Co nowego na GPW początki były trudne… obecnie…
Transkrypt
Co nowego na GPW początki były trudne… obecnie…
Co nowego na GPW „Na tym świecie wszystko skazane jest na krótki żywot” Paulo Coelho Świat przedsiębiorczości jest zmienny jak marcowa pogoda. Dziś jest tak, za tydzień może być zupełnie inaczej, a nasza wiedza z „wczoraj” staje się zupełnie nieprzydatna „jutro”. Popatrzmy choćby na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych – przez dziewiętnaście lat „wyrosła” na całkiem pokaźną instytucję rynku kapitałowego, a przecież początki były trudne… 16 kwietnia 1991 roku w siedzibie dawnego Komitetu Centralnego PZPR, w remontowanej jeszcze wtedy sali na piątym piętrze, odbyły się pierwsze notowania. Przy pomocy kalkulatorów, na podstawie dostarczonych na kartkach 112 zleceń, pracownicy giełdy wyznaczyli cenę akcji pięciu spółek: Exbudu, Kabli, Krosna, Próchnika i Tonsilu. Sama sesja trwała dwie godziny, wyglądała bardziej na ćwiczenia symulacyjne grupy studentów niż na pracę poważnej instytucji. W efekcie jednak właściciela zmieniło 350 akcji (160 Próchnika, 90 Kabli, 50 Tonsilu, 40 Krosna i 10 Exbudu) – a zatem zadanie zostało wykonane. Takie „ręczne” obliczanie kursów trwało do sierpnia, dopiero wtedy wprowadzono komputerowy system rozliczeń. Kolejne sesje odbywały się raz na tydzień, w 1992 roku wprowadzono drugie notowanie, w 1993 trzecie, a w 1994 giełda zaczęła wyznaczać kursy pięć razy w tygodniu. Od tego momentu zaczął się coraz bardziej gwałtowny rozwój GPW, można powiedzieć – przyspieszenie. W 1995 obok rynku podstawowego otworzono rynek równoległy, na którym notowano papiery wartościowe spółek, niespełniających rygorystycznych wymagań Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Rok później pojawiły się notowania ciągłe akcji pięciu spółek oraz świadectw udziałowych NFI. W 1997 otwarto rynek wolny… W 1999 spółek było już 200, a dwutysięczna sesja giełdowa odbyła się w lutym 2001. Takie przykłady można mnożyć, ale dla nas najważniejsze jest to, co dzieje się obecnie… Na warszawskiej giełdzie funkcjonują dwa rynki: podstawowy i równoległy. Na pierwszym notowanych jest 313 spółek polskich i 21 zagranicznych, na drugim jedynie 39 krajowych przedsiębiorstw, co w sumie daje 376 firm o łącznej kapitalizacji 735 706,76 mln zł.1 Podzielono je na trzy segmenty: 5 PLUS, do którego należą te o kapitalizacji do 50 mln euro (w cedule oznaczane symbolem S w rubryce „Segment”), 50 PLUS – spółki o kapitalizacji od 50 do 250 mln euro (oznaczane literą M) i 250 PLUS – te o kapitalizacji ponad 250 mln euro (L). Ich notowania mogą 1 na podstawie danych z 12 marca 2010 odbywać się w systemie ciągłym lub jednolitym. W pierwszym przypadku kupujący i sprzedający składają zlecenia, które realizowane są na bieżąco, a zależności pomiędzy popytem i podażą pozwalają na wyznaczenie ceny. W drugim mamy do czynienia z procedurą tzw. fixingu – kurs papierów wartościowych określany jest na podstawie zleceń złożonych przed rozpoczęciem notowań. Na GPW transakcje w systemie jednolitym odbywają się z dwoma fixingami, czyli procedura wyznaczania kursu i realizowania zleceń dokonywana jest dwukrotnie w ciągu dnia. Oprócz rynku głównego od 30 sierpnia 2007 działa zupełnie nowa platforma transakcyjna, działająca podobnie jak AIM na giełdzie londyńskiej lub First North w Skandynawii. Mowa o rynku w alternatywnym systemie obrotu, prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A., czyli o NewConnect… Mimo krótkiego okresu działalności „nowy rynek” zdecydowanie wyróżnia się wśród innych podobnych platform w Europie z uwagi na płynność obrotów oraz liczbę notowanych spółek. W założeniu jest on przeznaczony dla młodych, prężnie działających przedsiębiorstw z szybko rozwijających się branż –związanych z innowacyjnymi technologiami. Zatem obszarem działalności firm są szeroko pojmowane technologie informatyczne, media elektroniczne, telekomunikacja, biotechnologia, ochrona środowiska, energia alternatywna lub nowoczesne usługi. Obecnie notowanych jest 116 spółek, a liberalne wymagania formalne związane z dopuszczeniem papierów wartościowych do obrotu umożliwiają przedsiębiorcom pozyskanie kapitału względnie małym kosztem. Rynek New Connect można porównać do przedsionka głównego parkietu – większość należących do niego spółek w nieodległym czasie z dużym prawdopodobieństwem zadebiutuje na rynku giełdowym. Te, które mają na to największe szanse, od 31 marca 2010 stworzą specjalny segment NewConnect Lead. Muszą jednak co najmniej rok posiadać status spółki publicznej, stosować tzw. Dobre Praktyki, rzetelnie wywiązywać się ze swoich obowiązków informacyjnych i spełnić określone warunki, dotyczące kondycji giełdowej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Jednak wejście do segmentu „liderów” nie oznacza automatycznego w nim pozostania: skład NewConnect Lead będzie aktualizowany raz na kwartał. Dla inwestorów NewConnect to szansa na uzyskanie ponadprzeciętnych zysków w krótkim czasie, czego dowodem może być październikowy debiut spółki Serenity. Podczas pierwszej sesji cena jej akcji wzrosła o 325%. Nie zapominajmy jednak, że w inwestowaniu wysokie zyski wiążą się z podwyższonym ryzykiem utraty środków finansowych. Dla tych, którzy nie akceptują zbyt wysokiego ryzyka Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. wraz z BondSpot (dawnej MTS CeTo) przygotowała jeszcze inną propozycję - rynek Catalyst… Jest to pierwsza w regionie Europy Środkowo-Wschodniej zorganizowana platforma obrotu papierami dłużnymi – głownie obligacjami komunalnymi lub tymi, które emitują prywatne przedsiębiorstwa. Do tej pory handel obligacjami z roku na rok był coraz mniej popularny, a obroty na rynku obligacji notowanych na warszawskiej giełdzie lub w Centralnej Tabeli Ofert systematycznie spadały. Oznaczało to utrudnienie w pozyskiwaniu kapitału dla wszystkich tych, którzy pragnęli sfinansować rozwój bez konieczności utraty kontroli nad firmą oraz dla jednostek samorządowych planujących realizację niezbędnych inwestycji. W związku ze światowym kryzysem, kiedy banki komercyjne zwiększyły oprocentowanie kredytów i zdecydowanie skomplikowały procedury ich udzielania, obligacje stały się bardzo wygodną formą dofinansowania działalności gospodarczej. Stąd pomysł GPW oraz BondSpot, by za pomocą nowego rynku skłonić inwestorów do większej aktywności na polu instrumentów dłużnych. W założeniu Catalyst powinien przynieść korzyści obu stronom – emitentom ułatwić pozyskanie tańszego pieniądza, zwiększyć ich wiarygodność oraz wspomóc działania marketingowe, natomiast osobom posiadającym wolne środki finansowe dać szansę na uzyskanie stosunkowo wysokiej stopy zwrotu - według analityków wyższej o 3 punkty procentowe w porównaniu do długoterminowych obligacji skarbowych lub lokat bankowych. Obecnie na Catalyst notowanych jest 26 serii obligacji przedsiębiorstw oraz 24 serie samorządowych papierów dłużnych o łącznej wartości emisyjnej 12,79 mld złotych. Jednak o sytuacji na rynku jakichkolwiek papierów wartościowych nie świadczy jedynie suma obrotów, wysokość kapitalizacji czy liczba notowanych instrumentów. Niezwykle ważnymi wskaźnikami koniunktury są indeksy giełdowe… Pokazują one w jaki sposób zmieniają się ceny papierów wartościowych wyselekcjonowanych spółek w określonym czasie. Najstarszym, bo obliczanym od pierwszego notowania wskaźnikiem na warszawskiej giełdzie, jest WIG (Warszawski Indeks Giełdowy). Początkowo obejmował jedynie spółki z rynku podstawowego, obecnie w jego skład wchodzą wszystkie instrumenty notowane na giełdzie. W 1994 wprowadzono, istniejący do dziś, indeks WIG 20 obejmujący tzw. blue chips – 20 największych i najpłynniejszych, cieszących się zaufaniem inwestorów, spółek giełdowych. Jednak w opinii specjalistów w dzisiejszych czasach trudno wyodrębnić jedynie dwudziestu rynkowych liderów, dlatego trwają prace nad rozszerzeniem składu indeksu. Być może wkrótce w miejsce WIG20 pojawi się indeks WIG30. Nowym wskaźnikiem jest również NCIndex – obrazujący sytuację na rynku NewConnect, oraz najnowsze „giełdowe dziecko”: RESPECT Index. Ten ostatni powstał z inicjatywy miesięcznika Forbes przy współudziale: GPW, Kulczyk Investments oraz Deloitte i dotyczy spółek społecznie odpowiedzialnych. Za pomocą zweryfikowanej ankiety utworzono ranking przedsiębiorstw, które w swoich działaniach kierują się zasadami etyki, przejrzystością i uczciwością. Szesnaście najlepszych z nich weszło w skład indeksu RESPECT. Są to: KGHM, PKN ORLEN, TP S.A., PGNIG, HANDLOWY, LOTOS, ŚWIECIE, ELBUDOWA, CIECH, BANK BPH, APATOR, AZOTY TARNÓW, BARLINEK, ŻYWIEC i ROPCZYCE. Do historii przeszły już: WIRR (obliczany 3 stycznia 1995 do 16 marca 2007), który został zastąpiony przez sWIG80; MIDWIG – w miejsce którego giełda publikuje mWIG40 czy TechWIG (19 maja 2000 do 23 czerwca 2008). Widać, że na Giełdzie Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie ciągle zachodzą zmiany… Wcale nie dotyczą one jedynie kursów akcji czy zwyżki indeksów. Prężnie działająca giełda to jedna z przesłanek rozwoju gospodarczego i intelektualnego – dlatego tak ważne jest, aby poprzez odpowiednie decyzje wspierać rozwój polskiego rynku kapitałowego. Prawdopodobnie pod koniec 2010 roku GPW S.A. zostanie sprywatyzowana, o ile znajdą się odpowiedni inwestorzy – obecnie Skarb Państwa posiada 98,8 procent kapitału zakładowego, pozostałą częścią dysponują banki, domy maklerskie oraz emitenci papierów wartościowych. Ale to czas pokaże, jak wyglądać będzie przyszłość. Katarzyna Garbacik