Liczby mówi same za siebie. Świat Poligrafii 9-2014

Transkrypt

Liczby mówi same za siebie. Świat Poligrafii 9-2014
Świat poligrafii Professional 092014
druk
Nie stać Was na to, żebyście kupili złą maszynę
Liczby mówią same
za siebie
W okresie ostatnich dwóch lat drukarnia Print Extra z Łodzi właściwie
całkowicie zmieniła swoje oblicze. Prowadzący przedsiębiorstwo bracia –
właściciele Maciej i Robert Pospiech – deklarują jednak, że to dopiero początek
zmian, które realizowane będą według już zarysowanej koncepcji rozwoju. Co
sprawia, że Print Extra doskonale odnajduje się w akcydensie, gdy wiele innych
drukarni akcydensowych decyduje się na wejście w obszar opakowań?
Jaka jest historia Print Extra?
ną kwotę 1,8 mln zł, co było oczywiście
wybraliśmy maszynę, do której trzeba
Robert Pospiech: Firma działa od 1992
poważnym zastrzykiem gotówki. Rokiem
było dołożyć około miliona złotych w wy-
roku i została założona przez Jacka Wia-
przełomowym był dla nas jednak rok
posażeniu, ale ta inwestycja się zwraca.
dernego oraz Wandę Ambroziak, którzy
2012, w którym zmieniliśmy siedzibę fir-
w 2001 roku mnie zatrudnili. Do 2008
my, sprzedaliśmy stare, a kupiliśmy nowe
Jakim typem produkcji się zajmujecie?
roku pracowałem na różnych szczeblach
maszyny. W sumie w ciągu dwóch lat
R.P.: Jest to głównie akcydens, ale i rze-
hierarchii, od specjalisty ds. marketin-
zrealizowany projekt zamknął się na po-
czy okołoprodukcyjne, które niezbęd-
gu, technologa i kierownika produkcji,
ziomie 8,5 mln zł brutto. Efekt jest taki,
ne są w korporacjach, czyli np. karty
a od tego momentu zostałem wspólni-
że właściwie podwoiliśmy swoje obroty.
gwarancyjne. To coraz większa część
naszego biznesu, część która w znacznej
kiem w spółce. Powiem szczerze, że nie
miał kto przejąć schedy po założycie-
Na jakim poziomie znajduje się obecnie
lach, a z drugiej strony szkoda byłoby
obrót?
zamykać doświadczoną drukarnię, która
R.P.: Obecnie roczny obrót to około 8
Wiele drukarni narzeka na rynek
zdążyła sobie wyrobić pewną renomę na
mln zł, co jest już ładnym wynikiem,
akcydensowy, Wy także?
rynku. Wraz z moim wejściem do spółki
szczególnie że jesteśmy raczej niewielką
R.P.: My nie narzekamy, ale nie zmie-
rozpoczął się również ciężki dla poligrafii
drukarnią działającą na B2. Wyciągamy
nia to jednak faktu, że poligrafia, jako
okres. W latach 2009-2011 nie było łatwo,
jednak nasze wnioski i obecnie mamy do
całość, znajduje się w takim, a nie in-
a pod koniec roku 2011 Pani Wanda pod-
wyboru dwie drogi: albo dalej będziemy
nym miejscu – najlepsze czasy już nie-
jęła decyzję o przejściu na emeryturę.
się rozwijali w B2 lub przeskakujemy do
stety minęły. Mimo wszystko, nie mija
Wtedy wraz z bratem zadecydowaliśmy,
ligi formatu B1. Ta zmiana budzi jednak
tydzień, by nie pojawił się u nas nowy
że podejmujemy ryzyko i decydujemy
nasze wątpliwości, ponieważ to duża re-
klient. Wydaje mi się również, że jest
się na pracę na rzecz Print Extra, co
wolucja w firmie, co powiązane byłoby
to także wpływ charakterystyki rynku
było równoznaczne z tym, że brat Maciej
także z odpowiednio dużymi inwesty-
łódzkiego. Moim zdaniem tu po prostu
także wchodzi do spółki. Od razu też zło-
cjami.
nie ma dobrych drukarń akcydensowych.
żyliśmy dwa wnioski na dofinansowanie
Teraz wydaje mi się również, że opty-
Właściwie wszędzie kuleje jakość ob-
i oba zostały rozpatrzone pozytywnie,
malny był wcześniejszy wybór maszyn.
sługi, a to właśnie na nią postawiliśmy
przez co otrzymaliśmy subsydia na łącz-
Realizowaliśmy wiele testów i finalnie
my. Zatrudniamy nieco ponad 40 osób,
4
mierze opiera się na ciągłości zleceń.
Świat poligrafii Professional 092014
z czego 5 pracowników tworzy biuro ob-
R.P.: Uruchomiliśmy trzecią zmianę, po-
zmiennych, które wystąpić mogą już po
sługi klienta. Nie narzekają oni przy tym
nieważ ten rok jest wyjątkowy. Wszystko
zleceniu pracy. Obsługujemy dużą liczbę
na brak pracy, ponieważ dysponujemy
bardzo się ruszyło, co też doprowadzi-
zleceń niestandardowych, a co za tym
trzema maszynami offsetowymi, dru-
ło do tego, że zacząłem prowadzić roz-
idzie, wiedza technologa jest tu niezbęd-
kiem cyfrowym i prowadzimy studio gra-
mowy z Reprografem o dostawie nowej
na – najprostsze rzeczy i tak drukuje się
ficzne. Wysoka jakość obsługi, połączona
maszyny, bo nasze zdolności wytwórcze
już zlecając je przez Internet.
z terminowością i optymalizacją choćby
znajdowały się na wyczerpaniu.
Jaka jest Wasza opinia odnośnie drukarni
w ramach własnego systemu zarządzania sprawiają, że klienci do nas wracają.
Aktywnie szukacie klientów?
internetowych?
R.P.: Cały dowcip polega na tym, że
Maciej Pospiech: Podczas realizacji
Sami opracowaliście MIS? Nie myśleliście,
właśnie nie – nie posiadamy np. działu
wspomnianego projektu w 2012 r. za-
by kupić gotowe rozwiązanie?
sprzedaży, który funkcjonował tu wcze-
stanawialiśmy się również nad wejściem
R.P.: Nie, wykorzystujemy darmowe
śniej, a obecnie nie jest on właściwie po-
w rynek Web-to-Print. W bardzo krót-
możliwości Microsoft Exchange, który
trzebny. Zleceniami od samego początku
kim okresie czasu udało nam się jednak
umożliwia definiowanie zadań. Według
zajmuje się dział technologów, więc za-
znaleźć obłożenie na nową maszynę na
mnie wcale nie trzeba posiadać systemu
pytanie trafia do technologa, który od
rynku tradycyjnym. Zdobycie portfolio
do zarządzania za kilkaset tysięcy.
razu widzi, co może z nim zrobić. Handlo-
klientów, które pozwala na zagospodaro-
wiec nie spełnia tu moim zdaniem swojej
wanie maszyny w systemie trzyzmiano-
Jak z Waszej perspektywy wygląda rok
funkcji, ponieważ mu zależy na sprze-
wym sprawiło, że odłożyliśmy ten temat.
bieżący?
daży, natomiast nie uwzględnia różnych
Analizowaliśmy później jakiej wielkości »
Od lewej: Robert i Maciej Pospiech
5
Świat poligrafii Professional 092014
» nakład inwestycyjny konieczny byłby do
Nie boimy się Internetu, bo wiemy, że
nas z polecenia, wykonaliśmy dla niego
konkurowania z dużymi drukarniami in-
jest to przyszłość, natomiast do wszyst-
prace próbne i po dwóch miesiącach
ternetowymi i na dzień dzisiejszy nie
kiego chcemy podejść na spokojnie
sygnowaliśmy kontrakt.
widzimy potrzeby uruchamiania serwisu
i z rozwagą. Nie zależy nam również na
Inna międzynarodowa firma, to wspo-
online.
podbijaniu rynku najniższą ceną, dlate-
mniany klient z Wiednia, poszukiwała
go o wiele bardziej kuszącą opcją jest
dostawcy dla partii druku, który miał na
A gdybym powiedział, że prędzej czy
uruchomienie platformy dedykowanej
szybko zostać wykonany w Polsce. Nasz
później nie będziecie mieli wyjścia?
obsłudze naszych stałych klientów.
druk spodobał się na tyle, że podjęto
M.P.: Obecnie w ogóle nie myślimy w tych
decyzję, że dystrybucja na świat realizo-
kategoriach. Jesteśmy zainteresowani
Czy część Waszej produkcji trafia na rynki
np. przyspieszeniem i automatyzacją
zagraniczne?
procesu wyceny, jednak w naszym przy-
R.P.: Tak, mamy także klientów zagra-
Ciężko było skoncentrować się na rozwoju
padku – przy wielu niestandardowych
nicznych, m.in. z Niemiec czy Austrii,
firmy i przekazać część obowiązków
zleceniach – musimy nabyć coś, co fak-
gdzie obsługujemy koncern z siedzibą
w ręce innych?
tycznie spełni nasze oczekiwania. Nie
w Wiedniu.
R.P.: To jest bardzo trudne, natomiast
wana będzie właśnie od nas.
uważam, że jest zbyt wiele firm, w któ-
zamykamy się na Web-to-Print, jednak
na razie to jeszcze kwestia przyszłości.
Jak dochodzi do tego, że znajdujecie
rych właściciele są samograjami biorą-
R.P.: Jak wspomniał brat, oszacowaliśmy
takiego klienta?
cymi wszystko na swoje barki. Trzeba
koszty takiej inwestycji i był to rząd wiel-
R.P.: To wieloletnie kontakty. Jeden
nauczyć się delegować obowiązki, bo
kości około 0,5 mln zł, plus miesięczny
z naszych klientów z Berlina postano-
inaczej przedsiębiorstwo nie będzie się
koszt utrzymania w okolicach 10 tysięcy
wił o przeniesieniu części produkcji off-
rozwijało, ponieważ nie będzie komu
miesięcznie – przy skali, jaką mogliby-
setowej właśnie do Polski, natomiast
i kiedy pomyśleć nad jego rozwojem.
śmy osiągnąć, pracując na jednej maszy-
miotał się, ponieważ przez kilka lat nie
Zatrudniając kierownika produkcji wła-
nie, nie miało to więc sensu. Inną sprawą
mógł znaleźć drukarni, która spełniłaby
ściwie przez rok w dwójkę uczyliśmy się
jest np. Chroma z trzema maszynami
jego oczekiwania względem ceny, jako-
współpracy z sobą, bo to, że ktoś wyko-
8-kolorowymi.
ści i terminowości. Ten klient trafił do
nuje pewne zadania inaczej nie oznacza,
że wykonuje je źle. Właściciele powinni zająć się utrzymywaniem kontaktu
z dostawcami i klientami strategicznymi,
a także myśleniem koncepcyjnym w obszarze strategii rozwoju firmy.
A nie rozważaliście np. przejścia
w opakowania? To ostatnio dość
powszechne zjawisko.
R.P.: Nie myśleliśmy o tym, bo pasuje
nam miejsce, w którym znajdujemy się
obecnie. Poza tym wydrukowanie opakowania to jedno, a posiadanie wiedzy i doświadczenia w pozostałych procesach, to
już zupełnie inna kwestia.
A nie sądzi Pan, że polskie drukarnie
mają ogromy problem z wytyczaniem
swojej strategii i nie potrafią np. ze sobą
współpracować? Nie występuje u nas
jeszcze choćby kooperacyjne łączenie się
drukarni, co jest dowodem na to, że nasz
rynek jest opóźniony o określony czas
w stosunku do innych europejskich rynków.
R.P.: Od tego jest właśnie myślenie koncepcyjne. Posiadamy zaprzyjaźnioną
6
Świat poligrafii Professional 092014
drukarnię i mniej więcej od roku myślimy
można z niej uzyskać, zdajemy sobie
i podejmować działania, które są po pro-
o koncepcie zakładającym zacieśnienie
sprawę, że jest to bardzo często balanso-
stu przemyślane.
współpracy, ponieważ uzupełniamy się
wanie na granicy opłacalności.
względem wykonywanej produkcji – my
R.P.: Przygotowujemy się m.in. do do-
Co jest dla Was największą wartością
mamy to, czego nie posiadają oni i od-
posażenia introligatorni. Na dzień dzi-
w przedsiębiorstwie?
wrotnie.
siejszy dysponujemy dwoma gilotynami,
R.P.: Może zabrzmi to nieco trywialnie,
M.P.: Faktycznie nie ma tu jednak ten-
dwoma tyglami, foliarką, falcerką czy
ale dla mnie są to ludzie. Tę firmę przez
dencji do nawiązywania rzetelnej współ-
linią do oprawy zeszytowej. Czeka nas
wiele lat utrzymywali ludzie, ponieważ
pracy i wymiany usług. Oczywiście nie
również zakup maszyny, musimy uzupeł-
brakowało inwestycji, a poziom naszych
posiadamy absolutnie wszystkiego
nić moce przerobowe na druku. Na razie
usług utrzymywany był właśnie przez
i w części przypadków jesteśmy niejako
wstrzymujemy tę decyzję, natomiast to
fachowców. Dwa lata temu oddaliśmy
zmuszeni do kooperacji, ale zawsze za-
zakup już zaplanowany na przyszły rok.
w ich ręce odpowiednie, nowoczesne na-
stanawiamy się nad tym, co faktycznie
do nas przyjedzie. Poziom rzetelności
wykonywania danych procesów jest naprawdę różny. Podzlecanie usług jest dla
nas dużym problemem, a z drugiej strony nie ma ekonomicznych podstaw do
tego, by inwestować w część urządzeń.
R.P.: W kontekście podzlecania zderzyliśmy się m.in. z przypadkiem, gdzie drukarnia, która wykonywała dla nas jeden
proces, obdzwaniała naszych odbiorców
twierdząc, że tak naprawdę, skoro korzystamy z jej usług, to może ona zajęłaby
się w takim razie całością wykonania. To
dla mnie zerowy poziom etyki zawodowej, ale może po prostu tonący brzytwy
się chwyta.
Posiadacie już sprecyzowane plany
dalszego rozwoju?
M.P.: Koszt inwestycji w poligrafii jest
ogromny. Zakup nowej maszyny to kolosalny wydatek, nawet jeśli korzysta się
z dotacji. Dziś nam jest łatwiej podejmować nowe wyzwania, ponieważ zrealizowaliśmy już dwa duże projekty, wiemy
jak je sprawnie przeprowadzić i nie przeraża nas rząd ich wielkości, który działa
na wyobraźnie osób, które nie zdają so-
Waszą bardzo dużą przewagą jest to, że
nie macie poligraficznych skrzywień, tj.
patrzycie na poligrafię nieco inaczej, niż
osoby, które zajmują się nią od trzech
dekad. Inaczej analizujecie ten biznes.
rzędzia, które ci nie tylko potrafili wykorzystać, ale i sprzedać. Marketing usług
zdecydowanie różni się od marketingu
produktów.
bie sprawy z nakładu jaki powiązany jest
M.P.: Rozwój jaki dokonał się w Print Extra
Dlaczego zainwestowaliście w drugą
z inwestycją w druk.
na przestrzeni ostatnich dwóch lat jest
maszynę od Komori?
Oczywiście nakreśliliśmy już plan na rok
naprawdę duży. Dokonaliśmy pewnych
R.P.: Ta maszyna po blisko dwóch latach
2015 i w dużej części wiemy, co chcieli-
zmian, jednak i tak nie znajdujemy się
produkcji ma na liczniku prawie 28 mln
byśmy zrobić. Czekamy przy tym na in-
jeszcze na końcu drogi – nie osiągnęliśmy
odbitek, a średniomiesięcznie wykonu-
formacje dotyczące programu dotacji do
wszystkich zmian, na jakich nam zależy.
jemy na niej około 500 narządów. Te
roku 2020, tj. na dane, na ile przyznane
R.P.: Prowadzenie biznesu rozpatrujemy
liczby mówią same za siebie. Przyznam
Polsce środki będzie można wykorzysty-
w perspektywie długoterminowej, ponie-
otwarcie, że jestem wdzięczny Repro-
wać także w naszej branży. Jest to dla
waż zakładamy, że z Print Extra powiąza-
grafowi, że namówili nas na zakup tej
nas o tyle istotne, ponieważ dokonując
ni będziemy jeszcze 10, 20, a może i 30
maszyny. Tadeusz Figurski powiedział
analizy kosztu maszyny do wartości, jaką
lat. Staramy się budować wartość firmy
jedną bardzo istotną rzecz: Nie stać Was »
7
news
Kodak Prinergy 6.1
Firma Kodak poinformowała o wprowadzeniu
na rynek kolejnej wersji swojego
sztandarowego systemu workflow – Kodak
Prinergy 6.1. Ma on zapewnić jeszcze
prostszą i sprawniejszą obsługę działań
w obszarze cyfrowej przygotowalni. Zawiera
on m.in. udoskonalone narzędzia do
tworzenia prac i całych cykli produkcyjnych.
Jak zapewnia Kodak, nowa wersja systemu
po raz kolejny podnosi poprzeczkę
w obszarze automatyzacji oraz uproszczenia
działań prepress. Prinergy 6.1 bazuje na
bogatych doświadczeniach firmy w zakresie
workflow, oferując m.in. udoskonalony
interfejs internetowy oraz łatwe w obsłudze
narzędzia do zarządzania zleceniami. Wśród
nich warto wymienić moduły Scenario
Builder i Job Intent Window, funkcję
podglądu całej publikacji i poszczególnych
jej sekcji oraz listy separacji. Wszystkie
powyższe udoskonalenia mają zapewnić
użytkownikowi większą łatwość obsługi
i lepszą kontrolę.
– System workflow Kodak Prinergy 6.0
wprowadził łatwość obsługi i automatyczną
kontrolę pracy zarówno dla bardziej jak
i mniej zaawansowanych użytkowników –
mówi Mike Tedesco, menedżer produktu
w firmie Kodak, odpowiedzialny za pakiet
Unified Workflow Solutions. – Nasze
zaangażowanie w tworzenie jeszcze bardziej
przyjaznych dla użytkownika rozwiązań
powoduje, że każda kolejna wersja Prinergy
bazuje na tych samych pryncypiach.
Mam na myśli możliwie uproszczony,
zautomatyzowany i wolny od błędów
proces tworzenia i obróbki zlecenia. System
Prinergy 6.1 to efekt naszych licznych
rozmów z klientami i wsłuchiwania się w ich
potrzeby i oczekiwania.
Na bazie sugestii i oczekiwań klientów
firma Kodak wprowadziła kilka istotnych
funkcji i udoskonaleń w istniejących już
narzędziach. Pierwsze z nich to Scenario
Builder, które automatyzuje produkcję.
Ma ono za zadanie ułatwić i przyspieszyć
proces workflow – od wprowadzenia danych
aż po wysyłkę pliku na zewnątrz. Job
Intent Window to moduł, dzięki któremu
użytkownik definiuje specyfikację zlecenia
w ramach jednego menu, opisującego cały
produkt. Podgląd części i całości publikacji
– to kolejna użyteczna funkcjonalność
systemu pozwalająca na szybką zmianę
zawartości pracy, a w efekcie – redukującą
liczbę błędów i sprawniejszą obróbkę zleceń.
Zgodnie z sugestiami klientów w nowej wersji
pojawiła się też funkcja Separation List. Jest
to podgląd listy separacji widoczny w ramach
okienka produkcyjnego.
Świat poligrafii Professional 092014
» na to, żebyście kupili złą maszynę. Do-
R.P.: Tu także cały system dostarczał
łożyliśmy naprawdę sporo pieniędzy, bo
nam Reprograf, czyli korzystamy ze
mogliśmy zdecydować się na maszynę
Screen’a. Naświetlarka była jednym
KBA za dwa miliony z hakiem. Nie chcę
z dwóch projektów realizowanych w ra-
gloryfikować, ale uważam, że Komori
mach dotacji. System CtP jest nie tylko
to bardzo dobre maszyny, bardzo mało
wyposażony w automatyczny podajnik
awaryjne, a jednocześnie bardzo wydaj-
płyt, ale również w najnowsze, bardzo
ne. Kupiliśmy w pełni zautomatyzowaną
intuicyjne oprogramowanie typu work-
maszynę, ponieważ wiedzieliśmy z czym
flow, Screen Equios. Dbając o środowi-
przyjdzie nam się zmierzyć na rynku.
sko wywoływarka płyt została wypo-
Nie ścigamy się w obszarze narządów,
sażona w system oszczędzania chemii
Robert Pospiech: – My nie narzekamy, ale nie
zmienia to jednak faktu, że poligrafia, jako całość,
znajduje się w takim, a nie innym miejscu – najlepsze
czasy już niestety minęły. Mimo wszystko, nie mija
tydzień, by nie pojawił się u nas nowy klient. Wydaje
mi się również, że jest to także wpływ charakterystyki
rynku łódzkiego. Moim zdaniem tu po prostu nie
ma dobrych drukarń akcydensowych. Właściwie
wszędzie kuleje jakość obsługi, a to właśnie na nią
postawiliśmy my.
ale wykonujemy ich i trzy na godzinę –
i wody, co znacznie zmniejszyło koszty
ta maszyna umożliwia tego typu tempo
tego procesu.
pracy.
Czy przejście na płyty Fuji było trudne?
Na jaką konfigurację się zdecydowaliście?
R.P.: Nie, wcześniej stosowaliśmy pły-
R.P.: To 5-kolorowa maszyna w formacie
ty Kodak. Można powiedzieć, że płyty
52 x 75 cm, z zespołem lakierującym,
Fujifilm są bardziej wymagające, deli-
model Lithrone LS 529HC. Jeśli chodzi
katniejsze, ale przejście to nie było pro-
o ciekawostki, to w pełni automatycz-
blematyczne. Skorzystaliśmy także na
na zmiana płyt, automatyczne ustawia-
tym, że to właśnie Reprograf podpisał
nie formatu, temperowanie zespołów
umowę z Fuji, ponieważ w cenie zwykłej
farbowych, automatyczny system kon-
wywoływarki otrzymaliśmy system za-
troli koloru i wydajny zespół suszący,
mknięty pod Fujifilm, ale wywoływarka
pozwalający na druk z lakierem dysper-
jest w pełni automatyczna – kontroluje
syjnym z pełną prędkością 16 tys. ark./
warunki wywoływania płyty i sama do-
min. Maszyna narządza się całkowicie
zuje sobie chemię, więc właściwie jest
automatycznie z wykorzystaniem funk-
to system bezobsługowy z podajnikiem.
cji SmartSequence, umożliwiającej pro-
I najważniejsze. Zachowujemy jakość dla
gramowanie procesu zmiany zlecenia.
naszych klientów. Każdy z tych elemen-
To przekłada się na jej produktywność
tów, począwszy od prepressu przez druk
i efektywność ekonomiczną.
i introligatornię musi być stabilny.
Rozmawiał Mirosław Pawliński
A jak wygląda wyposażenie prepress?
8
/