Pobierz w pdf - CzytajZaFREE.pl

Transkrypt

Pobierz w pdf - CzytajZaFREE.pl
Święta w Akyrfie odc. 8
Publikacja na extrastory.czytajzafree.pl
Autor:
TENTEGO
Rozdział 8
Szli, szli, ciągle szli i jeszcze nie doszli, ale posuwali się do przodu nie zważając na chłód,
mróz, śnieg, wiatr oraz dręczące ich wątpliwości.
Właściwie nie było to zgodne z prawdą, ponieważ szedł tylko Gerard, a Ted albo szybował
nad nim, albo siedział mu na grzbiecie. To drugie czynił przez większość czasu, czyniąc
sobie z niego swojego tragarza, instruując przy tym geparda jak ten ma iść. Gerard nie miał
jednak nic przeciwko temu, bo stwierdził, że w ten sposób ćwiczy sobie mięśnie pleców, a
kiedy już znajdzie żonę, to przynajmniej nie będzie wyglądał jak chuderlak. Na gadanie sępa
uodpornił się dawno temu i jego mądrzenie się oraz instrukcje nie robiły już na nim
większego wrażenia. Niemniej ciągle liczył się z jego zdaniem.
- Uzgodnijmy to jeszcze raz. Idziemy do Mikołaja, mówimy mu, że święta nam się nie
podobają i są do bani, oraz żądamy, aby kategorycznie zrezygnował z uprawiania ich w
Akyrfie, a także, żeby zwrócił nam słoneczko. - dopytywał się Gerard.
- Właśnie tak – skwitował Ted.
- A co będzie jeśli on się nie zgodzi.
- Zgodzi się, a jeśli nie to zagrozimy, że go ugryziesz.
- Taa. Już to widzę. Wynoś się z Akyrfy, albo cię ugryzę. To na pewno poskutkuje. Nie
zapominaj, że ten gość gada z Bogami. - powiedział sarkastycznie gepard.
- Masz racje. Potrzebujemy na niego jakiegoś haka. Czegoś co... CO TO JEST.!!!?
Na prawo od nich, w odległości kilkudziesięciu metrów znajdowała się zbudowana z
lodowych bloków kopuła trochę większa od dorosłego słonia. . Gdy podeszli bliżej i obeszli
dookoła okazało się, ze z drugiej strony jest małe wejście, a nad nim wyżłobiony w lodzie
napis:
,, IGLOO WUJA HÓJA”
Po obu stronach wejścia stały dwa identyczne posągi zbudowane z 3 śnieżnych kul
poukładanych jedna na drugiej, przy czym ta na szczycie była najmniejsza, a ta na samym
Strona: 1/2
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl
dole największa. Na środkowej kuli figury z lewej strony wejścia, był ułożony z patyków
napis: ,, BAŁWAN WUJA HÓJA”, a na środkowej kuli figury z prawej strony ,, DRUGI BAŁWAN
WUJA HÓJA”
Dwaj podróżnicy wydobyli z siebie przeciągłe ,, Oooooo”.
Z otworu wejściowego wyłonił się łepek należący do jeżozwierza.
- Witajcie – powiedział łepek – ja jestem Wuj Hój, a to moje igloo. To ja je zbudowałem, więc
jest to igloo Wuja Hója, a to są bałwany Wuja Hója, czyli moje. Pewnie chcecie też poznać
żonę Wuja Hója i jego dzieci, ale jestem rozwodnikiem, więc ich nie poznacie. Nie płaczcie.
- Witamy – odpowiedzieli obaj podróżnicy i poszli dalej.
Strona: 2/2
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl