Audience development

Transkrypt

Audience development
Audience development,
czyli sztuka dla widzów
Spis treści
04 >>> I. AUDIENCE DEVELOPMENT – KILKA WSKAZÓWEK OD PRAKTYKÓW
04 >>>
Audience development. Wprowadzenie do koncepcji – Agnieszka Wlazeł
12 >>>
Rozwój publiczności bibliotek, „Opening the Book” – Rachel Van Riel
15 >>>
onsultacje i zaangażowanie to kluczowe elementy tworzenia miejskiego muzeum
K
historycznego – Agnieszka Wlazeł
17 >>>
Widz/odbiorca z niepełnosprawnością – Agata Etmanowicz
24 >>> II. AUDIENCE DEVELOPMENT W PRAKTYCE. POLSKA, ROK 2012
24 >>>
Sztuka dla widzów 2012. Podsumowanie projektu – Agata Etmanowicz
GDAŃSK
27 >>>
entrum Edukacji Archeologicznej „Błękitny Lew”, Muzeum Archeologiczne
C
w Gdańsku
29 >>>
estiwal Filmów i Form Jednominutowych, Nadbałtyckie Centrum Kultury
F
w Gdańsku
32 >>>
Żuławski Ośrodek Kultury LUBLIN
33 >>>
Galeria Labirynt
35 >>>
Warsztaty Kultury w Lublinie
ŁÓDŹ
43 >>>
Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi
45 >>>
Muzeum Miasta Łodzi
48 >>>
Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi
51 >>>
Teatr Pinokio
53 >>> III. Plan rozwoju publiczności
Agnieszka Wlazeł współpraca Agata Etmanowicz, Elżbierta Jurkowska
2
>>>
Audience development, czyli sztuka dla widzów
D l a ko g o j e s t ta p u b l i k a c j a ?
Publikacja stanowi podsumowanie działań Fundacji Impact prowadzonych w 2012
roku w ramach projektu “Sztuka dla widzów – upowszechnianie metod rozwoju
widowni wśród kadr kultury” i powstała z myślą o wszystkich zainteresowanych
budowaniem trwałych relacji z publicznością, a także poszukiwaniem nowej publiczności. Mamy nadzieję, że znajdą w niej coś dla siebie zarówno te osoby, które
już mają doświadczenie we wdrażaniu założeń audience developemnt w praktyce,
jak i ci, którzy słyszą o niej po raz pierwszy.
Całość publikacji podzielona jest na trzy części. Pierwsza, to zbiór artykułów – zarówno nieco teoretycznych, jak i pokazujących konkretne rozwiązania na praktycznych
przykładach tj. o tym jak pewne założenia wprowadzać w życie na podstawie przykładów Muzeum Liverpoolu, czy inicjatywy promującej czytelnictwo i zmieniającej
sposób pracy bibliotek („Openining the book”). W pierwszej części można także
przeczytać o tym, jak otworzyć się na pracę z nową grupą publiczności – widzem
z niepełnosprawnościami.
Druga część publikacji rozpoczyna się krótkim podsumowaniem projektu “Sztuka
dla widzów” prowadzonego przez nas w 2012 roku, w którym starałyśmy się zawrzeć
główne obserwacje i wnioski z perspektywy organizatora projektu. Póżniej oddajemy
przestrzeń organizacjom i instytucjom kultury z Lublina, Gdańska i Łodzi, które
Audience development, czyli sztuka dla widzów
3
wzięły udział w projekcie i zechciały podzielić się z nami swoimi obserwacjami,
przemyśleniami, doświadczeniami związanymi z pracą z publicznością. Niestety
ze względu na ograniczoną objętość możemy zamieścić tylko kilka przykładów, ale
za to zróżnicowanych – zarówno ze względu na formę prawną (publiczne i pozarządowe), obszar działalności (np. galeria, muzeum, multidycyplinarne centrum
artystyczne, dom kultury, teatr – dla dorosłych i dla dzieci), jak i omawiane kwestie
(czasem prezentujące konkretne działanie, czasem dotyczące strukturalnych zmian
organizacyjnych).
Trzecia część to krótki przewodnik założeń tworzenia planu rozwoju publiczności –
od audytu po ewaluację działań, zawierający także przykłady narzędzi, które mogą
być pomocne na różnych etapach.
Założeniem było, żeby niniejsza publikacja była jak najbardziej użyteczna. Wszystkie
artykuły (nawet te o lekkim zabarwieniu teoretycznym) pisane są przez praktyków, położyłyśmy też nacisk na prezentację konkretnych przykładów – wszystkie
opisane zostały przez osoby testujące na co dzień różne rozwiązania na „żywych
organizmach” swoich organizacji.
Dobrej lektury!
Agata Etmanowicz
Agnieszka Wlazeł
2012
4
Audience development, czyli sztuka dla widzów
I.
AUDIENCE DEVELOPMENT – KILKA WSKAZÓWEK
OD PRAKTYKÓW
1
Wprowadzenie do koncepcji
/ Agnieszka Wlazeł /
DLACZEGO?
Organizacje/instytucje kultury realizując swoje projekty, bardzo często koncentrują się
na wizji artystycznej, zapominając o odbiorcach. Standardowo prowadzone działania
promocyjne, praca działów organizacji widowni (jeżeli istnieją) bez powiązania z potrzebami docelowej grupy adresatów dla wielu jest regułą. Także w Polsce.
Dziś większość organizacji i instytucji finansowanych lub otrzymujących dofinansowanie ze środków publicznych ma obowiązek myśleć o odbiorcach swoich działań, jednak publiczność w tym przypadku jest jedynie wskaźnikiem ilościowym. Nie dla każdej
organizacji czy instytucji widz jest najważniejszy. Dla wielu istotniejsze są inne sprawy –
promocja artystów, nowych zjawisk i trendów w sztuce, realizacja autorskich pomysłów
artystycznych. Nie oznacza to jednak, iż organizacjom nie zależy na wrażeniach widza,
że o nie dbają i nie interesują się emocjami, jakie wywołują. Jednak niezwykle rzadko
pytają widza o jego potrzeby, oczekiwania i opinie. Gdy opiera się program na koncepcji
artystycznej, a nie na konkretnej informacji zwrotnej pochodzącej od odbiorcy, wiele
wysiłków i środków idzie na marne.
[1] Artykuł został przygotowany w oparciu o własne doświadczenia oraz na podstawie materiałów, które
są pracami zbiorowymi, w związku z tym trudno jest przypisać autorstwo poszczególnych elementów
konkretnym autorom. Korzystano m.in. z następujących publikacji:
• “Thinking about... Audience development”, Heritage Lottery Fund, September 2010 www.hlf.org.uk
• “Not for the Likes of You”, Phase two final report, Produced by Morton Smyth Limited, May 2004,
document A – How to reach a broader audience,
• “Not for the Likes of You” Phase two final report, Produced by Morton Smyth Limited, May 2004,
document B – Success stories
• “I liked everything, Celebrating new audiences”, Arts Council England, North West
• “Arts audiences: insight”, Arts Council England, August 2008, www.artscouncil.org.uk
• http://davecharest.com/audience-development-shoshana-fanizza-podcast
• http://hi-arts.co.uk/services/audience-development/
• “Eventful cities Cultural management and urban revitalisation”, Greg Richards & Robert Palmer,
Butterworth-Heinemann 2010
• Materiały z warsztatów z Sarah Boiling (Audiences Agency) przeprowadzonych w ramach projektu
„Sztuka dla widza! Koncepcja rozwoju widowni”.
• Materiały z warsztatów z Paulem Bogenem. przeprowadzonych w ramach projektu Sztuka dla widza.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
5
Jednym z najpoważniejszych wyzwań stojących przed organizatorami projektów artystycznych jest niewątpliwie znalezienie równowagi między sztuką a jej odbiorcami.
Pomiędzy dbałością o liczbę widzów a jakością relacji z nimi. Przygotowywanie projektów artystycznych ze świadomością adresatów powinno być codzienną praktyką organizatorów, bez względu na to, czy wydarzenie jest biletowane, czy nie.
Badania publiczności powinny stać się standardem. Nie posiadając danych ani strategii pracy z publicznością, większość organizacji kieruje się… własną intuicją. Organizatorzy zapraszają ponownie widzów do skorzystania ze swojej oferty, ale nie sprawdzają, czy widz rzeczywiście wrócił. Wobec braku danych, brakuje im także narzędzi,
żeby nakłonić go do powrotu. Koncepcja ”rozwoju widowni” jest właśnie zbiorem propozycji rozwiązań mających ułatwić codzienną pracę organizacji. Zgodnie z nią widz jest
„kluczowym partnerem”, który inwestuje swoje emocje, swój czas i pieniądze. Pokazuje ona, jak w zamian zaoferować mu artystyczną i organizacyjną jakość odpowiadającą
jego potrzebom.
ROZWÓJ PUBLICZNOŚCI
A UPOWSZECHNIANIE KULTURY
I EDUKACJA KULTURALNA
Ostatnimi czasy, ilekroć mówi się o polityce kulturalnej, robi się to w kontekście upowszechniania kultury, uczestnictwa w kulturze, animacji kultury czy też edukacji kulturalnej. Koncepcje te są ze sobą powiązane, wzajemnie zależne. Zależy nam na tym,
aby obok nich zaczęło się pojawiać pojęcie rozwoju widowni, które może być trakto-
6
Audience development, czyli sztuka dla widzów
wane jako samodzielna koncepcja, ale też jako element składowy każdej z nich. Czym
się od nich różni? Na przykład położeniem środka ciężkości na rozwoju umiejętności
i kompetencji pracowników sektora kultury w zakresie pracy z publicznością wydarzeń
kulturalnych. Nie chodzi tu, jak w edukacji kulturalnej, o „uczenie sztuki” ani przede
wszystkim, jak w upowszechnianiu kultury, o promocję sztuki. Jest to z jednej strony
świadomość „edukacyjnego” wpływu uczestnictwa w kulturze na odbiorcę, przy jednoczesnym podnoszeniu efektywności codziennej pracy instytucji kultury.
Sposoby pracy sektora kultury wymagają ciągłego odświeżania - uwzględniania nowych tendencji, technologii czy mód. Zmieniają się paradygmaty, tworzone są nowe
metody pracy. Ważne, aby były one atrakcyjne nie tylko dla instytucji kultury i edukacji
artystycznej, ale także dla organizacji pozarządowych, podmiotów kreatywnych i wszelkich nowych form organizacyjnych. Takim nowym uniwersalnym paradygmatem jest
właśnie koncepcja budowania publiczności.
CZYM JEST AUDIENCE DEVELOPMENT?
Rozwój publiczności to, w pewnym uproszczeniu, marketing sztuki, wychodzący jednak
daleko poza „sprzedaż wydarzeń”. W tym przypadku ma on także za zadanie aktywizować społeczność wokół działań organizacji, budować relacje z publicznością, animować i rozwijać jej zainteresowania. W działaniach na rzecz rozwoju widowni chodzi więc
o równoległe powiększanie publiczności oraz poznawanie i rozszerzanie jej potrzeb.
Jednoczesna dbałość o dotychczasowego widza, jak i świadome docieranie do nowego.
W praktyce audience development widownią są wszyscy odbiorcy działań organizacji
zajmujących się kulturą i sztuką: goście, czytelnicy, słuchacze, widzowie, uczniowie,
studenci, wolontariusze, media, partnerzy i sponsorzy.
Audience development to nie kilka uniwersalnych recept, to długofalowy, dynamiczny
i całościowo zintegrowany proces stawiający WIDZA w centrum codziennych działań
całej organizacji. Działania promocyjno-marketingowe wynikają więc bezpośrednio i są
spójne z wizją i misją organizacji.
Według Arts Council England: „Termin rozwój widowni opisuje działalność, której
celem jest odpowiadanie na potrzeby istniejącej i potencjalnej widowni oraz wspieranie organizacji zajmujących się sztuką i kulturą w ciągłym rozwijaniu relacji z publicznością”.
Koncepcja rozwoju publiczności zachęca do zmiany sposobu pracy organizacji zajmujących się sztuką i kulturą, przesuwając środek ciężkości z tworzenia sztuki, na
TWORZENIE SZTUKI DLA PUBLICZNOŚCI. Wynika to z założenia, że sztuka potrzebuje
odbiorcy, aby zaistniała, artyści, managerowie i producenci potrzebują odbiorcy chociażby ze względów… ekonomicznych, a publiczność potrzebuje sztuki, ponieważ dzięki
niej polepsza się jej jakość życia. Centrum zainteresowania i działalności organizacji
zostaje więc przesunięte, poszukując równowagi pomiędzy wartościami artystycznymi
a społecznymi i ekonomicznymi. Jest to widoczne w misji, długofalowych strategiach
i codziennych działaniach organizacji.
Audience development to sztuka łączenia wiedzy i praktyki z wielu dziedzin – m.in.
PR, promocji i marketingu, edukacji i psychologii, animacji kultury, programowania
sztuki, socjologii, zarządzania, obsługi klienta, statystyki. Nie można więc podać pracownikom sektora kultury gotowych recept czy zabiegów. Przede wszystkim dlatego,
że sytuacja każdej z organizacji/instytucji, czy każdego projektu jest inna. I to w każdym
z możliwych kontekstów – motywacji i kompetencji pracowników, wielkości i stanu zajmowanych przestrzeni, charakterystyki i zamożności otoczenia zewnętrznego organi-
Audience development, czyli sztuka dla widzów
7
zacji, wielkości i stabilności zasobów finansowych, czy oczekiwań sponsorów. Dlatego
też organizacje, dla których widz jest istotnym i zauważalnie zmiennym czynnikiem ich
działalności, przede wszystkim muszą być otwarte na wiedzę i doświadczenia własne
i zewnętrzne oraz, na podstawie monitoringu i ewaluacji swoich działań, budować autorskie strategie i plany pracy z publicznością.
Działalność kulturalna w kontekście odbiorców opiera się na dwóch filarach – z jednej strony na odpowiadaniu na potrzeby, a z drugiej na ich stymulowaniu – rozwijaniu
zainteresowań kulturalnych publiczności. Wydarzenia artystyczne powinny być sprzedawane z poszanowaniem zasad marketingu i sprzedaży, jednak nie tak, jak każdy inny
towar, produkt. W tym przypadku sprzedawane/oferowane są doznania, emocje, inspiracje, poczucie wspólnoty, doświadczenie i wiedza. Świadomość tej zasadniczej różnicy
pozwala inaczej ustawić pracę całej organizacji i inspiruje do stosowania odmiennego
języka w promocji.
KONCENTRACJA NA CZŁOWIEKU,
A NIE TYLKO NA PRODUKCIE
W koncepcji audience development/rozwoju publiczności w organizacjach kultury najważniejsi są LUDZIE – ODBIORCY działań kulturalnych – widzowie czy słuchacze, ale
też media, partnerzy, sponsorzy czy wolontariusze.
To, dlaczego publiczność trafia lub nie do instytucji kultury, zależy od różnych czynników. Przyczyny braku uczestnictwa można podzielić na wewnętrzne, np. brak zrozumienia i zainteresowania sztuką, brak nawyku uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych,
oraz powody zewnętrzne: brak czasu, pieniędzy, informacji. Te ostatnie są zazwyczaj
przyczynami pozornymi, to raczej deklaracja, że coś innego jest dla widza priorytetem,
do tego stopnia, że duża rzesza ludzi w ogóle nie uczestniczy w kulturze, nawet jeśli
ma czas, a wstęp na wydarzenia artystyczne jest bezpłatny. Jak te priorytety skierować
w stronę kultury? Na to pytanie próbuje znaleźć odpowiedź budowanie publiczności.
W koncepcji audience development/budowanie publiczności ważna jest także KADRA – LUDZIE pracujący wewnątrz organizacji czy instytucji. Dla sektora kultury praca
zgodnie z tą koncepcją oznacza ciągły rozwój, uczenie się, gotowość do zmian i kreowanie nowych doświadczeń dla nowych osób.
EMPATIA
Punktem wyjścia jest świadomość celu działania i wartości przyświecających pracy instytucji, które należy stale weryfikować z celami i wartościami grupy docelowej, dla
której organizacja pracuje. Czy instytucja pasuje do własnej publiczności i czy posiadana publiczność pasuje do niej? Na przykład obiekt, lokalizacja, program mogą być
nieodpowiednie dla grupy docelowej instytucji. Jeśli intencją organizacji jest np. praca
z/dla rodzin z małymi dziećmi, to budynek i proponowany program powinien być dopasowany do ich potrzeb. Jeśli projekty skierowane są do osób z niepełnosprawnością,
przestrzeń musi być dostosowana do potrzeb osób z różnymi typami dysfunkcji. Tak
samo strona internetowa powinna być czytelna, zarówno dla osoby np. z dysfunkcją
słuchu czy niedowidzącej.
Spojrzenie na instytucję oczyma publiczności pomaga usprawnić pracę i sprawić, żeby
organizacja stała się bardziej przyjazna odwiedzającym. Oczywiste jest to, że różne grupy
osób będą różnie postrzegać i oceniać działalność instytucji. Co innego dostrzeże nasto-
8
Audience development, czyli sztuka dla widzów
latek, inne wrażenia będą miały rodziny z małymi dziećmi, a jeszcze inne – aktywni zawodowo młodzi ludzie. Odmienne potrzeby będą mieli lokalni mieszkańcy, a inne turyści
z zagranicy. Inaczej ocenią pracę instytucji zwolennicy czystej rozrywki, a inaczej szukający
intelektualnej stymulacji intelektualiści. Refleksja na temat grupy docelowej powinna więc
towarzyszyć każdemu projektowi, ale także działalności organizacji jako całości.
Każdy z pracowników organizacji, chociaż raz na jakiś czas, powinien mieć kontakt
z publicznością. To motywuje i inspiruje, łącząc profesjonalne obowiązki z szerszym
międzyludzkim doświadczeniem. W obsługę widowni należy inwestować. Nie chodzi
tylko o środki finansowe, ale przede wszystkim o czas i zaangażowanie. Wspólnie zdefiniowane i – oczywiście – praktykowane przez całą kadrę zasady obsługi widowni pozwalają publiczności czuć się lepiej, a osobom zaangażowanym w prace organizacji
wyznaczają jasne cele powiązane z misją instytucji.
WIZJA I KORZYŚCI
Jeśli organizacja wyraźnie określi swój profil oraz realne korzyści z uczestnictwa w jej
projektach, widz będzie wiedział, czego się po niej spodziewać i łatwiej mu będzie
podjąć decyzję o wizycie w niej. Profil i odpowiedni „branding” powinny podkreślać na
przykład wyraźną linię programową, wysoką jakość, unikalną tematykę, postawienie
na eksperyment czy nowoczesność, promocję młodych artystów czy prezentację tylko
uznanych twórców. Oczywiście charakterystyką instytucji może być także dynamiczna
multidyscyplinarność czy multifunkcjonalność, jednak powinny one wynikać z dobrze
komunikowanej wizji, a nie z chaosu decyzyjnego, spowodowanego ekonomicznie motywowaną akceptacją propozycji nadchodzących z zewnątrz.
Właściwa komunikacja celów instytucji pomoże publiczności zdefiniować własne korzyści z udziału w jej projektach. To, co kadra uważa za korzyści płynące z uczestnictwa
w wydarzeniu artystycznym, niekoniecznie musi oznaczać to samo dla „niewtajemniczonych”. Rodzaj korzyści wynika z działalności organizacji, ale jest zmienny, ponieważ zależy także od cech osobowościowych, doświadczenia, wiedzy i zainteresowań publiczności.
Organizacje kultury mają zwyczaj traktowania swojej pracy jako zaspokajanie potrzeb najwyższego rzędu – poznawczych czy estetycznych, tych które Abraham Maslow
umieścił na szczycie swojej piramidy potrzeb. Takie podejście ogranicza liczbę potencjalnych widzów do osób, które zaspokoiwszy potrzeby podstawowe (wynikające z funkcji życiowych) mają czas oraz pieniądze, aby skoncentrować się na bardziej wysublimowanych kwestiach. W 2002 roku Alan Chapman, na bazie modelu Maslowa opracował
własną piramidę wskazując, że organizatorzy życia kulturalnego mogą zaspokajać
także potrzeby niżej umieszczone w hierarchii, takie jak np. poczucie bezpieczeństwa,
przynależności i pozytywnych związków międzyludzkich, statusu i szacunku. W zaspokajaniu średnich i niższych poziomów potrzeb kulturalnych tkwi wielki potencjał pozyskiwania nowej publiczności. Oznacza to, że organizacja przyciąga widza nie tylko
wysoką jakością działań artystycznych, ale na przykład także życzliwością i profesjonalizmem personelu, przyjaznością siedziby i otoczenia, czy prestiżem, który promieniuje
na otoczenie
PARTYCYPACJA
W nowych mediach (Web 2.0) odbiorcy stają się współtwórcami zawartości stron internetowych (blogi, komentarze, dodawanie treści, zdjęć, filmów). Podobne zjawisko może
mieć miejsce w świecie sztuki. Koncepcja rozwoju publiczności proponuje zmianę tra-
Audience development, czyli sztuka dla widzów
9
dycyjnego podziału na „odbiorcę” i „nadawcę”, zmieniając rolę odbiorcy – z pasywnej
(słuchacza, widza, czytelnika), na aktywną – partycypacyjną (partnera, współtwórcy,
wolontariusza, konsultanta).
Zaangażowanie widowni w pracę organizacji buduje trwałe relacje, poczucie współwłasności i współodpowiedzialności za sukces instytucji. Sprawia, że publiczność wraca, mówi o instytucji dobrze, przyciągając nowych odbiorców. Bezpośredni, otwarty stosunek do własnej widowni, zapraszanie jej do współpracy i współdecydowania pozwala
przywiązywać ją do organizacji.
Ważne jest więc traktowanie widza jak potencjalnego partnera, dzięki któremu i dla
którego organizacja istnieje. Istotne jest interesowanie się nim – jego zainteresowaniami, potrzebami, motywacjami. Organizatorom często wydaje się, że dobrze wiedzą,
czego publiczność pragnie, kreują programy dla określonych grup docelowych, na
które potem nie znajdują odbiorców. Warto więc projekty skierowane do konkretnej
publiczności przygotowywać z jej udziałem, albo solidnie przeprowadzić badania jej potrzeb lub analizę danych.
DANE I FAKTY
Niezwykle istotna jest więc WIEDZA NA TEMAT OBECNEJ PUBLICZNOŚCI organizacji.
Uporządkowane i stale uaktualniane bazy danych, regularna analiza statystyk stron internetowych czy, coraz popularniejszych, profili na przykład na Facebooku to minimum.
Przy okazji uwaga – należy pamiętać o wymogach ustawy o ochronie danych osobowych, która nie zabrania zbierania informacji, jednak wymaga od instytucji konkretnych
działań na przykład zabezpieczających dane.
Należy stale pamiętać, że publiczność jest zróżnicowana i pozyskuje informacje
z różnych źródeł. Innego radia słucha młodzież, do innych gazet zaglądają seniorzy,
w inne miejsca chodzą rodziny z dziećmi, na innych stronach internetowych spędzają
czas artyści, a na innych biznesmeni. Dlatego także kanały dystrybucji informacji i język
przekazywania wiadomości należy dostosowywać każdorazowo do konkretnych grup
docelowych.
Kim jest i co lubi publiczność instytucji? Dlaczego uczestniczy w projektach? Dlaczego przychodzi tak rzadko, albo tak często? Z jakich źródeł pozyskuje informacje?
Znajomość odpowiedzi na, między innymi, te pytania pomaga właściwie programować
działania artystyczne – odpowiadając na lub kształtując potrzeby widowni – ale także
zmieniać elementy organizacyjne, np. ceny biletów lub godziny rozpoczęcia spektakli.
Jak znaleźć odpowiedzi na te pytania? Można przeprowadzać samemu (jeśli któryś z pracowników ma odpowiednie kompetencje) lub przy pomocy socjologów badania
publiczności, poszukiwać danych w statystykach zewnętrznych czy interpretować pod
własnym kątem badania prowadzone przez inne instytucje. W ten sposób można zbierać wiedzę na temat POTENCJALNEJ PUBLICZNOŚCI.
Oczywiście samo przeprowadzenie badań lub wywiadów nie wystarczy, należy je
dokładnie przeanalizować, a wyniki wykorzystać w planowaniu kolejnych działań. Podjęcie decyzji i przygotowanie działań ułatwi marketingowe narzędzie – macierz Ansoffa. Nieskomplikowana tabelka pomaga określić, jakie nowe doświadczenia możemy
zaproponować naszej obecnej publiczności (nowy program, dodatkowe atrakcje), albo
gdzie znajdziemy więcej osób o podobnej charakterystyce do naszych stałych widzów
(penetracja rynku). Z drugiej strony można przemyśleć, kogo jeszcze może zainteresować nasza obecna linia programowa (rozwój rynku), oraz co nowego można zaproponować zupełnie nowej publiczności (dywersyfikacja, nowy produkt dla nowej publicz-
10
Audience development, czyli sztuka dla widzów
ności). To ostatnie zadanie jest szczególnym wyzwaniem, ponieważ ryzyko nietrafnej
decyzji jest tu największe, ale w niektórych sytuacjach może okazać się niezbędne np.
w przypadku całkowitej zmiany profilu instytucji w związku ze zmienionym kierownictwem czy nowymi priorytetami finansujących.
PŁASKA STRUKTURA, ZAUFANIE I
OTWARTOŚĆ ORGANIZACJI
Organizacje, które odniosły sukces, traktują tak samo poważnie swoje zewnętrzne
otoczenie (publiczność, partnerów, media, konkurencję), jak i własnych pracowników.
Szanują publiczność, ale także obdarzają zaufaniem i szacunkiem pracowników – zarówno artystycznych, jak i organizacyjnych czy produkcyjnych. Wizjonerscy liderzy klarownie i sprawiedliwie przewodzą procesom, które prowadzą do wspólnie określonych
i wypracowanych celów. Takiej pracy sprzyja płaska, a nie hierarchiczna, struktura
organizacyjna oraz praca w ZESPOŁACH MULTIDYSCYPLINARNYCH. Dzięki niej pracownicy najlepiej wykorzystują swoje umiejętności i zasoby wiedzy, jednocześnie będąc
stymulowanymi przez kolegów specjalizujących się w innych zagadnieniach.
Warto także przeprowadzić ewaluację zespołu, zastanawiając się, czy posiada on
właściwą wiedzę i kompetencje do realizacji założonych celów i pracy z konkretnymi
grupami docelowymi. Być może należy zatrudnić kogoś nowego, aby uzupełnić brakujące kompetencje, a może wystarczy szkolenie dla pracowników lub nawiązanie współpracy z odpowiednim partnerem zewnętrznym. Dobrze jest też czasami zamienić się
rolami z kolegami z pracy – pozwala to zrozumieć kontekst innych działań wewnątrz
organizacji i kreować schematy działalności z poszanowaniem pracy innych.
Otwartość procesu komunikacyjnego i zachęcanie do aktywności i wykazywania inicjatywy wewnątrz organizacji daje bardzo dobre rezultaty i jest podstawą sukcesu.
W pracy na każdym poziomie ważna jest wielostronna inspiracja i nauka prowadząca do zmian rozwojowych, do tworzenia nowych doświadczeń dla nowych osób i z nowymi osobami – wszystkich, na których wpływ wywiera nasza praca. Kluczowa jest więc
elastyczność oraz przyjazna i pełna szacunku otwartość.
WSPÓŁPRACA
Dlatego niezwykle istotnym słowem w rozwoju widowni jest PARTNERSTWO. Współpraca zarówno wewnątrz organizacji, jak i współdziałanie ze środowiskiem zewnętrznym. Kooperacja różnych działów instytucji, poczucie wspólnoty i współodpowiedzialności dzięki lepszej KOMUNIKACJI i współuczestnictwu w procesach decyzyjnych
pozwala lepiej zrozumieć cele organizacji lub projektu, a przez to uniknąć wielu błędnych decyzji czy rozczarowań. Niezwykle istotna jest tu współpraca działu edukacyjnego i działu promocji. Docelowo jednak PROGRAMOWANIE DZIAŁAŃ INSTYTUCJI POWINNO PRZEBIEGAĆ PODCZAS WSPÓLNYCH SPOTKAŃ DZIAŁÓW: PROGRAMOWEGO,
EDUKACYJNEGO, PROMOCYJNEGO I FINANSOWEGO. To gwarantuje spójność i dobre
przygotowanie projektów. Pozwala z góry określić mierzalne i realne cele, a w razie
początkowej negatywnej oceny któregoś z aspektów projektu, podjąć decyzję o celowej realizacji lub rezygnacji z ryzykownego pomysłu. Świadomie i wspólnie podjęte
ryzyko przestaje być porażką, stając się wspólną lekcją, a być może nawet sukcesem,
ponieważ z góry zdawaliśmy sobie sprawę z realizacyjnych zagrożeń, a postawione cele
uwzględniały zdefiniowane ryzyko.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
11
Tak samo powinna wyglądać współpraca z zewnętrznym otoczeniem organizacji –
sponsorami, władzami lokalnymi, mediami. Jeśli będą dobrze poinformowani o celach
instytucji, a – jeszcze lepiej – jeśli wezmą udział w procesach decyzyjnych, będą nieocenionymi sojusznikami.
Zatem ludzie, na których warto wpływać, to menedżerowie, wszyscy zatrudnieni,
zarząd, lokalni politycy, fundatorzy, inne organizacje i instytucje, członkowie władz,
prasa lokalna i krajowa, dotychczasowa publiczność. W pierwszej kolejności powinno
się zharmonizować działania wewnątrz organizacji, następnie rozszerzać współpracę
na coraz dalsze kręgi zainteresowanych. Rozpoczynać warto od najbliższego otoczenia
instytucji, które niewątpliwie najchętniej wesprze organizację w drodze do sukcesu.
Lokalne otoczenie jest istotne dla instytucji kultury, warto pamiętać, że również one
stanowią jego część. Im więcej organizacja nawiąże lokalnych związków, tym częściej
miejscowa społeczność będzie wspierać pracę organizacji i oczywiście częściej ją odwiedzać. Jeśli instytucja będzie dbać o lokalną społeczność, ona odpłaci jej tym samym.
Szczególną uwagę należy poświęcić tworzeniu partnerstw z innymi organizacjami,
których działalność odpowiada działalności naszej instytucji - szczególnie w kontekście zbieżnych grup docelowych. Bardzo ważne jest rozwijanie porozumienia i precyzyjnie określone zasady pracy z partnerami oraz definiowanie wzajemnych relacji.
PLANOWANIE EFEKTÓW KRÓTKOI DŁUGOTERMINOWYCH
Budowanie publiczności nie powinno być traktowane jako jednorazowy projekt - powinno stanowić filozofię pracy organizacji, podstawę jej systemu wartości. Jeśli organizacja nie jest nastawiona na długofalowy efekt, nie ma sensu, żeby podejmowała
działanie w tym zakresie. Jednak każdy długofalowy proces warto podzielić na krótsze
etapy i wyznaczyć tzw. kamienie milowe, które pozwolą na weryfikację założeń. Efekty
każdego etapu (którym mogą być indywidualne projekty) powinny jednocześnie stanowić bazę kolejnych działań i naukę na przyszłość. Wszystkie projekty realizowane przez
organizację powinny wynikać z jej misji i przybliżać ją do osiągnięcia celów długofalowych również w kontekście rozwoju publiczności.
Warto w planowaniu uwzględniać fakt, że praca z publicznością, którą już posiadamy, lub która choć sporadycznie bierze udział w wydarzeniach artystycznych, przynosi
szybsze efekty niż praca z osobami niezainteresowanymi sztuką (tu warto planować
cierpliwie i długofalowo).
KREATYWNOŚĆ
Organizacje kultury bardzo często traktują procesy kreatywne tylko w kategoriach artystycznych, przynależnych wyłącznie artystom i kuratorom. Jednak w pracy z publicznością innowacyjność działań, czujne i kreatywne „nadążanie” za panującymi wśród
nich modami, nowymi sposobami pozyskiwania informacji, a także w sytuacji coraz
większej konkurencji nie tylko ze strony tradycyjnych instytucji - dostarczycieli wrażeń artystycznych - KREATYWNOŚĆ i OTWARTOŚĆ to jedne z postaw działania kadry
kultury, bez których organizacje nie będą w stanie odnosić sukcesów i artystycznych
i organizacyjnych.
Koncepcja audience development inspiruje instytucje kultury do innowacyjnego
działania i nieustannej kreatywności.
12
Audience development, czyli sztuka dla widzów
ORGANIZACJE ZORIENTOWANE
NA PUBLICZNOŚĆ
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
ają konkretne i realne cele, w których uwzględniają publiczność
M
Rozumieją publiczność oraz mają wiedzę ilościową i jakościową na jej temat
Mogą i chcą odpowiadać na potrzeby publiczności
Mogą i chcą rozwijać potrzeby i zainteresowania publiczności
Strategicznie budują relacje z publicznością
KAŻDY z pracowników, w ramach swoich działań rozumie, pamięta i zaspokaja
potrzeby publiczności
>>> KAŻDY z pracowników pamięta, że publiczność jest istotą działalności organizacji, w której pracuje.
Rozwój publiczności
bibliotek, „Opening the Book”
/ Rachel Van Riel /
„Opening the Book” [„Otworzyć książkę” przyp. tłum.] wyszukuje nowe sposoby promowania książek i czytelnictwa poprzez skupienie się nie na pisarzach, lecz na odbiorcach
i czytelnikach. Tradycyjnym sposobem promocji książek jest bowiem wykorzystanie
zdjęcia autorów, informacji biograficznych na ich temat, cytatów z recenzji lub wspomnień nt. zdobytych nagród. Nasze rozmowy z czytelnikami wykazały jednak, że wiele
osób często nie pamięta tytułów książek, ani nazwisk autorów. W książce szukają oni
bowiem pewnego doświadczenia, nie zaś tytułu czy nazwiska.
Przy planowaniu promocji, nie zaczynamy od zbioru książek lub autorów. Punktem
wyjścia jest odbiorca, do którego chcemy dotrzeć. Badamy jego potrzeby i aspiracje,
myślimy o tym, co dzieje się w jego życiu. Następnie, szukamy sposobów na włączenie
w to odpowiednich książek.
Często współpracujemy z bibliotekami publicznymi i podczas spotkań promocyjnych
uczymy i sprawdzamy nowe metody działania. Sprzedawcy z sektora prywatnego często
bowiem dzielą rynek i swoich klientów na grupy różniące się wiekiem, dochodami lub
stylem życia. Taki sposób myślenia jest obcy większości pracowników sektora publicznego, który z definicji jest dla wszystkich. Stanowi wartość wspólną, opłacaną z podatków
każdego z nas. Biblioteki są po to, by dać dostęp do książek i informacji każdemu, kto
tego potrzebuje. Nie skupiają się na jednej, ważniejszej grupie odbiorców i nie dzielą ich
na grupy w zależności od zarobków lub poziomu wykształcenia, tak, jak robi to wielu detalistów. Celem bibliotek jest burzenie tych podziałów, a nie ich wzmacnianie.
Niestety, promocja adresowana do wszystkich, często staje się tak mdła i bezbarwna, że
nikt się z nią nie utożsamia. Trudno jest wtedy uzyskać reakcję: „O, to chyba coś dla mnie!
Muszę to sprawdzić!”. Próbując dotrzeć do wszystkich, nie przemawiamy do nikogo.
Naszą pracę zaczynamy od burzy mózgów. I tak, na warsztaty w ramach projektu
regionalnego obejmującego obszar East Midlands w Wielkiej Brytanii, zaprosiliśmy
Audience development, czyli sztuka dla widzów
13
wszystkie biblioteki, z których każda miała oddelegować dwóch pracowników. Z naszych
rozmów z nimi szybko wyniknęło, że biblioteki najbardziej chcą dotrzeć do ludzi w wieku
16-25 lat. Podzieliliśmy się następnie na mniejsze grupy i zaczęliśmy dyskutować o tym,
jakie mogą być oczekiwania odbiorców w tym wieku. Gdy zebraliśmy się ponownie razem,
każda z grup wyraziła przekonanie, że młodzi ludzie chcą wychodzić z domu na noc, do
miejsc, które są „cool”, słuchać dobrej muzyki i przebywać w ciekawych przestrzeniach.
Stopniowo nastrój na warsztatach stawał się coraz bardziej ponury. Bibliotekarze zaczęli
zdawać sobie sprawę, że stworzenie takiego środowiska w ich bibliotece będzie bardzo
trudne. Biblioteka nie może bowiem konkurować z barem lub klubem, a próby dorównania im mogą bardzo łatwo stać się przedmiotem drwin ze strony grupy docelowej.
Na spotkaniu było kilku pracowników w wieku poniżej 25 lat, a także rodzice osób
w wieku grupy docelowej. Zamiast opowiadać o sobie lub o swoich dzieciach, wszyscy
zaczęli mówić o miejscach, w których młodzi ludzie chcieliby bywać. Dla bibliotekarzy,
były to miejsca dalekie, niewiele o nich wiedzieli i nie mieli do nich dostępu. Uznaliśmy,
że taki sposób myślenia może być kluczem do rozwiązania. Być może młodzi ludzie też
tak się czują? Jeżeli tak, to w jaki sposób mogłaby im biblioteka pomóc? Stworzenie
najmodniejszego miejsca spotkań byłoby niemożliwe, ale być może dla ludzi, którzy nie
wiedzą gdzie należy bywać, lub którzy niekoniecznie chcą bywać, biblioteka mogłaby
stać się miejscem, w którym czuliby się dobrze i gdzie mogliby odkryć ciekawe sposoby
na spędzanie czasu w domu.
Ustaliliśmy wcześniej, że głównym sposobem komunikacji z odbiorcami będzie Internet, dlatego naszym następnym krokiem było stworzenie strony, która skupiłaby się na
ich potrzebach. Strona nazywała się whatareyouuptotonight.com [jakie są twoje plany na
14
Audience development, czyli sztuka dla widzów
dzisiejszy wieczór, przyp. tł.] i była podzielona na dwie kategorie: „zostaję w domu” i „wychodzę z domu”. Pierwsza z nich dzieliła się na trzy części: “chcesz sobie dogodzić?”,
“masz gości?”, i “masz wszystkiego dość?”. Druga kategoria dotyczyła wyjazdów, przerw
w podróży, oraz obszarów, w których biblioteka miała wiele do zaoferowania, w tym książek i muzyki, której można byłoby słuchać w drodze do pracy lub na zajęcia.
Strona prowadzona była w lekkim i humorystycznym stylu, tak by była atrakcyjna dla
grupy docelowej i nie kojarzyła się z poważnym stylem portali samorządów lokalnych.
Bibliotekarze zapraszali do jej tworzenia wszystkich swoich współpracowników, dzięki
czemu mieliśmy mnóstwo błyskotliwych pomysłów. Wiele z nich inspirowanych było popkulturą – działo się to w czasach gdy programy „Randka w ciemno” i „X Factor” osiągały
szczyty oglądalności. Każdej kategorii towarzyszyła propozycja książki, dvd lub link do
innej strony internetowej, co pokazywało, z jak wielu źródeł można czerpać dzięki bibliotece. Z każdej kategorii prowadził także link do internetowego katalogu bibliotecznego.
Strona osiągnęła sukces i przyczyniła się do zmiany postrzegania bibliotek w regionie East Midlands. Nie jest ona już aktywna, ale można odwiedzić jej zarchiwizowaną
wersję: http://www.openingthebook.com/archive. Doświadczenie to pokazało nam, jak ważne w promowaniu produktu jest skupienie się na odbiorcy, a nie na tym, co chcemy mu zaoferować. Myślenie, że odbiorcy są
inni niż my, że to ludzie, których chcesz do czegoś przekonać, szybko tworzy między
wami przepaść. Zamiast tego, zastanów się, czy ty, twoi współpracownicy lub rodzina
nie macie wspólnych cech z grupą docelową. Zaskoczy cię wtedy, tak jak i nas, głębia,
bogactwo i lekkość tego, co stworzysz.
Rachel Van Riel jest założycielką „The Reader – friendly Library Service” [“Biblioteka
przyjazna czytelnikom”, przyp. tł.] i „Opening the Book – finding a good read”
[„Otworzyć książkę, czyli jak znaleźć dobrą lekturę”, przy tł.]. Jej autorskie programy
szkoleniowe dla pracowników bibliotek dotarły już do 20 000 osób na trzech
kontynentach. Rachel opracowała i zarządzała projektem rządowym „Stock Quality
Health Check” [“Badanie jakości zbiorów”, przyp. tł.], podczas którego oceniano
zakres i ilość zbiorów beletrystyki dla dorosłych w Wielkiej Brytanii. Rachel uważnie
śledzi wszelkie nowinki technologiczne, jak również publikacje papierowe. Prowadzi
także stronę whichbook, która oferuje czytelnikom nowe sposoby znalezienia dobrej
książki i wskazuje, gdzie ją znaleźć dzięki linkom do bibliotecznych katalogów.
Rachel projektuje i urządza również wnętrza publicznych i szkolnych bibliotek.
W 2013 roku po raz pierwszy zaprojektuje wnętrza bibliotek uniwersyteckich.
Firma „Opening the Book” założona została w 1991 roku, kiedy to Rachel Van
Riel jako pierwsza zaczęła oferować szkolenia i doradztwo oparte na podejściu
skupionym na czytelniku. Rachel połączyła w niej wszystkie swoje dotychczasowe
doświadczenia: pracę na uniwersytecie i w uczeniu dorosłych, gdzie odkryła, że
ludzie chcą, by stawiano im wyzwania; uczestnictwo w warsztatach artystycznych,
które pokazały, że każdy lubi wyrazić swój artystyczny punkt widzenia; i wreszcie
pracę w bibliotekach, podczas której odkryła otwarte i skupione na wspólnocie
instytucje, stanowiące idealne środowisko do pracy nad koncepcją rozwoju
publiczności. Firma zatrudnia dziś 17 osób i pracuje nad nowymi sposobami
promowania czytelnictwa w bibliotekach i szkołach zarówno w Wielkiej Brytanii
jak i zagranicą. Aby dowiedzieć się więcej, wejdź na www.openingthebook.com lub
dołącz do profilu @RachelVanRiel na Twitterze.
Tłumaczenie: Agata Świerzy
Audience development, czyli sztuka dla widzów
15
Konsultacje i zaangażowanie
to kluczowe elementy
tworzenia miejskiego muzeum
historycznego.
/ Agnieszka Wlazeł /
National Museums Liverpool (Narodowe Muzea w Liverpoolu) to sieć 7. muzeów i galerii, która w 2012 r., w tym 450 tysięcznym mieście, przyciągnęła 3,4 mln gości. Jej
kolekcja jest jedną z najważniejszych i najbardziej różnorodnych w Europie – od dzieł
powstałych w XIII w, przez obrazy Impresjonistów, po rzadkie pamiątki Beatlesów i kamizelkę ratunkową z Titanica.
Należące do tej sieci Museum of Liverpool (Muzeum Liverpoolu) było dużej skali projektem angażującym mieszkańców Liverpoolu w opisanie ich własnej historii.
Głównym celem było stworzenie instytucji tłumnie odwiedzanej przez mieszkańców,
muzeum, o którym mówiono by z pasją. Cel udało się osiągnąć w pierwszym roku funkcjonowania (2011) Muzeum Liverpoolu odwiedziło ponad milion osób i wszystkie z entuzjazmem wyrażały się o jego kolekcji.
16
Audience development, czyli sztuka dla widzów
David Fleming, dyrektor National Museums Liverpool, jest specjalistą od tworzenia miejskich muzeów historycznych. Uważa, że muzeum historii miasta musi wypracowywać własną historię z mieszkańcami swojego miasta. Nie oznacza to przekazania mieszkańcom odpowiedzialności za program. Pracownicy instytucji muszą
wykazywać się inicjatywą, moderować proces, stymulować zaangażowanie, kierować
wszystkimi pracami. Ale w proces twórczy i konsultacyjny należy angażować jak największą liczbę osób. Muzeum ma przecież opowiadać historie wszystkich mieszkańców, trzeba więc uzyskać je ze źródła – od nich samych. Trzeba wykorzystywać pomysły mieszkańców, a także mieć świadomość, co ich motywuje.
Pracownicy Muzeum Liverpoolu w ciągu siedmiu lat poprzedzających otwarcie instytucji skonsultowali się z prawie 10 tysiącami osób. Spotykali się zarówno z lokalnymi osobistościami, jak i „zwykłymi” mieszkańcami. Rozmawiali z miejscowymi komitetami, grupami zainteresowań, klubami sportowymi, firmami, kibicami i artystami,
po to żeby zebrać ich osobiste historie oraz pamiątki i uformować z nich dynamiczną
kronikę miasta. Zbierano obiekty, ale przede wszystkim historie. W Muzeum Liverpoolu nie chodzi o zachowanie przedmiotów, ale opowieści, które za nimi stoją. Chodzi
o doświadczanie osobistych historii, które składają się na dzieje miasta. Muzeum odzwierciedla więc ciekawą historię Liverpoolu – pokazuje jak port, mieszkańcy i ich kreatywność oraz zamiłowanie do sportu ukształtowały to miejsce nad rzeką.
Wiele muzeów prowadzi podobne procesy zbierania eksponatów, w Liverpoolu
nacisk położono jednak nie na przedmioty, ale na budowanie relacji z mieszkańcami.
Dzięki temu instytucja już na początku odniosła tak spektakularny sukces – nie tylko bije kolejne rekordy frekwencyjne, ale także zbudowała silne poczucie tożsamości
i współwłasności. Muzeum stale dba o zachowanie dobrych relacji z lokalnymi społecznościami; dzięki temu rozwija swoją ekspozycję i przyciąga olbrzymie rzesze zwiedzających. Wielu pracowników instytucji pochodzi z Liverpoolu, ale nie wszyscy – ponieważ
interesująca jest także zewnętrzna perspektywa i różne punkty widzenia na miasto.
Bardzo ważna jest misja Narodowych Muzeów Liverpoolu – „zmieniać życie poprzez
umożliwienie milionom ludzi różnego pochodzenia interakcji z naszymi światowej klasy
muzeami” / „To change lives by enabling millions of people, from all backgrounds, to
engage with our world-class museums.”
Oficjalna misja ma elementy SMART – pokazuje główne cele, grupę odbiorców wraz
z jej rozmiarem, wizję kolekcji. Pracownicy na co dzień skracają ją do stwierdzenia:
„najważniejsi w naszych Muzeach są odwiedzający”.
Pracownicy sieci potrafią cieszyć się z sukcesu, jednak nie zapominają o profesjonalnej ewaluacji własnej pracy i systematycznym badaniu satysfakcji publiczności. Dba
się więc o jakość kolekcji, ale przede wszystkim o sposób, w jaki goście ich doświadczają.
Sposób prezentacji jest różnorodny i interaktywny. Np. w Muzeum Liverpoolu wiele
jest projekcji filmowych, ale i spotkań na żywo ze szczególnie interesującymi mieszkańcami miasta. Regularnie odbywają się oprowadzania oswajające z przestrzenią.
Przewodnicy oprowadzają tematycznie po Muzeum, różne trasy opowiadają różne historie – dzięki temu wizyta w Muzeum Liverpoolu nigdy nie jest taka sama.
W National Museums Liverpool szczególnie dba się o dzieci. Każda z instytucji sieci
ma miejsca przeznaczone dla twórczej rozrywki najmłodszych, można tam – pod opieką – rysować i bawić się sztuką wraz z innymi dziećmi; na wystawach można przebierać
się w kostiumy z epoki, czy rozwiązywać intrygujące zagadki. To wszystko sprawia, że
dzieci się w muzeach w Liverpoolu nie nudzą, a wręcz przeciwnie: rozwijają swoje zainteresowania i ciekawość świata.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
17
Warto też przedstawić główne wartości, jakimi kierują się pracownicy National Museums Liverpool, które nadają ich pracy głęboki i jasny sens:
>>> Wierzymy, że fundamentalnym celem muzeów jest edukacja.
>>> Wierzymy, że muzea to miejsca, których kolekcje rodzą inspirujące pomysły i dialog.
>>> Świadczymy demokratyczne usługi muzealne wierząc w koncepcję sprawiedliwości społecznej: jesteśmy finansowani przez całe społeczeństwo, a w zamian robimy
wszystko, aby świadczyć całemu społeczeństwu usługi na najwyższym poziomie.
>>> Wierzymy w siłę muzeów, które pomagają promować dobre i aktywne postawy
obywatelskie i które działają jako katalizator zmian społecznych.
>>> Wierzymy, że zrównoważony rozwój jest ważny, i zdajemy sobie sprawę, że odgrywamy rolę w zachowaniu i ochronie środowiska materialnego i naturalnego.
>>> Wierzymy, że poszukiwanie nowych możliwości i innowacyjnych metod pracy
pozwala nam proponować ofertę nowatorską, odpowiednią do potrzeb, stymulującą oraz konkurencyjną.
Co robić w czasie wolnym w Liverpoolu? Jaki jest sposób na nudzące się dzieci?
Gdzie pójść w deszczowy dzień samemu albo z rodziną? Dla mieszkańców Liverpoolu
odpowiedź jest prosta – idziemy do muzeum.
www.liverpoolmuseums.org.uk
Widz/odbiorca
z niepełnosprawnością
/ Agata Etmanowicz */
Można powiedzieć, że wiele z rozwiązań promowanych przez koncepcję audience development
jest zgodne z filozofią projektowania uniwersalnego. W celu zbudowania trwałej relacji
z określoną grupą publiczności – społecznością definiowaną poprzez te same potrzeby, czy
zainteresowania – trzeba najpierw zrozumieć te kolektywne potrzeby, a następnie przyjrzeć
im się z perspektywy jednostki, przedstawiciela danej grupy. Tylko wtedy można na nie
odpowiedzieć.
Podstawowe bariery w dostępie tworzymy nie podejmując tego wysiłku. Bariery, których
potencjalna publiczność może nie mieć odwagi, czasu, czy po prostu ochoty pokonywać.
Stwierdzenie to jest prawdziwe w odniesieniu do każdej grupy publiczności, szczególnej mocy
nabiera jednak w odniesieniu do osób o bardzo konkretnych potrzebach, np. do publiczności
z niepełnosprawnością. W Polsce żyje około 5,5 mln osób z niepełnosprawnością. To olbrzymia grupa potencjalnych
odbiorców oferty instytucji i organizacji kultury. Najczęściej jednak wcale nie brana pod uwagę.
W wyniku remontów ostatnimi czasy przeprowadzanych – przede wszystkim z funduszy
europejskich, które przynajmniej pozornie narzucają konieczność trzymania się określonych
standardów – większość instytucji ma w dyspozycji dostosowaną toaletę. Na tym jednak
zazwyczaj się kończy. Jest.
18
Audience development, czyli sztuka dla widzów
To, że włącznik światła jest za wysoko, albo że jest zamknięta na klucz, albo że (chwilowo
tylko) trzyma się w niej szczotki i wiadra, to już inna sprawa. Jest. Miejsce parkingowe
oznaczone też jest. A to, że nie jest odśnieżone albo zajęte przez pracownika („przecież i tak
nikt z niego nie korzysta”), to już inna sprawa. Jest. „Instytucja dostosowana” znaczy się.
Oczywiście to niesprawiedliwie krzywdząca generalizacja. Krzywdząca te nieliczne instytucje,
które od lat świadomie projektują swoją przestrzeń i konstruują program oraz te, które do
tego grona dołączyły niedawno. Tym razem napisana też nie z perspektywy tzw. animatora,
managera, praktyka, czy robotnika kultury, ale osoby, która pracuje i przyjaźni się z osobami
z niepełnosprawnością, która chciałaby móc zapraszać swoich przyjaciół (bez wyjątków!) na
wydarzenia kulturalne, bez lęku, bez uprzedniego dzwonienia, sprawdzania, odwiedzania
instytucji, żeby upewnić się, czy owe problemy nie pojawią się już od progu (w tym wypadku
nie tylko w przenośni, ale także dosłownie).
Gdzie szukać źródła takiego stanu rzeczy? Można oczywiście bardzo głęboko,
w systemie edukacji – tam gdzie, my, ludzie sektora kultury, poszukując odpowiedzialności
za „nieprzygotowaną do odbioru sztuki publiczność” zwykle wskazujemy palcem. Okazuje się
jednak, że w tym przypadku jesteśmy ofiarami tego samego systemu. W szkole nauczono nas
bowiem jak grać na flecie, śpiewać, recytować, czy pokazano zasady perspektywy (a przynajmniej
tych trochę starszych). Ba! nauczono nawet, jak strzelać, ale nikt nie pokazał nam jak być,
tak po prostu, po ludzku, na co dzień z osobą z niepełnosprawnością. Co jednak dużo gorsze, dorosłym już nam – dyrektorom, animatorom, kuratorom
itd. w odniesieniu do niepełnosprawności brakuje tego, co powinno stanowić podstawę
funkcjonowania w świecie sztuki: wyobraźni i wrażliwości. I zmysłu przedsiębiorczości też.
Jakie są konsekwencje? Mówimy o „otwartych” instytucjach, które otwarte są tylko
pozornie, bo nie są dostępne dla wszystkich. Mówimy o poszerzaniu grona odbiorców,
ale nie bierzemy pod uwagę tej konkretnej, olbrzymiej grupy odbiorców, która ma bardzo
szczególne potrzeby. Niektóre, niestety nadal nieliczne, z naszych budynków wyposażone są
w podjazdy, dostosowane toalety, czasem nawet słuchawki, ale nie korzystamy z nich na co
dzień, bo nie wiemy jak, bo nie mamy dostosowanego programu, nie komunikujemy swojej
dostępności. Do tego dochodzi nieprzygotowany do obsługi widza z niepełnosprawnością
zespół. Jak wspomniałam powyżej, ten tekst napisany jest bardziej z perspektywy użytkownika
niż fachowca, nie jest wyczerpujący ze względu na swoją objętość, więc proszę o wybaczenie
uproszczeń i uogólnień, czy niedopowiedzeń. Jego podstawowym celem jest zwrócenie uwagi na
problem niedostosowania organizacji i instytucji kultury oraz korzyści płynące z otwierania się
na publiczność z niepełnosprawnością. Omawiając negatywne przykłady nie będę wskazywała
nazw konkretnych miejsc, inaczej niż w odniesieniu do dobrych praktyk, które postaram się
przytaczać i do nich odsyłać.
Kilka faktów
Niepełnosprawność jest różnie definiowana. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia – WHO
(ang. World Health Organization) mówi, iż „do osób niepełnosprawnych zaliczają się osoby z długotrwałą obniżoną sprawnością fizyczną, umysłową, intelektualną lub sensoryczną,
która w interakcji z różnymi barierami może ograniczać ich pełne i efektywne uczestnictwo
w życiu społecznym na równych zasadach z innymi obywatelami.”
W Polsce w „obiegu oficjalnym” równolegle funkcjonują dwie definicje: „prawna”
i „statystyczna”. Ta pierwsza stanowi podstawę kwalifikacji do grupy osób niepełnosprawnych,
druga natomiast stosowana jest w statystyce GUS i obejmuje także osoby, które nie mają
Audience development, czyli sztuka dla widzów
19
orzeczenie prawnego, ale na poziomie deklaratywnym określają, iż mają problemy z wykonaniem
określonych czynności.2 Najczęstszą przyczynę niepełnosprawności stanowią schorzenia układu krążenia,
narządów ruchu oraz schorzenia neurologiczne. W zbiorowości osób niepełnosprawnych
jest relatywnie mniejszy udział procentowy osób z uszkodzeniami narządu wzroku i słuchu,
z chorobą psychiczną i upośledzeniem umysłowym.3 Zgodnie z funkcjonującymi definicjami
niepełnosprawność może być więc np. sensoryczna albo ruchowa, sprzężona, intelektualna,
można być znaczna, umiarkowana albo lekka, wrodzona lub nabyta, widoczna albo niewidoczna. Nawet jeśli prawnie podobnie zaklasyfikowana, to w praktyce może bardzo się różnić.
Najczęściej słysząc „osoba z niepełnosprawnością” przed oczyma mamy osobę na wózku
– winny temu nie tylko dobrze znany znak graficzny symbolizujący niepełnosprawność, ale
także zapisy prawne, np. Ustawy Prawo Budowlane.
Osoby poruszające się na wózku zaklasyfikowane są jako osoby z niepełnosprawnością
ruchu. Jednak nie wyczerpują tej kategorii, jako że odnosi się ona także do osób poruszających
się przy pomocy kul, czy balkoników. Także stopień niepełnosprawności, czy raczej sprawności
osób poruszających się na wózkach może być bardzo różny – bycie tetraplegikiem (tetraplegia
to paraliż czterokończynowy) wcale nie musi oznaczać braku samodzielności. Tak samo,
jak różne mogą być przyczyny poruszania się na wózku – nie zawsze jest to uraz rdzenia
kręgowego, ale także np. wylew, stwardnienie rozsiane, powikłania po stosowania niektórych
leków. Poruszać się na wózku można od urodzenia albo na skutek urazu, na zawsze albo
tymczasowo.
Niepełnosprawność może być sensoryczna (brak, uszkodzenie lub zaburzenie funkcji
analizatorów zmysłowych) – do tej kategorii zaliczają się osoby niesłyszące, niedosłyszące,
niewidzące, niedowidzące, osoby z zaburzeniami percepcji wzrokowej i słuchowej (osoby
głuchoniewidome). Mówiąc o niepełnosprawności intelektualnej mamy na myśli np. upośledzenie umysłowe,
ale także demencję starczą. Do tego dochodzą zaburzenia zaklasyfikowane jako obniżona
sprawność funkcjonowania społecznego (zaburzenia równowagi nerwowej, emocjonalnej oraz
zdrowia psychicznego) oraz komunikowania się (utrudniony kontakt słowny, np. zaburzenia
mowy, autyzm, jąkanie się).
Z niepełnosprawnością sprzężona mamy do czynienia wówczas, gdy u danej osoby
występują dwie lub więcej niepełnosprawności.
Oddziel człowieka od jego
niepełnosprawności
Poprawnie jest używać terminu „osoby niepełnosprawne”, ale jeszcze lepiej „osoby
z niepełnosprawnością” (ang. people with disabilities). W ten sposób oddzielamy człowieka
od jego niepełnosprawności. To na poziomie leksykalnym i tzw. poprawności, a na poziomie
ludzkim: po prostu postarajmy się zobaczyć, poznać człowieka poza, niezależnie od jego
niepełnosprawności. Może powstrzyma to nas od używania trzeciej osoby, albo formy
bezosobowej mówiąc o osobie z niepełnosprawnością – „oni”, „ten/ta”, „te”, czego nie robimy
w przypadku opowiadania o publiczności 65+, czy dzieciach. [2] W
ięcej informacji na temat definiowania niepełnosprawności w Polsce dostępne na stronie Biura
Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych: www.niepelnosprawni.gov.pl
[3] Dane demograficzne, Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, www.niepelnosprawni.gov.pl
20
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Bariery w dostępie
Na hasło „bariery” i „dostosowanie” w pierwszym odruchu reagujemy podobnie, kojarząc je
przede wszystkim z tymi architektonicznymi, „twardymi”.
Jednak nadal tymi znacznie poważniejszymi, które w konsekwencji stają się przeszkodą
w znoszeniu architektonicznych, są bariery mentalne. Żeby zniknęły te fizyczne, najpierw trzeba
zdawać sobie sprawę z ich istnienia, a potem wyrazić chęć i włożyć sporo pracy w ich usunięcie.
A potem jeszcze tak układać program, tak prowadzić stronę internetową, tak obsługiwać
widza, żeby na stałe zagościł w instytucji.
„Podstawowy problem, to nastawienie (...). Wszyscy już przecież wiemy, jak zbudować podjazd.”
Julie McNamara (brytyjska artystka specjalizująca się w organizacji wydarzeń artystycznych
oraz pracy z instytucjami kultury na rzecz włączania osób z niepełnosprawnością), Improving
Disabled Participation in the Arts, Creative Choices UK, 2008 Być może jest to brytyjska rzeczywistość, ale nadal niestety jednak nie jest to nasza
codzienność...
„Twarde” bariery
Te najszybciej przychodzące na myśl, to: progi, schody, brak wind i podjazdów, brak miejsc
parkingowych, brak dostosowanych toalet czy map dotykowych. Przykłady można mnożyć.
Wiele instytucji kultury mieści się w budynkach zabytkowych i faktu tego używa jako uzasadnienia
braku dostosowań: „To jest bardzo stary budynek, nie można, konserwator nie pozwala.” Są jednak
instytucje, które niezależnie od zabytkowej siedziby dostosowania wprowadziły. Przykładem
dobrej praktyki może być Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie. Można? Można!
Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki
Warszawa, ul. Elektoralna 12
„W pierwszej kolejności chcieliśmy udostępnić przestrzeń naszego obiektu w pełni
dla osób niepełnosprawnych. Postanowiliśmy stworzyć miejsce dla twórczych działań
tychże osób, a konsekwencją tego jest wprowadzenie znaczących udogodnień dla
osób niepełnosprawnych i wyremontowanie zabytkowego budynku wpisanego do
rejestru obiektów zabytkowych.” ¬–informuje Dyrektor MCKiS Aleksandra Kielan.
Źródło: www.mckis.waw.pl
Jesienią 2010 roku oficjalnie został zakończony remont siedziby Mazowieckiego
Centrum Kultury i Sztuki (dalej: MCKiS). Dzięki temu osoby z różnymi typami niepełnosprawności mogą poruszać się po budynku. Osoby z niepełnosprawnością
ruchową mają do swojej dyspozycji pochylnię z zabepieczeniem antypoślizgowym
stworzoną przy głównym wejściu oraz windę wewnątrz, dzięki której mogą teraz
dostać się do mieszczącej się na piętrze Galerii Elektor, biur, czy też sali baletowej.
Ponadto obniżono dzwonki, włączniki oraz zniwelowano progi.
Z budynku mogą też korzystać osoby niewidome i słabowidzące – w holu głównym
umieszczone zostały plansze brajlowskie wraz z funkcją głosową. Wspomniana
wyżej winda również została wyposażona w napisy brajlowskie, a w całym budynku
zostały rozmieszczone tablice z pismem punktowym. Więcej informacji o remoncie i dostosowaniu MCKiS: www.mckis.waw.pl
Audience development, czyli sztuka dla widzów
21
Planując remonty i przebudowy warto poradzić się fachowców, żeby mieć pewność, że po
zakończeniu prac budynek, czy też jego określona część, będzie w pełni dostępna. Trzeba też
pamiętać o „detalach” – np. włącznikach światła, czy pojemnikach z mydłem, dzwonkach,
klamkach, a także o tym, że ustawowo niewidoczne progi, czyli takie poniżej 2 cm mogą być
przeszkodą niemożliwą do samodzielnego przekroczenia.
„Miękkie” bariery
W kategorii „miękkich” barier mamy do czynienia przede wszystkim z brakiem dostępności
programu instytucji kultury. Mówiąc o dostępności nie mam tu na myśli wydarzeń specjalnie
zaprojektowanych dla osób z niepełnosprawnością, ale o takim programowaniu, które sprawia,
iż uczestniczyć w wydarzeniach może każdy, bez wyjątku. Dzięki audiodeskrypcji na spektakl
czy projekcję filmu może pójść osoba niewidząca, czy niedowidząca, dzięki napisom, czy
tłumaczowi migowemu stają się one dostępne dla osób niesłyszących, czy słabosłyszących.
Muzea i galerie też mogą być otwarte dla zwiedzających z problemami wzroku. Oglądać
można nie tylko oczami, ale także innymi zmysłami – słuchając i dotykając. Taką możliwość
zwiedzania daje osobom niewidzącym i słabowidzącym np. warszawska Zachęta.
Muzeum Powstania Warszawskiego
Muzeum Powstania Warszawskiego było pierwszym warszawskim muzeum,
w którym część ekspozycji została przystosowana do potrzeb osób z dysfunkcjami
wzroku i słuchu.
Od 2010 roku do dyspozycji osób niewidomych jest książka z opisami brajlowskimi,
pocztówki dźwiękowe z wybranych ??? oraz audioprzewodniki z profesjonalnym
opisem, który pozwala wyobrazić sobie konkretny eksponat.
Dla osób niesłyszących wybrane materiały filmowe opatrzono napisami oraz
umożliwiono zwiedzanie muzeum z przewodnikiem i tłumaczem języka migowego.
Źródło: Fundacja Kultury Bez Barier, www.kulturabezbarier.org
Fundacja Kultury Bez Barier
Fundacja Kultury Bez Barier wyrosła na projekcie „Poza ciszą i ciemnością”,
w ramach którego udało się:
> udostępnić 46 spektakli w 14 polskich teatrach;
> opracować audiodeskrypcję i napisy dla niesłyszących do 26 filmów;
> wykonać adaptację w 4 muzeach: Muzeum Powstania Warszawskiego, Zamek
Królewski, Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Fryderyka Chopina;
> wykonać audiodeskrypcję i napisy do 6 wydanych i dostępnych w ogólnej sprzedaży filmów, m.in. do „Róży” w reż. Wojciecha Smarzowskiego, „Nietykalnych”
w reż. Oliviera Nakache’a i Erica Toledano;
> opatrzyć audiodeskrypcją i napisami dla niesłyszących zarejestrowane i wydane
na DVD występy Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze;
> zorganizować w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki 10 spotkań w ramach
rozpoczętego w 2012 roku cyklu „Zakochaj się w kulturze”.
Projekt „Poza Ciszą i Ciemnością” otrzymał w maju 2011 roku Nagrodę Mieszkańców w konkursie S3KTOR 2010 organizowanym przez Urząd m.st. Warszawy.
Źródło: www.kulturabezbarier.org
22
Audience development, czyli sztuka dla widzów
A o tym, że oglądać wystawę można nie używając wzroku, osoby widzące mogą się przekonać odwiedzając „Niewidzialną Wystawę”4. Tylko w Warszawie mieszka 22 tys. osób niesłyszących i 4 tys. osób niewidomych. Sam
fakt dostosowania wydarzeń dla tej konkretnej grupy odbiorców automatycznie nie powiększy
publiczności instytucji. Przez tak wiele lat wydarzenia artystyczne nie były dostępne dla
publiczności z niepełnosprawnością, iż trzeba czasu oraz strategicznego działania, żeby
przekonać ją do wyjścia z domu i udziału w wydarzeniach. Nie można pozwolić, żeby się sparzyła,
bo szanse na to, że podejmie ponowną próbę, są raczej marne, a wieść o niepowodzeniu się
rozprzestrzeni.
Zasada mówiąca o tym, iż niezadowoleni klienci powiedzą średnio 10 osobom o swoim
złym doświadczeniu, a zadowoleni powiedzą 5, jest prawdziwa także w tym przypadku.
Komunikacja
Jeżeli zależy nam na zaproszeniu widza/odbiorcy z niepełnosprawnością, przede wszystkim
musimy zakomunikować fakt dostosowania – przestrzeni/programu. Nie tylko zakomunikować,
ale jeszcze właściwie zakomunikować. W tym wypadku właściwie nie oznacza jedynie poprzez
właściwe media, ale też we przy użyciu właściwej formy i narzędzi.
Dostosowana strona internetowa to nadal rzadkość wśród instytucji kultury. Dostosowana
strona to taka, z której mogą korzystać osoby z różnymi niepełnosprawnościami, po której
można poruszać się swobodnie tylko za pomocą klawiatury, albo tylko za pomocą myszki,
„odsłuchać jej”, przeczytać, obejrzeć film, a przede wszystkim nie męcząc się, zrozumieć
treść. Strona dostosowana, to strona odpowiadająca standardowi WCAG 2.0 (z ang. Web
Content Accessibility Guidelines, w tłumaczeniu na jęz. polski: wytyczne dotyczące ułatwień
w dostępie do treści publikowanych w internecie).
WCAG 2.0 to dokument zawierający wytyczne, jak budować serwisy internetowe dostępne
dla wszystkich. Oczywiście ze wskazaniem na osoby z różnymi niepełnosprawnościami,
ale praktyka pokazuje, iż stosowanie wskazówek WCAG sprawia, iż z internetu łatwiej jest
korzystać wszystkim użytkownikom.5
W swojej codziennej pracy nie możemy zapominać o tym, jak podajemy komunikat. Praktyką
w sektorze kultury jest „im mądrzej, tym lepiej”: stosowanie zawiłych, zawierających wiele
trudnych słów kuratorskich opisów wydarzeń. Tak po prawdzie, zrozumiałych wyłącznie dla
garstki wybrańców – innych kuratorów, krytyków i tzw. publiczności wernisażowej. Jednych
zapraszają, innych odstraszają. Tym bardziej osoby, dla których język polski jest językiem
obcym. Otóż, (zastanawiając się nad tym po co na stronie internetowej tłumacz migowy,
„skoro przecież jest tekst”), chociaż wciąż niewielu z nas o tym wie, dla osób niesłyszących
od urodzenia język polski, jakiego używamy na co dzień, jest językiem obcym. Pierwszym
językiem osób niesłyszących jest język migowy. I tu sprawa komplikuje się jeszcze bardziej,
ponieważ w Polsce obok siebie funkcjonują dwa wiodące języki migowe: PJM, czyli Polski
Język Migowy oraz SJM, czyli System Językowo Migowy. Oba mają swoich zwolenników
i przeciwników.
Jedno jednak jest pewne, jeżeli chodzi o tekst pisany: im mniej trudnych słów, im
krótszy tekst, im lepiej go podzielimy, tym łatwiej będzie zrozumiały – i to nie tylko dla
osób z niepełnosprawnością, ale dla wszystkich potencjalnych odwiedzających. Być może
rozwiązaniem jest opracowywanie dwóch tekstów: kuratorskiego oraz zaproszenia otwartego.
[4] Galeria Handlowa w Millennium Plaza, Al. Jerozolimskie 123a, www.niewidzialna.pl
[5] Wszystkim zainteresowanym WCAG 2.0 polecam artykuł Magdaleny Gajdy pt. “WCAG 2.0 w skrócie – 25
najważniejszych zasad” na www.dostepnestrony.pl
Audience development, czyli sztuka dla widzów
23
Zapraszając swoich gości musimy też wyobrazić sobie, jakiego rodzaju trudności mogą
napotkać w drodze do instytucji lub przy przekraczaniu jej progu i poinformować ich o tym,
jak ominąć przeszkody. Ponownie za przykład może tu posłużyć Zachęta. Poniżej w ramce
wskazówki dla osób niewidzących i słabowidzących, dotyczące dojazdu i wejścia do budynku,
ale na stronie Zachęty znajdziemy też informację dla osób z niepełnosprawnością ruchową,
niesłyszących i słabosłyszących.
Koniec języka za przewodnika
Teraz załóżmy, że osoba z niepełnosprawnością dowiedziała się o naszej instytucji, zainteresowała
naszym programem i postanowiła nas odwiedzić. To, jak powitamy ją wewnątrz, często jest
ważniejsze od tego, czy przestrzeń jest w pełni dostosowana. Nawet jeśli kasa, czy recepcja
znajduje się za wysoko, nie ma obniżonych progów, czy plansz brajlowskich, otwarty, ciepły
i dobrze przygotowany zespół jest w stanie te braki zasłonić.
Co oznacza „dobrze przygotowany zespół”? Przede wszystkim świadomy potrzeb i ograniczeń
osób z różnymi typami niepełnosprawności. Przynajmniej ogólnego zarysu, bo jak zostało
wspomniane powyżej, to, że dwie osoby mają taką samą klasyfikację medyczną, wcale
jednoznacznie nie oznacza, że mają takie same potrzeby, możliwości, ograniczenia. Dobrze
jest znać ogólne zasady dotyczące np. tego, jak zwracać się do osoby na wózku, jak do osoby
niewidzącej lub słabowidzącej, niesłyszącej, czy słabosłyszącej. Dobrze jest wiedzieć, jakie
są typy wózków, jak można podnieść wózek – gdzie i jak chwycić, jak pokazać drogę osobie
z białą laską, jak komunikować się z osobą niesłyszącą. Najważniejsze jest jednak to, żeby
nie uciekać i po prostu zapytać, jeżeli nie wie się, jak i czy pomóc.
Często podczas prowadzenia warsztatów spotykamy się z obserwacją, że osoby
z niepełnosprawnością bywają niesympatyczne, gdy oferuje się im pomoc. Jedne tak, inne nie.
Nie wszyscy jesteśmy sympatyczni, a czasem po prostu mamy gorszy dzień. Opryskliwa odpowiedź
na troskę i zainteresowanie (pod warunkiem, że nie natarczywą i nachalną) jest dowodem
czyjejś kultury osobistej, a właściwie jej braku. Oddzielmy człowieka od niepełnosprawności.
* poza pracą w Fundacji Impact dodatkowo z Maćkiem Augustyniakiem współtworzy Fundację Polska
Bez Barier. Jest także wolontariuszką Warszawskiego Stowarzyszenia Rugby na Wózkach 4 Kings.
24
Audience development, czyli sztuka dla widzów
II.
AUDIENCE
DEVELOPMENT
W PRAKTYCE.
POLSKA, ROK 2012
Sztuka dla widzów 2012 –
podsumowanie projektu
Ogólne założenia,
uczestnicy i partnerzy
Jak zostało wspomniane we wstępie, niniejsza publikacja jest podsumowaniem działań Fundacji
Impact prowadzonych w 2012 roku w ramach projektu “Sztuka dla widzów – upowszechnianie
metod rozwoju widowni wśród kadr kultury”.
Projekt został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Adresatem były organizacje pozarządowe, instytucje oraz przedsiębiorstwa działające w sektorze
kultury z trzech województw: łódzkiego, lubelskiego oraz pomorskiego.
Do udziału w projekcie zgłosiły się:
>>> w Gdańsku: Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańskie Stowarzyszenie
Fantastyki Alkor, Nadbałtyckie Centrum Kultury, Polska Filharmonia Bałtycka,
Wejherowskie Centrum Kultury, Żuławski Ośrodek Kultury w Nowym Dworze
Gdańskim, Stowarzyszenie Arteria, Scena Lalkowa imienia Jana Wilkowskiego,
Centrum Edukacji Archeologicznej „Błękitny Lew”, Teatr Muzyczny w Gdyni, Państwowy
Teatr Wybrzeże, Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej;
Audience development, czyli sztuka dla widzów
25
>>> w Łodzi: Akademicki Ośrodek Inicjatyw Artystycznych (AOIA), Łódź Design Festival,
Fundacja Edukacji Wizualnej, Fundacja Miasto Projekt, Muzeum Miasta Łodzi,
Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi, Teatr Lalek Arlekin, Teatr Nowy im. Kazimierza
Dejmka, Teatr Pinokio;
>>> w
Lublinie: Centrum Kultury w Lublinie, Centrum Kultury w Lublinie – Teatr
Centralny, Dzielnicowy Dom Kultury Bronowice, Galeria Labirynt, La Vuelta Studio
Ruchu i Flamenco, Warsztaty Kultury, Teatr Stary w Lublinie, Przestrzeń Inicjatyw
Twórczych Tektura, Fundacja Teatrikon, Stowarzyszenie Twórczych Osobowości.
Na projekt złożyła się: seria spotkań otwartych wprowadzających do koncepcji audience
development realizowana w każdym z partycypujących w projekcie miast, dwie serie warsztatów
(pierwsze dotyczyły wypracowania wizji, misji oraz strategii organizacji, drugie poświęcone były
narzędziom oraz stworzeniu planu rozwoju publiczności), indywidualne spotkania i konsultacje,
warsztaty w instytucjach/organizacjach uczestniczących w projekcie – specjalistyczne lub
ogólne. Udział w projekcie był bezpłatny. Jedynym warunkiem uczestnictwa było wypełnienie
„ankiety wejściowej”. Dodatkowym działaniem zrealizowanym przez Fundację Impact w 2012
roku było dwudniowe spotkanie o charakterze warsztatowym w ramach re:wizji, które odbyło
się w grudniu, w Warszawie, dofinansowane także ze środków Urzędu m.st. Warszawy.
Chciałybyśmy w tym miejscu serdecznie podziękować naszym partnerom, którzy towarzyszyli
nam niezłomnie przez cały rok, a bez których realizacja tego przedsięwzięcia nie byłaby
możliwa: Warsztatom Kultury w Lublinie, Stowarzyszeniu Inicjatyw Miejskich Topografie oraz
Fabryce Sztuki w Łodzi i Instytutowi Kultury Miejskiej w Gdańsku.
Dziękujemy także Teatrowi Konsekwentnemu w Warszawie za udostępnienie przestrzeni
i pomoc w zorganizowaniu grudniowych warsztatów oraz British Council za wspieranie
naszych działań.
Wyzwania organizatora projektu
Najpoważniejszym wyzwaniem jest zaangażowanie dyrektorów instytucji kultury w proces
zmiany, „przeorientowania” organizacji na publiczność. Spodziewając się tego zaplanowałyśmy
w każdym z miast uczestniczących w projekcie popołudniowe, kilkugodzinne spotkania
otwarte wprowadzające do koncepcji audience development. Miałyśmy nadzieję, iż w ten
sposób – nawet jeśli sami dyrektorzy nie będą uczestniczyć w warsztatach, to oddelegują
właściwe osoby oraz wesprą ich działania mające na celu zastosowanie w praktyce wiedzy
zdobytej w ramach projektu.
Niestety nie w każdym przypadku się to udało. „Zamknięcie”, „skostniałość” instytucji oraz
brak pracy zespołowej to nadal najczęściej powtarzające się wypowiedzi uczestników projektu.
Zwracali oni też uwagę na brak strategicznego planowania działań w instytucjach. Nie
istnieją spisane wizje, misje ani strategie rozwoju organizacji (o strategiach marketingowych,
czy budowania publiczności nie wspominając).
Większość instytucji oraz organizacji zorientowana jest na progam artystyczny, nie na
publiczność. Nie ma wystarczającej wiedzy, a tym bardziej danych szczegółowych na temat
publiczności posiadanej, a w związku z tym nieumiejętnie określa się grupy potencjalnych widzów.
Trzy ostatnie wnioski można powtórzyć w odniesieniu do organizacji pozarządowych. Można do
nich także dodać problem z pracą zespołową (jest natomiast rzadszy niż w przypadku instytucji).
Wszystkie wymienione powyżej zagadnienia są ze sobą powiązane, a skutkują trudnością
w przeniesieniu doświadczenia i wiedzy pojedynczych osób, pracowników instytucji, zdobytych
podczas warsztatów, na całą organizację. Regułą jednak było zwiększenie otwartości i zmiana
26
Audience development, czyli sztuka dla widzów
podejścia po indywidualnych spotkaniach (dyrektorzy), czy warsztatach projektowanych
specjalnie dla konkretnych instytucji (pracownicy).
Jeżeli chodzi o zakres merytoryczny budowania publiczności, to dowiedzieliśmy się, iż
obszarami, którego zgłębianiem zainteresowane są organizacje, są kolejno:
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
praca nad wizją, misją, strategią organizacji;
badanie publiczności;
budowanie strategii rozwoju publiczności;
audyt pod kątem rozwoju publiczności;
dotarcie do nowej publiczności.
Kwestie, które najlepiej zapadały uczestnikom w pamięci, to m.in:
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
istota prowadzenia badań publiczności;
ustawienie publiczności „w sercu” działań organizacji;
specyfikacja działań w kontekście konkretnej wizji i misji;
poszerzenie oferty instytucji;
otwarcie się na potrzeby publiczności i dostosowanie programu do tych potrzeb;
tworzenie strategii promocji;
ustalanie decyzji programowych wraz z działaniami marketingowymi;
długofalowość planowania;
kreatywność w działaniach w obszarze budowania publiczności;
prowadzenie działań edukacyjnych;
troska o ciągły rozwój instytucji;
komunikacja i współpraca wewnątrz instytucji;
autodiagnoza (badanie własnych zasobów, oferty i obecnej publiczności);
ewaluacja działań;
precyzyjna identyfikacja grup docelowych;
z dobywanie nowej publiczności – w tym także pozyskiwanie widzów
niepełnosprawnością;
>>> dostosowanie języka komunikacji do widza;
>>> umiejętność łączenia kultury i sztuki z działaniami komercyjnymi.
Mamy nadzieję, iż w kolejnych latach będziemy kontynuować pracę choć z częścią
uczestników projektu “Sztuka dla widzów”, a także angażować nowe organizacje i instytucje
odpowiadając na ich chęć podnoszenia kompetencji w obszarze rozwoju publiczności. www.audiencedevelopment.pl
Audience development, czyli sztuka dla widzów
27
GDAŃSK
Centrum Edukacji Archeologicznej
„Błękitny Lew”
Muzeum Archeologiczne w Gdańsku*
CENTRUM EDUKACJI ARCHEOLOGICZNEJ „BŁĘKITNY LEW”, oddział Muzeum Archeologicznego
w Gdańsku, działa od czerwca 2008 r. Prowadzimy działalność edukacyjną z zakresu archeologii
i historii miasta Gdańska.
Naszą główną publicznością są dzieci i młodzież szkolna (grupy szkolne), w sezonie
letnim-grupy zorganizowane (dorośli), w trochę mniejszym stopniu rodziny z dziećmi. Zależy
nam na przyciągnięciu widza indywidualnego dorosłego oraz rodzin z dziećmi. Tym ostatnim,
chcielibyśmy, aby nasze muzeum kojarzyło się z miejscem przystępnym, przyjaznym, do którego
często się wraca na różne imprezy, festyny itp. Dlatego też część naszej oferty skierowana
jest do tej właśnie grupy (warsztaty w czasie ferii, wakacyjne, sobotnie, Dni Dziecka).
Ostatnim wydarzeniem, które skierowaliśmy do tej właśnie grupy, były warsztaty FERIE
W MUZEUM – AKADEMIA MAŁEGO ARCHEOLOGA, które zorganizowaliśmy po raz drugi. Na
zajęcia zaprosiliśmy dzieci w wieku 6-10 lat wraz z opiekunami. Przygotowaliśmy także zajęcia dla
grup zorganizowanych (półkolonii). Naszym założeniem było, aby jak najwięcej dzieci skorzystało
z naszej oferty. Maksymalnie – na jedne zajęcia mogliśmy przyjąć ok. 25 dzieci. Warsztaty
trwały 1,5 godz. Uczestnicy warsztatów mogli bezpłatnie zwiedzać nasze wystawy (koszt jednych
28
Audience development, czyli sztuka dla widzów
warsztatów – 6 zł od dziecka, opiekunowie nic nie płacili). . Informacje o feriach zamieściliśmy na
naszej stronie, facebooku, lokalnych stronach internetowych. Wydrukowaliśmy plakaty i ulotki.
Przeprowadziliśmy 14 spotkań, w których wzięło udział 326 osób (dzieci wraz z opiekunami,
opiekunów też traktujemy jako pełnoprawnych uczestników warsztatów – z zaciekawieniem
wysłuchiwali mini-prelekcji przygotowanych przez naszych archeologów i brali czynny udział
w warsztatach plastycznych). W zeszłym roku podczas warsztatów w czasie ferii odwiedziło nas
ok. 120 osób (wtedy zapraszaliśmy tylko klientów indywidualnych). Ogólnie jesteśmy zadowoleni
z frekwencji (myśleliśmy, że przy zerowych nakładach na promocję będzie o wiele niższa).
Kolejnym celem, jaki sobie stawialiśmy, planując to wydarzenie, było oswojenie publiczności
(szczególnie rodziców, opiekunów, jak i samych dzieci) z naszym muzeum. Przedstawienie
CEA jako miejsca przyjaznego, w którym można ciekawie spędzić czas, czegoś dowiedzieć się,
spotkać z ciekawymi osobami (alternatywa dla spędzania czasu przed komputerem – o tym
też wspominali opiekunowie dzieci), po prostu pobawić się.
WNIOSKI:
1. P
rzygotowaliśmy ankiety dla nauczycieli i opiekunów (nie były profesjonalne), zależało
nam, aby pozyskać: kontakty na przyszłość, informacje, czy zajęcia się podobały, czy mają
jakieś sugestie związane z zajęciami, informacje, skąd dowiedzieli się o wydarzeniu.
2. P
rzygotowaliśmy proste ankiety dla dzieci (dwie buźki: uśmiechnięta i smutna; dzieciaki
kolorowały buźkę wyrażającą ich wrażenia po spotkaniu). Sprawdziły się jako pewna
forma zabawy, w przyszłości można by je rozwinąć..
3. W
„Ferie w Muzeum” zaangażowaliśmy jeszcze 2 nasze oddziały: w Sopocie i w Gdańsku.
Stworzyliśmy książeczki, gdzie dzieci uczestniczące w zajęciach naszych i oddziału
w Sopocie otrzymywały pieczątki (dzięki temu mogły uczestniczyć w darmowych
zajęciach). W przyszłości należałoby robić więcej wydarzeń angażujących kilka oddziałów
naszego muzeum, aby zwiedzający mogli poszczególne miejsca identyfikować jako
powiązane z Muzeum Archeologicznym.
4. Z
a duży plus imprezy uważam możliwość indywidualnego kontaktu, jaki mieli uczestnicy
warsztatów (dzieci jak i dorośli) z prowadzącymi zajęcia (prelegentami oraz edukatorami
prowadzącymi zajęcia plastyczne). Mam wrażenie, że udało się stworzyć sympatyczna,
ciepłą atmosferę. Niektórzy uczestniczyli w wielu spotkaniach, innych znamy ze
zeszłego roku (powoli tworzy się grupa stałych odbiorców). Archeolodzy-prelegenci
byli otwarci na pytania dzieci i dorosłych. Podobnie ważny był kontakt z nauczycielami
przyprowadzającymi grupy półkolonijne (wielu z nich znamy z całorocznej pracy – lekcji
muzealnych). Teraz mieli możliwość „podpatrzenia naszej pracy”, być może rozwinie
się z tego nowa, indywidualna oferta muzealna dla grup szkolnych. Nie robiliśmy
specjalnej promocji zajęć w czasie ferii dla szkół, ponieważ dość szybko zapełnił
się nam terminarz (nauczyciele, szczególnie ci, którzy nas znają, sami dowiadywali
się o zajęcia, zaglądali na naszą stronę, otrzymywali wiadomości z ulotek lub od
swoich kolegów). Myślę, że w przyszłości zrobimy promocję zajęć dla grup szkolnych
i zwiększymy liczbę warsztatów dla tych grup.
5. P
odstawowy wniosek na przyszłość, to ten, aby planując wydarzenie położyć większy
nacisk na oczekiwania publiczności (już na etapie planowania ferii – dowiedzieć się,
jakie tematy , zajęcia interesują odbiorców, aby mieli udział w tworzeniu wydarzenia,
byli jego autorami, albo chociaż pomysłodawcami); wydłużyć czas warsztatów (w tej
chwili przeszkodą jest mała liczba pracowników).
www.archeologia.pl
* tekst Monika Jodczyk Muzeum Archeologiczne w Gdańsku
Audience development, czyli sztuka dla widzów
29
Rozwój publiczności na przykładzie
Festiwalu Filmów i Form
Jednominutowych
(projekt realizowany od 2006 r.
przez Nadbałtyckie Centrum Kultury
w Gdańsku)*
Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku jest samorządową instytucją kultury
Województwa Pomorskiego, której zadaniem jest upowszechnianie kultury oraz
organizowanie i prowadzenie współpracy kulturalnej województwa z innymi państwami,
w szczególności z basenu Morza Bałtyckiego. Od 1992 r. zajmuje się współtworzeniem
kultury, realizacją projektów artystycznych i naukowych o zasięgu międzynarodowym,
ogólnopolskim i regionalnym. Realizujemy projekty muzyczne, literackie, naukowe,
filmowe, wystawy, szereg działań interdyscyplinarnych, warsztatowych, akcji kulturalnych
i społecznych, prowadzimy też działalność wydawniczą. Bierzemy czynny udział we
współtworzeniu nadbałtyckiej polityki kulturalnej. Jednym z najważniejszych priorytetów
NCK jest wspieranie „mobilności” artystów z Polski, zwłaszcza z regionu Pomorza oraz
30
Audience development, czyli sztuka dla widzów
stwarzanie im warunków do nawiązywania współpracy z artystami z innych krajów
europejskich. Ze względu na dużą różnorodność projektów realizowanych przez NCK trudno
jednoznacznie zdefiniować publiczność w nich uczestniczącą. Poszczególne działania
odbywające się w ramach konkretnych projektów skierowane są do wybranych grup
docelowych w zależności od typu wydarzenia, natomiast całościowa oferta proponowana
przez NCK trafia do bardzo szerokiej i zróżnicowanej publiczności oraz uwzględnia
praktycznie wszystkie grupy wiekowe (dzieci 3+, młodzież, osoby w wieku 18-30 lat,
osoby w wieku 31-45 lat, osoby w wieku 46-60 lat, osoby powyżej 60 roku życia). Osoby
biorące udział w naszych projektach to głównie mieszkańcy województwa pomorskiego,
a w większości – Gdańska.
Chcielibyśmy przedstawić nasze dobre praktyki związane z rozwojem publiczności
w oparciu o doświadczenia zebrane przy realizacji Festiwalu Filmów i Form
Jednominutowych. Od 2006 r. NCK organizuje polską edycję festiwalu The One Minutes
pod nazwą Festiwal Filmów i Form Jednominutowych. Wydarzenie jest imprezą cykliczną
i ma na celu promocję kultury filmowej oraz rozwój zainteresowań w zakresie twórczości
z tej dziedziny sztuki, a w szczególności promowanie mało popularnej krótkiej formy
filmowej. Festiwal rozpoczyna ogólnopolski konkurs na najlepsze jednominutowe obrazy,
jego zwieńczeniem jest Gala finałowa, kolejno odbywa się seria pokazów festiwalowych
w całej Polsce. Uwzględniając rozwój widowni przy realizacji projektu, sukcesywnie
od 3 lat pracujemy nad wzrostem frekwencji podczas Gali finałowej oraz budowaniem
długotrwałej relacji z publicznością festiwalu i uzyskujemy rezultaty w postaci wzrostu
liczby widowni średnio o 100 odbiorców rocznie. Podczas zeszłorocznej edycji festiwalu
(2012) w Gali finałowej, która odbyła się w Centrum św. Jana w Gdańsku wzięło udział
około 450 osób.
Naszym głównym założeniem, a jednocześnie wyzwaniem jest upowszechnianie
wyników konkursu wśród jak najszerszej publiczności oraz budowanie rozpoznawalnej
marki festiwalu, wokół której skupiałaby się społeczność sympatyków krótkiej formy
filmowej. Zależy nam szczególnie na rozwijaniu trwałej relacji z publicznością, która
będzie czekała z niecierpliwością na kolejne edycje festiwalu i uczestniczyła w dorocznej
Gali finałowej podczas, której są prezentowane wyniki konkursu. Pewnego rodzaju
utrudnieniem przy budowaniu prestiżu festiwalu był zróżnicowany poziom i jakość filmów,
które trafiały do finału, a jednocześnie stanowiły przecież główny komponent festiwalu –
pokaz podczas Gali finałowej. Na przestrzeni lat zdarzały się nieprzychylne komentarze
wśród publiczności, która oczekiwała najwyższej jakości filmów, przygotowanych przez
profesjonalistów. Ta różnorodność form, technik wykonania i podejmowanych tematów
została przez nas wykorzystana jako największy atut festiwalu; podkreślamy, że głównym
kryterium konkursowym jest pomysł, a nie umiejętności techniczne. Nie stosujemy
podziału na profesjonalistów i amatorów, każdy może wziąć udział w konkursie i ma
szansę znaleźć się w finale. Obserwujemy znaczny, z roku na rok, wzrost zainteresowania
krótkimi formami filmowymi, nie tylko u młodych ludzi, ale również wśród starszych
grup wiekowych, co było widoczne podczas Gali finałowej w 2012.
Podczas planowania Gali bierzemypod uwagę wiele czynników, żeby wyjść naprzeciw
potrzebom naszej publiczności i umacniać markę festiwalu. Festiwal zawsze jest
realizowany w podobnym terminie, nabór do konkursu rusza 1 maja, a Gala finałowa
odbywa się niezmiennie w 1 połowie października – nasza publiczność zna cykl festiwalowy.
Za naszą konkurencję uznajemy nie tylko imprezy zbieżne tematycznie , ale wszystkie
większe wydarzenia kulturalne odbywające się w Trójmieście, konsultujemy terminy i dużo
wcześniej informujemy potencjalną konkurencję o planowanej dacie wydarzenia. W okresie
Audience development, czyli sztuka dla widzów
31
jesiennym jest realizowanych wiele projektów kulturalnych; aby zredukować potencjalną
konkurencję, gala finałowa odbywa się w czwartek, dążymy do monopolizacji terminu.
Zapewniamy ciekawy sposób spędzenia wieczoru w tygodniu. Podczas zeszłorocznej
edycji uzyskaliśmy rekordową frekwencję – ok. 450 osób widowni na Gali Finałowej.
Planujemy utrzymać frekwencję na tym poziomie w następnych latach. Formuła wydarzenia
jest co roku wzbogacana o wydarzenia towarzyszące, np. koncerty, dodatkowe pokazy
audiowizualne – czasem odbywające się jako „zajawka” festiwalu, na kilka dni przed
samą Galą. Nasza publiczność po pokazie finałowym zawsze może liczyć na dodatkowe
atrakcje. W zeszłym roku oprócz prezentacji wyników konkursu w postaci pokazu odbył się
także koncert trójmiejskiego duetu Natalia Grzebała & Małgorzata Kęsicka oraz spotkanie
laureatów konkursu z publicznością w klubie festiwalowym, któremu towarzyszyła projekcja filmów z archiwum festiwalu. Przeprowadziliśmy podczas Gali badanie publiczności za
pomocą ankiet; wszystkie osoby, które wypełniły formularze, wzięły udział w losowaniu
gadżetów – zapowiadanym już w trakcie promocji wydarzenia. Badania wykazały, że
największą grupę stanowi publiczność w wieku 18-25, ale zwróciły nam również uwagę,
że na projekcje przychodzą osoby starsze. Jak wynika z ankiety, tylko 20% respondentów
było na więcej niż jednej edycji festiwalu, a aż 50 % uczestniczyło w wydarzeniu po raz
pierwszy. Dzięki temu udało nam się zbadać dużą grupę respondentów i pozyskać dane,
które pomogą nam usprawnić proces planowania festiwalu i jego promocji. Planujemy
dalej badać publiczność festiwalu za pomocąankiet przy wydarzeniach festiwalowych.
Chcemy wprowadzić inne narzędzie badania publiczności w br., które pozwolą nam na
zweryfikowanie dotychczasowych danych i wyodrębnienie obszarów wspólnych wyłonionych
w wyniku dwóch równolegle przeprowadzonych badań.
Odpowiednio dobrane narzędzia marketingowe i opracowany plan promocji
uwzględniający zróżnicowane działania za pośrednictwem dostępnych mediów, formy
tradycyjne, takie jak media papierowe, ale w dużej mierze media elektroniczne oraz
społecznościowe, z ukierunkowaniem na powiadamianie grup znajomych i indywidualnych
osób (zastosowanie spersonalizowanego komunikatu) również przełożyły się na dużą
frekwencję na Gali finałowej. Poprzez profile społecznościowe utrzymujemy stały kontakt
z publicznością przez cały rok. Planujemy zwiększyć aktywność naszej publiczności/fanów
na prowadzonych przez nas profilach społecznościowych, a tym samym budować z nimi
długotrwałą relację poprzez m.in. organizowanie konkursów, umieszczanie informacji
związanych z video-art. Uruchomiliśmy cykl „jednominutówka tygodnia” – raz w tygodniu
będziemy publikować na fanpage’u na facebooku 1 film video z archiwum festiwalu.
Planujemy otworzyć również konto na pinterest i dzielić się naszymi zainteresowaniami.
Chcemy rozwijać formy komunikacji z publicznością wykorzystując dostępne narzędzia,
jak np. wspomniane fb, pinterest, etc. Wprowadzimy newsletter dedykowany wyłącznie
festiwalowi, do tej pory działał ogólny newsletter dla całego NCK.
Planujemy zwiększyć uczestnictwo publiczności w Gali finałowej, m.in. poprzez
uruchomienie nagrody publiczności; publiczność będzie mogła głosować za pośrednictwem
sms-ów, wynik głosowania podamy na koniec wieczoru.
www.nck.org.pl
* tekst Magdalena Smolak Nadbałtyckie Centrum Kultury
32
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Żuławski Ośrodek Kultury*
19 lutego 1950 roku w Nowym Dworze
Gdańskim otwarty został pierwszy dom kultury
w powojennej Polsce.
Żuławski Ośrodek Kultury jest gminną
instytucją kultury, która prowadzi działania
o zasięgu regionalnym. Zajmujemy się
rozpowszechnianiem i promocją kultury
w regionie oraz kultury lokalnej na zewnątrz,
edukacją kulturalną i artystyczną dzieci,
młodzieży i dorosłych, organizowaniem życia
społeczno-kulturalnego w Gminie Nowy Dwór
Gdański. Naszą misją jest pobudzanie i kształtowanie aktywności społeczno-kulturalnej na
Żuławach, poprzez kreowanie, inspirowanie i wspieranie działań twórczych oraz integrowanie
różnych środowisk, w sposób otwarty i dostępny dla wszystkich grup społecznych.
Przegląd Grup Twórczych –
dobra praktyka
Od zeszłego roku praktykujemy na zakończenie „semestru” i „roku artystycznego”
przegląd wszystkich naszych sekcji. 8 lutego 2013 r. zaplanowaliśmy godzinny pokaz
ich dorobku. Niestety nie zmieściliśmy się w czasie i wszystko przeciągnęło się do
prawie trzech. Dużym sukcesem było też to, że nasza sala widowiskowa była pełna
do samego końca przeglądu. Z reguły jest tak, że po występach małych dzieci, które
ściągają na swoje występy bardzo dużo osób, sala pustoszeje. Dobrym pomysłem było
przygotowanie sali widowiskowej w sposób klubowy, ze stolikami, barkiem, w którym
można było kupić kawę czy herbatę.
Promocja wydarzeń –
dobra praktyka
Dużym sukcesem okazał się koncert zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Bardzo mocno
promowaliśmy koncert na zewnątrz (fora innych powiatów, strony internetowe ościennego
województwa, itp.). Efektem tego było 70 % widowni spoza Nowego Dworu Gdańskiego.
Mieszkańcy mieli do nas pretensje, że sprzedajemy bilety „obcym”, a dla swoich ich
zabrakło. W przyszłym miesiącu organizujemy inny koncert i na razie to nasi mieszkańcy
są w przewadze, ponieważ boją się, że dla nich zabraknie biletów. Klub filmowy – niska frekwencja
Seanse odbywają się w piątki o godzinie 17.00. Następne filmy zamierzamy wyświetlać
godzinę później, o 18.00. Sprawdzimy, czy to rzeczywiście godzina była przyczyną niskiej
frekwencji czy mają na nią wpływ jeszcze inne czynniki.
www.zok-ndg.pl
* tekst Żuławski Ośrodek Kultury
Audience development, czyli sztuka dla widzów
33
LUBLIN
Galeria Labirynt*
O Galerii Labirynt
Misją Galerii Labirynt jest prezentowanie i upowszechnianie sztuki współczesnej,
prowadzenie działań edukacyjnych, stwarzanie warunków dla pracy twórczej oraz
dokumentowanie i zachowywanie dziedzictwa kulturowego.
Galeria prezentuje twórczość zarówno artystów młodych, jak i klasyków współczesności,
tworzących w różnego rodzaju mediach (malarstwo, rzeźba, film, instalacja, obiekt)
i kierunkach artystycznych. Galeria otwarta jest na projekty site-specific i eksperymenty
artystyczne.
Istotną linią programową Labiryntu jest upowszechnianie sztuki performance. Galeria
organizuje co roku międzynarodowy festiwal Performance Platform Lublin, a ponadto
systematycznie rozbudowuje jedyną w Polsce bazę danych, dotyczącą światowej sztuki
performance, kontynuując tym samym działalność Ośrodka Sztuki Performance.
Galeria realizuje program rezydencji
artystycznych AiR – artyści w ramach
pobytów twórczych przygotowują
prezentacje swojej twórczości,
wykłady, prowadzą warsztaty dla dzieci
i młodzieży, biorą udział w spotkaniach
z publicznością.
Klamrą spinającą wszystkie
aktywności Galerii jest działalność
edukacyjna, prowadzona w różnorakich
formach. Działania te kierowane
są do różnych grup wiekowych. Dla
najmłodszych bywalców Galerii organizowane są warsztaty rodzinne pod nazwą Niedziela
w Labiryncie oraz LOOK BOOK, a także pokazy animacji dla dzieci pod nazwą Niedzielny
poranek filmowy. Dla grup zorganizowanych prowadzone są zajęcia Labirynt wyobraźni – wyjaśniające i uzupełniające tematykę prezentowanych w Galerii prac oraz przybliżające
zagadnienia z zakresu sztuki współczesnej. W warsztatach twórczych uczestniczą również
seniorzy, dla których odbywają się spotkania Labirynt +.
Całościowy program Galerii jest nie tylko efektem namysłu nad tym, czym Galeria
Labirynt – jako instytucja sztuki – chce być, ale też jest odpowiedzią na potrzeby
publiczności. Formułując wizję Galerii odwołaliśmy się do symboliki labiryntu, który
traktujemy jako metaforę sztuki współczesnej, upór w pokonywaniu przeszkód i ciekawość
tego, co poza granicą wzroku; chcemy, aby Galeria była miejscem inicjowania spotkania
sztuki Wschodu i Zachodu, prezentowania najwybitniejszych artystów tworzących aktualny
34
Audience development, czyli sztuka dla widzów
kształt sztuki, a także miejscem eksperymentowania, odkrywania nowych zjawisk
artystycznych. Chcemy również budować wiedzę na temat sztuki współczesnej wśród
różnych grup odbiorców poprzez nowoczesne działania edukacyjne.
Orientacja na odbiorcę
Koncepcja audience development oznacza dla nas myślenie kategoriami odbiorcy, dbanie
o wysoki poziom satysfakcji odbiorców oferty Galerii poprzez dobry jakościowo program
i uwzględnianie w programowaniu wydarzeń wymagań publiczności. Za dobrą praktykę
z zakresu „Rozwoju publiczności” uważamy wprowadzenie w Galerii systemu zarządzania
jakością – ISO 9001:2008. Jednym z założeń tego systemu jest orientacja na odbiorcę,
poprzez określenie i spełnienie jego wymagań, zbieranie informacji zwrotnej, a co za
tym idzie, doskonalenie oferty kulturalnej w powiązaniu z rozpoznanymi wymaganiami
publiczności.
Wraz z początkiem 2013 roku Galeria zmieniła siedzibę, zyskując kilka razy większą
przestrzeń ekspozycyjną (800 m2), ponadto budynek zajęty przez Labirynt, obecnie
o powierzchni 2,5 tys. m2, ma zostać rozbudowany, a sama Galeria w niedalekiej
przyszłości ma funkcjonować jako Centrum Sztuki Współczesnej. Nowe miejsce to
ogromne możliwości. Dla Galerii jest to nie lada wyzwanie. Naszą ambicją jest nie
tylko stworzenie programu na miarę CSW, ale też rozwój publiczności wokół instytucji.
Wydaje się, że wdrożenie systemu zarządzania jakością będzie w tej sytuacji pomocnym
narzędziem. Doświadczenia płynące z biznesu pokazują, że warto postawić na sprawne
zorganizowanie i efektywne prowadzenie placówki. Galeria Labirynt jest jedną z pierwszych
instytucji sztuki w Polsce (i jedyną w Lublinie), które mogą się poszczycić posiadaniem
certyfikatu potwierdzającego zgodność zarządzania jakością z normą ISO 9001:2008.
Podczas wdrażania systemu wypracowana została Polityka Jakości Galerii Labirynt
(dostępna w zakładce O GALERII na stronie internetowej www.labirynt.com) – dokument
zawierający podstawowe informacje na temat działalności, wytyczający kierunki przy
planowaniu szczegółowych celów i zadań, zapewniający tym samym publiczności Galerii
bogatą ofertę wydarzeń kulturalnych na najwyższym poziomie, z dbałością o jak najlepsze
warunki korzystania z tej oferty. Jednym z mierników funkcjonowania tego systemu jest
monitorowanie informacji dotyczących percepcji odbiorcy co do tego, czy jego wymagania
są spełnione. Już w trakcie przygotowań do tzw. audytu certyfikującego, który jest
niczym innym jak potwierdzeniem zgodności zarządzania jakością w instytucji z normą
ISO 9001:2008, zwróciliśmy uwagę na konieczność systematycznego badania poziomu
satysfakcji publiczności z naszej oferty. Opracowaliśmy metodę zbierania informacji
zwrotnej od bywalców Galerii, co pozwala na dokładniejsze rozpoznawanie i realizowanie
oczekiwań, potrzeb oraz wymagań publiczności, a także na szybkie reagowanie na
uwagi w przypadku niezgodności. Świadomość pracowników Galerii – misji, wizji, celów,
a więc sensu istnienia instytucji, jest dobrym fundamentem, na którym można budować
i rozwijać własną publiczność.
www.labirynt.com
* tekst Galeria Labirynt
Audience development, czyli sztuka dla widzów
35
Warsztaty Kultury w Lublinie*
Warsztaty Kultury w Lublinie
Warsztaty Kultury są samorządową instytucją kultury, funkcjonującą od 2009 roku –
początkowo jako filia Centrum Kultury w Lublinie, a od 2012 roku jako samodzielna
organizacja.
Warsztaty Kultury starają się propagować praktykę „kultury czynnej”, tworząc ofertę
dla odbiorców, którzy pragną aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym, jednocześnie
poszerzając swoją wiedzę. Stawiają na otwartość i dynamikę działań, budując ofertę
dostosowaną do tempa zmian społeczno-kulturowych współczesnego świata.
Do najważniejszych projektów Warsztatów zaliczają się m.in. Noc Kultury i Jarmark
Jagielloński, które stały się jednymi z najsilniejszych marek kulturalnych całego regionu i co
roku przyciągają do Lublina tysiące osób z całej Polski. Równie istotne miejsce w działalności
Warsztatów zajmuje współpraca ze Wschodem, czego wyrazem są m.in. festiwal Jazz Bez
w Lublinie oraz Kongres Kultury Partnerstwa Wschodniego. Jednocześnie, w siedzibie
Warsztatów na co dzień odbywają się wydarzenia artystyczne i kulturalne, skierowane do
lublinian poszukujących ciekawych, twórczych form spędzania czasu wolnego (m.in. Festiwal
Opowiadaczy „Słowodaję”, cykle Miasto Movie i Book it! kilka zdań o muzyce). Oprócz tego,
Warsztaty Kultury prowadzą szeroko zakrojone działania edukacyjne, w szczególności
skierowane do uczniów, osób w wieku 50+, dzieci oraz kadr kultury (programy Wolontariusz
Kultury, Inkubator Kultury, Lub design! warsztaty kreatywności, itp.), a także działalność
wydawniczą (miesięcznik wymiany idei „kulturaenter.pl”). Noc Kultury
O Nocy Kultury
Noc Kultury to jedno z największych wydarzeń kulturalno-artystycznych w Lublinie.
Tej nocy niemal wszystkie instytucje kulturalne oferują darmowy wstęp oraz specjalne
atrakcje. Jednak najważniejszą sceną wydarzeń jest przestrzeń miasta. Ulice, place,
podwórka kamienic, a nawet fontanny co roku stają się miejscem kilkuset zdarzeń
artystycznych, całkowicie zmieniając swoją codzienną tożsamość.
Noc Kultury, chociaż zainspirowana podobnymi europejskimi wydarzeniami, zyskała
swój niepowtarzalny charakter w zetknięciu z lubelskim kulturalnym genius loci,
z entuzjazmem mieszkańców współtworzących program obejmujący przestrzeń całego
miasta. Co roku w organizację tego wyjątkowego wydarzenia włącza się bowiem ponad
200 podmiotów z sektora kultury, edukacji czy biznesu, z miasta, Polski i z zagranicy.
Tej nocy Lublin tętni energią, radością i dumą.
Początek Nocy Kultury, kiedy to odbiorca znalazł się w centrum uwagi już w samych
założeniach
Kulturalny Lublin potrzebował własnego miejskiego święta: angażującego wszystkie
podmioty i umożliwiającego mieszkańcom Lublina pełne uczestnictwo w kulturze
i wydarzeniach artystycznych. W pracę nad poszukiwaniem formy realizacji tej idei
włączyło się wielu twórców kultury i tak, w 2007 roku powstała koncepcja Nocy Kultury
jako manifestacji potencjału artystycznego miasta. Swoje propozycje przedstawiły nie
36
Audience development, czyli sztuka dla widzów
tylko duże instytucje kulturalne skupione w śródmieściu, nie tylko wielkie nazwiska
i renomowane marki, ale i dzielnicowe domy kultury, małe galerie, organizacje pozarządowe
oraz – co bardzo istotne i bezprecedensowe w przypadku podobnych wydarzeń – sami
mieszkańcy miasta, którzy na równych prawach z uznanymi artystami mogą zgłaszać
własne propozycje programowe.
W kontekście odbiorców, celem pierwszej Nocy Kultury na poziomie artystycznym
i promocyjnym było stworzenie w Lublinie wyjątkowego wydarzenia traktującego
przestrzeń miasta jak nieograniczoną niczym scenę, gdzie aktorami stają się zarówno
artyści jak i publiczność. Natomiast na poziomie społecznym i lokalnym najważniejsze
było zapoznanie mieszkańców Lublina z potencjałem kulturalnym miasta, tworzenie
pretekstów do odwiedzania funkcjonujących na co dzień miejsc kultury oraz dodawanie
tzw. nieprzekonanym odwagi do przekraczania progu instytucji poprzez kontekst tłumu
i wyjątkową atmosferę otwartości. Audience development, czyli sztuka dla widzów
37
Noc Kultury. Sprawdzam!
Organizując drugą Noc Kultury zadawaliśmy sobie pytanie:
czy fenomen kulturalnego „pospolitego ruszenia” może zdarzyć się raz jeszcze? I tym razem odzew społeczności miasta
był zaskakujący. W przygotowania włączyli się praktycznie
wszyscy lubelscy ludzie kultury, a cały Lublin wypełniła liczna, entuzjastycznie reagująca publiczność. Noc Kultury stała
się marką rozpoznawalną na każdym kroku, imprezą, z którą
identyfikował się praktycznie każdy z mieszkańców miasta.
Jedyną stałą rzeczą
w życiu jest zmiana Począwszy od trzeciej edycji Noc Kultury ma charakter
tematyczny, wskazując na idee szczególnie ważne dla
tożsamości Lublina. Do tematów kolejnych edycji Nocy
nawiązują wydarzenia specjalne programu. W roku 2009 Noc Kultury otrzymała hasło „Człowiek
w mieście – miasto w człowieku”. Graficznym mottem tej
edycji Nocy stał się wizerunek ludzkiej postaci odnaleziony
w układzie widzianych z lotu ptaka lubelskich ulic. Program
wydarzeń artystycznych ułożyliśmy tak, aby każda z części
Człowieka symbolizowała jedną, bliską Lublinowi i lublinianom
wartość: wielokulturowe dziedzictwo, otwartość na wschód,
akademicki i studencki potencjał oraz ekologię. Tematem czwartej edycji Nocy Kultury uczyniliśmy
niepowtarzalne, wielokulturowe dziedzictwo Lublina.
Najważniejsze wydarzenia rozgrywały się na Starym Mieście,
uznanym przez Prezydenta RP za Pomnik Historii, w obszarze,
któremu Komisja Europejska przyznała tytuł „Znaku
Dziedzictwa Europejskiego”. Uczestnikom Nocy i mieszkańcom Lublina przypomnieliśmy
o tych prestiżowych wyróżnieniach, propagując wiedzę o historii miasta.
Piąta edycja Nocy Kultury odbyła się tuż przed rozstrzygnięciem konkursu o tytuł
Europejskiej Stolicy Kultury 2016, już po złożeniu finałowego wniosku konkursowego.
Dlatego program tej Nocy ukształtowaliśmy jako „Żywą Aplikację”, przekuwając zawarte
we wniosku wieloletnie wizje programowe na aktywne działania kulturowe. Poszczególne
projekty artystyczne stały się wizualizacjami czterech filarów tematycznych kandydatury
Lublina, definiujących potencjał Lublina: Wobec Wschodu, Pamiętanie i Antycypacja, Kultura
Wiedzy, Miasto i Region.
Lubelsko-ukraińska edycja Nocy Kultury, jaka odbyła się w roku 2012, była z kolei
konsekwentną kontynuacją wschodniej misji Lublina. Organizując Noc na tydzień przed
inauguracją EURO 2012, pokazaliśmy Lublinowi, Polsce i Europie bogatą i fascynującą
kulturę naszych sąsiadów. Udowodniliśmy, że nasze narody łączy coś więcej niż piłka
nożna. Dlatego położyliśmy szczególny nacisk na wspólne projekty prezentujące najnowszą,
nowoczesną sztukę Ukrainy, co nie wykluczało oczywiście prezentacji odwołujących się
do dziedzictwa kulturowego, kultury ludowej, a nawet – ukraińskiej sztuki kulinarnej.
38
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Noc Kultury dziś
Przez sześć lat Noc Kultury mocno wpisała się w przestrzeń kulturalną Lublina, który
w tym czasie przechodził okres intensywnego rozwoju. Zaangażowanie miasta w starania
o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury oraz liczne inicjatywy i projekty społeczno-kulturalne,
sprawiły, że Lublin znacząco wzmocnił swoją pozycję jako miasta kultury i stał się w tym
obszarze silną i rozpoznawalną marką.
Dziś zgodnie możemy powiedzieć, że kultura w Lublinie jest trwałym elementem życia
naszego miasta i wyraźnie wpływa na jego kształt. Zdaje się zatem, że forma corocznej
„manifestacji” straciła swoje uzasadnienie, ponieważ nikomu już nie trzeba udowadniać
jak wielki potencjał tkwi w lubelskich środowiskach kulturalnych. Dlatego od edycji 2013
zmieniamy towarzyszące nam od lat hasło i zaczynamy przyglądać się bliżej „energiom
miasta”, zwłaszcza tym kulturalnym. Podczas najważniejszej nocy w naszym mieście,
sprawdzimy, czym one są, jak się przejawiają, gdzie ich szukać oraz jak wpływają na
nasze życie i wizerunek Lublina. Zmianie ulega również sposób budowania programu
Nocy Kultury – nacisk zostanie położony przede wszystkim na działania angażujące
odbiorców, wchodzące w dialog z przestrzenią miejską oraz projekty tworzone specjalnie
z myślą o prezentacji podczas Nocy Kultury.
W nocy z 8 na 9 czerwca Lublin po raz kolejny stanie się sceną dla nietuzinkowych
projektów kulturalnych, magicznym miejscem wspólnego świętowania artystów
i mieszkańców oraz okazją, by POCZUĆ ENERGIE MIASTA.
Uczestnicy Nocy Kultury
W Nocy Kultury co roku uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy osób – mieszkańców Lublina
oraz turystów z Polski i zagranicy. Stanowią oni bardzo zróżnicowaną i niejednorodną
publiczność, którą trzeba obserwować w ścisłym powiązaniu z charakterem danego
wydarzenia i porą. Są więc rodziny z dziećmi – zwykle w godzinach wczesno wieczornych,
w okolicach, gdzie znajdują się prezentacje wychowanków lubelskich domów kultury, klubów
osiedlowych czy wszelkich mniej lub bardziej formalnych grup rodziców i animatorów.
O tej porze widać również osoby w starszym wieku, emerytów, którzy zwykle chętnie
uczestniczą w koncertach muzyki poważnej czy wystawach. W ich przypadku ważna jest
nie tylko treść artystyczna, ale również ogólne poczucie komfortu (m.in. dostęp do miejsca
siedzącego, przestrzeń fizyczna). Im później, tym bardziej zauważalna staje się młodzież
– zarówno w wieku licealnym, jak i studenci. W ich przypadku trudno jest jednoznacznie
stwierdzić, w jakich wydarzeniach uczestniczą – poza tymi, w które zaangażowani są
ich znajomi (a więc na wydarzeniach organizowanych przez grupy szkolne najłatwiej
będzie spotkać rówieśników). Wreszcie, w Nocy Kultury uczestniczy ogromna liczba
osób, które mogłyby być zaliczone do tzw. młodej klasy średniej. To najczęściej osoby ok.
30 roku życia, mieszkające w Lublinie i innych dużych miastach, niezależne finansowo
(i zwykle rodzinnie), w kwestiach zainteresowań kulturalnych i artystycznych również
bardzo zróżnicowane.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
39
Wyzwanie – jak zarządzać
spontanicznością?
Wyzwaniem dla koordynatora Nocy Kultury jest umożliwienie uczestnikom sprawnego
poruszania się pomiędzy wydarzeniami, przy jednoczesnym utrzymaniu ducha projektu.
Chodzi o znalezienie kompromisu pomiędzy odgórnym zarządzaniem ruchem a atmosferą
karnawału, spontaniczności, przypadkowości. Po 6 latach wiemy, że ludzie po prostu lubią
„sobie chodzić” po Nocy Kultury, bez planu, natykając się na kolejne zaskakujące miejsca
i zjawiska, ale z drugiej strony – jesteśmy równie świadomi, że wielu osobom trudno
jest dotrzeć w określone miejsca posługując się wyłącznie papierowym programem.
Wydarzenia Nocy Kultury są rozrzucone na stosunkowo dużej powierzchni i często
odbywają się jednocześnie. Dodatkowym utrudnieniem logistycznym są ulice specjalnie
na Noc Kultury wyłączone z ruchu kołowego (a więc i komunikacji miejskiej) oraz
funkcjonowanie pewnego naturalnego dla lublinian szlaku pieszego przez Śródmieście
i Stare Miasto – szlaku, który zaczyna się i kończy wąskimi Bramami. W tych dwóch
miejscach pomiędzy godz. 21 a 1 tworzą się gigantyczne kolejki, tymczasem prawie
puste są dwa boczne wejścia na Stare Miasto. Cierpią na tym też wydarzenia mające
miejsce poza głównym traktem.
Przed jakimi konkretnie problemami stoimy? Po pierwsze, zapewnieniem
uczestnikom jak najszerszego dostępu do programu wydarzeń. Po drugie, utrzymaniem
bieżącej komunikacji dotyczącej wszelkich zmian, ważnych ogłoszeń, itd. Po trzecie,
przekierowaniem części ruchu pieszego na boczne szlaki.
Działania
>>> o
rganizacja minimum dwóch Punktów Informacyjnych, w centralnych, najbardziej
popularnych lokalizacjach:
>>> m
ożliwość uzyskania najbardziej aktualnych informacji od „żywego człowieka”
– jednego z wolontariuszy, przeszkolonych i odpowiedzialnych za kontakty
z uczestnikami Nocy;
>>> d
ostęp do programów Nocy Kultury w formie papierowej, wraz z ewentualnymi
aktualizacjami;
>>> p
rzygotowanie multimedialnego programu Nocy Kultury na urządzenia mobilne
(na bazie darmowej przeglądarki Layar, dostępnej dla urządzeń z systemami
Android, iOS, Symbian oraz BlackBerry) – promowaliśmy go wraz z instrukcją
pobrania wszystkich programów niezbędnych do używania aplikacji;
>>> z apewnienie możliwości „uczestniczenia” w części wydarzeń Nocy Kultury bez
konieczności fizycznej obecności na miejscu – transmisje online w technologii 2D
i 3D, mobilne przekazy reporterskie oraz relacje na żywo emitowane w mediach
(TVP Lublin, TVP Kultura, Studio Nocy Kultury w Radio Lublin);
>>> u
mieszczenie szeregu popularnych wydarzeń poza „głównym szlakiem”,
w bocznych uliczkach;
>>> c iągła aktualizacja treści na stronie internetowej i fanpage’u Nocy Kultury na
Facebooku – oprócz zdjęć i informacji zachęty do omijania dwóch Bram.
40
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Co się nie udało?
Co zrobić w przyszłości?
Przede wszystkim, okazało się, że „miękkie” zachęcanie nie wystarcza do zmiany
przyzwyczajeń ludzi – w obydwu Bramach tworzyły się spore korki, zaś boczne ulice były
znacznie mniej zatłoczone. Wiele osób idzie po prostu za tłumem, nie poświęcając czasu na
zapoznanie się z programem w żadnej formie. W przyszłości należy zorganizować szereg
małych punktów „nawigacyjnych” oraz sieć mobilnych wolontariuszy – informatorów
rozmieszczonych na najważniejszych rozwidleniach dróg, służących bieżącą informacją
o znajdujących się w najbliższej okolicy wydarzeniach. Pracujemy także nad tym,
aby udostępnić odbiorcom wydarzeń Nocy Kultury wygodne narzędzie internetowe
umożliwiające indywidualne planowanie „trasy” Nocy Kultury.
Ponadto, będziemy kontynuować promocję mobilnej aplikacji z programem Nocy.
W 2012 roku stanowiła ona pewną nowość, zresztą sama liczba użytkowników smartfonów
była znacznie niższa niż rok później. Niemniej jednak, celem jej udostępnienia jest nie
tylko zwiększenie komfortu uczestników, ale również ograniczenie kosztów druku,
transportu oraz dystrybucji programów papierowych. Jednocześnie, poprzez aplikację
można efektywnie wpływać na wybory i zachowania uczestników – np. poprzez wytyczanie
odpowiednich tras na wybrane wydarzenia.
Wolontariusz Kultury
Program Wolontariusz Kultury traktujemy tutaj jako dobrą praktykę samą w sobie.
Idea programu Wolontariusz
Kultury
Program „Wolontariusz Kultury” powstał z potrzeby stworzenia sieci wolontariuszy
współpracujących na stałe z lubelskimi instytucjami kultury, organizacjami pozarządowymi
i artystami oraz stworzenia zintegrowanego środowiska osób działających wolontaryjnie
na rzecz rozwoju Lublina i regionu. Niewątpliwie, utworzeniu programu sprzyjało
zaangażowanie lublinian w rozwój kulturalny miasta, które z całą siłą objawiło się
wraz ze staraniami Lublina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Nasze zaplecze
wolontariackie pod względem chęci do współpracy okazało się bardzo silne, wymagało
jedynie pewnej instytucjonalnej pomocy i profesjonalizacji.
Na program składa się rozbudowany cykl szkoleniowy oraz część praktyczna. Zajęcia
teoretyczne obejmują zagadnienia z zakresu zarządzania projektem kulturalnym, historii
i kultury miasta, prawnych obwarowań pracy wolontariusza, itd. Część praktyczna polega
z kolei na współpracy przy konkretnych wydarzeniach organizowanych przez lubelskie
instytucje kultury.
Uczestnicy
Co roku w programie uczestniczy kilkudziesięcioosobowa grupa złożona z osób w bardzo
różnym wieku – od młodzieży licealnej począwszy, a na osobach w wieku 50+ skończywszy.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
41
Do dziś całościowy kurs teoretyczny i praktyczny ukończyło ok. 250 absolwentów, a w
Bazie Aktywnych Wolontariuszy znajduje się 590 osób.
Z programu korzystają jednak także wszelkie instytucje i organizacje kulturalne
z Lubelszczyzny – uczestnicy programu po jego zakończeniu aktywnie angażują się
w życie miasta i regionu. Ostatecznie, największym beneficjentem projektu Wolontariusz
Kultury są sami mieszkańcy, którzy mogą brać udział w profesjonalnie obsługiwanych
i organizowanych wydarzeniach społeczno-kulturalnych.
Wyzwanie
Najważniejszym wyzwaniem stojącym za powołaniem programu Wolontariusz Kultury
było dążenie do sprofesjonalizowania zarządzania projektami kulturalnymi w obliczu
niedoborów kadr i jednoczesnym silnym zapleczu wolontariackim. Najpilniejsze potrzeby
lubelskich instytucji kulturalnych wynikały z niewystarczająco rozbudowanej współpracy
z osobami, które nieodpłatnie mogły pomóc w realizacji projektów (w zamian za nabywanie
wiedzy i umiejętności czy uczestniczenie w określonych wydarzeniach).
Problemem tutaj była więc profesjonalizacja wolontariuszy – tak, aby można było
powierzyć im zadania związane m.in. z obsługą publiczności. Zwykle bowiem wolontariusze
pozostają „za sceną”, niewidoczni i z dala od obszarów ryzyka. Tymczasem „praca
z klientem” wymaga nie tylko konkretnych umiejętności interpersonalnych, ale również
doskonałej znajomości obszarów programowych i organizacyjnych danego projektu.
Wolontariusz, który ma za zadanie obsługiwać sferę informacyjną, reprezentuje naszą
organizację, dla wielu uczestników wydarzenia jest jej twarzą. I właśnie ze względu
na skalę odpowiedzialności tego zadania, potrzebne jest zorganizowane zaplecze
przeszkolonych, zaufanych wolontariuszy.
Jednocześnie, program taki powinien być organizowany z korzyścią dla różnych
organizacji oraz z długofalowymi skutkami, tzn. nie w ramach każdej z nich i wyłącznie
przez wzgląd na jej potrzeby, lecz niejako na skalę regionu, obejmując szereg zagadnień
teoretycznych i praktycznych.
Kolejnym wyzwaniem związanym z rozpoczęciem programu było podjęcie aktywnych
działań na rzecz budowania społeczeństwa obywatelskiego. Wraz ze staraniami Lublina
o tytuł ESK 2016 ujawniła się bowiem zarówno siła, jak i słabości lokalnych wspólnot.
Problemem okazała się w szczególności niska aktywność osób młodych (w wieku licealnym
i studenckim) oraz tych w wieku 50+, a także brak ciągłości międzypokoleniowej.
Podsumowując, program Wolontariusz Kultury został powołany w kontekście dwóch
zasadniczych potrzeb, jakie ujawniły się na poziomie miasta i regionu – konieczności
profesjonalizacji wolontariatu kulturalnego oraz budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Działania
Po czterech edycjach programu Lublin cieszy się liczną i świetnie przygotowaną grupą
wolontariuszy, która z roku na rok się powiększa. To co najmniej 250 osób, z których
część współpracuje na co dzień z rozmaitymi instytucjami w mieście i regionie, zaś inne
weszły już do sektora kultury jako pracownicy.
Dodatkowo, z programu bazowego wyodrębnił się projekt skierowany wyłącznie do
osób mających ponad 50 lat – Wolontariusz Kultury + realizowany przez Fundację „tu
obok”. W pierwszej edycji, która miała miejsce w 2012 roku, wzięło udział ponad 30 osób.
42
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Równolegle do obydwu programów tworzona jest specjalna baza wolontariuszy
z Lubelszczyzny. Służy ona jako platforma komunikacji pomiędzy osobami, które są
zainteresowane pracą wolontaryjną a instytucjami, które takiej potrzebują. Obecnie
baza liczy już 590 osób.
Co zrobić w przyszłości?
Niewątpliwie należy w dalszym ciągu rozbudowywać bazę oraz zachęcać do korzystania
z niej obydwie strony – wolontariuszy i instytucje. Jednocześnie, wychodząc naprzeciw
potrzebom wolontariuszy, trzeba rozwijać ofertę szkoleniową dla samychinstytucji. Okazuje
się bowiem, że często nie są one w pełni przygotowane do profesjonalnej współpracy
z wolontariuszami.
Wolontariusz – ambasador
Wolontariusze, oprócz wspierania działań Warsztatów Kultury swoją pracą i energią,
stali się także ambasadorami naszej działalności oraz lubelskiej kultury jako takiej. Są
to osoby pochodzące z bardzo różnych środowisk, często mieszkające na stałe w innych
częściach kraju, a czasem świata, które dzięki zaangażowaniu w realizowane przez nas
projekty docierają z informacją o nich do swoich znajomych, rodzin czy współpracowników.
W programie Wolontariusz Kultury nie brakuje okazji do dobrego poznania nas zarówno
jako instytucji, jak też grupy pracujących w niej ludzi. Z wolontariuszami spotykamy się
bowiem podczas działań praktycznych w ramach realizowanych projektów oraz w trakcie
zajęć teoretycznych, które często prowadzone są przez pracowników Warsztatów Kultury,
odpowiedzialnych za poszczególne aspekty związane z tworzeniem wydarzeń kulturalnych.
Dzięki temu udaje się nam zlikwidować bariery we wzajemnych kontaktach, a pracując na
najbliższych nam przykładach z codziennej pracy, mamy okazję kompleksowej prezentacji
naszych projektów oraz towarzyszącej nam filozofii myślenia o kulturze.
Dzięki bliskim kontaktom z szeroką i różnorodną grupą wolontariuszy regularnie
dostajemy też szereg informacji zwrotnych na temat jakości, dostępności i atrakcyjności
realizowanego przez nas programu. Wolontariusze, zachęceni do regularnych
i bezpośrednich kontaktów, bardzo chętnie dzielą się z nami swoimi odczuciami, konsultują
nowe projekty oraz prezentują własne pomysły.
Bez wątpienia budowaniu dobrych relacji z wolontariuszami sprzyja fakt zatrudnienia
w Warsztatach Kultury osoby odpowiedzialnej za realizację projektów wolontariackich
oraz bieżący kontakt ze wszystkimi zainteresowanymi współpracą. www.warsztatykultury.pl
* tekst Agnieszka Wojciechowska i Aleksandra Kołtun Warsztaty Kultury w Lublinie
Audience development, czyli sztuka dla widzów
43
ŁÓDŹ
Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi*
Badanie publiczności w Świetlicy
Najpierw był wspólny remont – kilkanaście osób w czynie społecznym malowało ściany,
czyściło kaloryfery i zrywało kafelki z łazienki. Od początku mieliśmy poczucie, że to
miejsce jest nasze – każdy, kto je tworzył, dziś czuje się gospodarzem. Ktoś przyniósł
z domu niepotrzebny ekspres do kawy, ktoś znalazł pod blokiem półki w niezłym stanie.
Ja przywiozłam fotele od rodziców. Na ścianach powiesiliśmy stare plakaty. Zrobiło się
bardzo przytulnie. I tak w maju 2011 roku powstała Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi.
Choć nadal pracujemy nad regularnymi godzinami otwarcia, od początku zależało
nam na tym, żeby publiczność czuła się u nas dobrze. I chyba jest to doceniane, bo różni
ludzie przychodzą do nas w ciągu dnia, poza spotkaniami. Czasem po książkę, czasem
po pomoc. Ale często po prostu spytać, co u nas słychać. Dopiero niedawno stały zespół
Świetlicy poiększył się do trzech osób. Nie zawsze jest łatwo znaleźć czas na obdarzenie
każdej osoby i każdej sprawy uwagą. Pamiętamy o tym, że fakt, iż ludzie do nas przychodzą,
bierze się z zaufania i przekonania, że po prostu warto nas odwiedzać.
Jesteśmy młodą, dopiero kształtującą się instytucją. Jednak dość szybko zauważyliśmy,
że życzliwy i nie zawsze do przesady formalny stosunek do publiczności procentuje.
Nasi odbiorcy to grupa stała, znana nam. Na nasze spotkania często zabierają rodziny
i znajomych: mamy, siostry czy chłopaków. Można powiedzieć, że w ten sposób – na
zasadzie familiarności i kontaktów nieformalnych – powiększa się grono naszych
odbiorców.
Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się tej grupie, dowiedzieć się, czy Świetlica
spełnia ich oczekiwania. Przeprowadziliśmy prostą ankietę. 18 pytań, m.in. o to, czy
spotkania zaczynają się o odpowiedniej godzinie, które formy wydarzeń (debaty, wykłady,
projekcje itp.) są najciekawsze, w jaki sposób dowiadują się o programie Świetlicy.
Poprosiliśmy także o opisanie miejsca przy pomocy trzech haseł. Najczęściej były to
określenia takie jak: miejsce wymiany idei, fermentu intelektualnego, źródło niespotykanych
nigdzie indziej informacji i opinii. Czyli taka Świetlica, jaką sami widzimy. Ankieta była
przeprowadzona w dwóch fazach – najpierw była rozdawana bezpośrednio na spotkaniach,
potem – ze względu na mniejszą liczbę spotkań na początku roku – przenieśliśmy ją
także do internetu. W sumie otrzymaliśmy ok. 100 odpowiedzi.
Wyniki, przynajmniej dla mnie, nie były zaskakujące. Zdecydowana większość wysoko
ocenia wydarzenia przez nas organizowane i uczestniczy w nich przynajmniej kilka razy
roku. Ankietowani wskazali sporo nazwisk i pomysłów na spotkania. Niektóre postulaty
(np. zaproszenie Kazimiery Szczuki, Cezarego Michalskiego, organizacja kolejnych spotkań
feministycznych) już zrealizowaliśmy bądź są zaplanowane na ten rok.
Nie zaskoczył mnie też fakt, że musimy popracować nad promocją. Większość
ankietowanych dowiaduje się o wydarzeniach w Świetlicy z newslettera (z którym często
44
Audience development, czyli sztuka dla widzów
mamy problemy techniczne) lub z Facebooka. Warto zauważyć, że oba te kanały działają
jedynie dla publiczności stałej – zapisują się ci, którzy już nas znają. Wiele osób podkreślało
zbyt małą ilość informacji w mediach lokalnych. I nad tym staramy się pracować. Jest
to widoczny rezultat przeprowadzenia ankiety – po burzliwych dyskusjach dotyczących
promocji postanowiliśmy przeorganizować pracę na tym obszarze, znaleźć nowe formy
docierania do odbiorców i ulepszyć te, które już funkcjonują. To, co wyróżnia naszą publiczność, to jej duże zaangażowanie. Często dostajemy
ich własne propozycje wydarzeń i tematów, którymi powinniśmy się zająć. Staramy się
obserwować ich zainteresowania i potrzeby. Tak powstał chociażby projekt „Obywatel/
ka Senior/ka”, który obecnie realizujemy. Od początku istnienia Świetlicy znaczną część
odbiorców stanowią osoby starsze. Postanowiliśmy stworzyć program dedykowany dla
nich. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Seniorzy są grupą niezwykle zaangażowaną
i twórczą, nie boją się angażować w sprawy publiczne.
Innym sposobem włączania stałej publiczności jest wspólne tworzenie programu
Świetlicy. Jesienią planujemy cykl „Kanon idei”. Zaproponowaliśmy 7 różnych haseł –
ważnych dla nas pojęć, takich jak wolność, solidarność, godność czy empatia. Wypisaliśmy
wszystkie hasła na tablicy, a publiczność głosuje na te, które ich zdaniem powinny być
podstawą jesiennego programu.
Nie możemy się jednak skupiać jedynie na pracy ze stałą publicznością. Prawdziwym
wyzwaniem jest przyciąganie nowych odbiorców. Wciąż poszukujemy różnych sposobów
dotarcia do nowych grup, zwłaszcza studentów. Na warsztatach z rozwoju widowni, kiedy
rozmawiałam z przedstawicielkami i przedstawicielami różnych łódzkich instytucji kultury,
uświadomiłam sobie, że wszyscy mamy podobny problem. Grupa łódzkich odbiorców
kultury jest bardzo ograniczona, jesteśmy skazani na konkurowanie o tę sama widownię.
Uważam, że osobno nie jesteśmy w stanie zmienić sytuacji, dlatego powinniśmy jak
najszerzej otwierać się na współpracę i wzajemną wymianę doświadczeń.
www.krytykapolityczna.pl/kluby/lodz
* tekst Martyna Dominiak, Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi
Audience development, czyli sztuka dla widzów
45
Muzeum Miasta Łodzi*
Muzeum Miasta Łodzi ma swą siedzibę w jednym z najbardziej efektownych budynków
Łodzi, często porównywanym do paryskiego Luwru, dawnym pałacu należącym do rodziny
Poznańskich – fabrykantów pochodzenia żydowskiego. Największym atutem muzeum są
zachowane zróżnicowane wnętrza nawiązujące do różnych stylów historycznych – renesansu,
rokoka, baroku, jednocześnie posiadające często dekorację secesyjną. Podstawowym
celem statutowym Muzeum Miasta Łodzi jest dokumentowanie i upowszechnianie
wiedzy o historii i kulturze miasta, gromadzenie obiektów przeszłości z wielu dziedzin
życia społecznego, historii, kultury i sztuki oraz wpływanie na budowanie tożsamości
historycznej i kulturowej Łodzian. W ramach Muzeum Miasta Łodzi funkcjonują również
trzy oddziały: Sportu i Turystyki, Kultur i Tradycji Wyznaniowych oraz Muzeum Kanału
„Dętka”.
46
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Muzeum usytuowane jest w północnej części miasta, w bliskim sąsiedztwie dzisiejszego
Centrum Handlowego „Manufaktura” – największego centrum handlowo-usługoworozrywkowego w Polsce i jednego z największych w Europie. Takie sąsiedztwo może
być sojusznikiem, ale także zagrożeniem w walce o pozyskiwanie nowych odbiorców
instytucji. Muzea konkurują obecnie z innymi dostarczycielami wiedzy i rozrywki o bardzo
rzadkie dobro – czas i zaangażowanie zwiedzających. Obecną widownię Muzeum tworzą
w zdecydowanej większości grupy szkolne korzystające z prowadzonych przez Dział
Upowszechniania i Edukacji lekcji muzealnych oraz indywidualni zwiedzający w przedziale
wiekowym 50+. W przypadku indywidualnych odbiorców w weekendy obserwujemy większy
ruch na ekspozycjach niż w dni powszednie. Szczególnie jest to widoczne w niedziele,
kiedy Muzeum można zwiedzać bezpłatnie. Niestety, odczuwamy brak odbiorców w grupie
25-45 lat, młodych, wykształconych, uczestniczących w życiu kulturalnym miasta, lecz
z jakiegoś powodu nietrafiającym do nas, dlatego głównym celem jest właśnie pozyskanie
widowni przede wszystkim z tej grupy wiekowej. Istotnym celem jest także poznanie
naszej publiczności i zatrzymanie jej u siebie jak najdłużej, sprawiając, by postrzegali
naszą instytucję jako miejsce interesujące i warte odwiedzania.
Zmiany w postrzeganiu naszej instytucji będą mogły być widoczne dopiero w dalszej
przyszłości, gdyż zależą od wielu czynników, miedzy innymi od sprawnego działania
aparatu wewnętrznego, dlatego pierwsze, na co postawiliśmy, to zbudowanie zespołu
pracowników rozumiejących potrzeby widza i zaangażowanych w realizację długoterminowej
misji i strategii budowania relacji z odbiorcą. Zatrudniona została osoba zajmująca się
marketingiem i powierzono jej zadania związane z badaniem, analizowaniem potrzeb
publiczności, stworzeniem bazy stałych odbiorców i wypracowaniem ścieżek docierania
do nowych i zatrzymaniem ich na stałe w otoczeniu Muzeum. Przeprowadzona została
pilotażowa ankieta (100 sztuk), z której dowiedzieliśmy się m.in. o potrzebie przygotowania
audioprzewodników w Muzeum oraz wyprodukowania większej ilości folderów i gadżetów,
za to w znacznie niższej cenie. Trwają właśnie prace nad realizacją obu wytycznych.
Przekonujemy naszych pracowników z „pierwszej linii frontu”, czyli panie opiekujące
sie poszczególnymi ekspozycjami, aby czuły się gospodarzami obiektu, nie bały się
rozmawiać z widzami, zachęcały do zwiedzania, zadawały pytania, wychodziły na przeciw
oczekiwaniom i potrzebom odbiorcy, oczywiście w ramach swoich możliwości.
Wspólnie z pracownikami merytorycznymi zastanowiliśmy się także nad tym, na jakie
potrzeby może odpowiadać muzeum, pełniąc równocześnie swoją misję, np. u młodzieży
niezwykle ważna jest potrzeba bycia z grupą rówieśniczą. Czy muzeum może ją wykorzystać
dla przyciągnięcia młodych widzów? Odwołując się do słów Janusza Byszewskiego, autora
licznych publikacji o muzealnictwie i uczestnictwie w kulturze, który mówi, że warunkiem
powodzenia polityki promocyjnej muzeum jest pozostawianie „wolnej przestrzeni”– „żeby
do nas przyszli, musimy im ustąpić miejsca – dawać przestrzeń, ponieważ kreatywność
tego wymaga”. Zaczęliśmy budować nową politykę organizacyjną, czyniąc muzeum
przestrzenią autorską zarówno dla twórców wystaw, jak i ich odbiorców, przestrzenią do
wyrażania opinii i tworzenia własnych treści. Liczymy, że zyskamy tym sprzymierzeńców
i przyjaciół, tak potrzebnych w realizacji naszej misji. Dużą szansę w zdobyciu widza dla
Muzeum Miasta Łodzi widzimy w stworzeniu z naszej instytucji platformy wymiany myśli,
m.in. poprzez realizację różnorodnych przedsięwzięć interdyscyplinarnych, z pogranicza
szeroko pojętej kultury, sztuki, a nawet nauki, inspirowanie dyskusji i tworzenie wokół
siebie społeczności odbiorców. Hasłem, które chcemy wcielić w życie jest „Muzeum – Pałac
Łodzian”. Rozumiemy to jako miejsce, z którym Łodzianie mogliby się utożsamić, stać
się za nie współodpowiedzialnym, miejsce, w którym każdy mógłby stać się współtwórcą
Audience development, czyli sztuka dla widzów
47
jakiegoś spotkania czy wydarzenia. My – w Muzeum jest najwyższym stopniem społecznej
partycypacji zwiedzających. Zmiana myślenia o muzeum wymaga przejścia długiej drogi
i zabezpieczenia fundamentów, takich jak interesująca, wizualnie przyciągająca i rzetelnie
przygotowana ekspozycja, otwarty i zgrany zespół pracowników skupionych wokół tej
idei, opracowanie narzędzi dających odbiorcom możliwość wchodzenia w interakcje.
Zastanawiamy sie także nad zbudowaniem skutecznej promocji nakierowanej
na przyciąganie i zapraszanie nowych odbiorców. Jak dotrzeć do ludzi, którzy nie
nawykli do chodzenia do muzeów i nie odbierają oferty muzealnej jako czegoś dla
siebie interesującego? Oprócz organizowania ekspozycji stałych i czasowych Muzeum
upowszechnia także wartości kulturalne, artystyczne i estetyczne, organizując liczne
interdyscyplinarne wydarzenia (spotkania, koncerty, sesje, itp.), kształtując tym samym
wrażliwość i organizując czas wolny swojej publiczności. Z bogatej oferty kulturalnej
każdy może wybrać coś dla siebie. Starając się trafiać do nowych grup odbiorców Muzeum
ruszyło w przysłowiowy „teren”. Planujemy organizację różnych wydarzeń w przestrzeni
miejskiej: koncertów w ogrodzie pałacowym, spektakli teatralnych, gier miejskich,
piknkików muzealnych. Nasze kalendarium wydarzeń w muzeum jest ostatnimi czasy
pełne różnorodnych inicjatyw, skierowanych do wszystkich grup odbiorców, począwszy
od przedszkolaków, przez szkoły, rodziny, na seniorach skończywszy.
Potrzeba pracy z publicznością i dla publiczności była odczuwana przez pracowników
podskórnie, intuicyjnie, jednak nie prowadzono do tej pory żadnego zorganizowanego
projektu w tym kierunku. Uświadomienie zespołowi, kto jest podmiotem wszelkich
podejmowanych w Muzeum działań, zdecydowanie wpłynęło na jakość realizowanych
przedsięwzięć, jednak długofalowy efekt będzie widoczny dopiero w dalszej perspektywie.
Jesteśmy przekonani, że konsekwentnie budując naszą ofertę programową, na pierwszym
miejscu stawiając potrzeby naszych widzów rozpoznane w trakcie przeprowadzanych badań
nad widownią, w niedługim czasie będziemy mogli pochwalić się posiadaniem własnej,
zaangażowanej publiczności, która powraca, która współtworzy i jest współodpowiedzialna
za instytucję. Natomiast nasze Muzeum stanie się nowoczesną organizacją, notującą
wzrost liczby odwiedzających, w tym także turystów przybywających do Łodzi, aby
zwiedzić Muzeum.W najbliższych planach jest również dostosowanie obiektu Muzeumoraz
oferty programowej do potrzeb osób niepełnosprawnych – nie tylko ruchowo, ale także
z dysfunkcjami wzroku, słuchu – winda, podjazdy, sprzęt/urządzenia ułatwiające zwiedzanie
osobom niepełnosprawnym.
www.muzeum-lodz.pl
* tekst Muzeum Miasta Łodzi
48
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka
w Łodzi*
Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi istnieje od 1949 roku i od początku wnosi
znaczący wkład w życie kulturalne Łodzi i Polski. Instytucja trwale czerpie z bogatego
dorobku swego patrona oraz poprzednich twórców, dzięki którym na deskach Teatru
pojawiły się ważne w skali całego kraju przedstawienia o silnym wydźwięku społecznym
i politycznym.
W ostatnim czasie Teatr zwyciężył w plebiscycie ENERGIA KULTURY 2012 – premiera
spektaklu „Hotel Savoy” w reżyserii Michała Zadary została uznana za najbardziej elektryzujące
wydarzenie kulturalne roku 2012. Otrzymaliśmy ZŁOTE MASKI – nagrody łódzkich recenzentów,
a także nagrody na międzynarodowych festiwalach w Rosji i na Ukrainie.
Obecnie stawiamy na poszukiwanie nowych treści i środków wyrazu zarówno
klasycznych dzieł, jak i dramaturgii współczesnej. Dowodem są wystawiane teksty
Dario Fo, Hanocha Levina, Eurypidesa, Bertolta Brechta, Williama Szekspira. W tych
poszukiwaniach stawiamy na reżyserów młodej generacji. Współpracujemy m.in.
z Jarosławem Tumidajskim, Marcinem Liberem, Tomaszem Bazanem, Michałem Zadarą,
Wiktorem Rubinem, Katarzyną Raduszyńską, Jackiem Głombem, których spektakle są
bardzo dobrze przyjmowane przez krytyków i publiczność.
Od sezonu 2010/2011 odnotowujemy znaczny i regularny wzrost liczby widzów.
W stosunku do sezonu 2009/2010 frekwencja wzrosła o 20.000 widzów, a w sezonie
2011/2012 o kolejne 20.000. W roku 2012 osiągnęła liczbę 57.000 widzów.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
49
Jako teatr instytucjonalny organizujemy cieszące się dużą popularnością wydarzenia
okołoteatralne poświęcone literaturze, sztuce i filozofii (Mała Literacka, Noffgaleria,
Filozoficzny Bufet Teatralny), prowadzimy także nowoczesną edukację teatralną. Jesteśmy
również koordynatorem projektu „Dotknij teatru” – Obchodów Międzynarodowego Dnia
Teatru, realizowanego obecnie w całej Polsce.
W Teatrze organizowane są także konferencje, sympozja, imprezy firmowe, spotkania,
w których udział biorą przedsiębiorcy, ludzie ze świata biznesu, polityki, nauki, sztuki
oraz nowych technologii.
Przykład dobrej praktyki:
Promocja spektaklu „Kokolobolo, czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai
Magnata” w reżyserii Jacka Głomba.
17 listopada 2012 roku w postindustrialnej przestrzeni Widzewskiej Manufaktury
(Łódź, Al. Piłsudskiego 135) odbyła się premiera gry karcianej Dintojra Łódzka. Gra
została stworzona przez członków Stowarzyszenia Topografie i Departamentu Gier,
a Teatr Nowy stał się partnerem przy jej powstawaniu.
Współpraca z wyżej wymienionymi miejskimi instytucjami – zainteresowanymi
promowaniem miejskich historii – zaczęła się od próby zaktywizowania widza nie tylko
w celu nakłonienia go do kupna biletu na spektakl o lokalnej tematyce, ale wyjścia po
obejrzanym przedstawieniu w miasto. Stowarzyszenie Topografie specjalnie dla Teatru
Nowego przygotowało samosterowną grę „Kokolobolo”, którą umieściliśmy w programie
teatralnym. Widzowie trzymając go w ręku, mogą podążyć śladami łódzkiego rzezimieszka.
Dla osób niezainteresowanych kupnem programu przygotowaliśmy ulotki, które widz możne
50
Audience development, czyli sztuka dla widzów
znaleźć w foyer Teatru wyłącznie przed przedstawieniem. Wypełniony kupon z biletem
ze spektaklu należy w ciągu dwóch tygodni zostawić w kasie Teatru. Trzy pierwsze osoby
wygrywają podwójne zaproszenie na dowolne przedstawienie repertuarowe. Ponadto,
na kuponie umieściliśmy pytanie o dodanie gracza do naszej listy newsletterowej, dzięki
czemu baza osób związanych z Nowym powiększa się stopniowo.
Spore zainteresowanie widzów akcją zachęciło nas do rozbudowania tej „aktywnej”
formy promocji i udziału w kolejnym wydarzeniu, jakim była Dintojra Łódzka. Gra
traktuje o czasach dwudziestolecia międzywojennego, w których w Łodzi funkcjonowały
niekoniecznie legalne i oficjalne grupy trzymające władzę. Jedną z nich był gang Ślepego
Maksa, który jednocześnie jest bohaterem spektaklu Teatru Nowego „Kokolobolo, czyli
opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai Magnata”. W promocji gry udział wzięli
aktorzy Teatru Nowego. Malwina Irek, Magdalena Kaszewska, Paweł Audykowski i Gracjan
Kielar – odtwórcy ról w „Kokolobolo...” – wprowadzili uczestników gry miejskiej w klimat
przestępczej Łodzi okresu międzywojennego. Aktorzy do zadania podeszli profesjonalnie,
uczestniczyli w spotkaniu organizacyjnym z przedstawicielem Stowarzyszenia Topografie,
poświęcili wolny czas na udział w promocji Teatru. Choć przygotowania do wydarzenia
zostały zaplanowane tak, aby nie obciążać pracowników dodatkowymi nadgodzinami poza
budynkiem teatru, to charakteryzatorka – oprócz przygotowania aktorów w teatrze –
czujnym okiem spoglądała na ich wygląd podczas czterogodzinnej gry na terenie WiM-y.
Ta dość prosta forma promocji spektaklu i Teatru Nowego, poza oczywistymi korzyściami
w postaci zainteresowania widzów i sprzedaży sporej ilości biletów, przyczyniła się do
zaangażowania wszystkich działów Teatru Nowego, które nigdy wcześniej nie miały okazji
wspólnie pracować przy podobnym wydarzeniu. Wszyscy podeszli do pracy profesjonalnie,
dodatkowo świetnie się bawili i mieli okazję zobaczyć, jak wygląda praca każdego z działów.
Po wykonanym zadaniu Dział Marketingu umieścił w miejscu widocznym dla wszystkich
pracowników Teatru podziękowania dla osób biorących udział w grze oraz dokumentację
zdjęciową. Ten jakże zwykły gest podziękowania za pracę spotkał się z miłym przyjęciem,
które potwierdziło chęci do pracy przy kolejnych wydarzeniach promujących Teatr Nowy.
Teatr jako partner wydarzenia otrzymał pulę gier karcianych. Wśród widzów
„Kokolobolo” wylosowaliśmy 50-tysięcznego widza Teatru, który w nagrodę otrzymał grę.
Za pomocą strony internetowej, newslettera, facebooka informowaliśmy widzów
o podjętych działaniach promocyjnych, dzięki którym Teatr zyskał gadżety związane
z konkretnym spektaklem, wpisującym się w linię programową sceny przy ul. Więckowskiego.
Warto nadmienić, że w Nowym już podczas wakacyjnych prób do spektaklu
„Kokolobolo, czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai Magnata” trwały
prace nad przygotowaniem materiałów dokumentacyjnych. Making-of w polskiej branży
teatralnej powstaje rzadko. Katarzyna Knychalska i Katarzyna Dąbkowska przez niemal
trzy miesiące obserwowały proces powstawania spektaklu. Wynikiem tych obserwacji
są książka „Kokolobolo. Dziennik z sali prób” i dokument filmowy „Kokolobolo, czyli
opowieść o powstaniu spektaklu”. To wydawnictwo wyjątkowe w skali kraju. Ten swoisty
zapis pracy od kuchni, który nie tylko zaspokoi ciekawość widza, ale uświadomi mu, że
zakulisowy świat jest integralną częścią spektaklu teatralnego, a jego znajomość może
poszerzyć rozumienie sztuki teatru.
Wydane publikacje promowaliśmy podczas „Dotknij teatru” – Obchodów
Międzynarodowego Dnia Teatru.
www.nowy.pl
* tekst Teatr Nowy im. K. Dejmka w Łodzi
Audience development, czyli sztuka dla widzów
51
Teatr PINOKIO*
Teatr PINOKIO w Łodzi to miejsce wykraczające poza ramy tradycyjnej instytucji kultury.
Naszą misją jest przygotowywanie spektakli repertuarowych oraz działań z pogranicza
różnych dziedzin twórczości dla widzów w każdym wieku, ze szczególnym uwzględnieniem
potrzeb dzieci i młodzieży. Tworzymy propozycje artystyczne dla osób zarówno z regionu
łódzkiego, jak i z całej Polski. Prezentujemy je na scenach Teatru przy ulicy Kopernika 16
w Łodzi oraz na licznych ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach i przeglądach
teatralnych. Poszukujemy oryginalnych form wyrazu artystycznego, nie boimy się
przełamywać utartych schematów, do nowych wyzwań podchodzimy z dziecięcą ciekawością
i entuzjazmem.
Prowadząc nowatorskie działania z dziedziny edukacji kulturalnej, pomagamy
widzom w stawianiu zarówno pierwszych, jak i kolejnych kroków w fascynujący świat
kultury i sztuki. W naszej ofercie można znaleźć przedstawienia dla „najnajów”???, dzieci
szkolnych, młodzieży i osób dorosłych. Nie brakuje również propozycji okołoteatralnych
tj. warsztaty, ferie, festiwale, koncerty, programy edukacyjne.
Nasz Teatr odwiedza rocznie około 50 000 dzieci wraz z nauczycielami, rodzicami
lub opiekunami. Poważnie traktujemy ich zainteresowania, codzienne problemy oraz
oczekiwania wobec sztuki. Podejmujemy z nimi odważne tematy, wspólnie poszukujemy
odpowiedzi na trudne pytania. Każdy widz jest naszym partnerem, z którym prowadzimy
dialog, którego słuchamy i z którym razem przeżywamy chwile wesołości, zadumy,
smutku czy beztroski.
TUBAJKA W TEATRZE PINOKIO W ŁODZI
Przygotowanie strategii rozwoju publiczności w Teatrze PINOKIO w Łodzi rozpoczęliśmy
od przeprowadzenia szczegółowej analizy SWOT z punktu widzenia obsługi widza w naszej
instytucji. W burzy mózgów na ten temat brały udział osoby odpowiedzialne za strategię
marketingową Teatru na każdym etapie jej realizacji: kadra zarządzająca, producenci,
sprzedawca, kasjerka, bileterka. W wyniku analizy określiliśmy wiele obszarów działania,
m.in.: przygotowanie ankiet dla widzów grupowych i indywidualnych, rozbudowywanie
bazy danych do newslettera czy wyprodukowanie promocyjnej naklejki na samochody
„Uwaga dziecko w aucie. Jedziemy do PINOKIA”.
Za najważniejszy projekt z punktu widzenia rozwoju publiczności uznaliśmy stworzenie
przestrzeni kawiarniano-promocyjnej dla widzów. Do tej pory w Teatrze PINOKIO w Łodzi
istniał jedynie bufet, w którym można było kupić podstawowe produkty żywnościowe.
Miejsce to nie zachęcało dzieci i opiekunów do pozostania w Teatrze, ani nie było
wyposażone w sprzęty do prezentacji materiałów promocyjnych Teatru tj. plakaty,
programy, multimedialne zapowiedzi spektakli czy gadżety reklamowe.
Mając na uwadze familijny wymiar przedsięwzięcia, postanowiliśmy nawiązać
współpracę z Tubajką – popularną kawiarnią rodzinną, zrzeszającą aktywnych rodziców
z dziećmi z całej Łodzi. Łącząc siły dwóch popularnych marek, które działają w obszarze
usług dla najmłodszych uczestników życia miejskiego, mamy nadzieję zbudować
społeczność, która będzie odwiedzać regularnie zarówno PINOKIA, jak i Tubajkę.
Nasza współpraca przebiega na zasadach barteru, dzięki któremu od 21 marca 2013
roku w przestrzeni Teatru PINOKIO dzieci i dorośli będą mogli napić się dobrej kawy
i rozgrzewającej herbaty, zjeść pożywne przekąski czy ciasto przygotowane według
52
Audience development, czyli sztuka dla widzów
babcinej receptury oraz kupić ręcznie robione zabawki i wartościowe wydawnictwa dla
dzieci. W miejscu tym znajdą się również materiały promocyjne Teatru w wersji drukowanej
oraz audiowizualnej. Będzie to także zakątek, w którym pracownicy Teatru PINOKIO
będą mieli okazję porozmawiać o spektaklach z nauczycielami i innymi potencjalnymi
klientami. Dzięki Tubajce widzowie będą mieli okazję dłużej pozostać w naszych progach,
spędzić czas w miłym wnętrzu i dowiedzieć się więcej o działalności artystycznej Teatru.
Dodatkowym aspektem współpracy jest strategia promocyjna. Przygotowaliśmy wspólne
pakiety zniżkowe, bony rabatowe, karty stałego widza oraz specjalne wydarzenia tj.
śniadania teatralne. Nazwy produktów w menu Tubajki będą nawiązywać do repertuaru
Teatru PINOKIO. Razem przygotujemy także projekt wystroju wnętrza.
Wnioski
Na etapie planowania przyszłej współpracy najważniejsze jest to, że jako dwa podmioty
kierujące swoje działania do tej samej grupy docelowej nie traktujemy się jak konkurencję,
ale jako partnerów w rozwijaniu wspólnej publiczności i kształtowaniu w naszych klientach
postaw odbiorców kultury.
www.teatrpinokio.pl
* tekst Teatr Pinokio w Łodzi
Audience development, czyli sztuka dla widzów
53
III.
PLAN ROZWOJU
PUBLICZNOŚCI
/ Agnieszka Wlazeł współpraca Agata Etmanowicz, Elżbierta Jurkowska/
W pracy z publicznością może pomóc stworzenie PLANU BUDOWANIA PUBLICZNOŚCI. Nie
ma jednej właściwiej formy, którą powinien przybrać taki dokument, ale warto, żeby zawierał
elementy diagnozy oraz planowania.
W tym miejscu przedstawiamy propozycje schematu PLANU BUDOWANIA PUBLICZNOŚCI wraz
z propozycjami konkretynych narzędzi, które mogą pomóc na różnych etapach jego konstruowania. Jaki jest stan obecny organizacji?
– np. określona wizja/misja, analiza działań promocyjnych i PR
MISJA opisuje to, co organizacja robi każdego dnia, to, co robi najlepiej. Powinna
wskazywać charakterystyczną rolę organizacji, jej specyficzne cechy pozwalające
na odróżnienie jej od innych organizacji, szczególnie tych aktywnych w podobnym
obszarze.
WIZJA jest opisem organizacji w przyszłości, stanem, który chcemy osiągnąć.
Powinna być długoterminowa, motywować, wskazywać drogę. Zostaje osiągnięta
dzięki realizacji misji.
ANALIZA PR: ewaluacja początkowa praktyk promocyjnych oraz pracy z publicznością
– sposobów promocji, wielkości bazy odbiorców, partnerstw medialnych, budżetu,
pracowników, narzędzi.
* PRZYDATNE NARZĘDZIA: SWOT I TOWS
WOT i TOWS pozwalają lepiej przygotować strategie działania; aby miały wartość, muszą
S
być oparte na konkretnych danych z uwzględnieniem tego, kto wyraża te opinie.
SWOT (z ang. Strengths, Weaknesses, Opportunities, Threats)
Mocne strony – Co jest naszą mocną stroną? Co robimy dobrze?
W czym jesteśmy wyjątkowi? Co dobrego widzą w nas inni?
Słabe strony – Co jest naszą słabą stroną? Co powinniśmy poprawić?
Co powinniśmy doinwestować? Jakie nasze słabości zauważają inni?
Możliwości – Jakie zewnętrzne czynniki wpływają lub mogą wpłynąć na nas pozytywnie?
Jakie nowe możliwości się przed nami otwierają? Jakie nowe trendy/mody możemy
wykorzystać? Jak możemy swoje mocne strony zamienić w nowe możliwości?
54
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Zagrożenia – Jakie okoliczności zewnętrzne mogą nas osłabić?
Co robi nasza konkurencja? Co się stanie, jeśli zlekceważymy nasze słabe
strony?
SWOT i co dalej?...
TOWS! TOWS to alternatywne, rozszerzone strategiczne planowanie6.
Pozwala na poszukiwanie konkretnych rozwiązań dla problemów wskazanych w SWOTcie,
łączenie „słabych” i „mocnych”, „zagrożeń” i „możliwości” przy jednoczesnym wypracowywaniu
konkretnych rozwiązań.
Jak możemy swoje mocne strony zamienić w nowe możliwości?
Jak użyć mocnych stron do przezwyciężenia zagrożeń?
Jak przezwyciężyć słabości, żeby nie sabotowały możliwości?
Jak zmierzyć się ze słabościami, które potęgują zagrożenia?
TOWS
Czynniki wewnętrzne
Mocne strony
Słabości
Szanse
Strategie SO
Strategie WO
Zagrożenia
Strategie ST
Strategie WT
Czynniki zewnętrzne
1.
2.
3.
4.
5.
1.
2.
3.
4.
5.
1.
2.
3.
4.
5.
Użyj odpowiednich mocnych stron, aby wykorzystać szanse
Użyj mocnych stron,
aby bronić się, unikać
lub zniwelować
zagrożenie
1.
2.
3.
4.
5.
Zminimalizuj lub
pokonaj słabości
dzięki posiadanym
szansom
Zminimalizuj efekty
lub wpływ słabszych
stron na zagrożenie
Źródło Thinking Big, Stephen Cashman, AMA
Dla kogo pracujemy?
>>> k
im jest nasza publiczność, jakie są główne grupy docelowe, co wiemy o naszych
odbiorcach?
rupy odbiorców możemy podzielić ze względów demograficznych (płeć, wiek,
G
narodowość, miejsce zamieszkania, moment życiowy, zawód), a następnie dokonać
dodatkowej segmentacji ze względu na styl życia, zainteresowania, postawy,
dotychczasowy udział w wydarzeniach artystycznych.
[6] http://www.mindtools.com/pages/article/newSTR_89.htm
Audience development, czyli sztuka dla widzów
55
ealizacja prostych badań kwestionariuszowych podczas wizyty publiczności
R
w instytucji, ankiety internetowe, analiza danych, raportów i statystyk mogą być
narzędziem do zebrania potrzebnych nam danych.
Grupy docelowe – Audyt (Checklist)
Charakterystyka
grupy
Motywacje/
Co obecnie jej Czy potrzebne Bariery
proponujemy są ulepszenia uczestnictwa
w tych
działaniach?
Nowe
propozycje
programowe
dla tej grupy
Nie, nie ma Komentarz
możliwości
spełnienia
potrzeb
grupy
Program,
dziedzina
sztuki,
działanie
Cena
Czas realizacji
Potencjalna
wielkość
grupy
Miejsce
realizacji
Jaką organizacją chcemy być?
Wytyczone cele powinny być KISS (ang. Keep It SMART and Simple)
Cele określone prosto oraz zgodnie z zasadą SMART, czyli szczegółowe (Specific),
mierzalne (Measurable), możliwe do osiągnięcia, uzgodnione (Achievable, agreed),
odpowiednie do misji (Relevant), określone w czasie (Time framed). Można znaleźć
również inne rozwinięcia skrótu SMART, które jeszcze bardziej wspomagają
formułowanie inspirujących, ale zawsze konkretnych celów.
W jaki sposób osiągniemy cel?
Uzgodnione strategie
*PRZYDATNE NARZĘDZIE: MACIERZ ANSOFF’A
Macierz Ansoff’a pomaga określić strategie pracy z obecną publicznością i pozyskiwania nowej.
PUBLICZNOŚĆ
PROGRAM
56
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Jakimi zasobami dysponujemy?
Ludzie. Kompetencje. Środki finansowe. Czas. Partnerstwa.
Ważnym elementem każdego planowania jest ewaluacja posiadanych zasobów.
Trzeba zastanowić się nad tym jak kształtują się tzw. zasoby ludzkie tj. liczba
pracowników, zajmowane przez nich pozycje oraz ich kompetencje w kontekście
pracy z publicznością (nie chodzi tu tylko o wykształcenie, ale także o umiejętności,
kontakt z ludźmi, otwartość).
Przyjrzeć należy się także jakości i ilość nawiązanych partnerstw - z innymi
instytucjami/orgazacjami kultury, innymi podmiotami (np. uniwerstytetami, szkołami,
związkami i stworzyszeniami, czy nawet z centrami hadlowymi), z mediami etc.
Zastanowić nad tym, czy są wystarczające, czy są efektywnie wykorzystywane, czy
jest konieczność nawiązania nowych, „odświeżenia” starych kontaktów.
Planowanie nie może się też odbyć bez rzetelnej analizy finansowej. W tym
wypadku mowa przede wszystkim o wielkości, stabilności oraz dostępności budżetu
przeznaczonego na działania marketingowe oraz pracę z publicznością
Zadać także należy sobie pytanie, ile mamy czasu na wykazanie pierwszych efektów?
Jakie są nasze priorytety w kontekście pracy z publicznością?
Pierwsze i podstawowe pytania jakie należy sobie zadać w tym miejscu to:
1. Czy posiadamy „wierną”, stałą publiczność?
2. Kim są ludzie, którzy do nas przychodzą?
3. Jakie mają cechy wspólne?
4. Co wiemy o naszej publiczności (jakie ma preferencje, co o myśli o naszym programie,
skąd jest, w jakim wieku, etc)?
5. Jak zgromadzimy dodatkowe informacje na temat naszej publiczności?
6. Jak możemy określić grupy docelowe naszych działań?
7. Kim są ludzie, których jeszcze u nas nie ma, a których chcielibyśmy pozyskać?
8. Czy zależy nam na pozyskaniu nowej publiczności czy zwiększeniu częstotliwości
wizyt obecnej? (Uwaga: taniej i szybciej można przekonać posiadaną publiczność do
częstszego korzystania z naszej oferty; pozyskanie, i utrzymanie, nowej publiczności
to proces długofalowy.)
itd.
Jak dotrzemy do publiczności?
Narzędzia i metody dotarcia do publiczności.
Pomysły na działania, nowe inicjatywy, zmiany programowe, czy też zmiany w polityce
cenowej zawsze należy zestawiać z analizą stanu zastanego.
Przydanym narzędziem może być tzw. 4P ” (z ang. product, price, place, promotion)
wywodzące się z koncepcji marketing mix.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
57
Jak wykorzystać marketing-mix 5P w ewaluacji i planowaniu działalności organizacji pod
kątem jej publiczności?
PROGRAM (Product)
Jaki program realizujemy?
Czy to co robimy jest adekwatne do publiczności którą chcemy pozyskać / zatrzymać?
Co jeszcze publiczności oferujemy?
CENA (Price)
Czy ceny są odpowiednie dla naszej publiczności?
Czy bezpłatny udział zapewniłoby sukces?
Czy dodatkowe atrakcje w cenie biletu zwiększają atrakcyjność i skuteczność?
Czy zniżki które oferujemy są odpowiednie dla naszej publiczności?
MIEJSCE (Place)
Gdzie i kiedy program realizujemy?
Czy inne miejsce zapewniłoby sukces?
Czy inny czas realizacji byłby lepszy?
Gdzie się promujemy?
Gdzie sprzedajemy bilety?
PROMOCJA (Promotion)
Czy komunikujemy się w sposób zrozumiały dla naszej publiczności?
Czy promujemy się we właściwy sposób w we właściwych miejscach?
Jakie taktyki komunikacyjne byłyby skuteczniejsze?
LUDZIE (People)
Czy pracownicy identyfikują się z organizacją i jej misją?
Czy mamy właściwych ludzi na odpowiednich stanowiskach?
Czy posiadamy sprawnie funkcjonujące systemy komunikacji wewnętrznej, motywacji i
rozwoju zawodowego?
zy pracownicy mają właściwe umiejętności i nastawienie oraz rozumieją istotę pracy
C
z publicznością?
Czy pracownicy pierwszego kontaktu z publicznością lubią ludzi (są empatyczni)?
Jak dotrzemy do celu?
Możemy powrócić do tabelki Audyt grup docelowych oraz przygotować harmonogram działań
Cel
Okres
realizacji
Metody
Osoba
Zasoby (osobowe Rezultat
realizacji odpowiedzialna i finansowe)
Metody monitoringu
i ewaluacji
58
Audience development, czyli sztuka dla widzów
Jak rozpoznać, że idziemy w dobrym kierunku?
Skąd będziemy wiedzieli, że osiągnęliśmy sukces i czy było warto? Czego się nauczyliśmy?
– narzędzia monitoringu i ewaluacji
Monitoring to inaczej całościowy proces gromadzenia wszelkich danych o projekcie.
Jest niezbędnym składnikiem zarządzania. Są to wszelkie dane rzeczowe: dowody, dokumenty,
fotografie, filmy, dane finansowe (np. salda kont). Najważniejsze, by działania monitorujące
były prowadzone systematycznie (często) i systemowo (w sposób pełny). Uzyskane w ten
sposób dane mogą posłużyć nie tylko kontroli działań i ich wartościowaniu (ewaluacji), ale
też umożliwiają zarządzanie zmianą i jakością działania.
Ewaluacja jest ciągłym procesem nadawania wartości działaniom, które analizujemy ilościowo
i jakościowo w zestawieniu z wizją, misją, strategią, celami organizacji. Prowadzona w trakcie
trwania projektu (tzw. ewaluacja cząstkowa lub okresowa) pozwoli wpłynąć na bieżące działania
i uniknąć błędów na dalszych etapach.
Etapy ewaluacji:
– przygotowanie i opracowanie planu ewaluacji
– gromadzenie i analiza danych
– interpretacja informacji i wyciąganie wniosków
– podsumowanie wyników, na przykład w formie raportu
– wdrożenie wyników
Narzędzia ewaluacji to nie tylko popularna “ankieta”, to również obserwacja, wywiady
z kluczowymi uczestnikami projektu, ewaluacja grupowa, analiza danych zastanych - na
przykład materiałów video z warsztatów edukacyjnych, koncertu, akcji. Narzędzia te muszą
być dobierane adekwatnie do typu działań, uczestników, sposobu komunikacji.
Wynik ewaluacji to nie wszystko - to podstawa do interpretacji i wyciągania wniosków na
podstawie których planuje się kolejne projekty i weryfikuje cele długofalowe.
Audience development, czyli sztuka dla widzów
59
Wydawca:
Fundacja Impact
ul. Grzybowska 77
00-844 Warszawa
[email protected]
[email protected]
www.art-impact.pl
www.audiencedevelopment.pl
Wykorzystywanie fragmentów lub całości publikacji w formie przedruków
lub elektronicznej jest niedozwolone.
Projekt graficzny, skład, łamanie – Futureflies
Foto: A. Etmanowicz, P. Fudziński, W. Pacewicz, P. Połoczański, A. Wlazeł,
Fundacja Impact wspiera procesy budowania publiczności sektora kultury.
ISBN: 978-83-63417-01-7 2012
www.rozwojwidowni.pl
CO TO JEST AUDIENCE DEVELOPMENT?
Arts Council England
„Rozwój widowni/publiczności” to działalność, której celem jest odpowiadanie na potrzeby
istniejącej i potencjalnej widowni oraz wspieranie organizacji zajmujących się sztuką
i kulturą w ciągłym rozwijaniu relacji z publicznością.”
„Activity to meet the needs of existing and potential audiences and to help arts organisations
to develop on-going relationships with audiences.”
The Heritage Lottery Fund
„Działania, które podejmujemy, żeby zaangażować publiczność, zrozumieć jej potrzeby
i zainteresowania, a także żeby stworzyć przemawiające do niej środowisko i doświadczenia.”
„The actions we take to involve people, to understand their needs and interests, and to
create an environment and experience that appeals to them.”
ISBN 978-83-63417-01-7

Podobne dokumenty