PiD 2/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich
Transkrypt
PiD 2/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich
2/2010 ISSN 1664-3233 KWARTALNIK FRANCISZKAŃSKIEGO ZAKONU ŚWIECKICH REGIONY: BIELSKO-ŻYWIECKI, CZĘSTOCHOWSKI, KATOWICKI, LUBLINIECKO-TARNOGÓRSKI, RYBNICKI www.fzs.katowice.opoka.org.pl www.fzskatowice.republika.pl www.franciszkanie.pl ROK KAPŁAŃSKI „Wierność Chrystusa, wierność kapłana” Boże! Jak Ty nas ukochałeś! Spójrzcie na moc daną kapłanom: kawałek chleba zamieniają w samego Boga. To przecież więcej niż stworzenie całego świata. św. Jan Maria Vianney Ja uważałem się za niegodnego być odznaczonym tak wybitną godnością, że gdybym spotkał anioła i kapłana, najpierw pozdrowiłbym kapłana. 2/2010 św. Franciszek z Asyżu 1 Adoracja żłóbka Regionu Bielsko-Żywieckiego w Górkach Wielkich Postulanci FZŚ przy parafii MB Szkaplerznej w Imielinie 70-lecie FZŚ przy parafii św. Antoniego Padewskiego w Częstochowie Pielgrzymi z Pszczyny przed bazyliką NMP na Svatym Hostyniu 2 2/2010 R O Z WA Ż A N I A S ŁO WA B O Ż E G O ZMARTWYCHWSTANIE PAŃSKIE Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od gro¬bu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus miłował, i rzekła do nich: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych. (J 20,1–9) Rozdzwoniły się dzwony niosące całemu światu orędzie Zmartwychwstania, aby jeszcze raz zaświadczyć o mocy Boga – Człowieka, który przekroczył bramę śmierci i powrócił do życia, pokonując w ten sposób ostatnie jego ograniczenie! Nie sposób mówić o tym fakcie w oderwaniu od misterium Krzyża, wydarzeń Triduum Paschalnego. Zmartwychwstanie nie unieważniło Golgoty, ale nadało jej nowy sens. Tak musiało się stać, aby wypełniły się zapowiedzi prorockie. Oba wydarzenia złączyły się w jedno nierozdzielne świadectwo miłości Boga do człowieka. Liturgia Słowa Wielkiego Postu, a szczególnie Wielkiego Tygodnia, bardzo starannie przygotowuje nas do przeżycia tych wydarzeń. Wezwania do nawrócenia, pokuty, wewnętrznej przemiany, wreszcie kontemplacja Męki Chrystusowej – to wszystko miało w nas wytworzyć wewnętrzną dyspozycję, abyśmy przyjmując orędzie wielkanocne, stali się jego głosicielami. Autor Dziejów Apostolskich deklarując: my jesteśmy świadkami wszystkiego (Dz 10,39), pisze o apostołach, ale słowa te odnoszą się do każdego wierzącego. Bycie świadkiem Paschy Jezusa sprawia, że każdy, nawet najmniejszy, detal życia chrześcijańskiego ulega głębokiej przemianie – zmienia się sposób myślenia, wartościowania, przeżywania Eucharystii, sakramentów świętych. Krzyż i pusty grób pozwalają bowiem zagościć w sercu nadziei, dają pewność i autentyczną moc, nadają sens życiu i codzienności. Teologia, szukając odpowiedzi na najtrudniejsze pytania o cel i sens życia, naturę Boga i wieczności, zarazem prowokuje i niepokoi, posługuje się paradoksem, odsyła do innej logiki życia. Zmartwychwstały Chrystus przez tysiąclecia stawiał pytania, budził lęk, graniczący z paniką pośród tych, dla których bogactwo i wygoda były ostatecznym sensem. Tak było już od pierwszych dni, kiedy starano się przekupić strażników, by głosili, jakoby ciało Zmarłego wykradziono, tak jest po dziś dzień. Co jakiś czas ogłaszane są „rewelacje”, że oto właśnie odnaleziono grób sprzed dwóch tysięcy lat, a w nim kości Jezusa z Nazaretu. Mistyfikacja zwykle zostaje ujawniona dość szybko, jednak szatan się nie poddaje. Niewiele może zdziałać, nienawidzi krzyża, Poranka Wielkanocnego, ponieważ są one znakiem jego porażki. Istotą naszej radości towarzyszącej Zmartwychwstaniu jest właśnie to, że w świetle całego Triduum Paschalnego nie musimy się już niczego bać. Wraz z granicą śmierci został przekroczony lęk. Apostołowie, dotąd tak bardzo bojaźliwi po spotkaniach z Jezusem, idą odważnie na cały świat, aby głosić, że zwycięstwo już się dokonało, i nie straszne im są prześladowania i poniewierka. Wystarczy tylko uwierzyć. Świadectwa radosnych spotkań ze Zmartwychwstałym niosą wiele symboli. Maria Magdalena, Szymon Piotr i Jan, aniołowie przy zwiniętej chuście, uczniowie wędrujący do Emaus, nawet niewierny Tomasz – wszyscy stali się świadkami. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma – napisze z pokorą św. Jan (J 20,9). Nam dzisiaj, wychowanym w kulturze obrazkowej, wydaje się nieraz, że już same fakty wcześniejszych uzdrowień, cudów, jakich dokonywał Jezus, powinny wystarczać. Tyle było w nich spektakularnej potęgi i mocy! Tymczasem Zmartwychwstanie dokonało się w ciszy, z dala od zgiełku, hałasu, świętowania. I ono właśnie, a nie cuda i znaki, zadecydowało o tym, że każde wcześniejsze słowo Jezusowe, każdy Jego czyn, cud uzdrowień zostały podniesione na Boski poziom znaczenia. s.T.S 2/2010 3 W NURCIE FORMACJI ROZWAŻANIE NA WIELKI POST Dla jednych Wielki Post to zło konieczne: kończą się karnawałowe zabawy, milkną dyskoteki, nawet w naszej poganiejącej kulturze pojawiają się pewne znaki ascezy. Dla innych to czas błogosławiony, pozwalający zatrzymać się, posklejać potrzaskaną duszę, przemyśleć życie. Potrzebny jest jednak czas. Kluczowym motywem Wielkiego Postu jest czterdziestoletnia wędrówka Izraelitów przez pustynię, której początkiem było wydarzenie paschalne (wyzwolenie z niewoli egipskiej) i przejście przez Morze Czerwone. Rodzi się pytanie: dlaczego aż tak długo Naród Wybrany musiał kluczyć, błąkać się po pustyni. Przecież nawet 600-tysięczna karawana piesza poradziłaby sobie z tym w ówczesnych warunkach w kilka miesięcy. Nie o odległość tu jednak chodzi. Musiało dokonać się oczyszczenie. Nie było już faraona, jego okrutnych rozporządzeń, nadzorców i strażników, ale pozostała mentalność niewolnika – o wiele gorsza, wpisana głęboko w przywykłą do bata i beznadziei duszę, do schylonego karku i strachu. Nie dało się jej uleczyć radykalną decyzją, jednym zdecydowanym ruchem – to proces, który zawsze trwa bardzo długo. To proces zawsze aktualny w swojej uniwersalnej wymowie. Niestety, każdy z nas nosi w sobie ów syndrom niewolnika, zniewolenie, uzależnienie od materii, grzech, egoizm, koncentrację na sobie i własnych sprawach, to tylko przykłady. Tak często brakuje odwagi, aby zmierzyć się z ciemną stroną swojej duszy – pojawia się bunt, analogiczny do buntu Izraelitów na pustyni. Po co wyruszać w nie- 4 2/2010 znane? – wołali pod Massa i Meriba, porzucać względną stabilizację, garnki pełne mięsa? Czy jest sens naruszać jakiś tam, ale zawsze święty spokój? Kompromis, nawet wątpliwej jakości, jest „bezpieczniejszy”, no i zwalnia z trudu decydowania o sobie, zwalnia z odpowiedzialności. Tymczasem Bóg mówi inaczej: Pozostaw to, co złe, brudne, fałszywe i stań się wolny! Nie bój się trudu, samotności, cierpienia. Nie lękaj się drogi, która jest przed tobą! Potrzebne ci jest oczyszczenie, potrzebny jest czas, aby zrozumieć. Szlak już został przetarty – Chrystus jako pierwszy przeszedł ze śmierci do życia, z grzechu do wolności. W jego Przejście – Paschę wszyscy zostaliśmy włączeni. Trzeba tylko chcieć. Ale z tym jest najtrudniej. Pierwszą przeszkodą w procesie nawrócenia to przeświadczenie, że „już wiem”, „już doszedłem, osiągnąłem cel wędrówki”. Ale to nieprawda, to skazanie siebie na porażkę, wewnętrzne skostnienie. Pozostawione same sobie mury kruszą się, zaniedbane fundamenty z czasem rozsypują się w proch; wystarczy lekki podmuch, by całe życie rozsypało się w gruzy. Dlatego paschalny charakter wiary chrześcijańskiej zakłada istnienie wstrząsów, które są w stanie człowieka wyrwać, wybudzić ze słodkiego Ietargu „pewności”. Na pierwszym miejscu jest krzyż, który niesie w sobie całkowitą utratę dotychczasowych kryteriów budowania stabilizacji. Na drugim przezwyciężenie pokus pojawiających się w chwilach ciemności, rozpaczy, rezygnacji, buntu. Tylko człowiek doświadczający takiej sytuacji i związanej z nią bezradności jest w stanie zbudować w sobie pewność nowego porządku, którego podstawą jest spotkanie ze Zmartwychwstałym. Tylko ktoś, kto świadomie przeżywa swoje zranienia, słabość i grzech, jest w stanie wejść w tajemnicę Paschy – poznać i zrozumieć owo przejście, które dokonało się w Chrystusie. Inaczej nie dostrzeże jej sensu. Szczególnym przykładem takiego właśnie „obudzenia się ze snu” są uczniowie idący do Emaus. Wystrasze- ni, zawiedzeni, niosący w sobie przegrane marzenia, uciekają z miejsc i sytuacji, które jednoznacznie kojarzą się im z klęską i porażką. Dołącza do nich Nieznajomy. Cierpliwie wysłuchuje ich żalów, zawiedzionych nadziei, bolesnych pytań i zaczyna na nowo tłumaczyć i wyjaśniać im to, co Pismo mówiło o Mesjaszu. To bardzo ważny moment. Mówi im przecież o tym, co już tyle razy słyszeli podczas wędrówek z Jezusem, słyszeli w synagogach, jednak teraz to wszystko zostało „przefiltrowane” przez doświadczenia sprzed paru zaledwie dni. Zaczynają rozumieć! Otwierają się im oczy. Rozpoznają Mistrza przy łamaniu chleba. Miejsce smutku nagle zajmuje radość. Wszystko nabiera nowego sensu. Praktyki pokutne, post, modlitwa, jałmużna, udział w rekolekcjach – to wszystko ma nam służyć pomocą w procesie naszego „otwierania oczu”, zbudzenia się z letargu. Wszystko to wymaga trudu i zrozumienia. Ma się to dokonać w konfrontacji z życiem, jego zranieniami, cierpieniem, niejednokrotnie buntem i ucieczkami. Do tej wędrówki trzeba zaprosić Nieznajomego – pozornie, wedle naszej ludzkiej miary i logiki, sprawiającego wrażenie niezorientowanego w temacie. Pozwolić mu przemówić, opowiedzieć raz jeszcze historię zbawienia, słyszaną już setki razy, a jednak nową, w nowym kontekście, aby odnaleźć w niej prawdę mojego życia. W drodze do Emaus Jezus nie serwuje swoim uczniom nowej nauki. On tylko włącza historię ich życia w prawdę o swoim krzyżu i zmartwychwstaniu. Pozwala się im w niej przejrzeć, wybudza ze snu, otwiera oczy przy łamaniu chleba. Potem znika, bo nie jest już im potrzebny w takiej postaci. Mają teraz Eucharystię, która jest nie tylko pamiątką po Zmartwychwstałym, ale kluczem do zrozumienia i odkrycia Obecności. s. T.S. W NURCIE FORMACJI KONFERENCJA PIĘTNASTA DZIEWICA MARYJA – POKORNA SŁUŻEBNICA PAŃSKA Dziewica Maryja, pokorna służebnica Pańska, była posłuszna Jego słowu i wszystkim Jego natchnieniom (art. 9). Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo (Ga 4,4–5). Tekst ten, wyjęty z Listu do Galatów św. Pawła, skrótowo określa sens dzieła zbawczego wszechmogącego Boga w Trójcy Świętej Jedynego. W dziele tym czynny udział brała Maryja. Według wymienionego tekstu, odbyło się to dzięki miłości Ojca, posłannictwu Syna, darze Ducha Świętego i fiat Niewiasty, z której narodził się Odkupiciel. Zdarzenie to nastąpiło w określonym czasie, które w tekście zostało nazwane jako pełnia czasu. Termin ten określa kulminacyjny moment, w którym wypełniła się obietnica dana w raju: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę (Rdz 3,15) oraz inne obietnice składane przez Boga (Abraham, Mojżesz, prorocy). W pełni czasu Duch Święty wylał na Maryję pełnię łaski i ukształtował w niej ludzką naturę Syna Bożego. Jest to chwila, w której nastąpiło odkupienie całego świata. Jest to chwila, która stała się początkiem Kościoła, który czci Maryję nie dla Niej samej, lecz przez Nią patrzy na Jej Syna – Jezusa Chrystusa. Jak Maryja weszła w dzieło zbawienia? W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta (...) Nazaret, do Dziewicy [Maryi]. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”. Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”. (…) Na to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł (Łk 1,26–38). Warunkiem koniecznym i wystarczającym do rozpoczęcia dzieła zbawienia była zgoda Maryi na poczęcie i urodzenie Syna Bożego. Dzięki tej zgodzie stała się Niewiastą, której potomstwo miało zetrzeć głowę starodawnego węża. Anioł Gabriel w swoim pozdrowieniu mówi: Bądź pozdrowiona, pełna łaski. To nowe imię oznacza szczególny dar pochodzący od Boga, związany z wybraniem Maryi na Matkę Jego Syna. Odpowiedzią Maryi na wylaną pełnię łaski jest jej wiara. Mówi do niej Elżbieta: Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa przekazane Ci od Pana (Łk 1,45). Wiara Maryi jest odwróceniem tego, co stało się w raju. Św. Ireneusz pisze: „I tak, jak przez dziewicę nieposłuszną człowiek został uderzony i strącony umarł, tak przez Dziewicę posłuszną Słowu Bożemu odrodzony człowiek zyskał nowe życie”. Los od początku nie szczędził Maryi trudów. Początkowo groźba ukamienowania. Samo narodzenie Syna w warunkach skrajnego ubóstwa. Zapowiedź Symeona, że Jej Syn przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą, [a Jej] duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu (Łk 2,34–35). Po odwiedzinach Mędrców Rodzina Święta musiała uchodzić do Egiptu, bo Herod nakazał zabić dzieci. Po powrocie do Nazaretu następuje długi okres życia ukrytego. To czas obcowania na co dzień Matki z Synem, a zarazem ustawicznego objawiania się Syna Matce: Oni (...) nie zrozumieli tego, co im powiedział (Łk 2,50). Matka zachowywała wiernie te słowa w swoim sercu. Nikt nie zna Syna, tylko Ojciec. Ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Z tajemnicą Syna obcowała tylko przez wiarę. To, co wyróżniało Maryję, to Jej macierzyństwo. Przez nie Jezus, Syn Boży, jest Synem Człowieczym. Jezus przeciwstawia macierzyństwu ciała macierzyństwo ducha. Na słowa kobiety z tłumu: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś Jezus odpowiedział: Owszem, ale (…) błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je (Łk 11,27–28). Jezus nazwie ich również „Jego matką i Jego braćmi” (por. Mk 3,33–34). Należy przyznać, że Maryja jako pierwsza spełniała te warunki. Była biologiczną matką Jezusa. Jego ciało było z Jej ciała, przez posłuszeństwo Bogu od Zwiastowania odnalazła i przyjęła inny wymiar. Można powiedzieć, że to Ona zainicjowała dzieło Jezusa. Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych (...). Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Oni zaś zanieśli. A gdy starosta skosztował wody, która stała się winem (…) przywołał pana młodego i powiedział do niego: „(...) Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory” (J 2,1–10). Czyż nie wydaje się, że Jezus i uczniowie byli zaproszeni na wesele tylko ze względu na Matkę? To Ona zauważyła problemy młodej pary, Ona prosiła Syna o pomoc. Ona zleciła sługom: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Ona również sprawia, że w duszach sług pojawia się wiara. Zauważyć należy, że pojawia się Jej troska o ludzi, otwartość na ich potrzeby. Zjednoczenie duchowe Matki z Synem nie zmieniło nawet oddalenie – podczas działalności Jezusa Maryja była w Nazarecie. Maryja brała udział w Męce Syna. Czytamy u św. Jana m.in.: obok krzyża: Matka Jego. Kiedy Jezus zobaczył Matkę i ucznia, powiedział do Matki: „oto syn Twój”, a do ucznia: „oto Matka twoja”, i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (por. J 19,25–27). Tak Matka Boga stała się darem dla każdego człowieka. br. Jan Kazior 2/2010 5 AKTUALNOŚCI Życiorys św. Franciszka Rozdział VII Pochwycenie przez zbójców i usługiwanie trędowatym 16. Kiedy ubrany w kolorowe szarfy, jakich niegdyś używał, szedł lasem, i śpiewał Panu chwalby w języku francuskim17, z nagła napadli go zbójcy. Dziko usposobieni zapytali go, kim jest. Mąż Boży, ufnie, głośno odpowiedział: „Jestem heroldem wielkiego króla! Co wam do tego?”. Ale oni pobili go i wtrącili do rozpadliny pełnej śniegu, mówiąc: „Leż tu, prostacki heroldzie Boga!”. On zaś, po ich odejściu, gramoląc się, otrząsnął z siebie śnieg i wyczołgał się z parowu, a bardzo ucieszony zaczął głośno wyśpiewywać po lesie chwalby dla Stworzyciela wszystkich rzeczy. Przybywszy do pewnego klasztoru mnichów18, przez wiele dni chodził tylko w samej lichej koszuli, jako woziwoda w kuchni, pragnąc tylko pożywić się zupą. Jednakże, kiedy nie wzbudził żadnej litości i nie mógł otrzymać choćby starego odzienia, nie zagniewany, ale zmuszony koniecznością, odszedł stamtąd i przybył do miasta Gubbio, gdzie otrzymał skromną tunikę od pewnego dawnego przyjaciela19. Później, po upływie krótkiego czasu, kiedy sława męża Bożego wszędzie się rozeszła, a jego imię rozpowszechniło się wśród ludu, przeor wspomnianego klasztoru, rozważywszy i zrozumiawszy, że skrzywdzili męża Bożego, przybył do niego i ze względu na cześć dla Zbawiciela pokornie prosił go o przebaczenie dla siebie i dla swoich. Następnie święty miłośnik wszelkiej pokory przeniósł się do trędowatych i przebywał z 17. 6 2/2010 nimi, pilnie służąc wszystkim ze względu na Boga. Umywał z nich wszelkie brudy, a także oczyszczał wrzody z ropy, jak sam mówi w swym Testamencie: „Kiedy jeszcze byłem w grzechach, widok trędowatych wydawał mi się nie do zniesienia, wszakże Pan wprowadził mię między nich i spełniałem wobec nich usługi miłosierdzia”. Jak sam nieraz mówił, widok trędowatych był mu tak bardzo przykry za czasu jego płochości, że gdy co najmniej z odległości dwu tysięcy kroków spostrzegał ich domy, zatykał sobie nos rękami. Ale kiedy już za łaską i mocą Najwyższego zaczął myśleć o rzeczach świętych i użytecznych, będąc jeszcze w stanie świeckim, pewnego dnia spotkał się z trędowatym. Przezwyciężył się, przystąpił do niego i ucałował go. Odtąd coraz bardziej się poniżał, aż z miłosierdzia Odkupiciela doszedł do doskonałego zwycięstwa nad sobą. Pomagał również innym biedakom. Będąc jeszcze w świecie i idąc za tym, co światowe, podawał miłosierną rękę ludziom cierpiącym braki i współczuł udręczonym. Jednego dnia wbrew swemu zwyczajowi, jako że był bardzo uprzejmy, ubliżył pewnemu ubogiemu proszącemu o jałmużnę. Natychmiast pożałował tego, mówiąc sobie, że to rzecz wielce naganna i bardzo brzydko odmówić żądaniom tego, kto prosi w imię tak wielkiego Króla. Odtąd postanowił w swym sercu, że o ile możliwe, już więcej nikomu nie odmówi, kto prosić będzie ze względu na Boga. Robił to jak najpilniej i wypełniał, aż zupełnie poświęcił całego siebie, jako ten, co zanim stał się nauczycielem, wpierw był wykonawcą tej ewangelicznej rady: „Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie” (Mt 5,42). 17 Św. Franciszek w chwilach szczególnego rozradowania posługiwał się językiem francuskim. Już w młodości zadzierzgnął związki z Francją, bądź towarzysząc ojcu w wyprawach kupieckich, bądź przez swoją matkę, donnę Pikę, co do której niektórzy autorzy utrzymują, że pochodziła z Prowansji (por. A. Fortini, Nova vita di S. Francesco, II, 94–95). 18 Było to opactwo benedyktyńskie San Verecondo, dziś Vallingegno, koło Gubbio. 19 Pewien dokument z końca XIV w. mówi, że był to Fryderyk Spadalunga (por. MF 5/1890/77). br. Tomasz z Celano (cdn.) AKTUALNOŚCI Kult relikwii świętych Człowiekowi wierzącemu relikwie pozwalają przekroczyć próg świata widzialnego, dotknąć wiecznego. Zmarły, uznany za świętego, przestaje być umarłym. W swoich relikwiach żyje on nadal. Zostaje włączony w osobiste życie zwykłego człowieka, który oczekuje od niego wstawiennictwa, pośrednictwa czy pomocy doczesnej i nadprzyrodzonej. Jesteśmy istotami stworzonymi z ducha, duszy i ciała. Wartości wyższe często poznajemy zmysłami. Tu mieści się także odpowiedź na pytanie dotyczące relikwii. Dotyczy ono fundamentalnego pytania: co pozostaje po człowieku, który był i żył wśród nas? Tylko wspomnienie? Same kości? Chodzi o coś więcej! Dotykamy tu pytania o „życie po życiu”. Nie dziwimy się zatem, jeśli wierzący człowiek chce jakby „dotknąć”, „zobaczyć” naśladowcę Chrystusa, który nieprzeciętnie naśladował swojego Mistrza i równie heroicznie służył swoim bliźnim. Całowanie relikwii, ich dotykanie czy oglądanie, ich bezpośrednia fizyczna bliskość staje się jakby „pasem transmisyjnym”, ułatwiającym przekazanie danemu świętemu osobistych próśb i trosk. Poprzez relikwie człowiek wierzący pragnie nawiązać bardziej osobisty kontakt ze świętym czy wręcz samym Chrystusem. Plastycznym i wymownym przykładem takiego myślenia i postawy jest fakt, że liczne w wielkich miastach kościoły starały się wyróżnić pozyskiwaniem relikwii. Ważnym fenomenem bezpośrednio związanym z kultem relikwii jest głęboka wiara w orędownictwo, czyli szczególnie określony rodzaj pomocy, zarówno duchowej, jak i „materialnej”, jaką wierzący człowiek pragnie wyprosić czy wymodlić przy grobie czy relikwiach danego świętego. Z czasem o owe orędownictwo zwracano się do świętego bez pośrednictwa w postaci oglądania czy dotykania jego relikwii. W ten sposób wizerunki świętych zastąpiły relikwie. Przypisywanie zaś określonemu świętemu specyficznej pomocy czy orędownictwa zawsze nawiązuje do charakterystycznej cechy czy faktu z życia danego świętego. Pomyłką, wręcz zaprzeczeniem kultu relikwii, byłoby zatrzymywanie się jedynie na materialnym wymiarze relikwii czy choćby na widoku nawet najpiękniejszego i najstarszego relikwiarza. Wszelkie relikwie w ostateczności muszą prowadzić do praźródła świętości, do jej wzorca, czyli do samego Jezusa Chrystusa. Kościół chce głosić misterium paschalne Chrystusa, które zrealizowało się w życiu świętych, którzy odzwierciedlają to misterium, jego odcienie, walkę i transformację życia. Sprawowanie misterium paschalnego Chrystusa – będące treścią życia Kościoła – które zrealizowało się w życiu świętych, jest podstawą ich kultu. Inaczej relikwie utraciłyby swój właściwy i ich naturalny sens oraz przeznaczenie. W sensie liturgicznym warto zawsze przypominać, że liturgia jest nie tylko słowem, ale także znakiem przypominającym, uobecniającym i zapowiadającym. I taka też jest rola relikwii jako specyficznego znaku. Nadzwyczajne znaczenie relikwii można z całą pewnością odnotować w okresie wypraw krzyżowych, a więc w wiekach XI i XII oraz późnym średniowieczu. Ustalenia Soboru Trydenckiego (1545–1563) znacznie uporząd- kowały całą materię związaną z kultem relikwii. Postanowienia soborowe potwierdziły, że cześć okazywana relikwiom męczenników i innych świętych jest uprawniona, bowiem za życia byli oni żywymi członkami Ciała Chrystusowego i świątynią Ducha Świętego. Ta cześć przysparza wiernym wielorakich dóbr duchowych. Sobór Trydencki zdecydowanie odrzucił protestanckie tendencje eliminujące kult relikwii. Różne są formy czci dla relikwii świętych, mianowicie: ich ucałowanie, zdobienie światłami i kwiatami, udzielanie nimi błogosławieństwa, noszenie ich w procesji – nie wykluczając zwyczaju zanoszenia ich do chorych, by duchowo wesprzeć i umocnić ich błaganie o uzdrowienie; powinny być praktykowane z wielką godnością i wynikać z prawdziwej wiary. oprac. s. Bogdana Fitał 2/2010 7 AKTUALNOŚCI Matka Boża schodzi z nieba na ziemię i prosi małe dzieci, żeby odmawiały Różaniec za pokój na świecie, za rodziny, za nawrócenie grzeszników. Jan Paweł II podróżował po świecie, głosząc Dobrą Nowinę i ofiarowując różańce. Taki różaniec otrzymałem od Ojca Świętego na lotnisku w Katowicach Muchowcu. Pewna matka ofiarowała swemu synowi różaniec na 18. urodziny, by syn się modlił i szedł z różańcem przez życie. Była biedna… dała synowi najpiękniejszy prezent, jakim jest różaniec. Syn pojechał do Paryża zdobywać wiedzę i zawód, zabierając z sobą różaniec. Pewnego dnia wyrzucił go na ulicy… podniósł go pewien chłopak. Życie tego syna było zmienne, los różny, częste upadki. W wieku około 70 lat był bezdomny, włóczył się po Paryżu. Nieraz rozmyślał o swoim życiu bez wiary, modlitwy, bez miłości do Boga. Matka i syn Trafił do przytułku dla bezdomnych, w którym posługę pełniły siostry zakonne. Siostry przyjęły człowieka zagubionego w życiu, bez wiary. Jedna z nich zaproponowała mu spowiedź. Po długim namyśle zdecydował się. Wyżalił się kapłanowi ze swego życia bez wiary, modlitwy, pokory; ulżyło mu na sercu. Kapłan zadał mu jako pokutę odmawianie Różańca. Przypomniał sobie, że dostał od matki, ale go wyrzucił. Kapłan wyjął wtedy różaniec – stare wytarte paciorki i dał mu, mówiąc, że przez ten znaleziony różaniec został kapłanem i modlił się za niego. Przez modlitwę różańcową i dar Boży przyszedłem do człowieka, bo takie są drogi Boże, że jeden człowiek modli się za drugiego człowieka. Przysłowie mówi: „Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz”. Jeśli przez życie człowiek idzie z modlitwą, Mszą św. i spożywa Ciało Chrystusa – to buduje sobie na drodze życia drogę do nieba. br. Henryk Gładysz (na podstawie opowiadania księdza z Paryża) Skarby leżajskich bernardynów Bazylika leżajska, znane sanktuarium maryjne w archidiecezji przemyskiej, kryje w sobie wiele wspaniałych dzieł sztuki, bez obecności których genius loci tego miejsca byłby niepełny. W latach 1618–1628 marszałek wielki koronny Michał Opaliński, właściciel Leżajska, oraz jego żona Anna ufundowali obecny kościół i klasztor jako wotum za zwycięstwo odniesione nad awanturniczym dziedzicem Łańcuta, rotmistrzem królewskim Stanisławem Stadnickim, zwanym „diabłem łańcuckim”. Powierzyli je sprowadzonym z Przeworska bernardynom. Pracami budowlanymi kierował włoski architekt Antonio Pellaccini i już w 1630 r. świątynię konsekrował bp Adam Nowodworski. 8 2/2010 Pora poznać bernardyńskie skarby... W latach 1680– 1693 powstały słynne organy, a przy ich budowie pracowali Stanisław Studziński i Jan Głowiński. 75-głosowe organy składają się z trzech samodzielnych części. Bogatą ozdobną snycerkę wykonali bracia zakonni. W latach 1891–1896 przeprowadzono gruntowną renowację świątyni. W 1928 r., w odpowiedzi na prośbę biskupów przemyskich, władz zakonnych i miejscowej ludności, papież Pius XI, dekretem z 10 lipca tegoż roku, podniósł kościół Bernardynów w Leżajsku do godności bazyliki mniejszej. Przy klasztorze mieści się Muzeum Prowincji Ojców Bernardynów, gdzie przechowuje się wiele cennych skarbów sztuki sakralnej: m.in. średniowieczne księgi liturgiczne, paramenty, obraz S. Hermanowicza „Renesansowa Madonna”, według ryciny Albrechta Dϋrera, i pamiątki misyjne. Wchodząc do kościoła, warto zwrócić uwagę na wspaniałą polichromię, wykonaną w latach 1750–1758 przez Wojtanowskiego i Kłosowskiego, a także przez Stanisława Stroińskiego oraz Mateusza i Macieja Millerów. Nie sposób nie zauważyć monumentalnego ołtarza głównego z 1637 r. – z fundacji Jana Grabińskiego, podstarościego leżajskiego – z obrazem, wykonanym przez zakonnika Franciszka Lekszyckiego z ok. 1660 r., noszącym tytuł „Zwiastowanie”, a także AKTUALNOŚCI pięknymi stallami renesansowymi z lat 1642–1648, autorstwa także zakonnika Pawła z Bydgoszczy. Ołtarz przypisywany jest snycerzom zakonnym z kręgu brata Samuela z Warszawy, Stanisława Przemocy, Pawła z Bydgoszczy i Hilarego z Poznania. W prezbiterium zwracamy również uwagę na rokokowe tabernakulum z około 1755 roku, dłuta lwowskiego rzeźbiarza Antoniego Osińskiego. Warto też zatrzymać się przy manierystycznej ambonie z II ćwierci XVII wieku o bogatej dekoracji snycerskiej, wspartej na rzeźbie anioła. Opuszczając prezbiterium, przy tęczy dostrzegamy dwa obrazy F. Lekszyckiego: „Św. Anna Samotrzeć z Jezusem i Maryją” i „Ecce Homo” z poł. XVII wieku. Dalej – otwarte do naw bocznych łukami arkadowymi dwie kaplice w nawach prawej i lewej. Bardzo piękna jest kaplica św. Franciszka (po lewej stronie) ze sklepieniem kopułowym z latarnią i ołtarzem z II ćwierci XVII wieku. W polu centralnym umieszczono ciekawy obraz, przypisywany być może warsztatowi Estebano Murilliego, pt. „Ekstaza św. Franciszka z Asyżu”, nazywany też „Św. Franciszek z grającym aniołkiem”. Podobny motyw występuje w twórczości Murilla od około 1645 roku, głównie we Włoszech. W kaplicy zachowała się dekoracja stiukowa z I ćwierci XVII wieku. W prawej nawie kościoła odnajdujemy kaplicę Matki Bożej z Jej cudownym wizerunkiem. Wyposażenie wnętrza stanowi późnobarokowy, wielokrotnie przebudowywany –m.in. z fundacji hrabiny Marii z Sanguszków Potockiej w latach 1851–1853 – ołtarz, stojący w miejscu pierwotnego z XVII wieku. Szczyt ołtarza z obrazem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z 1755 r.; w polu centralnym Madonna Leżajska. Natomiast w nawie południowej kaplicy Potockich znajduje się ołtarz z II poł. XIX wieku z Pietą. Dostrzegamy tu nagrobek Alfreda Potockiego, zmarłego w 1862 r., i jego żony Józefiny Marii z Czartoryskich – klasycystyczny z II poł. XIX wieku, z białego marmuru, ufundowany przez ich dzieci. We wnęce urna i płaskorzeźba Marii. Murowane zabudowania klasztoru wzniesiono w latach 1637–1677 r. Cztery skrzydła otaczają kwadratowy wirydarz. Koncepcja budowli nawiązuje do planu włoskiego Palazzo Rosmarino. Na korytarzach klasztoru na uwagę zasługują obrazy naśladowców Piotra Pawła Rubensa, ze scenami Męki Pańskiej z poł. XVII wieku. Klasztor leżajski obwarowano fortyfikacjami, które zaczęto wznosić w systemie basztowym w II ćwierci XVII wieku na planie prostokąta z czterema narożnymi basztami ogniowymi. Z tego okresu zachowały się front zachodni i część frontu południowego, zakończonego basztą pięcioboczną. Baszty połączono kurtynami zaopatrzonymi w strzelnice, przystosowane do użycia broni ręcznej. Budowę fortyfikacji przerwał potop szwedzki w 1656 r. oraz najazd wojsk Jerzego II Rakoczego w 1657 roku. Po 1681 r. kontynuowano prace pod kierunkiem inżyniera Krzysztofa Mieroszowskiego, wznosząc wówczas obwód obronny i dodając czworoboczne baszty. Arkadiusz Bednarczyk W sanktuarium dukielskim 11 lutego 2010 roku odbyła się modlitwa ludzi cierpienia z Dukli i okolicy pod przewodnictwem ks. bp. Gerarda Bernackiego z Katowic, który należy również do FZŚ. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu kapłani posługiwali w konfesjonale. We Mszy św., koncelebrowanej przez kapłanów diecezjalnych i zakonnych, z wraz tercjarzami dukielskimi modliliśmy się za chorych – chorych tercjarzy franciszkańskich, chorych dobrodziejów dukielskiego klasztoru i chorych zakonników. Była modlitwa o beatyfikację Jana Pawła II i kanonizację bł. Władysława z Gielniowa – patrona Warszawy i bernardynów. Biskup w kazaniu przypomniał, że w Wielki Piątek 1505 roku w kościele św. Anny w Warszawie bł. Władysław, przedstawiając scenę biczowania, na skutek głębokiego przeżycia religijnego, wpadł w ekstazę. Wzniósł się nad ambonę i zawołał: „Jezu, Jezu !”. Stracił siły, osłabł i nie skończył już tej mowy. Zmarł 4 maja 1505 roku i został pochowany w kościele bernardyńskim. Po jego śmierci odnotowano liczne uzdrowienia. Był trzykrotnie ogłaszany patronem Warszawy (1604, 1705, 1962 roku). 11 lutego 1750 roku papież Benedykt XIV ogłosił go błogosławionym. Tworzył on poezję religijną w języku polskim. Dokładnie 500 lat później podobne wydarzenie miało miejsce w Wielki Piątek 2005 roku, w kaplicy na Watykanie... Biskup Gerard mówił również o wielkiej wartości modlitwy cierpienia u chrześcijan. Ukazał osobę Jana Pawła II, który wartość własnego cierpienia uczynił żywotną drogą dla rozwoju Kościoła i własnej świętości. Dostojny gość z Katowic podziękował chorym za ich modlitwy oraz za zaproszenie do dukielskiego klasztoru i dar wspólnej modlitwy w rodzinie franciszkańskiej. Klasztor dukielski gościł biskupa Gerarda już po raz trzeci (wcześniej w roku 2000 i 2009). W przywiezieniu chorych do klasztoru wielką życzliwość okazali tercjarze dukielscy i członkowie Akcji Katolickiej z obu parafii dukielskich. Po Mszy św. udzielono sakramentu chorych. Na zakończenie była odmówiona modlitwa do św. Jana z Dukli za Kościół przemyski, ks. abp. Józefa Michalika, abp. seniora Ignacego Tokarczuka i naszych biskupów Adama i Mariana, a chorzy ucałowali relikwie patrona naszej archidiecezji św. Jana z Dukli oraz bł. Władysława. O naszej modlitwie w dukielskim klasztorze wspomniał ks. prałat Michał Moskwa po modlitwie brewiarzowej w Radiu Maryja następnego dnia. s. Teresa Głód Pax et Bonum 2/2010 9 AKTUALNOŚCI Rzym, 15 czerwca 2005 r. Drogi Ojcze Kustoszu, Otrzymałem list z prośbą o jakąś pamiątkę po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II dla Sanktuarium Świętego Jana z Dukli. Posyłam kawałek materiału z pasa od sutanny obecnie już Sługi Bożego Jana Pawła II. Życzę Bożych łask za wstawiennictwem św. Jana z Dukli. Z wdzięcznością za pamięć o mnie w modlitwach, serdecznie pozdrawiam abp Stanisław Dziwisz Święta Rodzina wzorem rodzin W okresie Bożego Narodzenia z tęsknotą w duszy wracamy do Betlejem. W niedzielę po Bożym Narodzeniu jest uroczystość Świętej Rodziny, czyli tej wspólnoty, jaką tworzyli Jezus, Maryja i Józef. I my, franciszkanie świeccy, jako wspólnota przybywamy do Śląskiego Asyżu, by adorować Jezusa złożonego na sianku. Wpatrujemy się w Miłość, kontemplujemy tajemnicę miłości Boga do człowieka. Dzień ten jest szczególnie poświęcony rodzinie. Odczytano list pasterski Episkopatu Polski pod hasłem „Bądźmy świadkami Miłości”. W Betlejem objawiła się Miłość, która ma imię i twarz: Jezus Chrystus. Biskupi apelują, byśmy byli świadkami Miłości „która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu”. Kto kocha, ten nie kryje się ze swoją miłością. Bądźmy Jego świadkami w domu, ale też i w życiu publicznym. Czas się określić! W imię czego w Europie jest miejsce dla wszystkich ekstrawagancji, ale nie ma być miejsca dla Chrystusa? Hasło nowego roku duszpasterskiego w szczególny sposób odnosi się do rodziców. W rodzinie ma się dokonywać przemiana serc. Starajmy się rozmawiać ze sobą ciepło, życzliwie i szczerze, bez próby dominacji. Z miłości ku Chrystusowi trzeba so- 10 2/2010 bie przebaczać, by w rodzinie była zawsze miłość, jedność i zgoda. Miłość to nie tylko intymne zacisze domu, ale i miłość społeczna, to pragnienie dobra dla każdego. List jest apelem do pracodawców, by swoich pracowników nie traktowali jako „zasoby ludzkie”. By stać się świadkiem Miłości, trzeba jej najpierw doświadczyć. To Eucharystia jest szkołą i źródłem Miłości. „Czynnie uczestniczyć w Eucharystii, to przystępować do Komunii Świętej, a równocześnie swoje życie małżeńskie czynić Eucharystią”. Świadectwo naszej miłości do Chrystusa musi zacząć dokonywać się już w narzeczeństwie, by doświadczyć fascynacji osobą, zjednoczenia serc i dusz. Na jedność ciała jest miejsce w małżeństwie. List ten jest wezwaniem do świadectwa w narzeczeństwie, rodzinie i w życiu społecznym. W tym roku w panewnickiej szopce widniały słowa „Bądźmy świadkami Miłości”. Spoglądając na Maryję i Józefa, pochylonych nad Dzieciątkiem, małym Jezusem, który jest Miłością, możemy dostrzec ludzką codzienność. W miłości, jaką otaczają swoje Maleństwo, znajdują własne szczęście. Bóg, stawszy się człowiekiem, zaczyna zbawienie człowieka od tego, że uczy go czystej, bezinteresownej miłości. Dzisiaj bezinteresowną miłość rodziców zastępuje się płatną miłością. Tymczasem życie rodzinne ma być opromienione miłością, poświęceniem i oddaniem dla najbliższych. Panewnicka szopka, coraz większych rozmiarów, gości na ołtarzu głównym. Kompozycja lewego skrzydła żłóbka nawiązała do przeżywanego w Kościele Roku Kapłańskiego. Nad postaciami franciszkanów umieszczone zostało oblicze św. Jana Marii Vianneya, patrona duchowieństwa. Z kolei na prawym skrzydle przypomniano o tegorocznych jubileuszach dzielnic: 650-leciu Ligoty i 430-leciu Panewnik. Kiedy spoglądamy na żłobek, wpatrując się w Dzieciątko Jezus, zastanówmy się, czy jesteśmy świadkami Miłości? A potrzeba tak niewiele: trochę własnego czasu, by pójść do osób starszych, biednych i potrzebujących, do ich domów, by tam służyć pomocą i dawać świadectwo Miłości. s. Lidia, FZŚ Mikołów PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE Pielgrzymka FZŚ z Pszczyny na Morawy Bardzo ciekawa i pełna wrażeń była nasza wrześniowa pielgrzymka na Morawy z naszym opiekunem duchowym ojcem Tobiaszem. Odwiedziliśmy Svatý Hostýn, sanktuarium, które po Velehradzie jest najbardziej znanym miejscem pielgrzymkowym na Morawach. Matka Boża jest tam czczona jako Madonna Ucieczki i Opieki. Żywy kult jest dowodem opieki Maryi, roztaczanej nad okoliczną ludnością od wieków. Religijne dzieje Hostynia rozpoczynają się, według przekazów i legend, w połowie XIII wieku. W 1241 r., podczas najazdu Mongołów, okoliczna ludność schroniła się na Hostyniu. Kiedy Mongołowie rozpoczęli oblężenie, będący w rozpaczliwym położeniu ludzie wezwali pomocy Panny Maryi. Za Jej wstawiennictwem nie tylko wytrysnęło źródło wody, której już brakowało, ale też zerwała się straszliwa burza. Pioruny raziły Mongołów i spowodowały ich ucieczkę. Pierwszą kaplicę z wizerunkiem Maryi Opiekunki wystawiono na Hostyniu około 1545 r. Tymczasem rosnący w siłę protestantyzm zagroził Hostyniowi. W 1548 r. parafię w Bystrzycy, na której terenie położony był Hostyń, objęli bracia czescy. Właścicielem Hostynia został luteranin Vaclav Bitovsky, który swoje panowanie rozpoczął od spalenia obrazu Matki Bożej. Zapisał się w dziejach także tym, że przesłuchiwał i torturował św. Jana Sarkandra, który wcześniej prowadził pielgrzymki do hostyńskiego sanktuarium. Dopiero po bitwie pod Białą Górą w 1620 r. prowadzono rekatolizację Czech i Moraw. Kult maryjny wrócił na to miejsce – namalowany został nowy obraz, do którego dodano srebrny relief ze sceną cudownego pogromu Mongołów. W 1721 r. rozpoczęto budowę nowej barokowej świątyni. Po 20 latach świetności pożar zniszczył świątynię, a potem nadszedł kolejny cios – wyszło zarządzenie cesarza Józefa II zakazujące pielgrzymek. Cudowny obraz przeniesiono do Bystrzycy. Tradycja pielgrzymowania na Hostyń była tak silna, że w 1845 roku został już poświęcony nowy kościół. W głównym ołtarzu Madonna Ucieczki i Opieki – Matka Boża z Dzieciątkiem stojąca na półksiężycu, zaś pęk błyskawic przypomina o cudownym rozgromieniu wrogów chrześcijan. W 1912 r. dokonano koronacji wizerunku Matki Bożej koronami, które poświęcił papież Pius X. W czasach współczesnych najcięższy okres dla sanktuarium zaczął się w 1948 r. Funkcjonariusze bezpieczeństwa zajęli wszystkie klasztory w Czechosłowacji. Zakonnicy i zakonnice zostali internowani w kilku zbiorczych obozach. Wielu zostało skazanych na długoletnie więzienia. Taki też los spotkał hostyńskich jezuitów. Dopiero po upadku komunizmu jezuici powrócili na Hostyń. Papież Jan Paweł II nadał kościołowi tytuł bazyliki mniejszej. Całą tę bogatą historię przedstawił nam miejscowy kapłan, który na zakończenie zaprosił nas do wspólnej modlitwy. Nasz duchowy opiekun o. Tobiasz odprawił tam w naszej intencji Mszę św. i poprowadził nieszpory ku czci Matki Bożej. W drodze powrotnej byliśmy jeszcze w Ołomuńcu, gdzie odwiedziliśmy kaplicę – miejsce męczeństwa św. Jana Sarkandra. Wysłuchaliśmy przejmującej historii o jego życiu i męczeństwie. Modlitwą zakończyliśmy nasz pobyt na morawskiej ziemi. br. Jerzy K. Rekolekcje dla Rady Regionu Katowickiego FZŚ w Koszarawie-Bystrej Co roku w czerwcu są prowadzone rekolekcje dla członków Rady Regionu Katowickiego, które od 15 do 18 czerwca ubiegłego roku prowadził o. Tobiasz Kołodziejczyk. Tematem konferencji było życie duchowością franciszkańską franciszkanina świeckiego w zakonie, rodzinie i otoczeniu, w którym żyjemy i przebywamy, uczestnicząc w życiu codziennym. 1. konferencja Święty Franciszek widząc, że Pan Bóg powiększał liczbę braci, mówił: Pan dał mi braci. Potem ze współbraćmi udał się do Rzymu, do papieża Innocentego III, prosząc, aby zatwierdził ich sposób życia. Tak rodził się Zakon Braci Mniejszych. Droga we Franciszkańskim Zakonie Świeckich to życie według reguły, natomiast bycie we wspólnocie jest charyzmatem. Św. Franciszek postrzegał wspólnotę jako rodzinę, żyjącą na wzór Świętej Rodziny. Jakie są oczekiwania we wspólnocie franciszkańskiej? Przede wszystkim ma być to 2/2010 11 PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE taka atmosfera, jaka panowała w Świętej Rodzinie. Modlitwa wspólnotowa ma prowadzić, być wyrazem zażyłości z Panem Bogiem, bowiem wszystko, co dzieje się w życiu człowieka, wszystko to dzieje się z Bogiem. Jakim być bratem, siostrą? Co Pan Bóg mi dał? Pan dał nam Regułę… jesteśmy umocnieni łaską Bożą we wszelkich naszych poczynaniach życiowych. 2. konferencja Aby wejść w zażyłość z Bogiem, trzeba żyć Ewangelią, tak jak to czynił św. Franciszek, żyjąc nią na co dzień. Natomiast reguła była dla św. Franciszka jakby przedłużeniem Ewangelii. Swoją wolą trzeba przyjąć naszą regułę i żyjąc, dążyć do świętości. Jak żyję w swoim zakonie franciszkańskim, w posłuszeństwie do Kościoła świętego? Wszyscy święci swoim życiem realizowali potrzeby Kościoła świętego, a nie tylko własne. Franciszkanie świeccy zobowiązują się żyć według reguły Ewangelią Jezusa Chrystusa. To czynienie pokuty, modlitwa – rozmowa z Panem Bogiem. Św. Franciszek, ufając Panu Bogu, wybrał życie w ubóstwie i pokorne, bez żądzy panowania posiadania. 3. konferencja Przedłużeniem Ewangelii jest reguła, z kolei przedłużeniem naszej reguły są konstytucje. Pomagają nam w umocnieniu naszego życia franciszkańskiego. W rozdziale II jest powiedziane, jaką formą życia na co dzień żyć. Trzeba to wszystko, co w nas złe, oczyszczać w relacji z Panem Bogiem. Najważniejsza postawa naszego życia – jak my tę naszą formę życia realizujemy wobec bliźnich, a nawet wobec naszych nieprzyjaciół. Chodzi o głębię duchowości franciszkańskiej, która jest drogą naszego powołania. Jaka jest moja relacja w stosunku do Pana Boga, jakie jest moje ja? Czy w naszych cierpieniach nie buntujemy się jako ludzie ułomni duchowo? Usłyszeć Boga, którego wola jest absolutnym autorytetem, to znaleźć się w sferze kontemplacji, gdzie człowiek trwa w milczeniu i słucha mówiącego Boga. Trzeba tylko dać się ogarnąć tajemnicy Boga. W Jezusie z Nazaretu Franciszek odkrył Bożą tajemnicę: Największy staje się Najmniejszym, Wszechmocny i Władca przyjmuje postać pokornego Sługi. Miłość, która skłania do tego, by drugiego bardziej cenić niż siebie. Ona była przyczyną sprawczą przyjścia Boga do ludzi. Nieraz różne sprawy nas przygnębiają, ale to ta duchowość franciszkańska powinna nas utemperować i prowadzić do świętości. By naszą duchowość lepiej odkryć, pomocą służą nam zeszyty franciszkańskie. Czas tych naszych rekolekcji przeżywaliśmy, jak co roku, we wspaniałym klimacie, górskim otoczeniu, wzmacniając się na duszy i ciele. W imieniu 18 uczestników tych rekolekcji serdeczne Bóg zapłać o. Tobiaszowi za trud ich prowadzenia i wszelkie słowo głoszone na konferencjach i w kazaniach podczas Eucharystii. br. Leon Becker REKOLEKCJE FRANCISZKAŃSKIE w 2010 roku CIESZYN tel. 33-852-43-57 Duchowość franciszkańska: Rekolekcje Dla FZŚ: 7–9.12 FZŚ – Rada Regionu Katowickiego: 14–16.06 Dla kapłanów: 22–25.11 KOKOSZYCE (k. Pszowa) – Dom Archidiecezji, tel. 32-45-61-497 26–29.04 23–26.08 4–7.11 Weekendowe dni skupienia i formacji: Franciszkanizm 1. 23–25.04 – Relacja Franciszka do człowieka 2. 3– 5.09 – Relacja Franciszka do świata stworzonego 3. 12–14.11 – Relacja Franciszka do siebie PANEWNIKI – Siostry Służebniczki, tel. 32-25-25-493 15–18.11 Duchowość 1. 28–30.05 – Życie liturgiczne 2. 10–12.09 – Duchowość przyjaźni 3. 3–5.12 – Świadectwo duchowe Franciszkański weekend z Jezusem – dla osób pomiędzy 18. a 40. rokiem życia: 9–11.04; 21–23.05; 18–20.06; 8–10.10; 26–28.11 www.franciszkanie.cieszyn.internetdsl.pl 12 2/2010 Zapraszamy Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U B I E L S KO - Ż Y W I E C K I E G O Adoracja żłóbka Regionu Bielsko-Żywieckiego w Górkach Wielkich Region Bielsko-Żywiecki swą pierwszą adorację żłóbka w Górkach Wielkich miał w Niedzielę Chrztu Pańskiego. Celebrans ks. bp Tadeusz Rakoczy w homilii nawiązał do faktów: Bożego Narodzenia, by Bóg rodził się w sercu człowieka i miał tam stałe mieszkanie, oraz Objawienia Pańskiego i słów: „to jest mój Syn...”, którego wam daję – bo odrodzenie wnętrza człowieka jest koniecznością. Bóg odradza człowieka za jego zgodą i z jego udziałem. Odrodzenie jest pogodzeniem człowieka z samym sobą i z bratem w Chrystusie. Ponadto ks. biskup powiedział m.in.: Fran- ciszkanie świeccy są wezwani, to znaczy obdarowani większą łaską do pracy nad sobą, do współpracy z braćmi i Kościołem. Wspólnota franciszkańska jest wspólnotą rodzin; rodzin własnych, a dalej wspólnotowych, parafialnych, regionalnych, krajowych i międzynarodowych. Idąc śladami św. Franciszka z Asyżu, mamy wiele do odkrycia, jeszcze więcej do zrobienia w życiu osobistym i społecznym. Ślady naszego Patriarchy to ubóstwo i radość, to współistnienie ze światem. Wszystko przez krzyż, a pokonując przeciwności, doznaje się smaku zwycięstwa. Minęło osiem wieków jak franciszkanie słowem i życiem odziewają Kościół największą liczbą świętych. Trzy zakony i jedna Reguła z zawołaniem Pokój – to prawda, Dobro – to Bóg. By przekazane słowo i zlecony nam program przyniosły owoc, ksiądz biskup polecił to wszystko, a także nas samych, Królowej Apostołów. Po Eucharystii przełożeni wspólnot łamali się opłatkiem z bp. Rakoczym, którego interesowały prawie wszystkie wiadomości o wspólnocie. Cieszy tak żywe zainteresowanie i czuje się ojcowską życzliwość. Bóg zapłać Księże Biskupie i zapewniamy o modlitwie. br. Józef Kazimierz Mojżyszek Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U C Z Ę S TO C H O W S K I E G O 70-lecie FZŚ przy parafii św. Antoniego Padewskiego w Częstochowie 26 kwietnia 2009 roku FZŚ przy parafii św. Antoniego w Częstochowie obchodził 70. rocznicę swojego istnienia. Jubileusz rozpoczął się uroczystą Mszą św. w kościele św. Antoniego w Częstochowie, którą celebrował o. Felicjan Kraft, asystent regionalny. W koncelebrze brał udział ks. prof. Krzysztof Bełkot i diakon Kamil Chudy. Słowo Boże, które wygłoszone zostało przez o. Felicjana, skierowane do zaproszonych braci i sióstr z FZŚ całego Regionu Częstochowskiego z Radą Regionu na czele, zaproszonych sióstr ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego oraz licznie zgromadzonych parafian, którzy przybyli na tę Mszę św., podniosło na duchu wszystkich wiernych. O. Felicjan przedstawił w homilii biografię i działalność św. Franciszka jako wzór do naśladowania Chrystusa. Zwrócił uwagę na nasze miejsce, rolę wzrastania w wierze. Apelował również do wiernych, aby zasilali tę wspólnotę, która przetrwała 70 lat. Podczas całej uroczystości towarzyszył nam poczet sztandarowy z wizerunkiem św. Franciszka. Należy się też wielka pochwała panu organiście i chórowi, którzy zapewnili wspaniałą oprawę muzyką organową i pieśniami franciszkańskimi. Po Mszy św. wierni, którzy ucałowali relikwie św. Franciszka, otrzymali pamiątkowy obrazek z jego wizerunkiem. Po zakończonych uroczystościach wszyscy zaproszeni goście udali się do pomieszczeń parafialnej Caritas, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości, do której dołączył o. Felicjan. Wśród zaproszonych gości były przedstawicielki chóru i Caritas. Atmosfera naszego braterskiego spotkania przy franciszkańskim stole była bardzo serdeczna i radosna: „Oto jest dzień, który dał na Pan, weselmy się i radujmy się nim!”. Na zakończenie siostra przełożona podziękowała o. Felicjanowi za Mszę św., homilię, a wszystkim zaproszonym gościom za przybycie. Ks. proboszczowi Andrzejowi, ks. prałatowi Wincentemu, ks. Arturowi, ks. Robertowi Bóg zapłać. s. Anna Bawor, przełożona 2/2010 13 Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O Podziękowanie za rekolekcje dla dzieci W imieniu Grupy Młodych Przyjaciół Świętego Franciszka, działającej pod patronatem FZŚ przy parafii św. Jana Chrzciciela w Tychach, pragnę z całego serca podziękować Radzie Regionu FZŚ za dar serca złożony przez moje ręce na pomoc dla dzieci wyjeżdżających na wakacyjne rekolekcje do Pasierbca k. Limanowej. W ubiegłym roku na rekolekcje wyjechało 34 dzieci pod opieką czterech wychowawców. Rekolekcje prowadził o. Aaron Kubas, franciszkanin z Panewnik, któremu także tą drogą składamy serdeczne Bóg zapłać. Poznaliśmy wiele dróg do świętości dzięki bardzo ciekawym opowieściom ojca Aarona o życiu różnych świętych. Godzinne konferencje połączone z modlitwą nie wywołały znużenia u dzieci, ale wielkie zainteresowanie. Podsumowujący konkurs wiedzy o świętych wypadł znakomicie, o czym świadczy wysoka punktacja odpowiedzi dzieci. Mogliśmy nagrodzić wiele dzieci biorących udział w różnych konkursach. Zorganizowaliśmy również atrakcyjne wycieczki do różnych sanktuariów. Zwiedziliśmy sanktuaria MB Pocieszenia w Pasierbcu, MB Bolesnej w Limanowej, klasztor Cystersów w Szczyrzycu, w Starym Sączu klasztor sióstr Klarysek oraz ołtarz Jana Pawła II, sanktuarium św. Szymona w Lipnicy Murowanej, kościół i pustelnię św. Andrzeja Świerada w Tropiu, zamek w Nowym Wiśniczu, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, a także inne atrakcyjne miejsca i zabytki. Nie moglibyśmy tyle zwiedzić, gdyby nie ofiarność, szczególnie ze strony franciszkanów świeckich naszego regionu. Jeszcze raz wszystkim Bóg zapłać w imieniu dzieci i wychowawców za fantastyczne, dwutygodniowe wakacje z Bogiem i św. Franciszkiem. s. Janina Sitek Jubileusz 80-lecia kanonicznego założenia FZŚ przy parafii Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Łaziskach Średnich Parafia św. Jan Chrzciciela w Łaziskach Średnich 5.10.2009 roku obchodziła 80-lecie założenia III Zakonu św. Franciszka. Zezwolenie na jego kanoniczne założenie zostało udzielone przez ojca Euzebiusza z Panewnik w roku 1929. Rodzina franciszkańska pragnie wyrazić radość, gdyż w parafii jest najstarszą wspólnotą ludzi świeckich, a obchody naszego jubileuszu zbiegły się z 800-leciem istnienia zakonu franciszkańskiego. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. dziękczynno-błagalną, koncelebrowaną przez ks. Piotra Skrobola i o. Tobiasza Kołodziejczyka. Słowo Boże wygłosił ksiądz rekolekcjonista, gdyż w tym czasie przeżywaliśmy rekolekcje parafialne przed wizytacją biskupa. Mówił o wielkim wkładzie św. Franciszka w odrodzenie Kościoła powszechnego. Duch franciszkański trwa nieustannie od 800 lat, gdyż Ewangelię Jezusa odważnie głosił bardziej swoim przykładem – przez pokorę, miłość, pokutę i święte posłuszeństwo dla Ojca Świętego i całego Kościoła Świętego, jak i względem braci – niż słowem. Także świeccy franciszkanie mają odważnie głosić światu, zwaśnionemu, rozdartemu wojnami, cierpieniami, i współczesnej cywilizacji pokój i dobro, radość i miłość. 14 2/2010 W modlitwie wiernych dziękowaliśmy najwyższemu, wszechmocnemu, dobremu Bogu za naszych członków franciszkańskich, którzy nas wyprzedzili do wieczności, to za ich przyczyną zakon trwa do dnia dzisiejszego – chwała im za to. Wznosiliśmy również prośby do Matki Kościoła, Królowej Pokoju o powołania do służby kapłańskiej oraz do III zakonu franciszkańskiego w naszej wspólnocie parafialnej, aby przez nie rozkwitała na ziemi doskonałość ewangeliczna, pokój i dobro. Modliliśmy się za rządzących, by św. Franciszek godził wzburzone umysły, by rządzący, odpowiedzialni za losy naszej ojczyzny, zmierzali do jedności i prawdy drogą miłości i pokoju. Na zakończenie Eucharystii o. Tobiasz podziękował za zaproszenie na naszą uroczystość i wszystkim uczestniczącym w Ofierze Pańskiej za przybycie. Przy pieśniach o św. Franciszku podchodziliśmy do stopni ołtarza, by uczcić i ucałować relikwie św. Franciszka. Po Mszy św. siostra przełożona z miejscowymi tercjarkami zaprosiła gości na dalsze świętowanie i poczęstunek do salki parafialnej, gdzie o. Tobiasz przywitał zebranych gości i członków naszej wspólnoty oraz ks. proboszcza Adama Michalskiego, ks. Bernarda Starostę – byłego proboszcza będącego na emeryturze, ks. Gerarda Kapicę – emerytowanego proboszcza z Łazisk Dolnych. Obaj księża emeryci są członkami FZŚ. Ks. Bernard podziękował za zaproszenie i podzielił się z nami świadectwem swojego życia, gdyż w tym roku obchodził 30-lecie przynależności do wspólnoty franciszkańskiej. Złożono też życzenia siostrom przeżywającym jubileusze w III zakonie i wręczono im dyplomy. Świętowaliśmy przy wspólnym stole, dzieląc się radością, jaka panuje w rodzinie franciszkańskiej. Siostra przełożona podziękowała o. Tobiaszowi, że znalazł czas, by w tym uroczystym dniu być z nami, pomimo tak licznych obowiązków, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni i składamy wielkie Bóg zapłać. s. Janina Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O Wizytacja bratersko-duszpasterska wspólnoty przy parafii MB Szkaplerznej w Imielinie 6 października 2009 roku o godz. 7.00 sprawowana była Eucharystia ku czci św. Antoniego i czcicieli św. Franciszka, której przewodniczył nasz opiekun ks. Bogdan Kołodziej wraz z o. Tobiaszem, asystentem regionalnym. Homilię wygłosił o. Tobiasz, a tematem było powołanie i służba we wspólnocie, naśladowanie cnót św. Franciszka, życie regułą franciszkańską, czynienie dobra. Po homilii przystąpiono do przyjęcia trzech nowych kandydatów do FZŚ, którego dokonał o. Tobiasz zgodnie z Rytuałem. Postulat rozpoczęli Jan Stolorz i Kazimiera Stolorz – małżonkowie, Roman Krawczyk. Na zakończenie Mszy św. oddaliśmy cześć św. Franciszkowi przez ucałowanie jego relikwii. Kapłani udzielili nam błogosławieństwa i udaliśmy się do Oratorium MB Fatimskiej. Tam, po modlitwie, połączonej ze śpiewem pieśni franciszkańskich, składaliśmy życzenia postulantom. Przełożony Antoni Łusiak powitał obecnych na wizytacji br. Edwarda Norasa, przełożonego Rady Regionu, o. Tobiasza Kołodziejczyka i ks. proboszcza naszej parafii Eugeniusza Mura oraz wszystkich obecnych. Br. Edward Noras przystąpił do uzupełniania protokołu, a przełożony przedstawił działalność naszej wspólnoty, czyli spotkania rady wspólnoty, terminy spotkań, prowadzenie szkoleń formacyjnych, sposób odmawiania modlitw, uczestnictwo w rekolekcjach, pielgrzymkach, odwiedzanie chorych, modlitwy za kapłanów, troskę o groby proboszczów, działalność charytatywną, uczestnictwo w nabożeństwach majowych, różańcowych, fatimskich, czytanie Pisma Świętego, prasy katolickiej. Następnie odczytano i podpisano protokół. Na zakończenie ks. proboszcz podziękował o. Tobiaszowi za sprawowaną Eucharystię i wygłoszone słowo Boże, a przełożonemu br. E. Norasowi za prowadzenie wizytacji. Przełożonemu Antoniemu Łusiakowi za gorliwość, sumienność, obowiązkowość w prowadzeniu wspólnoty franciszkańskiej, ale też za wkład w życie parafii. Zachęcał także do modlitwy we wspólnocie, modlitwy osobistej w intencji kapłanów, o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Skierował też kilka bardzo pouczających słów do nowych członków FZŚ. Na zakończenie udzielił nam błogosławieństwa. Barbara Klimza, sekretarz Kapituła Wyborcza FZŚ przy parafii MB Szkaplerznej w Imielinie 7 listopada 2009 roku nasza wspólnota franciszkańska zgromadziła się wokół relikwii św. Franciszka na kapitule wyborczej. Rozpoczęto wspólną modlitwą i pieśniami do św. Franciszka. Następnie przełożony br. Antoni Łusiak powitał przewodniczącego kapituły br. Henryka Gładysza, członka Rady Regionu, i księdza proboszcza Eugeniusza Mura. Przed przystąpieniem do wyborów odmówiono modlitwę z Rytuału, przypisaną na to spotkanie, i za wstawiennictwem św. Franciszka pieśnią „Przybądź Duchu Stworzycielu” proszono o potrzebne łaski dla dokonania właściwych wyborów. Następnie br. Henryk Gładysz przypomniał zasady przeprowadzenia kapituły z postanowieniami Konstytucji FZŚ. Szczegółowe sprawozdanie z działalności rady wspólnoty złożył br. Antoni, przełożony w latach 2006–2009. Omówił miesięczne spotkania modlitewne w różnych intencjach, wspólną modlitwę brewiarzową z liturgii godzin, liczne Msze św. w ciągu roku w różnych intencjach. W spotkaniach tych uczestniczył opiekun duchowy ks. Bogdan Kołodziej. W sprawozdaniu przypomnia- no o pielgrzymkach, uczestnictwie w nabożeństwach fatimskich, comiesięcznych modlitwach różańcowych za Ojca Świętego, codziennej dziesiątce Różańca w intencji powołań kapłańskich, zakonnych, misyjnych, odwiedzinach chorych, działalności charytatywnej (paczki dla chorych, przekazy pieniężne na misje w Kamerunie, ofiary na budowę kościoła Świętych Franciszka i Klary w Tychach), opiece nad grobami zmarłych kapłanów, czynnym udziale w szkoleniach, spotkaniach opłatkowych całej sekcji. Sprawozdanie finansowe przedstawiła skarbnik wspólnoty s. Renata Broda. Po wysłuchaniu szczegółowych sprawozdań przystąpiono do wyborów. W wyniku tajnego głosowania na lata 2009–2012 wybrano nową Radę Wspólnoty w składzie: przełożona – Barbara Klimza (jednogłośnie), zastępca – Jan Knap, skarbnik – Renata Broda, sekretarz – Antoni Łusiak, mistrz formacji – Agnieszka Górecka. Siostra Barbara podziękowała za wybór i zaufanie, prosząc o pomoc w prowadzeniu wspólnoty i modlitwę w jej intencji. Następnie ks. proboszcz E. Mura skierował do nas bardzo ciepłe słowa, dziękując za obecność w naszej parafii, współpracę z Kościołem i parafią. Podziękowania należą się dotychczasowemu przełożonemu A. Łusiakowi, który poświęcając swój czas, udzielał się bez reszty FZŚ, organizował wspaniałe pielgrzymki, był czuły i wrażliwy na sprawy członków wspólnoty, jak i parafii. Potrafił zrozumieć każdego. Do podziękowań dołączyła się wspólnota franciszkańska. Nowo wybrani w modlitwie polecili się opiece św. Franciszka, by dobrze wypełniać swoje obowiązki. Na zakończenie uczciliśmy relikwie św. Franciszka, a ksiądz proboszcz udzielił nam błogosławieństwa. s. Renata Broda, skarbnik 2/2010 15 Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O Spotkanie opłatkowe wspólnot franciszkańskich dekanatu bieruńsko-lędzińskiego w parafii MB Szkaplerznej w Imielinie 2 stycznia 2010 roku tradycyjnie, jak co roku, wszystkie wspólnoty św. Franciszka z Chełmu Śląskiego, Goławca, Bierunia Nowego, Bojszów Nowych spotkały się na wspólnym opłatku. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 14 powitaniem naszych gości: przełożonego Rady Regionu br. Edwarda Norasa i asystenta regionalnego o. Tobiasza Kołodziejczyka. Brat Antoni Łusiak jako członek Rady Regionu skierował do wszystkich wspólnot ciepłe, braterski słowa. Po krótkiej modlitwie i odśpiewaniu kolędy br. Edward Noras przedstawił w skrócie przebieg Kapituły Sprawozdawczo-Wyborczej Regionu Katowickiego. Następnie o. Tobiasz odczytał fragment „Życiorysu większego św. Franciszka” autorstwa św. Bonawentury. Po wysłuchaniu życiorysu odśpiewaliśmy kolędę „Gdy się Chrystus rodzi” i ojciec Tobiasz pobłogosławił opłatki. Łamaliśmy się opłatkiem i składaliśmy sobie życzenia. W prawdziwie rodzinnej i braterskiej atmosferze świętowaliśmy przy cieście i kawie... trwały rozmowy, śpiewanie kolęd. Pamiętając o zmarłych czcicielach św. Franciszka, odmówiliśmy dziesiątkę Różańca świętego. Na zakończenie spotkania ojciec Tobiasz udzielił nam błogosławieństwa relikwiami św. Franciszka. Ubogaceni słowem Bożym, radośni, pełni ducha franciszkańskiego zakończyliśmy spotkanie. Barbara Klimza, przełożona wspólnoty Uroczystość poświęcenia kościoła pw. św. Antoniego w Mikołowie-Recie-Goju Parafia nasza przeżyła 10 grudnia 2009 roku uroczystość poświęcenia nowo wybudowanej świątyni. O godz. 16.00 ks. abp Damian Zimoń rozpoczął obrzędy w koncelebrze naszego ks. prob. Stanisława Szei. Msza św. sprawowana była w intencji całej parafii. Na uroczystość przybyło wielu kapłanów, zaproszonych gości i parafian. Dziękowaliśmy Bogu i ludziom za piękny kościół. Ks. arcybiskup powiedział, że budujemy kościoły, aby w nich głosić słowo Boże, sprawować ofiary Mszy św., udzielać świętych sakramentów i przeżywać wszystkie uroczystości parafialne i rodzinne. A my jesteśmy Bogu wdzięczni za to, że to nam była dana łaska budowy kościoła, który będzie służyć na wieki. Poświęcenie sztandaru FZŚ w parafii św. Antoniego w Mikołowie-Recie-Goju 18 grudnia ub. roku o godz. 17.00 Mszę św. w intencji misjonarzy o. Jana Kantego Piechoty i o. Seweryna Lubeckiego sprawował ks. proboszcz Stanisław Szeja, a współkoncelebrans o. Tobiasz w intencji pań Krystyny i Anny jako podziękowanie wspólnoty FZŚ za wykonany sztandar. O. Tobiasz skierował do nas słowo Boże i poświęcił sztandar, który ofiarowaliśmy naszej 16 2/2010 parafii w uroczystość poświęcenia kościoła. Dziękujemy o. Tobiaszowi i ks. proboszczowi Stanisławowi za odprawioną Mszę św., przełożonemu Rady Regionalnej br. Edwardowi, siostrom Leokadii, Krystynie i Annie za wspólną modlitwę i spotkanie przy franciszkańskim stole. s. Maria Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O Wrócić do źródeł – czyli śladami św. Franciszka z Asyżu W Domu Ludowym w Trzcianie 11 października minionego roku odbyła się premiera sztuki pt. „Święty Franciszku z Asyżu, nie umiem Cię naśladować...” w wykonaniu dzieci i młodzieży należących do scholi i ministrantów z parafii Trzciana-Zawadka Rymanowska. Autorem scenariusza jest proboszcz tejże parafii o. Dobromił Godzik. Młodzi aktorzy znani są z wielokrotnie już przedstawianych jasełek bożonarodzeniowych oraz misterium Męki Pańskiej pt. „Człowieku XXI wieku czy wierzysz, że Chrystus zmartwychwstał?”, wystawianej w okresie wielkanocnym. Również tym razem swoją obecnością na przedstawieniu zaszczycili nas, poza licznie zebranymi gośćmi należącymi do rodzin, przyjaciół i znajomych aktorów, przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz i urzędów, takich jak Rada Powiatu, Rada Gminy Dukla, pracownicy Urzędu Gminy Dukla oraz Prezes i pracownicy Przedsiębiorstwa Produkcji Materiałów Drogowych – Kamieniołomu, wielokrotnie wspierający nasze przedsięwzięcia. Pomysł napisania i inscenizacji sztuki, ukazującej życie św. Franciszka, powstał już wcześniej. Jednak fakt, że mogliśmy ten plan zrealizować akurat w roku jubileuszowym, 800-lecia ustnego zatwierdzenia reguły zakonnej św. Franciszka z Asyżu, ma dla nas wyjątkowe znaczenie. Dlatego też szczególnie ważnym wydarzeniem dla młodych aktorów stała się możliwość udziału 3 października ub. roku w dorocznych obchodach upamiętniających dzień jego śmierci. Zamiast tradycyjnego nabożeństwa Transitus, odprawianego we wszystkich klasztorach franciszkańskich na całym świecie, po uroczystej Mszy św., sprawowanej przez bp. Stanisława Szyrokoradiuka w klasztorze Bernardynów w Dukli, odegrali oni końcowe sceny ze sztuki. Ukazywały one ostatnie lata życia św. Franciszka: moment otrzymania stygmatów, śmierć świętego oraz wprowadzenie przez Maryję do chwały nieba. Podobnie jak prawie 800 lat temu, 3 października – dzień śmierci św. Franciszka – wypadał w sobotę, co dodawało tym uroczystościom większej wzniosłości, a dla każdego z nas było jeszcze głębszym przeżyciem. Natomiast dzień później, tj. 4 października, odbyła się przedpremiera przedstawienia, które już w całości zostało zagrane dla pracowników Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, którzy przybyli specjalnie na tę okazję do Domu Ludowego w Trzcianie. Seans miał charakter zamknięty; po nim każda osoba zaangażowana w realizację sztuki otrzymała list pochwalny oraz upominki od naszych gości. Osoba i idea św. Franciszka są znane i bliskie wielu z nas, szczególnie jego umiłowanie Boga i każdego stworzenia, które nazywał swoimi braćmi i siostrami, a także wyjątkowo prosty, skromny i radosny stosunek do życia oraz dobroć okazywana bliźniemu. Wszystko to już od wieków niezmiennie nas przerasta i zawstydza, ukazując nam i przypominając jednocześnie o ponadczasowych prawdach, które w pędzie dnia codziennego niejednokrotnie już dawno zostały przez nas zapomniane. Dlatego czasem może warto zwolnić, przypomnieć sobie o drugim człowieku i pięknie świata, który nas otacza, i wrócić do źródeł… raz jeszcze z Biedaczyną z Asyżu przejść od wyruszania na wojnę o ziemie i bogactwa do walki o własne dusze i sumienia, od bycia rycerzem królów i możnych tego świata do bycia rycerzem i obrońcą Boga i Jego praw, czyli przejść od służenia słudze do służenia Panu. Sztukę tę planujemy jeszcze kilkakrotnie wystawiać. Sabina Zając Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O Kapituła sprawozdawczo-wyborcza FZŚ przy parafii NSPJ w Czerwionce Kapituła odbyła się 19.09.2009 roku i rozpoczęła się od uroczystej Mszy św. Msza św. to przyjacielska rozmowa z Panem Bogiem, w której ogromną rolę odgrywa umiejętność słuchania. Podczas niej nie mówi się wszystkiego naraz, bogactwo treści specjalnie dobranych czytań jest ogromne. Teksty Pisma Świętego łączy zawsze przedni temat. Ton Bożej melodii podaje fragment ze Starego Testamentu, psalm podchwytuje go i rozwija, a pełnię osiąga się w Ewangelii. Tak właśnie tego dnia przeżyliśmy tę Eucharystię w intencji naszej wspólnoty. Mszę św. odprawiali o. Bartosz, ks. F. Kubin. Ks. dziekan – proboszcz naszej parafii A. Szczypka powitał całą wspólnotę, zaproszonych gości i życzył owocnej pracy wyborczej. Oprawę Mszy św. – lekcję, śpiew psalmu, modlitwę wiernych zapewniły siostry Wacława Świech, Aniela Liszka, Małgorzata Biela. Homilię wygłosił o. Bartosz. Była to uczta dla ducha. Mówił o świetle w naszym sercu nadanym nam podczas chrztu św., które ma zawsze płonąć mocno, silnie i trwale. Nie jesteśmy w stanie wytrwać w wierności o własnych siłach, jedynie przy pomocy Boga, Jego obecności w sakramentach. Nasze serca mają być dyspozycyjne, wiara nie powinna być martwa. W wielkim skupieniu słuchaliśmy słów o. Bartosza. Na Mszy obecni byli również zaproszeni goście: przełożony regionalny – brat E. Noras, przełożony z Kamienia Marian Burzyk, przełożony z Leszczyn Henryk Pawlas. Po Mszy św. udaliśmy się do salki pod probostwem, gdzie odbyła się kapituła wyborcza. Centralne miejsca zajęli o. Bartosz, ks. F. Kubin, bracia E. Noras, M. Burzyk, H. Pawlas, ks. proboszcz Antoni Szczypka, siostra przełożona Trauta Pokusińska, ks. Z. Zieliński. Kapituła przebiegała zgodnie z prawem kościelnym i Konstytucjami Generalnymi. Brat E. Noras, przełożony regionalny, zapoznał wszystkich z zasadami kapituły. Rozpoczęliśmy hymnem do Ducha Świętego i modlitwą z Rytuału. Następnie siostra przełożona Trauta Pokusińska zdała swoje sprawozdanie z 3-letniej działalności, siostra Zofia Wąglorz złożyła sprawozdanie finansowe. W tajnym głosowaniu wybrano: przełożona – Trauta Pokusińska z-ca przełożonej – Danuta Sajdok sekretarz – Danuta Lucyga skarbnik – Zofia Wąglorz radny ds. młodzieży – Mariola Pociecha radny ds. gospodarczych – Małgorzata Piszczelok Wybory przebiegały w duchu miłości i zrozumienia. Kapitułę zakończyliśmy modlitwą. Na koniec o. Bartosz życzył nowej radzie wielu łask Bożych, darów Ducha Świętego i owocnej pracy. Po uczcie dla ducha przyszedł czas uczty dla ciała, którą przygotowały siostry. Po błogosławieństwie zasiedliśmy do stołu, by się posilić. W braterskiej atmosferze i radości franciszkańskiej szybko upłynął czas. Spotkanie zakończyło się modlitwą. Dziękujemy ks. proboszczowi A. Szczypce za przybycie na kapitułę, za dobre i szlachetne serce dla nas, franciszkanów świeckich. Naszemu opiekunowi ks. F. Kubinowi dziękujemy za opiekę, jaką nas otacza, za uczestnictwo w spotkaniach, śpiew, modlitwy, Różańce, za to, że całym sercem jest oddany naszej wspólnocie. s. Trauta Pokusińska, przełożona, s. D. Lucyga, sekretarz 2/2010 17 Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O Uroczystość w Knurowie przy parafii Świętych Cyryla i Metodego W sobotę 3 października 2009 r. nasza wspólnota franciszkańska zgromadziła się na comiesięcznym spotkaniu w kościele parafialnym, które miało bardziej uroczysty charakter. O godz. 17.15 zgromadziliśmy się w kościele na nabożeństwie różańcowym, które poprowadziła wspólnota franciszkańska. Zanosiliśmy do Boga gorące modlitwy w intencji przyjętych do naszego zgromadzenia sióstr, by były wierne w swoim powołaniu. Prosiliśmy Boga i Matkę Bożą Różańcową przez wstawiennictwo naszego ojca św. Franciszka o potrzebne dla nich łaski, by zawsze i wszędzie były wzorem i przykładem dla innych. O godz. 18 rozpoczęła się koncelebrowana Msza św., której przewodniczył o. Bartosz. On także wygłosił homilię związaną z osobą św. Franciszka. Następnie siostry w obecności o. Bartosza, siostry przełożonej Anieli Mordziołek i licznie zebranych na Eucharystii parafian złożyły profesję, prosząc o przyjęcie ich do rodziny franciszkańskiej. Przyrzeczenia złożyły: s. Krystyna Marcinkowska, s. Halina Tkocz i s. Stanisława Drewniak. Z głębokim wzruszeniem i radośnie wypowiadały słowa profesji, przyrzekając przestrzeganie rad ewangelicznych, życie według reguły św. Franciszka, w duchu pokuty i umartwienia, dążąc do coraz wyższej doskonałości. Również i nasze serca przepełnione były radością. Cieszyliśmy się za dar nowych powołań. Oby było ich jak najwięcej. Zaś naszym drogim siostrom profeskom życzymy obfitości łask Bożych na drodze franciszkańskiego powołania. Niech dobry Bóg otacza ich szczególną opieką, wspiera we wszystkich poczynaniach związanych z przynależnością do naszej rodziny franciszkańskiej, a Matka Najświętsza opiekuje się nimi każdego dnia, zaś św. Franciszek niech będzie dla nich wzorem do naśladowania i niech prowadzi prostą drogą do Chrystusa. Po Mszy św. nasza wspólnota franciszkańska i licznie zebrani w kościele wierni uczcili relikwie św. Franciszka przez ucałowanie. Dopełnieniem naszej radości przeżywanej w kościele był – wcześniej przygotowany – poczęstunek. Przy wspólnym stole braterskim mogliśmy porozmawiać i cieszyć się z tego dnia, który dał nam Pan. Dziękujemy również o. Bartoszowi i ks. proboszczowi za bycie z nami i dzielenie naszej radości. Cała tutejsza wspólnota franciszkańska w szczególny sposób dziękuje o. Bartoszowi, który mimo licznych obowiązków jest zawsze obecny na naszych miesięcznych spotkaniach, za to, że jest naszym opiekunem duchowym. Za zaangażowanie i naszą formację duchową składamy serdeczne Bóg zapłać. Nasze spotkanie odbywało się w radosnej, miłej i ciepłej atmosferze, lecz czas nieubłaganie płynął i trzeba je było zakończyć. Po modlitwie i błogosławieństwie, udzielonym nam przez o. Bartosza, radośni, a także uduchowieni wróciliśmy do swych obowiązków. s. Maria Hary Jubileusz w parafii Świętych Cyryla i Metodego w Knurowie Franciszkański Zakon Świeckich przy parafii Świętych Cyryla i Metodego w Knurowie, za pośrednictwem kwartalnika „Pokój i Dobro”, pragnie podzielić się wielką radością, którą przeżywaliśmy. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia siostry z naszej wspólnoty świętowały jubileusz 40-lecia złożenia profesji. Siostry jubilatki to: Helena Godula, Franciszka Baron, Elżbieta Hruzik, Augustyna Szarf, Barbara Skapczyk, Dorota Potempa i Maria Hary. Niestety, nie wszystkie jubilatki mogły uczestniczyć w tej wspaniałej uroczystości ze względu na stan zdrowia. O godz. 15.30 nasza wspólnota zgromadziła się w kościele przy żłóbku na adoracji. Przez wspólną modlitwę i śpiew pięknych polskich kolęd dziękowaliśmy Bogu za dar powołania do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i za wytrwanie w naszym powołaniu, a także prosząc o nowe powołania do tutejszej wspólnoty. O godz. 16 rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczył o. Tobiasz Kołodziejczyk, a współcelebransami byli o. Bartosz Szymorek i proboszcz parafii ks. Andrzej Wieczorek. Ojciec Tobiasz 18 2/2010 wygłosił słowo Boże na temat składania przez tercjarzy św. Franciszka profesji. Wyjaśniał, czym dla franciszkanina jest profesja, bowiem powołanie do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich polega na powiedzeniu Panu Bogu „TAK” – pragnę żyć Ewangelią, pracować nad sobą, dążyć do coraz wyższej doskonałości, tzn. żyć zgodnie z wolą Bożą. Następnie siostry jubilatki odnowiły profesję. Siostra przełożona Aniela Mordziołek w obecności kapłanów i licznie zgromadzonych na Eucharystii parafian odczytała słowa profesji. Serca nasze przepełniała radość, a zarazem wdzięczność Bogu i naszemu ojcu św. Franciszkowi, że było nam dane doczekać tak wspaniałego jubileuszu: „Oto dzień, który dał nam Pan”. Po posileniu się Ciałem i Krwią Pana Jezusa i odśpiewaniu „Ciebie Boże wielbimy” nasza wspólnota franciszkańska i wszyscy obecni na Eucharystii uczcili relikwie św. Franciszka przez ucałowanie. Następnie udaliśmy się do salki, by w dalszym ciągu świętować przy przygotowanym przez siostry stole. Było wiele życzeń, dużo życzliwości. Jubilatki otrzymały dyplomy, kwiaty, a ks. proboszcz naszej parafii podarował jubilatkom książki – albumy o charakterze biblijnym. Szczególnie serdeczne słowa podziękowania kierujemy w stronę kapłanów za uświetnienie naszej uroczystości. Ojcu Tobiaszowi za przewodniczenie Eucharystii i wygłoszone do nas słowo Boże, ojcu Bartoszowi, naszemu opiekunowi, za to, że zawsze jest z nami, że mimo licznych obowiązków służy nam pomocą i radą. Dziękujemy również ks. proboszczowi Andrzejowi Wieczorkowi za uczestnictwo w naszej uroczystości, za złożenie życzeń i podarunków. Także słowa podziękowania dla siostry przełożonej Anieli Mordziołek za przygotowanie wspaniałego poczęstunku. Wszystkim za wszystko Bóg zapłać. Spotkanie nasze upłynęło w braterskiej, miłej i serdecznej atmosferze. Jednak czas szybko mija. Trzeba wracać do swych codziennych obowiązków. Po wspólnej modlitwie i błogosławieństwie, udzielonym nam przez o. Bartosza, radośni, ubogaceni duchowo zakończyliśmy nasze spotkanie braterskie. s. Maria Hary Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O Uroczystość w parafii św. Andrzeja Boboli w Leszczynach Nasza parafia przeżywa kolejne ważne święta. W Roku Kapłańskim obchodzimy 120. rocznicę istnienia Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Leszczynach oraz poświęcenie w naszym kościele kaplicy dedykowanej świętym franciszkańskim. 25 i 26 lipca 2009 roku przeprowadzona została akcja powołaniowa, głoszona przez naszego parafianina ojca Ernesta Ogara OFM, wypraszając u miłosiernego Boga dar nowych powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych, a w sposób szczególny do wspólnoty franciszkanów świeckich. Niedziela 2 sierpnia ub.roku. Wczesna godzina poranna zgromadziła wiernych na uroczystej Mszy św. ku czci Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w intencji Franciszkańskiego Zakonu Świeckich z okazji odpustu Porcjunkuli i poświęcenia kaplicy świętych franciszkańskich. Przy dźwiękach dzwonów, śpiewie chóru kościelnego, do kościoła w procesji weszli: proboszcz ks. Krzysztof Fulek, ks. Antoni Drosek, były dziekan parafii, który przewodniczył koncelebrze, oraz franciszkanie: o. Damian Szojda, o. Bartosz Szymorek, o. Tobiasz Kołodziejczyk i o. Ernest Ogar. Słowo Boże wygłosił o. Damian, który zwrócił uwagę nie tylko na życie i działalność świętych, których figury znajdują się w naszej kaplicy: Franciszka, Antoniego Padewskiego i o. Pio, ale wspomniał także o innych świętych postaciach, godnych naśladowania przez ludzi współczesnego świata. Dzisiejszy człowiek potrzebuje Franciszkowej wiary, nadziei i miłości, a także radości, jaka płynie z ubóstwa ducha, czyli z wewnętrznej wolności. Pragnie na nowo uczyć się umiłowania wszystkiego, co stworzył Bóg, potrzebuje także, aby pokój i dobro zapanowały w rodzinach, społecznościach i między narodami. To sierpniowe poświęcenie kaplicy śś. Franciszka, Antoniego i o. Pio oraz Matki Boskiej z Guadalupe, dokonane podczas Eucharystii przez obecnych księży, zbiegło się także z jubileuszami 120-lecia powstania Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w naszej parafii, jak też 800-lecia ewangelicznego sposobu życia św. Franciszka z Asyżu. Tegoż roku nasz proboszcz ks. Krzysztof Fulek dziękował Bogu za 20-letni dar kapłaństwa. Do nowicjatu przystąpiła s. Maria Wczasek. Za dar życia w tym roku dziękowały Panu nasze siostry: Daniela Szczerba lat 80 (we FZŚ 11 lat), Elfryda Urbaniec lat 85 (we FZŚ 11 lat). Za tę piękną uroczystość, jaką przeżyła nasza wspólnota, składamy Bożej Opatrzności nasze staropolskie Bóg zapłać. Dziękujemy naszym ojcom: Damianowi, Tobiaszowi, Bartoszowi, Ernestowi, pro- boszczom: dziekanowi Antoniemu Drosekowi, Krzysztofowi Fulkowi, naszemu bratu Franciszkowi Burzykowi za dar współpracy z proboszczem z wielkim zaangażowaniem. br. Henryk Pawlas, przełożony Krótkie myśli z homilii o. Damiana Szojdy z roku 1988: – Kiedy rano wstajesz, powiedz: dzięki Ci, Panie, że pozwoliłeś mi tego ranka doczekać; – Kiedy usłyszysz dzwony, powiedz: dzięki Ci, Panie, że mamy swój kościół i kapłanów; – Uczmy się miłować nasz Kościół; – Czy nie mamy za mało pokory w naszych sercach?; – To dzięki łasce Bożej wszystko otrzymujemy; – Dziękujmy sobie nawzajem, tego uczy nasz ojciec św. Franciszek. 2/2010 19 Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O Poświęcenie sztandaru franciszkańskiego w Studzionce Sztandar, chorągiew, symbol przynależności do wspólnoty, jest bardzo ważnym elementem w kształtowaniu naszej franciszkańskiej tożsamości. Jesteśmy drużyną św. Franciszka, chociaż w świecie, nie żyjemy dla świata; troszcząc się o dzień powszedni, staramy się uświęcać siebie i tę szarą rzeczywistość. Dobrze, że wspólnota w Studzionce podjęła się trudu ufundowania sztandaru, co zawdzięcza swojemu proboszczowi ks. Januszowi Ahnertowi. Wspaniała uroczystość poświęcenia sztandaru odbyła się w niedzielę 17 stycznia o godz. 15.00 w kościele Wniebowzięcia NMP. Ceremonii poświęcenia dokonał o. Tobiasz Kołodziejczyk. Po niej była Msza św. koncelebrowana, na której ojciec wygłosił również homilię. Ceremonii i Mszy św. towarzyszył śpiew scholi parafialnej. Całość miała podniosły, niezapomniany nastrój i była pięknym duchowym pokarmem. Następnie było braterskie spotkanie kolędowe w domu parafialnym. W uroczystościach i spotkaniu brali udział s. Bogdana Fitał, przełożona regionalna, oraz br. Izydor Chmieliński, zastępca. Spotkanie braterskie miało prawdziwie rodzinną franciszkańską atmosferę, co zawdzięcza pogodzie ducha sióstr wspólnoty wraz z przełożoną Heleną Lazar. Przygotowały one mnóstwo różnych dla ciała smacznych potraw. Szczególnie siostry Bronisława Sornek i Hilda Spyra oraz ich córki, a także s. Jadwiga Kost nie szczędziły sił, czasu, no i pomysłu, aby całość wypadła jak najwspanialej. Studzionka ma bardzo dawne korzenie. Pierwsza o niej wzmianka pochodzi z księgi fundacyjnej biskupstwa wrocławskiego, datowanej na lata 1290–1305. Pierwszy kościół był drewniany z dzwonnicą, na której były trzy dzwony – jak donoszą zapiski z 1679 roku. Stara drewniana konstrukcja spłonęła doszczętnie w czasie pożaru 9 lipca 1822 r. Odbudowana i przebudowywana zmieniała się w miarę potrzeb. W 2005 roku parafia obchodziła piękny jubileusz 700-lecia istnienia. Parafia posiada relikwie: św. Franciszka, św. s. Faustyny, bł. ks. Sopoćki, bł. Bronisławy, s. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. o. Pio. Kult relikwii stanowi jeden z głównych przejawów pobożności chrześcijańskiej. Zmarły święty w swoich relikwiach żyje nadal. Zostaje włączony w osobiste życie zwykłego człowieka, który oczekuje od niego wstawiennictwa, pośrednictwa czy jakiejkolwiek pomocy, doczesnej i nadprzyrodzonej. s. Bogdana Fitał Franciszkański Zakon Świeckich w Zamysłowie 27 listopada 2009 roku minęła 25. rocznica założenia FZŚ przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Zamysłowie. O. Tarsycjusz Waszecki, ówczesny prowincjalny asystent III zakonu, przybył 17.11.1984 r. do tutejszej parafii, aby wygłosić homilię tzw. powołaniową, w której przybliżył wszystkim postać św. Franciszka. W dniu tym chęć przynależenia do FZŚ zadeklarowało 56 parafian. Moderatorem i zarazem opiekunem duchowym był ówczesny proboszcz o. Pacyfik Gawlik. Przyjęcie do FZŚ odbywa się w trzech etapach: I – postulat, II – nowicjat, III – profesja, po złożeniu której jest się pełnym członkiem FZŚ. Na przestrzeni minionych lat członkowie brali czynny udział w życiu Kościoła oraz różnych pracach, także przy budującej się świątyni, np.: przygotowywali posiłki dla robotników, budowali ołtarze na Boże Ciało, zajmowali się zbiórką artykułów żywnościowych, odzieży i obuwia dla najuboższych, odwiedzali chorych parafian w domach i szpitalach, pomagali przy budowie żłóbka. Przez cały okres 25 lat organizowane były liczne wy- 20 2/2010 jazdy do kościołów i sanktuariów w całej Polsce, w których uczestniczyli nie tylko członkowie FZŚ, ale również parafianie. Nieocenioną rolę w tworzeniu i prowadzeniu FZŚ nie tylko w Zamysłowie, ale na terenie województwa katowickiego miał śp. br. Henryk Cuber oraz jego żona Urszula. W czasie tych 25 lat szeregi członków zmieniały się, jedni odchodzili do Pana, inni przyłączali się. Obecnie wspólnota liczy 33 członków. Przełożonymi byli: 25.11.1984–28.06.1987 – śp. br. Henryk Cuber, 29.06.1987–16.11.1991 – s. Emilia Pukowiec, 16.11.1991–30.09.2001 – s. Urszula Cuber, 30.09.2001–21.07.2009 – śp. s. Aniela Kulik, 27.09.2009– – s. Bernadeta Mutke. Asystentami duchowymi wspólnoty w tym czasie byli: o. Pacyfik Gawlik, o. Konstanty Saternus, o. Miron Górecki, o. Igor Bartoszek, o. Lidian Strzeduła, o. Hadrian Beck. Uroczystość obchodów 25-lecia rozpoczęliśmy w sali Jana Pawła II o godz. 14.30. Przybyli zaproszeni goście: asystent regionalny o. Tobiasz, asystent wspólnoty o. Hadrian, bracia Dominik i Paschazjusz, przełożona Rady Regionu s. Bogdana Fitał i pozostali członkowie Rady Regionu, siostry przełożone wspólnot parafii okręgu rybnickiego. Ojciec Ha- Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O drian wygłosił krótką konferencję oraz złożył życzenia dla wszystkich. S. Urszula Cuber przybliżyła zebranym okres tworzenia się wspólnoty oraz jej dokonania przez wszystkie lata. Po poczęstunku udaliśmy się do kościoła na nieszpory, po których ojcowie Hadrian i Tobiasz sprawowali Mszę św. Dziękujemy ojcom za Eucharystię, a o. Hadrianowi za pięk- ną tematycznie homilię. Zachęcamy parafian do wstępowania w szeregi członków czcicieli św. Franciszka – Biedaczyny z Asyżu. Spotkania FZŚ odbywają się w każdą ostatnią niedzielę miesiąca o godz. 14.30 i zakończone są Mszą św. w intencji wspólnoty o godz. 16.30. s. Bernadeta Mutke Adoracja Bożej Dzieciny w Rybniku Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzona 6 stycznia, to dzień, który kojarzy się z hołdem Trzech Króli czy Mędrców. Nie jest ważne, by wiedzieć, kim byli Mędrcy z Ewangelii Mateusza. Chodzi o coś znacznie ważniejszego. W Biblii tytułuje się ich Mędrcy ze Wschodu. Tradycja liturgiczna w Polsce upamiętniająca to zdarzenie określa je jako uroczystość Trzech Króli. Może wolno określić ten liturgiczny dzień jako święto Szukających i Znajdujących Boga? Nasze spotkanie regionalne w kościele franciszkanów – parafii św. Józefa – rozpoczęło się o 11.00 liturgią dnia, którą prowadziła przełożona regionalna s. Bogdana Fitał, rozpoczynając pieśnią „Mędrcy świata” jako hymn. Następnie była adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona przez członków Rady – rozważania przeplatane kolędami. Piękna stajenka – żłóbek Bożej Dzieciny – i poniżej na ołtarzu Najświętszy Sakrament ułatwiały wejście w głębię rozważań. Prześledziliśmy drogę, jaką Mędrcy ze Wschodu, według Ewangelii, pokonali, aby dojść do poznania Boga i oglądania Go twarzą w twarz: Zaczęli od obserwacji kosmosu, połączonej z mądrością ludzkiego rozumowania. Ich mądrość ujawnia się na każdym etapie zdążania do celu: – Uczynili dobry użytek ze zmysłów. To, co dostrzegły oczy (nową gwiazdę), poddali umysłowi do przeanalizowania, a następnie zweryfikowali swe wnioski z pismami dawnych proroków. – Mędrcy nie zadowolili się wiedzą teoretyczną (ta raczej skupia się na szukaniu niż znajdowaniu), lecz udali się, „wyruszając z ziemi ojczystej” w nieznane z powodu Boga (podobnie jak Abraham) i byli gotowi iść dokądkolwiek będzie trzeba, gdziekolwiek poprowadzi ich światło. – Trzej Mędrcy w drodze zgubili światło gwiazdy, gdy weszli do miasta – zgiełk i sprawy doczesne są powodem zagubienia drogi. Teraz ufają swojemu rozumowi, idąc do domu Heroda. Gotowi są prowadzić dialog z każdym, kto może pomóc w odnalezieniu narodzonego Boga. Jakaż wielka ich determinacja – nie rozczarowują się tym, że nie znaleźli poszukiwanego Boga tam, gdzie, po ludzku sądząc, powinien być. Nie szczędzą trudu i sił, idą dalej… Gotowi są pokłonić się odnalezionemu Bogu, w jakiejkolwiek postaci się ukaże. – Mędrcy nie stają przed Bogiem, aby o coś prosić, lecz przynoszą w darze to, co po ludzku najcenniejsze: złoto, kadzidło i mirrę. – Odchodzą inną drogą. Po spotkaniu z Bogiem nie można chodzić starymi drogami, nawet jeśli wraca się do siebie. Nie wikłają się w politykę czasowych władców, bardziej cenią Boży głos (ze snu) niż kłamliwe deklaracje Heroda (na jawie). Sen, w którym mówi Bóg, traktują jako bardziej rzeczywisty i wiążący niż słowa zabójcy i krętacza słyszane na własne uszy. To Mędrcy, Królowie, władcy, bo każdy, kto posiadł wiedzę, tak był zwany. Nie wydaje się słuszne, by nazywać ich magami – to nam źle się kojarzy. Po adoracji, zakończonej rozważaniami o. Lucjusza Wójtowicza, asystenta regionalnego, była Msza św. koncelebrowana, której on przewodniczył, a razem z nim celebrowali o. Bartosz Szymorek i ojciec proboszcz parafii. Oprawę liturgiczną również prowadzili członkowie rady – czytania br. Izydor Chmieliński, psalm śpiewała s. Helena Młyńczyk, procesję z darami utworzyli członkowie Rady Regionu – były: świeca – symbol światła, Konstytucje – drogowskaz oraz hostie i wino – symbole miłości i krwawej ofiary; s. Bogdana czytała komentarz, homilię wygłosił o. Lucjusz. Po uczczeniu relikwii św. Franciszka przez ucałowanie wszyscy franciszkanie świeccy poszli do świetlicy parafialnej, gdzie był przygotowany, przez wspólnotę miejscową, poczęstunek wraz z ciepłą herbatką. Można było sobie składać życzenia i łamać się opłatkiem. Podano kilka ogłoszeń, do nabycia były kwartalniki, przełożeni przedstawiali sprawozdania roczne i finansowe, składano dary na Unię Misyjną – święto Trzech Króli to święto misji. Kult Trzech Króli sięga czasów starożytnych, a to dzięki cesarzowej Helenie, która w IV wieku znalazła domniemane ich ciała. Te cenne relikwie przywieziono oczywiście do Konstantynopola, gdzie złożono je w Hagia Sophia. Następnie powędrowały do Italii, a stamtąd, za sprawą Fryderyka Barbarossy, do Niemiec. Kto był w Kolonii, potwierdzi, że w jednym z kościołów znajdują się relikwie Trzech Króli. oprac. s. Bogdana 2/2010 21 Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O Dzień powołaniowy w Lubecku Czwartego października w roku 800-lecia Zakonu św. Franciszka nasza wspólnota przeżywała dzień powołaniowy. Zaproszony przez ks. proboszcza o. Rufin głosił kazania, a o godz. 10.00 odprawił uroczystą Mszę św. w intencji czcicieli św. Franciszka z FZŚ. W kazaniu ojciec poruszył głęboko tkwiący w naszych wspólnotach temat rodziny oraz przedstawił św. Franciszka jako człowieka i świętego. Po każdej Mszy św. były rozdawane foldery o tematyce franciszkańskiej, przygotowane specjalnie na tę okazję przez naszą wspólnotę. Na godz. 14.00 w salce katechetycznej bracia i siostry przygotowali spotkanie z o. Rufinem dla wszystkich chętnych, aby zobaczyli „jak to jest we FZŚ”. Na spotkanie przybył również nasz proboszcz ks. Andrzej Bartysiewicz. Chociaż chętnych było niewielu, to mamy nadzieję, że coś już drgnęło i nasza wspólnota powiększy się o nowe powołania. FZŚ Lubecko Spotkanie opłatkowe przy parafii Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Tarnowskich Górach-Opatowicach Spotkanie odbyło się 9 stycznia 2010 r. Jako wspólnota uczestniczyliśmy w Mszy św. o godz. 7.00, a po niej zgromadziliśmy się w świetlicy parafialnej, gdzie siostry przygotowały poczęstunek. Spotkanie rozpoczęliśmy modlitwą i śpiewem kolęd. Łamaliśmy się wzajemnie opłatkiem, składając sobie życzenia: zdrowia i błogosławieństwa Bożego oraz opieki Matki Bożej na nowy 2010 rok. Brat Czesław w swojej przemowie przypomniał nam o konieczności ciągłego umacniania się w wierze, co można osiągnąć przez modlitwę i uczestnictwo w Eucharystii. Musimy być silni w wierze, abyśmy mogli przekazywać ją innym narodom, do czego zachęca nas, Polaków, Ojciec Święty Benedykt XVI. Przybyły na spotkanie ks. proboszcz Eugeniusz Bienek mówił o znaczącej roli FZŚ w życiu Kościoła i naszej parafii, i zachęcaniu parafian, a szczególnie młodzieży, do wstępowania do wspólnoty. Deklarował pomoc w zorganizowaniu niedzieli powołaniowej. Spotkanie upłynęło w miłej i serdecznej atmosferze przy śpiewie kolęd i smacznym posiłku. Z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych na spotkanie nie mógł przybyć oczekiwany o. Rufin, który przekazał życzenia noworoczne przez br. Czesława Kukowkę. Na zakończenie ks. proboszcz udzielił nam Bożego błogosławieństwa na Nowy Rok 2010. s. Krystyna Spotkanie opłatkowe przy parafii NSPJ w Koszęcinie Okres Bożego Narodzenia to dla nas, katolików, czas szczególny. W Adwencie przygotowujemy się duchowo na przyjście Dzieciątka Jezus, by podczas Pasterki powitać Go w szopie na sianie w otoczeniu Maryi i Józefa oraz pastuszków i bydlątek. 3 stycznia br. nasza wspólnota czynnie uczestniczyła w nabożeństwie popołudniowym. Za zgodą księdza proboszcza, w ramach naszych spotkań miesięcznych, adorowaliśmy przy żłóbku bożonarodzeniowym, włączając się modlitewnie w odprawianie nieszporów. Uwielbiając Dzieciątko, modliliśmy się przez czytanie rozważań z książeczki „Pokój i Dobro” na przemian ze śpie- 22 2/2010 wem kolęd. Słowa Ewangelii wg św. Łukasza (2,6-16) odczytał ks. prałat Tadeusz Fryc. Odczytaniem Litanii do Dzieciątka Koletańskiego i błogosławieństwem zakończono adorację. 6 stycznia, w święto Objawienia Pańskiego, miało miejsce opłatkowe spotkanie grup modlitewnych: Odnowy w Duchu Świętym, Żywego Różańca, Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej i Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Dzień ten rozpoczęliśmy Mszą św. odprawioną przez ks. proboszcza Sławomira Madajewskiego. Po Mszy św. spotkaliśmy się przy zastawionym stole – bardzo smaczne potrawy przygotowała p. Róża Urbańczyk – przełożona wspólnoty różańcowej. Na wstępie spotkania przywitała zebranych przełożona naszej wspólnoty s. Lidia Nieora. Ksiądz proboszcz pobłogosławił opłatki i złożył wszystkim świąteczne życzenia. Radę Regionu reprezentowała s. Teresa Witek, która także złożyła wszystkim życzenia świąteczne i noworoczne. W radosnej atmosferze szybko upływał nam czas przy śpiewaniu kolęd i rozmowach. Spotkanie zakończyliśmy modlitwą „Anioł Pański”, po czym rozeszliśmy się do domów z nadzieją spotkania w przyszłym roku. s. Stefania Luttelmann Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O Spotkanie opłatkowe Regionu Wspólne kolędowanie przy stole braterstwa Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje! Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje. (…) A my do Betlejem. (…) Krokiem śmiałym i wesołym śpieszmy i uderzmy czołem przed Panem w Betlejem. Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy: Dziecię, Boga świata, w żłobie zobaczymy… W zimowe, piękne popołudnie świeccy franciszkanie z Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego przybyli do kaplicy św. Brata Alberta w Lublińcu. Zimowy krajobraz, biało wszędzie, cicho wszędzie. Chociaż Śląsk zlany lodem, ale piękny. Chociaż ślisko, ale przyjechali, by być razem, by dzielić się radością, miłością, pokojem i dobrem. W małym Greccio skalna grota światłem lśni, jak w Betlejem na sianeczku Dziecię śpi. Dziś Franciszek wszystkim daje Betlejemskiej Gwiazdy blask. Mały Jezus zsyła światu zdroje łask. Wybiła 15.00 – Godzina Miłosierdzia Bożego. Siostry i bracia zebrani w kaplicy przy żłóbku, siostry Krystyna i Renia prowadzą adorację, siostra Urszula gra na gitarze i prowadzi śpiew… kaplica wypełniona. Po adoracji w wyciszeniu oczekujemy na Eucharystię. Jak Franciszek nowy Żłóbek światu dał Niechaj każdy małą szopkę w sercu ma Aby świat Was mógł rozpoznać Po miłości Bożej w nas, Którą przyniósł betlejemski, święty czas. Gdy nad Ziemią już zapadła ciemna noc W śnieżnej bieli świat spowiła święta noc. Brat Franciszek chce przypomnieć Betlejemskiej nocy cud Na Pasterkę w skalnej grocie zbiera lud. Spotkanie na Pasterce franciszkańskiej miało miejsce w Niedzielę Chrztu Pańskiego. Było to dla nas wspomnienie przyjęcia do rodziny wierzących oraz do rodziny św. Franciszka. Po uczcie duchowej, gdzie Dzieciątko tak szeroko rozwarło swoje serce – dając nam siebie pod postaciami chleba i wina, aby nas wszystkich do siebie przytulić, przeszliśmy do salki przy kaplicy na spotkanie braterskie. Na początku podzieliliśmy się opłatkiem, życząc sobie 2010 łask – błogosławieństwa Bożego na ten Nowy Rok, radości, miłości, pokoju do współpracy we wspólnotach, parafiach i rodzinach naszych. Następnie dzieliliśmy się radością bycia razem z kolędą na ustach. W małym Greccio, w skalnej grocie gwiazdy lśnią, Wokół pokój, w sercach dobro, w dłoni dłoń, Gdy Franciszek głosi Miłość, która przyszła na ten świat. Świat, któremu tej miłości ciągle brak. Pokaż drogę do Betlejem, zapal w nas blask gwiazdy nowej światu, Który trwa w ciemnościach, jak Franciszku Ty głosiłeś wieść tę wielką w Greccio małym, tak my chcemy chwałę głosić Dzieciąteczka w świecie całym. Dziękujemy gospodarzowi o. Rufinowi za gościnę oraz o. Sylwestrowi za przybycie oraz wszystkim, którzy przyczynili się, by to spotkanie mogło się odbyć. Za wszystko składam serdeczne Bóg zapłać! s. Bożena Goniwiecha Kapituła wyborcza wspólnoty FZŚ przy parafii NSPJ i MB Fatimskiej w Strzybnicy 7 lutego nasza wspólnota zebrała się na specjalnym spotkaniu, aby wybrać nowy zarząd wspólnoty. Kapitule wyborczej przewodniczył brat Marian Kandzia – przełożony Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego. Obecni byli również asystent duchowy Regionu o. Rufin Juraszek i proboszcz parafii ks. Stanisław Knura. Na początku spotkania o. Rufin skierował do nas piękną konferencję o powołaniu Bożym i drodze do świętości. Później wszyscy modliliśmy się do Ducha Świętego o dobre wybory. Na sekretarza kapituły wybrano jawnie s. Katarzynę Mazur, a ds. skrutacyjnych s. Ewę Nicpoń. Jeszcze przed dokonaniem wyborów br. Czesław Kukowka, jako przełożony wspólnoty, dziękował za 12 lat współpracy. Ksiądz proboszcz także wyraził podziękowania br. Czesławowi, jak i całej wspólnocie. Później odbyły się tajne wybory na przełożonego, jego zastępcę i członków rady. W głosowaniu brało udział 13 członków wspólnoty. 2/2010 23 Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O Głosowanie na przełożonego: – br. Włodzimierz Pawełczyk – 10 głosów – s. Jadwiga Bort – 3 głosy Brat Włodzimierz Pawełczyk został przełożonym wspólnoty. Głosowanie na zastępcę przełożonego: – s. Jadwiga Bort – 12 głosów – s. Irena Wieszołek – 1 głos Siostra Jadwiga Bort została wybrana na zastępcę przełożonego. Jako członkowie Rady zostali wybrani: – s. Krystyna Bachowska – sekretarz – br. Piot Woźniczka – skarbnik – br. Czesław Kukowka – mistrz formacji (ww. otrzymali w głosowaniu po 13 głosów). Po wyborach rozmawialiśmy przy kawie i cieście. Następnie o. Rufin modlił się z nami o uzyskanie odpustu zupełnego z okazji wyborów nowej Rady. Ksiądz proboszcz gratulował nowo wybranym, a nowy przełożony br. Włodzimierz wyraził gotowość do podjęcia kierowania wspólnotą i prosił o pomoc wspólnotę. Kapitułę zakończył o. Rufin modlitwą i błogosławieństwem, a następnie wszyscy ucałowaliśmy relikwie św. Franciszka. s. Katarzyna Mazur Nie obawiajcie się świętości… (z przesłania papieża Jana Pawła II) Droga do świętości jest wyboista Droga do świętości jest kręta Droga świętości jest tajemnicza Świętość jest cicha Świętość jest skryta Świętość to: spokój uśmiech nieraz ekstaza parasol przed złem otarcie o czyściec wskrzeszanie wspomnień dzielenie chlebem Świętość to: pokora alienacja pychy przyjęcie krzyża Świętość nie żąda zapłaty ani nie odpłaca przepłaca dobrem łagodzi zło nieuniknione Świętość jest życiem Życie modlitwą o łaskę Boską dla jego stworzeń List do św. Franciszka Nasz ukochany święty Franciszku Do wiatru mówisz: „wspaniały braciszku”. Ty – Biedaczyna z Asyżu święty, Bratem nazywasz nawet listek mięty . Słychać twe słowa w górskim strumieniu, Które w mym mocno zapadły sumieniu, Głoszące dobro, braterstwo i pokój, Dające sercu upragniony spokój. Święty... łatwiejsza mego życia droga, Która za Tobą prowadzi do Boga. Święty Franciszku, opiekunie stworzeń, Twym przyjacielem także drzewa korzeń. Bądź mą wskazówką, nauczycielem, Bym żył w jedności, wspólnocie, Kościele, w drodze do Ojca, u Chrystusa boku, Każdego dnia i każdego roku. Joanna Woźniak Lubliniec 24 2/2010 Świętość jest Słowem Słowo czynem dobroci Świętość to tsunami miłości i prawdy 8 marca 2008 r. Dedykuję franciszkanom przed 3. rocznicą odejścia Jana Pawła II do domu Pana; w 40. rocznicę protestu studentów przeciw zniewoleniu. br. Marian Garncorz Św. Franciszek Żona bieda Czasem brak chleba Lecz świętą stała się rzeka W której myję ręce Święte ptaki z którymi się rozumie I święte są drzewa obdarzające Go cieniem Za nim rzesza braci Nie mają nic oprócz prawdy w sercu Mogą dać nam więcej Niż bankierzy nie mający pojęcia o duszy. Anna Dudek Kalety KONKURS KONKURS „Czy znasz swoją Regułę?” Drodzy uczestnicy konkursu! Dziękuję za udział w naszej zabawie. Informuję, że w I etapie zwyciężyła s. Łucja Janik z Lędzin-Goławca, uzyskując 19 pkt. Drugie miejsce zajęli ex aequo: s. Lidia Balcarek z Mikołowa, s. Elżbieta Matuszczyk z Książenic i s. Helena Straus z Tychów, uzyskując po 18 pkt. Wymienione osoby otrzymują nagrody. A oto kolejny zestaw pytań konkursu: ZESTAW 3. 1. Św. Franciszek nazywał pieszczotliwie Klarę A. promyczkiem słońca B. wybranką Jezusa C. pierwszą roślinką 8. Franciszkanin świecki widzi w ludziach A. dar Boga i obraz Chrystusa B. przyjaciół C. współbraci 14.Okresowe zebrania wspólnotowe prowadzone są w celu A. wspólnej modlitwy B. braterskiej rozmowy C. podtrzymania ducha wspólnoty 2. Pierwsza wspólnota franciszkańska liczyła A. 7 braci B. 12 braci C. 15 braci 9. Pracę apostolską franciszkanów świeckich powinno cechować A. posłuszeństwo w duchu chrześcijańskiej służby B. miłość do Boga i ludzi C. odpowiedzialność w duchu chrześcijańskiej służby 15.Wizytacje wspólnot powinny odbywać się przynajmniej A. co rok B. co trzy lata C. co pięć lat 3. Franciszkański Zakon Świeckich powstał w roku A. 1221 B. 1230 C. 1247 4. Zakon jest to A. grupa ludzi zamieszkujących klasztor B. zespół osób z uformowanym powołaniem do życia w klasztorze C. wspólnota ludzi kierująca się określonym prawem nadanym przez jej założyciela 5. Do FZŚ mogą należeć A. wszyscy ludzie B. tylko katolicy C. katolicy świeccy i kapłani diecezjalni 6. Powołanie do FZŚ można rozpoznać przez A. skłonność do częstych modlitw B. wypełnianie uczynków miłosierdzia C. skłonność do życia Ewangelią 7. Droga życia franciszkanina świeckiego polega na A. skłonność do częstych modlitw B. wypełnianie uczynków miłosierdzia C. skłonność do życia Ewangelią 10.Zadania franciszkanów świeckich względem rodziny polegają na A. miłości małżonków B. wychowaniu dzieci C. życiu duchem pokoju, wierności i poszanowaniu życia 11.Akt erekcyjny wspólnoty wydaje A. przełożony prowincji franciszkańskiej B. proboszcz parafii C. zwierzchnik najbliższego klasztoru 12.Decyzję o przyjęciu kandydata do wspólnoty podejmuje A. opiekun wspólnoty B. przełożony wspólnoty C. rada kolegialnie 13.„Proces formacji przebiega przez okresy: inicjacji (postulatu), formacji (nowicjatu), profesji czasowej, profesji wieczystej”. Błędnie wymieniono A. okres inicjacji B. okres profesji czasowej C. wszystkie okresy wpisano poprawnie 16.Każda wspólnota jest A. zależna od I zakonu B. osobą moralną C. osobą prawną 17.Warunkiem koniecznym założenia wspólnoty jest wola co najmniej A. 3 profesów B. 5 profesów C. 7 profesów 18.Profesja jest to A. uroczystość wspólnotowa B. uroczyste wyrażenie przynależności do wspólnoty C. uroczyste przyrzeczenie Bogu przynależności do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich 19.Kapitule wyborczej przewodniczy A. przełożony wspólnoty B. proboszcz parafii C. przełożony wspólnoty wyższego szczebla 20.Do obowiązków asystenta duchowego nie należy A. sprawowanie władzy nad powierzoną wspólnotą B. troska o wierność charyzmatowi franciszkańskiemu C. udział w zebraniach rady wspólnoty Odpowiedzi prosimy przesyłać do 15 czerwca 2010 na adres domowy: Jan Kazior, al. Piłsudskiego 52/26, 43-100 Tychy lub internetowy: [email protected]. Na zwycięzców czekają nagrody. 2/2010 25 O D E S Z L I D O PA N A ODESZLI DO DOMU OJCA z FZŚ przy parafii: Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim • s. Cecylia Olejnik – lat 77, w FZŚ – 13 lat • s. Agnieszka Opitek – 76 lat, w FZŚ – 14 lat Niepokalanego Serca NMP w Łaziskach Dolnych • s. Anastazja Cipa – lat 88, w FZŚ – 8 lat • s. Łucja Lenza – lat 89, w FZŚ – 13 lat MB Wniebowziętej w Wodzisławiu Śl. • br. Stanisław Urbaniak – lat 70, w FZŚ – 12lat • s. Anzelma Pokwiczoł – lat 76, w FZŚ – 23 lata MB Fatimskiej w Turzy Śl. • s. Teresa Rudolf – 71 lat, w FZŚ – 18 lat Świętego Krzyża w Lublińcu • br. Roman Tomys – lat 82, w FZŚ – 18 lat św. Mikołaja w Lublińcu • s. Maria Wiora – lat 79, w FZŚ – 23 lata Wniebowzięcia NMP w Olszynie • s. Kazimiera Ogiewa – lat 58, w FZŚ – 19 lat św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Myszkowie • br. Jan Bąk – lat 73 – wieloletni przełożony wspólnoty w Myszkowie i członek częstochowskiej Rady Regionalnej Msza św. za ++ FZŚ jest odprawiana raz na kwartał. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie A światłość wiekuista niechaj im świeci Przez Miłosierdzie Boże Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen Redakcja: Rada Regionalna FZŚ Region Katowicki Skład redakcyjny: o. Tobiasz Kołodziejczyk, br. Edward Noras, s. Maria Pietyra, s. Teresa Strużyna, Wiesława Dejas, br. Janusz Włodarczyk Materiały do kwartalnika prosimy przesyłać: br. Janusz Włodarczyk, ul. Rolnicza 19 42-500 Będzin lub na e-mail: [email protected] 26 2/2010 Wspomnienie o s. Agnieszce Opitek 20 grudnia ubiegłego roku odeszła do Pana, przeżywszy 76 lat, nasza droga s. Agnieszka Opitek, człowiek ogromnej wiary i dobroci. Była bardzo aktywna, dawała świadectwo życia Ewangelią, żyjąc Regułą na co dzień. Do FZŚ należała od 1995 roku przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim. We wspólnocie pełniła rolę skarbnika. Siostra Agnieszka była babcią o. Eneasza. Pogrążona w smutku rodzina, przyjaciele oraz wspólnota franciszkańska pożegnała s. Agnieszkę podczas uroczystości pogrzebowej w kościele parafialnym 22 XII 2009 r. Nasza wspólnota pragnie podziękować o. Tobiaszowi za oddaną jej ostatnią posługę oraz wszystkim uczestniczącym w ceremonii pogrzebowej. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie... s. Krystyna Klose, przełożona Odeszła do domu Ojca 14 lipca 2009 roku odeszła do Pana nasza siostra Teresa Rudolf z parafii MB Fatimskiej z Turzy Śl. Przeżyła lat 71 – członkiem FZŚ była 18 lat. Była nadzwyczaj skromną osobą, dążącą do zgody, umiała jednać zwaśnione strony. Zawsze chętna do pomocy, uczynna i bardzo rozmodlona. Matka Andrzeja, księdza diecezjalnego. Panie, bądź pozdrowiony przez naszą siostrę śmierć cielesną, której nikt ujść nie może… Wieczny odpoczynek… Śp. s. Kazimiera Ogiewa była od założenia wspólnoty FZŚ przy parafii Wniebowzięcia NMP w Olszynie jej czynnym członkiem, a przez ostatnie 9 lat – 3 kadencje – pełniła funkcję przełożonej. Dała się poznać jako osoba blisko związana z Kościołem lokalnym przez posługę katechizacji młodego pokolenia przez blisko 30 lat. Zawsze starała się uczestniczyć w spotkaniach i szkoleniach organizowanych przez nasz Region. Prenumerata: o.Tobiasz Kołodziejczyk, ul. Paprocańska 90 43-100 Tychy lub na e-mail: [email protected] Cena 1 egz. 4 zł + 1,30 zł znaczek pocztowy Konto Franciszkańskiego Zakonu Świeckich: FZŚ SKOK „Śląsk” 23 7999 9995 0480 0723 0904 0001 Przełożony Rady Regionu – br. Edward Noras Za zgodą Ministra Prowincjalnego Prowincji Wniebowzięcia NMP w Katowicach-Panewnikach DTP i druk: FPR „MACGRAF”, 40-761 Katowice, ul. Panewnicka 91 tel. 032 2046155 e-mail: [email protected], www.macgraf.pl 120-lecie FZŚ w parafii św. Andrzeja Boboli w Leszczynach – poświęcenie kaplicy świętych franciszkańskich Regionalny dzień wspólnotowy przy żłóbku w parafii św. Józefa w Rybniku Poświęcenie sztandaru franciszkańskiego w Studzionce 95. urodziny tercjarki, s. Róży Dobry z parafii św. Antoniego Padewskiego w Starych Panewnikach Z okazji jubileuszu 95. urodzin i 75-lecia we FZŚ s. Róży Dobry życzymy obfitości łask Bożych za wstawiennictwem św. Franciszka z Asyżu 2/2010 27 50-lecie w III Zakonie św. Franciszka 6 grudnia 2009 r., w odpust św. Mikołaja w Lublińcu, s. Jadwiga Szymik obchodziła swój jubileusz 50-lecia złożenia świętej profesji we FZŚ. Uroczysta Msza św. w jej intencji została odprawiona w kościele parafialnym o godz. 11.30, w czasie której dziękowaliśmy Panu Bogu również za jej 87 lat życia, w którym była czynnym członkiem i przełożoną naszej wspólnoty oraz prowadziła parafialny zespół charytatywny. Przez wiele lat troszczyła się o wystrój kościoła i podejmowała wszelkie prace przy kościele. Za całokształt jej pracy w parafii składamy serdeczne Bóg zapłać! Zacnej Solenizantce życzymy wielu łask Bożych na dalsze lata życia, wszelkiej pomyślności, zdrowia i wiele życzliwości wśród najbliższych. Wspólnota FZŚ przy parafii św. Mikołaja w Lublińcu Jubileusz 80-lecia FZŚ przy parafii Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Łaziskach Średnich Poświęcenie sztandaru FZŚ w parafii św. Antoniego w Mikołowie-Recie-Goju Spotkanie opłatkowe Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego w kaplicy św. Brata Alberta w Lublińcu 28 2/2010