Wychowanie chrześcijańskie - Parafia św. Andrzeja Boboli – w

Transkrypt

Wychowanie chrześcijańskie - Parafia św. Andrzeja Boboli – w
Wychowanie chrześcijańskie
Organizacja życia rodzinnego
Dom powinien być dobry. Dobry jest taki dom, w którym smutni odnajdą pogodę, zniechęceni ufność,
osamotnieni - przyjaźń, zagubieni - sens życia, zmaterializowani - wartości duchowe.
Dom jest miejscem, gdzie nie tylko jego członkowie wzbogacają się wzajemnie, ale również ludzie z
zewnątrz znajdują w nim ciepło i oparcie. Zalety domu łatwo odczytuje się z atmosfery, jaka w nim
panuje. Na podstawie obserwacji życia rodzinnego można dostrzec różne sposoby funkcjonowania
domu.
Dom zamknięty. Członkowie rodziny są skoncentrowani na swoich problemach, żyją własnym życiem.
Dbają o stworzenie w domu klimatu zrozumienia, miłości, wzajemnego oddania. Nie utrzymują z innymi
ludźmi stałych żywych, pozazawodowych kontaktów; nie zapraszają do domu kolegów, znajomych ani nie
składają wizyt. Domu zamkniętym więź małżeńska kształtuje się w sposób jednostronny. Dzieci
wychowywane w klimacie takiego domu są dość często mało przygotowane do życia w szerszej
społeczności.
Dom otwarty. Małżonkowie sami ze sobą przebywają w ciągu dnia. Często odwiedzają znajomych albo
podejmują u siebie gości. Odczuwają potrzebę utrzymywania żywych kontaktów z innymi. Tego rodzaju
potrzeba psychiczna występuje z tym większą siłą, im większe trudności mają małżonkowie z
nawiązaniem przyjacielskiego dialogu, im bardziej nudzą się, kiedy są sami. Całkowita otwartość domu
utrudnia nawiązanie głębszej więzi we dwoje. Taki dom osłabia możliwość stworzenia bogatego klimatu
życia małżeńskiego.
Dom otwierający się. Członkowie domu chętnie przebywają ze sobą, łączy ich żywa więź emocjonalna i
wspólne problemy życiowe. Nie nudzą się ze sobą, mają zawsze o czym rozmawiać. Utrzymują żywe
kontakty relacje ze znajomymi, bliskimi. Zapraszają do siebie ludzi ciekawych i sami ich odwiedzają.
Drzwi ich domu otwierają się i zamykają.
Zalety domu, jego organizację łatwo można odczytać z atmosfery jaka w nim panuje. Klimat domu
tworzą wszyscy członkowie rodziny. Pogodny nastrój sprawia, że mieszkańcy chętnie w nim przebywają,
czują się dobrze. Nie ma nerwowego napięcia wywołanego poczuciem krzywdy, lekceważenia czy
wykorzystywania. Stworzenie dobrej atmosfery w domu nie jest sprawą przypadku. Decyduje o niej
życzliwe nastawienie do najbliższych, umiejętność przebaczania, zapominania niedociągnięć, sprawność w
rozładowywaniu napięć, poczucie humoru, zdolność zaakceptowania drugiego człowieka takim, jakim on
jest, opanowanie, tolerancja, krytycyzm w stosunku do siebie, odpowiedzialność za słowa i czyny. Dobrą
atmosferę, sprawną organizacje osiąga się w domu, w którym nie zmieniamy domowników na siłę według
własnego upodobania, w którym wspólnie planuje się i decyzje podejmowane są z myślą o całej rodzinie.
Dobry klimat i ciepła atmosfera domu są ważnym miejscem gdzie domownicy regenerują siły fizyczne i
równowagę ducha.
Jednym z wielu czynników umacniającym i cementującym rodzinę jest świętowanie niedzieli jako
cotygodniowej pamiątki Zmartwychwstania Chrystusa. Niedziela jest najstarszym chrześcijańskim dniem
świątecznym. Kodeks prawa kanonicznego mówi: Wierni w niedzielę są zobowiązani do uczestniczenia we
Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od wykonywani prac i zajęć, które utrudniają oddawanie czci
Bogu, przeżywanie radości właściwej dniu Pańskiemu oraz korzystanie z należytego odpoczynku
duchowego i fizycznego (kan. 1247). Istnieje wiele sposobów aby godnie przeżyć niedzielę.
Najważniejsze to uczestnictwo we Mszy św. Udział w zgromadzeniu eucharystycznym powinno dotyczyć
całej rodziny i stanowić najbardziej doniosłe wydarzenie tego dnia. http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
W świętowaniu niedzieli nie powinno zabraknąć uczestnictwa w Eucharystii. Niedziela służy także
wypoczynkowi umysłowemu i fizycznemu. Każda rodzina ma różne sprawdzone formy wypoczynku.
Wśród form wspólnego przeżywania niedziel ważną rolę może odegrać wspólny obiad, bardziej uroczysty,
specjalnie przygotowany, indywidualne formy świętowania niedzieli służą rozwojowi własnych
zainteresowań. Niedziela powinna być dniem radosnym, ponieważ jest nierozerwalnie związana z przeżyciem tajemnicy
zmartwychwstania.
Wychowanie religijne w rodzinie
O wychowaniu napisano niezliczoną ilość książek. Na wychowaniu tak jak i na medycynie znają się
wszyscy. Każdy z nas ma swoją koncepcję i system skutecznych działań, które pozwolą wychować
dziecko najlepiej. Obserwacja następującej scenki z udziałem matki i dziecka wyzwala w nas różne
refleksje Oto zmęczona, obładowana paczkami matka, która na wolnym miejscu w tramwaju sadza swego
kilkuletniego syna, a sama stoi jak korna niewolnica baczna na każde życzenie małego tyrana, by je
natychmiast spełnić. W wychowaniu dziecka popełniono pewnie wiele błędów wychowawczych i malec
rośnie na niewdzięcznika i egoistę. Wychowanie zaczyna się już w niemowlęctwie, a nawet wcześniej, już w ciąży przeżycia matki wpływają
na płód. Małe dziecko nie umiejące jeszcze mówić, już po swojemu uczy się świata. Rozsądne i
bardzo konsekwentne postępowanie rodziców poucza je pozwala mu zrozumieć, że na tym świecie panuje
pewna hierarchia wartości, pewien porządek i prawa, które trzeba uznawać. Rodzice posiadają pierwsze i
niezaprzeczalne prawo do wychowania, które jest ich obowiązkiem. W tym prawie tkwi również
obowiązek wychowania religijnego. Obowiązku wychowania religijnego rodzice nie mogą się pozbawić, ani
go odstępować, a co gorsze - zdać na decyzję dziecka. Wychowywane dziecko nie może wybierać sobie
religii czy wiary, on ma ją zastać w rodzinie tworzącej Kościół Powszechny i Kościół Domowy. Dlatego
dziecko, będąc jeszcze niemowlęciem włącza się we wspólnotę Kościoła przez chrzest i jak najwcześniej
łączy się z Chrystusem w Eucharystii. Rodzice i Kościół od początku istnienia człowieka są
najważniejszymi wychowawcami.
Przez wieki kobieta, która całe życie była w domu i wychowywała dzieci, była stróżem zwyczajów,
przekształcała wartości narodowe i religijne na wymiar rodzinny. W ostatnich dziesiątkach lat nastąpiło
załamanie tego modelu. Rodzina w coraz mniejszym stopniu stanowi więź osobową. Człowiek w rodzinie
staje się coraz bardziej samotny. Nastąpił spadek autorytetu rodziców. Praca kobiety poza domem
pozbawia ją roli wychowawczyni. Życie coraz bardziej jest nastawione na posiadanie rzeczy, zacierają się
wartości moralne, tworzą się grupy interesu oparte na zasadzie: dam, jeżeli dasz. Tworzy się nowe
zasady moralne, w których kryteria dobra i zła opiera się na względach praktycznych: to jest dobre, co
jest dobre dla mnie. Człowiek współczesny coraz mniej dba o wartości religijne.
W kontekście tych wszystkich zjawisk wychowanie religijne ma szczególne znaczenie. Wychowanie
religijne stawia za główny cel uwrażliwienie wychowanka na wartości, które nadają sens życiu
pojmowanym w wymiarze wieczności. Niezwykłą rolę odgrywa w tego rodzaju procesie definiowanie
dobra oraz zła. Podejście do dziecka
Dziecko jest w pełni człowiekiem, posiada rozum i wolną wolę. Rodzice i wychowawcy powinni uznać
godność i pamiętać słowa Chrystusa: Jeżeli się nie staniecie jako jedno z tych dzieci, nie wnijdziecie do
królestwa niebieskiego. Oznacza to, że dziecko góruje czymś nad dorosłym. Współczesny wychowawca
musi wyrzec się dominacji i zdać sprawę z tego, że on sam od dziecka otrzymuje przykład życia
religijnego, dziecko bowiem znajduje się bliżej Boga.
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
Umocnienie zaufania
W rodzinie umacnia wiarę w człowieka i wiarę w Boga. Dziecku nie można ukazywać Boga jako twórcę
nakazów i zakazów, który tylko karze, ale jako istotę pełną dobroci i życzliwości. Przykazania są
wprawdzie barierami, ale chroniącymi od zejścia na manowce.
Umocnienie własnego ja
Dziecko, które wychowujemy musi wierzyć w siebie, działać z wyboru a nie z nakazu, wybierać dobro
oraz miłość, która jest darem Boga. Dziecko nie może być zdominowane decyzjami starszych, bo
wówczas nie jest zdolne rozwijać się samo i nie może podejmować własnych decyzji. Wychowanek i
wychowawca muszą otworzyć się na siebie, a to najważniejsza zasada w procesie wychowania.
Atmosfera miłości
Powinna towarzyszyć dziecku od początku Miłości nie można się nauczyć jej trzeba doświadczyć,
otrzymywać ciągle w przykładzie.
Odkrywanie transcendencji
Podstawową cechą religijności jest wyrobienie w dzieciach tęsknoty za lepszym życiem, kontrastującym z
tym, co widzą obok siebie. Pięknie mówił Janusz Korczak do swoich wychowanków: Nic wam nie
dajemy. Nie dajemy Boga, bo Go sami odszukać musicie we własnej duszy, w samotny wysiłku. Nie
dajemy Ojczyzny, bo ją znaleźć musicie własną pracą serca i myśli& Dajemy wam jedno: tęsknotę za
lepszym życiem Prawdy i Sprawiedliwości.
Umiętność życia we wspólnocie
Religia zawsze ma wymiar wspólnotowy. W religii chrześcijańskiej każdy jest we wspólnocie Ludu Bożego,
każdy doświadcza miłości Boga i bliźniego.
Budzenie odpowiedzialności za innych
Wychowanie religijne powinno uwrażliwiać dzieci na potrzeby innych ludzi i dawać okazję do przeżywania
radości z czynienia dobrze. Taka postawa wymaga solidnego przykładu starszych.
Nauka skupienia, podziwu i wdzięczności
Dzieci trzeba uczyć skupienia i odkrywania ciszy. Jest to szczególnie ważne w dzisiejszym hałaśliwym i
gorączkowym świecie. W tym pośpiechu zatraca się poczucie piękna. Wychowawca i rodzice powinni
zwracać uwagę dziecka na szczegóły otaczającej nas przyrody, umieć odkrywać niezwykłości w rzeczach
codziennych.
Wychowanie nie dokonuje się próżni, lecz jest związane ze wspólnotą Kościoła. Głównym celem
wychowania religijnego jest samodzielna wiara w trójjedynego Boga: Ojca, Syna i Ducha, który zaprasza
nas życia ze sobą. Przyjęcie wiary to dobrowolne przyjęcie Boga i Jego objawienia. W wychowaniu
religijnym wychowawca może tylko wskazywać drogi, którymi należy iść, aby poznać Boga. Ważny jest
osobisty przykład rodziców.
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
Wychowanie chrześcijańskie dokonuje się w dwóch wymiarach Kościoła: domowego i parafialnego.
Wspólną sprawą duszpasterzy i rodziców jest kształtowanie sumienia dziecka, szczególnie w zakresie
przekazywania i wdrażania zasad moralnych. W chrześcijaństwie istnieje jedna moralność dla wszystkich i
te same obowiązki, które należy wypełniać wspólnie. Wspólnym dziełem jest również katechizacja,
prowadzona przez rodziców i duszpasterza. Rodzice towarzyszą przez szereg działań: dostarczają lektury,
czytają Pismo Święte i tworzą religijną atmosferę w domu. Obecność całej rodziny na niedzielnej Mszy św. i przyjmowanie Eucharystii uwiarygodnia postawę
rodziców i pogłębia skuteczność ich działań.
E.R.
Wpływ rodziców na religijne wychowanie dziecka
Czym jest wychowanie chrześcijańskie
Rodzice pragną wychować swe dzieci jak najlepiej. Świadczy o tym szereg przejawów współczesnych:
troska o dziecko, zabiegi o jego zdrowie, wygląd, samopoczucie, przyjemności i rozrywki, oszczędzanie
mu wszelkich trosk i wysiłków, chronienie przed bólem i cierpieniem. Tak też pojmują rodzice
przystąpienie dziecka do I Komunii Świętej. Pragną swemu dziecku zrobić jeszcze jedną więcej
przyjemność, sprawić mu radość, a także również i sobie. Nie trzeba podkreślać, że tak pojmowane ,,
wychowanie jest jednostronne, ograniczone, ciasne. Kryje też w sobie wiele niebezpieczeństw i
nastawia fałszywie do życia. A już nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jest antychrześcijańskie,
antyspołeczne i antyhumanitarne.
Wychowanie chrześcijańskie jest to ukształtowanie pełnego człowieka, pełnej osobowości ludzkiej na
wzór Osoby Jezusa Chrystusa. Wychować chrześcijanina to znaczy w człowieku ochrzczonym odtworzyć
obraz Chrystusowy. Chrześcijanin to pełny człowiek, dziecko Boże, przyjaciel Chrystusa, który żyje nie dla
siebie, ale dla innych. Nie myśli o sobie, o tym, by jemu było dobrze, ale stara się świadczyć dobro
ludziom, dostrzega potrzeby ludzkie. Wychować po chrześcijańsku to wychować nie dla siebie, ale dla
ludzi, dla społeczeństwa, dla Boga, Kościoła, Narodu. To znaczy ukształtować człowieka ofiarnego,
umiejącego współżyć z ludżmi, umiejącego kochać. Kto ma wychować chrześcijanina
Ci, którzy są najbliżsi dziecka, którzy je kochają więc rodzice. Rodzice są pierwszymi i niezastąpionymi
wychowawcami. Oni bowiem dali mu życie. Obydwoje rodzice mają decydujący wpływ na formowanie się
osobowości naturalnej i religijnej dziecka. Zarówno ojciec jak i matka. Brak jednego z tych czynników
wychowawczych odbija się ujemnie na dalszych losach i rozwoju dziecka.
Jakie środki wychowawcze są w dyspozycji rodziców?
Wpływ wychowawczy rodziców zaznacza się przede wszystkim przez ich osobiste działanie, ich obecność,
kontakt psychiczny, przez sam fakt tego, że są rodzicami:
- atmosfera domowa, klimat domu rodzinnego liczy się najwięcej. Dziecko wchłania w siebie to wszystko,
co je otacza, co widzi, co słyszy, czym żyje otoczenie,
- autorytet osobowy oparty na miłości i zaufaniu. Dziecko idzie za tym, kogo kocha i przez kogo jest
kochane. Kto umie wzbudzić jego zaufanie, http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
- przykład pociąga, a nie słowa. To co dziecko obserwuje u swego otoczenia najbliższego jest zarazem:
informacją, pouczeniem, wzorem, zachętą. Wpływ rodziców jest tak skuteczny i trwały, gdyż wychowują
nie tylko pouczeniem, słowami, ale swoją własna osobą, swoim działaniem często niezamierzonym. Wychowanie dziecka do modlitwy
Rodzina jest pierwszym naturalnym oraz niezastąpionym środowiskiem wychowania religijnego małego
dziecka, powołanym przez samego Stwórcę. Ważnym elementem tego wychowania jest modlitwa. Każda
rodzina chrześcijańska powinna troszczyć się o wypracowanie własnego stylu modlitwy, dostosowanego
do każdego z członków rodziny, także dzieci. Aby uniknąć podstawowych błędów w wychowaniu
modlitewnym rodzice powinni poznać zasady rozwoju religijnego dzieci. Wychowanie do życia w modlitwie
dzięki ma wielkie znaczenie w późniejszym kształtowaniu religijności człowieka.
Rola rodziców w wychowaniu do modlitwy
Rozwój religijny człowieka rozpoczyna się od samego początku jego istnienia. Starania katolickich
rodziców, by stworzyć nowonarodzonemu dziecku radosne, pełne miłości i bezpieczeństwa dzieciństwo,
jest zakładaniem fundamentów wiary i modlitwy. Niektórzy rodzice obejmują swoje dziecko modlitewną
opieką na długo przed jego narodzinami, prosząc Boga we wspólnej modlitwie o poczęte dziecko, o jego
prawidłowy rozwój, zdrowie, wychowanie i wówczas noworodek wchodzi niejako w trwającą modlitwę
Małe dziecko bardzo potrzebuje świadectwa modlitwy. Postawa modlących się rodziców wpływa na
późniejszy styl modlitwy dziecka. Podczas poważnej, skupionej modlitwy dziecko nabywa przekonania, że
Ktoś, z Kim rodzice rozmawiają ma dla nich ogromne znaczenie, że są od Niego zależni.Przebywając
przy modlących się rodzicach przyjmuje postawę podobną do nich, klęka, składa ręce. W modlitwie
rodziców widzi się możliwość zdobycia przez dziecko pierwszych doświadczeń kontaktu z Bogiem i na nich
opierają się wszystkie inne doświadczenia Boga. Brak świadectwa rodziców może zaważyć na procesach
wychowania dziecka do modlitwy.Do zadań osób najbliższych należy pomoc dziecku, by umiało spotkać
Boga w konkretnych wydarzeniach i ludziach ze swego otoczenia i by to doświadczenie wyraziło się przed
Bogiem.
Dziecięca religijność, jego postępowanie w sposób naturalny kształtowane są żywą wiarą matki i ojca,
która przenika codzienne życie rodziny. Dziecko identyfikuje się z osobą, z którą jest emocjonalnie
związane, staje się ona modelem, wzorem do naśladowania. Między dzieckiem a rodzicami od pierwszych
dni istnieje więź uczuciowa i dlatego są oni tym wzorem, który ono bezkrytycznie naśladuje. Dziecko
doświadczając miłości rodziców, obserwując ich postępowanie, naśladując, słuchając ich słów, spotykając
się ze światem stworzonym, przeżywa swoje spotkanie z Bogiem. Kształtowany na podstawie tych
doświadczeń obraz Boga ma ogromne znaczenie dla wiary dziecka i modlitwy.
Odpowiednie formy modlitwy powinno się łączyć z etapami rozwojowymi dzieci i tym, co aktualnie
przeżywa rodzina. Modlitwa rodzinna powinna być prosta, spontaniczna i urozmaicona. Z Bogiem można
rozmawiać przy pomocy słów, gestów. Można Go słuchać. Aby usłyszeć Boga trzeba najpierw się
wyciszyć. W życiu dziecka ważną rolę odgrywa nastrój, np. kiedy dziecko jest wesołe, modlitwa może być
czymś pięknym i radosnym. Ważną rolę w wychowaniu do modlitwy odgrywa własny przykład rodziców, świadectwo ich modlitwy.
Może ona przybrać różne formy. Może to być modlitwa poranna, wieczorna, przed i po posiłku, praktyki
pobożności ludowej, a szczególnie odmawianie różańca. Duże znaczenie ma tu wspólna modlitwa
rodzinna, odmawiana na głos i w wybranym miejscu. Stwarza to pewien nastrój modlitwy.Każda
rodzina powinna wypracować własny styl modlitwy. Nie może to być schemat, ale styl dostosowany do
zmieniających się potrzeb, wrażliwości rodziny, okresów liturgicznych i tego, czym żyje Kościół. Przeżycia
modlitewne w domu rodzinnym udzielają się dzieciom do tego stopnia, że jako dorośli modlą się w tym
samym stylu. http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
W procesie kształtowania religijności dziecka wielką wagę mają rozmowy o Bogu. Mówienie o Bogu w
rodzinie powinno być proste, poprawne, interesujące . Katecheza w rodzinie ma na celu uczenie dziecka
właściwego odczytywania i rozumienia rzeczywistości, by żyło nią zgodnie z planem Boga. W rozmowie z
dzieckiem ważne jest aby osoba dorosła nie była obojętna, ale z pełnym zaangażowaniem sama to
przeżywała.
Postępowanie rodziców nie polega na aktach pedagogicznych, lecz wypływa z ich własnych potrzeb.
Jeżeli rozmowy o Bogu nie przeżywają jako wewnętrznej potrzeby, powinni raczej milczeć
Od rodziców zależy sztuka rozmawiania z dzieckiem o Bogu. To oni muszą ciągle weryfikować swoje
religijne postawy, swoją wiedzę i pojęcia, autentyzm praktyk religijnych. To doprowadzi ich do
umiejętności mówienia od wewnątrz, oznaczającej nie mnogość słów, ale ukazywanie drogi swoim
dzieciom.
W wychowaniu religijnym dziecka ważne jest wyrobienie w nim ducha chrześcijańskiego, postawy
religijnej i życia w łasce. Włączenie dziecka w liturgię Kościoła powiązane jest z jego praktykami
religijnymi i odpowiedzią na wezwanie do wiary. Rodzice stwarzają dzieciom naturalne warunki wprowadzania w modlitwę liturgiczną właściwą dla całego
Kościoła. Ważny jest własny przykład rodziców i pielęgnowanie tradycji religijnych. Ważne jest, aby
rodzice czynili to z przekonaniem, z żywą wiarą, w nastroju powagi, szacunku a jednocześnie w
atmosferze radości, pokoju i miłości. Dzieci zapatrzone są w rodziców. Chętnie naśladują ich gesty,
postawy i zwyczaje. Nie słowa rodziców, lecz czyny najskuteczniej przyczyniają się do włączenia dzieci w
głębokie przeżywanie religijne
W rozwoju religijności i modlitwy małego dziecka decydująca jest atmosfera religijna w domu.
Wprowadzenie dzieci w życie modlitwy w sposób szczególny spoczywa na rodzicach. Ich wiara i modlitwa
są podstawowym warunkiem wychowania dziecka do modlitwy. Mówi o tym wyraźnie Sobór Watykański
II: W rodzinie chrześcijańskiej, ubogaconej łaską i obowiązkami sakramentu małżeństwa, należy już od
najwcześniejszego wieku uczyć dzieci, zgodnie z wiarą na chrzcie otrzymaną, poznania i czci Boga
Dziecięce wyobrażenie Boga
Wyobrażenie Boga u dziecka zależy od doświadczeń jakie ono zdobywa w obcowaniu z rodzicami. Dzięki
miłości i oddaniu matki dziecko zdobywa zaufanie do ludzi, do życia, a także do Boga.
Uczucia i wrażliwość religijna dziecka nie są darem wrodzonym. Wraz z wiekiem kształtuje się zdolność
do zaufaniu, miłości, szacunku i podziwu Wszystko, co rodzice czynią dla swego dziecka, jak się z nim
bawią, jak je traktują ma znaczenie dla powstawania jego religijnych wyobrażeń Boga. Wiara dziecka
pozostaje we wzajemnym związku z tym co ono słyszy i widzi.
Od postawy rodziców, a zwłaszcza ojca w stosunku do dzieci, będzie zależeć, czy pojęcie Boga skojarzy
się z Najlepszym, Kochającym, Troskliwym, czy też przeciwnie, z Kimś siejącym strach, przerażenie, a
może i niechęć Kiedy rodzice modlą się, dziecko dochodzi do wniosku, że potrzebują Boga. Kiedy
rozmawiają z Bogiem i Jemu się zawierzają, napełnia ich to radością dziecko zauważa, że dokonuje się
coś ważnego.
Zanim dziecko pozna łaskawość i dobroć, poznaje w Bogu Jego moc i wielkość. Dostrzega w Nim
Pocieszyciela, odczuwa Jego obecność. Kogoś, kto do niego serdecznie przemawia. Pierwszym
doświadczeniem dziecka było doznanie obecności gotowej śpieszyć mu z pomocą. Z czasem rośnie w nim
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
przekonanie, że Ten, który jest obecny rozporządza większą mocą i potęga niż jego rodzice.
Dla dziecka świat jest obrazem Boga. Pomagając dziecku odkrywać piękno i harmonię w rzeczach
stworzonych, rodzice kształtują jego stosunek do Boga. Dzięki takim doświadczeniom poznaje ono dobroć
Boga. Jego zainteresowanie się człowiekiem, okazywanie mu miłości przez otaczający świat
Z powyższej rozważań wynika, że modlitwy nie można nauczyć się przez zapamiętanie, ale jest
procesem, który trzeba praktykować. Jest to możliwe wówczas, gdy rodzice i dzieci są przekonani o tym,
że w niej zwracają się do samego Boga i Jemu przedstawiają ważne dla siebie sprawy.
Renata Trochim
Bibliografia
I.Dokumanty Kościoła:
1.Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 1994 r.
2.Sobór Watykańskie II, Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim, Watykan 1965 r.
II.Literatura uzupełniająca:
1. Adamski F.,Wychowanie w rodzinie chrześcijańskiej Kraków 1984.
2. Biesinger A., Jak rozmawiać z dzieckiem o Bogu, Kraków 1998 r.
3.Courtois G.,Rady dla rodziców, Kraków 1967 r.
4.Geiger H., Donat H., Co wyrośnie z naszych dzieci, Warszawa 1979 r.
5.Hansemann G., Wychowanie religijne, Warszawa 1988 r.
6.Hurlock E., Rozwój dziecka, Warszawa 1985 r.
7.Klink J., Wierzyć z dziećmi, Warszawa 1989 r.
8.Leist M., Nie ma wiary bez doświadczenia, Warszawa 1986 r.
9.Miller J., Modlimy się z dziećmi, Kraków 1992 r.
Trudne sytuacje w rodzinie
Ważnym filarem małżeńskiego i rodzinnego szczęścia jest wspólnota celów i dążeń. Naturalnym
wspólnym celem małżonków jest dobre wychowanie dzieci. Ważną rolę odgrywa także wzajemna pomoc
małżonków w realizowaniu ich osobistych, np. zawodowych celów, bo wszystko w małżeństwie jest
wspólne. Rodzinne gniazdo jest dla każdego człowieka źródłem siły i mądrości. Wspomnienie dzieciństwa
jest jednym z najpiękniejszych wzruszeń. Wszyscy chcieliby mieć szczęśliwe rodziny. Wiemy jednak, że
nasze rodziny nie są wolne od różnych problemów i trudnych sytuacji życiowych.
Śmierć ojca lub matki niszczy równowagę w rodzinie. Małżeństwo przestaje istnieć, a dzieci są sierotami.
Wraz ze śmiercią znika też rola, jaką odgrywała w rodzinie zmarła osoba. Zależnie od stosunków, jakie
się wcześniej wytworzyły, śmierć albo zbliży tych, którzy zostali, albo ich od siebie oddali.
Rodzina B, żyjąca dotąd pozornie w zgodzie, rozpadła się wraz ze śmiercią jednego z członków,
mężczyzny 35-letniego. Rodzice wdowy mieli dwoje dzieci, córkę i syna. Zięć i synowa weszli do rodziny
na zasadzie silnych więzi uczuciowych. Wszyscy mieszkali w jednym mieście, często się widywali,
wymieniali poglądy na temat wychowywania dzieci. Mali kuzyni traktowali siebie jak rodzonych braci i
siostry. Gdy zięć zapadł na śmiertelną chorobę wszyscy byli zrozpaczeni, jednak do ostatniej chwili nie
tracili nadziei. Pomimo długiego przygotowania, śmierć była szokiem. Wdowa została z trojgiem małych
dzieci. Jej rodzice byli wstrząśnięci śmiercią zięcia, którego kochali jak syna. Wdowę całkowicie wytrąciła
z równowagi śmierć męża, w którym miała solidne oparcie. Zaczęła więc szukać podpory dla siebie i
dzieci u brata. Bratowa, już dawniej zazdrosna o męża, odczuła tę sytuację jako utratę stanu posiadania.
Stała się bardzo agresywna w stosunku do rodziny męża, uważając, że mąż udziela zbytniej materialnej
pomocy i że przywiązanie do rodziny oddala go od niej i od dzieci. Mąż nie zdawał sobie sprawy, że zbyt
mało poświęca uwagi żonie i dzieciom. Napięcie rosło, agresywność skupiła się na mężu i w przeciągu
kilku lat małżeństwo się rozpadło.
Inna natomiast sytuacja powstała w rodzinie C. Po śmierci syna, który zginął na wojnie. Jego rodzice
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
pomogli synowej w tej tragicznej sytuacji. Pozostali dziadkami i kilka lat później z radością przyjęli
wiadomość o jej powtórnym małżeństwie i utrzymywali przyjazne stosunki z nową rodziną. Wdowieństwo kobiety, obok spraw uczuciowych, dodatkowo komplikują problemy materialne. Musi
najczęściej rozpocząć pracę, aby zapewnić utrzymanie sobie i dzieciom. Tak więc dzieci tracą ojca, a
częściowo i matkę. Najczęściej pomoc rodziny wytwarza rozmaite sytuacje zależności. Matce nie musi
także odpowiadać wychowawczy system dziadków czy cioci. Musi więc ona połączyć w sobie rolę matki i
ojca, aby cieszyć się autorytetem. Do podjęcia pracy zawodowej zmusza wdowy sytuacja finansowa. Często wśród koleżanek spotykają
kobiety, które pracują tylko po to, aby zapewnić sobie większy komfort. Nie bardzo mogą się z nimi
porozumieć i ta sytuacja przepełnia je goryczą. Muszą więc znaleźć oparcie w rodzinie i wśród przyjaciół.
Młodą kobietę załamuje śmierć męża, jednak tkwią w niej wszystkie siły młodości i po niedługim czasie
może ona powrócić do normalnego życia. W wieku późniejszym wdowieństwo wyciska trwalszy ślad na
psychice kobiety. Posiada ona więcej wspomnień ze wspólnego życia i trudniej jej przyzwyczaić się do
nowych warunków. Bardziej jednak zna trudności życiowe i lepiej jest przygotowana do nowej
rzeczywistości. Powtórne małżeństwo może być zapowiedzią nowego szczęśliwego życia. Niektórzy wdowcy żenią się
szybko po raz drugi, by rozwiązać pewne trudności życiowe i zatrzymać przy sobie dzieci. Pogrążeni w
rozpaczy odczuwają ogromną potrzebę czułości. Wdowiec nie może opiekować się niemowlętami czy
prowadzić gospodarstwa. Często więc zmuszony jest rozłączyć się z dziećmi albo liczyć na pomoc rodziny
lub wziąć kogoś obcego do domu. Niekiedy w znacznym stopniu musi zmienić swoje życiowe plany.
Często krewni pomagają w wychowywaniu dzieci. Dla nich jednak najistotniejszą sprawą jest, aby matkę
zastępowała jedna osoba i żeby nawiązały normalny stosunek z ojcem. Brak matki szczególnie jest
dotkliwy we wczesnym dzieciństwie. W późniejszym wieku jej śmierć wywiera mniejszy wpływ na
osobowość dziecka, a w okresie młodzieńczym nie ma już istotnego wpływu na psychikę. Inne trudności w rodzinie mogą być spowodowane rozwodem. Wbrew utartemu przesądowi rozwód nie
jest traktowany lekko. Prawie wszystkie rozwody nastąpiły po latach nieszczęść. Najwięcej przypada na
okres ośmiu czy dziewięciu lat po ślubie, drugi szczyt następuje po dwudziestu latach, by uchronić
rodzinę ze względu na dziecko. Większość osób spośród tych, którzy decydują się na rozwód, pragnęła,
by ich małżeństwo było szczęśliwe, nie potrafią jednak tego osiągnąć. Zachodzi więc pytanie: czy lepsza
jest separacja niż codzienne kłótnie. W ośrodkach konsultacyjnych zdrowia psychicznego więcej jest
dzieci z zaburzeniami spowodowanymi przez brak więzi uczuciowej rodziców niż tych, które trafiły tu z
powodu separacji rodziców. Niektórzy rodzice potrafią jednak ukryć przed dziećmi fakt, że istnieją między
nimi konflikty. Nie mniej dziecko dorastając porównuje swoje życie do rodzin kuzynów o przyjaciół i
orientuje się, że w jego domu nie wszystko jest normalne. Rodzice, którzy się rozwodzą, muszą zadbać o to, aby dziecko nie czuło się odpowiedzialne za tą
sytuację. Większość bowiem silnie przeżywa rozwód właśnie z powodu poczucia winy. Jest to wtedy, gdy
rodzice kłócą się w obecności dziecka z jego powodu. Można to poczucie winy zmniejszyć, uświadamiając
dziecku, że nie odgrywa ono żadnej roli w rodzicielskich konfliktach. W sytuacji rozwodu małe dzieci są
szczególnie wrażliwe na brak bezpieczeństwa e sferze emocjonalnej, większe będą cierpiały z powodu
niepewnej sytuacji materialnej. Niektóre dzieci nigdy nie przebaczą rodzicom, że ich rozwód przeszkodził
im np. w kontynuowaniu nauki. Niektórzy jednak rodzice potrafią po rozwodzie zapewnić dzieciom
cieplejszą i spokojniejszą atmosferę w domu. Ponowne małżeństwo rodziców rozwiedzionych stawia dziecko w obliczu podobnych, choć nie
identycznych, problemów, jak w przypadku ponownego małżeństwa rodziców owdowiałych. Za prawdziwe
ognisko uzna to, gdzie się będzie wychowywało, ale nie zawsze może rozeznać się w sytuacji.
Inne problemy mają dzieci samotnych matek. Kiedy dziecko osiąga wiek szkolny, a często nawet
wcześniej, pada pytanie o ojca. Są także dzieci, które nie pytają o nic. Godzą się ze swoim losem albo
przeczuwają, że ich sytuacja nie jest normalna i nie odważą się stawiać pytań. W latach późniejszych
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
mają na tym tle kompleks niższości. Ważną rolę w złagodzeniu u dziecka niedoborów związanych z ich
pochodzeniem i brakiem ojca odgrywa otoczenie samotnych matek. One same pełnią funkcję i matki i
ojca. Dziecko ulega jeszcze innym wpływom wychowawczym: wuja, przyjaciela rodziny, wychowawcy.
Osoby te mogą pomóc samotnej matce w sprawowaniu jej ojcowskiej funkcji. W przyszłość, dzięki
bywaniu w pełnych rodzinach, dziecko zapragnie stworzyć sobie normalny dom.
Niedobory uczuciowe może u dzieci spowodować także choroba matki lub ojca. Choroba może stanowić
źródło trudności materialnych i duchowych, które mogą zburzyć równowagę życia w rodzinie. Kontakt ze
środowiskiem ludzi chorych często budzi u dzieci niepokój. Czują się zagrożone, boją się choroby. W
przypadku choroby matki małżeństwo może ulec dezintegracji, co stawia dzieci w obliczu wielu
problemów. Choroba ojca pociąga za sobą problemy natury materialnej. Zmniejszają się dochody
rodziny, zmienia się więc jej sposób życia. Choroby rodziców mogą pociągnąć za sobą niedobory
wychowawcze, spowodowane przez rzeczywiste problemy, związane przede wszystkim z występującymi
niedoborami w sferze emocjonalnej.
Szkodliwe niedobory wychowawcze może powodować nieobecność rodziców mimo, że w dzisiejszych
czasach staje się czymś codziennym. Nieobecność nie jest rzeczą pożądaną, a sama przez się wprowadza
zamieszanie. Nieobecność ojca w rodzinie spowodowana jest charakterem pracy zawodowej.
Wykonywanie niektórych zawodów wiąże się z przebywaniem przez dłuższy czas poza domem. Jeżeli
ojciec jest cały tydzień poza domem i przyjeżdża tylko na święta i weekendy, nie może sprawować swojej
funkcji autorytetu. Jego nieobecność wyciska piętno i na małżeństwie i na grupie rodzinnej. Powrót ojca w
takich sytuacjach pozornie zespala członków rodziny. W rzeczywistości każdy żyje sam dla siebie. Jeszcze
gorzej jest, gdy nieobecność trwa miesiące a nawet lata. Często zdarza się, że ojciec wychodzi do pracy
wcześnie rano, je obiad na mieście i wraca do domu, gdy dzieci już śpią. W ciągu tygodnia kontakty
między dziećmi i ojcem całkowicie zanikają. Istnieje ryzyko, że nieobecność przejdzie w zwyczaj i będzie
nieumiejętnie wynagradzana w czasie urlopów.
Jeżeli kobieta pracuje zawodowo, codzienna nieobecność charakteryzuje także matki. Niektóre zastępuje
w domu babcia lub opiekunka. Zależnie od więzi jakie łączą matkę z dziećmi i w zależności od osoby,
która ją w domu zastępuje, dzieci mogą nie odczuć żadnego niedoboru, albo jedynie symboliczny. Jednak
w sytuacji, gdy matka jest zmuszona do przebywania poza domem, zawsze jej nieobecność jest
bolesna.
Do największych problemów dzisiejszego świata należy niewydolność wychowawcza i rozpad rodziny. Jak
pokazują statystyki rosną różne wskaźniki patologii społecznej. Niezgoda, złość, brak przebaczenia,
uśmierca rodzinę. Nasze rodziny dotyka wiele innych współczesnych plag społecznych. W nędzy żyje ok.
2 miliony społeczeństwa, 5,5 miliona to ludzie ubodzy, 16,5 egzystuje na poziomie minimum socjalnego.
Trzy miliony czynnych zawodowo ludzi boryka się z bezrobociem. Szacuje się, że w Polsce jest około
półtora miliona ludzi uzależnionych od alkoholu, a liczba osób uzależnionych w problem alkoholowy może
być cztery lub pięć razy większa. Rozwody, przemoc i inne problemy osłabiają jeszcze bardziej kondycje
naszych rodzin. W tych pokaleczonych i chorych rodzinach żyje duża część naszych dzieci. Mimo tych wszystkich problemów i trudności wciąż trwa niezrealizowana tęsknota wielu ludzi za dobrą
rodziną.
KB
Rola katechety w szkole
Jan Paweł II podkreśla fundamentalne znaczenie rodziny jako środowiska katechetycznego. Nie mniej
jednak ważne jest działanie parafii i szkoły. Dyrektorium ogólne o katechizacji określa, że celem
katechezy jest ,,konkretna pomoc w żywym, bezpośrednim i czynnym wyznaniu wiary, a także
doprowadzenie nie tylko do spotkania z Jezusem, ale do zjednoczenia, a nawet głębokiej z Nim
zażyłości( DOK 80). http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
Wiele powodów sprawia, że Kościół przywiązuje dużą wagę do nauczania religii w szkole. Chodzi bowiem
oto, by Ewangelia docierała do umysłów uczniów właśnie tam, gdzie się uczą, by przekazując zaczyn
Ewangelii w szkole nawiązywać do pozostałych dziedzin nauki i zharmonizować całą kulturę w blaskach
światła wiary. Nauczanie religii w szkole, pośród innych przedmiotów, służy podniesieniu powagi i głębi
orędzia chrześcijańskiego oraz służy przeniknięciu zdobywanej wiedzy duchem chrześcijańskim.(DOK
73).
Istotną rolę w owocnym nauczaniu katechezy jak i w życiu szkoły odgrywa sam katecheta duchowny, czy
świecki. Zadaniem każdego katechety jest wypełnianie dwóch funkcji: nauczyciela oraz wychowawcy.
Katecheta nie tylko przekazuje określone treści wiary, ale przyprowadza wychowanków do Chrystusa,
uczy ich myśleć i kochać jak Chrystus. Każda katecheza to manifestowanie poglądów i postaw katechety.
Przez swoja gorliwą wiarę, zdrową pobożność i zaangażowanie staje się autorytetem wśród dzieci.
Katecheta radosny, z poczuciem humoru, skromny i elegancki zdobywa sympatię uczniów i równie
pozytywne nastawienie dzieci przeniosą do głoszonych podczas katechezy prawd, do Kościoła, a może i
samego Boga.
Katecheza jest "miejscem" spotkania z tajemnicą osobowego Boga. Pełne spotkanie z Bogiem nawiązuje
się przez kontakt katechety z dziećmi. Przez wzajemne dobre relacje katecheta poznaje uczniów, stara
się ich zrozumieć i przeżyć spotkanie z Kimś, o Kim chce mówić podczas katechezy. Katecheta wczuwa
się w sytuacje dzieci trudnych, poznaje ich problemy, próbuje i chce im pomóc. Dzieci nie rodzą się
,,trudnymi, to środowisko, w którym wzrastają czyni ich takimi. Najczęściej są to dzieci z rodzin
patologicznych, nie kochane ,zaniedbane przez bliskich. Dla takiego dziecka właśnie katecheta często jest
ostoją i ratunkiem. Dzieci często bardzo cierpią i są samotne, nie mają się przed kim otworzyć i zwierzyć
,nie wiedza z kim i jak rozmawiać. Zadaniem katechety jest pokazywanie Boga kochającego i
miłosiernego, uzdrawiającego i pochylającego się nad każdą człowieczą biedą. Najważniejszą potrzebą
dziecka jest poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i miłości. Gdy dom rodzinny nie spełnia swej
podstawowej roli gdzie dziecko zbuntowane, cierpiące ma szukać zrozumienia i ratunku? Właśnie
katecheta powinien się tym interesować, dostrzec potrzeby i pochylić się zwłaszcza nad tym uczniem,
który demonstruje swój bunt przeciw otaczającej go rzeczywistości. Mądry i dobry katecheta stojący na
jego drodze może otworzyć przed zbuntowanym swoje serce i ukazać mu nowe duchowe horyzonty.
Pokazać mu w sposób umiejętny i autentyczny, że jest Ktoś, Kto go kocha, Kto o nim pamięta i pragnie
jego dobra. Dobry katecheta nie otacza się tylko dziećmi grzecznymi, najbardziej zdolnymi, najmilszymi,
ale robi wszystko ,by uratować te stojące z daleka, te sprzeciwiające się i krnąbrne.
Przywiązanie i szacunek do katechety przejawia się w pozytywnych zmianach zachowania, dojrzalszej
postawie wiary i chęci współpracy z kochanym nauczycielem. Katecheta nie wychowuje tylko dla nieba,
ale również dla ziemi. Ukazuje młodym wartość miłości, pracowitości i odpowiedzialności, konieczność
współpracy z innymi oraz potrzebę pomagania słabszym czy mniej zaradnym. Rola wychowawcza i
ewangelizacyjna katechety nie może ograniczać się tylko do jednostki katechezy. Dzieci chętnie
spotykają się ze swoim katechetą na pielgrzymkach, wycieczkach, rajdach turystycznych, na lodowisku i
na dyskotece. To też jest wspaniała okazja aby dawać świadectwo swoim chrześcijańskim życiem
.Katecheta często organizuje zajęcia pozalekcyjne, które ubogacają doświadczenia uczniów i pozwalają
miło spędzić wolny czas np. Koło Misyjne, Koło Różańcowe, schola szkolna. W obecnych latach religia w
szkole stała się naturalnym elementem szkolnego krajobrazu, a katecheta pozostaje w wielu sprawach
autorytetem, do którego zwracają się nauczyciele i dyrekcje o radę, pomoc i opinię. Katecheta musi się
stawać człowiekiem coraz bardziej kompetentnym, bogatym w wiarę, ale i w wiedzę. Dyrektorium ogólne
o katechizacji przypomina również, że katecheta to człowiek posłany przez Chrystusa , stanowi Jego znak
wobec innych ludzi. Trzeba również pamiętać, że katecheta występuje w imieniu Kościoła, ale także i w
imieniu rodziców służąc im wszechstronną pomocą. O takim katechecie nie można myśleć tylko w
kategoriach zawodu czy nawet jakiejś misji. Jest to bowiem w pełnym tego słowa znaczeniu powołanie,
powołanie do bycia dzisiaj apostołem Chrystusa, Jego głosem i Jego miłością. Dlatego chociaż katecheta
jest również nauczycielem, zawsze od innych nauczycieli będzie się w istotny sposób różnił. Tylko on
bowiem jako jedyny w szkole, ma prawo tak mocno i tak wyraźnie dotykać głębi człowieka, jego wnętrza.
Katechizowanie jest radością, potrafi być bólem i wycisnąć łzy, zawsze jednak pozostanie ogromnym
zaszczytem.
Renata Trochim
Czego uczy się dziecko?
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09
Otoczone krytyką, dziecko uczy się potępiać.
Otoczone wrogością, dziecko uczy się agresji.
Otoczone lękiem, dziecko uczy się nieufności.
Otoczone żalem, dziecko uczy się rozczulać nad sobą.
Otoczone zazdrością, dziecko uczy się poczucia winy.
Otoczone zachętą, dziecko uczy się pewności siebie.
Otoczone tolerancją, dziecko uczy się cierpliwości.
Otoczone pochwałą, dziecko uczy się doceniać innych.
Otoczone akceptacją, dziecko uczy się kochać.
Otoczone aprobatą, dziecko uczy się lubić siebie.
Otoczone uznaniem, dziecko uczy się stawiać sobie cele.
Otoczone bezstronnością, dziecko uczy się czym jest sprawiedliwość.
Otoczone uczciwością, dziecko uczy się czym jest prawda.
Otoczone bezpieczeństwem, dziecko uczy się wiary w siebie i swoich bliskich.
Otoczone życzliwością, dziecko uczy się, że dobrze jest żyć na świecie
(autor nieznany)
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 8 March, 2017, 16:09