Kancelarie: wyższe obroty, nieco mniejsze zyski

Transkrypt

Kancelarie: wyższe obroty, nieco mniejsze zyski
Kancelarie: wyższe obroty, nieco mniejsze zyski
Katarzyna Borowska, Rzeczpospolita, wypowiedź dr. Rudolfa Ostrihanskyego
Większa konkurencja i zmieniająca się sytuacja na rynku wymuszają szukanie nowych strategii.
Większość największych kancelarii zwiększyła swoje dochody rok do roku (2014do 2013). Mniej firm prawniczych
odnotowuje jednak wzrost zysków. Spośród dziesięciu największych (według tegorocznego rankingu kancelarii
prawnych „Rzeczpospolitej”) rok do roku wzrost przychodów odnotowało siedem, zysków – tylko cztery. Tak
wynika ze sprawozdań finansowych złożonych przez kancelarie prawne do Krajowego Rejestru Sądowego.
Prawnicy podkreślają, że rynek jest coraz bardziej wymagający. Trzeba więcej pracować, by uzyskać poziom
obrotów zbliżony do tego z lat poprzednich. To, co się działo w ostatnim czasie na rynku, większość ocenia jednak
optymistycznie.
Ruch w transakcjach
– Ubiegły rok był dla przytłaczającej większości kancelarii i w Polsce, i na świecie bardzo dobry – uważa Krzysztof
Zakrzewski, partner zarządzający Domański Zakrzewski Palinka, który uczestniczył w ubiegłym tygodniu w
zjeździe IBA (MiędzynarodowegoStowarzyszenia Prawników) w Wiedniu. – Wielu przedstawicieli wiodących
niezależnych firm w Europie (np.z Włoch, Skandynawii czy Niemiec) mówi mi nawet o najlepszym roku w historii
firmy. Rok 2015 zapowiada się również dobrze, choć część firm mówi o słabszym początku roku. Podkreśla się
ożywienie na rynku transakcyjnym (M&A) – dodaje mecenas Zakrzewski.
Prawnicy w Polsce już od jakiegoś czasu zwracali uwagę, że mniej się dzieje na giełdzie, co przekłada się na ilość
ich pracy.
– W ostatnim czasie było mniej debiutów giełdowych, a rynek transakcji M&Ai inwestycji bezpośrednich się
skurczył. Ciężar gry przesunął się w kierunku rynku publicznego napędzanego przez fundusze unijne. Było sporo
inwestycji infrastrukturalnych, polskie firmy zaś coraz śmielej zaczęły inwestować za granicą – mówi Marek
Rosiński, partner zarządzający Baker & McKenzie.
Coraz częściej pojawiają się jednak głosy, że na rynku fuzji i przejęć dzieje się lepiej.
– Pod względem przychodów ubiegły rok należał do udanych, przede wszystkim za sprawą realizowanych przez
nas projektów w obszarze fuzji i przejęć oraz sporów, w tym infrastrukturalnych – mówi Rudolf Ostrihansky,
partner zarządzający w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. Zwraca też uwagę na dynamicznie rozwijającą
się w ostatnich latach praktykę prawa karnego gospodarczego (tzw.przestępstw białych kołnierzyków).
– To te praktyki okazały się dla nas najbardziej dochodowe. Należy przy tym zaznaczyć, że również w innych
obszarach naszego doradztwa zanotowaliśmy stabilny wzrost przychodów. Jeśli natomiast chodzi o wskazaną w
KRS wysokość zysków naszej kancelarii, to jest ona nieco myląca. Kwota ta, ze względu na dużą liczbę
wspólników, w znacznym stopniu zawiera wynagrodzenia naszych prawników – podkreśla Ostrihansky.
Z danych KRS wynika bowiem, że zyski tej kancelarii rok do roku wzrosły z 47 do 53 mln zł. Także Tomasz Ludwik
Krawczyk, wspólnik kancelarii Drzewiecki Tomaszek, zwraca uwagę, że praktyki, w których obsługiwano
relatywnie więcej projektów niż rok wcześniej, to nieruchomości oraz fuzje i przejęcia.
– Na niezmienionym, wysokim poziomie pozostawała natomiast liczba obsługiwanych przez naszą kancelarię
postępowań sądowych i arbitrażowych oraz obsługa prawna w zakresie własności intelektualnej i przemysłowej.
Zwiększenie przychodów kancelarii Drzewiecki Tomaszek w 2014 r. w stosunku do 2013 r. jest raczej efektem
organicznego rozwoju naszej firmy, a nie zmian na rynku czy jednorazowych wydarzeń – podkreśla mecenas
Krawczyk.
Młodzi konkurencyjni
Na rynek firm prawnicznych wpływ ma także zwiększenie liczby adwokatów i radców prawnych.
– Od paru lat obserwujemy zmiany na rynku usług prawniczych – zwraca uwagę mec. Rosiński. – Stały wzrost
liczby radców prawnych i adwokatów, zwiększył konkurencyjność oraz wpłynął na obniżania stawek – mówi
Rosiński.
Najbardziej zaostrzoną konkurencję odczuwają jednak te mniejsze kancelarie.
– Większe kancelarie, takie jak nasza, mniej odczuwają tę zaostrzającą się konkurencję. Z niepokojem obserwuję
jednak młodszych kolegów, którzy starają się przeżyć na rynku – mówi Grzegorz Długi, wspólnik kancelarii ADP
Popiołek (największej kancelarii na Śląsku według rankingu „Rz”).
Nadzieja w 2015 r.
Partner zarządzający Baker & McKenzie przyznaje, że jego kancelaria zanotowała niewielki spadek przychodów w
roku kalendarzowym 2014 w porównaniu z 2013 r.
– Za to wyniki mierzone według naszego roku finansowego, który się skończył 30 czerwca 2015 r., były istotnie
lepsze niż w poprzednim roku finansowym – wyjaśnia mecenas Rosiński. Dodaje, że w kancelarii pracowano
ostatnio nad strategią na najbliższe pięć lat, by dostosować się do zmian rynkowych. – Obserwujemy ostatnio
ożywienie na rynku i planujemy wzrost przychodów w roku finansowym, który się właśnie rozpoczął – mówi
mecenas Rosiński.
O tym, że 2015 r. może być lepszy niż poprzednie, mówi także Andrew Kozlowski, partner zarządzający w
warszawskim biurze kancelarii CMS Cameron McKenna.
– Jest więcej pracy przy fuzjach i przejęciach, nieruchomościach i energetyce. Obserwujemy większy ruch w
sporach i arbitrażu – mówi mecenas Kozlowski.
Pozytywnie patrzy także w przyszłość mecenas Zakrzewski. – Generalnie oczekiwania co do rezultatów 2015 r. w
Polsce są dobre. Dużo dzieje się na rynku transakcyjnym, idą do przodu projekty energetyczne, wiele firm
uruchomiło projekty inwestycyjne. Nie widać spowolnienia spowodowanego nadchodzącymi wyborami – mówi
partner zarządzający DZP.
Zwraca uwagę, że są natomiast obawy o rok 2016. Związane są m.in.z częścią obietnic przedwyborczych
(np.wprowadzenie opodatkowania aktywów bankowych czy opodatkowania transakcji na rynku finansowym) oraz
tym, że po ewentualnej zmianie osób na kluczowych dla gospodarki stanowiskach (m.in.w spółkach Skarbu
Państwa) możliwe jest spowolnienie w związku z koniecznością wdrożenia się w nowe obowiązki. Jego zdaniem
nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie może się zmienić sytuacja międzynarodowych kancelarii działających
Warszawie.
– Są nawet pogłoski, że jedna, dwie międzynarodowe kancelarie bliskie są likwidacji swoich praktyk w Polsce
mówi mecenas Zakrzewski. Jego zdaniem może to wynikać z wewnętrznych konfliktów w tych firmach.