Numer 127 - Gazeta Wasilkowska
Transkrypt
Numer 127 - Gazeta Wasilkowska
Cena 1,50 zł ISSN 1233-5487 www.gazeta.wasilkow.pl Nr 127 Czerwiec 2014 CZASOPISMO SPOŁECZNO - KULTURALNE GMINY WASILKÓW W NUMERZE M.IN.: SUKCES NASZYCH PIŁKARZY TŁUMY NA MARATONACH Dni Wasilkowa Tak się bawiliśmy WIELOLETNIE POŻYCIE NA MEDAL Na okładce: Ania Rusowicz / Fot. Tomasz Mikulicz FOTOREPORTAŻ Z OSTATNIEGO MIESIĄCA str. str.35 str. 6 str.6 str. 7 str. 8 str. 10 str. 11 str.3 str.3 str.13 Wydawca: Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie. Adres redakcji: ul. Nadrzeczna 1, 16-010 Wasilków, tel. (85) 7 333 567, kom. 506699986, e-mail: [email protected], Internet: gazeta.wasilkow.pl Redaktor Naczelny Tomasz Mikulicz, Redakcja: Tomasz Czubaty, Kamil Szamreta, Jolanta Burzyńska, Współpraca: Maria RadziwońskaKryjan Druk: PPUH Book House S.C. Nakład: 500 egz. Numer złożono do druku 04.06.2014 r. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych ogłoszeń ani za treść materiałów przekazanych do zamieszczenia przez innych autorów. ŻYWIOŁOWE KONCERTY I NIE TYLKO Niech żyje miłość i rock’n’roll – mówiła ze sceny Ania Rusowicz. Artystka wystąpiła na tegorocznych Dniach Wasilkowa. – Jestem tu po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Chętnie przyjadę ponownie, jeśli tylko mnie zaprosicie – podkreślała podczas koncertu. Dni Wasilkowa rozpoczęły się w sobotę (31 maja) już o 6 rano. O tej godzinie odbyły się bowiem Zawody Wędkarskie o Puchar Burmistrza Wasilkowa w wędkarstwie spławikowo-gruntowym. – Ale żeśmy się nałowili uklejek – śmiał się Wojciech Bogusłowicz, prezes koła PZW Wasilków podczas wręczania nagród dla zwycięzców. W ramach Dni Wasilkowa, zorganizowano też rozgrywki piłki nożnej i koszykówki o Puchar Burmistrza. Jak co roku, ulicami Wasilkowa przeszedł korowód. Można było podziwiać mażoretki z grupy Stars i posłuchać Młodzieżowej Orkiestry Dętej. Najwięcej zabawy mieli najmłodsi, którzy przejechali się kolorową „Ciuchcią”. – Dzieci uwielbiają takie festyny. Szczególnie gdy, tak jak na Dniach Wasilkowa, mogą poszaleć na dmuchańcach – mówiła Anna Potocka, która przyszła na imprezę z całą rodziną. Kiedy korowód przybył już na miejsce imprezy dołączyli do niego wojowie z grupy rekonstrukcyjnej „Nawia”. – Pokazujemy jak wyglądała ludność wczesnośredniowiecznych osad – mówił Łukasz Borowski, który chętnie opowiadał zebranym o ciekawostkach historycznych. – Mam w dłoni szablę. Może to kogoś zdziwić, ale to właśnie szable w IX wieku były na naszych ziemiach popularne. Przyszły do nas ze Wschodu i dopiero później zostały wyparte przez ciężkie miecze. Powróciły aż w XVI wieku i stały się bronią używaną powszechnie – tłumaczył rekonstruktor. Grupa „Nawia” pochodzi z Suraża. Często bierze udział w różnego rodzaju festynach. Do Wasilkowa zawitała po raz pierwszy. Zaprezentowała ciekawy pokaz walk wojów. Największy aplauz wywołała walka, w której nie obowiązywały żadne zasady. Członkowie grupy ugotowali też przepyszny gulasz. Oczywiście, według tradycyjnej receptury – czyli woda, mięso, kasza i sól. Zupa gotowała się nad ogniskiem. Kiedy była już gotowa można było ją skosztować, ale tylko z drewnianych talerzyków. – Zaproszenie grupy rekonstrukcyjnej to bardzo dobry pomysł. Bardzo mi się też podobał występ Czeremszyny. Lubię folk – mówiła Monika Woźniewska, którą spotkaliśmy na imprezie. Zanim jednak na scenie pojawił się zespół Czeremszyna, publiczność zabawiali wykonawcy z naszej gminy, którzy wystąpili w ramach corocznego cyklu „Twoje 5 minut”. Usłyszeliśmy takie znane i lubiane zespoły jak: Wasilkowianki i Malwianki. Było też sporo świetnie śpiewających debiutantów oraz grupy taneczne. W imprezie udział wzięła też Ochotnicza GAZETA WASILKOWSKA (127) Straż Pożarna z Wasilkowa, która przygotowała pokaz udzielania pierwszej pomocy. Można też było obejrzeć zabytkowe wozy strażackie, które przyjechały prosto z Muzeum Pojazdów Pożarniczych w Nowodworcach. Święto naszego miasta to zawsze dobra okazja do rozdania atrakcyjnych nagród. Powędrowały one m.in. do uczestników korowodu czy osób, które miały za zadanie odpowiedzieć na szereg pytań. Rozstrzygnięto też konkurs czytelniczy naszej gazety. Zwycięzcy otrzymali m.in. aparat fotograficzny czy tablet. Najwięcej emocji wzbudził konkurs kulinarny. Tegoroczni uczestnicy to: Koło Gospodyń Wiejskich ze Studzianek, Koło Gospodyń Wiejskich z Dąbrówek oraz Stowarzyszenie „Dobry Start” z Nowodworców. Stoły jak zwykle uginały się od smakołyków. Były pierogi, sery, chleb, ciasta i wiele innych wyrobów. Komisja (w składzie: Wiesław Dąbrowski – zastępca burmistrza Wasilkowa, Mariusz Dawidziuk z urzędu marszałkowskiego, Joanna Kondzior – sekretarz gminy oraz Jolanta Burzyńska z MOAK) miała nie lada problem z przyznaniem nagród w kategoriach produkt mleczny, mączny i mięsny. W toku narady wyłoniono jako najlepszy produkt mięsny kaszankę wykonaną przez panie z Dąbrówek. W kategorii produkt mleczny zwycięzców nie wyłoniono. W kategorii produkt mączny nagrody otrzymały panie ze Studzianek za kotlety owsiane oraz panie z Nowodworców za drożdżówkę z dynią. Nagrodę w kategorii produkt tradycyjny otrzymała reprezentacja z Nowodworców za tołkanicę z chłodnikiem i dostała multicooker marki Philips o wartości 470 zł ufundowany przez marszałka województwa. Nagrodami w kategoriach produkt mięsny i mączny były namioty o wartości 380 zł każdy ufundowane przez starostę powiatu białostockiego. Pozostałe nagrody, puchary, dyplomy, wyróżnienia,, ekspres do kawy, blender i frytkownicę ufundował Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie. Wśród stoisk z jedzeniem, nowością był „Zdrowy zakątek”. W namiocie z tym napisem każdy mógł dostać świeży sok z marchwi i jabłek oraz przekonać się, że zdrowe jedzenie jest też bardzo smaczne. Hitem okazały się gofry ze szpinakiem. Atrakcji było tyle, że czas leciał szybko. Ani się nie obejrzeliśmy, a już na scenie zaczęła się rozstawiać Czeremszyna. Zespół należy do czołówki folkowych kapel w Polsce i na koncercie ten fakt jak najbardziej się potwierdził. Występ był bardzo żywiołowy. Publiczność śpiewała wraz z wokalistami refreny. Podobne reakcje można było zauważyć podczas występu gwiazdy wieczoru, Ani Rusowicz. Wokalistka zachęcała wszystkich do wspólnej zabawy. W pewnym momencie kazała panom się rozebrać krzycząc: Marynary w górę. Ania Rusowicz łączy pokolenia. Wykonuje swoje piosenki, jak też te z repertuaru Ady Rusowicz, jej mamy. Również garderoba piosenkarki (kolorowa koszulka i dzwony) przywołują na myśl przełom lat 60-tych i 70-tych. Ania często odwoływała się zresztą do tych czasów na scenie. Opowiadała o słynnym lecie miłości 1967 roku oraz powtarzała, że najważniejsze jest czuć rock’n’rolla. I pomimo, że muzyka big-beatowa ma już sporo lat, okazuje się, że można ją zagrać w tak świeży sposób, jak zostało to zaprezentowane na koncercie. Twierdzenie, które można znaleźć na stronie internetowej artystki, że big-beat jest „idealnym środkiem przenoszącym w czasie - dla młodych do krainy dzieciństwa, dla starszej publiczności do pierwszych muzycznych sentymentów” okazało się prawdziwe. Świadczą o tym chociażby wypowiedzi fanów. „Już dawno się tak nie bawiłam”, „Ze sceny płynęła czysta energia”, „Powróciły wspomnienia z dawnych lat” – to tylko niektóre z opinii, jakie dało się usłyszeć. Nic dziwnego, że zespół kilka razy bisował, a do Ani ustawiła się kolejka po autografy. Impreza zakończyła się pokazem zimnych ogni, a wracający do domów widzowie nucili po drodze refreny zasłyszanych piosenek. Red.,JB strona 3 MAŁŻEŃSTWA DOSTAŁY MEDALE Małżeństwo bardzo dobrze nam się układa. Zamierzamy przeżyć ze sobą kolejne 50 lat – mówił Czesław Łukaszewicz. Podobnie jak inni zaproszeni na uroczystość, otrzymał medal za długoletnie pożycie małżeńskie. – Może mało kto o tym wie, ale Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie przyznaje się takie odznaczenia. Co prawda praktykuje się to również w Anglii, ale królowa przesyła tylko list gratulacyjny – mówił Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa. W poniedziałek (2 czerwca), w ramach Dni Wasilkowa, w Gimnazgum odbyła się uroczystość wręczenia medali za długoletnie pożycie małżeńskie. Jedna z par może pochwalić się 60, a pozostałe 50-letnim stażem. – Każdy kto zna życie w małżeństwie, wie że nie zawsze jest łatwo. Pamiętajmy jednak, że po burzy następuje słoneczny dzień – mówił burmistrz. Jubilatów pobłogosławili: ks. Anatol Hajduczenia (proboszcz parafii prawosławnej pw. śww. app. Piotra i Pawła) oraz ks. Zdzisław Karabowicz (proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. NMP Matki Miłosierdzia). – Jesteście przykładem dla innych – mówił ks. Karabowicz. Natomiast ks. Hajduczenia podkreślał, że nic nie dzieje się bez woli bożej. – To, że obchodzicie dziś swoje święto nie jest przypadkiem. Tak miało być – mówił. Zaraz po tych słowach Młodzieżowa Orkiestra Dęta zagrała Marsz Mendelsona. Medale, w imieniu prezydenta RP wręczył zebranym burmistrz Wasilkowa. Później wszyscy wznieśli toast. Podczas krótkiej części artystycznej Gabriela Kundziewicz i Kamila Kuczyńska (uczennice wasilkowskiego gimnazjum) zaśpiewały nastrojowe piosenki. – Uroczystość bardzo mi się podobała. Nie spodziewałam się, że zostaniemy tak ugoszczeni. Nasze małżeństwo przetrwało tyle lat, bo zawsze podchodziliśmy do wszystkiego z Bogiem i wiarą – mówiła Maria Radziszewska. Red. z dziećmi, które wzięły udział w konkursie plastycznym „120 rocznica urodzin Marii Kownackiej”. Podczas spotkania rozdano nagrody – książki Marcina Bralczyka. Zanim to nastąpiło poeta opowiadał mnóstwo anegdotek. – Było to zaraz po tym, gdy ukazała się moja pierwsza książka dla dzieci. Poszedłem na spotkanie do przedszkola. Usiadłem na koźle gimnastycznym, wokół którego na materacach zgromadziły się dzieci. Zacząłem czytać fragmenty książki, kiedy w pewnym momencie poczułem, że za moimi plecami coś się rusza. Dzieci wykorzystały moją nieuwagę, okrążyły mnie i zaczęły wdrapywać się mi na plecy – śmiał się Marcin Bralczyk. W jego bogatym dorobku książkowym jest m.in. publikacja „Jak się nie bać ortografii”, gdzie za pomocą zabawnych rymowanek można się nauczyć wielu zasad. – Kiedy byłem w waszym wieku robiłem mnóstwo ortografów. Moje dyktanda były pełne skreśleń dokonanych przez nauczycieli – przyznał poeta. Dlatego według niego najlepszym sposobem na radzenie sobie z ortografią jest nauka poprzez rymowanki. – Teksty pisane wierszem łatwiej się zapamiętuje niż prozę – podkreślał. Za przybycie na spotkanie dziękował mu Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa. – Bardzo nam było miło pana wysłuchać. Cieszę się też, że konkurs plastyczny, jaki został właśnie rozstrzygnięty odbył się pod hasłem "120 rocznica urodzin Marii Kownackiej". Tym z nas, którzy zetknęli się z tą pisarką przypomina się teraz dzieciństwo – mówił. Maria Kownacka to autorka takich znanych książek jak: "Plastusiowy pamiętnik" czy "Rogaś z doliny Roztoki". Nic więc dziwnego, że wśród prac konkursowych królowały te z Plastusiem. Wszystkie można podziwiać w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Wasilkowie przy ul. Białostockiej 7. Oto wyniki konkursu: Przedszkole: I miejsce – Zuzanna Kosińska, II miejsce – Karolina Kowalska, III miejsce – Martyna Rapicka ex aeuqo Bartosz Fiesiak; Wyróżnienia: Dominika Zdanowicz, Olgierd Lulewicz, Olivier Fidziukiewicz, Krystian Hołdakowski, Maciej Saczko, Piotr Zawadzki. Klasa I-II: I miejsce – Oliwia Kossakowska, II miejsce – Gabriela Czarnowicz, III miejsce – Gabriela Rogowska; Wyróżnienia: Weronika Piekarska, Michał Chmielewski, Martyna Łapińska, Oliwia Fiedorowicz, Michał Sadowski, Patrycja Pruszyńska, Amelia Sochoń. Klasa III-IV: I miejsce – Paulina Bagińska, II miejsce – Karolina Filipkowska ex aeque Aleksandra Kluz, III miejsce – Kaja Kolesińska ex aeque Aleksander Piesiecki; Wyróżnienia: Dorota Werda, Maksymilian Adamski, Patryk Bernacki, Zuzanna Zawadzka, Martyna Mitrosz, Alicja Godlewska, Natalia Malczyk, Emilia Kruszewska, Ewelina Ancypo. Klasa V-VI: I miejsce – Aleksandra Maj, II miejsce – Patrycja Szarkowska, III miejsce – Weronika Sienkiewicz; Wyróżnienia: Sabina Doroszczyk, Julia Wysocka, Robert Sieliwoniuk, Radosław Dulewicz, Magdalena Radziszewska, Daria Iwanicka, Julia Kawałko. Red. NIEZWYKŁE SPOTKANIE Z POETĄ Kiedyś, gdy nie mieliśmy w domu telewizora i radia, siadaliśmy całą rodziną przy stole i każdy miał za zadanie napisać wierszyk na zadany temat. Pewnego razu tematem był motyl. Mój młodszy brat napisał więc: Koło drogi lata motyl / A tam grają w totolotka. Jego wiersz wywołał oczywiście salwy śmiechu, ale tak naprawdę ma równy rytm i melodię - mówił Marcin Bralczyk, autorem książek dla dzieci takich jak np. "Ni pies ni wydra", "Olaboga, lewa noga". W ramach Dni Wasilkowa spotkał się we wtorek (3 czerwca) strona 4 GAZETA WASILKOWSKA (127) JESTEŚMY WICEMISTRZEM EUROPY Piłka, anormalna murawa, emocje i świetna zabawa – tak w dużym skrócie można podsumować zyskującą w Polsce coraz to nowych sympatyków dyscyplinę (przez niektórych określaną też jako formę ruchu) – piłkę błotną. Mająca swoje skandynawskie korzenie odmiana piłki nożnej w Polsce zrzesza już kilkanaście klubów, a ich przedstawiciele podczas Mistrzostw Europy 2014 w Eksel (Belgia) zdobyli wicemistrzostwo Europy. Mistrzostwa Europy zostały rozegrane w dniach 17-18 maja na Exelshof Arena. W swoim pierwszym meczu biało-czerwoni przegrali 1:3 z późniejszym mistrzem Europy – Holandią. – Do Eksel dotarliśmy z opóźnieniem. Po dwudziestogodzinnej podróży byliśmy znużeni, a mieliśmy przed meczem czas wyłącznie na rozgrzewkę. Niestety na początek graliśmy z Holandią, która dysponowała szeroką ławką rezerwowych. My pojechaliśmy do Belgii tylko w osiem osób. Pierwsza część meczu z Holandią zakończyła się bezbramkowym remisem. Na początku drugiej części gry Marek Masternak nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz obronił strzał), ale już chwilę później Marek strzelił gola z akcji i dał nam prowadzenie. W kolejnej minucie nasz drugi napastnik – Piotr Krzymowski, znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. Minął już holenderskiego bramkarza, a ten go sfaulował. Niestety sędzia nie zdecydował się na odgwizdanie kolejnego karnego. W ostatnich pięciu minutach Holendrzy wprowadzili na boisko wypoczętych zawodników i strzelili nam trzy gole. Mecz mógł się potoczyć inaczej, ale trzeba przyznać, że Holendrzy wygrali zasłużenie – podsumował pojedynek z Holandią Tomasz Pakuła, selekcjoner polskiej kadry w piłce błotnej. W kolejnych meczach reprezentacja Polski była zdecydowanie bardziej skuteczna. Polacy ograli gospodarzy imprezy – Belgię, 1:0. Dalej byli lepsi od Szwajcarii (3:1) i Czech (1:0). – W meczu z Belgią mieliśmy dużą przewagę. Mogę śmiało stwierdzić, że byliśmy w 65% w posiadaniu piłki, ale bieganie w błocie wymaga „żelaznej” kondycji, a piłkę wstrzelić do bramki przeciwników jest bardzo trudno. Cieszymy się z wygranej tym bardziej, że reprezentację Belgii stanowili w większości zawodnicy klubu De RodeModderduivels, którzy w 2008 roku byli najlepszą drużyną na świecie (wygrali Swamp Soccer World Cup w Strachur w Szkocji). Natomiast ze Szwajcarią nie mieliśmy żadnych kłopotów. Pamiętam tylko, że u nich na bramce stała dziewczyna, która – ku naszemu zdziwieniu – popisała się kilkoma skutecznymi interwencjami. Odnośnie Czechów: potraktowali pojedynek z Polską jako słowiańską rywalizację. Ich bramkarz wyprawiał istne cuda: wybronił swoją drużynę pięć razy w bezpośredniej konfrontacji z Markiem Masternakiem. Nasz napastnik nie dowierzał temu, co dzieje się na boisku. Tak samo zaskoczeni świetną dyspozycją czeskiego golkipera byli licznie zebrani kibice, jak i sami Czesi. GAZETA WASILKOWSKA (127) W końcu jednak Marek Masternak okazał się skuteczniejszy i dał nam upragnione zwycięstwo – dodaje Pakuła. Drużyny grały w systemie „mix”, czyli na boisku grało pięciu mężczyzn i przynajmniej jedna kobieta. Skład polskiej reprezentacji tworzyli: Tomasz Pakuła (bramkarz), Michał Mękal, Kamila Wyszyńska (BKS Roztocze Krasnobród), Piotr Krzymowski, Anna Palkowska (Krzym Team Podlasie Wasilków), Marek Masternak, Michał Radelczuk (LC Chełm), Marcin Ciupak (bez klubu). – Gra w międzynarodowych zawodach była dla nas okazją do przyjrzenia się organizacji błotnych zawodów przez ludzi, którzy z piłką błotną są związani od kilkunastu lat. Nawiązaliśmy kontakty, które zaowocują naszym udziałem w kolejnych imprezach. Piłkę błotną należy traktować jako rywalizację, ale także świetną zabawę. Dziękujemy Belgom za gościnę i dobrą organizację Mistrzostw Europy, a wszystkim uczestnikom za walkę w duchu fair play – powiedział Michał Mękal, koordynator reprezentacji i członek zarządu Zrzeszenia Polskiej Piłki Błotnej. Partnerami i sponsorami wyjazdu reprezentacji Polski w piłce błotnej na Mistrzostwa Europy 2014 byli: Akademia Leona Koźmińskiego, Art-Flock Druk na odzieży, LogoBusEXPRESS i Stowarzyszenie „Czajnia”. Tegoroczne Mistrzostwa Europy były pierwszym w historii międzynarodowym turniejem państw europejskich. Zaś od kilkunastu lat organizowane są klubowe Mistrzostwa Świata. W 2011 roku polska drużyna S.W.A.M.P., czyli „So Who's Against Mighty Poland?”, zagrała w szkockim Edynburgu w Swamp Soccer World Cup, a debiutujący w tej imprezie Polacy uplasowali się na dobrej, szóstej pozycji. W Edynburgu wystartowało wtedy niemal 50 zespołów ze wszystkich kontynentów, m.in. Anglicy, Szwedzi, Szwajcarzy, Rosjanie, Australijczycy, a nawet Chińczycy. W najbliższym czasie polscy piłkarze skupią się na zawodach krajowych. 22 czerwca w Błotnowoli k. Kielc odbędzie się III Puchar Polski, a 5-6 lipca drużyny będą rywalizowały w Blachowni k. Częstochowy w IV Mistrzostwach Polski. Drużyna Krzym Team Wasilków pojedzie tam bronić tytułu mistrza Polski. – Musimy dać z siebie wszystko. Nasza drużyna liczy 25 osób. Zapraszamy wszystkich chętnych na nasze treningi. Spotykamy się w każdy czwartek o godz. 18.30 na wasilkowskim Orliku – mówi Piotr Krzymowski z Krzym Team Wasilków. 10 maja drużyna z Wasilkowa brała udział w rozgrywkach Pucharu Podlasia w Piłce Błotnej, które odbyły się w Surażu. Piotr Krzymowski marzy, by kiedyś tego typu impreza odbyła się również w Wasilkowie. – Piłka błotna w ostatnich latach bardzo się rozwija. Myślę, że dyscypliną tą będzie się interesować coraz więcej osób – mówi. mat. Krzym Team Wasilków, BKS Roztocze strona 5 KOLARSTWO TO ICH PASJA Żeby przejechać 60-kilometrową trasę, trzeba ćwiczyć po kilka godzin dziennie przez jakieś dwa miesiące. Żeby myśleć o osiągnięciu lepszego wyniku, przygotowywać się należy przez dwa lata – mówił Paweł Błachucki z Warszawy. W wyścigach bierze udział już od czterech lat. W czwartek (1 maja) uczestniczył w Maratonach Kresowych. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Było aż 31 kategorii. Startowali nawet najmłodsi. – Cieszymy się, że już po raz drugi nasza impreza odbywa się właśnie w Wasilkowie. To bardzo gościnne miasto – mówił Mirosław Barej z Fundacji Maratony Kresowe. Podczas imprezy można też było m.in. posłuchać Młodzieżowej Orkiestry Dętej, zobaczyć jak tańczy grupa De Best Art oraz obejrzeć pokaz gimnastyczny przygotowany przez Stowarzyszenie Parkour Białystok. Zwycięzcy poszczególnych kategorii dostali atrakcyjne nagrody. Odbyło się nawet losowanie. Można było wygrać m.in. pompkę rowerową. Wyniki kolarskich zmagań znajdziemy na stronie internetowej Maratonów Kresowych. Red. GIMNASTYKA DLA KAŻDEGO Marcin Borkowski z Wasilkowa ma pasję. To gimnastyka sportowa. Razem z kolegą (Andrzejem Czołpińskim) stworzył miejsce, gdzie poćwiczyć może każdy. – Zaczęło się od tego, że zainteresowałem się tzw. street workingiem. To bardzo dziś popularny rodzaj aktywności fizycznej polegający na tym, że do ćwiczeń są wykorzystywane elementy zabudowy miejskiej. W internecie można znaleźć masę filmików, na których widzimy np. mężczyzn podciągających się strona 6 na drążkach. Robią to jednak nie pionowo (jak przy tradycyjnym podciąganiu się), lecz poziomo w stosunku do podłogi – opowiada Marcin Borkowski. Zafascynowało go to, że można budować siłą poprzez tzw. kalistenikę, czyli wykonywanie ćwiczeń z wykorzystaniem własnej masy ciała. – Ci z nas, którzy obserwują np. sporty walki, wiedzą że dziś najlepsi zawodnicy na świecie odkładają na bok siłownię i stawiają na treningi gimnastyczne. Akcentują one bowiem te grupy mięśni, których na siłowni się raczej nie używa. Podnosząc sztangę, robimy to zawsze pod jednym kątem. Gimnastyka rozwija zaś praktycznie każdy mięsień naszego ciała – tłumaczy Marcin Borkowski. Jego celem jest przekonanie ludzi, że gimnastyka sportowa przeznaczona jest nie tylko dla wybrańców. – Można mieć takie wrażenie, bo faktycznie do sekcji są przyjmowane tylko te osoby, które rozpoczęły treningi w wieku czterech lat. Ostatnio słyszałem o utalentowanym Polaku, który dostał się do tego elitarnego grona „dopiero” w wieku dziewięciu lat, co wywołało sporą sensację – opowiada Marcin Borkowski. On jednak nawiązał współpracę z członkami stowarzyszenia Gimnastycy.pl, którzy uważają, że ćwiczenia można rozpocząć w każdym wieku. - Rozpowszechniają ten sport jako alternatywę dla fitnessu. To właśnie oni zaproponowali mi stworzenie w Białymstoku sekcję „dla każdego”. Udało mi się zdobyć dofinansowanie z urzędu pracy na rozpoczęcie własnej działalności. Razem z kolegą, Andrzejem Czołpińskim, wynajęliśmy od PSS Społem 300metrowe pomieszczenie po dawnej piekarni przy ul. Artyleryjskiej 7 w Białymstoku. Nazwaliśmy to miejsce „Jest Progress”. Obecnie czekamy na zamówione już przyrządy do ćwiczeń – mówi Marcin Borkowski. Młodym gimnastykom już teraz udało się jednak pozyskać część potrzebnego sprzętu. Za symboliczne pieniądze kupili go od Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego i Turystyki. – Mamy już np. kółka gimnastyczne, poręcze czy worek treningowy. Czekamy jeszcze np. na przenośny zestaw drążków. Dzięki niemu treningi będzie można organizować nawet na wolnym powietrzu – tłumaczy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, pierwsze zajęcia ruszą już w czerwcu. – Przyjść może każdy. W szczególności zapraszamy szkoły, które mogłyby u nas organizować lekcje wychowania fizycznego. Na razie promujemy się m.in. na facebooku. Jest już sporo osób, które są zainteresowane naszymi treningami – twierdzi Borkowski. Pomieszczenie już coraz mniej przypomina piekarnię. Ściany zostały „ożywione” przez znajomych grafficiarzy. No cóż, pozstaje tylko życzyć powodzenia. Red. GAZETA WASILKOWSKA (127) PRZY KOŚCIELE STANĘŁO POPIERSIE W dniu kanonizacji (27 kwietnia) przy kościele Przemienienia Pańskiego w Wasilkowie ustawiono popiersie papieża Jana Pawła II. rzymskich legionów ginął sztandar, legiony były rozwiązywane. Nic dziwnego, że wrogowie dążyli zawsze do tego, by sztandar odebrać i zniszczyć – tłumaczył. – Chcemy w ten sposób upamiętnić tego wielkiego Polaka – mówi ks. Jan Pochodowicz, proboszcz parafii. Red. Pierwszy sztandar OSP W Studziankach został zniszczony w latach II wojny światowej. Podczas niedzielnych uroczystości odznaczono też strażaków OSP w Studziankach, m.in. za wysługę lat. Zgromadzonym towarzyszyła Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Wasilkowa. Red. SZTANDAR OSP WYŚWIĘCONY CHÓR Z WIZYTĄ NA BIAŁORUSI Ustroje polityczne się zmieniają, a straż pożarna funkcjonuje i służy ludziom – mówił Wiesław Pusz, starosta powiatu białostockiego. W dniach 1-4 maja dziecieco-młodzieżowy chór parafii pww. śww. Piotra i Pawła w Wasilkowie, wraz z opiekunami, wyjechał na Białoruś do niewielkiej miejscowości Pticz. Znajduje się tam Muzeum Starodawnych Rzemiosł i Technologii „Dudutki”. Podróż zaczęliśmy o 8 rano od molebnia i błogosławieństwa na drogę. Na miejscu czekał na nas proboszcz parafii, ojciec Dionizy Filimonow z rodziną. Batiuszka oprowadził nas po cerkwi pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela. Drewniana cerkiew wszystkich urzekła swoim prostym pięknem i folklorem. Ciekawostką jest to, że ikonostas jest zdobiony słomianymi ornamentami. Mogliśmy też spróbować swoich sił na cerkiewnej dzwonnicy. Wieczorem odbyło się ognisko. Następnego dnia, po śniadaniu, wyjechaliśmy do Mińska. Zwiedziliśmy żeński klasztor Św. Elżbiety, tzn. cerkiew św. Elżbiety, cerkiew Św. Mikołaja, gdzie wzięliśmy udział w odprawianym molebniu oraz cerkiew p.w. Ikony Matki Bożej "Władająca". Następnie, pojechaliśmy do Parku Gorkiego, gdzie znajdowało się wesołe miasteczko. Pomimo przenikającego zimnego wiatru, wszyscy mieli uciechę z tamtejszych zjeżdżalni. W sobotę, zwiedzaliśmy skansen na terenie którego leży parafia. Mogliśmy obejrzeć rożnego rodzaju pracownie rzemieślnicze (np. stolarnię, garncarnię, kuźnię), muzeum starych samochodów oraz „wiejskie zoo” (konie, strusie, dzikie świnie, kozy, owce). Najmłodsi przejechali się dorożką i konno. Gdy wszystko zostało obejrzane, udaliśmy się na przedstawienie paschalne przygotowane przez dzieci ze Szkółki Niedzielnej tamtejszej parafii. Po występach i wspólnym obiedzie zostaliśmy zaproszeni wraz z naszymi nowymi przyjaciółmi na grę laserbattle (paintball). W niedzielę rano wszyscy zabraliśmy się w cerkwi na Świętej Liturgii, a po nabożeństwie został odsłużony molebień na drogę powrotną. Przed południem pożegnaliśmy wszystkich i z błogosławieństwem ruszyliśmy w drogę powrotną. W niedzielę (4 maja) Ochotnicza Straż Pożarna ze Studzianek obchodziła 85-lecie istnienia. Uroczystość pokryła się z Dniem św. Floriana oraz wyświęceniem nowego sztandaru jednostki. – Poprzedni sztandar powstał w 1975 roku. Przez zakaz ówczesnych władz, nie mógł mieć wyszytego św. Floriana. Nasza jednostka była też dyskryminowana, bo braliśmy udział w procesjach na Boże Ciało – mówił Edward Dubiejko, prezes OSP w Studziankach. Na nowym sztandarze widnieje postać św. Floriana. Napisane jest też hasło: Bogu na chwałę, ludziom na pożytek. – Sztandar to znak jedności – mówił ks. Alfred Butwiłowski z Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Świętej Wodzie, który odprawił mszę z okazji strażackiego święta. Wyświęcił też nowy sztandar. O symbolice wspominał też Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa zaraz po uroczystym przekazaniu nowego sztandaru. – Mam nadzieję, że nie spotka go nic złego. Kiedy w czasach GAZETA WASILKOWSKA (127) Julia Gierasimiuk i Magdalena Olempijuk strona 7 MAMY NOWEGO KOMENDANTA Z nadkomisarzem Łukaszem Głowackim, nowym komendantem Komisariatu Policji w Wasilkowie rozmawia Tomasz Mikulicz – O remontach decyduje Komenda Miejska Policji w Białymstoku. Z tego co wiem, jeszcze w tym roku będzie przeprowadzona termomodernizacja zewnętrzna budynku naszej jednostki. RAJD ŚLADEM „HURAGANA” W sobotę (24 maja) spod wasilkowksiego gimnazjum wyruszył rajd rowerowy po Wasilkowie i okolicach. Jego celem było oddanie hołdu ofiarom wojen oraz reżimu komunistycznego. Gazeta Wasilkowska: Gdzie Pan wcześniej pracował i jak długo jest już policjantem? Nadkomisarz Łukasz Głowacki: – Przez ostatnie półtora roku byłem zastępcą komendanta Komisariatu Policji w Łapach. Przez pięć lat pracowałem też na stanowisku Naczelnika Wydziału Prewencji Komisariatu Policji I w Białymstoku. W Policji służę od 14-tu lat. Jakie stawia Pan sobie cele, jeśli chodzi o pracę na stanowisku komendanta? – Przede wszystkim, chciałbym przybliżyć naszym mieszkańcom policję jako formację, tak by nasz mundur był widoczny. Moim celem jest też zaznajomienie wszystkich z instytucją i osobą dzielnicowego. W Wasilkowie taką funkcję pełni starszy aspirant Jarosław Lachowicz, a na terenie miejscowości przyległych – aspirant Marek Pleskowicz. Dane kontaktowe dzielnicowych wraz z ich wizerunkami można również znaleźć na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku i na stronie Urzędu Miejskiego w Wasilkowie. Jakie widzi Pan problemy, które należy w naszej gminie rozwiązać? – Zagrożeniem na terenie gminy są m.in.. drobne kradzieże i włamania np. do obiektów gospodarczych typu garaż czy altana. Dlatego też przy współpracy z Wydziałem PatrolowoInterwencyjnym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zwiększamy liczbę patroli wieczorowo-nocnych. Ważny jest też sposób właściwego nadzoru i zabezpieczenia własnego mienia przez społeczność lokalną. W sezonie letnim chcemy być widoczni przy akwenach wodnych i na festynach. Podobnie jak w innych jednostkach, musimy też rozpoznawać i walczyć z przemocą w rodzinie. Prowadzimy procedury "Niebieskiej Karty", która polega na monitorowaniu sytuacji w rodzinach, których problem ten dotyczy. W naszym komisariacie pracuje też asystent ds. nieletnich i patologii, który m.in. współpracuje ze szkołami i zajmuje się wdrażaniem programów profilaktycznych. Można również bezpłatnie oznakować rowery. Już 18 czerwca o godz. 17 w świetlicy MOAK przy ul. Dwornej 19 odbędzie się debata społeczne pod hasłem: Razem Dbamy o bezpieczeństwo. Będzie ona poświęcona takim tematom jak: zagrożenia przestępczością czy poczucie bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania. Serdecznie wszystkich zapraszam. Wnętrza komisariatu przeszły w ostatnich latach gruntowny remont. Czy na tym się zakończy? strona 8 Głównym punktem programu było upamiętnienie miejsca egzekucji Mieczysława Kaźmierskiego „Huragana” w lesie Pietrasze. Gimnazjaliści (Michał Sakowicz, Karol Niedźwiedzki i Michał Dziermański) nagrali film: "Egzekucja", który przypomina o ofiarach represji komunistycznych w latach 1944 -56 na terenie powiatu białostockiego. Na filmie widzimy wymyślony przez uczniów przebieg egzekucji Mieczysława Kaźmierskiego "Huragana". Jeden z prowadzących go na śmierć żołnierzy ma wątpliwości i chce puścić go wolno. "Huragan" jednak ginie. Jest rok 1946. – Nikt nie może powiedzieć, że wyrok taki jak ten nie mógł się odbyć w Polsce powojennej. W latach 1944-56, podobnych wyroków wykonano ponad 4 tysiące. Odbywały się właśnie w takich miejskach – w lasach, na mokradła, na dawnych strzelnicach. W lesie Pietrasze wykonano wyrok na Mieczysławie Kaźmierskim "Huraganie", żołnierzu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Został on rozstrzelany przez pluton egzekucyjny, w którym byli jego koledzy z wojska. Być może mieli oni podobne dylematy, jak bohaterowie filmu. To jest temat, któremu warto się przyjrzeć – mówi na filmie dr Marcin Zwolski z białostockiego IPN-u. Film powstał w ramach współpracy wasilkowskiego gimnazjum ze Stowarzyszeniem Pasjonatów Historii Ziemi Podlaskiej oraz Kolekcjonerów Militariów "Grupa Wschód" i Patriotycznym Podlasiem. Oprócz odwiedzenia miejsca mordu na "Huraganie", uczestnicy rajdu dowiedzieli się też o miejscu, gdzie na początku lipca 1941 roku zabito 5000 Żydów. Ostatnim punktem wyjazdu był pomnik ofiar mordu bolszewickiego, którego dokonano 20 sierpnia 1920 na 16 mieszkańcach Białegostoku. Po tej bolesnej lekcji historii udano się przez Jurowce i Sochonie do Świętej Wody, gdzie organizatorzy rajdu przygotowali ognisko z kiełbaskami. Red. GAZETA WASILKOWSKA (127) WYNIKI UPAMIĘTNILIŚMY WYBORÓW. WYGRAŁO 3 MAJA PIS Konstytucja 3 Maja była pierwszym w Europie i drugim na świecie dokumentem, który określał nowe rozumienie państwa. Zapoczątkowano wtedy w Polsce reformy, które dały prawa chłopom i mieszczaństwu. Wiatr zmian nie powiał jednak długo. Konstytucja obowiązywała tylko 14 miesięcy, bo na dłużej nie pozwoliła Rosja – mówił Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa. W sobotę (3 maja) obok kapliczki przy ul. Kościelnej upamiętniono 223. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Złożono wieńce i zapalono znicze. Uczniowie szkoły podstawowej przygotowali ciekawą inscenizację. Można też było pośpiewać pieśni patriotyczne. Specjalnie na tę okazję Młodzieżowa Orkiestra Dęta przygotowała pokaz musztry paradnej, który odbył się na boisku gimnazjum. Dzieci ozdobiły salę biało – czerwonymi chorągiewkami, a także kwiatami w tym samym kolorze wykonanymi na lekcji techniki. Pani dyrektor Anna Biegańska przedstawiła historię uchwalenia Konstytucji. Wśród gości uroczystości obecni byli: pani Irena Godlewska – dyrektor MOPS w Wasilkowie, pan Bogusław Tadeusz Sochoń – radny Rady Miejskiej w Wasilkowie, pani Danuta Poczobut – członek Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przedstawiciele Rady Rodziców: pani Katarzyna Dąbrowska i pani Agnieszka Karłowicz oraz uczniowie, rodzice, nauczyciele. mat. szkoły DZIEŃ ZIEMI W STUDZIANKACH Dzień Ziemi to największe ekologiczne święto świata, obchodzone od 1970 roku, obecnie w 192 krajach. Organizatorem obchodów był Urząd Miejski w Wasilkowie i Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie. Red. 3 MAJA W SZKOLE W SOCHONIACH W tym roku mija 223. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Dzieci z klasy pierwszej i zerowej naszej szkoły w dniu 6 maja 2014 roku przygotowały akademię słowno– muzyczną i w ten sposób przybliżyły nam lekcję historii. Najmłodsi uczniowie recytowali wiersze o treści patriotycznej, śpiewali pieśni o Ojczyźnie. „Piękna jest nasza ziemia, piękna jest biel i czerwień, nasza kochana ojczyzno kochać będziemy cię wiernie.” – recytowały dzieci z klasy I i 0. GAZETA WASILKOWSKA (127) W ramach obchodów Dnia Ziemi uczniowie z klasy trzeciej z ,,Klubu czterech żywiołów” ze szkoły podstawowej w Studziankach ze swoją wychowawczynią Mirą Bezdziel i z licznie przybyłymi rodzicami, dziadkami, rodzeństwem posadzili ozdobne krzewy na klombie obok świetlicy wiejskiej. Takie działania wzmacniają poczucia tożsamości z otaczającym środowiskiem oraz przygotowują uczniów do aktywnego uczestnictwa w życiu najbliższego środowiska. Mamy nadzieję, że roślinki będą rosły razem z dziećmi i będą zdobiły naszą wieś. Mira Bezdziel strona 9 OGÓLNOPOLSKI SUKCES UCZENNICY Albertyna Półtorak otrzymała wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Kolory wolności". Gratulowała jej sama Ewa Kopacz, marszałek Sejmu. Konkurs został ogłoszony przez Kancelarię Sejmu. Skierowany był do uczniów szkół podstawowych i miał na celu zainteresowanie ich zagadnie niami związanymi z wydarzeniami sprzed 25 lat – wyborami do Sejmu 4 czerwca 1989 r. Marszałek Sejmu objęła honorowym patronatem konkurs oraz towarzyszącą mu plenerową wystawę. – Wygraliśmy wolną Polskę. Wygraliśmy, nie strzelając z żadnej armaty, z żadnego karabinu. Wygraliśmy wrzucając do urny karty wyborcze. Bo wolne wybory to istota demokracji. By mieć Polskę jakiej chcieliśmy – to one były potrzebne. A także gorące pragnienie innej Polski – nie „zniewolonej”, ale „wolnej”, nie „szarej”, ale „kolorowej” – powiedziała marszałek Sejmu. Zadaniem uczestników konkursu było wykonanie pracy, przy wykorzystaniu technik rysunku, malarstwa lub kolażu. Wpłynęły aż 3353 prace z całej Polski, z czego 58 otrzymało nagrody bądź wyróżnienia. Jedno z wyróżnień trafiło właśnie do Albertyny Półtorak ze szkoły podstawowej w Wasilkowie. Marszałek Ewa Kopacz wręczyła je Albertynie w Sejmie. – Uczennica wykonała swoją pracę w ramach koła plastycznego. Wszyscy jesteśmy z niej dumni – mówi Jolanta Ejsmont, nauczyciel plastyki w szkole podstawowej w Wasilkowie. Wystawę prac można oglądać w podcieniach naprzeciwko wejścia głównego Sejmu. Red., www.sejm.gov.pl W ramach tej inicjatywy odbył się I Bieg po Zdrowie w Wasilkowie, bieg przełajowy dla różnych grup wiekowych mieszkańców Wasilkowa. Wszystko się udało. Uczestnicy dopisali, pogoda też. Pani dyrektor Anna Biegańska otwierając LAS podkreśliła, że najważniejszy jest udział, dobiegnięcie do mety na miarę możliwości każdego z biegaczy młodszych i starszych, oczywiście z nutą rywalizacji, bo ta w takich sytuacjach pojawia się naturalnie. Wszyscy, którzy wystartowali zostali zwycięzcami. Emocje były ogromne. Rodzice kibicowali swoim pociechom, nauczyciele wszystkim. Uczniowie trzymali kciuki za biegnących nauczycieli oraz panią dyrektor. Do mety dobiegli wszyscy i wszyscy zostali uhonorowani pamiątkowym dyplomem. Po zakończeniu pani dyrektor dokonała dekoracji medalami złotym, srebrnym i brązowym trzech najlepszych zawodników w każdej kategorii. O nasze zdrowie podczas biegu dbała pani Ela Chociej (szkolna pielęgniarka), a rodzice zapewnili wszystkim uczestnikom biegu wodę, za co dziękujemy. Bieg przełajowy jest swoistą formą zdobywania zdrowia, kondycji i dlatego chętnych nie brakowało. W drugiej części zmagań sportowych na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej im. Króla Zygmunta Augusta w Wasilkowie rozegrano turniej kinballa pomiędzy drużyną uczniów, nauczycieli i rodziców. Najlepsi byli rodzice – wygrali, dalej uplasowali się nauczyciele i uczniowie. Zwyczajem naszej szkoły na zakończenie turnieju zadedykowaliśmy uczestnikom LAS i wspólnie odtańczyliśmy w kole piosenkę „We are the Champions”, której słowa dokładnie odzwierciedlają ideę naszej Lokalnej Akcji Sportowej. Pośród wszystkich uczestników rozlosowaliśmy ufundowane przez szkołę nagrody – piłkę do wykorzystania do gry w Kinball, plecak, album o Wasilkowie itp. Cieszymy się, że zorganizowaliśmy wspaniałą, zdrową imprezę dla wszystkich grup wiekowych i która wszystkim się podobała. Jesteśmy pewni, że bieg po zdrowie w Wasilkowie będzie odbywał się co roku, a rozgrywki w kinball na stałe wpiszą się do kalendarza naszych szkolnych i lokalnych imprez sportowych. Anna Biegańska - dyrektor szkoły, Katarzyna Barcewicz – nauczyciel w-f LAS –ZDROWO I SPORTOWO Oj działo się, działo 17 maja 2014 przy lesie zwanym Lisią Górą. Tego pięknego, słonecznego dnia z inicjatywy dyrektora szkoły podstawowej Anny Biegańskiej i nauczycieli w-f Katarzyny Barcewicz, Agnieszki Halickiej, Adama Czołpińskiego, Doroty Maj, Bogusława Mijalskiego odbyła się Lokalna Akcja Sportowa w skrócie LAS. strona 10 GAZETA WASILKOWSKA (127) NAGRODA ZA DOBRE PROJEKTY Miałem zaszczyt i przyjemność odbierać nagrodę z rąk wojewody, ale oczywiście to sukces nauczycieli i pani dyrektor gimnazjum – pomysłodawców i realizatorów projektów. Niemniej jako prezes Towarzystwa czuję się dumny, że mogliśmy pomóc w przedsięwzięciu. To Wasza nagroda, kochani. Pozdrawiam i serdecznie gratuluję – napisał na profilu facebookowym wasilkowskiego gimnazjum Wiesław Dąbrowski, zastępca burmistrza Wasilkowa i prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wasilkowskiej. Towarzystwo zdobyło tytuł zwycięzcy w kategorii inicjatywy edukacyjne i sportowe w konkursie Inicjatywa Społeczna Roku 2013 za dwa projekty realizowane w gimnazjum w Wasilkowie – „Młodzieżowe Media Obywatelskie – zwierciadłem świadomego aktywnego myślenia” i „Podlaską Multikoalicję”. Statuetkę z rąk wojewody odebrał Wiesław Dąbrowski. Konkurs organizowany jest już po raz piąty. Ma na celu promowanie m.in. działań społecznych w najbliższym środowisku. W tym roku zgłoszono aż 50 przedsięwzięć z całego województwa. Na gali finałowej statuetki otrzymało sześć najlepszych. – Głównym celem projektu Podlaska Multikoalicja była praktyczna nauka tolerancji i poszanowania odrębności kulturowej mieszkańców Podlasia, zwłaszcza powiatu białostockiego. Realizacja projektu przypadła na okres, gdy na terenie Białegostoku pojawiały się napisy antysemickie, faszystowskie i akty wandalizmu w miejscach pamięci narodowej, aż stało się to problemem na skalę kraju – mówi Barbara Borkowska, dyrektor gimnazjum. Pomysłodawcą i koordynatorem projektu był Mariusz Sokołowski – nauczyciel historii w gimnazjum. Działania projektowe realizowali młodzi ludzie od lutego do końca czerwca 2013 roku, przy finansowym wsparciu PolskoAmerykańskiej Fundacji Wolności w ramach programu "Równać Szanse". Młodzież z Wasilkowa wybrała się do miejscowości powiatu białostockiego: Tykocina, Zabłudowa, Łap, Michałowa, Supraśla, Choroszczy, by spotkać się z rówieśnikami w ich miejscowościach i wspólnie odkrywać na nowo bogactwo wielokulturowego Podlasia, poznawać tradycję i kulturę. Zajmowali się też uprzątaniem miejsc pamięci, cmentarzy żydowskich, zamalowywali swastyki na murach i macewach, organizowali happeningi. Na zakończenie projektu, Mariusz Sokołowski zorganizował (we współpracy z młodzieżą) wojewódzką konferencję dla nauczycieli i uczniów „Jak uczyć o wielokulturowości?”. – Konferencja pozwoliła na praktyczną wymianę doświadczeń między nauczycielami i działaczami stowarzyszeń lokalnych w zakresie metod i form pracy na rzecz tolerancji i właściwego GAZETA WASILKOWSKA (127) pojmowania patriotyzmu. Obecność i udział młodzieży potwierdzała realność tych działań – podkreśla Barbara Borkowska. Natomiast Wiesław Dąbrowski twierdzi, że miał dużą satysfakcję, kiedy obserwował realizację projektu. – Młodzież zetknęła się z poważnym i charakterystycznym problemem naszego regionu – wielokulturowością. Forma i sposób wykonywania zadań projektu miały bardzo atrakcyjny charakter – mówi. Młodzież odwiedzając sąsiednie gminy i miejscowości poznawała region (ważny walor turystyczno-krajoznawczy) i wspólnie ze swoimi rówieśnikami z innych gmin odkrywała tradycję i kulturę danej społeczności. – Spotkania te obfitowały też w ciekawe zdarzenia towarzyskie: zawiązywały się nowe znajomości, wymagały od uczestników nawiązywania kontaktów z miejscową ludnością. W ten sposób młodzi ludzie uczyli się jednocześnie budowania nowych relacji interpersonalnych i przełamywania własnych barier w kontaktach z ludźmi. Projekt nie był też nudny. Młodzież przy jego realizacji świetnie się bawiła – tłumaczy Wiesław Dąbrowski. Drugi projekt doceniony w konkursie to Młodzieżowe Media Obywatelskie. Z inicjatywą wyszedł również Mariusz Sokołowski i Sylwester Woś (nauczyciel geografii). Projekt realizowany był w okresie od czerwca do grudnia 2013 roku, dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach programu operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich i oczywiście współpracy gimnazjum z Towarzystwem Przyjaciół Ziemi Wasilkowskiej. W ramach realizacji projektu, uczniowie tworzyli reportaże – telewizyjne, radiowe i prasowe, poznając techniki pracy dziennikarskiej. – Korzyść z projektu była wielokrotna: zaangażowanie młodzieży w sprawy gminnego środowiska, nabycie umiejętności dziennikarskich oraz technicznych w montażu filmów, słuchowisk radiowych czy składu komputerowego tekstu oraz zaangażowanie młodych ludzi w dialog międzypokoleniowy – mówi Barbara Borkowska. Chociaż projekt już się zakończył, młodzi dziennikarze działają nadal, tworząc reportaże i artykuły o bieżących sprawach lokalnych i interesujących ludziach z Wasilkowa. – Powstały niezwykle ciekawe filmy o problemie śmieci i ich utylizacji, o pasjach wędkarskich, artystycznych, hodowlanych mieszkańców naszej gminy. Dzięki aktywności młodych ludzi o wielu sprawach i ludziach z naszego lokalnego środowiska dowiedzieli się nie tylko ich rówieśnicy, ale i dorośli, zwłaszcza rodzice – podkreśla Barbara Borkowska. Na inne jeszcze korzyści zwraca uwagę Wiesław Dąbrowski. – Uczestnicy mieli możliwość aktywnie i w sposób interesujący spędzić czas. Z pewnością stali się bardziej aktywnymi młodymi obywatelami, świadomymi swoich praw, ale i wyzwań, jakie współczesny świat stawia przed młodymi ludźmi – mówi zastępca burmistrza. Dodaje, że w ramach projektu prowadzone były ciekawe warsztaty z profesjonalnymi dziennikarzami. – Poprzez bezpośrednie zadania mieli także możliwość podpatrywać sposób pracy swoich mistrzów – twierdzi. Co ciekawe, oprócz uczniów, w projekcie uczestniczyli również absolwenci. – Stworzyli film o roli pszczół w życiu człowieka oraz o gospodarce odpadami – wspomina Barbara Borkowska. Zwieńczeniem projektu był fakt, że film „Maszer” autorstwa uczennic: Julii Dąbrowskiej, Gabrieli Kundziewicz oraz Natalii Kalinowskiej otrzymał główną nagrodę Festiwalu Filmów Młodzieżowych – Złotą Praską Kliszę oraz nagrodę publiczności w głosowaniu internautów. Red. strona 11 KONKURS RECYTATORSKI PRZYJACIEL W MUNDURZE Dnia 20 maja w naszym przedszkolu odbyła się VI edycja konkursu recytatorskiego „Czarodziejski Świat”. W związku z realizacją programu profilaktycznego „Bezpieczny Przedszkolak” cały tydzień (19-23 maja) upłynął pod hasłem „Przyjaciel w mundurze”. Głównym celem konkursu jest m.in. popularyzacja literatury dziecięcej wśród dzieci i rodziców. Konkurs prowadziły nauczycielki przedszkola Dorota Szejnoga, Alina Wiszowata, Wioleta Kotowicz-Herdera. Podczas konkursu, Biedronka i Motylek powitały uczestników imprezy i wprowadziły w czarodziejski świat poezji. Dzieci z wielkim przejęciem recytowały przygotowane wiersze. Jury, w którego składzie zasiadały: dyrektor przedszkola Joanna B. Broniszewska-Hyży, wicedyrektor Bożena Stasiełuk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Wasilkowie – Elżbieta Kisło, przedstawiciel Miejskiego Ośrodka Animacji Kultury w Wasilkowie – pani Jolanta Burzyńska, miało wiele kłopotów z wyłonieniem laureatów. Zwycięzcami konkursu zostali: Aleksandra Babina, Wiktora Guziejko, Hanna Jezierska, Amelia Żukowska, Zuzanna Kosińska i Natalia Prochorska. Wyróżnienia otrzymali: Oliwia Wiazowska, Gracja Dzienis, Anita Himik, Klaudia Derecka, Magdalena Święcicka i Amelia Przybysz. Wszystkim serdecznie gratulujemy. mat. przedszkola TRZECIE MIEJSCE KARATEKÓW 17 maja w Limanowej odbył sie turniej dzieci i juniorów One World One Kyokushin. Trzecie miejsce w kategorii 80 kg w grupie 16-17 lat zajął zawodnik Klubu Kyokushin z Wasilkowa, Przemek Ciborowski. Mirosław Jurowczyk strona 12 Aby zapoznać dzieci z osobami, które noszą mundur i pomagają nam w kłopotach, na zaproszenie pani dyrektor gościliśmy w naszej placówce różne osoby. Jako pierwsi 20 maja przybyli harcerze z drużyny działającej w Jurowcach: Zuzanna i Weronika Kosior, Aleksander Piesiecki. Harcerze opowiedzieli jak wygląda mundur, czym się zajmują i komu pomagają „mali ludzie” w mundurze, a potem poprowadzili zabawy i pląsy harcerskie. Zabawa była przednia. Następnego dnia przyjechali wozem strażackim kolejni umundurowani goście. Byli to strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jurowcach: komendant Piotr Borkowski i strażak Daniel Janda. Opowiedzieli dzieciom na czym polega ich służba, pokazali do czego służą różne dziwne przedmioty umieszczone w wozie strażackim. Dzieci miały możliwość obejrzenia wozu strażackiego od środka oraz każdy mógł sprawdzić, jak ciężki jest kask służący do ochrony głowy w czasie pożaru. Dnia 23.05.14 gościliśmy w naszym przedszkolu funkcjonariuszy policji z Posterunku Policji w Wasilkowie i Wydziału Prewencji KW w Białymstoku. Zasadniczym celem spotkania było przybliżenie dzieciom osoby policjanta, zapoznanie z przedmiotami potrzebnymi w jego pracy, poznanie numeru alarmowego 997, jak również wzbudzanie zaufania do policjanta, jako osoby mogącej pomóc dziecku w sytuacji zagrażającej jego bezpieczeństwu, jak i innych. Przedszkolaki miały możliwość oglądania popisów psa policyjnego (wiedzą, że nie należy zbliżać się do nieznanych zwierząt) oraz obejrzenia wozów policyjnych (w tym wozu do przewożenia niebezpiecznych przestępców). Na zakończenie spotkania otrzymały opaski odblaskowe i kolorowanki. Dzieci mając bezpośredni kontakt z policjantami na terenie przedszkola czuły się swobodniejsze i śmielsze. Szybko zaakceptowały policjantów jako osoby bliskie, życzliwe, służące pomocą. Podsumowując tydzień pełen wrażeń szczególnie chciałybyśmy podziękować naszym rodzicom: pani Justynie Jacewicz, Pani Małgorzacie Czyż – Kalisz, panu Pawłowi Kitlarz oraz panu Marcinowi Onichimiuk za zaangażowanie w organizację tego spotkania. Podziękowania należą się również st. asp. Piotrowi Pachołkowi z Komisariatu Policji w Wasilkowie oraz wszystkim naszym przyjaciołom i instytucjom, które angażują się w pracę naszego przedszkola.Na podstawie przeprowadzonych zajęć, zabaw, rozmów, spotkań możemy stwierdzić, że podjęta przez nauczycielki praca przynosi oczekiwane rezultaty. Mamy nadzieję, że dzieci wyniosą odpowiedni zasób wiadomości i umiejętności niezbędnych do zapobiegania. Tekst i foto: nauczycielki M. Kosior, D. Szejnoga GAZETA WASILKOWSKA (127) Nasz ogród -NASZ PRZYJACIEL Czerwiec jest miesi¹cem intensywnego wzrostu roœlin, oraz zawi¹zywania owoców po kwitnieniu. W po³¹czeniu z ciep³¹ i wilgotn¹ pogod¹ sprzyja to pojawieniu siê wielu szkodników oraz chorób roœlin. Najkorzystniejsz¹ ochron¹ przed pategonami s¹ zabiegi chemiczne, jednak tak jak w przypadku ludzi- przed chorobami i szkodnikami lepiej jest zapobiegaæ ni¿ leczyæ. Przede wszystkim roœlinom nale¿y zapewniæ dobre warunki wzrostu, odpowiednie pod³o¿e, wystawê na s³oñce (lub cieñ), wilgotnoœæ oraz nawo¿enie. Po zapewnieniu odpowiednich warunków, roœliny odwdziêcz¹ siê nam zdrowym wygl¹dem oraz odpornoœci¹ na choroby i szkodniki. W odpowiednim doborze roœlin do stanowisk pomog¹ nam fachowe czasopisma, ksi¹¿ki oraz porady fachowców w dobrych centrach ogrodniczych. Jeœli jednak wygl¹d roœlin wskazuje na obecnoœæ chorób lub szkodniki-wówczas nale¿y dok³adniej przyjrzeæ siê objawom i spróbowaæ zidentyfikowaæ patogena. Pomog¹ nam w tym programy ochrony roœlin sadowniczych, warzywnych, ozdobnych oraz inna literatura (dostêpne w dobrych centrach ogrodniczych). Po zidentyfikowaniu konkretnej choroby lub szkodnika nale¿y w³aœciwie dobraæ œrodek chemiczny, aby ochrona by³a w³aœciwa. Aby oprysk nie zanieczyœci³ niepotrzebnie œrodowiska nale¿y dok³adnie zapoznaæ siê z ulotk¹ do³¹czon¹ do preparatu. Zachêcamy do kontaktu z nami. Jesteœmy do Waszej dyspozycji w centrum ogrodniczym: Davis & Kryjan-Gardens w Nowodworcach, ul.Kwiatowa 7. Tel. 85 7441595 W sezonie jesteœmy otwarci 7 dni w tygodniu-jednak prosimy o sprawdzenie godzin pracy centrum na stronie: mmmmmm www.dkgardens.pl podstrona “kontakt”. SZKODNIKI W OGRODZIE Wybrane szkodniki/œrodki: Mszyce i szkodniki zjadaj¹ce liœcie: skoczek ró¿any, kwieciaki, s³onkowiec orzechowiec, stonka ziemniaczana, g¹sienice motyli - Decis Ogród, Calypso Al, Fastac, Karate, Mospilan, SumiAlpha Przêdziorki i pordzewiacze- Magus, Envidor, Treol -NASZ PRZYJACIEL CHOROBY GRZYBOWE W OGRODZIE Wybrane choroby/œrodki: Zgorzel zgnilakowa - Previcur Energy, Fytoftoroza- Previcur Energy, Mildex, M¹czniak rzekomy- Mildex, Amistar *Drzewa owocowe Szara pleœñ- Teldor, parch jab³oni- Antracol, Zato, Pomarsol Forte, Discus, Kaptan M¹czniak prawdziwy jab³oni- Zato, Amistar Kêdzierzawoœæ liœci brzoskwini- Pomarsol Forte, Miedzian, *Krzewy owocowe Szara pleœñ- Teldor, Pomarsol Forte, Amistar, Zamieranie pêdów malin-Teldor, Bia³a plamistoœæ liœci truskawki, m¹czniak prawdziwy truskawki, amerykañski m¹czniak agrestu, opadzina liœci, rdza wejmutkowo-porzeczkowa, - Zato, *Warzywa Zgorzele i zgnilizny - Previcur Energy M¹czniak rzekomy- Zato, Zaraza ziemniaka, alternarioza - Antracol, Infinito, Mildex, Acrobat WA¯NE W CZERWCU: Czerwiec - to szczególny miesi¹c, najd³u¿sze dni w roku, ciep³o, du¿o s³oñca, pocz¹tek wakacji, a mo¿e... aktywne wakacje we w³asnym ogrodzie? W tym miesi¹cu konieczne zabiegi w ogrodzie to: Na rabatach bylinowych przekwit³e kwiatostany œcinamy co zapobiega zawi¹zywaniu siê nasion. Usuwamy równie¿ chwasty. Œció³kujemy glebê wokó³ drzewek co spowoduje d³u¿sze utrzymywanie wilgoci pod³o¿a. Do œció³kowania wykorzystujemy korê drzew, s³omê, zrêbki oraz w³ókniny i maty do œció³kowania. Podpieramy najbardziej okaza³e kwiatostany, ciê¿kie od kwiatów grona np,: ostró¿ki, kwiaty pustelników itp. Stosujemy paliki na przyk³ad bambusowe. Nawozimy trawniki co 4-5 tygodni. Wykonujemy zabiegi ochrony roœlin (opryski). Surfinie bêd¹ obficie kwit³y jeœli zapewnimy im: miejsce s³oneczne, odpowiednie pod³o¿e, w³aœciwe nawo¿enie i staranne podlewanie. Surfinie preferuj¹ pod³o¿e próchniczne z dodatkiem lekkiej gliny o odczynie lekko kwaœnym (ph-5,5) Tekst i rys.: mgr Maria Radziwoñska-Kryjan, mgr in¿. Piotr Kryjan WYNIKI WYBORÓW. WYGRAŁO PIS POCZĄTEK ROZBUDOWY BIBLIOTEKI Zgodnie z danymi Państwowej Komisji Wyborczej, w gminie Wasilków do urn poszło 2 731 osób. Głosy ważne oddało 2 671 wyborców. Frekwencja wyniosła 23,6 proc. – to nieco mniej niż w całym kraju (23,82 proc.). Najlepszy wynik osiągnęło Prawo i Sprawiedliwość (41,18 proc.). Na tę partię głosowało 1 100 mieszkańców naszej gminy. Na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska (27,03 proc. - 722 oddanych głosów), na trzecim – Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke (7,82 proc. – 209 głosów), a na czwartym – Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy (7,30 proc. – 195 głosów). Kolejne komitety wyborcze to: Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro (5,43 proc. – 145 głosów), Polskie Stronnictwo Ludowe (3,56 proc. – 95 głosów), Polska Razem Jarosława Gowina (3,33 proc. – 89 głosów), Europa Plus Twój Ruch (2,17 proc. – 58 głosów), Ruch Narodowy (1,72 proc. – 46 głosów), Demokracja Bezpośrednia (0,34 proc. – 9 głosów) i Samoobrona (0,11 – 3 głosy). Najwięcej głosów otrzymała startująca z list PO Barbara Kudrycka. Poparło ją 604 wyborców. Drugie miejsce należy do Dariusza Piontowskiego startującego z drugiej pozycji na listach PiS. Głosowało na niego 476 osób. Niewiele mniej wyborców głos oddało na lidera tej listy – Karola Karskiego (462 osób). Czwarte miejsce należy do Andrzeja Wyrębka z Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. Zdobył 117 głosów. Teren został już ogrodzony. Tuż przy Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Białostockiej 19 w Wasilkowie rozpoczęły się prace budowlane. Red. (na podstawie danych PKW) LIDERZY POSZUKIWANI Chociaż finał projektu dopiero w grudniu, Szlachetna Paczka 2014 już się zaczęła. Razem z Kamilem Stochem i drużyną skoczków wskakujemy na wyższy poziom pomagania i szukamy 615 liderów w całej Polsce w tym 29 w województwie podlaskim. Liderzy odnajdą potrzebujące rodziny i już po raz 14-ty połączą biednych i bogatych. Lider Szlachetnej Paczki organizuje zaplecze logistyczne Paczki w swoim rejonie, buduje zespół wolontariuszy i koordynuje jego pracę. Wspólnie docierają do rodzin żyjących w niezawinionej biedzie. Pod okiem lidera wolontariusze spotykają się z potrzebującymi i podejmują decyzję o włączeniu ich do projektu. Tylko tam, gdzie znajdzie się lider, będzie można utworzyć grupę wolontariuszy i pomóc rodzinom. Bez lidera nie ma Paczki. – Poczułam w sobie ogromną siłę, kiedy zobaczyłam, że rzeczywiście mogę zmienić miejsce, w którym mieszkam. W Paczce dowiedziałam się, w jaki sposób zarządzać ludźmi, jak skutecznie komunikować się z zespołem i organizować swój czas pracy. Myślę, że dzięki pozycji lidera w CV szybciej dostałam wymarzoną pracę – mówi Ewa, która zarządza teraz grupą chemików. Lider Szlachetnej Paczki powinien mieć przede wszystkim chęć pomagania, lubić rozmawiać z ludźmi i być odpowiedzialnym. Dla lidera nie ma rzeczy niemożliwych, lubi motywować innych do działania i podejmować wyzwania. Dla 74 proc. wolontariuszy udział w Paczce był najważniejszym wydarzeniem w życiu. Aby zostać liderem XIV edycji Szlachetnej Paczki wejść na: www.superW.pl i uzupełnić formularz. Zgłaszać się można do 15 czerwca! Piotr Jakubiak, wojewódzki koordynator ds. promocji Szlachetna Paczka strona 14 Siedziba biblioteki będzie rozbudowana. Zakończenie inwestycji planowane jest na połowę przyszłego roku. Na razie czytelnicy mogą korzystać z tymczasowej siedziby przy ul. Supraślskiej 21. – Wszyscy powoli przyzwyczajają się do tego miejsca. Kojarzą jednak bibliotekę z centrum miasta – mówi Elżbieta Kisło, dyrektor biblioteki. Koszt inwestycji to 2,5 mln zł. Biblioteka dostała dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (w ramach Programu Wieloletniego Kultura + Priorytet „Biblioteka + Infrastruktura Bibliotek) w wysokości 1 mln 875 tys. zł. Red. KRUS INFORMUJE O ZMIANACH Od 1 czerwca 2014 r. ulegają zmianie dopuszczalne kwoty dodatkowych przychodów osiąganych przez emerytów i rencistów. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział Regionalny w Białymstoku informuje, że w związku z ogłoszeniem przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego komunikatu z dnia 12 maja 2014 r. o wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w pierwszym kwartale 2014 r., które wyniosło 3.895 zł 31 gr, zmieniają się dopuszczalne kwoty dodatkowych przychodów osiąganych przez emerytów i rencistów. Od dnia 1 czerwca 2014 r. kwoty te wynoszą: - 70 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, tj. 2.726 zł 80 gr - przychody do tej kwoty nie powodują żadnych zmniejszeń emerytury/renty rolniczej, - 130 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, tj. 5.063 zł 90 gr - przychody przekraczające tę kwotę powodują zawieszenie części uzupełniającej emerytury/renty rolniczej, - przychody między kwotą 2.726 zł 80 gr a 5.063 zł 90 gr powodują zmniejszenie emerytury lub renty maksymalnie o kwotę 557 zł 91 gr; w przypadku renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, kwota maksymalnego zmniejszenia wynosi 474 zł 25 gr. Urszula Sidorowicz, inspektor OR KRUS w Białymstoku GAZETA WASILKOWSKA (127) DNI WASILKOWA. WASILKOWA.TAK TAKSIĘ SIĘBAWILIŚMY BAWILIŚMY
Podobne dokumenty
RONDO RONDO RONDO RONDO - Gazeta Wasilkowska
Wydawca: Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie. Adres redakcji: ul. Nadrzeczna 1, 16-010 Wasilków, tel. (85) 7 333 567, kom. 506699986, e-mail: [email protected], Internet: gazeta.wasilkow...
Bardziej szczegółowoPodgląd - Gazeta Wasilkowska - Miejski Ośrodek Animacji Kultury w
Burmistrz Wasilkowa - Antoni Pełkowski Wydawca: Miejski Ośrodek Animacji Kultury w Wasilkowie. Adres redakcji: ul. Nadrzeczna 1, 16-010 Wasilków, tel. (85) 7 333 567, kom. 506699986, e-mail: gazeta...
Bardziej szczegółowoNr 119 Gotowy cb - Gazeta Wasilkowska
Kampanie „Kulinarna wiosna” i „Młodzi Odwagi”
Bardziej szczegółowo