Cieniom dano nowe Ĺźycie - The Polish
Transkrypt
Cieniom dano nowe Ĺźycie - The Polish
Cieniom dano nowe Ŝycie Witold Liliental Gazeta, Toronto, Sep 10, 2004 Ta wystawa róŜni się od wszystkich, jakie dotychczas zwiedzałem. Nie ma tam znalezisk archeologicznych, nie ma zbiorów pamiątek po Ŝadnej słynnej osobie ani po wydarzeniu historycznym. Nie znajdzie się na niej dzieł sławnych mistrzów. Jest to wystawa fotografii, ale bynajmniej nie fotografiki. A pokazywane na fotografiach osoby, to zwykli ludzie, nieznani szerszemu ogółowi, którzy za Ŝycia nigdy nie trafili na pierwsze strony gazet. Biedni, bogaci, prości i wykształceni, radośni i smutni, samotni i otoczeni rodzinami czy grupami przyjaciół. To cienie. Ponad sześćdziesiąt lat temu odeszli z tego świata, ofiary tzw. rozwiązania ostatecznego. Ich jedyne przestępstwo, za które zostali skazani na karę śmierci, polegało na tym, Ŝe urodzili się śydami. Pozostały po nich zdjęcia, gdzieś, kiedyś zrobione. PrzeleŜały na strychach, w czyichś lamusach, włoŜone między kartki ksiąŜek... Wystawa prezentuje się przepięknie - kontrast przeszłości materiału z supernowoczesnością wnętrza BCE Place Być moŜe nie ujrzałyby nigdy światła dziennego, gdyby nie apel w mediach do wszystkich Polaków, Ŝeby szukali takich pamiątek po swoich Ŝydowskich sąsiadach. Odzew przeszedł oczekiwania. Do dziś zdjęć takich znalazło się ponad dziewięć tysięcy. Zdjęcia paszportowe, zdjęcia studyjne i amatorskie, portrety rodzinne, fotki z pikników i uroczystości rodzinnych, z bóŜnicy i z plaŜy, stanowią przedmiot wystawy "I jeszcze widzę ich twarze". Wystawa ta obiegła świat i staraniem torontońskiego oddziału Polish-Jewish Heritage Foundation sprowadzona została właśnie do Toronto. Uroczyste i wypełnione sporą dawką emocji otwarcie miało miejsce 1 września o godz.19.00 w Allen Lambert Galleria w BCE Place przy Bay Street, gromadząc ponad 350 osób, wśród nich polskich i kanadyjskich śydów, Polaków i Kanadyjczyków. Pierwsi zwiedzający przyszli sporo przed ceremonią otwarcia O randze wystawy świadczy fakt uczestniczenia w uroczystości otwarcia mera Toronto Davida Millera. Obecny takŜe był jedyny polski radny Toronto, Piotr Milczyn. Natomiast rolę współgospodarza, zapowiadającego kolejnych mówców, pełnił Peter Silverman, osobistość dobrze znana z telewizji CityTV. Artykuły o wystawie drukowały "Toronto Star" i "Globe and Mail", a migawki z niej nadaje Cable Pulse TV. Nasza "Gazeta" w ubiegłym tygodniu zamieściła ilustrowaną fotografiami rozkładówkę ("Światło Ŝycia na kliszach pamięci" aut. M.P. Bonikowska, dostępną w Internecie - http://www.gazetagazeta.com/artman/publish/article_6448.shtml). Zebranych na wystawie gości powitał przewodniczący Polish-Jewish Heritage Foundation Piotr Jassem, mówiąc, Ŝe właśnie tu, w Toronto, wielokulturowej metropolii naleŜy dać odpór siłom nietolerancji, jakie jeszcze zagraŜają światu. Wyraził on wielkie podziękowanie społeczeństwu polskiemu, bez którego zdjęcia te nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Piotr Jassem Z kolei Peter Silverman przedstawił zebranym mera miasta Toronto. Peter Silverman Zabierając głos, David Miller wyraził uznanie dla organizatorów wystawy. Stwierdził, Ŝe Toronto jest bardzo dumne ze swojej społeczności polskiej, dodając, Ŝe równie dumne jest ze społeczności Ŝydowskiej. Burmistrz Toronto David Miller Wśród refleksji na temat tego, o czym nam wszystkim zdjęcia te powinny przypominać, wspomniał równieŜ o tym, Ŝe po raz pierwszy od wielu lat ponownie zaczyna zagraŜać antysemityzm. ZagraŜać nie tylko śydom, lecz całemu społeczeństwu. Dlatego, powiedział David Miller, jeśli nie będziemy pamiętać o tragedii z przeszłości, moŜemy nie obudzić się na czas, jeśli coś zacznie zagraŜać nam tu, w Toronto. Burmistrz Toronto David Miller Kolejnym mówcą był rabin Dow Marmur, znany, między innymi, ze swojej walki o prawa człowieka dla Palestyńczyków. Opowiedział on o tym, jak dokładnie 65 lat temu, co do dnia, rozpoczęła się jego obawa i nerwica, która do dziś trwa, spowodowana najazdem na jego rodzinny kraj - Polskę. Do tej pory uwaŜa się on za wygnańca, choć wygnanie jest małą ceną do zapłacenia za Ŝycie. Amnezja, stwierdził rabin Marmur, to nie tylko zapominanie. Jeśli zapomnimy, Ŝeśmy zapomnieli, przestaniemy mieć korzenie i spójność. Dlatego - stwierdził dobrze, Ŝe tyle osób przyszło, Ŝeby pamiętać o tym, co się stało w przeszłości. Szczególnie utkwiły mi w pamięci słowa Rabina: "Jednym z największych osiągnięć tej wystawy jest to, Ŝe nie stara się ona idealizować, a więc fałszować przeszłości. śycie w przedwojennej Polsce nie było idylliczne, ale tętniło Ŝyciem. Było autentyczne". I to właśnie wystawa ukazała. Gołda Tencer, aktorka Państwowego Teatru śydowskiego w Warszawie, przewodnicząca Fundacji Shalom i pomysłodawczyni zbierania starych zdjęć, stanowiących wystawę, rozpoczęła swoje wystąpienie w języku jidysz, co odebrano jako wyraz szacunku dla ludzi, których juŜ nie ma, a którzy spoglądają na nas ze starych fotografii. Jej słowa tłumaczone były na angielski. Powiedziała, Ŝe przemawia w imieniu tych wszystkich, których juŜ nie ma i przemówić nie mogą. Pani Tencer opowiedziała o tym, jak zwróciła się do polskiego społeczeństwa z apelem o wyszukiwanie starych zdjęć śydów i jaki wspaniały był na to oddźwięk. Wypowiedziała ona znamienną myśl, Ŝe "ojczyzną śydów jest pamięć". Przechodząc na język polski, podziękowała Piotrowi Jassemowi i Henrykowi Dasko z PJHF za szczególnie wielki wysiłek, jaki włoŜyli w sprowadzenie i zorganizowanie wystawy, oraz Krzysztofowi Burnatowiczowi - scenografowi wystawy, który przyleciał z Warszawy, jak równieŜ wszystkim, którzy na wystawę przybyli. Gołda Tencer Od siebie dodaję, Ŝe wiem, ile pracy i wysiłku włoŜyła teŜ Ŝona Piotra, ElŜbieta Jassem. Rozmowę z Gołdą Tencer, w której opowiada o szczegółach powstawania wystawy i dzieli się refleksjami, opublikujemy za tydzień. Otwarcie wystawy stało się okazją do pierwszego publicznego wystąpienia nowego konsula generalnego RP w Toronto dr. Piotra Konowrockiego. Zwrócił on uwagę na znaczenie daty 1 września i na fakt, Ŝe inwazja hitlerowska zburzyła wspólny dom Polaków i śydów. Powiedział, Ŝe wystawa "I jeszcze widzę ich twarze" zajmuje szczególne miejsce wśród skarbów kultury w Polsce. Konsul RP w Toronto Piotr Konowrocki Do bohaterstwa Ŝydowskich bojowników powstania w getcie w 1943 roku nawiązał w swoim własnym przemówieniu Peter Silverman. Przytoczył teŜ słowa odwaŜnego profesora z Południowej Afryki, który jeszcze w czasach, gdy istniał apartheid, rzekł: "Płd. Afryka nie cofnęła się. To świat podjął moralny krok do przodu, a my nie nadąŜyliśmy". Fotografie na dzisiejszej wystawie to potwierdzają. Peter Silverman Oficjalną część ceremonii otwarcia zakończyło przemówienie naszej koleŜanki z "Gazety", Małgorzaty Bonikowskiej. Mówiła ona o tym, jak bolesna jest kaŜda indywidualna strata, a jednocześnie jak ludobójstwo milionów ludzi staje się w naszym odczuciu tylko statystyką. Kiedy oglądała te blisko pół tysiąca zdjęć, zastanawiała się nad ludźmi - indywidualnymi osobami, które z tych zdjęć na nią patrzyły, często w naiwnym spokoju, nie przeczuwając przeznaczenia, które miało zniszczyć ich świat i ich samych. To były jakby ostatnie promienie słońca, tuŜ przed jego zajściem, przed nastaniem największych piekielnych ciemności, jakie w historii człowiek zgotował człowiekowi. Ale wystawa ta powiedziała Małgorzata Bonikowska - jest teŜ świętowaniem Ŝycia. śycia przyjaciół i sąsiadów. WspółŜycia dwóch kultur we wspólnym domu, który zwie się Polską. Dla tych z nas - zakończyła którzy pielęgnują tę naszą wspólną przeszłość i nadzieję na wspólną przyszłość, dziś jest okazja, Ŝeby objąć się wzajemnie i razem zapłakać, nigdy nie zapominając, Ŝe w tej wspólnocie jest nadzieja: pokój - peace - shalom. Małgorzata Bonikowska Końcowe słowa Małgorzaty Bonikowskiej utkwiły głęboko w pamięci wszystkich obecnych. Trudno byłoby nie wspomnieć o wielkich brawach, jakie rozległy się po tym przemówieniu. Na twarzach niektórych słuchających pojawiły się łzy wzruszenia. A potem było juŜ tylko zwiedzanie, zaduma nad fotografiami, dzielenie się uwagami i znów wpatrywanie w te setki oczu spokojnych, radosnych, zmęczonych, czasem i smutnych, ale tak bardzo Ŝywych. Bo wystawa ta cieniom z przeszłości nadała drugie, tym razem nieśmiertelne Ŝycie. Peter Silverman, burmistrz David Miller i Piotr Jassem Fot. Gazeta, Piotr Jassem © Copyright by www.gazetagazeta.com