zobacz relację ze spektaklu

Transkrypt

zobacz relację ze spektaklu
1.III.2014 r. „Separacja”
/farsa małżeńska w trzech aktach/
Na specjalne zaproszenie słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku 1 marca
2014 r. aktorzy Sceny „Rode” Kraków-Rzeszów, wystawili przedstawienie teatralne
pt. „Separacja” w Tarnobrzeskim Domu Kultury. Licznie przybyła tego dnia
widownia (ponad 100 osób) mogła obejrzeć na małej scenie DK zabawne sytuacje
życiowe w trzech aktach. Joanna którą grała Elwira Romańczuk i Patryk w tę rolę
wcielił się Mariusz Marczyk wystawiają sobie rachunki za przeżyte razem lata.
Sztuka jest opowieścią o nauczycielskim małżeństwie, które przeżywszy ze sobą
ćwierć wieku wkracza w fazę nieuchronnego kryzysu. Małżonkowie wiodą życie
w oddzielnych pokojach. Niestety, kuchnia jest wspólna. Z konieczności korzystania
z jednego pomieszczenia wynikają przezabawne zdarzenia sytuacyjne. Bohaterowie
knują za plecami swoje spiski, ale nic z tego nie wynika i nikt z nich nie może wyjść
zwycięsko. Zarzuty są śmieszne i banalne, wynikające ze zwykłej codzienności ale
wobec nie dających się okiełznać emocji, dają powód do podjęcia decyzji o koniecznej
separacji. Joanna i Patryk rozmawiają ze sobą jako pan i pani. Po ciągłych kłótniach
i nieporozumieniach w końcu współczują jedno drugiemu i starają się pomagać sobie
w trudnych chwilach – zwłaszcza w chorobie. Kolejne dwa akty to typowa komedia
omyłek, nieporozumień, zabawnych intryg. W przypływie złości żona próbuje nawet
zastrzelić męża ale jej to nie wychodzi. Błyskotliwe dialogi i humor są gwarancją
znakomitej zabawy. Pozorna wojna nieoczekiwanie ujawnia uczucia, które, jak się
okazuje, wciąż mocno wiążą ze sobą skłóconych małżonków. Test na samotność
i separację nie wypada pomyślnie i, jak to w komedii bywa, wszystko kończy się
Happy Endem. Małżeńskie perypetie jak w soczewce skupiają te problemy, z którymi
borykają się dzisiejsze pary niekoniecznie z dużym stażem. Spotkanie z bohaterami
sztuki (w reżyserii Mariusza Marczyka) pozwala nam spojrzeć na nie z dużym
dystansem.
(Małgorzata G.)