Oceniamy: Monaco - PSG

Oceniamy: Monaco - PSG
PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News
W niedzielę, w meczu na szczycie Ligue 1, AS Monaco zremisowało u siebie
z Paris Saint-Germain. Sprawdźmy, jaki spisali się podopieczni Laurenta
Blanca.
Skala, jaką przyjęliśmy, to znane z czasów podstawówki 1-6, gdzie 6 oznacza
występ wybitny, a 1 katastrofalny. Startową oceną, z jaką zaczyna każdy z nich to
3.5.
Zapraszamy wszystkich do komentowania oraz podawania własnych ocen i
przypominamy, że konstruktywna i przekonująca argumentacja może wpłynąć na
zmianę ocen.
Salvatore Sirigu (4) - Strzał Thiago Silvy zaskoczył go tak samo, jak każdego z nas
- nie mógł być więc na to przygotowany, nie miał nic do powiedzenia. Pomimo
meczu na szczycie, bramkarz PSG nie miał dużo roboty na bramce, musiał jednak
być skoncentrowany przez całe spotkanie. Popisał się dwoma interwencjami na
najwyższym poziomie, przy strzałach Ocamposa (13') i w szczególności, Fabinho
(89'). Gdyby nie ta druga parada, Paryżanie wracaliby do domu z porażką na koncie.
Gregory van der Wiel (3,5) - W porównaniu ze spotkaniem w Paryżu, kiedy to
gościli Monaco, spisał się gorzej - wtedy błyszczał, był w gazie i szczycie formy. W
defensywie solidny, nie dając sobie pograć skrzydłowym Monaco, zaś w ofensywie
pasywny.
Thiago Silva (2,5) - Cóż.. przypadek. Zdarza się. Jednak ten błąd kosztował zespół
2pkt, a jego osobiście ocene niżej. W całym spotkaniu uważnie pilnować Riviere, nie
dając rosłemu napastnikowi pograć, jednak ta jedna interwencja bazuje na całości
występu. Pech.
Alex (4,5) - Tym razem nie udało mi się zdobyć bramki, jednak asystował
przynajmniej przy bramce Pastore. Pomimo oczywistego braku szybkości, bardzo
dobrze ustawiał się na boisku, nie pozwalając ruchliwemu Germain stwarzać
zagrożenie. Po wejściu Berbatova odpowiedzialny za krycie tego gracza, który także
nie zaliczył występu do udanego. Za to Alex owszem.
Maxwell (3) - Początek spotkania zachęcający - groźne dośrodkowanie, wysoki
pressing oraz chęć atakowania. Później jednak spoczął na laurach i popadł w
przeciętność, nic ponad to. Dodatkowo, nie zablokował kluczowego dośrodkowania
Fabinho, przez który padła bramka dla Monaco. Nie można mieć pretensji, ale
można było zachować się lepiej..
Thiago Motta (4,5) - Kręgosłup drużyny. To on trzymał w całości cały zespół,
odpowiadając za tempo oraz rodzaj przeprowadzanej akcji. Laurent Blanc ufa mu
całkowicie, dlatego to nie on, a Verratti schodzi z boiska za Cabaye'a. Miał ciężką
1/2
Oceniamy: Monaco - PSG
PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News
przeprawę w środku pola, przeciwko Toulalanowi oraz Moutinho, jednak wyszedł z
tego bardzo dobrze.
Blaise Matuidi (3) - Niemrawy występ Francuza. Od jakiegoś czasu bardzo w
cieniu swoich dwóch kolegów ze środka pola i to dosłownie - mało go widać, robi
mało zamieszania i szumu.
Marco Verratti (2,5) - Jeździec bez głowy. Wydawało się, że wychodząc z szatni na
spotkanie zabrał wszystko, lecz nie rozum. Dwukrotnie omal nie padła bramka po
jego głupim zachowaniu pod polem karnym, kiedy to bezmyślnie holował
futbolówkę, zamiast ją oddać do lepiej ustawionych kolegów. Tylko szczęściu może
zawdzięczać fakt, że nic poważnego z tego nie wynikło. Oprócz tych dwóch
momentów, dobrze współpracował z Mottą i Pastore. Jednak te dwie sytuacje mocno
ważą na jego występie.
Javier Pastore (4,5) - El Flaco zalicza bramkę! To jego pierwsza w tym sezonie, co
warto odnotować. Widać było po nim, że poczuł pewność po tym trafieniu, dała mu
ona lekkość w grze oraz chęć pokazywania się do gry. Zaskoczeniem więc okazała
się zmiana Argentyńczyka, który spisywał się lepiej niż jego vis a vis po drugiej
stronie. Po jego zejściu gra ofensywna Paryżan zmalała do bardzo niskiego poziomu.
Lucas (3) - Jego najjaśniejsza akcja to ta z 72 minuty, kiedy to próbował zaskoczyć
bramkarza mocnym strzałem z daleka. Rozczarowujący delikatnie występ
Brazylijczyka, którego dryblingi często były zatrzymywane przez rywali.
Zlatan Ibrahimovicc (3,5) - Mógł być bohaterem Paryża. Miał na nodze akcję
spotkania, strzał meczu - jednak nie wyszło. Gdyby Subasic nie był w tak dobrej
formie tego dnia, Szwed na pewno strzeliłby chociaż jedną bramkę. Jednak
bramkarz ASM bardzo dobrze zatrzymywał jego próby.
Autor: kublu
2/2
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)