Świąteczne stoły już się uginają

Świąteczne stoły już się uginają
Napisano dnia: 2016-12-16 20:37:11
Ostatnia aktualizacja dnia: 2016-12-16 20:37:11
ŚCINAWKA ŚREDNIA (gm. Radków). Sporo osób przewinęło się przez halę widowiskową
zamienioną w minioną niedzielę na miejsce jarmarku świątecznego. Jak informuje
Małgorzata Matusz z Urzędu Miasta i Gminy w Radkowie - tegoroczna impreza przebiegała
pod hasłem "W aromacie leśnych grzybów”.
- Grzyby były przede wszystkim na stołach wigilijnych przygotowanych przez organizacje działające
w sołectwach, same rady sołeckie lub inne. Koło Gospodyń Wiejskich z Gajowa przygotowało m.in.
pasztet grzybowy, Rada Sołecka z Ratna Dolnego – makiełki, KGW z Ratna Górnego - sos grzybowy.
KGW z Raszkowa do barszczu częstowało pasztecikami z pieczarkami, a Suszyna - uszkami z
grzybami. Na stole przygotowanym przez KGW z Tłumaczowa pachniała zupa grzybowa z
makaronem, KGW ze Ścinawki Dolnej prezentowało placek z grzybami, a KGW ze Ścinawki Górnej –
krokiety z grzybami i żółtym serem. KGW ze Ścinawki Średniej przygotowało rybę w cieście, a KGW
Wambierzyc – zupę grzybową - wymienia p. Małgorzata.
Jarmarkowi Bożonarodzeniowemu w Ścinawce Średniej towarzyszył kiermasz produktów
oferowanych przez ponad 80 podmiotów. Oczywiście dominowały ciasta w każdej postaci. Były też
widoczne na dwóch czeskich stanowiskach, które zagospodarowały miejscowości: Krynice i
Martninkovice.
Być na jarmarku i nie skosztować czegoś dobrego...
Przez cały czas trwania imprezy na scenie występowali wokaliści oraz zespoły: folklorystyczne,
ludowe, dziecięce i seniorskie. Obok miejscowych, tj. z gminy Radków były obecne dwa z Wrocławia.
Dla wielu osób uczestniczących w VI Jarmarku Bożonarodzeniowym przydatną pamiątką będą dwie
broszury o tematyce kulinarnej - jedna zawiera przepisy ponad 20 potraw przygotowanych na tę
imprezę, zaś druga - m.in. przepis na świąteczny piernik.
- Jarmark Bożonarodzeniowy Gminy Radków w Ścinawce Średniej nie ma sobie równych na ziemi
kłodzkiej pod względem bogactwa prezentacji, wielkości kiermaszu i liczby odwiedzających go osób –
kilka tysięcy - akcentuje M. Matusz.
Opr. (bwb)
Zdjęcia M. Matusz