Ochroniarze będą pilnować rowerów miejskich w

Transkrypt

Ochroniarze będą pilnować rowerów miejskich w
Ochroniarze będą pilnować rowerów
miejskich w Warszawie. Jest decyzja
Teraz ochroniarze będą pilnować stacji rowerowych, fot. Piotr Halicki/Onet - fot. Piotr Halicki /
Onet
Będą patrolować okolice stacji rowerowych oraz łapać złodziei i wandali niszczących jednoślady.
Operator systemów Veturilo i Bemowo Bike w Warszawie znalazł sposób na ich lepsze zabezpieczenie. Zatrudnił profesjonalną firmę ochroniarską. Właśnie podpisał z nią umowę.
- Zmagamy się z dość dużą ilością aktów wandalizmu i innych nieuprawnionych zachowań. Tylko
w tym roku, od początku sezonu, 2,5 tysiąca rowerów nam zaginęło i po jakimś czasie pojawiło się
lub zostało odzyskanych. Prawdopodobnie dzieje się to tak, że rowery są przetrzymywane niezgodnie z regulaminem lub w nieodpowiedni sposób oddawane – mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska, operatora systemu Veturilo i Bemowo Bike.
Porzucają lub kradną
W tej liczbie ponad 800 przypadków to porzucenia jednośladów na ulicach, klatkach schodowych
czy pod blokami. – Oczywiście jakiś odsetek rowerów do nas nie wraca, bo są kradzione. W tym
momencie mamy około 100 rowerów zaginionych. Każdy z nich to koszt rzędu dwóch tysięcy złotych. Do tej pory ujętych zostało 40 sprawców kradzieży. Wobec nich toczą się postępowania karne
– tłumaczy Tomasz Wojtkiewicz.
Kolejnym problemem są zniszczenia. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy już trzy tysiące razy rowery trafiały do serwisu, który usuwał usterki spowodowane umyślnymi działaniami i wandalizmem.
Najwięcej zniszczeń odnotowywanych jest na stacjach zlokalizowanych na ul. Stalowej na Pradze,
przy północnym i południowym wejściu do ZOO, na placu Hallera, przy stacji metra Kabaty, przy
ul. Piotra Skargi na Targówku oraz w rejonie ul. Książęcej i Rozbrat.
- Najczęstsze przykłady wandalizmu to wyłamywanie roweru z elektrozamka, co dla nas jest szcze-
gólnie uciążliwe, bo niszczony jest zarówno sam rower, jak też sama stacja. Z drobniejszych elementów, które naprawiamy, są to np. urwane linki do hamulców, zniszczone siodełka, koszyki,
które musimy wymienić, bo przewożony był nimi ciężki przedmiot lub np. siedziała w nim jakaś
osoba, powyginane błotniki, dziurawe dętki i opony, rozbite światła. Zdarzają się też złamania
ramy, co naprawdę wymaga dużej siły, nawet 3-4 mężczyzn i, proszę mi wierzyć, nie jest konsekwencją normalnego użytkowania – zapewnia Wojtkiewicz.
Patrole, kamery, interwencje
Aby temu wszystkiemu zapobiec albo przynajmniej ograniczyć liczbę tego typu zdarzeń, Nextbike
Polska postanowił zatrudnić profesjonalną agencję ochroniarską. Wybór padł na firmę City Security. Właśnie została podpisana umowa w tej sprawie. Firma istnieje na rynku od 14 lat i zajmuje się
ochroną osób i mienia, m.in. centrów handlowych, budynków biurowych i mieszkalnych, urzędów,
a podczas Euro 2012 dbała także o bezpieczeństwo trenujących w Polsce drużyn piłkarskich.
Jak będzie pilnowała warszawskich rowerów miejskich? – Nasze działania będą polegały przede
wszystkim na kontroli prewencyjnej wybranych stacji, przeprowadzanej przez grupy interwencyjne
w naszych samochodach. Generalnie ochroną objęte są wszystkie stacje, ale jesteśmy na końcowym
etapie typowania tych najbardziej narażonych na wandalizm i kradzieże. Dodatkowo będą działania
prowadzone przez naszych pracowników w nieoznakowanych pojazdach. Stosowane też będą systemy kamer, zabezpieczeń oraz lokalizacyjne – tłumaczy Łukasz Karczewski z zarządu City Security.
Jeżeli załoga ochrony zauważy kogoś niszczącego lub kradnącego rower – może go zatrzymać. Każdy z członków naszej załogi interwencyjnej jest pracownikiem ochrony kwalifikowanym, a
więc może podjąć interwencję, używając środków przymusu bezpośrednego. Oczywiście procedura
jest taka, że w przypadku ujęcia złodzieja czy sprawcy aktu wandalizmu, osoba taka przekazywana
jest policji – mówi Onetowi Łukasz Karczewski.
Koszty ponosi operator
Zatrudniona firma wspierać też będzie operatora w działaniach zwiększających bezpieczeństwo systemu. Organizować będzie m.in. szkolenia z podstaw samoobrony dla pracowników Nextbike, zaangażowanych bezpośrednio w obsługę stacji rowerowych. Firma apeluje też do warszawiaków o
zgłaszanie jej każdego przypadku dewastacji czy próby kradzieży jednośladów na numer specjalnej
infolinii – 22 628 60 70. W naklejkę z tym numerem zaopatrzony będzie każdy rower i terminal.
Nextbike Polska zapewnia, że ponosi wszystkie koszty związane z zatrudnieniem firmy ochroniarskiej. Miasto ma nie dokładać do tego ani grosza. Tomasz Wojtkiewicz nie chciał jednak zdradzić
wysokości tej sumy, zasłaniając się tajemnicą handlową.
Przy okazji oprator systemu rowerów miejskich zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. Chodzi o
niepoprawne zwracanie jednośladów na Bemowie. Nextbike Polska przypomina, że stacje Bemowo
Bike nie są wyposażone w zamki elektroniczne, które automatycznie przyjmują zwrot. W związku z
tym, kończąc wypożyczenie, należy przypiąć rower do stojaka zamkiem szyfrowym, a następnie
przycisnąć „Zwrot” na terminalu i postępować zgodnie ze wskazówkami na wyświetlaczu lub zadzwonić na infolinię – 22 244 13 12 lub 22 382 13 13.
Trzy tysiące rowerów
Bemowo Bike i Veturilo to systemy bezobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich w Warszawie. Ten pierwszy działa od 1 kwietnia 2012 roku. Ogólnomiejski system Veturilo został uruchomiony cztery miesiące później. Jednoślady dostępne są 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu,
w okresie od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Obecnie w stolicy do dyspozycji jest blisko 2700 rowerów w około 200 stacjach, licząc z uruchomionym dwa tygodnie temu systemem w podwarszawskim Konstancinie. Do końca sierpnia, po
podpisaniu kolejnego kontraktu z miastem, dołożonych zostanie 19 stacji i 209 pojazdów. Już planowane jest zamontowanie następnych trzech stacji z kolejnymi jednośladami - tym samym jeszcze
w tym roku operator systemu chce "dobić" do trzech tysięcy rowerów gotowych do użytku.

Podobne dokumenty