PDF (In Polish)
Transkrypt
PDF (In Polish)
Diametros nr 6 (grudzie 2005): 244 – 248 O niezb dno ci filozofii analitycznej Robert Poczobut I Analitycy z reguły uprawiaj filozofi w sposób systematyczny i problemowy. Problemy filozoficzne zostały podzielone na okre lone kategorie wyznaczaj ce poszczególne działy filozofii. Niektóre dyscypliny filozoficzne s rozwijane tylko przez analityków: filozofia logiki, filozofia matematyki, filozofia fizyki, filozofia biologii, filozofia sztucznej inteligencji, filozofia neuronauk, filozofia informacji itd. Je li chodzi o filozofi j zyka, filozofi umysłu i filozofi nauki, to wkład nieanalityków w rozwój tych dyscyplin (tzn. w analiz ich problemów) jest niewielki lub aden (oczywi cie fenomenologia stanowi ródło inspiruj cych „danych” dla filozoficznej teorii umysłu). Gdyby nie było filozofii analitycznej, byliby my znacznie ubo si poznawczo, nie tak wyrafinowani pod wzgl dem metodologicznym, nie tak profesjonalni w realizacji zada badawczych. W zasadzie tylko analityk zachowuj cy odpowiednie standardy metodologiczne mo e by partnerem w dyskusji z przedstawicielami nauk szczegółowych. Z moich do wiadcze „wynika”, e przedstawiciele nauk szczegółowych s otwarci na współprac z analitykami w zakresie problemów filozoficznych, które pojawiaj si w kontek cie ich dyscyplin. Dotyczy to takich zagadnie , jak: sposób istnienia przedmiotów matematycznych, implikacje teorii ewolucji, kwestia determinizmu i indeterminizmu, redukcja i emergencja, prawa nauki i prawidłowo ci przyrody, kategoria czasu i przestrzeni, interpretacje zasady antropicznej, mo liwo sztucznej inteligencji, natura umysłu i procesów poznawczych itd. Du a cz współczesnej filozofii analitycznej jest zanurzona w problemy z pogranicza nauki i filozofii (a nawet religii). Model analityka jako „filozofa szlifuj cego potoczne poj cia” nale y do przeszło ci (co nie znaczy, e analiza poj potocznych jest poznawczo jałowa). Czy jest to zmiana sposobu rozumienia terminu „filozofia analityczna”? Nie s dz , je li za analityków uznajemy Russella, Reichenbacha, 244 Robert Poczobut O niezb dno ci filozofii analitycznej Zawirskiego czy Metallmanna. Skłaniam si do szerokiego rozumienia filozofii analitycznej. Nie było one obce Boche skiemu, który korzenie analitycznego my lenia i analitycznej postawy w filozofii wyprowadzał od Arystotelesa. II Tylko analitycy zajmuj si formalizacj poj i teorii filozoficznych. Nikt inny nie ma kompetencji do uprawiania ontologii formalnej ani takich działów logiki filozoficznej, jak logika fikcji, logika modalna, logika kauzalna, logika temporalna, logika epistemiczna, logika doksastyczna czy logika deontyczna. Znane s ró ne formalizacje dowodów na istnienie Boga (tych apriorycznych w stylu Anzelma, i tych aposteriorycznych w stylu w. Tomasza). Mamy formaln analiz poj cia prawdy i stanu rzeczy, znane s zastosowania logiki w etyce. Istniej formalizacje fragmentów fenomenologicznej ontologii (głównie Ingardena – teoria idei, teoria przedmiotu czysto intencjonalnego, koncepcja negatywnych stanów rzeczy). Buduje si formalne modele struktury wiadomo ci i intencjonalno ci. Formalna analiza poj i teorii filozoficznych stanowi wa ny składnik współczesnej filozofii. Dzi ki niej nasze rozumienie problemów filozoficznych zostało znacznie pogł bione. Mo na odrzuca okre lon wersj (lub wszystkie) sformalizowanych dowodów na istnienie Boga, niepodobna jednak głosi , wnioskowa jest poznawczo jałowa. Znajomo e formalizacja takich struktury logicznej tego czy innego dyskursu filozoficznego pozwala na uj cie takich jego aspektów, które w inny sposób byłyby poznawczo nieosi galne. Logika w filozofii odgrywa rol analogiczn do tej, któr matematyka odgrywa w fizyce. Dzi ki niej lepiej rozumiemy struktur filozoficznych problemów. III Post p w filozofii dokonuje si m.in. poprzez analiz jej problemów. Filozofia analityczna dostarcza okre lonych narz dzi analizy (nie tylko formalnych), które mo na zastosowa do badania ka dego autentycznego problemu filozoficznego. Udział filozofii analitycznej w rozwój współczesnej filozofii jest dostrzegalny w odniesieniu do wszystkich jej działów: od filozofii sztucznej inteligencji po 245 Robert Poczobut metafizyk i filozofi O niezb dno ci filozofii analitycznej religii. Ocen warto ci poznawczej filozofii analitycznej mo na sformułowa dokonuj c meta-analizy wyników bada analitycznych w zastosowaniu do konkretnych problemów. Niczego podobnego w tek cie T. Szubki nie znajduj , dlatego jego wnioski nie s dla mnie instruktywne w warstwie podstawowej: dotycz aspektów trzeciorz dnych, wa nych głównie dla historyka czy socjologa filozofii. Nie ma zmierzchu filozofii analitycznej, gdy rozwija si ona lepiej od innych „szkół” czy „kierunków” filozoficznych. wiadczy o tym liczba ukazuj cych si czasopism, publikowanych ksi ek, zakres poruszanych problemów, współpraca z przedstawicielami nauk szczegółowych, a tak e wzrastaj ca specjalizacja bada . Zakrawa na ironi , e specjalizacj bada wykorzystuje si jako argument przeciwko filozofii analitycznej. Wprawdzie ka da cnota ma swoje patologie, jednak specjalizacja bada pozostaje jednym z podstawowych kryteriów poznawczego post pu (nie tylko w filozofii). Osobistoci tej miary co Russell czy Wittgenstein pojawiaj si w filozofii nie rzadziej ni osobisto ci tej miary co Einstein czy Schrödinger w fizyce. Wa n prac wykonuj tak e zwykli wyrobnicy zmagaj cy si na co dzie ze „swoimi małymi problemami”. IV Zdumiewa twierdzenie R. Piłata, e: Wi kszo głoszonych w filozofii analitycznej stanowisk niczemu wa nemu nie słu y i pełni funkcj retoryczn i dialektyczn . Owe naturalizmy, eksternalizmy, funkcjonalizmy, deflacjonizmy w kwestii X czy Y, itd. wykraczaj pretensjach daleko poza swoje bazy uzasadnie i tylko cz ciowo słu w swych rozwi - zywaniu realnych problemów. W moim gł bokim przekonaniu powy sze twierdzenie jest po prostu fałszywe. Naturalizm, eksternalizm, funkcjonalizm i deflacjonizm s zbiorami twierdze uporz dkowanymi na okre lony temat (ka de z wymienionych stanowisk pojawia si w kontek cie ró nych działów filozofii). Twierdzenia te maj swoje uzasadnienia, które najcz ciej s sformułowane w sposób na tyle przejrzysty, e 246 Robert Poczobut O niezb dno ci filozofii analitycznej ka dy nieuprzedzony autor mo e je przyj lub odrzuci z uwagi na okre lone racje. Jak powstaj stanowiska? W wyniku sformułowania rozwi zania okre lonego problemu. Rozwi zania maj najcz ciej charakter tentatywny. Wymagaj uzupełnienia, korekty, co prowadzi do powstawania nowych wersji danego stanowiska lub stanowisk konkurencyjnych. Chocia odrzucam deflacjonizm w teorii prawdy, jestem przekonany, e zainspirowane przeze dyskusje i analizy znacznie posun ły nasze rozumienie samego problemu/ów prawdy. Chocia odrzucam niektóre składowe funkcjonalizmu maszynowego wczesnego Putnama (podobnie zreszt jak sam Putnam), zdaj sobie spraw , jak płodna heurystycznie była to idea (w dalszym ci gu stanowi ona zało enie robotyki kognitywnej). Z drugiej strony, je li nie jeste my kartezja skimi dualistami, jaka odpowiednio zmodernizowana wersja funkcjonalizmu w filozofii umysłu wydaje si słuszna (umysł nie jest substancj ). Pó ny Putnam ide funkcjonalizmu (ju nie maszynowego) wyprowadza od Arystotelesa i nadal skłonny jest jej broni . Z kolei problematyka eksternalizmu, w jego licznych odmianach, wyznacza jeden z ciekawszych w tków współczesnej analitycznej filozofii umysłu (a tak e epistemologii). Chodzi o problemy niebanalne, bo dotycz ce czynników determinacji tre ci umysłowych oraz konceptualizacji granicy systemów poznawczych (koncepcje rozszerzonego umysłu/poznania). To samo dotyczy sporów na temat naturalizmu. Nie s to spory jałowe, za zajmowane w nich stanowiska nie pełni li-tylko funkcji retorycznej. Równie w wypadku naturalizmów w gr wchodz problemy nie byle jakie, bo dotycz ce genezy Natury, miejsca człowieka w kosmosie, charakteru dopuszczalnych wyja nie otaczaj cych nas zjawisk, relacji mi dzy nauk a filozofi oraz granic poznania uzyskiwanego w natural sciences. O tym, e opinie filozofów s tutaj podzielone nie musz nikogo przekonywa . Istnieje naturalizm naukowy (V. W. O. Quine), naturalizm pluralistyczny (J. Dupré), naturalizm liberalny (J. McDowell), naive naturalism (J. Hornsby), more open minded or even expansive naturalism (B. Stroud), naturalizm emergencyjny (A. Peacocke, R. Poczobut), naturalizm ateistyczny (D. Dennett) oraz – last but not least – naturalizm chrze cija ski (A. Peacocke, M. Heller, J. M. Boche ski)1. Za ka dym 1 Na uwag zasługuje poszukiwanie nowej formuły dla naturalizmu, który obejmowałby tak e 247 Robert Poczobut O niezb dno ci filozofii analitycznej z tych stanowisk kryj si rozwi zania okre lonych problemów, o których nie da si powiedzie , e s pozorne czy jałowe. Natomiast faktem jest, e bywaj stanowiska lepiej lub gorzej uzasadnione. Jednak szacowanie stopnia uzasadnienia twierdzenia/wniosku X z uwagi na przesłanki Y1, Y2 ... samo jest przedsi wzi ciem analitycznym. Stanowiska s rezultatami analizy okre lonych problemów, które w wypadku naturalizmu-eksternalizmu-funkcjonalizmu-deflacjonizmu s problemami o charakterze podstawowym. Je li kto nie formułuje stanowiska w jakim sporze, znaczy to, e nie umie logicznie uporz dkowa i uzasadni twierdze temat. Jest iluzj , e mo na bada na dany problemy nie formułuj c stanowisk (dotycz cych cho by czysto warunkowych zale no ci mi dzy twierdzeniami). Czasami termin „stanowisko” jest po prostu synonimem „teorii”, „prototeorii” lub „koncepcji”. Tak jest w wypadku naturalizmu, eksternalizmu, funkcjonalizmu i deflacjonizmu, dla których istniej stanowiska/teorie konkurencyjne. Dlaczego warto analizowa stanowiska/teorie? Poniewa ich twórcy nie zawsze zdaj sobie spraw z zało e analityczne s i konsekwencji bronionych przez siebie twierdze . Techniki cenne m.in. dlatego, e nikt nie zna (i nie mo e zna !) zbioru wszystkich konsekwencji logicznych swoich twierdze (przekona ). Dlaczego nale y formułowa rezultaty analiz w postaci stanowisk/teorii? Poniewa czyni to je bardziej podatnymi na analiz krytyczn , co jest warunkiem filozoficznego post pu i intelektualnej uczciwo ci. Gdyby nie było filozofii analitycznej, musieliby my j wymy li . Wydaje mi si , e powstanie i rozwój filozofii analitycznej jest wyrazem osi gni cia okre lonego poziomu metodologicznej samo wiadomo ci u osób atakuj cych problemy filozoficzne. odpowiednio rozumian „naturalizacj ” matematyki, procesów umysłowo-poznawczych, tre ci j zykowych oraz norm (etycznych, estetycznych, metodologicznych). Moim zdaniem jest to wykonalne (przynajmniej w pewnym zakresie) w ramach naturalizmu emergencyjnego. Por. tak e uwagi Mario De Caro oraz Davida Macarthura pt. Some Directions for a New Naturalism w antologii Naturalism in Question (Harvard University Press, 2004, s. 13-17). 248