wersja pdf
Transkrypt
wersja pdf
Starzenie się społeczeństwa Elwira Karczmarska Polska wchodzi w tzw. trzecią fazę przejścia demograficznego, która najogólniej rzecz ujmując charakteryzuje się przede wszystkim obniżeniem stopy urodzeń (spadkiem dzietności), a jednocześnie wydłużeniem przeciętnego trwania życia. Te dwa procesy wzmocnione przez migracje zewnętrzne powodują dynamiczne starzenie się społeczeństwa. Z prognoz Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że osoby starsze (w wieku 65 lat i więcej) w 2035 r. będą stanowiły 23,2% ludności, co oznacza wzrost o około 10 punktów proc. w stosunku do roku 2007. Co ważne, odsetek osób będących w tzw. czwartym wieku, tj. mających 80 lat i więcej wyniesie w 2035 r. 7,2%, podczas gdy w 2007 r. kształtował się na poziomie 3%1. Aktywność zawodowa osób starszych W Polsce będziemy mieli do czynienia z szybko kurczącymi się i starzejącymi zasobami siły roboczej (wynikającymi ze zmian demograficznych). W związku z tym wydaje się, że mobilizacja potencjału starszych pracowników stanowi ważną kwestię w obliczu problemu braku rąk do pracy. W Polsce pracuje niespełna 28% osób w wieku 55 - 64 lata. Niska aktywność zawodowa występuje wśród osób w wieku 60 – 64 lata, zwłaszcza kobiet. Według badań aktywności ekonomicznej ludności BAEL w I kwartale 2012 r. współczynnik aktywności zawodowej osób w tej grupie wiekowej wyniósł 22,5% (w tym mężczyzn 33,2%, a kobiet 13,5%) W starszej grupie wiekowej 65 lat i więcej współczynnik ten wyniósł 4,8% 1 „Prognoza ludności na lata 2008-2035”, str. 219, http://www.stat.gov.pl/gus/5840_8708_PLK_HTM L.htm, 20.12.2012 r. (w tym mężczyzn 7,6%, a kobiet 3%)2. Jedną z głównych przyczyn spadkowego trendu w zakresie aktywności ekonomicznej ludności jest dezaktywizacja zawodowa osób w wieku okołoemerytalnym. „Ubytek kobiet z rynku pracy nasila się już od osiągnięcia przez nie 54. roku życia, zaś ubytek mężczyzn – od 59. roku życia, co wskazuje, że dezaktywizacja ta jest związana przede wszystkim z wcześniejszym przechodzeniem na emeryturę”3. Dużym wyzwaniem, przed którym stoją decydenci jest nie tylko zwiększenie zatrudnienia osób w późnym wieku produkcyjnym, lecz również wsparcie tej grupy (tzw. sandwich generation) w łączeniu obowiązków zawodowych z rodzinnymi (w tym konieczności opieki nad starymi, zniedołężniałymi rodzicami w wieku 80 lat i więcej). Szacuje się, że około 2020 r. blisko 370 tys. osób starszych będzie potrzebowało opieki, z czego 200 tys. seniorów będzie korzystało z opieki pracujących (aktywnych zawodowo) krewnych4. Koniecznym wydaje się prowadzenie przemyślanej polityki rodzinnej, wspierającej rodzinę we wszystkich fazach jej życia (a więc nie tylko rodziny z małymi dziećmi, lecz również rodziny borykające się z problemem zapewnienia odpowiedniej opieki osobom chorym, zniedołężniałym). Dochody – sytuacja materialna Pomimo tego, że średnia emerytura plasuje się powyżej minimum socjalnego, a emeryci są 2 „Aktywność ekonomiczna ludności Polski. I kwartał 2012 r.”, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2012 r., s. 123. 3 Cyt. za: „Dezaktywizacja osób w wieku okołoemerytalnym”, Departament Analiz Ekonomicznych i Prognoz, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Warszawa 2008 r., s. 5. 4 J. Perek-Białas, „Urynkowienie usług opiekuńczych dla osób starszych w Polsce – możliwości i ograniczenia” w: „Publiczna troska, prywatna opieka. Społeczności lokalne wobec osób starszych ”, M. Racław (red.), ISP, Warszawa 2011 r., s. 86. grupą stosunkowo mało zagrożoną ubóstwem5 to należy pamiętać, iż jest to grupa zróżnicowana, a ich wydatki mają niekorzystną strukturę (z dużym udziałem wydatków stałych) i charakteryzują się małą elastycznością. W jednoosobowych gospodarstwach domowych emerytów wydatki na użytkowanie mieszkania i nośniki energii stanowiły w 2009 r. 28,7% wydatków ogółem, zaś na zdrowie 10,2% (przy średniej dla wszystkich gospodarstw domowych odpowiednio 11,9% oraz 5,3%)6. Zgodnie z wynikami badań CBOS z 2010 r. prawie co drugi (46%) ankietowany w starszym wieku zadeklarował, że żyje na średnim poziomie tzn. starcza mu na codzienne wydatki, ale na poważne zakupy musi oszczędzać. Niewiele mniej osób zadeklarowało, że żyje skromnie i musi na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować środkami, a 6% badanych wyraziło opinię, że żyje biednie i ma problemy z zaspokojeniem nawet podstawowych potrzeb7. Badania Elżbiety Tarkowskiej wykazały, że ok. 6,3% emerytów żyje w sferze skrajnego ubóstwa8. Niemniej jednak sytuacja materialna osób starszych w Polsce nie jest zła na tle dramatycznej sytuacji dzieci/młodzieży do lat 19, bezrobotnych czy sięgającym 40% ubóstwem rodzin wielodzietnych9. Bardzo ważnym problemem, przed którym stoją dziś decydenci jest kwestia kształtu sys5 Przeciętna emerytura w 2012 r. w Polsce wyniosła 1938,09 zł brutto, źródło „Biuletyn Statystyczny” nr 3/2013, s. 80. 6 B. Gałązka-Petz, „Uwagi o dochodach ze świadczeń emerytalno-rentowych”, w: „O sytuacji ludzi w starszym wieku”, op. cit., s. 10. 7 „Obraz typowego Polaka w starszym wieku”, BS/2/2010, CBOS, Warszawa 2010 r., s. 5. 8 E. Tarkowska „Oblicza polskiej biedy” IFiS PAN, Warszawa 2007 r., s. 4. 9 E. Bojanowska „Ludzie starsi w rodzinie i społeczeństwie” w: „O sytuacji ludzi w starszym wieku”, J. Hrynkiewicz (red.), Rządowa Rada Ludnościowa, Warszawa 2012 r., s. 22. 2 temu emerytalnego – filar kapitałowy nie funkcjonuje tak jak oczekiwano – średnia emerytura wypłacana obecnie z OFE wynosi ok. 80 zł miesięcznie. Problem w tym, że przyszłe świadczenia emerytalne będą z pewnością na znacznie niższym poziomie zastępowalności w stosunku do dochodów z pracy. Ponadto wprowadzony w 1999 r. system emerytalny (oparty na systemie kapitałowym i zdefiniowanej składce) premiuje długą aktywność zawodową - emerytury wypłacane z ZUS pochodzić będą od 2014 r. ze zgromadzonych w trakcie aktywności zawodowej, zwaloryzowanych składek podzielonych przez oczekiwaną przeciętną długość życia świadczeniobiorcy. Problem w tym, że potencjalni opiekunowie, którzy mogą być zmuszeni do przerwania zatrudnienia lub przejścia na wcześniejszą emeryturę w związku z koniecznością zapewnienia opieki drugiemu członkowi rodziny otrzymają znacznie niższe świadczenie emerytalne, bez żadnej rekompensaty. Wsparcie w codziennym funkcjonowaniu W obliczu zmian demograficznych (wg szacunków GUS w 2035 r. w Polsce będzie żyło 2 mln ludzi powyżej 80 roku życia) oraz zaniku instytucji wielopokoleniowej rodziny konieczna będzie skuteczna polityka w zakresie zapewnienia opieki (w tym instytucjonalnej) seniorom nie mogącym samodzielnie funkcjonować. Podkreślić należy, że państwo musi podjąć działania mające na celu wsparcie osób starszych w ich codziennym życiu, m.in. ze względu na prognozy statystyczne dotyczące coraz większej liczby jednoosobowych gospodarstw prowadzonych przez osoby starsze (w wieku 65 lat i więcej). Szacuje się, że w 2030 r. będą one stanowić ponad połowę wszystkich jednoosobowych gospodarstw domowych. Najbardziej wzrośnie odsetek tych gospodarstw w grupie osób w wieku 80 lat i więcej, gdzie co szósta osoba będzie prowa- dziła jednoosobowe gospodarstwo domowe10. Wydaje się jednak, że kluczową kwestią byłoby znowu wsparcie w tym zakresie rodziny. Podkreślić należy, iż w Polsce dominuje tradycyjne podejście do kwestii opieki nad osobami starszymi. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w 2008 r. przez Instytut Spraw Publicznych 55,5% respondentów (reprezentatywna próba osób w wieku 45 - 65 lat) zadeklarowało, iż w przyszłości w wypadku niedołęstwa starczego chcieliby mieszkać we własnym domu i otrzymywać opiekę rodziny, a 25,5 % zadeklarowało chęć dzielenia mieszkania w tej sytuacji z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną11. Można zaobserwować wyraźną preferencję do pozostania na starość (nawet związaną z niepełnosprawnością) w swoim naturalnym środowisku. Należałoby zatem podjąć działania na rzecz zwiększenia pomocy środowiskowej sprawowanej przez wyspecjalizowanych pracowników ochrony zdrowia i opieki społecznej (tu ważny byłby wyraźny podział zadań pomiędzy służbą zdrowia i opieką społeczną) – może to być zarówno pomoc sprawowana w domu osoby starszej, jak i tworzenie placówek instytucjonalnych o charakterze dziennej opieki (np. w czasie nieobecności pracującego członka rodziny). Sprawą oczywistą jest fakt, że należy również rozbudować bazę domów opieki zapewniających całodobową opiekę osobą starszym i schorowanym, którzy nie mogą liczyć na wsparcie bliskich. Wydaje się jednak, że również w zakresie opieki nad niesamodzielnymi seniorami priorytetem działań państwa powinno być wsparcie rodziny, jej doinwestowanie w postaci kapitału opiekuńczego (asystentów rodziny, 10 op. cit., s. 29. „To idzie starość - Wycofanie czy uczestnictwo? Opinie o aktywności zawodowej i społecznej w okresie emerytalnym”, www.isp.org.pl, 03.04.2012 r. 11 opiekunów środowiskowych, placówek opieki dziennej) lub też wsparcia finansowego. W takich krajach jak Szwecja, Dania, Holandia, Niemcy czy Włochy sukcesywnie zastępuje się opiekę instytucjonalną wsparciem środowiskowym. W Niemczech wprowadzono ubezpieczenie pielęgnacyjne, przyspieszono proces instytucjonalizacji i profesjonalizacji opieki długoterminowej, lecz okazało się, że nie wpływa to znacząco na spadek opieki świadczonej przez członków rodzin. Statystyki wskazują, że pomiędzy 1995 r. a 2005 r. nie zwiększył się wskaźnik opieki świadczonej przez osoby zewnętrzne, pomimo przewidywanego i oczekiwanego wzrostu zatrudnienia w sektorze usług opiekuńczych. „W dalszym ciągu opieka rodzinna jest pierwszym wyborem niemieckich seniorów”12. W książce „Społeczne podstawy gospodarki postindustrialnej” Gosta Esping-Andersen twierdzi, że rodzinę należy traktować jako zasadniczy element tzw. reżimu opiekuńczego. „Badacze państwa opiekuńczego często mylnie zakładają, że nowoczesne państwo opiekuńcze przejęło obowiązki opiekuńcze rodzin.”13 Należy zacząć traktować rodzinę jako swego rodzaju jednostkę produkcyjną, która wytwarza różnorodne dobra i usługi. Coraz bardziej upowszechnia się wielosektorowy model gospodarki dobrobytu, opartej na czterech sektorach: publicznym, komercyjnym, pozarządowym i właśnie nieformalnym. W ww. ujęciu gospodarki więzi rodzinne, przyjacielskie czy sąsiedzkie postrzegane są jako ważny filar zabezpieczenia społecznego i produkcji dóbr publicznych. 12 Cyt. Za: M. Racław, „Opiekunowie nieformalni. Krótkookresowa funkcjonalność nieopłacanej pracy” w: „O sytuacji ludzi w starszym wieku”, J. Hrynkiewicz (red.), Rządowa Rada Ludnościowa, Warszawa 2012 r. , s. 72. 13 G. Esping-Andersen, „Społeczne podstawy gospodarki postindustrialnej”, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP, Warszawa 2010, s. 72. 3 Podsumowanie Starzenie się społeczeństwa (związane również z procesem feminizacji i singularyzacji) nie powinno być postrzegane jako problem, lecz wyzwanie, przed którym stoi wiele państw. Władze publiczne (na szczeblu centralnym i lokalnym) powinny wdrażać politykę aktywizacji seniorów, wykorzystania potencjału ludzi starszych oraz poprawy warunków ich życia. Osoby starsze mogą bowiem wnieść bardzo istotny wkład w życie społeczno-gospodarcze jako członkowie rodzin, pracownicy, wolontariusze czy konsumenci (tzw. silver economy). Podkreślić należy, że transfery międzypokoleniowe w Polsce w postaci wsparcia finansowego, poświęcanego czasu, wsparcia emocjonalnego etc. płyną przede wszystkim od pokolenia starszego do młodszego – „[…] pomoc dorosłym dzieciom czy wnukom świadczona jest przez ponad 1/5 ludzi starszych, w tym ponad 6% udziela jej w sposób stały. Pomoc idąca w odwrotnym kierunku jest znacznie mniejsza”14. W Polsce należy promować aktywne starzenie się (uczestnictwo), nie zaś dominujący model „biernej starości” (wycofania). Powinno się budować odpowiednią infrastrukturę w środowisku zamieszkania osób starszych (tj. kluby seniora, kluby dziennego pobytu). Należałoby realizować politykę polegającą na upodmiotowieniu (empowerment) seniorów tak, aby stali się oni aktywnymi aktorami życia społecznego, a nie jedynie biernymi odbiorcami usług opiekuńczych. Aktywne uczestnictwo osób starszych w życiu społecznym może wiązać się z zaangażowaniem w realizację różnego rodzaju inicjatyw obywatelskich, działalność organizacji charytatywnych (wolontariat), a także w pomoc własnej rodzinie (np. w wychowywaniu wnuków). 14 Cyt. za: E. Tarkowska, „Oblicza polskiej biedy”, IFiS PAN, Warszawa 2007, s. 4. 4