63 odcinek "Lekcji pokera"
Transkrypt
63 odcinek "Lekcji pokera"
ODCINEK 63 MARGARET TODD Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński LEKCJA POKERA Copyright © by Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins” ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa www.mtodd.pl ♠ Olek ubrany w kurtkę z kapturem dotrzymywał kroku Fidelowi, któremu za nakrycie głowy wystarczyła lekka czapka, za to z daszkiem osłaniającym część twarzy. Jego wspólnik pomyślał, że bujny zarost nie tylko zasłaniał, ale i grzał. Miał go nawet o to zapytać. Ich relacje stały się na tyle bliskie, żeby sobie pozwalać na małe żarty. Rozmyślił się jednak. Szli w milczeniu opustoszałymi uliczkami Konstancina. W lecie bywali tu kuracjusze. Dla nich nawet zbudowano tężnię, żeby mogli sobie pooddychać świeżym powietrzem i obniżyć ciśnienie. O tej porze roku park był praktycznie pusty, ale nie on przecież interesował obu mężczyzn, a posesja położona ze dwieście metrów dalej. Przed akcją dobrze było poznać zwyczaje mieszkańców. Ograniczenie się do znajomości numeru rejestracyjnego samochodu mogło nie wystarczyć. Olek lubił wiedzieć tyle, ile się da o ludziach, na których ma zrobić zasadzkę. Ale czy do tego dojdzie? Stale bił się z myślami, czy by jednak nie prysnąć przed akcją. Fidel zostawiał mu dość swobody, którą mógł wykorzystać po swojemu. Obiecane pieniądze trzymały go jednak jak psa na uwięzi. Udało mu się tylko wytargować, że część otrzyma tuż przed zamachem. Postanowił, że przygotuje sobie plan awaryjny, gdyby coś poszło nie tak. W ramach tego planu ukradł już tablice rejestracyjne z przykrytego plandeką samochodu, którego właściciel najwyraźniej tak przygotował samochód na zimę i przed wiosną straty pewnie nie zauważy. Fidel albo jego szef, też wpadli na podobny pomysł, przykręcając do ich mercedesa jakieś lewe numery. Było pewne ryzyko wpadki przy pierwszej kontroli, ale mniejsze niż rozpoznanie samochodu tuż po akcji. Olek lubił się zabezpieczyć na wiele sposobów. Miał pewne kontakty, znał ludzi, którzy mogą mu pomóc. Czy jednak pomogą? Fidel przystanął i wyciągnął paczkę papierosów. – Nie odwracaj się – powiedział, wyjmując zapalniczkę i przypalając papierosa. – Zaraz będzie przejeżdżała koło nas fura, o którą chodzi. Olek słyszał za plecami lekki szmer elektronicznie otwieranej bramy. – Teraz – powiedział Fidel. Olek odwrócił się w dobrym momencie. Bez trudu mógł się przyjrzeć szoferowi prowadzącemu limuzynę z przyciemnionymi szybami. CDN Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa ([email protected]) i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.