Koalicja antyplagiatowa w USA współdziała z FDA

Transkrypt

Koalicja antyplagiatowa w USA współdziała z FDA
DTP0608_14-18_Hinch_Gordon
22.05.2008
12:25 Uhr
Seite 5
DENTAL TRIBUNE
18 Perspektywy
Alternatywa dla
pacjentów, którzy
boją się zastrzyków
Heather Victorn, USA
Nawet 15% populacji nie zgadza
się na konieczne leczenie stomatologiczne, głównie z powodu strachu przed zastrzykami wykonywanymi w obrębie jamy ustnej.
Medycznie znany jako belonefobia, popularnie określany mianem igłofobia, głęboko zakorzeniony strach przed igłami często
po raz pierwszy ujawnia się we
wczesnym dzieciństwie, ale może
dotykać ludzi w każdym wieku.
piecznie wykonać sedację, nawet u
najbardziej niespokojnych i przestraszonych pacjentów. Leki podawane doustnie, połykane w całości,
rozgryzane lub podawane podjęzykowo mogą zrelaksować, uspokoić
i rozluźnić pacjentów podczas zabiegów stomatologicznych. Kluczową strategią w zwalczaniu objawów belonefobicznych jest łagodzenie niepokoju, który ujawnia się
przed zabiegiem. Zależnie od wska-
Polish Edition
Koalicja antyplagiatowa
w USA współdziała z FDA
Amerykański Związek Lekarzy
dla Bezpiecznych Iniekcji (Physicians Coalition for Injectable
Safety), będący wspólna inicjatywą American Society for Aesthetic Plastic Surgery (ASAPS),
American Academy of Facial
Plastic and Reconstructive
Surgeons oraz American
Society of Ophthalmic Plastic
and Reconstructive Surgeons
ogłosił początek współpracy z
nowym partnerem Food and
Drug Administration’s Counterfeit Alert Network. Związek
ten jest pierwszą organizacją
zaakceptowaną w sieci, do której należą lekarze chirurdzy
zajmujący się leczeniem kosmetycznym.
Zaniepokojenie podróbkami
produktów medycznych oraz materiałami o niskim standardzie oddziałuje na gałęzie medycyny poza
stomatologią. Ekspertyza lekarzy
należących do Związku wykonana
w lipcu 2007 r. wskazuje, że 32%
powikłań związanych ze wstrzykiwaniem preparatów kosmetycznych związanych jest ze wstrzykiwaniem nieznanych substancji.
Ostatnie sprawozdanie Organisation for Economic Cooperation and
Development (OECD) przedstawione w Paryżu wyceniło międzynarodowy handel podrobionymi
produktami, włączając w to produkty medyczne, na ponad 200 miliardów dolarów, co stanowi 2%
handlu światowego.
„Zarówno w przypadku leczenia ze wskazań medycznych, jak
i leczenia kosmetycznego podrobione leki lub urządzenia stanowią
ryzyko dla zdrowia konsumenta” –
ostrzega przewodniczący związku
Mark Jewell, były prezydent
ASAPS. „Leczenie kosmetyczne
polegające na wstrzykiwaniu powoduje pozytywne estetycznie rezultaty bez stosowania metod chirurgicznych. W rezultacie metody
te cieszą się dużym zainteresowaniem, ale istnieje również duże ryzyko, gdy konsumenci są nieświadomi tego, że dostawcy oferują lub
stosują niesprawdzone, podrobione, niezaakceptowane przez
FDA leki i urządzenia do wstrzykiwania” – dodaje M. Jewell. DT
Tylko jeden gatunek bakterii
powoduje nieświeży oddech
U belonefobików sam widok
igły może wywołać tzw. fizyczne
domino – reakcję wazowagalną:
nerwy ośrodkowe dają impuls, naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu, spada ciśnienie krwi i pacjent mdleje. Inne objawy to niepokój, panika, nudności, majaczenie,
bladość, zawroty głowy, przyspieszenie oddechu, drgawki, obfite pocenie, a czasami nawet niekontrolowane oddanie moczu. Instynkt
„walki lub ucieczki” w przypadku
pacjentów bojących się igły powoduje wzmożoną reakcję, nawet
wtedy, kiedy igły nie widzą.
Pacjenci dotknięci belonefobią
zrobią wszystko, aby nie być ukłutym, dlatego może być trudno przekonać ich do wejścia do gabinetu
stomatologicznego. Wielu z nich
szybciej zdecyduje się na leczenie
w znieczuleniu ogólnym niż zaryzykuje lęk związany z wielokrotnymi wkłuciami wykonywanymi
w jamie ustnej. Ale... przy wykonywaniu znieczulenia ogólnego również używa się igły.
Jaka jest zatem rada dla osób,
które nie potrafią znieść bólu i lęku,
a konieczne jest u nich przeprowadzenie leczenia stomatologicznego? Sedacja z utrzymaniem
świadomości oferuje bezpieczną i
efektywną alternatywę dla znieczulenia ogólnego dla pacjentów z
belonefobią, bez stosowania dodatkowych igieł. Ponadto pacjenci
rzadko pamiętają wkłucia, które
wykonywane są podczas zabiegu
dzięki tzw. niepamięci wstecznej
powodowanej przez środki znieczulające.
Odpowiednio wyszkoleni dentyści mogą użyć różnych protokołów, aby łatwo, komfortowo i bez-
zań leki mogą być również przyjmowane wieczorem i rano przed leczeniem, łagodząc obawy pacjenta,
roztrzęsienie i nerwowość zanim
pojawi się on w gabinecie.
Należy pamiętać o tym, że u
niektórych ludzi z igłofobią większy strach wywołuje perspektywa
bólu, jaki spowoduje zastrzyk niż
sama igła. Znieczulenie powierzchowne oraz żele aplikowane w
miejscu wkłucia mogą spowodować niewielką ulgę. Jednak wraz ze
środkami uspokajającymi stosowanymi doustnie umożliwiają uzyskanie pozytywnego efektu zwalczania
strachu i niepokoju, dzięki czemu
pacjenci czują się dobrze.
Przeżywanie leczenia stomatologicznego w nowy, pozytywny
sposób może dać pacjentom impuls
do szukania innej pomocy medycznej, którą do tej pory zaniedbywali,
bowiem osoby z takimi dolegliwościami mają tendencję do unikania
wszelkich zabiegów wymagających użycia igły, opóźniając lub zaniedbując konieczne badania krwi,
szczepienia, ale także drobne zabiegi diagnostyczne ratujące życie,
np. biopsja. Sedacja stomatologiczna z zachowaniem świadomości zbliża belonefobicznych pacjentów do pokonania lęków. Dentystom daje pewność, że wykonują
oni swoją pracę wg najwyższych
standardów, a pacjentom przeświadczenie, że otrzymują leczenie
dentystyczne, jakiego potrzebują.
Aby dowiedzieć się więcej na temat przeprowadzania sedacji u
pacjenta leczonego stomatologicznie, należy odwiedzić stronę internetową: www.DOCSeducation.org
lub zadzwonić pod numer telefonu
+1 (877) 325 3627. DT
Podczas dorocznego spotkania
American Association for Dental
Research w Dallas (USA) biolodzy oświadczyli, że mikroorganizmem w znacznym stopniu odpowiedzialnym za przewlekły
nieświeży oddech jest gatunek
Solobacterium moorei.
Przewlekle utrzymujący się
nieprzyjemny zapach z ust może
być bardzo kłopotliwy. Często jest
on związany z rozwojem w jamie
ustnej bakterii, wytwarzających
cuchnące związki siarki. Bakterie
te osiedlają się na powierzchni języka. „Bakterie namnażające się na
języku wytwarzają związki o nieprzyjemnym zapachu i kwasy
tłuszczowe. Ich obecność odpowiada za 80-90% przypadków nieświeżego oddechu” – mówi Betsy
Clark, studentka Buffalo School of
Dental na Uniwersytecie Stanowym w Nowym Jorku. Przyczyny
niektórych przypadków nieświe-
żego oddechu należy szukać w płucach lub zatokach.
Betsy Clark wraz z zespołem
przebadała 21 pacjentów z przewlekłym nieświeżym oddechem i
36 osób nie dotkniętych tą dolegliwością. Stwierdzili oni obecność
S. moorei u wszystkich pacjentów,
u których występowała halitoza i
tylko 4 osób z grupy kontrolnej. U 4
osób nie dotkniętych halitozą, ale
zakażonych S. moorei, stwierdzono
obecność zapalenia przyzębia –
choroby infekcyjnej dziąseł, która
także może prowadzić do przewlekłego nieprzyjemnego oddechu.
W poprzednim badaniu, przeprowadzonym na 5 pacjentach
cierpiących z powodu halitozy i
5 wolnych od tego problemu,
stwierdzono że bakterie z gatunku S. moorei występowały u
wszystkich pacjentów z nieświeżym oddechem, a nie występowały u żadnego pacjenta nie
cierpiącego z tego powodu” –
mówi dr Violet I. Haraszthy, biorąca udział w obu badaniach.
„Także wiele innych badań wykazało występowanie tych bakterii
u pacjentów z halitozą” – dodaje.
Dr Haraszthy zaznacza, że na razie niewiele wiadomo na temat
tego gatunku bakterii. „Kiedy zidentyfikujemy i poznamy bliżej
bakterie wywołujące nieświeży
oddech, będziemy mogli stworzyć metody lecznicze prowadzące do zmniejszenia ich liczebności w jamie ustnej” – dodała
Betsy Clark w oświadczeniu wydanym przez Uniwersytet.
Badania wykazały także, że
szczotkowanie zębów z użyciem
pasty przeciwbakteryjnej 2 razy
dziennie oraz stosowanie szczoteczki z wbudowaną skrobaczką
do języka może wyeliminować
przewlekły nieprzyjemny zapach
z ust. DT