Nr 7 (7) 14 kwietnia 2016
Transkrypt
Nr 7 (7) 14 kwietnia 2016
BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY nakład: 38 tys. egz. nr 7 (7) 14 kwietnia 2016 ISSN 2450-8136 www.pulsjaworzna.pl Tam chce się mieszkać czytaj więcej na stronie 6 Od Latającego Pisuaru... czytaj więcej na stronie 9 Moc satysfakcji czytaj więcej na stronach 12 I liga, jeszcze nie teraz czytaj więcej na stronie 15 AUTOPR OMOC J A 0018 Fot. Kinga Wściubiak Tuż po wybuchu pojawiły się płomienie. Zdjęcie zrobione przez mieszkankę osiedla Tragiczna eksplozja W jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Inwalidów Wojennych na Osiedlu Stałym doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu. Zginął 47-letni mężczyzna, właściciel mieszkania na parterze, w którym najprawdopodobniej eksplodowała gazowa butla. Dziewięć osób zostało rannych. Siedmiu poszkodowanym na miejscu udzielono pomocy medycznej, a dwie zostały skierowane na obserwację do Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie. Kilkudziesięciu lokatorów ewakuowano. Błyskawicznie, jeszcze zanim na miejscu tragedii pojawili się strażacy, z pomocą ruszyli sąsiedzi i przechodnie. Pomagali lokatorom w opuszczeniu budynku, bo w cią- gu krótkiej chwili klatka schodowa została tak zadymiona, że trudno było trafić do wyjścia. – Zgłoszenie dostaliśmy o 18.50. W doszczętnie zniszczonym mieszkaniu strażacy znaleźli zwęglone zwłoki. Trudno było nawet określić płeć ofiary. To czterokondygnacyjny budynek, sąsiednie mieszkania też uległy zniszczeniu. Równocześnie z akcją gaśniczą trzeba było w szybkim tempie ewakuować mieszkańców – relacjonuje Marcin Ziemiański, rzecznik prasowy PSP w Jaworznie. – Śledczy i prokurator nadzorują czynności. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął decyzję, że kamienica póki co nie nadaje się do dalszego zamieszkania – informował Tomasz Obarski rzecznik KMP w Jaworznie. – Oglądałem telewizor, nagle wielki huk, jak wybuch bomby – powiedział nam jeden z mieszkańców. – Tego nie da się opisać. UciekaR E K L AMA 0023 AU TO P R O MOC JA 0019 liśmy, tak jak staliśmy – stwierdziła zdenerwowana Krystyna, która noc po eksplozji spędziła u krewnych. – Zostawiłam wszystko w mieszkaniu, bo byłam piętro wyżej, u koleżanki – powiedziała nam Mieczysława Karwat, która mieszka na parterze. – Musiałam wyjść tak, jak stałam. Najgorsze, że zostawiłam wszystkie leki. Pani Mieczysława nocowała u wnuczki, w bloku obok. Na miejscu tragedii, oprócz strażaków, pracowali policjanci, byli komendant policji, prokurator i ratownicy pogotowia. Przyjechał prezydent miasta, Paweł Silbert. – Mieszkania w tym budynku są zarządzane przez spółkę „Gwarek”. Wspólnie podejmujemy działania żeby, w tej kryzysowej sytuacji, jak najskuteczniej pomóc poszkodowanym. Gwarantuję, że nikt nie pozostanie bez pomocy – zadeklarował prezydent. Ciąg dalszy na str. 3 Z DRUGIEJ STRONY 2 nr 7/2016 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Tu jest kiosk Ruchu, ja tu mięso mam! Pamiętacie czasy, gdy w pasmanterii rzucili pomarańcze, a w kultowym filmie Stanisława Barei „Miś” padło zdanie: Tu jest kiosk RUCH-u! Ja… Ja tu mięso mam? Okazuje się, że zabawne historie w handlu dalej mają miejsce. Na wstępie zaznaczę, że zebrane tutaj historyjki są autentyczne i spisywane przeze mnie przez kilka lat. Większość to zdarzenia z Jaworzna. Market. Na kasie duży ruch, bo czwartek i promocja była. Pani przede mną wykłada zakupy, kasjerka nabija. W końcu przesuwa przez czytnik paczkę z jajkami, pierwszy, drugi, trzeci raz i nic. W końcu woła swoją koleżankę z kasy obok: – Marzenka!!! Jajka mi nie wchodzą!!!! – Za mną pan około 60 lat: – Tyle lat mają i nie wiedzą, że nigdy nie wchodzą... Sklep papierniczo–szkolny. Klientka, lat ok. 60. – Dzień dobry, poproszę szampon do włosów. – Proszę Pani, to jest sklep papierniczy. Sprzedajemy art. szkolne i biurowe… – Aha, aha – rozgląda się po sklepie – A przeciwłupieżowego też nie ma??? – Tak jak mówiłem, to sklep papierniczy, sprzedajemy artykuły biurowe, szkolne i tym podobne. – Aha, no tak. To poproszę odżywkę do włosów… Stacja paliw. Wchodzi chwiejnym krokiem gość w stanie wskazującym, który nabrał apetytu na nocną przekąskę, rozmowa wyglądała mniej więcej tak: – SSSssssieńdoby, (środek nocy był). poproszę szczaka. – Że kogo?? – No szszszczaka, z roszna. – Aaaaaa,ale my nie sprzedajemy kurczaków, na ciepło to tylko hot–dogi – pan, z miną wyrażającą najwyższe skupienie i zrozumienie: – to poooosze połówkę. – Gdy sprzedawczyni zapytała, którą – tu wyrecytowała wszystkie alkohole jakie miała w ofercie, usłyszała: – Nie, nie! Połówkę szczaka. Sklep monopolowy. Na półkach różne cuda, na przykład likier w butelce w kształcie plemnika: Klientka lat 40 zaczyna się czerwienić, ale ciekawość ją zżera – Co jest w tej butelce? – Której proszę pani? – No tej tutaj? – Tej w kształcie PLEMNIKA? – tak… – klientka przybrała kolor iście buraczany. – W tym BIAŁYM PLEMNIKU jest likier śmietankowo – waniliowy, te są małe, ale bywają i takie DUŻE, pół litra… Sklep na Kociej, z warzywami. Klient okolo 50 lat podchodzi spogląda na fasolką szparagową i pyta: – Co to jest? – Fasolka szparagowa. – A co to? – Ale o co pan pyta? Klient wskazując palcem na fasolkę szparagową – To co to jest? Szef z niedowierzającym wzrokiem: – Buraki!!! Klient: – Aha – i poszedł sobie. Innym razem przychodzi kobieta i prosi o żółte ogórki kiszone. Sprzedawczyni na to że są zielone tylko. Klientka: a to nie chcę, bo mam zgagę po nich. Kiosk Ruchu. Dwie dziewczynki w wieku ok 8 lat obchodzą kiosk dookoła i zaglądają przez szyby do środka, jedna z nich mówi – Co byś chciała sobie kupić? – Nic. – Ja kupię sobie lalkę, naprawdę nic nie chcesz ? – Nie. – A ja kupie sobie jeszcze te farbki a ty ? – Nic nie chcę. Po chwili zauważa z tyłu na półkach chemię gospodarczą i mówi: – To może kup sobie Kreta – A po co mi Kret? – No, rurę sobie przeczyścisz. Innym znowu razem podchodzi do okienka gość zdecydowanie zmęczony życiem i mówi: – Kobieta sprzeda mnie pastę do zęba. Inny kiosk. Chłopak pyta, czy jest 2KC. Sprzedający pyta, go, po co. Więc on wyjaśnia, że to tabletki na kaca, ble, ble, ble. A gość na to: Ja wiem, co to za tabletki, ale pytam, po co one panu, po czym schylił się i wyciągnął drinka spod lady. To jest lepsze – skwitował. A mistrzostwem świata była pani, która przyniosła do serwisu laptopa swojego syna ze stwierdzeniem: Proszę odinstalować ten program – wskazała na skrót od Google – bo syn non stop na tym siedzi. Serwisant usunął ikonkę i wszyscy żyli długo i szczęśliwie :) Raingod Komentarz tygodnia Pomocna dłoń BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY Redakcja: 43-600 Jaworzno, ul. Krakowska 8 tel.: 32 745 10 30 w. 59 fax: 32 614 17 67 w. 66 e-mail: [email protected] www.pulsjaworzna.pl Redaktor naczelny: Jacek Szyperski e-mail: [email protected] Reklama: tel. 32 745 10 30 w. 55 e-mail: [email protected] Wydawca: Miejskie Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie 43-600 Jaworzno ul. Krakowska 8 Korekta: Ewa Szpak Skład: K&K Poligrafia tel. 32 615 09 90 Druk: Polska Press sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia w Sosnowcu Od dwóch dni mieszkańcy Jaworzna żyją wybuchem w Osiedlu Stałym. Lokatorzy feralnego budynku czekają na możliwość powrotu do względnie normalnego życia. Wiadomo już, że górne kondygnacje nadają się do zamieszkania, jednak lokale na parterze są tak zdewastowane, że pewnie nieprędko uda się do nich wrócić. Na szczęście miasto w tej ciężkiej sytuacji stanęło na wysokosci zadania i zorganizowało pomoc. Oczywiście najpilniejsza okazała się pomoc lokalowa i materialna. Jednak nie bez znaczenia jest w takich sytuacjach wsparcie psychologiczne. Ciężko postawić się w sytuacji osoby, której wieczorny spokój zostaje dosłownie zburzony potężną eksplozją, a chwilę później pojawia się widmo utraty całego majątku, może dorobku życia. Po takich wypadkach z reguły analizowane są przyczyny, szuka się winnego, często powstaje w międzyczasie cała seria plotek i nadinterpretacji. Sam słyszałem o różnych wersjach katastrofy. Ale oprócz plotek, które wypada tylko zbyć milczeniem, było mnóstwo wartościowych zda- rzeń. Oto w kilka minut po eksplozji na miejscu zdarzenia zaroiło się od sąsiadów i przypadkowych przechodniów, którzy bez chwili wahania podjęli próby ratowania zagrożonych lokatorów budynku. Z relacji świadków wynika, że przynajmniej kilkanaście osób zostało wyprowadzonych z mieszkań jeszcze przed przyjazdem służb, które przecież i tak pojawiły się na miejscu bardzo szybko. Kto wie, może to uratowało tych mieszkańców przed śmiercią? Może dzięki takiemu odruchowi serca tragedia pochłonęła jedynie jedną ofiarę? Sąsiedzi i przechodnie ryzykując swoim zdrowiem, pobiegli ratować życie innych. Nie wiem, co na to strażacy i ratownicy, ale wygląda na to, że spontaniczna akcja ratunkowa okazała się dla wielu osób niezwykle ważna, ratująca życie. To napawa optymizmem, bo w czasie, kiedy coraz głośniej mówi się o społecznej znieczulicy, właśnie w takich momentach dowiadujemy się, że ludzie bez analizowania zysków i strat są w stanie wyciągnąć do innych pomocną dłoń. Dawid Litka Moje Wojny magazynowe Oglądacie „Wojny magazynowe”? To amerykański program telewizyjny, który dzięki dużej popularności dorobił się licencyjnych mutacji w kilku krajach świata. Być może pojawi się jego polska wersja. Co jest w tym reality show ciekawego? Ludziska kupują prawie w ciemno zawartość opuszczonych magazynów. Tracą niewiele lub zarabiają krocie. Licytacje są pełne emocji. Do tego nam jeszcze daleko, ale w Katowicach już działa pierwszy magazyn self storage. W Stanach zjednoczonych uruchomiono takowe w latach 50. minionego stulecia. Własne magazynowanie to szansa na odgracenie mieszkań i pozbycie się ze strychów, garaży i piwnic rzeczy, które „może się jeszcze kiedyś przydadzą”. Ale nie tylko, bo np. w tych amerykańskich magazynach bywa bogato. W każdym razie to rozwiązanie umożliwia przechowywanie przedmiotów w wynajmowanych, samoobsługowych kontenerach. Do magazynów można się dostać o każdej porze dnia i nocy. Wynajmujący zapewniają też, że sa bezpieczne. Firma proponuje umowy krótko- i długoterminowe. Czy podobna oferta pojawi się w Jaworznie? Cóż, jeszcze w tym roku miasto zaoferuje przedsiębiorcom nową przestrzeń do inwestycji w Strefie Przemysłowa II. Wszystko jest więc możliwe. Polskie „Wojny magazynowe” także. Jacek Szyperski Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Dystrybucja "Pulsu Jaworzna" bez pisemnej zgody wydawcy jest zabroniona. Sprzedaż bezpłatnego tygodnika jest niezgodna z prawem. www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia 3 Wybuch gazu w Osiedlu Stałym Obecni na miejscu pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności jaworznickiego magistratu zapewnili poszkodowanym i ewakuowanym nocleg oraz wyżywienie, a także wsparcie psychologiczne. Dwadzieścioro poszkodowanych znalazło tymczasowe lokum w hotelu Dalia. Wielu noc spędziło u krewnych i znajomych. Zginął 47-letni mężczyzna, 8 osób zostało rannych, 50 lokatorów ewakuowano. Pracownicy służb ratunkowych, porządkowych i śledczy pracowali na miejscu całą noc. Od środowego ranka kontynuowano ustalanie wszystkich okoliczności zdarzenia oraz przyczyn wybuchu gazu. Będą one znane po przeprowadzeniu przez biegłych wszystkich niezbędnych ekspertyz. Fot. Dawid Litka Tylna fasada budynku po akcji ratowniczej Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego skontrolował już budynek i postanowił, że część rodzin wróci do swoich mieszkań. Jednak część bloku, w którym doszło do wybuchu, póki co nie nadaje się do zamieszkania. Wszystkim, którzy nie będą mieli Fabryczna i Olszewskiego w remoncie Drogowcy zawładnęli ulicami Fabryczną i Olszewskiego. Prace przewidziano do końca lata. Trwa kompleksowy remont jezdni i chodników. Robotnicy zajmą się także sieciami teletechnicznymi i odwodnienia. Odnowione zostaną przystanki autobusowe. Będzie na nich można korzystać z systemu informacji pasażerskiej. Po przebudowie pojawią się m.in. nowe miejsca postojowe, a pas drogowy zostanie obsadzony zielenią. Będą też nowe zjazdy do posesji. To dla mieszkańców bardzo dobre wiadomości, ale muszą się uzbroić w cierpliwość, bo taki szeroki zakres prac powoduje znaczne utrudnienia. – Wykonawca stara się zapewnić mieszkańcom dojazd i dojście do nieruchomości, jednak trzeba się liczyć z tym, że nie zawsze będą to rozwiązania w pełni komfortowe. Dlatego też bardzo prosimy mieszkańców o cierpliwość i wyrozumiałość – apeluje Grzegorz Cyran, naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich UM. Przypomnijmy, że te ulice były przed laty ważną częścią układu komunikacyjnego Jaworzna. Dzięki budowie nowych dróg, ciąg ograniczył się głównie do ruchu lokalnego i spełnia funkcję dojazdu do posesji i firm. Długie lata intensywnej eksploatacji doprowadziły jednak do znacznego pogorszenia stanu technicznego ulic. Stąd konieczność generalnego remontu, który zakłada także poprawę bezpieczeństwa wszystkich ich użytkowników. Zainteresowani mogą znaleźć dokładne rysunki dokumentacji technicznej inwestycji w Biuletynie Informacji Publicznej – www. bip.jaworzno.pl. Wszelkimi informacjami o zakresie prac, a także pomocą mieszkańcom w trakcie wykonywania robót służą pracownicy Wydziału Inwestycji Miejskich. Można do nich dzwonić pod numerem telefonu: 32 61 81 620. RED fot. UM W ramach remontu przebudowywane są także chodniki możliwości powrotu do swoich lokali, miasto zagwarantuje dalszy nocleg i wyżywienie, aż do momentu zapewnienia docelowych mieszkań. Tymczasem Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi działania mające na celu pomoc najAU TO P R O M O C J A 0 0 2 8 Fot. KM Policji Akcja strażaków od frontu budynku bardziej poszkodowanym poprzez przyznanie zasiłków celowych. Jeśli zaistnieje taka potrzeba – pomoc będzie przyznana długofalowo. Lekarz naczelny Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie, dr n. med. Wiesław Więckowski poinformował w środę, że dwie osoby pozostające na obserwacji są w dobrym stanie. – Jedna z osób przebywa na oddziale ortopedycznym, a druga na kardiologii. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo – zapewniał. Aneta Bergieł, Dawid Litka 4 Bezpłatna mammografia Całkowicie za darmo panie w wieku 50-69 lat (decyduje rok urodzenia), które w ostatnich dwóch latach nie miały wykonanej mammografii, mogą skorzystać z takich badań w pracowni mammograficznej jaworznickiego szpitala. Na badania należy umówić się telefonicznie. Rejestracja czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00-14.30 i przyjmuje zgłoszenia pod numerem telefonu: 32 317 48 36. Badania są wykonywane zarówno w godzinach dopołudniowych, jak i popołudniowych. Szpital dysponuje mammografem cyfrowym najnowszej generacji, ograniczającym dawkę promieniowania. W przypadku nieprawidłowego wyniku jest możliwość wykonania pogłębionej diagnostyki bez dodatkowego skierowania. Szpital gwarantuje możliwość kontynuacji leczenia operacyjnego i opieki pooperacyjnej w ramach świadczeń zdrowotnych udzielanych z zakresu chirurgii ogólnej oraz onkologii. Programem nie są objęte panie, u których wcześniej zdiagnozowano zmiany nowotworowe piersi o charakterze złośliwym. Kobiety młodsze lub starsze, których program nie obejmuje, też mają możliwość wykonania bezpłatnej mammografii, ale muszą mieć skierowanie od ginekologa. Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Jaworznie zaprasza i zachęca panie do wykonania tego bezpłatnego badania i przypomina, że wcześnie wykryty rak piersi może być uleczalny! RED Cena wody i ścieków bez zmian? Woda i ścieki w tym roku najprawdopodobniej nie podrożeją! Wodociągi złożyły wniosek o przedłużenie obowiązującej taryfy do lipca 2017 roku. Oznacza to, że cena wody utrzymana będzie na poziomie 5,23 zł, a ścieki – 8,95 zł za metr sześcienny. Jeszcze w kwietniu propozycja ma trafić pod obrady Rady Miejskiej. – Jeśli radni przychylą się do naszej propozycji, to obniżona w 2014 r. o 16 groszy cena wody nie ulegnie zmianie już po raz drugi. Podobnie ma się sprawa z opłatami stałymi, które także od kilku lat nie drożały – tłumaczy Rafał Łabaj, wiceprezes ds. finansowych Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. RED ludzie, sprawy, wydarzenia nr 7/2016 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Jaworzno da się lubić! fot. Dawid Litka Za co lubimy nasze miasto? Czy ma ono swoje magiczne miejsca? Z czego tak naprawdę możemy być dumni? Proponujemy Czytelnikom wspólne spojrzenie na miasto i swoiste dokonanie „remanentu” ciekawych i dobrych stron mieszkania w Jaworznie. W tej rubryce będziemy publikować również Wasze teksty i zdjęcia. Chodzi nam o to, byśmy wspólnie spojrzeli na miasto. Pokazali, że nasza mała ojczyzna jest sympatycznym i przyjaznym miejscem, które zmienia się, rozwija i pięknieje. Wskazali miejsca, którymi chwalimy się przy- jeżdżającym do nas gościom, albo darzymy szczególnym sentymentem Podzielcie się z nami i innymi Czytelnikami swoimi spostrzeżeniami. Pokażcie nam wszystkim miejsca w mieście, które zmieniają i poprawiają jego wizerunek. Przysyłajcie zdjęcia wraz z krótkimi opisami i zgodą na ich publikację. Zapraszamy na łamy! Dziś publikujemy zdjęcie naszego redakcyjnego kolegi, którego zdaniem GEOsfera, to miejsce, którym śmiało można się chlubić. RED Spacerem po dzielnicach Szczakowa Remont za remontem Podłęże Kolorowe bloki Warpie Biuro w GEOsferze Od jakiegoś czasu szczakowianie mogą cieszyć się wyremontowanym mostem nad Kozim Brodem. Obiekt aż się prosił o renowację, był tak zniszczony. Wymieniono gzymsy, nawierzchnię, zamontowano nową balustradę. Zabezpieczono i umocniono również koryto potoku pod mostem. Znajdujący się obok Dom Kultury ma nowy deptak, wyłożony ładną kostką brukową. Będzie on przedłużony aż do ul. Pochyłej, która z kolei będzie przedłużona nowymi schodami aż do kładki nad potokiem Kozi Bród. Będzie można komfortowo spacerować wzdłuż potoku. ES Ciekawe w jakim kolorze będzie elewacja? Może pastelowe odcienie zieleni lub szarości – takie głosy dało się słyszeć wśród spacerujących w stronę parku mieszkańców. Na wprost stacji Statoil, tuż przy alei Piłsudskiego jest remontowany kolejny blok w ramach termomodernizacji budynków mieszkalnych Spółdzielni Mieszkaniowej „Górnik”. Blok jest ocieplany i odświeżany. Już niewiele bloków w osiedlu Podłęże I i II oczekuje remontów. Robi się coraz bardziej kolorowo i przyjemnie. Przeważają miłe dla oka żółcie i odcienie pomarańczowego. ES Biuro ds. Geologii Urzędu Miejskiego, które do tej pory mieściło się w budynku przy placu Górników 5, będzie od jutra, tj. piątku 15 kwietnia, funkcjonowało na terenie GEOsfery przy ul. Św. Wojciecha 100. Wszystkie sprawy realizowane dotychczas przez tę komórkę, będzie można załatwić na terenie Ośrodka Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera. Dokumenty przeznaczone dla Biura ds. Geologii można nadal składać we wszystkich kancelariach Urzędu Miejskiego. Z pracownikami Biura ds. Geologii można się skontaktować dzwoniąc pod numer telefonu 32 618 18 98. www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia Jak pomóc bezdomnym zwierzętom Na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami miasto wydaje całkiem pokaźne sumy. Na tegoroczny „Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy” w gminnym budżecie zarezerwowano 235 tys. zł. Pieniądze pozwolą sfinansować szczepienia przeciw wściekliźnie, czipowanie, opiekę weterynaryjną oraz trafią do organizacji pozarządowych. – Wydaje mi się, że mniej bezpańskich psów czy kotów włóczy się po osiedlu – twierdzi space- Pani Kasia z czułością opiekuje się kotami fot. EWA SZPAK rująca ze swoim pupilem w parku na Podłężu pani Karolina. Warto przypomnieć, ze na terenie Jaworzna nie ma schroniska dla zwierząt. Miasto ma umowę z taką placówką w Mysłowicach i do niej trafia większość bezdomnych, jaworznickich zwierząt. Nie oznacza to jednak, że w mieście nie ma in- stytucji pomagających zwierzętom. – Już od paru lat z Martą i Ewą zajmujemy się kotami i stwierdziłyśmy, że warto założyć fundację, aby łatwiej pozyskać na to środki – mówi Katarzyna Pokuta z Fundacji Koty z Kociej. – Od zawsze chciałam pracować ze zwierzętami, myślałam o weteAU TO PR O M O C J A 0 0 1 7 Nowe kadencje dyrektorów W poprzednim tygodniu oraz w miniony poniedziałek w Jaworznie odbywały się konkursy na stanowiska dyrektorów 10 placówek oświatowych w mieście. Dyrektorzy będą piastować stanowiska przez pięć lat. Zmiany na stanowisku dyrektora dokonały się w dwóch placówkach, tj. w Przedszkolu Miejskim nr 19 oraz Szkole Podstawowej nr 5. Na kolejną pięcioletnią kadencję pozostali szefujący w Przedszkolu Miejskim nr 15 i nr 18, Szkole Podstawowej nr 22, Gimnazjum nr 11, II Liceum Ogólnokształcącym, Zespole Szkół Ogólnokształcących oraz Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Grażyny Bacewicz. – Kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki wyłania się w drodze konkursu i – zgodnie z przepisami wynikającymi z ustawy o systemie oświaty – powierza mu się pełnienie tej funkcji na pięć kolejnych lat szkolnych, począwszy od 1 września 2016 r. – wyjaśnia Tadeusz Kaczmarek, zastępca prezydenta Jaworzna. Według przepisów, w skład komisji konkursowych powoływanych przez prezydenta miasta wchodzi trzech przedstawicieli organu prowadzącego szkołę lub placówkę, trzech przedstawicieli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, a także po jednym przedstawicielu rady pedagogicznej, rady rodziców i zakładowej organizacji związkowej. Nie rozstrzygnięto konkursu na dyrektora Poradni PsychologicznoPedagogicznej. Konkurs zostanie ponownie rozpisany. ANKA Pchli targ już w niedzielę Już w najbliższą niedzielę, 17 kwietnia, na Małym Rynku pojawią się stoiska ze starociami. Pierwszy w naszym mieście pchli targ rozpocznie się o godz. 8 i potrwa do 14. Muzeum Miasta Jaworzna, organizator tego wydarzenia, zaprasza mieszkańców, by przybyli wraz z rodzinami i sprawdzili bazarowe atrakcje. Co to będzie? Ideą jest sprzedawanie, kupowanie i wymiana wszystkiego. Od antyków, bibe- lotów, płyt, książek, porcelany, odzieży, zabawek po rozmaite rzeczy i przedmioty. Czy będzie można trafić na kolekcjonerskie rarytasy? W każdym razie okazja po temu będzie. Wystawiających nie powinno zabraknąć, bo opłata targowa to zaledwie 5 zł. Mały Rynek będzie zamieniał się w pchli targ aż do końca października w każdą trzecią niedzielę miesiąca. RED rynarii, ale ostatecznie zostałam instruktorem, łączę dom tymczasowy z terapią dla psów niechcianych, takich stwarzających problemy – zdradza Weronika Ławrynowicz z Fundacji SOS Animals oraz Artemida Psie Adopcje. Koty trafiają do pani Kasi najczęściej po telefonicznych zgłoszeniach. Ludzie informują o błąkających się kotach. Trudności są z dzikimi zwierzętami. Nie da się ich umieścić w tymczasowym domu, bo prędzej czy później uciekają. Panie z fundacji starają się je dokarmiać i… sterylizować. Te przygarnięte, często trafiają później do adopcji. Znajdują domy w całej Polsce. – Nasi podopieczni trafili m.in. do Warszawy, Lublina, Gdyni, a nawet do rodzin w Holandii i w Niemczech – mówi pani Katarzyna. Do pani Weroniki trafiają psy wymagające pomocy, często terapii. – Miki trafił do nas z Warszawy, a Tayson został do schroniska 5 oddany przez właścicieli. Rzucał się z zębami na wszystkich, nie dawał do siebie podejść – opowiada. Dla zajmujących się bezdomnymi zwierzętami każdy dzień jest wypełniony. Karmienie, terapie i leczenie, spacery… To zajmuje dużo czasu i niemało kosztuje. Fundacjom się nie przelewa. Potrzeb jest bardzo dużo. Dlatego mile widziani są wolontariusze i ludzie dobrej woli. Fundacje otrzymują środki z programu opieki nad zwierzętami, pomagają im ludzie dobrej woli, mają swoich darczyńców, pozyskują fundusze i potrzebne rzeczy, biorąc udział w różnych akcjach. W Jaworznie działają też Jaworznicki Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i Jaworznicki Dom Tymczasowy. Na stronach internetowych można znaleźć dane kontaktowe wszystkich tych instytucji oraz informacje o zwierzętach do adopcji. Ewa Szpak 6 ludzie, sprawy, wydarzenia nr 7/2016 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Dom, w którym chce się mieszkać mi. Z tych resztek też może na nowo powstać piękno. – Nie sztuką urodzić się człowiekiem, sztuką nim być – mówi Grzesiek. A kiedy pytam, jak to jest odnaleźć Boga, jak trzeba się modlić o ratunek, ma łzy w oczach i trudno mu mówić. – To niezależne od nas. Ten na górze wszystko reżyseruje. I on zawsze jest. Czasem powinniśmy dać mu odpocząć i uważnie słuchać – puentuje. O tym miejscu słyszeli prawie wszyscy, wiele o nim napisano. Jest medialne. Ale to przede wszystkim dom. Nie przytułek, schronisko. To miejsce do mieszkania. Tu psuje się kran, który trzeba naprawić, ugotować obiad, nakarmić psa, wyremontować łazienkę, narąbać drewna. Niedługo będą świętować 20-lecie. Co słychać w Betlejem? Podsłuchuję w towarzystwie Grzegorza i Sylwka. Wstałam za późno, pędzę, bo mam już 15 minut poślizgu. Kiedyś tu już byłam, i kurcze, nie mogę trafić. Krążę w kółko, nim wyrasta przede mną stuletni budynek niegdysiejszej szkoły. Na podwórku trwa praca, dwóch mieszkańców rąbie drewno. Dzwonię do głównych drzwi. W przedsionku wita mnie uśmiechnięty mężczyzna i klimat krakowskich, piwnicznych knajpek, przytulnych tą specyficzną terakotą starych cegieł. Pniemy się w górę stromymi schodami do pokoju księdza Mirka. Jestem urzeczona. Tym, że stopnie są tak wytarte śladami ludzkich stóp, ściany zdobi rękodzieło tych, którzy tu mieszkali lub mieszkają… Ksiądz Mirek Odbiera telefony, wypełnia pliki dokumentów. I uśmiecha się całym sobą. Tuż obok, dwóch mieszkańców kładzie płytki w malutkim pomieszczeniu. Ksiądz Mirek doczeka się wreszcie łazienki przy swoim pokoju. Przeprasza mnie, że wokół nieco chaosu, woła Grzegorza, który będzie moim pierwszym przewodnikiem. Ksiądz musi jechać do lekarza. Bardzo spuchła mu noga. Kiedy pytam, co się stało, jeden z pracujących obok mężczyzn rzuca żartem, że ksiądz w święta za długo grał w piłkę. Wchodzi wysoki mężczyzna. Ksiądz mówi mu, że teraz będzie tłumaczył się z tego, że zepsuł siekierę. Idziemy rozmawiać, tuż obok. Syn marnotrawny To pracownia, są antyczne meble, maleńka antresola, rzeźby i ikony. Stare krzesła. Wszystko wygląda jak dzieło sztuki. Grzegorz bardzo stara się w roli gospodarza, choć jest chyba nieco speszony. Więc pytam go o tę zepsutą siekierę. I atmosfera się rozluźnia. Skończona zawodów- Na co dzień Fot. Aneta Bergieł Grzegorz chce pomagać innym ka, stolarz na Kaukazie, zaufanie kolegów, pracodawcy, jest uczucie, jest kasa, przychodzi alkohol. Epizody z agencjami towarzyskimi, coraz więcej alkoholu, seksoholizm i hazard. Szefowie nie wiedzą, co jest grane, przyjaciele starają się pomóc, na początku pożyczają, potem przestają pożyczać, ale dla Grześka jest już za późno. Pożycza w bankach, u ludzi, w firmach, oszukuje, nigdy nie oddaje. Czuje się królem życia. Traci zatrudnienie, ale nie jest mu potrzebne. Przychodzą interesy mafijne. Na co dzień w kieszeni ma kilkadziesiąt tysięcy. – Obracałem się w środowisku z grubymi portfelami. Wokół wielkich interesów. Dużo mogłem, miałem fach, smykałkę do interesów, ale straciłem człowieczeństwo – wspomina. Dziś ma 44 lata. Potężne długi. Nie wie, czy będzie je w stanie spłacić w ciągu życia. Ale spłaca. Alkohol i hazard spowodowały, że wylądował na ulicy. Bez meldunku, ubrania, jakiegokolwiek kąta. Co zarobił, przepuszczał. Najgorszym wspomnieniem jest to, że okradł własnego ojca, schorowanego na Parkinsona. On powiedział mu, że jeśli własne gniazdo okrada, to już nic z niego nie będzie. Zbierał węgiel, butelki… – Byłem oderwany od rzeczywistości. Nie miałem pojęcia, ile kosztuje chleb, cukier. I ten przeskok: na co dzień kilka tysięcy w kieszeni, a potem 60 groszy za dwie butelki. Nie chciałem tak żyć – opowiada Grzegorz. Odmroził nogi. Trafił do szpitala. Trzeba było amputować sto- py. – Dziękuję Bogu, że odebrał mi nogi. Gdyby nie to, kto wie, czy nie zabijałbym ludzi. Ojciec wybaczył. Przyjął jak syna marnotrawnego. Kiedy leżał po amputacji, nad głową wisiała mu drewniana figurka, ot chłopek. Zaczął dłubać. Postanowił jako pokutę wyrzeźbić stacje drogi krzyżowej. Znów odezwał się nałóg. Pod kościół pw. Filipa Jakuba w Żorach, nie wie jak dotarł. – Jestem głodny – powiedział gosposi. Dostał dwie kromki chleba, herbatę. Pozwolono mu przychodzić na poczęstunek, zaopatrzono ropiejące po amputacji nogi. Szpital, terapia, odwyk. Ksiądz pomógł wykupić dłutka do rzeźbienia, które zastawił w lombardzie… Historia Grzegorza jest długa. Trafił do Betlejem. Tu chce zostać, pomagać innym. Matka na cmentarzu, ojciec w domu opieki, ale mają dobry kontakt, ojcowizny zrzekł się, bo na nią nie zasługuje, oddał bratu. Chce oddać ludziom długi, naprawia relacje, przyjaciele nie opuścili. W Betlejem rzeźbi, zajmuje się stolarką. Najtrudniej jest wybaczyć sobie. Ale trzeba brać odpowiedzialność po upadkach. Kiedy spłonął dach Katedry w Sosnowcu, byli na miejscu, pomagali odrestaurować. Ze 180-centymetrowej dębowej deski wyrzeźbił Chrystusa, jego dzieło jest w katedrze. Oczyszczali nadpalone, częściowo zwęglone belki. Robią z nich ikony. Prawie 200 powstało jako cegiełki na odbudowę świątyni. Te ikony robione z nadpalonych desek są jak oni. „Resztki” – jak ludzie z nałoga- Życie toczy się tu jak wszędzie. Grzegorz oprowadza mnie po kuchni, warsztacie, stolarni. Jest Sonia, podwórkowa psinka, Gaweł i Filip – osiołki. W Siemonii dwóch podopiecznych ma pod opieką owce. Są też w bacówce na Pieczyskach, wypasa się je do końca września. Każdy ma zajęcie. Żeby tu trafić, trzeba być po terapii, potem przez rok można mieszkać. Ale niektórzy zostają dłużej. O 7.15 jest brewiarz, potem śniadanie, praca, 10.30 przerwa na kawę, praca, 13 obiad, potem znów praca, formy wolontariatu, wystawy, koncerty, jasełka… Zapach drewna, gotujących się potraw, drwa do rąbania, zagroda, drewutnia, tu czas płynie jakby spokojniej, czuje się to miejsce… Człowiek orkiestra Mechanik, hydraulik, spawacz, kierowca, elektryk, pięściarz – Sylwka lepiej zapytać, czego w życiu nie robił. Ma w sobie dużo przekory, cięty humor, ripostę na wszystko, jest wygadany, dowcipny i naprawdę z niego fachura. Momentami robi wrażenie nieufnego, ale to zasłona dymna. Właśnie kafelkuje łazienkę ks. Mirka. Wszystkie kominki, przedsionek w klimatycznych cegłach ciętych na plastry, łazienki jak dzieła sztuki, jadalnia, ławy w oratorium… to wszystko między innymi jego dzieło. Pochodzi z Krakowa, ma tam swoje magiczne miejsca. Na rynku, w sukiennicach, knajpkach, nawet na Wawelu jest mnóstwo śladów jego pracy, tego, co wyszło z jego rąk. Ale wrósł w Jaworzno. Zamówień ma więcej niż czasu i terminów w grafiku. Na życie z pewnością zarobi. Ale z Betlejem chce się związać na stałe, pomagać innym. Nawet jak będzie mieszkał poza murami, chce pracować na rzecz społeczności, przy mającej powstać Spółdzielni Socjalnej. Alkoholikiem będzie całe życie, ma tę świadomość. Ale już tylko trzeźwym. Nie wie, czy zwiąże się z kimś rodzinnie. Ma za sobą dwa związki i nie chce już nikogo skrzywdzić. Ma dobry kontakt z dorosłą córką. Trafił tu, bo brat bardzo chciał… Przez trzy miesiące nie wychodził poza mury, walczył z głodem alkoholowym, potem, kiedy już się odważył wychodzić, prosił ks. Mirka, żeby z nim jechał, t owarzyszył mu. Bał się własnej słabości. Były upadki. We wrześniu miną 3 lata, jak nie pije. Siedział kiedyś w więzieniu, remontował Wawel, pracował na Słowacji, kocha góry, był mistrzem Polski w boksie. Wybudował kominek w siłowni w Betlejem. To jedyna siłownia z kominkiem w kaflach w stylu saskim. Każdy z kafli ma inną fakturę, rysę. Jak ludzie, każdy inny. Cały dom urządzają na styl austriackiego artysty, Hundertwassera. Będzie piec chlebowy, obłożony na wzór wieży widokowej w Azenbergu. Na podwórzu wykafelkował wzór zapisu nutowego „Dzisiaj w Betlejem”… Aneta Bergieł Fot. Aneta Bergieł Sylwka lepiej zapytać, czego w życiu nie robił… www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia Dobre wieści dla inwestorów Miasto we współpracy z samorządem gospodarczym jest w trakcie przygotowywania pakietu ulg i zwolnień z podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców inwestujących w Jaworznie. Przedsiębiorcy będą mogli jeszcze w tym roku skorzystać z nowej przestrzeni biznesowej. Strefa Przemysłowa II to blisko 8-hektarowy teren, który został podzielony na kilkanaście pól inwestycyjnych. Działki o powierzchni od 2000 metrów kwadratowych do pięciokrotnie większych są własnością miasta. Mają miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i znajdują się w strefie oznaczonej jako tereny pod obiekty produkcyjne, składy i magazyny oraz tereny zabudowy usługowej. Teren ma sieć kanalizacji sanitarnej z prze- wych – średnio o 40 procent. Dla przykładu podatnik z Katowic zapłaci w Jaworznie mniej o 12 proc., z Gliwic o 44 proc., z Wadowic o 54 proc., z Tychów o 15 proc., a z Sosnowca o 16 proc. Miasto we współpracy z samorządem gospodarczym jest w trakcie przygotowywania pakietu ulg i zwolnień z podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców inwestujących w Jaworznie. Dodatkowym atutem naszego miasta jest oferta nieruchomości pod indywidualne budownictwo mieszkaniowe. Osoby, które podejmą decyzję o zamieszkaniu w Jaworznie i zdecydują się na budowę domu mogą skorzystać z 10-letniego okresu zwolnienia z podatku od nieruchomości. Fot. UM JAWORZNO Strefa Przemysłowa II to blisko 8-hektarowy teren pompownią ścieków, wyposażony jest też w kanalizację deszczową odwadniającą układ drogowy. Wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych powstało energooszczędne oświetlenie uliczne oraz kanalizacja teletechniczna, która ułatwi przyszłym przedsiębiorcom włączenie do sieci telekomunikacyjnej. Drogi mają dodatkowo ciągi piesze i rowerowe. Komunikacyjnie strefa jest bez zarzutu. Ma bezpośrednie połączenie z Drogą Krajową nr 79 czyli trasą łączącą Kraków i Katowice. Od autostrady A4 dzieli ją 7 kilometrów. Już w tym kwartale rozpoczną się procedury przetargowe na zbycie nieruchomości w Strefie Przemysłowa II. Dla inwestorów nie bez znaczenia jest fakt, że w tym roku znacznemu obniżeniu uległy miejscowe podatki. Głównie od środków transporto- Szczegółowych informacji dotyczących aktualnej oferty inwestycyjnej Jaworzna udziela Referat Rozwoju i Obsługi Inwestorów Urzędu Miejskiego w Jaworznie znajdujący się przy placu Górników 5. Tel. 32 6181 712, 32 6181 884, e-mail: [email protected] lub invest-in-jaworzno.pl Darmowy pracownik? PUP dopłaci Jaworznickie przedsiębiorstwa oraz osoby bezrobotne mogą otrzymać wyjątkową formę pomocy od Powiatowego Urzędu Pracy. Firmy mogą składać wnioski o refundację części kosztów poniesionych na wynagrodzenia, nagrody oraz składki na ubezpieczenia społeczne, jeśli zdecydują się zatrudnić bezrobotnych w wieku poniżej 30 lat. – Okres refundacji wynosi aż 12 miesięcy – zaznacza Aneta Konopka, kierownik Działu Instrumentów Rynku Pracy w jaworznickim PUP. – Pracodawca musi się jednak zdecydować na zatrudnienie osoby bezrobotnej na dwa lata – dodaje. Oznacza to, że firmy mogą pozyskać nowych pracowników, za zatrudnienie których przez okrągły rok płacić będzie PUP. W tym czasie pracownik ma możliwość zdobycia doświadczenia, pełnego wdrożenia się do pracy na wybranym stanowisku. Po zakończeniu 12-miesięcznego okresu refundacji, przedsiębiorca będzie jednak zobowiązany do utrzymania zatrud- nienia przez kolejny rok. Aneta Konopka podkreśla, że refundacja obejmuje część kosztów zatrudnienia. Jeśli zatem pracodawca zaoferuje kandydatowi wynagrodzenie na poziomie 1850–1900 zł brutto, otrzyma refundację w wysokości 1800 zł oraz środki pokrywające składki na ubezpieczenia społeczne od refundowanego wynagrodzenia. Jeśli natomiast zdecyduje się na wyższy próg, a więc kwotę wynagrodzenia przekraczającą 1900 zł, zwrot pokryje 1850 zł oraz kwotę składek. Istnieje jeszcze trzecia możliwość, kiedy pracownik podejmuje pracę po raz pierwszy w życiu. Może wtedy otrzymać w pierwszym roku minimalne wynagrodzenie pomniejszone do 1480 zł brutto. W tym przypadku PUP zrefunduje kwotę 1450 zł oraz składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. W praktyce oznacza to, że firmy oferujące minimalne wynagrodze- fot. Dawid Litka Aneta Konopka, kierownik Działu Instrumentów Rynku Pracy w jaworznickim PUP 7 nie będą dopłacać do refundowapracy dwóch operatorów maszyn. nych miejsc pracy w granicach 50 – Wszystko zależy teraz od chęci zł miesięcznie. i zaangażowania pracowników – Dotychczas złożonych zostało zaznacza księgowa. – Liczymy, że kilkadziesiąt wniosków o refundasię sprawdzą – dodaje. cję. Proces ich rozpatrywania trwa Powiatowy Urząd Pracy oferudo 30 dni. – Sprawdzamy między je wiele różnych forma wsparcia innymi, czy pracodawca w ciągu zarówno dla pracodawców, jak 6 miesięcy przed złożeniem wnioi osób bezrobotnych i poszukusku nie zmniejszył zatrudnienia jących pracy. – Refundacja części z własnej przyczyny kosztów zatrudnie– informuje Anenia jest wyjątkowo ta Konopka. – Baatrakcyjną formą damy też, czy firma pomocy ale nasza nie ma zaległości pełna oferta jest w ZUS i Urzędzie o wiele szersza – Firmy mogą pozyskać Skarbowym oraz zaznacza Aneta czy mamy możliKonopka. – Zanowych pracowników, wość dokonania nachęcamy do zapoza zatrudnienie boru na proponowaznania się z proktórych przez okrągły ne stanowiska pracy ponowanymi przez rok płacić będzie – dodaje. Jeśli wenas rozwiązaniami. PUP. ryfikacja zakończy Zapewniam, że do się pozytywnie, każdego wniosku PUP rozpoczyna rekrutację prapodejdziemy indywidualnie, żeby cowników, na co ma 14 dni. zaleźć możliwie najlepsze dla każ– W naszym przypadku proces dego rozwiązanie – dodaje. weryfikacji i rekrutacji trwał króDawid Litka cej – mówi Anna Dziad, księgowa w firmie Eltron-Kabel, która zdeOsoby zainteresowane mogą cydowała się skorzystać z refundauzyskać szczegółowe informacji. – Możemy wyszkolić pracownika cje w siedzibie Powiatowego za środki z urzędu. Zmniejszamy Urzędu Pracy w Jaworznie, przy dzięki temu koszty zatrudnienia – ulicy Północnej 9 B, p.102 w gopodkreśla. Firma, która zatrudnia dzinach od 8.00 do 14.00 lub ok. 35 osób, w marcu przyjęła do telefonicznie: 32 618 19 27. ludzie, sprawy, wydarzenia 8 nr 7/2016 Radiowe odczyty w całym mieście Jaworznianie zapomnieli już o nawiedzających ich domy inkasentach badających stany ich wodomierzy. Sami też nie muszą odczytywać urządzeń, chyba że dla własnej satysfakcji i wiedzy o zużyciu wody. Pomiary dokonywane są drogą radiową, a mieszkańcy otrzymują rachunki pocztą lub mailowo. Jaworznickie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Jaworzno zamontowało, na wszystkich głównych punktach poboru wody, wodomierze z modułem do radiowego odczytu. Takich punktów jest w Jaworznie ponad 15 000. Do tego dochodzi ok. 1000 podliczników oraz wodomierzy ogrodowych. Przedsięwzięcie jest innowacyjne i nawet w skali kraju wyróżnia nasze wodociągi. Jednak droga do jego zrealizowania nie była ani krótka i łatwa, ani tania. Rozpoczęto w 2005 r. Sukcesywnie montowano coraz nowocześniejsze wodomierze. Na nowe liczniki zakładano moduły radiowe. Z każdym rokiem przybywało odbiorców, którym radiowo odczytywano stan liczników. Fot. Materiały MPWiK – System umożliwia zdalny i wiarygodny odczyt liczników. Bezprzewodowy terminal może tego dokonać w 30 sekund z odległości 80 metrów – wyjaśnia Sławomir Grucel, rzecznik MPWiK. Dla mieszkańców oznacza to, że nie muszą już umawiać się z przedstawicielami firmy na odczyt liczników. Oszczędzają czas. Koszt za rozliczenie (odczyt, obsługę i utrzymanie systemu) wynosi obecnie 2,33 zł brutto. To kwota, która od kilu lat nie uległa zmianie. Co ważne, mieszkańcy mogą tę stawkę obniżyć. Wystarczy zarejestrować się w systemie e-BOK i zadeklarować chęć otrzymywania rachunku drogą mailową – tzw. e-faktury. Stawka zmniejszy się do 1 zł brutto. Dostęp do Internetowego Biura Obsługi Klienta e-BOK możliwy jest poprzez stronę główną www.mpwik.jaworzno.pl zakładka ebok. Po uzupełnieniu formularza zgłoszeniowego na podany adres mailowy, mieszkaniec otrzyma wiadomość zawierającą login i hasło. Login to indywidualny pięciocyfrowy numer klienta, natomiast hasło jest automatycznie wygenerowane przez system, to ciąg znaków, które później każdy może zmienić. W razie pytań i wątpliwości można kontaktować się z Działem Sprzedaży MPWiK, dzwoniąc pod numer telefonu 32 318 60 20. RED 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Kulisy rabunku w sieci Znamy kulisy kradzieży miejskich pieniędzy! Od zrabowania w sieci 965 tys. zł minęło 15 miesięcy. Dochodzenie prokuratorskie dobiegło końca. Pieniądze „ulotniły się” w trakcie ich przelewania na rachunek wykonawcy. Jak się okazało hakerzy zaatakowali nie tylko Urząd Miejski w Jaworznie. Wykorzystali serwer instytucji zajmującej się kontrolą jednostek samorządowych. Zamieścili na nim oprogramowanie, które jako uaktualnienie zostało pobrane przez aplikację sprawozdawczą wykorzystywaną przez urzędy. W ten sposób sprawcy cyberataku dobrali się do loginów i haseł wykorzystywanych przez pracowników urzędów do logowania się w bankach. Mogli teraz uczynić to sami z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie. Przejęli też uprawnienia dające możliwość podglądu i modyfikacji operacji wykonywanych przez urzędników. Po wytypowaniu konkretnego urzędu i konkretnej transakcji, hakerzy podmieniali numer konta bankowego odbiorcy przelewanych pieniędzy. Robili to sprytnie, w ostatniej chwili przed zatwierdzeniem operacji. Chodziło o to, by nie zauważono modyfikacji numeru konta. Sprawę badali katowiccy oficerowie z sekcji do zwalczania cyberprzestępczości komendy wojewódzkiej oraz agenci Centralnego Biura Śledczego Policji. Pięciu zatrzymanych w tej sprawie podejrzanych przyznało się do zarzucanych im czynów. Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Okręgowy w Radomiu. Gmina będzie działała w charakterze oskarżyciela posiłkowego, złożyła też wniosek o naprawienie wyrządzonej szkody. RED Bezpiecznie na placach zabaw Mamy w mieście ponad 30 miejskich placów zabaw i siłowni pod chmurką, w tym także tych powstałych w ramach Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego. Kilka dni słonecznej pogody już sprawiło, że zainteresowanie tymi obiektami znacznie wzrosło. Nas zainteresowało, czy są bezpieczne. fot. Dawid Litka Pracownicy Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnej co roku, przed letnim sezonem przeprowadza przeglądy obiektów i urządzeń wchodzących w skład tych placów i siłowni na wolnym powietrzu. MZNK utrzymuje we właściwym stanie technicznym oraz dba oporządek i czystość na 17 placach zabaw dla dzieci oraz 18 piaskownicach znajdujących się na terenach gminnych w różnych dzielnicach miasta. A na utrzymanie i doposażanie obiektów powstałych w ramach JBO zagwarantowane są pieniądze z tzw. wariantu mieszanego. Zimę wykorzystano do przeglądu tych obiektów. Ustalono, jakie naprawy należy wykonać i jaki jest szacowany koszt tych prac. W piaskownicach każdego roku wymieniany jest piasek. Ponadto w okresie letnim pracownicy MZNK, zajmujący się codziennym utrzymaniem placów zabaw, w trakcie prowadzonych prac porządkowych sprawdzają, czy elementy wyposażenia nie wymagają naprawy. Ponieważ urządzenia służące do zabawy oraz inne elementy wyposażenia placówzabaw i piaskownic są w stałym użyciu, wymagają corocznej konserwacji. Najczęściej naprawy urządzeń polegają na uzupełnieniu brakujących elementów, poprawie malowania urządzeń, wymianie desek i zużytych lub uszkodzonych części ruchomych. Uzupełnia się ziemię i trawę wokół urządzeń służących do zabawy, naprawia ławki, ogrodzenia, kosze na śmieci, tablice informacyjne i inne elementy wyposażenia placów zabaw, które uległy zniszczeniu bądź zużyciu. Naprawiane są też szkody wyrządzone przez wandali. Chodzi o to, by wszystkie tego typu obiekty w pełni nadawały fot. Dawid Litka się do użytku i były bezpieczne. Żeby to zagwarantować tylko np. w 2015 r. miasto wydało na naprawy placów zabaw ponad 45 tys. zł, zaś wymiana piasku i remonty piaskownic kosztowały 84 tys. zł. Mieszkańcy mogą i powinni zgłaszać do MZNK uwagi dotyczące zniszczeń, brakujących elementów i innych nieprawidłowości w funkcjonowaniu tych obiektów. Ewa Szpak www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 wywiad pulsu Od Latających Pisuarów do Kobranocki Podczas II Pro Rock Festiwalu w Klubie Relax wystąpiły świetne zespoły: Animations, Perihellium, 4 Szmery i Kobranocka. Po koncercie specjalnie dla Czytelników Pulsu Jaworzna wypowiedzieli się Andrzej „Kobra” Kraiński, gitarzysta, założyciel zespołu Kobranocka oraz Jacek „Szybki Kazik” Bryndal, basista, współzałożyciel grupy. To wasz pierwszy koncert w Jaworznie, jakie macie wrażenia ze swojego pierwszego koncertu w Jaworznie? Chociaż koncertujemy od 30 lat, jednak Jaworzna nie było dotąd na naszej trasie koncertowej. Wrażenia są jak najbardziej bardzo pozytywnie, publiczność świetnie się bawiła. Jesteście przez rozgłośnie radiowe traktowani po macoszemu, ale dużo koncertujecie i macie tłumy fanów. Jak to wytłumaczyć? Kiedyś rozgłośnie radiowe częściej grały nasze piosenki. Szczególnie te publiczne – jedynka, trójka, Rozgłośnia Harcerska, która nas wypromowała w 1986 r. Niestety, od 20 lat nie ma nas w radiu, ale cały czas gramy. Nie mieliśmy nigdy żadnej przerwy koncertowej, płyty pojawiają się, wydaliśmy siedem albumów. Dzisiaj jesteśmy w Jaworznie, jutro gramy w Imielinie, za dwa tygodnie Warszawa, potem Żory. Gramy dużo, co nas bardzo cieszy, dlatego że tak sobie wymyśliliśmy. Kontakt z publicznością to jest to, czego chcemy. Robimy to, co lubimy. Gdyby nie spotkanie z Andrzejem Michorzewskim, to nie byłoby Kobranocki… W 1984 roku dostałem bilet do wojska (mówi Andrzej „Kobra” Kraiński). Grzegorz Ciechowski poznał mnie z ordynatorem Andrzejem Michorzewskim. Zostałem jego pacjentem w szpitalu psychiatrycznym i do wojska nie poszedłem. Ordynator pisał teksty, pokazał mi je i postanowiliśmy założyć zespół. Nazywał się wtedy Latający Pisuar. Tak to się zaczęło. Płyta z 1987 roku „Sztuka jest skarpetką kulawego” jest uważana za najlepszy album Kobranocki… 9 Przesłuchanie Adam Rusek Brygadier, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie. Zawód… Strażak Fot. Ewa Szpak Zespół niedawno wystąpił w Jaworznie To nasz pierwszy album i jest oczywiste, że ważny, bo ta płyta była jak papierek lakmusowy, pokazujący, że to, co chcemy robić, ma sens. Z tym albumem są związane szczególne emocje, ponieważ byliśmy bardzo młodymi ludźmi, szukaliśmy swoich dróg w życiu. Płyta wyznaczała kierunek, trend, jakoś nas kształtowała. Właściwie, to cały czas jesteśmy ciekawi świata, ale wtedy to było jeszcze takie młode, niewinne. Poza tym ludzie cały czas pytają najbardziej o tę właśnie płytę. Po koncertach sprzedajemy ją najczęściej, tak jak krążek z utworem „Kocham Cię jak Irlandię”. Wolelibyśmy, aby bardziej domagali się ostatniej płyty, ale jesteśmy już przyzwyczajeni, że chcą „Irlandii”. Andrzeju, zauważyłam, że grasz na kilku gitarach. Do której z nich jesteś najbardziej przywiązany? Gram na kilku gitarach, wielu muzyków tak praktykuje. Dzisiaj grałem na czterech instrumentach. Każdy ma inne brzmienie, do różnych piosenek się nadaje. Przywiązany jestem do wszystkich. Każda z tych gitar jest dla mnie ważna, ale gdyby w jakiś sposób pozbawiono mnie gitary Gibson Les Paul Deluxe Gold Top z 1973, popełniłbym harakiri. Gram na niej od 20 lat i ma dla mnie wartość sentymentalną. Na pewno każdy z koncertów jest dla was ważny, ale który w waszej muzycznej karierze był szczególny, zapadł w pamięć? Każdy koncert jest niepowtarzalny, ale rzeczywiście niektóre pamięta się szczególnie i to z różnych powodów (wspomina Jacek „Szybki Kazik” Bryndal). Kiedyś w Toruniu graliśmy w pewnym pubie na zlocie fanów. To był bardzo długi koncert. Miałem gorączkę – ponad 38 stopni, ledwo stałem na nogach. Lokal był mały, musiałem stać bokiem, by gryfem nie kierować się w stronę publiczności. Niekomfortowe warunki, ale świetna atmosfera, więc graliśmy długo. Z całym szacunkiem, ale o problemach zdrowotnych na koncercie, to ja mogę coś ciekawego opowiedzieć (wtrąca „Kobra”). Kiedyś przerwaliśmy koncert, bo zemdlałem. Innym razem, w Hali Ludowej we Wrocławiu spadłem z dwumetrowej sceny, i to nie z powodu, o który mógłbym być podejrzewany. Po prostu się potknąłem. Złamałem wtedy mały palec u ręki. To chyba publiczność była przerażona? To były takie czasy, kiedy dziewczęta stojące pod sceną piszczały. W tej sytuacji robiły to tylko głośniej. Zespół na chwilę przerwał granie, bo nagle zniknąłem z pola widzenia. To była duża scena, biegłem z gitarą i nagle podłoga się pode mną zapadła. Tam była dziura przykryta wykładziną. Nikt nie wiedział, co się dzieje. Lekarz stwierdził, że mogę grać dalej. No to grałem i walczyłem z nieprawdopodobnym bólem. Po dwóch dniach okazało się, że trzeba założyć gips. Czego słucha Kobranocka w drodze na koncerty? Właściwie to siebie. Rozmawiamy ze sobą. Muzyki nie ma w aucie. Jest zakaz, każdy ma swoje słuchawki i słucha swojej ulubionej muzyki. Naprawdę dużo wtedy rozmawiamy. Najnowsza płyta to „Kobranocka i Kobiety”. To o kobietach czy nagrana z kobietami? Płyta została częściowo nagrana 24, 23 lata temu, częściowo 20 lat i ostatecznie 6 lat temu. Będzie to kompilacja piosenek, z pięciu płyt, które nagraliśmy z kobietami. Współpracowaliśmy z różnymi wokalistkami muzyki rockowej: Kasią Nosowską, Kayah, Martyną Jakubowicz, Edytą Bartosiewicz, Eweliną Flintą, Anją Orthodox. To nie będą żadne nowe piosenki. Chcielibyśmy w ten sposób podziękować kobietom. Ale to będzie w drugiej kolejności, bo najpierw wydamy inną płytę – kompilację z 7 krążków, zatytułowaną „The Best of Kobranocka”, to będzie dwupłytowy album. Planujemy też wydanie koncertu, który nagraliśmy w stacji radiowej – akustycznie, na żywo. Rozmawiała: Ewa Szpak Zainteresowania pozazawodowe? Sport, jestem fanem piłki ręcznej, i dobra książka. W mojej pracy najbardziej cieszy mnie… Kiedy moi współpracownicy wracają cali i zdrowi z akcji. W mojej pracy najtrudniejsze jest… Podejmowanie ważnych decyzji. Ulubione filmy… Sensacyjne, nie tylko amerykańskie produkcje, polskie filmy też są dobre. Ulubiona powieść… Lubię powieści Kena Folletta. Kiedy mam czas tylko dla siebie… Biorę psa, owczarka niemieckiego i idę na spacer. Zasypiam przy… Książce i żonie. Recepta na chandrę? Spacer, a potem spotkanie z przyjaciółmi. Najbardziej pobudza mnie… Adrenalina na meczu. Najlepsze wakacje… Zawsze Polska i zdecydowanie z rodziną. Nie lubię… Nieuczciwości. Obecnie pracuję nad… Remontem w domu. Najbliższe plany… Przeżyć maj, bo wtedy jest Dzień Strażaka, a potem urlop – wycieczka do Słowenii. Przesłuchiwała: Ewa Szpak 10 zdrowie i uroda Porady dietetyka Jak zdrowo schudnąć gólnie piwo) zwiększa apetyt, dlatego jesteśmy podatni na spożywanie wysokokalorycznych przekąsek, takich jak chipsy lub słone paluszki. To prawda, że ostre przyprawy przyspieszają metabolizm. Są pomocne w odchudzaniu przy prawidłowo zbilansowanej diecie. Jednakże, nie sprawią, że nasz organizm spali dodatkową porcję czekolady. Jakie napoje są korzystne przy zrzucaniu wagi? Zdrowsze jest wybrać jakąś konkretną, popularną dietę, ograniczyć ilość posiłków, nie jeść określonych produktów czy zmienić jakość żywienia? Jestem przeciwnikiem modnych diet odchudzających typu Dukana, Atkinsa, Kwaśniewskiego, plaż południowych. Ich autorzy najczęściej obiecują uzyskanie błyskawicznego efekt bez wysiłku. Niestety, takie diety cud polegają na eliminacji wielu produktów, co może prowadzić do niedoborów składników odżywczych i w efekcie do poważnych problemów zdrowotnych oraz efektu jojo. Również eliminowanie posiłków nie jest dobrą metodą, ponieważ w ten sposób spowalniamy metabolizm. Najlepiej jeść regularne (co 3-4 godziny), niewielkie kalorycznie posiłki. Koniecznie do każdego z nich powinniśmy spożywać warzywa lub owoce. Czy istnieją jakieś sprawdzone produkty, które np. jedzone na śniadanie lub kolację sprzyjają chudnięciu? Aby schudnąć, nie możemy się skupiać na konkretnych produktach. Powinniśmy wziąć pod uwagę bilans energetyczny, jaki dostarczamy do naszego organizmu w ciągu całego dnia. Na zapotrzebowanie kaloryczne organizmu wpływa nasz wiek, wzrost, aktywność fizyczna oraz stan zdrowia. Każda ilość pożywienia ponad to co niezbędne, niezależnie od tego, czy pochodzi z marchewki czy z lodów, odłoży się w tkance tłuszczowej. Czy to prawda, że alkohol sprzyja tyciu, a ostre przyprawy przyspieszają metabolizm? Alkohol jest bardzo kaloryczny. Kieliszek wódki to ok. 55 kcal, kieliszek wina zawiera ok. 100 kcal, natomiast kufel piwa to aż 250 kcal. Jeszcze większą bombą kaloryczną są drinki ze słodkimi napojami lub sokami. Co więcej, alkohol (szcze- Jedynym napojem pomocnym przy odchudzaniu jest woda. Najlepiej wypijać ok. 1,5 litra wody dziennie. Woda wspomaga procesy trawienne oraz przyspiesza eliminację toksyn z organizmu. Co więcej, nawilża skórę, zwalcza zmęczenie, redukuje bóle głowy. Jej niedobór może wpływać niekorzystnie na pamięć i koncentrację. Pamiętajmy, że napoje i soki stanowią pułapkę kaloryczną, w którą bardzo często wpadamy, próbując się odchudzać. Liczymy kalorie z pożywienia, natomiast zapominamy, że szklanka 100 proc. soku owocowego ma ok. 120 kcal, szklanka dosłodzonego soku marchewkowego typu Kubuś – ok. 140 kalorii, a szklanka napoju gazowanego 120 kcal. Dlatego przy odchudzaniu warto myśleć nie tylko o tym, co spożywamy, ale również o tym, co pijemy. Niektórzy twierdzą, że popijanie owoców wodą sprzyja tyciu. Tak jest w rzeczywistości? Jest to bardzo szkodliwy mit. Owoce są bogate w błonnik, który wspomaga pracę przewodu pokarmowego, usuwanie toksyn z organizmu i reguluje stężenie cholesterolu we krwi. Jednakże, aby błonnik mógł działać w naszym organizmie prawidłowo, należy dostarczyć odpowiedniej ilości wody. W przeciwnym wypadku możemy doprowadzić do problemów z trawieniem, takich jak zaparcia. Warzywa czy owoce są lepsze w walce z nadwagą? Warzywa są mniej kaloryczne niż owoce. Jedne i drugie zawierają niezbędne składniki odżywcze. Bardzo popularnym i szkodliwym mitem jest przekonanie, że owoce są tuczące ponieważ zawierają cukry proste. Owszem zawierają fruktozę, jednak są również bogate w witaminy, błonnik i wodę. Dlatego powinniśmy spożywać owoce lub warzywa do każdego posiłku. Nadmiar owoców może utrudnić odchudzanie, jednakże ich obecność w diecie jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Z Martyną Gorczyńską, dietetykiem rozmawiała Aneta Bergieł nr 7/2016 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Sport dla każdego Pierwsza nocna jazda 16 kwietnia, o godzinie 19.30, z jaworznickiego rynku wyrusza pierwszy w tym roku nocny przejazd rowerowy po mieście. Zapraszamy wszystkich amatorów pedałowania. Nie zapomnijcie o dobrym humorze, trąbkach i gwizdkach. Jaworznicki NightBicking wyruszy z Rynku Głównego, poprowadzi między innymi obok galerii Galena, przejedzie przez niektóre dzielnice i osiedla mieszkaniowe, zataczając pętlę i finiszując ponownie na płycie rynku. – Chcemy propagować jazdę rodzinną na wesoło. Będzie głośno. Jedziemy, nie śpimy, a wiosenną radość wyrażamy gwiżdżąc, trą- biąc – mówi Grzegorz Oleksiak, inicjator wydarzenia. Do tej pory na ten rowerowy miting zapisało się 200 osób. Oleksiak ocenia, że przybędzie jeszcze co najmniej 120 rowerzystów. Apeluje, aby pamiętać o oświetleniu rowerów. Przed startem przewidziano atrakcyjne konkursy z nagrodami dla uczestników, w których wygrać będzie można m.in. kupony do pizzerii, lampki, bidony. Rozdawane też będą opaski odblaskowe. Grzegorz Oleksiak zapowiada, iż w tym roku takie nocne przejazdy po mieście będą jeszcze co najmniej cztery. ANKA Wkręć się w szprychy Grzegorz Oleksiak zaprasza na wycieczki rowerowe po Jaworznie. Dzisiaj prezentujemy pierwszy opis trasy, jakie specjalnie dla Czytelników „Pulsu Jaworzna” opracowuje założyciel JaworTeam. Startujemy z ulicy Wilkoszyn. Leśnym traktem udajemy się w kierunku Dobrej. Na wiosnę przyroda ożywa, więc możemy zatrzymać się na przystanku rowerowym przy Botanicznej. Panująca w tym miejscu cisza, już na początku wycieczki pomoże nam ukoić nerwy; Podążamy w kierunku Dobrej. Spokojną, asfaltową drogą dojedziemy do cmentarza w Szczakowej; Skręcamy w prawo. Płytową nawierzchnią dotrzemy do dawnego kamieniołomu na terenach rekultywowanych po dawnej kopalni. Tutaj możemy przysiąść na ławeczkach; Za skrętem w lewo czeka nas miła niespodzianka – zjazd z górki prawie do samej Sosiny, no i Sosina. Ławki, woda, miejsca do grillowania; Po odpoczynku jedziemy dalej, by zgubić kalorie. Następnym punktem na naszej trasie jest Żabnik. Przystanek rowerowy zachęca do kolejnego postoju; Leśnym duktem powolutku jedziemy do Ciężkowic. Znów las, cisza i spokój; Skręcamy w lewo na ul. Zdrojową do lasu. Tamtędy jedzie się najprzyjemniej; Kończymy wycieczkę na Żabniku. Rezerwat Doliny Żabnika jest jednym z najpiękniejszych zakątków Jaworzna. Można usiąść, posłuchać lasu, wyciszyć się po ciężkim tygodniu w pracy, szkole itp. Not. ANKA Kosmetyczka radzi: S.O.S. dla skóry po zimie Zastanawiasz się, dlaczego twoja skóra nie wygląda atrakcyjnie? Zaskakuje Cię „niespodziankami”, zapchanymi porami czy nadmiernym przesuszeniem? Szare sny w makijażu. Aż 63 procent kobiet nie zmywa makijażu przed snem. Nocą skóra regeneruje się i oddycha. Uniemożliwia jej to warstwa podkładu i zapchane pory. Miej chusteczki do demakijażu przy łóżku, łatwiej Ci będzie pozbyć się makijażu. Brudna pościel. W nocy skóra wydziela sebum, pot oraz różnego rodzaju wydzieliny stanowiące pożywkę dla roztoczy, których odchody pozostawione na pościeli są niebezpieczne dla zdrowia oraz cery. Zmieniaj pościel dwa razy w miesiącu. Infekujący telefon. Czy przyszło Ci kiedykolwiek do głowy, by zdezynfekować ekran telefonu? Jest jednym z większych siedlisk bakterii. Nieważne, czy czyste, czy przybrudzone ręce, gdy masz odebrać telefon, po prostu go odbierasz, przykładając ekran do policzka. Bardzo łatwo jest nabawić się nieprzyjemnych wykwitów od linii żuchwy aż po skronie. Długa, gorąca kąpiel. Zbyt wiele czasu w gorącej wodzie może spowodować osłabianie naturalnej warstwy ochronnej, wysuszyć skórę i spowodować jej silne nawet podrażnienia. Nadmiar alkoholu. Powoduje, że skóra przesusza się, czego skutkiem jest szybsze starzenie się. Powinny na to uważać zwłaszcza osoby z cerą naczyniową. Po wypiciu alkoholu naczynka rozszerzają się znacznie pogarszając cerę. Porady, specjalnie dla Czytelników przygotowuje kosmetolog Karolina Fijał, która prowadzi w Jaworznie Studio Urody Nailed it! www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 kultura 11 kultura 12 nr 7/2016 Recepta na zaskakiwanie Jeszcze przez tydzień można oglądać w Miejskiej Bibliotece Publicznej wystawę prac Mariana Folgi, fotografa, charakteryzatora, choreografa, chyba najbardziej charakterystycznego jaworznickiego artysty. Kiedy zapowiadaliśmy wernisaż „Noir Sztuka Komiksu”, autor prac pozostał niezwykle tajemniczy i oprócz tytułu wystawy nie chciał zdradzić, czego tym razem możemy spodziewać się po jego dziełach. Wszystko wyjaśniło się 5 kwietnia, kilka minut po 18.00. Na początku wernisażu Folga wyjaśnił, że komiksy inspirowały go od najmłodszych lat, a w domu posiada kolekcję na którą składa się kilka tysięcy egzemplarzy. Po krótkim wstępie widzowie mogli zobaczyć kilkadziesiąt prac, na których autor umieścił ilustracje komiksowe z dość powszechnymi motywami i bohaterami. Jak zwykle prace Mariana wzbudziły spore zainteresowanie. Jednak punktem kulminacyj- www.pulsjaworzna.pl Ciężka praca i moc satysfakcji Mają na swoim koncie kilkamóc młodszym stażem tancerzom w opanowaniu układu. – Nie każdziesiąt medali i pucharów z kondy chce temu poświęcić tyle czakursów tanecznych z całej Polski. su – mówi Ola Matusik, która Niedawno zdobyli trzecie miejsce również pomaga przy tworzeniu na ogólnopolskim Festiwalu Tańca choreografii. – Jeśli taniec staje się „Inspiracje” w Czerwionce-Leszprawdziwą pasją, to jest się w stanie czynach, a to dopiero początek wiele znieść – podkreśla. sezonu. Zespół Euphoria& Solvay Takie podejście tancerzy przyCrew wyrusza z nowym układem nosi efekty. W zeszłym roku Euna podbój kolejnych tanecznych phoria&Solvay konkursów. Crew zdobył Obecny osiemnapierwsze miejstoosobowy skład sce na Ogólnopowstał z połączeruszy nabór do zespołu, polskim Turnienia dwóch jaworzpotrwa aż do października. ju Tańca Skiba nickich zespołów: Dance 2015 Euphoria i Solvay. we Wrocławiu. Był to najwiękInstruktorką obu z nich była Juszy dotychczasowy sukces zespodyta Fidzińska, która w pewnym łu. W tym roku ekipa szykuje się momencie stwierdziła, że scalena przynajmniej sześć wyjazdów. nie grup da im większą szansę Członkowie zespołu podkreślana osiąganie sukcesów. – Dobry ją, że wiąże ich nie tylko wspólukład wykonywany przez większą na pasja. Wieloletnia współpraca ilość tancerzy jest bardziej efektowny spowodowała, że są przyjaciółmi, – podkreśla. – Dlatego postanowilipomagają sobie nawzajem. śmy połączyć siły – dodaje. Tance– Razem nie tylko wygrywamy rze pracują przez cały rok, jednak ale też ponosimy porażki, więc i ranajbardziej intensywny jest okres zem płaczemy – podkreśla Kasia wiosenny i letni, kiedy odbywają Łyczko, która tańczy w zespole się przeglądy i festiwale. – Przez od jego założenia. – Sukcesy przykilka miesięcy pracujemy nad ukłachodzą z czasem, a my możemy lidem, tworzymy choreografię, a późczyć na siebie w każdym momencie niej dopracowujemy szczegóły, żeby – zaznacza. powstał trzyminutowy pokaz, który W maju ruszy nabór do zespołu, prezentujemy na konkursach – wypotrwa aż do października. Wtedy jaśnia Fidzińska. rozpoczną się prace nad nowym Instruktorka podkreśla, że jest to układem. Wszyscy tancerze, któciężka i wymagająca praca, która rzy chcieliby współtworzyć Euwymaga wielu wyrzeczeń. – Jestephoria& Solvay Crew będą mogli śmy uczniami, studentami, niektórzy zgłaszać się na treningi do Klubu z nas pracują, więc znalezienie czasu Niko w Byczynie lub do Domu na treningi nie jest proste – zaznacza Kultury w Szczakowej. Mateusz Kumala, który tańczy – Poszukujemy odpowiedzialnych od 10 lat, a obecnie współtworzy osób, które nie będą obawiały się choreografię dla zespołu. – Dlatego, ciężkiej pracy – podkreśla Judyta oprócz przyjemności i świetnej zaFidzińska. – W zamian za to możebawy, taniec uczy odpowiedzialnomy zaoferować intensywne treninści, sumienności i organizacji czasu gi, naprawdę wspaniałą atmosferę – dodaje. w zespole i możliwość spełnienia się Treningi odbywają się dwa razy w swojej tanecznej pasji – dodaje w tygodniu, ale czasem trzeba instruktorka. spotkać się dodatkowo, żeby doDawid Litka pracować jakiś motyw albo po- w maju nym wernisażu było ogłoszenie przez artystę, jakiej metody użył do stworzenia swoich dzieł. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, na planszach nie znajdowały się grafiki, czy rysunki, a zdjęcia modelek ucharakteryzowanych metodą bodypaintingu. Tłem dla zdjęć były kartonowe tablice o sporej powierzchni, wymalowane w taki sposób, że całość do złudzenia przypominała ilustracje najlepszych komiksowych artystów. Marian Folga chyba znalazł receptę na zaskakiwanie swojej publiczności. Czekamy z niecierpliwością na jego kolejne pomysły. DL Parada talentów Koncert Galowy XVI Festiwalu Kultury Dzieci i Młodzieży „Jawor” 2016 odbędzie się 20 maja. Tymczasem dobiegają końca zmagania młodych artystów . Za nimi konkursy: plastyczny, recytatorski, muzyczny i teatralny. Dziś (czwartek, 14 kwietnia) drugi dzień przeglądu tanecznego, a jutro odbędzie się konkurs dla przedszkolaków – pierwszy w festiwalowej historii. Organizatorzy „Jawora” postawili sobie za cel rozwijanie wrażliwości estetycznej dzieci i młodzieży oraz kształtowanie świadomego odbiorcy sztuki. Festiwal ma też być okazją do poszukiwania nowych form pracy artystycznej i wychowawczej oraz platformą wymiany doświadczeń i pomysłów. Barbara Wójcik-Wiktorowicz, której grupa „Groszki” zaprezentowała spektakl „Czerwone serce” 14 kwietnia 2016 uważa, że w tego typu przeglądach najważniejsze jest zdobycie nowych doświadczeń. – Staram się żeby dzieci przyszły odpowiednio wcześniej i pooglądały trochę spektakli – podkreśla. „Groszki” w tym roku zajęły drugie miejsce w swojej kategorii (w zeszłym roku grupa pani Barbary była pierwsza). Jak podkreślali przed spektaklem młodzi aktorzy, mimo że czują się dobrze przygotowani do występów, to nie miejsca na podium są dla nich najważniejsze. – Brałam udział w kilku festiwalach z panią Basią i z „Groszkami”. Nie zawsze byliśmy nagradzani – mówi dwunastoletnia Sara Bańkowska. Występy na scenie to także stresujące przeżycie. Nie tylko dla młodych wykonawców, ale również dla ich artystycznych opie- kunów oraz rodziców. – Jasne, że to mocno przeżywałem, pewnie bardziej, niż córka – mówi Krzysztof Ryś, ojciec dziewięcioletniej Kiary, która debiutowała na festiwalu w spektaklu „Androidy” Wielka festiwalowa gala z paradą laureatów odbędzie się 20 maja o godzinie 11.00 w Domu Kultury im. Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej przy ul. Jagiellońskiej 3. pod opieką Anny Korczyk i Artura Majewskiego. – Dla Kiary to ważne doświadczenie, nabiera pewności siebie i przełamuje bariery – podkreśla Krzysztof Ryś. Urszula Warszawska-Adamczyk, która nie po raz pierwszy zasiadała w jury przeglądu recytatorskiego podkreśla, że najwyższy poziom prezentowali najmłodsi. – Maluchy zawsze są są prawdziwe – przyznaje. W piątek 15 kwietnia w Młodzieżowym Domu Kultury im. Jaworzniaków w konkursie „Moja mała ojczyzna” zaprezentują się przedszkolaki. Początek o 9.00. Wielka festiwalowa gala z paradą laureatów odbędzie się 20 maja o godzinie 11.00 w Domu Kultury im. Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej przy ul. Jagiellońskiej 3. DL Fot. Archiwum zespołu www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 14 kwietnia 2016 kultura „Wylęgarnia” znów nas zachwyciła Pięć kategorii konkursowych: scenariusz filmowy, fotoreportaż, film, plakat i piosenka (muzyka) filmowa. „Wylęgarnia” zachwyciła już po raz dziewiąty. Nie da się przejść obojętnie obok wrażliwości. Młodzi mają oko, potrafią żonglować konwencją, zadają trudne pytania. Są twórcami. A w tym festiwalu o to chodzi. W piątek 8 kwietnia odbyła się w Teatrze Sztuk jego gala finałowa. – Lubię literaturę, sam piszę. Koleżanka z klasy zachwyciła tekstem „Linoskoczek”, który stał się kanwą scenariusza filmowego – opowiadał Mikołaj Świętosławski, uczeń trzeciej klasy gimnazjum nr 4 im. Orła Białego, współtwórca filmu „Przy stole Boga”, który na „Wylęgarni” otrzymał trzecią nagrodę. – Jestem pod wielkim wrażeniem. Zaskoczył mnie Chorzów. Werdykt był bardzo trudny – mówił podczas gali Maciej Talaga, jeden z jurorów. – Popieram tworzenie muzyki nowej, choć odtwórcza w tym roku powala. Pewien mały człowiek wyciśnie z was łzy. Tym małym człowiekiem był Sargis Davtyan, pochodzący z Armenii gimnazjalista z Gimnazjum nr 4, zdobywca I lokaty w kategorii solista za interpretację „You raise me up” z filmu „Król lew”. Zebrał owacje na stojąco.W przyszłości chciałby zawodowo związać się z estradą. Trudno sobie wyobrazić, by tak nie było, gdy patrzy się na młodego człowieka, z którego dźwięki zdają się wypływać od stóp do głowy, brzmiąc niepowtarzalną wibracją. – Film zaczyna się na papierze a kończy na taśmie – mówiła Edy- Fot. Dawid Litka Laureaci „Wylęgarni” ta Kaszyca, oceniająca w kategorii film. „Osaczona” – ten nagrodzony obraz filmowy zadedykowano jurorom za to, że dostrzegli potrzebę zauważenia odmienności, odizolowania, samotności bycia innym. – Co roku rozsyłamy informację o „Wylęgarni” do szkół w całej Polsce. Ważną rolę odgrywa zawsze kreatywny nauczyciel. Taki, któremu się chce, do jakiego garną się AU TO PR O M O C J A 0 0 0 7 WARTO PRZECZYTAĆ... POSŁUCHAĆ... POPATRZEĆ... Płyta Grzegorz Kloc Idę po wodzie Wystawa Tadeusz Rolke Fokus Trzeci album wokalisty, gitarzysty, kompozytora i producenta kojarzonego z grupą Sixteen. Płyta zawiera piękne ballady, wpadające w ucho utwory pop-rockowe oraz piosenki znane z poprzednich płyt i hity chrześcijańskie. Atutem płyty jest bogata instrumentacja oraz gościnne występy utalentowanych wokalistów, m.in. Sylwii Piotrowskiej. Jeden z najwybitniejszych polskich fotografików przedstawił prace powstałe od lat 50. XX w. aż po najnowsze. Uchwycone spojrzenie, niewymuszony półuśmiech, spacerujący zakochani – artysta jest łącznikiem z rzeczywistością. Wystawę w sosnowieckim Centrum Sztuki-Zamek Sielecki i Galerii Extravagance można oglądać do 9 maja br. Film Książka Alice Winocur Cień Były żołnierz, płatny zabójca ma chronić żonę pewnego milionera. Niespodziewanie dla samego siebie „twardziel” zakochuje się w swej podopiecznej. Dobry thriller, autor po mistrzowsku buduje postać głównego bohatera, który do końca nie zdradza, czy to jest jego obsesja czy „obiektywna” prawda. Cezary Łazarewicz Żeby nie było śladów Reportaż o jednym z najgłośniejszych w latach 80. ubiegłego wieku zabójstw, które nie doczekało się sprawiedliwego wyroku i do dzisiaj budzi emocje. Wielowątkowa opowieść to historia rodziców Grzegorza Przemyka, jego przyjaciół. sanitariuszy czy lekarzy, ale też kulisy działań ówczesnych władz. ES młodzi ludzie – zauważyła Celina Waśko, jedna z koordynatorek imprezy. Jurorzy życzyli młodym odwagi tworzenia, bezczelności w stosunku do widza. Dostrzegali, że młodzież jest nieco zagubiona, potrzeba jej zaszczepienia bakcyla. – Reportaż szuka własnego zdania. Najważniejsze, to mieć okazję coś powiedzieć, być autentycznym, niczego nie udawać. A to cechy mło- 13 dości – powiedział Antoni Krajs, juror kategorii fotoreportaż. – Plakat nie powinien ulegać modom, reklamie, a tak niestety często dzieje się w skomercjalizowanym świecie dystrybucji. Młodzi są bezkompromisowi, mają naturalną wrażliwość, lubią ryzykować własne przekonania. To atut – mówił z kolei Ryszard Czernow, fotograf, juror plakatu. Bolesławiec, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Mysłowice, Jaworzno, Żywiec, Gliwice, Żory – młodzież z tych miejscowości stanęła w konkursowe szranki. Pomysł, kreatywność, efekty specjalne, humor, rola, podejście do tematu, montaż – to między innymi liczyło się w ocenie.– Serdecznie gratuluję i kłaniam się nisko, tak nisko, jak może „ścisłowiec” do twórców – powiedziała na zakończenie gali Monika Bryl, zastępca prezydenta Jaworzna. ANKA 14 SPORT nr 7/2016 Co w murawie piszczy Victoria 1918 Jaworzno pokonała Koronę Lgota 4:1 Fot. Archiwum klubu Ze zmiennym szczęściem grały w ostatnich dwóch tygodniach jaworznickie drużyny piłkarskie. Victoria 1918 Jaworzno potwierdziła, że jej awans do wyższej klasy rozgrywek jest jedynie kwestią czasu. Najpierw 2 kwietnia jaworzniccy piłkarze występujący w chrzanowskiej klasie B spotkali się z Koroną Lgota, wiceliderem swojej grupy. Drużyna z Krakowskiej rozbiła przeciwników 4:1. Zwycięstwo naszego teamu obejrzało około 400 kibiców. Tydzień później Victoria pojechała do Libiąża, gdzie dokonała istnego pogromu drugiego składu tamtejszego Górnika. Już po kwadransie prowadziliśmy 5 bramkami. Mecz zakończył się wynikiem 8:1. W najbliższą sobotę Victoria podejmie na stadionie MCKiS przy ul Krakowskiej 8 drużynę Lwa Olszyny, która w tabeli plasuje się o oczko wyżej od naszego poprzedniego rywala. Zachęcamy zatem do kibicowania naszym zawodnikom. Warto też zauważyć dyspozycję naszego czwartoligowca. Szczakowiance udało się zatrzymać na własnym boisku lidera grupy – Unię Turza Śląska. Nasi zawodnicy dobrze rozpoczęli spotkanie i kilkukrotnie, niestety nieskutecznie, próbowali umieścić piłkę w bramce rywali. Po przerwie drużyna Unii wzięła się do roboty i parę razy sprawiła jaworznianom problemy. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Niestety, tydzień wcześniej Szczakowianka uległa na wyjeździe Drzewiarzowi Jasienica. Obecnie z osiemnastopunktową stratą do liderów tabeli jaworzniccy Drwale plasują się na dziesiątej pozycji. W najbliższą niedzielę Szczakowianka zagra w Świerklanach z tamtejszą Fortecą. Ciężkowianka przed dwoma tygodniami wygrała u siebie z Unią Kwaczała 2:1, jednak w ostatnim meczu na wyjeździe jaworznianie ulegli Tęczy Tenczynek aż 5:1. W sobotę o 16.30 ciężkowianie przyjmą na swoim stadionie Start Kamień. Właśnie ta drużyna sprawiła ostatnio duże problemy liderowi chrzanowskiej A klasy. Zgoda Byczyna przegrała w Kamieniu 1:3. Tydzień wcześniej zawodnicy z Byczyny podjęli u siebie Tęczę, z którą rozprawili się 3:0. W najbliższą niedzielę Zgoda zagra w Luszowicach z Polonią. DL 14 kwietnia 2016 www.pulsjaworzna.pl Siódemka liderem Po emocjonujących zmaganiach Szkoła Podstawowa nr 7 wysunęła się na prowadzenie w klasyfikacji ogólnej w pierwszym dniu Drużynowych Halowych Mistrzostw Jaworzna Szkół Podstawowych w Lekkoatletyce. Na parkiecie Hali Widowiskowo -Sportowej Miejskiego Centrum Kultury i Sportu przy ul. Grunwaldzkiej 80 w pięciu konkurencjach zmierzyli się uczniowie klas pierwszych i drugich. Młodzi sportowcy startowali w biegu krótkim i średnim, skoku w dal z miejsca, rzucie piłką lekarską i sztafecie biegowej. Jutro (w piątek 15 kwietnia) rywalizować będą uczniowie klas trzecich i czwartych, a pojutrze najstarsi – z piątych i szóstych klas. Osobno klasyfikowani są chłopcy i dziewczęta, jednak na koniec zostaną zsumowane punkty wszystkich konkurencji z trzech dni zmagań. W zeszłym roku, na koniec rozgrywek, emocje sięgnęły zenitu, kiedy okazało się, że dwie szkoły mają w generalnej klasyfikacji identyczną ilość punktów! Jak będzie tym razem? Zapraszamy do kibicowania! DL Fot. Dawid Litka Dziewczęta nagradzane za bieg sztafetowy Młodzi mistrzowie mają głos Dawid Miziołek, bokserski mistrz Polski juniorów, w wadze 52 kilogramów. Zawodnik Jaworznickiego Klubu Bokserskiego „Jawor” Team. Niepokonany na krajowych ringach od czerwca 2015 r. Konrad Białas, bokserski mistrz Polski juniorów w wadze 60 kilogramów. Zawodnik KS Energetyk. Chciałby pojechać naMistrzostwa Europy i trafić na Czecha, a trudnymi przeciwnikami byliby Turek i Kazach. Być mistrzem to… Fajne uczucie. Cieszy zwłaszcza po długiej pracy i walce rewanżowej. Początki… Jako pięciolatek zaczynałem od karate kyokushin. Potem była piłka nożna i… akordeon. Przyszedł moment, że trzeba było decydować. Padło na boks. Jak zdobyć mistrzowski pas? Ciężką pracą na treningach. Trenuję codziennie, od poniedziałku do piątku, po dwie godziny. Z tym samym przeciwnikiem stoczyłem wcześniej dwie przegrane walki. Więc jadąc na mistrzostwa, znałem go doskonale. Trenowałem przede wszystkim kondycję, wytrzymałość i siłę. Przed zawodami miałem podwojone sparingi, jeździłem z kadrą Polski do Zakopanego. Atuty… Szybkość, kondycja, siła, mocny cios. Niebezpieczny zwłaszcza w boksowaniu dolnych partii, w uderzeniach na wątrobę. Słaby punkt… Niski wzrost. To wymaga niezmordowanej kondycji, bo przeciwnicy prawie zawsze są wyżsi i trzeba się napracować, aby ich podejść, zniwelować dystans. To męczące, bolą nogi, a kondycji musi wystarczyć na ciosy. Marzenia i plany? Medal na Olim- piadzie. Boks zawodowy. Mistrzostwo świata. Dawid Miziołek to… Sumienny, charakterny, uczciwy gość. Zawsze dąży do wyznaczonego celu. Jest zawzięty. Kiedy się wychodzi do ringu… Nie można pękać. Jest wtedy mały stres, taka adrenalinka. To nakręca. W ringu… Trzeba skupić się na przeciwniku. Słyszę tylko głos trenera, tylko jego uwagi do mnie docierają. Jeśli nie boks, to… Pójdę w ślady ojca, zostanę mechanikiem samochodowym. Bokser, którego podziwiam… Mike Tyson, niski i silny. ANKA Dlaczego boks? Tu na sukces pracuje się indywidualnie, to sport, w którym liczy się myślenie, inteligencja. Wzorce, mistrzowie… Andrzej Gołota i Filipińczyk Manny Pacquiao. Poza tymsąsiad i trener Robert Gortat, ojciec zapalony amator sportów walki, siostra bokserska mistrzyni. Treningi to… Mozolne ćwiczenia. Godzinami pracuję nad kondycją, biegam po 20, 30 km. No i sparingi, turnieje… Jak sięgnąć po mistrzostwo? Liczy się charakter, chęć zwycięstwa. Trzeba być trochę cwaniakiem, lisem, obrać odpowiednią taktykę. Ale profesjonalny sportowiec nie obnosi się z niczym, nikogo nie musi udawać, zna swoją wartość. Ważny jest czysty sport, bez dopingu. Bokser nie jest ulicznym chuliganem, jest wojownikiem w ringu i kulturalnym człowiekiem na co dzień. Porażka… Boli, ale i dopinguje, podnosi. W ringu liczy się… Mocny lewy prosty, styl rozbijania przeciwnika, kontry. Działa intuicja i słyszy się podpowiedzi trenera. Konrad Białas poza ringiem to… Wyluzowany, inteligentny chłopak, amant, król parkietu. Trochę leniwy w szkole, ale stawia na wykształcenie, jest humanistą. Gra w popularnym serialu „Szkoła”. W przyszłości: Zawodowstwo. Mistrzostwa w Madison Square Garden. Studia na AWF, trener personalny, dietetyk. Alternatywnie aktor lub strażak. ANKA Złoto, srebro w judo Dwa złote medale i srebro przywieźli młodzi zawodnicy Szkoły Walki Wręcz Guja Jiujutsu z turnieju Grand Prix w judo. Zawody odbywały się w mysłowickiej hali MOSiR. Walczyli zawodnicy z Polski, Czech i Słowacji. Jaworzniccy sportowcy w swoich kategoriach wygrywali większość walk przed czasem. Wiktoria Ziober stanęła na najwyższym stopniu podium w kategorii do 49 kg. Wiktor Proksa rozprawił się z wszystkimi przeciwnikami. Jego najdłuższa walka trwała niespełna minutę. Wiktor zdobył złoto w kategorii do 42 kg. Patryk Ficoń zdobył srebro, w finałowej walce uległ Klemensowi Papierzowi z Yamabushi Zakopane. Należy jednak zaznaczyć, że dzień wcześniej Ficoń zdobył dwa złote medale w turnieju jiujitsu. Gratulujemy młodym medalistom! DL Fot. Archiwum klubu Dumni medaliści… www.pulsjaworzna.pl nr 7/2016 SPORT 14 kwietnia 2016 I liga, jeszcze nie teraz Nie udał się sobotni rewanż jaworznickich koszykarzom. Przed własną publicznością ulegli drużynie Górnik Trans. eu 60:70. To koniec marzeń o tegorocznym awansie do pierwszej ligi. Przyjdzie na to jeszcze poczekać. Nasi zawodnicy dalej grać będą na drugoligowych parkietach i z ambicji nie mają zamiaru rezygnować. Początek meczu nie zapowiadał porażki. Jaworznianie od samego początku ostro wzięli się do walki, wygrywając z dużą przewagą pierwszą kwartę (25:16). Potem było już tylko gorzej. Podopieczni trenera Marcina Lichtańskiego tracili kolejne kwarty (15:20; 12:16; 8:18). W naszej drużynie, z powodu kontuzji, nie wystąpił Daniel Goldammer, który nie grał też w pierwszym meczu tej fazy play-off rozegranym w Wałbrzychu. Jaworznianom nie brakowało ducha walki, ale goście okazali się silniejsi. Najlepiej punktującymi zawodnikami okazali się: nasz kapitan, Radosław Lemański oraz Dawid Grochowski – po 20 punktów. Fot. MCKiS Schodząc z parkietu koszykarze dziękowali kibicom Spartanie na podium Dwóch zawodników KS Sparta Jaworzno stanęło na najniższych stopniach podium zmagań jiujitsu w Katowicach. Ogólnopolski Turniej Kwalifikacyjny Ne Waza oraz Mistrzostwa Polski Fighting i Duo System odbyły się w sobotę, 9 kwietnia, w Ośrodku Sportowym Szopienice. Jaworznicką Spartę reprezentował czteroosobowy skład. Tomasz Martyka i Paweł Miąsko przywieźli brązowe medale w swoich kategoriach. Na uwagę zasługują występy Anny Martyki, choć zarówno w mistrzostwach, jak i w turnie- ju kwalifikacyjnym już w pierwszych walkach musiała ulec faworytce i zwyciężczyni obu imprez, Martynie Bierońskiej z KS Budowlani Sosnowiec. Łukasz Hendel zadebiutował w formule fighting. Przegrał walkę eliminacyjną, jednak do późnego popołudnia zmagał się w walkach repasażowych. Start w mistrzostwach Polski i OTK Ne Waza był możliwy dzięki wsparciu Urzędu Miasta Jaworzna w ramach zadania „Rozwój Ju Jitsu i Brazylijskiego Ju Jitsu w Jaworznie”. DL Byli pierwsi W artykule „Rytm drużyny,głowa graczy i współdziałanie’’ (PJ nr 4) podaliśmy, iż III Liceum Ogólnokształcące jest jedyną szkołą ponadgimnazjalną w mieście z tytułem „Najbardziej usportowionej szkoły ponadgimnazjalnej w Jaworznie”. Do redakcji wpłynął list od pani Patrycji Pietraszczyk, dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościusz- ki w Jaworznie, informujący iż I LO uzyskiwało taki tytuł w latach 2008-2011, trzykrotnie z rzędu wygrywając współzawodnictwo sportowe i tym samym zdobywając tytuł oraz nieprzechodni puchar „Najbardziej usportowionej szkoły ponadgimnazjalnej w Jaworznie” jako pierwsza w mieście szkoła. Za brak tej informacji w tekście przepraszamy. ANKA AU TO P R O M O C J A 0 0 1 9 15 Dwie kolejne porażki koszykarzy MCKiS Jaworzno oznaczają, że II fazę rozgrywek play-off „przeskakuje” drużyna Górnik Trans.eu przechodząc do następnej tury rozgrywek o I ligę. Jaworzniccy koszykarze kończą rywalizację, a co za tym idzie, cały sezon 2015/2016 na miejscach 9-16. Trzeba zaznaczyć, że nasza drużyna rozegrała naprawdę bardzo dobry sezon. Należą się jej duże brawa. Cały zespół dał z siebie wszystko. Gratulujemy zawodnikom i trenerowi. Nie mamy wątpliwości, że kolejny sezon będzie równie dobry, a życzymy by był jeszcze lepszy. Dla fanów i fanek naszych koszykarzy dodatkowa informacja – spoza parkietu i sportu. Daniel Goldammer, 27 letni wychowanek MCKiS-u Jaworzno, jeden z podstawowych zawodników naszej drużyny, grający na pozycji: silny skrzydłowy – 2 kwietnia zmienił swój stan cywilny. Z tej okazji składamy najserdeczniejsze życzenia. Powodzenia w małżeństwie, życiu osobistym i zawodowym. Karolina Szyszko PO GODZINACH 16 nr 7/2016 www.pulsjaworzna.pl 14 kwietnia 2016 KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Zanotowane w przeszłości W Niedzieliskach też była kopalnia W rejonie Niedzielisk istniał obszar górniczy, który od roku 1920, to jest od powstania kopalni Jan Kanty, przypisany był do tego zakładu. Był to prywatny, składający się z dwóch pokładów, zakład wydobywczy Bernarda Frischera, funkcjonujący w latach 1924-1926 na wydzierżawionym od Jaworznickich Komunalnych Kopalń Węgla terenie zlokalizowanym obok istniejącego do dziś budynku. W pierwszym roku eksploatacji kopalnia Niedzieliska osiągnęła największe wydobycie, które wynosiło 9115 ton. Obok zakładu wydobywczego znajdowała się maszyna wyciągowa i szyb dawnej kopalni Hugo von Leobbecke – wrocławskiego przemysłowca, właściciela Fabryki Bieli Cynkowej. Budynek, dziś własność miasta, stoi po przeciwnej stronie ocalałych obiektów tejże fabryki – to Klub Relax. ES Litery z pól oznaczonych numerami od 1 do 25 utworzą hasło. Spośród prawidłowych rozwiązań dostarczonych do redakcji „Pulsu Jaworzna” (43-600 Jaworzno, Krakowska 8, e-mail: [email protected]) do 20 kwietnia 2016 r. wybierzemy jedną. Jej autor otrzyma nagrodę – bon o wartości 100 zł na zakup i montaż parkietu lub tarasu. Prosimy o podanie imienia, nazwiska, adresu i tel. kontaktowego. Nagrodę za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z PJ nr 6 (Czego dusza zapragnie) otrzymuje p. Justyna Bomba. Odbiór nagrody – ul. Krakowska 8 pok. 24. Sudoku REK LAMA 0029 Miasto na starych fotografiach Wpiszcie do diagramu brakujące cyfry tak, żeby w każdym poziomym rzędzie i w pionowejkolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z nich w rzędzie, kolumnie i małym kwadracie może być wpisana raz. Rozwiązanie podamy w następnym wydaniu PJ. 7 3 5 5 2 8 Rozwiązanie z PJ 6 (6) 9 2 7 3 8 5 6 1 4 4 3 5 1 9 6 2 8 7 6 1 8 4 7 2 3 9 5 8 6 1 7 2 9 4 5 3 7 4 3 5 6 1 9 2 8 5 9 2 8 3 4 7 6 1 3 8 6 9 1 7 5 4 2 1 5 9 2 4 3 8 7 6 2 7 4 6 5 8 1 3 9 6 8 4 2 2 9 6 4 8 7 5 4 6 8 9 3 7 6 5 1 7 8 Rampa rozładunkowa piasku posadzkowego KWK Sobieski w kompleksie leśnym Podłęże, początek lat sześćdziesiątych XX w. fot. Jan Lizończyk, ze zbiorów Muzeum Miasta Jaworzna 9 4 4 5 1
Podobne dokumenty
Nr 13 (13) 27 maja 2016
Pojawią się też bohaterowie bajek. Tam trzeba być! Tego dnia Związek Dużych Rodzin 3+ Koło w Jaworznie organizuje zabawę dla dzieci w Bacówce, w kompleksie Gródek. – W plenerze, w fantastycznym mie...
Bardziej szczegółowo