Historia parafii św. Józefa

Transkrypt

Historia parafii św. Józefa
Historia parafii św. Józefa
Dedication and Blessing of St. Joseph Church,
New Brunswick, NJ. CAP at Orchard Lake.
Pierwsi osadnicy polscy przybyli do New Brunswick przed 67 laty, t. j. jeszcze w roku 1888.
Według ich tradycji pierwszym ich zamiarem było postawienie Domu Bożego. Od roku 1888 do i\
1906 Polacy uczęszczali na nabożeństwa do niemieckiego kościoła katolickiego św. Jana przy Nelson
ul., gdzie od czasu do czasu polscy księża przyjeżdżali z obsługą duchowną.
W roku 1906, ks. Prałat O'Grady ofiarował Polakom dolny kościół św. Piotra przy Somerset ul.
gdzie polscy kapłani nabożeństwa odprawiali aż do Wielkanocy r. 1925. Od r. 1906 to 1908 pracował
wśród Polaków ks. A. Strenski, od 1908-1910 ks. J. Pawłowski, od 1910-1912 ks. P. Wieczorek, 1912
ks. J. Kromolicki i ks. B. Calewski, od 1913-1915 powtórnie ks. P. Wieczorek.
Założycielem parafii Św. Józefa był śp. ks. B. Calewski, który zakupił grunta pod obecny kościół
i zorganizował parafię. Pozostał on na stanowisku proboszcza aż do czerwca 1924, kiedy przeniesiony do parafii w Great Meadows, zmarł tam w październiku. W czerwcu r. 1924, proboszczem
zamianowany został ks. Jan Scheja, który natychmiast po przybyciu z Trenton, zajął się energicznie
paraf ją, i przy dobrej woli swoich wspaniało myślnych parafian przystąpił do budowy kościoła.
Uroczystość poświęcenia ziemi pod kościół odbyła się w dn. 7-go września 1924, po czym rozpoczęły
się roboty nad wzniesieniem kościoła. Postanowiono na początku poprzestać na budowie dolnej
części kościoła, w myśli wykończenia budynku po ulżeniu długów. Pierwsze nabożeństwo odprawione zostało w nowym kościele we Wielkanoc. Kościół pobudowany został z białego kamienia miał
być w stylu gotycko-romanskim dając pomieszczenie na 400 osób.
Następnie paraf ja nabyła okazały Dom z obszerną parcelą, w tyle kościoła pomiędzy Mapie
i Freeman ul. Dom ten służy jako mieszkanie dla księdza.
Po blisko 18-cio letniej gorliwej działalności Kapłańskiej ks. Jan Scheja ustąpił z placówki r.
1942, bo nie czuł się na siłach podołać trudnościom jakie połączone są, zwykle w pracy parafialnej.
W roku 1942 ks. Aleksander Zdanewicz został zamianowany proboszczem, i dotychczas
zarządza paraf ją. Młody energiczny kapłan natychmiast zabrał się do pracy, i budynki które teraz
potrzebowały znacznych reparacji począł odnawiać; położono nową podłogę i zakupiono nowe ławki
do kościoła, odnowiono ołtarze i statuły, i odmalowano wewnątrz kościoła. Pod opieką, zacnego
pasterza parafia wzorowo się rozwijała, a troska proboszcza a polepszenie materialnego stanu parafii,
i roztropna gospodarka sprawiły, że udało się dług ciążący na parafii spłacić. Prócz tych załatwień
już zapoczątkowano
1
zbieranie funduszów na często wspominaną budowę nowego kościoła. Ale przy wszystkich tych
pracach nie zapomina on ani chwilę, a kościele duchownym, którym są serca wiernych, ale odznacza
się wielką gorliwością o zbawienie dusz sobie powierzonych czego dowodem są liczne nabożeństwa.
Nie zapomina on także o tym ważnym czynniku jakim jest wychowanie dzieci w zasadach wiary i
tradycjach narodowych. Jego staraniem dojeżdżają Siostry Felicjanki do parafii, które ze zaparciem
i poświęceniem kształcą dzieci naszej parafii w religii. Siostrom Felicjankom pragnę wyrazić szczere
uznanie i wdzięczność za ich poświęcenie się na dobro naszej dziatwy.
Wielką pomocą były i są towarzystwa przy tutejszej parafii. Przy ich pracy i dobrej woli skarb
parafii wzrastał, dzięki im stokrotnie. Bractwo Różańcowego wyróżnia się piękną działalnością
przy naszym kościele i w parafii. Co zdziałało Bractwo Różańcowe swymi ofiarami widocznym jest
w naszym kościele, jako pamiątka ich czynów. I śladami tych Niewiast idą inne Towarzystwa: Tow.
Imienia Jezus, Tow. Panien N. P. M., Tow. Św. Józefa, Tow. Św. Jakóba, i Unia Polek, Gr. 59, które także
zaszczytnie pracują z wielką korzyścią dla parafii.
W parafii naszej jest sporo rodzin Słowackich bardzo przykładnych i wspaniałomyślnych. Oni
razem trudzili się i poparciem pieniężnym przyczynili się do wzrostu i kwitu tutejszej parafii.
W roku 1954, Ks. Biskup pozwolił na budowę nowego kościoła a raczej wykończenie dolnej
części kościoła. Dzień radości, dzień z taką tęsknotą oczekiwany, nastał dla tutejszego ludu. Po zatwierdzeniu planów przez Ks. Biskupa, oddano kontrakt budowy Willard Dunham Construction Co. Z
Fords, architekci byli Pierson in MacWilliam z Metuchen. W czerwcu r. 1954, zapoczątkowano pracę
nad budową nowego kościoła. Kościół został wykończony w październiku r. 1955. Uroczystość zaś
poświęcenia kościoła odbyła się w listopadzie r. 1955.
Ten piękny kościół zawdzięczać musimy tej hojnej ofierze poszczególnych parafian, to dzieło
lojalnej pracy parafian szczere miłujących swoją paraf ję wyznawców wiary Chrystusowej. Niech mi
wolno będzie złożyć gratulacje wszystkim bez wyjątku, postępów jakie uczynili w rozwoju parafii,
parafianie i zarazem podziękować za lojalność i za zaufanie waszemu Przewodnikowi posłanemu na
prowadzenie pracy w tutejszej parafii. Bez parafian nie byłoby parafii. Bez waszej ofiary nie byłoby
kościoła ani innego budynku parafialnego. Wasz grosz do grosza dokładany umożliwił założenie,
rozbudowanie i utrzymanie parafii. W tych 40 latach przechodziliście czasy dobre i złe; czasy rozkwitu i upadku; czasy biedy i nędzy a jednak zawsze chętnie spieszyliście z ofiarami swoimi. Bóg ten
dar który chętnie mu ofiarowaliście stokrotnie Wam wynagrodzi. Kochajcie kościół swój, bo on
waszymi ofiarami zbudowany. Spieszcie na nabożeństwa by w nich ducha napawać i do nowego
życia się zachęcać. Bóg Zapłać! Niech Ojciec Niebieski Wam wszystkim wynagrodzi, począwszy od
Fundatorów aż do najmłodszego z mych parafian.
W podniosłej chwili poświecenia nowego kościoła Św. Józefa uczcijmy wdzięcznym wspomnieniem tych, co 40 lat temu powzięli myśl budowy kościoła. Bóg błogosławił ich wysiłkom i stanął Dom
Boży, gdzie dusze wychodźstwa czerpały to, co zawsze pokoleniom Polskiego Narodu było najdroższe
i najświętsze od wieków: Wiarę św. Kościoła Katolickiego. Oby z łaską Opatrzności tymi. drogami
rozwijało się dalsze życie tej parafii dla pożytku duchowego pokoleń obecnych i przyszłych! Tym zaś
co kiedyś przed laty starania włożyli przy powstaniu tej parafii i budowie kościoła i już spoczywają
w mogiłach, niech Bóg hojną za to odmierzy nagrodę — Tym zaś, co pracą swą przyczyniają się do
rozkwitu parafii i biorą udział w radosnych uroczystościach za ich w współudział składam swoje
wdzięczne "Bóg Zapłać!"
2

Podobne dokumenty