Słowo na niedzielę - Parafia pw. Św. Władysława w Szydłowie

Transkrypt

Słowo na niedzielę - Parafia pw. Św. Władysława w Szydłowie
Parafia pw. Św. Władysława w Szydłowie
Słowo na niedzielę
Autor: ks. Ryszard Piwowarczyk
21.08.2016.
Bóg wychowawcą człowieka
Liturgia niedzielna poucza nas o tym, że Pan Bóg wychowuje ludzi. Co więcej, On jest najlepszym
nauczycielem, który pragnie, by wszyscy ludzie byli wspaniali, czyli święci, i żeby wszyscy mogli zasłużyć
na nagrodę w niebie. Panu Bogu bardzo zależy na każdym z nas i dlatego przez swoje słowa, a także
przez różne wydarzenia naszego życia, pragnie szerzej otworzyć nasze oczy i uwrażliwić nasze serca na
prawdziwe wartości. On pragnie z całego serca, pomóc nam, byśmy nauczyli się święcie myśleć, święcie
postępować i kochać to, co święte. Pragnie uczynić nas godnymi nieba.
Tak Bóg postępował z Narodem Wybranym, który wyprowadził z niewoli egipskiej. Przez różne cuda i
znaki, uczynił z Izraelitów Bożą Wspólnotę. Prowadził ich różnymi drogami, często nie najłatwiejszymi,
by ich pouczyć, wychować i przemienić duchowo.
Podobnie Pan Bóg postępuje z każdym człowiekiem. Pragnie, byśmy byli Jego szczególną własnością na
wieki, abyśmy z Nim królowali w niebie. Ale będzie to możliwe tylko wtedy, gdy On uzna nas godnymi
nieba, gdy, mówiąc prostym językiem, będziemy dobrze wychowani, wychowani po Bożemu, według
Bożych przykazań i pouczeń. Najważniejszą sprawą w życiu człowieka jest zdobycie nagrody wiecznej w
niebie. Wszystko inne jest mniej ważne. Nie jest to łatwe i wymaga wielu wyrzeczeń. Dlatego Pan Bóg
nieustannie przychodzi nam z pomocą, towarzyszy nam w trudzie ziemskiego pielgrzymowania. On idzie
z nami przez życie nie jako bezduszny obserwator i surowy sędzia, ale jako Niebiański Pedagog,
Wychowawca i bezgranicznie zakochany w nas Ojciec.
O tym wszystkim mówi nam Boże Słowo dzisiejszej niedzieli.
W liście do Hebrajczyków czytamy: „Trwajcież w karności, Bóg obchodzi się z wami jak z
dziećmi. (...) Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, ale potem przynosi błogi
plon sprawiedliwości”
Wszystko, co nas w życiu spotyka jest darem od Pana Boga, choć czasem może się wydawać, że jest
inaczej. Pan Bóg, jak dobry ojciec, czasem pozwala, żebyśmy się zasmucili, żeby nas „życie
zabolało”, jak mówią dorośli, bo może to jedyny sposób na to, aby zrozumieć coś bardzo
ważnego, co będzie procentowało na nagrodę wieczną.
Ktoś pięknie napisał, ze Pan Bóg nie chce ani jednej naszej łzy, ani jednego naszego smutku ponad to,
co jest konieczne dla naszego zbawienia. Bo wychowanie to dzieło miłości, to sprawa serca.
Pan Jezus natomiast mówi: „usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu będzie chciało wejść,
a nie będą mogli” . To symboliczne określenie wszelkiego wysiłku związanego ze zdobyciem
nagrody wiecznej. Nie powinniśmy więc unikać różnych trudnych zadań i wyrzeczeń, ale raczej traktować
je jako okazję do swego duchowego rozwoju.
.
Dobre wychowanie jednak, jak napisała święta Franciszka Cabrini, to tylko połowa świętości. Samo dobre
wychowanie, nie wystarczy na nagrodę od Boga. Wysiłek pracy nad sobą i swoim charakterem musi być
uzupełniony miłością Boga, wiarą i modlitwą. Dlatego czytamy dziś w Liście do Hebrajczyków również
takie słowa: „Wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana”. Znaczy to, że powinniśmy
obudzić w sobie na nowo pragnie gorliwej modlitwy. Najsilniejszym człowiekiem jest nie ten, kto ma
największe mięśnie, ale ten kto umie złożyć ręce i zgiąć kolana do modlitwy przed Bogiem.
Najmądrzejszym jest nie ten, kto ma najwięcej wiedzy, ale ten, kto umie w pełni zaufać Panu Bogu i
podejmować właściwe decyzje. On na modlitwie oczyszcza nasze umysły i wzmacnia siłę naszego ducha.
http://www.szydlow.kielce.opoka.org.pl
Kreator PDF
Utworzono 8 March, 2017, 10:09