestycji? Dlaczego proponuje podwyżkę podatków lokalnych np. rolnego chociażby o 2 zł, a nie walczy o wyższy czynsz od banku? Dlaczego radni z koalicji, nie dociekają - jakie są warunki umowy dzierżawy między gminą, a bankiem? Dlaczego nie pytają ile instytucja finansowa dotychczas płaciła za metr kwadratowy? Dlaczego nie pytają skąd wzięła się kwota zaproponowana obecnie przez bank? Dlaczego Zofia Jamka, szefowa rady, bierze cenę za metr z „kosmosu” i poddaje ją pod głosowanie radnych? Dlaczego radnym z opozycji coś tu śmierdzi? Pytań jest wiele i warto byłoby odpowiedzieć sobie na nie przed następnymi wyborami. KROTOSZYN Prezydent nie przyjedzie Za króla Leszka maleje kieska? Budżet powiatu czekają cięcia. Wkradł się też błąd i dwa razy wpisano dotację z Sulmierzyc. – Może miasto wpłaci pieniądze do kasy raz jeszcze – żartował radny Stanisław Ratajski. Czkawką odbiły się radnym parkomaty. MAGDALENA PAWLIK Nie uda się uzyskać założonych 300 tys. ze sprzedaży mienia powiatowego. – Postanowiliśmy zmniejszyć przewidywane wpływy o 250 tys. zł. Główną pozycją są tu warsztaty w Zdunach, które próbujemy sprzedać już 4 lata. Przetarg jest ogłoszony, ale nie bardzo wierzę, że za tę cenę uda się to sprzedać – wskazywał Andrzej Jerzak, skarbnik powiatu. Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle Nie zostaną też wykonane dochody z udziału w podatku od osób prawnych. – Mieliśmy założone 300 tys. zł dochodu, a na tą chwilę jest dziewięćdziesiątkilka tysięcy. Jeśli nie wydarzy się coś dziwnego, to nie uda się tego planu wykonać – wskazywał Andrzej Jerzak. Zrobione na hura? Głowa państwa gościć będzie w tym czasie najprawdopodobniej w Brukseli. Nie wiadomo też czy prezydent odwiedzi Krotoszyn w innym terminie. (far) RADNI DYŻURUJĄ – MASZ PROBLEM PRZYJDŹ! Na Parcelkach Z Ryszardem Łopaczykiem można się spotkać i porozmawiać w każdy ostatni czwartek miesiąca. Na postulaty i zapytania radny oczekiwał będzie w świetlicy Zespołu Szkół Nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Krotoszynie przy ul. Władysława Jagiełły 4. Najbliższe spotkanie zaplanowano na 30 października. – Będę do dyspozycji mieszkańców w godz. od 17.00 do 18.00 – mówi Ryszard Łopaczyk, radny Krotoszyna. (red) Na Błoniach W Zespole Szkół nr 2 na Błoniach w Krotoszynie dyżurować będą – Krzysztof Kierzek (radny miejski) oraz Przemysław Jędrkowiak (radny powiatowy). Do dyspozycji mieszkańców będą we wtorek 28 października od godz. 19.00. (red) Samorządowa Inicjatywa Obywatelska Z radnymi Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej będzie można spotkać się w środę 29 października, w godzinach od 17.30 do 18.30. Radni będą czekać na mieszkańców w Klubie Spółdzielczym przy ul. Sienkiewicza 2 w Krotoszynie. Dyżurować będą – radny powiatowy Juliusz Poczta oraz radni miejscy: Cezary Grenda, Edward Jokiel, Paweł Radojewski a także starosta Leszek Kulka i wiceburmistrz Ryszard Czuszke. (far) e-mail: [email protected] NFORMACJE CHOCHLIKI GRASUJĄ W POWIECIE Tak wiele pytań Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, nie przyjedzie do Krotoszyna 7 listopada. Nie pozwolą mu na to jego obowiązki służbowe. Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl Pochopnie ustalono też przychody z parkomatów w płatnej strefie parkowania. – Dyrektor PZD zakładał 600 tys. zł. Na zarządzie zmniejszyliśmy to do 300 tys. zł. Teraz zakładamy, że będzie to 220 tys. zł i raczej się nie zanosi na to, żeby do końca roku coś się zmieniło – tłumaczył skarbnik. O ile inne zmiany w powiatowej kasie radni jakoś przełknęli, to z parkomatami było trochę gorzej. – Widać, że zrobiliśmy to na hura. Chcieliśmy tak, jak gmina, a mogliśmy poczekać i zobaczyć, jak to wygląda z ich strony, i nabyć doświadczenia. Nie zawsze trzeba brać przykład z gminy. I kiedy teraz poniesione wydatki się zwrócą – pytał Zbigniew Brodziak, radny powiatowy. Z kolei Hieronim Marszałek twierdził, że gmina daje dobry przykład, bo robi lepszą kasę. – Gmina ma więk- ZBIGNIEW BRODZIAK radny powiatowy Widać, że zrobiliśmy strefę płatnego parkowania na hura. I kiedy teraz poniesione wydatki się zwrócą? sze wpływy. Rynek im nadgania – uznał rajca. Kiedy się zwróci? Inwestycja zwróci się według szacunków skarbnika dopiero za jakieś 4 lub 5 lat. – Koszt zakupu parkometrów, urządzenia biura i innych rzeczy niezbędnych do zrobienia stref dobijał do 400 tys. zł. To było poniesione jednorazowo. Jeśli chodzi o bieżące utrzymanie, to jest to koszt zatrudnienia 6 pracowników, ale wynagrodzenie ich jest na poziomie minimalnym – ok. 1,5 tys. zł z narzutami. Więc wyjdzie około 120 tys. rocznie. Plus około 30 tys. rocznie kosztów rzeczowych. Więc na pewno do tego nie dopłacamy – prognozuje Andrzej Jerzak. Jak jednak zaznacza rajca Stanisław Ratajski nie kasa jest tu najważniejsza, a poprawa bezpieczeństwa i „rozluźnienie miasta”. Pieniądze się mnożą? Jakby tego wszystkiego było mało nastąpiła pomyłka przy wpisywaniu dotacji z Sulmierzyc. – W rozdziale straż pożarna, bo ta dotacja ujęta już była we wrześniu. Teraz omyłkowo drugi raz została wpisana. Po prostu jakiś chochlik się tu wdarł – tłumaczył skarbnik powiatu. Chochliki polubiły chyba powiatowy budżet, bo kilka tygodni temu pod „szkoleniem dla Zmiana organizacji ruchu Czasowa zmiana organizacji ruchu zostanie wprowadzona w okolicach krotoszyńskiego cmentarza, a także na drodze nr 15 w Wałkowie (gmina Koźmin Wlkp.). Policja prowadzić będzie też „Akcję znicz”, która potrwa w dniach od 31 października do 2 listopada. Z uwagi na wzmożony ruch funkcjonariusze apelują do kierowców o rozważną jazdę oraz zmniejszenie prędkości. Natomiast do pieszych o przechodzenie przez jezdnię w miejscach do tego przeznaczonych. (far) LESZEK KULKA starosta powiatu krotoszyńskiego Na początku roku zakładaliśmy, że uda nam się sprzedać warsztaty w Zdunach, ale rzeczoznawca wycenił ich wartość bardzo wysoko – na przeszło 600 tys. zł. Zarząd mógłby teoretycznie cenę obniżyć, by je sprzedać w końcu, ale mogłyby się pojawić zarzuty potem. Co do podatku CIT, to trudno oszacować wpływy, bowiem jest bardzo duży rozrzut. W jednym roku spływa dużo, w innym mniej. ANDRZEJ JERZAK skarbnik powiatu Ze strefą parkowania jest tak, że nigdy wcześniej nie mieliśmy czegoś takiego i nie wiedzieliśmy, jak dokładnie oszacować wpływy. Podjął się tego Krzysztof Jelinowski ustalając na podstawie wskaźników wypełnienia. Wysokość okazała się błędna, ale w przyszłym budżecie już będziemy wiedzieć, jak to robić. Kiedy to się zwróci? Za jakieś 4-5 lat. rolników” kryło się opłacenie kabaretu „Koń Polski”, który gościł na dożynkach powiatowych. W Krotoszynie zmiana organizacji ruchu polegać będzie na ustawieniu znaku nakazu jazdy w prawo za znakiem na ul. Narutowicza od strony ul. Lelewela w kierunku ul. Ofiar Katynia. Drugi znak nakazu jazdy prosto lub w prawo ustawiony zostanie na ul. Kilińskiego, od strony skrzyżowania Lelewela – Kilińskiego. Ruch pojazdów z rejonu cmentarza przy ul. Lelewela będzie kierowany do ul. Ofiar Katynia – Koźmińską. Zmiany ruchu obowiązywać będą w dniach 1 i 2 listopada. Czasowa zmiana organizacji ruchu zostanie wprowadzona na drodze nr 15 w miejscowości Wałków (gm. Koźmin Wlkp.). W okolicach cmentarza postawiony zostanie znak zakazu zatrzymywania się i ograniczenia prędkości do 40km/h zarówno od strony Jarocina jak i Koźmina Wlkp. Zmiana ta będzie obowiązywać od 31 października do 2 listopada. ADRES REDAKCJI: 63-700 Krotoszyn, ul. Rynek 4, e-mail: [email protected], tel. (062) 721-43-90, fax. (062) 721-43-91, REDAGUJE ZESPÓ£: Farida Adamska, Adrian Femiak, Agnieszka Matusiak (redaktor naczelny), Magdalena Pawlik, Ewa Piekarczyk, Piotr Piotrowicz, DZIA£ SPORTOWY: Witold Blandzi, WYDAWCA: POŁUDNIOWA OFICYNA WYDAWNICZA Spółka z o.o., 63-200 Jarocin, ul. Wolności 1a. DRUK: Drukarnia AGORA S.A., 64-920 Piła, ul. Krzywa 35. DZIA£ REKLAMY: tel. (062) 721-43-98/99, Małgorzata Książek, tel. 0/503-186-323, Marcin Wołowicz tel. 0/504-383-424. BIURO OG£OSZEÑ i KOLPORTA¯: Jolanta Bartniczak, 63-700 Krotoszyn, ul. Rynek 4. Czynne codziennie: 900 - 1600, tel. (062) 721-43-90, OBS£UGA KOMPUTEROWA: Krzysztof Szukalski, tel. (062) 721-43-96 Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubryki „Listy”. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl I 3 NFORMACJE REMONTY I OSZCZĘDNOŚCI W ZESPOLE SZKÓŁ PUBLICZNYCH W SULMIERZYCACH Klasy w opłakanym stanie Jest szansa, że klasy znajdujące się na parterze budynku Zespołu Szkół Publicznych w Sulmierzycach zostaną wyremontowane do końca roku. – Są one w opłakanym stanie. Już dwa lata temu były zalecenia „Sanepidu”, aby wyremontować klasy i wymienić uszkodzoną wykładzinę. Poza tym, pomoce dydaktyczne w pracowni chemiczno-fizycznej pamiętają jeszcze lata 70-te i są nieaktualne. Dawno zmieniły się programy nauczania – wskazywała Beata Koprowska, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Sulmierzycach. Odnowienie pomieszczeń w dużej mierze odbędzie się dzięki przeszacowaniu zaplanowanych wynagrodzeń dla pracowników szkoły, które pozwala wysupłać ok. 50.000 zł. To nie jedyne kroki oszczędnościowe poczynione przez szefową sulmierzyckiej placówki. W ramach „zaciskania pasa” ograniczono liczbę rozmów międzymiastowych, a za prywatne rozmowy nauczyciele płacą z własnej kieszeni. Aby ograniczyć liczbę kserowanych kartek wprowadzono kody dla nauczycieli. Placówka w Sulmierzycach wzbogaciła się też o wyposażenie jednej z klas nauczania początkowego w krzesła, a w gimnazjum o brakujące stoły. Pomalowano ogrodzenie oraz odnowiono i pomalowano ławki na boisku szkolnym. Nie wiadomo za to, co będzie z siłownią. – Wcześniej nie zbadano miejsca gdzie ta siłownia miałaby powstać, a w tej chwili nachodzi tam woda gruntowa. Jestem już po konsultacjach i podejmę odpowiednie kroki by ta siłownia mogła ruszyć. Na dzień dzisiejszy wysycha podłoga, ale ściany są jeszcze wilgotne – mówi Beata Koprowska. Plany na przyszły rok to odnowienie sali gimnastycznej, gdzie rysuje się szansa, iż inwestycja byłaby finansowana w 50% ze środków zewnętrznych. Planowane jest także uzupełnienie księgozbioru biblioteki szkolnej o lektury i literaturę młodzieżową. Ponadto dyrektor ZSP zapewniła o organizacji licznych zajęć pozalekcyjnych, zarówno płatnych, jak i darmowych. – Naprawdę spora rzesza nauczycieli chce się zająć z własnej inicjatywy zajęciami bezpłatnymi – podkreśla szefowa placówki oświatowej. W przygo- DO KOŃCA ROKU, klasy znajdujące się na parterze budynku ZSP w Sulmierzycach zostaną wyremontowane. towaniu jest regulamin stypendiów za wybitne wyniki w nauce. Dla zwiększenia bezpieczeństwa dzieci zwrócono się do Wojewódzkiego Zarządu Dróg o zamontowanie przy szkole barierek. Obecnie za przeprowadzanie dzieci przez bardzo ruchliwą ulicę odpowiedzialny jest jeden z pracowników szkoły. OGŁ OS ZE N IE OPEL VECTRA DACHOWAŁ Szybka jazda i nieuwaga kierowcy doprowadziły do wypadku drogowego. Tym razem zdarzenie miało miejsce na ul. Langiewicza w Krotoszynie. Kierujący oplem vectrą, mieszkaniec Krotoszyna, wpadł w poślizg. Pojazd dachował. Na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP w Krotoszynie, pogotowie oraz policja. – Ratownicy ustalili, że samochód osobowy leży na prawym boku na chodniku. Jedna osoba ranna jest na zewnątrz samochodu. Jest opatrywana przez Zespół Ratownictwa Medycznego – informuje st. kpt. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Strażacy zabezpieczyli teren i odłączyli akumulator w aucie. Z jezdni i chodnika usunęli rozbite szkło. Policja ustaliła, że kierujący samochodem osobowym był trzeźwy. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 200 zł. (far) Fot. KP PSP Krotoszyn Jechał za szybko KIERUJĄCY SAMOCHODEM OPEL VECTRA nie dostosował prędkości do panujących warunków jazdy i wpadł w poślizg. Pojazd dachował. NIE MA KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ Biadki potrzebują kierowników Fabryka Parkietów w Biadkach poszukuje pracowników. Mimo trudnej sytuacji, w jakiej ostatnio znalazła się spółka, w firmie nadal potrzebna jest kadra zarządzająca. Niestety z tym jest problem. – Mamy wielkie kłopoty, bo ja tutaj w ogóle nie mogłam znaleźć głównego księgowego w Krotoszynie. To samo jest z kierownikiem transportu. Są tutaj problemy z kadrą menadżerską – mówi Teresa Trzcińska, prezes zarządu FP w Biadkach. Tłumaczy, że owszem zgłaszają się pojedyncze osoby niestety zazwyczaj nie mają doświadczenia. – Najczęściej, jeżeli ktoś się pojawia to na te szeregowe stanowiska, na te kluczowe jest gorzej. Doświadczenie jest bardzo ważne, bo niestety nasza firma nie ma w tym momencie czasu na to, żeby uczyć. Szanuje młodych ludzi, ale tutaj trzeba od razu zająć się robotą – wskazuje prezes zarządu. (far) GORZUPIA 300 m2 nowego chodnika Na ul. Krotoszyńskiej w Gorzupi na odcinku 150 m ekipa drogowców Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie wspierana przez pracowników z robót interwencyjnych montuje nowe krawężniki. Wzdłuż drogi przed przejazdem kolejowym pobiegnie chodnik z kostki brukowej o szerokości 2 m. Prace brukarskie wiążą się również z wykonaniem podjazdów do posesji. – Prace będą prowadzone do końca listopada – przewiduje Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD w Krotoszynie. (ep) (alf) 4 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE POŻAR W KONARZEWIE Stodoła w ogniu Alarm w miejscowości wszczęto w sobotni wieczór (25 października) tuż przed godziną 21.00. Dyspozytor z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wysyła na miejsce dwa samochody z OSP w Zdunach i po jednym aucie z Baszkowa, Konarzewa oraz Krotoszyna. – Pierwszy do pożaru dociera zastęp z zawodowej straży pożarnej z Krotoszyna, który przekazuje drogą radiową pierwszy meldunek: „Pali się cały drewniany budynek stodoły, zagrożona obora…” – relacjonuje st. kpt. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Strażacy natychmiast podali środek gaśniczy, aby zapobiec rozprze- strzenieniu się pożaru na sąsiadujące obiekty. – Kiedy na miejsce docierają kolejne jednostki, siły i środki zostają przegrupowane, zostają postawione nowe zadania – mówi zastępca komendanta powiatowego PSP. Po stłumieniu ognia strażacy przy użyciu pił mechanicznych do cięcia drewna rozbierają drewnianą konstrukcję stodoły, aby dotrzeć do źródeł ognia i je dogasić. W trakcie wykonywania działań okazało się, że nagromadzona w stodole słoma i siano także muszą zostać usunięte na zewnątrz i dogaszone. W akcji wzięło udział 34 strażaków. Działania prowadzone były przez całą noc, aż do wczesnych godzin rannych. (far) Fot. KP PSP Krotoszyn W Konarzewie (gm. Zduny) doszczętnie spaliła się stodoła. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się pożaru i znaleźć jego źródło, strażacy zmuszeni byli rozebrać drewnianą konstrukcje budynku. STODOŁA W KONARZEWIE spaliła się doszczętnie. Pozostały po niej tylko zgliszcza. Na szczęście nikomu nic się nie stało. POLICJA POSZUKUJE SPRAWCY WYPADKU Potrącił pieszego i uciekł Kto potrącił 18-letniego mieszkańca Krotoszyna? Zbiega z miejsca wypadku poszukuje krotoszyńska policja. Zdarzenie miało miejsce 20 października między godz. 8.15 a 8.30 przy skrzyżowaniu ul. Bpa. Kozala z ul. Rysią w Krotoszynie. Nieznany sprawca kierujący samochodem osobowym – prawdopodobnie koloru czerwonego – potrącił pieszego i nie udzielając mu pomocy zbiegł z miejsca W ZDUNACH PALIŁO SIĘ W KOTŁOWNI wypadku. Poszkodowany doznał ciężkich obrażeń ciała i przebywa w szpitalu. Krotoszyńska policja apeluje do wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, bądź byli ewentualnymi świadkami zdarzenia o kontakt pod numerem tel. (0-62) 725-52-70 lub 997. Wszystkim rozmówcom funkcjonariusze zapewniają anonimo(far) wość. POLICJANCI NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA 5 osób w szpitalu Strażacy otrzymują zgłoszenie, że w miejscowości Ruda (gm. Zduny) płonie budynek mieszkalny. Na szczęście okazało się, że pali się tylko zgromadzone w kotłowni drewno. Na miejsce zdarzenia dyspozytor wysłał jeden samochód gaśniczy z Jednostki RatowniczoGaśniczej PSP z Krotoszyna, dwa samochody gaśnicze z OSP Baszków, dwa samochody gaśnicze z OSP Zduny, samochód gaśniczy z OSP Bestwin, karetkę pogotowia oraz patrol policji. – W czasie dysponowania jednostek dyspozytor CPR odbierając kolejne już zgłoszenie o tym samym pożarze dowiaduje się, że w budynku mogą znajdować się osoby. O tym fakcie informuje drogą radiową podążające do miejsca pożaru jednostki straży – mówi st. kpt. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Po dotarciu na miejsce strażacy prowadzą działania jednocześnie w dwóch kierunkach. Czterech ratowników w sprzęcie ochrony dróg oddechowych prowadzi przeszukanie pomieszczeń w budynku. Nikogo nie znajdują. W tym samym czasie inny zespół prowadzi rozpoznanie pożaru i ustala, że pali się zgromadzone w kotłowni drewno opałowe. – W celu ugaszenia pożaru strażacy do kotłowni wprowadzają linię wężową i podają wodę. Tlące się drewno zostaje usunięte na zewnątrz i dogaszone. W momencie pożaru w budynku przebywało sześć osób, które były narażone na działanie dymów i gazów pożarowych – tłumaczy st. kpt. Tomasz Niciejewski. Na szczęście okazało się, że wszystkie osoby dorosłe samodzielnie opuściły budynek zabierając ze sobą dzieci. Przybyły na miejsce zespół ratowników medycznych zdecydował o przewiezieniu 3 osób dorosłych i dwójki dzieci do krotoszyńskiego szpitala. Wszystkie osoby miały objawy zatrucia. Działania ratowniczo-gaśnicze prowadzono ponad (far) 2 godziny. DUMNI POLICJANCI z pucharem w ręku. Przywieźli puchar Krotoszyńscy funkcjonariusze zajęli 33 miejsce podczas Mistrzostw Świata Policjantów w Halowej Piłce Nożnej. Impreza odbyła się w Holandii w miejscowościach Groenlo i Eibergen. W spotkaniach uczestniczyły 144 zespoły: żeńskie, męskie i mężczyzn w wieku powyżej 35 lat. W rozgrywkach oprócz funkcjonariuszy z Polski udział wzięły również zespoły m.in. z Belgii, Serbi, Bośni, Turcji, Hiszpanii, Rosji i USA. Krotoszyńscy policjanci ro- zegrali w sumie 8 spotkań. Grali z zawodowcami i uplasowali się na 33 pozycji wśród 90 startujących w kategorii open. Poza zmaganiami na boisku, krotoszyniacy mieli okazję zobaczyć, w jakich warunkach pracują i jakim wyposażeniem dysponują ich holenderscy koledzy. Nie lada atrakcją było również zwiedzanie muzeum Airborne „Hartenstein”, które dokumentuje przebieg słynnej bitwy o most w Arnhem m.in. z udziałem polskich spadochro(far) niarzy. telefony alarmowe Pogotowie Ratunkowe Straż pożarna Policja Pogotowie Energetyczne Pogotowie Gazowe Pogotowie Ciepłownicze Pogotowie Wod.-Kan. 999 998 997 991 992 993 994 Telefony Policyjne Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie, ul. Zdunowska 38a (062) 725-52-00 Posterunek Policji Kobylin (065) 548-24-07 Posterunek Policji Zduny (062) 721-50-07 Policyjny telefon zaufania (062) 725-52-97 Rewir dzielnicowych Krotoszyn (062) 725-52-40 Rewir dzielnicowych Koźmin Wlkp. (062) 725-60-07 E-mail do dzielnicowych: [email protected] www.krotoszyn.policja.gov.pl Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej Krotoszyn ul. Mickiewicza 29 tel. (062) 725-29-21 www.krotoszyn.psp.wlkp.pl Komenda Straży Miejskiej w Krotoszynie, ul. Kołłątaja 7 (od 6.00 do 22.00) (062) 725-42-00 www.krotoszyn.pl Powiatowa Stacja Pogotowia Ratunkowego, ul. Mickiewicza 21 tel. (062) 725-25-55 Telefony zaufania: – dla skłóconych małżeństw, problemy osobiste i młodzieżowe (022) 728-64-35 (codziennie w godzinach od 21.00 do 4.00, wtorki od 9.00 do 17.00) Niebieska linia – dla ofiar przemocy w rodzinie 0/801-120-002 Pomarańczowa linia – dla rodziców pijących nastolatków 0/800-140-068 (codziennie od 12.00 do 22.00) apteki APTEKI W KROTOSZYNIE „Alfa” ul. Bolewskiego 8a, tel.(062) 722-64-75 „Esculap” ul. Mickiewicza 2a, tel. (062) 722-80-25 „Łąkowa” ul. Staszica 26 b, tel. (062) 722-63-01 „Na Zaciszu” ul. Zacisze 14, tel. (062) 722-80-60 „Nowa” ul. Mickiewicza 35, tel. (062) 588-04-33 „Parcelki” ul.Grudzielskiego 27, tel. (062) 722-01-23 „Pod Koroną” ul. Masłowskiego 2a, tel. (062) 722-62-21 „Pod Murzynem” ul. Zdunowska 33, tel. (062) 725-26-20 „Pod Orłem” Rynek 3, tel. (062) 725-26-19 „Pod Wagą” ul. Kościuszki 9, tel. (062) 725-24-14 „Rynkowa” ul. Kaliska 2, tel. (062) 722-75-84 „Słoneczna” ul. Kościuszki 3, tel. (062) 725-36-89 „Śródmiejska” ul. Rynkowa 1, tel. (062) 725-74-66 „Szpitalna” ul. Mickiewicza 20, tel. (062) 588-04-04 APTEKI W KOźMINIE „Eskulap” ul. Jana Pawła II 17 tel. (062) 721-93-82 „Rynkowa” Stary Rynek 1, tel. (062) 721-61-32 „Zamkowa” ul. Krotoszyńska 6, tel. (062) 721-65-24 APTEKI W KOBYLINIE „Bona” ul. Grunwaldzka 5a, tel. (065) 548-16-24 „Pod Orłem” ul. Wolności 7, tel. (065) 548-24-12 APTEKI W ROZDRAŻEWIE „Prima” ul. Krotoszyńska 9, tel. (062) 722-12-94 APTEKI W ZDUNACH „Alifarm” Rynek 19, tel. (062) 721-57-28 „Alifarm – Bis” ul. Madalińskiego 1a, tel. (062) 721-53-32 APTEKI W SULMIERZYCACH „Sulmierzycka” ul. Krótka 1, tel. (062) 722-32-34 „Nasza apteka” ul. Rynek 23, tel. (062) 722-34-70 APTEKI W ORPISZEWIE „Przy Stawnej” ul. Stawna 1, tel. (062) 721-28-54 Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl I 5 NFORMACJE POŻAR WE WROTKOWIE (GMINA KOŹMIN WLKP.) Budynek gospodarczy poszedł z dymem Kiedy wybuchł pożar w miejscowości wszczęto alarm. – Rozległ się dźwięk syreny, ze wszystkich stron zaczęli zbiegać się strażacy zostawiając swoje gospodarstwa i wykonywaną w tym momencie pracę – mówi st. kpt. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Dodatkowo dyspozytor z Centrum Powiadamiania Ratunkowego wysłał na miejsce zdarzenia ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej z Krotoszyna, samo- chód gaśniczy i podnośnik hydrauliczny z Ochotniczej Straży Pożarnej w Koźminie Wlkp. – W momencie, kiedy do pożaru podążały zaalarmowane jednostki, na miejsce dotarła miejscowa jednostka OSP Wrotków. Przyjechali własnym środkiem transportu, rozwinęli węże od hydrantu nadziemnego i gasili pożar podając wodę – tłumaczy Tomasz Niciejewski. Dzięki natychmiastowej interwencji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru. Zagrożenie było spore z uwagi na bliskość znajdują- cego się budynku mieszkalnego. – Po dojechaniu na miejsce zdarzenia kolejnych jednostek przegrupowano siły i środki. Ratownicy w sprzęcie izolującym drogi oddechowe weszli do wnętrza budynku podając środek gaśniczy w postaci wody w celu ugaszenia pożaru – wyjaśnia zastępca komendanta PSP w Krotoszynie. Po zlokalizowaniu pożaru rozebrano część zawalonej konstrukcji dachu, usunięto je na zewnątrz i dogaszono. Akcja trwała prawie 2 godziny. (far) Fot. KP PSP Krotoszyn Spłonął budynek gospodarczy w miejscowości Wrotków (gm. Koźmin Wlkp.). Dzięki szybkiej interwencji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru. WE WROTKOWIE wybuchł pożar. Spalił się budynek gospodarczy. Dzięki szybkiej interwencji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru na budynek mieszkalny. OGŁ O S ZE N IE ZDUNY- POGRZEB MYŚLIWEGO Ostatnie pożegnanie W OSTATNIEJ DRODZE towarzyszyła mu rodzina, znajomi i delegacje kół łowieckich. Rodzina, znajomi oraz delegacje z kół łowieckich towarzyszyły w ostatniej drodze Pawłowi Buniowskiemu. 36-letni mężczyzna zginął tragicznie podczas polowania. Zmarłego pochowano na zdunowskim cmentarzu. (ik) OGŁ O SZ ENI E 6 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE KROTOSZYN – „PARCELKI” BEZ DRÓG Odwołanie złożyła pracownica starostwa? Mieszkańcy posesji przy ul. Samulskiego i Urbanowiczówny w Krotoszynie mają już dość grzęźnięcia w błocie. Zastanawiają się dlaczego pomimo zabezpieczenia w gminnej kasie 1.300.000 zł na drogi, prac nie wykonano? Okazuje się, że jedna z mieszkanek osiedla złożyła odwołanie. Było ono bezzasadne, ale wojewoda przy tej okazji dopatrzył się kilku innych uchybień. SULMIERZYCE Potrzebna młodzieżowa drużyna piłkarska Piłkarze „Sulimirczyka” mają sporą szansę w przyszłym roku na awans do kaliskiej A –klasy. Wiąże się to jednak ze zwiększeniem nakładów na działanie zespołu. Ponadto, aby zawodnicy mogli uczestniczyć w rozgrywkach, trzeba zgłosić do nich również drużynę młodzieżową. Niestety, dla takowej w Sulmierzycach nie ma opiekuna. – Oni grają zazwyczaj w soboty. Natomiast ich dotychczasowy trener właśnie w tym samym czasie gra mecze w Ostrowie Wlkp. Rozmawiałem z pewną osobą z Krotoszyna, która by się tego być może podjęła, bo przy awansie musi być młodzieżowa drużyna – wyjaśniał Marian Sosiński, przedstawiciel „Sulimirczyka”. Celowość funkcjonowania „zaplecza” drużyny dostrzegli radni, gdyż ten młody narybek kiedyś zasili pierwszą drużynę. Rajcy planują utworzenie trybun, które miałby się znajdować po prawej stronie boiska sportowego. Zrobiono natomiast małe boisko dla młodzieży, gdzie wykoszono zalegające chwasty i krzewy, a teren został przewałowany. Rajcy dociekali co ze zdewastowanymi i poprzecinanymi bramkami, które były przygotowane na wakacyjny turniej piłki nożnej. – Jedną z bramek ktoś nawet wrzucił do rzeki. Zostały one już pospawane i to właśnie one służą dzieciakom na tym mniejszym boisku – wyznał Marian Sosiński. Złożył także sprawozdanie z dotychczasowych rozgrywek kaliskiej B – klasy, w której bierze udział zespół (alf) „Sulimirczyka”. Nakłady, jakie poniesiono w minionym półroczu na funkcjonowanie „Sulmirczyka” wyniosły 10.113 zł, z czego sędziowie – 700 zł, umowy, zlecenia, trener – 1.650 zł, zakup materiałów – 3.000 zł, badania lekarskie – 400 zł, transport zawodników – 2.600 zł, delegacje sędziowskie – 350 zł, inne opłaty – 1.413 zł SZKOŁA PODSTAWOWA NR 3 W KOŹMINIE WLKP. STANISŁAW SZPOPER, szef osiedla „Parcelki” z całym uporem domagał się odpowiedzi na pytanie – kto jest winien niewykonania dróg Urbanowiczówny i Samulskiego w Krotoszynie? MAGDALENA PAWLIK – Od dwóch lat poza kanalizacją nic się u nas z drogami nie poprawiło. Jesteśmy największym osiedlem w Krotoszynie, mieszka tu około 6 tys. osób – alarmował Stanisław Szpoper, przewodniczący rady osiedla nr 4 w Krotoszynie. Pracownik krotoszyńskiego magistratu uspokajał, że ul. Samulskiego i Urbanowiczówny będą robione. – Pieniądze są już zagwarantowane – tłumaczył Michał Kurek, z wydziału gospodarki komunalnej. W tej chwili prowadzona jest procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę. – Na przełomie grudnia i stycznia będziemy mieć to pozwolenie. Myślę, że jesteśmy w stanie w styczniu ogłosić przetarg i na wiosnę ruszyć z pracami – zapewniał Damian Wagner, z wydziału inwestycji krotoszyńskiego magistratu. Kto jest temu winien? Wcześniej ogłoszono przetarg, mimo tego, że nie było pozwolenia na budowę. – Pod naciskiem rady i mieszkańców. Wiedzieliśmy, że nie mamy pozwolenia i zaryzykowaliśmy. Ale to, że wojewoda nam uchylił było dla nas pewnym zaskoczeniem – zaznaczył Damian Wagner. Nie rozwiało to wątpliwości Stanisława Szpopera, który domagał się wskazania winnego całego zamieszania. – Czy wina leży po stronie urzędu, czy po stronie starostwa? – dociekał. Do zabrania głosu poczuł się zobligowany wicestarosta. – Była wydawana jedna decyzja lokalizacyjna na całe „Parcelki”. Pojawiło się jednak odwołanie jednej z mieszkanek osiedla. Wojewoda uchylił decyzję – wyjaśnił Krzysztof Karczmarek. Zaznaczył, że część z zastrzeżeń była spowodowana tym, że inwestycja ciągnie się dość długo. – W międzyczasie zachodziły zmiany geodezyjne. Część działek, która była potrzebna na budowę tych dróg ulegała podziałowi, czyli siłą rzeczy już były nadawane nowe numery, no i numeracja się nie zgadzała – wskazał wicestarosta. Bzdura i koń z rzędem – Kolejnym bzdurnym powodem do uchylenia było to, że jest porozumienie między powiatem, a gminą więc decyzja powinna być wydawana i na miasto, i na powiat. Natomiast było wydane tylko na burmistrza. Projekt obejmuje też tereny kolejowe i w związku z tym trzeba dokonać uzgodnień z oddziałem PKP. – W Poznaniu, a nie w Ostrowie, jak to projektant dokonał. Konia z rzędem temu, kto by to już ćwiczył i zwrócił na to uwagę – zaznaczył wicestarosta. Ponadto starosta nie zwrócił się do Wojskowej Kolumny Transportu. – Ta powinna wystąpić do Ministra Obrony Narodowej, który by odpowiedział, czy dany ciąg jest przewidziany do celów obronnych państwa. Wykaz tych dróg jest tajny, niepublikowany. Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem – wyjaśnił Krzysztof Karczmarek. W związku z zaistniałą sytuacją burmistrz Krotoszyna wyłączył z całości projektu ul. Samulskiego i Urbanowiczówny. – Dzięki temu decyzja lokalizacyjna jest ważna, a żeby zostało wydane pozwolenie na budowę tych ulic muszą być dokonane zmiany w operacie ewidencji. Praktycznie czekamy za opracowaniem geodezyjnym, jak wpłynie, zmiany zostaną wciągnięte i to będzie podstawą do wydania pozwolenia na budowę – dodaje wicestarosta. Nie zapłacą podatków – Odwołanie dotyczyło błędów czy działki? – pytał Stanisław Szpoper. Działki. – Wojewoda wskazuje, że to odwołanie jest bezpodstawne. Natomiast przez to wychwycili te błędy – tłumaczy Krzysztof Karczmarek. To nie uspokoiło szefa rady osiedla. – (...) Jeśli urzędnik popełnia błędy, to może my podatków nie będziemy płacić. Bo tu wszyscy płacą, a drogi mamy niezrobione – irytował się Stanisław Szpoper. Mieszkanka – pracownica starostwa? Wicestarosta wyjaśniał, że cały projekt pn. „Parcelki” obejmuje dwa etapy. – Północ, czyli te ulice na „Parcelkach” i drugą częścią są ul. Magazynową, Rawicką, Łukasiewicza itd. I na ten drugi etap decyzja nie została uchylona. A była w ten sam sposób sporządzona. Gdyby nie odwołanie, nie byłoby sprawy. Z kolei szef osiedlowej rady wysnuł z tego wniosek, że osoba sporządzająca odwołanie mogła o błędach wiedzieć. – Fama osiedlowa mówi, że to odwołanie zrobiła pracownica starostwa – stwierdził Stanisław Szpoper. Czy rzeczywiście? – Mieszkanka osiedla to zrobiła. Jest mieszkanką i miała święte prawo własności – uciął Krzysztof Karczmarek. PODNIOSŁYM MOMENTEM było ślubowanie na sztandar szkoły. Uroczyście ślubowali Pierwszaki z koźmińskiej „trójki” zostały włączone w poczet uczniów szkoły. Dzieci zanim w błyskach fleszy aparatów rodziców wypowiedziały tekst ślubowania i ogromnym ołówkiem zostały pasowane na pierwszoklasistów, zaprezentowały się w programie artystycznym. Popisywały się talentami wokalnymi i recytatorskimi. W wierszykach i wesołych piosenkach przekonywały rodziców i dziadków, a także szkolne wychowawczynie, dlaczego warto się uczyć czytać, pisać i liczyć oraz, że bycie uczniem I klasy jest powodem do dumy. Na koniec dzieci otrzymały upominki na dobry początek nauki w szkole przygotowane przez radę rodziców. (ep) DO GRONA UCZNIÓW Szkoły Podtsawowej nr 3 w Koźminie Wlkp. dołączyło 32 pierwszaczków. Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl Sąsiad zakłóca twój spokój, wali młotkiem ile sił, bo akurat remontuje mieszkanie? Jego synek rozkręcił magnetofon na całe osiedle? Pies sąsiadki regularnie załatwia swoją potrzebę na klatce schodowej, a na ogródku masz ciągle nie swoje śmieci? I kiedy słyszysz w radiu piosenkę „jak dobrze mieć sąsiada” – krew cię zalewa. I 7 NFORMACJE Jak Kargul z Pawlakiem (...) W praktyce, w przypadku konfliktów sąsiedzkich, o tym, czy przekroczono przeciętną miarę decyduje sąd – wskazuje Jakub Staszak. Wojna o psa! KAMILA BRUCZYŃSKA Dobry sąsiad to błogosławieństwo, zły przekleństwo. Trudno nie zgodzić się z tym porzekadłem, ale jeszcze trudniej wyeliminować międzysąsiedzkie waśnie. Pożreć się z ziomkiem zza miedzy możemy właściwie o wszystko począwszy od zakłócania spokoju i ciszy, po spadające na naszą posesję nadgnite owoce. Jednym razem spór wygasa, innym narasta. Czasami kończy się, albo i nie, w sądzie. Bywa, że dochodzi do rękoczynów. Jak Kargul z Pawlakiem – Wszystko, co po tamtej stronie płota, to twój wróg! – krzyczał do syna Kazimierz Pawlak w kultowym, polskim filmie „Sami swoi”. Spór Pawlaka z Kargulem znany jest z autopsji niejednemu mieszkańcowi powiatu krotoszyńskiego. Konflikty dotyczą często podziału majątku, głośnej muzyki, szczekania psów, czy nieprawidłowego zaparkowania auta przez sąsiada. – Kilkanaście mamy takich naprawdę ciężkich przypadków – mówi mł. asp. Robert Lewandowski, kierownik rewiru dzielnicowych w Krotoszynie. Zdarzają się kłótnie o „świętą” miedzę. – Dochodzi do tego, że miedzę mi sąsiad przeorze – skarży się rolnik ze Zdun. Nie może dojść do porozumienia z sąsiadem. – No to sobie wzajemnie przeorujemy pole, czasem to on ma więcej, czasem ja i jakoś żyjemy – śmieje się mężczyzna. Zdarza się jednak, że spotka się dwóch zapiekłych sąsiadów i na śmiechu się nie kończy. Niektórzy nie popuszczą. – Kupiłem działkę, na której jest taki stary dom i sąsiad na części tej działki zrobił sobie śmietnik, podałem go do sądu – mówi mieszkaniec Krotoszyna. Nieruchomości to często obiekt zapalny kłótni nie tylko między sąsiadami, ale i najbliższą rodziną. – Rodzice dali w zapisie pokój z kuchnią jednej osobie, a druga tego nie respektuje albo też prawa strona należy do jednego z członków rodziny, ale nie ma granicy i o to kłócą się między sobą – podaje przykłady mł. asp. Robert Lewandowski. Moje drzewo, czyje jabłko? Sąsiedzkie waśnie potrafią pożywić się nawet jednym jabłkiem. – Lata pielęgnowałem drzewko, na którym właśnie w tym roku pojawił się owoc – jedno jabłko. Pewnego dnia wreszcie spadło z drzewa, na działkę sąsiada. Do kogo należy? – pyta jeden z właścicieli posesji w Krotoszynie. Zgodnie z prawem osoba, na której grunt spadną owoce staje się ich właścicielem. – Zgodnie z art. 148 Kodeksu Cywilnego owoce opadłe z drzew na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki – wskazuje prawnik Jakub Staszak. Nie ma tutaj mowy o zasadzie moje drzewo, moje owoce. Jednak za gałęzie, które przeszkadzają sąsiadowi odpowiada właściciel posesji, na której drzewo rośnie. – W sprawie konarów należy powiedzieć sąsiadowi, że gałęzie nam przeszkadzają, za- KONFLIKTY SĄSIEDZKIE mają czasami dość drastyczny przebieg. sugerować mu jakiś termin, jeśli on tego nie wykona, to można odciąć – mówi Waldemar Wujczyk, komendant Straży Miejskiej w Krotoszynie. Trzeba jednak naprawić ewentualne szkody związane z ich usunięciem. – W myśl art. 149 Kodeksu Cywilnego można wejść na grunt sąsiedni celem usunięcia zwieszających się owoców i gałęzi. W takim przypadku należy jednak liczyć się z koniecznością naprawienia ewentualnej szkody – tłumaczy prawnik. Za to jeśli przyjdzie nam do głowy pomysł podtrucia korzeni lub gałęzi, musimy pamiętać, że nasz czyn kwalifikuje się jako przestępstwo. Pani, bo hałasują Często skarżymy się na hałas. A to syn sąsiada głośno słucha muzyki, a to sąsiadka robi głośne imprezy do późnych godzin nocnych. – Taki młody chłopak wystawił sobie kolumny i słyszałam tą muzykę, a mieszkam od niego jakieś dwa bloki – skarży się mieszkanka Krotoszyna. Czasami możemy rozsierdzić sąsiadów przez zwykłe zapomnienie. – Była taka sytuacja, że osoba zostawiła włączone, głośno grające radio w samochodzie i poszła do domu. Sąsiedzi zgłosili i osoba ta została ukarana mandatem za zakłócanie, mimo że była to godzina 16.00 – podaje przykład mł. asp. Robert Lewandowski. Zgłoszenia o głośną muzykę przyjmuje również straż miejska. – Były zgłoszenia, że młodzież gdzieś tam wystawia głośniki i słucha nie tylko dla siebie i sąsiadów, ale i na połowę osiedla. Jeśli ta sytuacja stanowi wykroczenie, to jest taka osoba pouczona, jeśli pouczenie nie pomaga, kończy się mandatem – mówi Waldemar Wujczyk. Nie każdy czyn jednak stanowi wykroczenie. – Własność jest prawem bardzo daleko idącym, nie jest jednak prawem niczym nieograniczonym. Dla zgłaszających interwencja policji czy straży miejskiej to często sprawa pierwszej wagi. – Dla nich dana sprawa to ważna kwestia, dla osoby patrzącej na to z boku niekoniecznie musi tak być – mówi mł. asp. Robert Lewandowski. Zdarzają się naprawdę z pozoru błahe sprawy, czy to rower stoi na środku korytarza w bloku, czy to piłka wleciała przez przypadek na sąsiedzki ogródek, czy też pies wbiegł na grunt sąsiada za kotem. – Miałam przypadek, że sąsiadowi zza płotu przeszkadzał mój pies. Fakt, kiedyś przeskoczył przez ogrodzenie, ale za kotem. Pies jest bardzo spokojny i nawet się panią nie zainteresował, tylko poleciał za kotem, ale oczywiście wezwano policję – skarży się mieszkanka Krotoszyna. Jak się okazuje mieszkańcy powiatu wolą zgłosić sytuację policji niż bezpośrednie poinformować sąsiada o problemie. – Łatwiej jest posłużyć się policjantem – mówi kierownik rewiru dzielnicowych. Nie raz jednak zdarzyło się, że sąsiad szuka winnego zamieszania. – Sąsiedzi z reguły szukają tego „donosiciela”. Czasem nawet przychodzą do nas i mówią, że by tylko chcieli wiedzieć. Typują różne osoby i często jest tak, że wytypowali zupełnie inne. Konflikt mają z kimś innym, a zgłoszenie przychodzi z drugiej strony – mówi komendant Straży Miejskiej. Koniec w sądzie? PATRYK PIETRZAK prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie Jeżeli jest konflikt międzysąsiedzki, to raczej nie ma tutaj możliwości, z uwagi na postawę stron i wieloletnie skonfliktowanie, aby liczyć na ugodowe załatwienie sprawy. WŁODZIMIERZ SZAŁ rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie Było ostatnio zgłoszenie, że kamieniami rzucał sąsiad w drugiego, było też o rzucanie grudkami ziemi. Kilka rodzin by się takich znalazło Kargulowe wojny trwają czasem latami. – Najgorsze jest to, że w tych konfliktach wychowują się dzieci – wskazuje Włodzimierz Szał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Ostre konflikty często kończą się w sądzie. – (...) Jeżeli jest konflikt międzysąsiedzki, to raczej nie ma tutaj możliwości, z uwagi na postawę stron i wieloletnie skonfliktowanie, aby liczyć na ugodowe załatwienie sprawy. Zdarzały się sytuacje, że osoby silnie skonfliktowane ugodę zawierały przed sądem, bo taka jest zawsze możliwość przewidziana w procedurze. Najczęściej kończy się to jednak rozprawą i postępowaniem dowodowym oraz wydaniem rozstrzygnięcia, do którego przysługuje apelacja stron do sądu drugiej instancji. Część osób z tej drogi odwoławczej korzysta, część godzi się z rozstrzygnięciem pierwszej instancji – mówi Patryk Pietrzak, prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie. Czasem dochodzi nawet do naruszeń nietykalności cielesnej. – Było ostatnio zgłoszenie, że kamieniami rzucał sąsiad w drugiego, było też o rzucanie grudkami ziemi. Kilka rodzin by się takich znalazło – wskazuje Włodzimierz Szał. Podejdź do płota Może czasami lepiej jak Pawlak i Kargul podejść do płota i powiedzieć „A teraz zdejm czapkę jak i ja zdjął”? – Uśmiechem i dobrymi chęciami wiele można zdziałać – mówi krotoszynianka. Jak podkreśla Włodzimierz Szał lepiej mieć sąsiada przyjaciela niż wroga. Pomoc przyda się między innymi w kryzysowej sytuacji. – Rodzinnych awantur sąsiedzi nie zgłaszają, sytuacji gdzie dzieci są bite, gdzie w rodzinie króluje alkohol, takich zgłoszeń mamy mało w stosunku do sąsiedzkich waśni – mówi mł. asp. Robert Lewandowski. 8 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE DZIERŻAWA BEZ PRZETARGU? CZY BURMISTRZ MARNOTRAWI GMINNĄ KASĘ? Radnym śmierdzi niegospodarnością Niegospodarność i marnotrawienie publicznych pieniędzy radni opozycji zarzucili włodarzowi Krotoszyna. Wszystko za sprawą WBK, który dzierżawi lokal na Rynku należący do miasta. Burmistrz zaproponował przedłużenie umowy bez przetargu. Przez co, zdaniem radnych, narazi na straty budżet gminy. FARIDA ADAMSKA DARIUSZ ROZUM Wielkopolski Bank Kredytowy dzierżawi lokal na krotoszyńskim Rynku o powierzchni ponad 200 m 2 . Umowa najmu podpisana została na okres 9 lat. Termin upływa pod koniec roku. W związku z tym instytucja zwróciła się do burmistrza o możliwość przedłużenia dzierżawy. radny Krotoszyna Założę się o konkretną kwotę z burmistrzem, że na przetargu uzyskamy lepsze warunki od tych, które proponuje wnioskodawca. Daję 10 tys. zł panie burmistrzu. Chcą płacić 45 zł W uzasadnieniu swojej prośby BZ WBK przedstawił szereg inwestycji, które zrealizują, jeżeli nadal będzie wynajmować pomieszczenia. – Dokonają wymiany CO i zainstalują piec gazowy. Konieczna będzie również zmiana aranżacji wnętrza, a także wymiana okien – poinformowała Irena Rękosiewicz, z wydziału inwestycji krotoszyńskiego magistratu. Ponadto bank zaproponował, że jeżeli umowa dzierżawy będzie kontynuowana, zapłaci czynsz w wysokości 45 zł netto za m2. Obecnie płaci około 23 zł za metr. – Bank zawsze w terminie wnosił wszystkie opłaty i nigdy nie było żadnych problemów – zachwalała urzędniczka. W budce z piwem klientów nie przyjmą Zaproponowana przez bank wysokość czynszu jest dla części radnych śmieszna. Zaś próbę wynajęcia lokalu bez przetargu określili wprost jako – niegospodarność i marnotrawienie publicznych pieniędzy. Dariusz Rozum wskazywał, że przy obecnej ekspansji sektora bankowego na krotoszyński rynek, nie ma żadnego argumentu przemawiającego za tym, aby nie przeprowadzić przetargu na wynajem lokalu. – Założę się o konkretną kwotę z burmistrzem, że na przetargu uzyskamy lepsze warunki od tych, które proponuje wnioskodawca. Daję 10 tys. zł panie burmistrzu – prowokował radny Dariusz Rozum. Według niego na tak atrakcyjny lokal i to w centrum miasta, znajdzie się co najmniej kilku chętnych. Tego samego zdania był Sławomir Augustyniak, który zauważył, że aranżacja wnętrza to żaden wyczyn dla takiej instytucji jak bank. – Co oni by chcieli klientów przyjmować w budce z piwem? Wiadomo, że jeżeli bank chce dzisiaj konkurować na rynku musi zapewnić określone warunki PAWEŁ SIKORA radny Krotoszyna CZY LOKAL NA KROTOSZYŃSKIM Rynku zostanie wydzierżawiony przez BZ WBK w drodze przetargu? Jaka zostanie ustalona cena minimalna za metr kwadratowy? Na odpowiedzi trzeba będzie poczekać do sesji rady miejskiej. Wówczas to radni będą musieli podjąć ostateczną decyzję. i oni to robią. (…) To, co napisali w uzasadnieniu, to nie ma żadnego znaczenia, tu się liczy rynek – stwierdził radny. Poza tym według niego nie można postępować wbrew zasadom uczciwej konkurencji, a propozycja burmistrza jak stwierdził Sławomir Augustyniak, właśnie ku temu zmierza. Natomiast Zygmunt Kozupa propozycje burmistrza określił wprost. – Mi tu śmierdzi niegospodarnością. Żeby rezygnować z dochodów? – dziwił się rajca. Nie chcą pieniędzy, które same przyszły Radni przekonywali burmistrza, że skoro potrzebne są pieniądze na realizację określonych inwestycji na terenie gminy, to absurdem byłoby rezygnować z możliwości pozyskania dodatkowych środków. – Skąd mamy czerpać pieniądze? Mamy centrum miasta i bardzo atrakcyjną inwestycję, i takich rzeczy nie będziemy wykorzystywać? Wielu inwestycji w mieście a także na wsi, po prostu się nie doczekamy, jeżeli będziemy odpychać pieniądze, które same chciały do nas przyjść – przekonywał Paweł Sikora. Zaproponowali żeby wynająć lokal w drodze przetargu i ustalić minimalną cenę wywoławczą za metr kwadratowy. – Głosuję – za, jeżeli burmistrz nie wynajmie poniżej 80 zł/m 2 – zaproponował Dariusz Rozum. Jemy małą łyżką No to może 70 zł? Julian Jokś, próbował bronić swoich racji sugerując, że radni prezentują tylko pozytywny scenariusz, nie widząc zagrożeń. Według niego WBK to partner solidny i sprawdzony. – Teraz mamy do wyboru albo związujemy się z wiarygodną instytucją finansową na 9 lat, na wysoki czynsz i jemy to małą łyżką, albo w drodze przetargu zjawia nam się ktoś, kto da 100 zł/m2, ale za rok już go nie będzie – sugerował Julian Jokś, burmistrz Krotoszyna. Sławomir Augustyniak natychmiast go uspokoił, że WBK nie zrezygnuje z tego miejsca choćby z uwagi na przyzwyczajenie klientów, a także prestiż centrum miasta. Cenę wywoławczą w wysokości 70 zł za metr kwadratowy zaproponowała Zofia Jamka, szefowa krotoszyńskiej rady. Komisja budżetowo – gospodarcza jej wniosek przegłosowała. Uznała też, że dzierżawa lokalu winna odbyć się w drodze przetargu z zastrzeżeniem, że dzierżawcą ma być instytucja finansowa. Propozycja Dariusza Rozuma o minimalnej cenie 80 zł/m, nie uzyskała aprobaty członków komisji. Aplauz dla skarbnika Do dyskusji na temat warunków dzierżawy niespodziewanie włączył się skarbnik gminy Grzegorz Galicki, który przyznał, że owszem WBK to rzetelny klient, ale warunki, które zaproponował dla niego również są zastanawiające. – Oferta jest niepoważna. Liczyłem, że ten czynsz będzie dużo wyższy. (…) Liczyłem, że co najmniej 60, 70 zł za metr – przyznał Grzegorz Galicki, skarbik gminy Krotoszyn. Jego słowa wywołały aplauz wśród opozycyjnych radnych. Pojawiły się nawet okrzyki. – Brawo skarbnik! Cena powinna być wyższa Specjaliści zajmujący się na co dzień nieruchomościami i wynajmowaniem lokali uważają, że cena zaproponowana przez bank jest dość niska. – Jako inwestor uważam, że za lokal o powierzchni ponad 200m 2 w takim miejscu można by uzyskać nawet 15tys. zł miesięcznie – mówi jeden z właścicieli agencji obrotu nieruchomościami w Krotoszynie Jednocześnie przyznaje, że faktycznie wiarygodny i rzetelny klient również ma znaczenie przy podejmowaniu tego typu decyzji. – Najgorsza dla tego typu obiektów jest rotacja – stwierdza właściciel. Za wcześnie na komentarz Henryk Marcisz dyrektor oddziału BZ WBK w Krotoszynie Wielu inwestycji w mieście a także na wsi, po prostu się nie doczekamy, jeżeli będziemy odpychać pieniądze, które same chciały do nas przyjść. JULIAN JOKŚ burmistrz Krotoszyna Mamy do wyboru albo związujemy się z wiarygodną instytucją finansową na 9 lat, na wysoki czynsz i jemy to małą łyżką, albo w drodze przetargu zjawia nam się ktoś, kto da 100 zł/m, ale za rok już go nie będzie. ZYGMUNT KOZUPA radny Krotoszyna Mi tu śmierdzi niegospodarnością. informuje, że jest za wcześnie na komentowanie propozycji radnych. – Jak na razie bank nie zajął stanowiska w tej sprawie – mówi dyrektor. 10 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE W cyklu „Gazety Krotoszyńskiej” co tydzień prezentujemy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, które działają w powiecie krotoszyńskim. W tym tygodniu przedstawiamy OSP Nowa Wieś. MAŁO MÓWIĆ, DUŻO ROBIĆ Ogień gaszą bez obawy, takiej już nabrali wprawy Zawsze gotowi, by wyruszyć na pomoc i żaden ogień im niestraszny. Nie lubią mówić o tragicznych wypadkach. Z ochotą wspominają śmieszne wydarzenia – prezesa jednostki, który wywoził obornik w stroju bojowym, akcję ratunkową kotka Poldusia, czy jednego z członków, który przybiegł na pożar w garniturze. Strażacy z OSP Nowa Wieś od 60 lat działają na rzecz lokalnej społeczności. MAGDALENA PAWLIK Ich perełka Na akcję wyrusza średnio 6 strażaków. – Wpakowałoby się do wozu więcej, ale przepisy mówią, że maksymalnie ośmiu może wejść. I zawsze jest tak, kto pierwszy ten lepszy. Czasem też jest tak, że już wyjedziemy z remizy i resztę panów zbieramy po drodze – wskazuje Jerzy Panek, naczelnik i sołtys Nowej Wsi. Dodaje, że w czasie zdarzenia zawsze dowodzi jedna osoba. – Musi być ten, kogo słuchają inni. Jednostka liczy 54 członków, w tym 14 wspierających i 3 honorowych. Oprócz tego są 2 drużyny harcerskie (żeńska i męska). W tym roku strażacy wyjeżdżali 8 razy do pożarów i wypadków. Zdarza się, że jest więcej akcji. – Zaś w minionym roku nie byliśmy na żadnej akcji. Na zebraniu komendant gminny chwalił nas, że się nic u nas nie stało. My zebranie skończyliśmy, a tu sygnał, że dojarnia się pali – wspomina Jerzy Panek. Jednostka w Nowej Wsi powstała w 1948 roku z inicjatywy Jana Gęstwy. Pierwszym samochodem, jakim wyjeżdżała do akcji był Star 25 przekazany przez Rejonową Komendę Straży Pożarnej. Nazywano go pieszczotliwie „Babcią”. Później auto przekazane zostało do OSP Borzęcice. – Teraz to już chyba pochowany został – żartuje Edward Głód, strażak. Inni ochotnicy żartowali, że poszedł na żyletki. W 1994 roku dostali nowszy samochód – w spadku po OSP Rozdrażew. Obecnie dzielni strażacy z Nowej Wsi wyjeżdżają do akcji błyszczącym Starem 244, też pozyskanym od OSP Rozdrażew. Auto lśni wśród wszystkich innych, bo jego pielęgnacją zajmuje się Henryk Juskowiak. Na wyposażeniu mają dwie motopompy M800, motopompę pływakową Niagara, agregat prądotwórczy z oświetleniem, a także pompę szlamową i motorpiłę do drewna. Pomagają i frajdę sprawiają Bo „Babcia” była niższa Strażacy pomagają nie tylko przy pożarach – obstawiają pielgrzymkę, pełnią wartę przy grobie na Wielkanoc, pomagają przy wszystkich uroczystościach w kościele. – Proboszcz jest raczej zadowolony z nas, my z niego też na razie – żartuje Jan Maciejewski, prezes OSP. Sprawiają też wielką frajdę przedszkolakom, przewożąc ich strażackim wozem i robiąc pokaz. – A oni razem z dziećmi ze szkoły nam się odwdzięczają i specjalnie dla nas, jak są uroczystości występują – zaznacza prezes. Trzeba mieć to coś Pytani – dlaczego zostaje się strażakiem odpowiadają zgodnym chórem. – Trzeba mieć do tego żyłkę – tłumaczą. Wszyscy ochotnicy wskazują, że ze zdobywaniem nowych członków jest drobny problem. – Jak są zawody, to się dużo zleci osób. Ale jakby była jakaś zbiórka w sobotę to już problem, bo dyskoteki są. Początkowo, od 1948 roku remiza mieściła się w stodole, która znajdowała się na terenie przedszkola. Jednak w 1981 ówczesny zarząd zaczął walczyć o budowę nowej.– Dostaliśmy pozwolenie od naczelnika gminy, Stanisława Ratajskiego. Pieniądze dała gmina, a roboty wykonywaliśmy w 90% w czynie społecznym. Nawet te niektóre prace murarskie. Dach nam zrobił nasz cieśla Edward Głód – przypomina Jerzy Panek. Kiedy „Babcia” odeszła z Nowej Wsi trzeba było podwyższać wjazd, bo nowy samochód się nie mieścił. – Też w czynie społecznym. Z kolei w 2007 w czynie zrywaliśmy posadzkę i robiliśmy nową. Teraz chcemy zrobić jeszcze płytki – mówi Jan Maciejewski. Razem raźniej Ochotnicy nie ukrywają, że organizacja niektórych uroczystości byłaby trudna gdyby nie sponsorzy. – Jak jest Dzień Strażaka, to nasi członkowie i nie tylko mający STRAŻACY Z OSP NOWA WIEŚ dbają o swój bojowy samochód i wyposażenie. Wszystko po to, by jak najsprawniej przeprowadzać akcje ratunkowe. firmy, czy sklepy nas wspierają. Jak są potrzeby to i nawet z sąsiedniej wioski z Bud pomagają, bo wspólnie łatwiej. Gmina też daje – zaznacza prezes jednostki. Członkowie OSP Nowa Wieś uczestniczą w zawodach. – Na ostatnich byliśmy na 6 miejscu, na 12 drużyn startujących. Nasz najstarszy zawodnik miał 58 lat – mówią dumnie. Zawalczył z osami kanadyjskimi Wszyscy ochotnicy wskazują, że wyjazdy na niektóre akcje wiążą się z nieprzyjemnymi wspomnieniami. Bo ogląda się często ludzkie zwłoki i cierpienie. Chętniej opowiadają o zabawnych sytuacjach. Kilka z nich przydarzyło się prezesowi. Kiedy wywoził obornik zaczęły mu towarzyszyć niebezpiecznie, duże osy kanadyjskie. Już chwytał za telefon i chciał dzwonić po jednostkę straży powiatowej, ale... – Ale tak sobie powiedziałem: kurczę, takie błahe sprawy i mam im zawracać głowę. Pojechałem do naczelni- ka, wziąłem strój bojowy, hełm, rękawice. I sobie przekładałem obornik, a one sobie obok mnie latały i po akcji – wspomina z rozbawieniem Jan Maciejewski. Wywiózł tak 4 rozrzutniki, czy się bał?- Na początku tak, ale potem w tym stroju, to już nie. Jak to strażak się ma czegoś bać? Na ratunek Poldusiowi Zdarzyło się strażakom pomagać kotkowi. Było to jakieś 10 lat temu. – Sąsiadka mi powiedziała, że jej kotek wszedł na taką wysoką, 100-letnią topolę. Siedzi tam już 5 dni i nie może zejść – mówi Jan Maciejewski. Wiedział, że Krotoszyn jeździ do takich przypadków, więc zadzwonił i ich powiadomił. W międzyczasie jednak zaczęły się palić suszaki koło cegielni i strażacy musieli zająć się pilniejszą sprawą. Śmieje się, że po telefonie mówił do kolegi, żeby czasem nie pozwalał kotu zejść. – Mówiłem: jakby chciał schodzić to go kamieniami rzucaj, żeby się rozmyślił. Bo jakby strażacy przyjechali, a kot już by był na ziemi. Jeszcze by mnie kosztami obciążyli – wspomina wesoło prezes OSP Nowa Wieś. W końcu przyszło wybawienie dla kota Poldusia. – Jeden strażak powiedział, że kot może być wściekły i gryźć. Ale był też tam inny strażak i on go spokojnie ściągnął. Śmialiśmy się, że sąsiadka moja musi się mu odwdzięczyć za to – żartuje Jan Maciejewski. Kotlet pozostał Prezes wspomina też poświęcenie jednego ze strażaków – Henryka Juskowiaka – Kiedyś paliła się słoma w Maciejewie. Przyjechaliśmy my i Krotoszyn. Wtedy akurat Heniu był na pogrzebie. I przybiegł na pożar. Widziałem jak biegł to się go zapytałem – co on taki wystrojony na ten pożar? Rosół tylko biedny zdążył zjeść na tym pogrzebie, a kotlet został. Ale jako strażak zostawił go i przyszedł pomagać – mówi Jan Maciejewski. Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl I ODBIÓR DROGI CHACHALNIA – KROTOSZYN Dostali dotację Zakończono prace związane z przebudową pierwszego odcinka drogi na trasie Krotoszyn – Chachalnia. Na długości 1,4 km wykonano nawierzchnię asfaltową o szerokości 6 m. – Jest przygotowana na przejazd ciężkiego transportu. Gdyby na drodze krajowej ze Zdun zdarzył się jakiś wypadek, tą trasą będzie można zorganizować objazd – wskazuje Krzysztof Jelinowski z Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie. W ramach drogowych prac modernizacyjnych w Chachalni wybudowano chodnik z kostki brukowej o łącznej powierzchni 1000 m² oraz kanalizację odpływową. Całkowity koszt inwestycji wyniósł ponad 1,8 mln. zł. Z tego gmina Zduny wyasygnowała 884 tys.739 zł, a powiat krotoszyński – 958 tys. 787 zł. Wykonawcą drogi jest firma „Drogbud” z Ostrowa Wlkp. Miłym akcentem, który zbiegł się z zakończeniem przebudowy I odcinka trasy, była wiadomość z Urzędu Marszałkowskiego o przyznaniu dotacji na modernizację drogi Krotoszyn – Chachalnia z rezerwy celowej budżetu w kwocie 1 mln 843 tys. 526 zł, czyli kwoty całości kosztów związanych z pracami drogowymi 11 NFORMACJE KOŹMIN WLKP. WSPÓLNE ŚPIEWANIE najbardziej znanych przebojów jak „Do zakochania jeden krok” czy „Serduszko puka w rytmie cha-cha” sprawiło seniorom z Koźmina Wlkp. wiele radości. Przypomniały się również młodzieńcze lata. UROCZYSTEGO PRZECIĘCIA wstęgi na nowej drodze Krotoszyn – Chachalnia dokonali: burmistrz Zdun Władysław Ulatowski, wicestarosta Krzysztof Kaczmarek, Miłosz Zwierzyk z biura poselskiego Macieja Orzechowskiego oraz dyrektor PZD Krzysztof Jelinowski. i przygotowaniem dokumentacji inwestycyjnej. Całkowita długość drogi łączącej Krotoszyn z Chachalnią wynosi ponad 4 km, wykonano zatem ok. 1/3 trasy. Kierowcy już teraz dopytują o termin rozpoczęcia prac na dalszym odcinku. Są one jednak uzależnione od przezbrojenia sieci wodociągowej, która biegnie równolegle z drogą. W trwających obecnie pracach nad budżetem na 2009 rok, zarząd powiatu planuje przeznaczenie 850 tys. na kontynuację inwestycji. – Do zakończenia zadania zostały 2.721 km. Złożyliśmy wniosek do PGKiM, by w przyszłorocznym budżecie przeznaczyli środki na przebudowę sieci wodociągowej – wskazuje Krzysztof Jelinowski (ep) O GŁ OS Z E N IE Rozśpiewani seniorzy W holu Ośrodka Kultury w Koźminie Wlkp. mimo jesiennej aury za oknem panowała prawdziwie wiosenna atmosfera, a to za sprawą członków Klubu Seniora „Przyjaciele”, którzy spotkali się przy wspólnym stole. Podczas biesiady seniorzy, korzystając z przygotowanych śpiewników, przy akompaniamencie w wykonaniu Romana Wyduby, wspólnie śpiewali największe przeboje i szlagiery, które z pewnością przywołały miłe wspomnienia z młodzieńczych lat. Chętni mogli popisać się talentem wokalnym, przejmując mikrofon przy karaoke. Podczas spotkania przy kawie i słodkościach podkreślano i dziękowano za zaangażowanie młodzieży z koźmińskiego gimnazjum przyłączającej się przy organizowaniu przedstawień Koła Emerytów i Rencistów z Koźmina Wlkp. Biesiadę „Rozśpiewany Senior” zorganizowano już po raz trzeci. (ep) 12 I NFORMACJE GMINA ZDUNY CHCE SPRZEDAĆ BUDYNEK, ALE KTO WEŹMIE KASĘ? Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl BORZĘCICZKI Szrotówek kasztanowcowiaczek działa w parku? JEŚLI KASZTANOWCE powtórnie zakwitają jesienią to znak, że walczą o przetrwanie. RADNI Z KOMISJI zdrowia poparli stanowisko burmistrza Władysława Ulatowskiego, który chciałby sprzedać ośrodek zdrowia w Zdunach spółce Januszkiewicz & Korsak. Ośrodek zdrowia pod młotek Władze Zdun mają dość dokładania do budynku, w którym mieści się ośrodek zdrowia. Z kolei działająca w nim spółka Januszkiewicz & Korczak chce kupić obiekt. Obu stronom zależy na tym, by całą sprawę załatwić jak najszybciej. Problem w tym, że budynek gmina dostała jako darowiznę od Starostwa Powiatowego w Krotoszynie. Czy w związku z tym może go zbyć i do czyjej sakwy wpłynie kasa? ADRIAN FEMIAK Spółka Januszkiewicz & Korczak chce wykupić budynek w Zdunach, w którym obecnie funkcjonuje ośrodek zdrowia. – Obiekt wymaga przeprowadzenia dużych remontów i zrobienia podjazdu. (...) Jeżeli my tego nie zrobimy, to za 10 lat budynek będzie zdekapitalizowany. To, co jako spółka mogliśmy, to zrobiliśmy – tłumaczy Piotr Januszkiewicz. Zepsuł się piec Rozmowy dotyczące sprzedaży nieruchomości nabrały tempa po awarii pieca CO. Nowy powinna kupić gmina, ale nie ma na to kasy. Dlatego też zapewniła jedynie piec zastępczy. Ten okazał się niezdatny do eksploatacji. Problem chciano rozwiązać podłączając ośrodek do nitki ciepłowniczej, która prowadzi do pobliskich bloków. Okazało się jednak, że koszt przedsięwzięcia jest zbyt wysoki. Użytkownicy budynku, czyli spółka Januszkiewicz & Korsak, postanowili kupić piec gazowy z własnych środków. – Po rozmowach z burmistrzem zdecydowaliśmy się na zakup, chociaż tego robić nie musieliśmy – mówił Piotr Januszkiewicz. Żeby inwestycja się opłacała trzeba przeprowadzić dodatkowe prace m.in. wymienić okna, drzwi i wykonać termoizolację budynku. – Każdy najemca zrobi w środku to co może, ale poza tym nie jest już zobowiązany ponosić koszty, które są bardzo duże. Mamy pewne plany co do tego ośrodka. Nie obędzie się oczywiście bez kredytu, ale żeby cokolwiek robić musimy mieć możliwość jego wykupu – uprzedzał Piotr Januszkiewicz. Dostali na konkretny cel Powiat przekazał budynek gminie Zduny na zasadzie darowizny w czerwcu 2000r. – Powiat przejął po Skarbie Państwa przychodnie i potem aktami darowizny były one w naszym powiecie przekazywane gminom – wyjaśnia Marzena Wiśniewska, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Krotoszynie. Teraz właścicielem budynku jest gmina Zduny i to ona nim zarządza. Zaś lekarze administrują obiektem, w którym świadczą usługi zdrowotne. Remonty na zewnątrz budynku należą do zadań gminy. – Po sprzedaniu nieruchomości pozbędziemy się tych dodatkowych kosztów – wskazywała Leokadia Jerzak, skarbnik gminy Zduny. Sprawa jednak zaczyna się zamydlać, kiedy pytamy, do czyjej kieszeni trafią środki z ewentualnej sprzedaży mienia. – W procedurach przekazywania mienia jako darowizny wskazuje się cel, na który może on być przeznaczony i w przypadku zdunowskiego ośrodka zdrowia został on zastrzeżony jako cel publiczny, którym jest ochrona zdrowia. Natomiast, jeżeli chodzi o ewentualną sprzedaż tego obiektu, to zdunowski samorząd musiałby poinformować powiat, że jest chętny na kupno, ale takiego wniosku nie otrzymaliśmy. Jeżeli wpłynie, to wtedy będziemy się nad nim zastanawiać. Przepisy regulujące prawo o gospodarce nieruchomościami często się zmieniają. W związku z tym każdy konkretny przypadek musimy zgodnie z obowiązującym prawem rozpatrzyć. Wskazanie strony, która by odpowiadała za sprzedaż nie jest wcale takie proste – informuje Marzena Wisniewska. Chcą sprzedać – Myśmy tam jakieś nakłady ponieśli i najlepiej byłoby to sprzedać, bo jak podarujemy to powiatowi, to nie dostaniemy z tego ani złotówki. Trzeba się dogadać tak z powiatem, żeby chociaż część środków odzyskać – sugerował Zdzisław Malec, przewodniczący Rady Miejskiej w Zdunach. Z uwagi na to, że w budynku znajdują się dodatkowo mieszkania, szef rajców zaproponował, aby nie łączyć w rozmowach z powiatem przychodni z lokalami mieszkalnymi. – Pomieszczenia przeznaczyć jako darowiznę na rzecz powiatu, a powiat zwróciłby nam pieniądze za mieszkania. Można by z nimi zrobić taki interes – mówił. Wątpliwości Pojawiły się także pytania i obawy, co będzie w momencie, kiedy spółka przestanie działać i świadczyć usługi zdrowotne? Lekarz uspokajał radnych. – W przyszłym roku będzie 10 lat, jak funkcjonujemy w Zdunach. Takie obawy mogły być w początkowej fazie i nikt z nas nie ma zamiaru się stąd wyprowadzać, a dalsze plany zawodowe wiążemy ze Zdunami. Ponadto w umowie można zawrzeć klauzulę, że obiekt może być przeznaczony jedynie na cele zdrowotne oraz że prawo pierwokupu ma gmina – tłumaczył Piotr Januszkiewicz. W parku w Borzęciczkach na jednym z kasztanowców rosnących tuż przy głównej drodze pośród gałązek pojawiły się różowo – białe kwiatki. Choć opadły już kasztany, a liście zaczęły żółknąć i opadać na ziemię, drzewo zakwitło. Nie jest to jednak sygnał dla maturzystów, by od razu na początku roku szkolnego ostro wzięli się do powtórek materiału na egzamin, choć być może niektórych takie zjawisko może dodatkowo mobilizować do wytężonej pracy. Okazuje się, że jeśli kasztanowce powtórnie zakwitają jesienią to znak, że walczą o przetrwanie. Dotychczas zagrożeniem dla kasztanowców było zanieczyszczenie powietrza, ale pojawił się nowy wróg – szrotówek kasztanowcowiaczek – niewielki motyl, którego larwy rozwijają się w liściach, doprowadzając do śmierci drzewa. Najprostszą, choć nie najskuteczniejszą metodą walki jest zbieranie i palenie opadłych liści. Lepsze efekty daje szczepienie drzew na wiosnę. Wszyscy liczą na pojawienie się biologicznego przeciwnika. Na razie pomagają także trzy gatunki sikorek, stąd w niektórych parkach na terenie kraju prowadzi się akcję zakładania budek dla tych ptaków. Czy w Borzęciczkach również szaleje szrotówek i czy już wkrótce rozpocznie się akcja jego tępienia? (ep) ILUMINACJA – CZYLI ROZŚWIETLONE BUDYNKI Oświetlili krotoszyński Ratusz Przewodniczący dba o interes Ponieważ Piotr Januszkiewicz jest radnym powiatu krotoszyńskiego, niektórzy samorządowcy chcieli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. – Miałbym prośbę, żeby pan nam pomógł ewentualnie w przyszłym roku, jak zaczniemy rozmowy w sprawie warsztatów, gdyby nie zostały sprzedane, aby nam pan i koledzy pomogli w rozmowach z powiatem – domagał się Zdzisław Malec. Przedstawiciel powiatu zapewnił, że zawsze pomaga i działa dla dobra gminy i jej mieszkańców. Przyznał, że na warsztaty szkolne znajdujące się przy ul. Sienkiewicza nie ma chętnych. Władze Zdun z kolei chciałyby tam zrobić mieszkania socjalne. Skarbnik gminy radziła, by poczekać z tym tematem, bo to odległe plany. Przewodniczący był innego zdania. – Możemy to załatwić przy okazji, bo pan doktor ma tutaj coś do załatwienia i my też mamy coś do załatwienia, a musimy dbać o nasz interes – argumentował szef rady miejskiej. WŁODARZE GMIN byli pod wrażeniem zastosowanego oświetlenia. „Światło diodowe w iluminacji miast i gmin” to temat przewodni spotkania przedstawicieli firm oferujących usługi oświetleniowe z przedstawicielami kilku gmin m.in. Krotoszyna, Rozdrażewa, Jarocina i Pleszewa. Konferencja odbyła się w dwóch grupach. Pierwsza przeprowadzona została z elektro – instalatorami, którzy na co dzień zajmują się montażem oświetlenia. Zaś w drugiej przedstawiciele firm, przekonywali włodarzy o wyższości lamp diodowych (LED-owych) nad zwykłymi. Tłumaczyli, że oświetlając budynki, nawet te zabytkowe, można uzyskać niesamowite efekty. Sugerowali, że podstawowe zalety lamp LED- owych to przede wszystkim: wysoka trwałość, niższe koszty i mniej szkodliwe oddziaływanie na środowisko naturalne. Na zakończenie zastosowali omawiane technologie oświetlając krotoszyński Ratusz. (far) Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl I 13 NFORMACJE LUTOGNIEW Droga na lewo? KOBYLIN – OŚWIETLENIE DROGOWE ZA PONAD 800 TYS. ZŁ. Ile kosztowała część ul. Gołębiej w Lutogniewie? Kto ją wykonał? Czy to prawda, że nie była zaplanowana w budżecie? I jakie inwestycje zaprzątają myśli sołtysa wsi? MAGDALENA PAWLIK 150 tys. zł pochłonęła inwestycja w Lutogniewie przy ul. Gołębiej. – Tyle wyniosły wszystkie koszty – zrobienie drogi, dokumentacja, raporty oddziaływania na środowisko. Wykonało ją Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Jarocina – mówi Krzysztof Jelinowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie. Zrobione zostało 100 metrów powiatówki. – A dalej może będzie robione na przyszły rok. Tam asfalt był, ale taki mizerny, że jak była procesja, to prawie przejść nie szło, takie były dziury – wskazuje Bronisław Kaczmarek, sołtys Lutogniewa i radny miejski. Śmieje się, że zrobione już jest, ale musiał się za tym nachodzić. Czy w przyszłym roku uda się zrobić kolejną część nawierzchni? – Do budżetu na rok przyszły zgłosiłem kontynuację robót w kierunku kościoła, ale zobaczymy, jakie będą nasze środki – zaznacza Krzysztof Jelinowski. Jaka afera? Czy remont na drodze był zaplanowany w tegorocznym budżecie? – Czy to jakaś afera z tą drogą, że wszyscy o to pytają? Oczywiste jest, że ta droga była w planie Powiatowego Zarządu Dróg. To jest część wieloletniej inwestycji, która ma na celu połączenie Wróżew z Lutogniewem, tam będzie taka alternatywna droga. – tłumaczy Marzena Wiśniewska, rzecznik prasowy starostwa kro- PONAD 700 LAMP oświetlenia drogowego zostanie wymienionych na terenie gminy Kobylin. Na istniejących słupach powstanie 57 dodatkowych punktów oświetleniowych. Wymienią latarnie REMONT NA ul. Gołębiej w Lutogniewie ma być kontynuowany w przyszłym roku. Dotychczas zrobiono 100 metrów powiatówki. toszyńskiego. Popiera ją skarbnik powiatu Andrzej Jerzak. Zaznacza, że droga była zaplanowana na ten rok. – Jakby jej nie było, to nie byłaby robiona – wyjaśnia. BRONISŁAW KACZMAREK sołtys Lutogniewa i krotoszyński radny 1,5 km w centrum Sołtys wsi wskazuje, że przydałoby się jeszcze zrobić drogi gminne. – Na przykład końcówkę Kościelnej. Tam jest jakieś 1,5 km do zrobienia. Mówię tylko o centrum wioski, bo resztę to my nawozimy gruzem i utwardzamy – mówi Bronisław Kaczmarek. Czeka także na ukończenie dokumentacji na remont lutogniewskiego domu ludowego. – Będzie skończona na dniach. Tam się stropy walą. Wstępny kosztorys jest opracowany na ok. 800 tys. zł., ale tu jest tak, że Tam asfalt był, ale taki mizerny, że jak była procesja, to prawie przejść nie szło, takie były dziury. nie chcą budować kotłowni, bo ma być ta ze szkoły udostępniona. Jest tylko ten problem, że ta w szkole nie odpowiada wymogom i trzeba będzie zrobić tam nową – i będzie ona i dla szkoły i dla sali. W takim wypadku koszt może sięgnąć ok. 1 mln. zł. – zaznacza sołtys. ZDUNY – PLANY SZEFA RADY Póki powiat jest nam potrzebny Baszkowski Dom Pomocy Społecznej – jako ośrodek opieki społecznej – zwolniony jest z płacenia podatku od nieruchomości. Ale, jak się okazuje do czasu. Kiedy inwestycja rozbudowy ośrodka zostanie zakończona gmina upomni się o swoje. – Póki powiat jest nam potrzebny, bo to jeszcze rok, dwa i koniec, to wolałbym im nie wprowadzać podatku. W przyszłym roku, gdyby DPS został skończony, bo pan Dionizy (Waszczuk – szef DPS-u – przyp. red.) zarzeka się, że tak będzie, można wprowadzić podatek, a im dać 50% ulgę. Wtedy będzie wilk syty i owca cała – stwierdził Zdzisław Malec, szef zdunowskiej rady. Tymczasem włodarz gminy Władysław Ulatowski skłaniałby się bardziej ku zasadzie „chodnik za podatek”. – Tak, tylko żeby to nie było etapami, tak jak Ostrowska, że będą robić po 400 m przez 3 lata – nie omieszkał zauważyć Zdzisław Malec. (alf) ZDZISŁAW MALEC szef zdunowskiej rady Póki powiat jest nam potrzebny (...), to wolałbym im nie wprowadzać podatku. W przyszłym roku, gdyby DPS został skończony (...) można wprowadzić podatek, a im dać 50% ulgę. 731 lamp drogowych w gminie Kobylin zostanie wymienionych na energooszczędne oświetlenie wraz z nowoczesnym systemem włączania i wyłączania. Przy drogach w gminie powstanie też dodatkowych ponad 50 punktów oświetleniowych na istniejących już słupach. Całkowity koszt inwestycji opiewa na kwotę 805 tys. zł. Wioski takie jak Łagiewniki, którym zależy na wybudowaniu zupełnie nowych latarni, będą musiały jednak jeszcze poczekać, zanim ich drogi będą oświetlone. Kompleksowa umowa, która w ciągu najbliższych dni ma być zawarta pomiędzy samorządem miasta a przedsiębiorstwem „Enea” S.A. w Poznaniu, zakłada unowocześnienie systemu oświetlenia drogowego na terenie gminy Kobylin, a także warunki eksploatacji i dostawy energii. – W tej chwili według przeprowadzonej inwentaryzacji mamy 731 opraw oświetleniowych, natomiast po całej modernizacji powstanie ich 788. W ramach inwestycji zwiększy się o 57 punktów oświetleniowych – wskazuje Mirosław Sikora, sekretarz gminy Kobylin. Będą wymieniane oprawy, wysięgniki i całe szafki sterujące. Pojawią się też energooszczędne żarówki oraz nowe urządzenia elektroniczne sterujące załączaniem i wyłączaniem lamp. – Mechanizm będzie powodował oszczędność energii i pieniędzy, ponieważ nie będzie już sytuacji, że np. lampy świecą w dzień, bo tak też się zdarzało – podkreśla sekretarz gminy. Do tej pory urządzenia włączające i wyłączające były ustawiane godzinowo. Wraz z wiosenną i jesienną zmianą czasu przestawiano godziny świecenia. Teraz w latarniach montowane będą astronomiczne urządzenia zmierzchowe, zapalające lampy bezobsługowo tuż po zmierzchu. Wartość inwestycji w całej gminie oszacowano na 805 MIROSŁAW SIKORA sekretarz gminy Kobylin Rozmieszczenie punktów świetlnych uzgadnialiśmy z jednostkami pomocniczymi, czyli radami sołeckimi. Wiedzą, co będzie w projekcie ujęte, a co nie. Najpierw musimy zrealizować projekt, czyli unowocześnić, powymieniać istniejące lampy, a w następnym etapie będziemy podejmować decyzje w sprawie, gdzie dalej budować latarnie. tys. zł. Montaż finansowy jest obliczony tak, że będzie to pokrywać gmina, jednak płatność będzie rozłożona na 6 lat, do 2014 roku. – Nawet przy dołożeniu tych 57 opraw my na samej mocy oszczędzamy 40%. Szacujemy, że spłata będzie następować w ten sposób, że te oszczędności, które uzyskamy z zaoszczędzenia energii, pokryją spłaty rat za modernizację. Dlatego jest to rozłożone na 6 lat, żeby gmina nie ponosiła dodatkowych obciążeń. Za to, że oszczędza na energii, spłaca koszty modernizacji – wyjaśnia Mirosław Sikora. Modernizacja obejmie w ramach umowy z „Eneą” założenie energooszczędnych lamp na istniejących już słupach. Mieszkańcy Łagiewnik liczą, że uda się w ich miejscowości zbudować 10 dodatkowych, nowych punktów oświetleniowych. Zadanie może być jednak zrealizowane dopiero po zakończeniu modernizacji latarni. – W Łagiewnikach jest taki przypadek, że trzeba postawić nowe słupy i na nich zamontować lampy. Trzeba sporządzić projekt budowlany oraz uzyskać pozwolenie na budowę. To jest oddzielna inwestycja – zaznacza Mirosław Sikora. (ep) 14 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE RADY PSYCHOLOGA I LEKARZA DLA STARSZYCH LUDZI NIE TYLKO Z KOBYLINA Jak godnie przeżyć jesień życia? SULMIERZYCE – WIECZÓR POŚWIĘCONY PAPIEŻOWI MIESZKAŃCY SULMIERZYC uczestniczyli w wieczorze poświęconym Janowi Pawłowi II. Jan Paweł II żyje w ludzkiej pamięci NA SPOTKANIE Z PSYCHOLOGIEM i lekarzem przyszło wielu członków Klubu Seniora „Złoty Wiek” z Kobylina. O problemach ludzi starszych członkowie klubu seniora „Złoty wiek” w Kobylinie rozmawiali z psycholog Haliną Branicką oraz lekarzem Jarosławem Koniecznym. Dowiedzieli się, że najlepszą pigułką na starość jest odpowiednia dieta, aktywność fizyczna i umysłowa oraz dbałość o życie społeczne. To, że weszliśmy w jesień życia nie oznacza, że mamy całkowicie usunąć się w cień i zrezygnować z aktywności społecznej. – Mówi się w Polsce, że ludzie starsi wyglądają inaczej, bo inaczej się ubierają. Jednak jest coś poważniejszego. To język. Młodzi przyzwyczajeni są, że sms-a trzeba napisać skrótowo w związku z tym ten język brzmi inaczej, często on odbiega od języka, z którym starsi przyzwyczaili się żyć, operować – mówi Halina Branicka, psycholog. internetem, komórką, pinami i kartą do bankomatów powoduje ich wykluczenie z życia społecznego. – Tempo pojawiania się nowości technologicznych sprawia, że ta naturalna ciekawość człowieka zostaje zastąpiona lękiem, że ja sobie nie poradzę, że nie będę się tego uczyła lub uczył, bo z góry przyjmuję, że to jest nie do opanowania. Ten lęk sprawia, że czujemy się wykluczeni technologiczne i społecznie – dodaje psycholog. Usuwamy się w cień za wcześnie Aktywnie i pozytywnie Do tego dochodzą kłopoty z tzw. nadążaniem za nowinkami technicznymi. – Zawsze było tak, że nowe pokolenie było motorem postępu. Jednak 20, 30 lat temu było normą, że starszy człowiek to jest mistrz, ostoja wartości moralnych. (...) Normą było, że dziadek uczył wnuka. Teraz to się zmieniło – wnuk uczy dziadka, właśnie tych nowości technologicznych – mówi Halina Branicka. Technologia nie bajka Nieumiejętność poruszania się starszych ludzi w technologicznym świecie i lęk przed Zadaniem starszych ludzi jest pokazanie się w życiu publicznym i społecznym. – Jest taka postawa ludzi starszych, którzy w wieku nawet 70 lat i więcej czują się bardzo młodzi i uprawiają ekstremalne sporty. (...) Jeżeli ktoś robi pewne rzeczy, które nadal dają mu satysfakcję i robi to z przekonania, a nie z lęku, że ja muszę na siłę dostosować się do obecnego świata, jest to sprawa nader godna pochwalenia, prezentowania i głoszenia wszem i wobec, że tak należy postępować. Nie mówię tu o sytuacjach ekstremalnych żeby robić coś, co przekracza moje możliwości – mówi Halina Branicka. Nie jest ważne, by robić wszystko, aby wyglądać młodo, wystarczy czuć się młodo. – Na siłę naciągamy tą skórę, liftingujemy, przekładamy z pupy na twarz i odwrotnie (...), żeby na siłę pokazać że jestem młody zewnętrznie, cieleśnie. Ale nie o tą prawdę zewnętrzną tu chodzi, a o tą prawdę wewnętrzną – podkreśla psycholog. Sulmierzyczanie doskonale wiedzą kim był Jan Paweł II. Orientują się jak wiele zrobił dla narodu polskiego i pokoju na świecie. Kojarzą też wiele faktów z życia papieża. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez uczniów z sulmierzyckiej szkoły. Niestety, znacznie gorzej wypadła część „sprawdzianu” związana z twórczością Karola Wojtyły oraz sztuką poświęconą jemu samemu. Wyniki badań przedstawiono podczas wieczoru, który zorganizowano w Sulmierzyckim Domu Kultury poświęconego papieżowi. Spotkanie miało miejsce w 30. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II. Była również część artystyczna. Pieśni wspólnie z mieszkańcami grał i śpiewał zespół „Sulimir”. Jednym z utworów była „Pamięć”, pieśń ułożona specjalnie na tę okoliczność przez Bolesława Grobelnego, dyrektora SDK. Padła również propozycja, aby domowi kultury nadać imię „Słowiańskiego papieża”. (alf) POETKA TERESA TOMSIA GOŚCIŁA W KROTOSZYŃSKIEJ BIBLIOTECE Młodzież analizowała wiersze i tworzyła reklamę Wziąć byka za rogi Kiedy psychicznie czujemy się silni możemy pokonać wiele chorób. Z pomocą przychodzi tu medycyna, które skutecznie walczy już z takimi przypadłościami jak cukrzyca, nadciśnienie, choroby niedokrwienne serca. – W skutek tego ostatnio coraz częściej mówi się nie tylko o leczeniu tych chorób, ale o profilaktyce. Mamy nie tylko dłużej żyć, ale i lepiej żyć. Chodzi o to, aby nie poddawać się chorobie, nawet tak traumatycznej jak nowotwory. (...) Wziąć tego byka za rogi, powiedzieć owszem mam tą chorobę, ale coś chcę z tym zrobić. Trzeba walczyć i żyć. Musimy chorobę pokochać, ona staje się częścią naszego jestestwa i w tym momencie przestaje być demonem – przekonuje lekarz Jarosław Konieczny. (kb) UCZNIOWIE MIELI OKAZJĘ uczestniczyć w warsztatach poetyckich, które prowadziła poetka Teresa Tomsia. Spotkanie miało miejsce w krotoszyńskiej bibliotece i zostało zorganizowane z okazji obchodów „Roku Zbigniewa Herberta”. Młodzież z krotoszyńskich szkół miała okazję spotkać się z Teresą Tomsią. Poznańska poetka gościła w Krotoszynie z okazji obchodów „Roku Zbigniewa Herberta”. Uczniowie z klasy II E Gimnazjum nr 2 oraz klas – III A i III E z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krotoszynie zostali podzieleni na kilkunastoosobowe grupy. Podczas warsztatów poetyckich analizowali cztery wiersze Zbigniewa Herberta – Książka, Do Henryka Elzenberga, Guziki, Przesłanie Pana Cogito. Mieli stworzyć reklamę zachęcającą do czytania owych wierszy, a następnie przedstawić ją na forum. Na zakończenie Teresa Tomsia radziła uczniom, aby spojrzeli na swoją rodzinę, przyjaciół, szkołę i kraj przez pryzmat Herbertowskiej poezji. Przypomniała też, że poeta w swych utworach wyrażał nadzieję, że najwyższe wartości takie jak miłość, szacunek i tradycja zostaną docenione przez potomnych. (ik) 16 I Gazeta Krotoszyńska, nr 44 (75) 31 pazdiernika 2008 www.krotoszynska.pl 17 NFORMACJE GRĘBÓW Porządkują świat i go zwiedzają KROTOSZYN – UROCZYSTA SESJA Zasłużeni i honorowi DZIEŃ WALKI Z UBÓSTWEM PODCZAS DNIA WALKI Z UBÓSTWEM częstowano krupnikiem przygotowanym przez restaurację „Ratuszowa” w Krotoszynie. Widać, że smakowało. Apetycznie i charytatywnie na krotoszyńskim Rynku WYCHOWANKOWIE na wycieczce w Józefowie. Wielką frajdę sprawił im pobyt w indiańskiej wiosce i na dzikim zachodzie. GABOR SZÜK (pierwszy z lewej) i Wolfgang Spithaler (drugi z lewej) odebrali z rąk Juliana Joksia, burmistrza miasta, akty nadania tytułu Zasłużony dla Krotoszyna i Honorowy obywatel Miasta Krotoszyn za wieloletnią pomoc mieszkańcom oraz pacjentom oddziału chirurgii szpitala powiatowego. Honorowym Obywatelem Krotoszyna został Wolfgang Spithaler, a tytuł Zasłużonego dla Krotoszyna przypadł Gaborowi Szükowi. Obaj panowie są lekarzami związanymi ze szpitalem im. św. Augustyna z zaprzyjaźnionego z Krotoszynem niemieckiego Düren. Zostali uhonorowani przez radę miejską tytułami za osobiste zaangażowanie we współpracę z oddziałem chirurgii krotoszyńskiego szpitala za pomoc w przywracaniu zdrowia i sprawności fizycznej mieszkańcom miasta. Wolfgang Spithaler przez 20 lat pełnił funkcję dyrektora medycznego, obecnie jest ordynatorem oddziału chirurgiczno – urazowego szpitala w Düren. Zimą 1989 roku przybył do Krotoszyna i od tego czasu w ciągu następnych 8 lat wykonał 162 operacje. Dzielił się swoimi doświadczeniami, asystując przy operacjach wszczepiania endoprotez stawów biodrowych i kolanowych w krotoszyńskim szpitalu. Za swą charytatywną pracę został uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi zarówno polskimi, jak i niemieckimi. Z kolei Zasłużony dla Krotoszyna Gabor Szük od 1992 roku jest dyrektorem zarządu skupiającego 7 szpitali, w tym szpital w Düren. Jego zgoda i decyzje pozwoliły na pełny rozwój współpracy pomiędzy szpitalami obu miast. Na jego zaproszenie pacjenci z Krotoszyna mogli jechać na bezpłatne reoperacje. Do dziś patronuje wspólnym operacjom. Dzięki niemu możliwa jest wymiana doświadczeń, bowiem przynajmniej raz w roku gości w krotoszyńskim szpitalu. Paweł Jakubek, zastępca prezesa fundacji „Szpital Powiatowy w Krotoszynie”, która wnioskowała o nadania tytułów obu lekarzom, dziękował i gratulował niemieckim specjalistom za pomoc humanitarną i medyczną dla pacjentów z Krotoszyna. Wspominał początki wzajemnej współpracy w trudnych latach 80-tych, kiedy to trzeba było pokonać nie tylko przeszkody językowe, ale i bariery technologiczne oraz poczucie obcości i liczne uprzedzenia. Podkreślał, że w ciągu niemal 20-letniej współpracy wszystkie operacje krotoszyńska załoga wraz z personelem z niemieckiego Düren wykonywała razem. Uroczystość nadania tytułów w krotoszyńskim Ratuszu podczas sesji rady miejskiej uświetnił występ zespołu muzyki dawnej z gimnazjum nr 2. (ep) Dzieciaki ze szkoły w Grębowie nie mogą narzekać na nudę. Zarówno Beata Borowczyk, kierownik filii, jak i inni nauczyciele zapewniają im różnorodne zajęcia. Jednak co najważniejsze uczą przy tym młodych ludzi jak ważne jest dbanie o środowisko i segregacja śmieci. (mp) DZIECIAKI Z GRĘBOWSKIEJ szkoły wyruszają na wielkie sprzątanie. MŁODZI ekolodzy w akcji. ZALESIE WIELKIE Tańce do białego rana PRZY SKOCZNYCH dźwiękach muzyki tańczono do późna w nocy. MIESZKAŃCY ZALESIA WIELKIEGO spotkali się przy wspólnym stole biesiadnym by podyskutować, pożartować i poplotkować. Mieszkańcy Zalesia Wielkiego wspólnie bawili się na wieczorku zorganizowanym z okazji dożynek. Z racji, że za oknami nastała jesień, spóźnione dożynki żartobliwie nazwano pomidorowo – kukurydzianymi. Określenie jest trafione, bo w wiosce nie brakuje ogrodników uprawiających pomidory. Wspólnie podsumowano też tegoroczne zbiory zboża. Rolników z Zalesia Wielkiego, podobnie jak w całej gminie Kobylin, nie ominęła klęska suszy. Spotkanie było okazją do wspólnych rozmów, a muzyka zespołu „Bliźniacy” porwała wszystkich na parkiet do tańca, zarówno młodych jak i starszych. (ep) Ponad 1.000 zł, a także zabawki, plecaki, ubrania dla dzieci oraz żywność taką jak mąka, cukier, oleje, makarony udało się zebrać podczas akcji zorganizowanej na krotoszyńskim Rynku w ramach Międzynarodowego Dnia Walki z Ubóstwem. Dary trafią do potrzebujących z powiatu krotoszyńskiego. Ludzie dobrego serca oraz organizacje samorządowe zrzeszeni w jednym ruchu manifestowali przeciwko istnieniu biedy i ubóstwa na świecie. Każdy, kto chciał wspomóc akcję za przynajmniej symboliczną złotówkę, mógł skosztować pysznego krupniku ze świeżym chlebem. Jak podkreślają organizatorzy, krotoszynianie byli bardzo hojni, a zupę rozdano do ostatniego talerza. – Na pewno zebraliśmy więcej pieniędzy niż w zeszłym roku. Nie dopisały natomiast zbiórki żywności, środków chemicznych i ubrań. Byliśmy przygotowani, że ludzie przyniosą tego znacznie więcej. Chyba za mała była z naszej strony reklama tej akcji. Mogliśmy bardziej dotrzeć do tych ludzi, którzy pozbywają się różnych rzeczy na wysypiskach czy chociaż przy zbiórkach przy kościołach. Docierają do nas sygnały, że nie wszyscy wiedzą, gdzie mają to przekazać, czasem zostają im jakieś rzeczy. My wiemy, do kogo powinno to trafić. Szkoda, że ci ludzie tego nie przynieśli WOLONTARIUSZE DZIAŁAJĄCY przy CWZK kwestowali na rzecz potrzebujących, rozdawali ulotki i kolorowe baloniki zachęcając do skosztowania rozgrzewającej zupy. – stwierdza Jolanta Borska, prezes Centrum Wolontariatu Ziemi Krotoszyńskiej. Do akcji przyłączyli się sponsorzy: restauratorzy, piekarze, a także firma produkująca jednorazowe naczynia. Dzień walki z ubóstwem wspomógł również KOK. Głównym organizatorem było starostwo powiatowe. – W oparciu o doświadczenia zeszłoroczne, kiedy to akcję przeprowadziliśmy w październiku listopadzie i grudniu, w tym roku postanowiliśmy zorganizować akcję tylko w październiku, tak by nie robić zbędnej konkurencji grudniowej „złotej niedzieli” organizowanej przez stowarzyszenie Lions – wyjaśnia Ewa Fudała z krotoszyńskiego starostwa. Podkreśla przy tym, iż wolontariusze i harcerze, którzy przyłączyli się do akcji, stanęli na wysokości zadania. Patronat nad akcją objął rzecznik praw człowieka. (ep) 18 Wa¿ne telefony Gminne Centrum Informacji w Krotoszynie (budynek biblioteki), ul. Benicka 9 poniedziałek-piątek: 8:00-18:00 sobota: 8:00-13:00 tel. (062) 722-03-60 Urząd Pracy w Krotoszynie, ul. Rawicka 7b poniedziałek: 8:00-16:00 wtorek-piątek: 7:00-15:00 tel. (062) 725-44-56 - obsługa bezrobotnych, wew. 254-257 - niepełnosprawni, wew. 258 - pośrednictwo pracy, wew. 251 - kadry i pożyczki, wew. 252 Urząd Skarbowy w Krotoszynie, ul. Polna 32 tel. (062) 725-19-00 poniedziałek-piątek: 7:00-15:00 - podatek dochodowy od osób prawnych, tel (062) 725-19-72-73 - podatek os. fizycznych tel. (062) 725-19-62-69 - podatek od spadków, (062) 725-19-03-05 - podatek od towarów i usług, tel. (062) 725-19-09 Państwowa Inspekcja Pracy w Ostrowie Wlkp. ul. Grabowska 29, w godz. 7.30-15:30, tel. (062) 737-46-00 Rzecznik Praw Konsumenta, Andrzej Załustowicz wtorek 7.00-14.00, tel. (062) 725-42-56, (062) 722-66-60 Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w Poznaniu, ul. Piekary 19 tel. (061) 656-53-06, (061) 656-35-00 do 09 Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości, ul. Częstochowska 25, Kalisz - biuro, tel. (062) 764-12-42 - pożyczki dla firm i bezrobotnych Anna Kobierska, Beata Kryśków tel. (062) 765-60-56 Cech Rzemiosł Różnych w Krotoszynie, ul. Floriańska 8, poniedziałek-piątek 7.00-15.00 tel. (062) 725-25-94 Krotoszyńskie Zrzeszenie Handlu i Usług w Krotoszynie, ul. Floriańska 8 poniedziałek-piątek: 8.00-14.00 tel. (062) 722-67-88 Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Krotoszynie ul. Młyńska 2D/1 poniedziałek 8.00-16.00 wtorek-piątek 7.00-15.00 tel. (062) 722-88-91do 92 Oferty pracy mechanik samochodowy, lakiernik, blacharz; operator walca; operator koparko-ładowarki; brukarz i monter palet; pilarz; operator wytwórni mas bitumicznych; kierowca kat. C/E; ślusarz; kierowca kat. C; stolarz; mechanik samochodowy; piekarz – czeladnik; pracownik ogólnobudowlany; malarz; mechanik samochodowy; pracownik ogólnobudowlany; pracownik fizyczny; telemarketer – handlowiec; ślusarz, spawacz mig-mag; szwaczka; lakiernik wyrobów drzewnych; stolarz meblowy; kucharz; agent ochrony; przedstawiciel handlowy ; cukiernik; kierowca C/E; kosmetyczka ; monter wykrojników; projektant opakowań; licencjonowany agent ochrony; rzeźnik, masarz; sprzedawca; monter instalacji sanitarnych; cukiernik; mechanik urządzeń chłodniczych; stolarz meblowy; przedstawiciel handlowy; kierownik budowy; stolarz; murarz, pomocnik murarza; listonosz – kurier; dekarz, pomocnik dekarza; kamieniarz, betoniarz; informatyk; kucharz – kelner; palacz z uprawnieniami; pracownik fizyczny; fryzjer; G OSPODARKA E KONOMIA R YNEK P RACA Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl MŁODZI KIEROWCY ZAWODOWI MUSZĄ UKOŃCZYĆ KWALIFIKACJĘ WSTĘPNĄ Prawie 300 godzin dodatkowej nauki Kierowcy, którzy dopiero uzyskali prawo jazdy kategorii D (autobusy), muszą ukończyć kwalifikację wstępną, która jest dodatkowym szkoleniem. W przypadku kategorii C (samochody ciężarowe) wymóg ukończenia kwalifikacji wstępnej będzie dotyczył tych kierowców, którzy uprawnienia do prowadzenia ciężarówek uzyskają po 10 września 2009 r. Kwalifikacja wstępna obejmuje zarówno szkolenie teoretyczne, jak i praktyczne. W sumie jest to 280 godzin. Zajęcia teoretyczne obejmują 195 godzin, dochodzą jeszcze specjalistyczne (także teoria) – 65 godzin. Zajęcia praktyczne to w sumie 20 godzin. Z tego 16 godzin to jazda w ruchu drogowym i 4 godziny praktyki w warunkach specjalnych. Podczas odbywania takiego szkolenia, kierowca poznaje zasady racjonalnego prowadzenia pojazdu P R OMOC J A Wśród osób prowadzących działalność gospodarczą coraz większą popularność zdobywa leasing. Na czym polega to rozwiązanie? Leasing to możliwość korzystania z wybranego pojazdu czy maszyny bez konieczności jednorazowego ponoszenia całkowitego kosztu inwestycji. Mimo tego, że formalnie właścicielem danego środka trwałego jest spółka DARIUSZ LASKA leasingowa Banku Zachodniego Doradca Leasingowy w 1 Oddziale WBK, to właśnie osoba, która BZ WBK w Krotoszynie decyduje się na leasing, może używać samochodu czy maszyny zgodnie ze specyficznymi potrzebami swojej firmy, czerpiąc z tego wszelkie korzyści. Dzięki temu zwiększa się efektywność biznesu. Płacąc raty leasingowe przedsi ębiorca zyskuje stały, przewidywalny koszt, który może odliczyć od przychodu firmy wraz ze wszystkimi nakładami poniesionymi na pojazd lub maszynę, związanymi z jego codzienną eksploatacją. Leasing ma także tę zaletę, że wraz z zakończeniem umowy korzystający ma możliwość zakupu używanego wcześniej samochodu czy maszyny za bardzo atrakcyjną cenę. Jak szeroka jest oferta leasingu w BZ WBK? Jesteśmy firmą o kompleksowej ofercie, w której znajdują się przede wszystkim: leasing pojazdów (samochody osobowe, ciężarowe i specjalistyczne) oraz leasing maszyn i urządzeń. Proponujemy również leasing nieruchomości, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Przygotowaliśmy także specjalne produkty dla rolników oraz lekarzy i lekarzy weterynarii. Ponadto finansujemy zaawansowane inwestycje w kolei czy lotnictwie. Uzupełnieniem naszego portfolio jest „Pożyczka na samochód” skierowana do klientów indywidualnych. Jakie są główne zalety leasingu w BZ WBK? Obie Spółki Leasingowe BZ WBK, czyli BZ WBK Leasing oraz BZ WBK Finanse & Leasing, od kilku lat należą do grona czołowych firm oferujących usługi leasingu. Spośród innych firm wyróżnia nas partnerskie podejście do klientów. Zapisy naszych umów są bardzo jasne i przejrzyste. Na przykład w przypadku straty czy uszkodzenia samochodu klient spłaca tylko sumę pozostałych części kapitałowych, a nie – jak to się zdarza na rynku – kwotę powiększoną o część odsetek. Po drugie charakteryzuje nas elastyczność. Myślę tu zarówno o bogatej ofercie, jak również o sprawności i jakości naszego działania. Każdego klienta traktujemy bardzo indywidualnie i zawsze staramy się dopasować naszą propozycję do wymagań i specyfiki prowadzonego przez niego biznesu. Jesteśmy częścią dużej i stabilnej instytucji finansowej, co gwarantuje przedsiębiorcom pełne bezpieczeństwo. Zaufanie klientów potwierdzają tegoroczne wyniki badania satysfakcji zrealizowane przez niezależną firmę badawczą. Z badań tych wynika, że 75% osób, które dotychczas korzystały z usług Spółek Leasingowych BZ WBK, przy kolejnej inwestycji zdecydowanie rozważy naszą ofertę, a 68% z nich poleciłoby nasze usługi innym firmom. Jak przebiega procedura ubiegania się o leasing? W BZ WBK formalności ograniczone są do minimum. Najprostsze rozwiązanie to wizyta w oddziale banku i rozmowa z doradcą leasingowym. Wcześniej oczywiście należy wybrać pojazd czy maszynę, którą chcemy wziąć w leasing, sprawdzić koszt i ocenić wysokość pierwszej wpłaty, którą jesteśmy w stanie pokryć. Na podstawie wniosków z rozmowy oraz kilku dokumentów doradca leasingowy tworzy dla klienta ofertę idealnie dopasowaną do jego potrzeb. BZ WBK Leasing S.A. BZ WBK Finanse & Leasing S.A. ul. Sienkiewicza 12a, 63-700 Krotoszyn Najbliższy oddział BZ WBK znajduje się w Krotoszynie przy ul. Rynek – Ratusz, tel. (062) 737-87-10 oraz przy ul. Sienkiewicza 12 (62) 725-51-10, Koźmin Wielkopolski Stary Rynek 14 tel. (062) 721-07-80, Milicz ul. Rynek 12 (071) 383-12-06. Szczegóły na stronie www.bzwbk.pl z uwzględnieniem przepisów bezpieczeństwa. W tym celu kierowca uczy się właściwości technicznych i zasad działania elementów bezpieczeństwa pojazdu. Ponadto uczy się, jak prowadzić samochód, by zużywał on mniej paliwa, jak zabezpieczyć przewożony towar albo zapewnić bezpieczeństwo pasażerom. Szkolenie kończy się egzaminem. Po zaliczeniu testów wo- jewoda lub upoważniony przez niego członek komisji albo dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wydaje osobie, która uzyskała kwalifikację wstępną, świadectwo potwierdzające. W ciągu 21 dni od zdania testu kwalifikacyjnego wojewoda ma obowiązek przekazać do centralnej ewidencji kierowców dane osoby, która uzyskała świadectwo kwalifikacji zawodowej. (ann) Zmiany w Kodeksie pracy Molestowanie i dyskryminacja Sejm poparł zmiany w Kodeksie pracy w zakresie przepisów antydyskryminacyjnych oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Nowelizacja dostosowuje polskie prawo do norm unijnych, uszczegółowia definicję molestowania seksualnego, wprowadza zakaz konsekwencji wobec pracownika, który był molestowany albo się temu przeciwstawił. Zmiany zakazują też dyskryminacji ze względu na płeć. Nowe przepisy dopuszczają możliwość różnicowania sytuacji pracowniczej ze względu na staż pracy. Wprowadzono także ochronę pracownicy powracającej do pracy po urlopie macierzyńskim – ma ona prawo wrócić na to samo stanowisko lub równorzędne i otrzymać takie wynagrodzenie, jakie otrzymywałaby gdyby nie korzystała z urlopu. (ann) OGŁ OS ZE N IE 20 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl I 21 NFORMACJE BUDUJĄ MOSTY, A PALĄ SCHEMATY Mogą wyjść, mogą się zwolnić, ale czy chcą? 15 kolejnych osób zatrudni Zakład Aktywności Zawodowej w Koźminie Wlkp. jeśli zgodzi się na to PFRON. Początkowo do tej jednostki podchodzono sceptycznie, ale dziś już wszyscy wiedzą, że uspołecznia i otwiera niepełnosprawnym okno na świat. Pracownicy są tu traktowani nie przez pryzmat swojej niepełnosprawności, a przez postępy, jakie czynią. Mogą korzystać w trakcie pracy z rehabilitacji i wyciszać się w sali z muzykoterapią. Kierownik jednostki marzy, by osoby niepełnosprawne nie były dowożone zakładowym busem do pracy, a mogły podróżować komunikacją miejską. MAGDALENA PAWLIK O możliwość przyjęcia 15 nowych pracowników będzie starał się Jerzy Fornalik, kierownik ZAZ-u. – Mamy bardzo dużo chętnych, w związku z tym, że JERZY FORNALIK kierownik ZAZ w Koźminie Wlkp Najpierw zatrudniamy w ZAZ na miesiąc, potem na trzy, a następnie na czas nieokreślony. Pracownicy mogą wyjść, mogą się zwolnić. Mają wszystko tak, jak inni. Dodatkowo mają 10 dni urlopu na rehabilitację. CZŁONKOWIE KOMISJI społecznej rady powiatu zapoznali się z funkcjonowaniem ZAZ w Koźminie Wlkp. jeden z innych zakładów zwolnił około 30 pracowników – wskazywał. Problem jednak w tym, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przekazujący środki do zakładu wymaga, by na każde, pracujące trzy osoby niepełnosprawne, przypadał jeden instruktor, a kierownik nie chciałby zwiększać zatrudnienia wśród instruktorów. – Chciałbym to zrobić, przy tej samej obsadzie etatowej osób pełnosprawnych. I da się tak zrobić, bo w obecnym momencie zakład już od 13.00 nie pracuje i można by po prostu zrobić tzw. drugą zmianę – wyjaśniał Jerzy Fornalik. Powodzenie swojego pomysłu upatruje w możliwości dogadania się z PFRONem i pomocy posła PO Macieja Orzechowskiego. Nie tak? To im pokazałem – Czy to jest taka sytuacja, że ci pracownicy pracują na czas nieokreślony, czy po prostu oni się tu tylko aktywizują i potem ruszają dalej w świat? – pytał Tomasz Neisch, rajca powiatowy. Kierownik zakładu wyjaśnił, że mają instytucję rady programowej, która co miesiąc obraduje i ocenia postępy pracowników. – Jest osoba, która dostaje już kolejną szansę, jest to osoba chora na schizofrenię i uważam, że należy jej się kilka szans. Dodaje też, że na początku pracownicy nie byli zadowoleni ze stawianych im warunków. – Podchodzili sceptycznie. Zawieźliśmy ich więc do zakładu pracy chronionej i pokazaliśmy jak się pracuje na KOŹMIN WLKP. Urzędnicy na cenzurowanym W koźmińskim magistracie dobiega końca kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Od września prześwietlane są wszystkie sprawy związane z przygotowaniem i wykonaniem budżetu miasta i gminy za 2007 rok. – To jest kompleksowa kontrola za 2007 rok. Szkoda, że akurat był on trochę zagmatwany – zaznaczał Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp. jeszcze zanim rozpoczęto inspekcję planu finansowego. Przed zamknięciem roku budżetowego w referacie podatków i oświaty miały miejsce roszady osobowe. Na początku grudnia ub. roku zmienił się skarbnik gminy. W zapisie uchwały budżetowej wystąpiły różnice w obliczeniach między stroną opisową a obrachunkową. Kontrole z RIO w poszczególnych gminach odbywają się co 4 lata. – Ostatni raz przeprowadzano u nas w 2004 roku za wykonanie budżetu za 2003 – przypomina włodarz miasta. Oprócz inspekcji w referacie podatkowym w urzędzie kontrolerami są również sami mieszkańcy. Do końca października wszyscy petenci mogą dobrowolnie wypełniać ankiety oceniające pracę urzędników. Ankietowani wskazują stopień zadowolenia z działania urzędu. Oceniają m.in.: szybkość załatwiania spraw, uprzejmość urzędnika i jego zainteresowanie problemem mieszkańca, udzielanie informacji przez urzędnika i jego pomoc przy wypełnianiu dokumentów, dostępność miejsc, w których można wypełnić formularze oraz odpowiednie godziny pracy magistratu. Badany wybiera również trzy jego zdaniem najważniejsze cechy. Mieszkańcy mają też możliwość oceny zmian w załatwianiu spraw administracyjnych, jakie zaszły w ciągu ostatniego roku. W tym celu w ankiecie zaznacza się czy jakość usług poprawiła się, pogorszyła się, czy też pozostała bez zmian. Mieszkańcy mogą wskazać uwagi dotyczące pracy urzędu. – Ogólnie cały urząd jest oceniany w tych ankietach, jednak nie wszystkie stanowiska pracy, a te, do których najczęściej się zgłaszają mieszkańcy – czyli Urząd Stanu Cywilnego i ewidencja ludności, kasa urzędu. Jednak trafiają też do innych referatów – wyjaśnia Irena Maroszek, sekretarz gminy Koźmin Wlkp. Trudno wskazać, co w pracy koźmińskich urzędników chwalą sobie mieszkańcy, a co budzi u nich zastrzeżenia. Ankiety jak na razie trafiają do urny w punkcie informacyjnym. – Nie sprawdzamy na bieżąco ankiet, dopiero po 31 października wyjmiemy je z urny i dokonamy analizy. Wyniki będą wiadome nie wcześniej jak w połowie listopada – zaznacza Irena Maroszek. (ep) nieogrzewanej hali. Gdyby teraz ktoś im zaproponował pójście do pracy na rynek zewnętrzny, to przypuszczam, że żaden z nich by się nie zgodził – zaznaczał Jerzy Fornalik. Mają tak, jak inni To jednak nie wystarczyło radnemu. – Czyli oni mogą pracować gdzie indziej? – zastanawiał się Tomasz Neisch. Po raz kolejny szef ZAZ-u podkreślił, że są traktowani jak normalni pracownicy. – Najpierw zatrudniamy ich na miesiąc, potem na trzy, a następnie na czas nieokreślony. Mogą wyjść, mogą się zwolnić. Mają wszystko tak, jak inni. Dodatkowo mają 10 dni urlopu na rehabilitację. Poza tym w czasie pracy mogą korzystać z sali do rehabilitacji, a oprócz tego do dyspozycji mają również pokój z muzykoterapią. W zakładzie funkcjonuje fundusz rehabilitacji. Ze środków na nim zgromadzonych osoby niepełnosprawne mogą wyjeżdżać na turnusy, obozy. – W tym roku wyjechało 10 czy 15 osób. Część my pokrywamy, część PFRON. Nie chcemy dać do ręki tych pieniędzy, bo ludzie by nie zawsze wyjeżdżali, a te turnusy im bardzo wiele dają. Wracają z nich wypoczęci – zaznaczał Jerzy Fornalik. się kolejki po nasze produkty. W związku z tym otrzymaliśmy od burmistrza Koźmina kolejne miejsce, gdzie będziemy mogli uprawiać – wskazywał kierownik. Podkreślał też, że zakładowi brakuje miejsca na magazynowanie, a podbija on nawet zagranicę. – Gościliśmy delegację z Holandii i sprezentowaliśmy im zegarki przez nas robione. Teraz otrzymaliśmy zamówienie na 100 takich. Ruszamy w świat – cieszył się Jerzy Fornalik. Wszyscy rajcy zgodnie podkreślali, że dzięki zakładowi ludzie naprawdę się uaktywniają. – Pokazuje się im w ten sposób inne życie. Widzą coś więcej niż tylko świat zza jednego okna – zaznaczał Janusz Baszczyński, radny powiatowy. ROZDRAŻEW – MACIEJEW Niech zrobią to sami Kierownik jednostki chciałby jednak jeszcze bardziej przełamać bariery dzielące niepełnosprawnych pracowników zakładu. Do tej pory są dowożeni z miejsca zamieszkania do miejsca pracy i z powrotem. Według założeń Jerzego Fornalika powinno się to zmienić. W tym celu chce poprowadzić rozmowy z krotoszyńską komunikacją miejską. – Chodzi o to by ci ludzie nie byli tak dowożeni, bo w sumie przez to nie mają takiego pełnego kontaktu z rzeczywistością. Bo przez to dowożenie w tę i z powrotem nie mają kolegów, znajomych. Niech oni sami docierają do przystanku, to ich bardziej uspołeczni, może się to uda zrobić – dywaguje kierownik. W Holandii już nas znają W Zakładzie Aktywności Zawodowej w Koźminie Wlkp. funkcjonuje pracownia poligraficzna, ślusarsko – stolarska, ceramiczna. Jednostka ma także swój ogródek. – Tu uprawiamy zdrowe warzywa i owoce. Na początku myśleliśmy, że nie będzie zainteresowania, ale ustawiały PRACE NA DROGACH POWIATOWYCH RAJCY POWIATOWI sprawdzali, czy aby sprzęt do rehabilitacji jest sprawny. Na zdjęciu Stanisław Ratajski, radny powiatowy. ROZDRAŻEW – DĄBROWA – DZIELICE 8 STUDZIENEK na powiatowych drogach w Dzielicach, Mokronosie i Gorzupii zostanie wymienionych na nowe. By wykonać roboty drogowcy z Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie pojawią się na ulicach na przełomie października i listopada. Odnowią studzienki Wysłużone studzienki w Gorzupii, Dzielicach i Mokronosie zostaną wymienione. W sumie założonych zostanie 8 nowych studzienek, które zastąpią te wykonane ze stalowych prętów. Prace będą wiązać się z rozkopami na drogach. – Mieszkańcy zgłaszali potrzebę ich wymiany, dlatego będziemy w najbliższym czasie wykonywać te prace, by wszystko zostało zrealizowane – zapewnia Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD w Krotoszynie. (ep) Świetlica wiejska w Maciejewie będzie musiała poczekać jeszcze na remont. – Wójt zaznaczył, że najpierw w tym roku trzeba zrobić tą w Rozdrażewku. Naszą natomiast w przyszłym roku – wskazuje Irena Kurasz, sołtys Maciejewa. Dlaczego najpierw Rozdrażewek? Bowiem tamtejsza świetlica jest w o wiele gorszym stanie. Przyszłoroczna modernizacja maciejewskiego domu strażaka będzie kosztowała 275 tys. zł. O 205 tys. zł gmina zapuka do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a z własnej budżetowej kiesy da 70 tys. zł. Jak nie dadzą, to bez dachu W planach jest przebudowa instalacji elektrycznej i oświetleniowej. Wymienione ma też być pokrycie dachowe z płyt azbestowo-cementowych. Ocieplony będzie strop i wymieniona stolarka drzwiowa i okienna. Zmieni się także posadzka na sali. Wymalowane zostaną ściany i zrobiona elewacja budynku. Jeśli z pieniędzmi z PROW-u się nie powiedzie prace zostaną ograniczone. – Odeszłaby sprawa dachu w tym przypadku, bo tam nie ma takiego przełożenia jak w Rozdrażewku, że przecieka i jeszcze tę podsufitkę trzeba zrobić. W Maciejewie jest strop z prawdziwego zdarzenia, dach w dobrej kondycji, a projekt wymiany wynikał z tego, że jest z eternitu – tłumaczy Mariusz Dymarski, wójt Rozdrażewa. Na kuligi Mieszkańcy wsi się jednak nie zrażają i mają wizję rozwoju miejscowości. – Będziemy kultywować tradycje lokalne – poprzez organizowanie dożynek, imprez sportowo-rekreacyjnych, Dnia Kobiet, dnia strażaka, czy zimowe kuligi w lesie. Wspólnie z innymi wsiami będziemy organizować wyjazdy – na przykład biwaki w lesie – wylicza Irena Kurasz. W latach 2008 – 2014 wydane zostanie na to 20 tys. zł ze środków własnych organizacji i ze środków pozyskanych z programu Leader. Żeby natomiast poprawić estetykę wsi upiększane będą zagrody. Skanalizują wieś? Jeśli chodzi o inwestycje nie w kapitał ludzki, a w urządzenia, to mieszkańcy Maciejewa chcieliby poprawić swoje warunki życiowe i chronić środowisko. – Mamy nadzieję, że uda się zrobić kanalizację sanitarną i deszczową. Ale to dopiero IRENA KURASZ sołtys Maciejewa Wójt zaznaczył, że najpierw w tym roku trzeba zrobić świetlicę w Rozdrażewku. Naszą natomiast w przyszłym roku. w latach 2010 – 2011 – wskazuje sołtys wsi. Oba przedsięwzięcia pochłonęłyby 2 mln 560 tys. zł. Z czego 1 mln 920 tys. miałoby pochodzić z PROW-u, 640 tys. z budżetu gminy, a 80 tys. z rozdrażewskiej kiesy. Mieszkańcom Maciejewa marzy się także nakładka asfaltowa na drodze przebiegającej przez ich wieś, co podwyższyłoby bezpieczeństwo i jakość jazdy. – Te plany są takie bardziej dalekosiężne, na lata 2012 – 2013 – zaznacza Irena Kurasz. Na to potrzeba by było 450 tys. zł z gminnego budżetu. (mp) POWIATOWY ZARZĄD DRÓG W KROTOSZYNIE PRZYGOTOWUJE SIĘ DO ZIMY Drogowcy nie zaśpią? Nowe nawierzchnie i kostka polbrukowa 299. 411 zł kosztowało zrobienie głównych dróg w Dąbrowie i Dzielicach. Ich wykonanie jako dobre ocenili przedstawiciele z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Część wydanych pieniędzy zwróci się gminie, gdyż otrzyma ona dofinansowanie z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych w wysokości 144.585 zł. To nie koniec remontów. Swoje oblicze zmienił także rozdrażewski Rynek. Została wymieniona część chodnika i stare płyty zastąpiono kostką polbrukową. Prace były realizowane w ramach porozumienia z powiatem krotoszyńskim, który dostarczył niezbędny Żegnaj remoncie na rok NA ROZDRAŻEWSKIM Rynku wymieniono część chodnika i stare płyty zastąpiono kostką polbrukową. materiał. Gmina Rozdrażew zapłaciła z kolei 14.580 zł za wykonanie. (mp) 300 ton mieszanki piasku z solą oraz 54 tony czystej soli i 160 ton piasku, które będzie można sukcesywnie mieszać, 3 piaskarki i 7 pługów śnieżnych – to arsenał do walki ze śnieżnymi zaspami na drogach, jaki udało się już zgromadzić Powiatowemu Zarządowi Dróg w Krotoszynie. Jeśli nagle się ochłodzi i zima nadejdzie wcześniej, nie zaskoczy drogowców – tak przynajmniej zapewniają. Gdy zajdzie konieczność, od 1 listopada rozpoczną się całodobowe dyżury w PZD. – W sezonie mamy ok. 10 piaskarek samochodowych. Są one w stanie wyjechać na całą sieć. Mamy też piaskarki rolnicze, które mogą pojechać na te mniej ważne drogi. Tradycyjnie, jak co roku, odśnieżane są całe odcinki, natomiast posypywane są miejsca niebezpieczne, czyli skrzyżowania dróg, przystanki autobusowe, skrzyżowania z koleją, wzniesienia, STOP-y. Chyba, że przyjdzie lodowica, to wtedy sypiemy na całym ciągu – tłumaczy Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD w Krotoszynie. Tak jak było w latach poprzednich, są przygotowane informacje z numerami telefonów do dyżurnych koordynujących akcją zimową, które trafią do włodarzy każdej gminy wraz z wykazami dróg i kolejnością zimowego utrzymania. – W pierwszej kolejności posypywane są drogi, które łączą powiaty i gminy. Pozostałe należą do dróg drugiej kolejności – wyjaśnia Krzysztof Jelinowski. Pod zimowe utrzymanie brane są pod uwagę wszystkie drogi asfalaltowe podlegające pod powiat krotoszyński. Jest ich ok. 380 km, a także wszystkie nawierzchnie brukowe i z kostki. – Nie bierzemy tych, które mają nawierzchnię gruntową. Ich w sumie jest ok. 12 km – zaznacza dyrektor PZD. Zarządy dróg w ramach akcji zimowego utrzymania nie stosują tzw. biernej akcji zimowej, polegającej na stawianiu specjalnych płotków czy siatek uniemożliwiających nawiewanie śniegu z pól na drogę. Trudno jest bowiem uzyskać pozwolenie na zainstalowanie sprzętu od właścicieli gruntów. (ep) 22 W IEŚCI R Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl OLNICZE Wojna podatkowa w Krotoszynie Wyższy podatek rolny W kraju się martwią 42 zł za kwintal żyta – taką stawkę podatku rolnego na 2009 roku zaproponował burmistrz Krotoszyna Julian Jokś. To o 2 zł więcej niż w roku ubiegłym. Wniosek włodarza wywołał burzę i podzielił radnych. Główny Urząd Statystyczny określił, że średnia cena skupu żyta wynosić będzie 55,80 zł. To na jej podstawie ustalane są rokrocznie stawki podatku rolnego. Gospodarze w gminie Krotoszyn płacą obecnie 40 zł za q. Julian Jokś, burmistrz Krotoszyna zaproponował, aby w tym roku podnieść stawkę o 2 złote. Tłumaczy, że podwyżka podatku o 5% w porównaniu z rokiem ubiegłym jest formą realnego spojrzenia na sytuację w rolnictwie. Według niego susza, spadek cen produktów rolnych i wzrost cen środków do produkcji rolnej, spowodowały, że zaproponował takie, a nie inne stawki. Zburzone poczucie sprawiedliwości Wielu radnych twierdzi, że porównując stawki podatku rolnego i od nieruchomości, który płacą głównie mieszkańcy miasta, uderza brak równowagi. – Trochę burzy się wewnętrzne poczucie sprawiedliwości, że można w różny sposób obciążać podatkami tą samą społeczność lokalną. Mówimy bardzo często o tym, że nie należy rozróżniać miasta i wsi. W moim odczuciu powinno się w tym samym stopniu obciążać podatkami lokalnymi wszystkich mieszkańców – tłumaczył Krzysztof Manista. Radny uważa, że gmina powinna w równym stopniu obciążać podatkami obydwie grupy społeczne. Co na to Julian Jokś? – W jednym przypadku mamy do czynienia z podatkiem majątkowym, czyli od posiadania. A w rolnym mamy do czynienia z podatkiem dochodowym – przekonywał włodarz. Ale radnego nie przekonał. Burmistrz uważa jednak, że jego propozycja stawki podatku rolnego jest sprawiedliwa. – Podatek od nieruchomości i rolny wzrosły równo o 5%. Nie da się tych dwóch podatków obniżyć od stawki maksymalnej o tą samą stawkę – stwierdził Julian Jokś. Przekonywał, że zważywszy na trudności, z jakimi borykali się rolnicy nie ma sumienia zaproponować wyższej stawki. – Nastała susza, nastały takie warunki, że wszyscy w kraju się martwią – uważa włodarz. Nie przekonało to jednak Sławomira Augustyniaka, który twierdzi że bezustanne rozciąganie parasola ochronnego nad rolnikami, nie poprawi ich sytuacji. – Jeżeli was nie stać żeby zapłacić ten podatek to znaczy, że jesteście do kitu. Bo ja to słyszałem wiele razy – stwierdził Sławomir Augustyniak. WYSOKOŚĆ PODATKU ROLNEGO wywołała żywą dyskusję wśród rajców pracujących w komisjach rady miejskiej. O tym, ile w przyszłym roku zapłacą rolnicy z gminy Krotoszyn zdecydują radni na sesji. Krzysztof Manista zgłosił wniosek, aby podwyżka w porównaniu z rokiem ubiegłym wynosiła nie 5% jak zaproponował burmistrz, a 10%. Poprali go pozostali członkowie komisji społecznej i wniosek przyjęli. Z czegoś przecież żyją Jeszcze burzliwsze były obrady komisji budżetowo-gospodarczej. Według radnych z klubu Forum Gospodarcze – PO nie można bez końca faworyzować rolników. – Przed wszystkim z czegoś rolnicy muszą żyć. Przecież, jeżeliby nie mieli żadnych dochodów, to by ich nie było. Muszą mieć dochody, bo muszą żyć – przekonywał Sławomir Augustyniak. Przypomniał również, że w roku ubiegłym radni zgodzili się na proponowane stawki podatkowe, ale pod pewnymi warunkami, których teraz nikt nie przestrzega. – Przyjęliśmy umowę, że zastosujemy ten sam próg od maksymalnej stawki – stwierdził rajca. Burmistrz, przyznał, że owszem umowa była, ale wówczas omawiali podatki w zupełnie innych realiach. Teraz sytuacja się zmieniła. – Wtedy cena żyta była po 800 zł. Żywiec stał dobrze, środki produkcji były o 200% tańsze. W ciągu roku doszła nam klęska suszy. Proszę OGŁ O SZ ENI E mi pokazać środki produkcji w przedsiębiorstwach, gdzie cena wzrosła tak bardzo – bronił swoich racji Julian Jokś. Sławomir Augustyniak nie dał się jednak zaskoczyć. Stwierdził, że firmy, które działają na krotoszyńskim rynku również borykają się z problemami. – Nie działają w próżni. Mają do czynienia np. z podwyżką energii. Pan zawsze udowadniał, że jeżeli przedsiębiorcy nie stać na zapłacenie podatku, to nie jest przedsiębiorcą. (…) Dla mnie to jest śmieszne – uciął radny. Burmistrz ma czyste sumienie Radni z klubu Forum – Gospodarcze – PO wskazywali, że od zawsze mówi się w radzie o solidarności miasta i wsi. Według nich jednak, nie może być tak, że cierpi zawsze tylko jedna ze stron. – Nie widać jakoś tej solidarności wśród mieszkańców wsi. Jakoś nie bardzo widać starania w budżecie o to, żeby było coraz więcej pieniędzy właśnie z tego źródła. Jeżeli żądacie nowych inwestycji, to nie róbcie tego na koszt podatnika z miasta – zauważył Paweł Sikora. Stwierdził, że jeżeli mieszkańcy chcą mieć drogi, nowe chodniki, oświetlenie to powinni wspierać budżet. – Inwestycji coraz więcej, a każda możliwość zdobycia pieniędzy jest przez was blokowana – zauważył rajca. Rolnicy liczą na wsparcie Radni pochodzący ze wsi bronili propozycji burmistrza. Próbowali przekonać pozostałych, że sytuacja w rolnictwie jest ciężka. – Nie życzę nikomu 18 godzin pracy na kombajnie buraczanym. Poza tym ludzie ze wsi bardzo często pracują w mieście, nie że chcą, ale muszą, żeby się utrzymać – przekonywał Jan Zych. Marek Płócienniczak natomiast próbował uświadomić kolegom, że rolnicy mimo trudnej sytuacji cały czas walczą o ziemię. – Na lekarstwa nie tracą, do sanatorium nie jeżdżą ani na wczasy. (...) Apeluje panowie, nie bijcie się o te 2 czy 5 zł. Dla rolnika to jest dużo, oni muszą mieć nasze wsparcie – przekonywał radny z Gorzupi. Farida Adamska OGŁ O S ZE N IE Kupię maciory i knury oraz bydło SUPEAR! CEN Tel. 667 300 426, 667 300 427 ZPM BIERNACKI SP. Z O.O. UBOJNIA W GOLINIE PROWADZI SKUP ŻYWCA WOŁOWEGO I WIEPRZOWEGO KONKURENCYJNE CENY DOGODNE WARUNKI PŁATNOŚCI RZETELNE ROZLICZENIE WEDŁUG KLAS POUBOJOWYCH ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY SKUP BYDŁA NA UBÓJ Z KONIECZNOŚCI 0-697/806-609 (Odbiór całą dobę, własnym transportem) TELEFON KONTAKTOWY (0-62) 747-09-30, 0-695/803-302, 0-607/585-004 Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl W IEŚCI R OLNICZE Kampania buraczana w powiecie krotoszyńskim ROLNICY ŚPIESZĄ SIĘ z pracami w polu, aby zdążyć przed zimą. SŁAWOMIR SZYSZKA przewodniczący Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Jeżeli chodzi o nasz rejon burak jest dobrej jakości pomimo tej fatalnej suszy. poziomie 3,37 zł jest mało satysfakcjonujący – ocenia Sławomir Szyszka. Dodaje, że wszyscy rolnicy powin- O 23 GŁOSZENIA Podatek rolny w górę Cena jest niezadowalająca Rolnicy z powiatu krotoszyńskiego dobrze oceniają tegoroczne zbiory buraka cukrowego. Szef Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Sławomir Szyszka podsumowuje tegoroczną kampanię. – Jeżeli chodzi o nasz rejon burak jest dobrej jakości pomimo tej fatalnej suszy. W grupie nasz rejon uzyskał najlepszy plon w tym roku. Polaryzacja w przedziale 17%- 11,5%. Na terenie Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Zdunach plon wynosi od 45 do 63 ton z 1 ha ziemi, a ogólna ilość buraków, jaką nam pozwala wyprodukować Unia Europejska to ok. 140 tys. ton. Plantatorzy wykorzystując cały potencjał gleby oraz technologii są wstanie wyprodukować nawet 200 tys. – mówi Sławomir Szyszka, przewodniczący Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Cena niestety jest niezadowalająca. – Kurs wyliczany za buraki cukrowe, gdzie cena minimalna podana przez Komisję Europejską na ten rok jest na poziomie 27, 82 euro i do tego kurs rozliczeniowy na – ni zdążyć z wykopkami. – Odbiór odbywa się w miarę zgodnie z harmonogramem, opóźnienia są niewielkie, w niektórych rejonach od 2 do 5 dni – stwierdza szef Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Podkreśla, że uprawa buraka będzie zachowana. – Najważniejsze jest to, iż udało się zachować na naszym terenie produkcję buraka. Pojawiały się głosy likwidacji produkcji buraka, na zasadzie jakiejś rekompensaty z Unii Europejskiej, jednak nie doszło do eliminowania plantatorów buraka cukrowego – podsumowuje Sławomir (ik) Szyszka. Ile zapłacą rolnicy w Zdunach? 50 zł podatku rolnego od ha powinni płacić rolnicy z gminy Zduny – to propozycja Władysława Ulatowskiego na 2009 r. Jednak zdaniem radnych to za dużo. – Z propozycji burmistrza wynika, że będzie on o 25% większy, a inne podatki idą w górę o 4,2% i takiego rozumowania to nie pojmuję. Wszystkich powinno traktować się chyba równo? – wskazywał Grzegorz Grobelny, przewodniczący komisji gospodarczej. Tłumaczono, że rolnictwo jest specyficzną dziedziną gospodarki, gdzie w tym roku nałożyło się kilka rzeczy na raz m.in. susza, podwyżka prawie o 200% cen środków do produkcji. – Gdzie tu jeszcze opłacalność, bo jedno z drugim się wiąże – kontynuował radny. Skarbnik gminy Zduny Leokadia Jerzak zaznaczyła, że do kasy z podatku rolnego wpływa 140 tys. zł, natomiast dopłaty dla rolników np. do oleju napędowego i suszy sięgają 400 tys. zł. – Co to ma wspólnego? – pytał Grzegorz Grobelny. Na to skarbnik odpowiedziała. – Pan mówi, że (podatek rolny – przyp. red.) ma tak znaczący wpływ na wasze przedsiębiorstwa – wyjaśniła Leokadia Jerzak. Radni jednak nie ustępowali tłumacząc, że dochodu na dzień dzisiejszy nie ma na żadnym asortymencie. – Na mleku nie ma. Cena trzody jest niższa niż cztery lata temu. Biorąc nawet przykład kukurydzy, która teraz stoi na polu i jest mokra. Chcąc ją sprzedać oferuje się kwotę 150 zł za tonę. Natomiast 170 zł kosztuje jej wysuszenie – tłumaczył Grzegorz Grobelny. W końcu po burzliwej dyskusji ustalono, że podatek będzie wynosił w przyszłym roku 45 zł. Ostateczna decyzja zapadnie na najbliższej sesji. (alf) Wykopki buraka cukrowego w gospodarstwie Pauliny i Pawła Nowakowskich z Nowej Wsi zakończone Pogoda nam nie sprzyjała Paweł Nowakowski z Nowej Wsi gospodarstwo rolne o areale 19,5 ha prowadzi od 11 lat. Pod uprawę buraka cukrowego przeznaczył 2,5 ha. – Buraki uprawiam od 11 lat, od momentu przejęcia gospodarstwa, wcześniej zajmował się tym ojciec – mówi rolnik Kampania buraczana trwa około 3,5 miesiąca, od około połowy września do stycznia. Rolnicy z Nowej Wsi odstawiają buraki do cukrowni w Gostyniu. Wcześniej każdy gospodarz musi podpisać kontrakt z cukrownią. – Określamy w umowie ilość, jaką wyprodukujemy i musimy tego przestrzegać – tłumaczy Paweł Nowakowski Ile z hektara? Cukrownia dostarcza rolnikom siew, którego cena jest później odliczona od kwoty, jaką gospodarze otrzymują po odstawieniu buraków. Cukrownie odliczają również opłatę za PAWEŁ NOWAKOWSKI gospodaruje wraz z żoną na prawie 20 ha. Na zdjęciu z córką Zuzią. transport buraków z pola i za załadunek. Istnieje wiele odmian siewu wśród nich: leopard, festina, polana, picasso, jagoda, imperial, jambus, konasta. Paweł Nowakowski wybrał w tym roku odmianę tunica. Odmiany są zróżnicowane pod względem pochodzenia i ceny. Z obsianego ha ziemi można otrzymać około 50 ton buraków. Mogą liczyć na dotację Rolnicy, którzy oprócz zbóż sieją buraki mają szansę skorzystania z dotacji unijnych. – Ko- rzystamy z dopłaty cukrowej, jest ok. 40 zł do 1 tony zakontraktowanych buraków – wyjaśnia rolnik z Nowej Wsi. Wydajność cukru z buraka wynosi średnio 18% do 20%. – Cukrownia ustala nam minimalną polaryzację jest to 17% cukru z tony buraka – mówi Paweł Nowakowski. Koszt uprawy, od zasiania po zbiory łącznie z nawozami i opryskami, to mniej więcej 3,5 tys. zł. Co decyduje o udanych zbiorach? O tym, czy zbiory będą udane, w dużej mierze decyduje pogoda. Najkorzystniejsze warunki to wilgotna gleba i ciepłe powietrze. – W ostatnich latach warunki atmosferyczne nam nie sprzyjają, zwłaszcza w tym roku susza zrobiła swoje, są słabe zbiory zbóż i buraków także wyjaśnia Paweł Nowakowski. Buraki po zasianiu są nawożone, potrzebują takich składników mineralnych jak: potas, magnez, siarka, sód, bor i mangan. – Na buraki stosuję sól potasową, super fosfat, mocznik i nawozy dolistne basfoliar oraz solubor – podkreśla gospodarz. I dodaje, że w latach ubiegłych opłacalność uprawy buraka była wyższa. – W chwili obecnej opłacalność jest minimalna – podkreśla rolnik z Nowej Wsi. Co oprócz buraków? W gospodarstwie państwa Nowakowskich oprócz buraków na pozostałym areale uprawia się jęczmień ozimy, pszenicę oraz pszenżyto. Budynki gospodarskie zapełnione są trzodą chlewną. – Hodujemy tylko trzodę, ponieważ kontynuuję gospodarzenie po rodzicach. W naszym gospodarstwie krów nie ma już około 20 lat. Prawdą jest też, że chów trzody jest mniej wymagający - wyjaśnia rolnik. (ik) 24 Stronê redaguje tel. (062) 721-43-90 fax (062) 721-43-91 e-mail: [email protected] Magdalena Pawlik Szpitale KROTOSZYN: ul. Mickiewicza 21 tel. (062) 588-04-04 Oddział wewnętrzny, chirurgiczny, anestezjologiczny, intensywnej terapii, ratownictwa medycznego. ul. Bolewskiego 4 tel. (062) 588-03-90 Oddział położniczo-ginekologiczny, dziecięcy, noworodkowy Przychodnie KROTOSZYN: „ALFA”, ul. Bolewskiego 8, tel. (062) 722-50-53 „CER-MEDIC”, ul. Przemysłowa 19 tel. (062) 588-02-09 (062) 725-45-65 „ESCULAP”, ul. Bolewskiego 8, tel. (062) 588-03-83, (062) 588-04-84 „FAMILIIA”, ul. Mickiewicza 2a tel. (062) 722-09-71 „KOL-MED”, ul. Dworcowa 1, tel. (062) 724-23-58, www.kol-med.pl „MEDICAL”, ul. Mahle 6, tel. (062) 722-51-52 „MEDYK”, ul. Staszica 26 b, tel. (062) 722-62-63 „NOWAMED”, ul. Mickiewicza 35, tel. (062) 588-15-20 „SUN-MED”, ul.Garncarska 9, tel. (062) 722-70-21 „NA PARCELKACH”, ul.Grudzielskiego 25a, tel. (062) 722-75-60, „PSYCHE”, ul. Mickiewicza 35, tel. (062) 722-75-93 „KRO-MED”,, ul. Kościuszki 10 tel. (062) 722-83-14 (062) 722-42-51 Organizacje i stowarzyszenia KROTOSZYN: AMAZONKI – ul. Młyńska 7, tel. (062) 722 65 29, 0887 368 021 POMÓŻMY SOBIE (Walka z chorobami nowotworowymi) – ul. Floriańska 10, tel. (062) 725-23-17 SCLEROSIS MULTIPLEKS – ul. Kołłątaja 5, tel. (062) 722-65-39 POLSKI ZWIĄZEK NIEWIDOMYCH – ul. Benicka 9, tel. (062) 722-05-64 STOWARZYSZENIE NA RZECZ DZIECI I OSÓB SŁABOSŁYSZĄCYCH I NIESŁYSZĄCYCH „DWA ŚWIATY” – restauracja „Ratuszowa”, tel. (062) 725-25- 89, (062) 722-77-92 ZWIĄZEK OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH „INTEGRACJA”- ul. Benicka 9, tel. (062) 725-27-83, 0/502-156-871 T WOJE Z Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl DROWIE PROBLEMY ZE SKÓRĄ – PIELĘGNUJ, A W RAZIE POTRZEBY ODWIEDŹ DERMATOLOGA Pokonaj pryszcze Trądzik to zmora wielu nastolatków. Dolegliwość ma zwykle podłoże dziedziczne – u osób podatnych na zachorowanie gruczoły łojowe wytwarzają więcej sebum. Kłopotom z cerą u młodych sprzyja gwałtowny wzrost wydzielania hormonów płciowych, które silnie pobudzają do pracy gruczoły łojowe. Zaskórniki to pierwsze stadium trądziku. Wyglądają jak białawe lub czarne punkciki. Pojawiają się nie tylko na twarzy, ale również na ramionach, dekolcie czy plecach, czyli w miejscach, gdzie znajduje się najwięcej gruczołów łojowych. Grudki i krostki to średnio nasilona postać trądziku. Na skórze widać wypukłe, czerwonawe zmiany, które świadczą o rozwoju stanu zapalnego wokół gruczołów łojowych. Natomiast, jeśli pojawią się guzki o barwie sino-czerwonej, w środku wypełnione ropą, to mamy do czynienia z zakażeniem obejmującym głębsze warstwy skóry, a głębokie cysty pozostawiają trwałe blizny. Przykazanie 11: nie wyciskaj! Taka interwencja, może zakończyć się podrażnieniem skóry i infekcją. Co więcej nasila tendencję do powstawania nowych krostek. Lepiej zainwestować w wizytę u kosmetyczki i wybrać się na zabieg kawitacyjny, podczas pełnoziarnistym pieczywie, migdałach, drożdżach, soi, bananach. Do diety warto włączyć również cynk – łagodzi stany zapalne i przyśpiesza leczenie trądziku. Jego źródłem są owoce morza, ziarna zbóż, pestki dyni i jajka. Jeśli zauważysz, że np. alkohol lub kawa nasilają u ciebie trądzik, unikaj ich. Pora na doktora PRYSZCZY NIE WOLNO wyciskać. Lepiej udać się do kosmetyczki. którego zanieczyszczenia usuwa aparat emitujący ultradźwięki. Jeśli twoja cera jest już podrażniona można skorzystać z łagodzących maseczek z alg czy ziół. Koją i nawilżają, ale bez natłuszczania i zapychania porów. Jak przesuszysz, to się zemści Błędem jest też używanie antybakteryjnych mydeł i żeli. Dłuższe stosowanie tego typu preparatów wysuszy skórę, ale nie usunie trądziku, a objawy mogą się nasilić. Łagodnego preparatu myjącego używać należy raz lub dwa razy dziennie. To wystarczy – częstsze mycie tylko przesuszy skórę. Po umyciu twarzy żelem koniecznie należy użyć toniku – zwęzi ujścia gruczołów łojowych i odświeży skórę. Nie może zawierać alkoholu, bowiem podrażniłby skórę i pobudził gruczoły łojowe do jeszcze większej aktywności. Jeśli cera jest przesuszona warto sięgnąć po delikatny krem nawilżający. Profilkatyka – bezpłatne badanie kości Sprawdź czy nie zagraża ci osteoporoza Bezpłatną denstometrię, czyli badanie gęstości kości można wykonać w przychodni „Familia” mieszczącej się przy ul. Mickiewicza 2a w Krotoszynie. Badania zaplanowano na 5 listopada w godzinach od 9.00 do 16.00. Każdemu pacjentowi zapewniona zostanie również bezpłatna konsultacja lekarska. Zapisy przyjmowane są pod numerem tel. (062) 72209-71. Można dokonać rejestracji w przychodni kilka dni wcześniej lub nawet w dniu akcji. (mp) OGŁ O S Z E N IE Dobry kwas Do skóry trądzikowej odpowiednie są pillingi enzymatyczne i preparaty z kwasami owocowymi. Kremów z kwasami warto używać na noc – rozjaśnią skórę, wygładzą ją, zmniejszą przebarwienia i łojotok. Jeśli na skórze pojawi się zaczerwienienie sygnalizujące tworzenie się „niespodzianki”, użyć warto miejscowo sztyftu na wypryski, bo przyspiesza gojenie. Trądzikowej cerze nie służy opalanie – wysusza skórę, która po krótkim czasie zaczyna się bronić i wydziela jeszcze więcej łoju. Dlatego opalając się koniecznie używaj kremów z filtrem. Rybko, rybko... Warto jeść produkty bogate w witaminę A, która reguluje złuszczanie naskórka. Obfitują w nią ryby, wątróbka, jajka, masło, marchewka, szpinak, pomidory i morele. Z kolei witaminy, które zmniejszają wydzielanie łojotoku znajdują się w rybach, fasoli, Domowa pielęgnacja jest rzeczą ważną. Jeśli jednak nie zauważasz poprawy odwiedź dermatologa. Lekarz zapisze antybakteryjne maści i żele do smarowania zmian skórnych. Ułatwią one opróżnianie gruczołów z sebum i zmniejszają jego produkcję. Najczęściej stosuje się preparaty zawierające kwas all-trans witaminy A (tretinoinę) lub jego pochodne. Należy bardzo dokładnie przestrzegać zaleceń lekarza, środki te mogą bowiem powodować skutki uboczne, np. podrażniać skórę i zwiększać jej wrażliwość na światło. Dermatolog może też zlecić preparaty przeciwbakteryjne zawierające kwas azelainowy albo nadtlenek benzolu. Dobre efekty daje też smarowanie pryszczy kremami z tlenkiem cynku. Stosuje się je w łagodnych postaciach trądziku oraz wspomagająco, w stanach zaawansowanych. Jeśli rozwinął się już stan zapalny, konieczna jest również maść lub żel z antybiotykiem, np. klindamycyną lub erytromycyną. Łagodzi objawy i zapobiega tworzeniu się nowych wykwitów. Gdy trądzik jest zaawansowany, krosty są liczne i istnieje ryzyko powstania trwałych blizn na skórze, dermatolog zapisuje nie tylko żele i kremy, ale również antybiotyk doustny. OGŁ OS ZE N IE (mp) Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl Wspomnienie Sybiraka Czesław Herba opowiada na łamach „Gazety Krotoszyńskiej” o sześciu latach spędzonych wraz z rodziną na Syberii. Trafił tam podczas II wojny światowej, jako 10-letni chłopiec. Ustawiam się w kolejkę po jedzenie. Mam przy sobie pięciolitrową kankę. Myślę, żeby mi tak pełną kankę nalał zupy. Wiadomo, że jedno z nas nie żyje, więc mogę otrzymać cztery porcje. Mam chorego brata Kucharz pyta – familia – nazwisko – Gierba (muszę wyjaśnić, że moje nazwisko Herba nie ma odpowiednika w języku rosyjskim, dlatego, że w alfabecie nie ma litery H i zastępuje ją G). Pyta mnie dalej kucharz – ilu ludzi? Mówię, że pięcioro. Pyta czy nie kłamię. Milczę. Patrzy na mnie oczyma kata. Więc mówię, że mam bardzo chorego braciszka. W końcu daje mi kankę z zupą. Idę do baraku i czuję, że jestem mokry i roztrzęsiony. Teraz dopiero uzmysłowiłem sobie, że wystarczył jego służbowy gest i mogłem iść do poprawczaka. Za kłamstwo i wymuszenie. Powiedziałem o tym mamie, a ona – żeby mi to było ostatni raz, kłamstwo nie popłaca, a jakby cię zamknęli? I 25 NFORMACJE h o r o s k o p BARAN (21 III - 19 IV) Praca pali Ci się w rękach, efekty też będą, choć jeszcze nie na miarę oczekiwanych. W dalszym ciągu będziesz szukał pomysłów na pomnożenie majątku. Fortuny to zaraz nie zdobędziesz, ale pojawi się okazja zarobienia dodatkowych pieniędzy. W sercu zakwitnie nowe uczucie albo stare odświeży się na wzór pierwszych młodzieńczych fascynacji. BYK (20 IV - 20 V) Wyjątkowo dobra atmosfera dla zawodowej i finansowej sfery życia pozwoli Ci zatopić się w obowiązkach i zajęciach, z których będziesz czerpał wielką satysfakcję i zapomnisz o troskach życia prywatnego. Będziesz stawiany za wzór do naśladowania. To wszystko będzie dla Ciebie motywacją do podejmowania kolejnych wyzwań - ciekawszych i trudniejszych. BLIŹNIĘTA (21 V - 20 VI) W pracy wszystko w porządku. Przełożeni będą pozytywnie nastawieni do Twoich pomysłów. Gorzej w sferze uczuć. Otwórz się na ludzi. Kontakty z otoczeniem pozwolą Ci na szybkie osiągnięcie równowagi. Z bliską osobą zdobądź się na szczerą rozmowę o problemach, które dalej pozostawione bez wyjaśnienia, będą narastać i zniszczą przyjaźń. RAK (21 VI - 22 VII) Ciekawie zapowiada się najbliższy tydzień w sferze osobistej. Gwiezdne niebo sprzyjać będzie spokojowi i miłości. Powodzenie u płci przeciwnej murowane! Bez trudu zdobędziesz serce osoby, którą od dawna masz na oku. Zaaranżuj spotkanie, które zapoczątkuje intrygującą znajomość. W przyszłości może przekształcić się w przyjaźń albo coś więcej. LEW (23 VII - 22 VIII) Trzeba będzie trochę zwolnić tempo. Zrezygnuj z pogoni za pieniędzmi. Jakieś niespodziewane wydarzenia mogą pokrzyżować Ci plany zawodowe. Szybko będziesz musiał dostosować do nowych realiów. Nie podejmuj żadnych decyzji pod wpływem emocji, które zawsze są złym doradcą. Długie październikowe wieczory zapowiadają się romantycznie. STRZELEC (22 XI - 21 XII) Gorsza passa astrologiczna wymagać będzie większego wysiłku i samozaparcia, aby zmierzyć się z przeciwnościami. Wszelkie bariery staraj się pokonywać na bieżąco. Nie dopuść do nawarstwiania się trudności. W dyskusjach uważaj, by nie poniosły Cię nerwy, bo gdy stracisz panowanie, rozpierzchną się Twoje myśli i uczucia. Środę zamień w rodzinny dzień. PANNA (23 VIII - 22 IX) Chociaż nie wszystkie Twoje pomysły znajdą akceptację w środowisku, to i tak uda Ci się w paru sprawach postawić na swoim i popchnąć sprawy kariery o krok naprzód. Będziesz mieć większą siłę przebicia, dotarcia do innych i przekonywania ich do swoich racji. To Ci zagwarantuje sukces. Kąśliwe uwagi kolegów przyjmiesz z wdziękiem i tym ich zaskoczysz. KOZIOROŻEC (22 XII -19 I) W pracy czeka Cię miła niespodzianka. Może nowe zlecenia, może awans, premia... Aura gwiezdna wpłynie pozytywnie na sferę emocji i partnerstwa. Odnowisz kontakty z krewnymi, zacieśnisz więzy rodzinne, a z ukochaną osobą będziesz planował ślub lub cieszył się ze wspólnie przeżytych lat i z dzieci. Jedno jest pewne: wspaniała sielanka w kręgu najbliższych. WAGA (23 IX - 22 X) Dyplomacja i twórczy instynkt pozwoli Ci spożytkować nadarzające się okazje z korzyścią dla siebie. Zrealizujesz nawet najbardziej fantastyczne pomysły. Przekonasz się, jak niespożyte siły i energia w Tobie drzemią. Dzięki Twojej aktywności rozstrzygną się zawiłe sprawy osobiste. Konflikty z partnerem przez długi czas nie będą Ci grozić. WODNIK (20 I - 18 II) Nagromadziło się sporo spraw i wszystkie z kategorii pilnych do załatwienia. Musisz się sprężyć, aby do końca miesiąca ze wszystkim się uporać. Na dodatek niektóre Wodniki będą podróżować. Postaraj się być idealnym organizatorem swego czasu, by starczyło go na wszystkie obowiązki, dodatkowe zajęcia i dla innych. Oczywiście nie zapomnij także o sobie. SKORPION (23 X - 21 XI) Tracisz autorytet i popularność wśród otoczenia. Po okresie owocnej współpracy, temperatura stosunków w firmie nieco się ochłodzi. Staraj się unikać konfliktów, a sporne sprawy wyjaśniaj na bieżąco. W domu też lepiej zachowywać się powściągliwie, powstrzymywać się od uwag i opinii „na każdy temat”. Pamiętaj, że zawsze można policzyć do 10-ciu. RYBY (19 II - 20 III) Ustal priorytety działania, bo teraz akcja potoczy się szybko. Wraz ze wzrostem sił witalnych, wzrośnie Twoja aktywność, szczególnie w sferze zawodowej. Na pewno coś się poprawi, a szanse na karierę wzrosną. Zadziwisz otoczenie nowatorskimi pomysłami. Dążysz do stabilizacji zawodowej i chyba ją osiągniesz. Utrzymuj poprawne stosunki z najbliższymi. Zupa z pokrzywą Mama wkroiła do zupy młodziutkiej pokrzywy. A mnie kazała powiedzieć rodzeństwu, że to zupa ze szczawiem. Zaczęliśmy wszyscy jeść. Mama spogląda na mnie i mówi – ten szczaw jest jeszcze młody i trochę kawą zanosi. Stasio i Jańcia jakby nie słyszeli naszej rozmowy, zajęci gaszeniem głodu. Mama zachęca, że jeszcze po parę łyżek może dodać, kto pierwszy zje. Dolewkę dostaliśmy wszyscy i mama była szczęśliwa, że się udało. Zapytałem mamy – co zrobiłaś z tą pokrzywą, że nie kłuła nie parzyła? A ona mi mówi – jak kiedyś urwiesz i będziesz chciał zjeść to trzeba ją tak długo w rękach ugniatać, aż się spoci, i można ją jeść. Trzeba przeżyć i wrócić do ojczyzny Pytam mamy czy w lesie jest gorzej niż w poprzednim obozie – wiesz jak mam zdrowie, to żadnej roboty się nie boję. W lesie jest już trochę zieleniny – lebioda, szczaw, pokrzywy, perz, korzenie tataraku i inne. Można i trzeba to jeść byśmy przeżyli i wrócili do ziemi ojczystej. Po kilku dniach jedzenia tego zielska w zupie, mama co dnia gdzieś je znajdowała, mój braciszek jakby zaczął odżywać. Chciał wychodzić z łóżka, rozmawiał, pytał o tatę. Mama stała się trochę pocieszona. Mówiła, że pójdziemy do lasu na szyszki cedrowe. Taka szyszka może ważyć do 1 kg, wyglądem przypomina granat. Pod każdą łuską tej szyszki znajduje się orzech klinowy do wewnątrz. Orzech jakby laskowy ma skorupę i po jej rozłupaniu dopiero mamy ziarno, czyli miąższ. Szyszka jest grubo pokryta żywicą. Aby ziarno orzecha było smaczne i łatwe do wyjęcia należy szyszkę po prostu upiec jak kartofel w ogniu. Gdy żywica się wypali, łuski się uniosą i zobaczymy upieczone białe orzechy, które łatwo wyłuskać. Ruscy nazywają to drzewo Kiedra. Z orzechów, o których mowa, wytwarzany jest bardzo dobry olej spożywczy. Brygadziści kierują ludzi do jakichś „czynów” na cześć wielkiego święta pracy. Mówią, że oni wobec naczelstwa już podjęli zobowiązania, teraz brygady powinny to uczynić, bo to bolszoj prazdnik (wielkie święto). Mama mówi o naszych świętach, o których zapomnieli i zabronili nam nawet o nich myśleć, a my mamy czcić jakieś cudze? Ale tak można sobie pomówić tylko w baraku między zaufanymi ludźmi. Gdyby powiedziała o tym w miejscu pracy uznano by ją za wroga ludu pracującego, za człowieka buntującego ludzi pracy przeciw władzy, jej przywódcom i nie daj Boże, żeby o takim czymś dowiedział się dozór polityczny. GIERBA MARIA bez sądu dostałaby nauczkę – 5 lat pracy w obozie politycznym na Kołymie i tam by ją nauczyli śpiewać piosenkę – szeroki rodzinny mój kraju, gdzie mnóstwo jest pól i rzek, ja nie znam lepszego gdzieś raju, gdzie lepiej czułby się człek. Po cichu śpiewamy – gdzie ginie człowiek. Krzy¿ówka nr 37 (37) Oprac. Andrzej Szewczyk Litery z pól ponumerowanych w dolnym prawym rogu, ułożone w kolejności od 1 do 39 utworzą rozwiązanie krzyżówki. Spośród prawidłowych rozwiązań wylosujemy nagrodę – 30 zł. Rozwiązanie prosimy przesłać, lub przynieść osobiście wraz z kuponem do naszej redakcji (Krotoszyn, ul. Rynek 4) do 7 listopada. Rozwi¹zanie krzy¿ówki z nr 42 (73) Has³o: „Nie ma siodła bez strzemion, nie ma pisma bez reguł” Nagrodę wylosowała: JOLANTA PAWLAK ul. Krotoszyńska 63-708 Rozdrażew KUPON NR 44(75) Wróg ludu pracującego 26 I Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl NFORMACJE KROTOSZYN NASI MILUSIÑSCY Antek Wielebski ze Zdun Ur. 26 października Waży 3.250 g., mierzy 55 cm Syn Kamili i Pawła Maja Płóciennik z Kobylina Ur. 26 pździernika Waży 3.080 g., mierzy 56 cm Córka Magdaleny i Pawła Franciszek Bartosz Kubzdela ze Zdun, ur. 26 października Waży 3.840 g., mierzy 56 cm Syn Moniki i Bartosza Córka Marty i Leszka Janas z Jankowa Zaleśnego Ur. 27 października Waży 3.630 g., mierzy 55 cm DZIECI SŁUCHAŁY opowiadań z niezwykłym zainteresowaniem i skupieniem. Książka – najlepszy przyjaciel Ka¿de dziecko, którego zdjêcie opublikujemy na naszych ³amach, otrzyma upominek od SKLEPU Z ODZIE¯¥ I BIELIZN¥ DLA DZIECI I NIEMOWL¥T Krotoszyn, ul. Kobyliñska 3 (przy targowisku) OGŁ O SZENIE Rodzice noworodków, których zdjęcia opublikowaliśmy, mogą zgłaszać się do siedziby „Gazety Krotoszyńskiej” (Rynek 4) po DARMOWY upominek oraz do zakładu fotograficznego Skąd się wziął papier i jak powstała książka? Czego odpowiedzialny czytelnik robić nie powinien – na te i inne pytania odpowiedź próbowały znaleźć maluchy ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Krotoszynie. W tym celu przygotowały występ, którego głównym bohaterem była właśnie książka. Dodatkową atrakcją spotkania było głośne czytanie opowiadań m.in. przez Ryszarda Czuszke, wiceburmistrza Krotoszyna, bibliotekarkę Beatę Waleńską i dyrekcję szkoły. (far) UCZNIOWIE PRZYGOTOWALI występ artystyczny, którego tematem przewodnim była książka. „MOJE BEZPIECZNE MIEJSCE” Układali puzzle „Moje bezpieczne miejsce” – pod takim hasłem zorganizowano spotkanie z dziećmi niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi w krotoszyńskiej bibliotece. Maluchy układały puzzle i kolorowały obrazki. Z uwagą wysłuchały również relaksacyjnej bajki pt. „Czereśniowe drzewo Arnolda”, autorstwa bibliotekarki Beaty Waleńskiej. Nie lada atrakcją była wizyta Foto Ostrowscy Krotoszyn, ul. Zdunowska 4, (062) 722-67-15 po DARMOWE pamiątkowe zdjęcie. UKŁADANIE PUZZLI nie sprawiło dzieciom żadnych trudności. miejscowych policjantów, którzy uczyli dzieci m.in. prawidłowego przechodzenia przez jezdnię i przestrzegali przed rozmowami z nieznajomymi. (far) 30 S Powitanie mistrza BURMISTRZ KROTOSZYNA JULIAN JOKŚ ZŁOŻYŁ GRATULACJE ARONOWI ROZUMOWI, obecnemu Mistrzowi Świata w Sumo, w kategorii juniorów. Mistrz u burmistrza Świata. – Walczyłem z bardzo dobrym zawodnikiem z Japonii. Wiadomo sumo pochodzi z Japonii, więc są to zawodnicy najwyższej klasy – podkreślał Aron Rozum. Mistrzostwa podsumował też obecny na spotkaniu u włodarza prezes TAR. – To najpiękniejsze mistrzostwa, w których miałem okazję uczestniczyć. Łza zakręciła się w oku. Przeżyciem jest, kiedy własne dziecko staje na najwyższym podium – przyznał Dariusz Rozum, szef TAR, prywatnie ojciec Arona. Dodał też, że po raz pierwszy w tym roku odbyły się również Mistrzostwa Świata Kobiet w kategorii junior i po raz szósty w kategorii senior. Przypomnijmy, że drugim złotym medalistą został zawodnik Samson Kobylin – Martin Alcer (w kategorii senior do 100 kg) mieszkaniec gminy Kobylin. (ik) KROTOSZ II, DOLIWA ROZDRAŻEW, IMPULS ZDUNY I BIAŁY ORZEŁ KOŹMIN WLKP. Dwie porażki i wygrana Pingpongiści IV ligi, czyli kalisko – konińskiej ligi okręgowej rozpoczęli sezon. Powiat krotoszyński reprezentują w niej cztery zespoły: Krotosz II, Doliwa Rozdrażew, Impuls Zduny i Biały Orzeł Koźmin Wlkp. Trudno określić, która z drużyn ma największe szanse na miejsce w czołówce, ale obecnie w bardzo trudnej sytuacji kadrowej znajduje się Krotosz II, a to z powodu choroby Marka Karkosza i Tadeusza Radajewskiego. Co prawda wzmocnieniem jest przybycie Stanisława Gdyni, znanego zawodnika z czołówki Południowej Wielkopolski, ale do sukcesów drużynowych niezbędny PORT SPOTKANIE W KOBYLIŃSKIEJ SALI KINA „ŚWIT” SUMO Dalszych sukcesów i kolejnych złotych medali życzył Aronowi Rozumowi włodarz Krotoszyna. – Życzę Wam, abyście dalej się rozwijali. Żeby ta dyscyplina stała się dyscypliną olimpijską – mówił Julian Jokś. Nie obyło się też bez drobnych gadżetów. Zawodnik TAR zdobył złoto podczas Mistrzostw Świata w Sumo, które odbyły się w estońskim miasteczku Rakvele. Aron Rozum zajął pierwsze miejsce w kategorii juniorów do 80 kg. Stoczył cztery walki. W pierwszej jego konkurentem był zawodnik ze Szwajcarii, w drugiej reprezentant Tajlandii. Najtrudniejszym momentem okazał się półfinał, ponieważ stawką była walka o złoto. W tym etapie reprezentant Krotoszyna bez trudu pokonał zawodnika Egiptu. Kiedy nadszedł decydujący moment Aron Rozum opanował emocje i wywalczył Mistrzostwo Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl jest wyrównany poziom pozostałych tenisistów. O to na razie trudno. Krotoszanie w pierwszym meczu przegrali u siebie z Orłem Wysocko 5:13, a następnie na wyjeździe ulegli Białemu Orłowi Koźmin Wlkp. również 5:13. W obu spotkaniach S. Gdynia zdobył po 3 pkt., a po jednym Wacław Wawrzyniak i Aureliusz Reyer. Wreszcie jednak w trzecim meczu krotoszanie odnieśli pierwsze zwycięstwo pokonując w wyjazdowym meczu Olimpię Brzeziny 10:8: 4 pkt. zdobył S. Gdynia, 2,5 Aureliusz Reyer, 2 Wacław Wawrzyniak i 1,5 Maciej Lepczyński. (wb) Martina Alcera powracającego ze złotym medalem z estońskich mistrzostw świata w sumo powitali uczniowie kobylińskiej szkoły zawodowej. Gratulacjom nie było końca. Podziękowania otrzymali też rodzice: Halina i Franciszek Alcerowie, prezes UKS Samson – Kazimierz Grzempowski, trener Mirosław Flak i jego pracodawca – Wojciech Piasny. Martinowi odśpiewano także tradycyjnie 100 lat. Martin Alcer zdobył medal w rywalizacji juniorów do 100 kg. Przebieg mistrzostw i stoczone przez niego walki można było obejrzeć na filmie. O tym jak ważne jest uprawianie sportu i zdrowy styl życia oraz jakie to daje korzyści mówił krótki mini program artystyczny w wykonaniu uczniów. Na zakończenie wraz z wychowawcą przygotowali jeszcze jedną, słodką niespodziankę w postaci oryginalnego tortu z narysowanym doyo czyli miejscem walk sumitów. Ukrojenia pierwszego kawałka dokonał oczywiście MARTIN ALCER z rodzicami, trenerem, prezesem klubu i pracodawcą. sam Martin. – Przed rokiem na mistrzostwach świata w Tajlandii zdobyłem brązowy medal. Teraz, co najmniej tak samo chciałem się już pożegnać z kategorią juniora, gdyż z racji wieku przechodzę już do rywalizacji wśród seniorów. Byłem dobrze przygotowany, ale to jest tylko sport i mogło być różnie. Tymczasem okazałem się najlepszy i oczywiście bardzo się z tego cieszę, żałując jednak, że nie będę mógł w przyszłym roku bronić tytułu. Z kilkoma przeciwnikami walczyłem już wcześniej, ale było też kilku mi nieznanych. To potwierdza, że dyscyplina staje się coraz popularniejsza, a przez to konkurencja coraz większa. Najtrudniejszy dla mnie nie był finał, a pojedynek półfinałowy z zawodnikiem z Hongkongu, który jednak rozstrzygnąłem na swoją korzyść – powiedział nam Martin Alcer. (wb) DRUŻYNOWE WOJEWÓDZKIE MISTRZOSTWA POLSKI JUNIORÓW Wielkopolscy zapaśnicy wicemistrzami Polski Drużynowe Wojewódzkie Mistrzostwa Polski Juniorów w zapasach w stylu wolnym miały miejsce w sali Zespołu Szkół na Błoniach w Krotoszynie. W trakcie uroczystego otwarcia zawodów, po wciągnięciu flagi państwowej i powitaniu przez Lecha Paulińskiego, wszystkich gości, upominek od zarządu Ceramika, wiceburmistrza Ryszarda Czuszke, oraz nagrody od Klubu Kibica i od jednego sponsorów otrzymał Szymon Stasierski, brązowy medalista mistrzostw Europy i 7 zawodnik mistrzostw świata. Wyróżniono także trenera kadry Dariusza Grzywińskiego a symboliczną wiązankę otrzymał trener solenizant Rafał Patalas. Do turnieju przystąpiły reprezentacje 9 województw rywalizując najpierw w dwóch grupach eliminacyjnych, systemem każdy z każdym. Bywało jednak, że nie wszystkie kategorie były obsadzone – stąd walki oddawane walkowerem. W grupie A bezkonkurencyjne okazało się Pomorze Zachodnie pokonując Kujawy 8:1, Podlasie 8:1, Dolny Śląsk 7:2, Łódź 6:3. W grupie B zwyciężyła Wielkopolska oparta na zawodnikach Ceramika pokonując Śląsk 7:2, Podkarpacie 9:0 i Lublin 5:4. Brązowy zdobyło lubelskie pokonując Dolny Śląsk 7:2. Złoto, tak jak W KADRZE WIELKOPOLSKI dobrze zaprezentował się m.in. Roman Wyrwas (z lewej). Końcowa klasyfikacja turnieju: 1. Zachodniopomorskie 2. Wielkopolskie 3. Lubelskie 4. Dolnośląskie 5. Śląskie 6. Łódzkie 7. Kujawsko – pomorskie 8. Podkarpackie 9. Podlaskie rok temu, wywalczyło Pomorze Zachodnie wygrywając z Wielkopolską 6:3. Dla Wielkopolski punktowali: Tomasz Rogisz, Radosław Baran – pokonując rywala do reprezentacji kraju – Kamila Skaskiewicza i Szymon Stasierski. Nasze województwo poza nimi reprezentowali też: Krystian Sztukowski, Jacek Zwoliński, Adam W TRAKCIE UROCZYSTEGO otwarcia wyróżnieni zostali Szymon Stasierski i Dariusz Grzywiński. Słowiński, Dominik Markiewicz, Roman Wyrwas, Adam Filipczak. (wb) Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl S 31 PORT WALNE ZEBRANIE SPRAWOZDAWCZE UKS Piast podsumował miniony rok UKS Piast powstał w 1994 roku z inicjatywy ówczesnej dyrektor szkoły Zofii Deckert i nauczyciela w-f Zbigniewa Kurzawy. Zaczęło się od siatkówki dziewcząt, następnie doszła minisiatkówka i pływanie. Obecnie w drużynach siatkarskich występują już absolwenci najpierw SP 7, a potem Gim. 3. Praca w Piaście bazuje na klasach sportowych, a prowadzone od podstaw zajęcia są nieodpłatne. O ich skuteczności świadczy chociażby fakt, że klub ma trzech wychowanków występujących w młodzieżowej siatkarskiej kadrze narodowej: Rafała Sobańskiego, Pawła Gajowczyka i Kacpra Gajowczyka. Drużyny występują zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i z wieloma sukcesami na turniejach towarzyskich. Dużą pomocą, zwłaszcza przy transporcie, służą rodzice i sponsorzy. Szczegółowe sprawozdania z gier z poszczególnych drużyn w minionym roku przedstawili ich trenerzy: kadetki (Cezary Grenda), kadeci (Piotr Robakowski), młodzicy (Tomasz Horyza), młodziczki (Łukasz Król). Wszyscy szkoleniowcy podkreślali, że zajmowane przez zespoły miejsca były adekwatne do ich możliwości. Bardzo dużym wydarzeniem dla klubu było organizowanie najpierw ćwierćfinału, a następnie półfinału mistrzostw Polski kadetów. W tym sezonie Piast wystawił dwie drużyny: kadetów i młodziczki. Pływaków trenują obecnie Łukasz Król i Leszek Koniecpolski. Sekcja ta zdobywała dobre miejsca na wielkopolskich finałach dziew- cząt i chłopców w drużynowym pływaniu szkół podstawowych. Poza tym startowano w wielkopolskiej lidze pływackiej. Dobre miejsca w korespondencyjnych mistrzostwach Polski zajmowały Olga Łopaczyk i Weronika Marcinkowska. Klub jest natomiast organizatorem Memoriału Macieja Sroczyńskiego. Przychody klubu wyniosły 45,727 zł, a rozchody 48,639,60. Zakończyło się więc na debecie, który zostanie wyrównany w tym roku. Teraz też są pewne zaległości, ale mają one zostać wyrównane, gdy klub otrzyma wszystkie pisemne należności. W dyskusji Łukasz Król podkreślił, że UKS jest jedynym z terenu miasta i gminy, który dwukrotnie organizował letnie obozy sportowe. Dyrektor Zbigniew Kurzawa zwrócił uwagę, że wszystkie drużyny składają się wyłącznie z uczniów tej szkoły, podziękował trenerom za ich pracę, rodzicom za wspieranie klubu, a do radnego Pawła Radojewskiego zaapelował, żeby przy konstruowaniu budżetu i wsparcia dla klubów patrzeć na ich zasługi, co ten obiecał. Poinformował również, że na Gminnej Radzie Sportu zaproponował takie samo traktowanie UKS-ów i pozostałych klubów, ale nie uzyskało to poparcia. Osiągnięciom trenerów pogratulowała Małgorzata Mielcarek, także podziękowała rodzicom oraz przyznała, że kluby cały czas toczą walkę o pieniądze. Po dyskusji zarządowi udzielono jednogłośnie absolutorium, oraz zobowiązano go do przeprowadzenia szerokiej promocji i naboru do klas sportowych. (wb) NAGRODY OTRZYMAŁA spora grupa młodych sportowców. SPORTOWE PODSUMOWANIE Nagrody dla najlepszych Sportowe podsumowanie roku szkolnego 2007/08 odbyło się w Krotoszynie. Nagrody ufundowane przez miejski samorząd otrzymali wyróżniający się działacze, trenerzy i zawodnicy. 340 tys. zł gmina Krotoszyn przeznaczyła w tym roku na sport. To, jak podkreślał wiceburmistrz Ryszard Czuszke, o 100 tys. więcej niż rok wcześniej. Na kwotę złożyły się: stypendia motywacyjne i za wyniki, nagrody rzeczowe i finansowe oraz dofinansowanie z funduszu promocyjnego. Sport wspierają też sponsorzy. Organizowany jest również otwarty konkurs ofert, a pomocą w pisaniu o zewnętrzne dotacje służy Centrum Koordynacyjno-informacyjne. Po raz kolejny podkreślono, że kluby nieodpłatnie korzystają z istniejącej bazy. Polepszyła się ta przyszkolna, tym razem w Kobiernie i przy SP 4. Planowane jest wybudowanie nowego boiska przy SP 1 (w ramach programu Orlik 2012) i sali sportowo – widowiskowej. Powstać ma również Centrum Przygotowań Paraolimpijskich dla tenisistów na wózkach oraz Centrum Sportów Plażowych. Ogłoszono również wyniki współzawodnictwa szkół, te zwycięskie otrzymały okazałe puchary i nagrody w postaci sprzętu sportowego. Wśród podstawówek wygrała „czwórka”, przed „ósemką” i „jedynką”. Wśród gimnazjów – Gim. 4, przed Gim. 2 i Gim. 1. Podziękowanie otrzymał wieloletni prezes Krotosza Jan Krysztofiak, a gratulacje z okazji wyboru do europejskich władz sumo – Dariusz Rozum, który odwdzięczył się książkowymi wydaniami „Historii Sportu 2007” i płytami DVD z ostatnich mistrzostw świata. Dyplomy otrzymało też kilkunastu sponsorów, z których jednak większość nie była obecna. Wręczono również nagrody finansowe trenerom i działaczom (15 osób) i pełnoletnim zawodnikom: 3 z ASW Nippon, 5 z Krotosza, 4 z TAR i 9 z Ceramika. Natomiast nagrody rzeczowe w postaci sprzętu turystyczno – sportowego otrzymało aż 125 młodych sportowców. Byli wśród nich: biegacze (SP 4), pływacy (KS Krotosz), siatkarze (UKS Piast, UKS Czwórka), tenisista na wózku (ZSnr1zOI), karatecy (ASW Nippon), tenisiści (ZSnr2zOI, ZSnr3), piłkarze (SP Kobierno, UKS Polon, Astra), warcabistka (SP 8), sumici (TAR), lekkoatleci (Gim. 2, UKS Czwórka, Krotosz), korfballiści (UKS Fenix), zapaśnicy (ZS Orpiszew, Ceramik), kolarze (MLUKS As Biadki). (wb) KORONA DLA PIASTA Dwa zwycięstwa Piasta Kobylin Od początku meczu z Koroną przewagę zyskali gospodarze, często stwarzając dobre sytuacje, ale nie potrafiąc ich wykorzystać. Pierwszą z nich zmarnował Marcin Kurzawa, który mając przed sobą już tylko bramkarza niepotrzebnie podawał do Michała Rejka, który trafił w obrońcę. Następnie po rzucie rożnym i główce tego samego zawodnika piłka odbiła się od poprzeczki. Znane przysłowie mówi, że do trzech razy sztuka i właśnie trzecia okazja tego młodego kobylińskiego napastnika, w 36 min., dała zasłużone prowadzenie. Mogło ono zostać podwyższone jeszcze przed przerwą, ale minimalnie niecelna była główka Adriana Nawrota po wrzutce Łukasza Krysiaka. Obraz gry nie zmienił się także w drugiej części. Potwierdziło się to w 62 min., kiedy to Rejek lobem zdobył drugiego gola. Potem ostrowski bramkarz nie dał się zaskoczyć Krysiakowi, Rejkowi i Markowi Nowickiemu. W 82 min. po rzucie rożnym Rejka celnie główkował Kendzia. Wynik do końca nie uległ zmianie. PIAST Kobylin KORONA Piaski 3:1 (1:0) GOLE 1:0 Michał Rejek (36) 2:0 Michał Rejek (62) 3:1 Krzysztof Kendzia (82) SK£ADY Piast: Sadowski, Pospiech, Kowalski, Biernat, Kaczmarek, Krysiak (78 Kubiak), Kurzawa (81’ Szlachetka), Kendzia, Nowicki (82’ Hubert) – Nawrot (80’ Andrzejewski), Rejek. Na mecz do Pępowa kobylinianie jechali w roli faworytów. Zgodnie z tymi przewidywaniami prowadzenie mogli objąć w 5 min., ale po rzucie wolnym Krzysztofa Kendzi z 18 metrów ładną paradą popisał się Hubert Roszak i skończyło się na rogu. Później gra toczyła się w dużej mierze w środkowej strefie, ale ciągle z optyczną przewagą Piasta. Tymczasem po pół godzinie po dośrodkowaniu Łukasza Koniecznego piłka przypadkowo odbiła się od pleców nie pilnowanego na 5 metrze Sławomira Stróżyka i znalazła się w kobylińskiej siatce. W 42 min. szybką akcję prawym skrzydłem przeprowadził Przemysław Kaczmarek, a trafieniem zakończył ją Jakub Pospiech. Od zdecydowanych ataków kobylinian zaczęła się druga połowa. Uderzenia Adriana Nawrota i Kaczmarka zostały jeszcze obronione, ale to głową Krzysztofa Kendzi w 53 min., z podania Nowickiego, dało już gola. W 61 min. dokładne podanie od Kendzi wykorzystał Michał Rejek i było 3:1. To nie podłamało jednak gospodarzy i w 81 min. dobrą sytuację wykorzystał Marcin Kaczmarek. Wtedy to uwierzyli, że mogą przynajmniej zremisować i byli tego bardzo bliscy, gdyż w 87 min. min. po rzucie rożnym i strzale Bartosza Kaczmarka kobylinianie wybili piłkę z linii bramkowej. Już w doliczonym czasie następnego gola mógł też zdobyć Kendzia, ale nie wykorzystał rzutu wolnego. DĄBROCZANKA PIAST Kobylin 2:3 (1:1) GOLE 1:0 Sławomir Stróżyk ’30 1:1 Jakub Pospiech ’42 1:2 Krzysztof Kendzia ’53 1:3 Michał Rejek ’61 2:3 Marcin Kaczmarek ’81 SK£ADY Dąbroczanka: H. Roszak, B. Kaczmarek, Brink, M. Roszak, Stróżyk (69 Biernat), Konieczny, M. Kaczmarek, Matyla (75 Matuszewski), Ficek (69 Cieplik), Jankowski, Gubański Piast: Sadowski, Kowalski, Kaczmarek, Biernat, Pospiech, Nawrot (55 Andrzejewski), Kendzia, Krysiak (67 Kubiak), Kurzawa, Nowicki, Rejek 32 S Gazeta Krotoszyńska 44 (75) 31 października 2008 www.krotoszynska.pl PORT ogłoszenie Nr 44 (75) 31 października 2008 WYGRANA ASTRY W przedostatnim meczu rundy jesiennej, na własnym terenie, Astra pokonała Orła Mroczeń. W poprzedniej kolejce Orły pokonały u siebie pleszewską Stal (zrównując się z krotoszynianami punktami, ale mając gorszy stosunek bramek) i jak dotąd była to jedyna porażka tej drużyny. Ich trenerem jest Marek Wojtasiak, który ma na swoim koncie m.in. pracę w Astrze. Aby lepiej rozszyfrować jej obecny styl i sposób gry, a przez to odpowiednio taktycznie przygotować swoją drużynę do tego spotkania, był on obecny tydzień temu na meczu w Ostrowie Wlkp. Jak się jednak okazało te obserwacje nie dały zamierzonego efektu. Od początku przewagę zyskali krotoszynianie. Potwierdziło się to po kwadransie, kiedy po podaniu Marcina Ciesielskiego główką prowadzenie uzyskał Adam Staszewski. 180 sekund później mógł on na swoim koncie zapisać asystę, ale podanie do znajdującego się na dobrej pozycji Adama Szycha przejęli obrońcy. W 22 min. najpierw Michał Małecki skutecznie interweniował poza polem ASTRA Krotoszyn ORZEŁ Mroczeń (2:0) GOLE 1:0 Adam Staszewski ’14 2:0 Adam Szych ‘24 SK£ADY Astra: Półtoraczyk, Witek, M. Kujawski, Smyczyński, Idkowiak, M. Ciesielski, Nowak, Staszewski, Szych, R. Ciesielski, Leis (74 D. Kujawski) Orzeł: Małecki, Owczarek, M. Moś, B. Moś, Pilarski, Luźniak, Skiba, Trzęsicki (74 Piędzioch), Jurasik, Płóciennik (67 Janicki), Szóstak (46 Albert) O PIŁKĘ WALCZY strzelec pierwszego gola Adam Staszewski. karnym, ale po chwili popełnił błąd, w konsekwencji na przedpolu doszło do małego zamieszania, oddano kilka strzałów, ale wszystkie były blokowane. Dwie minuty potem ładną solową akcję przeprowadził Adam Szych, minął kilku rywali i strzelił nie do obrony. Następnie niecelnie główkowali Sebastian Skiba i Staszewski. Tuż przed przerwą Szych z rzutu wolnego z 25 metrów wycelował w samo okienko bramki, ale znów efektownie obronił Małecki. Bohaterem drugiej części spotkania, w której goście zagrali znacznie lepiej, był Półtoraczyk. Najpierw obronił trzy strzały oddane z bliska, a potem jeszcze jeden, oddany po rzucie rożnym. W 52 min. wydawało się, że musi być podwyższenie prowadzenia, ale po podaniu Staszewskiego sytuacji sam na sam z Michałem Małeckim nie wykorzystał Maciej Leis nie czysto trafiając w piłkę i posyłając ją daleko od słupka. Po chwili nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć najpierw Przemysławowi Albertowi, a następnie Mateuszowi Płóciennikowi. W 64 min. po raz kolejny Małecki złapał piłkę po rzucie wolnym Szycha z 30 metrów. Kwadrans potem w sytuacji sam na sam był Robert Ciesielski, ale w decydującej fazie lepszym okazał się Małecki. 120 sekund później krotoszyński golkiper nie dał się zaskoczyć Albertowi. Tuż przed końcem mieliśmy powtórkę z pierwszej połowy czyli paradę bramkarską i w efekcie rzut rożny, po rzucie wolnym Szycha. Wynik nie uległ już jednak zmianie. Astra zmierzy się na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz w najbliższą niedzielę. Początek meczu o godz. (wb) 11.00. B-KLASA KOŹMINIANIE BYLI FAWORYTAMI Liderzy wygrywają Orły pokonały Dąbroczankę Kolejny komplet punktów zdobył Biały Orzeł. Tym razem na własnym terenie pokonał Dąbroczankę. Faworytem meczu byli koźminianie i od początku osiągnęli oni przewagę. W 25 minucie po rzucie wolnym celnie główkował Wojciech Falentin. Tuż po wznowieniu gry na środku boiska popularny Fala wywalczył piłkę podał do Błażeja Ciesielskiego, który wpadając w pole karne został sfaulowany. Pewnym egzekutorem „jedenastki” był Maciej Kubka. W końcówce pierwszej połowy dwie okazje mieli goście, ale dwukrotnie niecelnie uderzał Marcin Kaczmarek. Druga część zaczęła się od dwóch akcji pępowian: po uderzeniu Jankowskiego piąstkował Grzelak, a następnie niewiele pomylił się Kaczmarek. Miejscowi przeprowadzili szybką kontrę, tyle tylko, że Ciesielski przelobował i wysuniętego Roszaka i jego bramkę. Po chwili golkiper gości nie dał się zaskoczyć Jakubowi Namysłowskiemu. Po kwadransie znów dwie szanse mieli przyjezdni, ale strzały Kaczmarka i Jankowskiego były minimal- 2:0 DZIĘKI DOBREJ GRZE KOŹMIŃSKICH NAPASTNIKÓW: Wojciecha Falentina (z lewej) i Błażeja Ciesielskiego Orły wygrały z Dąbroczanką. nie niecelne. W 71 min. znów jednak trafił Falentin i wtedy było już chyba jasne, że 3 pkt. pozostaną w Koźminie. Dąbroczanka do końca walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku i udało się im go zmienić już w przedłużonym czasie. Biały Orzeł zagra na wyjeździe z Koroną Piaski. Mecz zaplanowano na najbliższą niedzielę. Początek o godz. 14.00. (wb) BIAŁY ORZEŁ DĄBROCZANKA 3:1 (2:0) GOLE 1:0 Wojciech Falentin ’25 2:0 Maciej Kubka (karny) ’26 3:0 Wojciech Falentin ’71 3:1 Łukasz Wolszczyniak ’90 SK£ADY Biały Orzeł: Grzelak, Majchrzak, Kubiak, Kubka (74 Poczta), Helwich (67 Nowakowski), Pilarczyk, Stepa, Namysłowski, Skrzypczak, Falentin (85 Styburski), Ciesielski (79 Jagodziński) Trwa zacięta rywalizacja trzech zespołów o mistrzostwo piłkarskiej B klasy (gr. 1). W minioną niedzielę prowadzące zespoły odniosły zwycięstwa. Sulimirczyk pokonał Żaki Tacznów 2:0 (gole Maciej Banasiewicz – już w 1 minucie) i Mariusz Doktór (28). Mimo jeszcze kilku okazji sulmierzyczanie nie zdołali już podwyższyć prowadzenia. Wysokie zwycięstwo odniósł liderujący LZS Rozdrażew wygrywając 5:1 na wyjeździe z Huraganem Szczury. Przegrał Sokół Chwaliszew ulegając na wyjeździe Czar(wb) nym Wierzbno 1:2. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. BS Raf-Pak Płomyk Koźminiec Calisia Kalisz Biały Orzeł Koźmin Piast Kobylin Sokół Kleczew Centra Ostrów Wlkp. SKP Słupca Korona Piaski LKS Gołuchów Krobianka Krobia Victoria Września Olimpia Koło 1968 Jankowy Zryw Dąbie GKS Krzemieniewo Dąbroczanka Pępowo Sparta Miejska Górka 13 12 13 13 14 13 12 13 14 12 13 13 13 13 3 3 3 29 29 25 21 21 20 19 19 18 17 16 15 15 14 10 9 5 27:13 19:8 19:14 19:12 23:17 21:24 20:13 16:20 21:20 13:13 29:22 20:15 20:15 15:22 15:26 10:22 11:30 Krobianka Krobia – Sparta M. Górka 1968 Jankowy – Victoria Września GKS Krzemieniewo – Calisia Kalisz Olimpia Koło – LKS Gołuchów Piast Kobylin – Korona Piaski Biały Orzeł Koźmin – Dąbroczanka Pępowo Zryw Dąbie – Sokół Kleczew Mecz zaległy (22 października 2008): Dąbroczanka Pępowo – Piast Kobylin 2:1 1:1 0:1 0:0 3:0 3:1 0:1 KOŹMIN WLKP. Cena 2,00 zł w tym 7% VAT Godna jesień życia Pierwszaki z koźmińskiej „trójki” zostały włączone w poczet uczniów szkoły. Dzieci, zanim w błyskach fleszy aparatów rodziców wypowiedziały tekst ślubowania i ogromnym ołówkiem zostały pasowane na pierwszoklasistów, zaprezentowały się w programie artystycznym. s. 6. O problemach ludzi starszych członkowie klubu seniora „Złoty wiek” w Kobylinie rozmawiali z psycholog Haliną Branicką oraz lekarzem Jarosławem Koniecznym. s. 14. ZDUNY I KOŹMIN WLKP. 2:3 Kaliska klasa okręgowa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. Stal Pleszew Ostrovia Ostrów KKS 1925 Kalisz Astra Krotoszyn Orzeł Mroczeń KS Opatówek Sokoły Droszew Prosna Kalisz Victoria Ostrzeszów Korona/Pogoń Stawiszyn LZS Doruchów Pogoń N. Skalmierzyce Barycz Janków Przyg. Pogoń Trębaczów Masovia Kraszewice Pelikan Grabów 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 12 31 28 25 25 22 22 20 18 17 15 12 11 10 10 7 4 41:7 32:11 32:9 26:16 22:18 18:15 37:26 17:18 17:15 19:18 23:40 9:16 12:26 14:29 11:31 9:44 Victoria Ostrzeszów – Sokoły Droszew 2:3 Masovia Kraszewice – Korona/Pogoń Stawiszyn 1:0 Prosna Kalisz – Pogoń Trębaczów 2:0 Barycz Janków Przyg. – Pogoń Nowe Skalm. 2:0 LZS Doruchów – Pelikan Grabów 9:0 KS Stal Pleszew – KKS 1925 Kalisz 1:0 Astra Krotoszyn – Orzeł Mroczeń 2:0 KS Opatówek – TP Ostrovia 1909 Ostrów 1:2 Kaliska A-klasa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. Iskra Sieroszewice 11 Profal BS Czarni Dobrzyca 11 GKS Jaraczewo 11 Polonia Żerków 11 Piast Czekanów 11 CKS Zbiersk 11 GKS Unia Szymanowice 11 Błękitni/Sparta Kotlin 11 CKS Zduny 11 Fortuna Dębniałki 11 Victoria Skarszew 11 TADBUD Gladiatorzy Pieruszyce 11 Raszkowianka Raszków 11 Szczyt Szczytniki 11 25 25 20 18 16 15 15 14 13 13 13 12 11 7 34:13 39:18 24:18 14:16 20:19 30:19 21:22 24:22 17:22 16:25 16:28 18:32 17:19 17:34 GKS Jaraczewo – Victoria Skarszew TADBUD Gladiatorzy – Fortuna Dębniałki Iskra Sieroszewice – Profal BS Czarni Piast Czekanów – CKS Zduny Polonia Żerków – CKS Zbiersk Raszkowianka – Błękitni Sparta Kotlin Szczyt Szczytniki – Unia Szymanowice 2:1 3:2 6:2 2:0 2:1 2:3 3:3 Kaliska B-klasa 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. LZS Rozdrażew Sulimirczyk Sulmierzyce Błysk Daniszyn Czarni Wierzbno Huragan Szczury Żaki Taczanów Ogniwo Łąkociny Sokół Chwaliszew Lew Lewków Osiedle Czarni II Fabianów LZS Żychlin 8 8 8 8 8 9 7 8 8 8 8 21 20 17 16 14 10 8 8 7 4 0 Huragan Szczury – LZS Rozdrażew Ogniwo Łąkociny – Lew Lewków Osiedle Sokół Chwaliszew – Czarni Wierzbno Czarni II Fabianów – Błysk Daniszyn Sulimirczyk Sulmierzyce – Żaki Taczanów OGŁ OS ZE N IE 17:7 37:6 21:12 20:8 31:24 17:13 8:10 12:14 14:23 13:38 7:42 1:5 0:1 1:2 1:4 2:0 KOBYLIN Uroczyście ślubowali Fot. KP PSP Krotoszyn Orzeł nie taki straszny ISSN 1898-0201 IV liga WOJNY sąsiedzkie Pożar kotłowni i budynku gospodarczego W NUMERZE KROTOSZYN Radnym śmierdzi niegospodarnością Niegospodarność i marnotrawienie publicznych pieniędzy radni zarzucili włodarzowi Krotoszyna. Wszystko za sprawą WBK, który dzierżawi lokal na Rynku należący do miasta. Burmistrz zaproponował przedłużenie umowy bez przetargu. Przez co, zdaniem radnych, narazi na straty budżet gminy. s. 8. ROZDRAŻEW Drogi i świetlice Pięć osób poszkodowanych w pożarze kotłowni w Rudzie (gm. Zduny) trafiło do szpitala. Strażacy otrzymali najpierw zgłoszenie, że płonie budynek mieszkalny. Na szczęście okazało się, że pali się tylko zgromadzone w kotłowni drewno. Z kolei we Wrotkowie (gm. Koźmin Wlkp.) spłonął budynek gospodarczy. Dzięki szybkiej interwencji strażaków udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru. Zagrożenie było spore z uwagi na bliskość znajdującego się budynku s. 4 i 5. mieszkalnego. Kiedy wyremontują świetlice w Maciejewie, a kiedy w Rozdrażewku? Ile kosztowało zrobienie głównych dróg w Dąbrowie i Dzielicach? s. 21. SULMIERZYCE Klasy w opłakanym stanie Klasy znajdujące się na parterze budynku Zespołu Szkół Publicznych w Sulmierzycach wymagają remontu. Są w opłakanym stanie. Ponadto pomoce dydaktyczne w pracowni chemiczno-fizycznej pamiętają lata 70-te i są nieaktualne. s. 3. OSP NOWA WIEŚ ZDUNY Ośrodek pod młotek Ogień gaszą bez obawy Zawsze gotowi, by wyruszyć na pomoc i żaden ogień im niestraszny. Nie lubią mówić o tragicznych wypadkach. Z ochotą wspominają śmieszne wydarzenia – prezesa jednostki, który wywoził obornik w stroju bojowym, akcję ratunkową kotka Poldusia, czy jednego z członków, który przybiegł na pożar w garniturze. Strażacy z OSP Nowa Wieś od 60 lat działają na rzecz lokalnej społeczności. s. 10. Sąsiad zakłóca twój spokój, wali młotkiem ile sił, bo akurat remontuje mieszkanie? Jego synek rozkręcił magnetofon na całe osiedle? Pies sąsiadki regularnie załatwia swoją potrzebę na klatce schodowej, a na ogródku masz ciągle nie swoje śmieci? I kiedy słyszysz w radiu piosenkę „jak dobrze mieć sąsiada” – krew cię zalewa. s.7. Władze Zdun mają dość dokładania do budynku, w którym mieści się ośrodek zdrowia. Z kolei działająca w nim spółka Januszkiewicz & Korczak chce kupić obiekt. Obu stronom zależy na tym, by całą sprawę załatwić jak najszybciej. Problem w tym, że budynek gmina dostała jako darowiznę od Starostwa Powiatowego w Krotoszynie. Czy w związku z tym może go zbyć i do czyjej sakwy wpłynie kasa? s. 12.