gazetka szkolna - Zespół Szkół Nr 1

Transkrypt

gazetka szkolna - Zespół Szkół Nr 1
LISTOPAD 2010
GAZETKA SZKOLNA
Zespół Szkół Nr 1
CENTRUM KSZTAŁCENIA PRAKTYCZNEGO
im. rtm. Witolda Pileckiego
ul. Rubinkowskiego 8, Ostrów Mazowiecka
www.zs1.ostrowmaz.com
tel. 29 746 24 71, e-mail: [email protected]
W
numerze:
Wywiad
z
....
Mateuszem Nienałtowskim
Nasza
Z
twórczość
życia szkoły
Ze
sportem na
Ty
NADANIE IMIENIA SZKOLE - str. 12
SZKOŁA PROWADZONA PRZEZ POWIAT OSTROWSKI
WYWIAD
Wywiad z...
O historii ułanów litewskich, co to jest cięcie łuz i kim jest Del Rio,
rozmawiamy z Mateuszem Nienałtowskim.
Mateusz, co sprawiło, że stałeś się ułanem?
Bo chyba można się do Ciebie tak zwracać?
Mateusz
M.N.: Najważniejszy jest szacunek do konia oraz
to, że prawdziwy Kawalerzysta zawsze musi mieć
Nienałtowski: Do Kawalerii wstąpiłem
nienaganną postawę. Nie można zapomnieć również
dzięki rodzinnej tradycji. Mój dziadek i tata byli
o szacunku do kobiet., który powinien być priorytetem
każdego
mężczyzny,
nie
tylko
Kawalerzysty.
Natomiast tradycją stało się to, że co roku jeździmy
na pielgrzymkę do Częstochowy. W tym roku była to
już 11 pielgrzymka, ja zaś uczestniczyłem 5 raz w tym
wydarzeniu.
Ile
czasu
jedzie
się
konno
z
Zarąb
do Częstochowy?
M.N.: Około 11 dni. Dziennie robimy 30- 40 km.
Czy macie swoje święto?
M.N.: Tak. W maju obchodzimy święto założenia
szwadronu.
W
jaki
sposób
tradycja
ułanów
dotarła
kanonik
Andrzej
do Zarąb?
M.N.:
W
1997roku
ksiądz
Dmochowski założył Kawalerię i tak już zostało do
dziś.
ułanami. A ja na ostatnich Mistrzostwach Polski w
Formacji Kawaleryjskiej otrzymałem stopień kaprala.
Długo należysz do Kawalerii?
M.N.: Już 6 lat.
Jaka jest pełna nazwa tej jednostki?
M.N.: X Pułk Ułanów Litewskich Zaręby Kościelne.
Jakie są charakterystyczne części stroju ułana
i co one oznaczają?
M.N.:
Z
ważniejszych
to:
rogatywka,
czyli
charakterystyczna ułańska czapka, mundur, bryczesy
- spodnie, oficerki- buty z ostrogami.
Mniej ważne to: pas, karabinek, nosin, ładownice,
szelki.
Które zasady, tradycje Kawalerii są najciekawsze
według Ciebie?
ciąg dalszy na następnej stronie
2
LISTOPAD 2010
WYWIAD
Wywiad z...
Jesteś dumny, że należysz do Kawalerii?
M.N.: Moje główne i najważniejsze osiągnięcie
M.N.: Tak, jestem, ponieważ mogę reprezentować
to zdobycie w 2006r. nagrody od Ministra Obrony dla
szwadron, lubię jeździć konno i prezentować się
najmłodszego uczestnika MPFK. W 2009r. zdobyłem
w ułańskim umundurowaniu.
III. m-sce w Ossowie MPFK. Trzy razy zdobyłem tytuł
Dziś często ludzie robią coś dla sławy, korzyści,
Króla Polowania w biegu św. Huberta w 2007r. i w 2010r.
w Wilczej Górze zaś w 2008r. u nas w Zarębach.
Jakie są konkurencje na zawodach?
M.N.: Jest ich kilka, na przykład: szabla - czyli
cięcie łuz, lanca - zbieranie pierścieni, kross przeszkody stałe, strzelanie, rzut granatem, musztra
kawaleryjska na koniu.
Na
zawodach
regionalnych
obowiązują
trzy
pierwsze.
Czy są jakieś ważniejsze uroczystości, w których
uczestniczyliście?
M.N.:
Ostatnio uczestniczyliśmy w przewozie
a Tobie, co daje fakt, że należysz do X Pułku
ciała z Belwederu do miejsca pochówku Ryszarda
Ułanów Litewskich z Zarąb Kościelnych?
Kaczorowskiego
M.N.:
Mogę poznać bardzo ciekawych nowych
ludzi, ale też ułańskie tradycje. Poza tym, biorąc udział
w zawodach zyskuję cenne nagrody i doświadczenie
(a sam wyjazd na zawody często jest bezpłatny).
pochwalić się naszym czytelnikom?
te najważniejsze:
w
Płocku
w
zawodach
regionalnych.
regionalnych.
Polski Formacji Kawalerii (MPFK) w sekcji (grupa
4- osobowa).
macie
jakieś
plany,
co
do
najbliższej
M.N.: 11 listopada mamy uczestniczyć w defiladzie
Będąc ułanem w takiej jednostce, na pewno
mógłbyś nam zdradzić
kilka szczegółów o nim?
na zawodach, tylko jeszcze nie dotarł (śmiech). Mój
drugi to koń Nicpoń a trzeci Balu - ogier szlachetnej
półkrwi, nad nazwą czwartego jeszcze nie myślałem.
Dziękujemy
m-
sce
w
Kolnie
w
zawodach
regionalnych.
Ci
za
udzielenie
nam
bardzo
interesującego wywiadu i życzymy wielu sukcesów.
M.N.: Ja również dziękuję.
2010r.- I m- sce we Wrotnowie w zawodach
regionalnych
A co indywidualnie osiągnąłeś?
LISTOPAD 2010
Czy
ulubiony to Del Rio - ogier pełnej krwi angielskiej,
2009r.- II m- sce w Ossowie w Mistrzostwach
II
smoleńskiej.
M.N.: Posiadam 3 konie i czwartego wygrałem
2008r.- III m- sce w Ostrołęce w zawodach
2010r,-
na uchodźstwie, tragicznie zmarłego w katastrofie
posiadasz swojego konia m-sce
prezydenta
w Warszawie.
M.N.: Może zacznę od początku i wymienię tylko
III
ostatniego
przyszłości?
Jakimi dotychczasowymi osiągnięciami chciałbyś
2008r.-
-
3
Rozmawiały:
Daria Siedlecka i Olga Kozioł II LO a (red. wywiadu mgr Anna
Zbień - Kiełbik)
Foto z archiwum Mateusza Nienałtowskiego
NASZA TWÓRCZOŚĆ
Rotmistrz Witold Pilecki (1901-1948)
Witold Pilecki - uczestnik walk
w latach 1918-1921, żołnierz AK.
Współzałożyciel
Tajnej
Amii
Polskiej,
dobrowolny
więzień
Auschwitz, uczestnik Powstania
Warszawskiego, żołnierz Andersa.
W
1947r.
aresztowany,
po długim procesie skazany na karę
śmierci. Wyrok wykonano 25 maja
w 1948r.
Dolnośląska Inicjatywa Historyczna to organizacja, która rozpoczęła
swoje działanie w 2008 roku, w 60 rocznicę śmierci
Rotmistrza Witolda Pileckiego. Celem tej organizacji
jest upowszechnianie prawdy o rotmistrzu, tak, aby
świat poznał prawdziwą historię jego życia i działalności. Organizacja ta dąży do uhonorowania i zwrócenia
należnego szacunku dla Witolda Pileckiego.Wszystko
po to, by ludzie uważali go za bohatera, któremu zawdzięczamy fakt, iż Polska jest dziś wolna i niepodległa.
W ślad tej organizacji ruszyła nasza szkoła, w której w dniach od 10 do 30 września 2010 roku mieliśmy
okazję oglądać i udostępniać zwiedzającym wystawę
poświęconą życiu patrona naszej szkoły - rotmistrza
Witolda Pileckiego.
Wystawę, którą można było zwiedzać codziennie na
świetlicy szkolnej, otworzył uroczyście dyrektor ZS
Nr 1 Grzegorz Jasionowski. Na uroczystości otwarcia
obecni byli również: dyrektor Liceum Ogólnokształcącego, pan Włodzimierz Kazimierski, przedstawiciel "Solidarności" pan Adam Ziajko, przedstawiciele
lokalnych mediów (m.in. „Tygodnika Ostrołęckiego",
„Ostrowskiego Portalu Internetowego”) oraz uczniowie i nauczyciele Rubinka.
Wystawa prezentowała zarys historyczny czasów,
w których przyszło żyć Witoldowi Pileckiemu, a przede
wszystkim jego oświęcimski epizod.
Przygotowana przez Dolnośląską Inicjatywę Historyczną i Instytut Pamięci Narodowej wystawa, dotarła
do nas dzięki inicjatywie polonistki ZS NR 1 p. Anny
Zbień - Kiełbik. Wcześniej odwiedziła wiele polskich
miast, była także prezentowana w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Obecnie towarzyszy obchodom nadania imienia rotmistrza Gimnazjum Nr 3
we Wrocławiu.
Więcej na ten temat na stronie internetowej:
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100915/OSTROW/24265419
Ciekawe strony:
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/w;brukseli
http://wystawa;i;seminarium;o;rotmistrzu;pileckim,93,0,431709.html
http://www.zolnierzewykleci.pl/?p=285
Jacek Jachna
4
LISTOPAD 2010
NASZA TWÓRCZOŚĆ
Reportaż Marty Bero wyróżniony
Nasza uczennica otrzymała wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie
REPORTER za reportaż „Trauma”
nownie zaczął je molestować.
Tymczasem ze względu na wrodzoną
O przypadkach kazirodztwa i
pedofilii zapewne nikt nie chciałby
słyszeć. Problem jednak istnieje,
skrywany w czterech ścianach
przez rodzinę i sąsiadów, gdzie
gehenna ofiar trwa latami.
W jednej w wielu podostrołęckich wsi mieszkały Karolina i Olga.
Z racji choroby psychicznej matki,
dziewczynkami zajmował się ojciec, „Zaradny” – jak o nim mówili
sąsiedzi. Nie miał stałej pracy, ale
w domu niczego nie brakowało. By
utrzymać rodzinę dorabiał to tu, to
tam.
Prawdopodobnie wszystko zaczęło się od kąpania dziewczynek,
kiedy ojciec je dotykał. Potem
kładł małe do łóżek, a kiedy zaczęły
dojrzewać – przychodził do nich w
nocy. Niemal codziennie.
Koszmar trwał całe lata, dopóki
starsza z sióstr, Karolina, w wieku
17 lat zaszła w ciążę. Twierdziła,
że dziecko jest jej chłopaka, jednak nie chciała powiedzieć kim on
jest. Mając 18 lat urodziła dziecko
i zostawiła je w szpitalu. Mówiła, że
nie chce dziecka. Po urodzeniu cała
rodzina przeprowadziła się do innej
wsi, ze względu na plotki krążące
między sąsiadami.
Nowy dom nie oznaczał jednak
końca tragedii sióstr. Ojciec poLISTOPAD 2010
wadę
genetyczną
dziec-
lat. Od dawna też sądzono w okolicy, że mężczyzna ten jest „jakiś
zboczony”.
ka Karoliny przeprowadzono test
- Bez seksu nie mógł żyć, jak
DNA. Wykazał on, że ojcem dziec-
człowiek bez jedzenia. – ujawnia
ka dziewczyny jest jej ojciec. Zwy-
sąsiadka – Bez przerwy musiał mieć
rodnialec został zatrzymany przez
babę. Ruskie, młode, stare… Żona
policję.
nie wytrzymała, poszła w świat, to
- Tragizm takich spraw i jednocześnie ich trudność procesowa,
polega na tym, że ofiary kazirodz-
się zajął córką.
Jan K. twierdzi, że nie bił córki i
do niczego jej nie zmuszał.
twa nie potrafią lub nie chcą o tym
Od odejścia matki Monika pełniła
opowiadać – mówi orzekający w tej
w domu rolę gosposi – musiała prać,
sprawie sędzia Sądu Rejonowego w
gotować, sprzątać. W końcu ojciec
Ostrołęce, Waldemar Ustaszewski.
przyszedł do jej łóżka. Uspokajał
Zeznania sióstr mogą zaszoko-
ją mówiąc, że nie warto się przej-
wać niejednego z nas. Siostry zgod-
mować, ponieważ w wielu rodzinach
nie twierdziły, że ojciec był dla nich
tak jest. Taki stan rzeczy tłuma-
dobry, opiekował się nimi, pomagał
czył historią Lota, który miał żonę,
w lekcjach i dawał pieniądze.
lecz gdy ona zmarła to właśnie córki
- Mówiły wprost, że ojca, mimo
tego co im robił, kochały – opowiada
przejęły jej wszystkie role. Bo Bóg
kazał się rozmnażać.
Ustaszewski – Były od niego całko-
W wieku 15 lat Monika zaszła w
wicie uzależnione psychicznie. W
ciążę. Teraz Asia, córka jej i Jana
przypadku tej sprawy nie docho-
K., ma 10 lat.
dziło do przemocy fizycznej w do-
- Zniszczył mi dzieciństwo i całe
słownym tego słowa znaczeniu. Cór-
życie; nie skończyłam szkoły przez
ki ulegały ojcu przez wiele lat.
tę ciążę – mówi Monika, która nie
Ojciec
spowodował
ogromne
uczęszcza na żadną terapię, tak
spustoszenie w umysłach swoich
samo jak większość dorosłych ofiar
córek.
molestowania.
- Zszokowało nas w sądzie, że
Kolejna tragedia też miała miej-
jedna z nich, podczas procesu do-
sce w jednej z podostrołęckich
rosła już kobieta, przychodziła na
wsi.
rozprawy z misiem przytulanką. –
mówi sędzia.
W sprawie zapadł wyrok 11 lat
pozbawienia wolności.
W bogatej wielkopolskiej wsi
Jan K. wraz z rodziną mieszkał od
5
ciąg dalszy na następnej stronie
NASZA TWÓRCZOŚĆ
Reportaż Marty Bero wyróżniony
W tym przypadku nie można
Dziewczyna nie rozumiała w peł-
było stwierdzić kazirodztwa, ale
ni tego, co on robił, być może nawet
W ostatnim czasie zgłasza się co-
skala dewiacji seksualnych zwyrod-
obwiniała się za jego zachowanie.
raz więcej kobiet po takich przej-
nialca zadziwia. Mężczyzna przez
Miała nadzieję, że kiedyś jej kosz-
ściach, jednak często nie stać ich
wiele lat gwałcił żonę, pasierbicę i
mar się skończy.
na zapłacenie 100 zł za wizytę u
przyjeżdżającą do nich od czasu
do czasu – na ferie i wakacje – sio-
Zwyrodnialec trafił do więzienia
na 10 lat.
potrzebują
pomocy
psychologa.
specjalisty. Terapia niepełnoletnich
ofiar jest refundowana, jednak do-
strzenicę żony. Ta ostatnia prze-
Według statystyk sądowych, w
rosłym pieniędzy nikt już nie ma za-
bywa zwykle w rodzinie zastępczej.
2005 roku prawomocnymi wyrokami
Pasierbica wychowała się u niego od
za kazirodztwo skazano 20 osób.
Ogromną szansą jest pomoc
pierwszych chwil życia, ponieważ
Liczba ta jest mniejsza, gdyż nie
organizacji pozarządowych, gdzie
ojczym związał się z jej matką, gdy
ma w nich grona osób, które jedno-
kobiety trafiają jakoby przy oka-
ta była jeszcze w ciąży.
cześnie dopuściły się czynów pedo-
zji innych zaburzeń – anoreksji,
- Kiedy tylko dziewczynka za-
filnych, czyli wobec własnych dzieci
bulimii, prób samobójczych czy
częła dojrzewać, ojciec zaczął z
poniżej 15 roku życia. W tych przy-
też problemów seksuologicznych.
nią współżyć. Jej matka pracowała,
padkach wszczynane są sprawy o
Dopiero po jakimś czasie wychodzi
dlatego też wychodziła wcześnie
czyny pedofilne, gdyż kary za ich
na jaw fakt, że były molestowane
rano z domu. Kiedy tylko wyszła,
popełnienie są większe.
seksualnie przez najbliższych. Ko-
miaru zwracać.
ojczym przychodził do pasierbicy,
Osoby, które padły ofiarą ka-
biety te mają katastrofalnie niską
praktycznie codziennie – mówi sę-
zirodców i pedofilów, największy
samoocenę. Bardzo pomaga terapia
dzia Ustaszewski.
problem mają z poczuciem osa-
grupowa, trwająca rok.
Pastwienie się nad żoną, pa-
motnienia, paraliżującym wstydem
Jednej z tych kobiet, psycholog
sierbicą i siostrzenicą żony trwa-
i poczuciem winy. Obwiniają się za
zaleciła w ramach terapii wyjść na
ło przez kilka lat. W międzyczasie
powstałą sytuację. Wszystko to
spacer na miasto w sukience, gdyż
zwyrodnialec odpowiadał przed są-
bierze się w większości z tego, iż
jak to często bywa w takich przy-
dem za psychiczne i fizyczne znę-
w dzieciństwie były utwierdzane w
padkach, tłumiła w sobie kobiecość
canie się nad żoną i pasierbicą.
przekonaniu przez swoich opraw-
i nie chciała być atrakcyjna.
O przemocy seksualnej kobiety
nawet nie wspomniały – zadziałał
ców, że są nikim.
Inna ma nawroty traumatycz-
To, co jest problemem dla ofiar,
nej pamięci. Polegają one na nagłym
któ-
stanowi również kłopot dla sędziów
przypominaniu sobie niektórych bo-
ry nie pozwala mówić zgwałconym
prowadzących ich sprawę. Bez ich
lesnych scen z dzieciństwa. Wtedy
osobom o swojej tragedii. Mimo to
zeznań nie można skazać opraw-
strach, wstyd i poczucie winy wra-
zeznawały w prokuraturze i w są-
ców.
cają.
mechanizm
psychologiczny,
dzie, że ich kat znęcał się nad nimi
- Mimo rozmów z psychologiem,
Dwa lata temu wszyscy usłyszeli-
psychicznie i fizycznie, jednak w
zapewnienia dyskrecji i odseparo-
śmy o austriackiej piwnicy Josepha
pełni odrzuciły elementy związane z
wania podczas procesu od sprawcy,
Fritzla, gdzie przez długie lata wię-
przemocą seksualną. Były w stanie
ofiary z wielkim trudem opowiadają
ził swoją córkę i płodził z nią dzieci.
opowiadać o wyzywaniu, biciu i upo-
o tym, co je spotkało – podkreśla
Podobne przypadki mają miejsce tu
karzaniu, jednak nie mogły mówić o
sędzia Waldemar Ustaszewski.
– w Polsce, może nawet w najbliż-
gwałceniu.
Czasem udaje im się przełamać
szej okolicy. Sprawy, które ujrzały
Sprawa wyszła na jaw, gdy sio-
wstyd i poczucie winy. Starają upo-
światło dzienne to niewątpliwie tyl-
strzenica żony zboczeńca opowie-
rać się z traumatycznymi przeży-
ko wierzchołek góry lodowej.
działa o wszystkim w swojej rodzi-
ciami.
nie zastępczej.
Dorosłe
ofiary
6
molestowania
Marta Magdalena Bero
LISTOPAD 2010
Z ż ycia szkoły
Wydarzenia w Rubinku
Nasza szkoła jest placówką,
w której dzieje się naprawdę
dużo. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu zarówno uczniów jak
i nauczycieli, ostatnie dwa miesiące obfitowały w różnego rodzaju imprezy i spotkania.
Ten rok szkolny uroczyście rozpoczęliśmy pierwszego września.
Pan dyrektor Grzegorz Jasionowski przywitał wszystkich uczniów,
szczególnie tych, którzy dopiero
pierwszy raz oficjalnie przekroczyli próg naszej szkoły. Pojawiło się
również kilku nowych nauczycieli,
min. ks. Tomasz Borkowski, s. Barbara Czerniecka, Urszula Andruszkiewicz, Jolanta Andruszkiewicz,
Aleksandra Marulska, Marzena
Orłowska, Katarzyna Pych i Adam
Ziajko.
Wychowawcami klas pierwszych zostali:
I LOa – pani Anna Brejnak
I Lob _ pan Paweł Elert
I LOc – pani Bożena Milik
I LOd – pani Bożena Zduńczyk
I LZ – pani Agnieszka Radomska
I TM – pani Jolanta Kulesza
I TEL/TL – pani Jolanta Michalik
I TB – pani Małgorzata Wilczewska
I TI – pan Andrzej Manowski
I TF – pani Monika Łuniewska
I MS – pan Tomasz Gałązka
I F – pani Małgorzata Wilczyńska
Kilka dni później, już 28 września, obchodziliśmy kolejną niezwykle ważną dla naszej szkoły
uroczystość, a mianowicie nadanie
imienia Zespołowi Szkół Nr 1.
Nasz Rubinek odtąd nosi imię
bohaterskiego rotmistrza Witolda
Pileckiego.
Była to bardzo ważna a jednocześnie podniosła uroczystość, która przyczyniła się do tego, że słowa i czyny jednego z największych
polskich bohaterów XX wieku, nigdy nie zostaną zapomniane. Postać
ta znalazła trwałe miejsce zarówno
w umysłach, jak i sercach całej naszej społeczności uczniowskiej.
W tym roku, równie godnie
uczciliśmy pamięć innego Wielkiego Polaka-Jana Pawła II.
Z okazji Dnia Papieskiego grupa
uczniów z klasy III LOe pod kierunkiem pani Bożeny Łaszczyńskiej
przygotowała krótki program artystyczny, którego myślą przewodnią było miłosierdzie. Rozwiązany
został również konkurs poświęcony
właśnie tematyce papieskiej. Była
to krzyżówka, do której informacje
podano kilka dni wcześniej przez
radio Węzeł (uczniowie kl. IV TB).
13 października odbył się apel
z okazji Dnia Edukacji Narodowej.
Grupa uczniów pod kierunkiem
pań: Anny Brejnak, Agnieszki Kublik
i Małgorzaty Jasionowskiej, zaprezentowała montaż słowno–muzyczny, po którym dyrektor Zespołu pan
Grzegorz Jasionowski, przekazał
na ręce poszczególnych nauczycieli
listy gratulacyjne z życzeniami dalszych sukcesów w życiu prywatnym
i zawodowym.
Listy gratulacyjne i nagrody
otrzymali: Łuniewska Monika, Narewska Alina, Antoszenko Justyna, Miller Magdalena, Szymańska
Magdalena, Kublik Agnieszka, Żyłowski Tadeusz, Kuczyński Tomasz,
Wardaszka Andrzej, Deoniziak
Wiesław, Hrycyna Julian, Ferenc
Marek, Szymański Krzysztof, Manowski Andrzej, Mazur Andrzej.
Od kilku lat organizowany jest
również w naszej szkole Europejski Dzień Języków oraz Halloween.
Przygotowaniem obu tych imprez zajęli się nauczyciele języków obcych: Joanna Murawska,
Ireneusz Grądzki, Elżbieta Tomala
i Aleksandra Chojnowska. Co roku
ciąg dalszy na następnej stronie
LISTOPAD 2010
7
Z ŻYCIA SZKOŁY
Wydarzenia w Rubinku
Treści przekazywane podczas apelu przybrały taką
formę, która zainteresowała wszystkich bez wyjątku.
Zostaliśmy przeniesieni w odległą przeszłość. Przygotowana sceneria współgrała z dziejącymi się wydarzeniami. Opowieści babci i dziadka przypomniały nam
długą i krwawą drogę naszych dziadów do wolności.
Data po dacie odsłaniały przeszłość narodu polskiego.
Fakty historyczne wzbogacone były poezją, która
poruszyła niejedno serce i zachęciła do głębszych restaramy się, aby te imprezy były ciekawe i oryginalne.
fleksji.
Jak zwykle uczniowie wykazali się ogromną wyobraź-
Z dużym zaciekawieniem wsłuchaliśmy się również
nią i zaangażowaniem. Na pewno wykonanie kostiumów
w dźwięki pieśni patriotycznych w wykonaniu Młodzie-
i dekoracji kosztowało ich wiele pracy, ale ich starania
żowej Orkiestry Dętej w Ostrowi Mazowieckiej, pod
przyniosły jeszcze więcej satysfakcji, dobrej zabawy
kierunkiem pana Sławomira Gąglewskiego.
i pozytywnych emocji, które towarzyszyć nam będą
przez cały rok.
10 listopada 2010r. młodzież „Rubinka” była
świadkiem historii.
Z okazji obchodów Święta Odzyskania Niepodległości mieliśmy okazję obejrzeć przedstawienie przygotowane przez uczniów klas: 2LOd, 2TB, 3TBa, 3LOC. Nad
organizacją uroczystości czuwały panie: Jadwiga Pecko,
Justyna Antoszenko, Anna Spinek.
8
LISTOPAD 2010
Z ŻYCIA SZKOŁY
Podróże kształcą...
PIELGRZYMKA DO WĄSEWA
Wybierz się, wybierz się razem z nami
Na wspaniały pielgrzymkowy szlak…!
Jak co roku 8 września przedstawiciele nasze szkoły
uczestniczyli w pieszej pielgrzymce do Sanktuarium Matki
Bożej Pocieszenia w Wąsewie. Wyruszyliśmy o godzinie
szóstej z placu kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny, tworząc wraz ze społecznością Liceum
Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika liczną grupę
pielgrzymkową. W pielgrzymce uczestniczyli katecheci ksiądz Witold Gromadzki, siostra Nikodema Czarniecka,
Bożena Skuriat, Bożena Łaszczyńska oraz wychowawcy
– Jadwiga Pecko, Joanna Elert i Paweł Elert. Każdy pątnik
pragnął złożyć przed obrazem Matki Boskiej Wąsewskiej
swoje intencje i podziękowania.
Odległość nie była straszna, gdyż wszyscy pielgrzymowali
z radością w sercu, a siostra grą na gitarze i śpiewem
zachęciła wszystkich do wspólnej modlitwy. Piękna pogoda
była odbiciem stanu duszy każdego z nas, a szczególna
atmosfera sprzyjała rozważaniom. Pielgrzymka zakończyła
się uroczystą Mszą Świętą.
pamiątkę wykonaną własnoręcznie przez garncarza. Jego
wazony możemy obecnie oglądać w świetlicy szkolnej.
Zwiedziliśmy również miejscowości związane z kulturą
tatarską na ziemiach polskich, byliśmy w meczecie w
Bohonikach i Kruszynianach. Są to dwa z czterech czynnych
meczetów w Polsce. Niezwykle zainteresowała nas historia
tych miejsc oraz z wielką uwagą słuchaliśmy na temat
tradycji wyznawców islamu. Chętni mogli przymierzać tam
chusty i robić zdjęcia.
Odwiedziliśmy również mizar – muzułmański cmentarz,
który znajduje się nieopodal meczetu w Bohonikach,
na piaszczystym wzniesieniu. Najstarszy z dotychczas
odkrytych nagrobków pochodzi z 1699 roku.
Podlasie to urocza kraina, jednak nie sposób zwiedzić
wszystkiego. Mijaliśmy ciekawe miejscowości, takie jak
np. Supraśl, Święta Woda, Krynki, Sokółka. Następnie
spacerowaliśmy po parku krajobrazowym, a w drodze
powrotnej Pan Dyrektor zrobił nam bardzo miłą niespodziankę
i zabrał nas na pyszne lody do Galerii Białej w Białymstoku.
Wszyscy byli bardzo zadowoleni z wycieczki i jeszcze długo
dzielili się swoimi wrażeniami. Był to czas odpoczynku,
zabawy, ale też nowych znajomości.
Joanna Kuczyńska (III LOd)
BIAŁYSTOK I JEGO OKOLICE
KRAKÓW – WIELICZKA – OŚWIĘCIM CZĘSTOCHOWA
Bajeczna podlaska natura urokiem zniewala,
Paletą przeróżnych kolorów ozdabia przyrodę…
Co roku w naszej szkole organizowana jest wycieczka
dla najlepszych uczniów. Wyjazd jest nagrodą za najlepsze
osiągnięcia w nauce i jest ufundowany ze środków Rady
Rodziców. W tym roku odbył się 20 września, a opiekę
sprawował Pan Dyrektor – Grzegorz Jasionowski.
Już od samego początku wyjazdu dopisywała nam pogoda.
Tym razem celem naszej podróży był Białystok i jego
okolice. Na Podlasiu dołączyła do nas przewodniczka, która
przedstawiła plan wycieczki. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od
wizyty u garncarza, który opowiadał nam o swoim zawodzie i
pokazywał, w jaki sposób formowane są i wypalane naczynia
ceramiczne. Zrobił wszystkim ogromną niespodziankę, kiedy
pozwolił chętnym spróbować własnych sił. Pan Dyrektor
chętnie brał czynny udział w zabawie. Można było zakupić
LISTOPAD 2010
9
Kraków hejnał gra – tak wita mnie,
Patrzy na mnie, jakby wiedział,
Że wracam po to…
Wczesnym rankiem dnia 20 października uczniowie klasy
III LOc i III LOd wyruszyli na trzydniową wycieczkę na
południe Polski. Organizatorami były wychowawczynie klas
– pani Elżbieta Ślaska i pani Agnieszka Kublik, dodatkowo
opiekunem była pani Justyna Antoszenko. Tego samego dnia
wyruszyli również uczniowie klasy IV TM, IV TEL i III
LOb. Opiekunami klas były – pani Monika Sioma i pani Anna
Grudzińska. Wycieczki zostały zaplanowane w tym terminie,
gdyż ostatniego dnia miał odbyć się zjazd młodzieży z diecezji
łomżyńskiej na Jasnej Górze, a udział w tych uroczystościach
miał być głównym punktem wyjazdu. Pielgrzymki te stały się
ciąg dalszy na następnej stronie
Z ŻYCIA SZKOŁY
Podróże kształcą...
tradycją maturzystów i odbywają się co roku. Oprócz pobytu
w Częstochowie zaplanowano zwiedzanie Krakowa, Wieliczki
i Oświęcimia.
Kraków zauroczył nas już od pierwszej chwili. Przywitała
nas tam przewodniczka i Smok Wawelski. Wysłuchaliśmy
legendy i mogliśmy już z bliska ujrzeć ogień wydobywający
się z paszczy zabytkowego smoka. Zwiedzanie zaczęliśmy od
Katedry Wawelskiej, a miejsce to zrobiło na nas ogromne
wrażenie, gdyż ukazana została nam część historii Polski.
Z tym miejscem związane było życie królów Polski, tu
przyjmowali oni królewską koronę, zawierali śluby, chrzcili
dzieci, a po śmierci składano ich szczątki. Celem dalszej
wędrówki była Wieża Zygmuntowska, gdzie znajduje się
słynny Dzwon Zygmunta, a który rozbrzmiewa tylko przy
okazji ważnych uroczystości. Każdy chciał dotknąć serca
dzwonu, aby spełniło się wcześniej pomyślane życzenie.
Niezwykła aura panowała na Rynku Głównym, gdzie
krakowskie kwiaciarki sprzedawały piękne, kolorowe kwiaty,
a na straganach mnóstwo różnorodnych pamiątek przyciągało
naszą uwagę. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie przy pomniku
Adama Mickiewicza, a następnie udaliśmy się w kierunku
zabytkowych Sukiennic. Wspaniałym zabytkiem Krakowa jest
Kościół Mariacki, o którym również nie mogliśmy zapomnieć.
Podziwialiśmy ołtarz Wita Stwosza i polichromie wykonane
przez Jana Matejkę. Spacer krakowskimi uliczkami pozwolił
nam lepiej poczuć atmosferę tego czarującego miejsca.
Następnego dnia udaliśmy się do Kopalni Soli w Wieliczce.
Po spotkaniu z przewodnikiem musieliśmy pokonać trzysta
osiemdziesiąt stopni w dół, by rozpocząć zwiedzanie. W
podziemiach panował niezwykły nastrój, a tylko maleńkie
światełka rozświetlały ciemne korytarze. W powietrzu
była wyczuwalna wilgoć i wszędzie unosił się zapach soli.
W kopalni podziwialiśmy nadzwyczajne rzeźby wykonane z
soli oraz kaplice, których wnętrza również zdobiła sól. W
restauracji kilkadziesiąt metrów pod ziemią czekała na nas
niespodzianka w postaci smacznego obiadu.
Z Wieliczki pojechaliśmy do Oświęcimia, aby zwiedzić
dawny
obóz
koncentracyjny
Auschwitz-Birkenau.
Po otrzymaniu przy wejściu niezbędnego zestawu
słuchawkowego, ruszyliśmy zwartą grupą wraz z przewodnikiem
w kierunku bramy głównej. Napis znajdujący się nad głównym
wejściem do Auschwitz Arbeit macht frei (Praca czyni
wolnym) wprowadził nas w melancholijny nastrój. Przewodnik
w bardzo ciekawy sposób opowiedział nam historię tych miejs
c, umożliwiając zapoznanie się z tragicznymi wydarzeniami
sprzed kilkudziesięciu lat, które na zawsze naznaczyły
te ziemie. Fotografie więźniów, pomieszczenia, gabloty
10
wypełnione przedmiotami codziennego użytku, baraki, cele,
komory gazowe i krematoria ukazały nam życie więźniów
w obozie. Trudno było nawet wyobrazić sobie, przez jaką
gehennę przechodzili ludzie tam przebywający. Zaduma,
smutek i refleksja nad tym, że to Ludzie ludziom zgotowali
ten los towarzyszyły nam podczas drogi do Częstochowy.
Ostatniego dnia uczestniczyliśmy w uroczystościach
pielgrzymkowych na Jasnej Górze. Przed obrazem Matki
Boskiej Częstochowskiej modliliśmy się o pomyślne zdanie
matury. Po Apelu Jasnogórskim wyruszyliśmy w drogę
powrotną.
Justyna Cerbian (kl. III LOd)
PIELGRZYMKA MATURZYSTÓW NA JASNĄ GÓRĘ
Matko, która nasz znasz, z dziećmi Twymi bądź,
Na drogach nam nadzieją świeć.
Z Synem Twym z nami idź…
Tradycją maturzystów naszej szkoły są pielgrzymki na
Jasną Górę. Wszyscy zmierzają przed tron Jasnogórskiej
Pani, aby się pokłonić, podziękować i prosić o pomyślne
zdanie egzaminów maturalnych – ta intencja towarzyszy
wszystkim pielgrzymom. W tym roku 22 października odbył
się zjazd maturzystów z diecezji łomżyńskiej. W pielgrzymce
uczestniczyli uczniowie wszystkich klas, a opiekę sprawowali
– ksiądz Tomasz Borkowski, siostra Nikodema Czarniecka,
pani Bożena Skuriat, pani Bożena Łaszczyńska, pani Ewa
Mrowiec, pani Katarzyna Brzostek, pani Karolina Borawska,
pani Grażyna Czyronis, pani Małgorzata Wilczewska i pan
Krzysztof Szymański.
Uroczystości na Jasnej Górze rozpoczęły się od nawiedzenia
kaplicy Cudownego Obrazu, następnie odbyła się katecheza
o powołaniu w Sali Papieskiej. Wszyscy uczestniczyliśmy w
drodze krzyżowej na Wałach Jasnogórskich i w Eucharystii
celebrowanej przez księdza biskupa Stanisława Stefanka.
Należy dodać, że w trakcie mszy świętej posługę ministrancką
sprawowali chłopcy z klasy IV TB, wtedy też poświęcone
zostały krzyże pielgrzymującej młodzieży. Modlitwa podczas
wieczornego czuwania przybierała formę rozważań, refleksji
oraz śpiewu. Uroczystości pielgrzymkowe zakończył Apel
Jasnogórski w kaplicy Cudownego Obrazu. Napełnieni mocą
Ducha Świętego, pełni wiary i nadziei - wróciliśmy do domu.
Klasa II LOd z wychowawczynią
na wycieczce w Opinogórze
LISTOPAD 2010
ZE SPORTEM NA TY
Piękny początek!!!
W dniu 12 października na łęgach nadbużańskich
w miejscowości Zawisty Nadbużne koło Małkini
Górnej odbyły się XII Biegi Przełajowe o Puchar
Starosty Ostrowskiego w kategoriach dziewcząt i
chłopców szkół ponadgimnazjalnych oraz gimnazjalnych z terenu ostrowskiego.
Wystartowało 5 szkół ponadgimnazjalnych. Nasza
szkoła uplasowała się na pierwszym miejscu w kategorii chłopców, natomiast dziewczęta wywalczyły medalowe drugie miejsce na podium. Do tych sukcesów
przyczynili się:
Reprezentacja dziewcząt: Katarzyna Jędrzejczyk
(III LO e), Natalia Brzozowska (IIILO d), Ewelina
Bednarczyk (III LO d), Milena Kaczyńska (II LO b),
Edyta Maria Szwarc (I TF), Agnieszka Marzewska
(I LO b), Katarzyna Łukaszewicz (III LO a), Wioleta
Piórkowska (I TF), Paulina Opiłowska (I LO C).
Reprezentacja
chłopców:
Marcin
Leonik
(IV TEL), Piotr Polakowski (II LO b), Rafał Jaworowski
(II LO b), Andrzej Piwoński (II LO b), Albert Han (II
LO b), Marcin Śladewski (I LO b), Robert Flanc (II LO
b), Marcin Smakosz (II LO b).
Tegoroczne zawody swoją obecnością uświetnili
zaproszeni goście: Marcin Lewandowski- tegoroczny
mistrz Europy w biegu na 800 metrów oraz jego brat
i jednocześnie trener Tomasz Lewandowski. Po rozstrzygnięciu biegów dla uczestników było zorganizowane ognisko.
Nie zabrakło także sportu drużynowego.
Dnia 7 października reprezentacja piłkarzy naszej szkoły rozegrała swój pierwszy mecz
w rundzie jesiennej, ich przeciwnikiem była drużyna
z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika.
Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla naszej szkoły.
W skład drużyny wchodzili:
Skład podstawowy: Arkadiusz Ciach, Patryk Gromek, Maciej Bednarczyk, Tomasz Brzostek, Aron
Jagielski, Krystian Śladowski, Bartosz Dawidczyk,
Arkadiusz Orłowski, Emil Padewski, Przemysław Domalewski, Kamil Sadowski.
Skład rezerwowy: Marcin Majewski, Damian Jurkiewicz, Przemysław Grabowski, Tomasz Ratyński, Kamil Szumiński.
Wszystkim
sukcesów!
sportowcom
życzymy
dalszych
Mateusz Rybiński
LISTOPAD 2010
11
Z ŻYCIA SZKOŁY
Nadanie szkole imienia rtm. Witolda Pileckiego
28 września 2010r. w Ostrowi
Mazowieckiej odbyła się uroczy-
zgiąć - to znaczy można ich było złamać, unicestwić fizycznie. Nie moż-
służby Ojczyźnie i innym ludziom,
a której wzorem był jego Ojciec.
stość nadania imienia Zespołowi
Szkół Nr 1. Nasz „Rubinek” odtąd nosi imię bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego.
Tego
dnia
zgromadziliśmy
się niezwykle licznie – uczniowie
z nauczycielami, przedstawiciele
władz miasta i powiatu, dyrekcje
wielu ostrowskich szkół i instytucji kulturalnych oraz mieszkańcy
Ostrowi. Szczególnie serdecznie
powitani zostali członkowie rodziny rotmistrza – córka Zofia Pi-
na jednak było ich zgiąć, odmienić,
sprawić, by stali się inni, by wyparli
się swoich przekonań dla doraźnych korzyści lub ze strachu o własne życie. Ks. J. Okuła przypomniał
również uczestnikom uroczystości,
że w tej najstarszej ostrowskiej
świątyni w kwietniu 1931 r. Witold
Pilecki poślubił ostrowiankę Marię z
Ostrowskich.
Druga część uroczystości odbyła się na dziedzińcu szkoły, gdzie
wszystkich powitał dyrektor Grze-
Prof. Wysocki podkreślił niezwykłą
wierność W. Pileckiego moralnym
zasadom. Zwrócił uwagę, że myśląc
w kategoriach doraźnych korzyści
rtm. Pilecki poniósł porażkę, ale w
kategoriach moralnych jest zwycięzcą nad komunistycznym systemem, który chciał w ludziach zniszczyć to, co najszlachetniejsze.
Po części oficjalnej zgromadzeni goście wysłuchali słowno – muzycznego montażu, przygotowanego przez uczniów pod kierunkiem
lecka – Optułowicz i syn Andrzej
Pilecki. Zaszczycili nas obecnością
także przedstawiciele min.: Senatu RP –senator p. W. J. Dobkowski,
świata nauki – prof. W. J. Wysocki
(autor monografii o rtm. W. Pileckim, pracownik naukowy UKSW w
Warszawie), sejmiku mazowieckiego w osobie Danuty Janusz, krewni rodzin Ostrowskich i Pileckich,
poczty sztandarowe szkół powiatu
ostrowskiego i wielu innych.
Obchody rozpoczęliśmy przemarszem do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny,
w którym ks. proboszcz J. Okuła
wraz z ks. W. Gromadzkim i ks.
T. Borkowskim odprawił uroczystą
mszę świętą. Podczas eucharystii
został poświęcony nowy sztandar
szkoły ufundowany przez Koło Wychowanków ZS Nr 1.
W homilii ks. J. Okuła szczegól-
gorz Jasionowski i wskazał powody
wyboru bohaterskiego rotmistrza
na Patrona ZS nr 1 oraz nakreślił
starania, jakie podjęte zostały, by
doprowadzić do dzisiejszego święta. Następnie odbyło się odsłonięcie
popiersia Patrona, którego dokonali
wspólnie Jego syn i córka, starosta ostrowski oraz dyrektor ZS
Nr 1. Złożono kwiaty pod podobizną
Patrona, wykonaną przez krewną
rotmistrza – rzeźbiarkę Krystynę
Pieńkos.
Na sali gimnastycznej odbyła się
następnie najdłuższa część - pożegnano stary i powitano nowy poczet
sztandarowy, przedstawiciele społeczności uczniowskiej złożyli ślubowanie na nowy sztandar.
Kilka słów wypowiedziała do
zgromadzonych gości córka rotmistrza – Zofia. Ze wzruszeniem podkreśliła rodzinne związki z Ostro-
nauczycieli, mogli również zapoznać
się z wystawą „Rotmistrz Witold
Pilecki – ochotnik do Auschwitz”
(wypożyczoną na tę okoliczność od
Dolnośląskiej Inicjatywy Historycznej i warszawskiego oddziału
IPN) a także z okolicznościową publikacją wydaną staraniem dyrekcji.
Mamy nadzieję, że jako szkoła
nosząca imię rotmistrza Witolda
Pileckiego znajdziemy wiele możliwości upowszechnienia prawdy o
Rotmistrzu, zwracając Mu należne
miejsce w historii i pamięci - potwierdzając, że dzięki walce, pracy, cierpieniu, odwadze i męczeńskiej śmierci takich ludzi, Polska
jest dziś wolna i niepodległa.
Chcielibyśmy, żeby wszyscy poznali tego bezkompromisowego bohatera, którego w swojej książce
"Six Faces of Courage" brytyjski
nie odniósł się do postawy życiowej
W. Pileckiego. Wskazał go jako doskonały przykład człowieka niezłomnego. O takich niezłomnych jak Pilecki, filozof Seneka powiedział,
że można ich złamać, ale nie można
wią i swoją radość, że oto druga
szkoła w powiecie (po Szkole podstawowej w Kozikach) nosić będzie
imię jej Ojca. Pan Andrzej Pilecki
podkreślił, że dziś szczególnie potrzeba przykładu obywatelskiej
historyk Michael Foot nazwał jednym z sześciu najodważniejszych
ludzi ruchu oporu w II wojnie światowej.
mgr Anna Zbień - Kiełbik
Gazetka szkolna jest redagowana przez uczniów przy współpracy nauczycieli:
p. Jadwiga Pecko, p. Anna Spinek, p. Justyna Antoszenko, p. Anna Rogalska, p. Anna Zbień - Kiełbik