wrzesień 2000 - Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance
Transkrypt
wrzesień 2000 - Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance
• Nr 6 (6) • WRZESIEŃ 2000 • • INFORMATOR PARAFII ŚW. JANA CHRZCICIELA W TRZCIANCE • Drodzy Czytelnicy! Kolejny numer naszego pisma w sposób szczególny poświęcamy tej działalności, która często umyka naszym oczom, a mianowicie letnim rek Wal MS - Proboszcz 2 Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień AKTUALNOŚCI KRONIKA PARAFIALNA 19 w r z e ś n i a o b c h o d z i ć będziemy 154 rocznicę Objawienia Matki B o ż e j w La Salette. Z tej okazji o godz. 18.00 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. odpusto wa, p o której modlić się b ę d z i e m y N o w e n n ą d o Matki B o ż e j S a l e t y ń s k i e j . P o niej wyruszy p r o c e s j a z figurą Maryi. Podczas gminnych doży n e k w niedzielę 27 sierpnia została odprawiona Msza św. polowa sprawowana jako dziękczynienie B o g u za dar c h l e b a z prośbą o błogosła w i e ń s t w o dla rolników. Mszę św. odprawili p r o b o s z c z o w i e o b u trzcianeckich parafii. Wraz z n o w y m r o k i e m szkolnym pracę w naszej pa rafii rozpoczynają: ks. Leszek Suchodolski, który będzie katechetą, ks. Mieczysław Bała, który zostaje kapelanem szpitala, siostry Barbara K o reń i Bogumiła Lis. Pierwsza siostra b ę d z i e k a t e c h e t k ą w SP 3, druga w SP 2. 21 w r z e ś n i a o g o d z . 19.00, w ramach czwartko w y c h spotkań, o d b ę d z i e się czuwanie młodzieży w na szym kościele z okazji święta św. Stanisława Kostki - pa trona młodzieży. Odpust parafialny i Msza św. odpustowa w Parafii Mat ki B o ż e j Saletyńskiej w czwar tą n i e d z i e l ę w r z e ś n i a . Ser decznie zapraszamy do udziału w uroczystościach. Rozpoczął się n o w y rok szkolny i katechetyczny. Wszystkim uczniom i nauczy cielom życzymy, aby Pan B ó g obdarzył ich potrzebnymi ła skami w n a u c e i pracy. Uroczystości o d p u s t o w e związane ze świętem patro nalnym kościoła p.w. Św. Bartłomieja w dniu 24 sierp nia br. przeżywali mieszkań cy Niekurska. Uroczystą Mszę św. o d p u s t o w ą c e l e b r o w a ł o d w ó c h księży: ks. p r o b o s z c z Zbigniew Wal MS i ks. Mie czysław Bała MS. Mszę św. odpustową zakończyła proce sja w o k ó ł kościoła. 16.IX. wyruszy z naszej parafii piesza pielgrzymka d o Skrzatusza, najbliższego nam, diecezjalnego sanktuarium maryjnego. Z a c h ę c a m y wszy stkich d o pielgrzymowania, zwłaszcza w Roku Jubileuszo wym. Młodzież idzie najpierw d o Piły a stamtąd d o Skrzatu sza a b y wziąć udział w czu waniu młodzieży. Powraca zwykły porządek Mszy świętych. O d poniedziałku d o soboty o godz.: 6.30, 7.15 i 18.00. W niedzielę i dni świąteczne o godz.: Chrzty: Patryk J a r o s ł a w Zawieja Przemysław Miłosz Woźniak Hubert Sołtysiak Milena Skwark Tymoteusz Bzdręga Dawid Bartosz Furman Mateusz Pabich Sandra Krystyna Krzemińska Bartosz Kańczak Weronika Łachwa Marta Pukała Dawid Lamparski Wojciech Maksim Patrycja Stranc Oskar J a n Olczak Karol Czepulonis Damian Szymczak J a k u b Dariusz Szwak Weronika Brussy Weronika Sorbian Wojciech Kubiak Stały Chrzty podczas sumy w II i IV niedzielę miesiąca. Kancelaria Parafialna czynna: O d poniedziałku d o piątku w godz. 16.30 - 18.00 W s o b o t ę w godz. 10.00 - 11.00 INFORMATOR PARAFII P.W. ŚW. JANA CHRZCICIELA W TRZCIANCE R e d a g u j e : Ks. Zbigniew Wal M S - (red. nacz.) z zespołem. D T P : S t u d i o „ D R K " D R U K : A R C A N s.c. Adres redakcji: Parafia Św. J a n a Chrzciciela, ul. Ż e r o m s k i e g o 39, 6 4 - 9 8 0 Trzcianka, tel. (0 6 7 ) 2 1 6 - 2 0 - 4 4 zaprasza Zastrzega do współredagowania sobie prawo wyboru naszego i skracania informatora. artykułów. się dziećmi Boże młodej Bożymi parze J a n Radzi Irena Władek Franciszek Paczkowski T o m a s z Kowalczyk Henryk Wilkosz Edward Przybylski Tadeusz Piorun G e n o w e f a Szeląg Wojciech Kaszkowiak Czesława Bilska Kazimierz Andrzejczak Stanisław Urbanowicz Alicja Malewska odpoczynek 3 Wakacje przebrzmiały bezpowrotnie. Niebo się zamgliło, kolory zszarzały. Wrzesień. Dzieci i młodzież wracają do szkoły. Nauczyciele do pracy. Życie znów wciągnie wszystkich w zawrotną spiralę. Po okresie urlopów, intensywnego wypoczynku, wracamy do codzienności, wtapiając się w nią i poddając ustalonemu rytmowi. Czy m o ż n a stworzyć taką szkołę, w której wszystkie te stresujące o k o liczności mogłyby b y ć wyeliminowa ne? Zgony: Wieczny 2000 Przed u c z n i a m i w i e l e trudnych zadań, p r z e d w y c h o w a w c a m i w i e l e trudnych o b o w i ą z k ó w . Jeśli prace szkoły opisywać jako system oddzia ływań w y c h o w a w c z y c h , to należało b y się zastanowić, które elementy tego systemu wywołują fobie u u c z n i ó w , a także rodziców. D z i e c k o denerwuje się nie tylko z p o w o d u agresywnej p o stawy nauczyciela. B y w a roztrzęsione, g d y s p o t y k a je k r z y w d a z e s t r o n y rówieśników. Jest załamane, kiedy sa motnie staje p r z e d n i e w y k o n a l n y m zadaniem. W p a d a w p o p ł o c h , kiedy z m ę c z o n e nic nie rozumie na lekcji. J a c e k Grubizny i Jolanta Marek T o m a s z Grześ i Agnieszka Kotiuszko Grzegorz Żytliński i J o a n n a O b i e g a ł k a Andrzej Bielecki i J o a n n a Ciszewska Rafał Kiczaty i Monika Górska Roman Szklarczyk i Aleksandra Moroz Przemysław Gorczyński i J o a n n a Leszczyńska Marcin C h l e b i o n e k i Agnieszka Koźniak Dariusz Elsner i Ewa Ślązak Michał K o n i e c z n y i Małgorzata Durka Radosław Koniuszy i Ilona Perz Mathias Górk i J o a n n a Łapawa Roman Pleszewa i Edyta Chmielnik Piotr Ratajczak i Sylwia S o b o l e w s k a Sławomir Daja i Justyna Wiśniewska Wojciech Siciński i Ewa Piekut Szczęść Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień Wychowanie - nasz Śluby: 6.30, 8.00, 9.30, 11.00, 12.30, 16.00 i 18.00. Redakcja 2000 Wiele s t w o r z o n o teorii p e d a g o gicznych i systemów wychowawczych, które powstawały fascynowały i o d chodziły w cień nie zdając egzaminu. Ale człowiek nie zmienia się tak łatwo jak m o d y i trendy - nie zmienia się b o w i e m w swym najgłębszym nurcie, ani j e g o o b o w i ą z e k w o b e c bliźnich, ani j e g o p o w o ł a n i e . W pracy z a w o d o w e j pedagoga zawsze tylko przyszłość jest ważna. Ta przyszłość, która zaczy na się o d najbliższej chwili. A nadzieja związana jest z w y c h o w a n i e m przez T e g o , który uczynił, że m o ż e m y pra c o w a ć z dziećmi i młodzieżą. Praca n a u c z y c i e l a - w y c h o w a w c y jest sztuką trudną i subtelną. Składa się na nią trochę wiedzy i doświad czenia, dużo zdrowego rozsądku, a przede wszystkim miłości, ale i dy obowiązek stansu, łagodności i stanowczości, cier pliwości i zdecydowania. T e uzupeł niające się, c h o ć często kontrastowe c e c h y wymagają o d w y c h o w a w c y nie tylko serca, lecz również „trzeźwości" w ocenianiu i równowagi. Wiele zasad i rad zachowuje swoją wartość niezależnie od czasu. Ale dziś b a r d z i e j niż d a w n i e j z n a c z ą się na d z i e c k u ślady p r z e d w c z e s n e g o z e tknięcia z najmniej pięknymi realiami otaczającego świata. Afisze, kino, ra dio, telewizja, jaskrawe przykłady z ulic, parków, na wyścigi czepiają się j e g o ś w i a d o m o ś c i . C i e k a w o ś ć dzieci i młodzieży zostaje stępiona, zaufanie zachwiane, zmysł niezależności mani festuje się w s p o s ó b a n a r c h i c z n y a p o d s t a w o w e wartości straciły swą siłę wraz z takimi pojęciami, jak lojal ność, autorytet, sumienie, miłość. Lecz właśnie od w y c h o w a w c ó w zależy przywrócenie w umysłach dzieci zna czenia i wagi tym „staroświeckim” s o w o m i stojącym za nimi wartościom. W y c h o w a w c a , nauczyciel kieruje p o przez szalone t e m p o przemian dzisiej szego świata istotą, która dziś, tak jak zawsze dotąd ma w sobie tyleż możli wości dobra, c o i zła. D z i e c k o p o z o staje, jak dawniej, wielką nadzieją świa ta. Według myśli B o ż e j d z i e c k o jest przyszłym świętym. W y c h o w y w a ć , to w y d o b y w a ć z dziecka, przy j e g o jak największej i coraz bardziej świadomej współpracy, człowieka, chrześcijanina i świętego. Nie m ó w m y , że to utopia. J e s t e ś m y przecież ludźmi wierzącymi. Przypomnijmy słowa św. Pawła o ide ale chrześcijaństwa: „Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus". Wycho w a w c y nigdy nie powinni b y ć dumni: duma wyjaławia i wypacza; ale mają prawo i o b o w i ą z e k b y ć ambitni naj szlachetniejszą ambicją pomagania swoim u c z n i o m w wypełnianiu tego, c z e g o w s w o i m planie miłości B ó g o c z e k u j e o d k a ż d e g o z nich. Nikt nie otrzymał ani tyle s a m o , ani takich sa m y c h talentów, c o j e g o bliźni. T o nie w a ż n e . Istotne jest to, aby każdy roz wijał s w o j e w ł a s n e z d o l n o ś c i . Czyż nauka i w y c h o w a n i e nie jest przede wszystkim nauką jak najlepszego w y korzystywania otrzymanych o d stwór cy talentów? D z i e c k o jest wartością b e z c e n n ą , ludzką, boską, wieczną. „Każdy czło wiek, który staje się lepszy, czyni lep szym świat". J a k a jest w i ę c w i e l k o ś ć i p i ę k n o nauczycielskiego powołania? Przygo t o w a ć zaczyn, który p r z e f e r m e n t u j e świat i p o m o ż e mi stać się szczęśliw szym i lepszym. Nie należy się tym tru d e m przerażać. J e ż e l i szczerze stara my się wypełnić nasze p i ę k n e zada nie w y c h o w a w c ó w , w ó w c z a s nie szkodzi, gdy tu i ówdzie uchybiamy jakiejś zasadzie. B ó g , który widzi na szą dobrą w o l ę dopełni tego, c z e g o n a m nie dostaje. A praca z a w o d o w a pozostanie zawsze słuszną dumą i ra dością. Czego wszystkim p e d a g o g o m czy tającym ten artykuł serdecznie życzę U progu n o w e g o roku s z k o l n e g o . DSz. Witamy w naszej parafii racz im dać Panie s. Barbara Koreń s. Bogumiła Lis ks. Mieczysław Bała MS ks. Leszek Suchodolski MS Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień 2000 4 REFLEKSJE PANA PIOTRA l.IX. — Bł. Bronisławy. Bronisława uro dziła się o k . 1200r. Przed 1217r. wstąpiła d o norbertanek na Zwierzyńcu p o d K r a k o w e m ( o b e c n i e dzielnica Krakowa). Według późniejszych p r z e k a z ó w dniem jej śmierci był 29-VIII.1259r. odznaczała się d u c h e m żar liwej modlitwy i kontemplacji. 7.IX.—Św. Melchiora Grodzieckiego. Urodził się w Cieszynie w roku 1 5 8 2 lub 1584. W 1 6 l 4 r . j a k o jezuita otrzymał ś w i e c e nia kapłańskie w Pradze. P o c z ą t k o w o był k a z n o d z i e j ą w Pradze, p o t e m k a p e l a n e m wojskowym w Koszycach. Tam w nocy z 7 na 8 września wraz z d w o m a kapłanami poniósł śmierć m ę c z e ń s k ą za wiarę. Alpejska łąka, kamienna ławka, dwoje pastuszków i Płacząca Matka... Obraz prosty aż do bólu. I aż do bólu przejmujący. Płacząca Pani z La Salette 18.IX. — Św. Stanisława Kostki. P o chodził z Rostkowa. Uczęszczał d o gimna zjum w e Wiedniu. W 1567r. mając 17 lat. został przyjęty przez św. Franciszka Borgiasza d o Towarzystwa J e z u s o w e g o w Rzymie. Charakteryzowała g o , m i m o m ł o d e g o wie ku, w e w n ę t r z n a dojrzałość, duch modlitwy i s z c z e g ó l n e n a b o ż e ń s t w o d o Najśw. Maryi Panny. Zmarł w wigilię W n i e b o w z i ę c i a N.M.P. 1568r. J e s t patronem polskiej młodzie ży. 2 1 . I X . — Św. M a t e u s z a A p o s t o ł a . Św. Mateusz, n a w r ó c o n y celnik, a p o t e m Apostoł i Ewangelista, głosił D o b r ą Nowinę najpierw w Palestynie wśród Żydów, a na stępnie p o 42r. w Etiopii czy nawet w Persji. Ewangelię napisał przede wszystkim z my ślą o r o d a k a c h , którym pragnie w y k a z a ć , że J e z u s jest zapowiedzianym przez Stary Te stament Mesjaszem, a założony przez Niego Kościół stanowi mesjańskie Królestwo. 29.IX.—Św. A r c h a n i o ł ó w Michała, Gabriela i Rafała. Aniołowie są duchami. Z woli B o ż e j spełniają różne posługi. Archa nioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi naro d z e n i e ś w . J a n a – późniejszego Chrzciciela, Najśw. Maryi P a n n i e – Zbawiciela świata, J e z u s a Chrystusa. Ś w . Rafał c z u w a n a d T o b i a s z e m i j e g o p r o ś b y przedstawia B o g u . Aniołowie towarzyszą i z b a w c z y m wydarze niom - w n o c B o ż e g o Narodzenia zwiastują radosną n o w i n ę pasterzom, w p o r a n e k wiel k a n o c n y - głoszą orędzie Zmartwychwsta nia. Aniołowie zapewniają o p i e k ę ludziom, p r o w a d z ą d u s z e s p r a w i e d l i w y c h d o raju. Ochraniając Kościół, prowadzą nadal, wspól nie ze świętym Michałem, ich przywódcą, b ó j p r z e c i w k o szatanowi, trwający o d zara nia stworzenia. W niebie aniołowie sprawu ją o d w i e c z n ą liturgię, z którą j e d n o c z y się liturgia Kościoła. Nigdy nie byłem w e Fran cji. O b j a w i e n i e p o z n a ł e m tu w Trzciance, gdzie sprawują p o sługę kapłańską Misjonarze Saletyni. B y ł e m kilka razy w D ę b o w c u , w Sanktuarium Płaczą cej Madonny. Poruszyła mnie d o głębi atmosfera tego O b j a w i e nia. T o p r z e c i e ż Matka B o ż a , Matka nas wszystkich, moja Matka! O s ł a n i a n a s , p o m a g a , wstawia się za nami, za T o b ą , za mną... A ja? Często nawet nie u m i e m się z d o b y ć na zwykłe „dziękuję"! A o n a nie krzyczy na mnie, nie wygraża pięściami. P o prostu płacze! Łzy matki za w s z e bolą, tym bardziej kiedy to ja, Ty, my wszyscy jesteśmy ich przyczyną. Czy zdaję sobie z t e g o sprawę? Cichy głos Matki czyni mi wyrzuty i prosi o p o p r a w ę . Czy w y m a g a o d e mnie, o d Cie bie, o d nas zbyt dużo? Módlcie się codziennie, nie zapominaj cie o niedzielnej Mszy Św., sza nujcie imię B o ż e i wypełniajcie J e g o p r z y k a z a n i a . T y l k o tyle, a zarazem aż tyle! mm Wrzesień to miesiąc p o ś w i e c o n y Matce B o ż e j z La Sa lette. P o d c z a s p i ę k n e g o n a b o żeństwa, codziennie m a m y o k a zję, b y d z i ę k o w a ć J e j za wsta w i e n n i c t w o i o p i e k ę b y prosić 0 p o m o c i nadzieję. A jeżeli ktoś jeszcze nie był, to g o r ą c o pole cam wyjazd d o D ę b o w c a na uro czystości odpustowe. T o d o prawdy n i e z a p o m n i a n e przeży cie i spotkanie z innym światem. Światem prostej, ale gorącej w i a ry, żywej i codziennej, głębokiej i pełnej ufności. T a k wierzą lu dzie na południu Polski a m y wszyscy powinniśmy brać z nich przykład! Próbuję podzielić się z Wami moją refleksją i uczu ciem, które wiążą się ze świę tem Matki B o ż e j z La Salette. Niezwykle trudno ubrać w sło w a te w s z y s t k i e myśli, k t ó r e chciałbym w y p o w i e d z i e ć , dlate g o m a m d o Was, drodzy Czytel nicy p r o ś b ę : napiszcie o swoim spotkaniu z Objawieniem z La Salette, o swoich uczuciach, wrażeniach... Nasza gazeta z ra dością opublikuje Wasze słowa stając się w ten s p o s ó b jeszcze bliższą czytelnikom. Piotr Syrotiak Światło z La Salette nr 6(6) wrzesień 2000 Piastowskim Szlakiem Każdy z nas zdaje s o b i e sprawę, że żyjemy w świecie, który daje wiele pomysłów na życie. Przesłanie O j c a Świętego w y p o w i e d z i a n e w czerwcu na Polach Lednickich z okazji Roku J u b i l e u s z o w e g o 2 0 0 0 : „Nie lękajcie się zawsze wybierać Jezusa" - to pomysł na życie dla k a ż d e g o chrześcijanina. Papież apelował również o z a c h o w a nie tradycji i kultury n a r o d o w e j . O d powiadając na w e z w a n i e Ojca Świę tego ks. Proboszcz zorganizował dla pracowników Biblioteki i Księgarni Pa rafialnej oraz Poradnictwa Rodzinne g o pielgrzymkę Szlakiem Piastowskim. Szlak Piastowski to p o t o c z n a nazwa najbardziej znanej w W i e l k o p o l s c e tra sy turystycznej, przebiegającej przez miejsca z początków państwowości polskiej a n a w e t c z a s ó w w c z e ś n i e j s z y c h . Dnia 14. lipca wyruszyliśmy p o z n a w a ć nasza tradycję i kulturę. Zwiedziliśmy r ó w n i e ż M u z e u m Sztuki Sakralnej w Żninie. Na trasie naszej pielgrzymki leży sanktuarium w Pakości. Historię k o ścioła i Kalwarii opowiedział n a m o j c i e c franciszkanin, zaprosił nas rów nież na Ogólnopolski Festiwal Piosenki Religijno-Ekologicznej odbywający się c o roku w lipcu na wzgórzu Kalwaryjskim. W naszej w ę d r ó w c e nie mogliśmy p o m i n ą ć Kruszwicy, w prawdzie ani myszy, ani Popiela nie udało n a m się Pielgrzymkę rozpoczęliśmy od Mszy św. w G ó r c e Klasztornej, w naj starszym w Polsce miejscu objawienia z 1 0 7 9 r., kiedy to pasterz ujrzał na ogromnym dębie Matkę B o ż ą . P o Mszy św. zwiedziliśmy muzeum misyjno etnograficzne w podziemiach kościo ła. Zupełnie inny charakter miały rui ny s t a r e g o g r o d z i s k a k s i ą ż ę c e g o w Szubinie, gdzie n a d rzeką G ą s a w k ą mieszkał Sędziwój Pałucki. W Bisku pinie w s p ó ł c z e s n o ś ć mieszała się z zamierzchłą przeszłością. P o drew nianej ulicy w osadzie z II p o ł o w y VIII w. p.n.e. człowiek ubrany w skóry pro wadził konia, rozmawiając przez tele fon komór kowy. Po wiedzenie „fura, skóra i komora" w Biskupi nie stało się rzeczy wi st o ś c i ą . W Wenecji niedaleko Biskupina obejrzeli śmy kolek cję parowo zów, dre zyn i w a g o n ó w kolei w ą s k o t o r o w e j . Na wzgórzu o b o k Mu z e u m m o ż n a z o b a c z y ć ruiny zamku o b r o n n e g o z XIV w. n a l e ż ą c e g o ongiś d o Mikołaja Nałęcza z w a n e g o „Krwa wym Diabłem W e n e c k i m " , który p o d o b n o d o dziś kreci się w n o c y p o ruinach. spotkać, za to mogliśmy s o b i e p o p a trzeć na s p o k o j n e w o d y jeziora G o pło. K o ń c z ą c pierwszy dzień naszego pielgrzymowania, zawitaliśmy do Gniezna, gdzie bardzo gościnnie przy jął n a s k s . A l o j z y Ś w i ę c i o c h o w s k i w D o m u Turystyczno-Rekolekcyjnym Towarzystwa Czytelni Ludowych. W D o m u tym mieści się również Pry masowski Uniwersytet Ludowy. O c z y wiście przez cały miniony dzień jak i następny nie zapominaliśmy, ze hi storia i kultura polska nie m o g ł a b y p r z e t r w a ć b e z Chrystusa, w i ę c c z a s upływał n a m nie tylko na podziwia niu zabytków przeszłości. W drugim dniu naszej w ę d r ó w k i przekonaliśmy się, jak prawdziwe są słowa J a n a Pawła II: „Radość każdego Jubileuszu jest w szczególny sposób radością odpuszcze nia win, radością nawrócenia". Pod czas Mszy ś w . w katedrze w Gnieźnie doświadczyliśmy radości odpustu ju b i l e u s z o w e g o . S z c z e g ó l n y m przeży c i e m b y ł o to, że z n a j d o w a l i ś m y się w m i e j s c u , gdzie w 977r. B o l e s ł a w Chrobry złożył ciało ś w . W o j c i e c h a , g ł ó w n e g o patrona Polski. W Gnieźnie zwiedziliśmy również Muzeum Archi diecezjalne. P o d o b n i e niesamowitych wrażeń do starczył n a m pobyt nad j e ziorem Le dnickim. B a dania a r c h e o logiczne wykazały, że na jednej w wysp tego jeziora z w a nego Ostro w e m Lednic kim znajdo wał się głów ny o ś r o d e k tworzącego się państwa polskiego. Tu prawdopodobnie odbyły się w r. 9 6 6 główne uroczystości Chrztu Polski. Dziś niewiele pozostało z daw nej ś w i e t n o ś c i grodu, ale atmosfera tego miejsca, p i ę k n o otaczającej przy rody, szum fal na jeziorze wywołały w nas uczucie, ze właśnie tu znajdują się początki n a s z e g o polskiego chrze ścijaństwa. D o p e ł n i e n i e m podniosłe g o nastroju było przejście przez Bra m ę Trzeciego Tysiąclecia na Polach Le dnickich. D o d a t k o w a radość sprawiał fakt, ż e s t a ł o s i ę t o w r o k u 2 0 0 0 . W tym m o m e n c i e każdy z nas był prze konany, że w III. tysiącleciu będzie mu łatwiej realizować swój pomysł na ży cie. Na Polach Lednickich dotarło d o nas, że m a m y nie tylko dusze, ale rów nież ciała i w pięknej scenerii lednic k i e g o jeziora zażywaliśmy r o z k o s z y k i e ł b a s e k z grilla. P o d s u m o w a n i e m naszej dwudniowej wyprawy była wi zyta w Skansenie Miniatur Szlaku Pia stowskiego w Pobiedziskach. R a d o ś n i e i z n o w ą nadzieją n a przyszłość wracaliśmy d o d o m u przez Wągrowiec, gdzie podziwialiśmy skrzyżowanie rzek Wełny i Nielby tzw. Bifurkacje wągrowiecką, wdzięczni Panu B o g u za o p i e k ę . Jadwiga Witkowska Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień 2000 W ramach XV Światowego Dnia Młodzieży z naszej parafii wyjechała do Rzymu pielgrzymka jubileuszowa młodzieży. Hasło tegorocznego ŚDM, które towarzyszyło 47-osobowej grupie wraz z ks. Leszkiem Suchodolskim ms, brzmiało: "Słowo stało się ciałem i zamieszkało Wiara i Światło — obóz letni W dniach 10-20.07.2000r. W s p ó l nota Wiara i Światło wyjechała na o b ó z d o Pszczewa. B a r d z o długo przygoto wywaliśmy się d o n a s z e g o o b o z u . Naj pierw zbiórka funduszy (sprzedaż ba r a n k ó w w i e l k a n o c n y c h ) , udział w ak cji Caritas ( r o z p r o w a d z a n i e kartek i tata J a n . Całe 17 o s ó b . Najlepsi z naj lepszych. J a k to na o b o z a c h bywa, podzie leni byliśmy na cztery grupy: grupą zieloną dowodziła Lidka, pomarańczo wą - Ola, żółtą - Agnieszka, różową Ania. Program o b o z u był bardzo b o odprawiliśmy n a b o ż e ń s t w o p o k u t n e . Później kilkoro z nas skorzystało z sa kramentu pokuty. Na początku Mszy św. przeprosiliśmy się wzajemnie za każde, nawet najmniejsze zło wypły w a j ą c e z nas i przekazaliśmy sobie znak pokoju. D o p i e r o wtedy mogliśmy świątecznych i ś w i e c z e k ) . w pełni Z u t ę s k n i e n i e m czekali w Eucharystii. B y ł o to śmy p o d e k s c y t o w a n i na c u d o w n e przeżycie, do dzień wyjazdu, p o n i e w a ż konujące wielką prze był to pierwszy prawdzi mianę w naszym sercu. wy obóz. Wreszcie upragniony uczestniczyć W piątek odprawi przyszedł przez liśmy Drogę Krzyżową, nas podczas wszystkich 10. lipca - p o której wielu z nas z r o z u m i a ł o s e n s niedziałek. Zebraliśmy się męki Chrystusa i przeży o 11.00 k o ł o „kamienia"; ło g ł ę b o k o n i e k t ó r z y byli już d u ż o ukrzyżowania w c z e ś n i e j . Podróż upły z Jezusem. nęła n a m dobrze i w e s o ło. Przed g o d z i n ą drogę do razem P e w n e jest, że każ 15.00 dy z nas na swój s p o s ó b dojechaliśmy d o Pszcze p r z e ż y ł ten o b ó z , i w wa. Obejrzeliśmy lokum każdym z nas d o k o n a ł o i zaczęliśmy r o z p a k o w y w a n i e . Szko da trochę, że było nas tak mało, ale w i d o c z n i e tylu n a s m i a ł o b y ć . Ci, którym był pisany ten o b ó z , byli na nim. A o t o skład naszej o b o z o w e j „ma fii": ks. J a c e k , s. Grażynka, pięcioro dzieci: Ewunia, Józiu, Ina, Grażynka, Grześ, o ś m i o r o przyjaciół: Ola, Daniel, Monika, Lidka, Ania, Ewa, Agnieszka, Renata, d w o j e rodziców: m a m a J o l a gaty i o dziwo, udało się nam g o zre a l i z o w a ć . C o d z i e n n i e o d b y w a ł y się „grupy dzielenia" oparte o fragment z Pisma Świętego. Grupki te bardzo nas łączyły. Mimo niezbyt pięknej pogody, aż trzy razy byliśmy na rowerkach na jeziorze Szarcz. Był to czas bardzo mile i radośnie spędzony. Wszyscy bardzo g ł ę b o k o przeżyliśmy dzień p r z e b a c z e nia i pojednania. Najpierw w kościele Lato z Bogiem W czasie wakacji wiele dzieci pozo staje w domach, ale dzięki pomocy ludzi dorosłych możliwe staje się zorganizowa nie dla nich wypoczynku, który pozosta wi niezapomniane wrażenia. Od 20 do 26 lipca br. dzieci z Żywe go Różańca, scholki oraz ministranci na szej parafii przebywali na wspólnych wa kacjach w Pszczewie (woj. lubuskie). Pie czę nad 38-osobową grupą sprawowali: ks. Krzysztof, który z ojcowską troską czu wał nad duchowym rozwojem uczestni ków, siostra Beata i siostra Anna. Celem naszego wyjazdu było zbliżenie naszych dzieci do żywego Jezusa, w czym poma gały: codzienna Msza Św., wspólna mo dlitwa, konferencje ks.Krzysztofa. Każdy dzień nosił hasło kolejnej tajemnicy rado snej Różańca. Dzieci w praktyce mogły zastanawiać się, czy rozrabianie podczas ciszy nocnej jest wolą Bożą, czy potrafią służyć jak Maryja, czy są w stanie z wiarą oddać coś swojego dla Jezusa, wiedząc że On daje zawsze więcej. Te rozważania wspólne zabawy, śpiewy a także wypeł nianie obowiązków jednoczyły całą gru pę, kształtowały charaktery i osobowość. ...Siostro, jakie macie wspaniałe dzie ci, jakie one są zgrane, chociaż jesteście dużą grupą..." – tak oceniła nas jedna animatorka przypadkowo spotkana w Świerkocinie. Pobyt w Pszczewie urozmaicaliśmy wycieczkami do Rokitna, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Słuchającej, do Świerkocina, w którym dzieci z bliska 7 2000 się c o ś niezwykłego, jakaś wielka prze miana. T e g o r o c z n y o b ó z bardzo nas połączył. Było super!!! Pragniemy g o r ą c o p o d z i ę k o w a ć wszystkim, którzy przyczynili się d o zorganizowania naszego letniego o b o zu: panu Wełnicowi z piekarni „Wemar", właścicielom s k l e p ó w „Papirus", s p ó ł c e SAPA - POLAND. Wszystkim składamy serdeczne „Bóg zapłać!" i za p e w n i a m y o modlitwie. Wspólnota Wiara i Światło mogły zobaczyć różne egzotyczne zwie rzęta oraz wyjeździły się na karuzeli. Kil ka razy podziwialiśmy jezioro Szarcz pły wając na rowerach wodnych. Każdy mógł również dosiąść konia w agroturystycz nym gospodarstwie, czy też podziwiać uroki lasów pełnych grzybów. „Znalazłem takiego wielkiego grzyba!" - cieszył się Czesiu. Ten piękny czas jest już poza nami; jakie wyda owoce, okaże się później. „Sio stro, kiedy będzie następny wyjazd?" - te częste pytania, które słyszałam po powro cie z wakacji, umacniają mnie w przeko naniu, że są dzieci, które pragną żyć bli sko Boga, a sztuka jest umiejętnie Go im przybliżyć. Uśmiech B o ż e g o dziecka świadczy o tym, że wakacje przeżyte z Bogiem dają poczucie prawdziwej rado ści. s . Anna wśród nas" (J 1,14). Młodzi z Ojcem Świętym Pierwszy dzień pielgrzymowania, to spotkanie z Matka B o ż ą Królową G ó r w B o ż k o w i e ( C z e c h y ) , gdzie zo staliśmy przyjęci na n o c l e g przez Saletynów tam pracujących. P o Mszy św. na drugi dzień rano, udaliśmy się d o włoskiej diecezji Vicenza, zahaczając o W i e d e ń . Przed południem ( 1 0 sierp nia) byliśmy już w Vicenzie. Tam d o świadczyliśmy n i e s a m o w i t e g o przyję cia ze strony włoskich rodzin z parafii Araceli p r o w a d z o n e j przez Księży Mi sjonarzy Werbistów. Organizatorzy w V i c e n z i e byli d o b r z e p r z y g o t o w a n i , o czym świadczył program, w jakim uczestniczyliśmy. Pielgrzymowanie d o tamtejszego sanktuarium Matki B o ż e j na g ó r z e B e r i c o , k t ó r e p r z e b i e g a ł o przez kolejne przystanki: „Schodki w i o d ą c e na G ó r ę " , „Karmel" (spotka nie z siostrami z zakonu kontempla c y j n e g o - karmelitankami), „Przy Ka plicy Krzyża". Trzem przystankom to warzyszyło odczytywane S ł o w o B o ż e z komentarzem, w ę d r o w a n i e w ciszy, a w ostatnim etapie modlitwa różań c o w a . Na samej górze została odpra w i o n a Msza Św., a w i e c z o r e m , rozpo częła się w s p ó l n a zabawa grup mło dzieżowych z różnych części świata. Kolejny dzień spędziliśmy w Wenecji biorąc udział w modlitwie w Bazylice św. Pawła, a p o czasie w o l n y m zosta liśmy w p r o w a d z e n i d o p r z e p i ę k n e j bazyliki św. Marka, b y m ó c ją podzi w i a ć . Dzięki w s p ó ł p r a c y o ś c i e n n y c h parafii n p . z p o b l i s k i e g o Villanova, mieliśmy okazję przyjrzeć się działają cym tam w s p ó l n o t o m religijnym takim, jak: Stowarzyszenie „Movimento per la vitta" („Tak dla życia"), d o m dla o s ó b n i e p e ł n o s p r a w n y c h „Casa f a m i l i a " , organizacja „Commercio e q u o solida le" zajmująca się handlem b e z wyzy sku oraz wspólnota modlitewna „Macina e centra". Ostatni dzień, czyli nie dzielę, spędziliśmy w gronie rodzin, które nas przyjmowały. Razem z nimi zwiedziliśmy największe i najciekaw sze zabytki i miejsca Vicenzy, a w i e c z o r e m wzięliśmy udział w zorganizo w a n y m przedstawieniu o życiu św. Franciszka. K o l e j n y m e t a p e m n a s z e g o piel grzymowania stał się Rzym, d o które g o dotarliśmy, zatrzymując się na krót ko w Asyżu, późnym w i e c z o r e m 14 sierpnia. T a m oczekiwała nas mło dzież w ł o s k a z parafii Matki B o ż e j z La Salette. 15 sierpnia na Placu św. Piotra Ojciec św. powitał zgromadzoną mło dzież i otworzył o b c h o d y X V Świato wych Dni Młodzieży i dało się słyszeć dźwięk trąby oznaczającej otwarcie ju bileuszu Młodzieży. Przez trzy kolej n e dni, przed południem, spotykali śmy się na jubileuszowych k a t e c h e zach wraz z innymi grupami z Polski w kościele św. Sabiny, p o d p r z e w o dnictwem biskupa. Tematy k a t e c h e z brzmiały: E m m a n u e l - B ó g z nami, Chrystus wydał s a m e g o siebie za nas oraz Świeci n o w e g o Tysiąclecia. 17 sierpnia wzięliśmy udział w piel grzymce d o grobu św. Piotra, którą roz p o c z ę l i ś m y p o Eucharystii w C i r c o Massimo - d a w n e g o miejsca m ę c z e ń stwa pierwszych chrześcijan. Miedzy c z a s e m spotkań i modlitw m o ż n a było "oddychać klimatem" starożytnego Rzymu. 18 sierpnia głównym wydarze niem dnia była Droga Krzyżowa przy Koloseum - ewangeliczny opis męki Chrystusa, który jest najwyższym świa d e c t w e m n i e s k o ń c z o n e j miłości B o g a d o nas. J a n Paweł II zwracał nam uwa gę, że iść drogą krzyża, znaczy iść dro gą miłości aż d o jej najwyższy znak, miłości przerastającej wszelką miarę. Na drugi dzień rano wyruszyliśmy d o Tor Vergata, gdzie miało miejsce wiel kie modlitewne czuwanie razem z O j c e m św. Byliśmy w grupie ponad 2 m i l i o n ó w ludzi m ł o d y c h z c a ł e g o świata i słuchaliśmy proroczych słów na trzecie tysiąclecie z ust Piotra na szych c z a s ó w : „Droga młodzieży roz p o c z y n a j ą c e g o się stulecia! M ó w i ą c „Tak" C h r y s t u s o w i , m ó w i c i e „Tak" wszystkim s w o i m najszlachetniejszym ideałom. Modle się, aby O n królował w waszych sercach oraz w ludzkości n o w e g o wieku i tysiąclecia. Nie lękaj cie się J e m u zawierzyć. O n w a s p o prowadzi, da w a m siłę, byście szli za Nim k a ż d e g o dnia i w każdej sytua cji". W niedzielę 20 sierpnia czekali śmy na Mszę św. k o ń c z ą c ą ŚDM, b y napełnieni d u c h e m Świętym i wiarą p o w r ó c i ć d o swych d o m ó w . Niedziel na papieska Eucharystia c e l e b r o w a n a była przez 4 0 kardynałów, 6 0 0 bisku p ó w i o k o ł o 6 tysięcy k a p ł a n ó w . Pa pież raz jeszcze zachęcił młodych, b y nie ulegali mirażom w s p ó ł c z e s n o ś c i i zachowali wierność Chrystusowi. G o rąco zaapelował, aby Eucharystia sta nowiła centrum życia o s o b i s t e g o i w s p ó l n o t o w e g o młodych. Z m ę c z e n i u p a ł e m i 1 0 - k i l o m e t r o w ą droga p o wrotną, powróciliśmy d o swych para fii w Rzymie, m i m o wszystko wdzięcz ni B o g u za to wspaniałe spotkanie. Wdzięczny Bogu - uczestnik Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień 8 2000 Piechotą do Tronu Matki J a k c o roku, dnia 31 lipca bieżą c e g o roku sprzed kościoła św. J a n a Chrzciciela w Trzciance wyruszyła pie sza pielgrzymka na J a s n ą G ó r ę p o d p r z e w o d n i c t w e m ks. Krzysztofa Żygadło. P o dotarciu d o Skrzatusza oficjal nie rozpoczęła się XVIII Piesza Piel grzymka Koszalińsko-Kołobrzeska, w której byliśmy grupą z n u m e r e m 11. Naszą Przewodniczką była Matka B o ż a z La Salette, której wizerunek widniał na czele grupy. Nasza grupa liczyła 7 0 o s ó b , wśród których przeważały sio stry. Razem z nami pielgrzymował ks. Proboszcz z Białej oraz pięciu klery ków. Cała pielgrzymka miała charakter p o k u t n o - m o d l i t e w n y . Kiedy nie w ę d r o w a l i ś m y , s p ę d z a l i ś m y czas na wspólnej modlitwie, słuchaniu Słowa B o ż e g o , Eucharystii. Wolne chwile wypełnialiśmy radosnym śpiewem, którym chwaliliśmy B o g a . Wieczora mi gromadziliśmy się na Apelu J a s n o górskim, który był z a k o ń c z e n i e m k o lejnego dnia pielgrzymowania. O p r ó c z śpiewu, braliśmy udział w różnych za b a w a c h rekreacyjnych. Celem n a s z e g o pielgrzymowania była J a s n a Góra, na którą szczęśliwie dotarliśmy 13 sierpnia. Przed tron Mat 2000 Rekolekcje w Łapszance Górskie rekolekcje dla młodzieży mają w naszej parafii długą tradycję. Zorganizowano już wiele takich wyja zdów, z a r ó w n o w czasie wakacji, jak i ferii z i m o w y c h . Przez w i e l e lat ich g ł ó w n y m o r g a n i z a t o r e m był ksiądz Artur Dudziak MS, a w tym roku j e g o rolę z p o w o d z e n i e m przejął ksiądz Krzysztof Żygadło MS. Znaczącą p o m o c ą służyli państwo Agnieszka i Piotr Kazirodek. Wspaniałą atmosferę bli skości i d o m o w e g o ciepła wyjazd zy skał dzięki o b e c n o ś c i pani Felicji Wy rzykowskiej i pani Katarzyny Mądrowskiej, które codziennie przygotowywa ły wspaniałe, ( c h o ć raczej niskobudżet o w e ) posiłki. ki B o ż e j Częstochowskiej zanieśliśmy nasze g o r ą c e modlitwy oraz ofiarowa liśmy trudy i c i e r p i e n i a . T o b a r d z o piękna chwila, kiedy p o dwutygodnio wym trudzie spotykamy się z Królo wą Polski twarzą w twarz. T e g o , c o przeżywa wtedy każdy pielgrzym, nie da się opisać słowami. Trzeba p o prostu tam b y ć i spojrzeć Matce B o ż e j prosto w oczy, p o r o z m a w i a ć z Nią, a w t e d y na p e w n o nie o d e j d z i e m y z pustymi rękami. J u ż dziś z a p r a s z a m w s z y s t k i c h chętnych d o w s p ó l n e g o pielgrzymo w a n i a za rok. N a p r a w d ę w a r t o jest p o ś w i ę c i ć swój urlop, czy w a k a c j e dla Pana B o g a . Gwarantuję, że takie re kolekcje w drodze przynoszą o w o c e . P o zakończeniu pielgrzymki roz p o c z ę ł o się J u b i l e u s z o w e S p o t k a n i e Młodych w C z ę s t o c h o w i e , na k t ó r e przybyli pielgrzymi z c a ł e g o kraju. W trakcie trwania tego spotkania, wy słuchaliśmy specjalnie z a p l a n o w a n e g o na te okazje koncertu. Zagrały ta kie zespoły, jak: CHILI MY, MAGDA ANIOŁ, T Y M O T E U S Z , ARMIA, itp. W i e c z o r e m r o z p o c z ę ł o się czuwanie, p o d c z a s k t ó r e g o trwaliśmy w dzięk czynieniu za 2 0 0 0 lat chrześcijaństwa. N a s t ę p n e g o dnia p o Mszy św. połą- Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień Z Trzcianki wyjechaliśmy 23 sierp czyliśmy się z O j c e m Świętym i mło dzieżą zebraną w Rzymie na wspólnej modlitwie Anioł Pański. Po niej zakoń czyło się J u b i l e u s z o w e Spotkanie Mło dych. Na k o n i e c p r a g n ę , w i m i e n i u wszystkich pielgrzymów, bardzo g o rąco p o d z i ę k o w a ć ks. Krzysztofowi za to, że d o s a m e g o k o ń c a był naszym pasterzem i że dzięki niemu mogliśmy szczęśliwie dotrzeć d o tronu Matki. Alicja Smulska nia, by p o c a ł o n o c n e j podróży zna leźć się w m a l o w n i c z o usytuowanej wśród zalesionych wzgórz, p o t o k ó w i łąk Łapszance. Krajobraz tej maleńkiej miejscowości wraz z bardzo serdecz nym u s p o s o b i e n i e m jej m i e s z k a ń c ó w urzekł nas już na samym początku. W większości wyjazdy tego typu mają bardzo napięty plan dnia, wypeł n i o n y modlitwą, ś p i e w a n i e m , n a b o żeństwami, czytaniem i rozważaniem Pisma Świętego itp., tak, że trudno zna leźć czas na własne indywidualne s p o tkanie z B o g i e m . W naszym przypad ku było inaczej. T o nie znaczy, że nie śpiewaliśmy religijnych p i o s e n e k , nie uczestniczyliśmy w e Mszy św. lub nie czytaliśmy Ewangelii. Nie, wszystko to zajmowało bardzo ważną pozycję w ciągu dni naszych r e k o l e k c j i , m i a ł o jednak dobre proporcje. Mieliśmy dużo czasu na własne przemyślenia i roz ważania, na samodzielną modlitwę w ciszy i spokoju, na chwile k o n t e m p l a cji nad nurtującymi k a ż d e g o z o s o b n a pytaniami, na p o d z i w B o ż y c h dzieł dokonujących sie nieustannie w nas i w o k ó ł nas. Naprawdę Pan m ó w i d o nas, radzi nam. p o c i e s z a i u m a c n i a . Niezależnie o d tego czy jest to na ka mienistym pienińskim szlaku, tarasie w i d o k o w y m na Trzech Koronach, przy kubku gorącej herbaty w schronisku na Hali Ornak, podczas n a b o ż e ń s t w a , przy obieraniu z i e m n i a k ó w na o b i a d To były piękne 28 czerwca rozpoczęła się k o l o dni... czy gry w siatkówkę. Pan jest zawsze przy nas, p e ł e n miłości i przebaczenia, g o t o w y b y nas wysłuchać. Musimy się jedynie na tę B o ż ą miłość otworzyć, w t e d y ż a d n e n i e o c z e k i w a n e „niespodzianki" życia c o d z i e n n e g o nie załamią nas w dro dze ku w i e c z n e m u szczęściu. T e g o n a u c z y l i ś m y się w c z a s i e ostatniego tygodnia wakacji i c h y b a nikt nie uważa tego czasu za straco ny. D o d o m u wróciliśmy 31 sierpnia u m o c n i e n i i gotowi d o n o w y c h wiel kich dzieł. Uczestnicy rekolekcji posiłki dziennie: śniadanie, obiad, p o d w i e c z o r e k i kolację. N a s t ę p n e g o dnia zaczął się już N o e g o " i „Niebiańskie owieczki". Mie nia w Jastrowiu. Tuż przed południem szkaliśmy w pokojach kilkuosobo d w o m a autobusami dojechaliśmy na wych, mięliśmy dostęp d o czyściutkich miejsce, d o ośrodka „Leśnik". Naszym łazienek z ciepła w o d ą i prysznicami o c z o m ukazał się przepiękny widok - same luksusy. J a k to pierwszego dnia o g r o m n e g o lasu, jeziora i bardzo ła bywa, wszyscy musieliśmy się p o z n a ć , dnie w k o m p o n o w a n y c h w krajobraz dlatego przygotowane były gry z a p o pawilonów, w których mieliśmy mie z n a w c z e i integracyjne. Mieliśmy tak s z k a ć przez następne dwa tygodnie. że s p o t k a n i e z p a n e m Później nastąpił podział u c z e s t n i k ó w który obiecał nam świetną z a b a w ę nad na cztery grupy w i e k o w e , które wy w o d ą . Oczywiście w międzyczasie zje myśliły s o b i e n a z w y : „Zbuntowane dliśmy pyszny d w u d a n i o w y obiadek. aniołki", „Święta załoga", „Lwy z arki Na kolonii mieliśmy zapewnione cztery ratownikiem, zwyczajny kolonijny tryb życia. R a n o p o b u d k a i krótka gimnastyka, później śniadanie, p o nim zajęcia programo w e , plaża, o b i a d , cisza p o o b i e d n i a , znów zajęcia, czas dla grupy, kolacja, zajęcia według zainteresowań, p o g o d n e wieczorki i cisza n o c n a . Dzieci mia ły zapewnione mnóstwo zajęć, w których każdy mógł się w y k a z a ć . Dużo było śpiewu, zajęć plastycznych, ale nie tylko... dokończenie na str. 11. 10 Światło z la Salette nr 6 (6) wrzesień 2000 Światło z La Salette nr 6(6) wrzesień 2000 11 Wakacje z Panem APOSTOLSTWO Kult Maryi sięga czasów wczesne go średniowiecza. Znaczenie Matki Bo żej upamiętniają liczne święta maryjne w ciągu roku liturgicznego. Na przestrze ni wieków Maryję czczono nie tylko jako Matkę Boga, ale także jako czystą wiecz nie Dziewicę. W Polsce przez setki lat - przez wzgląd na szacunek dla Matki Bożej nie nadawano imienia Maryi aż do po lowy XVI w. Matka Jezusa i ludzi, zatro skana o swoje dzieci ziemskie, 19.09.1846r. ukazuje się Maksyminowi i Melanii w La Salette. Objawienie koń czy słowami: „A więc moje dzieci, ogło ście to całemu memu ludowi" - jakby chciała powiedzieć za Jezusem „(...) Idźcie, oto was posyłam". Prawdziwość obja wień ogłoszono w roku 1851. Wielkimi czcicie lami i m i s j o n a r z a m i Pięknej Pani z La Sa lette byli: św. J a n Vianey, św. Piotr Julian Eymard, św. J a n B o sco. Ich życie jest przy kładem duchowości wynikającej z objawie nia - s k u t e c z n e g o dą żenia ku Bogu. P i e r w s z y m i mi sjonarzami saletyńskimi w P o l s c e b y l i Szwajcarzy, którzy w e wrześniu 1902r. przy byli do Krakowa. Pra c ę apostolską rozpo częli w Pużnikach w archidiecezji lwow skiej. W roku 1910 przybyli do D ę b o w ca i tu wzniesiono główny dom prowin cji z a k o n n e j , a w latach 1 9 3 6 - 1 9 3 9 wzniesiono Sanktuarium. Zrzeszenie Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej powstało z inicjatywy dusz pasterskiej Misjonarzy Matki Bożej Sa letyńskiej. ARS tworzą czciciele Maryi przejęci ideą jej orędzi. Kontynuują dzia łanie programowe Apostolstwa Wyna grodzenia Matce Najświętszej, prężnie działającego w okresie międzywojen nym. Rodzinę Saletyńską w Polsce utwo rzono w roku 1987. Podczas rozpoczę cia Nowenny Lat przygotowującej do J u bileuszu Objawienia i Koronacji Figury Matki Najświętszej, ks. Prowincjał Adolf Grotkowski ms, uroczyście ogłosił po RODZINY wstanie Rodziny Saletyńskiej. Dalsze lata sprzyjały rozwojowi tego dzieła. Siedzi bą Dyrekcji Apostolstwa Rodziny Sale tyńskiej w Polsce jest Dębowiec. Działa pod kierownictwem: ks. Czesława Hałgasa ms, ks. Franciszka Guttera ms i sio stry Iwony Józefiak. Rok 1996 był bogaty w wydarze nia związane z uczczeniem rocznicy Ob jawienia w La Salette. Właśnie w roku 1996 powstał zamysł utworzenia wspól noty Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej w Trzciance. Po uroczystościach koro nacyjnych 96 w Sanktuarium w D ę b o w cu, w sobotę 21 września, w czasie wie czornej Mszy św. obwieszczono powo łanie Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej w Trzciance. Po Mszy św. ó w c z e s n y ks. Proboszcz Andrzej Szklarski MS wrę czył apostołom Matki Bożej Płaczącej krzyże saletyńskie z symbolami Męki Pańskiej - wówczas 49 osobom, które złożyły deklarację przynależności do ARS-u. Po tej ceremonii odbyła się pro cesja z figurą Matki Bożej Saletyńskiej, która o b e c n i e znajduje się w Kaplicy Pięknej Pani. Modlitewne czuwanie tego wieczoru z a k o ń c z y ł Apel Maryjny o godz. 21.00. Pierwszym opiekunem t r z c i a n e c k i e j grupy a p o s t o l s k i e j był od momentu jej powstania do połowy czerwca 1997 roku ks. Krzysztof Mikuszewski ms. Liczba c z ł o n k ó w ARS-u w czerwcu 1997r. wynosiła 90 osób. O d c z e r w c a 1997r. o p i e k u n e m wspólnoty jest ks. Zbigniew Wal MS - SALETYŃSKIEJ proboszcz naszej parafii. Pod koniec roku 1996 podjęto de cyzje o ufundowaniu - przez wspólno tę - sztandaru Apostolstwa. Zamiar ten zrealizowano we wrześniu 1998r. aktu poświęcenia dokonał ks. Proboszcz pod czas sumy 27 września 1998r. Sztandar został ofiarowany Pięknej Pani z La Salette i św. Janowi Chrzcicie lowi - patronowi naszej parafii. C z ł o n k o w i e Apostolstwa szerzą kult Matki Bożej Płaczącej przez świa dectwo życia chrześcijańskiego, modli twy o pojednanie i nawrócenie grzeszni ków oraz we wszystkich aktualnych in tencjach Kościoła. Bardzo ważnym w y razem uczestnic twa w Apostol stwie jest prakty ka Komunii św. wynagradzającej, adoracji Najświęt szego Sakramen tu w trzecią sobo tę miesiąca oraz spotkań poświę conych Ewange lii. Modlitwy, we zwania i pieśni są wyrazem pra gnień uczestni c z ą c y c h w czu waniach i spotkaniach czcicieli Matki Bożej. Nie wszyscy mogą uczestni czyć w nabożeń stwach i spotka n i a c h , d l a t e g o ł ą c z ą się d u c h o w o i odmawiają modlitwy w domu, aby w jedności ze wspólnotą składać u stóp P i ę k n e j Pani s w o j e d z i ę k c z y n i e n i a i prośby. Św. Paweł w 2 Kor pisze: „ W imię Chrystusa prosimy, pojednajcie się z Bogiem". A my razem z Matką Bożą i św. Pawłem wypraszamy laskę pojed nania, a Chrystus dokona przemiany naszych serc. Przyjmijmy G o i pozwól my Mu działać. Tych, którym troska o dobro Kościoła, o nawrócenie grze szników i o misję nowej ewangelizacji nie jest obojętna, zachęcamy do współ pracy z ARS. Liczba członków Apostol stwa Rodziny Saletyńskiej, na dzień dzi siejszy wynosi 101 osób. Janina Lebiotkowska f o t . Grzegorz Marciniak O d pięciu już lat dzieci z parafial nej Ochronki „Cichy Kącik" wypoczy wają podczas letnich wakacji na kolo niach. Były wyjazdy do Gębic, Podczela, Bąblina i dwukrotnie do Sianożęt. W tym roku k o l o n i ę z o r g a n i z o w a n o w Jastrowiu, w okresie od 28.06. do 12.07. Uczestniczyło w niej osiemdziesięcioro dzieci w wieku 5-13 lat: 55 z Ochronki, 15 z Centrum Profilak tyki Uzależnień w Trzciance oraz 10 ze Świetlicy Środowiskowej „Caritas" w Nowej Wsi. Organizatorem tej kato lickiej kolonii letniej była „Caritas" na szej parafii. Kadrę wychowawczą sta nowili wolontariusze pracujący w „Ci chym Kąciku": p. Renata Pelczar - kie rowniczka kolonii, ks. Artur Dudziak kierownik duchowy uczestników oraz wychowawcy: Monika Hadzińska, Da nuta Malińska, Agnieszka Machowińska, Arleta Dymek i Wojtek Zwierzchowski. Opiekę medyczną sprawowała p. Lidia Strojna. W y c h o w a w c ó w w działaniach wspierali młodsi: Magda Pokaczajło, Sylwia Hadzińska i Bartek Śliwiński. Na kolonii o p r ó c z tradycyjnych zajęć rekreacyjno-sportowych realizo w a n o katolicki program wychowawczy „Powrót S i m b y " o p r a c o w a n y p r z e z Ośrodek Księży Salezjanów w Krako wie. Dzieci wróciły z wakacyjnego wy jazdu wypoczęte i zadowolone. W dniach 25.07.-6.08. w Łapszance k. Nowego Targu odpoczywała star sza grupa - młodzież, która uczęszcza do Katolickiego Domu Młodzieży, Cen trum Profilaktyki Uzależnień a także Świetlicy Środowiskowej w Nowej Wsi. B y ł o r ó w n i e ż kilku w y c h o w a n k ó w dokończenie ze str. 9. Bogiem z D o m u Dziecka. Łącznie wypoczywa ło tam 32 w y c h o w a n k ó w . Uczestnicy tego obozu brali udział w trzech wy cieczkach, podczas których zwiedzali i podziwiali polskie Tatry. Organizowa n o z a b a w y , gry, konkursy. P o d c z a s pobytu w Łapszance realizowany był program profilaktyczny „Bez ryzyka" i spotkania f o r m a c y j n e „PREOAZA". Główną piecze nad uczestnikami o b o zu s p r a w o w a l i : ks. Artur D u d z i a k i p. Agnieszka Kazirodek. Pomagały im: Monika Hadzińska i Danusia Malińska. O pełne żołądki uczestników troszczy ła się pani Lucyna Kobylańska. W dniach 23.08.31.08. Przebywała druga grupa młodzieży (32 osoby). Organizacja wypoczynku na taką p o m n i a n e przeżycie. B o przecież trze ba było nie tylko dobrze wyglądać, ale Największą c h y b a , b o trwającą przez całe dwa tygodnie imprezą, była skalę to ogromny koszt. Nie byłoby to z pewnością możliwe, gdyby nie wspar cie finansowe instytucji i ludzi dobrej woli. Dlatego organizatorzy a przede wszystkim uczestnicy wakacyjnych wy jazdów w sposób szczególny dziękują Urzędowi Miasta i G m i n y Trzcianki, Caritas Diecezji w Koszalinie, Agencji Rolnej Skarbu Państwa 0 / Piła, Spółdziel ni Inwalidów „Przyszłość" w Trzciance. Serdeczne podziękowania składa my też a n o n i m o w y m ofiarodawcom, którzy wspierali działalność Caritas p o przez zakup świec, kartek świątecznych itp. lub ofiarowując pieniądze podczas zbiórek na rzecz potrzebujących. Bóg Wam zapłać! Caritas Parafii Dużym wydarzeniem Dzień Kolonisty, podczas był też którego też u m i e ć c o ś z a p r e z e n t o w a ć i o d p o o d b y ł y się „ o t r z ę s i n y " u c z e s t n i k ó w wiedzieć na trudne i łatwe pytania. p r z e ż y w a j ą c y c h taki wyjazd p o raz olimpiada kolonijna. Ileż o n a przynio O tym, że „ ś p i e w a ć każdy m o ż e " pierwszy. To był ubaw! W y c h o w a w c y sła radości! B o czyż nie przyjemnie jest koloniści mogli się również przekonać. umalowani i poprzebierani przypłynęli zagrać w dwa ognie lub „siatkę", p o Zorganizowany został kolonijny prze na plaże na rowerach w o d n y c h z gwi rzucać d o tarczy lub do kosza, czy m ó c gląd piosenki, w którym wszyscy chęt zdkami i piosenką. Wszyscy nowicju p o s k a k a ć jak żaba? A to nie wszystko, ni mogli w z i ą ć udział. Artyści mieli sze także zostali umalowani i wśród b o jeszcze liczne wyścigi, biegi. Przy okazję z a p r e z e n t o w a ć się na estradzie zabawy oraz p o wykonaniu kilku za zabawie dzieci uczyły się pracy w gru i sprawdzić, czym jest występ przed dań przyjęci zostali d o braci koloni pie i s p o r t o w e g o zachowania. A kto publicznością, a publiczność ta była stów. nie lubił biegać, mógł wziąć udział w doskonała, życzliwa, bijąca każdemu w y b o r a c h miss i mistera; to też nieza brawa. dokończenie na str. 12. 12 Światło z La Sałette nr 6 (6) wrzesień Koronacja Należymy d o dużej rodziny para fii, w których szczególną czcią otacza na jest Maryja w s w o i m saletyńskim wizerunku. Nie jest w i e c dziwne, że gdy tylko w jednej z takich parafii ma miejsce niezwykłe wydarzenie stara m y się tam b y ć . Skoro w i ę c w dniu 2 7 . 0 8 . 2 0 0 0 r . o d b y w a ł a się uroczysta koronacja figury Matki B o ż e j Saletyńskiej w Rzeszowie, w uroczystości tej uczestniczyła również grupa pielgrzy m ó w z Trzcianki. Pielgrzymka trwała o d 26 d o 27 sierpnia. W drodze d o Rzeszowa na- dokończenie 2000 Wczasorekolekcje Kulminacyjnym p u n k t e m naszej pielgrzymki był udział w uroczystej koronacji figury Matki B o ż e j Saletyńskiej w Rzeszowie, złotą korona p o ś w i ę c o n ą przez Ojca św. w N o w y m Sączu w 1999r. O p r ó c z uczestnictwa w uroczystości koronacyjnej mieliśmy s p o s o b n o ś ć obejrzenia k o r o w o d u mi sternie w y k o n a n y c h w i e ń c ó w dożyn k o w y c h . Pełni wrażeń wyruszyliśmy w drogę powrotną d o Trzcianki. W pielgrzymce uczestniczyło 3 8 o s ó b , którym przewodził ks. Zbigniew Welter. O k a z a ł o się, jakim doskonałym jest on przewodnikiem. D o Trzcianki przyjechaliśmy 28 sierpnia w p o n i e działek o godz. 3-ej nad ranem. p i e n i e i m o d l i t w ę . U c z e s t n i c y brali Kolejną atrakcją w Jastrowiu był czymi, powstały p i ę k n e zamki z pia udział w e Mszach świętych c e l e b r o bieg t e r e n o w y w o k ó ł jeziora. Dzieci sku. A kąpiel, to sama przyjemność! w a n y c h przez ks. Artura D u d z i a k a . podzielone na cztery zespoły, Można było się ślizgać na ślizgawce Każdy mógł się z a a n g a ż o w a ć w ich w których znaleźli się i młodsi i starsi, prosto d o w o d y , czy p o c h w a l i ć się przygotowanie. mogły w y k a z a ć się wiedzą religijną, swoimi zdolnościami pływackimi. s p r a w n o ś c i ą , intuicją i s p r y t e m . Ile śmiechu było, gdy szukany W ś r ó d licznej z a b a w y nie zabra Czas szybko płynął i już 12 lipca musieliśmy wracać do domów. przez kło czasu także na naukę, lecz n i e c o W przeddzień wyjazdu odbył się w i e wszystkich żółw okazał się plastiko inną niż w szkole. Kierowniczka k o czorek pożegnalny, podczas którego w ą zabawką! A ile radości, gdy ukry lonii - pani Renata Pelczar przygoto rozdano nagrody w konkursie czysto tym skarbem były... gumy rozpuszczal wała zajęcia według programu „Spójrz ści, na w z o r o w e g o kolonistę, czy za n e dla wszystkich! Tutaj starszy p o m a inaczej" a wychowawcy udział w wyżej opisanych imprezach. realizowali gał młodszemu, silniejszy nosił słab program „Powrót Simby". T e zajęcia „Zielonej n o c y " nie było, b o na naszych szego, a mądrzejszy przekazywał w i e miały na celu nauczyć dzieci miłości koloniach z tego rezygnujemy. Jastro dzę innym. d o świata, ale także rozwagi w d o k o w i e żegnaliśmy w strugach d e s z c z u Nie zabrakło oczywiście czasu na kąpiel w jeziorze i plażowanie. Kolo nywaniu w y b o r ó w . Na kolonii był też czas na sku w Czarnej Górze Na d w a t y g o d n i e ( o d 3 . V I I . do 16.VII.) wraz z księdzem Krzyszto fem wyjechaliśmy na południe Polski, aby wypocząć i przede wszystkim za stanowić się nad swoją wiarą. Zanim jednak to opiszę, przedsta wię Czarną Górę. Jest to górska wioska położona ok. dwadzieścia kilometrów od Zakopanego. J e j nazwa wzięła się stąd, że p a g ó r k i , k t ó r e ją o t a c z a j ą , w większości są porośnięte świerkami, które mają ciemne igliwie, a z daleka wyglądają jak czarne. I tak powstała nazwa Czarna Góra. ze str. 11. niści okazali się świetnymi b u d o w n i 13 2000 Według młodych w i e d z i l i ś m y M a t k ę B o ż ą na J a s n e j G ó r z e . Kilka godzin później pokłoni liśmy się Miłosiernemu J e z u s o w i w Krakowie. T e g o s a m e g o dnia w dro dze d o miejsca noclegu ( w domu re kolekcyjnym w Niechobrzu) odwiedzi liśmy Matkę B o ż ą Płaczącą w D ę b o w i e c k i m Sanktuarium. Modliliśmy się dziękując Panu B o g u , za wstawiennic t w e m Maryi za otrzymane dary i łaski, ofiarowując nasze rodziny i parafię. W s o b o t ę 26 sierpnia - w godzinach rannych - p o mszy św. w Niechobrzu. wyruszyliśmy d o Kalwarii Pacławskiej. P o drodze zwiedziliśmy piękny pałac w Łańcucie. D o b a z y n o c l e g o w e j w Niechobrzu wróciliśmy p ó ź n y m wie czorem. Światło z La Sałette nr 6 (6) wrzesień (a m o ż e łez?) mając nadzieję, że p o wrócimy tu za rok. Uczestniczki kolonii W czasie naszego pobytu starali śmy się pogłębiać naszą wiarę poprzesz czytanie Pisma Ś w i ę t e g o , m o d l i t w ę , śpiew. Odbywały się również spotka nia w g r u p a c h z a n i m a t o r a m i , na których wspólnie zastanawialiśmy się, c o Bóg chce do nas powiedzieć poprzez dany fragment. Takie zajęcia uczyły nas, jak rozmawiać z Bogiem. Wypowiedzi innych skłaniały często do refleksji. Kto chciał, mógł podzielić się swoimi spo strzeżeniami, lub zadawać pytania. Każ dego dnia mówiliśmy o czymś innym: o Maryi, o Jezusie, o tym jak nauczał, uzdrawiał. I każdego dnia odkrywali śmy to, jak pięknie można się modlić, jak wspaniale jest o b c o w a ć z Jezusem. Wszystkie zajęcia wieńczone były śpie wem, który także jest formą modlitwy. Zazwyczaj w i e c z o r e m k a ż d e g o dnia sprawowaliśmy Mszę św. - najpiękniej sze wydarzenie dla każdego chrześcija n i n a . A j e d n e g o dnia zdarzyło się, że na Mszę św. poszliśmy na g ó r ę . I tam pośród natury w otoczeniu ma lowniczych krajobrazów celebrowali śmy Eucharystię. Najbardziej pamiętam jeden taki dzień, kiedy tematem do całodniowych refleksji były uzdrowienia, jakich d o k o nywał J e z u s . W i e c z o r e m jak zwykle zebraliśmy się na Eucharystię, ale była ona inna niż wszystkie. Na niej szcze gólnie doświadczyliśmy obecności J e zusa. Przychodził do nas jako lekarz, aby nas uzdrawiać. Każdy ofiarowywał Mu to, c o jest w nim chore np. modli twę, duszę, wiarę, relacje z otoczeniem. Później wszyscy animatorzy tzn. ks. Krzysztof, brat Marek, Marta i J u r e k , modlili się nad każdym indywidualnie prosząc o to zdrowienie. Dla wielu osób było to p i ę k n e przeżycie, p o n i e w a ż zobaczyli swoją grzeszność i m a ł o ś ć w stosunku do Jezusa. O b o k modlitwy i skupienia na Sło wie Bożym, organizowaliśmy różnorod ne spotkania oparte na grach i zaba wach, oraz wycieczki w góry. Mozolne wspinaczki na szczyt uczyły nas p o k o ry, ale kiedy się już tam znaleźliśmy, zapominaliśmy o trudzie i zmęczeniu. Odczuwając radość, upajaliśmy się wi dokami. J a k w i d a ć , nie n u d z i l i ś m y s i ę , a przeciwnie - dobrze bawiliśmy. My ślę, że to był wspaniale wykorzystany czas, w którym nie zabrakło „pokarmu" dla duszy jak i dla ciała. Niech to spra wozdanie będzie zaproszeniem dla tych, którzy jeszcze nie skorzystali z tej for my wypoczynku. W imieniu wszystkich uczestników chciałabym serdecznie podziękować wszystkim animatorom tj. księdzu Krzy sztofowi, bratu Markowi, Marcie i Jur kowi za opiekę nad nami, za czas spę dzony na rozmowach, za to, że starali się prowadzić nas ścieżkami J e z u s a , c h o ć czasami stawialiśmy opór. Dzię kuję! Karolina Wargin 14 Światło z La Salette nr 6 (6) wrzesień 2000 Światło z La Sałette nr 6 (6) wrzesień 2000 Od lipca do połowy września w Trzciance trwa wystawa rzeźb Józefa Pyrza zatytułowana „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Rzeźby zostały wystawione w Muzeum Ziemi Nadnoteckiej im. Wiktora Stachowiaka, w Kościele p.w. św. Jana Chrzciciela, Kaplicy p.w. Matki Bożej Saletyńskiej oraz w Urzędzie Miejskim Trzcianki. Artysta - rzeźbiarz gościł w naszym mieście i wygłosił kilka prelekcji podczas Mszy Świętych. Odbyły się także spotkania autorskie. ...którzy nie widzieli... ŚWIATEŁKO Drogie dzieci! 99 99 J ó z e f Pyrz (ur. w 1 9 4 6 r. w G a w łówku k. K r a k o w a ) o d 1979 r. z p o w o d ó w politycznych mieszka i two rzy w Paryżu. J e g o pragnieniem było wystawienie rzeźb w Polsce i dzięki staraniom Biblioteki Parafialnej w Trzciance m a m y okazję g o ś c i ć arty stę i j e g o prace w naszym mieście. Tematyka jaką głównie p o d e j m u je J ó z e f Pyrz skupiona jest w o k ó ł reli gii, wiary, Biblii. Jeśli autor odwołuje się d o problematyki społecznej czy p o litycznej to j e g o s p o j r z e n i e wyrasta z tradycji chrześcijańskiej a także w y darzeń historycznych Polski. blijne stanowią o linearności i aktual ności świętej e p o p e i i ciągle żywym źródle nie tyle artystycznej inspiracji c o d u c h o w e j więzi. W o b e c niektórych rzeźb p o pro stu nie s p o s ó b przejść o b o j ę t n i e b o burzą znajomy obraz archetypu. „Da wid i Goliat" - plątanina ciał, D o b r o i Zło, zwycięzca i zwyciężony, nieroz- Wreszcie „Ojciec i syn" - intymny moment i dość zaskakujący widok objętych mężczyzn. Dziecięca poza u l e g ł o ś c i , p o d d a n i a o p i e c e . „Krew z krwi, k o ś ć z kości" zdaje się słyszeć podszept. Dzieło sztuki stanowi ekspresyj ny w y r a z d o ś w i a d c z e ń d u c h o w y c h i intelektualnych artysty a j e g o inter pretacja i odbiór przez widza jest szcze gólnym rodzajem dialogu czy bardziej refleksją na d a n y temat. M i m o n i e podważalności tej tezy rzeczywistość dnia p o w s z e d n i e g o zatraca w nas p o czucie sensu i wartości które w y m a gają czasu, pracy, trudnych pytań i nie zawsze satysfakcjonujących o d p o w i e dzi. A przecież refleksja czy k o n t e m p l a c j a dzieła sztuki m o ż e s t a n o w i ć w a ż n y e l e m e n t rozwoju d u c h o w e g o i doświadczenia wiary. J ó z e f Pyrz p r z e d s t a w i a b i b l i j n e postaci w s p o s ó b n i e k o n w e n c j o n a l n y , intrygujący. W biblijnych s y m b o l a c h o d n a j d z i e m y w s p ó ł c z e s n ą rzeczywi stość. T o nie znaczy, że autor o d p o w i e na o d w i e c z n e pytania, o d s ł o n i rąbka tajemnicy, zburzy mit czy stwo rzy iluzję antymitu. Nie. Artysta zma terializował pytania, n i c z e g o nie upro ścił, nie zbagatelizował a motywy bi- „Narodziny Ewy" - akt narodzin u c h w y c o n y z całą ekspresją n a p r ę ż o n e g o ciała Adama, z grymasem twa rzy jakby akt ten był b o l e s n y i świa domy. Granice ciał kobiety i mężczy zny zacierają się to z n ó w wyłaniają czyniąc je suwerennymi. Spojrzenie na tą j e d n o ś ć i zarazem o d r ę b n o ś ć w k o n tekście biblijnego podania e k s p o n u j e sakralny element związku kobiety i mężczyzny, nierozerwalną i natural ną więź ciała i ducha. Ojciec i syn" i „Narodziny Ewy" erwalna j e d n o ś ć fizyczna i dwoistość natury. W ten s p o s ó b autor z d e m a s k o wał powierzchowną, schematyczną interpretację. W konfrontacji z dziełem J ó z e f a Pyrza treść wydaje się b y ć mniej związana ze zwycięstwem człowieka nad człowiekiem, raczej Dobra w d w o istej naturze człowieka. Porywam się, m o ż e zbyt p o c h o p n i e , za o d w a ż n i e , na i n t e r p r e t a c j ę i wrażenia p o zwiedzeniu wystawy jed nak czynię to ze świadomością wła snej ułomności, niewiedzy, którą tak łatwo z d e m a s k o w a ć w o b e c konfron tacji z interpretacją i n n e g o człowieka, w tym wypadku artysty. Światło, jakie artysta powinien w n o s i ć w życie prze c i ę t n e g o człowieka, misja czy p o w o łanie proroctwa o którym mówił arty sta, p o w o d u j e ożywczy zamęt w usta bilizowanym, przyziemnym życiu, które przecież ma nas prowadzić c h o ciażby dokądś jeśli jeszcze nie prowa dzi d o B o g a . Światło i proroctwo sztuki - to jed no z najważniejszych przesłań artysty i warto p o s z u k i w a ć i odnajdywać tych współczesnych p r o r o k ó w . Agnieszka Stypułkowska f o t . Zbigniew Zajkowski Zakończyły baw. Rozpoczął Wam wielu tajcie, sem ...że papież J a n Paweł II rozpoczął n a u k ę w szkole w 1926r. był dobrym i pilnym uczniem. Najbardziej lubił j.polski i religię. J a k o gimnazjalista pracował w szkolnym teatrzy ku. liturgiczny Ambona - jest p o d w y ż s z o n y m miejscem w pobliżu ołtarza i służy d o czytania fragmentów Biblii, psalmu responsoryjnego, wygłaszania homilii i modlitwy p o w s z e c h nej. wakacje, się rok łask że jeśli czas szkolny. od Jezusa pełen Cała na cały będziecie - na pewno ten będzie on radości i Redakcja czas nauki. Pamię z Chrystu rok przeżywać radośniejszy za życzy i piękniejszy. • Ministranci • D z i e c i Maryi • Schola Dziecięca • Oaza Dzieci Bożych Dziecięcy Żywy Różaniec ZAPRASZAMY! Zapamiętajcie! Msza ś w . dla dzieci w k a ż d ą n i e d z i e l ę o g o d z . 11.00 Spowiedź św. I-piątkowa o godz. 16.00. (Komunia św c o 15 m i n u t ) . Powakacyjna modlitwa dziecka Bożego Panie ży, Jezu, dziękuję szum ich Przyjacielu Ci za morza, Bądź letni zapach których dodaj i w się, dobroci że gór. mo tych mogłem wspaniałych poznać ludzi. Pro mi sił w nowym roku Niech za pomnę, że jestem Bożym, Twoim nigdy młodzie nie dzieckiem dzieckiem. Amen. za piękno w uśmiechu spotkałem. Cieszę nowych, dzieci wypoczynek, lasów, uwielbiony przyjaciół, szkolnym. wiedzieć... Kącik się W naszej parafii działają następujące grupy dziecięce, do których i Wy możecie należeć: szę, Warto 15 Święci polscy cz. III ŚwiętyStanisławKostka- jest p a t r o n e m d z i e c i i m ł o d z i e ż y . j e g o ś w i ę t o braci i jedną siostrę. D o gimnazjum chodził w Wiedniu. Był pilnym u c z n i e m i dobrym chrześcijaninem. Codziennie uczestniczył w e Mszy św. odkrył w sercu p o w o ł a n i e d o życia z a k o n n e g o . Zapragnął wstąpić d o jezuitów, ale rodzina sprzeciwiała się t e m u . Uciekł w i ę c z d o m u i p i e s z o udał się d o Dylingi, gdzie znajdował się nowicjat Towarzystwa J e z u s o w e g o (jezui t ó w ) . S t ą d z o s t a ł o d e s ł a n y d o R z y m u i tu 2 8 . 1 0 . 1 5 6 7 r . r o z p o c z ą ł ż y c i e z a k o n n e . Umarł w sierpniu 1568r. UWAGA! Pierwszy powakacyjny konkurs! Zakreślcie prawidłowe na Mszę odpowiedzi. św. o godz. 11.00 Rozwiązania 17. września. przynieście Dla zwycięzców (tylko na - kuponach) nagrody! l.Objawienie Matki Bożej na La Salette miało miejsce: a ) 19. czerwca 1857 roku, b ) 19. września 1846 roku, c ) 19- września 1856 roku. 2.Imiona dzieci, którym ukazała się Maryja, to: a ) Melania i Franciszek, b ) Helenka i Maksymin, c ) Melania i Maksymin. 3.W Polsce Matka Boża z La Salette jest szczególnie czczona w: a ) Wrocławiu, b ) Niepokalanowie, c) Dębowcu. Imię Nazwisko Adres Klasa i nr szkoły Kupując „cegiełkę" - rodzinną pamiątkę Roku Jubileuszowego - budujesz pomnik Ojca Świętego Przy złożeniu ofiary w Księgarni Parafialnej na budowę pomnika otrzymasz: 1. P a m i ą t k o w ą „cegiełkę": • 5 0 zł - t a l e r z z p o r c e l a n y • 1 0 0 zł - o b r a z e k t r ó j w y m i a r o w y • 2 0 0 zł - f i g u r k a z a l a b a s t r u ( k o p i a p o m n i k a ) • 3 0 0 zł - p o p i e r s i e g i p s o w e ( w y k o n a n e p r z e z t w ó r c ę p o m n i k a ) • 5 0 0 zł - f i g u r a g i p s o w a ( k o p i a p o m n i k a w y k o n a n a p r z e z t w ó r c ę p o m n i k a ) 2. I m i e n n e p i s e m n e p o d z i ę k o w a n i e K o m i t e t u B u d o w y P o m n i k a . 3. Pokwitowanie ofiarowanej kwoty ( d o odliczenia darowizny o d podatku). Ofiary na budowę pomnika można także przekazywać: • do skarbonki w kościele • w Kancelarii Parafialnej • n a k o n t o parafii: B a n k P e K a O S.A. I O / T r z c i a n k a 1 1 0 0 1 2 9 4 - 2 2 0 1 5 - 2 1 0 1 - 1 1 1 - 0 z d o p i s k i e m „POMNIK" o b c h o d z i m y 18 września. Urodził się w Rostkowie
Podobne dokumenty
Pismo Parafii pw. św. Jana Chrzciciela, Trzcianka 1 (60) 2014
cję akcji „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom”. Jej tegorocz− ne hasło brzmi następująco: Rozjaśnij dzieciom przyszłość.
Bardziej szczegółowo