komentarz 18.10.2015 agra

Transkrypt

komentarz 18.10.2015 agra
Inwestycja i 20-letni związek oparty na zaufaniu
Doskonała aukcja w Agrze! Kluczowe obiekty
wielokrotnie przebijały ceny wywoławcze, po czym
szybowały znacznie powyżej górnych granic
estymacji. Wielki powrót na rynek obrazu Rafała
Malczewskiego.
Aukcja Szuki Tradycyjnej
18.10.2015 Agra-Art, Warszawa
Oferta 102 / Wylicytowano 77 (2 309 700 zł)
Najwyżej szacowanymi obiektami z katalogu były dwa obrazy Wojciecha Weissa (akt Heleny i „Hiszpański
szal”), „Autoportret alegoryczny” Jacka Malczewskiego, oleje Rafała Malczewskiego i Tadeusza
Makowskiego. Nieco niżej estymowano obrazy Władysława Szernera, Franciszka Streitta, bardzo
atrakcyjną rzeźbę Zygmunta Kowalewskiego i trzy akwarele Juliana Fałata. Ze sprzedażowego punktu
widzenia, który to punkt widzenia jest jak najbardziej wart polecenia firmom aukcyjnym, to właśnie te
największe obiekty mają podstawowe znaczenie podczas aukcji. Nie pierwszy raz kierownictwo Agry
potwierdza skuteczność swojej strategii widocznej nie tylko w zawartości katalogu i jego kompozycji, ale
także wysokości cen wywoławczych.
Tab. 1 Agra-Art, 18.10.2015: Top 10 transakcji
Obiekt
Jacek Malczewski, Autoportret alegoryczny,
1914, olej, tektura, 46x38
2.
Rafał Malczewski, Jesień na Podhalu, ok. 1927,
olej, tektura, 97,5x67,3
3.
Wojciech Weiss, Hiszpański szal, 1918, olej,
płótno, 93x65,5
4.
Zygmunt Kowalewski, Motocyklista, 1934, brąz
patynowany, wys. 41
5.
Jan Stanisławski, Wiosenne drzewa, ok. 1890,
olej, płótno, 21,4x30,8
6.
Tadeusz Makowski, Dziewczyna z kokiem, ok.
1919, olej, deska, 46x37,5
7.
Władysław Szerner, Pancerni w drodze, lata 80.
XIX w., olej, płótno, 40,7x60
8
Tadeusz Styka, Blondynka, olej, tektura,
56,5x5,5
9.
Roman Kramsztyk, Portret dziewczynki, lata 30.
XX w., olej, tektura, 40,5x34,8
10. Julian Fałat, Walczące głuszcze, 1922, akwarela,
papier, 95x133,5
1.
Estymacja
Cena wywoławcza
(zł)
i wylicytowana (zł)
200 000-250 000
(160 000) 420 000
100 000–200 000
(60 000) 340 000
100 000-160 000
(80 000) 144 000
60 000-80 000
(50 000) 114 000
80 000-120 000
(50 000) 100 000
100 000–180 000
(60 000) 89 000
70 000-80 000
(60 000) 62 000
30 000-40 000
(20 000) 52 000
20 000-30 000
(10 000) 41 000
50 000-60 000
(40 000) 40 000
Duży sukces komercyjny pojawia się, gdy licytowane obiekty przekraczają oczekiwany poziom cenowy. To
udało się Agrze przynajmniej kilka razy w ciągu tej aukcji, w tym, co kluczowe, przy najważniejszych
dziełach. Spośród dziesięciu najbardziej znaczących pozycji, tylko trzykrotnie uzyskano cenę poniżej
estymacji, zaś aż pięciokrotnie cena bardzo wysoko przekroczyła jej górną granicę. W przekroju całej
aukcji, ta „ponadprogramowa” wartość, czyli nadwyżka ponad górną wartość ceny estymowanej,
wyniosła około 400 tysięcy złotych, więc można uznać, że zespół warszawskiego domu aukcyjnego miał
prawo być po ostatnim przybiciu bardzo zadowolony.
Wspaniala walka rozegrała się o „Autoportret alegoryczny” Jacka Malczewskiego. Tak wysokie ceny
uzyskiwały dotąd, poza jednym wyjątkiem, większe formaty obrazów tego artysty. Cena to 420 tys. zł,
czyli 170 tys. zł powyżej oczekiwań. To samo, a nawet o wiele więcej można powiedzieć o oleju „Jesień na
Podhalu” Rafała Malczewskiego. Cena wywoławcza przekroczona zostala ponad pięciokrotnie.
Uzyskanych 340 tys. zł to piąta najwyższa w historii polskiego rynku praca tego malarza. Dodajmy, że taki
poziom cen ustanowiony został dopiero w tym roku i kolejne transakcje dopiero potwierdzają coś, co
wydawało się mało prawdopodobne jeszcze kilka lat temu. Jednak nie to wszystko jest najbardziej
uderzające w transakcji oleju Rafała Malczewskiego. Otóż niespełna 20 lat temu, w 1995 roku obraz ten
został wylicytowany za 10 700 zł. Dom aukcyjny po zakończonej aukcji słusznie pochwalił się 30-krotnym
wzrostem wartości rynkowej tego obiektu. I ten wątek warto nieco rozwinąć. Po pierwsze, wspomniany
wzrost wartości to nie tylko parametr samego obrazu Malczewskiego, lecz efekt pracy firmy aukcyjnej,
przede wszystkim przed aukcją październikową, gdzie odnotowano cenę pozwalająca mówić o tak
korzystnym zakończeniu inwestycji. Inwestycji zapoczątkowanej zreszą również w Agrze. Wątek
wieloletniej współpracy z zaufanym partnerem z rynku aukcyjnego nie wydaje się tu bez znaczenia
w kontekście dobrych inwestycji. Konrad Szukalski z Agry mówił kilka lat temu na konferencji
poświęconej rynkowi sztuki o kluczowym na tym rynku znaczniu zaufania. Teraz po raz kolejny
potwierdza, że doskonale wiedział, o czym mówi. Za sformułowaniem o 30-krotnym wzroście wartości
kryje się niebotyczna roczna stopa zwrotu 154,9%. Długi okres inwestycij podnosi rangę tego wyniku.
Dość sugestywne jest ujęcie miesięczne tej inwestycji. Otóż poza artystyczną, estetyczną i kolekcjonerską
stroną zakupu, obraz Rafała Malczewskiego był z miesiąca na miesiąc droższy o 1381 złotych bez
uwzględnienia inflacji. Należy dodać, że drugi olej artysty, „Góry Skaliste” z 1949 roku, został również
wylicytowany ze znacznym przekroczeniem ceny szacunkowej, za 29 tys. zł.
Z dwóch wysokiej klasy prac Wojciecha Weissa wysoko wylicytowano niżej wyceniany „Hiszpański szal”,
którego licytacja zakończyła się blisko górnej granicy estymacji (144 tys. zł). Dzieł Weissa jest na
rodzimym rynku bardzo dużo, natomiast rzadko wystawiane są tak dobre obrazy. Nota bene, dwie
rekordowe transakcje dzieł Weissa, z których drugą był właśnie „Hiszpański szal” zawarto w Agrze.
Z bardziej znaczących transakcji powyżej estymacji licytowano jeszcze „Blondynkę” Tadeusza Styki (52
tys. zł), „Portret dziewczynki” Romana Kramsztyka (41 tys. zł), „Szwoleżera” Zygmunta Rozwadowskiego
(26 tys. zł), „Przedwiośnie” Stanisława Kamockiego i jeden z trzech pasteli Teodora Axentowicza w
katalogu aukcji. Zgodnie z oczekiwaniami wylicytowano między innymi. „Wiosenne drzewa” Jana
Stanisławskiego (100 tys. zł), rysunek Bruno Schulza (35 tys. zł) i „Anemony” Władyslawa Terlikowskiego.
Osobne miejsce należy się rzeźbie Zygmunta Kowalewskiego „Motocyklista” z lat 30, jednej z figurek
brązowych, stanowiących nagrody w zawodach sportowych w Dniu Legionistów. Cena wywoławcza 50
tys. zł została wysoko przebita, a kwota przybicia znalazła się wysoko powyżej estymacji. Zdjęcie wyjaśnia
najlepiej, że obiekt jest po prostu wyjątkowo atrakcyjny. Z bardziej istotnych obiektów, nie znalazł
nabywcy wspaniały akt Heleny pędzla Weissa oraz obraz „Cyganie przy ognisku” Franciszka Streitta.
Można mówić o niedosycie w przypadku zakończonych przybiciem licytacji Tadeusza Makowskiego
„Dziewczyny z kokiem” (89 tys. zł), Władysława Szernera „Pancernych w drodze”, świetnej akwareli
Juliana Fałata przedstwiającej walczące głuszcze (tylko wywoławcze 40 tys. zł) i „Macierzyństwa” Zofii
Stryjeńskiej.
ORS ® 2015

Podobne dokumenty