Przyjaciela- Dorotę Wargalę.
Transkrypt
Przyjaciela- Dorotę Wargalę.
Uśmiech może trwać sekundy, jednak pamięć o nim może trwać całe życie. Napisałem w życiu wiele tekstów, ten jest dla mnie najtrudniejszy. 3 października 2014r. pożegnaliśmy naszą Panią Dyrektor, Koleżankę, Przyjaciela- Dorotę Wargalę. Pani Dyrektor, a dla mnie Dorota, była i nadal jest(ja nigdy nie przyzwyczaję się do czasu przeszłego!) przede wszystkim wiernym przyjacielem i człowiekiem, któremu na twarzy jaśniał serdeczny uśmiech. Miała w sobie niezwykłą życzliwość, była bardzo czuła i delikatna w życiu rodzinnym, zawodowym, społecznym… Nigdy się nie żaliła, nie mnożyła problemów, każdą sprawę traktowała indywidualnie. Miała niezaprzeczalny dar słuchania innych. Jej zaangażowanie w pracę, a także przymioty osobiste – serdeczność, cierpliwość, gotowość niesienia pomocy w każdej sytuacji życiowej budziły powszechną sympatię i zostały docenione przez wielu potrzebujących, ich rodziny oraz wszystkich, którzy ją znali i którzy dzięki jej wsparciu skutecznie rozwiązali swoje problemy. Za swe zasługi otrzymała także zaszczytny Medal Komisji Edukacji Narodowej. Ale cóż, odszedł wielki, dobry człowiek, z ogromną godnością walczący z bezdusznością tego świata. Dorota Wargala była nie tylko wzorem szefa, pedagoga, przyjaciela, kobiety, ale także niekwestionowanym autorytetem w sprawach zawodowych i oparciem w trudnych sytuacjach życiowych. Zawsze miała dla wszystkich czas, wspomagała potrzebujących swoją wiedzą, doświadczeniem i radą. We wspomnieniach pozostanie pogodna, z ciepłym uśmiechem na twarzy. (…) Daj nam wiarę, że to ma sens, Że nie trzeba żałować przyjaciół. Że gdziekolwiek są, dobrze im jest, Bo są z nami, choć w innej postaci. I przekonaj, że tak ma być, Że po głosach tych wciąż drży powietrze, Że odeszli po to by żyć. I tym razem będą żyć wiecznie. Przyjdź na świat, By wyrównać rachunki strat. Żeby zająć wśród nas, Puste miejsce przy stole… (…) M. Wagiel