Wersja do druku

Transkrypt

Wersja do druku
Po II wojnie światowej pałac rusinowski udzielił
schronienia przedszkolu, ośrodkowi zdrowia, posterunkowi milicji, bywało, że w pokojach luzem składowano
nawozy sztuczne!
W 1995 r. budynek strawił pożar. Od niechybnej
zagłady uratowali go nowi właściciele, którzy stopniowo
podnieśli pałac ze stanu ruiny.
Pałac w Rusinowie
W końcu XVIII w. dostojną rezydencję zbudowali
ówcześni właściciele Rusinowa – starosta wolbromski
Franciszek Dembiński z żoną Urszulą z Morsztynów.
Pani Urszula była kobietą wybitną, nieporównanie
przewyższyła osiągnięcia męża, trapionego zresztą
chorobą alkoholową. Wykazała aktywność niebywałą
dla ówczesnych dam. Doskonale gospodarowała w swoich dobrach. Uczestniczyła w życiu politycznym kraju
popierając obóz reformatorów w czasie Sejmu Wielkiego
i wspierając armię w czasie insurekcji kościuszkowskiej.
Urodziwa, inteligentna, szokowała salonowe matrony
dosiadając wierzchowców i biorąc udział w polowaniach!
Potomkowie starościny wolbromskiej dzierżyli Rusinów do 1851 r. Później majątek przechodził w różne
ręce. Po 1905 r. zarządzali nim bracia Kobylańscy,
warszawscy przedsiębiorcy, którzy pod pobliską Drzewicą założyli fabrykę narzędzi tnących, znaną do dziś
firmę sygnowaną znakiem Gerlach.
Siedziba Dembińskich w Rusinowie to dzieło wysmakowane, łączące zarówno formy późnego baroku, jak
i następującego po nim klasycyzmu. Autorem projektu
był gdańszczanin Ferdynand Nax (1736-1810) , architekt
króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (znanymi realizacjami Naxa są pałace w Kurozwękach i Szczekocinach). Droga do rezydencji wiedzie kasztanowcową
aleją. Z daleka bieleją ściany budynku o symetrycznie
rozmieszczonych oknach. Przykrywa go czerwieniejący
dachówkami mansardowy
(łamany) dach. Elementem dominującym jest położony pośrodku frontu
półkolisty ryzalit. To w nim
znajduje się wejście. Przed
przekroczeniem progu
warto zerknąć ku górze, by odnaleźć tam autograf
pierwszych właścicieli – kartusz z herbami Leliwa (ten
z gwiazdą i półksiężycem, znak Morsztynów) i Rawicz
(Dembińskich).
Wewnątrz zachwyca odtworzony reprezentacyjny
parter – hol z imponującą boazerią i krętymi schodami wiodącymi na piętro oraz Sala Balowa i Salon
Kominkowy. Ściany zdobią wykonane współcześnie
polichromie, częściowo utrzymane w stylu romantycznym, w części iluzjonistyczne. Bar i sale konferencyjne,
podobnie jak pokoje sypialne na piętrze służą gościom
pałacu. Właściciele otwierają podwoje swojej rezydencji
dla grup żądnych zarówno szkoleń, narad i konferencji,
jak rozrywki. Do dyspozycji gości pozostaje budynek
towarzyszący – Karczma.
Zychorzyn 3,2 (6,5 km)
Przy wjeździe do wsi skręcamy w lewo, w dół do mostku
na Litówce. Mijamy zabudowania opuszczonego młyna
z początku XX w.
Bieliny 2,8 (9,3) km
Modrzewiowy kościół pw. św. św. Szymona i Judy Tadeusza zbudowano ok. 1780 r. We wnętrzu zachowała się kamienna chrzcielnica pochodząca z pierwszej świątyni
wystawionej w Bielinach na pocz. XVI w. Sympatyczny,
dobrze utrzymany kościółek otacza mur z piaskowca.
Wracamy do przejazdu kolejowego. Tuż przed nim
Bicyklem po okolicach Rusinowa
Rusinów 0 km
Pierwsza informacja o wsi pojawia się w dokumencie
z 1354 r. Od połowy XV w. Rusinowem władali rycerze
z rodu Duninów (dwa pokolenia później, z początkiem
XVI w. przybrali nazwisko Rusinowskich). Pierwszy
drewniany kościół pw. św. św. Apostołów Piotra i Pawła
zbudowano w 1926 r. Dożywa swoich dni w cieniu
nowszej, murowanej świątyni wybudowanej przez parafian w końcu XX w.
Droga z Rusinowa do Władysławowa pełniła niegdyś
rolę toru wyścigów konnych. W latach 1860-72 majątek
należał do Teofila Wotowskiego. Jego syn Stanisław był
znanym miłośnikiem jeździectwa i wydawcą warszawskiego periodyku Jeździec i Myśliwy. W stajniach rusinowskich hodowano wierzchowce. Prosty odcinek
drogi do Władysławowa wykorzystywano do treningów
i wyścigów konnych.
Przed wsią Władysławów skręcamy w prawo w stary
trakt pokryty kocimi łbami.
Grabowa 3,3 km
Na skrzyżowaniu koło remizy ostry skręt w lewo.
skręcamy w lewo na skarpę i jedziemy ścieżką wzdłuż
linii kolejowej. Nawigację ułatwiają znaki czerwonego
szlaku turystycznego widoczne na słupach trakcji elektrycznej po drugiej stronie torowiska. Uwaga! Po przejechaniu 400 m należy przenieść rowery przez tory. Dalej
jazda przez las czerwonym szlakiem ku dolince Brzuśni.
Kładka na Brzuśni
1,5 (10,8) km
Przeprawa po stalowych belkach nad urokliwą rzeczułką,
toczącą, jak wiele cieków w okolicy, wody o czerwonawym zabarwieniu. Kolor pochodzi od związków żelaza
występujących obficie w tutejszych skałach. W XIX w.
w okolicy Drzewicy wydobywano rudy dla działających
w owym czasie kuźnic i innych „zakładów żelaznych”.
Śladem górniczej działalności są zapewne wertepy mijane w drodze ku kładce na Brzuśni.
Drzewica – cmentarz 1,7 (12,5) km
Na lewo od głównej alei znajduje się grobowiec rodziny Kobylańskich, właścicieli słynnej fabryki Gerlach.
W głębi cmentarza, na prawo od alei znajduje się grupa
nagrobków XIX-wiecznych. Wśród nich żeliwny obelisk
szkockiej rodziny Irvine’ów. George Irvine w pierwszej
połowie XIX w. zarządzał pracą drzewickich kuźnic.
Drzewica – zalew 2,0 (14,5) km
W 1760 r. działał w tym miejscu wielki piec. W 1886 r.
zakład przejęli bracia Samuel i Bronisław Kobylańscy.
Ich fabryka wyrobów stalowych słynęła z produkcji
narzędzi tnących znanych pod marką Gerlach. Zakłady
istnieją do dziś. Na południowym brzegu zalewu znajduje się kąpielisko z wypożyczalnią sprzętu wodnego.
Drzewica – tor kajakowy
0,4 (14,9) km
Przy zaporze na Drzewiczce znajduje się tor do kajakarstwa górskiego. Stąd wywodzą się Krzysztof Kołomański
i Michał Staniszewski, polscy mistrzowie olimpijscy,
zawodnicy Ludowego Klubu Kajakowego Drzewica. Tor
jest udostępniany także dorosłym amatorom. Warunkiem
wstępu jest posiadanie własnego sprzętu spływowego
(kajaka, pontonu, dętki, itp.). Rezerwacje pod numerem
telefonu: 606-385-397.
Drzewica – ruiny zamku
1,5 (15,4) km
Nad Drzewiczką stoją ruiny zamku zbudowanego
w latach 1527-1535 przez kanclerza wielkiego koronnego i arcybiskupa gnieźnieńskiego Macieja
Drzewickiego. Zachował się pełny czworobok murów obwodowych z wysokimi wieżami w narożach.
Największa, północno-wschodnia pełniła rolę wieży
bramnej. Zamek wzniesiono z łamanego kamienia.
Ocalały dość liczne renesansowe ościeża okien pięknie
rzeźbione w piaskowcu. Ruiny można oglądać jedynie z
zewnątrz. Kilkadziesiąt metrów na wschód od fosy zamkowej stoi XVIII-wieczny dwór posadowiony na gotyckich fundamentach (zachowały się sklepione kolebkowo
XV-wieczne piwnice).
Drzewica – kościół św. Łukasza
0,6 (16,0) km
Przez rynek miasta lokowanego na prawie niemieckim
w 1429 r. dojeżdża się do fary. Świątynię wzniesiono
w połowie XV w., przebudowano w 1914 r. Wejście
znaj-duje się w przyziemiu cylindrycznej wieży, a nad
nim kamienna tablica z 1462 r. Łaciński tekst zawiera
kierowaną do nas przez braci Jana i Mikołaja Drzewickich (właścicieli miasta) prośbę o modlitwę za spokój
ich dusz. Obok rzeźbione w kamieniu herby Ciołek (z wizerunkiem byka) i Gryf. We wnętrzu świątyni kilka płyt
nagrobnych członków rodu Drzewickich (XVI-XVII w.),
ponadto obrazy i rzeźby barokowe (XVIII w.).
Zychorzyn 4,3 (20,3) km
Żurawiniec 2,5 (22,8) km
Osada śródleśna licząca... dwa gospodarstwa. 60 m za
mostkiem ostry skręt w lewo i pod górę, stokiem wydmy.
Bród 0,6 (23,4) km
Zniszczony przez rzekę bród umocniony betonowymi
płytami to dobre miejsce kąpielowe. Dalsza trasa
prowadzi malowniczą łąką z pięknymi widokami na
meandrującą Drzewiczkę.
Nieznamierowice 1,8 (25,2) km
Przed 1440 r. lokowano tu miasto. Nie rozwinęło się
w większy ośrodek, utraciło prawa miejskie w XVIII w. Śladem miejskiej przeszłości jest dawny rynek,
plac w centrum miejscowości o wydłużonym przebiegu. Pierwszy, XVIII-wieczny kościół spłonął
w 1922 r.
łąkach urządzana jest Noc Świętojańska, impreza
rozrywkowa, także z występami lokalnych zespołów
folklorystycznych (m.in. zespołu taneczno-śpiewaczego
„Zakukała Kukułecka” z pobliskich Gałek).
Wola Gałecka 2,9 (28,1) km
Rusinów 1,8 (29,9) km
Budowę obecnego ukończono w 1933 r.
Naprzeciw świątyni piekarnia
z wieczornymi wypiekami.
Niewielki zalew przy moście na Drzewiczce.
Co roku w czerwcu
na nadrzecznych
Spływ Drzewiczką
Pobyt w Rusinowie umili spływ kajakowy Drzewiczką.
Wynajmem sprzętu zajmuje się p. Tomasz Świtka
z Nieznamierowic (tel. 601-268-841, www.naddrzewiczka.pl). Kajaki woduje się w Drzewicy, ok. 0,5 km za
kościołem. 10 km spokojnej żeglugi z momentem emocjonującym przy pokonywaniu betonowych płyt brodu (6,5
km). Zależnie od poziomu wody i doświadczenia płynących, 2-3 godziny relaksu na wodzie.
kartcgrafika
Opracowanie: Ewa Lodzińska, Waldemar Wieczorek
05-080 Izabelin, ul. Leśna 5, tel. 602-554-619,
www.kartografika.eu