Kompania się stroi

Transkrypt

Kompania się stroi
Kompania się stroi
Utworzono: czwartek, 19 stycznia 2012
Pracownicy dwóch oddziałów kopalni Ziemowit w Lędzinach jako pierwsi w całej Kompanii Węglowej otrzymali nowe modele ubrań
roboczych. W związku z tym stanęli przed poważnym zadaniem. Przez najbliższe miesiące mają sprawdzić funkcjonalność i
wytrzymałość nowych uniformów w warunkach kopalnianych. Od ich opinii oraz od decyzji zarządu spółki i zgody strony społecznej
będzie zależeć, czy podobne ubrania trafią już na stałe do pozostałych zakładów Kompanii.
Testowane stroje robocze wprowadziły nową kolorystykę wśród załóg kopalni Ziemowit – zielony kolor dla pracowników
powierzchni, szary dla zatrudnionych na dole. Bez zmian pozostały jednak barwy hełmów ochronnych.
Prezentacja nowych uniformów miała miejsce w czwartek, 24 maja. Pomysł przetestowania odzieży korporacyjnej w Ziemowicie
pojawił się jednak już w ubiegłym roku. Jego inicjatorem był Dział BHP kopalni.
– Są to nowoczesne uniformy robocze, które są szyte przez polską firmę z materiałów wysokiej jakości. Skład tkaniny to ponad 90
procent bawełny oraz wstawki z nitek poliwęglanowych, które z jednej strony wzmacniają odzież, a z drugiej mają działanie
antystatyczne, co jest warunkiem dopuszczenia do użytkowania odzieży w kopalniach metanowych – wyjaśnia Mirosław Pajor, szef
tego działu.
Górnicy z lędzińskiego zakładu otrzymali 230 kompletów odzieży. W skład każdego wchodzą spodnie, koszula, bluza, podkoszulek,
koszulka polo oraz specjalne wodoodporne spodnie i peleryna. Każdy z kompletów został uszyty na wymiary konkretnego
pracownika. Indywidualny charakter odzieży podkreślają hafty i wszywki z imieniem i nazwiskiem pracownika oraz nazwą oddziału.
– Chcemy pokazać, że pracownicy naszej kopalni mogą wyglądać schludnie oraz pracować bezpieczniej i wygodniej niż do tej pory
– stwierdza Piotr Niełacny, dyrektor Ziemowita.
Górnicy zgodnie mówią, że ubrania im się podobają. Za jakiś czas będą mogli jednak wyrazić opinię na temat komfortu pracy. Ten
bowiem w warunkach kopalnianych jest na wagę złota.
Maciej Dorosiński