nr 7/2005 - Pychowianka Kraków

Transkrypt

nr 7/2005 - Pychowianka Kraków
STOWARZYSZENIE KLUBU SPORTOWEGO
PYCHOWIANKA KRAKÓW
NUMER 7/2005 –wrzesień EGZEMPLARZ * BEZPŁATNY CEGIEŁKA
JEST DOBRZE, MOŻE BYĆ LEPIEJ !!!!
Udanie rozpoczęła sezon drużyna Pychowianki Kraków. W inauguracyjnym
spotkaniu zwyciężyła na własnym boisku TKKF Kliny 4:1.
W drugiej kolejce nasi ulubieńcy „z tarczą” wrócili z Węgrzc. Na gorącym
terenie w końcówce meczu zaaplikowali rywalom dwa gole i odnieśli cenne
zwycięstwo.
KONTUZJE W DRUŻYNIE
Niestety, początek sezonu to plaga kontuzji Pychowiance. Już w pierwszej minucie !!! nowego
sezonu kontuzji doznał Mirosław Poniedziałek, dotrwał wprawdzie jeszcze około kwadransa na
boisku ale później musiał je opuścić. Uraz wykluczył go z gry, na co najmniej dwa miesiące,
więc popularny „Wtorek” rundę jesienną ma raczej z głowy.
Drugim rekonwalescentem jest Wojciech Borkowski, który udanie zadebiutował w barwach,
Pychowianki, by na treningu skręcić nogę w kostce. Być może zagra już w kolejnym spotkaniu.
Istnieje szansa, że jeszcze w tym roku rywalizację o miejsce między słupkami podejmie Maciej
Wojcieszak – złamana ręka powoli powraca do zdrowia.
TRAMPKARZE MAJĄ TRENERA !!!
Po rezygnacji z funkcji trenera trampkarzy przez Wacława Oleksego zajęcia w zastępstwie
prowadził wiceprezes Łukasz Górecki.
Trwały negocjacje z kilkoma kandydatami, ostatecznie porozumiano się z Marcinem
Wojtuniakiem, który to od ostatniego czwartku prowadzi zajęcia z naszymi młodymi piłkarzami.
Serdecznie witamy w naszej sportowej rodzinie !!!
Sylwetka trenera oraz kadra trampkarzy w kolejnym numerze.
Trampkarze sezon rozpoczęli od…nierozegranego meczu w Mnikowie z tamtejszymi Orlikami –
gdyż trener rywali zakwestionował karty zdrowia naszych zawodników i odmówił udziału w
meczu.
Mecz najprawdopodobniej odbędzie się w innym terminie, o czym zadecyduje Wydział Gier
MZPN
NIE TYLKO PIŁKA….
Również i wspólna praca łączy zespól Pychowianki. W zamian za bezpłatne korzystanie z
pomieszczeń Klubu Osiedlowego , drużyna Pychowianki podjęła się malowania sal klubowych.
klubowych pracach wzięli udział ( w różnym wymiarze czasowym): Łukasz Balon, Łukasz
Górecki, Mariusz Górecki, Marcin Wojas, Jacek Zegarmistrz, Dawid Łyś, Bartek Wojtas,
Mirosław Poniedziałek, Michał Kostrz, Andrzej Siarkowski oraz Renata Zmaczyńska i Renata
Niedźwiedź. Zwłaszcza postawa ww. Pań zasługuje na uznanie.
W robotach wzięli udział społecznie Kibice Pychowianki Andrzej Walo oraz Adam Wójcik
ZAPRASZAMY NA WWW.PYCHOWIANKA.COM
NAJŚWIEśSZE WIADOMOŚCI W DZIALE „FORUM”
PYCHOWIANKA KRAKÓW – TKKF KLINY 4:1 (2:0)
1:0 Ł.Kostrz 30 min 2:0 M.Kostrz 42 min 3:0 Ł.Kostrz 61 min 4:0 Wojas 65 min 4:1 69
min
PYCHOWIANKA: Wojnar (80 min Balon) – Sukta, Szczypczyk, Zegarmistrz, Ł.Górecki (46
min Borkowski) – Kawalec, Mrozek, Łyś, Wojas – Poniedziałek (16 min Ł.Kostrz), M.Kostrz
(80 min Patnaik)
Widzów ok. 80
ŁUKASZ KOSTRZ SHOW !!!”
Początek spotkania okazał się dla Pychowianki mało sympatyczny. Już w 2 min kontuzji doznał najlepszy
snajper drużyny Mirosław Poniedziałek. Wprawdzie boiska nie opuścił, lecz w 16 min uraz się odnowił i
konieczna była zmiana. Gdy wydawało się, iż pod nieobecność „Wtorka” nie będzie miał, kto strzelać goli
„wejście smoka” zanotował Łukasz Kostrz.
Kuzyn grającego już Michała zanotował wymarzony debiut. Ale po kolei…..
GRA W KOŚCI
A nie piłkę – tym uraczyli nas na początku meczu goście. Co chwila któryś z miejscowych zawodników
zwijał się z bólu na boisku. Pierwsze minuty to obustronna wymiana ciosów. Mecz toczył się w szybkim
tempie, na boisku zaś cały czas coś się działo
KAPITAN DAŁ SYGNAŁ
….do ataku. W 12 min. Spotkania strzałem głową posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później
szczęście było jeszcze bliżej. Ładną akcję przeprowadzili Michał i Łukasz Kostrz, jej efektem był rzut rożny,
po którym Jacek Zegarmistrz trafił w poprzeczkę..
ŁUKASZ KOSTRZ PO RAZ PIERWSZY
Debiutujący zawodnik pozyskany z Orła Piaski Wielkie w 30 minucie po raz pierwszy wpisał się na listę
strzelców. Zaprawiony w IV-ligowych bojach pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Dwie minuty
później po brzydkim faulu na Dawidzie Łysiu z rzutu wolnego nad poprzeczką uderzył Marcin Wojas. W 35
min. Po dobrej akcji Łukasza Góreckiego Wojas uderzył w boczną siatkę.
MIĘDZY NAMI KOSTRZAMI……
W 42 minucie Łukasz Kostrz na połowie rywali odebrał przeciwnikowi piłkę, ładnie podał do swojego
kuzyna Michała, – który podwyższył wynik na 2:0
Dwie minuty później po nieporozumieniu naszych obrońców piłkarze Klin omal nie zdobyli kontaktowej
bramki. Jarosław Wojnar sparował piłkę na poprzeczkę a dobitka okazała się nieskuteczna. Na przerwę
gospodarze schodzili, więc z dwubramkowym prowadzeniem.
Drugą odsłonę gospodarze rozpoczęli od ładnej akcji M. Kostrz – Ł. Kostrz- Wojas zabrakło jednak
szczęścia.
Niedługo później strzałami z dystansu wykazał się Sławomir Sukta, bezskutecznie. W 49 min dobrze grający
Wojas ładnie obsłużył M.Kostrza, jednak nie przyniosło to rezultatu.
KOSTRZ PO RAZ DRUGI
W 61 minucie ponownie debiutant trafił do siatki. Po akcji Wojas –M. Kostrz- Ł. Kostrz ten ostatni
minąwszy dwóch obrońców ze stoickim spokojem trafił do siatki. Tą akcją przyprawił kibiców o palpitację
serca, gdyż wydawało się, iż za długo zwleka z oddaniem strzału. Jednak wiedział zapewne, co robi i
podwyższył na 3:0
KAPITAN NIE GORSZY…..
Marcin Wojas, który niedługo po meczu chrzcił swoje dziecko chciał uczcić tą uroczystość. Nie mógł tego
zrobić lepiej, niż poprzez zafundowanie sobie bramki. W 65 minucie po akcji a jakże…Łukasza Kostrza z
około 13 metrów strzelił celnie i golkiperowi TKKF Kliny nie pozostało nic innego jak wyjmować piłkę z
siatki.
„JARO” TEŻ CHCIAŁ
……..zaznaczyć swą obecność na boisku . W 69 minucie tak niefortunnie wykopał futbolówkę, że ta
odbiwszy się od głowy jednego z graczy gości, przelobowała niefortunnego bramkarza. Cóż,
sympatycznemu Jarkowi nie wyszła ta interwencja, ale przy pozostałych spisywał się bez zarzutu.
UDANY START
Jednak to dopiero początek drogi. Oby tak dalej. Jednak zespół Pychowianki czeka ciężka praca, aby
zrealizować marzenie, którym jest awans do B-klasy. Bardzo dobrze spisał się nowy nabytek Łukasz Kostrz.
Dwie bramki i udział przy dwóch pozostałych potwierdzają trafność transferu. Również Piotr Mrozek oraz
Wojciech Borkowski zasłużyli na słowa pochwały.
TS WĘGRZCE – PYCHOWIANKA 0:2 (0:0)
0:1 Wojas 81 min 0:2 Łyś 90 min
PYCHOWIANKA: Wojnar- Sukta, Szczypczyk, Zegarmistrz, Ł.Górecki –
Ł.Górecki- - K.Marek( 69 min Łyś), Kawalec, Mrozek, Wojas – Ł.Kostrz,
M.Kostrz
WIDZÓW 60 (Ok 25 z Pychowic)
Po zwycięstwie z TKKF Kliny ekipa, Pychowianki z poważnymi obawami udała się na spotkanie drugiej
kolejki do Węgrzc. Ubiegłoroczne doświadczenia sprawiły, iż z dużą dozą ostrożności drużyna Pychowianki
przystąpią do tego spotkania. Dodatkowo brak kontuzjowanych Mirosława Poniedziałka oraz Wojciecha
Borkowskiego nie napawał optymizmem. Dodatkowo nie w pełni sił był etatowy rozgrywający Dawid Łyś,
który z powodu choroby zasiadł na ławce rezerwowych. Trener Wacław Jasieniak wobec problemów
kadrowych, od pierwszych minut desygnował do gry debiutanta 17-letniego Krzysztofa Marka.
Pierwsze minuty to przewaga Pychowianki. Zaraz po inauguracyjnym gwizdku arbitra, po akcji K.MarekŁ.Kostrz Kawalec przeniósł piłkę nad poprzeczką. W rewanżu gospodarze przeprowadzili groźną kontrę,
lecz na posterunku był Michał Szczypczyk.
Kolejne minuty, to chaotyczna gra z obu stron. W ekipie Pychowianki wiele popłochu siał Łukasz Górecki,
który najwięcej sił stracił na naprawianie własnych błędów. Groźnie pod bramką Jarosława Wojnara było w
13 min, kiedy to piłka przeleciała wzdłuż pola karnego na 10-tym metrze, na szczęście nikt z rywali nie
wykorzystał tej okazji. W odwecie bardzo groźnie z daleka strzelał Sławomir Sukta, bramkarz Węgrzc odbił
piłkę a dobijający Łukasz Kostrz zdaniem arbitra sfaulował golkipera miejscowych. golkiper 24 min. Z rzutu
wolnego minimalnie nad poprzeczka uderzał Jacek Zegarmistrz. ^ minut później po akcji Pawła Mrozka
Ł.Kostrz trafił bramkarza piłką w twarz. Chwilę później znów gracze Pychowianki stanęli przed szansą, gdy
po akcji Michał Kostrz – Łukasz Kostrz szczęście było bardzo blisko. Końcówka pierwszej odsłony należała
do miejscowych. 40 minucie Szczypczyk wybił piłkę z linii bramkowej, czym uchronił gości od utraty gola.
W drugiej połowie trener Jasieniak nieco przemeblował ustawienie drugiej linii. Gra za sprawą słabo
prowadzącego mecz arbitra bardzo się zaostrzyła. Lepiej grający technicznie piłkarze Pychowianki, często
byli poniewierani przez rywali, Jednak w 57 min to piłkarze z Tynieckiej byli blisko szczęścia. W środkowej
strefie boiska faulowany był Zegarmistrz, arbiter nie zareagował na szczęście Marcin Wojas przejął piłkę,
pognał z nią do przodu, bez efektu bramkowego. Między 60 a 70 minutą przewaga była po stronie zespołu z
Węgrzc. Wtedy to na boisku pojawił się Dawid Łyś, który trochę uporządkował grę, Podopieczni trenera
Jasieniaka próbowali szczęścia strzałami z dystansu. Kolejno Dawid Łyś i Michał Kostrz uderzali na bramkę
rywali z około 20 metrów,
Gdy wydawało się, iż mecz skończy się remisem w 81 minucie piłkę w polu karnym otrzymał Marcin Wojas
i nie dał szans bramkarzowi. Gospodarze reklamowali zagranie ręką, omal nie doszło do rękoczynów, lecz
sędzia nakazał grę od środka boiska.
Podrażnieni miejscowi zawodnicy ruszyli do ataku. W 83 min. groźny strzał z dystansu wyłapał Wojnar.
Jeszcze dwukrotnie kotłowało się pod bramką Pychowianki, lecz na szczęście bez efektu bramkowego. W
końcówce spotkania po groźnej kontrze naszych zawodników faulowany w polu karnym był Michał Kostrz,
czego nie dostrzegł arbiter.
Gdy wydawało się, iż mecz zakończy się jednobramkowym zwycięstwem naszych ulubieńców w 90 minucie
z około 25 metrów uderzył Dawid Łyś i piłka obok słupka wpadła do bramki. Tym samym drugie ligowe
zwycięstwo w sezonie stało się faktem
W ekipie zwycięzców na słowa pochwały zasłużyli głównie ambitnie grający Piotr Mrozek – dużo widział
na boisku, walczył o każdą piłkę. Jeden z najlepszych meczy zagrał Jacek Zegarmistrz – odcinał rywali od
górnych piłek i był nie do przejścia w obronie., zainicjował kilka groźnych kontrakcji. Kapitan – Marcin
Wojas jak na razie imponuje skutecznością i walecznością, jak poprawi szybkość, będzie jeszcze lepiej. Z
kolei Michał Szczypczyk udowodnił, ze „jak mu się chce” to potrafi grać w piłkę.
Negatywną postacią zawodów był arbiter, który swa postawą wprowadził wiele nerwowości na boisku.
Po meczu trener Wacław Jasieniak powiedział: „Zwycięstwo na gorącym terenie Węgrzcach cieszy. Chłopcy
zostawili dużo serca na boisku. Pomimo kontuzji kilku zawodników dublerzy, którzy wybiegli na boisko nie
zawiedli. Kadra jest na tyle szeroka, że nikt nie ma pewnego miejsca w składzie, co daje motywację, tym,
którzy wybiegną na boisko”.
AKTUALNA TABELA
1.
JUTRZENKA Giebułtów 2
6
2
0
0
12-2
2.
PYCHOWIANKA
2
6
2
0
0
6-1
3.
BRONOWICKI Kraków
2
4
1
1
0
6-3
4.
TS RYBITWY II Kraków 2
4
1
1
0
5-2
5.
VICTORIA II Kraków
2
3
1
0
1
6-3
6.
TS Węgrzce
2
3
1
0
1
4-2
7.
MASZYCANKA Kraków 2
3
1
0
1
4-5
8.
TKKF KLINY Kraków
1
0
0
0
1
1-4
9.
POLONIA Kraków
1
0
0
0
1
1-5
10.
GROM Kraków
2
0
0
0
2
2-11
11.
SALWA Kraków
2
0
0
0
2
1-10
STRZELCY DLA PYCHOWIANKI:
2- ŁUKASZ KOSTRZ, MARCIN WOJAS
1- DAWID ŁYŚ, MICHAŁ KOSTRZ
WULKANIZACJA,
WYMIANA, SPRZEDAŻ
OPON MAREK WOJAS
NISKIE CENY,
USŁUGI NA MIEJSCU
SKLEP SPOŻYWCZOPRZEMYSŁOWY
DANUTA, ZDZISŁAW
STAROWICZ
CZYNNE 9-19
SOBOTA 9-15.00
UL. TYNIECKA 113
OIL TRANSPORT
KRZYSZTOF
SIARKOWSKI
Tel. 0 888 107 115
Transport Towarów
Józef Ochojana
Samochód ciężarowy „Star”
Ul.Jemiołowa 5
30-377 Kraków
tel; 267-25-63
CAFE INTERNET
PSTRYK-UP
UL. SKALICA 23
NAD PUB-em SKALICA
Sklep Zaopatrzenia Plastyków
Kraków ul.Asnyka 6
Tel. 632-66-46
Farby
artystyczne.,pędzle,ramy,papiery
***
UWAGA
TRAMPKARZE OGŁOSZENIA
****
SNIADANIA * OBIADY DOMOWE *
NAPOJE * PIWO * LODY
W A ś N E !!!
WEDLE ZALECIEŃ MZPN ZAWODNICY CHCĄCY UCZESTNICZYĆ W
ROZGRYWLKACH LIGOWYCH ORGANIZOWANYCH PRZEZ MAŁOPOLSKI
ZWIĄZEK PIŁKI NOŻNEJ WINNI MIEĆ BADANIA LEKARSKIE WYKONANE
PRZEZ LEKARZA MEDYCYNY SPORTOWEJ.
KAŻDY Z ZAWODNIKÓW NA WŁASNĄ RĘKĘ ZOBOWIĄZANY JEST DO
WYKONANIA BADAŃ.
ABY JE ZROBIĆ NALEŻY:
1) UDAĆ SIĘ DO LEKARZ PIERWSZEGO KONTAKTU - POPROSIĆ O
SKIEROWANIE DO LEKARZA MEDYCYNY SPORTOWEJ
2) ZE SKIEROWANIEM UDAĆ SIĘ DO LEKARZA MEDYCYNY SPORTOWEJ I
WYKONAĆ BADANIA:
-LARYNGOLOGICZNE
-MORFOLOGIĘ
-EKG
-OKULISTYCZNE
BADANIA TE SĄ BEZPŁATNE POD WARUNKIEM UZYSKANIA
SKIEROWANIA OD LEKRZA PIERWSZEGO KONTAKTU.
NAJBLIŻSZY PUNKT MEDYCYNY SPORTOWEJ TO:
NZOZ "AMPLUS"
PORADNIA MEDYCYNY SPORTOWEJ
31-148 KRAKÓW UL. DŁUGA 38
TELEFON- REJESTRACJA 10.00-18.00 631-19-90
STOWARZYSZENIE KLUBU SPORTOWEGO PYCHOWIANKA KRAKÓW
PROWADZI NABÓR DO SEKCJI TRAMPKARZY.
ZAPISY PODCZAS TRENINGÓW:
WTOREK 16.30
CZWARTEK 16.00
NABÓR DOTYCZY CHŁOPCÓW URODZONYCH W ROKU 1991 I MŁODSZYCH
STOWARZYSZENIE KLUBU SPORTOWEGO „PYCHOWIANKA” KRAKÓW
Adres: 30:376 Kraków ul. Tyniecka 118 B
Strona internetowa:www.pychowianka.com
Boisko: ul.Tyniecka (obok Jednostki Wojskowej)
Prezes: Andrzej Siarkowski
Wiceprezes :Łukasz Górecki
Sekretarz: Paweł Galos
Trenerzy:
DruŜyna seniorów: Wacław Jasieniak
DruŜyna trampkarzy: Marcin Wojtuniak
Kierownicy druŜyn: Seniorzy: Zbigniew Mastek
Trampkarze: vacat
Kontakt telefoniczny : A.Siarkowski 0501-583-735, Ł.Górecki 608-293-844
UL.SKALICA 23 CODZIENNIE 10.00 – 24.00
Tel. +48
+48
+48
Fa x. +48
Ko m. 0
12 2 56 99 80
12 2 56 99 82
12 2 76 73 56
12 2 56 99 81
602 6 51 335
HURTOWNIA DROBIU
MIĘSA I WĘDLIN
Skawina
Ul. Lipowa 4
Zapraszamy
Pn - So
6:00 - 15:00
Zamówi enia przyjmujemy
przez 24 h na do bę
PRALNIA I MAGIEL
J.L. OCHOJNA
*PRANIE *PRASOWANIE
*TANIO, SZYBKO, SOLIDNIE....
PYCHOWICE, UL.JEMIOŁOWA 5 Telefon : 267-25-63
Dla Was pierzemy bardzo tanio......dla „Pychowianki”
za darmo !!!!