Transfery lepsze i gorsze. Kandydaci do rady

Transkrypt

Transfery lepsze i gorsze. Kandydaci do rady
Transfery lepsze i gorsze. Kandydaci do rady
Joanna Gergont
2010-11-03, ostatnia aktualizacja 2010-11-03 19:31
Przegląd list do rady miejskiej i sejmiku (II). PSL może pochwalić się dobrymi
transferami, PO wystawia popularnych działaczy, a PiS przez ostatnie cztery lata zdaje
się, że więcej stracił, niż zyskał
W tych wyborach największą dynamiką wykazuje się PSL. Nie dość, że po raz pierwszy
ludowcy wystawiają kandydata na prezydenta Kielc, to również pełne listy kandydatów na
miejskich radnych. Wyraźnie widać, że całkiem poważnie chcą zawalczyć o miasto. I to do
nich należą największe transfery. Ten najważniejszy to Stanisław Góźdź, dyrektor
Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, który dla PSL-u opuścił szeregi radnych PiS-u. W
poprzedniej kampanii za namową posła Przemysława Gosiewskiego wystartował z list PiS-u
do rady miejskiej i nie prowadząc żadnej kampanii, zdobył najwięcej głosów. Na podobny
efekt liczą ludowcy. Kolejni pozyskani to Jacek Wołowiec i Marek Wołowiec - dzięki PSLowi uciekinierzy z PO mają pierwsze miejsca na listach w okręgu IV i V. Z list tej partii
wystartuje także Antoni Prędota, który był w Samorządzie 2002 Wojciecha Lubawskiego.
Został z niego wykluczony za "krytykę prezydenta".
Z kolei na liście do sejmiku wojewódzkiego w okręgu kieleckim cała plejada urzędników. A
więc Piotr Żołądek, wicewojewoda świętokrzyski, Marek Gos, członek zarządu
województwa, Jacek Kowalczyk, kandydat na prezydenta Kielc, i Dariusz Detka - dwaj
ostatni to dyrektorzy w urzędzie marszałkowskim. Także Małgorzata Stanioch, dyrektorka
powiatowego urzędu pracy, i Barbara Piwnik, sekretarz starostwa powiatowego, oraz znani
kieleccy lekarze - Wacław Berens, Teresa Tymińska-Tkacz, Jan Latała i Grzegorz Gałuszka.
Na tle PSL-owskich "zdobyczy" listy PiS-u, które cztery lata temu dokonywało takich
transferów, wypadają blado. Wydaje się, że przez ostatnie cztery lata partia więcej straciła,
niż zyskała. Oprócz Góździa szeregi radnych PiS-u opuścił Marcin Perz (był radnym sejmiku
i członkiem zarządu województwa). Przyjął go Wojciech Lubawski i Perz z jego list startuje
do rady miejskiej. Lubawski podkupił także radnego PiS Zbigniewa Piątka, który w jego
barwach będzie walczył o mandat w sejmiku województwa.
PiS chce tam reprezentować obecny przewodniczący kieleckiej rady miejskiej Krzysztof Słoń
i Bogdan Latosiński, przewodniczący zakładowej "S" w MPK. Tu znalazł się także były
dyrektor TVP Kielce Dominik Tarczyński.
Na listach do rady miejskiej, oprócz obecnych radnych PiS-u, same mało znane nazwiska.
Nieco rozpoznawalny może być były radny Wspólnoty Świętokrzyskiej Krzysztof
Stępniewski (kadencja 1998-2002). I może Przemysław Jerzy Witek, historyk, były rzecznik
straży miejskiej.
PO stawia na obecnych radnych, popularnych i znanych działaczy. O miejsca w sejmiku
ubiegać się będą znany lekarz ginekolog Grzegorz Świercz (także kandydat na prezydenta
Kielc), Zdzisław Wrzałka, wicemarszałek województwa, Lucjan Pietrzczyk, harcerz, działacz
społeczny, wicekurator oświaty, oraz Paweł Gągorowski, prawnik i kielecki radny.
Do rady miejskiej startuje reprezentacja obecnych radnych, a więc Jarosław Machnicki, szef
miejskich struktur partii, historyk i nauczyciel, Katarzyna Zapała, jedna z najmłodszych
radnych mijającej kadencji, czy Zbigniew Marcinkowski, pracownik Miejskiego Zarządu
Budynków. Ale także Agata Wojda, rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego, Michał Braun,
działacz PO, prywatnie syn Juliusza Brauna, byłego posła i byłego szefa KRRiT. Adam
Smuga jest chyba najmłodszym kandydatem - ma 18 lat i jest synem Konrada Smugi, znanego
reżysera, autora programów rozrywkowych w TVP. Wśród kandydatów jest także Jerzy
Pyrek, pełnomocnik wojewody ds. osób niepełnosprawnych, czy Arkadiusz Kubiec, zastępca
dyrektora wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego.
Dokończenie jutro.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

Podobne dokumenty