Lecznica Zwierząt „Arka”
Transkrypt
Lecznica Zwierząt „Arka”
O KIEM REPORTERA WETERYNARIA W PRAKTYCE Monika Siwiec Lecznica Zwierząt „Arka” Lecznica Zwierząt „Arka” w Krakozajmującym się szczególnie problemami wie jako firma została zarejestrowana okolicy głowy i szyi, zaś Paweł Stefaw styczniu 1993 roku. Jako placówka nowicz koncentruje się na okulistyce terapeutyczna ujrzała światło dzienne i neurologii. Cały zacny zespół współ31 marca 1993 roku. Początkowo copracowników dzieli pozostałe dziedziny dzienna praca odbywała się w wynajętych i specjalności między sobą, wzajemnie pomieszczeniach, adaptowanych na powymieniając uwagi i udzielając sobie trzeby weterynaryjne, po czterech latach wskazówek. W czasie wewnętrznych nastąpiła przeprowadzka do budynku spotkań lekarskich omawia się problemy zaprojektowanego na potrzeby lecznicy natury medycznej. dla zwierząt, w którym mieści się ona do – W medycynie weterynaryjnej zawsze dnia dzisiejszego. Przez cały czas swobędzie potrzeba ciągłego kształcenia się jego istnienia „Arka” jest spółką dwóch i postępu, toteż tematów na te spotkapartnerów: Piotra Derkowskiego i Jerzenia nigdy nie zabraknie – wyjaśnia dr go Gawora. Dr Jerzy Gawor, zapytany Gawor. o to, jak kształtowała się pozycja firmy Oprócz lekarzy w skład załogi wchodzą od momentu rozpoczęcia działalności, osoby współpracujące z nimi w czasie odpowiedział: – Przez ten czas nie zmieniły się trzy rzeczy: właściciele, logo i nasz entuzjastyczny stosunek do zawodu. Rozpoczynając działalność, staraliśmy przedstawić się lekarzom praktykującym w Krakowie, nawiązać kontakt, ustalić zasady współpracy. Od tamtego czasu rozpoczęło działalność kilkadziesiąt nowych lecznic, ale poznaliśmy osobiście zaledwie kilku lekarzy z placówek tego Budynek Lecznicy Zwierząt „Arka” w Krakowie. typu. Nie postrzegamy nowo powstających zakładów leczniczych codziennej pracy i w trakcie dyżurów: wyłącznie w kategoriach konkurencji. Wojciech Bychawski i Mirosław Ligęza Mamy duży szacunek do zawodu i zdareprezentują średni personel medyczny, jemy sobie sprawę, że najważniejsza jest Katarzyna Grabiec i Małgorzata Fiłon ciągła praca nad poprawą wizerunku koordynują pracę lecznicy w recepcji, naszej profesji. Dlatego życzymy absola sprawami zaopatrzenia i prowadzewentom determinacji w pracy nad tym, niem sklepu dla zwierząt zajmuje się jak postrzegany jest nasz zawód przez Tomasz Wagner. pacjentów, opiekunów, klientów. Lecznica Zwierząt „Arka” zajmuje się W „Arce” pracuje pięciu lekarzy wewyłącznie pacjentami z kategorii tzw. terynarii, z których każdy specjalizuje małych zwierząt. się w konkretnej dziedzinie medycyny – Od zawsze właśnie na tej części weterynaryjnej. W kolejności alfabeweterynarii chcieliśmy się skupić. tycznej: Anna Derkowska zajmuje się Staramy się wyjść naprzeciw oczekiproblemami układu krążenia, Piotr Derwaniom właścicieli naszych pacjentów kowski – ortopedią i radiologią, Grażyna we wszystkich możliwych dziedzinach Gawor – konsultuje pacjentów dermatoweterynarii małych zwierząt, nie konlogicznych, Jerzy Gawor jest chirurgiem centrując się na konkretnych specjalno- 52 ściach klinicznych, proponując również jak najwyższy standard usług i obsługę pacjenta. Ma to swoje odzwierciedlenie również w programie staży i praktyk studenckich. Tam, gdzie możemy zaproponować dobry poziom szkolenia, tam działamy, stawiamy wysokie wymagania studentom, ale dajemy możliwości rozwijania wiedzy tym, którzy angażują się w pracę lecznicy – wyjaśnił Jerzy Gawor, a na pytanie o ocenę wiedzy stomatologicznej wśród lekarzy weterynarii odpowiedział: – W moim odczuciu nie jest ona wystarczająca w stosunku do tego, jak często mamy do czynienia z problemami stomatologicznymi i jak poważne konsekwencje ma ich nieleczenie lub niewłaściwe leczenie. Sekcja Stomatologii PSLWMZ, w której mam przyjemność współpracować z innymi lekarzami, przyjęła edukacyjny profil działania. Staramy się propagować wiedzę na temat higieny, profilaktyki jamy ustnej zwierząt, a także zachęcać lekarzy do poszerzania swoich umiejętności w tej dziedzinie. Jednym z przejawów działania sekcji jest akcja „Uśmiech pupila”. „Uśmiech pupila” jest bardzo potrzebny i niezmiernie ważny ze względu na dwa aspekty. Po pierwsze – zwrócenie uwagi opiekunów zwierząt na potrzebę profilaktyki i higieny jamy ustnej, którą mają realizować we współpracy z lekarzami weterynarii. Po drugie – akcja ma uczulić lekarzy weterynarii na problemy stomatologiczne, pomóc im zauważyć, jak wielu podopiecznych wymaga opieki stomatologicznej. Efekt – wygenerowanie rynku związanego z chorobami jamy ustnej zwierząt. Cel – zainteresowanie problemem zarówno ze strony klientów lecznic, jak i wzrost kompetencji lekarzy zajmujących się tą dziedziną. W tym roku skończyła się druga edycja akcji. Dzięki dobrej współpracy z firmą IAMS udało się poprawić zeszłoroczne mankamenty i sprawniej przeprowadzić akcję. Efekty tegorocznej edycji z pewnością będą prezentowane w pismach weterynaryjnych. Dr Jerzy Gawor jest aktywnym członkiem sekcji stomatologicznej PSLWMZ, LIPIEC-SIERPIEŃ • 4/2004 WETERYNARIA OKIEM REPORTERA W PRAKTYCE również EVDS. Zapytaliśmy więc go o osobisty udział w tym przedsięwzięciu: – Moja rola to organizacja Kongresu Stomatologii Weterynaryjnej i koordynowanie przygotowań do niego. Jestem skarbnikiem EVDS, więc muszę godzić rolę organizatora również z tą funkcją. Tego typu impreza nie gościła dotąd w Polsce i bardzo chciałbym, aby środowisko weterynaryjne w naszym kraju mogło jak najlepiej z tego skorzystać. Udało się otrzymać dotację na tłumaczenie obrad na język polski, polscy lekarze, członkowie PSLWMZ, otrzymają takie same warunki wstępu jak ci z EVDS; znalazł się nawet sponsor na pokrycie 25 opłat rejestracyjnych. W środowisku EVDS jest bardzo duże zainteresowanie kongresem w Krakowie, czego przejawem jest program naukowy przepełniony ciekawymi doniesieniami i problem z nadmiarem zgłoszeń. Mam nadzieję, że dzięki temu udział lekarzy z Polski będzie więcej niż symboliczny. XIII Europejski Kongres Stomatologii Weterynaryjnej to kolejna edycja corocznego spotkania organizowanego przez European Veterinary Dental Society. W ciągu dwóch dni prezentowane są prace naukowe, kazuistyczne, przeglą- LIPIEC-SIERPIEŃ • 4/2004 dowe związane ze stomatologią zwierząt. Zapraszana jest również osoba, której wykład ma być inspiracją dla uczestników. W tym roku taki wykład na temat implantologii poprowadzi dr Krzysztof Awiłło z Warszawy. W dniu poprzedzającym kongres organizowane są zajęcia praktyczne pod egidą European Veterinary Dental College, czyli najbardziej kompetentnego stomatologicznego grona w medycynie weterynaryjnej Europy. Można będzie zapisać się na zajęcia praktyczne z periodontologii, radiologii, endodoncji i stomatologii koni, można też spróbować swoich sił i zapisać się na całodniowy egzamin kompetencyjny – przygotowujący do egzaminu do EVDC. Kongres to także wydarzenie towarzyskie i kulturalne. W gronie wzajemnie lubiących się i szanujących osób wymiana myśli jest szczególnie owocna i przyjemna. W tym roku będzie miało również miejsce sprawozdanie z dwuletniej działalności zarządu i wybory do nowych władz. Informacje dostępne są na stronie www.evds.info. Nie można było nie zapytać doktora Jerzego Gawora, jak godzi poszczególne ogniwa swojej pracy zawodowej, które wypełniają mu dzień za dniem. Zespół „Arki” w całej okazałości. Doktor posumował: – Sprawom zawodowym poświęcam faktycznie bardzo dużo czasu, zdecydowana większość z nich przynosi sporo satysfakcji. Część z obowiązków podejmuję wtedy, gdy wiem, że mogę je zrobić dobrze i z korzyścią dla ważnych celów, jak np. poprawa wizerunku zawodu lekarza weterynarii. Mogę lepiej lub gorzej godzić te wysiłki tylko dzięki dużej pomocy ze strony rodziny i osób najbliżej ze mną współpracujących. Ponieważ najważniejszą dla mnie sprawą jest moja praca, staram się bardzo uważać, aby inne zajęcia nie miały na nią niekorzystnego wpływu. Zapraszamy na stronę www.arka-vet.pl. 53