str. 5 i 6
Transkrypt
str. 5 i 6
NR 6 (349)/5 PO GÓRACH, DOLINACH... Z Ŝycia parafii - W niedzielę, 4 lutego, KsięŜa zbierali kolektę specjalną kościoła. na ogrzewanie Przed kościołem była zbierana kwesta na pomoc Indiom poszkodo-wanym w wyniku trzęsienia ziemi. - W poniedziałek, we wspomnienie św. Agaty, na Mszach św. był święcony chleb i woda. - W czwartek, 8 lutego o godz. 18.30, w kancelarii paraf. Ks. Proboszcz przeprowadził naukę przedślubną. Od poniedziałku do czwartku gościliśmy młodzieŜ z archidiec. katowickiej z ks.dr Antonim Bartoszkiem, która przebywała w Ustroniu na krótkich rekolekcjach połączonych z wypoczynkiem. ZAKOŃCZENIE NA SZCZEBLU DIECEZJALNYM I KRAJOWYM PROCESU BEATYFIKACYJNEGO PRYMASA TYSIĄCLECIA We wtorek, 6 lutego 2001 r. o godz. 16.00, w archikatedrze warszawskiej, tam gdzie znajduje się grób śp. Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego, odbyło się zamknięcie procesu beatyfikacyjnego, na szczeblu diecezjalnym i krajowym ( zwanego informacyjnym) dotyczącego świętości ks. Stefana. Teraz juŜ tomy dokumentów przekazane zostaną do Watykanu, gdzie rozpocznie się drugi etap procesu beatyfikacyjnego. Kościół pod przewodnictwem Prymasa Polski potwierdził świętość Sługi BoŜego, Stefana Kardynała Wyszyńskiego. W tym dziękczynieniu, w po brzegi wypełnionej katedrze, dziękowano Panu Bogu za to wielkie BoŜe powołanie, za 57 lat kapłaństwa Księdza Stefana, za 33 lata przewodzenia i prowadzenia przez Niego Kościoła polskiego. Znakiem Pana Boga jest to, Ŝe 52 lata temu wstecz, właśnie 6 lutego 1949 r. ks. kard. Stefan Wyszyński wszedł do tej samej katedry po raz pierwszy jako Prymas Polski. Był to wtedy Jego Wielki Ingres. 6 lutego, nowego wieku - 2001 roku - kolejny raz przypomniano nam, katolikom, testament śp. Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego, słowa wypowiedziane na łoŜu śmierci do nas Polaków, których był uosobionym wdziękiem i naturalnym wtajemniczeniem: “... Nigdy nie zgrzeszyłem Ŝadnym aktem niewiary przeciw Bogu, Chrystusowi, Polsce, Kościołowi”. W tych wzniosłych z najwznioślejszych chwil, w tym wielkim dziękczynieniu, wśród 30 kapłanów u boku Prymasa Polski, księdza kardynała Józefa Glempa, celebrował Proboszcz naszej - ustrońskiej Parafii ks. kanonik Antoni Sapota. I czy nie powinno to być dla nas znamiennym znakiem z Nieba, Ŝe Ojcu naszej Parafii Pan Bóg zezwolił poświadczyć w tym wielkim dziękczynieniu o świętości księdza Stefana kardynała Wyszyńskiego. Dane Mu to było uczynić w 30 rocznicę kiedy usłyszał swoje powołanie, kiedy podjął wolną 11 lutego 2001 r. Litania do Najśw. MP z Lourdes (do pr yw atnego odmawiania) Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba BoŜe, zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata BoŜe, zmiłuj się... Duchu Święty BoŜe, zmiłuj się nad nami. Święta Trójco jedyny BoŜe, zmiłuj się... Najświętsza Panno w Lourdes objawiona, módl się za nami. Najśw. Panno pokutę zalecająca, módl się... Najśw. Panno, uzdrawiające źródło wskazująca, módl się za nami. Niepokalana Córo Boga Ojca, módl się... Niepokalana Matko Syna BoŜego, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego, Niepokalana Świątynio Trójcy Przenajświętszej, Niepokalane odzwierciedlenie Mądrości BoŜej, Niepokalana Jutrzenko sprawiedliwości, Niepokalana Arko Przymierza, Niepokalana Dziewico, krusząca głowę węŜa piekielnego, Niepokalana Królowo nieba i ziemi, Niepokalana Skarbnico łask Boskich, Niepokalana Drogo do Jezusa wiodąca, Niepokalana Dziewico wolna od grzechu pierworodnego, Niepokalana Bramo niebios, Niepokalana Gwiazdo morza, Niepokalana Matko Kościoła Świętego, Niepokalane źródło wszelkiej doskonałości, Niepokalana przyczyno naszej radości, Niepokalany wzorze wiary, Niepokalane źródło BoŜej miłości, Niepokalany znaku naszego zbawienia, Niepokalane światło Aniołów, Niepokalana nauczycielko Apostołów, Niepokalana chwało Proroków, Niepokalana potęgo Męczenników, Niepokalana opiekunko Wyznawców, Niepokalany wzorze dziewiczej czystości, Niepokalana radości ufających Tobie, Niepokalana obrono grzeszników, Niepokalana pogromicielko wszelkiego zła, módl się za nami. Baranku BoŜy, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie. Baranku BoŜy, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku BoŜy, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Módlmy się: Matko Najświętsza słynąca w Lourdes wielkimi łaskami, przez dobroć, jakiej dajesz tyle dowodów w tym wybranym miejscu, błagamy Cię pokornie, uproś nam wszystkie cnoty, aby nas uświęciły oraz wyjednaj nam zupełne zdrowie duszy i ciała i dopomóŜ, abyśmy go uŜyli na chwałę Boga, dla dobra bliźnich i zbawienia duszy. Amen. 11 lutego - dzień pierwszego objawienia Matki BoŜej z Lourdes - Ojciec Św. Jan Paweł II ustanowił Światowym Dniem Chorego. Dzień ten, obchodzony od 1993 r., ma na celu zwrócenie uwagi na wołanie, jakie płynie ze strony świata cierpienia. Jest wezwa-niem skierowanym do społeczeństw, organizacji rządowych, politycznych... o podjęcie walki o godność człowieka. W tym roku Światowy Dzień Chorego ten odbędzie się w Sydney, w sanktuarium Matki BoŜej Nieustającej NR 6 (349)/6 PO GÓRACH, DOLINACH... W ZDROWIU I W CHOROBIE... O sile ducha, zrozumieniu i pomocy innym. Są wśród nas osoby posiadające ogromne pokłady sił wewnętrznych. Uwidaczniają się one nie w sytuacjach komfortowych, pełnego zdrowia i sukcesu Ŝyciowego. Ich siłę i hart ducha wyzwala niepowodzenie, brak zdrowia i sprawności fizycznej. Wtenczas są najwięksi; są mocarzami. śyjąc blisko nich wypada zastanowić się nad własną postawą Ŝyciową, zasobami energii i odpowiedzieć sobie na pytanie jak nią gospodarujemy. Tego męŜczyznę spotykam przynajmniej raz w tygodniu. Nie znam jego nazwiska, nie wiem gdzie mieszka. Mogę co najwyŜej przypuszczać ile ma lat i z jakiego środowiska pochodzi. Nie znam teŜ przyczyn jego inwalidztwa. Obser-wuję, gdy na rowerze podjeŜdŜa do stacji kolejowej z torbą przewieszoną przez plecy. Następnie bierze do rąk przy-wiezione na kierownicy roweru kule łokciowe i wspierając się na nich przechodzi po peronie na oczach wszystkich po-dróŜnych. I tak tydzień, po tygodniu, bez względu na pogodę. Nie byłoby w tym moŜe nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, Ŝe pan ten ma tylko jedną nogę, a druga, odcięta powyŜej kolana jest nie protezowana, co widać po luźnej nogawce spodni. Mimo tego świetnie sobie radzi na rowerze, zwinnie śmiga o kulach po mokrej nawierzchni, śniegu i lodzie. Za kaŜdym razem podziwiam jego sprawność fizyczną i samozaparcie. Zwykle towarzyszy mu kobieta. Ostatnio jednak przyjechał sam. Zapytany, czy da sobie radę, zaśmiał się i odpowiedział gwarowo i krótko - ale ja. Jest szczupły i gibki, na oko koło sześćdziesiątki, moŜe starszy. O lat, o jednej nodze, przy pomocy roweru i kul, pociągiem i autobusem przemieszcza się pokonując nierówności terenu, wysokie perony, niewygodne ciasne drzwi, schody, śliskie chodniki... Ilu ludzi o takim stopniu inwalidztwa byłoby do tego zdolnych? Pamiętam, kiedy sama przez dwa miesiące musiałam poruszać się o kulach, był to dla mnie prawdziwy problem, a tu taka doskonała sprawność. Na rowerze podjeŜdŜa kręcąc pedałami, na zakrętach podpiera się nogą i znowu przed siebie. Jego postawa budzi podziw i szacunek. Dla nas wszystkich narzekających przy byle okazji, roztkliwiających się nad najmniejszą dolegliwością, podkreślających własną wraŜliwość, stanowi przykład hartu ducha. 11 lutego 2001 r. ŚWIADKOWIE CHRYSTUSOWEJ PRAWDY Świętych Siedmiu załoŜycieli zakonu serwitów Sług Najśw. Maryi Panny W dniu święta Wniebowzięcia w 1233 r. siedmiu mło-dzieńców, członków Bractwa Florenckiego poświęconego Matce BoŜej, zebrało się na modlitwę: Bonfiliusz, Monaldo, Jan Buonagiunta, Benedykt (Amadeusz) dell Antella, Bartłomiej (Hugon) Amidei, Rikowerus (Sostenes) Uguccione, Gerardyn (Manettus) Sostegne i Aleksy Falconieri. Najśw. Maryja Panna ukazała się im zachęcając, aby poświęcili się Jej słuŜbie wycofując się ze świata. Uzyskawszy zgodę swego biskupa, gorliwi młodzieńcy, którzy dawniej byli zamoŜnymi florenckimi kupcami, schronili się na Monte Senario w pobliŜu miasta i tam załoŜyli nowy zakon. W uznaniu szczególnego sposobu czczenia Siedmiu boleści Naszej Pani, zakon otrzymał nazwę Sług Najświętszej Maryi Panny lub serwitów (Servi Beatae Mariae Virginis). Szerząc naboŜeństwo do Matki Boskiej Bolesnej, jako kaznodzieje ludowi i misjonarze przemierzali Italię, Francję i Węgry, dotarli nawet do Polski. Bonifiliusz był pierwszym generałem zakonu, Buonagiunta drugim, Mannetus czwartym. Amadeusz został przeorem w Carfaggio, Hugon i Sostenes zakładali klasztory we Francji i Niemczech. Aleksy, który nie był kapłanem, przeŜył współbraci i doczekał się definitywnego zatwierdzenia zakonu. Wszyscy zostali kanonizowani w roku 1887. Modlitwa: Panie, napełnij nas poboŜnością, z jaką DAWAŁ PRAWDĘ I NADZIEJĘ W art. pod takim tytułem czwartkowy Nasz Dziennik pisze o zakończeniu na szczeblu diecezjalnym w dniu 8 lutego procesu beatyfikacyjnego sł. BoŜego ks. Jerzego Popiełuszki, kapłana i męczennika zamordowanego w nocy z 18 na 19 października 1984 r. przez oficerów SłuŜby Bezpieczeństwa. Ile musi być go w człowieku, skoro jest zdolnym pokonać samego siebie, swoje słabości, więcej - swoją niesprawność. Podpowiadam sobie - aby wieść prawie normalne Ŝycie, trzeba być zahartowanym w przezwycięŜaniu trudności, mocnym psychicznie i nie rozpieszczonym zb ytnio przez Ŝycie. W tedy prawdopodobnie mobilizacja jest większa, nie ma roztkliwiania się nad sobą i losem. Trzeba sobie poradzić i juŜ. Podejmuje się wysiłek i Ŝyje jak inni. Samodzielnie i bez biadolenia. Biorąc z Ŝycia ile jest moŜliwe. Myślę, Ŝe ostatnia myśl jest waŜna... Czytamy m.in: “Sługa BoŜy ks. Jerzy Popiełuszko, nieustraszony głosiciel ewangelicznej prawdy był zawsze blisko człowieka potrzebującego pomocy. Dawał nadzieję tym, którzy zwątpili i stracili nadzieję w swoim nieszczęściu. (...) Był po prostu oddany człowiekowi, który przez niego przybliŜał się do Boga. Dlatego otaczano go tak powszechną i spontaniczną miłością - mówił w homilii podczas pogrzebu ks. Popiełuszki ks. kard. J. Glemp”. Przed laty wraz z młodzieŜą szkolną kilkakrotnie pomagaliśmy w przeprowadzaniu olimpiady dla niepełnosprawnych. Zawody organizowano na stadionie. Kibiców na trybunach nie było zbyt wielu. Dyscypliny sportowe te same co dla sprawnych i zdrowych. Samozaparcie i wola walki Bo niepełnosprawni to normalna sprawa. Są wśród nas, radzą sobie wspaniale, wystarczająco, albo wcale sobie nie radzą. Wszyscy oni, sprawni inaczej, swoją obecnością zwracają uwagę na potrzeby tej części społeczeństwa, apelują do zdrowych o traktowanie ich jak zdrowych równie silna, radość ze zwycięstwa nie mniejsza.