Odkurzacz-Systainer Festool CLEANTEC CTL SYS
Transkrypt
Odkurzacz-Systainer Festool CLEANTEC CTL SYS
12 gazeta narzędziowa lipiec - sierpień 2015 elektronarzędzia Odkurzacz-Systainer Festool CLEANTEC CTL SYS Od niedawna na rynku pojawiają się kompaktowe konstrukcje odkurzaczy, których zadaniem jest oferować najwyższy poziom mobilności i brać udział w pracach wykonywanych u klientów. W ten trend mobilności wpisuje się nowy odkurzacz Festool CTL SYS mający obudowę Systainerów Festool. O dkurzacz w obudowie Systainera Festool mający ze schowkiem na wąż długość 396 mm i wysokość 270 mm (bez schowka 162 mm) to konstrukcja prawdziwie kompaktowa i lekka (6,9 kg). Do tego dochodzi systemowość, czyli całkowite zintegrowanie z systemem Systainerów Festool i możliwość pełnej współpracy z maszynami niemieckiego producenta. Jak wiadomo, system Systainerów nie tylko pozwala łatwo przechowywać elektronarzędzia, urządzenia i narzędzia oraz zachować idealny porządek w miejscu pracy, warsztacie czy fabryce, ale także łatwo przemieszczać się z nimi zarówno do, jak i w miejscu wykonywania usługi. Co więc oznacza owa pełna integracja systemowa? Po pierwsze, odkurzacz Festool CLEANTEC CTL SYS możemy szybko i łatwo spinać z innymi Systainerami w celu ich pionowego spiętrzenia. Możemy więc przemieszczać się z nim, przenosząc go razem z innymi narzędziami czy akcesoriami znajdującymi się w Systainerach. Po drugie, gdy mamy do transportowania większą ilość sprzętu, w tym też omawiany odkurzacz, co rzeczywiście oznacza konieczność wykorzystania większej liczby Systainerów, możemy do tego zamiast rąk użyć mobilnej podstawy na kółkach SYS-Cart albo transportera SYS-Roll. Transporter pozwala nie tylko przewozić je, ale także łatwo pokonywać z nimi przeszkody: schody, wysokie progi, podjazdy, itp. Mobilność odkurzacza CLEANTEC CTL SYS nie polega więc tylko na łatwości przenoszenia czy przewożenia samego urządzenia, ale także razem z innymi narzędziami czy maszynami i osprzętem. Warto tu zauważyć, że większość oferowanych na rynku urządzeń jest właśnie mobilna w pierwszy sposób, czyli jako pojedyncze urządzenia. W przypadku grupowania ich z innymi produktami pojawiają się mniejsze lub większe trudności wynikające z ich niedopasowania. Odkurzaczem Festool CLEANTEC CTL SYS możemy pracować co najmniej na cztery sposoby: albo ustawiając go na stabilnym podłożu (stole warsztatowym, podłodze, schodach, itp.), albo na Systainerach, albo na podstawie na kółkach SYS-Cart, co pozwala przemieszczać się z nim jak z tradycyjnym odkurzaczem, albo wieszając go na ramieniu za pomocą paska znajdującego się na wyposażeniu urządzenia (co jest też kolejnym wygodnym sposobem jego t r a n s p o r- tu). Pozwala to Festoolem CLEANTEC CTL SYS pracować wygodnie nie tylko w przypadku obróbki prowadzonej elektronarzędziami, ale także podczas sprzątania. Można też urządzenie wykorzystać do utworzenia niewielkiego mobilnego warsztatu z odsysaniem. Wystarczy go połączyć z wchodzącym w skład systemu Systainerów stołem warsztatowym SYS-MFT. Na takim stanowisku pracy możemy przecinać czy szlifować niewielkie elementy, podłączając elektronarzędzie do kompaktowego odkurzacza. Jednakże poręczność odkurzacza Festool CLEANTEC CTL SYS nie wynika tylko z systemowości, ale także z jego przemyślanej konstrukcji i parametrów pracy. Urządzenie składa się z dwóch części: odpinanej nadstawki pełniącej funkcję schowka na wąż do odsysania oraz podstawy mieszczącej w sobie elektronikę sterującą, silnik, turbinę, filtr, pojemnik z workiem na odpady, itd. Odkurzaczem możemy pracować z przypiętym lub odpiętym schowkiem na wąż. Np. wtedy, gdy wykorzystujemy go do sprzątania, wieszając za pomocą demontowalnego paska na ramieniu, odpinamy schowek. To zmniejsza rozmiary i zwiększa poręczność urządzenia. W przypadku, gdy używamy go, stawiając na Systainerach czy podstawie na kółkach SYS-Cart, nie musimy demontować schowka. Gdy odepniemy schowek i odblokujemy pokrywę podstawy oraz podniesiemy ją tak jak wieko Systainera, naszym oczom ukaże się filtr z pojemnikiem 4,5 l i workiem (3,5 l) na pył oraz wewnętrzna obudowa napędu. W podstawie są też odpowiednio wyprofilowane miejsca na małe ssawki do obić i szczelin. Pojemnik z filtrem jest demontowalny, co pozwala na łatwe usuwanie nieczystości oraz czyszczenie lub mycie tych elementów. Zastosowany w omawianym odkurzaczu filtr o powierzchni 5357 cm² przeznaczony jest do usuwania pyłów klasy „L”. Urządzenie zapewnia więc bardzo czyste środowisko pracy. Obudowa napędu kryje w sobie turbinę oraz silnik o mocy 1000 W. Odkurzacz generuje przepływ powietrza wynoszący 3000 l/min i podciśnienie o wartości 20.000 Pa. Na boku obudowy podstawy znajduje się panel sterujący z włącznikiem i przełącznikiem trybu pracy oraz wtyczką do podłączenia kabla elektronarzędzia. Odkurzacz może pracować samodzielnie lub razem z elektronarzędziem o nominalnej mocy do 1200 W. W tzw. trybie współpracy Festool CLEANTEC CTL SYS jest uruchamiany i wyłączany przyciskiem maszyny ale z pewnym opóźnieniem, aby odessać pyły z węża. Odkurzacz może być też wykorzystany jako dmuchawa, np. do czyszczenia maszyn z pyłu. W tym celu wąż należy podłączyć do gniazda, przez które powietrze jest wydmuchiwane na zewnątrz. W wyposażeniu odkurzacza znajdują się: worki filtrujące (w tym Longlife), filtr główny, pasek do przenoszenia, wąż ssący, ssawki do obić i szczelin, zestaw do czyszczenia podłóg w Systainerze (rura uchwytowa wygięta, 3 rury przedłużające, ssawka do podłóg). Reasumując, odkurzacz Festool CLEANTEC CTL SYS to urządzenie perfekcyjnie wykonane i zaprojektowane pod względem funkcjonalności oraz konstrukcji. Pokazuje po raz kolejny, że w branży narzędziowej synonimem prawdziwej jakości jest marka Festool. pins Dane techniczne odkurzacza Festool CLEANTEC CTL SYS Pobór mocy 1000 W Wielkość przepływu maks. 3000 l/min Podciśnienie maks. 20.000 Pa Powierzchnia filtracyjna 5357 cm² Przewód zasilania sieciowego izolowany gumą 5m Pojemność zbiornika / worka filtrującego maks. 4,5/3,5 l Wymiary (dł. x szer. x wys.) 396 x 296 x 270 mm Moc przyłączeniowa gniazda wtykowego maks. Ciężar 1200 W 6,9 kg o k iem fachowca Wiercenie w betonie otworów o dużej średnicy Istnieją dwie metody wiercenia w betonie otworów o średnicy powyżej 80 mm: z wykorzystaniem koronek (1) udarowych z uchwytem SDS-max lub wieloklin i (2) diamentowych. W artykule spróbujemy odpowiedzieć o polach zastosowań tych metod. A by bliżej przyjrzeć się specyfice wiercenia w betonie koronkami udarowymi i diamentowymi, przeprowadziliśmy wydajnościowy test tych narzędzi, wiercąc nimi otwory o średnicy 150 mm w betonie B50 o długości 5,5 oraz 10 mm. Wykorzystaliśmy do tego jednoczęściową koronkę udarową SDS-max o średnicy 150 mm napędzaną 11-kilgramowym młotem udarowo-obrotowym (energia pojedynczego udaru – 18 J) oraz koronkę diamentową do wiercenia na mokro o średnicy 152 mm napędzaną wiertnicą 2200-watową (obroty – 410/ min). Czas wiercenia koronką udarową otworu o długości 5,5 cm wyniósł 2,36 min, a koronką diamentową – 1,4 min, zaś otworu o długości 10 mm odpowiednio – 10,02 min (koronką udarową) i 2,56 min (diamentową). Jeśli porównamy czasy wiercenia, okazuje się, że w przypadku korony udarowej są one nieproporcjonalne, gdyż zgodnie z gazetanarzedziowa.pl tempem wiercenia otworu o długości 5,5 cm otwór o długości 10 cm powinniśmy wywiercić w czasie 5,92 s, a nie 10,02 min. Przyczyną takiego opóźnienia jest konieczność opróżnienia koronki udarowej z urobku (rdzenia), co spowolnia operację wykonywania otworu tym narzędziem. W przypadku zastosowania korony diamentowej wiercenie było przeprowadzane w sposób ciągły, tj. bez przerw na opróżnianie jej z rdzenia. Na podstawie dokonanych prób jest jasne, że wiercenie koroną diamentową jest bardziej wydajne niż koroną udarową. Tę metodę wiercenia wykorzystuje się do wykonywania otworów w betonie zbrojonym (żelbetonie), natomiast korona udarowa nie nadaje się wiercenia w takim materiale. Metoda ta sprawdza się szczególnie podczas wykonywania otworów o dużej głębokości, powyżej 10 cm, i średnicy (już od 45 mm), gdyż dzięki niej uzyskujemy o wiele większą wydajność pracy niż w wypadku użycia koron udarowych. Jakość wykonanych otworów też jest wyższa niż w przypadku koron udarowych. Warto tu wspomnieć, że korony diamentowe do wiercenia na mokro nie powodują zapylenia miejsca pracy jak korony udarowe, co jest ich następną ważną zaletą, zaś samą wiertnicą pracuje się o wiele lżej niż młotem udarowo-obrotowym: rola użytkownika sprowadza się do wywierania posuwu za pomocą odpowiedniej dźwigni, przy czym nie jest on narażony na drgania, tak jak operator młota elektropneumatycznego. Z wyżej wymienionych powodów, naszym zdaniem, przy uwzględnieniu wymogu wysokiej wydajności pracy wykorzystanie udarowych koron jest bardziej stosowne do wykonywania płytkich otworów, tj. do ok. 10 cm, o średnicy powyżej 80 mm. Niewątpliwie, zaletą tej metody jest stosunkowo szybkie przygotowanie narzędzi do pracy, czego nie można powiedzieć o wiertnicy koronowej, gdyż wymaga ona użycia stojaka i jego zamocowania do elementu obrabianego przez zakotwienie, a jeśli taki element jest gładki, użycia pompy wytwarzającej podciśnienie, co znacznie ułatwia i skraca operację przygotowania urządzenia do pracy. Warto tu wspomnieć, że na Zachodzie odchodzi się od użycia młotów udarowo-obrotowych do wiercenia otworów przelotowych w betonie i żelbetonie o średnicach od 12 mm, gdyż powodują one mikropęknięcia elementów kon- strukcyjnych budynków, co zmniejsza ich wytrzymałość. Urządzenia te są zastępowane przez wiertnice diamentowe, które nie generują udarów, a więc nie powodują takich mikropęknięć. pins