Uwaga na internetowych oszustów w Malezji !

Transkrypt

Uwaga na internetowych oszustów w Malezji !
Uwaga na internetowych oszustów
w Malezji !
2014-11-20 02:34:22
2
W 2011 - 2013 roku w Malezji lawinowo wzrosła liczba przestępstw gospodarczych przy wykorzystaniu
technologii elektronicznych. Wyróżnia się już ponad 50 rodzajów cyberprzestępstw, przy czym większość z nich
opiera się na oszustwie, defraudacji, sprzeniewierzeniu i kradzieży danych osobowych.
W 2011 - 2013 roku w Malezji lawinowo wzrosła liczba przestępstw gospodarczych przy
wykorzystaniu technologii elektronicznych. Wyróżnia się już ponad 50 rodzajów cyberprzestępstw, przy
czym większość z nich opiera się na oszustwie, defraudacji, sprzeniewierzeniu i kradzieży danych osobowych. W
2013 r. liczba tych przestępstw wyniosła 18.386 przypadków, zaś wartość strat – 1,6 mld MYR, tj. ponad 500 mln
USD (w 2012 było to odpowiednio 20.033 przypadków i 365 mln USD strat).
Prosimy zapoznać się z ostrzeżeniem Delegatury Unii Europejskiej w Malezji, jak uniknąć oszustwa w tym kraju i
regionie: http://www.kualalumpur.trade.gov.pl/pl/Ostrzezenie. Sugerujemy unikanie kontaktów z firmami z
alibaba.com, tradekey.com, itd., gdyż są to platformy najczęściej wybierane przez oszustów w regionie. Bądźmy
ostrożni w kontaktach z firmami bez własnej strony internetowej, posiadających permanentnie uszkodzone
telefony lub problemy z komunikacją. Bardzo dokładnie obserwujmy jakiekolwiek drobne zmiany w
adresie mailowym firm, z którymi prowadzimy już korespondencję lub współpracę. Według oceny
policji malezyjskiej, najczęściej oszustami są obywatele z Chin, Nigerii lub Bliskiego Wschodu i Iranu,
przebywający w Malezji i wykorzystujące nazwy, a nawet prawdziwe dane „uśpionych” i zlikwidowanych firm
malezyjskich, które nie dopełniły obowiązku wyrejestrowania z Centralnego Rejestru Przedsiębiorstw Malezji SSM lub firm rejestrowanych celowo jakiś czas temu, w celu wykorzystania do oszustwa za kilka lat (z reguły są
to wtedy małe firmy). Za drobnymi przestępcami ("słupami") stoją już prawdziwe korporacje gangów - tzw. CCC Crime-Cyber-Corporations.
Najczęstszym modus operandi oszustów było oferowanie towaru często w ogóle nie produkowanego w tych
krajach (olej rzepakowy i słonecznikowy) oraz towarów produkowanych w małych ilościach lub rzadko
eksportowanych, ale bardzo poszukiwanych za granicą (papier do ksero, biomasa palmowa), występowanie jako
„agent rządowy” poszukujący dostawców określonego towaru, ogłaszanie fikcyjnych przetargów lub oferowanie
wyrobów po „okazjach” cenowych lub na specjalnych warunkach dostawy (zaniżenie wartości celnej,
skorzystanie z mniej znanego, tańszego przewoźnika itp.).
Zdarzało się, że uzyskiem oszustwa nie były środki finansowe czy towar za który nie dokonano opłaty, ale dane
oszukanych firm: numery kont, wzory dokumentów, adresy, wzory pieczęci, wzory pieczęci notariuszy,
świadectw pochodzenia, etykiet i opakowań (to było głównym celem „ogłoszeń przetargowych”, gdzie domagano
się pełnej dokumentacji firmy). W przypadkach oszustw finansowych, z reguły wymagano przedpłaty, częściowej
lub w całości, na wskazane konto lub do odbiorcy indywidualnego za pośrednictwem sieci Western Union lub
Money Gram. Po wpłynięciu pieniędzy mnożyły się trudności z wysyłką, po czym kontakt urywał się.
W 2013 r. doszedł nowy sposób – przy transakcjach w Indiach, Chinach lub na Bliskim Wschodzie i Afryce, w fazie
końcowej, polecano dokonanie płatności na konto w Malezji. Oczywiście, po realizacji przelewu środki
natychmiast były wypłacane. W takich przypadkach lokalna policja malezyjska nawet nie odejmowała działań
operacyjnych, twierdząc, że „...do przestępstwa nie doszło na ich terenie, a trudno zrozumieć, dlaczego firma
polska wpłaciła środki do danego banku”.
Nasze WPHI pomaga w weryfikacji firm lokalnych - prosimy o kontakt w przypadku jakichkolwiek
wątpliwości.
3