Olimpiada Solidarności
Transkrypt
Olimpiada Solidarności
Informacja własna o Olimpiadzie Solidarności Przed dwudziestu pięciu laty w Polsce dokonała się zmiana ustrojowa. Cały naród głosując na „Solidarność” wybrał Sejm I Kadencji i – po raz pierwszy w powojennej historii Polski – również Senat, wyższą izbę parlamentu. Samotny szeryf z plakatu wyborczego przedstawiał Gary'ego Coopera jako szeryfa z pamiętnego westernu, na tle napisu "Solidarność. W samo południe. 4 czerwca 1989”, który idzie głosować z kartką wyborczą w dłoni i znaczkiem Solidarność, przypiętym do kamizelki. Oto on: 25 lat wolności. Super brzmi dla ludzi mojego pokolenia, którzy wówczas żyli pełnia życia i uczestniczyli w wydarzeniach sprzed 1989 roku. Faktycznie ta rocznica to coś wyjątkowego. W naszym życiu zaszły ogromne zmiany, inny styl pracy, możliwości wyjazdów poza granicę kraju i ułatwiona komunikacja z innymi mieszkańcami naszego globu. Jednak co ta rocznica znaczy dla Was? Byłem ciekawy ciekawością belferską, czy zainteresuje Was ogłoszona przez Fundację Centrum Solidarności z Gdańska Olimpiada Solidarności. Dwie dekady historii. Jest to ogólnopolski konkurs historyczny adresowany do uczniów klas drugich szkół ponadgimnazjalnych. Ma charakter cykliczny, odbywa się co dwa lata, jest bardzo prestiżowy i zapewnia wspaniałe nagrody. Kusiłem Was jak mogłem, ogłaszając, że: Laureaci eliminacji wojewódzkich w nagrodę przyjadą do Gdańska na trzydniową wizytę studyjną (między drugim a trzecim etapem konkursu). Tam poznamy (bo też bym się zabrał) miejsca związane z historią „Solidarności”, zintegrujemy się z innymi fajnymi młodymi ludźmi – członków drużyn pozostałych województw, zaś każdy zwycięzca ogólnopolskiego finału, otrzyma: 1. promesę indeksu na Uniwersytet Gdański lub Uniwersytet Warszawski; 2. roczne stypendium naukowe; 3. bon (ważny 3 lata) na wszystkie publikacje Instytutu Pamięci Narodowej. Gdybyśmy jednak zajęli drugie albo trzecie miejsce w finale, to by nam przypadły nagrody rzeczowe i książkowe oraz bony (ważne 3 lata) na publikacje Instytutu Pamięci Narodowej zaś na Szkołę naszą ukochaną spłynąłby splendor i stałaby w chwale i świetle jupiterów. Nie zawiodłem się. W naszej szkole na apel szeryfa z westernu „W samo południe” do etapu szkolnego stanęło SIEDMIORO WSPANIAŁYCH zainteresowanych najnowszą historią naszego kraju. Wzmiankowana siódemka podjęła wyzwanie, odpowiedziała na apel i uzbroiwszy się w wiedzę dosiadła rumaka dziejów! Kimżeście wyście są, o dzielni? Pozwólcie, że Wam Ich przedstawię – Oto oni: KATARZYNA MAŁKOWSKA – z sympatycznej II b i KRYSTIAN MIECZKOWSKI – również z II b, oboje zdobyli po 23 punkty i są pewni udziału w drugim etapie – GRATULUJEMY! BARTOSZ FRĄCKIEWICZ – no a jakże, z II b! (zgarnął 22 punkty) i RADOSŁAW JAKACKI – z jakże fajnej II a (naskrobał 20 punktów). Teraz obaj poczekają cierpliwie na ogłoszenie wyników pierwszego etapu konkursu wraz z listą uczniów, którzy awansowali do etapu wojewódzkiego, a zostaną ogłoszone na stronie internetowej konkursu do 15 grudnia 2014 roku, czyli już na dniach, - CIERPLIWOŚCI CHŁOPAKI! PAWEŁ, DOMINIKA i OLA z II c (żałuję, że Was nie uczę), którym trochę punktów do podium zabrakło – WIELKIE BRAWA DLA WAS! Przed nami drugi etap konkursu (wojewódzki). Odbędzie się w szesnastu województwach jednocześnie. Termin i miejsce przeprowadzenia drugiego etapu konkursu zostaną ogłoszone do 30 stycznia 2015 roku. Drugi etap konkursu będzie polegał na rozwiązaniu testu składającego się z pytań o różnym, raczej wysokim, stopniu trudności. Trzech uczniów najlepszych z całego podlaskiego, którzy zdobędą najwyższą liczbę punktów, awansują do trzeciego, ogólnopolskiego etapu konkursu. TRZY – MAJ – CIE – ZA – NAS – KCIU – KI! Autorem powyższego tekstu, który pisał, pisał i pisał aż się zdyszał, i dlatego to trwało 2 tygodnie, jest Wasz nauczyciel historii i społeczeństwa w klasach wielu ASP i ALO, tudzież jednego z języków obcych nowożytnych zachodnich naszych Sąsiadów zza Odry i Nysy Łużyckiej, język tenże ze skutkiem różnym w nielicznych klasach Alma Mater Naszej Łomżyńskiej Ulubionej wykładający, gość z wąsami, co Was raczej niestety nie lubi. W. Ż.