Generuj PDF - Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie

Transkrypt

Generuj PDF - Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie
Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie
Źródło:
http://mikolow.slaska.policja.gov.pl/k15/informacje/wiadomosci/41393,Szef-MSW-to-byl-najtrudniejszy-dzien-turnieju.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 18:30
Szef MSW: to był najtrudniejszy dzień turnieju
To był najtrudniejszy dzień turnieju pod względem bezpieczeństwa - tak szef MSW Jacek Cichocki
ocenił wtorkowe wydarzenia w Warszawie związane z meczem Polska - Rosja. Z kolei minister sportu
Joanna Mucha uważa, że mimo incydentów atmosfera w stolicy była świetna.
To był najtrudniejszy dzień turnieju pod względem bezpieczeństwa - tak szef
MSW Jacek Cichocki ocenił wtorkowe wydarzenia w Warszawie związane z
meczem Polska - Rosja. Z kolei minister sportu Joanna Mucha uważa, że mimo
incydentów atmosfera w stolicy była świetna.
Cichocki w środę na konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym zapewnił,
że wobec wszystkich zatrzymanych pseudokibiców, wśród których zdecydowanie
przeważają Polacy, zostaną jak najszybciej wyciągnięte konsekwencje karne, w
wypadku cudzoziemców wiążące się z wydaleniem z kraju.
Szef MSW przypomniał, że zatrzymane zostały dotąd 184 osoby, w tym 156 Polaków i
24 Rosjan oraz jeden Węgier i Hiszpan. Policjanci zatrzymali też obywatela Rosji, który
odpalił race na stadionie.
"Mamy za sobą najtrudniejszy dzień turnieju, jeśli chodzi o względy bezpieczeństwa.
Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że Policji udało się zapewnić
bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy, a także gościom - kibicom, którzy, czy to w
zorganizowany sposób, czy w mniejszych grupach dotarli spokojnie na Stadion
Narodowy i do Strefy Kibica, a potem wrócili do swoich domów i hoteli. (...) Polskie
służby zdały egzamin" - oświadczył Cichocki.
Jak zapowiedział, do dzisiaj powinny zapaść wyroki w sprawach rosyjskich
pseudokibiców, którzy brali udział w burdach w Warszawie. Dodał, że przygotowywane
są też decyzję administracyjne tak, by osoby te natychmiast były wydalane z Polski.
"Teraz policja dokumentuje czyny poszczególnych osób. W przypadku cudzoziemców
przygotowywana jest procedura karna w tzw. trybie przyspieszony tak, by w ciągu
dwóch dni, najdalej do piątku, zapadły wyroki. Przygotowujemy też procedury
administracyjne. Chcemy, by zaraz po wyroku taki chuligan był wydalony z wpisem do
bazy schengenowskiej, z zakazem wjazdu na teren Unii Europejskiej. Chcemy, aby ta
restrykcja była bolesna - powiedział minister Cichocki.
Jak dodał, resort ma nadzieję, że w stosunku do polskich pseudokibiców zarówno
prokuratury jak i sądy będą surowe.
"Zabezpieczany jest też obraz z monitoringu po to, by zatrzymać kolejnych chuliganów
biorących udział w zadymach - także, jeśli przyjechali z innych miast" - powiedział
minister. Pytany czy policja będzie wykorzystywała zdjęcia robione przez
fotoreporterów m.in. PAP odparł, że zaproponuje to Policji. "Jeżeli będzie mogło to
ułatwić później zatrzymanie tych chuliganów to tylko dla nas wszystkich najlepiej" powiedział szef MSW.
Cichocki poinformował także, że we wtorkowej akcji zabezpieczającej Euro, w garnizonie warszawskim pełniło służbę ponad
5,6 tys. funkcjonariuszy - ok. 2 tys. policjantów stanowiły oddziały prewencji, a resztę funkcjonariusze wykonujący zadania
rozpoznawcze, kryminalne i drogowe. Dodał, że po południu ściągnięto do Warszawy dodatkowe obwody w sile 540
funkcjonariuszy, a wieczorem dojechał do stolicy mobilny obwód prewencji w sile 770 policjantów.
Szef MSW pytany przez dziennikarzy, w jaki sposób kibice rosyjscy wnieśli na Stadion Narodowy ogromną flagę
przedstawiającą XVII-wiecznego bohatera walk z wojskami polsko-litewskimi, którą w trakcie odgrywania hymnu rozwinęli
kibice z Rosji odparł, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.
"Też zadajemy sobie pytanie, jak kibice rosyjscy ją wnieśli. Myślę, że nie wnosili tego normalnie przez bramki w plecaku. Nie
mam na ten temat wiedzy, kontrole były wzmocnione" - powiedział minister. Transparent został już zgłoszony do UEFA jako
"ekstremistyczny symbol". Rosyjska federacja może spodziewać się kary.
Z kolei minister sportu Joanna Mucha oceniła, że mimo incydentów na ulicach Warszawy, atmosfera podczas meczu była
świetna.
"Atmosfera była świetna i na stadionach i w Strefach Kibica. Za incydentami, do których doszło we wtorek, stali zwykli
chuligani, którzy przyjechali nie na mecz, a żeby robić zadymy" - powiedziała Mucha.
Jak dodała, podczas konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym, we wtorek w Warszawie bawiło się w sumie 153
tys. osób; we Wrocławiu - 73 tys., w Poznaniu ponad 60 tys., w Gdańsku ponad 40 tys., a w Krakowie - 20 tys.
"Atmosfera była świetna i na stadionach i w Strefach Kibiców. Także atmosfera na ulicach była bardzo dobra - mówiła
minister.
Dodała, że jest oburzona incydentami, do których dopuścili się pseudokibice. "Jest mi wstyd za tych ludzi, którzy przyjechali
tu po prostu robić zadymy. To są zwykli chuligani. Oni nie zepsują nam tego święta" - powiedziała. Wyraziła nadzieję, że tego
typu incydenty w kolejnych dniach meczowych się nie powtórzą.
W ocenie minister sportu, jednym z kluczowych elementów koniecznych do uzdrowienia polskiej piłki jest poprawa
bezpieczeństwa. "Żeby naprawdę postawić polską piłkę na nogi to jednym z elementów jest zapewnienie bezpieczeństwa, bo
dopiero wtedy kibice będą przychodzić na mecze, kiedy będą czuli się na nich bezpiecznie" - podkreśliła Mucha.
Pytana, czy po wtorkowych incydentach władze polskie powinny przeprowadzić akcję poprawiającą nasz wizerunek w
Europie odparła, że jedyne co możemy zrobić, to dokończyć Euro naprawdę we wspaniałej atmosferze. Dodała, że już polski
MSZ podjął odpowiednie działania mające na celu poprzez polskich ambasadorów zarówno w Rosji jak i w innych krajach,
przekazać rzetelny raport krajowym mediom o wtorkowych zajściach.
Źródło KGP, (PAP / mw)
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij

Podobne dokumenty