Show publication content!
Transkrypt
Show publication content!
PRACE NAUKOWE Akademii im. Jana Dáugosza w CzĊstochowie Seria: JĊzykoznawstwo 2010, z. VII Renata Bizior JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy w kazaniach misyjnych Karola Antoniewicza Karol Boáoz Antoniewicz (1807–1852), reprezentant kaznodziejstwa przedsoborowego, kaznodzieja jezuicki, zasáynąá z gáoszenia kazaĔ, które wyróĪniaáy siĊ niezwykáą skutecznoĞcią w porównaniu z kazaniami innych katolickich duchownych dziewiĊtnastego wieku. Szczególną reakcjĊ budziáy jego wystąpienia adresowane do sáuchaczy wywodzących siĊ z najniĪszych warstw spoáecznych. Z tego powodu Antoniewicz zostaá zaliczony do grona najwybitniejszych kaznodziejów ludowych tamtego okresu1. Wpáyw na dodatnie wartoĞciowanie jego kaznodziejstwa wywará zapewne fakt, Īe byá nie tylko zakonnikiem, ale takĪe dziaáaczem ludowym rozumiejącym sytuacjĊ socjalną wiernych niĪszego stanu. NajwiĊksze uznanie i popularnoĞü przyniosáy mu kazania wygáaszane w 1846 roku w czasie misji ludowych prowadzonych po krwawej rabacji galicyjskiej, która objĊáa tereny Podkarpacia. Misje te miaáy cel spoáeczny – záagodzenie panującego napiĊcia klasowego wynikającego z gáĊbokiego antagonizmu miĊdzy dworem a wsią, ruchem ludowym a klerem2 – oraz religijny. Przebieg misji kaznodzieja opisaá wáasnorĊcznie we Wspomnieniach misyjnych z roku 18463, w których zawará wiele spostrzeĪeĔ na temat cháopskiej rewolty oraz jej spoáecznych przyczyn i skutków. W póĨniejszym czasie Antoniewicz zdobyá równieĪ rozgáos jako uczestnik misji ludowych na ĝląsku i w Wielkopolsce, w których wielokrotnie braá udziaá w latach 1851–1852. 1 2 3 K. PanuĞ, Wielcy mówcy KoĞcioáa w Polsce, Kraków 2005, s. 265; M. Brzozowski, Teoria kaznodziejstwa XVIII–XIX w., [w:] Dzieje teologii katolickiej, red. M. Rechowicz, t. 2, cz. 2, Lublin 1975, s. 114. D. Olszewski, Polska kultura religijna na przeáomie XIX i XX wieku, Warszawa 1996, s. 125. K. Antoniewicz, Wspomnienia misyjne z roku 1846, PoznaĔ 1849. 6 Renata Bizior Z kolei przesáanką tych misji byáo odrodzenie ducha religijnego wĞród ludu oraz wzmocnienie poczucia narodowego4. Kazania misyjne są specyficzną formą kaznodziejstwa. To wypowiedzi kaznodziejskie, które wygáasza siĊ w czasie trwania misji ludowych, a zatem w odmiennej sytuacji komunikacyjnej niĪ typowe kazania niedzielne i Ğwiąteczne. W związku z tym, Īe specyfika sytuacji komunikacyjnej tych kazaĔ znalazáa swoje odbicie w okreĞlonej konfiguracji komponentów gatunkowych, warto zwróciü uwagĊ na niektóre jej wyróĪniki. Po pierwsze – odbiorca: wypowiedzi te byáy adresowane przede wszystkim do ludu wiejskiego, gdyĪ dla wyksztaáconych odbiorców przeznaczone byáy rekolekcje. Odbiorca, jak zwykle w wypadku kazaĔ, byá zbiorowy, ale w nieco innym znaczeniu tego sáowa, moĪna by raczej mówiü o odbiorcy „masowym”, poniewaĪ misje zwielokrotniaáy udziaá sáuchaczy w praktykach religijnych. Po drugie – miejsce i szczególne okolicznoĞci gáoszenia kazaĔ: nastawione na masowoĞü kazania misyjne nie zawsze mogáy odbywaü siĊ w koĞciele, którego ograniczenia przestrzenne nie sprzyjaáy komunikacji. CzĊsto przenoszone byáy na otwartą przestrzeĔ wyposaĪoną w emblematy religijne (np. cmentarz, plac przed koĞcioáem). OkolicznoĞci sytuacyjne scharakteryzowaü moĪe fragment wspomnieĔ Antoniewicza5, który wskazuje na pewien znaczący aspekt spoáecznego kontekstu gáoszenia kazaĔ misyjnych, niepozostający bez wpáywu na postaü tekstu: Niemaáe to zadanie lud rozhukany i rozpasany na wszelkie zbrodnie, do Boga, poruszyü do Īalu i skruchy, do poznania niegodziwoĞci przywieĞü, które on za chlubĊ i zasáugĊ poczytywaá […]. Potrzeba byáo stanąü na tej ziemi krwią zbroczonej, patrzeü na ázy, Īyü miĊdzy rozpaczą i zbrodnią, i z kazalnic zniewaĪonych koĞcioáów, gromiü zbrodniĊ, pocieszaü smutek, uspokoiü rozpacz, okazaü w caáej wielkoĞci i potĊdze sądy sprawiedliwoĞci i miáosierdzia Boskiego. Istotny jest równieĪ fakt, Īe kazania misyjne byáy wpisane w kilkudniową misjĊ i podporządkowane jej zaáoĪeniom, wskutek czego tworzyáy pewną spójną sekwencjĊ wypowiedzi. Kolejną waĪną cechą gatunkową kazaĔ misyjnych, jaką jest intencja komunikacyjna, byáo ukierunkowanie na szybką i skuteczną przemianĊ religijną sáuchaczy, mającą przejawiaü siĊ miĊdzy innymi w zmianie ich zachowaĔ o charakterze religijno-moralnym6. Zamierzeniem niniejszej pracy jest analiza jĊzykowych sposobów ksztaátowania ról nadawcy w tekĞcie kazaĔ oraz analiza poáączonych z nimi zasadni- 4 5 6 Polski sáownik biograficzny, t. 1, red. W. KonopczyĔski, Kraków 1935, s. 115. K. Antoniewicz, dz. cyt., s. 6–7. K. PanuĞ, Wielcy mówcy…, s. 262, podaje, Īe tradycyjnym misjom ludowym przyĞwiecaáy trzy cele: gruntowna przemiana moralna, czyli nawrócenie, naprawienie zaniedbaĔ w Īyciu chrzeĞcijaĔskim oraz najwaĪniejszy – wieczne zbawienie. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 7 czych cech relacji miĊdzy nadawcą a odbiorcą7. Interesującym materiaáem do badaĔ staáy siĊ wybrane kazania Karola Antoniewicza ze zbioru Kazania i nauki misyjne wydanego w Krakowie w 1893 roku. Poza nimi analizie zostaáy poddane równieĪ kazania dziewiĊtnastowieczne innych autorów, które stanowią táo porównawcze dla wyciąganych wniosków. W kazaniach, ze wzglĊdu na okreĞlone nastawienie tego gatunku na osiągniĊcie zakáadanego celu perswazyjnego, niezwykle waĪna jest nie tylko specyficzna organizacja jĊzykowych Ğrodków perswazyjnego oddziaáywania, lecz takĪe ĞciĞle zespolone z przekonywaniem odpowiednie uksztaátowanie wzajemnych relacji pomiĊdzy nadawcą a odbiorcami, które mogą zapewniü powodzenie komunikacji. Zarysowane powyĪej pragmatyczne uwarunkowania przygotowywania8 i gáoszenia kazaĔ wywieraáy wpáyw na modelowane w tekstach kaznodziejskich relacje nadawczo-odbiorcze. Oddziaáywanie otoczenia pragmatycznego na ksztaát tekstu jest szczególnie istotne w wypadku wypowiedzi mówionych, które charakteryzują siĊ silnym związkiem z sytuacją mówienia. W tym miejscu warto zaznaczyü, Īe sieü relacji spoáecznych, w którą byli uwikáani uczestnicy kaznodziejskiej komunikacji misyjnej, byáa zdecydowanie bardziej skomplikowana niĪ w wypadku typowej sytuacji gáoszenia kazania. Z jednej strony nadawcami tych kazaĔ byli nieznani odbiorcom duchowni-misjonarze, którzy pojawili siĊ w sytuacji wyznaczonej dodatkowymi okolicznoĞciami spoáeczno-religijnymi, miĊdzy innymi po krwawej rebelii cháopskiej. Natomiast z drugiej strony kaznodzieje spotykali siĊ w czasie misji z nieznanymi sobie sáuchaczami, niejednokrotnie nastawionymi nieprzychylnie wobec nich9, do których musieli dostosowaü organizacjĊ kazania i sposób jego wygáoszenia. Wzajemne odniesienia spoáeczne warunkowaáa w tym wypadku zmiana typowej dla kaznodziei roli spoáecznej z duszpasterza lub zakonnika pracującego w okreĞlonej parafii na przybyáego do obcego miejsca misjonarza, bĊdącego wysáannikiem KoĞcioáa. 7 8 9 W tej pracy pomijam zagadnienie sposobu ksztaátowania roli odbiorcy w tekĞcie, z tego powodu, Īe poĞwiĊciáam mu odrĊbne opracowanie: R. Bizior, Odbiorca w kazaniach misyjnych ks. Karola Antoniewicza, [w:] JĊzyk religii. Konstrukcje i dekonstrukcje, red. L. RoĪek, CzĊstochowa 2006, s. 43–56. Jednym z elementów opracowania kazania przed jego wygáoszeniem byáo pisemne przygotowanie tekstu ze wzglĊdu na wymagany obowiązek cenzurowania kazaĔ. O takim nastawieniu odbiorców pisze K. Antoniewicz (Wspomnienia misyjne..., s. 39–40) w nastĊpujących sáowach: „«Niech bĊdzie pochwalony Jezus Chrystus», począáem wprost od tego: wy mówicie, Īe my przekupieni od szlachty, tu przysáani jesteĞmy […] ale nie od szlachty, nie od cesarza, bo my w tym miejscu ani cesarza, ani pana, ani cháopa nie znamy i nie lĊkamy siĊ, tylko tego jednego, który nas do was przysáaá i przed nim tylko rachunek zdawaü bĊdziemy ze sáowa kaĪdego, co do was mówimy […]”. 8 Renata Bizior Interesujące nas jĊzykowe sposoby nazywania i opisywania siebie przez nadawcĊ wypowiedzi nie tylko przekazują treĞü przedstawieniową, ale sáuĪą takĪe tworzeniu okreĞlonych wzajemnych relacji, wspóátworzą tym samym strukturĊ tekstu10. Przyjmuje siĊ, Īe relacje nadawczo-odbiorcze, utrwalone w danej wypowiedzi, są odbiciem okreĞlonych, aktualnych spoáeczno-kulturowych wymiarów sytuacji komunikacyjnej (szeroko rozumianego kontekstu), w której dana wypowiedĨ jest osadzona11. JednakĪe dla odpowiedniego wymodelowania relacji miĊdzy nadawcą i odbiorcą, które sáuĪą tworzeniu pewnej rzeczywistoĞci komunikacyjnej, waĪne są nie tylko obiektywnie istniejące warunki i ukáady socjalne, ale równieĪ, jak pisze Aleksandra OkopieĔ-SáawiĔska12, sposoby ich jĊzykowego ujmowania i organizowania w wypowiedzi. Opisane powyĪej usytuowanie nadawcy wzglĊdem odbiorców skutkowaáo wytworzeniem swoistego ukáadu nadawczo-odbiorczego, który umoĪliwiaá realizacjĊ zaáoĪonych celów kazania (takĪe caáej misji) oraz zniesienie moĪliwych przeszkód komunikacyjnych. Oddziaáywanie czynników natury pragmatycznej, o których byáa mowa wyĪej, powodowaáo znaczne nasycenie kazaĔ misyjnych jĊzykowymi wykáadnikami relacji nadawczo-odbiorczych, które sáuĪyáy nawiązaniu i utrzymywaniu wiĊzi miĊdzy uczestnikami komunikacji oraz nasileniu dialogicznoĞci wypowiedzi. Nasycenie kazaĔ misyjnych tymi wykáadnikami jest szczególnie widoczne w zestawieniu z kazaniami niedzielnymi tamtego czasu, co potwierdza zaáoĪenie, Īe stopieĔ ich obecnoĞci w tekĞcie zaleĪy od specyfiki wypowiedzi. Podstawowe informacje na temat komunikacyjnych relacji osobowych miĊdzy nadawcą a sáuchaczami moĪna odczytaü miĊdzy innymi ze sposobu uksztaátowania nadawczego ja i odbiorczego ty w drodze analizy form czasownikowych i zaimkowych13. PamiĊtaü jednak naleĪy, Īe są one przekazywane równieĪ przez inne skáadniki organizacji wypowiedzi. Warto zaznaczyü, Īe w kazaniach ze wzglĊdu na podkreĞlane przez teologiĊ przenikanie siĊ Ğwiata transcendentnego i rzeczywistego napotykamy na szczególną sytuacjĊ nadawczą. Wspóáczesna homiletyka przyjmuje, Īe kazanie – bĊdąc w swojej istocie sáowem Boga i sáowem o Bogu, jest przekazywane za poĞrednictwem ludzkiej mowy, która peáni sáuĪebną rolĊ w stosunku do boĪego 10 11 12 13 K. Skowronek, MiĊdzy sacrum a profanum. Studium jĊzykoznawcze listów pasterskich Konferencji Episkopatu Polski (1945–2005), Kraków 2006, s. 182. A. OkopieĔ-SáawiĔska, Semantyka wypowiedzi poetyckiej. Preliminaria, Kraków 1998, s. 42. TamĪe, s. 97. TamĪe, s.75–56; D. Zdunkiewicz-Jedynak, Rola czasownikowej kategorii osoby w ksztaátowaniu relacji miĊdzy kaznodzieją a sáuchaczami (na materiale tekstów kaznodziejskich stanu wojennego), [w:] Fenomen kazania, red. W. Przyczyna, Kraków 1994, s. 147. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 9 przekazu, bĊdąc jego interpretatorem14. Oznacza to, Īe konstrukcja nadawcy jest wielopoziomowa, gdyĪ kaznodzieja przemawia w imieniu nadawcy nadrzĊdnego, którym jest Bóg15. Takie ujĊcie, wáaĞciwe dla wspóáczesnej homiletyki, komplikuje problem nadawcy wypowiedzi, a záoĪonoĞü jego konstrukcji, która nie jest w caáoĞci dostĊpna badaniu, zmusza do poczynienia pewnych zaáoĪeĔ wstĊpnych. Homiletyka przedsoborowa XIX wieku kazanie ujmowaáa w odmienny sposób, zgodny z duchem potrydenckim, traktując je jako sáowo ludzkie16. Takie przekonanie wyraĪali zwáaszcza przedstawiciele teologii pastoralnej, utoĪsamiający w pewnym sensie homiletykĊ z retoryką17. Z jĊzykoznawczego punktu widzenia istotna jest werbalna warstwa wypowiedzi, którą moĪna poddaü empirycznemu oglądowi, dlatego w analizie uwzglĊdnia siĊ jedynie sposób funkcjonowania rzeczywistego nadawcy kazania. Mimo iĪ rola nadawcy w konkretnych tekstach funkcjonujących w obrĊbie gatunku jest utrwalona kulturowo i spoáecznie i na skutek tego zachowania jĊzykowe przypisane okreĞlonemu typowi nadawcy są w jakiĞ sposób okreĞlone18, to dziaáania te mogą przybieraü róĪne warianty realizacyjne wykazujące siĊ historyczną zmiennoĞcią. Ukáad ról komunikacyjnych miĊdzy nadawcą a odbiorcą jest niesymetryczny, gdyĪ nadawcy wytwarzającemu i przekazującemu okreĞloną wypowiedĨ przypisana jest nadrzĊdna pozycja, dodatkowo wzmacniana przez spoáeczną hierarchicznoĞü uczestników dziewiĊtnastowiecznej komunikacji. Na mocy obowiązującej konwencji kulturowej osoba duchowna byáa w hierarchii spoáecznej sytuowana zdecydowanie wyĪej niĪ osoba Ğwiecka19. Nadawca kazaĔ jako reprezentant instytucji KoĞcioáa otrzymywaá aprobowane przez wiernych prawo do wyraĪania swoich osądów na temat odbiorców, nadzorowania oraz sterowania ich postĊpowaniem. Kaznodzieje-misjonarze w XIX stuleciu korzystali z tego prawa, przyjmując w gáównej mierze rolĊ nadawcy pouczającego, oskar14 15 16 17 18 19 W. Przyczyna, Sáowo BoĪe i ludzkie w kazaniu. Charakterystyczne cechy kazania jako utworu mówionego, [w:] Wspóáczesna polszczyzna mówiona w odmianie opracowanej (oficjalnej), red. Z. Kurzowa, W. ĝliwiĔski, Kraków 1994, s. 168; G. Siwek, Przepowiadaü skuteczniej. Elementy retoryki kaznodziejskiej, Kraków 1992, s. 16; A. Lewek, Kazanie, [w:] Encyklopedia katolicka, t. 8, Lublin 2000, s. 1266; Z. Adamek, Homiletyka, Tarnów 1992, s. 83. Sytuacja nadawcza moĪe ulec dalszej komplikacji w wypadku wygáoszenia kazania przez nadawcĊ wtórnego, korzystającego z tekstu drukowanego innego autora, co w XIX wieku byáo czĊstą praktyką. M. Rzeszewski, Kaznodziejstwo. Zagadnienia wybrane, Warszawa 1957, s. 25. W. Wojdecki, Polska myĞl homiletyczna pod zaborem rosyjskim w latach 1818–1918, Leszno 1998, s. 179. M. Wojtak, Role spoáeczne a styl (wybrane zagadnienia), „Socjolingwistyka” 1993, nr 12–13, s. 235. E. Grzelak, ZróĪnicowanie funkcjonalne jĊzyka religijnego, [w:] JĊzyk religijny dawniej i dziĞ, t. 2, red. S. Mikoáajczak, T. WĊcáawski, PoznaĔ 2005, s. 42. 10 Renata Bizior Īającego, karcącego i osądzającego. Z widocznym spotĊgowaniem takiej roli illokucyjnej nadawcy mamy do czynienia w kazaniach misyjnych Antoniewicza. Analiza elementów jĊzykowych ksztaátujących komunikacyjną rolĊ nadawcy w kazaniach wskazuje na stosowanie przez nadawcĊ strategii mającej na celu pozorne zbliĪenie wzglĊdem odbiorców. Jest to efekt sytuacji, w której relacja nadawczo-odbiorcza jest wbudowana w wypowiedĨ o charakterze perswazyjnym, ukierunkowanym na oddziaáywanie na odbiorców. Analiza porównawcza kazaĔ róĪnych autorów wskazuje, Īe gatunek kazania cechuje w XIX stuleciu niewielki stopieĔ utekstowienia obecnoĞci nadawcy na páaszczyĨnie wypowiedzi, w której uzyskują przewagĊ wykáadniki odbiorcy, poddanego perswazyjnemu oddziaáywaniu. Nadawca ujawnia siĊ w warstwie jĊzykowej kazaĔ misyjnych, stosując okreĞlone formy leksykalne i gramatyczne, takie jak formy nominalne oraz werbalne 1. osoby lp. i lm. Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieü na pytanie, które z wymienionych form osobowych są dominującymi sposobami ujawniania siĊ nadawcy, gdyĪ obserwacja materiaáu wskazuje na wykorzystywaniu tych form w zaleĪnoĞci od celu konkretnego kazania. W tych, które nastawione są na upominanie i osądzanie odbiorców, przewaĪają formy 1. osoby lp. i relacja komunikacyjna ja-ty, natomiast w kazaniach poĞwiĊconych nauczaniu prawd wiary notujemy czĊstsze wykorzystanie form 1. osoby lm. oraz relacjĊ osobową my–ty. Nadawca konkretnego tekstu podejmuje zazwyczaj takie dziaáania jĊzykowe, które pozwalają mu na uksztaátowanie w kontakcie z odbiorcą okreĞlonej roli spoáecznej20. Formowane przez kaznodziejĊ w kazaniach róĪne funkcje roli nadawczej wymagają odpowiedniej modyfikacji relacji nadawczo-odbiorczych. W zarysowaniu pozycji nadawcy w kazaniach misyjnych pomocny moĪe okazaü siĊ, miĊdzy innymi, obraz kreowany przez niego w sposób bezpoĞredni. UĪywając form nominalnych, nadawca kazaĔ okreĞla siebie mianem misjonarza oraz posáaĔca Boga, duchownego wybranego przez niego, poĞrednika pomiĊdzy Bogiem a wiernymi, który wypeánia powierzone mu zadanie. Ta leksykalna autokreacja nadawcy, podkreĞlająca jego niezwykáą misjĊ, nadaje mu szczególny, wyróĪniający status w stosunku do miejscowego kaznodziei. Wiesáaw Przyczyna21 podaje, Īe taka konstrukcja nadawcy daje mu prawo do krytycznego oceniania Īycia odbiorców, z którego Antoniewicz czĊsto korzysta. Jako kontynuator boĪej misji kaznodzieja prezentuje siĊ we fragmencie: 20 21 M. Wojtak, dz. cyt., s. 235. W. Przyczyna, Funkcje kaznodziei i ich odzwierciedlenie jĊzykowe, [w:] Sáuga sáowa, red. W. Przyczyna, Kraków 1997, s. 206. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 11 Zapytacie co to jest missyja? Co do sáowa, znaczy: posáannictwo. Missyonarz, posáannik BoĪy. […] Najpierw Bóg przemawiaá sam do Adama, do Abrahama, do MojĪesza, jako Pan, jako Ojciec. PóĨniej posyáaá ludzi ducha BoĪego peánych […] (s. 3)22. lub w innym miejscu, w którym nadawca w sposób poĞredni objaĞnia odbiorcom swoje posáannictwo: Kto nas przysáaá? O! nie kto inny tylko Bóg, Ojciec wasz i gáos Jego odezwaá siĊ do serca naszego: „IdĨcie do ludu, bo to mój lud; opowiadajcie mu EwangeliĊ moją [...] mówcie mu o sądach moich, o niebie, o piekle, o grzechu i pokucie…” (s. 3). Ale ĪeĞmy do was od Boga przysáani, wiĊc boski bĊdziem wam wykáadaü katechizm – zupeánie odmienny. Bóg to pochwala, co Ğwiat potĊpia; Ğwiat to wynosi, co Bóg odrzuca (s. 65). PowyĪsze jĊzykowe sposoby ujmowania dziaáaĔ kaznodziei wskazują na wypeánianą przez niego nadrzĊdną misjĊ sáugi Boga. Wykonywaną przez siebie funkcjĊ dookreĞla przy uĪyciu metaforycznego obrazu siewcy sáowa, przywoáującego biblijną przypowieĞü. Przy pomocy tej metafory ukazuje siĊ sáuchaczom jako rolnik-Īywiciel. Wydaje siĊ, Īe konstruowany obraz duchownego pracującego na roli mógá sáuĪyü do zaznaczania wspólnoty z odbiorcami ludowymi: Nie pracujĊ rĊkami, ale pracujĊ gáową. […] Ty siejesz ziarno – my siejemy sáowo; ty twoją pracą Īywisz ciaáo, a my sáowem duszĊ! (s. 309) Kto nas przysáaá? O! nie obcy jesteĞmy, bo ksiądz nie jest obcy nigdzie, bo my sáudzy koĞcioáa wszĊdzie na koĞcielnej pracujemy roli (s. 3). PrzyjĊty przez nadawcĊ sposób bezpoĞredniego prezentowania siĊ w tekstach kazaĔ tworzy wyraĨny wizerunek wysáannika Boga, którego zadaniem jest wypeánianie woli Boga poprzez nauczanie, karcenie i nawracanie wiernych. Kreowanie takiego obrazu sprzyja podkreĞlaniu nadrzĊdnego statusu nadawcy w kaznodziejskiej komunikacji i umocnieniu jego rangi, co wydaje siĊ konieczne w sytuacji wspomnianej wczeĞniej obcoĞci kaznodziei. Poza tym pomaga w modelowaniu relacji nadawczo-odbiorczej, wspomagającej perswazyjne oddziaáywanie przekazywanych treĞci. Nadawca-misjonarz wystĊpuje w kazaniach takĪe w typowej roli nadawcy instytucjonalnego, przemawiając jako reprezentant KoĞcioáa przywoáujący powagĊ i autorytet jego nauczycielskiego urzĊdu. Potwierdzeniem tego osądu są zdania: Mój bracie, czy my na straszenie ludzi jesteĞmy, czy my prawo niedzielne ustanowiliĞmy? KoĞcióá powiedziaá, abyĞ w ten dzieĔ od wszelkiej pracy siĊ wstrzymywaá, a tego my nie wymyĞliliĞmy, ale oĞmnaĞcie wieków to powtarzaáo (s. 275). 22 Numeracja stron zgodnie z wydaniem: K. Antoniewicz, Kazania i nauki misyjne, Kraków 1883. 12 Renata Bizior PowyĪsze przykáady ilustrują, Īe nadawca sporadycznie tworzyá obraz siebie samego przy uĪyciu nominalnych form leksykalnych, natomiast dalsza czĊĞü analizy wskazuje, Īe znacznie czĊĞciej wykorzystywaá jĊzykowe Ğrodki werbalne, które nie opisują go w tak otwarty, bezpoĞredni sposób. Istotnym wyznacznikiem pozycji nadawcy w komunikacji kaznodziejskiej jest jakoĞü uĪywanych przez niego zwrotów adresatywnych23, które wskazują na sposób sprawowania kaznodziejskiej misji. Zazwyczaj formy adresatywów funkcjonujące w badanych kazaniach mają postaü liczby mnogiej i okreĞlone nacechowanie, tak jak, np.: bracia, grzesznicy, dusze cierpiące. Zaznaczeniu niesymetrycznoĞci rang spoáecznych uczestników komunikacji i relacji nadrzĊdnoĞci – podlegáoĞci sáuĪą niektóre, dystansujące zwroty adresatywne kierowane przez nadawcĊ do odbiorców. Są teĪ Ğwiadectwem okreĞlonych potrzeb komunikacyjnych nadawcy. Przykáady są nastĊpujące: Grzesznicy, chcecie wiedzieü co to zbawienie? WejdĨcie sami w siebie i poznajcie, co od tylu lat miĊdzy wami i Bogiem siĊ dzieje, tej walki áaski Boskiej z poĪądliwoĞcią waszą! (s. 20) Dla ciebie, niewierny, zdradliwy sáugo; dla ciebie obmowco i zbójco cudzej sáawy; dla ciebie, co dáugi czynisz i dáugów páaciü nie chcesz […] (s. 203). Co mam czyniü! pytasz cudzoáoĪnico, co mam czyniü, abym byáa zbawiona? (s. 74) Zapytaj pijaku! – Pan Jezus ci mówi: Porzuü ten naáóg straszny (s. 73). W sposób poĞredni obraz i rolĊ komunikacyjną nadawcy ksztaátują sposoby jego wypowiadania siĊ, miĊdzy innymi stosowane w wypowiedziach formy 1. osoby liczby pojedynczej czasowników. Istotne dla nas są te, które mają powtarzalny charakter i są staáymi sposobami okreĞlania siebie przez nadawcĊ. W opinii D. Zdunkiewicz-Jedynak24 1. osoba oraz zaimki ja i my sprzyjają nawiązaniu bezpoĞredniego kontaktu mówiącego ze sáuchaczami. JednakĪe naleĪy wziąü pod uwagĊ moĪliwoĞü, Īe 1. osoba lp. moĪe tworzyü antagonistyczną relacjĊ osobową ja–ty. Przez nadawcĊ kazaĔ formy naleĪące do tej kategorii są wykorzystywane rzadko, prawdopodobnie z powodu moĪliwoĞci zarysowania dystansu komunikacyjnego, a takĪe ze wzglĊdu na pewne, wáaĞciwe dla dziewiĊtnastego wieku konwencje gatunkowe. Nadawca wyjątkowo wykorzystuje osobiste uĪycie zaimka ja, które czyni komunikacjĊ najbardziej bezpoĞrednią 23 24 S. Koziara, Status i forma zwrotów adresatywnych w jĊzyku wspóáczesnych kazaĔ, [w:] Fenomen kazania, s. 136–137. D. Zdunkiewicz-Jedynak, Rola czasownikowej kategorii osoby w ksztaátowaniu relacji miĊdzy kaznodzieją i sáuchaczami (na materiale tekstów kaznodziejskich stanu wojennego), [w:] Fenomen kazania, s. 149. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 13 i moĪe pomagaü w nawiązaniu bliĪszej relacji z odbiorcami. Czyni tak na przykáad we fragmencie: JakĪe mam rozpocząü dzisiejszą mowĊ moją? Straszny, okropny – przeraĪający przedmiot – dzisiaj serce moje trwogą i bojaĨnią napeánia. MamĪe w zgubnem milczeniu przejĞü te prawdy, które dziĞ wam otworzyü wiara, miáoĞü moja ku wam Īąda i wymaga ode mnie […]? (s. 154) Istotny udziaá w tworzeniu roli komunikacyjnej nadawcy, a w konsekwencji takĪe wiĊzi nadawczo-odbiorczej, mają formy werbalne nazywające czynnoĞci charakteryzujące nadawcĊ wypowiadającego kazanie. Zasadniczy zasób czasowników, za pomocą których najczĊĞciej ujawnia siĊ ja nadawcy, ogniskuje siĊ w szeroko rozumianym polu semantycznym mówienia. Szczególne znaczenie moĪna przypisaü formom czasownikowym pytaü, pytaü siĊ, czyniü pytanie, które są znakiem okreĞlonej roli nadawczej, sygnalizującym zaangaĪowanie kaznodziei. Stosowane formy modelują konkretną relacjĊ komunikacyjną, ukazują takĪe stosunek misjonarza-kaznodziei wzglĊdem sáuchaczy. Nadawca uĪywa ich w 1. osobie lp., co pokazują poniĪsze przykáady: Pytam siĊ ciebie: kiedyĞ po raz pierwszy ukradá, przypomnij sobie jak ci sumienie dokuczaáo. KiedyĞ po raz pierwszy dopuĞciáa siĊ nieczystoĞci, czy woáaáo sumienie? KiedyĞ cudzoáóztwa siĊ dopuszczaáa, jak ci byáo podówczas?! (s. 30) Pytam was samych, czyĪ nie tak powszechnie ludzie Ğwiatowi o grzechu sądzą; czyĪ nie tak przed sądem wáasnego sumienia siĊ wymawiają; ale, czy tak przed Boga wymówiü siĊ zdoáają? (s. 39) Pytam siĊ: czy byĞ taĔcowaáa nad brzegiem przepaĞci? A taĔcujesz nad brzegiem piekáa. Porachuj – wieleĞ juĪ nocy przyskakaáa, a Pan Bóg daá ci nogi do chodzenia, nie do skakania (s. 76). Bo pytam, kto postanowiá ten dzieĔ, Bóg czy dyabeá na swoją czeĞü? A wiĊc po boĪemu, nie po szataĔsku go obchodĨ. A pytam, kiedy wiĊksze Īniwo dla dyabáa, kiedy mniejsze dla Boga? W który dzieĔ wiĊcej grzechów siĊ popeánia? (s. 275) Zbawienie mówisz trudne jest! Ale pytam: cóĪ jest áatwego na Ğwiecie? CzyĪ sądzisz, Īe ten, który pracuje na potĊpienie, nie ma trudów przeciwnoĞci do pokonania, nie ma krzyĪów do znoszenia? (s. 59) Ale czy jest piekáo? Ach bracia do kogóĪ ja to pytanie czyniĊ, czyĪ tu nie chrzeĞcijanie, czyĪ tu nie katolicy w tym koĞciele zebraliĞcie siĊ? (s. 155) Ale pytam siĊ jaki koniec? CzyĞ ukradá w dzieĔ, czy w nocy, czy lichwą, czy kradzieĪą, czy jakkolwiek; oddaü musisz, bo grzech nie bĊdzie odpuszczony, póki nie wrócisz, coĞ wziąá (s. 297). Negatywne konteksty, w których pojawiają siĊ w tekĞcie omawiane czasowniki inicjujące pytanie, wskazują na przyjmowanie przez kaznodziejĊ pozycji nadrzĊdnej w stosunku do odbiorcy. W wypowiedzeniach nadawca ujawnia siĊ 14 Renata Bizior jako osoba mająca prawo do zadawania sáuchaczom waĪkich pytaĔ i prawo do uzyskania na nie odpowiedzi. CzĊĞü z nich to pytania oskarĪające, w których strukturze zostaje ujĊta negatywna ocena adresata. Zasadniczym sensem pragmatycznym takich uĪyü czasowników w 1. osobie jest podkreĞlenie rangi roli peánionej przez nadawcĊ, który formuáuje czytelny przekaz ‘pytam, bo mam prawo do kontrolowania was’ oraz ‘wiem, jak Ĩle postĊpujecie, ale szukam potwierdzenia, czy macie tego ĞwiadomoĞü’. Czasownik pytaü (siĊ) i jego konteksty przyczyniają siĊ do konstruowania roli nadawcy-oskarĪyciela, piĊtnującego postĊpowanie sáuchaczy i chcącego poruszyü ich sumienia, a ponadto roli nadawcy-spowiednika, wspomagającego uĞwiadomienie odbiorcom záych czynów, co jest dobrze widoczne w wypowiedzeniach w rodzaju: Pytam, jaki z ciebie poĪytek ludzie mieli? Broisz, dokazujesz, grzeszysz, a mówią: dobrze mu siĊ powodziáo (s. 280). Pytam was, czyĞcie wątpili o piekle – gdy sumienie wasze nie zarzucaáo wam niczego piekáa godnego? (s. 181) W tym miejscu wypada zaznaczyü, Īe tak modelowanej roli nadawcy przypisaü moĪna najwaĪniejszą rangĊ w kazaniach misyjnych. Przesáanki wskazują na to, Īe taki obraz nadawcy byá uwarunkowany waĪnym celem kaznodziejstwa misyjnego, jakim byáo przygotowanie uczestniczących w misji do gruntownej spowiedzi i przemiany moralnej. Pierwszoosobowe pytam (siĊ) jest uĪywane w pytaniach w sposób niejako redundantny, sáuĪy podkreĞleniu znaczenia tych fragmentów i wzmocnieniu ich perswazyjnego oddziaáywanie na odbiorców25. Lidia Przymuszaáa26 sáusznie zwraca uwagĊ, Īe pytania kierowane wprost do sáuchaczy, silnie ich angaĪując, zmniejszają dystans komunikacyjny i stwarzają wraĪenie bezpoĞrednioĞci. W analizowanych tekstach sáuĪą osáabieniu siáy kierowanych oskarĪeĔ i wskutek tego zapobiegają narastaniu dystansu komunikacyjnego. Wyznacznikami typowej funkcji kaznodziei są w kazaniach czasowniki mówiĊ, powiem, odpowiem, powtarzam (‘mówiĊ ponownie’) uĪywane w kazaniach w 1. osobie lp. Nadawca, posáugując siĊ nimi, podkreĞla naleĪne mu prawo i obowiązek mówienia i nauczania oraz sygnalizuje obowiązek sáuchania przypadający adresatom. W analizowanym materiale z rzadka moĪemy zaobserwowaü uĪywanie prymarnego, prostego znaczenia prezentowanych form werbalnych o postaci ‘wypowiadam sáowa’, np.: Teraz, teraz gdy do was mówiĊ, moĪe wyrok na którego z was wydany (s. 166). 25 26 D. Zdunkiewicz-Jedynak, JĊzykowe Ğrodki perswazji w kazaniu, Kraków 1996, s. 70–72. L. Przymuszaáa, Struktura i pragmatyka „Postylli” Samuela Dambrowskiego, Opole 2003, s. 70. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 15 Zdecydowanie czĊĞciej konteksty, w których pojawiają siĊ czasowniki mówiĊ i jemu podobne, wskazują na ich záoĪone znaczenie wykorzystywane w kazaniach, które moĪna ująü w formule ‘ja nauczam, pouczam’. Przykáady: Kiedy mówiĊ o szczĊĞciu, to nie o tem, jakie Bóg daje, szczĊĞcie, które wypáywa z dobrego sumienia, pokorne, swobodne i ciche, które nie oddala, ale zbliĪa do Boga […] (s. 7). Zbawienie trudne, to prawda; a ja ci wiĊcej powiem, Īe zbawienie jest niepodobne bez pomocy i áaski Boga (s. 61). A ja ci tak powiem, Īe najlichsze kazanie, jako i to moje dzisiejsze, wsparte na sáowie BoĪem, wiĊcej ma prawdy, jak wszystkie Ğwiata folianty, z których wiara ustąpiü musiaáa. A co do przekonania, to ci powiem, Īe sam siebie áudzisz […] (s. 197). JuĪ nie mówiĊ o caáej potĊdze i wáadzy Jego, ale odpowiadam – któĪ jest ten Bóg? (s. 46) Pytasz záodzieju w imieniu Boga. Ja ci odpowiem: wróü Ĩle nabytą rzecz; nagródĨ szkodĊ, oddaj wartoĞü (s. 74). Tak i teraz na to pytanie, czy jest piekáo czy nie? odpowiadam z caáym pismem Nowego i Starego Zakonu jako sáowem Boga Īywego – odpowiadam jednozgodnym wszystkim […] przekonaniem – odpowiadam powagą tego Jana Záotoustego […] odpowiadam: jest piekáo! (s. 201–202) […] rozwaĪamy, poznajemy, wierzymy w te prawdy – ale o wstyd i sromota powtarzam – one nie wzruszą nas, abyĞmy jednej godzinki czczej zabawy nie poĞwiĊcili […] (s. 175). UĪywanie przez nadawcĊ form jĊzykowych: mówiĊ, ja powiem, ja odpowiem, powtarzam jest konsekwencją kreowania przez niego w kazaniach komunikacyjnej roli nauczyciela i wychowawcy, który nie tylko wskazuje na wáaĞciwe sposoby rozumienia prawd wiary oraz postĊpowania, lecz takĪe poucza odbiorców, porusza ich sumieniami. WystĊpujący z czasownikami zaimek osobowy ja podkreĞla osobiste zaangaĪowanie kaznodziei i moĪe byü odczytywany jako jĊzykowy znak jego przewagi nad odbiorcą. W kazaniach notujemy równieĪ uĪycia innych form werbalnych, okreĞlających czynnoĞü mówienia i wskazujących na nadawcĊ jako osobĊ przemawiającą, z których przytoczyü moĪna dla ilustracji poniĪsze: Przedstawiáem wam tylko maáe zwierciadeáko, w którym moĪe jednak nie jeden pozna siebie samego. PowtórzĊ zapytanie: cóĪ, czy jesteĞmy tak niewinnymi, jakimi siĊ byü sądzimy? (s. 237–238) Co powiedziawszy dodajĊ: Jest artykuá wiary ĞwiĊtej, Īe jest po Ğmierci nagotowane miejsce kar i mąk okropnych i wiecznych – co piekáem zwiemy […] (s. 198). W niektórych wypowiedzeniach nadawca dookreĞla swoją pozycjĊ, wykorzystując czasownik mentalny wiem, który w komunikacji uznawany jest za wy- 16 Renata Bizior káadnik funkcji nauczycielskiej27. Funkcjonalnie jest on bliski poprzedniej grupie czasowników konotujących nauczanie. Antoniewicz, uĪywając formy wiem, akcentuje prezentowaną przez siebie postawĊ zrozumienia dla postĊpowania sáuchaczy. Wskazuje takĪe na przewagĊ wiedzy, która go wyróĪnia w relacji z odbiorcami. Obserwacja materiaáu Ğwiadczy, Īe uĪycia czasownika wiem cechują siĊ taką samą frekwencją, co formy pytam. Wobec powyĪszego moĪna wysnuü wniosek, Īe te dwa czasowniki sáuĪą uwydatnieniu ról komunikacyjnych nadawcy aktualizowanych w czasie kazania. Jako przykáady posáuĪą nastĊpujące zdania: Wiem, dobrze – czĊsto chcielibyĞmy zadosyü uczyniü namiĊtnoĞci naszej, a nie obraziü Boga; nie záamaü prawa BoĪego, ale nie odmawiając poĪądliwoĞciom ciaáa, boĪyszcze swoje i Boga swego pogodziü! (s. 41) A wiĊc czy jest, czy nie ma piekáa? – wracam do mego pytania, na które wiem, Īe mi wielu odpowie szyderczym uĞmiechem politowania (s. 196). Wiem ach! Zanadto dobrze wiem, co niejeden z was pomyĞli. Do czego, do czegoto straszyü ludzi takiemi przesadzonemi obrazami (s. 175). Wiem dobrze, Īe sáowo BoĪe, przez niegodne usta moje wam dziĞ opowiadane, padnie na twardą opokĊ. […] Wiem, Īe za sáowa Twoje, od wielu wzgardzonym, wyszydzonym, wyĞmianym bĊdĊ – ale i to wiem, a ta wiadomoĞü smutkiem i ĪaáoĞcią mnie przeraĪa, iĪ i ta godzina na sądzie Twoim przeciw niejednemu powstanie […] (s. 176). Wiem, Īe jest wielu takich, którzy dobrze czynią i tĊ naturalną mają uczciwoĞü, ale wiary nie mając, na nic im siĊ to wszystko nie przyda! Są to ci, o których zbawiciel kiedyĞ powie: „Nie znam was!” (s. 200) Przedstawione powyĪej gáówne role konstruowane przez nadawcĊ w kazaniach mają wpáyw na ksztaát relacji z odbiorcami i powodują przypisanie im podporządkowanych ról komplementarnych. Istotną cechą kazaĔ misyjnych jest unikanie przez kaznodziejĊ osobistych uĪyü 1. osoby lp., które mogáyby skupiaü na nim uwagĊ. Aktualizowane w wypowiedzi role komunikacyjne nadawcze ukierunkowane są bowiem na skoncentrowanie uwagi na odbiorcach, co jest uwarunkowane misyjnym charakterem kazaĔ. Homiletyk Wiesáaw Przyczyna28 pisze, Īe kaznodzieja moĪe wypowiadaü siĊ nie tylko w imieniu Boga czy swoim wáasnym, lecz takĪe jako reprezentant caáej wspólnoty wiernych, kierujący swoje sáowa do istoty boskiej. Jest to sytuacja, w której nadawca identyfikuje siĊ ze sáuchaczami kazania. Zwracając siĊ do boskiego adresata, posáuguje siĊ m.in. formami gramatycznymi wáaĞciwymi dla 1. osoby liczby pojedynczej. W takim wypadku mamy do czynienia w kazaniu 27 28 Szeroko na temat komunikacyjnej roli nauczyciela pisze J. Wasilewski, Retoryka dominacji, Warszawa 2006, s. 308–319. W. Przyczyna, Funkcje kaznodziei…, s. 203. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 17 z uĪyciem ja reprezentatywnego, które uwypukla przesáanie myĞlowe mające istotne znaczenie dla wiernych. Ilustrują to wybrane przykáady: O Panie, czemĪe ja jestem i gdzieĪ ja jestem? Ja sądziáem, Īe niczego lĊkaü siĊ nie mam tylko grzechów moich – ja sądziáem, Īe dosyü czyniĊ dla Ciebie, jeĞli nie czyniĊ przeciwko Tobie! Ja nie pojmowaáem, jak to Īycie próĪne mogáo byü Īyciem wystĊpnem! […] Jestem wyáącznie Twoim, a ja wyáącznie Twoim byü nie chciaáem (s. 14). O BoĪe straszny i sprawiedliwy w wyrokach Twoich! Padam przed Tobą zniszczony i upokorzony na widok nieprawoĞci moich. Zgrzeszyáem, zgrzeszyáem przeciwko Tobie; wyznajĊ winy moje i wielbiĊ miáosierdzie Twoje! (s. 209) Szczególnie waĪnym miejscem w strukturze kazania, w którym nadawca wykorzystuje tak nacechowane Ğrodki jĊzykowe, jest zakoĔczenie mające postaü modlitwy. ModlitwĊ rozpoczyna apostroficzny zwrot przywoáujący osobĊ boską, po którym nastĊpują proĞby formuáowane przez nadawcĊ wypowiedzi w 1. osobie lp. Przybierają one formĊ osobistej wypowiedzi kaĪdego uczestnika kazania przed obliczem Boga, poniewaĪ nadawca tworzy wraĪenie, Īe wypowiada je w imieniu kaĪdego z osobna, silnie przy tym angaĪując rzeczywistych odbiorców. Ich funkcja polega równieĪ na zatarciu dystansu miĊdzy nadawcą a odbiorcami. Potwierdzają to przykáady: O BoĪe! sĊdzio nasz przedwieczny – Ty trzymasz w rĊku Twojem wyrok mój ostateczny; TyĞ postanowiá nieodmiennie kiedy siĊ przerwie niü Īycia mego; na tĊ ostatnią godzinĊ báagam miáosierdzia Twego – uĪycz mi áaski, abym Ğmiercią chrzeĞcijaĔską mógá zejĞü z tego Ğwiata! Ach! gdy wszystko mnie opuĞci, Ty mnie nie opuszczaj! Niechaj oczy moje, gdy siĊ juĪ zamykaü bĊdą, widzą Ğwiatáo ĞwiĊtej wiary – niechaj uszy moje gáuche na inne gáosy, posáyszą jeszcze gáos jej! Niechaj ostatnie sáowa bĊdą: „Jezus, Marya, Józef, Wam oddajĊ duszĊ moją!” Amen (s. 117). Na marginesie prowadzonej analizy warto zaznaczyü, Īe w tekstach kazaĔ misyjnych Karola Antoniewicza moĪna odnotowaü odmienne od powyĪej cytowanych przypadki uĪycia form pierwszoosobowych liczby pojedynczej. Badając materiaá w kontekĞcie, w którym siĊ pojawia, wnioskowaü moĪna, Īe wzmiankowane wypowiedzenia odnoszą siĊ jedynie do adresatów kazania. W perspektywie perswazyjnego oddziaáywania tekstu wydaje siĊ waĪne, Īe w tych momentach kazania mówiący nie dystansuje siĊ od niewáaĞciwie postĊpujących wiernych. W przytoczonych poniĪej cytatach obserwujemy pewną modyfikacjĊ kontaktu nadawczo-odbiorczego, polegającą na przeáamywaniu dystansu komunikacyjnego i tworzeniu relacji pozornej równorzĊdnoĞci: A ja nad tą przepaĞcią spokojnie zasypiam i zajmujĊ siĊ czasem, tak jakby czas nigdy nie miaá siĊ zakoĔczyü, albo jakobym ja z czasem miaá siĊ skoĔczyü – a zapominam o wiecznoĞci, jakby wiecznoĞü nigdy rozpocząü siĊ nie miaáa, albo jakoby wiecznoĞü zakoĔczyü siĊ mogáa (s. 23). 18 Renata Bizior A jeĞli zrozumi – to odkáada – to odwleka póĨniej – póĨniej – teraz o czem inszem myĞleü muszĊ. Jeszcze muszĊ tĊ majĊtnoĞü nabyü, koniecznie mi potrzebną do zaokrąglenia majątku; – jeszcze muszĊ dozbieraü posagu dla córki – wiĊc nie mogĊ lichwy siĊ wyrzec […] (s. 209–210). Jeszczem za máoda, aby wszystkich tych serdecznych wyrzec siĊ znajomoĞci… i Īyü skromnie, jak zakonnica; gdy serce ostygnie – wtenczas – wtenczas pomyĞlĊ. Tylko tĊ sprawĊ honorową dokoĔczĊ; tylko jeden taniec z ulubionym przebieĪĊ máodzieĔcem – tylko ten zajmujący skoĔczĊ romans! (s. 210) Przypisywanie gramatycznej formy 1. osoby lp. odbiorcy moĪna odczytaü jako zastosowanie konstrukcji zwanej ja fikcyjnym29, która pozwala na wcielenie siĊ nadawcy w rolĊ sáuchacza. Jak podaje Aleksandra OkopieĔ-SáawiĔska30, wystĊpujące w tego typu zdaniach ja ma status przytoczenia i odnosi siĊ do partnera osoby mówiącej. W tych fragmentach kazaĔ stykamy siĊ z projektowanymi przez nadawcĊ wypowiedziami odbiorcy, które mają sáuĪyü zdemaskowaniu i obnaĪeniu motywów odstąpienia od zasad wiary i napiĊtnowaniu záego postĊpowania. Formy uĪycia podobne przytoczonym wzmacniają dialogizacjĊ tekstu, która jest znamienną cechą kazaĔ misyjnych adresowanych do odbiorców ludowych. Wracając do gáównego wątku, trzeba wspomnieü, Īe repertuar Ğrodków jĊzykowych identyfikujących nadawcĊ w kazaniach Antoniewicza nie ogranicza siĊ do form gramatycznych jedynie 1. osoby liczby pojedynczej. Oprócz nich w tekĞcie znacznie czĊĞciej są wykorzystywane gramatyczne wykáadniki liczby mnogiej reprezentujące kategoriĊ osobową my. Zazwyczaj nadawcze ja, które zostaáo wyodrĊbnione w pewnym miejscu kazania, w miarĊ szybko stapiaáo siĊ w zbiorowym my. Widoczne w tekstach kazaĔ preferowanie przez kaznodziejĊ form 1. osoby liczby mnogiej wynikaáo ze spoáecznej praktyki komunikacji perswazyjnej oraz wypracowanych w danym okresie konwencji gatunkowych. OczywiĞcie, sposób komunikowania siĊ z adresatami byá równieĪ uwarunkowany rolą, jaką projektowaá nadawca. Warto nadmieniü, Īe w tekstach kaznodziejskich Antoniewicza moĪna zaobserwowaü pewną równowagĊ pomiĊdzy uĪyciami typu my a formami ty oraz wy. Form werbalnych i zaimkowych 1. osoby lm. nadawca uĪywa w okreĞlonym celu, jednak trudno tym uĪyciom przypisaü konkretne role nadawcze, ze wzglĊdu na róĪnorodnoĞü znaczeniową wyzyskiwanych czasowników. SáuĪą raczej do oznaczenia jakoĞci relacji niĪ komunikacyjnej roli kaznodziei. Kaznodzieja posáuguje siĊ nimi wówczas, gdy wypowiada siĊ w imieniu wáasnym oraz pozostaáych duchownych nauczających w czasie misji, co zdarza siĊ w kazaniach rzadko. Jako przykáad uĪycia my oznaczającego grupĊ misjonarzy moĪe posáuĪyü fragment: 29 30 W. Przyczyna, Funkcje kaznodziei…, s. 204. A. OkopieĔ-SáawiĔska, Jak formy osobowe grają w teatrze mowy, „Teksty” 1977, nr 5–6, s. 50. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 19 OtóĪ i my w teĪ sáowa odzywamy siĊ do ciebie ludu! Záota i srebra nie mamy, ale co mamy, to wam dajemy – mamy krzyĪ i sáowo BoĪe! (s. 2) Inny wariant semantyczny reprezentują sposoby uĪycia my inkluzywnego, które nadawca wykorzystuje w celu podkreĞlenia wiĊzi jednoczącej go ze sáuchaczami. W takich wypadkach nieprzeciwstawne my (rozumiane jako ja + ty + ty lub ja + wy) traktowaü moĪna jako wspólnototwórcze, z tej racji, Īe nie tylko wskazuje na przynaleĪnoĞü nadawcy i sáuchaczy do tej samej wspólnoty religijnej, ale równieĪ áączy w jej obrĊbie wszystkich wiernych zebranych na misji31. Tego rodzaju przypadki uĪycia skutkują zatarciem dystansu miĊdzy mówiącym a sáuchaczami, czy teĪ nauczającym a nauczanymi, i zneutralizowaniem dominacyjnej roli nadawcy. Natomiast aktualizują w wypowiedzi rolĊ kapáana, który speánia w imieniu wspólnoty funkcje religijne i wystĊpuje przed Bogiem. Frekwencja tego sposobu konstruowania relacji komunikacyjnej jest w tekstach kazaĔ doĞü wysoka, a przykáadowe cytaty są nastĊpujące: My sáudzy jego jesteĞmy, my wáasnoĞcią Jego, my niewolnicy, my dzieci Jego; jako z wáasnoĞcią moĪe z nami zrobiü, co chce. WiĊc jako panu winniĞmy uszanowanie, jako dzieci miáoĞü, jako niewolnicy posáuszeĔstwo (s. 24). Nadzieja, to pewne przeĞwiadczenie, Īe nam Pan Bóg da potrzebne Ğrodki do osiągnienia zbawienia. Czy Pan chce zbawienia naszego? […] Dlatego Pan Bóg wywyĪszyá nas na godnoĞü synów BoĪych, pozwoliá nazywaü siĊ Ojcem, aby nam mógá daü niebo; nie sáudzy, ale dzieci jesteĞmy i do nieba mamy prawo (s. 307). Wykorzystywana w kazaniach kategoria osobowa my, zwana my kaznodziejskim (pluralis homileticus), nie zawsze peáni funkcjĊ áączącą wszystkich uczestników komunikacji32, niejednokrotnie jest jedynie zabiegiem retorycznym. UĪycie form 1. osoby lm. moĪe byü wykorzystywane w celu uzyskania wraĪenia zniesienia dystansu pomiĊdzy kaznodzieją a sáuchaczami, wówczas gdy nadawca chce zaznaczyü postawĊ zrozumienia wzglĊdem nieodpowiedniego postĊpowania sáuchaczy. Semantyczny aspekt kontekstu, w którym wystĊpuje czĊĞü form przeciwstawnego my (my = wy), wskazuje niejednokrotnie na wyáączenie nadawcy z grona adresatów wypowiedzi, np.: Jako zbójca wydziera nam najwiĊksze skarby nasze, a my ani siĊ bronimy! Czyni nas najnĊdzniejszymi, najnieszczĊĞliwszymi, a my o to záe jeszcze siĊ ubiegamy, za niem wzdychamy, a tem záem, to grzech Ğmiertelny! (s. 39) Mówmy, co chcemy, wymawiajmy siĊ jak chcemy – to pewna, serce nasze czuáe i miĊkkie dla Ğwiata, twarde i zimne dla Boga […] (s. 40). 31 32 W. Przyczyna, Funkcje kaznodziei…, s. 205. B. Matuszczyk, „Pluralis homileticus” jako strategia ksztaátowania relacji miĊdzy kaznodzieją a sáuchaczami, [w:] JĊzyk a komunikacja, t. 2, red. G. Habrajska, àódĨ 2001, s. 26. 20 Renata Bizior O! ile razy mówimy: – Kocham Pana Boga z caáego serca – a serce o tem nie wie; z caáej duszy – a dusza o tem nie wie! (s. 315) Zdarza siĊ w kazaniach, Īe Antoniewicz operuje 1. osobą liczby mnogiej w ten sposób, Īe wychodzi od znaczenia my inkluzyjnego, a nastĊpnie przechodzi do my ekskluzywnego, wyáączającego ja nadawcze z prowadzonych rozwaĪaĔ33, np.: Ale rozwaĪmy tylko, czy my sami nie jesteĞmy winni, Īe nas cierpienie nie czyni lepszymi. Nosimy krzyĪ ale Chrystusa w sercu nosiü nie chcemy – chcemy nosiü krzyĪ Chrystusa, a pojednaü siĊ z Nim nie chcemy przez spowiedĨ i pokutĊ (s. 69). Pewne formy uĪycia my, wskazujące na wszechwiedzĊ nadawcy, inicjują wypowiedzi kierowane do indywidualnego sáuchacza. SáuĪą utrzymywaniu wiĊzi ze sáuchaczami i poczucia religijnej wspólnoty. Zapytajmy siĊ siebie samych, w jakim znajdujemy siĊ stanie? Tyle namiĊtnoĞci miotają, powodują i sercem i wolą i sáowem i myĞlą – tak ochoczy i prĊdki jeden do sáuĪenia Ğwiatu, tak leniwy do sáuĪenia Bogu! (s. 10) A przypominajmy sobie na máode lata nasze – jakeĞ jabáka kradá, jakeĞ nieskromny byá, a dzisiaj? […] Na toĞmy Īyli, aby codzieĔ byü rozumniejsi, a my co? (s. 31) Przegląd sposobów konstruowania roli nadawczej w kazaniach misyjnych Karola Antoniewicza pozwala na wysnucie pewnych wniosków. W tekstach kazaĔ obserwujemy strategiĊ polegającą na róĪnicowaniu ról komunikacyjnych nadawcy, co moĪemy uznaü za specyficzną, choü historycznie zmienną wáaĞciwoĞü gatunkową. Znamienny dla odmiany gatunkowej, o której mowa, jest odpowiedni ukáad tych ról, który jest uwarunkowany przez konkretne czynniki pragmatyczne. Konstruowane przez nadawcĊ role komunikacyjne wpáywają nie tylko na uksztaátowanie relacji nadawczo-odbiorczych, ale równieĪ na odbiór przekazywanych treĞci. Nadawca przypisuje sobie bezpoĞrednio rolĊ wysáannika (posáannika) Boga, a w sposób poĞredni modeluje role nauczyciela, wychowawcy, oskarĪyciela, kaznodziei-mówcy, kapáana, czáonka wspólnoty religijnej. Dominującymi w kazaniach misyjnych są role nauczyciela-wychowawcy i oskarĪyciela, uwarunkowane celami komunikacyjnymi. Teksty Ĩródáowe: Karol Antoniewicz, Kazania i nauki misyjne, Kraków 1883. Karol Antoniewicz, Wspomnienia misyjne z roku 1846, PoznaĔ 1849. 33 Na taką moĪliwoĞü stosowania kategorii my zwraca uwagĊ B. Matuszczyk, dz. cyt., s. 27. JĊzykowe sposoby ksztaátowania obrazu nadawcy... 21 Summary The verbal modes of forming sender’s picture in the missionary sermons by Karol Antoniewicz In the article, the authoress presents the ways of naming himself by the sender of sententious utterances. The analysis is focused on nominal and verbal forms used to forming sender’s parts in the text. The fact of naming himself by the sender is typical for missionary sermons. Using nominal forms sender names himself as emissary of God. The verbal forms indicate, that sender acts as theatcher, authoritian, accuser and priest. In the article is told, that social and historical context and some determinants of the communication situation played an important role in shaping the sender’s picture of sermons.